Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 36/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Krzysztof Chojnowski

Sędziowie

:

SA Magdalena Natalia Pankowiec (spr.)

SO del. Małgorzata Mikos - Bednarz

Protokolant

:

Anna Bogusławska

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2018 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z o.o. w H.

przeciwko M. P.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 14 czerwca 2017 r. sygn. akt VII GC 27/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie I i II w ten sposób, że zasądza od pozwanego M. P. na rzecz powoda (...) Spółki z o.o. w H. kwotę 76.198 (siedemdziesiąt sześć tysięcy sto dziewięćdziesiąt osiem) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 października 2015 roku do dnia zapłaty;

b)  w punkcie III o tyle, że zasądza kwotę 7.410 (siedem tysięcy czterysta dziesięć) złotych;

II.  oddala apelację pozwanego;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 5.070 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej

(...)

UZASADNIENIE

Powódka, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w H., wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego, M. P.: 76.197,49 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Podniosła, że oparła swoje roszczenia na art. 299 § 1 k.s.h. Pozwany co najmniej od 18 lipca 2001 r. do 25 maja 2012 r. pełnił funkcję członka zarządu (...)w A.. Spółka ta była dłużnikiem powódki z tytułu wierzytelności zasądzonej w sprawie VIII GC 637/12 (należność główna z odsetkami ustawowymi, koszty procesu) oraz kosztów umorzonego postępowania egzekucyjnego. Pozwany nie zgłosił wniosku o ogłoszenie upadłości osoby prawnej, którą reprezentował, co powinien uczynić najpóźniej w sierpniu 2011 r., a zamiast tego w dalszym ciągu zaciągał w jego imieniu zobowiązania. Gdyby spełnił powyższy obowiązek, to zaspokojenie roszczenia powódki byłoby możliwe.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 2 października 2015 r. Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z żądaniem powództwa. Zasądził nadto 4.569 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu.

Pozwany złożył sprzeciw od powyższego orzeczenia. Wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z 14 czerwca 2017 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki: 56.157,81 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 1 października 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (pkt I) i oddalił powództwo w pozostałej części (pkt II). Zasądził również na jej rzecz od pozwanego 4.186,10 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu (pkt III), nakazał nadto zwrócić mu ze Skarbu Państwa 721,20 zł niewykorzystanej zaliczki.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powódka jest wierzycielem(...) w A. (wpisano ją do KRS 18 lipca 2001 r.; dalej: „Dłużnik” lub Spółka). Od 18 lipca 2001 r. do 25 maja 2012 r. pozwany pełnił w tym ostatnim podmiocie funkcję prezesa zarządu. Od 26 lutego 2012 r. do 26 kwietnia 2012 r. był hospitalizowany.

29 lutego 2012 r. pełnomocnik dłużnika, którego reprezentował pozwany, złożył w Sądzie Rejonowym wniosek o upadłość Spółki. Żądanie to zostało oddalone, bowiem Spółka nie dysponowała majątkiem, który wystarczałby na zaspokojenie kosztów postępowania i wierzycieli.

26 maja 2012 r. pozwany został odwołany z funkcji prezesa jej zarządu.

Postanowieniem z 24 listopada 2014 r. komornik sądowy umorzył postępowanie egzekucyjne, jakie toczyło się wobec Spółki, z uwagi na bezskuteczność egzekucji świadczenia pieniężnego, które przysługiwało powódce (postanowienie w sprawie o sygn. akt Km 74/13).

Sąd Okręgowy zważył w oparciu o powyższe ustalenia faktyczne, że powódka nie mogła zaspokoić swojej wierzytelności z majątku dłużnika w trybie postępowania egzekucyjnego. Wprawdzie ten ostatni był właścicielem nieruchomości (przy ul. (...) w A.), niemniej prawo to nie mogło stanowić źródła zaspokojenia, skoro było obciążone hipotekami przewyższającymi jego wartość. Dłużnik miał też wiele zobowiązań publicznoprawnych o znacznej skali.

Pozwany nie wykazał też przesłanek egzoneracyjnych, jakie unormowano w art. 299 § 1 k.s.h. Nie udowodnił w szczególności, że we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości. Powinien to uczynić w połowie 2011 r., bowiem wtedy Spółka nie wykonywała swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (opinia biegłego; oświadczenie pozwanego, że w chwili zaciągania zobowiązań u powódki dłużnik nie regulował swoich zobowiązań z drugiej połowy 2011 r.; art. 21 ust. 1 i 2 obowiązującej wówczas Ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze, tj. z dnia 2 października 2009 r. Dz.U. Nr 175, poz. 1361; dalej „Ust.Pr.U.N.”).Wprawdzie biegła nie była w stanie dokładnie określić daty powstania zagrożenia niewypłacalnością, utraty płynności oraz momentu, w którym wystąpił brak pokrycia zobowiązań dłużnika jego majątkiem. Przyczyną tego był jednak fakt, że pozwany, mimo wezwania jakie skierował do niego Sąd Okręgowy, nie dostarczył ani nie podał miejsca przechowywania niezbędnej dokumentacji. Poniósł w rezultacie negatywne konsekwencje procesowe niewykazania powyższych okoliczności. Choć na rozprawie w dniu 8 czerwca 2017 r. złożył wnioski, których celem było ustalenie miejsca położenia dokumentów potrzebnych biegłej, to jednak czynność ta miała na celu jedynie poszukiwanie dowodów a nie ich przeprowadzenie, a nadto była spóźniona, skoro powinna być zgłoszona wcześniej (szczególnie w odniesieniu do świadka R. L., gdyż adres jego zamieszkania widniał na piśmie o czynnościach nadzorczych z karty 237), nadto jej uwzględnienie spowodowałoby przewlekłość postępowania.

Pozwany nie wykazał nadto, że nie ponosił winy w zaniechaniu złożenia wniosku o upadłość we właściwym czasie, skoro znany mu był stan finansów dłużnika. Wprawdzie był hospitalizowany, niemniej w znacznie późniejszym czasie niż okres, w którym powinien złożyć taki wniosek. Sąd wskazał, że pobyt w szpitalu nie przeszkodził pełnomocnikowi, który działał z jego umocowania, we wniesieniu tego wniosku w dniu 29 lutego 2012 r.

Pozwany nie wykazał również, że powódka nie poniosła szkody na skutek spóźnionego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnika. Implikowało to ustalenie, że doznała uszczerbku majątkowego. Świadczyła o tym również opinia biegłego oraz doświadczenie życiowe. To ostatnie nakazywało przyjąć, że gdyby powódka wiedziała, że dłużnik nie jest w stanie spełniać swoich zobowiązań, nie zawarłaby z nim umowy, która była źródłem spornej wierzytelności.

Sąd ocenił zatem roszczenie jako uzasadnione co do zasady. Wskazał jednak, że nie należy się część skapitalizowanych odsetek. Wymagalność roszczenia, jakie jest dochodzone przeciwko członkowi zarządu, spółki następuje niezwłocznie po wezwaniu go do wykonania wierzytelności, co w niniejszej sprawie nastąpiło 10 czerwca 2015 r. oraz po doliczeniu 3 dni. Dopiero po 13 czerwca 2015 r. powódka mogła żądać odsetek za opóźnienie. Ich łączna skapitalizowana wysokość wyniosła więc 1.198,92 zł (za okres od 14 czerwca 2015 r. do 1 października 2015 r.).

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany. Zaskarżył go w zakresie, w jakim uwzględniono powództwo oraz orzeczono o kosztach procesu i zarzucił:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na:

a)  przyjęciu że od 18 lipca 2001 r. do 25 maja 2012 r. pozwany pełnił funkcję prezesa zarządu dłużnika podczas gdy jest to sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym - kartami informacyjnymi leczenia szpitalnego, które wskazywały, że od 26 lutego 2012 r. do 26 maja 2012 r. nie mógł rzeczywiście (czynnie i faktycznie) pełnić funkcji prezesa zarządu z przyczyn od niego niezależnych,

b)  przyjęciu że nie zostało wykazane, aby istniał majątek dłużnika, z którego istniałaby możliwość zaspokojenia powódki w trybie postępowania egzekucyjnego, w sytuacji gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego - akt sprawy egzekucyjnej sygn. KM 150/12 oraz V GU 3/12, jak również z oświadczeń złożonych na rozprawie przez powódkę wynika, że dłużnik jest właścicielem nieruchomości gruntowej obejmującej działkę o nr geodezyjnym (...), o pow. 0,3508 ha, położoną w A. przy ul. (...), a w oparciu o art. 1000 § 1 k.p.c. obciążenia hipoteczne ustanowione na tej nieruchomości z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o przesądzeniu własności wygasną, a jedynie w ich miejsce powstanie prawo do zaspokojenia się z ceny nabycia,

