Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 313/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo Ł. P. skierowane przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S., zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.400 złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania i nie obciążył powoda obowiązkiem zwrotu Skarbowi Państwa nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 lipca 2012 r. w Ł. na wysokości numeru 116 ulicy (...) miała miejsce kolizja drogowa, w której uczestniczył należący do A. P. (1) oraz A. P. (2) motocykl marki Y. o nr rej. (...), kierowany przez Ł. P..

Ok. godz. 13.30 kierująca samochodem marki F. (...) o nr rej. (...) D. J. jadąc ulicą (...) w kierunku skrzyżowania z ulicą (...), wykonując manewr skrętu w lewo wymusiła pierwszeństwo na jadącym z naprzeciwka Ł. P..

W wyniku kolizji motocykl kierowany przez powoda uderzył przednim kołem w tylne prawe koło samochodu. W momencie kolizji Ł. P. poruszał się z niewielką prędkością, ponieważ dopiero chwilę wcześniej ruszył spod świateł.

Sprawczyni zdarzenia miała w jego dacie zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Po wypadku, zdaniem Ł. P., motocykl nie nadawał się do dalszej jazdy. Z uwagi na konieczność wypełnienia obowiązków dnia
Ł. P. pozostawił motocykl na noc na terenie posesji D. J..

Pismem datowanym na dzień 17 lipca 2012 r. A. P. (1) zgłosił powstałą szkodę TU Hestia w S..

W toku postępowania likwidacyjnego, w wyniku oględzin pracownika ubezpieczyciela stwierdzono wystąpienie w motocyklu uszkodzeń: szyby osłonowej, osłony przedniej, lewej przedniej wykładziny, prawej przedniej wykładziny, lewej przedniej dolnej wykładziny, prawej przedniej dolnej wykładziny, przedniego błotnika, przedniego reflektora, tablicy przyrządów, obudowy wskaźników, lewego przedniego kierunkowskazu, prawego przedniego kierunkowskazu, lewej końcówki uchwytu, prawej końcówki uchwytu, lewego bocznego lusterka, prawego bocznego lusterka, łącznika widełek przednich z łożyskami, ramy, rury wydechowej z tłumikiem, wiązki kabli głównych, lewej kolumny amortyzatora przednich widełek, pokrywy silnika oraz osłony pokrywy silnika.

Następnie, w dniu 24 lipca 2012 r. przeprowadzono wycenę uszkodzeń motocykla w którym wartość tak określonej szkody ustalono na kwotę 7.500 zł.

W toku postępowania likwidacyjnego zasięgnięto także opinii rzeczoznawcy, który stwierdził, że ujawnione uszkodzenia motocykla nie korelują z uszkodzeniami F. (...) oraz, że nie mogły one powstać w deklarowanych okolicznościach zdarzenia.

W konsekwencji A. P. (1) odmówiono wypłaty odszkodowania.

Około 2 miesięcy przed kolizją z dnia 14 lipca 2012 r. Ł. P. korzystając z przedmiotowego motocykla uczestniczył w innej kolizji, w wyniku której kierowany przez niego pojazd został uszkodzony.

Współwłaściciele motocykla A. P. (1) oraz A. P. (2) na podstawie zawartej w dniu 20 marca 2015 r. umowy dokonali cesji swojej wierzytelności z tytułu zdarzenia szkodowego na rzecz Ł. P..

Przy opisanym przebiegu zdarzenia uszkodzenia motocykla jakie powstałyby obejmowałyby oponę i tarczę koła oraz kołpak koła F.. Uszkodzenie w postaci zniszczenia kołpaka F. istotnie występuje. Nie odnotowano jednak żadnych uszkodzeń koła motocykla.

