Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 419/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 listopada 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jolanta Hawryszko (spr.)

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2013 r. w Szczecinie

sprawy I. F.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 kwietnia 2013 r. sygn. akt VI U 1093/12

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 419/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14 września 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział wG. uchylił decyzję z dnia 10 sierpnia 2012 r. i odmówił I. F. prawa do emerytury, przyjmując że do 1 stycznia 1999 r. nie został wykazany przez ubezpieczoną wymagany ustawą staż 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

Odwołanie od decyzji złożyła ubezpieczona I. F. twierdząc, że na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymowała się wymaganym okresem co najmniej 20 lat ubezpieczenia, w tym 15 lat zatrudnienia w szczególnych warunkach oraz osiągnęła wiek 55 lat. Zdaniem ubezpieczonej, organ rentowy jest związany prawomocnym, pozytywnym dla ubezpieczonej, wyrokiem Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 19 czerwca 2012 r. w sprawie ubezpieczonej przeciwko Zakładom (...) S.A. w G. W.. o ustalenie, iż w okresie od 1 stycznia 1991 r. do 31 grudnia 1994 r. pracowała w szczególnych warunkach.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z 10 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie ubezpieczonej.

Z ustaleń podjętych przez sąd I instancji wynika, że ubezpieczona I. F. urodzona (...) zawarła 9 czerwca 1975 r. umowę o pracę na czas nieokreślony z Zakładami (...) w G. W.. na stanowisku laboranta; 9 lutego 1976 r. podjęła pracę na stanowisku aparatowego formowania włókien i pracę tę wykonywała do 1 września 1981 r.; w okresie od 2 września 1981 r. do 1 lutego 1983 r. korzystała z urlopu wychowawczego. Ponownie podjęła pracę na stanowisku aparatowego formowania włókien 2 lutego 1983 r. i wykonywała ją do 28 lutego 1988 r. Następnie od 1 marca 1988 r. została przeniesiona na stanowisko starszego referenta do spraw osobowych w Wydziale(...). Angażem z dnia 4 kwietnia 1991 r. została zatrudniona na stanowisku samodzielnego referenta do spraw zatrudnienia i płac od 1 marca 1991 r., a następnie angażem z 10 grudnia 1992 r. na stanowisku samodzielnego referenta do spraw planowania. Na stanowisku tym pozostała do 31 grudnia 1997 r. Około 1991 r. ubezpieczona otrzymała na wyposażenie komputer. W trakcie pracy wykonywała takie czynności jak: prowadzenie akt osobowych i kartotek pracowników wydziału, stemplowanie i wypełnianie legitymacji ubezpieczeniowych, prowadzenie kart urlopowych, wystawianie zaświadczeń potwierdzających zatrudnienie, dostarczanie zwolnień lekarskich pracowników do działu rachuby, zastępowanie kasjerki, pobieranie pieniędzy w banku i wypłacanie wynagrodzeń, a przede wszystkim prace związane z wprowadzaniem danych dotyczących pracowników do systemu komputerowego. W okresie po 1993 r. pracowała w dziale planowania pod kierownictwem D. S.. Dział ten zajmował się zbieraniem i analizą dokumentów potrzebnych do wykonania comiesięcznych bilansów. Bilanse były wykonywane najpierw ręcznie na papierze na brudno. Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, że ubezpieczona przepracowała w szczególnych warunkach 11 lat, 3 miesiące i 18 dni oraz łączny okres ubezpieczenia w wymiarze 23 lata,6 miesięcy i 22 dni.

