Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 672/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Longa

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2018 roku w Szczecinie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej imienia F. S. z siedzibą w G.

przeciwko J. W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w S. z dnia 11 kwietnia 2018 r., sygn. akt I C 2045/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu brzmienie:

1.  zasądza od pozwanej J. W. na rzecz powoda Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej imienia F. S. z siedzibą w G. (...) (pięć tysięcy sześćset trzydzieści siedem złotych) 33 (trzydzieści trzy grosze) wraz z odsetkami umownymi w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego, nie wyższymi niż maksymalne odsetki za opóźnienie stanowiące dwukrotność sumy stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych, liczonymi od dnia 2 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda (...) (tysiąc osiemset osiemdziesiąt osiem złotych) 71 (siedemdziesiąt jeden) groszy tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w S. 179 (sto siedemdziesiąt dziewięć) złotych tytułem nieuiszczonej części opłaty od pozwu.

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda 1150 (tysiąc sto pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Katarzyna Longa

Sygn. akt II Ca 672/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy w S. oddalił powództwo Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. siedzibą w G. przeciwko J. W. o zapłatę.

Sąd Rejonowy ustalił przede wszystkim, że w dniu 25 stycznia 2012 r. S. W. (1) jako członek zawarł ze Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytowa im. F. S. w G. umowę kredytu konsumenckiego na cele mieszkaniowe na kwotę 34.500 zł do dnia 25 stycznia 2017 r. J. W., żona kredytobiorcy, poręczyła za jego zobowiązanie. Poręczenie stanowiło konieczny wymóg udzielenia kredytu (równoważny z wyrażeniem przez małżonka zgody na zawarcie umowy).

Jednym z zabezpieczeń kredytu było przystąpienie przez kredytobiorcę do umowy ubezpieczenia grupowego ATUT. Z tego tytułu pobrana została jednorazowa składka w wysokości 2.484 zł. Ubezpieczenie obejmowało odpowiedzialność ubezpieczyciela w razie śmierci ubezpieczonego w następstwie nieszczęśliwego wypadku, zawału serca lub udaru mózgu pomijając zgon z innych przyczyn. Przy zawarciu umowy okoliczność ta nie została wyeksponowana. Małżonków zapewniono, że ubezpieczenie pozwoli na przynajmniej częściową spłatę kredytu w razie śmierci S. W. (1).

S. W. (1) zmarł w dniu 2 marca 2016 r. Następnego dnia J. W. pojechała do oddziału (...), aby uregulować sprawy finansowe zmarłego męża. Ponownie zapewniono ją, że spłata kredytu nastąpi z wykorzystaniem środków pochodzących z ubezpieczenia umowy. Nie poinformowano jej o dalszym trybie postępowania w sprawie, a w szczególności nie zwrócono uwagi na konieczność natychmiastowego uregulowania należności. J. W., pozostając w zaufaniu do (...), nie dokonywała żadnych wpłat.

W chwili śmierci S. W. (1) niespłacona kwota kredytu wraz z pozostałymi kosztami wynosiła 8.281,66 zł. W dniu 11 marca 2016 r. zaksięgowano wpłaty w kwocie 2.616,72 zł oraz 1 zł, które zaliczono na poczet spłaty zadłużenia. Następnie odnotowano dalsze wpłaty w dniu 12 kwietnia 2016 r. w kwocie 447,31 zł oraz 3 zł w dniu 13 kwietnia 2016 r. W dniu 23 czerwca 2016 r. dodatkowo zaksięgowano wpłatę w wysokości 50 zł z tytułu rozliczenia udziałów członka za rok, w którym ustało członkostwo.

Decyzją z dnia 28 czerwca 2016 r. Towarzystwo (...) Wzajemnych Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w S. odmówiło wypłaty świadczenia z tytułu zgonu S. W. (1). W uzasadnieniu wyjaśniono, iż dokumentacja zgromadzona przez ubezpieczyciela nie potwierdziła, by śmierć ubezpieczonego nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku, zawału serca ani udaru mózgu. W konsekwencji zdarzenie nie było objęte zakresem ubezpieczenia.

Przystępując do rozważań prawnych Sąd wskazał, że potwierdzono istnienie i wysokość roszczenia dochodzonego przez stronę powodową, jednakże powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na zasady współżycia społecznego.

Pomimo niekonsekwentnej treści umowy zawartej ze S. W. (1) sąd przyjął, iż umowa dotyczyła kredytu a nie pożyczki, no co wskazuje przede wszystkim określenie celu pozostawienia do jego dyspozycji środków finansowych (cel mieszkaniowy), co nie ma zastosowania w przypadku umowy pożyczki.

Sąd uznał, że zobowiązanie J. W. wobec powódki istnieje oraz zostało prawidłowo wyliczone. Podnoszone przez pozwaną zarzuty odnoszące się do braku rozliczenia czasowo zachowanych przez (...) środków stanowiących świadczenia emerytalne J. W. i S. W. (1) nie znalazły potwierdzenia. Środki, o których mowa, w łącznej kwocie 2.616,72 zł zostały bowiem zaliczone na poczet spłaty kredytu w dniu 11 marca 2016 r., obniżając globalną wartość zobowiązania.

Sąd nie uwzględnił również zarzutu dotyczącego nie doręczenia pozwanej przesyłki zawierającej ostateczne wezwanie do zapłaty. Podjęta próba doręczenia korespondencji odpowiadała wymogom określonym w art. 61 § 1 zd. pierwsze k.c.

Sąd stanął na stanowisku, że na przeszkodzie uwzględnieniu powództwa stała treść art. 5 k.c. Zdaniem Sądu zarówno konstrukcja wewnętrznych przepisów spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej, sposób udzielania informacji kontrahentom, założenia produktów kredytowo-ubezpieczeniowych oraz dalsze postępowanie pracowników powódki budzą pewne zastrzeżenia.

W pierwszej kolejności Sąd zasygnalizował wątpliwości odnoszące się do postawienia pożyczki lub kredytu w stan natychmiastowej wymagalności w razie śmierci pożyczkobiorcy lub kredytobiorcy. Konsekwencją zgonu członka (...) jest ustanie członkostwa (§15 pkt 4 statutu Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G.). §36 regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej przewiduje natychmiastową wymagalność roszczenia z dniem ustania członkostwa w kasie, w tym wobec śmierci jej członka. Sąd podkreślił, że wszelkie pozostałe przyczyny ustania członkostwa wskazane w §15 statutu są związane z wolą bądź z zawinieniem tego członka. Tymczasem śmierć stanowi zdarzenie niezależne i zazwyczaj niezawinione przez osobę, którą dotyka.

W ocenie Sądu brak zróżnicowania sytuacji opisanych w §15 statutu (...) stanowi istotne naruszenie interesów członków spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej, występujących nadto w relacjach z kasą jako pożyczkodawcą lub pożyczkobiorcą z pozycji konsumenta. W konsekwencji przywołane przepisy statutu i regulaminu zdaniem Sądu mające charakter wzorców umownych (szczególnie w przypadku regulaminu) mogą być odczytywane jako niedozwolone klauzule umowne (art. 385 1 k.c.). Zdaniem Sądu postawienie w stan natychmiastowej wymagalności pożyczki lub kredytu w związku ze śmiercią członka spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej jest nieuzasadnione szczególnie w sytuacji, gdy należności były regulowane na bieżąco, a nadto ich spłata posiada dodatkowe zabezpieczenia, choćby takie jak poręczenie, ubezpieczenie czy weksel. Ponownie, (...) nie dywersyfikuje przypadków dłużników rzetelnych i nierzetelnych, niesłusznie obciążając ponad miarę spadkobierców bądź poręczycieli. Sąd dodał nadto, że omawiane zastrzeżenie poddaje w wątpliwość sens ustanawianych zabezpieczeń przy szczególnym uwzględnieniu ubezpieczenia mającego w założeniu pokryć w razie zdarzenia ubezpieczeniowego należność na rzecz spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej.

Konkludując, zdaniem Sądu automatyczne i bezrefleksyjne stawianie w stan natychmiastowej wymagalności pożyczki lub kredytu w następstwie śmierci członka (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne z uwagi na sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz brak indywidualnego uzgodnienia z pożyczkodawcami lub kredytobiorcami mającymi status konsumentów.

Przyjęcie powyższej koncepcji doprowadziło Sąd do uznania, iż zakwestionowane postanowienie w postaci §36 regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej w związku z § 15 pkt 4 § 36 statutu Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G. jest nieważne. Tym niemniej, w myśl art. 3851 § 2 kc jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nic wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Oznacza to, że J. W. powinna pozostać zobligowana do zapłaty poszczególnych rat pożyczki w wysokości i terminach wynikających z pierwotnego harmonogramu spłat. Jednakże Sąd, kierując się po raz kolejny zasadami współżycia społecznego, nie przychylił się do takiego rozstrzygnięcia.

Sąd powołał się na negatywne aspekty postawy powódki w postaci sposobu udzielania informacji kontrahentom, założeń produktów kredytowo- ubezpieczeniowych oraz dalszego postępowanie pracowników (...). Sąd wskazał w tym zakresie, że S. W. (1) oraz J. W. byli zapewniani przy zawarciu umowy o skuteczności zabezpieczenia kredytowego w razie śmierci kredytobiorcy. Pozwana szeroko zeznawała na ten temat, zaś strona powodowa nie zaoferowała. jakichkolwiek dowodów świadczących przeciwnie. Dodatkowo poręczycielka kolejny raz otrzymywała uspokajające komunikaty bezpośrednio po śmierci męża.

Sąd wskazał, że nie wyklucza, iż informacje przekazywane przez pracowników (...) obejmowały kwestię ograniczonego zakresu ubezpieczenia, sprowadzającego się do wypłaty świadczenia jedynie w przypadku śmierci stanowiącej następstwo nieszczęśliwego wypadku, zawału serca lub udaru mózgu. Tym niemniej okoliczności niniejszej sprawy zdaniem Sądu wskazują, iż nie zostało to dostatecznie zaakcentowane. Co więcej, osoby działające w imieniu powódki już po zgonie S. W. (1) podtrzymywały u J. W. złudne poczucie bezpieczeństwa, wiedząc o wyłączeniach własnej odpowiedzialności odszkodowawczej oraz o przyczynie śmierci kredytobiorcy. Nie zwrócono uwagi pozwanej na ewentualną konieczność poniesienia przez nią w całości ciężaru pozostałej spłaty. Przeciwnie, konsekwentnie zapewniano o braku powodów do niepokoju i zmartwień.

Sąd zwrócił również uwagę, że dokumenty podpisane przy zawieraniu umowy kredytu przez S. W. (1) i J. W. zawierały zastrzeżenia dotyczące wypełnienia przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową obowiązków informacyjnych. W ocenie Sądu realia i powszechna praktyka sprowadzają się jednak do ogólnikowego, o ile w ogóle ono następuje, poinformowania klientów instytucji finansowych o wszystkich istotnych postanowieniach umowy. Na rzetelną informację nie pozwalają zazwyczaj ograniczenia czasowe i organizacyjne, a nierzadko również poziom wykształcenia i świadomości finansowej kredytobiorcy lub pożyczkobiorcy. Nie bez znaczenia pozostaje również wiek odbiorców poszczególnych komunikatów, zaawansowany w przypadku S. W. (1) i jego żony.

W tym stanie rzeczy opatrzone podpisem oświadczenie dotyczące otrzymania wszelkich wymaganych prawem informacji zazwyczaj stanowi fikcję. W ocenie Sądu dochodzi tym samym do zmiany rozkładu ciężaru dowodu — to strona powodowa winna wykazać, iż S. W. (1) i J. W. uzyskali pełną wiedzę na temat oferowanego im produktu ubezpieczeniowego. Tymczasem z przeprowadzonych dowodów wynika wręcz, że pozwana była utrzymywana w błędnym przekonaniu co do jego rodzaju i funkcji również po zaistnieniu zdarzenia ubezpieczeniowego.

