Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 1865/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Kubica

Sędziowie:

SO Anna Gałas (spr.)

SO Renata Puchalska

Protokolant:

Prot. sąd. Arkadiusz Bogusz

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2018 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. O.

przeciwko (...) spółce akcyjnej (...) (...)
w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 17 maja 2017 r., sygn. akt VIII GC 3497/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I oraz II i zasądza od (...) spółki akcyjnej (...) (...) w W. na rzecz K. O. 2 610,00 zł (dwa tysiące sześćset dziesięć złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty oraz
1 017,00 zł (tysiąc siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu,

2.  zasądza od (...) spółki akcyjnej (...) (...) w W. na rzecz K. O. 581,00 zł (pięćset osiemdziesiąt jeden złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Anna Gałas

SSO Andrzej Kubica

SSO Renata Puchalska

Sygn. akt: XXIII Ga 1865/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 czerwca 2016 r. powód K. O. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. (...) (...) w W. (dalej: (...)) kwoty 2.610,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 22 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że dochodzi od pozwanego odszkodowania za uszkodzenia powstałe w autach powoda po zdarzeniu w dniu 20 maja 2015 r. (silne gradobicie) a żądanie jest uzasadnione zgodnie z zawartą z pozwanym umową ubezpieczenia.

W sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany zaskarżył powyższy nakaz w całości, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenie powoda co do zasady jak i co do wysokości i wskazał, że w niniejszej sprawie wystąpiły okoliczności powodujące wyłączenie odpowiedzialności w ramach zawartej umowy.

Wyrokiem z dnia 17 maja 2017 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy oddalił powództwo w całości (pkt 1 sentencji) i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.217,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2 sentencji).

Powyższe orzeczenie zapadło na kanwie następujących ustaleń faktycznych sądu I instancji:

K. O. prowadził działalność gospodarczą polegającą na obrocie pojazdami używanymi. Samochody nie były zarejestrowane na powoda. Powód zwrócił się do agenta ubezpieczeniowego celem zaprezentowania oferty ubezpieczenia pojazdów.

W dniu 20 maja 2015 r. w miejscowości Ł., na skutek gradobicia, uszkodzeniu uległy pojazdy należące do powoda, znajdujące się na terenie prowadzonej przez K. O. działalności gospodarczej, w tym pojazd marki H. (...) .

K. O. posiadał zawartą z (...) umowę ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych, której zawarcie potwierdzone zostało polisą nr (...). Ubezpieczenie obejmowało okres od 29 lipca 2014 r. do 28 lipca 2015 r. Ubezpieczenie zostało zawarte w zakresie rozszerzonym, obejmujących m.in. pożar, deszcz nawalny, huragan, grad, lawinę, zalanie, upadek drzew. K. O. oświadczył, iż treść niniejszej umowy ubezpieczenia jest mu znana i zrozumiała oraz że umowa ta została zawarta na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia (...) (dalej OWU), zatwierdzonych uchwałą(...) Zarządu (...) S.A. z dnia 28 maja 2012 r., mających zastosowanie od 1 lipca 2012 r., które otrzymał przed jej zawarciem.

W dniu 17 czerwca 2015 r. pracownik (...) sporządził kosztorys naprawy pojazdu marki H. (...). Koszt naprawy uszkodzeń powstałych wskutek gradobicia wyceniono na 3.210,30 zł brutto (2.610,00 zł netto).

Pismem z dnia 20 lipca 2015 r. (...) poinformował powoda, iż nie znajduje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za powstałą szkodę, gdyż przedmiotem szkody są pojazdy podlegające obowiązkowi rejestracji, które stanowiły własność powoda. W momencie wystąpienia szkody nie były one fabrycznie nowym środkiem obrotowym ani mieniem osób trzecich. (...) jako podstawę braku odpowiedzialności wskazał § 19 ust. 4 OWU (...).

Pismem z dnia 5 października 2015 r. powód wezwał (...) do zapłaty odszkodowania, która ostatecznie nie nastąpiła.

