Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 790/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Beata Kurowska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Alina Dziarkowska

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2018 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy R. K. i B. K. (1) prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowo – Usługowe (...) i s-ka” B. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym jako pracownik

na skutek odwołania R. K. i B. K. (1) prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo produkcyjno – Handlowo – Usługowe (...) i s-ka” B. K. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

z dnia 21 kwietnia 2017 r. nr (...)- (...) Decyzja nr (...)

o d d a l a o d w o ł a n i a

/-/ SSO B. Kurowska

Sygn. akt: IV U 790/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją z dnia 21.04.2017 roku, nr: (...), na podstawie art. 83 ust. 1 pkt. 1, art. 68 ust. 1 pkt. 1 lit. a ustawy z dnia 13.10.1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2016, poz. 963 ze zm.), art. 83 § 1 ustawy z dnia 23.04.1964 roku – Kodeks cywilny (Dz. U. 2017, poz. 459 ze zm.) oraz art. 300 ustawy z dnia 26.06.1974 roku – Kodeks pracy (Dz. U. 2016, poz. 1666 ze zm.), stwierdził, że R. K. jako pracownik u płatnika składek B. K. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od dnia 1.06.2015 roku do dnia 18.12.2016 roku (postanowienie z dnia 28.04.2017 roku).

Organ rentowy uznał, że umowa o pracę zawarta z ubezpieczoną, a płatnikiem składek została zawarta dla pozoru w celu stworzenia formalnych przesłanek do uzyskania uprawnień do świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego, a nie faktycznego świadczenia pracy. Zdaniem organu rentowego o pozorności zawartej przez strony umowy o pracę świadczyły przede wszystkim: krótki okres od dnia zgłoszenia skarżącej do ubezpieczeń społecznych do powstania niezdolności do pracy oraz wielomiesięczna nieobecność w pracy z powodu niezdolności do pracy spowodowanej stanem ciąży.

Odwołania od powyższej decyzji złożyła R. K. oraz płatnik składek wnosząc o jej zmianę poprzez ustalenie, że ubezpieczona podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w spornym okresie. W uzasadnieniach odwołujący wskazali, że okoliczność świadczenia pracy przez ubezpieczoną była już uprzednio badana przez ZUS w związku z tym, że B. K. (1) jest teściową R. K. i decyzją z dnia 23.09.2015 roku postępowanie zostało umorzone, bowiem stwierdzono, że skarżąca faktycznie świadczyła pracę na rzecz PPHU (...)w M..

Zdaniem wnioskodawczyni nie polegają na prawdzie zawarte w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji dywagacje dotyczące braku konieczności zatrudnienia osoby na stanowisku tożsamym ze stanowiskiem skarżącej, bowiem w związku z sytuacją rodzinną B. K. (1) zmuszona była do znacznego ograniczenia czasu pracy w swoim przedsiębiorstwie, a zatrudnienie odwołującej było wynikiem zbiegu okoliczności, bowiem gdy R. K. dowiedziała się o możliwości zatrudnienia w firmie PPHU (...)-ka, chęć takową wyraziła.

Odwołująca podkreśliła, że w maju 2015 roku jej sytuacja rodzinna była stabilna, a nadto skarżąca już uprzednio zatrudniona była przez swoją teściową, która zadowolona była ze świadczonej przez nią pracy i miała do niej zaufanie.

W dniu 20.05.2015 roku wnioskodawczyni zawarła z firmą płatnika składek umowę o pracę, gdzie wymiar czasu pracy określono na ½ etatu, bowiem ubezpieczona zatrudniona była już u innego pracodawcy w takim samym wymiarze czasu pracy.

Podkreśliła, że w ramach swoich obowiązków wykonywała szereg działań związanych z księgowością oraz windykacją należności przysługujących firmie pracodawcy, w tym kontaktowała się osobiście i telefonicznie z klientami firmy, ustalała sposób spłaty zadłużenia oraz wystawiała dokumenty księgowe. Nadto w związku ze zmianą w 2014 roku sytemu finansowo-księgowego była przeszkalana przez informatyka obsługującego pracodawcę.

Już po rozmowie kwalifikacyjnej, zawarciu umowy o pracę oraz rozpoczęciu przez skarżącą pracy okazało się, że jest w ciąży, co bardzo zdziwiło samą ubezpieczoną, ale także jej rodzinę i znajomych, bowiem R. K. nie planowała z mężem posiadania kolejnego dziecka, a z uwagi na swój wiek nie spodziewała się, iż takowa okoliczność może mieć miejsce.

Niemniej wskazała, że świadczyła na rzecz PPHU (...)-ka pracę w godzinach porannych oraz po zakończeniu pracy u drugiego pracodawcy, co wiązało się z późnymi powrotami do domu i również często podwoziła osoby mieszkające w jej miejscowości do M., bądź zabierała je z M. w godzinach wieczornych.

W związku z tym, że ciąża ubezpieczonej była ciążą podwyższonego ryzyka z uwagi na jej wiek oraz wystąpienie cukrzycy ciążowej, ubezpieczona została zmuszona do zaprzestania pracy i pozostawała na zwolnieniu lekarskim.

W ocenie odwołującej okoliczności związane z rozwiązaniem umowy o pracę z PPHU (...)-ka były wynikiem przede wszystkim zmiany w sytuacji życiowej i rodzinnej ubezpieczonej, która nie miała możliwości wykonywania pracy u dwóch pracodawców oraz nie miała i nadal nie ma możliwości zapisania córki do żłobka, ponieważ córka ubezpieczonej nie osiągnęła minimalnego wieku, w którym mogłaby być przyjęta do żłobka.

