Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1136/17

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 5 lipca 2016 roku, skierowanym do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, J. S., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty:

- 35.000 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 8 maja 2016 roku do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, której doznał na skutek potrącenia go na przejściu dla pieszych przez pojazd, objęty ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń,

- 3.714 zł wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 8 maja 2016 roku do dnia zapłaty z tytułu szkody, którą poniósł na skutek opisanego wyżej zdarzenia,

- kosztów procesu, obejmujących koszty zastępstwa procesowego.

Ponadto powód domagał się ustalenia na przyszłość odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku z dnia 16 lutego 2016 roku. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż pozwany w ramach postępowania likwidacyjnego wypłacił na jego rzecz kwotę 9.376 zł, obejmującą zadośćuczynienie w wysokości 8.700 zł oraz zwrot kosztów opieki – 576 zł i leków – 100 zł, przy czym w ocenie powoda kwoty nie rekompensują w pełni jego szkód majątkowych i niemajątkowych, poniesionych w związku z wypadkiem.

( pozew k. 2-4)

Powyższy pozew został zwrócony zarządzeniem z dnia 11 lipca 2016 roku na podstawie art. 130 2 § 1 k.p.c. z uwagi jego nienależyte opłacenie. Zarządzeniem z 11 lipca 2016 roku zwrócony został także wniosek powoda o zwolnienie go od kosztów sądowych.

( zarządzenia, k. 16-17)

Na skutek ponownego wniosku strony powodowej, uzupełnionego o oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania, Sąd zwolnił powoda od kosztów sądowych w części, ponad uiszczoną tytułem opłaty od pozwu kwotę 1.500 zł., a sprawa została wpisana pod nowy numer.

( postanowienie, k. 24, zarządzenie, k. 23)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Zdaniem pozwanego, zadośćuczynienie przyznane powodowi w toku postępowania likwidacyjnego jest odpowiednie i w pełni rekompensuje doznaną przez niego krzywdę. Ponadto pozwany zakwestionował żądanie zasądzenia odszkodowania w kwocie 3.714 zł, gdyż powód nie wykazał, iż poniósł koszty w tej wysokości. W ocenie pozwanego niezasadne jest również żądanie odsetek za opóźnienie od dnia 8 maja 2016 roku, gdyż zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia pozostaje w opóźnieniu dopiero od daty wyroku.

( odpowiedź na pozew, k. 28-31)

Pismem z dnia 28 sierpnia 2017 roku powód rozszerzył powództwo o łączną kwotę 37.372 zł, domagając się ostatecznie zasądzenia na jego rzecz od pozwanego następujących kwot:

- 66.300 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie co do kwoty 35.000 zł od dnia 8 maja 2016 roku do dnia zapłaty, a co do kwoty 31.300 zł od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty,

- 9.786 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie co do kwoty 3.714 zł od dnia 8 maja 2016 roku do dnia zapłaty, a co do kwoty 6.072 zł od dnia następnego po doręczeniu stronie pozwanej pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty.

( pismo powoda, k. 122-123)

Pismo rozszerzające powództwo zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 14 września 2017 roku.

( potwierdzenie odbioru, k. 150)

Postanowieniem z dnia 7 września 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi stwierdził swoją niewłaściwość rzeczową i przekazał sprawę do rozpoznania i rozstrzygnięcia Sądowi Okręgowemu w Łodzi Wydziałowi Cywilnemu jako miejscowo i rzeczowo właściwemu.

( postanowienie, k. 128)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 16 lutego 2016 roku, około godziny 18:11, J. S., przechodząc przez przejście dla pieszych, został potrącony przez samochód marki D. D., kierowany przez A. H.. Kierowca pojazdu nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez to, że jadąc lewym pasem północnej jezdni ulicy (...), nie zachował szczególnej ostrożności, ominął pojazd jadący w tym samym kierunku prawym pasem ruchu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym, a następnie sam nie ustąpił im pierwszeństwa.

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi VI Wydziału Karnego z dnia 16 maja 2016 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VI K 579/16 A. H. został skazany za popełnienie przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. na karę grzywny. Orzeczono wobec niego także środek kompensacyjny w postaci nawiązki w kwocie 1.000 zł na rzecz pokrzywdzonego J. S..

