Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ua 8/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2018r.

Sąd Okręgowy w Zielonej Górze IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Bogusław Łój spr

Sędziowie : SSO Grażyna Śliwa

SSR del Ewa Niezabitowska

Protokolant : st.sek.sąd.R.Duchnicka-Tylutka

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2018r. w Zielonej Górze

na rozprawie

sprawy z odwołania W. F.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o jednorazowe odszkodowanie

na skutek apelacji odwołującego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zielonej Górze IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 21.12.2017r. ( sygn. akt IV U 305/17 )

zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. z dnia 14 lipca 2017r.znak (...) w ten sposób ,że :

1. ustala, że zdarzenie z dnia 10 kwietnia 2017r. jest wypadkiem przy pracy.

2. przekazuje sprawę Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w

Z. w celu ustalenia uszczerbku na zdrowiu wnioskodawcy

doznanego w związku z wypadkiem przy pracy.

SSO Grażyna Śliwa SSO Bogusław Łój SSR del Ewa Niezabitowska

Sygn.akt. IV Ua 8/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14.07.2017 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. odmówił W. F. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu doznanego w wyniku wypadku przy pracy z dnia 10.04.2017 r.

W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł, że w przypadku zdarzenia, któremu uległ wnioskodawca nie wystąpiła przyczyna zewnętrzna, w związku z czym nie spełnia ono ustawowej definicji i w konsekwencji nie może zostać uznane za wypadek przy pracy.

Odwołanie od przedmiotowej decyzji wniósł W. F. domagając się uchylenia lub zmiany zaskarżonej decyzji. W uzasadnieniu wnioskodawca wskazał, że organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję wskutek nieprawidłowej oceny stanu faktycznego. Podniósł jednocześnie, że zdarzenie z dnia 10.04.2017 r. było wywołane przyczyną zewnętrzną – pracą polegającą na wielogodzinnej obecności na sesji Sejmiku Wojewódzkiego.

Wyrokiem z dnia 21.12.2017r. Sąd Rejonowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

Odwołujący W. F. w dniu 10.04.2017 r. będąc zatrudniony w Urzędzie Marszałkowski Województwa (...) w Z. – Biuro (...) na stanowisku (...) uległ wypadkowi przy pracy. Skutkiem zdarzenia było skręcenie stawu skokowego lewego.

W dniu 10.04.2017 r. wnioskodawca uczestniczył w sesji Sejmiku Wojewódzkiego, która odbywała się w Sali Kolumnowej Urzędu Marszałkowskiego w Z.. Uczestnictwo w comiesięcznych sesjach należy do obowiązków wnioskodawcy. Zazwyczaj rozpoczynają się one o godzinie 11.00 i trwają od 5 do 7 godzin. Do feralnego zdarzenia doszło ok. godz. 13.30, przy czym pomiędzy 11.00 a 13.30 nie było żadnej przerwy. Do wnioskodawcy podeszła osoba uczestnicząca w sesji sejmiku i poprosiła go o zrobienie zdjęcia na prywatne potrzeby. Wnioskodawca przystał na propozycję, wstał z miejsca i w tym momencie stracił równowagę. Okazało się, że na skutek długotrwałego siedzenia zdrętwiała mu lewa noga. Z uwagi na to nie zapanował nad organizmem, lewa stopa ułożyła się nienaturalnie na zewnątrz, po czym upadł. Osoby uczestniczące w sesji pomogły wnioskodawcy usiąść na krześle. Wnioskodawca odczuwał silny ból nogi. Pierwszej pomocy udzielił konsultant wojewódzki ratownictwa, następnie wezwano pogotowie.

Zespół ratownictwa medycznego po przeprowadzeniu badania rozpoznał zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł na poziomie stawu skokowego i stopy. Lekarz zlecił chodzenie przy pomocy kul łokciowych, zimne okłady, wysokie ułożenie kończyn oraz zapisał leki.

Wnioskodawca nigdy wcześniej nie skręcił stawu skokowego, nie drętwiały mu kończyny, 3-4 lata przed zdarzeniem leczył się na nadciśnienie, które się unormowało, dlatego zaprzestał leczenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za nieuzasadnione.