Natomiast odnosząc się do twierdzeń organu rentowego dotyczących faktur uzyskanych przez ZUS, a wystawionych przez wnioskodawczynię, były wygenerowane na potrzeby kontroli, to twierdzenia te nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Faktem jest, iż kilka faktur wystawionych było ponownie, lecz jedynym powodem tego była okoliczność, iż nie zostały one podpisane przez upoważnione do odbioru faktur osoby, co w dalszej konsekwencji utrudniałoby dochodzenie roszczeń przed sądem.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie wskazując w uzasadnieniu, że uprzednio prowadził postępowanie wyjaśniające w przedmiocie niepodlegania wnioskodawczyni ubezpieczeniom społecznym u płatnika składek, jednakże decyzją z dnia 23.09.2015 roku organ rentowy umorzył postępowanie w sprawie. Zwrócił jednak uwagę, że skarżąca w związku z zatrudnieniem u płatnika składek otrzymała zasiłek chorobowy za okres dnia 3.08.2015 roku do dnia 20.12.2015 roku oraz zasiłek macierzyński od dnia 21.12.2015 roku do dnia 18.12.2016 roku, zaś od dnia 19.12.2016 roku odwołująca została wyrejestrowana z ubezpieczeń z społecznych z tytułu stosunku pracy.

Powyższe wzbudziło wątpliwości organu rentowego co do rzeczywistego istnienia stosunku pracy. W związku z tym przeprowadził kontrolę płatnika składek. Z uwagi na nowe okoliczności, tj. wyrejestrowane odwołującej z ubezpieczeń społecznych, organ rentowy wszczął postępowanie wyjaśniające z tytułu zatrudnienia skarżącej na podstawie umowy o pracę u płatnika składek.

Zaskarżona decyzja została wydana w oparciu o zebrany w toku postępowania materiał dowodowy, a szczegółowe uzasadnienie odmowy objęcia ubezpieczeniami społecznymi odwołującej znajduje się w zaskarżonej decyzji.

W celu niepowielania okoliczności dotyczących stanu faktycznego przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji organ rentowy uczynił je co do zasady uzasadnieniem odpowiedzi na odwołanie.

W ocenie organu rentowego okoliczności sprawy wskazują, że celem zawarcia umowy o pracę pomiędzy płatnikiem, a odwołującą było uzyskanie statusu pracownika i w konsekwencji uzyskanie świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Płatnik nie wykazał potrzeby zatrudnienia nowego pracownika na stanowisku referenta ds. księgowości. Z jego wyjaśnień wynika, że obowiązki przypisane do tego stanowiska pracy, przed zatrudnieniem skarżącej, jak i w trakcie niezdolności do pracy wykonywała wspólnie z innym pracownikiem. Poza tym płatnik od wielu lat korzysta z usług profesjonalnego biura rachunkowego.

Poza tym istotny w niniejszej sprawie jest fakt, że porównując faktury otrzymane w toku postępowania wyjaśniającego, z tymi otrzymanymi w trakcie kontroli płatnika składek, uwagę zwracają rozbieżności w podpisach osoby uprawnionej do ich wystawienia. Zdaniem organu rentowego faktury przedstawione przez płatnika składek w trakcie prowadzonego postępowania wyjaśniającego zostały wytworzone na potrzeby tego postępowania, a w rzeczywistości nie zostały sporządzone przez wnioskodawczynię. W trakcie kontroli pozyskano kilkadziesiąt faktur i na żadnej z nich nie ma nazwiska skarżącej, a odwołująca była osobą upoważnioną do ich sporządzania (poza tymi, które budzą wątpliwości).

Taki stan rzeczy, w ocenie organu rentowego, podważa wiarygodność innych dokumentów przedłożonych przez strony, jak też ich wyjaśnień.

Organ rentowy wskazał także na godziny pracy ubezpieczonej, która miała pracować w godz. 7.00-8.00 oraz 15.00-18.00, a płatnik zeznał, że firma była otwarta w godz. 7.30-17.00.

Również na liście obecności w przypadku dwóch pracowników wskazano ich dokładne godziny pracy, a w przypadku skarżącej podano jedynie ilość godzin pracy - 4.

Także wynagrodzenie w wysokości: 2.000 zł przy wymiarze czasu godzin ½ etatu było najwyższym wynagrodzeniem, jakie płatnik wypłacał innym zatrudnionym osobom tj. wynagrodzenie minimalne za pełen wymiar czasu pracy.

Z danych zgromadzonych w ZUS wynika, że płatnik składek zatrudniał:

od 1.06.2015 roku D. K., na podstawie umowy o pracę, pełen etat (ta sama data zatrudnienia co u odwołującej),

od 06.07.2015 roku do 30.09.2015 roku G. O., na podstawie umowy o pracę, pełen etat,

od 1.09.2016 roku do 11.04.2017 roku K. J., umowa o pracę pełen etat,

od 1.08.2016 roku do 31.08.2016 roku K. J., umowa zlecenia.

Organ rentowy nadto wskazał, że przedstawione przez skarżącą zaświadczenie lekarskie o braku przeciwskazań do pracy, było wystawione w związku z zatrudnieniem w innym zakładzie pracy, tj. u B. Z.. Zatem odwołująca nie przeszła wstępnych badań lekarskich w związku z zatrudnieniem u teściowej. Dlatego też zdaniem organu rentowego wskazane w odwołaniu zarzuty stanowią jedynie polemikę ze stanowiskiem ZUS.

Zarządzeniem z dnia 20.06.2017 roku Sąd w trybie art. 219 kpc połączył do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy o sygn. akt: IV U 790/17 i IV U 791/17, które postanowił prowadzić w dalszym ciągu pod sygn. akt: IV U 790/17.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje.

Płatnik składek B. K. (1) od 1993 roku prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą w postaci Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowo-Usługowego (...) i s-ka” w M.. W ramach tej działalności prowadzi sprzedaż hurtową (przeważnie) i detaliczną materiałów budowlanych. Hurtownia mieści się w M.. W sezonie jest czynna w godz. 7.00-17.00, poza sezonem: 7.30-17.00.

