Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1863/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 14 grudnia 2017 r.

Pozwem z dnia 1 czerwca 2015 roku (data prezentaty) Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. wniosła o nakazanie M. B. i P. B. opuszczenie i opróżnienie lokalu mieszkalnego nr 41a przy ul. (...) w W. wraz ze wszystkimi rzeczami do nich należącymi oraz o zasądzenie na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu twierdziła, że M. B. wspólnie z synem P. B. zamieszkują w lokalu nr 41a przy ul. (...) w W.. Między Spółdzielnią Mieszkaniową (...) w W. a M. B. istniała ustna umowa użyczenia tego lokalu, zawarta na czas nieokreślony. W dniu 3 grudnia 2014 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. wypowiedziała umowę użyczenia ze skutkiem na dzień 31 stycznia 2015 roku. Pełnomocnik wskazał, że M. B. i P. B. powinni zatem opuścić przedmiotowy lokal do dnia 15 lutego 2015 roku, czego nie uczynili. W związku z tym konieczne jest orzeczenie ich eksmisji (pozew – k. 2-6).

Gmina (...) W. pismem z dnia 30 października 2015 roku (data prezentaty) zgłosiła wstąpienie do procesu w charakterze interwenienta ubocznego oraz wniosła o przeprowadzenie z urzędu badania co do istnienia przesłanek do otrzymania lokalu socjalnego; w przypadku negatywnego wyniku tego badania, o orzeczenie braku uprawnień do otrzymania lokalu socjalnego; w przypadku oddalenia powództwa o nieobciążanie (...) W. kosztami postępowania (pismo – k. 74).

M. B. na rozprawie w dniu 13 stycznia 2016 roku oświadczyła, że nie dysponuje tytułem prawnym do przedmiotowego lokalu i nie ma dokąd się wyprowadzić. Oświadczyła, że ponosi opłaty za zużycie mediów, natomiast nie płaci czynszu za mieszkanie. Umowa użyczenia została zawarta ustnie z nieżyjącym już prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.. Na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2016 roku pełnomocnik M. B. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o dopuszczenie dowodu z wciąż obowiązującej umowy o pracę, a także o zobowiązanie Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. do złożenia akt pracowniczych. Zdaniem pełnomocnika sporny lokal nie jest przedmiotem umowy użyczenia, a M. B. zajmuje go jako lokal zakładowy (protokół rozprawy – k. 99, 121-122).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. B. jest od dnia 14 stycznia 1994 roku zatrudniona na podstawie umowy o pracę w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. jako dozorca domu. W związku z zatrudnieniem otrzymała możliwość mieszkania w lokalu nr 41a przy ul. (...) w W.. Oświadczenie woli o takiej treści zostało złożone przez przedstawicieli Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. ustnie podczas zawierania umowy o pracę. Lokal nr 41a przy ul. (...) w W. był przeznaczony dla osób pracujących w Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. jako dozorcy domu. Przed M. B. w lokalu zamieszkiwał poprzedni dozorca B. R..

Dowód: umowa o pracę, k. 147-148; zeznania świadka W. P., k. 309; zeznania pozwanej M. B., k. 535-536.

W przedmiotowym lokalu obecnie mieszka M. B. i jej pełnoletni syn P. B..

Dowód: okoliczność niesporna.

M. B. uiszcza do Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W. opłaty związane z korzystaniem z lokalu, opłaty za media oraz wpłaty na fundusz remontowy. Obecnie kwota ta wynosi 472 zł.

Dowód: zawiadomienia o wysokości opłat, k. 261-277; zeznania pozwanej M. B., k. 535.

Lokal nr 41a przy ul. (...) w W. stanowi własność Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w W.. Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. jest użytkownikiem wieczystym gruntu, na którym posadowiony jest budynek przy ul. (...) w W..

Dowód: wydruk treści księgi wieczystej nr (...), k. 13.

