Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 330/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Renata Stępińska

Sędziowie:

SO Jarosław Tyrpa

SO Zbigniew Zgud (sprawozdawca)

Protokolant: Bartosz Piątek

po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2018 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C.

przeciwko R. B. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej oraz pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w Chrzanowie z dnia 7 listopada 2017 r., sygnatura akt I C 566/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu brzmienie:

„I. oddala powództwo;

II. zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę 5390 zł (pięć tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

III. nakazuje ściągnąć od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chrzanowie kwotę 1867,94 (jeden tysiąc osiemset sześćdziesiąt siedem złotych dziewięćdziesiąt cztery grosze) tytułem wydatków pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.”

2.  oddala apelację powoda;

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1162 zł (jeden tysiąc sto sześćdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Jarosław Tyrpa SSO Renata Stępińska SSO Zbigniew Zgud

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 7 czerwca 2018 roku

Strona powodowa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w C. pozwem wniesionym w dniu 29 maja 2013 r. do Sądu Rejonowego w Częstochowie domagała się zasądzenia od pozwanego R. B. (2) nakazem zapłaty w upominawczym kwoty 11 441,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 kwietnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów postępowania według norm przepisanych. W treści pozwu podała, że dochodzone pozwem żądanie wynika z cesji wierzytelności nabytej od J. Z. (1), poprzedniego właściciela pojazdu marki M. (...) o nr rej. (...), który został uszkodzony w wyniku kolizji drogowej przez R. B. (1). Podała, że żądana należność stanowi sumę kwoty 11.061,18 zł wynikającej z kalkulacji kosztów naprawy pojazdu oraz kwoty 380 zł wynikającej z faktury VAT nr (...). Podniosła, że pozwany w oświadczeniu z dnia 2 lutego 2011 r. zobowiązał się do naprawienia szkody spowodowanej powyższą kolizją.

W dniu 10 czerwca 2013 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Częstochowie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający żądania zawarte w pozwie.

Pozwany, w ustawowym terminie wniósł sprzeciw od tego nakazu zapłaty podnosząc w pierwszej kolejności zarzut niewłaściwości sądu i domagając się rozpoznania sprawy przez sąd pracy z uwagi na okoliczność, że kolizja drogowa nastąpiła w czasie świadczenia pracy. Pozwany odnosząc się merytorycznie po pozwu, wniósł o jego oddalenie z uwagi na przedawnienie roszenia. Dodatkowo pozwany zarzucił, że powód nie wykazał winy po jego stronie nadto, że do kolizji doszło w 14 godzinie jego pracy oraz, że pozwany został dopuszczony do pracy bez badania lekarskiego. Pozwany podniósł, że oświadczenie wskazane w treści pozwu sporządzone zostało przez poszkodowanego J. Z. (1), a on tylko złożył pod nim podpis, dodatkowo że przedmiotowe oświadczanie jest nieważne, bowiem pozwany znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Pozwany zakwestionował także wysokość kosztów naprawy pojazdu ustalonych w opinii rzeczoznawcy na zlecenie J. Z. (1). Pozwany zakwestionował także umowę cesji wierzytelności.

Prawomocnym postanowieniem z dnia 14 sierpnia 2013 r., sprostowanym postanowieniem z dnia 9 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Częstochowie uznał się niewłaściwym i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Chrzanowie.

Strona powodowa w odpowiedzi na sprzeciw podtrzymała w całości żądania zawarte w pozwie. Dodatkowo podała, że nieuzasadniony jest podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia albowiem dochodzone pozwem roszczenie nie wynika z przepisów prawa pracy. Strona powodowa wskazała, że bez znaczenia jest kto sporządził przedmiotowe oświadczenie, bowiem istotne jest, że pozwany składając swój podpis pod oświadczeniem zaakceptował jego treść oraz, że wobec upływu terminu, nie jest możliwe skuteczne uchylenie się od treści złożonego oświadczenia.

Wyrokiem z dnia 21 lipca 2016 r. sygn. akt I C 504/14 Sąd Rejonowy w Chrzanowie zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej całą dochodzoną pozwem kwotę oraz zasądził zwrot kosztów postępowania.

Na skutek apelacji pozwanego Sąd Okręgowy w Krakowie 31 stycznia 2017 r. uchylił zaskarżony wyrok Sądu z dnia 21 lipca 2016 r. sygn. akt I C 504/14 i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania. Sąd Okręgowy w Krakowie wskazał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy winien ustalić treść łączącego pozwanego i J. Z. (1) stosunku prawnego i stosownie do poczynionych ustaleń dokonać jego kwalifikacji prawnej oraz rozpoznać zarzuty merytoryczne zgłoszone przez pozwanego.

Wyrokiem z dnia 7 listopada 2017 roku w sprawie I C 566/17, Sąd Rejonowy w Chrzanowie zasądził od pozwanego R. B. (1) na rzecz strony powodowej (...) Sp. z o.o. w C. kwotę 5.220,22 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 kwietnia 2013 do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty (punkt I); w pozostałym zakresie oddalił powództwo (punkt II); koszty postępowania między stronami wzajemnie zniósł (punkt III); nakazał pobrać od stron na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chrzanowie tytułem zwrotu tymczasowo poniesionych wydatków na opinie biegłego sądowego kwoty po 933,97 zł.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 2 lutego 2011 roku około godziny 18-tej w O. na ulicy (...) miało miejsce zdarzenie komunikacyjne, w skutek którego bus – M. (...), rok produkcji 1995, o numerze rejestracyjnym (...) będący własnością J. Z. (1), a kierowany przez pozwanego R. B. (1) uległ uszkodzeniu. J. Z. (1) w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej powierzył pozwanemu przedmiotowy pojazd, bowiem nosił się z zamiarem zawarcia z nim umowy zlecenia, polegającej na świadczeniu przez pozwanego na jego rzecz usług kierowcy. J. Z. (1) przed podpisaniem umowy zlecenia zdecydował, że sprawdzi czy pozwany R. B. (2) nada się jako kierowca i polecił mu wykonanie kursu zaznaczając, że rozlicznie za wykonaną usługę następować będzie każdego dni po zakończeniu trasy. Usługa kierowcy miała być świadczona przez pozwanego na rzecz J. Z. (1) raczej codziennie obejmować miała także usługę przewozu na wesela, wycieczki itp. to jest w zależności od potrzeb przedsiębiorcy J. Z. (1). Pozwany jako emeryt był zainteresowany taką formą pozyskania dodatkowego dochodu, tym bardziej że posiadał doświadczenie jako kierowca bowiem był taksówkarzem. Dzień w którym doszło do kolizji był drugim dniem wykonywania tej usługi przez pozwanego na rzecz J. Z. (1). Tego dnia pozwany spowodował kolizję drogową uderzając pojazdem (busem) kierowanym przez niego w tył innego pojazdu. Na miejsce zdarzenia wezwana zastała Policja, która nałożyła na R. B. (1) mandat karny. Pozwany mandat ten przyjął i zapłacił. Tego samego dnia, pozwany dodatkowo złożył pisemne oświadczenie, w którym zobowiązał się do naprawienia szkody spowodowanej rzeczoną kolizją drogową. W oświadczeniu swym podał, że na skutek uderzenia uszkodzony został przód busa i lampy reflektorowe – zespolone lewe, prawe nadkole, maska oraz zderzak.

Wobec niewywiązania się ze złożonego przez pozwanego oświadczenia o zobowiązaniu do dokonania naprawy uszkodzonego pojazdu, J. Z. (1) oddał samochód do naprawy. Samochód pozostawał w naprawie około dwóch i pół tygodnia. Po wykonaniu całej jego naprawy tak blacharskiej, jak i lakierniczej, J. Z. (1) przyjechał do R. B. (1) i zażądał od niego zapłaty kwoty ok. 5.000-6.000 zł tytułem odszkodowania. R. B. (2) odmówił zapłaty tejże kwoty, kwestionując jej wysokość. Pozwany nie podważał okoliczności, że jest osobą odpowiedzialną za zaistniałą szkodę, a jedynie nie zgadzał się wysokością żądanego odszkodowania.

J. Z. (1) zlecił rzeczoznawcy J. D. sporządzenie opinii technicznej celem ustalenia wartości uszkodzenia pojazdu – busa M. (...) o nr rej. (...) oraz wysokości kosztów jego naprawy. Z treści sporządzonej przez rzeczoznawcę opinii wynika, iż naprawa uszkodzonego pojazdu wyniesie 11.061,18 zł . Za uzyskanie takiej opinii J. Z. (1) zobowiązany był zapłacić łączną kwotę 380,00 zł brutto (308,94 zł netto + 71,06 zł VAT). Dokonana wycena oparta została na podstawie oględzin pojazdu dokonanych przez rzeczoznawcę przed naprawa pojazdu, sporządzoną wówczas dokumentację zdjęciową i informację odnośnie uszkodzeń, które podał J. Z. (1). Opinia ta została sporządzona przy uwzględnieniu części nowych i rynkowych wartości roboczogodziny.

