Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 112/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 sierpnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie V Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

SSR del. Maciej Rzewuski,

Protokolant:

sekr. sąd. Arkadiusz Kozioł

po rozpoznaniu w dniu 20 sierpnia 2018 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa B. K. i Z. K.

przeciwko Gminie O.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej Gminy O. na rzecz powodów B. K. i Z. K. solidarnie kwotę 171.014,44 (sto siedemdziesiąt jeden tysięcy czternaście 44/100) złotych wraz z odsetkami ustawowymi (a od 1 stycznia 2016 r. odsetkami ustawowymi za opóźnienie):

-

od kwoty 113.128,18 zł od dnia 1 listopada 2014 r. do dnia zapłaty,

-

od kwoty 57.886,26 zł od dnia 23 maja 2015 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 14.419,75 (czternaście tysięcy czterysta dziewiętnaście 75/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600,00 (trzy tysiące sześćset 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie kwotę 8.288,19 (osiem tysięcy dwieście osiemdziesiąt osiem 19/100) złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych,

V.  nakazuje ściągnąć od powodów z zasądzonego roszczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie solidarnie kwotę 1.282,47 (jeden tysiąc dwieście osiemdziesiąt dwa 47/100) złotych tytułem części nieuiszczonych kosztów sądowych.

/SSR del. Maciej Rzewuski/

Sygn. akt V GC 112/15

UZASADNIENIE

Powodowie B. K. i Z. K. (1) wnieśli o zasądzenie od Gminy O. na swoją rzecz solidarnie kwoty 197.472,79 złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 134.935,24 zł od dnia 1 listopada 2014 r. do dnia zapłaty i od kwoty 62.537,55 zł od dnia 23 maja 2015 r. do dnia zapłaty. Nadto, domagali się zasądzenia od pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania z uwzględnieniem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w kwocie 7.200 zł.

W uzasadnieniu wskazali, że jako wspólnicy spółki cywilnej zawarli z pozwaną umowę nr (...), której przedmiot określono w § 1 kontraktu, a obejmujący w szczególności wykonanie remontu, wymianę i odtworzenie kamiennych posadzek w korytarzach wysokiego parteru budynku Ratusza – zgodnie ze schematem ideowym posadzek do remontu, stanowiącym załącznik nr 5 do umowy. Wykonawcę wyłoniono w trybie ustawy – Prawo o zamówieniach publicznych. Umowa przewidywała wykonanie prac w terminie 112 dni od daty ich rozpoczęcia. Z uwagi na charakter użytkowy budynku konieczne stało się uzyskanie pozwolenia na budowę i zezwolenia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Roboty miały być prowadzone w sposób pozwalający na zachowanie ciągłości pracy w Urzędzie Miasta. Za datę wykonania umowy przyjęto datę odbioru końcowego, który miał nastąpić w terminie 7 dni od pisemnego zgłoszenia przez wykonawcę gotowości do odbioru. Wynagrodzenie ustalono na kwotę 127.623,63 zł, która miała być płatna w terminie 30 dni od otrzymania faktury VAT i dokumentów rozliczeniowych. Prace rozpoczęto dnia 20 czerwca 2014 r. przy użyciu materiałów określonych w specyfikacji. Powodowie informowali pozwaną o jakości zastosowanych materiałów. W dniu 22 września 2014 r. pozwana odmówiła odbioru robót uznając, że przedmiot umowy nie został wykonany. Powodowie wykonali zalecenia w zakresie naprawy posadzki, o czym poinformowali pozwaną 13 października 2014 r. W dniu 16 października 2014 r. pozwana odmówiła odbioru robót, wskazując na konieczność opracowania opinii. Od momentu zgłoszenia odbioru pozwana cały czas użytkowała posadzkę. Powodowie usuwali usterki wskazywane przez pozwaną. Dnia 11 maja 2015 r. pozwana stwierdziła, że dokonała jednostronnej oceny posadzki i stwierdziła jej niezgodność ze specyfikacją techniczną. Powodowie wzywali pozwaną do zapłaty kwoty 197.472,79, w tym wynagrodzenia w wysokości 134.935,24 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 listopada 2014 r. Kwota 62.537,55 zł stanowi wynagrodzenie według wartości kosztorysowej wykonanych robót podstawowych zgodnie z projektem oraz dodatkowych – ponownego szlifowania i impregnowania ( vide: k.4-10).

W odpowiedzi na pozew Gmina O. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów postępowania. Pozwana przyznała, że strony łączyła umowa o roboty budowlane. Wskazała jednak, że do odbioru prac nie doszło z uwagi na liczne nieprawidłowości w sposobie wykonania przedmiotu zamówienia. Pozwana wzywała powodów do należytego wykonania umowy, pod rygorem odstąpienia od kontraktu. W szczególności wskazywała, że nieprawidłowości w wykonaniu umowy dotyczyły braku spełnienia wymogu jednakowej barwy płytek i ich właściwej przyczepności ( vide: k.216-227).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 marca 2014 r. B. K. i Z. K. (1), prowadzący działalność w formie spółki cywilnej o nazwie (...) s.c. B. K., Z. K. (1), w wyniku postępowania o zamówienie publiczne w trybie przetargu nieograniczonego, zawarli z Gminą O. umowę nr (...). Przedmiotem kontraktu było wykonanie remontu, wymiany i odtworzenia kamiennych posadzek w korytarzach wysokiego parteru budynku Ratusza w O.. Przedmiot umowy miał zostać wykonany w terminie 112 od daty rozpoczęcia prac. Wobec zabytkowego charakteru budynku konieczne stało się uzyskanie pozwolenia na budowę oraz zezwolenia (...) Konserwatora Zabytków. Roboty miały być prowadzone w sposób umożliwiający zachowanie ciągłości pracy w Urzędzie Miasta. Wynagrodzenie ustalone w formie kosztorysowej, opiewało na kwotę 127.623,63 zł.

