Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 389/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Edyta Gajgał (spr.)

Sędziowie SO Klara Łukaszewska

SO Andrzej Wieja

Protokolant Anna Potaczek

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Zbigniewa Jaworskiego

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2013 r.

sprawy R. S.

oskarżonego z art. 224 § 2 kk i inne

z powodu apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze VIII Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w Kamiennej Górze

z dnia 13 maja 2013 r. sygn. akt VIII K 261/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego R. S. uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. M. (1) 420 złotych tytułem kosztów nieopłaconej obrony oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym oraz 96, 60 złotych tytułem zwrotu podatku od towarów i usług,

III.  zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze obciążając nimi Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 389/13

UZASADNIENIE

R. S. został oskarżony o to, że:

w dniu 21 listopada 2012 r. w L., gm. B., w woj. (...), działając w celu zmuszenia do zaniechania zatrzymania na podstawie nakazu doprowadzenia do odbycia kary pozbawienia wolności wydanego przez Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze, do sprawy o sygn. akt II K 324/12 kierował wobec funkcjonariuszy policji A. M. (2) i K. W. groźby bezprawne w postaci słów wulgarnych oraz groził tym funkcjonariuszom pozbawieniem życia,

to jest o czyn z art. 224§2 kk

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze wyrokiem z dnia 13 maja 2013r. w sprawie VIII K 261/13:

1.  R. S. uznał za winnego tego, że 21 listopada 2012 r. w L., woj. (...), w celu zmuszenia funkcjonariuszy policji A. M. (2) i K. W. do zaniechania prawnej czynności służbowej w postaci zatrzymania go i doprowadzenia do zakładu karnego celem odbycia kary pozbawienia wolności, groził tym funkcjonariuszom uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia, a także znieważał ich, kierując wobec nich wyrażenia wulgarne i powszechnie uznane za obraźliwe, to jest popełnienia występku z art.224§2kk i art.226§1kk w zw. z art.11§2kk i za to na podstawie art.224§2kk w zw. z art.11§3 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

2.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. T. Ł. kwotę 369zł,

3.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. M. (1) kwotę 516,60zł,

4.  na podstawie art.624§1kpk i art. 17 ust.1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił R. S. od ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa i nie wymierzył mu opłaty.

Wyrok ten zaskarżył w części dotyczącej orzeczenia o karze obrońca oskarżonego, zarzucając nadmierną surowość orzeczonej kary w granicach połowy ustawowego zagrożenia, podczas gdy fakt częściowego przyznania się oskarżonego do stawianego zarzutu oraz przeproszenie funkcjonariuszy na rozprawie sądowej przemawia za przyjęciem, że oskarżony wyraził skruchę, a orzeczona kara pozbawienia wolności powinna być istotnie złagodzona (art.438 pkt 4kpk).

Stawiając powyższy zarzut obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Nie sposób podzielić postawionego w niej zarzutu rażącej niewspółmierności wymierzonej oskarżonemu kary. Wywodząc, że wymierzona oskarżonemu kara jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo zakwalifikowane z art.224§2kk i art.226§1kk w zw. z art.11§2kk jest nadmiernie surowa skarżący odwołuje do tego, że jej wysokość została określona w połowie ustawowego zagrożenia przewidzianego za czyn z art.224§2kk. Wskazuje ponadto na fakt częściowego przyznania się oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyrażenia przez niego skruchy, co swój wyraz znalazło w przeproszeniu pokrzywdzonych funkcjonariuszy Policji. Jak podnosi, powinno to łagodzić ostrość osądu postępowania oskarżonego.

Odnosząc się do tych argumentów powołanych przez obrońcę zauważyć należy, że swoją wypowiedź na rozprawie oskarżony rozpoczął od jednoznacznego oświadczenia, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W dalszej części składanych wyjaśnień – bardzo oszczędnych i lakonicznych – nie wykluczył, że mógł obrazić pokrzywdzonych i wtedy oświadczył, że przeprasza ich za to. Przy takiej treści i formie wypowiedzi oskarżonego trudno przyznać jej takie znaczenie jak nadaje jej autor skargi apelacyjnej. Niepodobna zwłaszcza przyjąć, że oskarżony mówiąc słowo „przepraszam” wyraził tym samym skruchę, a więc że zrozumiał niewłaściwość swojego postępowania i wyraził żal, że do niego doszło. Brak rzeczywistej, a nie instrumentalnie tylko traktowanej, skruchy i żalu, implikuje brak możliwości nadania wypowiedzianym przez oskarżonego przed sądem słowom znaczenia istotnej okoliczności łagodzącej.

Jeśli nawet jednak postawę oskarżonego zaprezentowaną na rozprawie poczytać na jego korzyść, to nie można nie zwrócić uwagi, że traci ona na znaczeniu, i to zdecydowanie, w konfrontacji z okolicznościami obciążającymi oskarżonego, które właściwie przywołał w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sąd pierwszej instancji, trafnie przy tym wartościując je. Do okoliczności tych należy przede wszystkim znaczna społeczna szkodliwość czynu oskarżonego, będąca wypadkową sposobu jego działania i okoliczności, w jakich się go dopuścił. Oskarżony w czasie zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości, i to znacznym, był agresywny, nie reagował w żaden sposób na kierowane do niego przez funkcjonariuszy Policji polecenia, ale także na prośby ze strony matki, posiadał przy sobie nóż, nie zawahał się by dokonać podpalenia przedmiotów znajdujących się na strychu, gdzie zabarykadował się, by uniemożliwić zatrzymanie go. Spowodowało to konieczność wezwania na miejsce i pogotowia i straży pożarnej, a także dodatkowych sił policyjnych. Takie zachowanie w pełni zasadnie zostało ocenione przez Sad Rejonowy jako rażąco lekceważące.

Sąd pierwszej instancji trafnie podniósł, że uprzednia wielokrotna karalność oskarżonego za przestępstwa umyślne, w tym także i za groźby, a więc za zachowania tego samego rodzaju, jak przypisane zaskarżonym wyrokiem, to poważna okoliczność obciążającą, świadcząca o demoralizacji oskarżonego, jego wyjątkowej niepoprawności i niepodatności na dotąd stosowane środki oddziaływania. Przy jej uwzględnieniu sąd orzekający doszedł do przekonania, że tylko bezwarunkowa kara pozbawienia wolności, i to odpowiednio surowa, pozwoli zrozumieć oskarżonemu naganność jego postępowania, będąc jednocześnie współmierną do stopnia jego winy. Ocenę tę należy podzielić, zwłaszcza że została ona przekonująco umotywowana.

Reasumując stwierdzić wypada, że wymierzając oskarżonemu karę Sąd Rejonowy wziął pod uwagę wszystkie istotne z tego punktu widzenia okoliczności i nadał im właściwe znaczenie. W świetle tych okoliczności orzeczona kara w żadnym razie nie może być uznana za rażąco surową, niewspółmierną w takim stopniu, że wymagającą istotnego złagodzenia.

Kierując się przedstawionymi motywami Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając wniesioną apelację za oczywiście bezzasadną.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art.29 ust.1 ustawy z dnia 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze, ich wysokość określając na podstawie §2 i §14 ust.2 pkt 4 oraz §19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Podzielając stanowisko Sądu Rejonowego co do możliwości uiszczenia przez oskarżonego kosztów postępowania, Sąd Okręgowy zwolnił go od obowiązku uiszczenia tych kosztów za postępowanie odwoławcze (art.624§1kpk).