Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III C 931/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 marca 2018 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie III Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Irma Lorenc

Protokolant:

sekr. sąd. Anna Gnidzińska

po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2018 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa R. W.

przeciwko TUZ Towarzystwo (...) w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego TUZ Towarzystwa (...) w W. na rzecz powoda R. W. kwotę 7.000 zł (siedem tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 marca 2018 r.;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 1.034,08 zł (jeden tysiąc trzydzieści cztery złote osiem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem kosztów postępowania.

Sygn. akt III C 931/16

UZASADNIENIE

w postępowaniu zwykłym

W dniu 18 marca 2016 r. powód R. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego TUZ Towarzystwa (...) w W. kwoty 7.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 grudnia 2015 r. Ponadto powód domagał się zasądzenia kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 26 lutego 2015 r. uczestniczył jako pieszy w wypadku drogowym, którego sprawca, kierujący samochodem, związany był z pozwanym umową ubezpieczenia OC. W wyniku tego wypadku powód doznał złamania kłykcia kości piszczelowej prawej i przebywał w szpitalu, do dziś odczuwa dolegliwości bólowe. Zdarzenie to odbiło się również negatywnie na psychice powoda, który odczuwa lęk przed poruszaniem się w ruchu ulicznym. Powód zgłosił szkodę pozwanemu. W toku likwidacji szkody wypłacono powodowi 17.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 1.680 zł tytułem poniesionych kosztów opieki. Żądaniem pozwu objęto uzupełniającą część zadośćuczynienia, wobec uznania, że dotychczas wypłacona nie jest adekwatna do rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda.

Pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania. Pozwany zakwestionował roszczenie co do zasady i wysokości, wskazując, że ewentualne odsetki winny być zasądzone od dnia wyrokowania.

W toku postępowania strony nie modyfikowały swych stanowisk procesowych co do zasady.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 lutego 2015 r. powód R. W. podczas przechodzenia przez jezdnię po przejściu dla pieszych został potrącony przez kierującego samochodem V. (...) sprawcę, związanego z pozwanym TUZ Towarzystwem (...) w W. umową obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów. Do potrącenia doszło w wyniku nieumyślnego naruszenia przez kierującego pojazdem zasad ruchu drogowego.

dowody:

- identyfikacja polisy k. 15

- zapytanie o pokrycie ubezpieczeniowe – w aktach szkody

- notatka Policji – w aktach szkody

Po wypadku przewieziono powoda do szpitala, gdzie rozpoznano złamanie kłycia bocznego kości piszczelowej prawej. Powoda leczono operacyjnie – nastawiono i ustabilizowano odłamy za pomocą płyty (...). Powód przebywał w szpitalu do 4 marca 2015 r. Został wypisany z niego z zaleceniem codziennej toalety rany i zmiany opatrunku, chodzenia bez obciążania operowanej kończyny przy asekuracji kul łokciowych przez 6 tygodni, ćwiczeń zakresu ruchu operowanego stawu, usunięcia szwów w 16. dobie po zabiegu, stosowania profilaktyki zakrzepowej – poprzez codzienne iniekcje przez 4 tygodnie, doraźnego leczenia bólu i kontroli w poradni ortopedycznej za 6 tygodni. Złamaną kończynę unieruchomiono na 6 tygodni, co spowodowało, że w tym czasie powód mógł poruszać się tylko w obrębie mieszkania i wymagał pomocy osób trzecich po ok. 3 godziny dziennie. Przez pierwsze 3 tygodnie po leczeniu operacyjnym występowały u powoda dolegliwości bólowe o miernym nasileniu.

Trwałym następstwem przebytego złamania jest niewielkiego stopnia koślawość kolana i

niestabilność przyśrodkowa, a długotrwałym następstwem – zanik mięśni uda i jego osłabienie. Bóle stawu kolanowego pojawiają się u powoda przy dłuższym chodzeniu. Koślawość kolana powoduje u powoda nieznacznie utykający chód. W miarę upływu czasu może pogłębiać się u powoda niestabilność i zmiany zwyrodnieniowe stawu. Po zdjęciu unieruchomienia kończyny powód wymagał rehabilitacji koniecznej do przywrócenia siły mięśni uda i pełnego ruchu w stawie. Po zdjęciu unieruchomienia powód rozpoczął ćwiczenia we własnym zakresie. Z powodu ogólnego stanu zdrowia (nadciśnienie, stan po przeszczepie nerek) leczenie rehabilitacyjne powoda nie mogło być prowadzone, co skutkuje zanikiem mięśni uda i osłabieniem jego siły.

