Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 445/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 lutego 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Małgorzata Janicz

Sędziowie: SA – Dorota Tyrała (spr.)

SO (del.) – Anna Kalbarczyk

Protokolant: sekr. sąd. – Sylwester Leńczuk

przy udziale prokuratora Hanny Gorajskiej – Majewskiej

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2018 r. sprawy:

M. M.

córki K. i I. z d. T.,

urodz. (...) w W.,

oskarżonej z art. 280§2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie

z dnia 9 października 2017 roku, sygn. akt V K 137/16

I.  utrzymuje w mocy wyrok w zaskarżonej części;

II.  zwalnia oskarżoną M. M. od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i określa, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. Z. (1) – Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych – w tym zawierającą 23 % VAT – z tytułu niepłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

M. M. została oskarżona o to, że:

w dniu 29 sierpnia 2015 roku w W. dokonała rozboju na pracowniku ochrony E. U. w ten sposób, iż używając noża i grożąc natychmiastowym użyciem przemocy zażądała od pokrzywdzonej wydania pieniędzy będących w jej dyspozycji, a następnie zabrała w celu przywłaszczenia mienie w postaci telefonu komórkowego marki N. o wartości 50 zł na szkodę właściciela salonu spółki (...) z siedzibą w W. i telefonu komórkowego (...) o wartości 50 zł na szkodę E. U., tj. o czyn z art. 280§2 k.k.

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie wyrokiem z dnia 9 października 2017 r. w sprawie sygn. akt VK 137/16 w ramach czynu zarzuconego oskarżonej M. M. uznał ją za winną tego, że w dniu 29.08.2015 r. w W., działając w celu kradzieży, grożąc natychmiastowym użyciem przemocy, i używając przemocy wobec E. U., posługując się nożem, zabrała w celu przywłaszczenia telefon komórkowy marki N. wartości około 50 zł na szkodę (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. i telefon komórkowy (...) wartości około 50 zł na szkodę w/w pokrzywdzonej, tj. czynu z art. 280§2 k.k. i za to na podstawie art. 280§2 k.k. wymierzył jej karę 4 (czterech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności; zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. Z. (1) kwotę 295,20 zł brutto oraz na rzecz adw. M. Z. (2) kwotę 2656,80 zł brutto tytułem kosztów obrony z urzędu oskarżonej M. M.; zwolnił oskarżoną od obowiązku uiszczania opłaty i pozostałych kosztów postępowania przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonej. Na podstawie art. 425§1 – 3 k.p.k. i art. 444 k.p.k. zaskarżając powyższy wyrok w części w oparciu o art. 427§1 k.p.k. i art. 438 pkt 4 k.p.k. wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonej w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, gdyż prawidłowa ocena okoliczności dotyczących jej wymiaru takich jak stopień winy, społeczna szkodliwość czynu, właściwości i warunki osobiste sprawcy oraz rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa uzasadnia orzeczenie jej w niższej wysokości wraz z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia kary.

W konkluzji obrońca oskarżonej wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie kary i wymierzenie jej w granicach dolnego ustawowego zagrożenia, tj. w wymiarze 2 lat co zrealizowałoby funkcje kary przewidziane w kodeksie karnym oraz byłoby adekwatne do stopnia winy oskarżonej.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Chybiony jest zarzut obrońcy oskarżonej rażącej niewspółmierności orzeczonej kary pozbawienia wolności. Niemniej przed odniesieniem się do tego zarzutu niezbędne jest poczynienie kilku uwag natury ogólnej.

Sąd Apelacyjny mając na względzie, że apelacja wywiedziona w sprawie pochodzi od profesjonalnego podmiotu stwierdza, że powyższe rodzi określone konsekwencje prawne. Po pierwsze w świetle art. 427§ 1 k.p.k. podmiot kwalifikowany jest obowiązany do wskazania zarzutów stawianych rozstrzygnięciu. Powyższe zarzuty winny znaleźć stosowne umotywowanie w uzasadnieniu skargi odwoławczej. W konsekwencji z zarzutami winny korespondować sformułowane wnioski odwoławcze. Równocześnie z treści art. 447 k.p.k. wynika obowiązek wskazania zakresu zaskarżenia – tj. czy orzeczenie jest skarżone w całości, bo kwestionuje winę (§1 art. 447), czy też jest zwrócone przeciwko rozstrzygnięciu o karze i środkach karnych (§2 art. 447). Unormowanie powyższe wynikające z art. 447 k.p.k. wskazuje zatem, że częściowe zaskarżenie wyroku co do kary skutkuje tzw. horyzontalną prawomocnością wyroku, a tym samym rozstrzygnięcie co do winy co do zasady nie podlega kontroli odwoławczej. Rolą Sądu Odwoławczego w sytuacji, gdy w sprawie stronę reprezentuje obrońca nie jest totalna ocena wyroku, a jedynie te rozstrzygnięcia, które są kontestowane przez skarżącego. Skoro zatem obrońca oskarżonej nie kwestionuje dokonanych ustaleń faktycznych a zarzuty wywiedzionej w sprawie apelacji skierowane są wyłącznie co do kary – całkowicie niezrozumiała jest „uwaga” zawarta w uzasadnieniu apelacji obrońcy że „trudno jest uznać, aby w ogóle ona (oskarżona - dopisek SA) dopuszczała użycia noża, gdyż w sytuacji niespełnienia żądania wydania pieniędzy przez pokrzywdzoną zamiast zintensyfikować swoje groźby po prostu oddaliła się z miejsca przestępstwa.” (strona 3 uzasadnienia apelacji). Kwestionowanie bowiem posłużenia się przez oskarżoną nożem winno rodzić skutek w zakresie zaskarżenia wyroku w całości – również co do winy, a tego obrońca nie uczynił. Tym samym brak jest podstaw do tego by powyższą „uwagę” zawartą w apelacji wywiedzionej co do oskarżonej M. M. interpretować inaczej niż jako wyłącznie argumentację na poparcie tezy obrońcy o rażącej niewspółmierności kary orzeczonej wobec tej oskarżonej. Do powyższej kwestii Sąd Apelacyjny odniesie się w dalszej części apelacji.