Sąd dodał, że ubezpieczenie kredytobiorcy na życie zostało przez (...) ujęte jako forma zabezpieczenia wierzytelności. Stąd też rozważania na temat tego elementu umowy powinny być dokonywane z uwzględnieniem aspektu funkcjonalnego. Zabezpieczenie spłaty kredytu z jednej strony chroni interes wierzyciela, z drugiej stanowi alternatywę dla dłużnika, który z określonych przyczyn nie jest w stanie w dalszym ciągu regulować swoich zobowiązań. Przy takim spojrzeniu również produkt ubezpieczeniowy należy skonstruować tak, by dawał obydwu stronom realną ochronę. Ograniczony zakres ubezpieczenia, do którego zmuszony był przystąpić S. W. (1), uniemożliwiał spełnienie tego celu.

Sąd zaznaczył, że strona powodowa nie wykazała, by proponowała kredytobiorcy ubezpieczenie w szerszym zakresie. Jednocześnie ustanowienie zabezpieczenia miało charakter obligatoryjny. S. W. (1) z tytułu przystąpienia do grupowego (...) uiścił jednorazową składkę w wysokości 2.484 zł. Kwota ta powinna zatem zapewniać zarówno jemu jaki kredytodawcy rzeczywistą ochronę. Tymczasem omawiany produkt, oceniany bardziej restrykcyjnie również przy uwzględnieniu powiązania go z inną umową (umową kredytu), okazał się niefunkcjonalny oraz zbyt kosztowny w zestawieniu z oferowanymi korzyściami.

Analizując proces zawarcia umowy oraz dalsze konsekwencje ustanowienia zabezpieczenia w omawianej postaci, w ocenie Sądu (...) nakłonił S. W. (1) do nabycia de facto zbędnego produktu ubezpieczeniowego tylko po to, by zrealizować wymagania formalne. Przedstawiciele powódki zdawali się nie brać pod uwagę rzeczywistych potrzeb kredytobiorcy, w tym jego zaawansowanego wieku (73 lata w chwili zawarcia umowy) predestynującego go w większym stopniu do zgonu z przyczyn naturalnych. Nie oferowali małżonkowi pozwanej ubezpieczenia w szerszym zakresie, lekceważąc w ten sposób również interesy spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej oraz dając S. W. (1) oraz J. W. złudne poczucie bezpieczeństwa. Taka postawa zdaniem Sądu narusza dobre obyczaje, lojalność wobec klienta i własnych członków oraz uczciwość w obrocie gospodarczym.

Sąd wskazał, że zmiana stanu rzeczy w następstwie zgonu kredytobiorcy była podyktowana częściowo zachowaniem pracowników (...), którzy wprowadzili w błąd poręczycielkę, co do aktualności obowiązku spłaty. Podkreślił, że J. W. powodowana ponadstandardową dbałością o swoje sprawy oraz o realizację spoczywających na niej zobowiązań pojechała do placówki (...) niemal natychmiast po śmierci męża. Wiedziona silnym poczuciem odpowiedzialności podjęła za to działania zmierzające do uregulowania spraw majątkowych zmarłego, wykazując się szczególną troską o spłatę zaciągniętych przez niego zobowiązań. Okoliczność ta świadczy niewątpliwie o wysokich standardach moralnych pozwanej oraz o jej lojalności w obrocie gospodarczym.

Przy ocenie całokształtu okoliczności sprawy nie bez znaczenia zdaniem Sądu pozostaje również aktualna sytuacja majątkowa pozwanej.

Sąd uznał, że oddalenie powództwa, pomimo jego formalnej zasadności, jest słuszne, albowiem w przeciwnym razie doszłoby do głębokiej krzywdy pozwanej. Do wniosku takiego prowadzi przede wszystkim porównanie postaw obydwu stron niniejszego postępowania. Powódka stanowi potężną instytucję finansową, która winna kierować się w toku swojej działalności profesjonalizmem i poczuciem odpowiedzialności. Tymczasem powódka nie wywiązała się w sposób należyty na różnych etapach sprawy z obowiązków informacyjnych, doprowadziła S. W. (1) do zakupu kosztownego ubezpieczenia o znacznie ograniczonej przydatności, wprowadzając zarówno kredytobiorcę jak i poręczycielkę co najmniej dwukrotnie w błąd co do rzeczywistej funkcji tej formy zabezpieczenia. Pracownicy (...) nie wsparli J. W., gdy ta bezpośrednio po śmierci męża usiłowała uregulować jego sprawy finansowe, w tym zobowiązanie wobec powódki. Nie udzielono pozwanej stosownych wyjaśnień co do jej obecnej sytuacji, ograniczając się do skierowania do niej wezwania do zapłaty obarczonego rażącym nadużyciem w odniesieniu do naliczonych odsetek. Z drugiej strony w niniejszej sprawie występowała pozwana, która całą swoją postawą wykazała się znacznym poczuciem odpowiedzialności, przedkładaniem zobowiązań wobec osób trzecich ponad własne odczucia oraz lojalnością uczciwością, czyli tym, czego wielokrotnie zabrakło w przypadku (...). Obciążanie J. W. w zaistniałych okolicznościach obowiązkiem spłaty należności wynikającej z umowy kredytu, za który poręczyła, kłóciłoby się w ocenie Sądu z poczuciem sprawiedliwości oraz prowadziłoby do trudnych do zaakceptowania skutków. Powódka, wykazawszy się w tak wielu aspektach postawą nieprzystającą do profesjonalnej instytucji finansowej, nie zasługuje na uzyskanie korzystnego dla siebie orzeczenia.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, iż dochodzenie zgłoszonych roszczeń przeciwko pozwanej stanowi nadużycie prawa i jako takie nie może korzystać z ochrony. W konsekwencji powództwo oddalił w całości.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód wnosząc o jego zmianę i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 5.637,33 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP , nie wyższej jednak niż dwukrotność sumy stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych (odsetki maksymalne za opóźnienie) od dnia 02.12.2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa za II instancję wg norm przepisanych.

Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, a to

- art. 35 ustawy z dnia 05.11.2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo- kredytowych w zw. z art. 25 § 1 ustawy z dnia 16.09.1982 r. Prawo spółdzielcze poprzez ich pominięcie i na skutek tego uznanie, że zgon pożyczkobiorcy nie skutkował natychmiastową wymagalnością roszczenia,

- art. 385 1 k.c. poprzez błędną jego interpretację i zastosowanie, pomimo że § 36 Regulaminu udzielania pożyczek i kredytów konsumenckich oraz § 15 pkt 4 i § 36 Statutu (...) im. (...) stanowią powtórzenie przepisów ustawy,

- art. 5 k.c. przez jego niewłaściwą interpretację i błędne przyjęcie, iż dochodzenie od poręczycielki należności z uwagi na zakres zabezpieczenia — ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz sposób udzielenia informacji kontrahentom stanowi nadużycie prawa,

2. naruszenie przepisów postępowania, mających wpływ na wynik sprawy, a to:

- art. 231 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. - polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń faktycznych nie mających w nim oparcia, poprzez uznanie, że powód nie wywiązał się z obowiązków informacyjnych dotyczących ubezpieczenia i wprowadził powódkę dwukrotnie w błąd co do rzeczywistej funkcji tej formy zabezpieczenia,

- art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i błędne przyjęcie, iż powód winien wykazać uzyskanie pełnej wiedzy kontrahentów na temat produktu ubezpieczeniowego.

W uzasadnieniu powód wskazał, że art. 35 ustawy o (...) wprost wskazuje, że w razie ustania członkostwa roszczenie o zwrot pożyczki lub kredytu staje się wymagalne z dniem ustania członkostwa. Jednocześnie zgodnie z art. 25 ustawy Prawo spółdzielcze członka zmarłego skreśla się z rejestru członków spółdzielni ze skutkiem od dnia, w którym nastąpiła śmierć. Tym samym zdaniem powoda skoro z treści ustawy wynika w sposób jednoznaczny, że śmierć członka spółdzielni skutkuje ustaniem jego członkostwa, to zgodnie z ustawa jest to jednoznaczne z natychmiastowa wymagalnością pożyczki. Przy czym § 36 Regulaminu udzielania pożyczek i kredytów stanowi jedynie powtórzenie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo – kredytowych. Powód powołał się w tym miejscy na wyrok Sądu Okręgowego dla Warszawy – Praga w Warszawie z dnia 12 września 2014 r., IV Ca 143/14.

Powód zaznaczył, że wymagalność roszczenia wobec byłego członka pociąga za sobą wymagalność roszczenia względem poręczyciela, co ma ścisły związek z akcesoryjnością poręczenia wobec zobowiązania głównego. Prawidłowość tego rozumowania widać dosadnie, gdy przyjmie się za punkt wyjścia sytuacje kiedy do ustania członkostwa dochodzi na skutek konstytutywnej decyzji (...), podjętej w oparciu o art. 24 ust. 2 ustawy prawo spółdzielcze. W takim przypadku nie może budzić wątpliwości, że wymagalność roszczenia wobec byłego już członka pociąga za sobą wymagalność roszczenia wobec poręczyciela.

Po drugie, powód zakwestionował ocenę Sądu Rejonowego dotyczącą „sposobu udzielania informacji kontrahentom, założeń produktów kredytowo- ubezpieczeniowych i dalszego postępowania pracowników (...)”.

Zdaniem powoda dowody zgromadzone w sprawie nie dają podstaw do kwestionowania zakresu informacji przekazanych dłużnikom przy zawieraniu umowy i zupełnie niezrozumiały jest wniosek, iż powód „niedostatecznie zaakcentował zakres ubezpieczenia. Powód podkreślił, że niezależnie od szczegółowych Ogólnych Warunków Ubezpieczenia udostępnionych dłużnikom, w treści jednostronicowej „Deklaracji zgody na przystąpienie do Grupowego (...) Następstw Nieszczęśliwych Wypadków Atut” wskazany został zwięźle i wyraźnie przedmiot ubezpieczenie: śmierć w następstwie nieszczęśliwego wypadku, zawału serca lub udaru mózgu, całkowita trwała niezdolność do pracy w następstw nieszczęśliwego wypadku, pobyt w szpitalu. Zaznaczył jeszcze, że nie może powstać żadna różnica pomiędzy treścią dokumentu zawierającego oświadczenia woli a treścią samych oświadczeń. Dowód zatem, że rzeczywista treść czynności prawnej jest inna niż treść dokumentu, który ją obejmuje, jest w istocie bezprzedmiotowy.

Za bezpodstawne w ocenie powoda należy uznać również wnioski Sądu, iż dłużnikom nie oferowano ubezpieczenia o charakterze obligatoryjnym w szerszym zakresie, jakkolwiek kwestia ta nie powinna przesądzać o zasadności roszczenia powoda. Uwzględnić należy natomiast, że szerszy zakres ubezpieczenia generuje odpowiednio wyższe koszty, zatem pożyczkobiorcy podejmują różne decyzje w tej kwestii w zależności od swoich preferencji i możliwości finansowych.

Nadto powód podniósł, że nawet gdyby przyjąć, że pracownicy Oddziału powoda wskazywali na możliwość spłaty zadłużenia przez ubezpieczyciela, to jednak pozwana nie uzyskała zaświadczenia o spłacie pożyczki, co jednoznacznie stanowiłoby o wygaśnięciu zobowiązania. Powód podkreślił jeszcze, że pozwana została przed skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego, wezwana do zapłaty zadłużenia. Powód w tym miejscu wyjaśnił, że w wezwaniu została wskazana kwota zadłużenia na dzień 30.10.2016 r. uwzględniająca średni czas obiegu korespondencji oraz czas na uzyskanie środków pieniężnych jak też wysokość dziennych odsetek. Tym samym dłużnik ma możliwość weryfikacji aktualnej wysokości zadłużenia, a ewentualna, hipotetyczna nadwyżka rzędu kilku złotych zwrócona zostałaby pozwanej. Istotnym w prawie jest natomiast, że pozwana pomimo wezwana do zapłaty i toczącego się postępowania nie dokonała od 2 lat żadnej wpłaty na poczet zadłużenia jak również nie podjęła żadnych rozmów celem ugodowego zakończenia sporu. Trudno zatem w ocenie powoda przyjąć, że poza jednorazowym rzetelnym działaniem polegającym na niezwłocznym zgłoszeniu śmierci męża wykazała „lojalność w obrocie gospodarczym ”.

