Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 253/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Barbara Bojakowska (spr.)

Sędziowie: SSO Joanna Składowska

SSR (del.) Izabela Matusiak

Protokolant: sekr. sąd. Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa Z. F.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 12 kwietnia 2018 roku, sygn. akt I C 574/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1,3,4,5 i 6 w ten sposób, że:

a)  zasądzoną w punkcie 1 kwotę tytułem zadośćuczynienia podwyższa z 12000 zł do kwoty 17000 zł (siedemnaście tysięcy złotych);

b)  zasądzoną w punkcie 4 kwotę obniża z 4597 zł do kwoty 3365 zł (trzy tysiące trzysta sześćdziesiąt pięć złotych);

c)  uchyla punkt 5 w całości;

d)  zasądzoną w punkcie 6 kwotę podwyższa z 1530 zł do kwoty 2086 zł (dwa tysiące osiemdziesiąt sześć złotych);

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego (...) S.A.
w W. na rzecz powódki Z. F. kwotę 700 zł (siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 253/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Sieradzu w sprawie z powództwa
Z. F. przeciwko (...) S.A. w W.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie, zsadził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 12000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 11 kwietnia 2016 roku
do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia (pkt 1), kwotę 916 zł z odsetkami ustawowymi
za opóźnienie od dnia 19 września 2016 roku do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania (pkt 2) oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 3) oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 4597 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4), nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki w pkt. 1 na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w W. kwotę 2000 zł tytułem części kosztów sądowych, od których uiszczenia powódka została zwolniona (pkt 5), zaś od pozwanego nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa
– Sądu Rejonowego w Wieluniu kwotę 1530 zł tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 6), nie obciążając powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi w pozostałej części (pkt 7).

Orzeczenie – w zakresie zaskarżonego w apelacji rozstrzygnięcia dotyczącego rozmiaru zasądzonego od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienia oraz kosztów procesu - zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski, których istotne elementy przedstawiają się następująco:

W dniu 24 stycznia 2015 r. w C. doszło do kolizji pojazdu, którym podróżowała powódka z kierowanym przez Ł. S. pojazdem marki R. (...) o nr rej. (...). Sprawcą kolizji uznany został Ł. S., którego pojazd w chwili zdarzenia podlegał ubezpieczeniu w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

W wyniku tego zdarzenia powódka doznała złamania dolnego fragmentu mostka, złamania żebra V lewego, stłuczenia klatki piersiowej i uszkodzenia kręgosłupa szyjnego.
W Szpitalu Miejskim w C. wykonano powódce badanie RTG klatki piersiowej
i wypisano lek przeciwbólowy. Dwa dni później powódka zgłosiła się do szpitala w W. z powodu nasilenia dolegliwości bólowych klatki piersiowej, prawej ręki i szyi,
gdzie otrzymała zastrzyk przeciwbólowy i skierowanie do poradni chirurgicznej. Powódka otrzymała skierowanie na rehabilitację i zalecenie noszenia kołnierza szyjnego. W związku
z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa i ręki powódka wykonywała badania lekarskie
w ośrodkach medycznych w Ł., S., K. i C.. Przed wypadkiem powódka leczyła się na schorzenia kręgosłupa i zmiany zwyrodnieniowe.

Doznane przez powódkę w wyniku wypadku z dnia 24 stycznia 2015 r. urazy kręgosłupa szyjnego, przy istniejącej już wówczas chorobie zwyrodnieniowej
i dyskopatii, skutkują 7,5% długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu powódki. Istnieje możliwość poprawienia ruchomości odcinka kręgosłupa poprzez odpowiednią terapię. Złamanie mostka uległo prawidłowemu wygojeniu, bez deformacji i dolegliwości bólowych, bez uszczerbku na zdrowiu. Powódka może prowadzić kinezyterapię w warunkach domowych, nie ma potrzeby prowadzenia leczenia rehabilitacyjnego. Doznane przez powódkę złamanie mostka i skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa nie skutkowały dysfunkcją narządów ruchu, które uniemożliwiałyby powódce samodzielne wykonywanie czynności z wiązanych z zaspakajaniem podstawowych czynności życiowych. Zakres cierpień fizycznych u powódki w związku z wypadkiem mógł być znaczny przez
ok. 6 tygodni po wypadku, wówczas uzasadniona była pomoc innych osób w wymiarze
2 godziny dziennie, następnie umiarkowany z tendencją do ustępowania. Leczenie zakończyło się w dniu 24 lipca 2015 r.