c)  przyjęciu, że już w chwili zaciągania zobowiązań u powódki pozwany (powinno być dłużnik - (...)) nie regulował swoich zobowiązań z drugiej połowy 2011 r., w sytuacji gdy z materiału dowodowego, a zwłaszcza faktur VAT znajdujących się w aktach sprawy VIII GC 637/12 wynika, że zobowiązania zostały zaciągnięte przez dłużnika u pozwanego w połowie 2011 r., gdy dłużnik był jeszcze w stanie regulować swoje wymagalne zobowiązania;

2.  naruszenie art. 217 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c., polegające na oddaleniu wniosków dowodowych pozwanego złożonych na rozprawie w dniu 8 czerwca 2017 r. w przedmiocie dopuszczenia dowodu z zeznań świadka: R. L. na okoliczność „komu konkretnie przekazał dokumenty spółki, czy był w posiadaniu oryginałów czy kopii" oraz W. P., R. S. na okoliczność „gdzie się znajdują dokumenty finansowe spółki" podczas gdy przedmiotem tych dowodów miały być okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy - wskazanie miejsca położenia dokumentów księgowych które umożliwiłyby biegłemu sądowemu dokładne określenie daty utraty płynności przez dłużnika oraz moment braku pokrycia zobowiązań majątkiem przez dłużnika, a wnioski dowodowe nie były spóźnione i jednocześnie pozwany nie ponosi winny w zgłoszeniu ich dopiero na tym etapie postępowania;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że:

a)  dłużnik w momencie zaciągania zobowiązań u pozwanego nie był w stanie regulować swoich zobowiązać, w rezultacie czego gdyby pozwany posiadał wiedzę o niemożności regulowania zobowiązań przez dłużnika nie zawarłyby z nim umowy, w sytuacji gdy w momencie zaciągania zobowiązań dłużnik regulował swoje zobowiązania, a utrata płynności finansowej nastąpiła dopiero po zawarciu umowy z powodem,

b)  przyczyną braku możliwości dokładnego określenia przez biegłą sądową daty utraty płynności przez dłużnika oraz momentu braku pokrycia zobowiązań majątkiem przez dłużnika jest zachowanie pozwanego polegające na zaniechaniu dostarczenia dokumentacji spółki, którą powinien posiadać, w sytuacji gdy od 25 maja 2012 r. nie jest prezesem zarządu dłużnika, a faktycznie nie wykonuje tej funkcji od 26 lutego 2012 r., nie jest wspólnikiem dłużnika, nie był jego likwidatorem i nie znajdował się w posiadaniu przedmiotowej dokumentacji.

Z tych przyczyn wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu za I i II instancję według norm przepisanych.

Apelację od powyższego wyroku złożyła również powódka. Zaskarżyła go w zakresie w jakim oddalono jej powództwo oraz orzeczono o kosztach procesu. Zarzuciła naruszenie:

1)  art. 299 § 1 k.s.h. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że członek zarządu nie odpowiada za szkodę związaną z bezskutecznością egzekucji skierowanej przeciwko spółce w zakresie nie wyegzekwowanej należności głównej wierzytelności przeciwko spółce wraz ze skapitalizowanymi odsetkami wyliczonymi na datę bezskuteczności egzekucji, kosztami procesu i kosztami postępowania egzekucyjnego umorzonego wskutek bezskuteczności egzekucji prowadzonej przeciwko spółce, skutkujące zasądzeniem od pozwanego 56.157,81 zł, która jest niższa niż wysokość szkody, do której pokrycia obowiązany jest pozwany na podstawie tego przepisu;

2)  art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez błędne niezastosowanie skutkujące przyjęciem, że pozwany nie jest obowiązany do zapłacenia na rzecz powódki odsetek ustawowych od dnia następnego po upływie terminu na spełnienie świadczenia wynikającego z wezwania do jego wykonania tj. od dnia 14 czerwca 2015 r.;

3)  art. 482 § 1 k.c. przez błędne niezastosowanie skutkujące przyjęciem, że pozwany nie jest obowiązany od dnia wytoczenia powództwa do zapłaty odsetek za opóźnienie od zaległych odsetek naliczonych do tego dnia.