Mając powyższe okoliczności na uwadze powód nie zgodził się ze stanowiskiem Sądu, że jego działanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Unormowanie w art. 5 k.c. ma charakter całkowicie wyjątkowy, przełamuje bowiem zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej. Jej odmowa musi być zatem uzasadniona faktem zachodzenia okoliczności rażących i nieakceptowalnych ze względów aksjologicznych ewentualnie teleologicznych, które zdaniem powoda w niniejszej sprawie nie występują.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy akceptuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I Instancji, jednak za chybione uznaje wnioski wyprowadzone na podstawie tych ustaleń.

Podstawę odpowiedzialności pozwanej stanowi poręczenie za dług zmarłego męża, wynikający z umowy pożyczki zawartej z powódką.

Zgodnie z art. 876 § 1 k.c. przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Poręczenie to postać zabezpieczenia typu osobistego, którego istota polega na tym, że wierzyciel może dochodzić zaspokojenia wierzytelności nie tylko od dłużnika głównego, ale także od kolejnego dłużnika osobistego jakim staje się poręczyciel. Stosunek poręczenia powstaje w drodze umowy zawartej pomiędzy wierzycielem a poręczycielem, przy czym dla oświadczenia poręczyciela zastrzeżona jest forma pisemna pod rygorem nieważności (art. 876 § 2 k.c.). Umowa poręczenia ma charakter akcesoryjny. Zakres odpowiedzialności poręczyciela zależy od istnienia, ważności i zakresu zobowiązania dłużnika głównego. Zgodnie z art. 879 § 1 k.c. o zakresie zobowiązania poręczyciela rozstrzyga każdoczesny zakres zobowiązania dłużnika. Odpowiedzialność poręczyciela względem wierzyciela nie może być więc szersza niż odpowiedzialność dłużnika głównego. Jednocześnie rozmiar odpowiedzialności poręczyciela wyznacza umowa poręczenia. Poręczyciel odpowiada względem wierzyciela tylko w takim zakresie, w jakim poręczył wykonanie zobowiązania dłużnika głównego. Poręczyciel może przy tym podnosić przeciwko wierzycielowi wszelkie zarzuty przysługujące dłużnikowi głównemu (art. 883 § 1 k.c.). Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że treść pisemnego oświadczenia złożonego przez pozwaną wskazuje jednoznacznie, że stanowi ono poręczenie za zobowiązanie S. W. (1) do zwrotu pożyczki udzielonej mu przez powódkę na mocy umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. Nie określono przy tym górnej granicy odpowiedzialności poręczyciela, wskazując, że poręczenie obejmuje całość zadłużenia, zarówno w zakresie świadczenia głównego, jak i świadczeń ubocznych. W takim stanie rzeczy w świetle art. 879 § 1 k.c. rozmiar zobowiązania pozwanej do spłaty zadłużenia jako poręczyciel jest taki sam jak rozmiar zobowiązania dłużnika głównego. Na marginesie zauważyć należy, że pozwana w istocie nie kwestionowała w toku procesu swej odpowiedzialności jako poręczyciel, a jej obrona skupiała się na zarzutach związanych z wymagalnością roszczenia oraz obowiązkiem zaspokojenia powódki z zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia, co miało doprowadzić do wygaśnięcia zobowiązania.

Brak jednocześnie podstaw do kwestionowania ważności oświadczenia woli pozwanej w przedmiocie poręczenia, albowiem zostało ono złożone z zachowaniem zastrzeżonej pod rygorem nieważności formy pisemnej, a postępowanie nie ujawniło okoliczności wskazując na istnienie wad oświadczenia woli, braku zdolności do czynności prawnych lub sprzeczności treści oświadczenia z bezwzględnie obowiązującymi normami prawnymi lub zasadami współżycia społecznego.

W tym miejscu odnieść się trzeba do podniesionego przez pozwaną zarzutu niewymagalności zobowiązania. Zarzut ten jest chybiony. Zobowiązanie poręczyciela staje się wymagalne z chwilą wymagalności długu głównego. W braku odmiennego zastrzeżenia poręczenie ma bowiem charakter akcesoryjny, a nie subsydiarny, co oznacza, że poręczyciel odpowiada jak współdłużnik solidarny (art. 881 k.c.), a zatem jego dług staje się wymagalny z chwilą, gdy dłużnik główny opóźni się ze spełnieniem swego świadczenia. Nawet niezawiadomienie poręczyciela o opóźnieniu dłużnika głównego pozostaje bez wpływu na wymagalność roszczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 stycznia 2004 r., I ACa 401/03). W rozpoznawanej sprawie powódka nie złożyła pozwanej oświadczenia o wypowiedzeniu umowy pożyczki, jednakże nie było to konieczne do postawianie całej niespłaconej należności w stan natychmiastowej wymagalności. Skutek taki wywołała śmierć dłużnika głównego.

Regulamin udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo - Kredytowej, który z mocy pkt 1 umowy pożyczki współkształtował treść stosunku zobowiązaniowego, w § 36 stanowi, że w razie ustania członkostwa, w tym w przypadku śmierci pożyczkobiorcy/kredytobiorcy, roszczenie o zwrot pożyczki/kredytu staje się wymagalne z dniem ustania członkostwa.

Uwadze Sądu I instancji uszło, że członkostwo w spółdzielni ustaje natomiast zawsze z chwilą śmierci członka i jest to regulacja ustawowa.

Nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, iż postawienie w stan natychmiastowej wymagalności pożyczki (czy też kredytu) w następstwie śmierci pożyczkobiorcy (kredytobiorcy) – członka (...) im. (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne z uwagi na sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz brak indywidualnego uzgodnienia. Zauważyć należy, że zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych (Dz. U. z 2017 r., poz. 2065), w razie ustania członkostwa roszczenie o zwrot pożyczki lub kredytu staje się wymagalne z dniem ustania członkostwa. Zarząd może postanowić inaczej w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Przypadki ustania członkostwa w Kasie wymienia § 15 Statutu (...) im. (...) zgodnie z którym członkostwo ustaje na skutek wystąpienia członka, wykluczenia członka, wykreślenia członka, śmierci członka (por. też art. 2 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych w zw. z art. 22 – 25 ustawy z dnia 16 września 1982 r., Prawo spółdzielcze). Norma zawarta w powołanym art. 35 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych została powtórzona w zakwestionowanym przez Sąd I instancji §36 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...) stanowiącym załącznik do umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. Przy czym w regulaminie wprost wskazano, iż jednym z przypadków ustania członkostwa jest śmierć pożyczkobiorcy/ kredytobiorcy.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można mówić o niedozwolonym postanowieniu umownym w rozumieniu art. 385 1 k.c., w sytuacji gdy postanowienie umowne w rzeczywistości stanowi powtórzenie postanowienia ustawowego. Wolą ustawodawcy wyrażoną w sposób jednoznaczny w art. 35 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych było, żeby co do zasady w razie ustania członkostwa roszczenie o zwrot pożyczki lub kredytu stało się wymagalne z dniem ustania członkostwa. Jedynie zarząd może postanowić inaczej w szczególnie uzasadnionych przypadkach.

Dlatego też działanie Sądu I instancji dokonującego oceny § 36 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...) w aspekcie jego abuzywności, nie było postępowaniem prawidłowym, które następnie doprowadziło Sąd I instancji do błędnego uznania, że pozwana powinna zostać zobowiązana do zapłaty poszczególnych rat pożyczki w wysokości i terminach wynikających z harmonogramu spłat.

Z dniem śmierci S. W. (2) całość pozostałej do spłaty należność z tytułu zawartej umowy stała się więc wymagalna, a co za tym idzie wymagalne stało się także zobowiązanie pozwanej jako poręczyciela. Niezależnie od tego w dniu 19 października 2016 r. skierowano do pozwanej jako poręczyciela, wezwanie do zapłaty całości zadłużenia w związku z jego wymagalnością.

Tym samym zarzut naruszenia art. 385 1 k.c. był jak najbardziej słuszny.

Niezasadna była również argumentacja pozwanej, sprowadzająca się do tego, że jej odpowiedzialność jako poręczyciela wyłącza zabezpieczenie spłaty pożyczki w postaci ubezpieczenia. Umowa pożyczki była zabezpieczona obok poręczenia także przystąpieniem przez pożyczkobiorcę do umowy ubezpieczenia grupowego. Analiza konstrukcji ubezpieczenia w rozpoznawanej sprawie i jego ogólnych warunków prowadzi do wniosku, że przedmiotową umowę ubezpieczenia uznać należy za umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek, o której mowa w art. 808 k.c. Umowa ta zawarta została pomiędzy powódką jako ubezpieczającym a Towarzystwem (...) S.A. w S., jako ubezpieczycielem na rachunek S. W. (1), jako ubezpieczonego.

Umowa ubezpieczenia na cudzy rachunek polega na tym, że ubezpieczający ubezpiecza cudzy interes majątkowy, ale działa przy tym we własnym imieniu, co powoduje, że kto inny jest ubezpieczającym, a kto inny osobą, w której interesie majątkowym zawiera się umowę ubezpieczenia. Umowa taka zawierana jest pomiędzy ubezpieczającym a ubezpieczycielem na rachunek osoby trzeciej zwanej ubezpieczonym. Ubezpieczony nie jest stroną umowy, lecz podmiotem stosunku prawnego ubezpieczenia. Jest traktowany jako osoba trzecia wobec stron umowy ubezpieczenia. Istotą umowy jest zaś to, że podmiotem, którego dotyczy wypadek ubezpieczeniowy i na którego rzecz świadczona jest ochrona ubezpieczeniowa jest ubezpieczony.

Umowę ubezpieczenia zawartą pomiędzy powódką a ubezpieczycielem na rachunek S. W. (1) charakteryzuje jednocześnie to, że jej pierwszoplanowym celem było zabezpieczenie spłaty pożyczki jemu udzielonej. Wskazują na to wyrażone w deklaracjach zgody na przystąpienie do ubezpieczenia zasady podziału świadczenia ubezpieczeniowego pomiędzy uprawnionych do jego odbioru ubezpieczającego i ubezpieczonego (osób wskazanych w § 16 owu). W razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego w pierwszej kolejności miało być ono wypłacone powódce (ubezpieczającemu) w wysokości odpowiadającej stanowi zadłużenia i doprowadzić w ten sposób do zaspokojenia jej wierzytelności. Takie uregulowanie zasad wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego jest dopuszczalne w świetle art. 831 § 1 i 1 1 k.c. W takiej sytuacji stosunek ubezpieczenia (za zgodą S. W. (1) jako ubezpieczonego) w pierwszej kolejności pełnił funkcję zabezpieczenia spłaty zaciągniętej przez niego pożyczki.

Istnienie pomiędzy powódką, S. W. (3) a ubezpieczycielem stosunku ubezpieczenia o powyższej konstrukcji nie mogło powodować samo z siebie wygaśnięcia po śmierci S. W. (3) zobowiązania pozwanej jako poręczyciela. Ubezpieczenie to było obok poręczenia, jedną z form zabezpieczenia wierzytelności z umowy pożyczki. Jeżeli strony nie zastrzegły inaczej, wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z ustanowionych zabezpieczeń w dowolnej kolejności. Niemniej analiza stanu faktycznego w rozpoznawanej sprawie wskazuje, że powódka i tak w pierwszej kolejności próbowała uzyskać zaspokojenie właśnie z zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia. Dopiero, gdy ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia, powódka skorzystała z kolejnej formy zabezpieczenia i skierowała roszczenie przeciwko poręczycielowi.