P. B. ma 23 lata. Jego ojciec nie żyje. Ojciec P. B. miał dwóch braci. Przysługiwało im wspólnie prawo do lokalu mieszkalnego w W. przy ulicy (...). Jeden z braci ojca zmarł, a P. B. odrzucił spadek po nim. W lokalu nr 41a przy ul. (...) w W. mieszka od urodzenia. Nie jest osobą chorą ani ubezwłasnowolnioną, nie ma nikogo na utrzymaniu. Jest (...) Szkoły (...) w W.. Utrzymuje się z renty i nie pracuje. Dysponuje tytułem prawnym do innego lokalu. W razie orzeczenia eksmisji mógłby zamieszkać w mieszkaniu, w prawie do którego przysługuje mu udział wspólnie ze stryjem.

Dowód: zeznania pozwanego P. B., k. 536.

M. B. oraz P. B. zostali zameldowani w lokalu nr 41a przy ul. (...) w W. decyzją Prezydenta (...) W. z dnia 9 sierpnia 2011 roku. Decyzją z dnia 12 października 2011 r. Wojewoda (...) uchylił decyzję Prezydenta (...) W. i umorzył postępowanie w pierwszej instancji na skutek cofnięcia wniosku przez M. B..

Dowód: decyzja, k. 45-46, k. 54 akt administracyjnych

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie wskazanych wyżej dowodów. Okoliczności faktyczne przyznane i niezaprzeczone Sąd uwzględnił zgodnie z normami wyrażonymi w art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c. Zeznania M. B. i P. B. Sąd uznał za wiarygodne w całości. Zeznania te były zgodne z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności z dokumentacją pracowniczą oraz powiązaną z nią dokumentacją lokalu. Zeznania świadka W. P. Sąd również uznał za wiarygodne, ponieważ zasadniczo były one zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w toku postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się niezasadne.

Wbrew stanowisku strony powodowej, Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w W. (dalej także jako: spółdzielnia) jako właściciel lokalu nr 41a przy ul. (...) w W. (dalej także jako: lokal) nie może domagać się opróżnienia, opuszczenia i wydania lokalu przez M. B. i P. B., bowiem pozwanym przysługuje skuteczne przeciwko powodowi prawo do korzystania z tego lokalu. Pomiędzy M. B. a spółdzielnią została bowiem zawarta ustnie umowa nienazwana, na mocy której M. B. otrzymała prawo do zamieszkiwania w lokalu tak długo, jak długo istniał wiążący ją stosunek pracy ze spółdzielnią. Ponieważ stosunek pracy wciąż trwa, to pozwanej M. B. służy prawo do korzystania z lokalu numer 41a, a powód nie może żądać od pozwanej wydania tego lokalu. Uprawnienie P. B. jest natomiast pochodną prawa do lokalu, które posiada jego matka M. B..

Roszczenie powódki opiera się na art. 222 § 1 k.c., który stanowi, że właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą.