Do jej prowadzenia zatrudnia pracowników (do 10 osób). Zatrudnieni są pracownicy administracyjni, pracownicy handlowi, jeden magazynier na pełnym etacie, jeden pracownik ma łączone stanowiska - sprzedawca i magazynier. Pracowników administracyjno - handlowych jest 4-5. Taki pracownik obsługuje klientów. Firma płatnika obsługuje region warmińsko - mazurski, mazowiecki i podlaski. Każdy pracownik zajmuje się kilkoma firmami. Pracują na umowę o pracę, na pełny etat, za wynagrodzeniem minimalnym. W firmie jest również zatrudniony mąż B. K. (1) na stanowisku administracyjno - biurowym. Zajmuje się rozmowami z klientami. Koordynuje pracę z przedstawicielami poszczególnych województw. Pracuje też syn D. K., który jest „dyrektorem handlowym, koordynuje pracę pozostałych handlowców, zajmuje się doradztwem i sprzedażą, zarabiając 1.400 zł netto; pracuje w pełnym wymiarze czasu pracy; prowadzi także własną działalność gospodarczą świadcząc usługi doradztwa technicznego” (zeznania D. K. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Większe wynagrodzenie otrzymuje jedynie G. R., który jest pracownikiem administracyjno – biurowym z wynagrodzeniem: 2.100 zł.

Płatnik składek korzysta z usług zewnętrznego biura rachunkowego. W dniu 14.01.1998 roku podpisał z Biurem Rachunkowym B. M.umowę na prowadzenie ksiąg rachunkowych przeznaczonych do ewidencjonowania osiąganych obrotów i ponoszonych kosztów w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (umowa k. 131 akt ZUS). Biuro to ewidencjonuje obroty oraz koszty na podstawie dostarczonej przez płatnika dokumentacji (wyjaśnienia płatnika e-protokół z dnia 3.10.2017 roku).

B. K. (1) jest teściową odwołującej.

Odwołująca ukończyła technikum ekonomiczne (bezsporne).

W dniu 20.05.2015 roku strony zawarły umowę o pracę na czas nieokreślony ustalając następujące warunki zatrudnienia (umowa o pracę k. 30 akt sprawy):

1.  rodzaj umówionej pracy – pracownik biurowy referent ds. księgowości,

2.  miejsce wykonywania pracy – M.,

3.  wymiar czasu pracy – ½ etatu,

4.  wynagrodzenie zasadnicze brutto: 2.000 zł,

5.  termin rozpoczęcia pracy – 1.06.2015 roku.

Na podstawie wskazanej umowy skarżąca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w połowie pełnego wymiaru czasu pracy u płatnika składek w okresie od dnia 1.06.2015 roku do 18.12.2016 roku za wynagrodzeniem w wysokości: 2.000,00 zł miesięcznie.

Płatnik w dokumentach rozliczeniowych przekazanych za skarżącą wykazał następują przerwy w jej zatrudnieniu:

1.  od 1.07.2015 roku do 2.08.2015 roku - wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy;

1.  od 3.08.2015 roku do 20.12.2015 roku - zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego;

2.  od 21.12.2015 roku do 18.12.2016 roku - zasiłek macierzyński.

Odwołująca była jednocześnie zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u innego płatnika składek - B. Z. od dnia 1.05.2012 roku, początkowo z wynagrodzeniem: 875 zł, by od 1.06.2015 roku wzrosnąć do kwoty: 3.500 zł.

Decyzją z dnia 2.06.2017 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie wnioskodawczyni podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek B. Z. od miesiąca czerwca 2015 roku wynosi: 875 zł na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, chorobowe oraz wypadkowe. Odwołująca nie zgodziła się z tą decyzją i wniosła od niej odwołanie do Sądu Okręgowego w Olsztynie Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, który wyrokiem z dnia 31.01.2018 roku, sygn. akt: 924/17, zmienił zaskarżoną decyzję o tyle, że stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia skarżącej podlegającej ubezpieczeniom jako pracownik u płatnika składek B. Z. wynosiła w czerwcu 2015 roku: 1.750 zł, w pozostałym zakresie oddalił odwołanie i nie obciążył organu rentowego kosztami procesu na rzecz B. Z..

W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał, że w dniu 1.01.2013 roku B. Z. zawarła ze skarżącą umowę o pracę na czas nieokreślony ustalając wymiar czasu pracy na ½ etatu z wynagrodzeniem w wysokości minimalnej oraz rodzaj umówionej pracy: referent ds. księgowości. W dniu 29.05.2015 roku strony zawarły aneks do umowy o pracę, zmieniając warunki płacy i pracy od dnia 1.06.2015 roku (początek ubezpieczenia odwołującej u teściowej) na następujące: wynagrodzenie zasadnicze – 3.500 zł oraz pełen wymiar czasu pracy.

Sąd Okręgowy uznał wówczas, że skarżąca w chwili podpisywania aneksu zmieniającego warunki pracy i płacy wiedziała, że jest w ciąży. Ponadto w tym czasie zawarła z teściową umowę o pracę na stanowisku referenta ds. księgowości w wymiarze 1/2 etatu za wynagrodzeniem: 2.000 zł brutto, gdzie miała świadczyć pracę w godz. od 7:00 do 8:00 oraz od 16:00 do 19:00. Nadto ustalił, że w okresie od dnia 1.06.2015 roku odwołująca była zatrudniona przez B. Z. w pełnym wymiarze czasu pracy.

Uprzednio Zakład Ubezpieczeń Społecznych decyzją z dnia 23.09.2015 roku umorzył postępowanie wyjaśniające wszczęte w sprawie podlegania skarżącej ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek B. K. (1) od dnia 1.06.2015 roku. Wówczas organ rentowy dał wiarę wyjaśnieniom składanym przez ubezpieczoną oraz płatnika i w konsekwencji stwierdził, że stosunek pracy był przez strony realizowany i istniał tytuł do ubezpieczeń społecznych.

