Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 308/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 września 2018 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska

Sędziowie SSO Katarzyna Powalska

SSR del. Beata Witkowska

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2018 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa S. W. i K. N.

przeciwko W. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 24 maja 2018 roku, sygnatura akt I C 716/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od W. S. na rzecz S. W. 120 (sto dwadzieścia) złotych a na rzecz K. N. 135 (sto trzydzieści pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 308/18

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu

z dnia 5 września 2018 roku

Powód S. W. domagał się zasądzenia od W. S. kwoty 309,66 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 marca 2017 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu. Na uzasadnienie żądania podał, iż dochodzona pozwem kwota stanowi odszkodowanie za szkodę, jakiej powód doznał w dniu 2 grudnia 2016 roku, kiedy to na samochód powoda spadł kawałek pokrycia dachowego z budynku, którego właścicielem jest pozwany.

Powódka K. N. domagała się zasądzenia od W. S. kwoty 825,49 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 marca 2017 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu. Powództwo oparte zostało na twierdzeniu, iż dochodzona pozwem kwota stanowi odszkodowanie za szkodę, jakiej powódka doznała w dniu 2 grudnia 2016 roku, kiedy to na samochód powódki spadł kawałek pokrycia dachowego z budynku, którego właścicielem jest pozwany.

Pozwany W. S. domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 maja 2018 roku Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie o sygnaturze akt I C 716/17 uwzględnił oba powództwa w całości i orzekł o kosztach procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia stanu faktycznego, poczynione przez Sąd I instancji.

W dniu 2 grudnia 2016 roku na parkingu w okolicach bloku nr (...) na osiedlu (...) w W. z budynku stanowiącego własność pozwanego spadł kawałek pokrycia dachowego na znajdujące się przy nim pojazdy. Dwa z uszkodzonych pojazdów należały do powodów. W pojeździe należącym do S. W. ujawniono rysy na błotniku przednim z prawej strony. W pojeździe należącym do K. N. nastąpiło wybicie tylnej szyby w klapie bagażnika, wgniecenie na tylnej klapie i zerwanie wycieraczki. Powodowie zgłosili szkodę w pojazdach do ubezpieczyciela (...) S.A., gdzie pozwany miał wykupione ubezpieczenie (...). Ubezpieczyciel dokonał wyceny kosztów naprawy samochodu należącego do powoda S. W. na kwotę 309,66 złotych i na rzecz powódki K. N. na kwotę 825,49 złotych.

Po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń ubezpieczyciel nie przyznał powodom ustalonego odszkodowania, wskazując, iż zgodnie z § 46 ust. 2 OWU odpowiedzialność cywilna związana z posiadaniem domu może dotyczyć tylko wskazanego w umowie ubezpieczenia jako miejsce ubezpieczenia posiadanej nieruchomości. Budynek przy ul. (...) w W. nie został wskazany w umowie ubezpieczenia jako miejsce ubezpieczenia, stąd ubezpieczyciel stwierdził brak podstaw do udzielenia ochrony odszkodowawczej z polisy pozwanego.

Pozwany został wezwany przez powodów do zapłaty kwot dochodzonych w pozwie w terminie 14 dni od daty odebrania wezwania. Wezwanie do zapłaty pozwany odebrał w dniu 7 marca 2017 roku.

W nocy z 1 na 2 grudnia 2016 roku w rejonie W. wiatr był dość silny, porywisty. Średnia prędkość osiągała 8 – 11 m/s, w porywach notowano 22 m/s. Wiatr wiał z kierunków północno - zachodnich i północnych. W ciągu dnia 2 grudnia 2016 roku w rejonie W. wiatr był słaby i umiarkowany, średnia prędkość wynosiła ok. 4 - 5 m/s. Nadal występowały porywy wiatru do 11 m/s. Wiatr wiał z sektora północno - zachodniego.