Należało podkreślić zdaniem Sądu Rejonowego, że przesłanki uznania zdarzenia za wypadek przy pracy wyznaczają jednocześnie zakres postepowania dowodowego. Zgodnie bowiem z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 17.10.2011 r. (sygn. akt I PK 53/11) dla uznania zdarzenia za wypadek przy pracy konieczne jest spełnienie przesłanek określonych w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30.10.2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych – zdarzenie musi mieć charakter nagły, musi być wywołane przyczyną zewnętrzną (pochodzącą spoza organizmu pracownika) oraz musi mieć związek z wykonywaną pracą (związek ten został szczegółowo zdefiniowany w pkt 1-3), a ponadto w wyniku zdarzenia pracownik musi doznać uszczerbku na zdrowiu w postaci urazu.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że poza sporem pozostawało w przedmiotowej sprawie, że zdarzenie z dnia 10.04.2017 r. było nagłe i wywołało uraz wnioskodawcy. Sam przebieg wypadku został szczegółowo, w niebudzący wątpliwości sposób opisany przez świadków i wnioskodawcę, a jego negatywne skutki w organizmie wnioskodawcy (skręcenie lewego stawu skokowego) potwierdziła dokumentacja medyczna zgromadzona w aktach.

Co do kolejnej z ustawowych przesłanek wystąpienia wypadku przy pracy, to Sąd Rejonowy podkreślił , że przepisy ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nie definiują przesłanki „przyczyna zewnętrzna”. Niedookreślony charakter wyrażenia „przyczyna zewnętrzna” wywołał w praktyce wiele wątpliwości, w szczególności sprzeciw budziło wąskie ujmowanie tego pojęcia ograniczające się do utożsamiania przyczyny zewnętrznej z działaniem sił przyrody, ruchem maszyn i urządzeń, działaniem innego pracownika.

Przyjmuje się, że zewnętrzną przyczyną wypadku przy pracy może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego pracownika, mogący – w konkretnych warunkach – wywołać szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika – nawet dotkniętego już wewnętrznym schorzeniem samoistnym. Wystarczy, by do zespołu przyczyn rozstrzygających o szkodliwym skutku należała również przyczyna zewnętrzna, bez której wypadek nie nastąpiłby. Do uznania wypadku przy pracy wystarczy więc, że jej działanie miało choćby tylko pośredni skutek .

Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, że wnioskodawca w przeszłości (3-4 lata temu) chorował na nadciśnienie, jednak dał wiarę jego zeznaniom, że leczenie zostało zakończone i nie dochodziło wcześniej do sytuacji, jaka miała miejsce w dniu 10.04.2017 r., tj. drętwienia stopy. Tym bardziej, że strona pozwana okoliczności tych nie kwestionowała. W tej sytuacji Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska pozwanego, że zdrętwienie miało charakter endogeniczny lecz zostało wywołane przyczyną znajdującą się poza organizmem poszkodowanego, działającą z zewnątrz, tj. uczestnictwem w sesji Sejmiku Wojewódzkiego, polegającym na długotrwałym pozostawaniu w pozycji siedzącej. Jednocześnie w ocenie Sądu sam fakt pozostawania długotrwale w pozycji siedzącej mogący doprowadzić w konsekwencji do zdrętwienia stopy jest faktem powszechnie znanym i jest naturalną reakcją organizmu również w ciele zdrowego człowieka w przypadku długotrwałego pozostawania w jednej pozycji. W tej sytuacji nie zasługuje na akceptację stanowisko wyrażone przez stronę pozwaną w odpowiedzi na odwołanie

Odwołanie wnioskodawcy nie zasługiwało jednak na uwzględnienie zdaniem Sądu Rejonowego z innych przyczyn. Kolejną bowiem kwestią wymagającą wyjaśnienia było ustalenie powiązania zdarzenia z dnia 10.04.2017 r. z pracą wykonywaną przez wnioskodawcę.