Niewątpliwie powodowa Spółdzielnia jest właścicielem przedmiotowego lokalu. Natomiast zarówno M. B., jak i P. B., dysponują tytułami prawnymi do niego wywodzącymi się z różnych źródeł. Nietrafne jest stanowisko powoda co do tego, że zawarł z M. B. umowę użyczenia. Powód nie przedstawił dowodu z dokumentu, który pozwoliłby uznać, że taki stosunek prawny został nawiązany z pozwaną M. B.. Ponieważ umowa użyczenia nie wymaga żadnej formy szczególnej, Sąd władny był poczynić ustalenia co do okoliczności zawarcia i treści tej umowy na podstawie dowodów osobowych. Z zebranego materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadka W. P. oraz zeznań pozwanych, nie wynika, aby doszło do zawarcia umowy użyczenia spornego lokalu. W ocenie Sądu strony zawarły bowiem ustnie nienazwaną umowę, zgodnie z którą M. B. ma prawo mieszkać w spornym lokalu dopóty, dopóki pracuje jako dozorca. Umowa o pracę została zawarta na piśmie, natomiast ustnie na spotkaniu, na którym spółdzielnia była reprezentowana w sposób przepisany przez ustawę Prawo spółdzielcze, tj. przez dwóch członków zarządu, zawarto umowę upoważniającą M. B. do zajmowania lokalu przez czas trwania stosunku pracy. Lokal taki nieformalnie określa się jako lokal zakładowy, funkcyjny albo służbowy. W przekonaniu Sądu umowa ta jest w pełni skuteczna i okoliczność, że została zawarta ustnie, nie ma wpływu na jej ważność. Zgodnie z wyrażoną w art. 3531 k.c. zasadą swobody umów, strony mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Nie było zatem żadnych przeszkód do zawarcia tej umowy w takiej formie. W ten sposób spółdzielnia wyraziła zgodę na zamieszkiwanie przez M. B. w przedmiotowym lokalu przez okres trwania umowy o pracę. W ocenie Sądu umowa o korzystanie z mieszkania oddanego pracownikowi przez pracodawcę na czas trwania stosunku pracy dzieli los prawny stosunku pracy, a przypadki, w których może zostać rozwiązana niezależnie od bytu prawnego stosunku pracy, winny zostać uregulowane w umowie, o ile nie wynikają z ustawy. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, strony takich ustaleń nie poczyniły. Ciężar dowodu spoczywał w tym zakresie na powodzie w myśl ogólnej reguły rozkładu ciężaru dowodu zawartej w art. 6 k.c. Powód nie zaoferował dowodu na okoliczności innej treści stosunków prawnych łączących go z pozwanymi, niż wyżej ustalono. Wobec powyższego Sąd uznał, że zastosowania do tej umowy nienazwanej nie znajdą, wbrew twierdzeniom powoda – przepisy kodeksu cywilnego o użyczeniu, bowiem umowa ta nie była umową użyczenia. Specyfiką umowy użyczenia jest jej zawieranie przez osoby bliskie, związane ze sobą pewnym węzłem emocjonalnym. Z istoty użyczenia wynika bowiem, że użyczający dobrowolnie i bez wynagrodzenia zezwala biorącemu na korzystanie z rzeczy (art. 710 k.c.). Umowa te cechuje się zatem dobroczynnością, uczynnością lub chęcią pomocy. Umowę w przedmiotowej sprawie zawarły dwa niezwiązane ze sobą żadnym szczególnym węzłem podmioty – a jedynie dwie strony umowy o pracę. Rozwiązanie tak zawartej umowy upoważniającej do zamieszkania w lokalu może zatem nastąpić albo na mocy porozumienia stron, albo wraz z ustaniem stosunku pracy M. B. w spółdzielni. Stosunek pracy ma bowiem w tej konfiguracji charakter nadrzędny, a istnienie nienazwanej umowy upoważniającej do zamieszkania w lokalu jest powiązane z istnieniem tego stosunku pracy. Ponadto, wbrew twierdzeniom powódki, okoliczność, że M. B. nie opłacała innych opłat niż licznikowe, nie przesądza o tym, że w rzeczywistości zawarto umowę użyczenia. Jakkolwiek rzeczywiście umowa użyczenia nie rodzi obowiązku płacenia czynszu, jednak nie oznacza to, że jest to jedyna umowa, na podstawie której można umożliwić innej osobie zamieszkanie w lokalu bez obowiązku uiszczania czynszu.