W oderwanym kawałku blachy stwierdzono brak śladów po wkrętach czy pozostałości żabek na murze, co świadczy o niezgodnym ze sztuką budowlaną przytwierdzeniu blachy do podłoża. Użyta do przytwierdzenia blachy pianki montażowa, zastosowana do montażu pokrycia dachowego na nieruchomości pozwanego, nie jest przeznaczona do tego celu. W wyniku drgań i różnej rozszerzalności materiałów następuje rozwarstwienie na styku blacha- pianka, co powoduje osłabienie wiązania blachy z podłożem (pianka). Przy działaniu siły ssącej (wiatr), może to spowodować zerwanie pokrycia z blachy. Dlatego też zawsze przy wykonywaniu obróbek blacharskich stosuje się zabezpieczenie w postaci wkrętów, żabek lub specjalistycznych klejów, dla których podłoże musi spełniać wymagania producenta -powinno być stabilne, mocne, równe, suche oraz czyste. Przyczyną oderwania się od budynku należącego do pozwanego kawałka pokrycia dachowego w dniu 2 grudnia 2016 roku był silny wiatr, który ujawnił niewłaściwe zamocowanie pokrycia dachowego. W sytuacji prawidłowego zamontowania pokrycia dachowego na budynku należącym do pozwanego prawdopodobnie nie doszłoby do oderwania się tego pokrycia.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał roszczenia powodów za usprawiedliwione.

Sąd I instancji przytoczył treść art. 434 k.c., zgodnie z którym za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikało ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie. Sąd I instancji argumentował, iż odpowiedzialność z art. 434 k.c. jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Posiadacz budynku może uwolnić się od odpowiedzialności przez wykazanie okoliczności egzoneracyjnych, a więc przedstawiając dowód co do tego, że szkoda nastąpiła w wyniku okoliczności nieobjętych ryzykiem tj. siły wyższej lub z wyłącznej winy poszkodowanego lub wyłącznej winy osoby trzeciej. Skuteczna obrona po stronie posiadacza budynku polegać musi na ustaleniu przyczyny zawalenia się budowli lub oderwania jej części, a zarazem na wykazaniu, że przyczyna ta nie miała żadnego związku z nienależytym utrzymaniem budowli lub jej wadą. Sąd Rejonowy wskazał, że do wyłączenia odpowiedzialności nie wystarczy dowód, iż szkoda powstała z powodu siły wyższej, lecz należy także wykazać, iż do zawalenia się budowli lub jej części na skutek ww. przyczyn doszło, mimo tego iż budowla była w dobrym stanie i nie miała wad w budowie albo do zawalenia się doszłoby także wówczas, gdyby budowla była utrzymana w dobrym stanie i gdyby nie miała wad.

Sąd I instancji uznał, że pozwany nie zdołał wykazać, iż do zawalenia się budowli lub jej części na skutek siły wyższej (silnych podmuchów wiatru) doszło, mimo że budowla była w dobrym stanie i nie miała wad w budowie, tzn. że do zawalenia się budowli doszłoby także wówczas, gdyby budowla była utrzymana w dobrym stanie i gdyby nie miała wad. Sąd Rejonowy zaakcentował, iż z opinii biegłego sądowego J. O. jednoznacznie wynika, iż pokrycie dachowe na budynku należącym do pozwanego było niewłaściwie zamontowane. Blacha dachu była nieprawidłowo przytwierdzona do podłoża. Użyta do przytwierdzenia blachy pianki montażowa nie była przeznaczona do tego celu. Powyższe doprowadziło Sąd Rejonowy do wniosku, iż pozwany nie może powoływać się na brak odpowiedzialności cywilnej z powodu występowania siły wyższej, w sytuacji gdy pokrycie dachowe na stanowiącym jego własność budynku było zamontowane nieprawidłowo. W tych bowiem okolicznościach zdarzenie, na jakie powołuje się posiadacz samoistny budowli, nie stanowi wyłącznej przyczyny zawalenia się budowli.

O odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia Sąd orzekł na podstawie art. 455 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu ustawy obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz art. 481 § 1 i 21 k.c. w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 09 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1830).

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Powyższy wyrok apelacją w całości zaskarżył pozwany W. S., zarzucając naruszenie prawa materialnego tj.: art. 434 k.c. poprzez jego niewłaściwą interpretację i brak przyjęcia okoliczności uwalniających pozwanego od odpowiedzialności odszkodowawczej wobec powodów, art. 361 k.c. poprzez przyjęcie związku przyczynowego między sposobem zamontowania obróbki blacharskiej ogniomuru a wystąpieniem szkody u powodów, art. 362 k.c. poprzez brak oceny przyczynienia powodów do powstania szkody, mimo nieprawidłowego parkowania samochodów stanowiących ich własność, to jest bezpośrednio przy spornym budynku. Skarżący podniósł nadto zarzut niewyjaśnienia wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy poprzez brak zbadania, kto w dacie zdarzenia był właścicielem i samoistnym posiadaczem spornego domu mieszkalnego, a w konsekwencji nieprawidłowe reprezentowanie strony pozwanej, niewyjaśnienie prawidłowości i rzetelności opinii biegłego z zakresu budownictwa J. O. (2) i niezasadne przyznanie mu pełnej wiarygodności, brak wyjaśnienia, jakiego rodzaju materiały zostały użyte przez pozwanego do zamontowania obróbek blacharskich w 2011 roku i czy były to kleje specjalistyczne, których użycie jako prawidłowe przewiduje opinia biegłego J. O., brak wyjaśnienia, jaka była rzeczywista prędkość porywów wiatru w miejscu i dacie zdarzenia, brak odniesienia i oceny dokumentacji (...) dotyczącej przyznania odszkodowania dla pozwanego, niewyjaśnienie rozbieżności między wnioskami opinii biegłego J. O., a opinią prywatną, brak wskazania pozwanemu działającemu bez adwokata konieczności zgłoszenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z innego biegłego sądowego, a co najmniej zgłoszenia wniosku o przesłuchanie biegłego K. S. jako świadka.

Skarżący podniósł nadto zarzut naruszenia prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a mianowicie przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów wynikającej z art. 233 k.p.c. poprzez brak określenia przez Sąd, której ze stron przyznaje walor wiarygodności oraz utworzenie przez Sąd własnej wersji sprawy i dokonanie własnej formalistycznej, a nie całościowej interpretacji dowodów.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu wraz z odstąpieniem od obciążania pozwanego kosztami procesu za I i II instancję, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości wraz z zasądzeniem na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

Pełnomocnik powodów na rozprawie apelacyjnej wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

W apelacji skarżący sformułował zarówno zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego, jak i przepisów prawa procesowego, w tej sytuacji w pierwszej kolejności wymaga rozważenia zarzut naruszenia przepisów procesowych, bowiem zarzuty naruszenia prawa materialnego mogą być właściwie ocenione tylko na tle prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.

Dokonując oceny podniesionych przez pozwanego zarzutów, należy zauważyć, iż zarzuty apelacyjne mogą być formułowane w sposób dowolny i nie muszą ściśle określać dostrzeżonych uchybień ze wskazaniem konkretnych przepisów ocenianych przez skarżącego jako naruszone. W sytuacji zatem, gdy strona formułuje zarzuty apelacyjne w sposób nienawiązujący bezpośrednio do określonych przepisów prawa, sąd drugiej instancji musi samodzielnie dokonać jurydycznej oceny dochodzonego żądania i skonfrontować ją z zaskarżonym orzeczeniem oraz stojącymi za nim motywami. Zaznaczenia jednak wymaga, iż zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego; bierze pod uwagę z urzędu jedynie naruszenia prawa procesowego prowadzące do nieważności postępowania, a związanie to oznacza, że sąd drugiej instancji nie bada i nie rozważa wszystkich możliwych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez sąd pierwszej instancji.