Z uwzględnieniem wyłączeń określonych w § 4 OWU, ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje: pojazdów mechanicznych podlegających obowiązkowi rejestracji, chyba że stanowią fabrycznie nowe środki obrotowe Ubezpieczającego lub mienie osób trzecich (§ 19 ust. 4 OWU).

Przedmiotem ubezpieczenia na podstawie niniejszych postanowień specjalnych może być następujące mienie, zgłoszone do ubezpieczenia i wyszczególnione w dokumencie potwierdzającym zawarcie umowy ubezpieczenia: budynki i budowle, maszyny, urządzenia, wyposażenie, środki obrotowe, nakłady inwestycyjne, gotówka, mienie osób trzecich oraz mienie pracownicze, użytkowane zgodnie z jego przeznaczeniem w związku z prowadzoną przez Ubezpieczającego/Ubezpieczonego działalnością gospodarczą, stanowiące własność lub znajdujące się w posiadaniu Ubezpieczającego/Ubezpieczonego na podstawie tytułu prawnego

Mając to na uwadze Sąd I instancji doszedł do przekonania, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd miał na uwadze, że powód domagał się zasądzenia od pozwanego odszkodowania za szkodę powstałą w pojeździe marki H. (...) wskutek gradobicia z dnia 20 maja 2015 r., tj. w okresie objętym ochroną ubezpieczeniową. Z treści polisy wynikało, iż powód zawarł umowę ubezpieczenia w rozszerzonym zakresie, bowiem zakres ubezpieczenia obejmował również szkody wyrządzone m.in. przez grad. Z polisy nie wynika jednak, że pozwany przedstawił pozwanemu rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej. Powód oświadczył też, że treść umowy jest mu znana, zrozumiała oraz że umowa została zawarta na podstawie ogólnych warunków ubezpieczenia (...). Powód podpisując umowę, oświadczył także, iż otrzymał OWU przed zawarciem umowy.

W ocenie Sądu I instancji, z przeprowadzonego dowodu z zeznań powoda, wynikało, iż powód nie otrzymał OWU (...) przed zawarciem umowy ubezpieczenia. Powód podniósł, iż powierzył agentowi ubezpieczeniowemu poszukiwanie najlepszej oferty ubezpieczenia mienia, a także iż agent doskonale wiedział jaki rodzaj działalności prowadzi powód. Powód wyjaśnił, iż całkowicie zaufał agentowi co do rodzaju umowy ubezpieczenia oraz towarzystwa ubezpieczeniowego. Sąd I instancji zauważył też, że zarówno powód jak i świadek A. W. zeznali, iż powód przekazywał informacje pozwanemu o rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej za pomocą telefonu oraz wiadomości e-mail, jednak powód w postępowaniu sądowym nie przedstawił treści tychże wiadomości, które potwierdzałyby podnoszone przez niego twierdzenia.

Ostatecznie Sąd I instancji uznał, że w niniejszej sprawie nastąpiło wyłączenie odpowiedzialności pozwanego w ramach zawartej umowy. Treść umowy była bowiem powodowi znana, a nie było podstaw do uznania, że treść § 19 ust. 4 OWU (...) stanowi klauzulę abuzywną, gdyż zakazy stosowania niedozwolonych postanowień umownych określają materialnoprawne reguły ochrony konsumentów, a powód statusu konsumenta nie posiadał i nie zdołał wykazać zasadności podnoszonych przez niego twierdzeń o abuzywności, a to na nim, zgodnie z art. 6 k.c. ciążył obowiązek udowodnienia zasadności i wysokości roszczenia.

W świetle powyższego Sąd Rejonowy orzekł jak na wstępie.

