Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 915/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

14 maja 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Maria Leszczyńska

Sędziowie

SO Janusz Kasnowski (spr.)

SO Wojciech Borodziuk

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa P. P.

przeciwko Gminie (...) - (...)

(...) w B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 20 sierpnia 2014r. sygn. akt. I C 602/13

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście)

tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 915 / 14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 sierpnia 2014r. Sąd rejonowy w Bydgoszczy zasadził od pozwanej Gminy (...) – Zarządu (...) w B. na rzecz powoda P. P. kwotę 10 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 marca 2013r. ; oddalił powództwo w pozostałej części i zasadził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3 502 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 19 grudnia 2010r. idąc ulicą (...) w B. powód P. P. pośliznął się na nieodśnieżonym i oblodzonym chodniku, upadł i skręcił lewą nogę w kolanie oraz prawy nadgarstek. Tego dnia panowały złe warunki atmosferyczne, temperatura wahała się od -5 do -12 stopni Celsjusza. Po wykonaniu badań w szpitalu, założono powodowi opatrunek. Przez tydzień po zdarzeniu powód gorączkował, noga spuchła. Leczenie kontynuował w poradni ortopedycznej i rehabilitacyjnej, ale odczuwał ból i miał problemy z chodzeniem. Przeprowadzono u niego zabieg rekonstrukcji L., a następnie założono szynę gipsową na 6 tygodni i zalecono chodzenie o kulach. Po zdjęciu gipsu powód kontynuował leczenie. W czerwcu 2011r., w wyniku upadku na dziurze w jezdni, powód doznał złamania rzepki w tym samym stawie kolanowym. We wrześniu 2011r. przeszedł operację więzadła właściwego rzepki oraz więzadła pobocznego strzałkowego kolana, co miało związek z wypadkiem i urazem doznanym w dniu 19 grudnia 2010r. Przez pierwszy miesiąc wymagał intensywnej opieki i pomocy w czynnościach dnia codziennego. Obecnie stwierdzono u powoda upośledzenie wydolności chodu, utyka na lewą nogę. Nie odczuwa dolegliwości związanych z urazem nadgarstka. Po zgłoszeniu szkody ubezpieczycielowi pozwanego, ten wypłacił powodowi zadośćuczynienie w kwocie 4 500 zł.

W ramach oceny prawnej tych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że pozwany, jako zarządca drogi obejmującej także chodnik jest zobowiązany do jej utrzymania w należytym stanie, takim, który wyklucza narażenie użytkowników na wypadek pozostający w bezpośrednim związku ze stanem drogi (zgodnie z art.19 ust.1i art.20 ustawy z dnia 21.03.1985r. o drogach publicznych (j.t. w Dz.U. 19 z 2007r. poz.115 ze zm.). W okresie pory zimowej i wiążącymi się z tym oblodzeniami obowiązkiem zarządcy jest wysypywanie środków powodujących usunięcie lodu i zapobiegających dalszemu oblodzeniu. Typowymi i łatwymi do przewidzenia konsekwencjami oblodzenia, którego nie zlikwidowano, są bowiem wypadki osób poruszających się spowodowane pośliźnięciem i doznaniem obrażeń ciała. Zaniechanie lub wadliwe wypełnianie obowiązków, które ciążą na zarządcy i które pozostają w związku przyczynowym między zdarzeniem wywołującym szkodę i szkodą, prowadzą do odpowiedzialności odszkodowawczej zarządcy drogi.

W sprawie – zdaniem Sądu – pozwany zarządca drogi nie wykazał swojej należytej staranności, bowiem z zeznań powoda, świadka M. P. (żony powoda) wynikało, że w miejscu upadku powoda chodnik nie był w należytym stanie, w szczególności by został posypany piaskiem lub środkami służącymi do usunięcia lodu i zapobiegającymi dalszemu oblodzeniu. Co prawda świadek A. K. zeznał, że takie czynności były podejmowane na terenie miasta, ale przyznał, że miały charakter interwencyjny. O tym, że w miejscu zdarzenia takich działań nie podjęto świadczą tez zdjęcia wykonane w miejscu i w czasie zdarzenia. Wynika z nich jednoznacznie, że stan chodnika stwarzał zagrożenie dla osób poruszających się.