Kierując się treścią przepisów z art. 184 ust. 1 i 2 oraz art. 27 i art. 32 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 153 poz. 1227 ze zmianami) w związku z § 4 ust. 1 i § 2 ust. 1.rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. z 1983 r. nr 8 poz. 43 ze zmianami) sąd okręgowy zważył, że odwołanie ubezpieczonej nie jest zasadne. Po pierwsze sąd I instancji zakwestionował interpretację prezentowaną przez ubezpieczoną przepisu zamieszczonego w dziale XIV poz. 5 załącznika nr 1 do rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze uznającego za pracę w szczególnych warunkach pracę szczególnie obciążające narząd wzroku i wymagające precyzyjnego widzenia - w kartografii, montażu mikroelementów wymagającego posługiwania się przyrządami optycznymi oraz przy obsłudze elektronicznych monitorów ekranowych – przez uznanie, że każda praca polegająca na obsłudze elektronicznych monitorów ekranowych winna być uznana za pracę w szczególnych warunkach. Ustawodawca nie bez powodu wymienił bowiem pracę przy obsłudze monitorów obok prac szczególnie obciążających narząd wzroku i wymagających precyzyjnego widzenia - w kartografii i montażu mikroelementów wymagającego posługiwania się przyrządami optycznymi. Oznacza to, że za pracę w szczególnych warunkach można uznać tylko pracę polegającą na ciągłej obsłudze tych urządzeń w warunkach o znacznej szkodliwości dla zdrowia lub o znacznym stopniu uciążliwości, mogących powodować trwałe, negatywne skutki zdrowotne, którym nie można zapobiec stosując odpowiednie środki profilaktyki technicznej, organizacyjnej i medycznej. Sąd okręgowy przyznał, że wprawdzie obecnie same monitory są bezpieczniejsze, jednakże jeśli chodzi o „intensywność” i konieczność korzystania z komputera w tamtym czasie stwierdził, że ubezpieczona dokonując czynności kadrowych mogła korzystać z prostych programów ewidencyjnych, kalkulacyjnych itp., jednakże pozostałe czynności wymagały korzystania z dokumentów papierowych. Sporządzanie pism, nie wymaga zaś precyzyjnego widzenia i nie nadwyręża narządu wzroku w takim natężeniu, o jakim mówi rozporządzenie. Ustawodawca tworząc katalog prac wykonywanych w szczególnych warunkach miał na myśli prace tego rodzaju, które wymagają nieustannego wpatrywania się w monitor, wyszukiwania drobnych elementów, punktów, szczegółów w obrazie monitora, jak na przykład w kartografii, czy w wieży kontroli lotów, czy monitoringu obiektów i ulic. Z całą stanowczością należy zatem stwierdzić, że do takich prac nie zalicza się pracy biurowej, w powszechnym tego słowa znaczeniu, która wymaga sczytywania tekstu z monitorów ekranowych oraz sporządzania pism czy raportów (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 2 sierpnia 2012 r., sygnatura akt III AUa 667/12). Po drugie – nawet gdyby założyć, że każda praca przy obsłudze monitorów elektronicznych jest pracą w szczególnych warunkach – to w przypadku ubezpieczonej nie była ona świadczona stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (8 godzin dziennie). Z zeznań świadków zawnioskowanych przez ubezpieczoną wynika, iż w trakcie pracy na stanowisku starszego referenta do spraw osobowych oraz samodzielnego referenta do spraw zatrudnienia i płac oprócz pracy na komputerze ubezpieczona, w zakresie swoich obowiązków, wykonywała szereg czynności, nie związanych z komputerem jak: przyjmowanie pracowników i załatwianie ich wniosków, prowadzenie akt osobowych i kartotek pracowników wydziału, stemplowanie i wypełnianie legitymacji ubezpieczeniowych, prowadzenie kart urlopowych, wystawianie zaświadczeń potwierdzających zatrudnienie, wydawanie przepustek, dostarczanie zwolnień lekarskich pracowników do działu rachuby, zastępowanie kasjerki, pobieranie pieniędzy w banku i wypłacanie wynagrodzeń, przekazywanie zaświadczeń kobiet ciężarnych do głównego działu kadr, obliczanie wymiaru wykorzystanego urlopu przez pracowników swojego wydziału, wyjścia do głównego działu kadr, co zajmowało około 25 minut przy przejściu pieszo (lub 15 minut melexem) w jedną stronę. Podobne wnioski co do niespełnienia przesłanki wykonywania pracy przy komputerze stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nasuwają się odnośnie świadczenia pracy przez ubezpieczoną w pozostałym (ze wskazanych przez nią) okresie od 1 stycznia 1993 r. do 31 grudnia 1994 r. Sama ubezpieczona twierdziła, że w tym czasie nic się nie zmieniło. Wykonywała nadal te same czynności jak w okresie od 1 stycznia 1991 r. do 31 grudnia 1992 r. i nigdy nie była zatrudniona w wydziale planowania. Jeżeli tak by faktycznie było to z tych samych przyczyn - jak dla okresu zatrudnienia na stanowiskach starszego referenta do spraw osobowych i samodzielnego referenta do spraw zatrudnienia i płac - nie ma podstaw do uznania, że ubezpieczona