Odwołująca w związku z zatrudnieniem u teściowej otrzymała zasiłek chorobowy za okres od dnia 3.08.2015 roku do dnia 20.12.2015 roku oraz zasiłek macierzyński za okres od dnia 21.12.2015 roku do dnia 18.12.2016 roku.

Po otrzymaniu wszystkich zasiłków z tytułu urodzenia dziecka wnioskodawczyni została wyrejestrowana z ubezpieczeń społecznych z tytułu stosunku pracy zawartego z teściową z datą wyrejestrowania od dnia 19.12.2016 roku.

W tym stanie rzeczy po stronie organu rentowego wystąpiły wątpliwości co do rzeczywistego istnienia stosunku pracowniczego między stronami. Wobec powyższego Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził postępowanie wyjaśniające w przedmiocie podlegania ubezpieczeniom społecznym przez skarżącą z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek B. K. (1) od dnia 1.06.2015 roku.

Wnioskodawczyni była widywana w hurtowni należącej do jej teściowej. Była w firmie, między 7.00, a 8.00 rano, siedziała za biurkiem, bywała w firmie. W hurtowni „jest dalsza część, nie była w tej części sprzedażowej” (zeznania T. T. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Widywano ją w hurtowni w 2015 roku i 2016 roku, „R. była tam po prostu, coś robiła” (zeznania P. W. i J. Ż. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Bywała tam „niejednokrotnie; przeprowadzała rozmowy i ustalenia z płatnikiem na tematy księgowe; bywała rano, mijali się” (zeznania G. C. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Popołudniami także była widywana, przekazywano jej dokumenty (zeznania G. R. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Płatnik składek informował pracowników, że „ze sprawami należy zwracać się do odwołującej” (zeznania M. W. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Widziano skarżącą „jak stała z dokumentami faktur; była tam już w 2008 czy 2009 roku” (zeznania B. G. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Wnioskodawczyni, podobnie jak teściowa i jej mąż dostarczała dokumentację do biura rachunkowego prowadzącego księgowość firmy płatnika składek (zeznania B. M. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). Była wielokrotnie widywana w firmie płatnika na przełomie lat, „niemal codziennie od 2014 roku do stycznia 2017 roku, zarówno przed 9.00, jak i po 15.00; była w biurze do 9.00 i wówczas wychodziła; przychodziła też przed 16.00. Przychodziła tak mniej więcej cały czas od 2014 roku; taka sytuacja miała miejsce w 2015 i 2016 roku. Zdarzało się, że rozmawiała z klientami i im doradzała. Należy jednak odróżnić pełnioną przez nią rolę: „skarżąca to rodzina, co innego może osoba z rodziny, a co innego pracownik” (zeznania M. F. e-protokół z dnia 19.12.2017 roku). Wnioskodawczyni „pojawiała się w czasami w firmie, bo była rodziną” (zeznania B. K. (1) e-protokół z dnia 19.12.2017 roku).

Do obowiązków pracowniczych skarżącej miało należeć m.in.: monitorowanie należności i regulowanie zobowiązań, kompletowanie dokumentacji, rozliczanie raportów kasowych, sprawdzanie wpływów z kasy, dokonywanie przelewów drogą elektroniczną i ściąganie płatności. Miała dostęp do programów sprzedażowych i konta firmowego; mogła autoryzować przelewy do kwoty 20.000 zł (wyjaśnienia odwołujących i ich zeznania e-protokół z dnia 3.10.2017 roku i 19.12.2017 roku).

Nadzór nad pracą odwołującej miał sprawować płatnik osobiście wraz z mężem i synem. Swoje czynności wykonywała w siedzibie firmy przy ul. (...) w M., deklarując godz. 7.00-8.00 oraz 16.00-19.00. Podczas nieobecności w pracy jej obowiązki przejął pracodawca i pozostali członkowie rodziny oraz inni pracownicy firmy. Nikt nie został zatrudniony na jej miejsce.

Pierwsze badanie położnicze odwołującej miało miejsce w dniu 5.05.2015 roku. Była wówczas w 10 tyg. ciąży. Lekarz położnik przeprowadził wówczas u skarżącej USG płodu (karta ciąży na k. 20 i skierowanie k. 66 akt sprawy). Na dzień 12.06.2015 roku miała wyznaczone badania prenatalne (zeznania A. B. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku). W dniu 21.12.2015 roku skarżąca urodziła dziecko (odpis skrócony aktu urodzenia k. 29 akt sprawy).

(dowód: plik I akt ZUS dot. odwołującej; wyjaśnienia B. K. (1) oraz zeznania świadków: B. L., W. L., T. T., P. W., A. B., G. C., G. R., M. W., J. Ż., B. G., D. K., B. M., A. P. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku; zeznania świadków: M. F. i B. Z. e-protokół z dnia 19.12.2017 roku; zeznania stron: B. K. (1) i R. K. e-protokół z dnia 19.12.2017 roku oraz 20.02.2018 roku; dokumentacja k. 18-30 akt sprawy; wykaz świadczeń z NFZ k. 57 akt sprawy; faktury i akta osobowe k. 64 akt sprawy; dokumentacja medyczna k. 65-66 akt sprawy)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Odwołanie jest niezasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.

Sporne między stronami było ustalenie, czy między B. K. (1) prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe (...) i s-ka” w M. jako pracodawcą, a skarżącą R. K. jako pracownikiem został nawiązany stosunek pracy i czy tym samym skarżąca podlegała z tego tytułu w spornym okresie ubezpieczeniom społecznym jako pracownik.

Stosownie do treści art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2016 roku, nr 963, ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Ponadto, przepisy art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 tej ustawy wprowadzają obowiązek, w odniesieniu do pracowników, ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zgodnie z treścią art. 13 pkt. 1 ustawy, obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, w tym pracownicy – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.

Zgodnie z art. 83 § 1 kc oświadczenie woli złożone jest dla pozoru wtedy, gdy z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób w błąd co do rzekomego dokonania określonej czynności prawnej. Gdy pod pozorowaną czynnością nie kryje się inna czynność prawna, mamy do czynienia z tzw. pozornością zwykłą.