Z rozstrzygnięciem tym nie zgodził się powód i w apelacji zaskarżył je w całości. Sadowi I instancji zarzucił naruszenie:

I. przepisów postępowania, których uchybienie miało istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:

1. art. 365 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie przez Sąd pierwszej instancji prawomocnego rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w Warszawie -Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 07 kwietnia 2011 r., XVII AmC 1509/10 w zakresie, w jakim orzeczenie to uznało za niedozwolone analogiczne postanowienie wzorca stosowane przez innego ubezpieczyciela i wywiedzenie, że zapis o wyłączeniu odpowiedzialności zastosowany przez pozwanego w § 19 ust. 4 OWU (...) nie jest klauzulą niedozwoloną, podczas gdy w obu postanowieniach wskazane zostały identyczne zapisy odnoszące się do wymogu rejestracji pojazdu - okoliczności zupełnie obojętnej dla powstania i zakresu szkody, za którą odpowiedzialność ponosi ubezpieczyciel;

2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i w konsekwencji przyjęcie, że:

• powód nie przedstawił pozwanemu rodzaju prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, podczas gdy odmienny wniosek wynika z materiału sprawy tj. z przesłuchania powoda, zeznań świadka A. W., a nawet z treści polisy, w której widnieje zapis dot. środków obrotowych samochodów, z których wynika, że powód informował o rodzaju prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej przy zawieraniu umowy ubezpieczenia i o tym fakcie wiedział agent, z którym powód wiele lat współpracował,

• pozwany nie wiedział o tym, że powód prowadzi działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży pojazdów używanych, podczas gdy odmienny wniosek wynika z materiału sprawy tj. z przesłuchania powoda, zeznań świadka A. W., z treści dokumentu polisy, w której widnieje zapis dot. środków obrotowych samochodów - pozwany wiedział o charakterze prowadzonej przez powoda działalności, szczególnie że w grudniu 2014 r. doszło do aneksowania przedmiotowej umowy ubezpieczenia między stronami i w aneksie wskazano informacje dodatkowe dotyczące placów handlowych, na których powód prowadził działalność.

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1. art. 385 1 § 1 - 4 k.c. i art. 805 §1 i §4 k.c, art. 827 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że niewykazane zostało, że przedmiotowa klauzula umowna zawarta w § 19 ust. 4 OWU (...), która w istocie całkowicie wyłączała odpowiedzialność pozwanego i prowadziła do fikcji udzielenia ochrony ubezpieczeniowej przez pozwanego, nie jest klauzulą niedozwoloną, podczas gdy klauzula ta była nieuzgodniona indywidualnie z powodem oraz kształtowała jego prawo w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interes dotyczyła bowiem obowiązku zupełnie obojętnego dla powstania zdarzenia szkodowego, szkody i związku przyczynowego, czego Sąd pierwszej instancji zupełnie nie wziął pod uwagę, całkowicie pomijając analizę treści wzorca umownego i nie odnosząc się do podniesionych argumentów, w tym do powołanego orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie o czym świadczy treść uzasadnienia wyroku;

2. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 805 k.c. poprzez ich niezastosowanie i niedokonanie wykładni postanowień umowy ubezpieczenia, w tym OWU z uwzględnieniem okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy ubezpieczenia oraz zgodnego zamiaru stron i celu umowy, w konsekwencji pominięcie istoty i celu zawartej umowy ubezpieczenia, podczas gdy zamiarem Stron było ubezpieczenie całej działalności gospodarczej prowadzonej przez powoda, na co wskazują m.in. zapisy treści polisy, w tym dot. rozszerzenia zakresu ubezpieczenia z wyraźnym wskazaniem ryzyk i objęcia ochroną środków obrotowych samochodów, a następnie aneksowanie przedmiotowej umowy,

3. art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym oraz art. 758 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że agent ubezpieczeniowy działał na rzecz powoda, podczas gdy agent ubezpieczeniowy działa na podstawie umowy agencyjnej zawartej z pozwanym i zawiera umowy ubezpieczenia na rzecz pozwanego.

Mając na uwadze powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania – w obu przypadkach z uwzględnieniem kosztów postepowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie, choć nie wszystkie podniesione w niej zarzuty okazały się zasadne.

Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne. Nie zasługiwała zaś na podzielenie ocena prawna, co stało się przyczyną wydania orzeczenia reformatoryjnego.

Przede wszystkim należało zauważyć, że roszczenie powód kierował do pozwanego na tle niespornego stanu faktycznego sprawy. Nie budziło bowiem wątpliwości sądów obu instancji, że strony zawarły umowę ubezpieczenia i że w okresie objętym ochroną wystąpiło zdarzenie ubezpieczeniowe w postaci gradobicia. Pozwany dokonał oceny uszkodzeń w majątku powoda, które powstały na skutek tego zdarzenia i wartość szkody oszacował na kwotę 2.610,00 zł netto. Powód z tą wyceną się zgadzał, a zatem również należało uznać ją za okoliczność bezsporną, mimo że pozwany – ogólnie rzecz ujmując – kwestionował w swoim stanowisku procesowym roszczenie pozwu co do wysokości. Taka postawa procesowa pozwanego nie mogła jednak prowadzić do czynienia dalszych ustaleń w tym przedmiocie, skoro pozwany swojej własnej wyceny nie kwestionował, nie powoływał się na żadne okoliczności, które mogłyby świadczyć o tym, że wycena, której dokonał była sprzeczna z prawem, wadliwa, nieprawidłowa (np. wskutek przyjęcia nieprawidłowych danych, błędu, etc.).

Mając to na uwadze Sąd Okręgowy doszedł więc do przekonania, że prowadzenie dalszego postępowania dowodowego na okoliczność wysokości szkody w sytuacji, gdy wycena wartości tej szkody pochodzi od pozwanego, a powód jej nie kwestionuje, było zbędne. Sąd nie może bowiem pominąć środków dowodowych na wskazywane przez stronę okoliczności, w przypadku, gdy nie zostały wyjaśnione sporne fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 217 § 2 w zw. z art. 227 k.p.c.) – wyrok Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2012 r. (I PK 168/11, LEX nr 1219489). Dalej, w myśl § 2 art. 217 k.p.c. Sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody jedynie dla zwłoki. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 22 marca 2012 r. (IV CSK 453/11, LEX nr 1213423) powołanie dowodów w sposób mogący powodować zwłokę w postępowaniu nie może jednak prowadzić do ich pominięcia, jeżeli nie zostały w sposób dostateczny wyjaśnione istotne i sporne okoliczności, których wykazaniu służyć ma ich powołanie.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko opisane w powołanych wyżej judykatach i doszedł do przekonania, że prowadzenie dalszego postepowania dowodowego jest zbędne i powodowałoby wyłącznie zwłokę w zakończeniu postępowania, co więcej naraziłoby strony na dodatkowe niepotrzebne koszty. Z tych właśnie przyczyn oddaleniu podlegał zawarty w apelacji wniosek dowodowy skarżącego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wysokości szkody w majątku powoda.

Mając to na uwadze należało przejść do weryfikacji zasadniczej tezy apelacji, która sprowadzała się do twierdzenia, że oddalenie powództwa z powodu zawartego w OWU wyłączenia stoi w sprzeczności z naturą i celem umowy ubezpieczenia. Tezy tej dotyczą zarzuty apelacji powołujące naruszenie art. 233 k.p.c., 65 k.c., 805 k.c., którym – w ocenie Sądu II instancji nie można było odmówić słuszności.

Sąd Rejonowy niewątpliwe nie dokonał tu prawidłowej oceny prawnej i w tym także interpretacji umowy. Punktem wyjścia do rozważań nad zasadnością żądania pozwu powinna być treść art. 805 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu, głównymi świadczeniem ubezpieczającego (powoda) jest zapłata składki, a ubezpieczyciela (pozwanego) - objęcie ochroną ubezpieczeniową ( tak M. Orlicki (w:) J. Panowicz-Lipska (red.), System prawa prywatnego, tom 8: Prawo zobowiązań – część szczegółowa, Warszawa 2004, s. 669) w uzgodnionym przez strony zakresie, który powód wykupił u pozwanej spółki w wariancie rozszerzonym, uwzgledniającym m. in. wystąpienie takiego zdarzenia ubezpieczeniowego jak gradobicie (k. 13). Przedmiotem ubezpieczenia były m. in. środki obrotowe, tj. mienie powoda takie jak towary (którymi w niniejszej sprawie były niezarejestrowane, a przeznaczone do sprzedaży samochody), użytkowane zgodnie z przeznaczeniem w związku z prowadzoną przez powoda działalnością gospodarczą, które stanowiły jego własność lub znajdowały się w jego posiadaniu (§ 2 pkt 42 OWU w zw. z § 23 OWU, k. 40 v. i 44).

