Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 86/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 sierpnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Małgorzata Wołczańska

SA Joanna Naczyńska (spr.)

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 2 sierpnia 2018 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. K.

przeciwko Skarbowi Państwa-Prokuratorowi Rejonowemu (...) w C.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 28 września 2017 r., sygn. akt I C 74/16

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powódki na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej 1 000 (tysiąc) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje na rzecz adwokata L. K. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Częstochowie) 3 321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym 621 (sześćset dwadzieścia jeden) złotych podatku od towarów i usług, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Joanna Naczyńska

SSA Roman Sugier

SSA Małgorzata Wołczańska

Sygn. akt I ACa 86/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 28 września 2017r. Sąd Okręgowy w Częstochowie oddalił powództwo A. K. wniesione przeciwko Skarbowi Państwa - Prokuratorowi Rejonowemu (...) w C. o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 80.000zł, renty wyrównawczej po 500zł miesięcznie i o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Roszczeń tych powódka dochodziła z tytułu poniżającego traktowania w czasie w zatrzymania w dniu 6 czerwca 2011r., a także w toku postępowania karnego, które zakończyło się ostatecznie 25 marca 2014r. - wyrokiem uniewinniającym. Wywodziła, że podejmowane względem niej czynności prokuratorskie wywoływały ogromny stres, co nie pozostało obojętne dla jej zdrowia, wpędziło ją w alkoholizm, wywołało wiele bólu i cierpień psychicznych i fizycznych. Oświadczyła, że wskutek tych czynności popadła w niedostatek.

Sąd Okręgowy ustalił, że postanowieniem z 1 czerwca 2011r. Prokurator Prokuratury Rejonowej (...), prowadząc śledztwo w sprawie działalności zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się ułatwianiem pobytu w Polsce obywatelom Białorusi przez wystawienie - wbrew przepisom i w celu osiągnięcia korzyści majątkowych - zaproszeń umożliwiających uzyskanie wiz, postanowił zatrzymać powódkę, jako osobę podejrzaną i niezwłocznie doprowadzić ją do pomieszczeń Prokuratury. Potrzebę podjęcia tych środków Prokurator uzasadnił obawą, że powódka będzie próbować zacierać ślady i kontaktować się ze współsprawcami. Postanowieniem z 24 maja 2011r. Prokurator zażądał od powódki wydania rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie, w szczególności dokumentów wymienionych w treści tego postanowienia.

Poza sporem pozostawało, że powódka została zatrzymana przez Policję w dniu 6 czerwca 2011r. w miejscu zamieszkania. W protokole zatrzymania odnotowano oświadczenie powódki, że złoży zażalenie na zatrzymanie, że żąda kontaktu z adwokatem, że nie żąda powiadomienia pracodawcy o zatrzymaniu, że rodzina wie o jej zatrzymaniu, a nadto, że jest zdrowa, nic jej nie dolega i nie żąda kontaktu z lekarzem. Małoletnią córkę (ur. (...)) przekazała na czas swej nieobecności pod opiekę pełnoletniego syna (ur. (...)). W trakcie zatrzymania powódce doręczono odpis postanowienia Prokuratora z 1 czerwca 2011r. i pouczenie o uprawnieniach osoby zatrzymanej. Na podstawie postanowienia Prokuratora z 24 maja 2011r. przeszukano jej odzież i przedmioty podręczne. Czynności tych dokonała funkcjonariuszka Policji, udokumentowano je protokołem, w którym odnotowano, że powódka nie składa na tę czynność zarzutów. Powódka wniosła zażalenie na zatrzymanie, podnosząc w nim, że nie jest przestępcą i miała prawo zapraszać członków rodziny oraz znajomych z Białorusi, którzy również nie są przestępcami. Postanowieniem z 7 czerwca 2011r. przedstawiono powódce zarzuty m.in., że w okresie od 26 stycznia 2010r. do 15 kwietnia 2011r. w C., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą kierowała zorganizowaną grupą, mającą na celu popełnienie przestępstw związanych z ułatwianiem obywatelom Białorusi, wbrew przepisom, pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o czyn z art. 258§3 k.k. i przesłuchano powódkę w charakterze podejrzanej. 8 czerwca 2011r. odbyło się posiedzenie sądowe w przedmiocie zastosowania wobec powódki tymczasowego aresztowania. Sąd nie uwzględnił wniosku Prokuratora o zastosowanie tego środka; oddał podejrzaną pod dozór Policji oraz zastosował wobec niej poręczenie majątkowe i środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju. W tym też dniu (8 czerwca 2011r.) rozpoznano zażalenie powódki na zatrzymanie. Sąd Rejonowy uznał zatrzymanie powódki za zasadne, legalne i prawidłowe. 30 listopada 2011r. Prokurator Prokuratury Rejonowej (...) w C. wniósł akt oskarżenia przeciwko powódce o czyny z art. 258§3 k.k. i inne. Postępowanie sądowe było prowadzone przed Sądem Okręgowym w Częstochowie pod sygn. II K 188/11. Sąd ten - wyrokiem z 25 marca 2014r. - uniewinnił powódkę od zarzucanych jej czynów; a Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał ten wyrok w mocy - wyrokiem z 21 listopada 2014r.