Jak wynika z treści art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, czyli zatrudnioną przez pracodawcę. Przyjęcie, że dochodzi do powstania stosunku pracy, niezależnie od tego, czy pracownik do pracy przystąpi, obalone jest przez ustalenie, że pomimo zawarcia umowy nie nastąpiło zatrudnienie pracownika. Dlatego w sytuacji, gdy po zawarciu umowy o pracę pracownik podejmie pracę i ją wykonuje, a pracodawca zgodzi się na to, nie można mówić o pozorności czynności prawnej, gdyż z tego wynika wniosek, że strony zawierając umowę nie miały zamiaru niewykonywania pracy przez pracownika.

Do nawiązania stosunku pracy dochodzi przez złożenie zgodnych oświadczeń woli przez pracodawcę i pracownika, niezależnie od jego podstawy prawnej – art. 11 kp. Natomiast zgodnie z art. 22 kp przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, w miejscu i w czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być zatem faktyczna realizacja treści stosunku pracy w granicach zakreślonych zawartą umową, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za świadczenie pracy (uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10.11.2005 roku, III AUa 2723/04).

Za pozorną umowę o pracę nie można uznać takiej umowy, która w rzeczywistości była wykonywana, tj. taką, w ramach której pracownik faktycznie świadczył na rzecz pracodawcy pracę dobrowolnie podporządkowaną. Na poparcie przedstawionej tu oceny wskazać należy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.02.2001 roku wydany w sprawie o sygn.: II UK 244/00, w którym Sąd Najwyższy podniósł, że o fikcyjności umowy o pracę świadczy zamiar nawiązania stosunku ubezpieczenia społecznego bez rzeczywistego wykonywania tej umowy (wyrok Sądu Najwyższego z 17.10.2006 roku, sygn. akt I UK 84/06, niepubl.). Podobnie w wyroku z dnia 13.06.2006 roku, w sprawie o sygn.: II UK 202/05, Sąd Najwyższy wskazał, że nie jest istotne, czy strony zawierające umowę o pracę miały realny zamiar wzajemnego zobowiązania się przez pracownika do świadczenia pracy, a przez pracodawcę do zapewnienia pracy i wynagrodzenia za nią – lecz to, czy taki zamiar stron został w rzeczywistości zrealizowany.

Nie sposób także nie przyjąć, że zamiarem stron zawierających umowę o pracę jest również immanentnie związany z faktem bycia pracownikiem fakt objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego. Stąd też zawarcie umowy o pracę nawet tylko z tego powodu, żeby uzyskać świadczenia z ubezpieczenia społecznego nie może być zakwalifikowane jako obejście prawa. Naturalne, całkowicie zgodne z porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego jest dążenie stron umowy o pracę do tego, aby pracownik z tytułu pracowniczego statusu uzyskiwał przewidziane w prawie o ubezpieczeniach społecznych prawa i świadczenia.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 5.10.2005 roku, w sprawie: I UK 32/05, wskazał, że zawierając umowę o pracę strony kierują się różnymi motywami indywidualnymi (tak też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.08.2005 roku, III UK 89/05, OSNP 2006/11-12/192). Sam fakt, że zawierając umowę o pracę strony kierują się wyłącznie objęciem pracownika ubezpieczeniem społecznym nie może skutkować nieważnością takiej umowy. Jednakże, jak już zostało wskazane, umowa taka musi być realizowana.

Tymczasem materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie potwierdził, aby odwołująca faktycznie wykonywała obowiązki wynikające z umowy o pracę zawartej z płatnikiem składek B. K. (1), jej teściową w reżimie prawa pracy.

Przede wszystkim podkreślić należy, że płatnik nie wykazał rzeczywistej potrzeby zatrudnienia ubezpieczonej. Nieprzekonujące, a przede wszystkim nie udowodnione są twierdzenia odwołujących, że płatnik składek od dnia 1.06.2015 roku potrzebował pracownika biurowego – referenta ds. księgowości do: monitorowania należności i regulowania zobowiązań, kompletowania dokumentacji, rozliczania raportów kasowych, sprawdzania wpływów z kasy, dokonywania przelewów drogą elektroniczną i windykacji należności firmy czy prowadzenia czynności księgowych (wyjaśnienia odwołujących i ich zeznania e-protokół z dnia 3.10.2017 roku i 19.12.2017 roku). Zainteresowana i odwołująca nie przedstawiły żadnych dowodów na okoliczność poszukiwania pracownika a także na okoliczność konieczności sprawowania opieki nad teściem przez zainteresowaną.

Z wyjaśnień i zeznań płatnika składek i odwołującej wynika bowiem, że w ramach zawartej przez strony umowy o pracę skarżąca w istocie pomagała w prowadzeniu księgowości firmy B. K. (1) Wnioskodawczyni podkreślała przy tym, że ukończyła technikum ekonomiczne i równolegle była zatrudniona przez B. Z. świadczącą usługi księgowo-kadrowe dla firm. Tymczasem w toku postępowania ustalono, że B. K. (1) w dniu 14.01.1998 roku podpisała z Biurem Rachunkowym B. M. umowę na prowadzenie ksiąg rachunkowych przeznaczonych do ewidencjonowania osiąganych obrotów i ponoszonych kosztów w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (umowa k. 131 akt ZUS). Biuro to ewidencjonuje obroty oraz koszty na podstawie dostarczonej przez płatnika dokumentacji (wyjaśnienia płatnika e-protokół z dnia 3.10.2017 roku).

Zatem płatnik składek korzysta z usług zewnętrznego biura rachunkowego do prowadzenia swoich spraw księgowych od ponad 20 lat i dotychczas (do dnia 31.05.2015 roku) nie potrzebował żadnego pracownika, by w tych czynnościach pomagał.