Zgodnie z programem prac konserwatorskich, posadzka miała zostać wykonana z piaskowca koloru czerwonego i białego. Biały piaskowiec miał pochodzić z zasobów (...) Sp. z o.o. W., kamieniołom (...) lub równoważny. Piaskowce charakteryzują się zróżnicowanym zabarwieniem wynikającym z nierównomiernego rozmieszczenia spoiwa oraz toczeńców ilastych i agregatów hematytu. Naturalnymi cechami dla obu rodzajów piaskowca są drobne mikropory, jak i kilkunastomilimetrowe kawerny, które wynikają z ich genezy, a nie z ewentualnej wadliwości wykonanych prac. Piaskowce pochodzące ze złoża (...) po kilkudziesięciu latach użytkowania ulegają znacznemu przyciemnieniu i ujednoliceniu barwy. Dzieje się tak wskutek nagromadzenia na ich powierzchni brudu i past używanych do konserwacji posadzki. Pierwotnie do wyłożenia posadzki w budynku Ratusza użyty został jasny kamień, który był jasnokremowym wapieniem, charakteryzującym się barwą bardziej jednorodną niż zastosowany ostatecznie piaskowiec. Zastosowany przez B. K. i Z. K. piaskowiec był zgodny z wymaganiami zawartymi w Programie Prac Konserwatorskich, Projekcie Budowlano-Wykonawczym oraz Szczegółowej Specyfikacji Technicznej (SST). Zastosowanie wskazanego materiału poprzedzone zostało uzyskaniem przez wykonawców deklaracji własności użytkowych i deklaracji zgodności z odniesieniem do dokumentów (...), (...)i (...), z której wynika, że przedmiotowy materiał odpowiada pierwszej klasie jakości.

B. K. i Z. K. (1) nie przedstawiali Gminie O. próbek odniesienia. Wobec przeprowadzania remontu przy zachowaniu bieżącej pracy Ratusza, przedstawiciele Gminy mogli na bieżąco kontrolować prace wykonawców, jakość użytych materiałów i ewentualnie składać zastrzeżenia w tym zakresie.

W dniu 16 września 2014 r. B. K. i Z. K. (1) zgłosili prace do odbioru. Gmina O. wyznaczyła termin odbioru robót na 22 września 2014 r. Tego dnia zebrała się komisja odbiorowa, która sporządziła notatkę ze wskazaniami, jakie prace winny jeszcze zostać wykonane przez powodów. Termin wykonania tych prac ustalono na 26 września 2014 r. Tego dnia komisja odbiorowa uznała, że posadzka nie nadaje się do odbioru z uwagi na występujące zabrudzenia i ubytki. W dniu 29 września 2014 r. sporządzono kolejny protokół, w treści którego zalecono wykonanie kolejnych czynności naprawczych. Zalecenia polegające na oczyszczeniu posadzki, a następnie impregnacji płytek środkiem antywchłaniającym zostały wykonane. O tym fakcie wykonawcy poinformowali Gminę O. w dniu 13 października 2014 r., wnosząc o dokonanie odbioru robót i jednocześnie informując o konieczności codziennego mycia posadzki. Dnia 16 października 2014 r. Gmina O. po raz kolejny odmówiła odbioru prac, informując o konieczności zasięgnięcia opinii.

W treści sporządzonej na zlecenie Gminy O. opinii stwierdzono, że zamontowana przez B. K. i Z. K. posadzka spełnia wymagania SST w zakresie równości, prostoliniowości i wypełnienia spoin, natomiast w zakresie wyglądu i przyczepności płyt do podłoża wymogi nie zostały spełnione. W dniu 8 stycznia 2015 r. powodowie wyrazili gotowość do usunięcia usterek wskazanych w opinii. W odpowiedzi na powyższe Gmina zażądała przedstawienia programu naprawczego do dnia 16 stycznia 2015 r. Wykonawcy zgłosili program naprawczy w umówionym terminie, zaś 26 stycznia 2015 r. po raz kolejny zgłosili posadzkę do odbioru. W dniu 27 stycznia 2015 r. Gmina odmówiła odbioru prac, po raz wtóry żądając programu naprawczego. Następnie, tj. 29 stycznia 2015 r. Gmina przedstawiła własny program naprawczy. W dniu 11 lutego 2015 r. B. K. i Z. K. (1) ponownie wezwali Gminę do odbioru robót, a w dniu 23 lutego 2015 r. pozwana po raz kolejny odmówiła. Strony prowadziły liczną korespondencję w zakresie jakości wykonanych prac, czego efektem było ustalenie celowości ponownego szlifowania powierzchni oraz impregnacji posadzki. Były to prace dodatkowe, nie objęte zakresem pierwotnej umowy. Kolejne spotkanie w dniu 16 kwietnia 2015 r. również nie doprowadziło do odbioru posadzki. Wykonawcy dokonali kolejnej impregnacji przedmiotu umowy, aby w dniu 20 kwietnia 2015 r. ponownie zgłosić prace do odbioru. Pismem z 17 czerwca 2015 r. Gmina wezwała powodów do należytego wykonania umowy, a w piśmie z 30 lipca 2015 r. wskazała, że odstępuje od umowy, powołując się na wadliwe wykonanie przedmiotu umowy i zwłokę w terminie realizacji kontraktu.