Tak przechodząc do meritum przypomnieć należy, że zarzut oparty na względnej podstawie odwoławczej określonej w art. 438 pkt 4 k.p.k. jest tylko wówczas trafny, jeżeli zachodzi wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą która byłaby prawidłowa w świetle dyrektyw art. 53 k.k. W takiej sytuacji trudno uznać za zasadną apelację skarżącego obrońcy, który wskazując na nadmierną surowość orzeczonej wobec oskarżonej kary w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, wnosił o wymierzenie tej oskarżonej kary 2 lat pozbawienia wolności.

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia Sąd I instancji orzekając o karze wymierzonej oskarżonej miał na uwadze całokształt okoliczności, które zgodnie z art. 53 k.k. mogły mieć wpływ na jej wymiar oraz w sposób szczegółowy opisał je i przekonywująco uzasadnił swoje stanowisko w tym zakresie. Przede wszystkim Sąd I instancji miał na uwadze to, że czyn przypisany oskarżonej cechuje znaczny stopień społecznej szkodliwości. Wynika powyższe nie tylko z ustawowego zagrożenia czynu przypisanego oskarżonej, ale także z ustalonych okoliczności faktycznych. Przestępstwo z art. 280§2 k.k. jest zbrodnią zagrożoną karą nie krótszą niż 3 lata pozbawienia wolności. Nie można zatem zgodzić się z argumentacją obrońcy oskarżonej, że Sąd Okręgowy określając czyn z art. 280§2 k.k. błędnie przyjął, że jest to czyn o znacznym ciężarze gatunkowym. Pogląd skarżącego obrońcy, że „stopień winy oskarżonej” oraz jej nieudolność w działaniu mają wpływ na ocenę „ciężaru gatunkowego” przestępstwa rozboju określonego w art. 280§2 k.k. jest rażąco wadliwy. Pojęcie zbrodni zostało jednoznacznie zdefiniowane przez ustawodawcę w przepisie art. 7 § 2 kk. Ustawodawca, poprzez wprowadzenie określonych sankcji dokonał podziału czynów na zbrodnie i występki w zależności od ich ciężaru gatunkowego – a to ma kardynalne znaczenie dla oceny w zakresie społecznej szkodliwości, ta zaś oceniana jest zgodnie z dyrektywami wynikającymi z art. 115§2 k.k. Niewątpliwie podnoszony przez skarżącego obrońcę rozmiar wyrządzonej szkody czy stopień agresji – to okoliczności mające wpływ na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu, bowiem bezpośrednio są wymienione w „słowniczku” ustawowym, niemniej nie determinujące tejże oceny. Ustawodawca ustalając zamknięty katalog okoliczności należących do zakresu strony przedmiotowej i strony podmiotowej czynu zabronionego, decydujących o stopniu społecznej szkodliwości miał na celu zapewnienie właściwej i jednolitej interpretacji pojęcia społecznej szkodliwości czynu i ustalenia elementów wpływających na jej stopień. Oznacza to, że o stopniu społecznej szkodliwości czynu przesądzić może jedynie przedmiotowo-podmiotowa, kompleksowa, ocena wymienionych przesłanek wartościowania czynu zabronionego – co wielokrotnie i jednolite w swoich judykatach podkreśla Sąd Najwyższy i orzecznictwo sądów powszechnych. Z tego zadania Sąd I instancji wywiązał się w sposób prawidłowy.

