Pełny tekst orzeczenia

Sygn. VPa 64/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 kwietnia 2018 roku

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,

Wydział V w składzie:

Przewodniczący: SSO Beata Łapińska (spr.)

Sędziowie: SSO Agnieszka Leżańska

SSO Mariola Mastalerz

Protokolant: st.sekr.sądowy Marcelina Machera

po rozpoznaniu w dniu 10 kwietnia 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. P.

przeciwko B. H. i M. H.

o ustalenie istnienia stosunku pracy i wynagrodzenie za pracę

na skutek apelacji powoda Z. P.

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. IV Wydziału Pracy

z dnia 20 czerwca 2017r.

sygn. IV P 183/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od powoda Z. P. na rzecz pozwanych B. H. i M. H. solidarnie kwotę 60,00 ( sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

Sygn. akt V Pa 64/17

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 24 listopada 2014 roku skierowanym przeciwko (...) B. H., M. H. z siedzibą w W., powód Z. P. wnosił o zasądzenie od pozwanych na jego rzecz kwoty 2.996 zł tytułem zaległego wynagrodzenia za pracę w okresie od dnia 17 września 2012 roku do dnia 13 października 2012 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 2012 roku do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 26 stycznia 2016 roku powód Z. P. rozszerzył wniesione powództwo, wnosząc dodatkowo o ustalenie istnienia stosunku pracy na podstawie umowy o pracę na czas określony od dnia 17 września 2012 roku do dnia 13 października 2012 roku w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 3.500,00 zł za cały czas trwania umowy.

Pełnomocnik pozwanych nie uznał wniesionego powództwa, wnosząc o jego oddalenie w całości.

Wyrokiem z dnia 20 czerwca 2017 roku, sygn. akt IV P 183/16 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. w punkcie 1 sentencji wyroku oddalił powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy, w punkcie 2 sentencji wyroku zasądził od powoda Z. P. na rzecz pozwanych B. H. i M. H. solidarnie kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, natomiast w punkcie trzecim sentencji wyroku, po uprawomocnieniu się wyroku roszczenie powoda o wynagrodzenie za pracę postanowił przekazać do Wydziału I Cywilnego tut. Sądu celem rozpoznania.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenie faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

W dniu 15 września 2012 roku pomiędzy pozwanymi B. H. i M. H. prowadzącymi działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w T., a powodem Z. P. została zawarta umowa o dzieło, której przedmiotem było wykonanie transportu materiałów.

Umowa ta została zawarta na czas określony od dnia 17 września 2012 roku do dnia 20 października 2012 roku.

Zgodnie z zawartą umową wykonawcy za wykonanie dzieła miało przysługiwać wynagrodzenie w kwocie 1.000,00 złotych płatne w terminie 5 dni od dnia złożenia rachunku.

W okresie wskazanym w umowie powód Z. P. podlegał bezpośrednio koordynatorowi w Z., który dysponował pojazdami pozwanych jak i ich kierowcami i który również decydował co i gdzie ma być wywiezione czy przywiezione.

Dziennie, powód Z. P. wykonywał od 4 do 7 kursów, co było uzależnione od liczby zamówień na budowie.

Pozwani B. H. oraz M. H. nigdy nie wydawali powodowi żadnych poleceń, odnośnie wykonywanej pracy. Nie wskazywali mu również jakie zadania i gdzie ma wykonać.

W dniu 12 listopada 2012 roku powód Z. P. za wykonane czynności transportowe, zgodnie z umową o dzieło Nr (...) z dnia 15 września 2012 roku wystawił pozwanym jako zleceniodawcy rachunek na kwotę brutto 3.500,00 złotych. W piśmie z dnia 26 listopada 2012 roku (doręczonym w dniu 27 listopada 2012 roku) powód Z. P. wezwał pozwanych do zapłaty na jego rzecz kwoty 2.996,00 zł (zgodnie ze złożonym rachunkiem) w nieprzekraczalnym terminie do dnia 5 grudnia 2012 roku.

