Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 106/18

POSTANOWIENIE

Dnia 11 kwietnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Składowska

Sędziowie SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

SSO Barbara Bojakowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z wniosku Z. K.

z udziałem A. K., K. T. i D. P.

o rozgraniczenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 21 listopada 2017 roku, sygnatura akt VIII Ns 893/14

postanawia:

oddalić apelację.

Sygn. akt I Ca 106/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z 21 listopada 2017 r., wydanym w sprawie sygn. akt VIII Ns 893/14, Sąd Rejonowy w Wieluniu VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w P. dokonał rozgraniczenia nieruchomości, położonej w obrębie P., gmina P., dla której w Sądzie Rejonowym w Wieluniu VII Zamiejscowym Wydziale Ksiąg Wieczystych z siedzibą w P. prowadzona jest księga wieczysta Kw Nr (...), w skład której to nieruchomości wchodzi działka gruntu o numerze ewidencyjnym (...) i nieruchomości położonej w obrębie P., gmina P., dla której w Sądzie Rejonowym w Wieluniu VII Zamiejscowym Wydziale Ksiąg Wieczystych z siedzibą w P. prowadzona jest księga wieczysta Kw Nr (...), w skład której to nieruchomości wchodzi działka gruntu o numerze ewidencyjnym (...) na odcinku objętym postępowaniem, to jest od punktu obliczonego w operacie nr GN. (...) (...) oznaczonego numerem 5 w kierunku południowym, ustalając przebieg granicy na wyżej opisanym odcinku wzdłuż linii przebiegającej przez punkty 5 - 7 - 6 - 5 - 4 - 3 - 2 - 1, oznaczonej kolorem czerwonym na mapie do celów sądowych, sporządzonej przez biegłego sądowego geodetę G. K., znajdującej się na karcie 551 akt sprawy i stanowiącej integralną część postanowienia.

Orzeczenie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

Wnioskodawczyni Z. K. i uczestniczka postępowania A. K. w dniu 28 lutego 2014 r. wystąpiły do Burmistrza P. z wnioskiem o wszczęcie postępowania rozgraniczeniowego dotyczącego rozgraniczenia nieruchomości położonej w P., oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) z nieruchomościami sąsiednimi, stanowiącymi działki o numerach ewidencyjnych (...).

Decyzją z dnia 6 października 2014 r. Burmistrz P. dokonał rozgraniczenia nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), położoną w P., z nieruchomościami sąsiednimi, oznaczonymi numerami ewidencyjnymi (...), przy czym odnośnie działki (...) jedynie na odcinku od punktu numer 4 do punktu nr 5 w kierunku południowym. Umorzył zaś postępowanie rozgraniczeniowe w części dotyczącej rozgraniczenia nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną numerem (...) z działką oznaczoną numerem (...) wzdłuż linii granicznej od punktu 5 w kierunku południowym do punktu graniczącego z działką nr (...) (droga) i w tym zakresie przekazał sprawę z urzędu do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Wieluniu.

W toku postępowania administracyjnego ustalono, iż od strony północnej stan użytkowania działek, oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...) pokrywa się z danymi ewidencyjnymi na odcinku do punktu 5, wyznaczonego w postępowaniu administracyjnym, jak również, iż punktem granicznym od strony drogi oznaczonej jako działka o numerze (...) jest słupek metalowy, wskazany jako punkt graniczny przez Z. i M. W. (punkt 9W oznaczony w postępowaniu administracyjnym), a granica wedle danych z zarysu pomiarowego pomiędzy nieruchomościami przebiega w linii prostej łączącej punkty 5 i 9W. Punkty wyznaczające przebieg granicy, wskazane przez M. i Z. W. odpowiadały stanowi użytkowania na gruncie. Punkty wskazane przez Z. K. odpowiadały usytuowaniu narożników starego budynku mieszkalnego W. (punkty 7K i 8K). Punkt 9K wskazany przez Z. K. jako punkt graniczny od strony drogi, stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...), nie wynika z żadnej dokumentacji geodezyjnej.

Jak ustalił Sąd Rejonowy, nieruchomość składająca się m.in. z działki o numerze ewidencyjnym (...), położona w obrębie P., stanowi wedle treści księgi wieczystej nr (...) współwłasność wnioskodawczyni Z. K. w ½ części oraz A. K. i K. T. (R.) po ¼ części. Nieruchomość ta była objęta postępowaniem uwłaszczeniowym, zakończonym wydaniem aktu własności ziemi z dnia 19 września 1974 r. nr ON (...), na mocy którego własność nieruchomości, składającej się m.in. z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem 83 nabyła z mocy samego prawa J. P. (1). Postanowieniem z dnia 5 listopada 1999 r. Sąd Rejonowy w Częstochowie w sprawie o sygnaturze akt II Ns 2797/99 stwierdził, że spadek po J. P. (1), zmarłej dnia 20 sierpnia 1975 r., wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym, nabyli mąż spadkodawczyni J. P. (2) i córki M. R., Z. K. i A. K. po ¼ części, zaś spadek po J. P. (2), zmarłym dnia 13 sierpnia 1980 r. wraz z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym, nabyły córki spadkodawczyni M. R., Z. K. i A. K. po ( 1)/3 części. Umową przekazania własności gospodarstwa rolnego z dnia 4 lutego 1980 r. J. P. (2) przekazał część posiadanych gruntów, w tym udział w prawie własności nieruchomości, stanowiącej działkę (...) córce Z. K.. M. R. swój udział w nieruchomości, stanowiącej działkę (...), w dniu 25 lipca 2007 r. darowała córce K. R. (obecnie T.).

Nieruchomość, składająca się m.in. z działki o numerze ewidencyjnym (...), położona w obrębie P., stanowi wedle treści księgi wieczystej nr (...) własność uczestniczki postępowania D. P. na podstawie umowy darowizny z dnia 7 marca 2016 r. Nieruchomość ta była objęta postępowaniem uwłaszczeniowym, zakończonym wydaniem aktu własności ziemi z dnia 29 czerwca 1974 r. nr (...), na mocy którego własność nieruchomości, składającej się m.in. z działki oznaczonej w ewidencji gruntów numerem 82 nabyła z mocy samego prawa W. W.. W dniu 28 stycznia 1980 r. J. W. (1) i W. W. w trybie przepisów ustawy z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin przekazali stanowiące ich własność gospodarstwo rolne, w tym działkę (...), M. W. i jego żonie Z. W..

W okresie przed 2010 r. pomiędzy wnioskodawczynią i jej poprzednikami prawnymi oraz uczestniczką postępowania D. P. i jej poprzednikami prawnymi nie było sporów co do przebiegu granicy.

Miedzy posesją zajmowaną przez rodzinę W. i rodzinę K. w części zabudowanej posadowione jest ogrodzenie, którego przebieg zasadniczo nie ulegał zmianie od kilkudziesięciu lat. Ogrodzenie między posesjami początkowo było drewniane, następnie zostało wymienione przez na ogrodzenie z siatki na betonowym fundamencie.

W okresie od 1948 do 1972 r., kiedy na nieruchomości stanowiącej działkę (...), zamieszkiwała M. C., siostra M. W., pomiędzy działką oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) istniało ogrodzenie drewniane. Położenie tego ogrodzenia nie ulegało zmianie. Drewniany płot ze sztachet, ogradzający działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), biegł wzdłuż drogi, a następnie od drogi do narożnika starego budynku obory. Na nieruchomości W. przy drodze zlokalizowany był stary budynek mieszkalny obecnie rozebrany. Od drewnianego ogrodzenia do ściany starego budynku mieszkalnego W. był odstęp - od strony drogi szerszy, a od strony podwórka węższy. Granice między częścią uprawną działki (...) w tym okresie wyznaczała miedza, na której rosła grusza zasadzona prawdopodobnie przez ojca M. W..

W latach 60. ubiegłego wieku ogrodzenie od strony drogi na działce oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) wznosił J. P. (2), mąż J. P. (1). Wówczas ogrodzenie to od strony drogi zamocował na metalowym słupku z teownika, który dogrodził do wnęki w balu, stanowiącym słupek narożny ogrodzenia posesji W., tak aby słupek ten był stabilny.

W 1974 r. M. i Z. W. zawarli związek małżeński i zamieszkali na nieruchomości stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...). Rozpoczęli modernizację ogrodzenia od wymiany starego drewnianego płotu od strony drogi, a następnie wymieniali systemem gospodarczym drewniane ogrodzenie, istniejące między działką, oznaczoną numerem ewidencyjnym (...). Miało to miejsce około 1976 - 1978 roku. Stary bal, stanowiący narożny słupek ogrodzenia od strony drogi i działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) był już zmurszały i w trakcie prac modernizacyjnych uległ złamaniu. M. W. z W. P. skuli wówczas częściowo beton mocujący słupek betonowy ogrodzenia, posadowionego od strony drogi przez J. P. (2) i do tego słupka dostawili drugi słupek, na którym zamocowali ogrodzenie.

W 1980 r. M. i Z. W. rozebrali stary budynek gospodarczy w związku z budową nowego budynku inwentarsko - składowego. Nowy budynek został odsunięty o około 6 metrów w stronę północną względem starego budynku. Przy tej okazji zmianie uległo zagospodarowanie działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...). Z uwagi na podmokły teren urządzono wjazd na nieruchomość w innym miejscu. Wyjazd na pola prowadził przy granicy z nieruchomością, stanowiącą działkę o numerze ewidencyjnym (...) w miejscu posadowienia starej stodoły, której ściana wschodnia dobiegała do granicy z nieruchomością sąsiednią. Po rozbiórce budynku gospodarczego M. W. zamontował słup metalowy służący do podtrzymywania bramy wyjazdowej i ogrodzenia, które W. postawili w miejscu wschodniej ściany starego budynku obory. Właściciele nieruchomości sąsiedniej nie zgłaszali wówczas żadnych pretensji.

W odstępie około roku w północnej części siedliska W. K. postawił ogrodzenie drewniane, które w stanie zniszczonym istnieje do chwili obecnej. Od czasu gdy W. K. zamieszkał na nieruchomości, stanowiącej działkę (...) (od 1981 roku), ogrodzenie, określane przez W. K. jako międzyposesyjne, nie zmieniało miejsca posadowienia.

Około 1982 r. stare drewniane ogrodzenie istniejące między działką oznaczoną numerem geodezyjnym (...), zostało zdemontowana przez M. W. przy częściowej pomocy J. P. (3). W jego miejscu powstało ogrodzenie na podmurówce.

W 1999 r. Z. i M. W. zaczęli budowę nowego budynku mieszkalnego. W 2004 roku wprowadzili się do nowego domu, a rok później rozpoczęli rozbiórkę starego domu mieszkalnego, gdyż jego lokalizacja uniemożliwiała dokończenie inwestycji (budowę tarasu).

W 2008 r. przeprowadzone były pomiary inwentaryzacyjne, dokonane przez geodetę T. G.. W terenie pomierzono wówczas istniejącą infrastrukturę, w tym ogrodzenie, rozdzielające działki gruntu oznaczone numerami 82 i 83, które istniało na odcinku od drogi w kierunku północnym.

Z. i M. W. w 2010 roku w związku ze zbliżającym się weselem córki zaplanowali kolejną modernizację ogrodzenia od strony drogi oraz od strony działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...). Stare ogrodzenie zostało rozebrane od strony drogi oraz częściowo od strony działki nr (...), łącznie z metalowym słupkiem, do którego było zamocowane. Pozostał jedynie słupek metalowy ogrodzenia sąsiadów, postawiony przez J. P. (2).

Ogrodzenie dekoracyjne od strony drogi zostało wykonane na całej szerokości działki.

Gdy W. przystąpili do prac przy budowie ogrodzenia pomiędzy działką oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), W. K. uniemożliwił im dokończenie prac. W kwietniu 2012 r. ogrodził sporny pas gruntu, wkopując słupki na betonowej wylewce.

Z. i M. W. wystąpili z żądaniem udzielenia ochrony poprzez przywrócenie naruszonego posiadania przygranicznego pasa gruntu. Spór dotyczył wówczas pasa przygranicznego od strony południowej na długości około 11 metrów i szerokości od strony południowej rzędu 20 cm. Prawomocnym wyrokiem z dnia 18 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie VIII C 70/13 nakazał W. K., S. K. oraz P. K., aby przywrócili Z. W. i M. W. naruszone posiadanie pasa gruntu przygranicznego między działką oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), położoną w P. a działką oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), położoną w P., zaznaczonego na szkicu, sporządzonym przez biegłego geodetę M. B. stanowiącym integralną część orzeczenia, poprzez usunięcie słupka metalowego posadowionego od strony drogi asfaltowej oraz znajdujących się w tym pasie naniesień w postaci zaschniętej masy betonowej.

Obowiązek stwierdzony powyższym wyrokiem nie został wykonany.

Podstawowym opracowaniem geodezyjnym dotyczącym przebiegu linii granicznych w obrębie P. jest operat założenia ewidencji gruntów. Przebieg linii granicznych w tym opracowaniu nie spełnia pod względem dokładności kryteriów obowiązujących obecnie standardów technicznych.

Ewidencję gruntów obrębu P. założono na podstawie terenowych pomiarów stanu posiadania, a wyniki tych pomiarów oznaczono na zarysie pomiarowym. Mierzono szerokość działek od strony północnej oraz od strony południowej, bez szczegółowego pomiaru stanu użytkowania siedlisk. L. pomiarowe do pomiaru działek oparte są na tzw. „fotopunktach”, których aktualnie nie odnaleziono. Brak jest możliwości jednoznacznego odtworzenia położenia punktów granicznych na spornym odcinku na podstawie danych zawartych w operacie założenia ewidencji gruntów.

Zgodnie z zarysem pomiarowym władający nieruchomością stanowiącą działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) w dacie wykonywania pomiarów (1965 rok) użytkował działkę o szerokości 52,00 metrów. Zgodnie z aktualnym stanem posiadania wnioskodawczyni użytkuje działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) na szerokości 51,86 cm.

Różnica wskazań pomiędzy wnioskodawczynią a uczestniczką postępowania D. P. co do przebiegu granicy w części południowej dotyczy pasa gruntu o szerokości 0,41 m, a w części północnej o szerokości 0,88m.

Stan posiadania działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...) na gruncie wyznaczają punkty 1- 2 – 3 – 4 – 5 - 6 - 7 - 5 na mapie sporządzonej przez biegłego sądowego G. K.. Punkty te stanowią elementy zagospodarowania terenu istniejące na gruncie.

Miedza została zaorana przy pracach polowych na działce oznaczonej numerem geodezyjnym (...) w toku niniejszego postępowania.

Dokonując ustaleń w sprawie Sąd pierwszej instancji oparł się na opinii biegłego sądowego z zakresu geodezji, a także zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków M. C., U. S., Z. W., M. W., W. P., J. P. (3), J. W. (2) i T. G.. Zeznania wskazanych osób, co do zakresu posiadania podlegających rozgraniczeniu nieruchomości były spójne, wzajemnie się uzupełniające, potwierdzone dowodem z oględzin nieruchomości, w trakcie którego stwierdzono brak jakichkolwiek śladów wskazujących na przebieg granicy pomiędzy nieruchomościami w wersji przedstawianej przez wnioskodawczynię, poza naniesieniami, objętymi postępowaniami o ochronę naruszonego posiadania.

Przeciwne twierdzenia wnioskodawczyni nie znalazły odzwierciedlenia w żadnym uznanym za wiarygodny dowodzie. Sąd Rejonowy jedynie w ograniczonym zakresie podstawą ustaleń faktycznych uczynił zeznania świadka W. K., a to w części w jakiej znalazły potwierdzenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. Świadek co do zasady przyznał, iż pomiędzy sąsiadującymi ze sobą rodzinami przez wiele lat utrzymywał się stan spokojnego posiadania nieruchomości. Co do innych okoliczności, podnoszonych przez świadka, Sąd pierwszej instancji zauważył, że zadaniem świadka jest przekaz o zaobserwowanych faktach, a więc osobiste spostrzeżenia, a nie przekaz osądów o faktach tworzonych w drodze wnioskowania i wartościowania. Tymczasem w zasadniczej części swych zeznań świadek starał się przedstawić własne sądy co do przebiegu granicy wedle rzekomych punktów granicznych wskazywanych mu przez żonę i teścia i lokalizować te punkty graniczne w terenie, niezależnie od istniejącej sytuacji terenowej związanej ze sposobem zagospodarowania działek i sposobem ich użytkowania.

Zeznania świadka odnośnie przebiegu ogrodzenia pomiędzy nieruchomościami nie były przy tym spójne. Z jej strony świadek przeczył jakoby pomiędzy działkami o numerach geodezyjnych (...) istniało ogrodzenie, z drugiej podał, iż uważa, że ogrodzenie to nie istniało, ponieważ jakkolwiek ogrodzenie zlokalizowane było w terenie, to posadowione zostało na działce (...), a nie w granicy pomiędzy działkami. Świadek przyznał przy tym, iż przebieg ogrodzeń od 1981 r. nie ulegał zmianie oraz taki przebieg ogrodzeń był przez niego utrzymywany. Zatem należało przyjąć, że ogrodzenie (określone mianem ogrodzenia wewnętrznego przez świadka W. K.) istniało w miejscu wskazywanym przez uczestniczkę postępowania D. P., a jedynie w przekonaniu świadka było to „wewnętrzne ogrodzenie” posadowione na działce oznaczonej numerem ewidencyjnym (...). Okoliczność istnienia tegoż ogrodzenia potwierdziła przy tym wnioskodawczyni na rozprawie w dniu 7 listopada 2017 r. Za nieprawdziwe Sąd Rejonowy uznał zeznania świadka W. K., iż ogrodzenie pomiędzy działką oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) wznosili właściciele nieruchomości stanowiącej działkę (...). Przeczą temu zeznania wszystkich pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków. W zeznaniach tych, zdaniem Sądu, brak też jest logiki, niezrozumiałym jest bowiem, z jakich względów rodzina P., dysponując rzekomo wiedzą gdzie przebiega granica między nieruchomościami, miałaby stawiać ogrodzenie na własnej działce, zamiast w wiadomej im granicy, pozostawiając część własnego gruntu w dyspozycji sąsiadów.

Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom wnioskodawczyni, jakoby drzewo, rosnące według twierdzeń uczestniczki postępowania D. P. w miedzy było zlokalizowane na nieruchomości wnioskodawczyni. Biorąc pod uwagę okoliczność, iż drzewo (grusza) rośnie w części przeznaczonej pod uprawę, powstaje pytanie, z jakich racjonalnych powodów rolnik, będący właścicielem pola, utrzymywał na części ornej swego pola gruszę, czym prowadził do wyłączenia części areału spod produkcji rolnej. Kolejne pytanie, na które w ocenie Sądu pierwszej instancji brak jest logicznej odpowiedzi, to - jeśli zważyć, iż grusza miała wyrosnąć na części uprawnej, pozostającej we władaniu poprzedników wnioskodawczyni - w jaki sposób drzewo zdołało wyrosnąć na gruncie ornym, na którym prowadzone były prace rolnicze. Sąd Rejonowy zwrócił także uwagę, że w kwestii położenia gruszy względem granicy doszło do zmiany twierdzeń wnioskodawczyni w toku oględzin nieruchomości, gdyż pierwotnie do protokołu oględzin pełnomocnik wnioskodawczyni W. K. wskazał, iż grusza rośnie w granicy pomiędzy nieruchomościami, by po namyśle oświadczyć, iż jednak „podjął decyzję”, że grusza rośnie na działce oznaczonej numerem ewidencyjnym (...). Ponadto wnioskodawczyni w trakcie oględzin nieruchomości nie była także w stanie precyzyjnie wskazać, gdzie wedle jej twierdzeń w terenie miała przebiegać granica pomiędzy nieruchomościami. Zdaniem Sądu Rejonowego, oczekiwać by można od wnioskodawczyni większej stanowczości w zakresie identyfikacji granicy w terenie, skoro jak podawał W. K., to wnioskodawczyni miała przekazywać mu wiedzę o punktach granicznych nieruchomości. Sąd zwrócił także uwagę, że twierdząc, iż granice wyznaczają kamienie, znajdujące się w części siedliskowej, na pytanie Przewodniczącego, wobec stwierdzenia, że kamienie usytuowane są w sposób nieregularny, który z tych kamieni miałby wyznaczać granicę, wnioskodawczyni oświadczyła, iż kamienie zostały przesunięte. W inny sposób historią kamieni przedstawiali uczestnicy, biorący udział w oględzinach (wskazując, iż kamienie są pozostałością z budowy obory u sąsiadów i nie wyznaczały przebiegu granicy). Wyjaśnienia te należało uznać za przekonywające, gdyż z uwagi na to, iż przebieg granicy z zasady ma charakter liniowy, przy czym jest to linia bądź prosta, bądź łamana, bądź krzywa, trudno uznać, aby kamienie, ułożone w nieregularne kształty na pewnej szerokości względem pasa przygranicznego mogły być odnośnikiem do przebiegu granicy. Jako nieprzekonywujące Sąd pierwszej instancji uznał także twierdzenia wnioskodawczyni, jakoby istniejące ogrodzenie zostało „przepchnięte” ciągnikiem przez M. W. w stronę działki oznaczonej numerem geodezyjnym (...). Twierdzenie te są po pierwsze mało wiarygodne, jeśli zważyć, iż ogrodzenie zostało zamocowane na betonowej wylewce, po drugie wnioskodawczyni popada w sprzeczność z własnymi twierdzeniami, iż ogrodzenie to nie zmieniało położenia, gdyż już w dacie jego budowy było wznoszone na działce o numerze ewidencyjnym (...). Wnioskodawczyni raz podawała, że dopiero w 2010 r. W. zmienili przebieg ogrodzenia, by następnie oświadczać, iż ogrodzenia istniały niezmiennie w tym samym miejscu. Wersja przedstawiana przez wnioskodawczynię jest zatem chaotyczna i niespójna. Także zdjęcia złożone przez pełnomocnika wnioskodawczyni w ocenie Sądu nie mogą świadczyć o rzekomym fakcie zaanektowania pasa gruntu przez W. w 2010 r., bowiem zostały wykonane w okresie związanym z modernizacją ogrodzenia, w trakcie której to modernizacji W. częściowo rozebrali ogrodzenie celem wzniesienia ogrodzenia dekoracyjnego między posesjami.

Jak zauważył Sąd Rejonowy, rzeczą sądu było zatem ustalenie spornych granic na odcinku od punktu 5, wyznaczonego w postępowaniu administracyjnym, według kryteriów określonych w art. 153 k.c., z których każde ma priorytet przed następnym. W pierwszej kolejności granice gruntów powinny być zatem ustalone według stanu prawnego. Stan prawny zaś w rozumieniu art. 153 k.c., kształtują wszystkie zdarzenia prawne, tj. czynności prawne, decyzje administracyjne, orzeczenia sądowe, wynikające bezpośrednio z przepisu prawa, które według przepisów prawa materialnego mają wpływ na zakres - co do powierzchni - prawa własności sąsiadujących ze sobą nieruchomości.

Ustalenie przebiegu granic według stanu prawnego wymaga ustalenia na podstawie dokumentów i innych dowodów, jaki jest zakres prawa własności. Oznacza to, że sąd określa położenie współrzędnych punktów granicznych wyznaczających obszar nieruchomości jako odrębnego przedmiotu własności. Powinien ustalić zatem przebieg granicy w miejscu uwidocznionych w dokumentacji geodezyjnej punktów granicznych, jeżeli wyznaczają granicę prawną, w miejscu położenia znaków granicznych, o ile są usytuowane na granicy prawnej, albo w innym miejscu, jeżeli dowody zgromadzone w sprawie wskazują na jeszcze inny przebieg granicy.

Czynione na gruncie niniejszej sprawy utożsamianie przez wnioskodawczynię granicy prawnej z granicą wynikającą z ewidencji gruntów jest błędne i nie znajduje oparcia w przepisach prawa, ani ugruntowanej linii orzeczniczej.

W ocenie Sądu nie można zasadniczego znaczenia przypisywać, jak czyni to wnioskodawczyni, materiałom zgromadzonym w ewidencji gruntów. Przepisy ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne wyraźnie odróżniają regulacje prawne powiązane z ewidencją gruntów (art. 20-26) od problematyki rozgraniczania nieruchomości (art. 29-39).

W pierwszym wypadku chodzi o naniesienie do ewidencji bezspornych danych o gruntach, budynkach i lokalach, co ma charakter wyłącznie informacyjny. Rozgraniczenie nieruchomości służy natomiast ustaleniu przebiegu granic między nimi przez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie tych gruntów znakami granicznymi na gruncie i sporządzenia odpowiednich dokumentów.

Także rozważenia dotyczące powierzchni nieruchomości uczestniczki postępowania D. P. nie mają znaczenia dla ustalenia przebiegu granicy zgodnie z regulacją art. 153 k.c. Celem postępowania rozgraniczeniowego nie jest bowiem ustalenie przebiegu spornej granicy między sąsiadującymi działkami, tak aby odpowiadała ona powierzchni ujętej w księdze wieczystej.

W odniesieniu do nieruchomości objętych niniejszym postępowaniem, prowadzone było postępowanie w trybie przepisów ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. z 1971r. nr 27, poz. 250). Nabycie zaś własności na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. z 1971r. nr 27, poz. 250) następowało z mocy prawa i rozciągało się na nieruchomości w tym przepisie określone, znajdujące się w dniu wejścia w życie ustawy, tj. w dniu 4 listopada 1971 r. w samoistnym posiadaniu rolnika, ale jedynie w granicach tego posiadania. Skoro działka oznaczona numerem (...) wchodziła w skład nieruchomości stanowiącej własność poprzedników prawnych wnioskodawczyni na podstawie aktu własności ziemi, a własność nieruchomości sąsiadującej stanowiących działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) została nabyta przez poprzedników prawnych uczestniczki postępowania, również na podstawie aktu własności, to wydanie tych aktów własności ziemi było zdarzeniem, które według przepisów prawa materialnego miało wpływ na zakres własności sąsiadujących ze sobą nieruchomości.

Zdarzenia prawne, które stanowiły podstawę nabycia tychże nieruchomości przez wnioskodawczynię i uczestników postępowania nie wywarły wpływu na zmianę zakresu prawa własności.

Decyzja uwłaszczeniowa miała charakter jedynie deklaratoryjny, nie przenosiła natomiast własności ziemi, której rolnik z mocy prawa nie nabył, skoro nie miał jej w posiadaniu (samoistnym) w całości lub w części. Określenie natomiast w decyzji (akcie własności ziemi) powierzchni i granic nieruchomości według danych zawartych w ewidencji gruntów (art. 12 ust. 7 powołanej ustawy), ale bez uwzględnienia zmian w stanie samoistnego posiadania, które nastąpiło przed dniem wejścia w życie tej ustawy, nie oznacza, że nabycie nastąpiło w takich właśnie granicach. Decydujący był bowiem stan posiadania (samoistnego) w dniu wejścia w życie ustawy, a więc 4 listopada 1971 r.

Prowadzi to do wniosku, że gdy rozgraniczenie ma nastąpić według stanu prawnego, to w takiej sytuacji sąd nie może kierować się jedynie danymi wynikającymi z ewidencji gruntów, ponieważ stan wynikający z ewidencji gruntów nie zawsze pokrywa się ze stanem prawnym w rozumieniu art. 153 k.c. Stwierdzając więc „stan prawny” Sąd nie jest związany w tym zakresie deklaratywną treścią aktu własności ziemi.

W judykaturze Sądu Najwyższego utrwaliło się stanowisko, że sąd dokonując rozgraniczenia bezpośrednio sąsiadujących działek nabytych przez uczestników postępowania rozgraniczeniowego na podstawie art. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 r. może samodzielnie stwierdzić „granice posiadania” - dokąd sięgał stan posiadania (samoistnego) każdego z nich w dniu 4 listopada 1971 r. i zgodnie z tym stwierdzeniem wytyczyć granicę ich działek, gdyż w tym wypadku stan prawny stanowi granica posiadania na dzień 4 listopada 1971 r. Z dniem 4 listopada 1971 r. poprzednicy prawni wnioskodawczyni i uczestników postępowania nabyli z mocy samego prawa nie oznaczone działki figurujące w dokumentacji geodezyjnej, ale konkretne nieruchomości, wyznaczone na gruncie przez konkretne granice, a mianowicie takie, które były granicami samoistnego posiadania.

W rozpoznawanej sprawie w ocenie Sądu na podstawie przeprowadzanego postępowania dowodowego możliwym było ustalenie przebiegu granic pomiędzy przedmiotowymi nieruchomościami według stanu prawnego wynikającego z decyzji uwłaszczeniowej wydanej na rzecz poprzedników prawnych wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania D. P.. W oparciu o zebrany w sprawie osobowy materiał dowodowy możliwym było odtworzenie zakresu posiadania na ten dzień. Pozwoliło to na określenie, dokąd sięgał stan posiadania nieruchomości w dacie 4 listopada 1971 r.

Z ustaleń Sądu wynika, iż siedlisko rodziny W. oddzielone było od gruntów poprzedników prawnych wnioskodawczyni ogrodzeniem, pierwotnie drewnianym, a następnie na wylewce betonowej. Sporna część był powiązana gospodarczo z nieruchomością W., którzy w stosunku do tej części wykonywali akty władania jak właściciel. Na tej części istniał wówczas stary budynek mieszkalny rodziny W., zatem oczywistym jest, że posiadacze budynku byli także w posiadaniu gruntu, znajdującego się pod budynkiem. Nie może być zatem jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że w drodze uwłaszczenia to posiadacze nieruchomości sąsiedniej nabyli prawo do gruntu pod budynkiem W..

Także zakres władania nad nieruchomością wnioskodawczyni został wyznaczony przez jej ówczesnego posiadacza J. P. (2), jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy to J. P. (2) dał wyraz swemu zakresowi władztwa nad nieruchomości stawiając słupek ogrodzenia posadowionego przez siebie w miejscu, w którym istnieje on do dnia dzisiejszego.

W części rolnej, faktyczną granicę pomiędzy nieruchomościami wyznaczała miedza, na której rosły drzewa. Z przepisu art. 154 § 1 k.c. wynika domniemanie, że urządzenie na granicy, jakim jest miedza, służy do wspólnego użytku sąsiadów.

Także twierdzenie wnioskodawczyni, iż ogrodzenie wzniesione zostało na jej nieruchomości, nie ma znaczenia dla oceny przesłanek przewidzianych w powołanej ustawie o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych. Sama świadomość (o ile rzeczywiście taką świadomość przejawiali poprzednicy prawni wnioskodawczyni), że ogrodzenie jest wznoszone przez właścicieli nieruchomości sąsiedniej z przekroczeniem granicy nie jest wystarczająca do przypisania statusu posiadacza samoistnego co do spornego pasa gruntu poprzednikom prawnym wnioskodawczyni, gdyż w tym zakresie koniecznym jest sprawowania faktycznego władztwa nad nieruchomością, które ani przez wnioskodawczynię, ani przez jej poprzedników prawnych odnośnie spornego pasa gruntu wedle stanu na dzień 4 listopada 1971 r. nie było sprawowane.

Nie sposób zdaniem Sądu Rejonowego zgodzić się ze stanowiskiem wnioskodawczyni, że władanie sporną częścią nieruchomości przez poprzedników prawnych uczestniczki postępowania D. P. nie stanowiło władania właścicielskiego, skoro ci dali jednoznaczny wyraz swemu właścicielskiemu władztwu nad nieruchomością, wyznaczając jego zakres poprzez posadowienie ogrodzenia właśnie w tym, a nie innym miejscu.

Z załączonego dokumentu w postaci zarysu pomiarowego nie wynika, by zakres posiadania wyznaczał punkt 9K, wskazany przez Z. K..

Ponadto, jakkolwiek zarys pomiarowy nie pozwala na dokładne odtworzenie przebiegu granicy, w ocenie Sądu pierwszej instancji, wartość stanowią informacje w nim zawarte dotyczące pomierzonej szerokości działek. Za przyjęciem iż stan władania utrzymywał się w stanie niezmienionym co najmniej od daty wykonania pomiarów do zarysu pomiarowego z 1965 r. przemawia to, iż szerokość działki, oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) nie uległa od daty wykonania tych pomiarów w zakresie użytkowania zmianie. Nie znajdują zatem potwierdzenia twierdzenia pełnomocnika wnioskodawczyni, jakoby właściciele nieruchomości stanowiącej działkę oznaczoną numerem ewidencyjnym (...) poszerzyli swą działkę kosztem nieruchomości wnioskodawczyni. Skoro wschodnia granica działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...) jest bezsporna, zaś działka ta wedle zarysu pomiarowego miała mieć 52,00 m, obecne pomiary stanu władania wykazały wynik 51,86 m, z rachunku matematycznego nie wynika ubytek pasa gruntu o szerokości 1 metra. Nadto wnioskodawczyni nie wykazała, aby kiedykolwiek w związku z rzekomym zagarnięciem pasa gruntu o szerokości 1 metra przez rodzinę W. występowała z żądaniem udzielenia ochrony prawnej, co także podważa wiarygodność powyższych twierdzeń, mając na uwadze inicjowanie przez Z. K. innych postępowań prowadzonych wobec Z. i M. W. w reakcji na podejmowane przez nich działania. Szersza niż wynikająca z zarysu szerokość działki ewidencyjnej (...) może wynikać z błędu pomiarowego, czy też z przesunięcia zakresu użytkowania w stronę zachodnią, natomiast brak jest dowodów, by doszło tu do przesunięcia zakresu władania w stronę wschodnią, z uszczupleniem zakresu władania przez właścicieli nieruchomości oznaczonej numerem ewidencyjnym (...).

Także gołosłowne są twierdzenia, podniesione przez pełnomocnika wnioskodawczyni, jakoby wieloletni stan posiadania wyznaczała siatka metalowa biegnąca przy murze starego budynku mieszkalnego W. aż do punktu 5, wyznaczonego w postępowaniu administracyjnym. Odnośnie części uprawnej działek żaden z zainteresowanych w toku tego postępowania nie twierdził, aby pomiędzy częścią rolną działki (...) i działki (...) była siatka, tym bardziej, że grodzenie pól uprawnych jest rzadkością. Odnośnie przebiegu ogrodzenia w siedlisku, wnioskodawczyni ostatecznie przyznała, iż ogrodzenie to przebiegało w miejscu wskazywanym przez uczestniczkę postępowania D. P..

W ukształtowanych w ten sposób granicach nastąpiło nabycie prawa własności w drodze uwłaszczenia z dniem 4 listopada 1971 r. Nawet gdyby wedle stanu na dzień 4 listopada 1971 r. sporna część nieruchomości nie była w posiadaniu samoistnym właścicieli działki oznaczonej numerem ewidencyjnym (...), to i tak - wobec podniesionego przez uczestniczkę postępowania D. P. zarzutu zasiedzenia - zachodziłaby podstawa do przeprowadzenia rozgraniczenia zgodnie z jej wskazaniami, wobec przyjęcia, że stan samoistnego posiadania był na tyle długotrwały, że nastąpiło nabycie własności przygranicznych pasów gruntu przez zasiedzenie. Nabycie zaś przygranicznych gruntów przez zasiedzenie jest zdarzeniem prawnym kształtującym prawny przebieg granicy.

Wyłączne władztwo samoistne w odniesieniu do spornego pasa gruntu było wykonywane przez poprzedników prawnych uczestniczki postępowania D. P. na odcinku od starego budynku obory do drogi powiatowej już w latach 70., kiedy to istniało drewniane ogrodzenie, wymienione w 1982 r., a na odcinku od starego budynku obory w kierunku północnym z pewnością już w 1981 r., kiedy to istniały ogrodzenia zachowane do chwili obecnej.

Posiadanie to w części graniczącej z drogą na odcinku około 11 metrów i szerokości 20 cm zostało co prawda zakłócone przez W. K. i jego synów, jednakże miało to miejsce dopiero w roku 2012, a zatem po upływie 30 letniego okresu zasiedzenia.

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji, uznając, że tak oznaczona granica odpowiada stanowi prawnemu.

O zwrocie kosztów pomiędzy wnioskodawczynią a uczestniczką postępowania D. P. nie orzekano, wobec tego, iż żadna z zainteresowanych, reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników, nie wystąpiła z żądaniem zwrotu kosztów, stosownie do art. 109 § 1k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Wnioskodawczyni wniosła apelację od postanowienia Sądu Rejonowego, zaskarżając orzeczenie w całości i domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia z uwzględnieniem kosztów postępowania poniesionych dotychczas przez wnioskodawczynię; albo rozpoznania sprawy co do istoty i wydania rozstrzygnięcia z uwzględnieniem kosztów postępowania i stosownego obciążenia nim uczestniczkę postępowania.

W uzasadnieniu wskazano, że wnioskodawczyni domagała się rozgraniczenia zgodnie z wariantem pierwszym.

Całe postępowanie sądowe toczyło się na wniosek Z. K. przy znacznym obciążeniu kosztami.

Natomiast Sąd Rejonowy w zdecydowany sposób pochylił się nad wnioskiem uczestniczki postępowania D. P. i badał jej wniosek uwzględniając w większości.

W stosunku natomiast do wniosków Z. K. odnosił się z dużą rezerwą i niechęcią ich rozpoznania.

Nie uwzględniono jej wniosków co do przebiegu granicy i w uzasadnieniu nie ma na ten temat ani słowa.

Powołana w treści postanowienia Sądu mapa wykonana przez biegłego G. K. z czerwca 2017 r. stanowi wersję uczestniczki postępowania D. P., ale nie jest to operat pomiarowy Nr (...).766.2014 wykonany przez geodetę administracyjnego J. W. (2), gdyż były tam na mapie punkty 8 i 9, oznaczające linię graniczącą działki (...) z działką (...), które nie występują już na mapie wykonanej przez biegłego G. K. w czerwcu 2017 r. Brak tych punktów na mapie dyskwalifikuje tą mapę, gdyż punktu 8 i 9 oznaczają prawną granicę między działkami.

Uczestniczka postępowania D. P. wniosła o oddalenie apelacji. Pozostałe uczestniczki nie zajęły w tej kwestii stanowiska.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przede wszystkim Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu pierwszej instancji oraz dokonaną ocenę prawną.

Dokonując ustaleń faktycznych w sprawie, Sąd Rejonowy oparł się na zgromadzonych dowodach, dokonując ich wnikliwiej i wszechstronnej oceny, zgodnie z kryteriami, o jakich mowa w art. 233 1 k.p.c. Stosowne obszerne dane i wywody znalazły się w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, spełniającym kryteria z art. 328 § k.p.c. Skarżąca w zasadzie zaś ustaleń tych nie zakwestionowała, nie wykazując, aby podczas oceny zebranych dowodów Sąd pierwszej instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego.

Nie sposób podzielić zapatrywania skarżącej, że inicjując określone postępowanie i ponosząc jego koszty, powód lub wnioskodawca, gwarantuje sobie uznanie przez sąd swoich racji. Postępowanie sądowe służy ocenie określonego roszczenia w kontekście obowiązującego prawa materialnego i co oczywiste, w razie ustalenia, że stan faktyczny odbiega od tego, który został przedstawiony przez inicjatora postępowania lub nie wynikają z niego zgłoszone przez niego roszczenia, pozew ulega oddaleniu, a w postępowaniu nieprocesowym rozstrzygnięcie nie odpowiada oczekiwaniom wnioskodawcy. Ma to swoje konsekwencje w zakresie obciążenia strony kosztami postępowania (art. 98 § 1 k.p.c. oraz 520 § 2 i 3 k.p.c.).