Sąd Okręgowy ustalił także, że powódka została przyjęta do Szpitala (...) w dniu 8 lipca 2011r. W dokumentacji medycznej odnotowano nasilenie się u niej zaburzeń zachowania w wyniku trudnej sytuacji życiowej i ciąg alkoholowy w wywiadzie. Powódka została wypisana ze Szpitala 22 lipca 2011r. w stanie poprawy samopoczucia z zaleceniem dalszego leczenia w poradni zdrowia psychicznego i farmakoterapii. 1 sierpnia 2011r. powódka podjęła terapię grupową z powodu kryzysu wywołanego trudną sytuacją. W czasie tej terapii pracowała nad percepcją relacji z członkami rodziny generacyjnej – matką, ojcem, siostrą. W rozpoznaniu stwierdzono u niej zaburzenia adaptacyjne, a w wypisie, który nastąpił 3 listopada 2011r. odnotowano poprawę objawową. Od 11 stycznia 2012r. do 25 września 2013r. powódka leczyła się w (...). W czasie pierwszej wizyty, tj. 11 stycznia 2012r., odnotowano, że wróciła do pracy zawodowej. W dniach 21 marca i 23 maja 2012r. odnotowano zmienne samopoczucie powódki, a w dniu 25 lipca 2012r., że syn powódki miał wypadek. Wpis z wizyty z 7 listopada 2012r. wskazywał, że latem 2012r. powódka przebywała krótko (z uwagi na konflikt z personelem) w Szpitalu (...) w L. oraz, że lekarz prowadzący utrzymał dotychczasową farmakoterapię. Notatka z wizyty z 9 stycznia 2013r. wskazywała, że powódka w dalszym ciągu pracuje, skarży się na zmienne samopoczucie, często kłóci się z mężem, ma wrażenie, że nastawia on dzieci przeciwko niej. W okresie od 25 stycznia do 7 lutego 2013r. powódka przebywała w Szpitalu Miejskim w C. z rozpoznaniem podejrzenia gruźlicy płuc, diagnozą nerwicy depresyjnej i przewlekłego nikotynizmu. W trakcie kolejnej wizyty w (...) - w dniu 29 sierpnia 2013r. odnotowano fakt leczenia powódki z powodu gruźlicy i pozostawanie w zmiennym nastroju. Wpis z wizyty w dniu 26 września 2013r. sugerował pogłębianie się kryzysu rodzinnego u powódki ze względu na konflikty; powódka pozostawała płaczliwa, zgłosiła problemy ze snem, a ich przyczyny upatrywała w problemach finansowych oraz skarżyła się na brak wsparcia i poczucie osamotnienia. Od 17 maja do 1 czerwca 2016r. powódka przebywała w Szpitalu (...) w C. z rozpoznaniem: toksyczne uszkodzenie wątroby, zapalenie błony śluzowej żołądka, niedokrwistość matrycową, niski poziom żelaza, hiperlipidemia mieszana, hiponatremia, przewlekły nikotynizm, stan po leczeniu gruźlicy płuc, niedoczynność tarczycy, podejrzenie mięśniaków macicy, stan po usunięciu mięśniaka macicy w 2007r., zaburzenia lękowo - depresyjne w wywiadzie, podejrzenie zespołu zależności alkoholowej, stan po oparzeniu obu podudzi - stan po leczeniu operacyjnym w 2014r. W zaleceniach nie wskazywano zasadności korzystania z pomocy psychologicznej.