Niezależnie od powyższego należy stwierdzić, że nawet gdyby między powódką a pozwaną istniał stosunek użyczenia, to i tak nie doszło do skutecznego wypowiedzenia tej umowy. Zgodnie z art. 715 k.c. użyczenie kończy się, gdy biorący uczynił z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo gdy upłynął czas, w którym mógł ten użytek uczynić. Natomiast na podstawie art. 716 k.c. jeżeli biorący używa rzeczy w sposób sprzeczny z umową albo z właściwościami lub z przeznaczeniem rzeczy, jeżeli powierza rzecz innej osobie nie będąc do tego upoważniony przez umowę ani zmuszony przez okoliczności, albo jeżeli rzecz stanie się potrzebna użyczającemu z powodów nieprzewidzianych w chwili zawarcia umowy, użyczający może żądać zwrotu rzeczy, chociażby umowa była zawarta na czas oznaczony. W niniejszej sprawie nie zaszłaby żadna z powyższych okoliczności. Przede wszystkim nie sposób byłoby przyjąć, że w obecnym stanie M. B. uczyniła z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo by upłynął czas, w którym mogła ten użytek uczynić, bowiem w dalszym ciągu zamieszkuje w lokalu i jest to jedyny lokal, który zaspokaja jej potrzeby mieszkaniowe. Powódka w żadnym stopniu nie wykazała również, żeby rzecz użyczona (lokal) mogłaby stać się jej potrzebna z przyczyn nieprzewidzianych w chwili zawarcia umowy. Powódka jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu, spółdzielnią mieszkaniową, której zasadniczym celem od samego początku jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych swoich członków. Spółdzielnia nie może zatem skutecznie powoływać się w chwili obecnej na nowe okoliczności. Z samej swojej istoty lokal mieszkalny, w którym zamieszkują pozwani, może być wykorzystany po ewentualnym zwolnieniu go przez pozwanych jedynie jako lokal mieszkalny dla innych osób. Nie jest to w żadnym zakresie potrzeba, której nie można byłoby przewidzieć przy zawieraniu umowy użyczenia.

P. B. jest synem M. B. i zamieszkuje w lokalu od urodzenia. Do momentu osiągnięcia pełnoletniości pozostawał on pod władzą rodzicielską i pieczą M. B., a jego miejscem zamieszkania – w sensie faktycznym i prawnym, zgodnie z art. 26 § 1 k.c. – było miejsce zamieszkania matki, M. B. (wobec śmierci ojca). Jego zamieszkiwanie w przedmiotowym lokalu wynikało zatem z tej okoliczności. Jakkolwiek w chwili obecnej P. B. jest już osobą pełnoletnią, to nie jest osobą w pełni samodzielną. Jako student jest dopiero na etapie usamodzielniania się i nie posiada pełnych kwalifikacji zawodowych. Sąd rozważył również okoliczność, że P. B. dysponuje tytułem prawnym do innego lokalu. Zdaniem Sądu jednak jest to jedynie udział w takim prawie i P. B. musiałby zamieszkać ze swoim stryjem, który nie ma wobec niego obowiązku alimentacyjnego. Nakazanie P. B. wyprowadzenia się od matki i zmuszenie do zamieszkania w innym mieszkaniu z dalszym członkiem rodziny na obecnym etapie jego życia odbyłoby się ze szkodą dla niego. Należy podkreślić, że matka pozwanego, M. B., w dalszym ciągu jest zobowiązana alimentacyjnie w stosunku do swojego syna P. B. (art. 133 § 1 k.r.o.), ponieważ ten nie jest jeszcze w stanie samodzielnie się utrzymać. Z tego tytułu P. B. przysługuje zatem tytuł prawny do lokalu, bowiem ma on charakter pochodny od tytułu prawnego M. B.. Niezależnie od tego orzeczeniu eksmisji P. B. sprzeciwiałyby się również zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.), badanym z uwzględnieniem regulacji z art. 14 ust. 3 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2016 r., poz. 1610 t.j.). P. B. jest bowiem na zbyt wczesnym etapie usamodzielniania się, aby orzekać wobec niego obowiązek opuszczenia mieszkania zajmowanego przez M. B., a do chwili wszczęcia procesu o wydanie lokalu wykorzystywał go do celu zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych w sposób nienaruszający zasad obowiązujących w spółdzielni.

O kosztach sądowych Sąd orzekł zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., tj. zasadą finansowej odpowiedzialności za wynik sprawy przez strony. Powódka przegrała proces w całości, dlatego zobowiązana jest do zwrotu pozwanej M. B. kosztów procesu w całości. W związku z tym Sąd orzekł o obowiązku uiszczenia przez powódkę na rzecz pozwanej M. B. kwoty 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Zgodnie z § 10 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej adwokata ustanowionego z urzędu w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującymi w dacie wniesienia sprawy do Sądu stawka minimalna wynosi 120 zł.

Wobec powyższego, Sąd orzekł jak w sentencji.

SSR Paweł Szymański

Zarządzenie: odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda.