Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VI U 2370/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

10 grudnia 2013r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

na rozprawie w składzie:

Przewodniczący:

SSO Joanna Siupka - Mróz

Protokolant:

Anna Iwaszkiewicz

po rozpoznaniu w dniu

10 grudnia 2013r.

w Bydgoszczy

odwołania

A. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia

2 lipca 2013 r.

Nr

(...)

w sprawie

A. P.

przeciwko:

Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o rentę rodzinną

1.  zmienia zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznaje A. P. prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu J. P. począwszy od 1 czerwca 2013 r.,

2.  zasądza od pozwanego organu rentowego na rzecz radcy prawnego T. K. kwotę 147,60 (sto czterdzieści siedem 60/100) zł tytułem zwrotu nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu A. P..

VI U 2370/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 02.07.2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił przyznania A. P. prawa do rent rodzinnej po zmarłym (...)r. J. P.. Ubezpieczona jest uprawniona do emerytury, przebywa w (...) K.. Od wielu lat pozostawała w separacji i nie zamieszkiwała ze zmarłym mężem. Nie była również uprawniona do alimentów.

W złożonym od tej decyzji odwołaniu ubezpieczona wskazywała, że ma prawo do świadczeń po mężu, którym się opiekowała.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania i podtrzymał stanowisko zawarte w zaskarżonej decyzji.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

J. P. zmarł (...)r. W dniu 3.06.2013 r. odwołująca złożyła wniosek o przyznanie jej prawa do renty rodzinnej po zmarłym.

- bezsporne

Małżonkowie, pomimo iż od wielu lat mieszkali oddzielnie a wiązało się to z pracą zmarłego – wyprowadził się do (...), gdzie pracował i zamieszkiwał, a potem z ich stanem zdrowia – odwołująca wymagała opieki i zamieszkała w (...), to nadal utrzymywali kontakty. Wspierali się, podczas choroby męża odwołująca odwiedzała go , opiekowała się nim. Nie byli po rozwodzie ani też w formalnej separacji. Odwołująca często odwiedzała zmarłego

Dowód : zeznania świadków K. K., S. S. i odwołującej k. 37

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów, uznając je za wzajemne spójne i w związku z tym wiarygodne. Zeznania ubezpieczonej korespondują i uzupełniają się wzajemnie z zeznaniami świadków:

Zgodnie z art. 70 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wdowa ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli:

1) w chwili śmierci męża osiągnęła wiek 50 lat lub była niezdolna do pracy albo

2) wychowuje co najmniej jedno z dzieci, wnuków lub rodzeństwa uprawnione do renty rodzinnej po zmarłym mężu, które nie osiągnęło 16 lat, a jeżeli kształci się w szkole - 18 lat życia, lub jeżeli sprawuje pieczę nad dzieckiem całkowicie niezdolnym do pracy oraz do samodzielnej egzystencji lub całkowicie niezdolnym do pracy, uprawnionym do renty rodzinnej.

2. Prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2.

3. Małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

4. Wdowa niespełniająca warunków do renty rodzinnej określonych w ust. 1 lub 2 i niemająca niezbędnych źródeł utrzymania ma prawo do okresowej renty rodzinnej:

1) przez okres jednego roku od chwili śmierci męża;

2) w okresie uczestniczenia w zorganizowanym szkoleniu mającym na celu uzyskanie kwalifikacji do wykonywania pracy zarobkowej, nie dłużej jednak niż przez 2 lata od chwili śmierci męża.

5. Przepisy ust. 1-4 stosuje się odpowiednio do wdowca.

Pojęcie "wspólności małżeńskiej", przewidzianej w przepisie art. 70 ust. 3 u.e.r.f.u.s., obejmuje nie tylko wspólność majątkową małżeńską, lecz także więź duchową, osobistą, emocjonalną i uczuciową. Pojęcie "pozostawania we wspólności małżeńskiej", wobec braku jego legalnej definicji, było przedmiotem rozbieżności w judykaturze, które usnęła mająca moc zasady prawnej uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2006 r., III UZP 3/06 (OSNP 2007 nr 9 - 10, poz. 138), zgodnie z którą warunkiem nabycia prawa do renty rodzinnej przez wdowę (wdowca) jest, poza spełnieniem przesłanek określonych w art. 70 ust. 1 i 2 ustawy o emeryturach i rentach, pozostawanie przez małżonków do dnia śmierci jednego z nich w stanie faktycznej wspólności małżeńskiej (art. 70 ust. 3 tej ustawy). W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że alimentacyjna funkcja renty rodzinnej może i powinna być odnoszona do objęcia tego rodzaju ubezpieczeniową ochroną prawną małżonków, którzy do dnia śmierci współmałżonka byli zobowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli (art. 23 k.r.o.), a zatem faktycznie realizowali wspólne cele małżeństwa.