B. K. i Z. K. (1) zamontowali płyty posadzki zgodnie z wymogami SST. Płyty piaskowca układano na zaprawie cementowej grubości ok. 5 cm lub klejowej o grubości do 2 cm. Dobrze przytwierdzone płyty nie powinny wydawać głuchego odgłosu przy lekkim opukiwaniu, przy czym metoda osłuchowa była nieobiektywna, gdyż nie dawała pełnej wiedzy w zakresie prawidłowości zamocowania płyt.

Badanie dokonane przy użyciu tzw. młotka Schmidta wykazało, że w skrzydle południowym prawidłowo zamontowano 84,7% płyt, a we wschodnim 83,8%. Liczba odbicia dla tej grupy wynosiła 35 i tylko one nie wydawały przy ostukiwaniu głuchego pogłosu. Płyty z pojedynczymi pustkami oraz ubytkami w spoinach, które były trwale przytwierdzone do podłoża (nie stanowiły zatem usterki) w skrzydle południowym stanowiły 2,2%, zaś we wschodnim 2,9%, wartość liczby odbicia dla tych płyt mieściła się w zakresie 25-35. Płyty z licznymi albo dużymi pustkami kanałów, ale dobrym przytwierdzeniem (brak usterki) stanowiły 9,3% wszystkich płyt skrzydła południowego i 7,5% płyt skrzydła wschodniego. Liczba odbicia dla tych płyt wynosiła od 10 do 25. Istotną usterkę stanowiły jedynie płyty słabo przyklejone, dla których wartość liczby odbicia wynosiła mniej niż 10. Udział takich płyt w skrzydle południowym wynosił 3,8%, a w skrzydle wschodnim 5,8%. Te płyty nie spełniały wymogu właściwego przytwierdzenia do podłoża i stanowiły istotną usterkę o charakterze usuwalnym.

Ułożone płyty miały zróżnicowane rozmiary, wobec czego w położonej posadzce występowały różnice w szerokości fug. Szerokość tych ostatnich wahała się w przedziale od 1,6 mm do 4,3 mm, a średnio wartość ta wynosiła 2,9 mm. Ponad połowa zmierzonych fug miała szerokość niezgodną z wymogami SST. Spękania i wykruszenia spoin stwierdzono w 8,3% płyt skrzydła południowego i w 6% płyt skrzydła wschodniego. Powstanie spękań spoin mogło być spowodowane niewłaściwie dobraną zaprawą, drganiem płytek nieprawidłowo osadzonych lub koniecznością szybkiego udostępnienia ciągu komunikacyjnego w budynku Ratusza. Powyższe stanowiło usterkę o charakterze usuwalnym. Ubytki, spękania i wykruszenia były sporadyczne. Nie wynikały z nieprawidłowo wykonanych prac, gdyż powstały już po wykonaniu posadzki. Wynikały z właściwości zastosowanych kamieni.

Część kawern występujących naturalnie w płytach, została uzupełniona zaprawą. Powodowie zastosowali nieprawidłowy rodzaj zaprawy pod względem kolorystyki i uziarnienia, wskutek czego wykonane uzupełnienia były widoczne na płytach. Płyt o szczególnej kontrastowości było niewiele: 2,5% w skrzydle południowym i 0,5% w skrzydle wschodnim. Wypełnienie w płytach nie mogło zostać poprawione bez uszkodzenia lub wymiany płyty.

Posadzka została prawidłowo i starannie zaimpregnowana przez powodów, w efekcie czego powierzchnia płyt była średnio hydrofobowa. Płyty z wyraźnymi śladami ścierania charakteryzowały się niską hydrofobowością lub hydrofilowością. Uszkodzenia te powstały w wyniku dotychczasowej eksploatacji posadzki i nanoszeniem błota pośniegowego z solą drogową na butach przez pracowników Gminy i klientów Ratusza. Także szlifowanie płyt pozyskanych z istniejącej części posadzki zostało wykonane w sposób prawidłowy. W przypadku kilku z płyt wystąpiły niedokładne wyszlifowania, stanowiące usterkę o charakterze usuwalnym.