W wyniku wypadku u powódki nie nastąpił uszczerbek na zdrowiu w aspekcie psychologicznym. Powódka nie wymagała leczenia, ani terapii. Doznane w wyniku wypadku dolegliwości bólowe powódka odczuwała jako silne i utrudniające jej codzienne funkcjonowanie, przy czym diagnoza psychologiczna powódki wskazuje na tendencje
do wyolbrzymiania dolegliwości. Wypadek nie spowodował też u powódki urazów neurologicznych.

Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu w postępowaniu przedsądowym
za pośrednictwem kancelarii odszkodowawczej. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego przyznał na rzecz powódki łącznie 3000 zł zadośćuczynienia.

Powódka Z. F. ma 59 lat. Utrzymuje się renty w kwocie 800 zł
oraz dochodów z prowadzonej działalności gospodarczej – zakładu krawieckiego.
Po wypadku, w okresie od 26 stycznia 2015 r. do 24 lipca 2015 r. powódka przebywała
na zwolnieniu lekarskim. Powódka zatrudnia w swoim zakładzie 10 osób. Sama zajmuje się organizowaniem pracy szwaczkom, przyjmowaniem zleceń, dojazdami do klientów, rozwożeniem towaru. Kwoty otrzymywanych przez powódkę należności za wykonane
dla kontrahentów zlecenia są zróżnicowane, od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych za zlecenie. Zlecenia nie są stałe, ani periodyczne. Czasami od przyjęcia jednego zlecenia
do jego wykonania upływa kilka miesięcy. w tym czasie powódka nie wykonuje innych zleceń. W trakcie rekonwalescencji powódki po wypadku wykonywaniem należących do niej czynności w zakładzie przejęła jedna z pracownic. W listopadzie bądź w grudniu 2015 r. powódka wróciła do pracy. W trakcie leczenia powódka nie potrafiła prowadzić samochodu, miała trudności z wykonywaniem codziennych czynności w domu, robieniem zakupów.
W tych czynnościach, a także w zakładzie pomagał jej przyjaciel F. W. (1).

Ustaleń faktycznych Sąd dokonał na podstawie dokumentacji medycznej, zeznań powódki oraz zeznań świadka F. W. w zakresie sytuacji osobistej i zdrowotnej powódki przed i po wypadku, których wiarygodność nie budziła wątpliwości. Stan zdrowia powódki znajduje potwierdzenie w szczegółowych opiniach biegłych sądowych sporządzonych zgodne z nakreśloną tezą dowodową, fachową wiedzą i doświadczeniem, jakim biegli dysponują.

Sąd pominął w ustaleniach zeznania świadków Ł. S. i K. S. bowiem nie wniosły one wiele do sprawy. Sama okoliczność zdarzenia
przez strony nie była kwestionowana, natomiast okoliczności dotyczących zachowania powódki po wypadku, zgłaszanych przez powódkę dolegliwości świadkowie nie pamiętali, gdyż jak zeznali skupieni byli na innych osobach uczestniczących w zdarzeniu.

Sąd wskazał, iż podstawą odpowiedzialności pozwanego są art. 436 § 1 k.c.
w zw. z art. 435 § 1 k.c., art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), zaś jego zakres, a co za tym idzie wysokość należnego powódce zadośćuczynienia określają art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

Sąd oceniając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia wziął pod uwagę opinie biegłych sądowych, z których wynika, iż w wyniku wypadku powódka doznała
7,5% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu (biegły ortopeda – traumatolog oraz biegła
z zakresu rehabilitacji określili uszczerbek w tej samej wysokości w odniesieniu do tej samej pozycji urazu – uszkodzenia kręgosłupa w odcinku szyjnym – ograniczenie ruchomości),
zaś rokowania dotyczące poprawy stanu zdrowia powódki i powrotu do aktywności przed wypadkiem są pomyślne.