Z tych przyczyn wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, to jest do kwoty 74.367,80 zł wraz z odsetkami ustawowymi od 1 października 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a także o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje, w tym:

- kosztów sądowych według norm przepisanych,

- opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł,

- kosztów zastępstwa prawnego w wysokości przewyższającej stawkę minimalną opłat za czynności radców prawnych w wysokości sześciokrotności tej stawki, albo według innej stawki wyższej niż minimalna.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja pozwanego nie była zasadna, zaś środek odwoławczy powódki zasługiwał na uwzględnienie w całości.

Sąd Apelacyjny uwzględnił i przyjął za własne te z istotnych ustaleń faktycznych, na jakich oparto zaskarżone rozstrzygnięcie, które dotyczyły: okresu hospitalizacji pozwanego oraz dat powołania i odwołania go z funkcji prezesa zarządu dłużnika, chwili od której ten ostatni zaprzestał uiszczać swoje wymagalne zobowiązania, momentu złożenia wniosku o jego upadłość, przyczyn oddalenia tego żądania, okoliczności wszczęcia, przebiegu i umorzenia postępowania egzekucyjnego toczącego się przeciwko niemu, a także stanu posiadanych przez niego aktywów. Zostały one poczynione w oparciu o niekwestionowane dowody z dokumentów oraz opinię biegłego. Wprawdzie w środku odwoławczym pozwanego, który jako dalej idący rozpoznano w pierwszej kolejności, powołano się na uchybienia procesowe dotyczące m.in. ustaleń wymienionych na wstępie niniejszego akapitu, niemniej zarzuty te albo nie miały wpływu na treść zaskarżonego wyroku, bądź też okazały się nietrafne (odpowiednio zarzuty: 1.a. i 1.c. oraz 1.b.). Z tych przyczyn oceniono je w ramach analizy materialnej podstawy rozstrzygnięcia, którą Sąd Apelacyjny przeprowadził z urzędu na podstawie art. 378 § 1 k.p.c. (zasada apelacji pełnej; patrz: wyrok SN z 13 marca 2012 r. II PK 173/11).

Ta prowadziła do wniosku, że powódka sprostała ciężarowi wykazania przesłanek, które wykreowały jej roszczenie z art. 299 k.s.h. Udowodniła, że dysponowała wierzytelnością wobec dłużnika, bowiem świadczenie, jakie wynikało z tego uprawnienia, zostało zasądzone na jej rzecz prawomocnym nakazem zapłaty, którego treścią Sąd Apelacyjny był związany (art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 353 2 k.p.c.; nakaz zapłaty z 16 marca 2012 r. i wyrok utrzymujący go w mocy - k. 48 i 226 akt sprawy VIII GC 637/12). Jej egzekucja okazała się bezskuteczna, bowiem, w jej toku komornik nie uzyskał żadnych środków z zajęcia nieruchomości i rachunków bankowych (brak środków – oświadczenie banku k. 48), a także nie odnalazł innych wierzytelności (oświadczenie Naczelnika Urzędu Skarbowego, że brak było nadpłaty w podatkach k. 41) oraz ruchomości (ustalono jedynie daty ich nabycia k. 44 – 45) i na skutek tego umorzył postępowanie (postanowienie z 24 listopada 2014 r., k. 78 akt Km 74/13). Wprawdzie, co pozwany słusznie wskazał w apelacji, w momencie gdy zapadło to postanowienie, dłużnik był właścicielem gruntu zabudowanego (k. 53 - 54 akt Km 74/13), niemniej fakt ten jedynie wtedy mógłby stanowić negatywną przesłankę aktualizacji hipotezy art. 299 § 1 k.s.h., gdyby powódka dysponowała realną szansą, żeby zaspokoić się z tego prawa (patrz: wyrok SA w Łodzi z 29 stycznia 2014 r. I ACa 1370/13; red. prof. dr hab. Janusz A. Strzępka. Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wydanie 7. 2015 r., art. 299 pkt II.1. – ostatni akapit). Pozwany, mimo obowiązku jaki na nim spoczywał (patrz: wyrok SN z 17 lutego 2016 r. III CSK 107/15), nie wykazał, że miała taką sposobność, skoro w trakcie dwóch licytacji, na których wystawiono nieruchomość, nikt nie przystąpił do przetargu (protokoły k. 65, 71 akt o sygn. Km 74/13). Choć, jak słusznie podniósł w apelacji, powódka mogła w toku postępowania egzekucyjnego przejąć jej własność, co spowodowałoby wygaśnięcie ustanowionych na niej hipotek (art. 984 § 1 k.p.c. w zw. z art. 1000 § 1 k.p.c.), to jednak w tym celu musiałaby uiścić kwotę odpowiadającą dwóm trzecim ceny oszacowania rzeczy (814.684 zł, protokół licytacji i operat szacunkowy - k. 65 i 54 akt o sygn. Km 74/13; art. 984 § 1 k.p.c.). Nie wykazał zaś nie tylko, że dysponowała wolnymi środkami, które byłaby w stanie zużyć w powyższym celu, lecz również, aby objęcie prawa własności nieruchomości w sposób, jaki opisano w poprzednim zdaniu, umożliwiło zaspokojenie jej roszczenia. Przeciwko tej ostatniej okoliczności przemawiał fakt, że uiszczona przez nią kwota zostałaby przeznaczona w planie podziału na pokrycie świadczeń, jakie przysługiwały nie jej, lecz uprawnionym z hipotek, skoro wartość tych ograniczonych praw rzeczowych przekraczała cenę gruntu objętego egzekucją (art. 1025 § 1 pkt 5 k.p.c.; protokół opisu i oszacowania k. 53 akt o sygn. Km 74/13).

