Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 18/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2018r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński

Sędzia SO Katarzyna Kwilosz – Babiś (sprawozdawca)

Sędzia SR del. Monika Młynarczyk – Mościcka

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Burnagiel

po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2018r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa K. O., M. O. (1) i A. O.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 3 października 2017r., sygn. akt I C 1105/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w pkt I kwotę 42 000 zł (czterdzieści dwa tysiące złotych) zastępuje kwotą 17 000 zł (siedemnaście tysięcy złotych),

b)  w pkt II i III kwoty 32 000 zł (trzydzieści dwa tysiące złotych) zastępuje kwotami 17 000 zł (siedemnaście tysięcy złotych),

c)  pkt V nadaje treść: „koszty procesu między stronami wzajemnie znosi”,

d)  uchyla pkt VI, VII i VIII;

2.  w pozostałej części apelację oddala;

3.  zasądza od powodów na rzecz strony pozwanej kwoty po 800 zł (osiemset złotych) tytułem zwrotu części kosztów postępowania apelacyjnego,
a w pozostałym zakresie nie obciąża powodów tymi kosztami.

(...)

Sygn. akt III Ca 18/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 3 października 2017 r. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki M. O. (1) kwotę 42.000 zł z ustawowymi odsetkami od 26 lipca 2015 r. do dnia zapłaty (pkt I), na rzecz powoda K. O. 32.000 zł z ustawowymi odsetkami od 26 lipca 2015 r. do dnia zapłaty (pkt II), na rzecz powódki A. O. 32.000 zł z ustawowymi odsetkami od 26 lipca 2015 r. do dnia zapłaty (pkt III), w pozostałym zakresie powództwa oddalił (pkt IV), zasądził od pozwanego tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz powódki M. O. (1) 3.279 zł (pkt V), na rzecz powódki A. O. 2.113 zł (pkt VI), na rzecz powoda K. O. 2.113 zł (pkt VII), zasądził od powodów M. O. (1), K. O. i A. O. na rzecz pozwanego kwoty po 379 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt VIII).

Sąd Rejonowy ustalił, że 30 maja 2008 r. w J. miało miejsce zdarzenie drogowe, w trakcie którego kierująca samochodem osobowym J. O., utraciła nad nim panowanie - samochód zjechał z drogi, uderzył w przepust, wywrócił się przez dach i uderzył w słup. W samochodzie jechało sześć osób - M. O. (2) (41 lat), M. O. (1) (17 lat), B. O. (12 lat), D. W. (10 lat) i K. W. (12 lat). Wskutek wypadku B. O. i D. W. poniosły śmierć. W czasie zdarzenia B. O. znajdowała się na tylnym siedzeniu samochodu i nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa, nie korzystała z fotelika samochodowego, co miało wpływ na rozmiar i ciężkość jej obrażeń; przy zastosowaniu jednego z tych zabezpieczeń, B. O. nie doznałaby obrażeń śmiertelnych. Pojazd sprawcy zdarzenia w chwili wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej (OC) posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.

Powodowie w pismach z dnia 5 czerwca 2015 r. zgłosili pozwanemu roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia w związku ze śmiercią siostry, w kwotach po 150.000 zł. Pozwany w decyzjach z 15 lipca 2015 r. przyznał im świadczenia po 8.000 zł, co nie zaspokoiło roszczeń powodów.

Sąd Rejonowy ustalił, że zmarła B. O. była siostrą powodów. W dacie wypadku dziewczynka miała 12 lat, M. miała wówczas 17 lat, A. – 16 lat, a K. – 21 lat. M. O. (1) uczestniczyła w tym wypadku; bezpośrednio po nim została przewieziona do szpitala, gdzie poinformowano ją o śmierci siostry. Z uwagi na hospitalizację, nie brała udziału w pogrzebie. A. O. w dacie wypadku była na pielgrzymce w L., natomiast K. O. pracował za granicą. Powodowie oraz B. O. byli zgodnym rodzeństwem, chętnie spędzali razem czas, pomagali sobie w różnych sytuacjach życiowych, mieli silną więź emocjonalną. Mieszkali z rodzicami w starym domu, złożonym z kuchni i pokoju, wobec czego cały czas spędzali wspólnie. Najsilniej związana z poszkodowaną była M., siostry spały w jednym łóżku, spędzały wspólnie wiele czasu na nauce, zabawie.