W piśmie z dnia dniu 10 grudnia 2012 roku stanowiącym ostateczne - przedsądowe wezwanie do zapłaty, powód Z. P. wezwał pozwanych do zapłaty na jego rzecz kwoty 2.996,00 zł w nieprzekraczalnym terminie do dnia 20 grudnia 2012 roku

W piśmie z dnia 11 grudnia 2012 roku stanowiącym odpowiedź na wezwanie do zapłaty, pełnomocnik pozwanych poinformował powoda, iż nie znajduje podstaw do uznania zgłoszonych roszczeń podnosząc, iż zgodnie z zawartą umowa o dzieło powodowi przysługiwało wynagrodzenie w kwocie 1.000,00 zł a nie 3.500,00 zł jak to zostało wskazane w rachunku, a ponadto powód otrzymał od pozwanych kwotę 1.300,00 zł która to kwota przewyższała kwotę wynikającą z zawartej umowy. Dodatkowo pełnomocnik pozwanych wskazał również, iż w trakcie wykonywania umowy powód uszkodził dwukrotnie mienie należące do pozwanych, a zgodnie z informacjami uzyskanymi od wyspecjalizowanego warsztatu naprawczego, koszt naprawy uszkodzeń naczepy będzie wynosił min. 6.000,00 złotych.

Stan faktyczny w sprawie Sąd I instancji ustalił na podstawie zeznań stron, a także na podstawie załączonych do sprawy dokumentów w postaci umowy o dzieło z dnia 15 września 2012 roku, nr (...)oraz rachunku do w/w umowy jak i też wezwań do zapłaty.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest niezasadne i podlega oddaleniu w całości.

Na wstępie Sąd I instancji wskazał, że podstawę prawną dochodzonego w tym zakresie roszczenia stanowi przepis art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Sąd Rejonowy powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2010 roku, sygn. akt II PK 342/09, zgodnie z którym interes prawny istnieje wówczas, gdy zachodzi stan niepewności, co do istnienia stosunku prawnego lub prawa, a wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości w tym zakresie i zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Nadto Sąd Rejonowy stwierdził, że w świetle art. 189 k.p.c. nie ma wątpliwości co do tego, że pracownik może mieć interes prawny w domaganiu się ustalenia istnienia stosunku pracy, jeżeli istnieje stan niepewności co do jego sytuacji prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2009 roku, sygn. akt II PK 1/09).

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy podniósł, że umowa o pracę jest dwustronną czynnością prawną, dochodzącą do skutku, gdy obie strony, tj. pracownik i pracodawca złożą zgodne oświadczenie woli, określające rodzaj i warunki umowy, zwłaszcza rodzaj pracy, miejsce jej wykonywania, termin jej rozpoczęcia oraz wynagrodzenie odpowiadające rodzajowi umowy. Umowa o pracę zostaje zawarta, gdy strony prowadzące pertraktacje dążą do porozumienia, co do wszystkich warunków przyszłej umowy o pracę, które były przedmiotem rokowań (art. 22 k.p. i art. 72 k.c. w zw. z art. 300 k.p.).

Powołując się na brzmienie art. 22 k.p. Sąd I instancji podał, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Przepis art. 22 §1 1 k.p. dodatkowo stanowi, iż zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy, a w myśl art. 22 §1 2 k.p. nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o prace umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1.

Sąd Rejonowy zauważył, że w cytowanym przepisie art. 22 § 1 1 k.p. została rozwinięta cywilistyczna zasada, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Przywołując wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 roku, sygn. akt I PKN 594/99 Sąd I instancji wskazał, że o wyborze podstawy prawnej zatrudnienia decvduia bowiem same zainteresowane strony.

W tym miejscu Sąd Rejonowy podkreślił, że w ww. przepisie nie ustanowiono domniemania, że nawiązany stosunek prawny jest stosunkiem pracy, ponieważ zatrudnienie nie musi mieć charakteru pracowniczego, a praca może być świadczona także na podstawie umów cywilnoprawnych. Powyższe wynikać ma z treści uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 grudnia 1999 roku, sygn. akt I PKN 432/99. Sąd I instancji zaznaczył, że przy ustalaniu charakteru stosunku prawnego łączącego strony, należy zbadać jaka była zgodna wola stron i w jaki sposób strony się umówiły: czy będą współpracować w oparciu o umowę cywilnoprawną czy na podstawie umowy o pracę.

Przenosząc powyższe regulacje prawne oraz poglądy judykatury na grunt przedmiotowej sprawy, Sąd Rejonowy zważył, że brak jest podstaw do ustalenia, iż w spornym okresie, to jest od dnia 17 września 2012 roku do dnia 13 października 2012 roku strony łączyła umowa o pracę.