Posiłkując się opinią biegłego sądowego z zakresu psychologii M. C., Sąd Okręgowy przyjął, że stan zdrowia powódki i jej kondycja psychiczna pozostają w sposób trwale i istotnie obniżone. Przy czym jest to efektem braku stosowania się przez powódkę do zaleceń lekarskich i nieregularnej farmakologii. Stwierdził, że zatrzymanie powódki i prowadzenie przeciwko niej postępowania karnego nasiliły problemy emocjonalne, z którymi powódka zmagała się już przed zatrzymaniem, wobec traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa i obciążających przeżyć z okresu dorosłości. Sąd Okręgowy ustalił, że nasilenie zaburzeń adaptacyjnych trwało do grudnia 2011r., kiedy to powódce udało się wrócić do pracy. Jej hospitalizacja w 2013r. i późniejsze związane były z gwałtownym pogarszaniem się stanu zdrowia somatycznego powódki. Od 18 października 2004r. powódka pracowała w szkole jako strażnik bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie była i nie jest osobą niezdolną do pracy, jej stan zdrowia bez względu na jego przyczyny, nie wywołał u niej, ani też nie powiększył zakresu jej niezdolności do pracy, gdyż powódka cały czas od grudnia 2011r. do końca postępowania karnego i później pozostawała w stosunku pracy i wykonywała tę samą pracę co przed zatrzymaniem – każdocześnie za najniższym wynagrodzeniem za pracę. Ponadto, powódka w okresie od 2012r. do 2015r. podejmowała, poza pracą w szkole, także zatrudnienie dodatkowe.