W niniejszej sprawie, pomimo posiadania dwóch różnych miejsc pobytu, zamieszkiwania, małżonkowie nadal stanowili rodzinę. Odwołująca odwiedzała męża, pomagała mu,. Tego typu zachowania są typowe dla istnienia więzi małżeńskiej. Na gruncie niniejszej sprawy to nie na ubezpieczonej spoczywał ciężar udowodnienia pozostawania z mężem w chwili jego śmierci we wspólności małżeńskiej, a zobowiązanym do takiej czynności był organ rentowy. Pogląd ten jest zgodny z linią orzeczniczą prezentowaną przez Sąd Najwyższy, w tym z treścią uchwały 7 sędziów SN z 26 października 2006 r. (III UZP 3/06, Biul. SN 2006/10/27), w której wyraźnie wskazano, iż: "Ciężar dowodu niepozostawania w tej wspólności spoczywa na organie rentowym". Nadto zgodnie z postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 23 maja 2006 r. (III AUa 3383/04, LEX nr 189365), z samego faktu trwania małżeństwa niewątpliwie należy domniemywać, że między małżonkami istnieje "wspólność małżeńska", o której mowa w art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, chyba że w konkretnym przypadku organ rentowy wykaże, iż do dnia śmierci małżonkowie nie pozostawali we wspólności małżeńskiej.

Niezamieszkiwanie pod jednym adresem, spowodowane problemami życiowymi nie znaczy, iż małżonkowie nie prowadzą wspólnie gospodarstwa. Jeśli bowiem małżonkowie utrzymują ze sobą stały, choć sporadyczny kontakt osobisty, przejawiają wolę wspólnego gospodarowania w ramach stosunków małżeńskich, to można uznać, iż łączy ich więź. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż między ubezpieczoną a jej mężem nie doszło do orzeczenia separacji, zniesienia wspólności wyrokiem sądowym czy rozdzielności w majątku małżeńskim. Żadne z małżonków nie widziało także potrzeby czy konieczności złożenia wniosku o rozwód.

Okoliczności dotyczące istnienia albo nieistnienia rzeczywistej wspólności małżeńskiej muszą być badane z uwzględnieniem uczuciowej motywacji zachowań małżonków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2000 r., OSNAP 2001, Nr 22, poz. 673). Przyjąć należy, że jeżeli nie orzeczono rozwodu albo separacji, to uzasadnione jest domniemanie, iż między małżonkami istniała wspólność małżeńska w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy emerytalnej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 czerwca 2005 r., II UK 248/04, OSNP 2006, nr 3-4, poz. 62; uchwale Sądu Najwyższego z mocą zasady prawnej z dnia 26 października 2006 r., III UZP 3/06, Biul. SN 2006/10/27). Domniemanie pozostawania małżonków we wspólności małżeńskiej dla potrzeb orzekania o prawie wdowy do renty rodzinnej jest wzruszalne i następuje w razie udowodnienia przez organ rentowy, że w konkretnym przypadku ubiegania się wdowy o prawo do tego świadczenia - pomiędzy małżonkami zostały całkowicie zniweczone więzi małżeńskie, a faktycznie nieistniejące małżeństwo trwało jedynie formalnie.

W przedmiotowej sprawie, pomimo że małżonkowie nie zamieszkiwali wspólnie w sposób stały, jak też nie byli zameldowani pod tym samym adresem - nie może przesądzać, iż między nimi nie było wspólności małżeńskiej. Mimo rozłąki, zostało udowodnione, że małżonkowie pozostawali ze sobą w kontakcie, odwiedzali się , wspierali i pomagali w chorobie.. W tych okolicznościach należało przyjąć, iż małżonkowie nie pozostawali jedynie w formalnym związku, ale się wzajemnie wspierali, organ rentowy, pomimo ciążącego na nim ciężaru dowodzenia, nie zdołał obalić domniemania istnienia wspólności małżeńskiej pomiędzy odwołującą a jej mężem i nie wykazał w oparciu o wiarygodne dowody, aby więzi pomiędzy małżonkami zostały całkowicie zniweczone i nastąpiło ich faktyczne rozbicie.

Dlatego też, w ocenie Sądu, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. konieczna była zmiana zaskarżonej decyzji i orzekł jak w sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa prawnego Sąd postanowił na podstawie zasady odpowiedzialności za wynik procesu ustanowionej w art. 98 §1 k.p.c. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu zgodnie z §11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163 poz. 1349 z zm.) plus VAT.

SSO Joanna Siupka-Mróz