Zgodnie z założeniami dokumentacji projektowej, wartość wykonanych przez B. K. i Z. K. robót budowlanych, opiewała na kwotę 134.693,03 zł, przy czym ze względu na utratę walorów estetycznych związanych z nieprawidłowym uzupełnieniem płyt i ich niedokładną wycinką, podlegała korekcie o 10%. W efekcie wartość wykonanych prac wynosiła 121.223,22 zł. Wykonane przez powodów w okresie IV kwartału 2014 r. i I kwartału 2015 r. roboty dodatkowe miały wartość 57.886.26 zł. Koszt robót naprawczych, pozwalających na usunięcie usterek posadzki, wynosi 8.095,54 zł.

(dowody: umowa nr (...) – k.14-21, projekt budowlano-wykonawczy – k.22-68, SIWZ – k.69-81, Szczegółowa Specyfikacja Techniczna Wykonania i Odbioru Robót – k.82-100, korespondencja stron – k.101-104, notatka z odbioru z 22 września 2014 r. – k.105-106, protokół z 26 września 2014 r. – k.107-108, protokół z 29 września 2014 r. – k.109, pismo z 13 października 2014 r. – k.110, protokół z 16 października 2014 r. – k.111-112, instrukcja użytkowania posadzki – k.113-119, pismo z 7 listopada 2014 r. – k.120, pismo z 5 grudnia 2014 r. – k.121-123, korespondencja stron – k.124-126, opinia Instytutu (...) – k.127-148, korespondencja stron – k.149-160, protokół – k.161-162, korespondencja stron – k.163-174, protokół – k.175-176, korespondencja stron – k.177-180, protokół z 16 kwietnia 2015 r. – k.181-185, korespondencja stron – k.186-188, płyty CD – k.189, korespondencja stron – k.190-208, odstąpienie od umowy – k.531-532, opisy petrograficzne – k.544-545, deklaracja własności użytkowych – k.633, deklaracja zgodności (...) – k.634, zeznania świadków: T. Z. – k.498-498, A. S. – k.500-501, J. P. – k.501-502, A. W. – k.502-503, B. P. – k.503-504, M. P. – k.504, A. S. – k.504-505, M. C. – k.506, J. C. – k.506-507, J. D. – k.546-547, zeznania powoda Z. K. – k.547, opinia biegłego R. P. – k.330-381, k.412-413, opinia biegłego M. R. – k.564-610, opinia biegłego D. K. – k.668-682, k.703-704, k.728-729).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało uwzględnieniu w zasadniczej części.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o dokumenty, których prawdziwości nie kwestionowano, a co do których strony wywodziły inne, korzystne dla siebie skutki prawne. Zeznania wszystkich świadków były zbieżne odnośnie do braku odbioru posadzki przez pozwaną z uwagi na jej niejednolitą kolorystykę, występowanie głuchych odgłosów i ubytki. Powyższe okoliczności potwierdziły również zeznania powoda. Dlatego Sąd dał wiarę zeznaniom wymienionych osób.

Wobec konieczności zasięgnięcia wiadomości specjalnych Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych z zakresu budownictwa i materiałów budowlanych, kamieniarstwa oraz rzeczoznawcy do sprawy wyceny robót budowlanych. Opinie miały na celu ustalenie, czy zastosowany przez powodów materiał był zgodny z postanowieniami umowy wiążącej strony, czy prace zostały wykonane w sposób prawidłowy, czy ewentualne usterki mają charakter istotny, czy możliwe jest ich usunięcie, oraz jaki był koszt wykonania posadzki, robót dodatkowych i usunięcia usterek.

W ocenie tut. Sądu, wszystkie sporządzone w sprawie opinie były jasne, logiczne i spójne oraz udzielały odpowiedzi na zasadnicze kwestie wymagające wiedzy fachowej. Sąd podzielił wnioski tych opinii, przyjmując je za własne. Wymaga przy tym zaznaczyć, że najwięcej informacji na temat jakości wykonanych prac Sąd powziął na podstawie opinii biegłego M. R.. Opinia ta bowiem w sposób niezwykle szczegółowy wskazała wszelkie usterki w posadzce, pozwalając tym samym na ustalenie charakteru powstałych usterek i ocenę możliwości ich usunięcia. Nadto, biegły w sposób obiektywny ustalił, które z płyt w posadzce przyklejono w sposób nieprawidłowy. Trzeba bowiem pamiętać, że wskazywana przez pozwaną metoda „osłuchiwania” płyt jest wysoce subiektywna, przez co nie daje wymiernych wyników (głuchy pogłos mógł powstać m.in. na skutek występowania kabli, przewodów, rur itp. umieszczonych pod posadzką). Poza tym, do „osłuchiwania” płytek mogła być używana różna siła; różny mógł być także materiał, którym uderzano w posadzkę, co dodatkowo miało wpływ na rodzaj wydawanego przez płytę dźwięku. Na powyższe wskazywał także biegły R. P., w związku z czym przeprowadzone przez biegłego M. R. badanie przy użyciu tzw. młotka Schmidta, w ocenie Sądu, pozwoliło najpełniej ustalić, które z płyt są nieprawidłowo zamocowane, jednocześnie nie niosło za sobą konieczności demontażu posadzki, co zminimalizowało potencjalne koszty.