W uzasadnieniu skarżonego wyroku słusznie nadto wskazano, że pozwany nie udowodnił przesłanek, które zwalniałyby go z odpowiedzialności opartej o art. 299 k.s.h. Sam przyznał, że wiedział, że w 2011 r. Spółka opóźniała się ze spełnianiem świadczeń wobec wierzycieli i brakowało jej na to środków (protokół rozprawy k. 170). Oświadczenie to korelowało z wiarygodnym stanowiskiem biegłej z zakresu finansów i rachunkowości, która stwierdziła, że dłużnik zaprzestał terminowej spłaty swoich długów najpóźniej w połowie 2011 r. (k. 278). Właściwy czas na to, aby zgodnie z art. 299 § 2 k.s.h. pozwany złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, przypadł w rezultacie w tym czasie. Nie ma w związku z tym potrzeby, by odnosić się do dwóch poglądów prezentowanych w judykaturze i doktrynie, a mianowicie, czy wniosek taki powinien zgłosić: w ciągu dwóch tygodni od chwili gdy Spółka zaniechała wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych, bądź też w momencie, gdy dowiedział się, że nie będzie ona w stanie zaspokoić wszystkich swoich wierzycieli (w tym pierwszym przypadku, patrz: art. 10 w zw. z art. 11 ust. 1 w zw. z art. 21 ust. 1 Ust.Pr.U.N.; red. Z. Jara. Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wydanie 2. 2017 r., art. 299 pkt VII.A.b.1., Legalis; dalej: „Komentarz k.s.h.”, w tym drugim, patrz: wyrok SN z 13 marca 2009 r. II CSK 543/08).

Pozwany nie wykazał również, że nie dopełnił czynności unormowanej w art. 21 ust. 1 Ust.Pr.U.N. bez swojej winy. Za wiarygodnością tego twierdzenia nie przemawiała w szczególności okoliczność, że był hospitalizowany, skoro w placówkach medycznych przebywał od lutego 2012 r. (karty informacyjne, k. 186, 187), a więc po upływie ponad pół roku od czasu, gdy powinien złożyć wniosek do sądu upadłościowego.