Po śmierci siostry powodowie przez kilka miesięcy byli w ciężkiej żałobie. K., który planował ślub na ten sam rok, w którym zginęła małoletnia, zrezygnował z hucznego wesela. Po śmierci siostry czuł się odpowiedzialny za rodzeństwo i rodziców, dlatego zrezygnował z pracy na dwa miesiące. Nie korzystał z pomocy psychiatrycznej ani psychologicznej, podobnie jak A. O., która takiej pomocy wymagała i której wsparcie starały się zapewnić osoby z najbliższej rodziny. U M. O. (1) śmierć siostry jak i osobisty udział w zdarzeniu, spowodowały zaburzenia poczucia bezpieczeństwa i stabilizacji; pojawiły się trudności ze snem i reakcje lękowe. Powódka okresowo korzystała z pomocy psychologicznej i ze wsparcia najbliższych. Sąd Rejonowy wskazał, że czas trwania i przebieg żałoby były u powodów typowe w sytuacji śmierci członka rodziny. Nadal pielęgnują oni pamięć o siostrze i mają poczucie straty, jednak nie wywołuje to negatywnych następstw w ich życiu, nie zaburza ich aktywności życiowej ani zdolności do radzenia sobie z codziennymi obowiązkami.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy uznał, że roszczenia powodów zasługiwały na częściowe uwzględnienie. Ich roszczenia dotyczące zasądzenia na rzecz każdego z nich zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł wraz z odsetkami zostały oparte na treści art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., zdarzenie wywołujące krzywdę miało miejsce przed 3 sierpnia 2008 r. Śmierć B. O. wywołała u powodów cierpienia psychiczne i miała wpływ na codzienne ich funkcjonowanie, przy czym największą krzywdę zdaniem Sądu I instancji poniosła M. O. (1) – sama uczestniczyła w zdarzeniu i odniosła obrażenia ciała, nie mogła uczestniczyć w pogrzebie, miała z poszkodowaną najlepszy kontakt z rodzeństwa. W związku z powyższym Sąd Rejonowy uznał, że kwota dotychczas wypłacona powodom przez ubezpieczyciela nie jest wystarczająca dla złagodzenia ich cierpień. Sąd Rejonowy podkreślił, że powodowie obecnie dobrze funkcjonują w społeczeństwie, jednak w okresie kiedy przeżywali najintensywniejszy okres żałoby, byli narażeni na różnego typu traumy i negatywne emocje. B. O. w dacie wypadku miała jedynie 12 lat i całe życie przed sobą, a świadomość ta potęguje u powodów uczucie straty; nie byli oni gotowi na śmierć siostry, która była zdarzeniem nagłym i niespodziewanym. Zdaniem Sądu I instancji w sprawie nie można jednak pomijać stopnia przyczynienia się do skutków wypadku, który określił jako znaczny - z małoletnią podróżowała bowiem m.in. jej matka, która była odpowiedzialna za bezpieczeństwo dziewczynki i pozwoliła, by córka podróżowała bez zabezpieczenia. Zaniechanie to stanowiło bezpośrednią przyczyną śmierci dziecka, wobec czego Sąd Rejonowy przyjął, że stopień przyczynienia się wynosi 50%.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd I instancji wskazał, że standaryzując kryteria, jakie należy brać pod uwagę sprawach o zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej, M. O. (1) w podobnym stanie faktycznym mogłaby się domagać przyznania kwoty 100.000 zł, co przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się w wysokości 50%, daje 50.000 zł; na etapie postępowania likwidacyjnego wypłacono jej 8.000 zł, to należało zasądzić na jej rzecz 42.000 zł. A. O. i K. O. zdaniem Sądu I instancji, mogliby domagać się po 80.000 zł - nie byli uczestnikami wypadku, brali udział w pogrzebie, byli też nieco mniej zżyci z siostrą niż M.. W związku z tym, przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia do powstania wypadku, a także zadośćuczynienia już wypłaconego, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz każdego z nich kwoty po 32.000 zł. O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił, jako nienależne. O kosztach postępowania Sąd Rejonowy rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c. dokonując ich stosunkowego rozdzielenia.