Z kolei zgodnie z postanowieniem § 19 pkt 4 OWU ochrona ubezpieczeniowa nie obejmowała pojazdów mechanicznych podlegających obowiązkowi rejestracji. Oznacza to, że ww. wyłączenie wprost dotyczy środków obrotowych powoda, czyli przedmiotu umowy ubezpieczenia. W ocenie Sądu Okręgowego dostrzeżenie tej sprzeczności rodzi daleko idące implikacje, jeśli chodzi w ogóle o ważność tego postanowienia w stosunku do powoda.

Punktem wyjścia dla dalszych rozważań powinno być przede wszystkim – jak słusznie wskazuje skarżący – zbadanie zgodnych oświadczeń woli stron. Jak powszechnie przyjmuje się w judykaturze Sądu Najwyższego, w tym uchwale składu 7 sędziów z dnia 31 marca 1993 r. (III CZP 1/93, OSNCP 1993 rok, nr 10, poz.170), mającej walor zasady prawnej, oraz uchwale z dnia 8 lipca 1992 r. (III CZP 80/92, OSNCP 1993 rok, 1-2, poz.14) w razie niejasności, niedomówień, braku jednoznaczności sformułowań ogólnych warunków umów, wynikające z tego wątpliwości należy tłumaczyć na korzyść ubezpieczonego (tu: powoda). Podkreśla się tu, że przy wykładni postanowień ubezpieczenia, w tym ogólnych warunków ubezpieczenia, należy uwzględniać cel umowy i interesy powoda. Co więcej, wykładnia ta nie może pomijać nie tylko celu, w jakim umowa została zawarta, ale także natury i funkcji zobowiązania.

Celem umowy jest zaś niewątpliwie udzielenie ubezpieczonemu ochrony na wypadek określonego w umowie ryzyka, w zamian za zapłatę składki. Umowa ubezpieczenia pełni funkcję ochronną i z tej przyczyny miarodajny do wykładni jej postanowień jest punkt widzenia tego, kto jest chroniony. W związku z powyższym wszystkie tego rodzaju uchybienia powinny być brane pod uwagę na korzyść ubezpieczającego przy wykładni woli stron umowy ubezpieczenia i powinny prowadzić do przyjęcia takiej jego woli oraz treści umowy ubezpieczenia, do jakiej zawarcia doszłoby zgodnie z wolą ubezpieczającego, gdyby wspomnianych uchybień nie było (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 stycznia 2007 roku, IV CSK 307/06).

Jeśli zaś chodzi o naturę stosunku ubezpieczeniowego, to – generalnie rzecz ujmując - ustalenie właściwości zobowiązań, a więc natury każdego stosunku obligacyjnego lub stosunku określonego rodzaju, następuje na podstawie analizy obowiązującego prawa. Kryterium natury zobowiązania, ułatwić może uzasadnienie oceny przekroczenia granic swobody umów (por. P. Machnikowski (w:) E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz, 2013, art. 3531, nb 30). „ Granice swobody kontraktowej wyznaczone są przepisem art. 353 1 k.c. wskazującym, że treść lub cel umowy nie mogą się sprzeciwiać właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Właściwość (naturę) stosunku wyznaczają kwestie podmiotowe, treść i cel zobowiązania” (por. glosa M. Grzybowskiego do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1996 r. II CKN 4/96 Glosa 1997/6 str. 28; wyrok SA w Warszawie z 19 marca 2008 r., I ACa 1386/2007). Ograniczenie wynikające z natury, właściwości stosunku prawnego to pozostawanie postanowień umownych w sprzeczności z jakąkolwiek rozsądną interpretacją stosunku prawnego dającego się zmieścić w sferze dostępnych instytucji czy nie prowadzi do podważenia sensu nawiązywanej więzi obligacyjnej.