Sąd Okręgowy podkreślił, że choć co do zasady nie można wykluczyć, że wszczęcie i prowadzenie postępowania karnego, a w jego w toku takie czynności jak. zatrzymanie osoby podejrzanej, w określonych przypadkach będzie mogło być uznane za czyn niedozwolony w rozumieniu art. 415 k.c., niemniej sytuacja taka wystąpi, gdy postępowanie wszczęto i prowadzono przy oczywistym braku dowodów winy, bądź ze świadomością sfabrykowania takich dowodów lub bez zachowania podstawowych przepisów procedury. Podkreślił, że uniewinnienie oskarżonego w procesie karnym samo przez się nie prowadzi do uznania, że działania organów ścigania były niezgodne z prawem. Wyjaśnił, że przesłanka bezprawności ujęta w art. 417§1 k.c. oznacza niezgodność działania lub zaniechania z konstytucyjnie rozumianymi źródłami prawa oraz, że zgodne z prawem czynności organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości związane z wypełnieniem ich ustawowych obowiązków nie nabierają charakteru działań nielegalnych tylko przez to, że postępowanie karne zostaje zakończone uniewinnieniem. Obywatele muszą bowiem w interesie ochrony dobra wspólnego, jakim jest bezpieczeństwo publiczne, ponosić ryzyko związane z legalnym wdrożeniem postępowania karnego i jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, wszczęcie śledztwa lub dochodzenia jest działaniem zgodnym z prawem. Rolą organów ścigania jest wszczynanie i prowadzenie postępowań przygotowawczych i w uzasadnionych przypadkach kierowanie aktów oskarżenia, zaś ostateczna weryfikacja zgromadzonego materiału dowodowego odbywa się przed sądem. Zaakcentował, że nie sposób wymagać od organów ścigania antycypacji rozstrzygnięcia Sądu i niekierowania aktów oskarżenia w każdym przypadku istnienia jakichkolwiek wątpliwości co do sprawstwa i winy danej osoby. Podkreślił, że akty stosowania prawa powinny być postrzegane przede wszystkim w kategoriach racji i odmienności ocen, a wykorzystanie toku instancji powinno zapewniać niewadliwe ustalenie stanu faktycznego rozpatrywanej sprawy i jego prawidłową ocenę jurydyczną. Podkreślił, że prowadzenie postępowania karnego i podejmowane w jego ramach czynności nie mogą zostać zakwalifikowane jako działanie bezprawne tylko z uwagi na to, że organ prowadzący postępowanie niewłaściwie zinterpretował prawo materialne, czy podjął błędną decyzję. Akcentując, że celem przepisów o ochronie dóbr osobistych jest obrona danej osoby przed działaniami bezprawnymi i oceniając w tym kontekście zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd Okręgowy przyjął, że powódka nie wykazała bezprawności działania organów ścigania, tj. Policji i Prokuratury w trakcie zatrzymania i dalszego postępowania karnego. Zauważył, że powódka odnosiła swoje zarzuty przede wszystkim do czynności jej zatrzymania. Zeznała, że zatrzymanie to miało bardzo drastyczny, urągający jej godności przebieg, ponieważ odbyło się na oczach dzieci i pokazywano je w telewizji. Nie przytoczyła natomiast, ani nie powoływała się na żadne okoliczności faktyczne, które miałyby świadczyć o bezprawności działania organów ścigania w dalszym toku postępowania karnego. Zaś podniesiona przez nią na ostatniej rozprawie okoliczność, że Prokurator podtrzymywał przed Sądem akt oskarżenia, nie może stanowić o bezprawności działania organów ścigania. Sąd Okręgowy miał na uwadze również, że zażalenie wniesione przez powódkę na postanowienie o jej zatrzymaniu nie zostało uwzględnione, jako bezzasadne, a nadto, że powódka w toku tego postępowania zażaleniowego nie skarżyła się na sposób przeprowadzenia tej czynności przez Policję. Sąd Okręgowy dostrzegł, że zeznania powódki w tej części nie znalazły potwierdzenia w innych dowodach. Zwrócił uwagę, że w niektórych kwestiach zeznania samej powódki odbiegały od jej twierdzeń przedstawianych biegłemu sądowemu oraz, że nie zgłosiła ona żadnych wniosków dowodowych w celu wykazania niezgodnego z prawem przebiegu poszczególnych czynności, w tym bezprawnego zachowania funkcjonariuszy Policji w trakcie czynności jej zatrzymania.