Dlatego też Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powoda, wskutek upadku na śliskim chodniku (na podstawie art.416 kc). Uznał, że zadośćuczynienie dotychczas wypłacone powodowi przez ubezpieczyciela pozwanego za uszkodzenie ciała i doznaną krzywdę w kwocie 4 500 zł nie było odpowiednie. Najistotniejszym skutkiem wypadku powoda było skręcenie lewego stawu kolanowego z uszkodzeniem więzadła właściwego, z utrzymującą się niestabilnością rzepki oraz upośledzeniem funkcji statyczno – dynamicznej kolana lewego, co w wymiarze praktycznym powoduje utykanie powoda na lewą nogę. Stanowi to poważną dolegliwość, skutkująca pogorszeniem komfortu życia na wielu płaszczyznach. Uraz doznany przez powoda pociągał za sobą znaczne dolegliwości bólowe i dyskomfort psychiczny. Powód przebył w związku z nim zabieg operacyjny i wymagał długiej rehabilitacji. Stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda biegły określił na 10%. W związku z tym Sąd Rejonowy ustalił zadośćuczynienie należne powodowi na 15 000 zł, które pomniejszył o kwotę 4 500 zł wypłaconą powodowi wcześniej przez ubezpieczyciela pozwanego. W podstawie prawnej zasądzenia zadośćuczynienia odwołał się do treści art.445 ∫ 1 kc (w związku z art.444 ∫ 1 kc), a o należnych odsetkach ustawowych orzekł na podstawie art.481 ∫ 1 i 2 kc. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie, co zasadniczo obejmowało żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za okres wcześniejszy. O kosztach postępowania orzekł po myśli art.98 ∫ 1 i 3 kpc.

W apelacji od wyroku pozwana Gmina (...) – Zarząd (...) w B. domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej powództwo wobec niego poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, a ewentualnie domagał się uchylenia wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Apelujący zarzucił Sądowi Rejonowemu (tu zarzuty przytacza się w dosłownej treści):

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji błędne ustalenie stanu faktycznego i naruszenie w tym zakresie obowiązujących przepisów prawa, brak związku przyczynowego między zdarzeniem a jego skutkiem, brak wykazania winy pozwanego i tym samym naruszenia art.415 kc w związku z art. 20 pkt 4 ustawy z dnia 21 kwietnia 1985r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2013r. poz.260) oraz art.444 kc w związku z art.445 kc;

- naruszenie art.5 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. z 2013r. poz. 1399 ze zm.) poprzez jego błędną wykładnię;

- naruszenie art.233 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na braku wszechstronnego rozważenia oraz wnikliwej oceny materiału dowodowego w kontekście obowiązujących przepisów, w tym wyżej przywołanych;

- naruszenia art.194 ∫ 1 kpc poprzez odmowę wezwania do udziału w sprawie podmiotu trzeciego, mimo istniejących ku temu podstaw prawnych.

W dalszej części apelacji pozwany przedstawił szersze uzasadnienie wyżej przywołanych zarzutów (k.133 – 136).

W odpowiedzi na apelacje powód P. P. wniósł o jej oddalenie i zasadzenie zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych (k.158 – 159).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie znajduje uzasadnienia. Sąd Rejonowy, w oparciu o zebrane w sprawie dowody, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd odwoławczy przyjmuje za podstawę także swego orzeczenia. W szczególności, co do okoliczności samego zdarzenia w dniu 19 grudnia 2010r. wywołującego u powoda uszkodzenie ciała, charakteru i rozmiaru tych uszkodzeń, przebiegu ich leczenia i rehabilitacji oraz trwałości skutków zdarzenia. W konsekwencji trafnie ocenił, że to pozwany ponosi odpowiedzialność za zaistnienie zdarzenia, bowiem nie zadbał o utrzymanie chodnika w należytym stanie, bo był on oblodzony, co spowodowało pośliźnięcie się powoda i upadek, a w konsekwencji doznanie uszkodzenia ciała i cierpień fizycznych, co uzasadniało zasądzenie na jego rzecz stosownego zadośćuczynienia (na podstawie art.415 kc w związku z art.445∫ 1 kc i art.361 ∫ 1 kc).

W szczególności nie znajduje uzasadnienia zarzut pierwszy apelacji. Pomijając jego bardzo nieprecyzyjne sformułowanie stwierdzić należy, że stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o wszystkie dowody zebrane w sprawie, które były do tego pomocne. Zeznania powoda i świadka M. P. (żony powoda) skonfrontował ze zdjęciami miejsca zdarzenia zrobionymi przez powoda zaraz po upadku (k.128) i z zeznaniami świadka A. K. będącego pracownikiem pozwanego. Stwierdził on, że w dniu 19.12.2010r. i w dniach poprzednich panowały złe warunki atmosferyczne, był duży mróz i że generalnie czynności odśnieżające były wykonywane, ale głównie na interwencjach. Przyznał, że na okoliczność ich wykonania pozwany nie posiada jednak żadnej dokumentacji (k.79). Po okazaniu zdjęć złożonych przez powoda stwierdził, że chodnik mógł być nieodśnieżony (k.80). W tych okolicznościach, oceniając dowody z zachowaniem zasady przewidzianej w artr.233 ∫ 1 kpc, Sąd Rejonowy słusznie uznał, że zeznania powoda i świadka M. P., co do miejsca i przyczyny upadku powoda, którym był brak utrzymania chodnika w należytym stanie (jego odśnieżenia i odlodzenia) są wiarygodne. Tym bardziej, że apelujący nie wykazał, które z dowodów zebranych w sprawie zostały rzekomo wadliwie ocenione i na czym ta wadliwość miałaby polegać, a ewentualnie, jakie dowody zebrane w sprawie zostały pominięte w ocenie Sądu w ogóle, a miały istotne znaczenie dla jej rozstrzygnięcia. W tych okolicznościach stanowisko apelującego należy traktować jedynie jako polemikę z właściwie dokonaną oceną dowodów przez Sąd I instancji, mieszczącą się w granicach swobody ich oceny zakreślonej w art.233∫ 1 kpc, a w konsekwencji dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych. Przywołane okoliczności przemawiają także za niezasadnością zarzutu trzeciego apelacji.