( wyrok k. 65-66)

Powód nie wyegzekwował przyznanej na jego rzecz w sprawie karnej nawiązki.

( przesłuchanie powoda, k. 151v-152, 00:15:45-00:19:59)

Pojazd, kierowany przez sprawcę wypadku, objęty był ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

(niesporne)

Po wypadku powód do dnia 23 lutego 2016 roku przebywał w (...) Szpitalu (...) im. WAM, gdzie stwierdzono u niego następujące urazy w obrębie prawej nogi i lewej ręki: mnogie, wielofragmentowe złamanie kości udowej prawej, skręcenie kolana prawego, złamanie dalszej nasady kości promieniowej lewej oraz wygojone złamanie części bliższej kości udowej prawej zespolone płytą kątową, przy czym ostatni uraz powstał około 10 lat temu. Podczas pobytu w szpitalu przeprowadzono operację, w trakcie której usunięto materiał zespalający z wygojonego złamania części bliższej kości udowej prawej, wykonano repozycję złamania wielofragmentowego kości udowej i stabilizację przy pomocy metalu. Zabieg przebiegł bez powikłań, a w kontrolnym RTG stwierdzono prawidłowe ustawienie odłamów. Na uszkodzoną kończynę górną założono zaś pełny opatrunek gipsowy dłoniowo-przedramienny.

Wypisując powoda ze szpitala, zalecono mu m.in. zmiany opatrunku co 2-3 dni, przeciwobrzękowe ułożenie kończyny, chodzenie z markowanym obciążaniem (do 20% masy ciała) operowanej kończyny przy pomocy kul łokciowych i przyjmowanie przepisanych leków (F., B., C.-3-fort).

( karta informacyjna, k. 12-13)

Po wypisaniu ze szpitala powód transportem sanitarnym został przewieziony do domu. Powód leczył się w poradni ortopedycznej, gdzie po 6 tygodniach zdjęto mu opatrunek gipsowy z ręki. W okresie od lipca do sierpnia 2016 roku przebywał w Klinice (...) im. WAM, natomiast w październiku 2016 roku korzystał z cyklu rehabilitacji w poradni rehabilitacyjnej. Na wizyty w szpitalu początkowo wożony był transportem sanitarnym.

( zeznania A. S., k. 95-96, 00:07:02, 00:15:29, 00:16:08, zeznania R. S., k. 96-97, 00:25:21, 00:30:57, 00:31:30, opinia biegłego ortopedy, k. 101-102, przesłuchanie powoda, k. 151v, 00:04:12-00:09:49)

Powód mieszka w domu wraz z matką i bratem. Powód i jego matka zajmują pierwsze piętro budynku, podczas gdy parter jest zamieszkiwany przez brata powoda. Na parterze mieści się łazienka i toaleta. Przez pierwsze trzy miesiące powód nie obciążał uszkodzonej nogi, towarzyszyły mu znaczne dolegliwości bólowe. Dopiero po pewnym czasie zaczął przemieszczać się w domu, przesuwając się na pośladkach. Później korzystał z wózka inwalidzkiego, pożyczonego mu przez krewną. Po około pół roku przestał korzystać z wózka i poruszał się po mieszkaniu. Z domu wyszedł dopiero w wakacje 2016 roku.

( zeznania A. S., k. 95-96, 00:07:29, 00:08:45, 00:09:19,zeznania R. S., k. 96-97, 00:20:52, 00:22:14, 00:23:14, 00:24:00, 00:24:28, 00:24:54, 00:26:11, opinia biegłego ortopedy, k. 102, 105, przesłuchanie powoda, k. 151v, 00:04:12-00:09:49)

Powód po wypadku, kiedy był unieruchomiony, wymagał pomocy najbliższych osób przy wykonywaniu czynności fizjologicznych (podawanie kaczki, basenu) i przy zabiegach higienicznych. Matka zmieniała mu opatrunki na nodze. Podawano mu posiłki.