Oś sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy powodowie wykonali przedmiot umowy prawidłowo, z czego powstały ewentualne usterki oraz czy uprawniały one pozwaną do rozwiązania umowy zawartej z powodami.

W kwestii zastosowanego materiału opinie biegłych sądowych, jak również przedstawione dokumenty w postaci deklaracji własności użytkowych i deklaracji zgodności pozwoliły na stwierdzenie, że powodowie użyli piaskowca zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków i wymogami SST.

Mimo że w czasie mowy końcowej pełnomocnik pozwanej próbował przeforsować tezę, że użyty przez powodów materiał nie nadawał się do wyłożenia posadzki w budynku Ratusza, ponieważ miał być przeznaczony tylko do elewacji zewnętrznej, co miała potwierdzać adnotacja w deklaracji zgodności nr (...) (k.634), to jednak twierdzenie to nie przekonuje. Po pierwsze, pozostaje ono w ewidentnej sprzeczności z opiniami biegłych sądowych, którzy jednoznacznie stwierdzili i wyjaśnili, że zastosowany przez powodów materiał był właściwie dobrany, że był zgodny z umową wiążącą strony i że spełniał wszystkie wymogi przewidziane kontraktem i obowiązującymi przepisami. Po drugie, w treści rzeczonej deklaracji wskazano wprost, że zastosowane wyroby są zgodne ze wszystkimi dokumentami odniesienia, tj. (...), (...)i (...). Po trzecie, deklaracja zgodności z 4 lipca 2016 r. (k.431) oraz deklaracja własności użytkowych nr (...)(k.633) wyraźnie potwierdziły możliwość zastosowania użytych przez powodów materiałów tak do wykładzin poziomych, jak i pionowych, zewnętrznych i wewnętrznych.

Na szczególną uwagę w tym zakresie, zdaniem Sądu, zasługują również zeznania J. S., G. C. i J. D.. Wskazani świadkowie nie pozostają faktycznie w żadnych relacjach z którąkolwiek ze stron, a wykonywane przez nich zawody potwierdzają ich wieloletnie doświadczenie przy pracach związanych z konserwacją zabytków. Świadkowie ci wskazali jednoznacznie, że różnica w kolorze piaskowca jest zjawiskiem naturalnym, wobec czego różnice w kolorystyce materiału odzyskanego z rozmontowanej posadzki, w zestawieniu z nowym materiale dostarczonym przez powodów, będą widoczne. Dodatkowo J. D. zauważyła, że zamontowany w Ratuszu materiał „kamieniarz zrobił najlepiej jak umiał”, co także potwierdza fakt, że materiał ten powodowie wybierali starannie. Również zeznania pracowników powodów wskazywały, że płyty były dokładnie selekcjonowane. W związku z powyższym zarzuty strony pozwanej co do niejednolitości posadzki (poza nieprawidłowo uzupełnionymi kawernami), jej porowatości, występowania ubytków i kawern nie mogły zostać uwzględnione.

Odnośnie do wad wskazywanych przez pozwaną należało stwierdzić, że takowe faktycznie wystąpiły, jakkolwiek stanowiły usterki o charakterze usuwalnym. Nie dawały zatem pozwanej racjonalnych i prawem wymaganych podstaw do odstąpienia od umowy zawartej z powodami.

Tak w judykaturze, jak i w doktrynie istnieje spór co do tego, czy umowa o roboty budowlane stanowi odrębny rodzaju kontraktu, czy może jest jedynie szczególną postacią umowy o dzieło. Niewątpliwie umowa o roboty budowlane wywodzi się z umowy o dzieło. Aktualnie wydaje się przeważać stanowisko, że jest to odrębny typ umowy. Do specyficznych cech odróżniających umowę o roboty budowlane od umowy o dzieło należy przedmiot świadczenia wykonawcy, którym jest tylko rezultat powstały w wyniku wykonywania robót budowlanych. Kolejną specyficzną cechą tej umowy jest szczególna postać współdziałania inwestora z wykonawcą w zakresie przygotowania i wykonania przedmiotu świadczenia, polegająca na dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy. Zasadniczym kryterium rozróżnienia obu umów jest także ocena realizowanych prac stosownie do wymagań prawa budowlanego, tj. czy wykonywane prace wymagały opracowania dokumentacji projektowej, odpowiedniego zabezpieczenia terenu wykonania robót, przekazania go wykonawcy, wykonywania nadzoru budowlanego i dokonania odbioru robót. Podkreśla się, że przedmiotem umowy o roboty budowlane jest przedsięwzięcie o większych rozmiarach, z reguły powiązane z wymaganiem projektowania i zinstytucjonalizowanym nadzorem ( vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 653/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 207; z dnia 26 września 2012 r., II CSK 84/12, LEX nr 1232233; z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 653/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 207; z dnia 7 grudnia 2005 r., V CK 423/05, LEX nr 269751 i z dnia 18 maja 2007 r., I CSK 51/07, LEX nr 334975). Do badania skuteczności odstąpienia od umowy o roboty budowlane z powodu wadliwości robót, stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące umowy o dzieło (art. 656 § 1 k.c.).