Powód porusza się obecnie przy pomocy jednej kuli, ponieważ odczuwa zachwiania równowagi. Z tej przyczyny ograniczył swoje wychodzenie z domu.

Chód utykający i chodzenie przy pomocy jednej kuli nie spowodowało u powoda wtórnego skrzywienia kręgosłupa, jednakże po bardzo wielu latach takiego chodzenia może je spowodować. Chodzenie ze wsparciem kuli wydłuża czas wystąpienia takich następstw. Długie chodzenie z utykaniem na jedną kończynę może spowodować przyspieszenie pogłębiania się samoistnych zmian zwyrodnieniowo – zniekształcających kręgosłupa i na tym podłożu występowanie zespołów bólowych.

Niestabilność przyśrodkowa kolana przy obecnej koślawości będzie się powiększała, gdy powód nie będzie dbał o prawidłową siłę mięśni kończyn i często będzie pokonywał długie odległości i chodził po nierównościach. Niestabilność ta i koślawość kolana stanowią predyspozycję do pogłębiania się zmian zwyrodnieniowych. Ocena odległych następstw będzie możliwa po ich wystąpieniu.

Przed wypadkiem powód przebywał na rencie, ale podejmował się prac dorywczych przy malowaniu, szpachlowaniu – obecnie jest to wykluczone.

dowody:

- karta informacyjna k. 11

- terminarz zabiegów k. 11 v.

- wyniki badań k. 11 v. – 12, 12 v. , 22

- zdjęcie k.20

- karta czynności ratunkowych k. 11

- formularz k. 21

- dokumentacja medyczna koperta k. 103

- skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne – w aktach szkody

- zeznania świadka I. W. k. 89-90

- zeznania powoda k. 90-91

- opinia biegłego sądowego k. 124-128

- opinia uzupełniająca biegłego sądowego k. 155-156

Powód zgłosił pozwanemu wystąpienie szkody na jego osobie pismem z dnia 27 kwietnia 2015 r.. doręczonym 29 kwietnia 2015 r. W wyniku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał powodowi decyzją z dnia 22 grudnia 2015 r. kwotę 15.000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, a decyzją z dnia 2 lutego 2016 r. dodatkowo kwotę 2.000 zł z tego tytułu. Łącznie tytułem zadośćuczynienia powodowi wypłacono 17.000 zł.

dowody:

- pismo powoda z dnia 27.04.2015 r. k. 13-14

- pismo pozwanego z dnia 29.04.2015 r. k. 16

- pismo powoda z dnia 30.04.2015 r. – w aktach szkody

- orzeczenie lekarskie z dnia 9.10.2015 r. – w aktach szkody

- pismo pozwanego z dnia 25.05.2015 r. k. 17

- decyzja z dnia 22.12.2015 r. k. 18, 46

- odwołanie z dnia 7.01.2016 r. – w aktach szkody

- decyzja z dnia 2.02.2016 r. k. 19, 45

- potwierdzenia przelewu – w aktach szkody

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się niemal w całości uzasadnione.

Podstawę prawną roszczenia pozwu stanowiły przepisy art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c., art. 822 k.c. i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).

Zgodnie z art. 445 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Stosownie do art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia, przy czym zgodnie z § 2 tego artykułu, uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń . Natomiast w myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną ruchem samochodu (tzw. mechanicznego środka komunikacji) wynika z art. 436 § 1 k.c., który stanowi, że obowiązek naprawienia szkody obciąża na zasadzie ryzyka posiadacza pojazdu. Niewątpliwie roszczenia dochodzone w tym postępowaniu dotyczyły skutków wywołanych ruchem pojazdu, przy czym odpowiedzialność za nie kierującego pojazdem, związanego w dacie zdarzenia umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tego pojazdu z pozwanym, nie była sporna. Pozwany nie kwestionował swej odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 26 lutego 2015 r. i nie negował prawa powoda do zadośćuczynienia za związaną z nim krzywdę, jednakże podnosił w sprzeciwie od nakazu zapłaty, iż wypłacone przez niego w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie jest adekwatne do rozmiarów tejże krzywdy i uwzględnia przesłanki z art. 445 k.c.