( zeznania A. S., k. 95-96, 00:09:19, 00:09:58, 00:10:17, 00:10:44zeznania R. S., k. 96-97, 00:22:14, 00:27:31, 00:27:50)

W pierwszych 3 miesiącach po zdarzeniu powód wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze 4-6 godzin dziennie. W okresie kolejnych 3 miesięcy zaś – w wymiarze 2-3 godzin dziennie. Po tym czasie powód wymaga pomocy osób trzecich w wymiarze 2-3 godzin tygodniowo.

( opinia biegłego ortopedy, k. 105)

Stawka pełnej odpłatności za usługi opiekuńcze w dni powszednie na terenie Ł. od 1 lipca 2013 roku do chwili obecnej wynosi 11 zł/h.

( pismo (...) Komitetu Pomocy (...) z 5 lutego 2014 roku, k. 124)

Powód w chwili wypadku miał 49 lat. Był osobą sprawą, nie wymagał stałego leczenia i opieki. Pomagał matce, chorującej na raka. Nie pracował, korzystał z zasiłku z opieki społecznej.

( zeznania A. S., k. 95-96, 00:12:00, 00:12:57, 00:13:51,zeznania R. S., k. 96-97, 00:28:15, 00:28:58, 00:32:08, przesłuchanie powoda, k. 151v, 00:04:12-00:09:49)

Obecnie powód nie pracuje, nie ma prawa jazdy. Chodzi, lekko utykając, wspomaga się kulą łokciową. Bez kuli chodzi z pogłębieniem utykania, jego chód nie jest stabilny. Nie jest w stanie przynieść sobie herbaty lub zupy, bo je rozlewa. Ma trudności z wchodzeniem po schodach. Nie może też wykonywać cięższych prac fizycznych, m.in. nie rąbie drzewa (chyba że drobne kawałki), nie pali w piecu. Obecnie te obowiązki w całości obciążają brata powoda. Powód, poza wykonywaniem cięższych obowiązków, stara się być samodzielny: sam sprząta, robi drobne zakupy. Jest osobą praworęczną. Nie może dźwigać uszkodzoną ręką rzeczy cięższych niż 2-3 kilogramy, gdyż wówczas odczuwa jej bolesność. Nie zażywa leków przeciwbólowych, stosuje jedynie maść rozgrzewającą.

( zeznania A. S., k. 95-96, 00:10:44, 00:12:33, 00:14:52, zeznania R. S., k. 96-97, 00:28:15, 00:28:58, 00:29:45, 00:30:30, 00:31:48, 00:32:08,opinia biegłego ortopedy, k. 103, przesłuchanie powoda, k. 151v-152, 00:09:49-00:22:00)

Złamanie przedramienia lewego skutkowało jego zniekształceniem i upośledzeniem funkcji. Ruchomość lewego nadgarstka jest ograniczona o 10-15 stopni w porównaniu z kończyną prawą. Siła mięśniowa lewej ręki jest osłabiona. Powyższe uszkodzenie ręki spowodowało u powoda 10-procentowy trwały uszczerbek na zdrowiu.

W prawej nodze zauważalne są zaniki mięśniowe. Noga ta jest krótsza od lewej, jest na niej widoczna blizna pooperacyjna o długości około 20 cm. Zgięcie w stawie biodrowym możliwe jest w zakresie 110-115 stopni, ruchy rotacyjne są śladowe, możliwy jest pełen wyprost nogi. Ruchy w stawie biodrowym i kolanowym kończyny dolnej powodują bolesność, która odczuwana jest także przy obmacywaniu uda prawego w połowie jego długości. Staw kolanowy prawy jest suchy, z niewielką niestabilnością przednią, stabilizacja boczna jest zachowana. Uszczerbek na zdrowiu powoda związany z uszkodzeniem kości udowej wynosi 15%, przy czym 10% stanowi długotrwały uszczerbek powstały na skutek wypadku, zaś pozostałe 5% związane jest z przebytym w 2005 roku złamaniem. Stan po skręceniu kolana spowodował długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%. Leczenie skutków uszkodzenia kończyny dolnej nie zostało jeszcze zakończone. Nie doszło jeszcze bowiem do pełnej konsolidacji zrostu uda prawego, a przebyty uraz skrętny kolana nie był do tej pory leczony. Dopiero po zakończeniu leczenia będzie można ustalić, czy powód będzie w przyszłości potrzebował pomocy innych osób. W przypadku podjęcia leczenia stan powoda może ulec poprawie. Powód oczekuje na operację nogi, zaplanowaną na początek grudnia 2017 roku.