pracowała stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy komputerze. Jednocześnie za całkowicie chybiony sąd I instancji ocenił zarzut ubezpieczonej jakoby prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. z 19 czerwca 2012 r. stanowiący rozstrzygnięcie sporu między ubezpieczoną I. F. a Zakładami (...) w G. o ustalenie pracy w szczególnych warunkach był wiążący dla organu rentowego. Prawomocny wyrok Sądu Rejonowego nie wiąże w przedmiotowej sprawie, stanowiąc jedynie jeden z dowodów podlegających ocenie na tle całości zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Apelację od wyroku wywiodła ubezpieczona zarzucając: - naruszenie prawa materialnego – art. 184 w związku z art. 32 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 4 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze – poprzez dokonanie jego błędnej wykładni i przyjęcie, że pojęcie pracy przy elektronicznych monitorach ekranowych nie dotyczy każdego rodzaju pracy przy tego rodzaju urządzeniach; - naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób dowolny i sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i przyjęcie, że: - ubezpieczona w okresie od 1 stycznia 1991 r. do 31 grudnia 1994 r. będąc zatrudniona na stanowisku samodzielnego referenta do spraw zatrudnienia i płac, a następnie samodzielnego referenta do spraw planowania wykonywała takie prace jak prowadzenie akt osobowych i kartotek pracowników wydziału, stemplowanie i wypełnianie legitymacji ubezpieczeniowych, prowadzenie kart urlopowych, wystawianie zaświadczeń potwierdzających zatrudnienie, dostarczanie zwolnień lekarskich pracowników do działu rachuby, zastępowanie kasjerki, pobieranie pieniędzy z banku i wypłacanie wynagrodzeń, a tym samym nie wykonywała prac przy komputerze stale, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania wszystkich świadków jednoznacznie wskazują iż czynności, które nie były związane z obsługą komputera wykonywała w tym okresie pracująca razem z ubezpieczoną K. R., z uwagi na fakt, iż osoba ta, z racji starszego wieku, nie podejmowała się prac związanych z obsługą komputera, - ubezpieczona w okresie po 1993 r. pracowała w dziale planowania pod kierownictwem D. S., podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania większości świadków oraz zeznania ubezpieczonej wskazuje, że I. F. ani w spornym okresie ani w żadnym innym nie była przeniesiona czy też delegowana do działu planowania; - naruszenie art. 365 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że wyrok Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. nie ma mocy wiążącej w stosunku do organu rentowego; - art. 244 k.p.c. w związku z art. 252 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji nierozważenie możliwości zakwalifikowania wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp. w kategoriach dowodu z dokumentu urzędowego, co w konsekwencji prowadziło do jego faktycznego pominięcia, pomimo braku przeciwdowodu ze strony organu rentowego. Wnioskowała o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie ubezpieczonej I. F. prawa do emerytury oraz zasądzenie od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie przed sądem II instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie jest zasadna. Sąd I instancji dokonał w sprawie prawidłowych ustaleń i prawidłowej oceny prawnych oraz przez ich pryzmat wywiódł słuszne wnioski w przedmiocie braku podstaw do przyznania ubezpieczonej prawa do emerytury na mocy art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.). Z prawidłowych ustaleń sądu okręgowego wynika, że w spornym okresie pracy ubezpieczona zatrudniona była na stanowiskach referenta do spraw zatrudnienia i płac, a następnie samodzielnego referenta do spraw planowania. Zarzuty błędnej oceny materiału dowodowego zatem ma charakter czysto polemiczny; sąd okręgowy zgodnie z twierdzeniami ubezpieczonej ustalił, że do zakresu obowiązków I. F. po otrzymaniu komputera należało prowadzenie akt osobowych i kartotek pracowników wydziału, stemplowanie i wypełnienia legitymacji ubezpieczeniowych, prowadzenie kart urlopowych, wystawianie zaświadczeń potwierdzających zatrudnienie, dostarczanie zwolnień lekarskich pracowników do działu rachuby, ale także zastępowanie kasjerki, pobieranie pieniędzy w banku i wypłacanie wynagrodzeń, a przede wszystkim wprowadzenie danych dotyczących pracowników do systemu komputerowego. Dalej z ustaleń sądu I instancji wynika, że po 1993 r. ubezpieczona została zatrudniona w dziale planowania, w którym zajmowano się zbieraniem i analizą dokumentów potrzebnych do wykonywania comiesięcznych bilansów, które również wprowadzane były do komputera, a uprzednio sporządzane były ręcznie na papierze. Apelująca nie kwestionuje tych ustaleń wywodząc z nich jedynie