Przy ocenie rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda w wyniku przedmiotowego zdarzenia, konieczne stało się określenie negatywnych następstw jakie wywołało ono dla zdrowia powoda i jego codziennego funkcjonowania. Sąd oparł się w tym zakresie o dokumentację medyczną znajdującą się w aktach sprawy, a także aktach szkody, zeznania powoda oraz świadka, a także opinię biegłego sądowego H. M. - zarówno główną, jak i uzupełniającą. Wnioski i ustalenia biegłego Sąd uznał za logiczne, spójne z pozostałym materiałem dowodowym, poparte specjalistyczną wiedzą i doświadczeniem zawodowym biegłego. Biegły formułując swe wywody oparł się nie tylko o materiał dowodowy znajdujący się w aktach sprawy, ale i wyniki badania powoda, przy czym jego opinii – w ostatecznym kształcie, nadanej jej w opinii uzupełniającej - żadna ze stron nie kwestionowała. Sąd nie znalazł również podstaw, by opinie biegłego podważać, co czyniło je materiałem wiarygodnym i miarodajnym dla czynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd nie znalazł podstaw, by negować wiarygodność zeznań osób przesłuchanych w sprawie, albowiem znajdowały one potwierdzenie w innych dowodach, w tym opiniach biegłego oraz zasadach wiedzy i doświadczenia życiowego.

Jak wynika z powyższych dowodów w efekcie wypadku powód doznał złamania kłycia bocznego kości piszczelowej prawej. Powyższe skutkowało koniecznością operacyjnego nastawienia i ustabilizowania odłamów za pomocą płyty (...) i wiązało się z pobytem powoda w szpitalu od 26 lutego 2015 r. do 4 marca 2015 r. Ponieważ po operacji kończyna powoda została unieruchomiona na 6 tygodni, powód wymagał przez ten czas pomocy innych osób – w tym zakresie wsparcia udzielili mu członkowie rodziny. Powód nie mógł się poruszać w tym czasie poza swoim mieszkaniem, miał zalecenie codziennej toalety rany i zmiany opatrunku, chodzenia bez obciążania operowanej kończyny przy asekuracji kul łokciowych, ćwiczeń zakresu ruchu operowanego stawu, usunięcia szwów w 16. dobie po zabiegu, stosowania profilaktyki zakrzepowej – poprzez codzienne iniekcje przez 4 tygodnie. Powód wymagał doraźnego leczenia bólu, przy czym przez pierwsze 3 tygodnie po leczeniu operacyjnym występowały u powoda dolegliwości bólowe o miernym nasileniu. Obecnie pojawiają się u powoda bóle stawu kolanowego przy dłuższym chodzeniu.

Przebyte złamanie wywołało u powoda trwałe następstwa w postaci koślawości kolana niewielkiego stopnia i niestabilności przyśrodkowej. Koślawość kolana powoduje u powoda nieznacznie utykający chód, przy czym jak wskazał biegły, z czasem niestabilność i zmiany zwyrodnieniowe stawu mogą się u powoda pogłębiać. U powoda powstały również długotrwałe następstwa, tj. jest zanik mięśni uda i jego osłabienie wymagające okresowego przyjmowania środków przeciwbólowych. Taki stan rzeczy wynika z faktu, iż powód z uwagi na schorzenia samoistne, nie może być poddany leczeniu rehabilitacyjnemu, które jest konieczne do przywrócenia siły mięśni uda i pełnego ruchu w stawie – powód może ćwiczyć jedynie we własnym zakresie. Powód odczuwa zachwiania równowagi, z tej przyczyny porusza się przy pomocy kuli. Istnieje również ryzyko wystąpienia u powoda kolejnych negatywnych skutków wypadku, albowiem jak wynika z opinii uzupełniającej biegłego, utykający chód i chodzenie przy pomocy jednej kuli po bardzo wielu latach takiego chodzenia może spowodować wtórne skrzywienie kręgosłupa, przy czym poprzez chodzenie ze wsparciem kuli powód wydłuża czas wystąpienia takich następstw. Długie chodzenie z utykaniem na jedną kończynę może również spowodować przyspieszenie pogłębiania się samoistnych zmian zwyrodnieniowo – zniekształcających kręgosłupa i na tym podłożu występowanie zespołów bólowych. Jednocześnie jednak biegły wskazał, że niestabilność przyśrodkowa kolana przy obecnej koślawości będzie się powiększała, jeżeli powód nie będzie dbał o prawidłową siłę mięśni kończyn i często będzie pokonywał długie odległości i chodził po nierównościach. Jak wynika z zeznań świadka i powoda, po wypadku, z uwagi na problemy ruchowe powód nie może już podejmować prac dorywczych, związanych z wykonywaniem prac remontowych i ograniczył swoje wychodzenie z domu, co w świetle zasad doświadczenia życiowego, stanowi dla niego dodatkową dolegliwość, która ujemnie wpływa na jego samopoczucie. Nie sposób jednak, wobec braku inicjatywy dowodowej w zakresie opinii biegłych innych specjalności, w tym z zakresu psychiatrii, stwierdzić, by zdarzenie to wywołało jakiekolwiek inne skutki dla zdrowia powoda, w tym lęk przed poruszaniem się po ulicy.