Sąd Okręgowy stwierdził, że roszczenia powódki nie zasługują na uwzględnienie także w oparciu o art. 417 2 k.c., który stanowi, że jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują że wymagają tego względy słuszności. Wyjaśnił, że przepis ten znajduje zastosowanie zarówno w sytuacji, gdy niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne ma charakter następczy względem zdarzenia sprawczego i z niego wynikać, jak i w sytuacji, gdy niezdolność do pracy o ciężkie położenie materialne poszkodowanego występowały już wcześniej, lecz ich zakres pogłębił się w następstwie szkody na osobie przyczynowo związanej z działaniem (zaniechaniem) przy wykonywaniu władzy publicznej. Stosując ten przepis w sprawie Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka nie wykazała szkody i utraty zdolności do pracy zarobkowej, ani co do zasady, ani co do wysokości, ponieważ przed zatrzymaniem i po nim, od grudnia 2011r. pracowała, nie była i nie jest osobą niezdolną do pracy. Podkreślił, że nasilenie zaburzeń emocjonalnych związane z czynnościami pozwanego, jakie u niej występowało od czerwca do grudnia 2011r. nie wywołało, ani też nie powiększyło zakresu niezdolności powódki do pracy, ponieważ od grudnia 2011r. do końca postępowania karnego i później powódka wykonywała tę samą pracę co przed zatrzymaniem, każdocześnie za wynagrodzeniem odpowiadającym swą wysokością najniższej pensji krajowej, a w okresie od 2012r. do 2015r. podejmowała także zatrudnienie dodatkowe. Sąd Okręgowy stwierdził, że wprawdzie powódka podała, że nie dostała premii w okresie pobytu w szpitalu psychiatrycznym, niemniej abstrahując od zasadności żądania po pierwsze - utracona premia, nie mając charakteru stałego i periodycznego mogłaby uzasadniać jedynie roszczenie o odszkodowanie, którego powódka nie dochodziła, a nie o rentę, a po wtóre - powódka nie wykazała utraty premii ani co do zasady, ani co do wysokości (na rozprawie stwierdziła jedynie, że utraconą premię mogłaby wyliczyć księgowa ze szkoły, ale do daty zamknięcia rozprawy nie przedłożyła takiego wyliczenia, bądź stosownego zaświadczenia pracodawcy). Przede wszystkim jednakże pobyty powódki w szpitalu nie wiązały się z pogorszeniem się zdrowia psychicznego powódki pozostającego w związku z zatrzymaniem i prowadzeniem przeciwko powódce postępowania karnego. Odnośnie do stanu emocjonalnego powódki zauważył, że w trakcie badania przez biegłego psychologa powódka, odmiennie niż w czasie zeznań przed Sądem, podkreślała zachowanie pozytywnych relacji ze środowiskiem w miejscu pracy, ze strony którego miała odczuwać w okolicznościach procesu sądowego raczej akceptację, zapewnienie o przychylności i wsparciu, a nie niechęć. A pewne napięcia z pracodawcą wynikały nie z powodu zatrzymania powódki i faktu prowadzenia przeciwko niej procesu karnego, ale z powodu licznych zwolnień lekarskich powódki, które zmuszały pracodawcę do poszukiwania zastępstwa. Wprawdzie powódka utraciła pracę w grudniu 2016r., niemniej została zwolniona dyscyplinarnie za przekroczenie czasu na dostarczenie zwolnienia lekarskiego. Podsumowując, Sąd Okręgowy podkreślił, że powódka nie wykazała szkody, ani, że stała się osobą niezdolną do pracy, bądź by zakres jej niezdolności do pracy uległ niekorzystnej zmianie w następstwie szkody jej wyrządzonej związanej przyczynowo z działaniami pozwanego przy wykonywaniu władzy publicznej. Zdołała jedynie wykazać, że wskutek zatrzymania nasiliły się występujące u niej już przed zatrzymaniem zaburzenia emocjonalne. Przy czym zwiększone natężenie zaburzeń adaptacyjnych trwało do grudnia 2011r., kiedy powódka powróciła w sposób trwały do obowiązków zawodowych, nie stało też na przeszkodzie podjęciu przez powódkę pracy dodatkowej. Sąd Okręgowy zaakcentował, że hospitalizacje powódki w 2013r. i późniejsze związane były z pogarszaniem się zdrowia somatycznego powódki, co w powiązaniu z problemami rodzinnymi, niewątpliwie powodowało obniżenie kondycji psychicznej powódki, niemniej okoliczności te nie pozostawały w związku z czynnościami pozwanego.