Wyrok ten zaskarżył apelacją pozwany w części, tj.

1.  w zakresie pkt I w części zasądzającej na rzecz powódki M. O. (1) kwotę 25.000 zł z odsetkami, a także w części zasądzającej od kwoty 17.000 zł odsetki ustawowe od 26 lipca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do 2 października 2017 r., co daje kwotę 2.682,27 zł, a więc łącznie co do kwoty 27.682,27 zł,

2.  w zakresie pkt II, w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powoda K. O. 15.000 zł z odsetkami, a także w części zasądzającej od kwoty 17.000 zł odsetki ustawowe od 26 lipca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do 2 października 2017 r., co daje kwotę 2.682,27 zł, a więc łącznie co do kwoty 17.682,27 zł,

3.  w zakresie pkt III, w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki A. O. 15.000 zł z odsetkami, a także w części zasądzającej od kwoty 17.000 zł odsetki ustawowe od 26 lipca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowe odsetki za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do 2 października 2017 r., co daje kwotę 2.682,27 zł, a więc łącznie co do kwoty 17.682,27 zł,

a także w zakresie rozstrzygającym o kosztach procesu, tj. w pkt V,VI,VII,VIII.

Apelujący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego skutkujące uznaniem, że powódka M. O. (1) w podobnym stanie faktycznym mogła domagać się zasądzenia na jej rzecz kwoty 100.000 zł, co przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia się w wysokości 50%, daje kwotę 50.000 zł, zaś powodowie K. O. i A. O., w podobnym stanie faktycznym mogliby się domagać zasądzenia na ich rzecz kwot po 80.000 zł, co przy uwzględnieniu stopnia przyczynienia w wysokości 50% daje kwoty po 40.000 zł,

b)  art. 321 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie wskutek czego doszło do wydania przez Sąd I instancji orzeczenia wykraczającego ponad żądanie wnoszone w pozwie i zasądzenia na rzecz powodów sumy pieniężnej, która nie mieściła się w kwotowych granicach powództwa,

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 481 k.c. wskutek błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania poprzez zasądzenie na rzecz powodów odsetek od zadośćuczynienia za doznaną krzywdę od kwot i dat wskazanych w wyroku, podczas gdy w niniejszej sprawie ustalenie rozmiaru doznanej przez powodów krzywdy, w szczególności w kontekście podniesionego przez pozwanego zarzutu przyczynienia, nastąpiło dopiero po zamknięciu rozprawy, według stanu rzeczy istniejącego w dacie wyrokowania, tj. od 3 października 2017 r.

Wskazując na powyższe, apelujący wniósł o zmianę wyroku w pkt I, poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 25.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, a także poprzez wskazanie daty od której winny zostać naliczane odsetki od kwoty 17.000 zł na dzień wyrokowania, tj. na dzień 3 października 2017 r., w pkt II i III poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, a także poprzez wskazanie dat, od których powinny być naliczane odsetki od kwot 17.000 zł na dzień wyrokowania , tj. na dzień 3 października 2017 r., a także zmianę pkt V,VI,VII,VIII poprzez stosunkowe rozdzielenie kosztów postępowania, a także o zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie w przeważającym zakresie.