Aby doszło do uszkodzenia widelca przedniego motocykla siła zewnętrzna działająca na zawieszenie musiałaby wpierw zniszczyć oponę, tarcze koła oraz przedni błotnik. Na materiale fotograficznym z oględzin powypadkowych pojazdu nie ma takich uszkodzeń. Nie ma zatem możliwości, aby bardzo wytrzymały konstrukcyjnie element jakim jest widelec pojazdu został przełamany, zaś dużo słabsze opona, czy tarcza pozostały w całości. Żadne zdjęcia całego motocykla nie pokazują faktu rozszczelnienia opony koła przedniego.

Jest wykluczone, aby wskutek uderzenia w przeszkodę mającą spowodować praktycznie kasację motocykla nie wystąpiły zarazem uszkodzenia w części uderzającej w przeszkodę.

Ponadto wystąpienie uszkodzeń położonych po obydwu bokach motocykla wyklucza się wzajemnie. W hipotetycznej sytuacji, gdyby motocykl po kolizji upadł, mogłyby nastąpić uszkodzenia jednego z jego boków. W żadnym wypadku nie mogłyby powstać zarazem uszkodzenia drugiego boku.

Zakres uszkodzeń każdego z boków motocykla nie odpowiada potencjalnemu mechanizmowi działania siły prowadzącej do zniszczenia ramy, wspornika widełek, tablicy wskaźników, jej osłony oraz osłon przednich. Położenie uszkodzeń motocykla po obydwu jego stronach i brak korelacji pomiędzy uszkodzeniami elementów leżących najbardziej poza obrysem w stosunku do uszkodzeń części wewnętrznych przeczy możliwości ich powstania w opisywanym zdarzeniu. Zgłoszone uszkodzenia motocykla nie są następstwem jego kolizji z F. (...).

W wyniku zdarzenia z dnia 14 lipca 2012 r. w pojeździe prowadzonym przez powoda nie mogły powstać uszkodzenia elementów takich jak: szyba osłonowa, osłona przednia, lewa przednia wykładzina, prawa przednia wykładzina, lewa przednia dolna wykładzina, prawa przednia dolna wykładzina, przedni błotnik, przednie reflektory, tablica przyrządów, obudowa wskaźników, lewy przedni kierunkowskaz, prawy przedni kierunkowskaz, lewa końcówka uchwytu, prawa końcówka uchwytu, lewe boczne lusterko, prawe boczne lusterko, łącznik widełek przednich z łożyskami, rama, rura wydechowa z tłumikiem, wiązka kabli głównych, lewa kolumna amortyzatora przednich widełek, pokrywa silnika oraz osłona pokrywy silnika. Zgłoszone uszkodzenia motocykla nie są następstwem kolizji z F. (...). Podczas oględzin wymienione elementy były uszkodzone, ale nie musiały ulec zniszczeniu podczas rozpatrywanego zdarzenia.

Ustawienie pojazdów w momencie zetknięcia nie musiało odpowiadać kątowi 90°. Rzeczywistej wartości tego kąta nie sposób ustalić, gdyż nie ma żadnych dowodów odwzorowujących tory ruchu obu pojazdów.

W wyniku przewrócenia się motocykla oraz późniejszego ocierania się prawego boku o podłoże mogło dojść do skrzywienia kierownicy. Przy podanej prędkości jazdy przed zdarzeniem skrzywienie widełek nie powinno jednak wystąpić.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że w rozpatrywanej sprawie, z uwagi na specyfikę sporu, kluczowym było zasięgnięcie opinii biegłego sądowego, jako podmiotu w myśl art. 278 § 1 k.p.c. dysponującego wiadomościami specjalnymi. Biegły A. S. wykonał powierzone mu zadanie profesjonalnie. Rzeczowo i wnikliwie odniósł się do problematyki zakreślonej mu w tezie dowodowej i w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy udzielił jednoznacznej odpowiedzi na przedstawione mu pytania. Następnie w wyjaśnieniach do opinii odnosił się merytorycznie do kolejnych wątpliwości zgłaszanych przez stronę powodową.

Ostatecznie, w ocenie Sądu Rejonowego, biegły wyczerpująco ustosunkował się do każdej merytorycznej kwestii przedstawionej przez stronę powodową. Dalsza polemika pełnomocnika powoda z wnioskami opinii biegłego nie miała już merytorycznego charakteru. Kolejne przedstawiane przez powoda scenariusze zdarzenia nie odnosiły się do miarodajnie wykazanych danych, lecz gołosłownych spekulacji w zakresie prędkości jazdy motocykla, czy kąta kolizji pojazdów.

Z tego też względu, Sąd Rejonowy oddalił wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo jest niezasadne i podlega oddaleniu.

Sąd Rejonowy przypomniał, że zgodnie z treścią art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Stosownie do treści art. 821 k.c. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej ma charakter ubezpieczenia majątkowego. Obowiązek zakładu ubezpieczeń obejmuje w tym wypadku zapłatę określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający (art. 822 k.c.).

Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 822 § 4 k.c. i art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polski Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz. U Nr 124, poz. 152 z późn. zm..

Zgodnie z brzmieniem art. 34 ustawy, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 ustawy).

W rozważanej sprawie bezspornym jest, że sprawca kolizji posiadał ubezpieczenie OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Legitymacja czynna powoda opierała się na zawartej umowie cesji wierzytelności przysługujących współwłaścicielom motocykla od sprawczyni szkody. Zatem na podstawie art. 509 k.c. Ł. P. nabył przysługujące A. P. (1) oraz A. P. (2) roszczenie w stosunku do D. J., a w granicach jej odpowiedzialności w stosunku do ubezpieczyciela.

Zgodnie z treścią art. 435 § 1 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

Art. 436 k.c. stanowi w § 1, że odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

§ 2 powołanego przepisu stanowi, że w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności.

Zgodnie z treścią art. 415 k.c. kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę zobowiązany jest do jej naprawienia.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 14 lipca 2012 r. miała miejsce kolizja drogowa, w której uczestniczył kierujący motocyklem Ł. P. oraz kierująca samochodem marki F. (...) D. J.. Odpowiedzialność za zdarzenie ponosi kierująca pojazdem marki F. (...).

W toku postępowania powód nie wykazał jednak, by pomiędzy zdarzeniem, a szkodą, którą zgłosił ubezpieczycielowi istniał adekwatny związek przyczynowy. Z treści opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego wynika, że zgłoszone uszkodzenia motocykla nie są następstwem kolizji z F.. Nie jest możliwym, aby uszkodzenia powstałe w wyniku jednostkowego zdarzenia opisanego w pozwie objęły części i elementy leżące po obu bokach motocykla, a także aby siła, która miałaby dokonać rozległych uszkodzeń dalszych części motocykla w istocie pozostawiła nieuszkodzone konstrukcyjnie słabsze elementy, w obrębie których miałoby nastąpić zderzenie pojazdów.

Powyższy wywód nie podważa faktu wystąpienia w motocyklu uszkodzeń opisanych w toku postępowania likwidacyjnego. Sąd Rejonowy, opierając się z treści opinii biegłego, wyklucza jedynie powstanie takich uszkodzeń w realiach zdarzenia objętego odpowiedzialnością pozwanego. Natomiast celem niniejszego postępowania nie było ustalenie w jakich okolicznościach powstały zgłoszone uszkodzenia.

Biorąc powyższe pod uwagę powództwo jako nieuzasadnione podlegało w ocenie Sądu Rejonowego oddaleniu.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód co do:

1) pkt 1. wyroku oddalającego powództwo, w zakresie kwoty 7.500 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 maja 2015 roku do dnia zapłaty;

2) pkt 2. wyroku oraz w zakresie obciążenia powoda kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego.

Skarżący zarzucił wyrokowi:

1) naruszenie przepisów prawa procesowego mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj.:

a) art. 217 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego z wiedzą w zakresie konstrukcji motocykli;

b) art. 328 § 2 k.p.c. polegające na braku odniesienia się do zarzutów powoda podniesionych w uwagach do opinii biegłego w piśmie z dnia 13 czerwca 2017 roku, co prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji nie uzasadnił dostatecznie, dlaczego wnioskodawca nie zakwestionował opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego;

c) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego a mianowicie brak wszechstronnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego skutkujące przyznaniem wiarygodności opiniom biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego podczas, w sytuacji, gdy opinie te są niepełne oraz niewiarygodne, nie wyjaśniają wszystkich wątpliwości zaistniałych w sprawie i jako takie nie zasługują na uwzględnienie przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy, tj. przebiegu zdarzenia i powstałych w jego następstwie uszkodzeń;

d) art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powoda kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego, pomimo zaistnienia przesłanek ku odstąpieniu od obciążania powoda ww. kosztami procesu;

2) naruszenie prawa materialnego, a to art. 361 § 1 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że uszkodzenia motocykla powoda nie korelują z uszkodzeniami samochodu marki F. (...) i nie pozostają one w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 14 lipca 2012 roku;

3) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu z jednej strony, iż prędkość motocykla w momencie zdarzenia była niewielka oraz przytoczeniu wniosków biegłego z opinii uzupełniającej, iż ustawienie pojazdów w momencie zderzenia nie musiało odpowiadać kątowi 90 stopni, podczas, gdy biorąc pod uwagę treść opinii podstawowej, w tym dokonanie analizy przebiegu zdarzenia wyłącznie z uwzględnieniem zderzenia pojazdów pod kątem prostym z prędkością 15 - 20 km/h, należy stwierdzić, iż ostatecznie Sąd Rejonowy przyjął, że motocykl poruszał się z prędkością 15 - 20 km/h, a do zderzenia pojazdów doszło prawie pod kątem prostym, co doprowadziło do błędów w ustaleniach faktycznych w zakresie przebiegu zdarzenia i jego skutków, w konsekwencji Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że stwierdzone w czasie oględzin uszkodzenia motocykla nie są następstwem kolizji z F. (...) mającej miejsce w dniu 14 lipca 2012 roku.

Dodatkowo skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego z wiedzą w zakresie konstrukcji motocykli na okoliczność czy ujawnione uszkodzenia motocykla marki Y. nr rej. (...) korelują z uszkodzeniami samochodu marki S. nr rej. (...) i czy mogły one powstać w wyniku zdarzenia z dnia 14 lipca 2012 roku.

Przy tak sformułowanych zarzutach i wnioskach dowodowych skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 7.500 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 1 maja 2015 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;

2) zasądzenie na rzecz powoda kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych powiększonych o kwotę 17 złotych tytułem uiszczonej opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;

3) zasądzenie na rzecz powoda kosztów zastępstwa adwokackiego przed Sądem II instancji, według norm przepisanych;

4) ewentualnie, w razie stwierdzenia, iż postępowanie dowodowe powinien przeprowadzić Sąd I instancji o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

Przechodząc do oceny zasadności wywiedzionej w sprawie apelacji należy wskazać, że Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do postulowanego przez skarżącego uzupełnienia materiału dowodowego poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego z wiedzą w zakresie konstrukcji motocykli na okoliczność czy ujawnione uszkodzenia motocykla marki Y. nr rej. (...) korelują z uszkodzeniami samochodu marki S. nr rej. (...) i czy mogły one powstać w wyniku zdarzenia z dnia 14 lipca 2012 roku. Motywy powyższej oceny zostaną przedstawione w części rozważań dotyczącej zarzutów apelacji co do prawidłowości ustaleń stanu faktycznego.

W tej sytuacji Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną objąć może prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście faktycznie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału procesowego.

W związku z powyższym należy stwierdzić, że wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.. Ocena ta jest logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś podniesione w tym zakresie zarzuty apelacji stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu Rejonowego.