Przede wszystkim Sąd I instancji miał na uwadze to, że powód Z. P. miał pełną świadomość tego, jaką umowę faktycznie podpisał ze stroną pozwaną. Sąd Rejonowy powołał w tym miejscu uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego z dnia 5 września 1997 roku, sygn. akt I PKN 229/97 i z dnia 18 czerwca 1998 roku, sygn. akt I PKN 191/98, z których wynika, że każda ze stron musi ponosić odpowiedzialność za podejmowane decyzje w zakresie zawierania umów cywilnoprawnych. Warunkiem koniecznym dla uznania, że doszło do faktycznego zawarcia umowy o pracę, jest w ocenie Sądu Rejonowego ustalenie, że także pracodawca miał zamiar zatrudnienia danej osoby na określonym stanowisku na podstawie umowy o pracę.

Postępowanie dowodowe, przeprowadzone w niniejszej sprawie wykazało wedle Sądu I instancji ponad wszelką wątpliwość, iż wolą strony pozwanej nie było zawarcie z powodem Z. P. w spornym okresie czasu umowy o pracę.

Powyższe stwierdzenie Sąd Rejonowy uargumentował podnosząc, że zatrudnienie w ramach stosunku pracy winno spełniać następujące cechy: odpłatności, dobrowolności, osobistego świadczenia pracy, ciągłości pracy, świadczenia pracy w sposób podporządkowany pod kierownictwem, w miejscu i czasie pracy wyznaczonym przez pracodawcę. Jeżeli w treści danego stosunku prawnego nie przeważają cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, to nie można według Sądu I instancji jednoznacznie przyjąć, aby strony łączyła umowa o pracę. Zdaniem Sądu Rejonowego, jeżeli którakolwiek z immanentnych cech stosunku pracy nie występuje w łączącym strony stosunku prawnym, to w zasadzie nie ma mowy o jego istnieniu.

Sąd Rejonowy podał, że w rozpoznawanej sprawie, zgodnie z zawartą przez strony umową o dzieło, powód Z. P. jako wykonawca był zobowiązany do wykonania dzieła polegającego na wykonaniu transportu materiałów, za wykonanie którego to dzieła miał otrzymać wynagrodzenia w wysokości 1.000,00 złotych. Ponadto, co w ocenie Sądu I instancji szczególnie istotne, powód Z. P. składając zeznania w charakterze strony sam przyznał, iż był bezpośrednio podporządkowany koordynatorowi w Z., który decydował gdzie i kiedy ma wyjechać w trasę.

Reasumując, Sąd Rejonowy uznał, że w łączącym strony stosunku prawnym nie występowały cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, a wolą stron niniejszego sporu, było zawarcie umowy cywilnoprawnej - umowy o dzieło, na podstawie której powód Z. P. miał wykonać transport towarów. Ewentualnie niedostateczna świadomość powoda Z. P., co do różnic pomiędzy umową o dzieło, a umową o pracę, nie ma zdaniem Sądu I instancji znaczenia dla oceny łączącego strony stosunku prawnego z tego względu, że powód podpisał przedmiotową umowę o dzieło jako osoba mającą pełną świadomość treści i formy zawieranej umowy.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku, oddalając w całości wniesione powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy jako nieuzasadnione. Podstawę prawną rozstrzygnięcia punktu 2 sentencji wyroku stanowił zaś przepis art. 98 k.p.c. Sąd I instancji wskazał, że na zasądzone koszty procesu, to jest koszty zastępstwa prawnego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym, którego wysokość została ustalona na podstawie § 11 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. 2013 poz.490).

Mając zaś na uwadze, iż dochodzone roszczenie w zakresie wynagrodzenia wynika z zawartej pomiędzy stronami umowy cywilnoprawnej - umowy o dzieło, Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie 3 sentencji wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniósł Z. P., zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia oraz naruszenie przepisów postępowania przez pominięcie zgromadzonych w sprawie dowodów. W oparciu o tak skonstruowane zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 10 kwietnia 2018 roku powód poparł swoją apelację, a pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela w pełni ustalenia faktyczne Sądu I instancji jak tez rozważania prawne tegoż Sądu , co do łączącej strony umowy cywilnoprawnej . Wbrew jednak poglądowi Sądu meirti Przyjąć należy, iż łącząca strony umowa była umową zlecenia a nie umową o dzieło .