Mając to wszystko na uwadze należało w pierwszej kolejności zauważyć, że pozwany doskonale wiedział, że powód zajmuje się sprzedażą samochodów używanych. Powyższe twierdzenie znajduje swoje zakotwiczenie w materiale dowodowym sprawy, tj. w zeznaniach powoda oraz świadka A. W., a przede wszystkim w treści samego wniosku ubezpieczeniowego (k.13 v.), z którego treści wynika, że „integralną częścią ubezpieczenia/polisy jest: środki obrotowe samochody, ewidencja”. Nadto powód zawierał umowę z pośrednikiem, który doskonale znał przedmiot działalności powoda i ubezpieczenie było nie po raz pierwszy. Oznacza to, że pozwana spółka posiadała wiedzę, że przedmiotem ubezpieczenia są właśnie samochody, ponieważ to one stanowiły „środki obrotowe” powoda (§ 23 ust 1 pkt 3 OWU), które z kolei na podstawie § 19.4 OWU podlegają wyłączeniu spod ochrony ubezpieczeniowej. Stwierdzenie to jest tym bardziej uprawnione, że pozwany nie przedłożył do materiału dowodowego sprawy akt postępowania likwidacyjnego, a zaoferowanie dowodów na okoliczności przeciwne leżało po jego stronie, gdyż powodowałoby to powstanie pozytywnych skutków prawnych właśnie dla (...) (art. 6 k.c.).

Biorąc powyższe pod uwagę należało stwierdzić, że taka konstrukcja umowna była sprzeczna z istotą umowy ubezpieczenia, gdyż przedmiot ubezpieczenia podlegał tu jednocześnie wyłączeniu spod ochrony ubezpieczeniowej. Prowadziłoby to do paradoksalnego, niemożliwego do zaakceptowania wniosku, że świadczeniu powoda (zapłata składki) nie odpowiada ekwiwalentne świadczenie pozwanego. Innymi słowy, pozwany ubezpieczyciel pobierał składki od powoda (okoliczność niesporna), nigdy nie kwestionował ważności umowy w sytuacji, gdy w zamian nie oferował de facto ochrony ubezpieczeniowej.

Ten brak ekwiwalentności świadczeń musi prowadzić do konkluzji, że wyłączenie, o którym mowa w § 19. 4 OWU nie może w okolicznościach przedmiotowej sprawy dotyczyć powoda. Taka konstrukcja umowy ubezpieczenia jest bowiem sprzeczna z dyspozycją art. 805 k.c., gdyż prowadzi do uwolnienia się pozwanego od odpowiedzialności za uszkodzenie przedmiotu ubezpieczenia na skutek wystąpienia zdarzenia, które jest objęte zakresem polisy. Ta okoliczność daje z kolei asumpt do stwierdzenia, że powoływane w § 19. 4 OWU postanowienie, w okolicznościach niniejszej sprawy, tj. w stosunku do powoda, którego środki obrotowe stanowią pojazdy podlegające wyłączeniu spod ochrony, musi być uznane za nieważne, jako sprzeczne z ustawą, tj. właśnie z dyspozycją art. 805 k.c.