W sprawie nie zachodzą uchybienia brane przez Sąd Okręgowy pod uwagę z urzędu, których skutkiem byłaby nieważność postępowania – art. 378 § 1 k.p.c.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powodowie na skutek tragicznej śmierci B. O. doznali krzywdy niemajątkowej w postaci ujemnych przeżyć wywołanych śmiercią osoby bliskiej. Błędnie jednak ocenił rozmiar tej krzywdy, a w konsekwencji nieprawidłowo przyjął, że ich roszczenie jest usprawiedliwione odpowiednio w kwotach - 42.000 zł w przypadku M. O. (1) i po 32.000 zł w przypadku A. O. i K. O.. Na gruncie rozpoznawanej sprawy do ustalenia zadośćuczynienia na rzecz powodów należało zastosować regulacje wynikające z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Wypadek, na skutek którego doszło do śmierci B. O. miał miejsce w 30 maja 2008 r. Aktualnie kwestię zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej wywołaną czynem niedozwolonym reguluje art. 446 § 4 k.c. Powołany przepis obowiązuje jednak dopiero od dnia 3 sierpnia 2008 r. na podstawie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 116, poz. 731). Do roszczeń o zadośćuczynienia wynikłych ze zdarzeń mających miejsce przed tą datą mają zastosowanie przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. Zadośćuczynienie zasądzane na podstawie art. 448 k.c. ma na celu złagodzenie krzywdy doznanej na skutek naruszenia dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej, prawa do życia w rodzinie. Zgodnie z treścią tego przepisu, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przy ocenie, jaka suma jest w rozumieniu art. 448 k.c., odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. W tym między innymi dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem odejścia (np. nerwicy, depresji), stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie przy tym powinno być utrzymane w rozsądnych granicach i ustalone świadczenie nie powinno być ani rażąco zaniżone ani rażąco wygórowane. Obowiązujący obecnie art. 446 § 4 k.c. zezwala zaś na uzyskanie zadośćuczynienia od osoby odpowiedzialnej za śmierć osoby bliskiej bez potrzeby wykazywania jakichkolwiek dodatkowych przesłanek, poza wymienionymi w tym przepisie. Można z tego wyciągnąć wniosek, że art. 446 § 4 k.c. w relacji do art. 448 k.c. poszerzył możliwość uzyskania zadośćuczynienia, co ma także znaczenie dla rozmiarów przyznawanego zadośćuczynienia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 stycznia 2010 r. IV CSK 307/09 OSNC-ZD 2010/3/91, OSP 2011/2/15).

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, że Sąd Rejonowy pomimo że dokonał prawidłowych ustaleń w zakresie wystąpienia u powodów krzywdy związanej z utratą siostry, rozmiar tej krzywdy wyliczył w oderwaniu od tych ustaleń, z pominięciem opisanych wyżej kryteriów, co w konsekwencji skutkowało przyznaniem na ich rzecz zadośćuczynienia w wysokości nieadekwatnej do poniesionej krzywdy. W pierwszej kolejności należy zauważyć, że rodzice powodów M. O. (2) i M. O. (3) również dochodzili zadośćuczynienia za śmierć córki (sygn. akt I C 516/11) Na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. przyznano im kwoty po 30.000 zł. Nie kwestionując cierpienia powodów i łączącej ich więzi z siostrą wskazać trzeba, że ból rodziców po stracie dziecka jest nieporównywalny z przeżyciami, jakich w wyniku takiego zdarzenia doznają pozostali członkowie rodziny. W związku z tym już sam fakt, że rodzeństwo zmarłej wskutek wyroku Sądu Rejonowego otrzymało sumy zadośćuczynienia wyższe niż rodzice sprawiał, że orzeczenie nie mogło się ostać.