Z powyższego wynika, iż powód w okresie 6 tygodni od zdarzenia doznawał intensywnych cierpień o charakterze fizycznym i psychicznym, które miały wpływ na jego codzienne funkcjonowanie, ograniczały możliwość jego poruszania się do jego mieszkania, powodowały konieczność zażywania leków przeciwbólowych i poddawania się iniekcjom przeciwzakrzepowym (przez 4 tygodnie). Zdarzenie to wywołało u powoda zarówno trwały, jak i długotrwały uszczerbek na jego zdrowiu, który – jak wskazał biegły – można ocenić na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu ustalania tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania – na 3%. Zdarzenie to nie pozostało też bez wpływu na życie powoda, który nie może już cieszyć się dotychczasową aktywnością - zaprzestał wykonywania prac dorywczych i ograniczył wychodzenie z domu z uwagi na niestabilność kolana. Wskazać należy, iż powód musi poruszać się przy pomocy kuli łokciowej, co – jak wskazał biegły – wydłuża czas ujawnienia się kolejnych negatywnych skutków w postaci wtórnego skrzywienia kręgosłupa i na tym podłożu występowanie zespołów bólowych. Jednocześnie jednak biegły wskazał, że niestabilność przyśrodkowa kolana przy obecnej koślawości będzie się powiększała, jeżeli powód nie będzie dbał o prawidłową siłę mięśni kończyn i często będzie pokonywał długie odległości i chodził po nierównościach. O ile jednak zaniechanie długiego chodzenia i po nierównościach leży w gestii powoda, to możliwości dbania o prawidłową siłę mięśni kończyn powód ma ograniczone, z uwagi na przeciwwskazania do rehabilitacji leczniczej.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, zostały one wypracowane w orzecznictwie, zwłaszcza Sądu Najwyższego, w którym wielokrotnie wskazywano, że przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy, a także uwzględniać wszystkie okoliczności oraz skutki doznanego kalectwa. Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, przy czym uwzględnianie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia nie może podważać jego kompensacyjnej funkcji. Zasadniczą przesłanką przy określaniu jego wysokości jest stopień natężenia krzywdy, rodzaj, charakter, długotrwałość i intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, stopień i trwałość kalectwa. Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia musi odnosić się do okoliczności konkretnej sprawy. Porównywanie wysokości zasądzonego w różnych sprawach zadośćuczynienia, nie może prowadzić do prawidłowego rozstrzygnięcia. Zawsze bowiem można wskazać przykład sprawy, w której zasądzono tytułem zadośćuczynienia kwotę wyższą lub niższą. Nie da się przy tym w sposób wymierny ocenić, czy doznana przez poszkodowanego krzywda jest większa czy mniejsza niż krzywda doznana przez innego poszkodowanego, na rzecz którego w innej sprawie zasądzono inną kwotę .

Uwzględniając powyższe poglądy doktryny i orzecznictwa w zakresie kryteriów jakie decydują w konkretnej sprawie o przyjęciu określonej kwoty jako adekwatnej i odpowiedniej tytułem zadośćuczynienia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Sąd nie podzielił argumentów strony pozwanej, mających przemawiać za oddaleniem powództwa w zakresie żądanego zadośćuczynienia. Przy określeniu rozmiaru krzywdy powoda – cierpienia fizycznego, będącego następstwem wypadku, Sąd uwzględnił rodzaj obrażeń ciała u powoda, wywołujących do tej pory, choć już tylko okresowo, dolegliwości bólowe, wymagające stosowania leków przeciwbólowych. Jednocześnie Sąd wziął pod uwagę, iż zdarzenie to ma do tej pory negatywny wpływ na funkcjonowanie powoda w życiu codziennym, wykluczyło możliwość podejmowania przez niego prac dorywczych, czy aktywności np. dłuższych spacerów, co w świetle zasad doświadczenia życiowego negatywnie rzutuje na jego kondycję psychiczną. Uwzględnić także należało, iż zdarzenie to wywołało trwały i długotrwały uszczerbek dla zdrowia powoda i nie jest wykluczone, że w przyszłości ujawnią się kolejne, ujemne następstwa dla zdrowia powoda.

Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie doznanych i odczuwanych cierpień, winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne związane z danym zdarzeniem. Jednocześnie z uwagi na to, że zadośćuczynienie za krzywdę musi wyrażać się w odczuwalnej ekonomicznie wartości, choć utrzymanej w rozsądnych granicach wyznaczonych przez aktualne warunki i przeciętną stopę życiową społeczeństwa, Sąd uznał, że powodowi należy przyznać kwotę dodatkowo 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia, która to kwota łącznie z dotychczas wypłaconą powodowi kwotą 17.000 zł nie jest wygórowana i uwzględnia przywoływane wyżej kryteria.