Nie udowodnił nadto, że pomimo zaniechania tego powódce nie została wyrządzona szkoda. Wbrew temu, co wynikało z jego apelacji, a także z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, dla istnienia wymienionej przesłanki egzoneracyjnej nie miało znaczenia, czy w momencie zaciągania zobowiązania, wierzyciel działał w błędnym przekonaniu co do wypłacalności dłużnika. Relewantne było, czy mimo że ten ostatni spóźnił się ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości, to nie doszło w jego majątku do takiego obniżenia aktywów, które uniemożliwiłoby mu zaspokojenie powódki (co do wymogu dysponowania przez dłużnika aktywami zapewniającymi całkowite zaspokojenie wierzyciela, patrz: przytoczony już wyrok SN III CSK 107/15; co do pojęcia szkody z art. 299 § 2 k.s.h.: red. Z. Jara. Kodeks spółek handlowych. Komentarz. Wydanie 17. 2017 r., art. 299 pkt 14, Legalis; prof. dr hab. A. Kidyba. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komentarz. Wydanie 6. 2014 r., pkt IV przedostatni akapit, Legalis; wyrok SN z 23 lipca 2015 r. I CSK 580/14). Trzeba zaznaczyć, że w efekcie dłużnikowi zabrakło majątku niezbędnego nie tylko do całkowitego, lecz nawet częściowego zaspokojenia powódki w toku postępowania egzekucyjnego. Co więcej, jego zaniechanie pogłębiło stan niewypłacalności Spółki, bowiem w okresie pomiędzy chwilą gdy powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości (połowa 2011 r.) a momentem, kiedy wykonano tę czynność (luty 2012 r.), Spółka, której był wówczas prezesem, wyzbywała się mienia i powiększyła stratę z działalności gospodarczej (opinia biegłego k. 277, sprawozdanie tymczasowego nadzorcy sądowego k. 399 – 402 akt sprawy o sygn. akt V GU 3/12), do czego nie doszłoby, gdy nadzór nad jej majątkiem przejął we właściwym czasie syndyk.

Nie mogą również wywołać oczekiwanego skutku zarzuty, w których pozwany powołał się na niemożność wykazania niektórych z przesłanek egzoneracyjnych. Zasadnie wprawdzie podniósł, że biegła z zakresu finansów i rachunkowości nie dysponowała pełną dokumentacją, za pomocą której byłaby w stanie precyzyjnie ustalić: kiedy konkretnie zaistniały przesłanki do złożenia wniosku o upadłość oraz czy w przypadku zgłoszenia tego żądania w terminie, powódka mogłaby uzyskać zaspokojenie swego świadczenia (opinia m.in. k. 265, 271, 278). Wbrew temu, na co powołał się w apelacji, Sąd Okręgowy nie pozbawił go możliwości dostarczenia ekspertowi potrzebnego do tego materiału. Przeciwnie, został poinformowany o oświadczeniu biegłej, złożonym jeszcze przed sporządzeniem opinii, w którym domagała się udostępnienia jej potrzebnych dokumentów (notatka urzędowa k. 225, pismo sądowe k. 226). Zrealizowano również jego wniosek, aby zażądać od tymczasowego nadzorcy dłużnika oraz Sądu Rejonowego informacji m.in. co do miejsca, w jakim się znajdowały (wniosek k. 228, pisma sądowe k. 236, 248). Wprawdzie czynności te nie przyniosły rezultatu, bowiem wezwane podmioty nie miały wiedzy w zakresie, w jakim skierowano do nich zapytania (pisma k. 237, 252). Konsekwencje takiego stanu rzeczy nie mogą jednak obciążać powoda. To na pozwanym bowiem spoczywał ciężar wykazania okoliczności, do ustalenia których niezbędny był materiał źródłowy wskazany przez biegłą (art. 299 § 2 k.s.h.; art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.). Z tych przyczyn niemożność odnalezienia dokumentacji, a także obiektywny brak jej części, który został spowodowany tym, że w okresie, gdy był prezesem dłużnika, nie wykonywał obowiązku składania sprawozdań finansowych (KRS k. 241 v), nie mogły kreować negatywnych skutków prawnych u powódki.

Podobna ocena odnosiła się do zaniechania procesowego, jakiego dopuścił się po tym, gdy dowiedział się z treści opinii (doręczenie nastąpiło 24 lutego 2017 r. k. 303), że biegła nie mogła uzyskać dostępu do materiału potrzebnego do sporządzenia opinii. Trzeba podkreślić, że, choć brak było obiektywnych przeszkód, żeby uczynić to wcześniej, dopiero po ponad trzech miesiącach pozwany podjął aktywność w celu ustalenia miejsca przechowywania potrzebnych dokumentów i w tym celu złożył wnioski o przesłuchanie: byłego tymczasowego nadzorcy sądowego dłużnika oraz wspólników tej Spółki (protokół rozprawy z 8 czerwca 2017 r. k. 328 v). Sąd Okręgowy zasadnie w konsekwencji uznał te wnioski za spóźnione. Skoro zostały zgłoszone na ostatniej rozprawie, a przeprowadzenie wskazanych w nich dowodów wymagałoby co najmniej jednego dodatkowego posiedzenia, to ich uwzględnienie prowadziłoby do przewlekłości (wydłużenia) postępowania. Pozwany, wbrew temu na co powołał się apelacji, nie zdołał w rezultacie uprawdopodobnić, że spełnił przesłanki, które wyłączyłyby sankcję z art. 217 § 2 k.p.c.. Z tych przyczyn jego wnioski zasadnie zostały oddalone. Marginalnie więc tylko można wskazać, że jeden z wnioskowanych świadków wypowiedział się już, że nie ma wiedzy w przedmiocie objętym tezą dowodową, co do kolejnego – nie podano danych adresowych.