( opinia biegłego ortopedy, k. 103-105, opinia uzupełniająca biegłego, k. 116-117, przesłuchanie powoda, k. 151v, 00:04:12-00:09:49)

Pismem z dnia 7 kwietnia 2016 roku (data na potwierdzeniu nadania pisma), skierowanym do (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W., powód dokonał zgłoszenia szkody wynikającej ze zdarzenia z dnia 16 lutego 2016 roku. W piśmie tym wnosił o wypłatę na jego rzecz kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i cierpienie na skutek długotrwałego leczenia i rehabilitacji, kwoty 130 zł z tytułu kosztów odszkodowania za dotychczasowe koszty leczenia oraz kwoty 1.155 zł z tytułu kosztów opieki osób trzecich.

( zgłoszenie szkody, k. 8v-10)

Zgłoszenie szkody wpłynęło do ubezpieczyciela w dniu 12 kwietnia 2016 roku.

( pismo pozwanego, k. 78)

Decyzją z dnia 27 kwietnia 2016 roku pozwany przyznał powodowi świadczenie w łącznej wysokości 9.376 zł, na które składały się: koszty opieki w wysokości 576 zł, ryczałt na koszty związane z leczeniem w wysokości 100 zł oraz zadośćuczynienie za krzywdę w wysokości 8.700 zł.

( decyzja pozwanego, k. 11)

Pismem z dnia 11 maja 2016 roku powód odwołał się od powyższej decyzji ubezpieczyciela, wskazując, iż przyznana kwota zadośćuczynienia jest rażąco zaniżona. Ponadto powód wnosił o przeliczenie kwoty przyznanej mu tytułem kosztów opieki, przy uwzględnieniu aktualnej stawki za usługi opiekuńcze (11 zł) i liczbę dni od wypadku do wniesienia odwołania (78), co powinno prowadzić do wyliczenia odszkodowania w wysokości 4.290 zł.

( odwołanie, k. 14-15)

Powyższe pismo pozostało bez odpowiedzi.

( bezsporne)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o przywołane wyżej dowody z dokumentów, których prawdziwość nie była kwestionowana w toku postępowania oraz dowody z osobowych źródeł. Drobne różnice w zeznaniach świadków – brata i matki powoda, którzy udzielali mu pomocy po wypadku oraz w przesłuchaniu powoda, w ocenie Sądu, nie podważają wiarygodności tych relacji, gdyż wynikają z upływu czasu lub stanowią tylko pozorne sprzeczności. Powód nie wspominał, iż po wypadku korzystał z kaczki i basenu, o czym mówili jego opiekunowie. Niemniej jednak, uwzględniając, iż łazienka i toaleta w domu powoda umiejscowione są na parterze, podczas gdy powód zajmował piętro, należy uznać, iż jego twierdzenia o samodzielnym wstawaniu do łazienki nie dotyczą okresu bezpośrednio po opuszczeniu szpitala, ale późniejszej rekonwalescencji. Twierdzenie powoda, iż rodzina pomagała mu do 8 miesięcy, a po tym okresie był już samodzielny należy interpretować zaś, mając na względzie całokształt jego wypowiedzi, z której wynika, iż w dalszym ciągu korzysta, choć już w coraz mniejszym zakresie, z pomocy osób trzecich. Powód przyznał bowiem, iż jego rodzina musi wyręczać go przy cięższych obowiązkach: rąbaniu drzewa, czy noszeniu cięższych rzeczy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Legitymacja ubezpieczyciela na podstawie art. 822 k.c. nie była w niniejszej sprawie kwestionowana i wynika z objęcia pojazdu kierowanego przez sprawcę szkody ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwany nie kwestionował także zasady swojej odpowiedzialności, a mianowicie tego, iż istnieje związek przyczynowy pomiędzy działaniem kierowcy pojazdu, który potrącił J. S. a szkodą powoda. Jednocześnie należy w tym miejscu wskazać, iż zgodnie z art.11 k.p.c. Sąd jest związany ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa przez A. H..