Ze sporządzonej na potrzeby tego postępowania opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, wyceny pojazdów i maszyn, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków drogowych E. K. oraz uzupełniającej ustanej opinii tegoż biegłego wynika, że w okresie wykonywania naprawy, koszt naprawy samochodu M. (...) o nr rej. (...) wyniósłby 11.753,93 zł. brutto. Z kolei koszt naprawy tegoż pojazdu przy użyciu zamienników klasy „P” – nieoryginalnych części o porównywalnej jakości i najniższych stawek za roboczogodzinę – wyniósłby 6.040,87 zł brutto (4911,28 zł netto+ 1129,59 zł Vat). Dla ustalenia kosztów naprawy pojazdu przyjęte zostały przez biegłego w opinii ceny zamienników nie będących oryginałami. Nie zasadne jest stosowanie części używanych, bowiem nie powinno stosować części wtórnych przy naprawach, jeżeli nie zna się ich przeszłości. Ceny roboczogodziny to średnie ustalone w oparciu o rozpoznanie kosztów napraw tj. stawek napraw w warsztatach (w podobnym rejonie tj. rejonie K. i O.) w okresie, kiedy miała miejsce naprawa przedmiotowego pojazdu.

W dniu 8 kwietnia 2013 roku J. Z. (1) zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w C. umowę cesji wierzytelności, na podstawie której (...) sp. z o.o. nabyła przysługującą mu wobec R. B. (1) zaległość. O fakcie tym R. B. (2) został powiadomiony pismem z dnia 8 kwietnia 2013 roku. Z kolei w dniu 22 kwietnia 2013 roku (...) sp. z o.o. jako nabywca ww. wierzytelności wystosował do R. B. (1) wezwanie do zapłaty łącznej kwoty 15.672,28 zł. Wezwanie to pozostało jednak bez reakcji pozwanego.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów w postaci oświadczenia z dnia 02.02.11 r., opinii z dnia 20.03.13 r. wraz z kalkulacją naprawy, faktury VAT nr (...), opinii biegłego sądowego mgr inż. E. K. wraz z ustną opinią uzupełniającą biegłego, umowy cesji oraz zawiadomienia o cesji z dnia 08.04.13 r., wezwania do zapłaty z dnia 22.04.13 r., a także zeznań świadków J. Z. (1), R. B. (1), A. K., T. K., Ł. B., M. B., W. F., J. D. oraz pozwanego.

Dowody z dokumentów Sąd Rejonowy uznał za w pełni wiarygodne albowiem ich prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania, a Sąd nie znalazł podstaw do podważania ich mocy dowodowej z urzędu. Z kolei zeznania świadków ocenił jako w zasadzie zbieżne i wiarygodne, w częściach wzajemnie się potwierdzających. Przy czym Sąd miał jednocześnie na uwadze, iż drobne niedokładności w powyższych zeznaniach oraz brak stanowczości co do pewnych twierdzeń są naturalną konsekwencją upływu czasu oraz braku pełnej wiedzy świadków, co do niektórych okoliczności faktycznych. Jako wiarygodne w znacznej części Sąd uznał również zeznania pozwanego, który opisał okoliczności nawiązania współpracy z J. Z. (2) oraz okoliczności związane z kolizją. Sąd nie dał wiary pozwanemu w zakresie w jakim zeznał, że oświadczenie o zobowiązaniu do naprawy uszkodzonego samochodu zostało spisane pod przymusem J. Z. (1). Sąd uznał za w pełni wiarygodną opinię biegłego E. K., jako sporządzoną zgodnie z wymogami prawa, w sposób zrozumiały dla sądu, której tezy zostały uzasadnione w sposób wyczerpujący.

W rozważaniach prawnych Sąd Rejonowy podkreślił, iż strony pozostawały w sporze co do wysokości kosztu naprawy pojazdu oraz w zakresie ustalenia kto faktycznie ponosi odpowiedzialność finansową za jego naprawę. Sąd na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego uznał, że pomiędzy pozwanym a J. Z. (2) nie zachodził stosunek pracy regulowany przepisami Kodeksu pracy a stosunek zlecenia. Sąd nie miał też wątpliwości, że pozwany w dacie zdarzenia korzystał z samochodu będącego własnością J. Z. (1) - MercedesBenz Sprinter o nr rej. (...) na warunkach ustnej umowy zlecenia polegającej na świadczeniu przez pozwanego usług kierowcy na rzecz J. Z. (1). Skoro pozwanego i poszkodowanego J. Z. (1) łączyła umowa zlecenia, to niezasadny był zarzut przedawnienia roszczenia w oparciu o przepisy prawa pracy.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy przywołał treść art. 415 k.c. i wskazał, że niewątpliwie pozwany R. B. (2) z własnej winy wyrządził szkodę J. Z. (2). Działanie pozwanego ma znamiona działania bezprawnego – zdarzenie komunikacyjne, które miało miejsce w dniu 2 lutego 2011 roku było zdarzeniem bezprawnym, a o fakcie tym świadczy odpowiedzialność karna (mandat karny), który pozwany otrzymał, przyjął oraz zapłacił. Również, w ocenie sądu nie można podważyć winy i odpowiedzialności za ten czyn oraz wyrządzoną szkodę przez pozwanego R. B. (1), albowiem o fakcie zawinienia przez niego rzeczonego zdarzenia świadczyć mogą nie tylko jego świadomość odnośnie tego zdarzenia, ale także to, że nie kwestionował on faktu, iż takowe zdarzenie miało miejsce a on był jego sprawcą. Na potwierdzenie tego pozwany sporządził oświadczenie, z którego wynika, że nie tylko był on sprawcą tegoż zdarzenia, ale także, że przyjął on na siebie pełną odpowiedzialność za jego skutki. Bez znaczenia jest kto sporządził przedmiotowe oświadczenie, bowiem istotne jest, że pozwany składając swój podpis pod oświadczeniem zaakceptował jego treść. Natomiast stan wytłaczający świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie został w żaden sposób przez powoda udowodniony.