W definicji wypadku przy pracy ustawodawca wskazuje, jakie zdarzenia mają związek z pracą (art. 3 ust. 1 pkt 1-3 ustawy wypadkowej). Związek ten określany jest związkiem normatywnym, czyli związkiem, o którego istnieniu decydują przepisy, a nie prawidłowości w świecie naturalnym.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 3.02.2014 r. (sygn. akt I PK 245/13) nagłe zdarzenie powodujące uraz lub śmierć pracownika może nastąpić w dowolnym czasie i miejscu pod warunkiem, że pozostaje w związku z wykonywaniem czynności pracowniczych przez osobę, która wypadkowi uległa. Pracownik może zerwać związek z pracą, nawet przebywając na terenie zakładu pracy w czasie pracy, jeżeli podejmuje czynności, które nie wynikają z zatrudnienia lub są nawet celom zatrudnienia przeciwne. Kwestie zerwania związku z pracą podniósł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3.02.2010 r. (sygn. akt II UK 253/11), stwierdzając że odstąpienie od osobistego wykonywania obowiązków pracowniczych (kierowcy) i kontynuowanie podróży w charakterze pasażera stanowi zerwanie związku z pracą.

Przenosząc powyższe na realia przedmiotowej sprawy należy Sąd Rejonowy stwierdził , że nagłe zdarzenie jakim niewątpliwie było skręcenie lewego stawu skokowego nie nastąpiło podczas wykonywania czynności wynikającej ze stosunku pracy, w szczególności przy wykonywaniu zadania wynikającego z zakresu obowiązków wnioskodawcy. Wprawdzie W. F. przebywał w tym czasie w pracy, tj. brał udział w sesji Sejmiku Wojewódzkiego, jednak w momencie zdarzenia podjął czynności nie na rzecz pracodawcy lecz innego uczestnika sesji, tj. zobowiązał się do zrobienia zdjęcia na potrzeby prywatne innej osoby. Czynność ta nie wynikała z zakresu obowiązków, gdyż tego typu czynnościami – jak wynika z zeznań świadka G. – zajmuje się zatrudniony fotograf. Sama więc czynność wnioskodawcy, w trakcie której doznał urazu, nie pozostawała w związku z pracą.

Wypadek zdarzył się wprawdzie w czasie oraz w miejscu wykonywania czynności pracowniczych lecz doznanie uszczerbku na zdrowiu nie miało związku z faktem wykonywania przez wnioskodawcę określonych czynności na rzecz pracodawcy. W judykaturze łączy się przyczyny doznanego uszczerbku na zdrowiu albo śmierci pracownika z wykonywaniem czynności zmierzających do realizacji zadań pracodawcy, do których pracownik zobowiązał się w umowie o pracę lub będących przedmiotem polecenia przełożonych, przy czym przez „zwykłe czynności” w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej rozumie się zarówno czynności wchodzące do samego procesu pracy, jak i związane z przygotowaniem i zakończeniem pracy oraz czynności niemające bezpośredniego związku z wykonywaniem pracy, ale które są prawnie i życiowo uzasadnione istotą stosunku pracy. Związek zdarzenia z pracą ulega zerwaniu wówczas, gdy pracownik w przeznaczonym na pracę czasie i miejscu wykonuje czynności bezpośrednio lub pośrednio niezwiązane z realizacją jego obowiązków pracowniczych i czyni to dla celów prywatnych, a w każdym razie innych niż związane ze stosunkiem pracy.

Z taką sytuacją mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie – według ustaleń Sądu Rejonowego wnioskodawca robiąc bez polecenia pracodawcy zdjęcie innemu uczestnikowi sesji zerwał związek z pracą.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że zachowanie wnioskodawcy nie pozostawało w związku ze sferą interesów jego pracodawcy, który zatrudnił go w innym celu (jako (...), a nie jako fotografa), tym samym nie wydawał mu żadnych poleceń związanych z koniecznością zrobienia zdjęcia. Co więcej zapewnił na sesji obecność zawodowego fotografa. W tych okolicznościach należy stwierdzić, że doszło do zerwania związku z pracą, ponieważ zachowanie wnioskodawcy w chwili wypadku wykraczało poza obowiązki pracownicze. Stąd zdaniem Sądu samowolne zrobienie zdjęcia osobie postronnej nie miało racjonalnego uzasadnienia, tym samym Sąd nie dostrzega funkcjonalnego związku z pracą, gdyż jak wynika z zebranego materiału dowodowego robienie zdjęć przez (...) wydziału w sytuacji zapewnienia przez pracodawcę usług zawodowego fotografa nie było działaniem w interesie pracodawcy.