Sporna jest pomiędzy stronami wysokość świadczeń należnych powodowi. Podstawę prawną roszczeń pieniężnych dochodzonych przez powoda stanowią art. 444 § 1 k.c. oraz 445 § 1 k.c. Zgodnie z powyższymi przepisami w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W powyższym wypadku sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Ustalając odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia w niniejszej sprawie, należało uwzględnić całokształt cierpień powoda związanych z wypadkiem. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż powód został uwięziony w domu na okres około pół roku. Po początkowym unieruchomieniu, zaczął przemieszczać się po domu na pośladkach, by następnie przenieść się na wózek inwalidzki. Dopiero po tym okresie powód zaczął poruszać się przy pomocy kul ortopedycznych. Okoliczność tę potwierdza konieczność organizowania dla powoda transportu medycznego na wizyty w szpitalu. Trudności w poruszaniu były dla powoda szczególnie dotkliwe, przy uwzględnieniu jego warunków mieszkaniowych, tj. zamieszkiwania na pierwszym piętrze budynku. Konieczność pokonywania schodów była barierą w swobodnym korzystaniu z łazienki umiejscowionej na parterze, jak i w wychodzeniu na dwór.

Niewątpliwie powodowi, zwłaszcza w początkowym okresie leczenia, towarzyszyły znaczne dolegliwości bólowe. Były one związane zarówno z doznanym urazem, jak i bólem pooperacyjnym.

Przykrym skutkiem dla powoda musiał być także sam pobyt w szpitalu i konieczność przejścia operacji. Poza tym od czasu wypadku powód musiał zmienić swoje nawyki życiowe i zdecydowanie więcej czasu poświęcać na dbanie o własne zdrowie. Doznane urazy wymusiły na nim skupienie się na sprawach, którymi nie musiał się zajmować wcześniej, takich jak wizyty u lekarza, rehabilitacja.

Nie można tracić także z pola widzenia, iż powód doznał trwałego i długotrwałego, znaczącego uszczerbku na zdrowiu (25%). Ma świadomość, iż nie będzie już w pełni sprawny. Doszło bowiem do trwałego naruszenia struktury anatomicznej narządów ruchu, co przekłada się na upośledzenie ich funkcji. Powód ma ograniczoną ruchomość nadgarstka, nie może dźwigać cięższych rzeczy, utyka na nogę, jego chód nie jest stabilny.

Wcześniej powód był osobą sprawną. Uraz z 2005 roku, choć dalej wiąże się z uszczerbkiem na zdrowiu powoda, nie wpływał na jego codzienne funkcjonowanie. Powód nie wymagał wcześniej opieki, sam pomagał chorej matce. Role te z dnia na dzień się odwróciły, co spowodowało konieczność przeorganizowania życia powoda i jego rodziny. Powód został uzależniony od wsparcia bliskich osób – brata i matki, które w okresie pierwszych sześciu miesięcy po wypadku udzielały mu pomocy w wymiarze kilku godzin dziennie. Powód wymagał pomocy przy czynnościach fizjologicznych i higienicznych, co musiało wywoływać u niego uczucie dyskomfortu i skrępowania. Musiał być wyręczany we wszystkich obowiązkach, wymagał podawania posiłków i napojów.

Sytuacja, w której powód znalazł się na skutek wypadku musiała u niego wywołać poczucie bezradności, zniecierpliwienia i frustracji wywołanej swoim stanem zdrowia. Z pewnością fakt zależności od innych osób także negatywnie wpływał na jego psychikę.

Pomimo upływu już niemal dwóch lat od wypadku, powód w dalszych ciągu odczuwa jego skutki. Porusza się przy pomocy kuli, szybko męczy się, wysiłek powoduje u niego ból uszkodzonych kończyn.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd uznał, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie kwota 60.000 zł. Uwzględniając, iż w ramach postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powodowi kwotę 8.700 zł tytułem zadośćuczynienia, do zasądzenia pozostawała kwota 51.300 zł.