Sąd wziął pod uwagę także występujące u powódki bezpośrednio po wypadku dolegliwości bólowe, w tym związane z urazem mostka oraz zakres ograniczeń związanych
z codziennym funkcjonowaniem przez okres ok. 6 tygodni po wypadku.

Te okoliczności sprawiły, że zdaniem Sądu należne powódce zadośćuczynienie powinno zostać określone na kwotę 15000 zł i dlatego pomniejszając je o wypłacone
w postępowaniu likwidacyjnym świadczenie w kwocie 3000 zł, zasądzono dodatkowo
na rzecz powódki 12000 zł, uznając, iż kwota ta zrekompensuje ostatecznie powódce negatywne skutki wypadku, któremu uległa w 24 stycznia 2015 r.

O odsetkach od zadośćuczynienia - od daty wskazanej w pozwie orzeczono w oparciu o art. 481 § 1 i 2 1 k.c., oddalając żądanie zapłaty odsetek od daty wcześniejszej.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., stosując zasadę
ich stosunkowego rozdzielenia w takiej proporcji, w jakiej proces przegrały, mając
na uwadze, iż powódka przegrała sprawę w 78%, zaś pozwany w 22% i dlatego kompensując koszty po obu stronach do zapłaty po stronie powódki na rzecz pozwanego pozostaje
kwota 4597 zł.

Koszty sądowe, od których uiszczenia powódka była zwolniona wyniosły 6955,70 zł, co w ustalonych wyżej proporcjach stanowi 1530,25 zł od pozwanego, którą to kwotę nakazano pobrać, a od powódki kwotę 2000 zł, z należnej od niej kwoty 5425,45 zł nakazano ściągnąć z zasądzonego roszczenia, o czym przy zastosowaniu art. 113 ust. 2 pkt. 1 ustawy
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 100 k.p.c. a także 102 k.p.c. w stosunku
do powódki.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w części,
w oddalającej powództwo z tytułu zadośćuczynienia ponad kwotę 12000 zł w zakresie
do kwoty 17000 zł, tj. co do kwoty 5000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie
i w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu oraz nieuiszczonych kosztach sądowych, zarzucając:

1/ naruszenie prawa materialnego, a to przepisu art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną
jego wykładnię polegającą na przyjęciu, że zasądzone zadośćuczynienie w kwocie 12000 zł jest odpowiednie dla krzywdy doznanej przez powódkę podczas, gdy zadośćuczynienie
w tej wysokości jest rażąco niskie, zaś sumą adekwatną do cierpień psychicznych
i fizycznych powódki jest kwota 17000 zł,

2/ naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to przepisu:

- art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, pomimo tego, że charakter
i okoliczności sprawy uzasadniają rozstrzygnięcie o kosztach procesu na zasadzie słuszności
i nieobciążanie powódki kosztami,

- art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez
jego niezastosowanie pomimo zaistnienia przesłanek uzasadniających odstąpienie
od obciążenia powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżąca wniosła o zmianę wyroku poprzez podwyższenie kwoty zadośćuczynienia zasądzonej od pozwanego na rzecz powódki
z kwoty 12000 zł do kwoty 17000 zł, nieobciążanie powódki kosztami procesu
oraz nieuiszczonymi kosztami sądowymi i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego przed Sądem II instancji, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódki i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki zasługuje na uwzględnienie w zakresie rozmiaru zasądzonego zadośćuczynienia i w zakresie obciążających ją kosztów sądowych, nie jest natomiast zasadna w zakresie obowiązku zwrotu przez nią kosztów postępowania przeciwnikowi w zakresie stosownym do wyniku sprawy.

Na mocy art. 387 § 2 1 k.p.c. Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, ponieważ Sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego ani nie zmienił ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, który w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe,
a na jego podstawie poczynił adekwatne do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.

Trzeba podkreślić, że chociaż Sąd Rejonowy dokonał właściwych ustaleń, to jednak analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie prowadzi, w ocenie Sądu Okręgowego, do odmiennych wniosków w zakresie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia.