Umowa ubezpieczenia nie rodziła również legitymacji biernej ubezpieczyciela w rozpoznawanej sprawie, gdyż sprawa to dotyczyła roszczenia o zapłatę z umowy pożyczki skierowanego przeciwko poręczycielowi, a nie roszczenia o zapłatę z umowy ubezpieczenia skierowanego przeciwko ubezpieczycielowi.

Do wygaśnięcia zobowiązania pozwanej jako poręczyciela w związku z umową ubezpieczenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby ubezpieczyciel po śmierci S. W. (3) wypłacił powódce świadczenie ubezpieczeniowe, co doprowadziłoby do zaspokojenia jej wierzytelności. Zobowiązanie z umowy pożyczki wygasłoby wówczas wskutek jego wykonania. Ponowne dochodzenie zaspokojonej wierzytelności, tym razem od pozwanej jako poręczyciela, byłoby już niemożliwe. Bezsporne było jednak, że wierzytelność powódki nie została zaspokojona z ubezpieczenia. Wierzytelność ta i odpowiadający jej dług pozwanej istnieją więc nadal.

Nie doszło zatem do naruszenia żadnych obowiązków informacyjnych leżących po stronie powodowej i żadnego wprowadzenia w błąd pozwanej co do treści umowy ubezpieczenia. Pozwana nie była stroną tej umowy, a jedynie ustanowiła równoważne do zawartej umowy zabezpieczenie w postaci poręczenia.

W rozpoznawanej sprawie powódka dochodzi od pozwanej jako poręczyciela należności wynikającej z zawartej przez zmarłego męża pozwanej w dniu 25 stycznia 2012 r. umowy pożyczki (kredytu konsumenckiego) nr (...), w zakresie w jakim zobowiązanie pożyczkobiorcy nie zostało spłacone. Na dochodzoną pozwem należność składa się: kapitał pożyczki – 5.299,06 zł, odsetki karne – 338,27 zł naliczone od ostatniej wpłaty z dnia 13 kwietnia 2016 r. do dnia wniesienia pozwu od zaległego kapitału z oprocentowaniem karnym.

Uznać należy za ustalone, że zadłużenie wynikające z umowy pożyczki ma taką właśnie wysokość. Pozwana rozmiarów zadłużenia wskazanych przez powódkę nie kwestionowała, przyznając przy tym w swych zeznaniach, że z uwagi na krótki okres między zaciągnięciem pożyczki przez męża a jego śmiercią, splata pożyczki w ogóle nie została rozpoczęta. Pozwana nie kwestionowała także wysokości skapitalizowanych odsetek, a ani zasadności i sposobu ich naliczenia. Również w ocenie Sądu odsetki zostały wyliczone prawidłowo, zgodnie z postanowieniami umowy pożyczki dotyczącymi oprocentowania, tj. pkt 7 w zakresie umownych odsetek kapitałowych oraz pkt 21 i 23 w zakresie umownych odsetek za opóźnienie. Postanowienia umowy nie były w tym zakresie sprzeczne z obowiązującymi przepisami dotyczącymi odsetek maksymalnych, zresztą strona powodowa w sposób prawidłowy wskazała dodatkowe ograniczenie wynikające ze zmiany przepisów odnośnie maksymalnych odsetek za opóźnienie. W konsekwencji wobec braku zaprzeczenia ze strony pozwanej Sąd przyjął, że kwoty objęte żądaniem pozwu stanowią rzeczywistą wysokość zadłużenia z tytułu umowy pożyczki. W tym zakresie

Na koniec odnieść się należy do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji art. 5 k.c., który również okazał się słusznym zarzutem. W niniejszej sprawie Sąd I instancji pomimo stwierdzenia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przysługiwania powodowi względem pozwanej wierzytelności w kwocie dochodzonej pozwem, powództwo oddalił, uznając iż w okolicznościach sprawy jego uwzględnienie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Ze stanowiskiem tym nie można się jednak zgodzić.

Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Powołane unormowanie zawiera klauzulę generalną z której wynika, że treść (granice) wszystkich uprawnień materialnego prawa cywilnego określają nie tylko normy prawne tworzące poszczególne uprawnienia, ale także zasady współżycia społecznego i społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa. Taki jest sens zawartego w art. 5 k.c. sformułowania, iż działanie lub zaniechanie formalnie zgodne z treścią prawa podmiotowego, lecz sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie podlega ochronie (por. komentarz do art. k.c. [w:] E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, Warszawa 2017). Przez zasady współżycia społecznego powinno się rozumieć przede wszystkim podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania. Oczywistym jest, że nie istnieje jedna, uniwersalna miara, którą można by odnieść do wszystkich przypadków zastosowania art. 5 k.c. Ocena musi być ferowana przez sąd ad casum, przy uwzględnieniu wszelkich aspektów danej sprawy. Przepis ten należy przy tym wykładać w sposób ścisły, stosować ostrożnie, wyłącznie w wyjątkowych wypadkach ( por. wyroki SN: z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 115/06; z dnia 21 marca 2017 r., I CSK 447/15; z dnia 7 czerwca 2002 r., IV CKN 1095/00).

Klauzula generalna niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ma na celu zapobieganie stosowania prawa w sposób prowadzący do skutków nieetycznych lub rozmijających się w sposób zasadniczy z celem danej regulacji prawnej. Jeśli więc uwzględnienie powództwa, zgodnego z literą prawa, powodowałoby skutki rażąco niesprawiedliwe i krzywdzące.

Wbrew stanowisku Sądu I instancji i zaprezentowanej w tym zakresie argumentacji, taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występowała. Stąd też powództwo niezasadnie zostało oddalone, albowiem w sprawie nie zaistniały podstaw do zastosowania art. 5 k.c.

Dostrzec należy, że powódka przesłuchiwana na rozprawie w dniu 2 marca 2018 r. wskazała jedynie, że „przy podpisywaniu umowy pożyczki męża zapewniano, że w razie jakiegoś nieszczęścia przynajmniej część pożyczki zostanie spłacona z ubezpieczenia. Zapewniano nas, że mamy się nie martwić”. Nadto wskazała, że gdy po śmierci męża pojechała „pozałatwiać sprawy w (...) wzięła akt zgonu i pokazała im. (..) nic mi nie wytłumaczyli, nie mówili o żadnych zaległościach (…) O tym ile mam zapłacić dowiedziałam się dopiero w toku postępowania. Ja myślałam, że dostanę jakąś wiadomość ze (...) o tym ile mam zapłacić po śmierci męża” (k. 87 i k. 88). Dodania w tym miejscu wymaga, że w treści umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. pożyczkobiorca oświadczył m.in., że przed zawarciem umowy udzielono mu wyjaśnień dotyczących zasad i terminów spłaty pożyczki oraz skutków braku płatności, co też potwierdził złożeniem podpisu. Nadto pożyczkobiorca podpisał deklaracje zgody na przystąpienie do grupowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków – ATUT – w której jednoznacznie i w czytelny sposób wymieniono przedmiot ubezpieczenia i sumę ubezpieczenia oraz wskazano, iż kto i w jakim zakresie jest uprawnionym w tytułu ubezpieczenia (k. 66).

Pozwana zdawała sobie sprawę, że pożyczka udzielona w dniu 25 stycznia 2012 r. nie została w całości spłacona, co wynika z jej zeznań. Tym samym racjonalnie oceniając sprawę wiedząc, iż jest poręczycielem przedmiotowej pożyczki musiała liczyć się z obowiązkiem spłaty nieuiszczonej dotychczas na rzecz powoda kwoty z tego tytułu. Zwłaszcza, że w dniu zawarcia umowy oświadczyła, potwierdzając to złożonym podpisem, że poręcza za zobowiązania wynikające z tytułu tej umowy, zobowiązuje się do zapłaty na wypadek gdyby pożyczkobiorca nie wykonał swojego zobowiązania. Stąd też wskazywana przez Sąd I instancji okoliczność, iż po śmierci męża pozwanej, pracownicy powoda nie zwrócili jej uwagi na ewentualną konieczność poniesienia przez nią w całości ciężaru pozostałej spłaty nie mogła przemawiać za zastosowaniem art. 5 k.c. Z materiału dowodowego nie wynika, jakoby pracownicy powoda konsekwentnie zapewniali ją o braku powodów do niepokoju czy zmartwień, czy też aby po śmierci męża zapewniali ją o tym, że pozostała do spłaty część pożyczki zostanie spłacona z uzyskanego ubezpieczenia, do którego przystąpił mąż powódki wraz z zawarciem umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. Nie zostało w sprawie wykazane, że pracownicy powódki wprowadzili ją w błąd co do aktualności obowiązku spłaty, czy też w błąd co do rzeczywistej funkcji zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia – na co wskazywał Sąd I instancji, uzasadniając zastosowanie art. 5 k.c.

Sąd Odwoławczy dodatkowo wskazuje że roszczenie objęte pozwem dotyczy zwrotu kwoty pożyczki i zostało skierowane do poręczyciela, dlatego też w ocenie Sądu nie sposób jest uznać ażeby powód w tym postępowaniu miał wykazywać by proponował pożyczkobiorcy ubezpieczenie w szerszym zakresie. Nawet brak zaoferowania małżonkowi pozwanej ubezpieczenia w szerszym zakresie, gdyby został wykazany, nie mógł w ocenie Sądu Odwoławczego świadczyć o naruszeniu dobrych obyczajów, lojalności wobec klienta, uczciwości w obrocie gospodarczym, co miałoby uzasadniać oddalenie powództwa o zapłatę części niezwróconej dotychczas kwoty pożyczki. O sprzeczności z zasadami współżycia społecznego dochodzonego roszczenia nie świadczy także określenie w piśmie z dnia 19 października 2016 r. stanu zadłużenia na dzień późniejszy, tj. na dzień 30 października 2016 r. Marginalnie wskazać należy, że w apelacji powód wyjaśnił w wezwaniu została wskazana kwota zadłużenia na dzień 30 października 2016 r. uwzględniająca średni czas obiegu korespondencji oraz czas na uzyskanie środków pieniężnych, a ewentualna nadwyżka w przypadku spłaty zadłużenia wcześniej rzędu kilku złotych zostałaby pozwanej zwrócona.

Podsumowując, w ocenie Sądu Odwoławczego uwzględnienie wniesionego przez powoda powództwa w żaden sposób nie doprowadzi do naruszenia zasad współżycia społecznego. Trzeba pamiętać, że art. 5 k.c. wprowadzający klauzulę generalną ma charakter wyjątkowy i dlatego przewidziana w nim możliwość odmowy udzielenia ochrony prawnej musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości. Żadna z takich okoliczności w sprawie nie wystąpiła. Pozwana nie wykazała zatem, że powód dochodząc roszczenia wynikającej z zawartej w dniu 25 stycznia 2012 r. umowy, którą poręczyła, nadużył swojego prawa podmiotowego.

Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, orzekając jak w punkcie I sentencji. Zmiana kierunkowa orzeczenia wymagała również rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Wobec uwzględnienia w całości żądania pozwu, należało orzec o kosztach w oparciu o przepis art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Od pozwanej na rzecz powódki zasadzono kwotę 71 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej od pozwu, 0,71 zł opłaty manipulacyjnej w związku z wniesieniem pozwu w elektronicznym postępowaniu oraz kwotę 1817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, na które składała się opłatę skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz opłata za czynności radcy prawnego 1 800 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

Kierując się dyspozycją art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 300) z uwagi na fakt, że po przekazaniu sprawy z postępowania elektronicznego do postępowania uproszczonego nie istniała podstawa do pobrania uzupełniającej części opłaty od pozwu, koniecznym stało się zamieszczenie stosownego rozstrzygnięcia w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.

Sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, a zatem opłata od pozwu w sytuacji gdy wartość przedmiotu sporu mieściła się w przedziale 5000 – 10000 zł winna zostać ustalona na pułapie 250 zł (art. 28 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Powódka uiściła opłatę w wysokości 71 zł, a zatem do zasądzenia pozostawała różnica tj. 179 zł (250 zł – 71 zł).

Reasumując orzeczono jak w punkcie I orzeczenia.