Apelujący podniósł zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. poprzez wybiórczą i formalistyczną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 roku, I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 roku, Nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 roku, I CKN 1114/99, nie publ., wyrok z dnia 14 stycznia 2000 roku, I CKN 1169/99, OSNC 2000 roku, nr 7-8, poz. 139).

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, Sąd I instancji podstawą ustaleń stanu faktycznego uczynił opinię biegłego sądowego z zakresu budownictwa. Ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy korespondują w pełni z wnioskami opinii biegłego sądowego. Odnosząc się do kwestii oceny dowodu z opinii biegłego sądowego należy zauważyć, że Sąd nie jest związany tą opinią i ocenia ją na podstawie art. 233 k.p.c. Swoistość tej oceny polega jednak na tym, że nie chodzi tu o kwestię wiarygodności tej opinii, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnienie, dlaczego pogląd biegłego trafił lub nie do przekonania sądu. Z jednej strony, konieczna jest kontrola opinii z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania i źródeł poznania, z drugiej – istotną rolę odgrywa stopień zaufania do wiedzy reprezentowanej przez biegłego. Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności.

Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, sąd rozpoznający sprawę powinien zażądać dodatkowej opinii innych biegłych, jeżeli występuje rozbieżność, niezupełność lub niejasność opinii, a materiał dowodowy nie daje podstawy do oparcia się wyłącznie na opinii jednego biegłego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 roku, II UKN 220/99, OSNP 2001 Nr 6 poz. 204; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 roku, II UKN 399/99, OSNP 2001 nr 15, poz. 497; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2002 roku, II UKN 112/01, OSNP 2003 Nr 23, poz. 580). Uznanie przez sąd opinii jednego biegłego za wiarygodną, poparte uzasadnieniem tego stanowiska, zwalnia sąd od obowiązku wzywania jeszcze innego biegłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 1972 roku, II CR 222/72, OSP 1973, z. 5, poz. 93). Równocześnie nie można przyjąć, że sąd zobowiązany jest dopuścić dowód z opinii kolejnych biegłych w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1974 roku, II CR 817/73, Lex nr 7404; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 roku, II UKN 604/00, PPiPS 2003, nr 9, poz. 67). W konsekwencji potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczasowej złożonej opinii.

Pozwany zarzucając, iż biegły sądowy nie wydał opinii „kategorycznej, a jedynie prawdopodobną”, dokonuje zniekształcenia wniosków, przedstawionych przez biegłego sądowego w złożonej do akt opinii, w której biegły jednoznacznie i kategorycznie wskazał, iż montaż obróbek blacharskich na budynku pozwanego był nieprawidłowy. Wnioski opinii zostały przez biegłego umotywowane, a w świetle powyższych rozważań w ocenie Sądu Okręgowego treść opinii biegłego sądowego J. O. (2) dawała podstawy do uznania jej za miarodajny dowód w rozpoznawanej sprawie.

Przeciwne twierdzenia apelującego, jakoby występujące w dniu zdarzenia porywy wiatru zniszczyłyby każdą nawet prawidłowo zamontowaną obróbkę blacharską, nie przystają do okoliczności sprawy, z których nie wynika, aby poza budynkiem pozwanego w tym rejonie doszło do uszkodzenia pokrycia dachowego innych jeszcze budynków.

W kwestii zarzutu braku wyjaśnienia przez Sąd I instancji, jakiego rodzaju materiały zostały użyte przez pozwanego do zamontowania obróbek blacharskich w 2011 roku i czy były to kleje specjalistyczne, należy zauważyć, iż z ustaleń stanu faktycznego opartych na wnioskach opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa wynika, iż do montażu pokrycia dachowego zastosowano nieprzeznaczoną do tego celu piankę montażową. Ciężar wykazania, iż montaż obróbek został przeprowadzony prawidłowo spoczywał na pozwanym stosownie do treści art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c.