Trafny jest zarzut apelującej dotyczący naruszenia art. 445 k.c., polegający
na błędnej ocenie, że zasądzona kwota 12000 zł tytułem zadośćuczynienia, biorąc pod uwagę rozmiar doznanej krzywdy jest kwotą odpowiednią.

Wprawdzie ustalenie wysokości zadośćuczynienia pozostawiono dyskrecjonalnej władzy sędziego, to jednak jej wysokość podlega kontroli Sądu Odwoławczego. Przepis
art. 445 § 1 k.c. nie wskazuje kryteriów ustalenia wysokości zadośćuczynienia, wskazuje jedynie, że ma być to „odpowiednia suma”. Obszerne orzecznictwo i piśmiennictwo wypracowało jednak kryteria, które powinny być brane pod uwagę przy ocenie
przez Sąd, jaką kwotę zadośćuczynienia należy uznać za „odpowiednią”, akcentując
przede wszystkim potrzebę uwzględnienia rozmiaru krzywdy. W przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy przede wszystkim wziąć pod uwagę rodzaj i stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, czas ich trwania, nieodwracalność skutków urazu, ich wpływ na dotychczasowy styl życia pokrzywdzonego, rodzaj wykonywanej przez pokrzywdzoną pracy zarobkowej, szanse na przyszłość (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z 26 marca 2015 r., V CSK 317/14, LEX 1666914).

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy zasadniczo prawidłowo ustalił wszystkie okoliczności, które mają wpływ na wysokość przyznawanego zadośćuczynienia,
jednak nie wszystkim kwestiom, które świadczyły o rozmiarze krzywdy, nadał właściwego znaczenia, co skutkowało koniecznością dokonania zmiany wyroku.

Należy podzielić pogląd apelującej, iż Sąd pierwszej instancji, ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia zbyt dużą wagę przypisał ustalonemu przez biegłych procentowego uszczerbku na zdrowiu powódki doznanego na wskutek wypadku.

Przypomnieć bowiem trzeba, co umknęło uwadze Sądu Rejonowego, iż procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. W prawie ubezpieczeń społecznych wysokość należnego jednorazowego odszkodowania jest zryczałtowana, w prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia jest zindywidualizowana (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z 5 października 2005 r., I PK 47/05, M. P. Pr. 2006/4/208).

Z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia wynika, że na skutek doznanych obrażeń powódka zmuszona była do podjęcia leczenia, zaś zakres cierpień fizycznych odczuwała przez ok. 6 tygodni po wypadku, kiedy to uzasadniona była pomoc innych osób
przy wykonywaniu czynności życia codziennego. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia Sad Rejonowy pominą jednak fakt, że powódka przez okres 6 miesięcy przebywała na zwolnieniu lekarskim, oraz że oprócz uszkodzenia kręgów szyjnych doznała także złamania mostka i dwóch żeber, to wiązało się z określonymi dolegliwościami bólowymi. Ponadto sam fakt, że powódka leczyła się przed wypadkiem na zwyrodnienie kręgosłupa, spowodował, że jego uszkodzenie pogłębiło zwyrodnienie., co ma niewątpliwy wpływ na stan zdrowia powódki w przyszłości. Sąd nie uwzględnił także w wystarczającym stopniu samej konieczności podjęcia leczenia rehabilitacyjnego, które służyło zniwelowaniu skutków wypadku oraz fakt, że aby poprawić ruchomość kręgosłupa należy przeprowadzić odpowiednią rehabilitację. Sąd skupił się na wnioskach biegłego z których wynika, że doznane uszkodzenia nie powodowały dysfunkcji ruchu, ale nie wziął pod uwagę jak wypadek zmienił życie powódki przez okres leczenia, dolegliwości bzowych i samopoczucia powódki. Sam fakt, że nie nastąpił uszczerbek na zdrowiu w aspekcie psychologicznym nie oznacza, że powódka nie odczuwała dolegliwości w sferze psychicznej.

Uwzględniając całokształt okoliczności sprawy, mając na uwadze, że zdrowie jest najwyższym dobrem człowieka, w ocenie Sądu Okręgowego odpowiedną kwotą, które należycie spełni swoją funkcję kompensacyjną będzie suma w wysokości 20000 zł (wraz z wypłaconą przed procesem kwotą 3000 zł). Wymieniona kwota nie jest nadmierna, biorąc pod uwagę skalę cierpień apelującej oraz ich trwałość, a także wpływ na dalsze życie powódki.