W ocenie Sądu nie było podstaw do uwzględnienia roszczenia powoda o zadośćuczynienie w pozostałej części. Powód bowiem, pomimo świadomości własnych ograniczeń, jest obecnie co do zasady osobą samodzielną i wymaga pomocy jedynie przy wykonywaniu cięższych obowiązków. Okoliczność, iż uraz dotyczył lewej ręki, pozwolił mu na zachowanie dominującej prawej kończyny w pełnej sprawności, co z pewnością pomaga mu w codziennym funkcjonowaniu. Ból, związany z przebytymi urazami, odczuwa tylko przy większym wysiłku. Fakt, iż nie zażywa leków przeciwbólowych świadczy o tym, że nie ma takiej potrzeby. Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, zadośćuczynienie przekraczające kwotę 60.000 zł byłoby wygórowane i prowadziłoby do wzbogacenia powoda.

Od ustalonej kwoty zadośćuczynienia nie podlegała odliczeniu kwota 1.000 zł przyznana powodowi tytułem nawiązki. Kwota ta nie została bowiem dotychczas wyegzekwowana przez powoda, a ubezpieczyciel odpowiada za całość szkody wyrządzonej powodowi.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zasądzając je od pierwotnie żądanej kwoty 35.000 zł od dnia 13 maja 2016 roku, a od kwoty 16.300 zł, o którą rozszerzono powództwo, od dnia 15 września 2017 roku.

Pierwsza z wskazanych wyżej dat początkowych naliczania odsetek została wyznaczona w oparciu o art. 817 § 1 k.c., po upływie 30 dni od otrzymania przez ubezpieczyciela zawiadomienia o wypadku, co nastąpiło w dniu 12 kwietnia 2016 roku. Data 15 września stanowi zaś następny dzień po doręczeniu pozwanemu pisma rozszerzającego powództwo. Odnosząc się do argumentacji pozwanego, należy wskazać, iż nie było podstaw do zasądzenia odsetek od dnia wyrokowania. Moment, od którego ubezpieczyciel pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia, wyznacza art. 817 § 1 k.c. i nie było podstaw, by modyfikować tę zasadę w niniejszym postępowaniu. Od zdarzenia wywołującego szkodę minęły niecałe dwa lata, a w trakcie postępowania powód nie powoływał się na nowe okoliczności, nieznane w trakcie postępowania likwidacyjnego.

Na podstawie art. 444 § 1 k.c. powód dochodził także odszkodowania.

Nie budzi wątpliwości, iż koszty opieki sprawowanej przez osoby bliskie dla poszkodowanego powinny być objęte obowiązkiem naprawienia szkody. Kwotę należnego odszkodowania, Sąd wyliczył w oparciu o aktualne stawki za usługi opiekuńcze oraz wyniki postępowania dowodowego wskazujące na liczbę godzin opieki, której wymagał powód po wypadku. Biegły ortopeda w opinii sporządzonej na zlecenie Sądu przyjął, iż powód w pierwszych trzech miesiącach wymagał opieki w wymiarze 4-6 godzin dziennie, kolejnych trzech miesiącach – 2-3 godziny dziennie, natomiast w późniejszym okresie – 2-3 godziny tygodniowo. W ocenie Sądu powyższe wyliczenia znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków i relacji samego powoda. Wynika z nich bowiem, iż największe ograniczenie ruchomości powoda przypadło na okres pierwszych trzech miesięcy, kiedy to poruszał się głównie na pośladkach. Po tym okresie powód jeździł na wózku, a kolejny przełom nastąpił po sześciu miesiącach, kiedy to powód zaczął poruszać się przy pomocy kul ortopedycznych. Obecnie zaś powód potrzebuje wsparcia rodziny jedynie przy wykonywaniu cięższych obowiązków, co uzasadnia ograniczenie wymiaru tej pomocy do kilku godzin tygodniowo. Mając na względzie powyższe, Sąd przyjął uśrednione wartości podane przez biegłego, przyjmując, iż powód przez trzy miesiące wymagał opieki w wymiarze 5 godzin, przez kolejne trzy miesiące – w wymiarze 2,5 godziny, natomiast w okresie późniejszym – 2,5 godziny na tydzień. Przyjęcie przez powoda maksymalnego wymiaru godzin wymaganej opieki wskazanego przez biegłego, w ocenie Sądu nie było uzasadnione w niniejszej sprawie i skutkowało zawyżeniem żądanej kwoty.