odmienną ocenę prawną, co do szczególnych warunków pracy z uwagi na eksponowaną obsługę komputera. W tym zakresie sąd I instancji trafnie zauważył, że stanowiska pracy zajmowane przez ubezpieczoną nie są wymienione w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze. Wprawdzie ubezpieczona wskazywała, że zajmując powyższe stanowiska faktycznie stale pracowała przy obsłudze monitora ekranowego – komputera, jednak również sąd apelacyjny nie uznaje takiej kwalifikacji za właściwą. Nie można bowiem pracy biurowej, leżącej w sferze obsługi kadrowości czy też księgowości, kwalifikować do przedmiotowej regulacji. Wbrew twierdzeniom apelacji zeznania słuchanych w tej sprawie świadków oraz ubezpieczonej jednoznacznie świadczą o tym, że komputer był jedynie zwykłym narzędziem pracy ubezpieczonej, które to narzędzie (jak dla setek tysięcy osób zatrudnionych na różnych stanowiskach) służyło jej do wykonywania części obowiązków związanych z zatrudnieniem w dziale kadr i w dziale planowania, sprowadzających się wyłącznie do wprowadzania i odczytu poszczególnych danych dotyczących pracowników do systemu komputerowego. Praca ta, w przypadku ubezpieczonej niewątpliwie związana z obsługą komputera, miała więc charakter administracyjno-biurowy. Błędne założenia apelacji abstrahują przy tym od tego, że przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze mają zastosowanie tylko do tych pracowników, którzy w środowisku pracy narażeni są na działanie czynników oraz procesów stwarzających szczególne zagrożenie dla życia lub mogących powodować trwałe, negatywne skutki zdrowotne, którym nie można zapobiec stosując odpowiednie środki profilaktyki technicznej, organizacyjnej i medycznej albo gdy wykonywana przez pracownika praca stwarza zagrożenie dla innych osób. W ślad za sądem okręgowym zauważyć należy, że jako przykład pracy w szczególnych warunkach, określonej w dziale XIV, poz. 5 wykazu A w orzecznictwie wskazuje się pracę pracownika używającego monitora ekranowego, np. do kontroli procesów technologicznych w zakładzie przemysłowym, mogącego być narażonym na działalnie przykładowo czynników chemicznych, których niezależnie od starań pracodawcy nie można wyeliminować, jak też pracę kontrolera ruchu lotniczego, śledzącego na wielu monitorach jednocześnie trasy przelotów samolotów, od którego zależy nie tylko sprawność ruchu lotniczego, ale przed wszystkim bezpieczeństwo wielu ludzi, operatora monitoringu wizyjnego ciągle obserwującego miejsca, obiekty, czy też inne zjawiska. Zdecydowanie takiego charakteru nie miały zatem czynności pracownicze wykonywane przez ubezpieczoną. Zdaniem sądu II instancji sąd okręgowy zasadnie zatem podzielił stanowisko wyrażone w judykaturze, że pracy przy komputerze wykonywanej przez urzędnika w warunkach biurowych nie uznaje się za pracę o znacznej szkodliwości dla zdrowia. Jest ona jedynie pracą uciążliwą ze względu na wymuszoną pozycję ciała i obciążenie narządu wzroku, jeśli przekracza 4 godziny. W tym jednak przypadku pracodawca ma możliwość zorganizowania stanowisk pracy wyposażonych w monitory ekranowe w taki sposób, aby spełniały one minimalne wymagania bhp oraz ergonomii. Podkreślenia nadto wymaga, że ustalenie, że praca na tych stanowiskach była pracą przy monitorach ekranowych w myśl przepisów ww. rozporządzenia wymagałoby spełnienia szeregu dalszych warunków związanych z jej wykonywaniem. Istotne jest przy tym wykonywanie pracy - stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w myśl wymogu wynikającego z § 2 ust. 1 ww. rozporządzenia - przy monitorze, nie zaś na komputerze, wykonywanie pracy w warunkach narażenia na działanie czynników oraz procesów stwarzających szczególne zagrożenie dla życia lub mogących powodować trwałe, negatywne skutki zdrowotne, którym nie można zapobiec stosując odpowiednie środki profilaktyki technicznej, organizacyjnej i medycznej, albo gdy wykonywana przez pracownika praca stwarza zagrożenie dla innych osób. Takich okoliczności nie stwierdzono w rozpoznawanej sprawie. Dlatego też, w ocenie sądu apelacyjnego należy zaakceptować stanowisko sądu I instancji, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje na to, by skarżąca w spornych okresach, pracując na stanowiskach administracyjno-biurowych: samodzielnego referenta do spraw zatrudnienia i płac, a następnie samodzielnego referenta do spraw planowania, wykonywała prace wymienione w wykazie A Działu XIV poz. 5, - prace szczególnie obciążające narząd wzroku i wymagające precyzyjnego widzenia, przy obsłudze elektronicznych monitorów ekranowych. Bez wymienionego zaś wyżej okresu I. F. nie legitymuje się okresem pracy w warunkach szczególnych co najmniej 15 lat, co z kolei prowadzi do wniosku, że nie spełnia warunków nabycia prawa do emerytury w wieku wcześniejszym.