Nie znajduje uzasadnienia zarzut pierwszy w pozostałej części, w jakiej skarżący twierdził, że przy rozpoznawaniu sprawy doszło do naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa wskazanych w tym zarzucie i nie znajduje uzasadnienia zarzut drugi. Sąd Rejonowy prawidłowo wyjaśnił, odwołując się do treści art.19 i art.20 pkt 4 ustawy z dnia 21 kwietnia 1985r. o drogach publicznych (Dz.U. z 2013r. poz.260), że zarządca drogi, do której należy także pas chodnikowy, ma obowiązek utrzymania porządku i czystości na określonym chodniku. Jeżeli z braku dołożenia należytej staranności tego obowiązku nie wypełni, a zły stan utrzymania chodnika będzie przyczyną zdarzenia wywołującego szkodę, to zarządca drogi ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę z racji swego zaniedbania (na podstawie art.415 kc) i w granicach przewidzianych w art.361 § 1 i 2 kc tj. za normalne następstwa wynikające z zaniechania (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 1999r. w sprawie I CKN 1005/97 – opublikowany w systemie informacji prawnej LEX). Wbrew twierdzeniom pozwanej bez znaczenia w sprawie pozostaje unormowanie zawarte w art.5 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13 września 1996r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. z 2013r. poz. 1399 ze zm.), do którego odwoływała się skarżąca, bo nikt inny nie został przez powódkę pozwany w tej sprawie, a więc to, czy jeszcze inny podmiot w powiązaniu solidarnym mógłby ponosić odpowiedzialność za szkodę doznaną przez powódkę nie mogło być przedmiotem oceny zarówno Sądu pierwszej, jak i drugiej instancji.

Mając zatem na uwadze prawidłowo poczynione ustalenia faktyczne w sprawie oraz wyżej przywołane przepisy prawa i ich wykładnię, uznać należy, że Sąd Rejonowy trafnie stwierdził odpowiedzialność pozwanej Gminy za szkodę doznana przez powoda. Apelująca nie kwestionowała wysokości szkody ustalonej przez Sąd Rejonowy, a dokładniej wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (w ramach art.445 § 1 kc w związku art.444 kc). Biorąc pod uwagę wszystkie następstwa zdarzenia na zdrowiu i życiu powoda, bliżej opisane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, uznać należało, że zasądzone zadośćuczynienie jest odpowiednie (nie jest nadmierne).

Wreszcie za chybiony uznać należało zarzut ostatni apelacji pozwanej naruszenia przez Sąd Rejonowy art.194 § 1 kpc poprzez odmowę wezwania do udziału w sprawie na wniosek pozwanej podmiotu trzeciego, rzekomo odpowiedzialnego solidarnie z pozwaną włascicela sąsiedniej nieruchomości, mimo istniejących ku temu podstaw prawnych. Takie podstawy prawne – procesowe nie zachodziły, co w sposób trafny wyjaśnił Sąd Rejonowy w uzasadnieniu orzeczenia, przez co nie zachodzi potrzeba powtarzania jego argumentów. Dość wskazać, że powód w sposób właściwy określił stronę pozwaną, przez co ta nie mogła skorzystać z możliwości, jakie stwarza art.194 § 1 kpc. Przepis ten daje pozwanemu podstawy do złożenia wniosku o wezwanie osoby trzeciej do wzięcia udziału w sprawie, tylko wówczas, gdy powództwo nie zostało wniesione przeciwko osobie, która powinna być w sprawie strona pozwaną.

Mając wskazane okoliczności na uwadze i podzielając argumenty przywołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd odwoławczy oddalił apelację pozwanej, jako nieuzasadnioną (na podstawie art.385 kpc). Zasądził od pozwanej na rzecz powoda zwrot kosztów postępowania apelacyjnego (po myśli art.98 § 1 i 3 kpc oraz art.108 § 1 kpc). Wysokość kosztów wyznaczyło wynagrodzenie pełnomocnika ustalone zgodnie z § 6 pkt 5 i § 12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Min. Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych…(Dz.U. z 2013r. poz. 490).