Sąd uznał, iż zasadne będzie uwzględnienie roszczenia odszkodowawczego do kwoty 8.635 zł, na którą składały się koszty opieki w pierwszych trzech miesiącach w wysokości 4.950 zł (90 dni x 5 godzin x 11 zł), w kolejnych trzech miesiącach – w wysokości 2.475 zł (90 dni x 2,5 godziny x 11 zł) oraz w okresie od 16 sierpnia 2016 roku (po upływie 6 miesięcy od wypadku) do 28 sierpnia 2017 roku (data końcowa określona w żądaniu powoda), tj. w okresie 44 tygodni – w wysokości 1.210 zł (44 tygodnie x 2,5 godziny x 11 zł).

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., zasądzając je od pierwotnie żądanej kwoty 3.714 zł od dnia 13 maja 2016 roku, a od kwoty 4.921 zł, o którą rozszerzono powództwo, od dnia 15 września 2017 roku podobnie jak w przypadku zadośćuczynienia.

W drugim punkcie wyroku Sąd ustalił, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze, mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku, jakiemu powód uległ w dniu 16 lutego 2016 roku. Sąd uwzględnił tym samym roszczenie powoda oparte na podstawie art. 189 k.p.c. Z opinii biegłego bezsprzecznie wynika, iż stan powoda może ulec zmianie. Dopiero po zakończeniu leczenia możliwe będzie ostateczne określenie jego uszczerbku na zdrowiu, a także ocena, czy powód będzie wymagał opieki, a jeśli tak – to w jakim wymiarze. Powód obecnie oczekuje na operacje nogi. Powyższe zabiegi mogą wiązać się zaś z komplikacjami i wywoływać negatywne skutki dla zdrowia powoda, co może także rzutować na poniesienie przez niego kolejnych kosztów związanych z leczeniem. Interes prawny powoda w ustaleniu odpowiedzialności na przyszłość wiąże się z uzyskaniem orzeczenia, ułatwiającego mu dochodzenie w przyszłości ewentualnych roszczeń poprzez zwolnienie z wykazywania wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Sąd uwzględnił, iż powód wygrał sprawę w 78,8 %, gdyż domagał się od pozwanego łącznie 76.086 zł, podczas gdy jego powództwo uwzględniono do kwoty 59.935 zł.

Rozliczając koszty procesu pomiędzy stronami Sąd uwzględnił, iż koszty te łącznie obejmowały kwotę 11.117 zł (2 x 4.800 zł koszty pełnomocników stron ustalone w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych - Dz.U.2015.1804 – wersja do dnia 26.10.2016 r., 17 zł z tytułu opłaty od pełnomocnictwa strony pozwanej, 1.500 zł z tytułu opłaty od pozwu uiszczonej przez powoda). Mając na uwadze należny udział pozwanego w tych kosztach (78,8% x 11.117 zł) w porównaniu z kosztami faktycznie przez niego poniesionymi - 4.817 zł, należało zasądzić od niego na rzecz powoda kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy powyższymi wartościami, a mianowicie 3.944 zł.

Nieuiszczone koszty sądowe w postaci wynagrodzenia biegłego w łącznej wysokości 784,56 zł (postanowienia z dnia 20 kwietnia 2017 roku i 13 czerwca 2017 roku, k. 113, 121) oraz nieuiszczonej opłaty od zasądzonej części roszczenia, Sąd rozliczył w oparciu o art. 113 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j.Dz.U.2016.623). Pozwany został obciążony tymi kosztami przy uwzględnieniu udziału, w jakim przegrał niniejszą sprawę. Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.115,20 zł, obejmującą przypadającą na niego część kosztów wynagrodzenia biegłego (618,20 zł) oraz opłatę sądową od zasądzonej części powództwa (2.997 zł pomniejszone o uiszczone przez powoda 1.500 zł).

Sąd odstąpił od obciążenia kosztami sądowymi powoda od oddalonej części powództwa, uznając, iż zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek, a mianowicie powód znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej i zdrowotnej. Ponadto precyzyjne określenie wartości szkód (zwłaszcza niemajątkowych) w momencie formułowania powództwa jest niezwykle trudne lub wręcz niemożliwe.

z/ odpisy wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.