Przypomnieć bowiem trzeba, że art. 233 § 1 k.p.c. wyraża zasadę, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Określone w tym przepisie granice swobodnej oceny dowodów może naruszać tylko dowolna ocena zebranego materiału, brak wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów lub ich ocena sprzeczna z zasadami logicznego powiązania wniosków z ustalonym stanem faktycznym lub doświadczeniem życiowym (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 lutego 1999 r., II UKN 459/98 - OSNAPiUS 2000/6/252; z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 - OSNAPiUS 2000/19/732; z dnia 10 listopada 1999 r., I PKN 361/99 - OSNAPiUS 2001/7/216 oraz z dnia 16 kwietnia 2002 r., V CKN 1446/00 - LEX nr 55167). Ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie powinna odpowiadać regułom logicznego myślenia wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego będące wyznacznikiem granic dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich przydatności w konkretnej sytuacji. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd. Nie jest wystarczająca sama polemika wyprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 - LEX nr 56906; z dnia 20 stycznia 2005 r., I UK 137/04).

Sąd Rejonowy poddał ocenie wszystkie przeprowadzone dowody, ich wiarygodność i moc dowodową ocenił bez naruszenia obowiązujących w tym zakresie zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Oznacza to, że przedstawiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może być uznany za trafny. Apelacja nie wykazała w żaden sposób uchybień w rozumowaniu Sądu Rejonowego, czyniących dokonaną ocenę dowodów nieprawidłową.

Z uwagi na przedmiot niniejszego postępowania koniecznym było sięgnięcie do opinii biegłego, gdyż rozstrzygnięcie sprawy wymagało wiadomości specjalnych.

Zarzuty apelacji dotyczące wadliwego, zdaniem skarżącego, ustalenia stanu faktycznego sprawy, sprowadzają się do kwestionowania ustalenia Sądu Rejonowego, że do uszkodzeń motocykla powoda, za jakie w niniejszym postępowaniu dochodzi on odszkodowania, nie mogło dojść w okolicznościach przez niego opisanych, co w konsekwencji prowadzi do wniosku, że powód nie udowodnił zasady odpowiedzialności pozwanego.

Odnosząc się do powyższego zarzutu wskazać trzeba, iż ustalenie to zostało przez Sąd Rejonowy oparte na tezach opinii biegłego A. S.. Tym samym podważenie powyższego ustalenia Sądu Rejonowego musiałoby być poprzedzone zdyskredytowaniem opinii tegoż biegłego.

Wskazać zaś należy, że dowód z opinii biegłego co do zasady podlega ocenie zgodnie z zasadami określonymi w art. 233 k.p.c. (a więc w kontekście całokształtu materiału procesowego), oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki opinii biegłego wynikającej z normy art. 278 k.p.c. Rzecz jasna, w przypadku dowodu z opinii biegłych Sąd nie dokonuje oceny tego dowodu w takim zakresie, w jakim wkraczałby w kompetencje merytoryczne biegłego.

Sądowa ocena dowodu z opinii biegłego polega w pierwszej kolejności na kontroli kompletności wynikających z materiału procesowego przesłanek, jakie biegły powinien wziąć pod uwagę przedstawiając swoją opinię, a także spójności logicznej i przejrzystości wywodu oraz zgodności wniosków opinii z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego.

Dowód z opinii biegłego jest dowodem o tyle specyficznym, że jego zasadniczym celem jest dostarczenie Sądowi tzw. wiadomości specjalnych (art. 278 k.p.c.), a więc informacji naukowych lub dotyczących wiedzy technicznej (branżowej), przekraczających swym zakresem zasób wiedzy powszechnej. Dowód z opinii biegłego ma więc dostarczyć Sądowi wiedzy niezbędnej dla właściwej oceny materiału procesowego przedstawionego przez strony (w tym zwłaszcza innych dowodów) z perspektywy odpowiedniej dziedziny nauki lub techniki. Jak wskazano, dowód ten podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na opisaną swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się zatem jednolicie, że opinia nie może podlegać ocenie Sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność i spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego.

Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego. Gdy więc sąd zleca biegłemu wydanie opinii musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień. Nie przesądza jednak kwalifikacji na biegłego sam fakt, że dana osoba pracuje lub pracowała na określonym stanowisku, lecz decydują o nich posiadane wiadomości i praktyczne doświadczenie w danej dziedzinie. Biegły A. S. posiada konieczny dla wydania miarodajnej opinii w niniejszej sprawie zakres wiadomości specjalnych. Wywód jego opinii jest logiczny, stanowczy i zgodny z zasadami wiedzy powszechnej. W swojej opinii biegły odpowiedział na wszystkie pytania postawione w tezie dowodowej zakreślonej postanowieniem Sądu Rejonowego.

W realiach sprawy Sąd Rejonowy w sposób pogłębiony i uwzględniający całokształt materiału procesowego dokonał oceny spójności i zgodności z zasadami doświadczenia życiowego oraz zasadami logiki wniosków opinii biegłego S..

Biegły złożył również uzupełniające opinie, zaś strona powodowa nie wykazała nieprawidłowości mogących podważyć moc dowodową powyższej opinii.

Całkowicie chybione są zarzuty apelacji sprowadzające się do twierdzenia, że biegły nie uwzględnił w swych opiniach wersji przebiegu wypadku wskazywanej przez powoda. Rzecz bowiem w tym, że powód takiej jednolitej i konsekwentnej wersji nie przedstawił.

Dokonując zgłoszenia szkody, jak wynika z kopii akt szkodowych, powód nie opisał przebiegu zdarzenia odwołując się jedynie do oświadczenia sprawczyni wypadku. To z kolei oświadczenie nie pozwala na jakiekolwiek precyzyjne ustalenia, gdyż ogranicza się do stwierdzenia "chcąc wjechać na posesję spowodowałam kolizję". Znajdujący się na oświadczeniu szkic zdaje się wskazywać na uderzenie motocyklem w samochód pod kątem prostym.

Niezwykle lakoniczne są również zeznania powoda złożone na rozprawie w dniu 15 grudnia 2015 roku. Powód podał wówczas, że jechał z niewielką prędkością, nie wypowiedział się też co do kąta, pod jakim uderzył w samochód.

Na podstawie powyższego, zaproponowanego przez powoda materiału dowodowego biegły S. sporządził opinię podstawową i pierwszą z opinii uzupełniających.

Po sporządzeniu tych opinii, w piśmie pełnomocnika powoda z dnia 13 czerwca 2017 pojawiły się nowe twierdzenia faktyczne takie jak: uderzenie w samochód pod kątem 60 stopni, poruszanie się przez powoda przed wypadkiem z prędkością 50 km/h, czy obracanie się motocykla wokół własnej osi po uderzeniu w samochód.

Twierdzenia te nie wynikają z jakichkolwiek wcześniejszych zeznań czy twierdzeń powoda co do przebiegu wypadku i są w ocenie Sądu Okręgowego całkowicie dowolnymi dywagacjami jego pełnomocnika. Nie znajdują one żadnego oparcia w materiale dowodowym sprawy i jako takie nie mogą stanowić podstawy czynienia ustaleń faktycznych. Co więcej, w części pozostają w sprzeczności z zeznaniami samego powoda, bo trudno przyjąć aby powód mówiąc o prędkości niewielkiej miał na myśli maksymalną prędkość dopuszczoną przepisami w terenie zabudowanym (50 km/h). Podniesienie tych twierdzeń stanowiło w istocie jedynie próbę dopasowania twierdzeń powoda do treści niekorzystnych dla niego opinii biegłego i podważenia wniosków tych opinii.