Za zasadny Sąd Okręgowy uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń wywodzonych z faktu jej zatrzymania. Przywołał art. 442 1§1 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 10 sierpnia 2007r., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przyjął, że już sam charakter roszczenia powódki świadczy o tym, że o ewentualnej krzywdzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia powódka wiedziała w momencie zatrzymania jej przez Policję, które trwało od 6 do 7 czerwca 2011r. Zatem roszczenia odszkodowawcze wywodzone z tego roszczenia przedawniły się 7 czerwca 2014r., a gdyby nawet liczyć początek biegu tego terminu od daty ustania zwiększonego natężenia zaburzeń emocjonalnych u powódki, tj. od grudnia 2011r. to roszczenia te przedawniły się najpóźniej 1 stycznia 2015r. Jako, że powództwo zostało wytoczone 15 lutego 2016r. (data nadania pozwu w placówce pocztowej), to powództwo w części obejmującej roszczenia związane z zatrzymaniem przedawniły się. Wyjaśnił, że termin przedawnienia określony w art. 442 1 k.c. dotyczy wszelkich roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, w tym roszczenia z art. 445 k.c. i art. 448 k.c.

Powyższe konstatacje legły u podstaw oddalenia powództwa przez Sąd Okręgowy, jako niewykazanego, a nadto w części przedawnionego. Ważąc na trudną sytuację życiową powódki oraz okoliczność, że powódka dochodząc swych roszczeń była subiektywnie przeświadczona o ich słuszności z uwagi na silne poczucie krzywdy, Sąd Okręgowy zastosował art. 102 k.p.c. i odwołując się do zasad współżycia społecznego nie obciążył powódki kosztami procesu. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce orzekł w oparciu o §1 - § 4 ust. 1 w związku z § 8 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2015r., poz. 1801), przyznając pełnomocnikowi powódki z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie 3.600zł, powiększone o podatek od towarów i usług (łącznie 4.428zł).

Apelację od wyroku wywiodła powódka, wnosząc o jego częściową zmianę i zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zadośćuczynienia w kwocie 80.000zł za doznaną krzywdę. Zarzuciła, że Sąd Okręgowy, wydając zaskarżony wyrok naruszył:

-

art. 233§1 k.p.c. przez błędną ocenę stanu sprawy, w szczególności wadliwie wnioskowanie i przyjęcie, że powódka w wyniku zatrzymania i długotrwałego procesu karnego nie poniosła szkody i nie doznała krzywd, których zadośćuczynienia wymagają względy słuszności;

-

art. 417 2 k.c. przez błędne przyjęcie, że zasady słuszności nie mają zastosowania do roszczeń powódki;

-

art. 442 1§1 k.c. przez błędne przyjęcie, że roszczenie powódki uległo przedawnieniu.

W uzasadnieniu apelacji wywodziła, że mimo postępowania organów ścigania działających w ramach prawa, względy słuszności wymagają uznania jej roszczenia o zadośćuczynienie, skoro działania te wyrządziły jej krzywdę. Podkreśliła, że ciąg zdarzeń od jej zatrzymania, czyli od 6 czerwca 2011r. do zakończenia postępowania prawomocnym wyrokiem uniewinniającym w dniu 21 listopada 2014r. spowodował u niej głębokie poczucie krzywdy, straty czasu i wywołał cierpienia, które uzasadniają jej roszczenie o zadośćuczynienie wywodzone z zasad słuszności. Akcentowała, że termin przedawnienia jej roszczeń zaczął biec od uprawomocnienia się wyroku uniewinniającego, czyli od 21 listopada 2014r., tym samym jej roszczenie o zadośćuczynienie w dacie wnoszenia pozwu (15 lutego 2016r.) nie było przedawnione.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji, jako bezzasadnej i zasądzenie od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej RP kosztów procesu. Pełnomocnik powódki wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W pierwszym rzędzie zauważenia wymaga, że Przewodniczący składowi orzekającemu Sądu Okręgowego wezwał powódkę do wyjaśnienia i uściślenia zgłoszonych żądań w szczególności przez określenie, czy powódka zgłasza roszczenie procesowe w ramach postępowania cywilnego, czy też jej intencją jest wystąpienie z wnioskiem przewidzianym w rozdziale 58 kodeksu postępowania karnego. W odpowiedzi na to wezwanie, reprezentujący powódkę profesjonalny pełnomocnik oświadczył, że powódka dochodzi swych roszczeń w reżimie postępowania cywilnego, a ich podstawy upatruje w regulacji art. 417 2 k.c. W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy nie miał podstaw, by na podstawie art. 201§1 k.p.c. w jakiejkolwiek części sprawę przekazywać do rozpoznania Sądowi karnemu w trybie odrębnym, przewidzianym przez art. 554-558 k.p.k. Uprawnia to do konkluzji, że sprawa została osądzona przez właściwy sąd i we właściwym trybie.