O odsetkach za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., stosownie do którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odnosząc się do kwestii początku opóźnienia w spełnieniu zadośćuczynienia wskazać należy, iż w doktrynie i orzecznictwie prezentowane są poglądy, wg których zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd (art. 316 k.p.c.), jak również takie, stosownie do których zobowiązany ma zapłacić zadośćuczynienie za krzywdę niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 k.c.), bądź też, że termin, w jakim zakład ubezpieczeń powinien zaspokoić zgłoszone mu roszczenie wynika z art. 14 ust. 1 lub ust. 2 przywołanej wyżej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Dopiero wówczas, gdy zobowiązany nie spełnia świadczenia w terminie, popada w stan opóźnienia uzasadniający powstanie obok roszczenia o świadczenie – również roszczenia o odsetki za opóźnienie w jego zapłacie. Z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r. ( I CSK 243/10) wynika, że żadne z przytaczanych rozwiązań nie może być uznane za wyłącznie właściwe, gdyż data, z którą w okolicznościach konkretnej sprawy zakład ubezpieczeń popada w opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego na rzecz poszkodowanego wymaga określenia indywidualnie. To stanowisko znalazło akceptację także w innych orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. np. nieopublikowane wyroki z 8 marca 2013 r., III CSK 192/12, 7 marca 2014 r., IV CSK 375/13, z 3 marca 2017 r., I CSK 213/16).

Wskazać należy, iż przewidziana w art. 445 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jest konsekwencją niewymiernego charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Rodzaj i rozmiar tej krzywdy, może się zmieniać w czasie, powodując różnice w określeniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia w zależności od czasu, w którym następuje weryfikacja tych roszczeń. Z przepisów art. 363 § 2 k.p.c. i art. 316 § 1 k.p.c. wynika natomiast, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się według stanu na czas wyrokowania. Ustalenie ostatecznego, podlegającego naprawieniu, rozmiaru krzywdy powinno zatem nastąpić według stanu istniejącego w dacie wyrokowania, co nie zawsze oznacza, że ten zakres będzie inny niż w dacie, w której uprawniony zgłosił swoje roszczenia zakładowi ubezpieczeń. Jeżeli bowiem sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia następnego. W ocenie Sądu nie sposób w niniejszej sprawie tracić z pola widzenia okoliczności, że powód otrzymał w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 17.000 zł zadośćuczynienia – wówczas znana była część następstw dla jego zdrowia, związanych z wypadkiem, a także stan jego zdrowia po zabiegu operacyjnym i po upływie 6 tygodni unieruchomienia złamanej kończyny. Jak wynika z orzeczenia lekarskiego znajdującego się w aktach szkody na dzień 9 października 2015 r. stan zdrowia powoda oceniano jako stabilny, przy czym stwierdzono, że leczenie powoda nie zostało zakończone, zaś co do rokowań na przyszłość ustalono możliwość wystąpienia ograniczenia sprawności kończyny. Dalej idące skutki – w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu związanego z koślawością kolana ( i związanego z nim utykającego chodu) oraz niestabilności przyśrodkowej, a także długotrwałych następstw jak zanik mięśni uda i osłabienie jego siły, zostały ustalone dopiero w opinii biegłego sądowego, a rokowania na przyszłość – w uzupełniającej opinii biegłego sądowego. Powód nie przedstawił dowodów, z których wynikałoby, że ustaleń tych można było dokonać wcześniej. Z tych przyczyn Sąd uznał, iż dalsza kwota zadośćuczynienia, zasądzona w wyroku, należała się powodowi dopiero od dnia wyrokowania, a tym samym odsetki ustawowe za opóźnienie w jej zapłacie biec winny od dnia następnego.

Z tych przyczyn w punkcie I wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następnego po wydaniu wyroku, zaś w pozostałym zakresie w punkcie II wyroku powództwo oddalono.

W punkcie III wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczone koszty sądowe – opłatę od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powód był zwolniony (350 zł) oraz należności, które pokryto z sum budżetowych - koszty kopii dokumentacji medycznej należne szpitalowi (40,89 zł), a także wynagrodzenie biegłego (486,30 zł i 156,89 zł).

O kosztach postępowania w punkcie IV wyroku rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Na koszty postępowania poniesione przez powoda złożyła się opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego – 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda – 2.400 zł.