Uprawnienie do badania ważności postanowień umowy ubezpieczeniowej daje Sądowi art. 58 k.c. Należy mieć, bowiem na względzie, iż celem art. 58 k.c. jest zapobieganie powstawaniu stosunków prawnych o treści niezgodnej z obowiązującymi przepisami prawa lub zasadami współżycia społecznego. Bezwzględną nieważność charakteryzuje szereg cech: czynność prawna bezwzględnie nieważna od początku (ab initio) i z mocy prawa - bez konieczności powoływania się na ten fakt (ex lege) nie wywołuje skutków prawnych, sąd uwzględnia bezwzględną nieważność z urzędu, a orzeczenie ma charakter deklaratywny. Adresatem norm prawnych przewidujących bezwzględną nieważność czynności prawnej są w pierwszym rzędzie organy stosujące prawo (sądy oraz organy władzy publicznej), dlatego sąd obowiązany jest wziąć pod uwagę bezwzględną nieważność czynności prawnej z urzędu (por. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 10 października 2002 r., V CK 370/02) nawet jeśli żadna ze stron postępowania nie powołuje się na nieważność czynności prawnej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 1984 r., III CRN 183/84). SN trafnie zwrócił uwagę, że w sprawie, w której wyłania się kwestia nieważności bezwzględnej umowy, a sąd kwestię tę bierze z urzędu pod rozwagę jako przesłankę swego rozstrzygnięcia). Obowiązek uwzględniania z urzędu nieważności czynności prawnej ciąży również na organach podatkowych (wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2002 r., III RN 108/01). Przepis art. 58 k.c. stanowi, że nieważne bezwzględnie są nie tylko czynności prawne sprzeczne z ustawą, ale także mające na celu obejście ustawy (czynności in fraudem legis).

W świetle powyższego należało stwierdzić, że brak w apelacji zarzutu naruszenia art. 58 k.c. nie miał żadnego znaczenia dla zakresu rozpoznania sprawy w postępowaniu odwoławczym, gdyż nieważność czynności prawnej sąd bierze pod uwagę z urzędu, na każdym etapie postępowania. Jednocześnie, na podstawie art. 58 § 3 k.c. pozostała część zapisów umownych pozostaje w mocy. Oznacza to, że umowa pozostaje ważna, a jedynie należało ją czytać z pominięciem § 19. 4 OWU, a skoro tak, należało uznać, że roszczenie jest usprawiedliwione co do zasady. Opierając się zaś na kalkulacji sporządzonej przez samego pozwanego Sąd Okręgowy uznał, że roszczenie pozwu zostało udowodnione również co do wysokości i zasądził ostatecznie na rzecz powoda dochodzoną pozwem kwotę w wysokości 2.610,00 zł.

Pozostałe zarzuty apelacji bądź nie zasługiwały na uwzględnienie, bądź nie miały wpływu na treść rozstrzygnięcia. Przede wszystkim nie miał znaczenia dla losów powództwa zarzut naruszenia art. 7 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym, gdyż agent za pośrednictwem którego powód i pozwana spółka umowę zawierali, nie był stroną niniejszego procesu, a ewentualne pretensje mogą być kierowane do agenta w osobnym postępowaniu, które pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy.

Niezasadne były zaś zarzuty, które odnosiły się do abuzywności kwestionowanego przez powoda wyłączenia spod ochrony ubezpieczeniowej. Apelacja całkowicie abstrahowała tu od przesłanek badania abuzywności klauzuli w ramach kontroli indywidualnej. Jak przecież wynika z treści przepisu art. 385 1 § 1 k.c., by określone postanowienie umowy mogło zostać uznane za niedozwolone postanowienie umowne spełnione muszą zasadniczo zostać cztery warunki: 1) umowa musi być zawarta z konsumentem; 2) postanowienie umowy nie zostało uzgodnione indywidulanie; 3) postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco narusza jego interesy; 4) postanowienie sformułowane w sposób jednoznaczny nie dotyczy głównych świadczeń stron.

Zdaniem Sądu Okręgowego w sposób oczywisty przesłanka pierwsza nie została spełniona, gdyż powód nie posiadał tu statusu konsumenta. Ponieważ jednak apelacja sygnowana przez profesjonalistów stawiała w tym zakresie szereg zarzutów, to należało szerzej odnieść się do pierwszej z wymienionych wyżej przesłanek. Zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Dla pojęcia konsumenta obojętne jest, czy osoba fizyczna prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową (por. M. Rejdak, Definicja, s. 129–131). Istotne jest natomiast to, aby dokonywana przez nią, konkretna czynność nie dotyczyła bezpośrednio tego rodzaju działalności. Za konsumenta będzie więc można uznać zarówno osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej w żaden sposób z jej działalnością profesjonalną, jak i czynności związanej co prawda z tą działalnością, ale tylko pośrednio. Rozróżnienie czynności bezpośrednio i pośrednio związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową może nastręczać w praktyce trudności. Oceniana umowa jest jednak jedną z typowych umów zawieranych w obrocie gospodarczym w rozumieniu prowadzonej działalności gospodarczej przez strony takiej umowy. Pozwany z pewnością jest przedsiębiorcą i w zakresie swojej działalności ubezpieczeniowej oferuje różne umowy ubezpieczenia. Powód zaś prowadząc swoją działalność gospodarczą dla uzyskania ochrony ubezpieczeniowej tej działalności właśnie jedną z takich umów ubezpieczeniowych zawarł. Trudno powoda w takich okolicznościach uznawać za konsumenta.