Wbrew wywodom apelacji ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia w sprawie były prawidłowe i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył w żadnej mierze przepisów procesowych, w tym art. 233 §1 k.p.c., jako że nie przekroczył zasad swobodnej oceny dowodów, ani też nie naruszył zasad logiki i doświadczenia życiowego. Stąd też ustalenia te Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, podzielając też w pełni ich ocenę prawną.

W szczególności Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że powódka nie wykazała przesłanek warunkujących uwzględnienie powództwa - tak w oparciu o art. 415 k.c., jak i w oparciu o art. i 417 k.c. Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że działania pozwanego, z którymi powódka wiąże swoją krzywdę i szkodę na zdrowiu nie noszą przymiotu bezprawnych. Co ważne, konstatacja ta na etapie postępowania apelacyjnego nie jest kwestionowana, zaś brak stwierdzenia bezprawności działań pozwanego wyłączył stosowanie art. 415 i art. 417§1 k.c. Powódka ograniczyła się w apelacji do argumentacji, że przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej, a mianowicie przez jej zatrzymanie i prowadzenie przeciwko niej postępowania karnego została wyrządzona na jej osobie szkoda, powodując jej ciężkie położenie materialne i na tej podstawie żąda zadośćuczynienia, odwołując się do zasad słuszności i faktu uniewinnienia jej od zarzucanych czynów. Zatem podstawę prawną rozstrzygnięcia tak skonstruowanego żądania zadośćuczynienia, w istocie stanowi konsekwentnie przez nią wskazywany w toku całego procesu art. 417 2 k.c.

Żądanie zadośćuczynienia powódka wiązała z przebiegiem zatrzymania, skupiając się na tym wydarzeniu i przypisując mu wywołanie dotkliwie przez nią odczuwanych skutków. Jako, że zatrzymanie nastąpiło 6 czerwca 2011r. i trwało do 7 czerwca 2011r., to Sąd Okręgowy trafnie uznał, że roszczenia wywodzone z tego zdarzenia, zgodnie z art. 442 1§1 k.c. - przedawniły się po upływie 3 lat, czyli najpóźniej z upływem 7 czerwca 2014r. Marginalnie w tym miejscu zauważyć trzeba, że roszczenie o zadośćuczynienie z tytułu tegoż zatrzymania dochodzone w trybie odrębnym, przewidzianym przez przepisy kodeksu postępowania karnego, stosownie do art. 555 k.p.c. przedawniło się znacznie wcześniej, bo już po upływie roku, licząc od daty zwolnienia (czyli 7 czerwca 2012r.).