Nieporozumieniem wydaje się zawarte w apelacji stwierdzenie, że Sąd pierwszej instancji „nie pochylił” się nad propozycją wnioskodawczyni w zakresie przebiegu granicy. Sąd Rejonowy, po pierwsze, bardzo szczegółowo odniósł się do twierdzeń skarżącej oraz zeznań jej męża, uznając je w określonej części za niewiarygodne. Jak już wskazano zaś, ocena dowodów była bardzo wnikliwa i nie została przez skarżącą zakwestionowana poprzez wykazanie błędów w rozumowaniu Sadu. Po wtóre zaś, przestawił obszerny wywód prawny, dlaczego przebieg granicy sugerowany przez apelującą nie odpowiada kryterium stanu prawnego. W tym zakresie zaś, należy w pełni zgodzić się z Sądem Rejonowym, iż zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem, kryterium stanu prawnego, o którym mowa w art. 153 k.c. obejmuje również ustalenie spornej granicy między nieruchomościami z uwzględnieniem skutków prawnych wynikających z zasiedzenia części nieruchomości podlegającej rozgraniczeniu. Jeśli w wyniku nabycia przez zasiedzenie własności przygranicznego pasa gruntu doszło do zmiany stanu prawnego nieruchomości, to miarodajne przy rozgraniczeniu są nie granice wynikające z map i dokumentów, które nie odzwierciedlają nowego stanu prawnego, lecz granice nieruchomości powstałe w wyniku zasiedzenia. Zasiedzenie bowiem prowadzi do nabycia własności, co sprawia, że stan prawny rozgraniczanych nieruchomości jest taki, jaki powstał w wyniku zasiedzenia. Przede wszystkim należy jednak zwrócić uwagę, iż poprzednicy prawni wnioskodawczyni i uczestników wywodzili swój tytuł własności do rozgraniczanych działek z aktów własności ziemi wydanych w trybie ustawy z dnia 26 października 1971r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250 ze zm.). Celem powołanej ustawy było uporządkowanie stanu prawnego nieruchomości rolnych w sytuacjach, gdy stan faktycznego samoistnego posiadania tych nieruchomości nie odpowiadał ich dotychczasowemu stanowi prawnemu. Ustawa ta uzależniała nabycie przez samoistnych posiadaczy tytułu własności od spełnienia w dniu jej wejścia w życie, czyli 4 listopada 1971r., przesłanek określonych w art. 1 ust. 1 i 2. Istnienie tych przesłanek było koniecznym warunkiem nabycia z mocy samego prawa określonych nieruchomości. Dotyczyło to również ich obszaru. Uwłaszczeniu na rzecz posiadacza podlegały tylko te nieruchomości i w takich granicach, w jaki znajdowały się one w jego samoistnym posiadaniu w dniu 4 listopada 1971r. Powyższe ściśle wiąże się z zagadnieniem mocy dowodowej w sprawie o rozgraniczenie decyzji administracyjnej w postaci aktu własności ziemi, jako dokumentu własności w części określającej obszar, a w konsekwencji granice nadanego gruntu, dość obszernie wyjaśnionym w judykaturze. Jak słusznie podnosił Sąd pierwszej instancji, w razie wypełnienia hipotezy art. 1 powołanej ustawy, uwłaszczenie następowało z mocy samego prawa, a zatem decyzja taka miała charakter potwierdzający, czyli deklaratoryjny. Organ administracyjny ustalał jedynie nabycie prawa własności nieruchomości, nie dokonując kontroli granicy i nie miał kompetencji do dokonania w toku postępowania uwłaszczeniowego rozgraniczenia. Z tego względu, w wypadku określenia w akcie własności ziemi obszaru i konfiguracji działki z naruszeniem art. 12 ust. 7 ustawy, sąd dokonujący rozgraniczenia mógł i może samodzielnie ustalić granicę działek zgodnie ze stanem samoistnego posiadania w dniu 4 listopada 1971r., bez potrzeby dokonania zmiany tej decyzji w postępowaniu administracyjnym (por. np. postanowienie SN z 23.06.1978r. IV CR 268/78, OSNC 1979/3/55 i uchwałę SN z 04.04.1975r., III CZP 92/74, OSNCP 1976/3/34). W sytuacji, gdy uregulowanie własności gospodarstw rolnych na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971r. nie obejmowało ustalenia spornych granic nieruchomości podlegających uwłaszczeniu, to decyzja potwierdzająca uwłaszczenie nie mogła przenosić własności nieruchomości, której rolnik nie nabył z mocy prawa (vide: postanowienia SN z 24.03.2004r., I CK 487/03 oraz z 08.12.1997r., III CKN 283/97).

Prawidłowo zatem przyjął Sad pierwszej instancji, że granice prawne gruntów wyznaczał w przedmiotowej sprawie rzeczywisty stan posiadania przez poprzedników prawnych zainteresowanych z dnia 4 listopada 1971 r., który nie uległ zmianie aż do chwili jego naruszenia w roku 2012, które zostało przywrócone orzeczeniem Sądu. Ponadto okres samoistnego posiadania w określonych granicach był wystarczający dla ewentualnego nabycia własności przygranicznych pasów ziemi przez zasiedzenie.

Z tej przyczyny, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia są dane z operatu pomiarowego (...) (...) , na które powołuje się skarżąca w uzasadnieniu apelacji.

Podsumowując, polemika apelującej z rozstrzygnięciem sprowadza się do forsowania własnej wersji przebiegu granicy. Twierdzenia wnioskodawczyni w tym zakresie pozostają zaś w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie, którego wiarygodności skarżąca w żadnym stopniu nie podważyła. Ponadto, stanowisko apelującej nie znajduje oparcia w przepisach prawa materialnego.

Ze wskazanych przyczyn Sąd Okręgowy apelację oddalił na podstawie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., jako bezzasadną.