Tak więc należało przyjąć, że zdarzenie, którego skutkiem był uraz wnioskodawcy nie nastąpiło podczas wykonywania przez niego zwykłych czynności pracowniczych lub w związku z ich wykonywaniem. Sytuacje te zostały wymienione alternatywnie w art. 3 ust. 1 pkt 1–3 ustawy wypadkowej, co oznacza, że dla ustalenia związku zdarzenia z pracą wystarczające jest wykazanie istnienia jednej z nich. Ustalenie, że zdarzenie nastąpiło podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych, usuwa potrzebę badania, czy wykonywanie tych czynności było zgodne z interesem zakładu pracy. W orzecznictwie i piśmiennictwie utrwalony jest pogląd, że przez zwykłe czynności należy rozumieć wszelkie czynności niezbędne do wykonywania umówionego rodzaju pracy, które pracownik podejmuje w zakładzie pracy lub poza nim jeżeli służą realizacji stosunku pracy. Chodzi tu o czynności, o których mowa w art. 22 § 1 KP, określone w umowie o pracę, wykonywane na bieżąco w procesie pracy, obejmujące także zachowania poprzedzające lub następujące bezpośrednio przed i po pracy jak przygotowanie, sprzątanie stanowiska pracy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy po ustalenie istotnych okoliczności sprawy nie zaakceptował stanowiska wnioskodawcy, gdyż doprowadziłoby to do naruszenia dyspozycji art. 3 ust.1 pkt.1 w/w ustawy. Samowolne zrobienie zdjęcia nie pozostawało w żadnym związku ze sferą interesów pracodawcy, który zatrudnił go w innym celu (jako (...) w Urzędzie Marszałkowskim), ani nie wydawał mu żadnych poleceń związanych z koniecznością zrobienia zdjęcia dla osoby postronnej. W ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd stwierdził zerwanie związku zachowania powoda z pracą, gdyż w należało przyjąć, że zdarzenie nie miało związku ani z zwykłymi czynnościami pracownika, ani z poleceniem przełożonego, ponieważ jego zachowanie w chwili wypadku wykraczało poza obowiązki pracownicze.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł wnioskodawca i zaskarżając wyrok w całości wniósł o jego zmianę i uwzględnienie odwołania ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Skarżący zarzucił wyrokowi:

Naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię przepisu art.3 ust.1 pkt1 ustawy z dnia 30.10.2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, że nie kwestionuje ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy. Nie kwestionuje również ustaleń sądu dotyczących tego, że zdarzenie z dnia 11 kwietnia 2011 roku miało charakter zewnętrzny i było nagłe. W tym zakresie zgadza się w pełni z ustaleniami Sądu Rejonowego.

Sąd dokonał jednak błędnej wykładni8 art.3 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 30.10.2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych ustalając, ze doszło do zerwania związku z pracą. Wnioskodawca nie kwestionuje tego, że wykonywanie zdjęć nie leży w zakresie jego obowiązków. Jednak należy w przekonaniu wnioskodawcy zwrócić uwagę na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011r. ( sygn.. akt I UK46/11) w którym czytamy, że czasowy i miejscowy związek zdarzenia z pracą oznacza, że pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu, bądź poniósł śmierć w czasie i miejscu, w którym pozostawał w sferze interesów pracodawcy. Jeżeli natomiast przyczyna zewnętrzna zadziałała poza czasem i miejscem wykonywania normalnych czynności pracowniczych wówczas niezbędne jest stwierdzenie funkcjonalnego związku z pracą tzn. takiego w ramach którego praca musi być nie tylko jednym z czynników prowadzących do zdarzenia ale musi ona także wywrzeć wpływ na zaistniały skutek. Związek funkcjonalny nie jest bowiem pojęciem wymiernym i obiektywnym- jak czas i miejsce – i leży często w sferze psychiki poszkodowanego pracownika.