Natomiast w punkcie II zostało zawarte rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, na które złożyły się opłata od apelacji 250 zł (por. art. 28 pkt 3 jw.) oraz koszty zastępstwa prawnego ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.) na kwotę 900 zł.

SSO Katarzyna Longa

Sygn. akt II Ca 672/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2018 r. Sąd Rejonowy w S. oddalił powództwo Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. siedzibą w G. przeciwko J. W. o zapłatę.

Sąd Rejonowy ustalił przede wszystkim, że w dniu 25 stycznia 2012 r. S. W. (1) jako członek zawarł ze Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytowa im. F. S. w G. umowę kredytu konsumenckiego na cele mieszkaniowe na kwotę 34.500 zł do dnia 25 stycznia 2017 r. J. W., żona kredytobiorcy, poręczyła za jego zobowiązanie. Poręczenie stanowiło konieczny wymóg udzielenia kredytu (równoważny z wyrażeniem przez małżonka zgody na zawarcie umowy).

Jednym z zabezpieczeń kredytu było przystąpienie przez kredytobiorcę do umowy ubezpieczenia grupowego ATUT. Z tego tytułu pobrana została jednorazowa składka w wysokości 2.484 zł. Ubezpieczenie obejmowało odpowiedzialność ubezpieczyciela w razie śmierci ubezpieczonego w następstwie nieszczęśliwego wypadku, zawału serca lub udaru mózgu pomijając zgon z innych przyczyn. Przy zawarciu umowy okoliczność ta nie została wyeksponowana. Małżonków zapewniono, że ubezpieczenie pozwoli na przynajmniej częściową spłatę kredytu w razie śmierci S. W. (1).

S. W. (1) zmarł w dniu 2 marca 2016 r. Następnego dnia J. W. pojechała do oddziału (...), aby uregulować sprawy finansowe zmarłego męża. Ponownie zapewniono ją, że spłata kredytu nastąpi z wykorzystaniem środków pochodzących z ubezpieczenia umowy. Nie poinformowano jej o dalszym trybie postępowania w sprawie, a w szczególności nie zwrócono uwagi na konieczność natychmiastowego uregulowania należności. J. W., pozostając w zaufaniu do (...), nie dokonywała żadnych wpłat.

W chwili śmierci S. W. (1) niespłacona kwota kredytu wraz z pozostałymi kosztami wynosiła 8.281,66 zł. W dniu 11 marca 2016 r. zaksięgowano wpłaty w kwocie 2.616,72 zł oraz 1 zł, które zaliczono na poczet spłaty zadłużenia. Następnie odnotowano dalsze wpłaty w dniu 12 kwietnia 2016 r. w kwocie 447,31 zł oraz 3 zł w dniu 13 kwietnia 2016 r. W dniu 23 czerwca 2016 r. dodatkowo zaksięgowano wpłatę w wysokości 50 zł z tytułu rozliczenia udziałów członka za rok, w którym ustało członkostwo.

Decyzją z dnia 28 czerwca 2016 r. Towarzystwo (...) Wzajemnych Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych w S. odmówiło wypłaty świadczenia z tytułu zgonu S. W. (1). W uzasadnieniu wyjaśniono, iż dokumentacja zgromadzona przez ubezpieczyciela nie potwierdziła, by śmierć ubezpieczonego nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku, zawału serca ani udaru mózgu. W konsekwencji zdarzenie nie było objęte zakresem ubezpieczenia.

Przystępując do rozważań prawnych Sąd wskazał, że potwierdzono istnienie i wysokość roszczenia dochodzonego przez stronę powodową, jednakże powództwo podlegało oddaleniu z uwagi na zasady współżycia społecznego.

Pomimo niekonsekwentnej treści umowy zawartej ze S. W. (1) sąd przyjął, iż umowa dotyczyła kredytu a nie pożyczki, no co wskazuje przede wszystkim określenie celu pozostawienia do jego dyspozycji środków finansowych (cel mieszkaniowy), co nie ma zastosowania w przypadku umowy pożyczki.

Sąd uznał, że zobowiązanie J. W. wobec powódki istnieje oraz zostało prawidłowo wyliczone. Podnoszone przez pozwaną zarzuty odnoszące się do braku rozliczenia czasowo zachowanych przez (...) środków stanowiących świadczenia emerytalne J. W. i S. W. (1) nie znalazły potwierdzenia. Środki, o których mowa, w łącznej kwocie 2.616,72 zł zostały bowiem zaliczone na poczet spłaty kredytu w dniu 11 marca 2016 r., obniżając globalną wartość zobowiązania.

Sąd nie uwzględnił również zarzutu dotyczącego nie doręczenia pozwanej przesyłki zawierającej ostateczne wezwanie do zapłaty. Podjęta próba doręczenia korespondencji odpowiadała wymogom określonym w art. 61 § 1 zd. pierwsze k.c.

Sąd stanął na stanowisku, że na przeszkodzie uwzględnieniu powództwa stała treść art. 5 k.c. Zdaniem Sądu zarówno konstrukcja wewnętrznych przepisów spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej, sposób udzielania informacji kontrahentom, założenia produktów kredytowo-ubezpieczeniowych oraz dalsze postępowanie pracowników powódki budzą pewne zastrzeżenia.

W pierwszej kolejności Sąd zasygnalizował wątpliwości odnoszące się do postawienia pożyczki lub kredytu w stan natychmiastowej wymagalności w razie śmierci pożyczkobiorcy lub kredytobiorcy. Konsekwencją zgonu członka (...) jest ustanie członkostwa (§15 pkt 4 statutu Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G.). §36 regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej przewiduje natychmiastową wymagalność roszczenia z dniem ustania członkostwa w kasie, w tym wobec śmierci jej członka. Sąd podkreślił, że wszelkie pozostałe przyczyny ustania członkostwa wskazane w §15 statutu są związane z wolą bądź z zawinieniem tego członka. Tymczasem śmierć stanowi zdarzenie niezależne i zazwyczaj niezawinione przez osobę, którą dotyka.

W ocenie Sądu brak zróżnicowania sytuacji opisanych w §15 statutu (...) stanowi istotne naruszenie interesów członków spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej, występujących nadto w relacjach z kasą jako pożyczkodawcą lub pożyczkobiorcą z pozycji konsumenta. W konsekwencji przywołane przepisy statutu i regulaminu zdaniem Sądu mające charakter wzorców umownych (szczególnie w przypadku regulaminu) mogą być odczytywane jako niedozwolone klauzule umowne (art. 385 1 k.c.). Zdaniem Sądu postawienie w stan natychmiastowej wymagalności pożyczki lub kredytu w związku ze śmiercią członka spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej jest nieuzasadnione szczególnie w sytuacji, gdy należności były regulowane na bieżąco, a nadto ich spłata posiada dodatkowe zabezpieczenia, choćby takie jak poręczenie, ubezpieczenie czy weksel. Ponownie, (...) nie dywersyfikuje przypadków dłużników rzetelnych i nierzetelnych, niesłusznie obciążając ponad miarę spadkobierców bądź poręczycieli. Sąd dodał nadto, że omawiane zastrzeżenie poddaje w wątpliwość sens ustanawianych zabezpieczeń przy szczególnym uwzględnieniu ubezpieczenia mającego w założeniu pokryć w razie zdarzenia ubezpieczeniowego należność na rzecz spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej.

Konkludując, zdaniem Sądu automatyczne i bezrefleksyjne stawianie w stan natychmiastowej wymagalności pożyczki lub kredytu w następstwie śmierci członka (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne z uwagi na sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz brak indywidualnego uzgodnienia z pożyczkodawcami lub kredytobiorcami mającymi status konsumentów.

Przyjęcie powyższej koncepcji doprowadziło Sąd do uznania, iż zakwestionowane postanowienie w postaci §36 regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej w związku z § 15 pkt 4 § 36 statutu Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G. jest nieważne. Tym niemniej, w myśl art. 3851 § 2 kc jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nic wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Oznacza to, że J. W. powinna pozostać zobligowana do zapłaty poszczególnych rat pożyczki w wysokości i terminach wynikających z pierwotnego harmonogramu spłat. Jednakże Sąd, kierując się po raz kolejny zasadami współżycia społecznego, nie przychylił się do takiego rozstrzygnięcia.

Sąd powołał się na negatywne aspekty postawy powódki w postaci sposobu udzielania informacji kontrahentom, założeń produktów kredytowo- ubezpieczeniowych oraz dalszego postępowanie pracowników (...). Sąd wskazał w tym zakresie, że S. W. (1) oraz J. W. byli zapewniani przy zawarciu umowy o skuteczności zabezpieczenia kredytowego w razie śmierci kredytobiorcy. Pozwana szeroko zeznawała na ten temat, zaś strona powodowa nie zaoferowała. jakichkolwiek dowodów świadczących przeciwnie. Dodatkowo poręczycielka kolejny raz otrzymywała uspokajające komunikaty bezpośrednio po śmierci męża.

Sąd wskazał, że nie wyklucza, iż informacje przekazywane przez pracowników (...) obejmowały kwestię ograniczonego zakresu ubezpieczenia, sprowadzającego się do wypłaty świadczenia jedynie w przypadku śmierci stanowiącej następstwo nieszczęśliwego wypadku, zawału serca lub udaru mózgu. Tym niemniej okoliczności niniejszej sprawy zdaniem Sądu wskazują, iż nie zostało to dostatecznie zaakcentowane. Co więcej, osoby działające w imieniu powódki już po zgonie S. W. (1) podtrzymywały u J. W. złudne poczucie bezpieczeństwa, wiedząc o wyłączeniach własnej odpowiedzialności odszkodowawczej oraz o przyczynie śmierci kredytobiorcy. Nie zwrócono uwagi pozwanej na ewentualną konieczność poniesienia przez nią w całości ciężaru pozostałej spłaty. Przeciwnie, konsekwentnie zapewniano o braku powodów do niepokoju i zmartwień.

Sąd zwrócił również uwagę, że dokumenty podpisane przy zawieraniu umowy kredytu przez S. W. (1) i J. W. zawierały zastrzeżenia dotyczące wypełnienia przez spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową obowiązków informacyjnych. W ocenie Sądu realia i powszechna praktyka sprowadzają się jednak do ogólnikowego, o ile w ogóle ono następuje, poinformowania klientów instytucji finansowych o wszystkich istotnych postanowieniach umowy. Na rzetelną informację nie pozwalają zazwyczaj ograniczenia czasowe i organizacyjne, a nierzadko również poziom wykształcenia i świadomości finansowej kredytobiorcy lub pożyczkobiorcy. Nie bez znaczenia pozostaje również wiek odbiorców poszczególnych komunikatów, zaawansowany w przypadku S. W. (1) i jego żony.

W tym stanie rzeczy opatrzone podpisem oświadczenie dotyczące otrzymania wszelkich wymaganych prawem informacji zazwyczaj stanowi fikcję. W ocenie Sądu dochodzi tym samym do zmiany rozkładu ciężaru dowodu — to strona powodowa winna wykazać, iż S. W. (1) i J. W. uzyskali pełną wiedzę na temat oferowanego im produktu ubezpieczeniowego. Tymczasem z przeprowadzonych dowodów wynika wręcz, że pozwana była utrzymywana w błędnym przekonaniu co do jego rodzaju i funkcji również po zaistnieniu zdarzenia ubezpieczeniowego.

Sąd dodał, że ubezpieczenie kredytobiorcy na życie zostało przez (...) ujęte jako forma zabezpieczenia wierzytelności. Stąd też rozważania na temat tego elementu umowy powinny być dokonywane z uwzględnieniem aspektu funkcjonalnego. Zabezpieczenie spłaty kredytu z jednej strony chroni interes wierzyciela, z drugiej stanowi alternatywę dla dłużnika, który z określonych przyczyn nie jest w stanie w dalszym ciągu regulować swoich zobowiązań. Przy takim spojrzeniu również produkt ubezpieczeniowy należy skonstruować tak, by dawał obydwu stronom realną ochronę. Ograniczony zakres ubezpieczenia, do którego zmuszony był przystąpić S. W. (1), uniemożliwiał spełnienie tego celu.