Analizując motywy pisemne orzeczenia sądu I instancji stwierdzić trzeba, że powołane przez Sąd okoliczności czynu, tj. dokonanie przez oskarżoną napaści na osobę sobie znaną, bez najmniejszego kamuflażu, co do której dodatkowo posiadała wiedzę, że była już ofiarą napadu podczas pracy w salonie gier, ponadto dokonanie czynu w porze nocnej, gdy obiektywnie inne są możliwości uzyskania pomocy zewnętrznej, a tym samym inne niebezpieczeństwo i poczucie zagrożenia dla osoby napadniętej – wskazują nie tylko na zlekceważenie przez oskarżoną podstawowych zasad regulujących społeczne funkcjonowanie i obowiązujących norm prawnych, ale także na wyjątkową zuchwałość oskarżonej. Wbrew twierdzeniom obrońcy prawidłowo również oceniając stopień winy oskarżonej dostrzegł, że wypowiadane przez oskarżoną słowa w połączeniu z demonstrowaniem pokrzywdzonej noża i machanie nim w okolicach twarzy pokrzywdzonej osiągnęło skutek w postaci strachu pokrzywdzonej, że nóż ten zostanie użyty i może zostać pocięta twarz pokrzywdzonej. W tym stanie rzeczy nie ma większego znaczenia, że obrońca powyższe ustalenia Sądu co do zachowań oskarżonej i wypełnienia przez oskarżoną znamion czynu z art. 280§2 k.k. interpretuje jako wyraz wyłącznie „chaotycznych” i „impulsywnych” działań oskarżonej świadczących o zamiarze „nagłym” i bez „przemyślanego planu”. Nie ma zatem racji obrońca oskarżonej twierdząc również, że sposób użycia noża nie powodował zagrożenia dla życia i zdrowia pokrzywdzonej – eksponując przy tym okoliczność, że posługując się nożem nie spowodowała u pokrzywdzonej innych następstw, jak trauma wynikła z jej zastraszenia. Tego rodzaju argumentacja świadczy pośrednio o braku refleksji skarżącego związanej z koniecznością kompleksowej oceny zdarzenia przez pryzmat ustawowych znamion czynu z art. 280§2 k.k. i wskazuje wyłącznie na własną ocenę zdarzenia poczynioną w oderwaniu od tych okoliczności, które powinny mieć w realiach niniejszej sprawy rzeczywisty wpływ na wymiar kary.

Prawidłowo także analizując dotychczasowy tryb życia oskarżonej Sąd Okręgowy nie dał wiary podawanym przez oskarżoną tłumaczeniom co do przeznaczenia pieniędzy uzyskanych z rozboju – i uznał, że nie daje wiary podawanej przez oskarżoną motywacji jej działania. Nie ma także podstaw do zakwestionowania trafności ocen dokonanych przez Sąd meriti, że oskarżona wykazała się wyrachowaniem nie tylko w tym się przejawiającym, że jako cel swojego działania podawała chęć zdobycia pieniędzy, po to by zapewnić wyprawkę szkolną dla dziecka, ale przede wszystkim wobec obciążenia w sposób bezprawny innej osoby co do jej udziału w czynie wyłącznie przez siebie popełnionym. Powyższe uprawniało ocenę Sądu meriti co do braku rzeczywistej skruchy oskarżonej w związku z popełnionym przestępstwem.

Konkludując stwierdzić należy, że orzekając karę pozbawienia wolności Sąd meriti trafnie doszedł do wniosku, że brak jest podstaw do uznania, by w sprawie istniały jakiekolwiek okoliczności łagodzące mające wpływ na wymiar kary orzeczonej wobec oskarżonej M. M.. Wymierzając oskarżonej karę w wysokości 4 (czterech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności orzekł karę sprawiedliwą – która wszak mimo swej surowości mieści się w dolnym progu ustawowego zagrożenia.

W tym stanie rzeczy nie do zaakceptowania jest również stwierdzenie skarżącego obrońcy, iż fakt przyznania się oskarżonej do popełnienia zarzucanego jej czynu i chęć dobrowolnego poddania się przez nią karze winny skutkować zastosowaniem wobec oskarżonej instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary – skoro żal i skrucha wynikały wyłącznie z instrumentalnego podejścia oskarżonej i uzyskania osobistych korzyści w toczącym się postępowaniu, co trafnie wykazał Sąd Okręgowy, a czego skutecznie nie podważyły argumenty skarżącego obrońcy.

Przy wymiarze kary oskarżonej nie zostały zatem przekroczone granice swobodnego uznania sędziowskiego, a tym samym nie można mówić o rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. Skoro nie została wykazana taka nietrafność orzeczenia o karze, która uzasadniałaby jego zmianę - to zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

Podstawą prawną przyznania adw. M. Z. (1) wynagrodzenia za udzieloną pomoc prawną w postępowaniu odwoławczym, która nie została opłacona, był przepis art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 z późn. zm.). Wysokość wynagrodzenia adwokackiego, w tym zwrot podatku VAT, ustalono w oparciu o § 17 ust. 2 pkt 5 oraz § 4 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r. poz. 1714).

Wobec powyższego Sąd orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku rozstrzygając o kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym w oparciu o treść art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 §1 k.p.k.