Z orzeczenia tego wynika, że w pierwszej kolejności należy badać związek czasowy i miejscowy zdarzenia z pracą, a ten w moim przypadku niewątpliwie zaistniał . Dopiero w sytuacji gdyby ów związek został zerwany należy badać związek funkcjonalny, który leży w sferze psychiki. Tymczasem Sąd Rejonowy skupił się na badaniu związku funkcjonalnego nie zauważając tego, że zdarzenie miało miejsce w miejscu i w czasie pracy.

Sąd Rejonowy powołując w uzasadnieniu liczne orzeczenia wskazuje na sytuacje, w których doszło do trwałego i jednoznacznego zerwania z wykonywaniem obowiązków przez pracownika ( np. kierowca, który kontynuuje podróż na miejscu pasażera.) W moim przypadku nic takiego nie miało miejsca. Czynność wykonywania zdjęcia jest czynnością wpadkowa, incydentalną, trwająca kilka sekund, trudno więc uznać, aby w sferze psychiki doszło do zerwania związku z pracą. Sąd Rejonowy traktuje całą sytuację zbyt formalnie, nie biorąc pod uwagę tego, że pracownicy ( nawet w czasie pracy ) są ludźmi, których obowiązują zasady kultury i przestrzeganie tych zasad, wykonywanie drobnych uprzejmości, nawet na rzecz osób postronnych, nie może prowadzić do zerwania związku z pracą. O tym, że Sąd Rejonowy tego nie dostrzega świadczy zdanie „ Stąd zdaniem Sądu samowolne zrobienie zdjęcia osobie postronnej nie miało żadnego racjonalnego uzasadnienia”. W ocenie wnioskodawcy to zdanie jest błędne , jak i cały tok rozumowania. Zrobienie zdjęcia miało racjonalne uzasadnienie. Wynikało z powszechnie obowiązujących zasad grzeczności, uprzejmości i tym samym, z uwagi na swój incydentalny charakter nie prowadziło do zerwania funkcjonalnego związku z pracą.

W odpowiedzi na apelację pozwany organ rentowy wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja ubezpieczonego zasługiwała na uwzględnienie.

Tytułem wstępu należy zaznaczyć, że Sąd Rejonowy, na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, bez przekroczenia granic określonych treścią art. 233 § 1 k.p.c., dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Dokonując prawidłowych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy nie określił jednak trafnie ich prawnych konsekwencji.

W ocenie Sądu, zarzut naruszenia przez Sąd przepisu art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej wobec jego niezastosowania do ustalonych faktów jest w pełni uzasadniony. Przepis ten określa, że za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w związku z pracą: między innymi podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności w interesie zakładu pracy, nawet bez polecenia. W niniejszej sprawie nie była wątpliwa ani nagłość zdarzenia ani też zewnętrzność przyczyny, a w ocenie Sądu nie można także skutecznie zakwestionować faktu, iż do zdarzenia doszło podczas wykonywania przez W. F. czynności w interesie pracodawcy, co uzasadnia objęcie zdarzenia ochroną przewidzianą w tym przepisie.