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdził, iż wolą stron było wykonywanie obowiązków kierowcy przez okres miesiąca polegający na transporcie materiałów budowlanych . Jego zatrudnienie wyniknęło z potrzeby chwili, albowiem miał on wykonywać pracę za kierowcę , który był na urlopie. Obie strony podpisały umowę cywilnoprawną z wynagrodzeniem 1000 zł , zaś w ocenie powoda ustalono, że otrzyma on 14 % od frachtu czyli od liczby wykonanych transportów . Sąd Rejonowy przesądzając cywilnoprawny charakter umowy nie zajmował się już finansowym aspektem powyższej umowy, ale jeśliby hipotetycznie przyjąć jak tego chce sam powód, iż miał on otrzymać 14 % od frachtu, to byłby to kolejny argument, iż wola stron nie było zawarcie umowy o pracę , która nie może przecież przewidywać wynagrodzenia niższego od minimalnej płacy. Nie bez znaczenia jest tez okres na jaki zawarta została umowa , tak krótki okres świadczenia pracy także przemawia za cywilnoprawnym jej charakterem. Ma także rację Sąd Rejonowy, iż zachowanie powoda po ustaniu umowy świadczy o tym, iż był on stroną umowy cywilnoprawnej. Wszak przedstawił pozwanemu rachunek za wykonane czynności transportowe z dnia 12.11.2012 r. ( k. 8 akt sprawy). Również z treści pozwu wynika, iż realizując swoje obowiązki nie miał bezpośredniego kontaktu z pracodawcą, zaś w zeznaniach swych podniósł i wykonywał polecenia koordynatora, który nie był pracownikiem pozwanego.

Warto w tym miejscu podkreślić, iż w wielu przypadkach postanowienia umowy o pracę i umowy zlecenia mogą być zbieżne ze sobą, a sposób wykonania tych umów podobny. Dopiero całościowa analiza nie tylko samych postanowień umowy i sposobu jej wykonania, ale także wykładnia oświadczeń woli stron, a przede wszystkim ich zgodny zamiar zawarcia konkretnego rodzaju umowy dają pełną podstawę do zakwalifikowania danej umowy jako umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej.

Zgodny zamiar zawarcia konkretnego rodzaju umowy będzie miał decydujące znaczenie w przedmiotowej sprawie. Jako, że sama praca kierowcy może być wykonywana w pracowniczych, jak i niepracowniczych formach zatrudnienia, to wola stron w ramach przyznanej przez prawo autonomii ( art. 3531 k.c. w zw. z art. 300 k.p. ) decyduje o wyborze podstawy zatrudnienia. Zasada swobody umów ( art. 3531 k.c. w zw. art. 300 k.p. ) polega na możliwości wyboru przez strony rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył (umowa o pracę, umowa o dzieło, zlecenie itp.). Jednak podstaw zatrudnienia nie można traktować koniunkturalnie. Nie można zatem traktować umowy zlecenia pracownika z pracodawcą raz jako cywilnej, innym razem, kiedy jest to korzystne ze względu na świadczenia pracownicze, jako umowy o pracę (Baran K.W. (red.) i in. Kodeks pracy. Komentarz, LEX, 2012). Oznacza to, że wyborze podstawy prawnej zatrudnienia decydują strony, mające zdolność do czynności prawnych, a tym samym faktyczną możliwość kształtowania swojej sytuacji prawnej. Na nich spoczywa ciężar odpowiedzialności za racjonalne kształtowanie stosunku prawnego .

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził, iż powód, na którym spoczywał ciężar dowodu, nie wykazał, iż w istocie łączył go z pozwaną stosunek pracy, a w konsekwencji jego roszczenia w ramach stosunku pracy są zasadne.

Sąd Okręgowy chce w tym miejscu podkreślić, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego wcale nie przesądza o braku zasadności finansowych roszczeń wynikających z umowy cywilnoprawnej. Kwestię tę zbada bowiem dopiero Sąd Rejonowy Wydział Cywilny i przed tym Sądem toczyć się będzie postępowanie dowodowe w tym zakresie.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w punkcie 1 sentencji. O kosztach orzekł zaś na podstawie art. 98 kpc obciążając nimi stronę powodową jako przegrywającą proces.