Pozwany poza własnymi twierdzeniami nie zaoferował materiału dowodowego pozwalającego na ustalenie, iż obróbki blacharskie zostały zabezpieczone za pomocą specjalistycznego kleju, tym bardziej, iż jak wynika z opinii biegłego, prawidłowe zastosowanie kleju wymaga podłoża, które powinno być stabilne, mocne, równe, suche oraz czyste. Skoro w tym przypadku widoczne były pozostałości pianki montażowej, brak jest podstaw do wnioskowania, aby w sposób zgodny z zaleceniami producenta użyto do montażu obróbek klejów specjalistycznych (brak spełnienia wymogu, aby podłoże było mocne, równe oraz czyste). W kwestii zarzutu pominięcia zeznań świadka A. S., należy zauważyć, iż świadek ten został przesłuchany (k. 62v-63 akt), zaś w swych zeznaniach potwierdził użycie pianki montażowej do montażu obróbek blacharskich na budynku pozwanego.

Odnośnie zarzutu braku zwrócenia pozwanemu przez Sąd uwagi na potrzebę zgłoszenia wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka K. S. (2) czy zgłoszenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego, należy wskazać, iż z art. 5 k.p.c. nie wynika powinność sądu o charakterze bezwzględnego obowiązku udzielania w każdym wypadku pouczeń osobom stającym przed sądem tylko dlatego, że występują bez zawodowego pełnomocnika. Udzielenie pouczenia musi być uzasadnione oraz zależy od oceny i uznania sądu. Udzielanie stronie przez sąd pouczeń co do czynności procesowych w toku postępowania można uznać za uzasadnione w celu zapewnienia równości stron wtedy, gdy sąd stwierdzi, że strona jest nieporadna, gdy napotyka na niezależne od niej trudności lub przeszkody, które mogłyby prowadzić do niekorzystnego dla niej wyniku sprawy. Takie okoliczności w odniesieniu do osoby pozwanego nie występowały, gdyż z przebiegu postępowania oraz treści składanych przez pozwanego pism nie wynika, by pozwany miał trudności ze zrozumieniem, czego dotyczy przedmiotowe postępowanie. Pozwany aktywnie uczestniczył w procesie i składał szereg wniosków dowodowych przed Sądem I instancji. W tych okolicznościach nie sposób uznać, iż pozwany nie wiedział, iż może przedsięwziąć określoną czynność procesową (zgłaszać wnioski dowodowe w sprawie).

Za bezzasadny należało także uznać postawiony zarzut niewyjaśnienia rzeczywistej prędkości wiatru w dniu zdarzenia. Sąd I instancji na wniosek pozwanego (k. 46v) przeprowadził dowód z informacji Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w P. (k. 99). Pozwany nie zgłosił wniosków dowodowych, mogących poddawać w wątpliwość treść załączonej do akt sprawy informacji. Dowodem takim nie może być prywatna ekspertyza sporządzona na zlecenie pozwanego przez rzeczoznawcę budowlanego K. S. (2), albowiem po pierwsze zakres jego uprawnień nie wskazuje na dysponowanie wiedzą specjalistyczną z zakresu meteorologii, po drugie prywatne ekspertyzy sporządzone na zlecenie strony w toku procesu są jedyne wyjaśnieniem, z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, jej stanowiska (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2011 r., II CSK 323/10, Lex nr 738542).

Wobec tego, iż poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego znajdowały oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, powyższe skutkowało przyjęciem tych ustaleń za podstawę rozstrzygnięcia przez Sąd II instancji.

Nie znalazły potwierdzenia podnoszone przez skarżącego zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego. Przepis art. 434 k.c. określa obowiązek naprawienia szkody, wyrządzonej przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części, przypisując posiadaczowi samoistnemu budowli odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli. Posiadaczem samoistnym budowli jest jej właściciel, a także inna osoba, która nią włada jak właściciel (art. 336 k.c.). Zarzuty podniesione przez pozwanego, dotyczące „nieprawidłowego reprezentowania strony pozwanej”, co pozwany upatruje w braku skierowania żądania przeciwko współwłaścicielce nieruchomości M. K., są bezpodstawne. Jeżeli większa liczba osób samoistnie posiada budowlę, ponoszą odpowiedzialność solidarną (art. 441 k.c.). Stosownie zaś do art. 366 § 1 k.c., kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (solidarność dłużników). Dysponentami procesu są powodowie, którzy w świetle powyższych przepisów mogli skierować żądanie przeciwko pozwanemu, co też uczynili.