Skarżący zdaje się przy tym nie zauważać, że to na nim zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu spoczywał obowiązek wykazania, że do zdarzenia doszło w okolicznościach skutkujących odpowiedzialnością pozwanego. Obowiązkowi temu powód nie sprostał, co więcej z treści pism jego pełnomocnika wynika, że według powoda zdarzenie to mogło przebiec według kilku wariantów, co skutkuje wnioskiem, że nawet sam powód nie jest w stanie podać jednoznacznych okoliczności wypadku.

W związku z tym Sąd Rejonowy prawidłowo oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Strona procesu żądająca powołania innych biegłych jest bowiem zobowiązana do wykazania wad opinii sporządzonej wcześniej. Nie można przecież mnożyć opinii - bez dokładnego wskazania wad opinii dotychczasowej - tylko po to, by uczynić zadość subiektywnej nadziei na uzyskanie takiej, która byłaby po myśli tej strony. Potrzeba powołania innego biegłego wynikać musi z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii /vide: wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 4 sierpnia 1999 roku, I PKN 20/99, opublikowany w OSNAPiUS rok 2000, Nr 22, poz. 807/.

Wbrew zarzutom apelacji, w sprawie nie zachodziły okoliczności z art. 102 k.p.c. uzasadniające odstąpienie od obciążenia powódki kosztami procesu na rzecz pozwanego. Powód przegrał proces w całości, a zastosowanie przepisu art. 102 k.p.c. winno mieć charakter wyjątkowy. Przedmiotowa sprawa miała typowy charakter. Powód występując z pozwem winien mieć świadomość konsekwencji ewentualnej przegranej procesowej i z tego względu musiał liczyć się z ewentualnością obciążenia go kosztami procesu w razie niekorzystnego dla niego zakończenia sprawy. Jednocześnie powód nie wykazał żadnych szczególnych okoliczności, które uzasadniałyby odstąpienie od obowiązku poniesienia przez niego kosztów procesu. Zaznaczyć należy, że art. 102 k.p.c. nie konkretyzuje w żaden sposób pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych. Ocena czy taki przypadek zachodzi pozostawiona została sądowi orzekającemu w sprawie, który musi mieć na uwadze całokształt okoliczności sprawy. Zastosowanie zasady słuszności wyrażonej w powołanym przepisie jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu i ocena, czy wystąpił przypadek szczególnie uzasadniony należy do sądu. Zwrócić należy uwagę na dyskrecjonalny charakter wymienionego przepisu, co oznacza, że wprawdzie jego zastosowanie może być kontrolowane przez sąd wyższej instancji, ale ewentualna zmiana orzeczenia w tym zakresie powinna mieć miejsce wyjątkowo, tylko w razie stwierdzenia, że dokonana ocena jest dowolna i zupełnie pozbawiona podstaw. Powód wytaczając niezasadne powództwo doprowadził do zainicjowane postępowania i zaangażowania w niego sądów do jego prowadzenia przez około trzy lata, zaś stronę pozwaną uwikłała w spór, pociągający za sobą konieczność ponoszenia kosztów wynagrodzenia reprezentującego jej interesy pełnomocnika. Zaznaczyć przy tym należy, że sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, a tylko na tę okoliczność de facto powołuje się skarżący, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia - na podstawie art. 102 k.p.c. - od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi (por. postanowienie SA w Łodzi z dnia 21 marca 2013 r., I ACa 1097/12). Z powyższych względów apelacja w tym zakresie nie mogła odnieść zamierzonego skutku.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd II instancji winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna w oparciu o art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 4 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika strony pozwanej i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie rozprawy, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości innej niż minimalna, przewidziana przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw dla zastosowania przepisu art. 102 k.p.c. na etapie postępowania odwoławczego. Strona przegrywająca proces przed Sądem pierwszej instancji, decydując się na wniesienie apelacji, musi liczyć się z możliwością jej oddalenia i koniecznością zwrotu przeciwnikowi kosztów poniesionych w postępowaniu apelacyjnym. W judykaturze przyjmuje się, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed Sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2012 r. w sprawie III CZ 13/12, w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2011 r. w sprawie V CZ 24/11).