Wprawdzie na okoliczność świadczenia w spornym okresie pracy na rzecz płatnika składek odwołujący przedstawili liczną dokumentację (przedłożoną także w postępowaniu wyjaśniającym przed organem rentowym), w tym faktury VAT oraz dołączoną do odwołania, jednakże są to dokumenty prywatne, a ich moc dowodowa jest ograniczona. Zgodnie z przepisem art. 245 kpc stanowią jedynie dowód tego, że osoba, która je podpisała złożyła oświadczenie danej treści. Nie są jednakże wystarczające dla ustalenia, że ubezpieczona rzeczywiście wykonywała zatrudnienie w ramach zawartej umowy o pracę w deklarowanym wymiarze czasu pracy.

Płatnik składek wskazywał, że wnioskodawczyni miała dostęp do programów sprzedażowych, co potwierdzili inni pracujący w hurtowni pracownicy, oraz do konta firmowego, z którego mogła autoryzować transakcje do kwoty: 20.000 zł, jednocześnie podkreślając, że prowadzona hurtownia to firma rodzinna, biznes rodzinny. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdził przy tym, że w jego prowadzeniu pomaga także mąż B. K. (1) i jej syn, a zarazem mąż skarżącej – D. K.. Mąż B. K. (1) jest zatrudniony na stanowisku administracyjno – biurowym i zajmuje się rozmowami z klientami oraz koordynuje pracę z przedstawicielami poszczególnych województw. Natomiast syn D. K. jest zatrudniony w charakterze „dyrektora handlowego, koordynuje pracę pozostałych handlowców, zajmuje się doradztwem i sprzedażą”. Zatem wszyscy najbliżsi członkowie rodziny B. K. (1) są związani z działalnością prowadzonej przez nią hurtowni budowlanej w M..

Podkreślić w tym miejscu należy, że w spornym okresie poza deklarowaną pracą na rzecz teściowej, skarżąca oprócz wychowywania dwójki dzieci w wieku szkolnym była zatrudniona w firmie B. Z.w pełnym wymiarze czasu pracy (od dnia 1.06.2015 roku, a więc w tożsamym czasie) na stanowisku referenta ds. księgowości do prowadzenia dokumentów kadrowych klientów biura. Jak ustalił to Sąd Okręgowy w Olsztynie Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie o sygn.: IV U 924/17, pracę na rzecz tego pracodawcy wykonywała w godzinach od 8.00 do 16.00.

Dlatego też wnioskodawczyni dowodziła, że pracę na rzecz teściowej świadczyła w godz. 7.00-8.00 oraz 16.00-19.00.

Zeznający w sprawie świadkowie w toku procesu podkreślali, że odwołująca była często widywana w hurtowni należącej do jej teściowej.

Była w firmie, między 7.00, a 8.00 rano, siedziała za biurkiem, przebywała w dalszej części budynku, nie była w części sprzedażowej. Widywano ją w hurtowni w 2015 roku i 2016 roku, była tam po prostu, coś robiła. Świadkowie zeznali, że bywała tam niejednokrotnie, przeprowadzała rozmowy i ustalenia z płatnikiem na tematy księgowe. Bywała tam rano i popołudniami. Przekazywano jej dokumenty, a płatnik składek informował pracowników, że z różnymi sprawami należy zwracać się do odwołującej. Widziano skarżącą jak „stała z dokumentami faktur”. Nadto skarżąca podobnie jak teściowa i jej mąż dostarczała dokumentację do biura rachunkowego prowadzącego księgowość firmy B. K. (1). Na przełomie lat tj. od 2014 roku do 2017 roku była wielokrotnie widywana w firmie płatnika zarówno przed 9.00, jak i po 15.00. Była w biurze do 9.00 i wówczas wychodziła; przychodziła też przed 16.00 (zeznania świadków T. T., P. W., G. C., G. R., M. W., J. Ż., B. G., B. M. oraz A. P. e-protokół z dnia 3.10.2017 roku oraz M. F. e-protokół z dnia 19.12.2017 roku).

Sąd dał wiarę zeznaniom klientów hurtowni w osobach: T. T., P. W., J. Ż. czy A. P. w zakresie w jakim wskazywali, że widywali skarżącą jak dokonywali zakupów materiałów budowlanych, choć P. W. zeznał, że nie pamięta co wówczas robiła; J. Ż. - że widział ją 3-4 razy w ciągu dwóch lat, a A. P. – kojarzył, że parę lat wcześniej też widywał skarżącą w hurtowni.

Godziny pracy wnioskodawczyni w powołanej hurtowni mieli potwierdzić zatrudnieni tam pracownicy: G. C., G. R. i M. W., jednakże ich zeznania w tym zakresie nie były miarodajne, bowiem: G. C. pracował w innych godzinach niż deklarowane przez skarżącą tj. od 8.00-16.00 i nie przypominał sobie by popołudniami widział odwołującą; G. R. – wprawdzie widywał skarżącą w firmie po pracy, ale wcześniej (przed 1.06.2015 roku) także się to zdarzało. Natomiast M. W. wyraźnie zeznał, że godzin późniejszych (16.00-19.00) nie pamiętał, bo go już wtedy nie było.

W tym stanie rzeczy odwołującym nie udało się potwierdzić zeznaniami tych świadków godzin wykonywania przez skarżącą pracy na rzecz płatnika składek w wymiarze ½ etatu.

Natomiast zeznania świadków: B. L., W. L., A. B. i B. G. w zakresie, w jakim dowodzili świadczenia pracy przez skarżącą na rzecz jej teściowej w powyższych godzinach, Sąd ocenił z dużą ostrożnością, bowiem osoby te są znajomymi odwołującej, jak stwierdziła B. L. ...”utrzymują ze sobą bliższe kontakty”. Jednakże pomijając powyższe, podkreślenia wymaga, że z samego faktu, podwożenia do szkoły W. L., czy też dorywczo ( średnio raz w tygodniu ) sprawowanej opieki nad dziećmi przez B. L., nie można wywodzić, że wnioskodawczyni, pracowała w reżimie prawa pracy w wymiarze ½ etatu.