Przepis art. 434 k.c. przewiduje odpowiedzialność samoistnego posiadacza budynku także wtedy, gdy nie można zarzucić mu zaniedbań w związku z wniesieniem budynku i jego eksploatacją. To, czy brak utrzymania budynku w należytym stanie lub wady budynku były przez posiadacza zawinione, jest dla sprawy bezprzedmiotowe (por. Sąd Najwyższy w wyroku z 22 czerwca 1954 r., II C 503/54, LexPolonica nr 369057, OSN 1955, nr III, poz. 55). Co więcej, samoistny posiadacza budynku ponosi odpowiedzialności także wtedy, gdy prace budowlane zleca wyspecjalizowanym podmiotom (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 września 1988 r. IV CR 231/88). Nie może zatem zwolnić pozwanego z odpowiedzialności twierdzenie, iż dach był w niedalekiej przeszłości remontowany.

W kwestii okoliczności zwalniających od odpowiedzialności, należy wskazać, iż ustawodawca w art. 434 k.c. dopuszcza możliwość zwolnienia się z obowiązku naprawienia szkody przez posiadacza budynku poprzez udowodnienie okoliczności egzoneracyjnej. Jest nią każda, dowolna przyczyna sprawcza zawalenia się budowli lub oderwania jej części, z wyjątkiem dwóch, określonych w tym przepisie. Samoistnego posiadacza budowli nie zwalnia z odpowiedzialności okoliczność, że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części wynikło z braku utrzymania budowli w należytym stanie lub też było następstwem wady w budowie.

Jeżeli zawalenie się budynku lub oberwanie się części budynku albo innego urządzenia było następstwem kumulacji dwóch przyczyn: jednej, związanej z utrzymaniem budynku w należytym stanie (lub wadą w jego budowie), i drugiej, mającej charakter zewnętrzny, to posiadacz budynku nie jest zwolniony od odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę na zasadzie ryzyka, tylko bowiem wykazanie, że wyłączną przyczyną wypadku była okoliczność inna niż wymieniona w art. 434 k.c., zwalnia posiadacza budynku od odpowiedzialności objętej tym przepisem (por. Sąd Najwyższy w wyroku z 8 stycznia 1964 r., II CR 195/63, LexPolonica nr 315072, OSNCP 1965, nr 1, poz. 6).

Sąd I instancji prawidłowo uznał w świetle poczynionych ustaleń, iż takiej okoliczności pozwany nie wykazał. Jakkolwiek bowiem w dniu zdarzenia wiał silny wiatr, to ujawnił on nieprawidłowe zamocowanie pokrycia dachowego na budynku pozwanego. W tych okolicznościach silny wiatr nie był jedyną przyczyną szkody (nie zostało to wykazane), a zatem pozwany nie może zwolnić się z odpowiedzialności.

Bezpodstawny jest zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 361 k.c. Brzmienie przepisu art. 434 k.c. wskazuje, że poszkodowany może dochodzić naprawienia szkody od posiadacza budynku, jeśli wykaże, iż jego szkoda jest skutkiem oderwania się części budowli. Ta zaś okoliczność nie była w toku postępowania kwestionowana, zatem brak jest podstaw do zarzucenia Sądowi I instancji nieuzasadnionego przyjęcia związku przyczynowego pomiędzy oderwaniem się części budynku pozwanego a szkodą, wyrządzoną w mieniu powodów.