Sąd zaznaczył, że strona powodowa nie wykazała, by proponowała kredytobiorcy ubezpieczenie w szerszym zakresie. Jednocześnie ustanowienie zabezpieczenia miało charakter obligatoryjny. S. W. (1) z tytułu przystąpienia do grupowego (...) uiścił jednorazową składkę w wysokości 2.484 zł. Kwota ta powinna zatem zapewniać zarówno jemu jaki kredytodawcy rzeczywistą ochronę. Tymczasem omawiany produkt, oceniany bardziej restrykcyjnie również przy uwzględnieniu powiązania go z inną umową (umową kredytu), okazał się niefunkcjonalny oraz zbyt kosztowny w zestawieniu z oferowanymi korzyściami.

Analizując proces zawarcia umowy oraz dalsze konsekwencje ustanowienia zabezpieczenia w omawianej postaci, w ocenie Sądu (...) nakłonił S. W. (1) do nabycia de facto zbędnego produktu ubezpieczeniowego tylko po to, by zrealizować wymagania formalne. Przedstawiciele powódki zdawali się nie brać pod uwagę rzeczywistych potrzeb kredytobiorcy, w tym jego zaawansowanego wieku (73 lata w chwili zawarcia umowy) predestynującego go w większym stopniu do zgonu z przyczyn naturalnych. Nie oferowali małżonkowi pozwanej ubezpieczenia w szerszym zakresie, lekceważąc w ten sposób również interesy spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej oraz dając S. W. (1) oraz J. W. złudne poczucie bezpieczeństwa. Taka postawa zdaniem Sądu narusza dobre obyczaje, lojalność wobec klienta i własnych członków oraz uczciwość w obrocie gospodarczym.

Sąd wskazał, że zmiana stanu rzeczy w następstwie zgonu kredytobiorcy była podyktowana częściowo zachowaniem pracowników (...), którzy wprowadzili w błąd poręczycielkę, co do aktualności obowiązku spłaty. Podkreślił, że J. W. powodowana ponadstandardową dbałością o swoje sprawy oraz o realizację spoczywających na niej zobowiązań pojechała do placówki (...) niemal natychmiast po śmierci męża. Wiedziona silnym poczuciem odpowiedzialności podjęła za to działania zmierzające do uregulowania spraw majątkowych zmarłego, wykazując się szczególną troską o spłatę zaciągniętych przez niego zobowiązań. Okoliczność ta świadczy niewątpliwie o wysokich standardach moralnych pozwanej oraz o jej lojalności w obrocie gospodarczym.

Przy ocenie całokształtu okoliczności sprawy nie bez znaczenia zdaniem Sądu pozostaje również aktualna sytuacja majątkowa pozwanej.

Sąd uznał, że oddalenie powództwa, pomimo jego formalnej zasadności, jest słuszne, albowiem w przeciwnym razie doszłoby do głębokiej krzywdy pozwanej. Do wniosku takiego prowadzi przede wszystkim porównanie postaw obydwu stron niniejszego postępowania. Powódka stanowi potężną instytucję finansową, która winna kierować się w toku swojej działalności profesjonalizmem i poczuciem odpowiedzialności. Tymczasem powódka nie wywiązała się w sposób należyty na różnych etapach sprawy z obowiązków informacyjnych, doprowadziła S. W. (1) do zakupu kosztownego ubezpieczenia o znacznie ograniczonej przydatności, wprowadzając zarówno kredytobiorcę jak i poręczycielkę co najmniej dwukrotnie w błąd co do rzeczywistej funkcji tej formy zabezpieczenia. Pracownicy (...) nie wsparli J. W., gdy ta bezpośrednio po śmierci męża usiłowała uregulować jego sprawy finansowe, w tym zobowiązanie wobec powódki. Nie udzielono pozwanej stosownych wyjaśnień co do jej obecnej sytuacji, ograniczając się do skierowania do niej wezwania do zapłaty obarczonego rażącym nadużyciem w odniesieniu do naliczonych odsetek. Z drugiej strony w niniejszej sprawie występowała pozwana, która całą swoją postawą wykazała się znacznym poczuciem odpowiedzialności, przedkładaniem zobowiązań wobec osób trzecich ponad własne odczucia oraz lojalnością uczciwością, czyli tym, czego wielokrotnie zabrakło w przypadku (...). Obciążanie J. W. w zaistniałych okolicznościach obowiązkiem spłaty należności wynikającej z umowy kredytu, za który poręczyła, kłóciłoby się w ocenie Sądu z poczuciem sprawiedliwości oraz prowadziłoby do trudnych do zaakceptowania skutków. Powódka, wykazawszy się w tak wielu aspektach postawą nieprzystającą do profesjonalnej instytucji finansowej, nie zasługuje na uzyskanie korzystnego dla siebie orzeczenia.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, iż dochodzenie zgłoszonych roszczeń przeciwko pozwanej stanowi nadużycie prawa i jako takie nie może korzystać z ochrony. W konsekwencji powództwo oddalił w całości.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód wnosząc o jego zmianę i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 5.637,33 zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP , nie wyższej jednak niż dwukrotność sumy stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych (odsetki maksymalne za opóźnienie) od dnia 02.12.2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa za II instancję wg norm przepisanych.

Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, a to

- art. 35 ustawy z dnia 05.11.2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo- kredytowych w zw. z art. 25 § 1 ustawy z dnia 16.09.1982 r. Prawo spółdzielcze poprzez ich pominięcie i na skutek tego uznanie, że zgon pożyczkobiorcy nie skutkował natychmiastową wymagalnością roszczenia,

- art. 385 1 k.c. poprzez błędną jego interpretację i zastosowanie, pomimo że § 36 Regulaminu udzielania pożyczek i kredytów konsumenckich oraz § 15 pkt 4 i § 36 Statutu (...) im. (...) stanowią powtórzenie przepisów ustawy,

- art. 5 k.c. przez jego niewłaściwą interpretację i błędne przyjęcie, iż dochodzenie od poręczycielki należności z uwagi na zakres zabezpieczenia — ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz sposób udzielenia informacji kontrahentom stanowi nadużycie prawa,

2. naruszenie przepisów postępowania, mających wpływ na wynik sprawy, a to:

- art. 231 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. - polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów poprzez dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń faktycznych nie mających w nim oparcia, poprzez uznanie, że powód nie wywiązał się z obowiązków informacyjnych dotyczących ubezpieczenia i wprowadził powódkę dwukrotnie w błąd co do rzeczywistej funkcji tej formy zabezpieczenia,

- art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. poprzez ich niewłaściwą interpretację i błędne przyjęcie, iż powód winien wykazać uzyskanie pełnej wiedzy kontrahentów na temat produktu ubezpieczeniowego.

W uzasadnieniu powód wskazał, że art. 35 ustawy o (...) wprost wskazuje, że w razie ustania członkostwa roszczenie o zwrot pożyczki lub kredytu staje się wymagalne z dniem ustania członkostwa. Jednocześnie zgodnie z art. 25 ustawy Prawo spółdzielcze członka zmarłego skreśla się z rejestru członków spółdzielni ze skutkiem od dnia, w którym nastąpiła śmierć. Tym samym zdaniem powoda skoro z treści ustawy wynika w sposób jednoznaczny, że śmierć członka spółdzielni skutkuje ustaniem jego członkostwa, to zgodnie z ustawa jest to jednoznaczne z natychmiastowa wymagalnością pożyczki. Przy czym § 36 Regulaminu udzielania pożyczek i kredytów stanowi jedynie powtórzenie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo – kredytowych. Powód powołał się w tym miejscy na wyrok Sądu Okręgowego dla Warszawy – Praga w Warszawie z dnia 12 września 2014 r., IV Ca 143/14.

Powód zaznaczył, że wymagalność roszczenia wobec byłego członka pociąga za sobą wymagalność roszczenia względem poręczyciela, co ma ścisły związek z akcesoryjnością poręczenia wobec zobowiązania głównego. Prawidłowość tego rozumowania widać dosadnie, gdy przyjmie się za punkt wyjścia sytuacje kiedy do ustania członkostwa dochodzi na skutek konstytutywnej decyzji (...), podjętej w oparciu o art. 24 ust. 2 ustawy prawo spółdzielcze. W takim przypadku nie może budzić wątpliwości, że wymagalność roszczenia wobec byłego już członka pociąga za sobą wymagalność roszczenia wobec poręczyciela.

Po drugie, powód zakwestionował ocenę Sądu Rejonowego dotyczącą „sposobu udzielania informacji kontrahentom, założeń produktów kredytowo- ubezpieczeniowych i dalszego postępowania pracowników (...)”.

Zdaniem powoda dowody zgromadzone w sprawie nie dają podstaw do kwestionowania zakresu informacji przekazanych dłużnikom przy zawieraniu umowy i zupełnie niezrozumiały jest wniosek, iż powód „niedostatecznie zaakcentował zakres ubezpieczenia. Powód podkreślił, że niezależnie od szczegółowych Ogólnych Warunków Ubezpieczenia udostępnionych dłużnikom, w treści jednostronicowej „Deklaracji zgody na przystąpienie do Grupowego (...) Następstw Nieszczęśliwych Wypadków Atut” wskazany został zwięźle i wyraźnie przedmiot ubezpieczenie: śmierć w następstwie nieszczęśliwego wypadku, zawału serca lub udaru mózgu, całkowita trwała niezdolność do pracy w następstw nieszczęśliwego wypadku, pobyt w szpitalu. Zaznaczył jeszcze, że nie może powstać żadna różnica pomiędzy treścią dokumentu zawierającego oświadczenia woli a treścią samych oświadczeń. Dowód zatem, że rzeczywista treść czynności prawnej jest inna niż treść dokumentu, który ją obejmuje, jest w istocie bezprzedmiotowy.

Za bezpodstawne w ocenie powoda należy uznać również wnioski Sądu, iż dłużnikom nie oferowano ubezpieczenia o charakterze obligatoryjnym w szerszym zakresie, jakkolwiek kwestia ta nie powinna przesądzać o zasadności roszczenia powoda. Uwzględnić należy natomiast, że szerszy zakres ubezpieczenia generuje odpowiednio wyższe koszty, zatem pożyczkobiorcy podejmują różne decyzje w tej kwestii w zależności od swoich preferencji i możliwości finansowych.

Nadto powód podniósł, że nawet gdyby przyjąć, że pracownicy Oddziału powoda wskazywali na możliwość spłaty zadłużenia przez ubezpieczyciela, to jednak pozwana nie uzyskała zaświadczenia o spłacie pożyczki, co jednoznacznie stanowiłoby o wygaśnięciu zobowiązania. Powód podkreślił jeszcze, że pozwana została przed skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego, wezwana do zapłaty zadłużenia. Powód w tym miejscu wyjaśnił, że w wezwaniu została wskazana kwota zadłużenia na dzień 30.10.2016 r. uwzględniająca średni czas obiegu korespondencji oraz czas na uzyskanie środków pieniężnych jak też wysokość dziennych odsetek. Tym samym dłużnik ma możliwość weryfikacji aktualnej wysokości zadłużenia, a ewentualna, hipotetyczna nadwyżka rzędu kilku złotych zwrócona zostałaby pozwanej. Istotnym w prawie jest natomiast, że pozwana pomimo wezwana do zapłaty i toczącego się postępowania nie dokonała od 2 lat żadnej wpłaty na poczet zadłużenia jak również nie podjęła żadnych rozmów celem ugodowego zakończenia sporu. Trudno zatem w ocenie powoda przyjąć, że poza jednorazowym rzetelnym działaniem polegającym na niezwłocznym zgłoszeniu śmierci męża wykazała „lojalność w obrocie gospodarczym ”.

Mając powyższe okoliczności na uwadze powód nie zgodził się ze stanowiskiem Sądu, że jego działanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Unormowanie w art. 5 k.c. ma charakter całkowicie wyjątkowy, przełamuje bowiem zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej. Jej odmowa musi być zatem uzasadniona faktem zachodzenia okoliczności rażących i nieakceptowalnych ze względów aksjologicznych ewentualnie teleologicznych, które zdaniem powoda w niniejszej sprawie nie występują.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy akceptuje ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I Instancji, jednak za chybione uznaje wnioski wyprowadzone na podstawie tych ustaleń.