W treści art. 637 § 2 k.c. ustawodawca dokonał rozróżnienia wad dzieła na: usuwalne i nieusuwalne oraz na: istotne i nieistotne. Rzeczone wady można także podzielić na kategorie, ze względu na ich wpływ na zachowanie zamawiającego i przyjmującego zamówienie. I tak:

-

wady usuwalne – przyjmujący zamówienie może je usunąć, pozbawiając zamawiającego roszczeń z tytułu rękojmi, tudzież odmówić ich usunięcia, jeśli związane to będzie z nadmiernymi kosztami;

-

wady nieusuwalne oraz takie, których usunięcie jest niemożliwe w odpowiednim czasie – zamawiającemu przysługuje prawo odstąpienia od umowy;

-

wady nieistotne – zamawiający może jedynie żądać obniżenia wynagrodzenia należnego przyjmującemu zamówienie.

W orzecznictwie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym wady dzieła są istotne, jeżeli wskutek ich wystąpienia dzieło jest niezdatne do określonego w umowie użytku, ze względu na to, że nie posiada cech umożliwiających jego eksploatację albo ma niewłaściwą formę zewnętrzną; mogą to być zarówno wady usuwalne, jak i nieusuwalne. O tym, czy wada jest istotna czy nie, decyduje każdorazowo zobiektywizowana ocena przydatności dzieła, a nie subiektywne odczucie którejkolwiek ze stron. W wypadku wystąpienia wad istotnych zamawiający może skorzystać z prawa do odstąpienia od umowy (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 21 stycznia 2004 r., IV CK 356/02, Mon. S. 2005, nr 5, s. 14 i z dnia 21 stycznia 2015 r., IV CSK 214/14, OSP 2015 nr 12, poz. 120, str. 1759).

W świetle wszystkich opinii biegłych sądowych, sporządzonych na potrzeby niniejszej sprawy, wady wykonanej przez powodów posadzki, jawią się jako usuwalne. Wykluczone było zatem skuteczne odstąpienie przez pozwaną od umowy z powołaniem się na nieusuwalne wady dzieła. Zagadnieniem kluczowym stała się więc ocena, czy wady są istotne, uzasadniające odstąpienie przez pozwaną od umowy zawartej z powodami.

W ocenie Sądu Okręgowego, wady posadzki nie są wadami istotnymi. Do takiej oceny uprawniają wnioski zredagowane w opiniach biegłych sądowych, w zestawieniu z treścią kontraktu wiążącego strony procesu. Przede wszystkim, co jasno wynikało z opinii biegłych, posadzka wykonana przez powodów spełnia swoje funkcje, a jej stan nie ma żadnego wpływu na walory użytkowe, eksploatacyjne, ani na bezpieczeństwo petentów lub pracowników Ratusza.

Odrębną kwestią jest estetyka wykonanej posadzki. Oceniając ją z tej perspektywy, zaistniałe wady – ze względu na ich rodzaj i ilość – można by uznać za istotne. Rzecz jednak w tym, że z umowy stron nie wynika, aby zamawiająca przedstawiła mierzalny aspekt ubytków i przebarwień. Skoro zatem oczekiwania pozwanej nie zostały sprecyzowane w umowie, to nie może ona skutecznie powoływać się na okoliczności, których nie zredagowano w treści kontraktu, a które nie spełniają je subiektywnych oczekiwań.

Jak wcześniej zważono, także wynikająca ze specyfikacji metoda „osłuchowa” płyt nie stanowiła obiektywnego źródła wiadomości w zakresie przyklejenia płyt. W tej kwestii zasadne było oparcie się na opinii biegłego M. R., poprzedzonej badaniem przy użyciu tzw. młotka Schmidta. Przy ostukiwaniu, głuchego pogłosu nie wydawało w skrzydle południowym budynku 84,7% płyt, a we wschodnim 83,8%. Kierując się literalnym brzmieniem zapisów umownych w tym zakresie, należałoby więc uznać umowę za wykonaną prawidłowo.

Trafnie jednak biegły zauważył, że istotną usterkę stanowiły jedynie płyty słabo przyklejone, dla których wartość liczby odbicia wynosiła mniej niż 10. Udział tego rodzaju płyt w skrzydle południowym wynosił 3,8%, a w skrzydle wschodnim 5,8%. Tylko te płyty nie spełniały wymogu właściwości podłoża, stanowiąc istotną usterkę o charakterze usuwalnym. Powyższe potwierdza wyraźnie niedoskonałość metody „osłuchowej”, przy zastosowaniu której miano stwierdzić wadliwość dodatkowo 11,5% płyt ze skrzydła południowego i 10,4% płyt ze skrzydła wschodniego budynku Ratusza. Powyższe korelowało z wynikami sporządzonej na zlecenie pozwanej opinii Instytutu (...), w treści której wskazano brak możliwości jednoznacznego stwierdzenia, że występowanie głuchego pogłosu jest równoznaczne ze słabym przyklejeniem płyty ( vide: k.135 akt sprawy).