Punktem odniesienia dla oceny związku czynności prawnej z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą, jako bezpośredniego lub pośredniego, są konkretne okoliczności danej sprawy istniejące w dacie czynności. Właściwe dla jej dokonania są kryteria rodzaju czynności prawnej i jej przedmiotu, typowego charakteru czynności ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą, przeznaczenia nabywanego towaru lub usługi dla celu bezpośrednio lub pośrednio związanego z działalnością gospodarczą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2014 r., sygn. akt: V CSK 630/13).

Mając to na uwadze nie ulegało najmniejszej wątpliwości, że sporna umowa, która stanowi zakotwiczenie dla żądania pozwu została zawarta przez powoda bezpośrednio w związku z prowadzoną przezeń działalnością gospodarczą – wszak przedmiot umowy i charakter polisy wprost na to wskazują. Nie było tu więc żadnych wątpliwości, że nie można przypisać mu statusu konsumenta, a co za tym idzie – nie było potrzeby badania dalszych przesłanek abuzywności. W tym zakresie rozważania prawne Sądu I instancji były więc słuszne, jednak z przyczyn podanych wyżej – nie miało to już znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Podsumowując – przyczyną wydania wyroku reformatoryjnego jest uznanie, że postanowienie § 19 pkt 4 OWU nie może mieć żadnego zastosowania do powoda, gdyż byłoby to sprzeczne z naturą i celem stosunku zobowiązaniowego, tj. z treścią art. 805 k.c. A skoro tak, należało uznać że roszczenie jest usprawiedliwione co do zasady i wysokości. Opierając się na kalkulacji sporządzonej przez samego pozwanego Sąd Okręgowy zasądził zatem na rzecz powoda dochodzoną pozwem kwotę w wysokości 2.610,00 zł.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 817 § 1 k.c. Z materiału dowodowego sprawy (twierdzeń pozwu, zeznań świadka A. W.) wynikało bowiem, że szkoda została pozwanemu zgłoszona w tym samym dniu, w którym miało miejsce gradobicie, tj. 20 maja 2015 r. Oznacza to, że pozwany powinien był w ciągu miesiąca (do 20 czerwca 2016 r.) wypłacić na rzecz powoda odszkodowanie, czego ostatecznie nie uczynił. Nie wskazywał przy tym pozwany, że sprawa miała wyjątkowy charakter i że ustalenie stanu sprawy w ciągu miesiąca nie było możliwe. Poza tym pozwany nie kwestionował zaproponowanego w pozwie momentu naliczania odsetek. Z tych wszystkich przyczyn Sąd Okręgowy orzekł w tym zakresie zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od 22 czerwca 2015 r.

Zmiana rozstrzygnięcia oznaczała również zmianę postanowienia o kosztach procesu przed Sądem I instancji. Ostatecznie bowiem sprawę w całości wygrał powód, a zatem na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i 99 k.p.c. pozwany zwróci mu wszystkie poniesione przezeń koszty procesu, na które złożyły się: opłata od pozwu (100,00 zł), podatek od pełnomocnictwa (17,00 zł), oraz wynagrodzenie pełnomocnika (900,00 zł - § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy również orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i art. 99 k.p.c. Na koszty powoda złożyła się opłata od apelacji (131,00 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 50% stawki, obliczonej na podstawie § 2 ust. 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Anna Gałas SSO Andrzej Kubica SSO Renata Puchalska