Sąd uznał natomiast zeznania M. F. za w pełni wiarygodne, bowiem analizowane w kontekście i łącznie z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie dają pełny obraz stanu faktycznego w sprawie i pozwalają na określenie roli i statusu odwołującej w przedsiębiorstwie teściowej - B. K. (1). Świadek ten zeznał wyraźnie, że wnioskodawczyni była wielokrotnie widywana w firmie płatnika na przełomie lat, niemal codziennie od 2014 roku do stycznia 2017 roku, zarówno przed 9.00, jak i po 15.00; była w pracy do 9.00 i wówczas wychodziła; przychodziła tego samego dnia przed 16.00 ; przychodziła tak mniej więcej cały czas od 2014 roku (zeznania M. F. e-protokół z dnia 19.12.2017 roku).

Co istotne świadek ten wskazał na charakter relacji łączących odwołującą z jej teściową. Wskazał bowiem, że wprawdzie zdarzało się, iż skarżąca rozmawiała z klientami i im doradzała, ale należy odróżnić pełnioną tam przez nią rolę. Podkreślał, że „skarżąca to rodzina, co innego może osoba z rodziny, a co innego pracownik”. Jego twierdzenia w tym zakresie potwierdziła sama B. K. (1) wskazując, że wnioskodawczyni „pojawiała się czasami w firmie, bo była rodziną” (zeznania B. K. (1) e-protokół z dnia 19.12.2017 roku).

Podkreślić w tym miejscu należy, że zeznania M. F. są najbardziej miarodajne, bowiem jest to były pracownik firmy płatnika składek, mający bezpośrednią wiedzę o czynnościach wykonywanych przez skarżącą, a jako osoba już tam niezatrudniona – nie jest uwikłany w mechanizmy nacisku pracodawcy ukierunkowane na zeznania potwierdzające relacje odwołujących.

W tym stanie rzeczy Sąd ocenił, że tak skonstruowane czynności skarżącej wykonywane przez nią na rzecz teściowej w prowadzonej przez nią hurtowni budowlanej należy zakwalifikować jako pomoc rodzinną wykonywaną dla odciążenia płatnika składek i świadczoną od lat w tej samej formie.

Zdaniem Sądu współpraca ubezpieczonej z jej teściową w ramach prowadzonej przez płatnika hurtowni budowlanej w M. – jak ocenił to organ rentowy – miała wyłącznie charakter stałej pomocy rodzinnej, a deklarowane przez skarżącą czynności w ramach stosunku pracy od dnia 1.06.2015 roku były jedynie pozorowane.

Dlatego też Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom i zeznaniom odwołujących w zakresie, w którym wskazywały, że wskazane wyżej czynności skarżąca wykonywała jedynie w konkretnych godzinach (7.00-8.00 ora 16.00-19.00) i to dopiero od dnia 1.06.2015 roku. Zeznający w sprawie świadkowie zeznali bowiem, że widzieli skarżącą w firmie o różnych porach, a taka sytuacja miała miejsce od lat (co najmniej od 2014 roku). Nadto zeznania strony odwołującej nie były spójne, bowiem sama wnioskodawczyni początkowo wskazywała, że nie pomagała teściowej w prowadzeniu księgowości jej firmy, by później podnieść, że jednak pomagała jej, bo nie mógł tego robić w pełnym wymiarze jej mąż, gdyż miał także swoją firmę. Nadto świadek B. M. prowadząca księgowość płatnika składek zeznała, że nie miała osobistego i telefonicznego kontaktu z wnioskodawczynią w czerwcu 2015 roku, ale skarżąca podobnie jak jej teściowa i teść dostarczali jej dokumentację.

W tym miejscu należy podkreślić, że zeznający w sprawie świadkowie w istocie wskazywali na szeroki zakres uprawnień skarżącej w firmie płatnika składek, na pełną jej dowolność w przebywaniu na terenie firmy, a świadek M. F. położył szczególny nacisk na fakt odróżniania roli wnioskodawczyni od pozostałych pracowników.

Skarżąca była zatem uprzywilejowana w stosunku do pozostałych pracowników, co nie dziwi, skoro jest członkiem rodziny płatnika składek.

Wątpliwości Sądu Okręgowego budzi również konieczność wykonywania nadzoru nad pracą ubezpieczonej i pracowniczego podporządkowania. Kluczowe znaczenie miało ustalenie, czy praca skarżącej odbywała się w reżimie pracowniczego stosunku pracy, w szczególności, czy posiadała cechy podporządkowania służbowego i organizacyjnego. W tym miejscu podkreślić należy, że istotą podporządkowania jest poddanie się pracownika kierownictwu pracodawcy w procesie wykonywania pracy . Z materiału dowodowego sprawy wynika, że skarżąca czuła się swobodnie w firmie teściowej, a świadek M. F. zeznał, że nie widział, by ktokolwiek wydawał polecenia R. K., bywała w firmie w różnych godzinach. (zeznania e-protokół z dnia 19.12.2017 roku).

W niniejszej sprawie strona odwołująca nie zdołała wykazać, że R. K. rzeczywiście od dnia 1.06.2015 roku, świadczyła pracę w reżimie prawa pracy, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych a zlecone czynności uzasadniały stworzenie dla niej nowego stanowiska pracy.

Odnotowania wymaga również fakt, że w ocenie Sądu i wbrew twierdzeniom odwołujących, strony stosunku pracy miały świadomość ciąży skarżącej oraz faktu, że poniosą jedynie koszt jednomiesięcznego zatrudnienia, podczas gdy ubezpieczona uzyska prawo do wysokich świadczeń z tytułu urodzenia dziecka.