Zarówno w doktrynie, jak i w judykaturze utrwalony jest pogląd, że dla ustalenia związku zdarzenia z pracą wystarcza stwierdzenie, iż pozostawało ono z pracą w związku czasowym, miejscowym lub funkcjonalnym. Czasowy i miejscowy związek zdarzenia z pracą oznacza, że pracownik doznał uszczerbku na zdrowiu, bądź poniósł śmierć w czasie i w miejscu, w którym pozostawał w sferze interesów pracodawcy. Jeżeli natomiast przyczyna zewnętrzna zadziałała poza czasem i miejscem wykonywania normalnych czynności pracowniczych, wówczas niezbędne jest stwierdzenie funkcjonalnego związku z pracą, tzn. takiego, w ramach którego praca musi być nie tylko jednym z czynników prowadzących do zdarzenia, ale musi ona także wywrzeć wpływ na zaistniały skutek. Związek funkcjonalny nie jest pojęciem wymiernym i obiektywnym - jak czas i miejsce - i leży często w sferze psychiki poszkodowanego pracownika. Wyłączenie tego związku następuje zaś w sytuacji, w której pracownik przez istotę, sposób, a zwłaszcza czas trwania swej czynności i sposób zachowania daje do zrozumienia, że chce poświęcić się innym czynnościom o celach obcych pracodawcy, niezwiązanych z zatrudnieniem. Wbrew odmiennym wywodom Sądu Rejonowego, zachowania wnioskodawcy nie można utożsamiać z tak określonym samowolnym zerwaniem przez pracownika związku funkcjonalnego z pracą o natężeniu uzasadniającym pozbawienie wnioskodawcy ochrony ubezpieczeniowej. W ocenie Sądu Okręgowego, zachowanie wnioskodawcy było zupełnie naturalne, oczywiste i nie wymagające większego komentarza, a kategoryczność tego stwierdzenia łączyć należy z oczywistą tezą, iż przestrzeganie zasad kultury i wykonywanie drobnych uprzejmości przez pracownika, nawet w czasie pozostawania w dyspozycji pracodawcy, w tym na rzecz osób postronnych, nie może prowadzić do negatywnych dla niego skutków, tj. zerwania normatywnego związku z pracą i automatycznego unicestwienia uprawnienia do świadczeń z ustawy wypadkowej. Sąd Rejonowy w swych zważaniach pominął okoliczność, iż podjęta przez wnioskodawcę incydentalna i wpadkowa czynność zrobienia zdjęcia nie nosiła znamion nagannego uchylenia się od obowiązku świadczenia pracy. Zebrany w sprawie materiał dowodowy również nie dawał podstaw do przyjęcia, by wnioskodawca działał z takim zamiarem. Nie mogła ona również w żaden sposób zaburzyć ustalonego programu spotkania, w którym uczestniczył wnioskodawca, ani szkodzić majątkowym lub niemajątkowym interesom pracodawcy, zwłaszcza jeśli zważy się na treść art. 100 § 2 pkt 6 k.p., zgodnie z którym do podstawowych obowiązków pracowniczych należy przestrzeganie zasad współżycia społecznego w zakładzie pracy. Dla uznania, że czynność była podjęta w interesie pracodawcy, nie ma znaczenia przy tym okoliczność, czy została ona uzgodniona z pracodawcą, czy też została podjęta bez jego wiedzy. Nie jest też konieczne, aby było to działanie, które mógłby polecić pracodawca. Nawet subiektywne przekonanie pracownika, że działa na rzecz czy w interesie pracodawcy, daje podstawę do objęcia takiego działania ochroną przewidzianą w ustawie wypadkowej. Niezależnie od powyższego, stan faktyczny opisany w niniejszej sprawie wcale nie odbiegał przy tym rażąco od innych przykładów, które w judykaturze zostały uznane za wypadek przy pracy. Przykładowo można wskazać na wypadek pracownicy w czasie imprezy przy ognisku (wyrok Sądu Najwyższego z 18 sierpnia 1999 r., II UKN 86/99, OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 20), czy wypadek pracownika w czasie podróży służbowej biorącego udział w jej części rekreacyjnej (wyrok Sądu Najwyższego z 8 października 1999 r., II UKN 545/98, OSNAPiUS 2001 nr 1, poz. 21).

Wskazując na powyższe, uznać należy, iż apelacja ubezpieczonego W. F., zarzucająca naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, zasługiwała na uwzględnienie. W konsekwencji, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 477 10 § 2 k.p.c., na skutek uwzględnienia apelacji ubezpieczonego zmienił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Zielonej Górze, IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, z dnia 21 grudnia 2017 r., sygn. akt IV U 305/17 i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w Z. z dnia 14 lipca 2017 r., (...), i ustalił, że W. F. przysługuje prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy jakiemu uległ w dniu 10 kwietnia 2017 r.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

SSO Grażyna Śliwa SSO Bogusław Łój SSR del Ewa Niezabitowska