Sąd Okręgowy słusznie w konsekwencji ocenił, że dochodzone pozwem roszczenie było zasadne. Wbrew stanowisku, jakie pozwany prezentował przed Sądem Okręgowym, powołując się lakonicznie na upływ przedawnienia, trzeba wskazać, że wobec Spółki skutecznie przerwało go złożenie wniosku o wszczęcie egzekucji (11 stycznia 2013 r. k. 1 akt o sygn. Km 74/13), zaś przeciwko niemu wytoczenie powództwa w niniejszej sprawie (1 października 2015 r.; art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 124 § 1 k.c.). Apelacja pozwanego podlegała zatem oddaleniu, o czym orzeczono w pkt II sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.

Na uwzględnienie w całości zasługiwał natomiast środek odwoławczy powódki. Zasadnie podniosła, że odpowiedzialność członka zarządu oparta o art. 299 k.s.h. ma charakter odszkodowawczy i obejmuje uszczerbek majątkowy, który został spowodowany bezprawnym i zawinionym niezgłoszeniem wniosku o upadłość (patrz: wyrok SN z 17 maja 2016 r. II UK 246/15). W judykaturze słusznie się wskazuje, że rozciąga się on nie tylko na koszty procesu związane z wydaniem tytułu egzekucyjnego, koszty bezskutecznej egzekucji i należność główną, lecz również odsetki od tej ostatniej (patrz: uchwała SN z 7 grudnia 2006 r. III CZP 118/06; wyrok SA w Białymstoku z 4 kwietnia 2014 r. I ACa 852/13). Powyższe skapitalizowane świadczenia okresowe dochodzone z innymi wierzytelnościami stanowią łączną szkodę wierzyciela. Wbrew temu zatem, co wynikało z treści uzasadnienia Sądu Okręgowego, nie były tożsame z należnościami, których na podstawie art. 481 k.c., powódka domagała się w stosunku do pozwanego członka zarządu od wymienionej na wstępie kwoty (patrz: przywołany już wyrok SA w Białymstoku I ACa 852/13).

Sposób wyliczenia należności został przez powódkę precyzyjnie przedstawiony i nie był kwestionowany. Skoro zatem udowodniła istnienie i wysokość wszystkich składników długu, jaki ciążył na Spółce, to jej powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Konsekwencją przegrania sporu przez pozwanego była zmiana postanowienia o kosztach procesu za pierwszą instancję. Jak wynika z art. 98 § 1 k.p.c. i sformułowanej w nim zasady odpowiedzialności za wynik postępowania, powinien je w całości ponieść pozwany (wynagrodzenie pełnomocnika 3.600 zł - § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu tj. z dnia 25 lutego 2013 r., Dz.U. z 2013 r. poz. 490; opłata od pozwu 3.810 zł k. 30).

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w pkt I a i I b sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Również o kosztach za instancję odwoławczą Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o tę samą zasadę (art. 98 k.p.c.). Pozwany przegrał postępowanie apelacyjne w całości, powinien więc zwrócić koszty procesu, jakie poniosła powódka (opłata od apelacji 1.002 zł k. 371; wynagrodzenie pełnomocnika 4.050 zł - § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U. z 2015 r. poz. 1804, dalej: „Rozporządzenie”). Te obejmowały m.in. opłatę za czynności pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej, bowiem poziom zawiłości niniejszej sprawy pod względem faktycznym i prawnym miał charakter przeciętny. Również wkład i niezbędny nakład pracy zastępcy procesowego w postępowaniu apelacyjnym nie wykraczał ponad poziom, który uzasadniałby przyznanie mu wynagrodzenia wykraczającego ponad wysokość podstawą (§ 15 ust. 3 Rozporządzenia).

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w pkt III sentencji w oparciu o art. 108 § 1 k.p.c.

(...)