Podstawę odpowiedzialności pozwanej stanowi poręczenie za dług zmarłego męża, wynikający z umowy pożyczki zawartej z powódką.

Zgodnie z art. 876 § 1 k.c. przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Poręczenie to postać zabezpieczenia typu osobistego, którego istota polega na tym, że wierzyciel może dochodzić zaspokojenia wierzytelności nie tylko od dłużnika głównego, ale także od kolejnego dłużnika osobistego jakim staje się poręczyciel. Stosunek poręczenia powstaje w drodze umowy zawartej pomiędzy wierzycielem a poręczycielem, przy czym dla oświadczenia poręczyciela zastrzeżona jest forma pisemna pod rygorem nieważności (art. 876 § 2 k.c.). Umowa poręczenia ma charakter akcesoryjny. Zakres odpowiedzialności poręczyciela zależy od istnienia, ważności i zakresu zobowiązania dłużnika głównego. Zgodnie z art. 879 § 1 k.c. o zakresie zobowiązania poręczyciela rozstrzyga każdoczesny zakres zobowiązania dłużnika. Odpowiedzialność poręczyciela względem wierzyciela nie może być więc szersza niż odpowiedzialność dłużnika głównego. Jednocześnie rozmiar odpowiedzialności poręczyciela wyznacza umowa poręczenia. Poręczyciel odpowiada względem wierzyciela tylko w takim zakresie, w jakim poręczył wykonanie zobowiązania dłużnika głównego. Poręczyciel może przy tym podnosić przeciwko wierzycielowi wszelkie zarzuty przysługujące dłużnikowi głównemu (art. 883 § 1 k.c.). Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że treść pisemnego oświadczenia złożonego przez pozwaną wskazuje jednoznacznie, że stanowi ono poręczenie za zobowiązanie S. W. (1) do zwrotu pożyczki udzielonej mu przez powódkę na mocy umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. Nie określono przy tym górnej granicy odpowiedzialności poręczyciela, wskazując, że poręczenie obejmuje całość zadłużenia, zarówno w zakresie świadczenia głównego, jak i świadczeń ubocznych. W takim stanie rzeczy w świetle art. 879 § 1 k.c. rozmiar zobowiązania pozwanej do spłaty zadłużenia jako poręczyciel jest taki sam jak rozmiar zobowiązania dłużnika głównego. Na marginesie zauważyć należy, że pozwana w istocie nie kwestionowała w toku procesu swej odpowiedzialności jako poręczyciel, a jej obrona skupiała się na zarzutach związanych z wymagalnością roszczenia oraz obowiązkiem zaspokojenia powódki z zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia, co miało doprowadzić do wygaśnięcia zobowiązania.

Brak jednocześnie podstaw do kwestionowania ważności oświadczenia woli pozwanej w przedmiocie poręczenia, albowiem zostało ono złożone z zachowaniem zastrzeżonej pod rygorem nieważności formy pisemnej, a postępowanie nie ujawniło okoliczności wskazując na istnienie wad oświadczenia woli, braku zdolności do czynności prawnych lub sprzeczności treści oświadczenia z bezwzględnie obowiązującymi normami prawnymi lub zasadami współżycia społecznego.

W tym miejscu odnieść się trzeba do podniesionego przez pozwaną zarzutu niewymagalności zobowiązania. Zarzut ten jest chybiony. Zobowiązanie poręczyciela staje się wymagalne z chwilą wymagalności długu głównego. W braku odmiennego zastrzeżenia poręczenie ma bowiem charakter akcesoryjny, a nie subsydiarny, co oznacza, że poręczyciel odpowiada jak współdłużnik solidarny (art. 881 k.c.), a zatem jego dług staje się wymagalny z chwilą, gdy dłużnik główny opóźni się ze spełnieniem swego świadczenia. Nawet niezawiadomienie poręczyciela o opóźnieniu dłużnika głównego pozostaje bez wpływu na wymagalność roszczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 stycznia 2004 r., I ACa 401/03). W rozpoznawanej sprawie powódka nie złożyła pozwanej oświadczenia o wypowiedzeniu umowy pożyczki, jednakże nie było to konieczne do postawianie całej niespłaconej należności w stan natychmiastowej wymagalności. Skutek taki wywołała śmierć dłużnika głównego.

Regulamin udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo - Kredytowej, który z mocy pkt 1 umowy pożyczki współkształtował treść stosunku zobowiązaniowego, w § 36 stanowi, że w razie ustania członkostwa, w tym w przypadku śmierci pożyczkobiorcy/kredytobiorcy, roszczenie o zwrot pożyczki/kredytu staje się wymagalne z dniem ustania członkostwa.

Uwadze Sądu I instancji uszło, że członkostwo w spółdzielni ustaje natomiast zawsze z chwilą śmierci członka i jest to regulacja ustawowa.

Nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, iż postawienie w stan natychmiastowej wymagalności pożyczki (czy też kredytu) w następstwie śmierci pożyczkobiorcy (kredytobiorcy) – członka (...) im. (...) stanowi niedozwolone postanowienie umowne z uwagi na sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz brak indywidualnego uzgodnienia. Zauważyć należy, że zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych (Dz. U. z 2017 r., poz. 2065), w razie ustania członkostwa roszczenie o zwrot pożyczki lub kredytu staje się wymagalne z dniem ustania członkostwa. Zarząd może postanowić inaczej w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Przypadki ustania członkostwa w Kasie wymienia § 15 Statutu (...) im. (...) zgodnie z którym członkostwo ustaje na skutek wystąpienia członka, wykluczenia członka, wykreślenia członka, śmierci członka (por. też art. 2 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych w zw. z art. 22 – 25 ustawy z dnia 16 września 1982 r., Prawo spółdzielcze). Norma zawarta w powołanym art. 35 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych została powtórzona w zakwestionowanym przez Sąd I instancji §36 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...) stanowiącym załącznik do umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. Przy czym w regulaminie wprost wskazano, iż jednym z przypadków ustania członkostwa jest śmierć pożyczkobiorcy/ kredytobiorcy.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie można mówić o niedozwolonym postanowieniu umownym w rozumieniu art. 385 1 k.c., w sytuacji gdy postanowienie umowne w rzeczywistości stanowi powtórzenie postanowienia ustawowego. Wolą ustawodawcy wyrażoną w sposób jednoznaczny w art. 35 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych było, żeby co do zasady w razie ustania członkostwa roszczenie o zwrot pożyczki lub kredytu stało się wymagalne z dniem ustania członkostwa. Jedynie zarząd może postanowić inaczej w szczególnie uzasadnionych przypadkach.

Dlatego też działanie Sądu I instancji dokonującego oceny § 36 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...) w aspekcie jego abuzywności, nie było postępowaniem prawidłowym, które następnie doprowadziło Sąd I instancji do błędnego uznania, że pozwana powinna zostać zobowiązana do zapłaty poszczególnych rat pożyczki w wysokości i terminach wynikających z harmonogramu spłat.

Z dniem śmierci S. W. (2) całość pozostałej do spłaty należność z tytułu zawartej umowy stała się więc wymagalna, a co za tym idzie wymagalne stało się także zobowiązanie pozwanej jako poręczyciela. Niezależnie od tego w dniu 19 października 2016 r. skierowano do pozwanej jako poręczyciela, wezwanie do zapłaty całości zadłużenia w związku z jego wymagalnością.

Tym samym zarzut naruszenia art. 385 1 k.c. był jak najbardziej słuszny.

Niezasadna była również argumentacja pozwanej, sprowadzająca się do tego, że jej odpowiedzialność jako poręczyciela wyłącza zabezpieczenie spłaty pożyczki w postaci ubezpieczenia. Umowa pożyczki była zabezpieczona obok poręczenia także przystąpieniem przez pożyczkobiorcę do umowy ubezpieczenia grupowego. Analiza konstrukcji ubezpieczenia w rozpoznawanej sprawie i jego ogólnych warunków prowadzi do wniosku, że przedmiotową umowę ubezpieczenia uznać należy za umowę ubezpieczenia na cudzy rachunek, o której mowa w art. 808 k.c. Umowa ta zawarta została pomiędzy powódką jako ubezpieczającym a Towarzystwem (...) S.A. w S., jako ubezpieczycielem na rachunek S. W. (1), jako ubezpieczonego.

Umowa ubezpieczenia na cudzy rachunek polega na tym, że ubezpieczający ubezpiecza cudzy interes majątkowy, ale działa przy tym we własnym imieniu, co powoduje, że kto inny jest ubezpieczającym, a kto inny osobą, w której interesie majątkowym zawiera się umowę ubezpieczenia. Umowa taka zawierana jest pomiędzy ubezpieczającym a ubezpieczycielem na rachunek osoby trzeciej zwanej ubezpieczonym. Ubezpieczony nie jest stroną umowy, lecz podmiotem stosunku prawnego ubezpieczenia. Jest traktowany jako osoba trzecia wobec stron umowy ubezpieczenia. Istotą umowy jest zaś to, że podmiotem, którego dotyczy wypadek ubezpieczeniowy i na którego rzecz świadczona jest ochrona ubezpieczeniowa jest ubezpieczony.

Umowę ubezpieczenia zawartą pomiędzy powódką a ubezpieczycielem na rachunek S. W. (1) charakteryzuje jednocześnie to, że jej pierwszoplanowym celem było zabezpieczenie spłaty pożyczki jemu udzielonej. Wskazują na to wyrażone w deklaracjach zgody na przystąpienie do ubezpieczenia zasady podziału świadczenia ubezpieczeniowego pomiędzy uprawnionych do jego odbioru ubezpieczającego i ubezpieczonego (osób wskazanych w § 16 owu). W razie zajścia wypadku ubezpieczeniowego w pierwszej kolejności miało być ono wypłacone powódce (ubezpieczającemu) w wysokości odpowiadającej stanowi zadłużenia i doprowadzić w ten sposób do zaspokojenia jej wierzytelności. Takie uregulowanie zasad wypłaty świadczenia ubezpieczeniowego jest dopuszczalne w świetle art. 831 § 1 i 1 1 k.c. W takiej sytuacji stosunek ubezpieczenia (za zgodą S. W. (1) jako ubezpieczonego) w pierwszej kolejności pełnił funkcję zabezpieczenia spłaty zaciągniętej przez niego pożyczki.

Istnienie pomiędzy powódką, S. W. (3) a ubezpieczycielem stosunku ubezpieczenia o powyższej konstrukcji nie mogło powodować samo z siebie wygaśnięcia po śmierci S. W. (3) zobowiązania pozwanej jako poręczyciela. Ubezpieczenie to było obok poręczenia, jedną z form zabezpieczenia wierzytelności z umowy pożyczki. Jeżeli strony nie zastrzegły inaczej, wierzyciel może dochodzić zaspokojenia z ustanowionych zabezpieczeń w dowolnej kolejności. Niemniej analiza stanu faktycznego w rozpoznawanej sprawie wskazuje, że powódka i tak w pierwszej kolejności próbowała uzyskać zaspokojenie właśnie z zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia. Dopiero, gdy ubezpieczyciel odmówił wypłaty świadczenia, powódka skorzystała z kolejnej formy zabezpieczenia i skierowała roszczenie przeciwko poręczycielowi.

Umowa ubezpieczenia nie rodziła również legitymacji biernej ubezpieczyciela w rozpoznawanej sprawie, gdyż sprawa to dotyczyła roszczenia o zapłatę z umowy pożyczki skierowanego przeciwko poręczycielowi, a nie roszczenia o zapłatę z umowy ubezpieczenia skierowanego przeciwko ubezpieczycielowi.