Spękania i wykruszenia spoin zostały stwierdzone w 8,3% płyt skrzydła południowego i w 6% płyt skrzydła wschodniego budynku. Z opinii biegłego wynika jednak, że powstanie spękań spoin mogło być spowodowane różnymi przyczynami: niewłaściwie dobraną zaprawą, drganiem płytek nieprawidłowo osadzonych, tudzież koniecznością szybkiego udostępnienia ciągu komunikacyjnego w Ratuszu. Powyższe „nieprawidłowości” także stanowiły usterki o charakterze usuwalnym. Z opinii biegłego sądowego wynika jasno, że ubytki, spękania i wykruszenia były sporadyczne i nie wynikały z nieprawidłowo wykonanych prac. Powstały bowiem już po dacie wykonania posadzki, a wynikały z naturalnych właściwości zastosowanych kamieni, na które powodowie nie mieli żadnego wpływu.

Za usterkę o charakterze usuwalnym należało także uznać zastosowanie nieprawidłowego pod względem kolorystyki i uziarnienia rodzaju zaprawy, przez co wykonane uzupełnienia były widoczne na płytach. Tego rodzaju płyt o szczególnej kontrastowości było 2,5% w skrzydle południowym i 0,5% w skrzydle wschodnim. W ocenie Sądu, powyższe wpływało na estetykę wykonanej posadzki.

W tym zakresie ważkie znaczenie miała opinia sporządzona przez biegłego D. K., który przy uwzględnieniu utraty walorów estetycznych posadzki wskazał, że z tej przyczyny wynagrodzenie powodów co do robót głównych, winno zostać obniżone o 10%. Wskutek powyższego, z wyliczonego przez biegłego wynagrodzenia kosztorysowego w kwocie 134.693,03 zł potrącono 13.469,31 zł. Biegły wyliczył też, że koszt naprawy stwierdzonych w posadzce usterek opiewa na kwotę 8.095,54 zł, wobec czego również o tę kwotę należało obniżyć wynagrodzenie należne powodom. W rezultacie otrzymano kwotę 113.128,18 zł stanowiącą należne powodom wynagrodzenie za wykonanie prac powierzonych im przez pozwaną.

Sad uznał, że od powyższego wynagrodzenia należne są powodom odsetki ustawowe od dnia 1 listopada 2014 r., bowiem przedmiot umowy został wykonany już 16 września 2014 r., zatem rozliczenie dokumentów nastąpiłoby do dnia 30 września 2014 r., a termin płatności upłynąłby 31 października 2014 r. W związku z powyższym należało uznać, że pozwana pozostawała w zwłoce z zapłatą wynagrodzenia od dnia 1 listopada 2014 r., zatem od tej daty powodom przysługują odsetki po myśli art. 481 § 2 k.c. (w brzmieniu obowiązującym na datę wniesienia pozwu, tj. 29 czerwca 2015 r.).

Możliwość żądania wynagrodzenia kosztorysowego za wykonane roboty dodatkowe, nieobjęte umownym wynagrodzeniem ryczałtowym, przewiduje przepis art. 630 § 1 k.c. Żądanie wynagrodzenia kosztorysowego za roboty dodatkowe, konieczne do prawidłowego funkcjonowania dzieła, a nieobjęte wynagrodzeniem ryczałtowym, wynika z ustnej umowy stron, której zakres uzgodniono w trakcie realizacji pisemnej umowy, poprzez czynności faktyczne. Z zeznań przesłuchanych w toku procesu świadków wynika wprost, że w toku realizacji umowy konieczne stały się roboty dodatkowe, związane m.in. z dodatkową impregnacją posadzki, jej czyszczeniem i ścieraniem, gdyż podłoga ulegała ciągłemu zabrudzaniu spowodowanemu koniecznością zachowania ciągłości pracy w budynku Ratusza.

Umowa o wykonanie robót dodatkowych, wykonanych za zgodą zamawiającego, mająca charakter umowy o dzieło, jest umową rezultatu. Jeżeli w toku wykonywania dzieła zajdzie konieczność wykonania robót dodatkowych i roboty te zostaną wykonane za zgodą zamawiającego, to na podstawie art. 630 k.c. przyjmującemu zamówienie należy się z tego tytułu wynagrodzenie kosztorysowe. Regulacja art. 627 k.c. w zw. z art. 630 k.c. stanowi podstawę żądania wynagrodzenia kosztorysowego za roboty dodatkowe, wyłączając potrzebę zastosowania w tym zakresie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Z opinii biegłych sądowych wynika niezbicie, że powodowie dokonali prawidłowej impregnacji posadzki. Również w kwestii jej czyszczenia świadkowie wskazali, że przynosiły one oczekiwane efekty, choć krótkotrwałe, bowiem posadzka poddawana była ciągłej eksploatacji, wskutek czego powstawały kolejne zabrudzenia. Ponadto, na hydrofobowość posadzki negatywnie wpływało nanoszone na butach błoto pośniegowe wraz z solą drogową.

Odnośnie do wynagrodzenia dodatkowego Sąd w całości podzielił ustalenia wynikające z opinii biegłego D. K.. Wymieniony przekonująco wyliczył, że roboty dodatkowe, wykonane przez powodów w okresie IV kwartału 2014 r. i I kwartału 2015 r. miały wartość 57.886,26 zł. Wskazaną kwotę zasądzono wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 maja 2015 r. W tej dacie bowiem rzeczone roszczenie powodów stało się wymagalne, wobec upływu terminu płatności, zakreślonego w wezwaniu pozwanej do zapłaty (art. 481 § 2 k.c.).