Więzi rodzinne są bardzo istotnym dobrem osobistym człowieka. Ich zerwanie w następstwie czynu niedozwolonego skutkującego śmiercią osoby bliskiej wywołuje krzywdę, tym większą im więzi ze zmarłym były bliższe, skoro zerwanie więzi rodzinnej jest nieodwracalne i nie do zastąpienia inną więzią. Nie ulega wątpliwości, że nagła śmierć jednego z rodzeństwa jest zdarzeniem, z którego skutkami trudno się pogodzić. Psychiczny proces godzenia się i próby zrozumienia nieodwracalności zaistniałego zdarzenia jest długotrwały, bywa niekiedy, że niemożliwy do zakończenia. To natężenie przeżyć psychicznych najbliższego członka rodziny zależne jest od wielu czynników, których na potrzeby rozstrzygnięcia tej sprawy analizowanie nie jest konieczne. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że powodowie byli związani emocjonalnie ze zmarłą siostrą. W związku z tym naturalnym jest, że negatywne przeżycia, jakie pojawiły się u nich po śmierci siostry były nasilone, szczególnie, że M. O. (1) i A. O. same były jeszcze dziećmi. Negatywne przeżycia, których wówczas doznali powodowie były zapewne jednymi z najgorszych w ich życiu. Niemniej jednak podkreślenia wymaga, że czas trwania i przebieg żałoby były u powodów typowe w sytuacji śmierci członka rodziny. Nadal pielęgnują oni pamięć o siostrze i mają poczucie straty, jednak nie wywołuje to negatywnych następstw w ich życiu, nie zaburza ich aktywności życiowej ani zdolności do radzenia sobie z codziennymi obowiązkami. Krzywda powstała na skutek zerwania więzi rodzinnych z siostrą B. było podobna do krzywdy, jaką zwykle doznaje wspólnie mieszkające rodzeństwo po śmierci kochanej siostry lub brata.

Nie bez znaczenia jest i to, że zmarła B. O. było jedną z kilku członków rodziny O., którzy brali udział w wypadku i jako jedyna tragicznie utraciła życie. Jak wynika z zeznań M. O. (1), do dziś nie do końca oswoiła się ona z tragedią, jednak oprócz zmarłej siostry, ma ona jeszcze inne rodzeństwo i może liczyć na wsparcie z ich strony i ze strony rodziców. Z zeznań matki powodów M. O. (2) wynika, że rodzina zdążyła oswoić się już z nieszczęściem, które ją dotknęło. M. O. (2) zeznała, że cały czas pamiętają, a smutek cały czas siedzi w nich po trochę; żałobę obchodzili przez rok, dzieci były smutne, ale nie pamięta jak długo.

Podsumowując należy stwierdzić, ze brak podstaw faktycznych i prawnych, aby zadośćuczynienie w przypadku powodów zasądzane w oparciu o art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. ustalać na poziomie rażąco odbiegającym od zasądzanych w innych podobnych sprawach.

W ocenie Sądu Okręgowego, w kontekście powyższych rozważań, wysokość zadośćuczynienia wyznaczona zakresem zaskarżenia, która łącznie z kwotami wypłaconymi już w postępowaniu likwidacyjnym wyniesie 25.000 zł, będzie adekwatna do rozmiaru krzywdy powodów, a także do wysokości świadczeń przyznanych rodzicom zmarłej i spełnia swoją funkcję kompensacyjną.

W kontekście dokonanej przez Sąd Okręgowy zmiany orzeczenia Sądu I instancji, uzasadniona była także modyfikacja kosztów postępowania stosownie do wyniku sprawy. Sąd Rejonowy rozstrzygając w przedmiocie kosztów postępowania wskazał, że zasądzone na rzecz powodów kwoty odpowiadają pomniejszonym proporcjonalnie do stopnia wygranej poniesionym przez nich kosztom (opłata od pozwu w wysokości po 2.500 zł od każdego z nich, wynagrodzenie pełnomocnika – 1.200 zł w przypadku M. O. (1) oraz po 600 zł w przypadku A. O. i K. O., a także wynagrodzenie biegłego pobrane z uiszczonej zaliczki w wysokości po 202 zł na każdego z powodów). W rezultacie M. O. (1) otrzymała zwrot kosztów w wysokości 3.279 zł, a K. O. i A. O. – po 2.113 zł. Obliczając koszty postępowania Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, że roszczenia powodów były tożsame, reprezentował ich ten sam pełnomocnik, dlatego uznał, że w zakresie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego należy im się łącznie jedna stawka minimalna wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 2.400 zł wyliczona od wartości przedmiotu sporu – 50.000 zł, na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 490). Sąd Rejonowy uznał przy tym, że M. O. (1) wyjściowo należą się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1.200 zł, zaś pozostałym powodom po 600 zł. Zdaniem Sądu Okręgowego takie różnicowanie stawki nie miało racjonalnego uzasadnienia, każdy z powodów dochodził bowiem tej samej kwoty 50.000 zł, w dodatku wskutek uwzględnienia apelacji, wygrali oni sprawę w takim samym stopniu.