Jednakże, gdyby nawet potraktować, tak jak tego oczekuje powódka, że zatrzymanie było elementem ciągu czynności, które powinny być rozpatrywane łącznie i liczyć termin przedawnienia od uprawomocnienia się wyroku uniewinniającego, co skutkowałoby uznaniem, że powództwo nie jest przedawnione, to jej roszczenie także nie mogło zostać uwzględnione, ponieważ powódka nie zdołała wykazać, że działania pozwanego wyrządziły szkodę na jej osobie w postaci uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W tych bowiem kategoriach nie może być rozpatrywane okresowe, skądinąd naturalne nasilenie emocji jakie wystąpiło u powódki w czasie zatrzymania w dniach 6/7 czerwca 2011r. i trwało z różnym natężeniem do grudnia 2011r., zwłaszcza, że nie było ono przyczyną żadnej z kilku hospitalizacji, czy terapii powódki. Wykazanie zaś szkody na osobie stanowi przesłankę pozytywną, warunkującą uwzględnienie powództwa wywodzonego z regulacji art. 417 2 k.c. Ponadto, gdyby nawet przyjąć, że nasilenie emocji stanowiło o rozstroju zdrowia, to powódka nie zdołała wykazać okoliczności uzasadniających przyznanie jej zadośćuczynienia w oparciu o zasady słuszności. W szczególności nie wykazała, że działania pozwanego w jakimkolwiek zakresie pozbawiły ją lub ograniczyły jej zdolność do pracy i miały wpływ na jej sytuację materialną. Tezie tej stanowczo i jednoznacznie przeczy fakt, że powódka świadczyła tę samą pracę przed zatrzymaniem i po zatrzymaniu (pracowała w szkole jako strażnik bezpieczeństwa ruchu), osiągając w każdym z tych okresów dochód oscylujący na poziomie najniższego wynagrodzenia za pracę. Wprawdzie zdrowie powódki od czerwca 2011r. uległo pogorszeniu, niemniej było to spowodowane ustalonymi przez Sąd Okręgowy przyczynami, innymi niż udział w postępowaniu karnym, w szczególności schorzeniami somatycznymi, brakiem stosowania zaleconej farmakologii i problemami rodzinnymi. Podkreślić za Sądem Okręgowym trzeba, że sam fakt prowadzenia przeciwko powódce przez blisko trzy lata procesu karnego, zakończonego wyrokiem uniewinniającym nie daje jej podstawy do żądania od pozwanego zadośćuczynienia w oparciu o art. 417 2 k.c.

Z tych to przyczyn, Sąd Apelacyjny uznał, że zarzuty apelacji nie są w stanie wzruszyć trafności zaskarżonego wyroku. Konkluzje te legły u podstaw oddalenia apelacji - w oparciu o art. 385 k.p.c., jako bezzasadnej. Stosując art. 102 k.p.c. Sąd zasądził od powódki na rzecz reprezentującej pozwany Skarb Państwa – Prokuratorii Generalnej RP tylko część kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. 1.000zł, choć stawka minimalna wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego (określona w § 2 pkt. 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawę opłat za czynności adwokackie; Dz.U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.) wynosiła 4.050zł. Sąd Apelacyjny uznał, że za takim rozstrzygnięciem przemawia charakter sprawy i jej okoliczności faktyczne usprawiedliwiające subiektywne przekonanie powódki o zasadności żądania zadośćuczynienia oraz trudna sytuacja majątkowa i zdrowotna powódki w powiązaniu z faktem, że powódka korzystała z profesjonalnej pomocy prawnej udzielonej jej z urzędu, co implikowało możliwość rozważenia szans procesowych apelacji, w świetle motywów jakimi kierował się Sąd pierwszej instancji oddalając powództwo.

Nadto, Sąd Apelacyjny w oparciu o art. 29 ust. 1 ustawy z 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze (tekst jedn. Dz.U. z 2018r., poz. 1184.) w zw. z § 8 pkt. 6 i § 16 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2016r., poz. 1714 ze zm.) przyznał pełnomocnikowi powódki wynagrodzenie w kwocie 2.700zł, powiększone o podatek od towarów i usług, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy świadczonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Joanna Naczyńska SSA Roman Sugier SSA Małgorzata Wołczańska