W toku procesu R. K. i B. K. (1) zgodnie twierdziły, że zawierając umowę o pracę nie miały świadomości ciąży skarżącej. Tymczasem zgromadzony w sprawie obszerny materiał dowodowy przeczy tym twierdzeniom. Wynika z niego bowiem niezbicie, w tym w szczególności z dokumentacji lekarskiej z poradni ginekologiczno-położniczej, że pierwsze badanie położnicze odwołującej miało miejsce już na początku maja 2015 roku tj. w dniu 5.05.2015 roku. Lekarz położnik przeprowadził wówczas u skarżącej USG płodu (karta ciąży na k. 20 i skierowanie k. 66 akt sprawy), a już na dzień 12.06.2015 roku miała wyznaczone badania prenatalne ( zeznania A. B. e-protokół z dnia 03.10.2017r.).

W tym stanie rzeczy Sąd ustalił, że wnioskodawczyni w dniu podpisywania umowy o pracę była w ciąży, a strony o tym fakcie wiedziały. Sąd przyznaje przy tym, że przepisy prawa pracy nie zakazują zatrudniania kobiet w ciąży. Podkreślenia jednak wymaga okoliczność, jak wynika z powyższych wywodów Sądu, że nie była to też przyczyna, dla której Sąd odmówił uznania, iż pomiędzy wnioskodawczynią, a jej teściową powstał od dnia 1.06.2015 roku stosunek pracy. Sąd w tej mierze zbadał rzeczywistą wolę stron w odniesieniu do istotnych elementów stosunku pracy, jak osobiste wykonywanie pracy przez ubezpieczoną czy jej podporządkowanie pracownicze, ale również sytuację rodziną skarżącej i schemat jej podlegania ubezpieczeniom społecznym przed dniem 1.06.2015 roku.

O pozorności zatrudniania wnioskodawczyni przemawia również fakt wysokości umówionego wynagrodzenia. Według umowy o pracę z dnia 20.05.2015 roku skarżąca miała otrzymywać 2.000 zł za połowę wymiaru czasu pracy. Zatem cały etat – 4.000 zł. Tymczasem wszyscy pozostali pracownicy płatnika składek, w tym mąż i syn B. K. (1) otrzymywali za swoją pracę minimalne wynagrodzenie, a więc najniższe (z wyłączeniem G. R. z wynagrodzeniem: 2.100 zł za cały etat), gdzie D. K. był „dyrektorem handlowym koordynującym pracę pozostałych handlowców”. W ocenie Sądu zatem celem działań płatnika była pomoc synowej w uzyskaniu świadczeń z ubezpieczenia społecznego, w sytuacji gdy ta dotychczas pracowała u B. Z. w połowie wymiaru czasu pracy za wynagrodzeniem w wysokości połowy wynagrodzenia minimalnego, a obecnie spodziewała się trzeciego dziecka.

W tym miejscu należy wskazać, za Sądem Najwyższym (wyroku z 5.06.2009 roku, I UK 21/2009), że o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 kp. Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest zatem wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły (por. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 14.02.2013 roku, III AUa 1432/12, LEX nr 1293598).

Ponadto należy wskazać, że gdyby stanowisko pracy stworzone dla wnioskodawczyni było niezbędne, płatnik poszukałby innej osoby do świadczenia pracy na jego rzecz na stanowisku wynikającym z umowy o pracę z dnia 20.05.2015 roku. Sąd zważył zaś, że od momentu przejścia skarżącej na zwolnienie lekarskie związane z ciążą płatnik nie zatrudnił pracownika w celu jej zastępstwa, wykonując jak dotychczas jej (deklarowane) obowiązki. Stąd podkreślenia wymaga, że stanowisko pracy w postaci pracownika biurowego – referenta ds. księgowości zostało stworzone na potrzeby zatrudnienia synowej w ciąży, która dotychczas podlegała do ubezpieczeń od najniższej podstawy. Za tak wygórowaną płacę (2.000 zł za połowę wymiaru) nie byłoby problemu, by znaleźć wielu chętnych do pracy, gdyby była taka potrzeba u pracodawcy. Zdaniem Sądu potrzeby takiej jednak nie było.

Ostatecznym argumentem wskazującym na wolę stron przy zawieraniu umowy o pracę z dnia 20.05.2015 roku jest okoliczność, że skarżąca po otrzymaniu wszystkich zasiłków z tytułu urodzenia dziecka (do dnia 18.12.2016 roku korzystała z urlopu macierzyńskiego) została wyrejestrowana z ubezpieczeń społecznych z tytułu stosunku pracy zawartego z teściową z datą wyrejestrowania od dnia 19.12.2016 roku, a porozumieniem zmieniającym z dnia 19.12.2016 roku zawartym z B. Z. strony zmieniły wymiar czasu pracy na ½ etatu oraz ustaliły wynagrodzenie zasadnicze odwołującej w wysokości najniższej krajowej.

Za Sądem Okręgowym w sprawie: IV U 924/17 należy jedynie dodać, że trudno jest uznać za racjonalny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego fakt, że ubezpieczona zrezygnowała z pracy u teściowej na stanowisku referenta ds. księgowości w wymiarze ½ etatu za wynagrodzeniem 2.000 zł, a pozostała w zatrudnieniu u B. Z., pracując również w wymiarze ½ etatu, lecz za zdecydowanie mniejszym wynagrodzeniem.

W konsekwencji należało uznać, że analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, sporna umowa o pracę z dnia 20.05.2015 roku została zawarta nie w celu faktycznej realizacji zatrudnienia wynikającego z treści stosunku pracy, a jedynie dla uzyskania przez odwołującą świadczeń z ubezpieczenia społecznego związanych z macierzyństwem. W konsekwencji, sporną umowę o pracę, zgodnie z art. 83 § 1 kc, należy uznać za pozorną. Nie doprowadziła ona bowiem do nawiązania stosunku pracy w rozumieniu art. 22 kp.

Nie zostały zatem spełnione ustawowe przesłanki objęcia R. K. obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, wynikającym art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 1 kpc orzekł jak w wyroku.

/-/ SSO Beata Kurowska