Powyższych rozważań nie mogło też zmienić prawomocne rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp., w którym ustalono, że ubezpieczona w okresie objętym niniejszym sporem wykonywała pracę w warunkach szczególnych. Przede wszystkim postępowanie zakończone wspomnianym prawomocnym wyrokiem nie toczyło się pomiędzy tymi samymi, co obecnie, stronami i nie dotyczyło tego samego roszczenia. Mocy wiążącej prawomocnego wyroku w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c. nie można rozpatrywać w oderwaniu od art. 366 k.p.c., który przymiot powagi rzeczy osądzonej odnosi tylko do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. Granice przedmiotowe powagi rzeczy osądzonej określa przedmiot rozstrzygnięcia i jego podstawa faktyczna, natomiast jej granice podmiotowe obejmują tożsamość obydwu stron procesu, a więc powoda i pozwanego, a także ich następców prawnych. Zatem związanie sądu prawomocnym orzeczeniem, zapadłym w innej sprawie, na podstawie art. 365 § 1 k.p.c. (rozumiane jako rozstrzygnięcie kwestii prejudycjalnej) występuje w zasadzie przy tożsamości nie tylko przedmiotowej, ale i podmiotowej obu tych spraw. Prawomocne przesądzenie określonej kwestii między tymi samymi stronami tworzy indywidualną i konkretną normę prawną wywiedzioną przez sąd z norm generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawnych. Prawomocne rozstrzygnięcie sądu rejonowego, eksponowane przez ubezpieczoną, ma więc w tej sprawie walor dowodowy, w tym znaczeniu, że potwierdza okoliczność wykonywania pracy w szczególnych warunkach, której pracodawca nie stwierdził w dokumentacji osobowej pracownika, co jednak nie eliminuje obowiązku sądu pracy i ubezpieczeń społecznych do poczynienia własnych ustaleń w sprawie o przyznanie świadczenia z ubezpieczeń społecznych, toczącej się z udziałem ubezpieczonej i zakładu ubezpieczeń społecznych. Także w najnowszym postanowieniu Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2012 r. (I PK 108/11), wyrażono pogląd, że kwalifikacja określonej pracy, jako wykonywanej w szczególnych warunkach dla celów emerytalno-rentowych może być dokonywana wyłącznie w postępowaniu przed organem rentowym w sprawie o przyznanie świadczenia z ubezpieczeń społecznych (ewentualnie w postępowaniu sądowym wywołanym wniesieniem odwołania od decyzji organu rentowego). Pracownik wytaczający w tej materii przed sądem pracy powództwo o ustalenie nie wykazuje w ogóle interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c., niezależnie od tego przeciwko komu skierował pozew. W ocenie Sądu Najwyższego brak interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy (ustalenie wykonywania pracy w szczególnych warunkach) wynika z tego, że organ rentowy samodzielnie ustala okresy przebytego ubezpieczenia i inne przesłanki warunkujące nabycie prawa do świadczenia, bowiem całokształt postępowania dotyczącego nabycia prawa do świadczenia z ubezpieczenia społecznego należy do tego organu zgodnie z art. 83 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2009 r. Nr 205 poz. 1585 ze zm.).

W ostatniej zaś kolejności należało odnieść się do zarzutu obrazy 184 ust. 1 i 2 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z i § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze. O tym czy mamy do czynienia z naruszeniem prawa materialnego można wypowiedzieć się jedynie po odniesieniu zastosowanych przepisów tego prawa do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Sąd okręgowy po dokonaniu prawidłowego ustalenia, że praca w spornym okresie nie była pracą wykonywaną w szczególnych warunkach, a co za tym idzie skarżąca nie legitymuje się co najmniej 15-letnim stażem pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, zasadnie odmówił jej prawa do dochodzonego świadczenia. Stąd nieuzasadnione są również zarzuty apelacyjne dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.