Z uwagi na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jego wysokość powinna
być ekonomicznie odczuwalna i ma zrekompensować krzywdę. Zasądzone zadośćuczynienie nie powinno jednak prowadzić do nadmiernego wzbogacenia się poszkodowanego.
Dlatego też, ustalone w postępowaniu odwoławczym zadośćuczynienie dopiero spełnia w/wym. kryteria.

Z tych wszystkich względów należało na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. dokonać zmiany zaskarżonego wyroku, w ten sposób, że kwotę zasadzoną tytułem zadośćuczynienia podwyższono z 12000 zł do kwoty 17000 zł, o czym orzeczono jak w punkcie I a sentencji.

Ze względu na zmianę wysokości zasądzonego roszczenia, należało dokonać
na podstawie art. 100 k.p.c. w z art. 386 § 1 k.p.c. i art. 113 ust. 1 i 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu należnych stronom, jak i o kosztach pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Z żądanej pierwotnie przez powódkę łącznej sumy 58228 zł (zadośćuczynienie, odszkodowanie i poniesionej straty z tytułu niezdolności do pracy) zostało zasądzone
na jej rzecz ostatecznie 17916 zł (17000 zł tytułem zadośćuczynienia i 916 zł tytułem odszkodowania), co oznacza, że powódka w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wygrała sprawę ostatecznie w 30 %, zaś w 70 % przegrała, czego konsekwencją było podwyższenie należnych od niej na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania z kwoty 4597 zł
do kwoty 3365 zł (pkt I b).

Sąd Okręgowy dokonał ponadto ponownego rozliczenia kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa w ten sposób, że uchylił rozstrzygniecie Sądu Rejonowego w zakresie pobrania od powódki kosztów sądowych
– mając na uwadze sytuację życiową i majątkową powódki, zaś kwotę pobraną od pozwanego podwyższył z kwoty 1530 zł do 2086 zł, mając na uwadze ostateczny wynik sprawy,
o czym orzeczono jak w punkcie I c i d sentencji.

Sąd Odwoławczy nie znalazł podstaw, aby nie obciążać w ogóle powódkę kosztami procesu należnych pozwanemu w oparciu o art. 102 k.p.c., gdyż zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem orzecznictwa sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet
tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny
nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną
sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego
(patrz: postanowienie Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2007 r., V CSK 292/06,
niepubl. postanowienie Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07 niepubl., postanowienie Sądu Najwyższego z 27 stycznia 2010 r., I CZ 88/09).

Pomimo zatem ostatecznego całkowitego odstąpienia przez Sąd od obciążenia powódki kosztami wydatkowanymi przez Skarb Państwa i podzieleniem poglądu odnośnie ustalenia wysokości zadośćuczynienia, powódka niefrasobliwie inicjując postępowanie,
w którym domaga się zasądzenia znacznej kwoty odszkodowania od pozwanego,
wina przewidzieć, że na wypadek negatywnego dla niej rozstrzygnięcia w tym zakresie,
może zostać obciążona kosztami z tym związanymi. Strona powodowa bowiem przed wytoczeniem powództwa obowiązana jest wszechstronnie rozważyć zasadność powództwa.

Dlatego też, Sąd Okręgowy apelację powódki w tym zakresie, jako bezzasadną z mocy art. 385 k.p.c. oddalił (pkt. II sentencji).

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od pozwanego na rzecz powódki, Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I3 sentencji, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności
za wynik procesu.

Sąd zasądził więc od pozwanego na rzecz powódki kwotę łączną 700 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego, na które to złoży się: koszty sądowe – opłata
od apelacji – w wysokości 250 zł – uiszczona przez powódkę – ustalona na podstawie
art. 3 ust. 2 pkt 1 w zw. z 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych
(tj. Dz.U. z 2018r., poz. 300) oraz kwota 450 zł z tytułu kosztów zastępstwa prawnego powoda w postępowaniu apelacyjnym – ustalona na podstawie
§ 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie
(Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.).