Jak już wskazano, powodowie domagali się zasądzenia na ich rzecz kwot po 50.000 zł. Sąd Okręgowy obniżył należne im zadośćuczynienie do kwot po 17.000 zł dla każdego z nich. W rezultacie wygrali oni zatem sprawę jedynie w 34%. Nie budzi wątpliwości, że po stronie powodów zachodziło współuczestnictwo formalne. Zasady ponoszenia kosztów procesu w sprawach, w których po stronie powodowej występują współuczestnicy w sporze (art. 72 i nast. k.p.c.), nie są jednak uregulowane. Jedynym przepisem odnoszącym się do tej formy udziału w postępowaniu jest art. 105 k.p.c., dotyczy on jednak wyłącznie współuczestnictwa po stronie przegrywającej. W uchwałach z dnia 10 lipca 2015 r. oraz dnia 8 października 2015 r., III CZP 29/15 i III CZP 58/15, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że w razie współuczestnictwa formalnego (art. 72 § 1 pkt 2 k.p.c.), do niezbędnych kosztów procesu poniesionych przez współuczestników reprezentowanych przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym zalicza się jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika. Sąd powinien jednak obniżyć to wynagrodzenie, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 k.p.c.). Sąd Okręgowy stanowisko takie podziela i przyjmuje za własne. W niniejszej sprawie wszyscy powodowie jako współuczestnicy sporu korzystali z pomocy jednego pełnomocnika będącego radcą prawnym. Z uwagi na zbliżoną sytuację wszystkich powodów, tożsamość ich roszczeń, a co za tym idzie, pewną powtarzalność twierdzeń i argumentów, pełnomocnik powodów nie musiał multiplikować wielu czynności procesowych, przygotowywać odrębnych pism procesowych ani też wnosić oddzielnych środków odwoławczych. Czynności tego pełnomocnika były więc rozbudowane jedynie w niewielkim stopniu w porównaniu z hipotetyczną sytuacją, gdyby reprezentował jednego tylko powoda. W ocenie Sądu Okręgowego stanowi to przesłankę do tego, by wynagrodzenie pełnomocnika powodów ustalić w wysokości stawki minimalnej wyliczonej od zsumowanych roszczeń, łącznie wynoszących 150.000 zł, wynikającej z rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 r., poz. 490). Zgodnie z § 2 pkt 6 powołanego rozporządzenia, stawka minimalna wynosi w niniejszej sprawie 3.600 zł. Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd Okręgowy ustalił, że na każdego z powodów przypadałaby 1/3 tej stawki. W rezultacie każdy z powodów poniósł koszty postępowania za pierwszą instancję w wysokości 3.700 zł (2.500 zł tytułem opłaty od pozwu i 1.200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika). Wbrew ustaleniom Sądu Rejonowego, powodowie nie ponieśli kosztów związanych z wynagrodzeniem biegłego – zostały one wypłacone z zaliczki uiszczonej przez pozwanego. Koszty postępowania poniesione przez pozwanego wyniosły 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika oraz 2.108 tytułem wynagrodzenia biegłych, łącznie 5.708 z, co względem każdego z powodów dało kwotę 1.902, 66 zł (1.200 zł – 1/3 kosztów zastępstwa procesowego + 702,66 zł – 1/3 wydatków na opinie biegłych). Łączne poniesione przez strony koszty procesu liczone odrębnie co do każdego z powodów wyniosły zatem 5.602,66 zł ( 3700 plus 1902,66 zł ). Jak już wskazano, powodowie przegrali sprawę w 66%. Winny ich zatem obciążać koszty w wysokości 3.697 zł. ( tj. 66 % z kwoty 5602,66 zł). Skoro faktycznie poniesione przez nich koszty wyniosły w przypadku każdego z nich wyniosły zbliżoną kwotę zachodziły podstawy do orzeczenia o zniesieniu kosztów procesu.