Sąd Okręgowy nie podzielił także zarzutów pozwanego, jakoby powodowie przyczynili się do szkody. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. O przyczynieniu można mówić wtedy, gdy zachowanie poszkodowanego pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Przyczynienie się do zdarzenia występuje wówczas, gdy badanie okoliczności stanu faktycznego prowadzi do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrała rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła. Oznacza to, że zachowanie się poszkodowanego może być zdarzeniem uzasadniającym zmniejszenie należnego zadośćuczynienia, jeżeli stanowi samodzielny (zewnętrzny) względem przyczyny głównej czynnik przyczynowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 czerwca 1972 r., sygn. II PR 164/72, Legalis nr 16321, wyrok SA w Łodzi z 14 października 2014 r., sygn. III APa 9/14, Legalis nr 1091757).

Zachowanie się poszkodowanego musi stanowić adekwatną współprzyczynę powstania szkody lub jej zwiększenia, czyli włączać się musi jako dodatkowa przyczyna szkody, a nadto, co istotne, zachowanie to musi być obiektywnie zarzucalne, wadliwe, z przyczyn leżących po stronie poszkodowanego. Za okoliczności, które należy uwzględnić przy określaniu stopnia przyczynienia się poszkodowanego do wystąpienia szkody uznano stopień naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego, ich konfrontację z zarzutami stawianymi odpowiedzialnemu za szkodę, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, a także ocenę zachowania się poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 5 sierpnia 2015 r. I ACa 150/15 LEX nr 1797166, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 8 lipca 2015 r. I ACa 94/15 LEX nr 1793853).

Zastosowanie art. 362 k.c. w konkretnej sprawie uzależnione jest więc od określonych okoliczności faktycznych ustalonych według reguł dowodzenia, a w szczególności z uwzględnieniem zasady wyrażonej w art. 6 k.c., w myśl której ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Pozwany zarzuca, iż powodowie zaparkowali pojazdy w miejscu do tego nieprzeznaczonym – zbyt blisko budynku. Samo zaparkowanie przez powodów samochodów przy budynku pozwanego nie powinno wywołać skutków dla nich szkodliwych: oderwania się części pokrycia dachowego i związanych z tym szkód. Dla przyjęcia zaś, iż powodowie przyczynili się do szkody, parkując pojazdy w miejscu do tego nieprzeznaczonym, koniecznym byłoby wykazanie, iż działanie powodów było obiektywnie nieprawidłowe. Z okoliczności sprawy wynika tymczasem, iż powodowie pozostawili pojazdy na oznaczonym parkingu, przeznaczonym dla mieszkańców osiedla. Powołane przez pozwanego przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z dnia 12 kwietnia 2002 roku (paragraf 18 i 19) adresowane są do podmiotu zagospodarowującego działkę budowlaną, przewidując ograniczenia dopuszczalnej odległości miejsc postojowych od zabudowań. Z akt sprawy nie wynika, by to powodowie zagospodarowali przedmiotowy plac parkingowy. Przyjęcie zaś, iż zaparkowali pojazdy w miejscu niedozwolonym wymagałoby wykazania przez pozwanego, iż zarządca terenu zakazał pozostawienia pojazdów w miejscu wskazanym przez pozwanego, co jednakże z akt sprawy nie wynika.

Wobec powyższego, brak było podstaw do podzielenia zarzutów pozwanego w tym przedmiocie.

Mając na uwadze powyższe, w oparciu o art. 385 k.p.c., Sąd Okręgowy apelację oddalił.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na żądanie powodów w myśl art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

W skład poniesionych przez powodów kosztów postępowania apelacyjnego zaliczono koszty ustanowienia pełnomocnika z wyboru, których wysokość ustalono w odniesieniu do wartości przedmiotu zaskarżenia w stosunku do powoda S. W. w oparciu o treść § 2 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku poz. 1800), zaś w stosunku do powódki K. N. w oparciu o treść § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1ww. rozporządzenia, o czym orzeczono jak w pkt 2 sentencji.