W tym miejscu należy wskazać, że na rozprawie sądowej w dniu 20 sierpnia 2018 r. Sąd Okręgowy oddalił wniosek dowodowy pełnomocnika pozwanej o dopuszczenie „dowodu z opinii instytutu” ( vide: k.728v). Po pierwsze, profesjonalny pełnomocnik strony pozwanej nie zredagował tezy dowodowej, tj. nie wskazał okoliczności, na jakie ten dowód miałby zostać przeprowadzony. Po drugie, wymieniony nie określił instytutu (ani nawet jego specjalności), który miałby rzeczoną opinię sporządzić. Po trzecie, uwzględnienie wniosku dowodowego prowadziłoby do ewidentnego przedłużenia niniejszego postepowania. Po czwarte, w ocenie Sądu, dotychczas zgromadzony materiał dowodowy jest wystarczający dla rozstrzygnięcia wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Po piąte, wniosek zgłoszony na rozprawie bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku, był wysoce spóźniony. Tym samym, nawet gdyby nie został merytorycznie oddalony, to należałoby go pominąć przy uwzględnieniu rygoru prekluzji dowodowej i zasady koncentracji materiału procesowego.

W tym stanie rzeczy, na podstawie wyżej powołanych przepisów, orzeczono jak w pkt I sentencji wyroku. W pozostałym zakresie powództwo okazało się niezasadne, bo sprzeczne z wynikami przeprowadzonego postępowania dowodowego, w tym zwłaszcza z opiniami biegłych sądowych i ich wyliczeniami, i jako takie podlegało oddaleniu (pkt II wyroku).

Zgodnie z przepisem art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

In casu strona powodowa wygrała proces w 86,60%, ponosząc koszty w łącznej wysokości: 17.888,47 zł (tytułem: opłaty sądowej od pozwu – 9.874 zł, opłaty skarbowej od pełnomocnictw – 34 zł, wykorzystanych zaliczek – 4.380,47 zł, kosztu zastępstwa procesowego – 3.600 zł). Pozwana z kolei poniosła koszty w wysokości 7.997,47 zł (tytułem: kosztu zastępstwa procesowego – 3.600 zł, opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 zł i wykorzystanych zaliczek – 4.380,47 zł). Po stosunkowym rozdzieleniu powyższych kwot, pozwany winien zwrócić powodom solidarnie kwotę 14.419,75 zł.

Orzekając o wysokości przyznanych stronie kosztów procesu, sąd bierze pod uwagę celowość poniesionych kosztów oraz niezbędność ich poniesienia z uwagi na charakter sprawy. Przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika i czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia (art. 109 § 2 k.p.c.).

Podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne, określone w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, bowiem pozew w sprawie został złożony w dniu 29 czerwca 2015 r. Opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna, ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. Zważyć zatem trzeba, że co do zasady uzasadniony jest zwrot kosztów zastępstwa procesowego według wynagrodzenia w stawkach minimalnych, a dopiero konkretne okoliczności sprawy o charakterze szczególnym, mogą przemawiać za zasadnością zwrotu według stawki wyższej.

Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że w niniejszej sprawie brak jest szczególnych okoliczności przemawiających za zasądzeniem od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej, przewidzianej w § 2 powołanego rozporządzenia, o jaką wnioskował pełnomocnik powodów.

Zdaniem Sądu Okręgowego, ani problemy prawne występujące w sprawie, ani też nakład pracy pełnomocnika związany z jej prowadzeniem, nie uzasadniają ustalenia kosztów wynagrodzenia pełnomocnika według stawek podwyższonych. W ocenie Sądu, przedmiotowa sprawa nie wymagała od pełnomocnika strony powodowej wyjątkowego nakładu pracy, tudzież szczególnych starań w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia.

Mimo że pełnomocnik reprezentował oboje powodów, to jednak zasadne było ustalenie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości jednej stawki minimalnej w kwocie 3.600 zł (§ 6 pkt 6 powołanego wyżej rozporządzenia). Sąd Okręgowy podziela bowiem stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 30 stycznia 2007 r., III CZP 130/06 (Legalis), zgodnie z którym „wygrywającym proces współuczestnikom, reprezentowanym przez tego samego radcę prawnego, sąd przyznaje zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika”.

Mając powyższe na uwadze orzeczono, jak w pkt III sentencji wyroku.

Na podstawie art. 113 u.k.s.c. w zw. z art. 100 k.p.c. nakazano ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Olsztynie: od pozwanej kwotę 8.288,19 zł (pkt IV wyroku), a od powodów z zasądzanego roszczenia solidarnie kwotę 1.282,47 zł (pkt V). Powyższe kwoty stanowią tymczasowo pokryte ze Skarbu Państwa wydatki na wynagrodzenie biegłych sądowych. Ustalając wartość rzeczonych kwot Sąd miał na uwadze stosunek, w jakim każda ze stron wygrała proces.

/SSR del. Maciej Rzewuski/