Do wygaśnięcia zobowiązania pozwanej jako poręczyciela w związku z umową ubezpieczenia mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby ubezpieczyciel po śmierci S. W. (3) wypłacił powódce świadczenie ubezpieczeniowe, co doprowadziłoby do zaspokojenia jej wierzytelności. Zobowiązanie z umowy pożyczki wygasłoby wówczas wskutek jego wykonania. Ponowne dochodzenie zaspokojonej wierzytelności, tym razem od pozwanej jako poręczyciela, byłoby już niemożliwe. Bezsporne było jednak, że wierzytelność powódki nie została zaspokojona z ubezpieczenia. Wierzytelność ta i odpowiadający jej dług pozwanej istnieją więc nadal.

Nie doszło zatem do naruszenia żadnych obowiązków informacyjnych leżących po stronie powodowej i żadnego wprowadzenia w błąd pozwanej co do treści umowy ubezpieczenia. Pozwana nie była stroną tej umowy, a jedynie ustanowiła równoważne do zawartej umowy zabezpieczenie w postaci poręczenia.

W rozpoznawanej sprawie powódka dochodzi od pozwanej jako poręczyciela należności wynikającej z zawartej przez zmarłego męża pozwanej w dniu 25 stycznia 2012 r. umowy pożyczki (kredytu konsumenckiego) nr (...), w zakresie w jakim zobowiązanie pożyczkobiorcy nie zostało spłacone. Na dochodzoną pozwem należność składa się: kapitał pożyczki – 5.299,06 zł, odsetki karne – 338,27 zł naliczone od ostatniej wpłaty z dnia 13 kwietnia 2016 r. do dnia wniesienia pozwu od zaległego kapitału z oprocentowaniem karnym.

Uznać należy za ustalone, że zadłużenie wynikające z umowy pożyczki ma taką właśnie wysokość. Pozwana rozmiarów zadłużenia wskazanych przez powódkę nie kwestionowała, przyznając przy tym w swych zeznaniach, że z uwagi na krótki okres między zaciągnięciem pożyczki przez męża a jego śmiercią, splata pożyczki w ogóle nie została rozpoczęta. Pozwana nie kwestionowała także wysokości skapitalizowanych odsetek, a ani zasadności i sposobu ich naliczenia. Również w ocenie Sądu odsetki zostały wyliczone prawidłowo, zgodnie z postanowieniami umowy pożyczki dotyczącymi oprocentowania, tj. pkt 7 w zakresie umownych odsetek kapitałowych oraz pkt 21 i 23 w zakresie umownych odsetek za opóźnienie. Postanowienia umowy nie były w tym zakresie sprzeczne z obowiązującymi przepisami dotyczącymi odsetek maksymalnych, zresztą strona powodowa w sposób prawidłowy wskazała dodatkowe ograniczenie wynikające ze zmiany przepisów odnośnie maksymalnych odsetek za opóźnienie. W konsekwencji wobec braku zaprzeczenia ze strony pozwanej Sąd przyjął, że kwoty objęte żądaniem pozwu stanowią rzeczywistą wysokość zadłużenia z tytułu umowy pożyczki. W tym zakresie

Na koniec odnieść się należy do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji art. 5 k.c., który również okazał się słusznym zarzutem. W niniejszej sprawie Sąd I instancji pomimo stwierdzenia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przysługiwania powodowi względem pozwanej wierzytelności w kwocie dochodzonej pozwem, powództwo oddalił, uznając iż w okolicznościach sprawy jego uwzględnienie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Ze stanowiskiem tym nie można się jednak zgodzić.

Zgodnie z art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Powołane unormowanie zawiera klauzulę generalną z której wynika, że treść (granice) wszystkich uprawnień materialnego prawa cywilnego określają nie tylko normy prawne tworzące poszczególne uprawnienia, ale także zasady współżycia społecznego i społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa. Taki jest sens zawartego w art. 5 k.c. sformułowania, iż działanie lub zaniechanie formalnie zgodne z treścią prawa podmiotowego, lecz sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa, nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie podlega ochronie (por. komentarz do art. k.c. [w:] E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, Warszawa 2017). Przez zasady współżycia społecznego powinno się rozumieć przede wszystkim podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania. Oczywistym jest, że nie istnieje jedna, uniwersalna miara, którą można by odnieść do wszystkich przypadków zastosowania art. 5 k.c. Ocena musi być ferowana przez sąd ad casum, przy uwzględnieniu wszelkich aspektów danej sprawy. Przepis ten należy przy tym wykładać w sposób ścisły, stosować ostrożnie, wyłącznie w wyjątkowych wypadkach ( por. wyroki SN: z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 115/06; z dnia 21 marca 2017 r., I CSK 447/15; z dnia 7 czerwca 2002 r., IV CKN 1095/00).

Klauzula generalna niedopuszczalności czynienia ze swego prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ma na celu zapobieganie stosowania prawa w sposób prowadzący do skutków nieetycznych lub rozmijających się w sposób zasadniczy z celem danej regulacji prawnej. Jeśli więc uwzględnienie powództwa, zgodnego z literą prawa, powodowałoby skutki rażąco niesprawiedliwe i krzywdzące.

Wbrew stanowisku Sądu I instancji i zaprezentowanej w tym zakresie argumentacji, taka sytuacja w niniejszej sprawie nie występowała. Stąd też powództwo niezasadnie zostało oddalone, albowiem w sprawie nie zaistniały podstaw do zastosowania art. 5 k.c.

Dostrzec należy, że powódka przesłuchiwana na rozprawie w dniu 2 marca 2018 r. wskazała jedynie, że „przy podpisywaniu umowy pożyczki męża zapewniano, że w razie jakiegoś nieszczęścia przynajmniej część pożyczki zostanie spłacona z ubezpieczenia. Zapewniano nas, że mamy się nie martwić”. Nadto wskazała, że gdy po śmierci męża pojechała „pozałatwiać sprawy w (...) wzięła akt zgonu i pokazała im. (..) nic mi nie wytłumaczyli, nie mówili o żadnych zaległościach (…) O tym ile mam zapłacić dowiedziałam się dopiero w toku postępowania. Ja myślałam, że dostanę jakąś wiadomość ze (...) o tym ile mam zapłacić po śmierci męża” (k. 87 i k. 88). Dodania w tym miejscu wymaga, że w treści umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. pożyczkobiorca oświadczył m.in., że przed zawarciem umowy udzielono mu wyjaśnień dotyczących zasad i terminów spłaty pożyczki oraz skutków braku płatności, co też potwierdził złożeniem podpisu. Nadto pożyczkobiorca podpisał deklaracje zgody na przystąpienie do grupowego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków – ATUT – w której jednoznacznie i w czytelny sposób wymieniono przedmiot ubezpieczenia i sumę ubezpieczenia oraz wskazano, iż kto i w jakim zakresie jest uprawnionym w tytułu ubezpieczenia (k. 66).

Pozwana zdawała sobie sprawę, że pożyczka udzielona w dniu 25 stycznia 2012 r. nie została w całości spłacona, co wynika z jej zeznań. Tym samym racjonalnie oceniając sprawę wiedząc, iż jest poręczycielem przedmiotowej pożyczki musiała liczyć się z obowiązkiem spłaty nieuiszczonej dotychczas na rzecz powoda kwoty z tego tytułu. Zwłaszcza, że w dniu zawarcia umowy oświadczyła, potwierdzając to złożonym podpisem, że poręcza za zobowiązania wynikające z tytułu tej umowy, zobowiązuje się do zapłaty na wypadek gdyby pożyczkobiorca nie wykonał swojego zobowiązania. Stąd też wskazywana przez Sąd I instancji okoliczność, iż po śmierci męża pozwanej, pracownicy powoda nie zwrócili jej uwagi na ewentualną konieczność poniesienia przez nią w całości ciężaru pozostałej spłaty nie mogła przemawiać za zastosowaniem art. 5 k.c. Z materiału dowodowego nie wynika, jakoby pracownicy powoda konsekwentnie zapewniali ją o braku powodów do niepokoju czy zmartwień, czy też aby po śmierci męża zapewniali ją o tym, że pozostała do spłaty część pożyczki zostanie spłacona z uzyskanego ubezpieczenia, do którego przystąpił mąż powódki wraz z zawarciem umowy z dnia 25 stycznia 2012 r. Nie zostało w sprawie wykazane, że pracownicy powódki wprowadzili ją w błąd co do aktualności obowiązku spłaty, czy też w błąd co do rzeczywistej funkcji zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia – na co wskazywał Sąd I instancji, uzasadniając zastosowanie art. 5 k.c.

Sąd Odwoławczy dodatkowo wskazuje że roszczenie objęte pozwem dotyczy zwrotu kwoty pożyczki i zostało skierowane do poręczyciela, dlatego też w ocenie Sądu nie sposób jest uznać ażeby powód w tym postępowaniu miał wykazywać by proponował pożyczkobiorcy ubezpieczenie w szerszym zakresie. Nawet brak zaoferowania małżonkowi pozwanej ubezpieczenia w szerszym zakresie, gdyby został wykazany, nie mógł w ocenie Sądu Odwoławczego świadczyć o naruszeniu dobrych obyczajów, lojalności wobec klienta, uczciwości w obrocie gospodarczym, co miałoby uzasadniać oddalenie powództwa o zapłatę części niezwróconej dotychczas kwoty pożyczki. O sprzeczności z zasadami współżycia społecznego dochodzonego roszczenia nie świadczy także określenie w piśmie z dnia 19 października 2016 r. stanu zadłużenia na dzień późniejszy, tj. na dzień 30 października 2016 r. Marginalnie wskazać należy, że w apelacji powód wyjaśnił w wezwaniu została wskazana kwota zadłużenia na dzień 30 października 2016 r. uwzględniająca średni czas obiegu korespondencji oraz czas na uzyskanie środków pieniężnych, a ewentualna nadwyżka w przypadku spłaty zadłużenia wcześniej rzędu kilku złotych zostałaby pozwanej zwrócona.

Podsumowując, w ocenie Sądu Odwoławczego uwzględnienie wniesionego przez powoda powództwa w żaden sposób nie doprowadzi do naruszenia zasad współżycia społecznego. Trzeba pamiętać, że art. 5 k.c. wprowadzający klauzulę generalną ma charakter wyjątkowy i dlatego przewidziana w nim możliwość odmowy udzielenia ochrony prawnej musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości. Żadna z takich okoliczności w sprawie nie wystąpiła. Pozwana nie wykazała zatem, że powód dochodząc roszczenia wynikającej z zawartej w dniu 25 stycznia 2012 r. umowy, którą poręczyła, nadużył swojego prawa podmiotowego.

Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok, orzekając jak w punkcie I sentencji. Zmiana kierunkowa orzeczenia wymagała również rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Wobec uwzględnienia w całości żądania pozwu, należało orzec o kosztach w oparciu o przepis art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Od pozwanej na rzecz powódki zasadzono kwotę 71 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej od pozwu, 0,71 zł opłaty manipulacyjnej w związku z wniesieniem pozwu w elektronicznym postępowaniu oraz kwotę 1817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, na które składała się opłatę skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz opłata za czynności radcy prawnego 1 800 zł (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

Kierując się dyspozycją art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 300) z uwagi na fakt, że po przekazaniu sprawy z postępowania elektronicznego do postępowania uproszczonego nie istniała podstawa do pobrania uzupełniającej części opłaty od pozwu, koniecznym stało się zamieszczenie stosownego rozstrzygnięcia w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.

Sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, a zatem opłata od pozwu w sytuacji gdy wartość przedmiotu sporu mieściła się w przedziale 5000 – 10000 zł winna zostać ustalona na pułapie 250 zł (art. 28 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Powódka uiściła opłatę w wysokości 71 zł, a zatem do zasądzenia pozostawała różnica tj. 179 zł (250 zł – 71 zł).

Reasumując orzeczono jak w punkcie I orzeczenia.

Natomiast w punkcie II zostało zawarte rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, na które złożyły się opłata od apelacji 250 zł (por. art. 28 pkt 3 jw.) oraz koszty zastępstwa prawnego ustalone w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.) na kwotę 900 zł.

SSO Katarzyna Longa