Wskazując na powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w pkt 1 sentencji.

W pozostałym zakresie zarzuty apelacji są niezasadne. W ocenie Sądu Okręgowego, nie można podzielić zarzutu naruszenia art. 321 k.p.c. Wyliczone przez Sąd Rejonowy sumy zasądzone na rzecz powodów w ramach zadośćuczynienia, mimo, że zostały ustalone na rażąco zawyżonym poziomie, nie skutkowały wyjściem ponad żądanie pozwu. Powodowie domagali się zasądzenia na ich rzecz tytułem zadośćuczynienia kwot po 50.000 zł. Zarówno w pozwie, jak i w trakcie postępowania przed Sądem Rejonowym, w żaden sposób nie precyzowali sposobu, w jaki wyliczyli wysokość swoich roszczeń, do czego zresztą nie byli zobowiązani. Zakaz orzekania ponad żądanie, będący przejawem zasady dyspozycyjności i kontradyktoryjności, oznacza, że o treści wyroku zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje żądanie strony. Sąd nie może zasądzić czego innego od tego, czego żądał powód (aliud), więcej niż żądał powód (super), ani na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Zakaz orzekania ponad żądanie odnosi się zatem albo do samego żądania (petitum) albo do jego podstawy faktycznej (causa petendi). W art. 321 § 1 k.p.c. jest bowiem mowa o żądaniu w rozumieniu art. 187 § 1 k.p.c., a w myśl tego przepisu obligatoryjną treść każdego pozwu stanowi dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających to żądanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2017 r., II PK 333/15). Dla oceny, czy doszło do naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. istotne jest zatem żądanie pozwu. Jak już wskazano, powodowie żądali zasądzenia na rzecz każdego z nich po 50.000 zł i roszczenie to konsekwentnie podtrzymywali do czasu zakończenia postępowania przed Sądem Rejonowym. Zaskarżone orzeczenie przyznawało im niższe, niż określone w pozwie kwoty, wobec czego należało uznać, że zarzut naruszenia w/w przepisu jest chybiony i nie zasługuje na aprobatę.

Odnosząc się do związanej z zarzutem naruszenia art. 321 § 1 k.p.c., a podnoszonej przez apelującego kwestii przyczynienia się do powstania szkody, wskazać należy, że wywody Sądu I instancji poczynione w pisemnym uzasadnieniu wyroku, jak również stanowisko pozwanego w tym zakresie, nie zasługują na aprobatę. Pomijając fakt, że stopień przyczynienia określony przez Sąd I instancji aż na 50% zdaniem Sądu Okręgowego jest zawyżony, to trzeba zwrócić uwagę, że w postępowaniu o m. in. zadośćuczynienie w sprawie I C 516/11, które toczyło się z powództwa m. in. rodziców zmarłej dziewczynki, pozwany nie podnosił zarzutu przyczynienia i kwestia ta w ogóle nie była przedmiotem rozważań Sądów rozpoznających tamtą sprawę. Jak ustalił Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie, małoletnia w dacie wypadku miała 12 lat; w samochodzie siedziała również jej matka, która powinna była dopilnować by córka zapięła pasy. Odpowiedzialność za właściwe zabezpieczenia pasażerów spoczywała również na kierującej pojazdem. Kierujący pojazdem odpowiada także za ilość osób przewożonych. Niewątpliwym jest, że w niniejszej sprawie w tylnej części pojazdu jechało za dużo osób, co obciąża kierowcę.

Choć 12 letnie dziecko niewątpliwie wie, że należy mieć zapięte pasy, to jej wina jest nieporównywalnie mniejsza do winy opiekuna prawnego i kierowcy, którzy organizowali wyjazd. Przesądzenie istnienia przyczynienia się dziecka do wypadku i jego stopnia nie jest jednakże konieczne wobec tego, że wyrok został zaskarżony jedynie w części a w zakresie kwoty zadośćuczynienia apelacja jest uwzględniona w całości.

Za nietrafne Sąd Okręgowy uznał również zarzuty związane z nieprawidłowym naliczeniem odsetek. Stosownie do art. 481 § 1 k.c., wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia świadczenia pieniężnego, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Nie jest zasadna argumentacja apelującego, że wysokość zadośćuczynienia była możliwa do ustalenia dopiero w trakcie postępowania przed Sądem I instancji, dlatego odsetki winny należeć się dopiero od daty wyrokowania. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd, zgodnie z którym zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia (art. 481 § 1 k.c.) od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego z 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000/9/158; z 8 sierpnia 2001 r., I CKN 18/99, OSNC 2002/5/64; z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005/2/40 i z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 83/04, Monitor Prawniczy 2004 nr 16, s. 726). Obecnie funkcja kompensacyjna odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji, zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem dłużnika, co mogłoby go skłaniać do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu, znosząc obowiązek zapłaty za wcześniejszy okres.

Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową (wyrok Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, Lex nr 153254).

Sąd Okręgowy podziela powyższe stanowisko, wobec czego zasądzenie odsetek od 26 lipca 2015 r. nie może być skutecznie kwestionowane, szczególnie w sytuacji, gdy szkoda w pełni zaistniała, zaś stan rzeczy w oparciu o który należało ustalić wysokość zadośćuczynienia był już ukształtowany przed datą wszczęcia postępowania sądowego. Zasądzenie odsetek od daty wyrokowania byłoby możliwe, gdyby w trakcie procesu dochodziło do zmian w stanie faktycznym sprawy, które miałyby wpływ na wysokość roszczenia, co w niniejszej sprawie miejsca nie miało.

Wskazując na powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt 2 sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt 3 wyroku na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy miał na uwadze, że apelujący wygrał sprawę w 87%. Wskazana w apelacji wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła bowiem 63.046 zł, zaś apelacja została uwzględniona co do kwoty 55.000 zł. Poniesione przez pozwanego koszty postępowania apelacyjnego wyniosły 5.853 zł (3.153 zł tytułem opłaty od apelacji oraz 2.700 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U. z 2018 r., poz. 265). Powodowie w postępowaniu apelacyjnym ponieśli jedynie koszty zastępstwa procesowego w łącznej wysokości 2.700 zł (900 zł każdy), wyliczone analogicznie jak w przypadku apelującego, na podstawie w/w przepisów rozporządzenia z 22 października 2015 r. Skoro pozwany wygrał sprawę w 87% to powinien otrzymać zwrot kwoty 5092 zł ( tj. 87 % z kwoty 5 853 zł ), z czego na każdego z powodów przypada 1/3 czyli 1697 zł.

Z kolei powodowie wygrali apelację w 13 % a więc każdy z nich winien otrzymać 13 % poniesionych kosztów. ( 900 zł razy 13 % = 117 zł). Potrącenie ww. kwot daje wynik 1.580 zł do zasądzenia dla pozwanego od każdego z powodów. Charakter sprawy, w tym fakt, że ustalenie rozmiaru zadośćuczynienia jest ocenne i stanowi wypadkową wielu czynników, a precyzyjne określenie przez stronę rozmiaru krzywdy może wiązać się ze sporymi trudnościami przemawiał, jednak za obciążeniem powodów tymi kosztami w połowie, tj. w kwotach po 800 zł.

(...)

(...)