Sąd Rejonowy uznał za niezasadny zarzut pozwanego dotyczący umowy cesji, zawartej pomiędzy J. Z. (2) z stroną powodową, a to z uwagi na konstrukcję instytucji przelewu powierniczego, który jest przelewem dopuszczalnym w polskim prawie cywilnym, a co do zasady nieuregulowanym w powszechnie obowiązujących przepisach prawa. Zawieranie umów przelewu powierniczego, jest dość powszechną praktyką w procesie dochodzenia zaległych wierzytelności, których jeden podmiot nie może uzyskać i korzysta wówczas z innego podmiotu, który zazwyczaj trudni się w tego typu działaniach.

W zakresie wysokości szkody Sąd ustalił, iż koszty naprawy pojazdu związane z jego uszkodzeniem w wyniku kolizji w dniu 2 lutego 2011 r. stanowi kwotę 4911,28 zł (netto), a przy uwzględnieniu podatku Vat 23 % koszt naprawy brutto wyniósłby 6040,87 zł, obejmująca zwrot kosztów naprawy pojazdu we własnym zakresie przez J. Z. (1) przy zastosowaniu części zamiennych. Wartość ta wynika z opinii biegłego sądowego, którą to opinię Sąd uznał za wiarygodny i istotny dowód w sprawie. Taką więc wartość Sąd przyjął jako podstawę do obliczenia należnego odszkodowania. Szkodą w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. jest różnica między stanem majątku poszkodowanego, jaki zaistniał po zdarzeniu wywołującym szkodę, a stanem tego majątku, jaki istniałby, gdyby nie wystąpiło to zdarzenie. Odszkodowanie ma zatem wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzonego szkodą. Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c. i stanowić „odpowiednią sumę pieniężną". W przypadku szkody majątkowej w samochodzie, który uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji drogowej, efekt w postaci naprawienia szkody osiągnięty zostaje wtedy, gdy w wyniku prac naprawczych pojazd doprowadzony zostanie do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.), poszkodowany może domagać się od sprawcy szkody odszkodowania obejmującego koszty prac naprawczych, przy czym naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu nie jest warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania. Przy ustalaniu wysokości szkody Sąd uznał, że zasady obowiązujące przy wyliczeniu kosztów naprawy pojazdu winny być zróżnicowane przede wszystkim ze względu na rocznik uszkodzonego pojazdu, jego stan techniczny oraz stopień eksploatacji sprzed zdarzenia, które spowodowało szkodę. Dla naprawy samochodów starszych, z zasady bardziej wyeksploatowanych, jak miało to miejsce w tej sprawie ( pojazd 16 letni w chwili zdarzenia), przywrócenie stanu technicznego sprzed wypadku nie wymaga naprawy w autoryzowanym serwisie danej marki. Zresztą naprawa uszkodzonego pojazdu została dokonana przez J. Z. (1) w nieautoryzowanym serwisie danej marki i przy użyciu części nieoryginalnych pochodzących od dostawców alternatywnych. Poszkodowany w chwili zdarzenia był przedsiębiorcą i płatnikiem podatku VAT, zatem w ocenie Sądu, należne było odszkodowanie w wysokości netto.

Ponadto w ocenie Sądu zasadne było również roszczenie o zapłatę kwoty 308,94 zł netto tytułem kosztów poniesionych przez J. Z. (1) za sporządzenie prywatnej kalkulacji naprawy pojazdu. Poszkodowany bowiem dla celów dochodzenia należnego odszkodowania od pozwanego musiał ponieść dodatkowe koszty w celu dokładnego określenia należnego odszkodowania. Wydatki, które poszkodowany poniósł na opinię rzeczoznawcy, polegające na poddanie samochodu oględzinom i wycenie powypadkowej stanowiło konieczne czynności przygotowawcze do wszczęcia postępowania sądowego. Koszt tego badania powinien być przez pozwanego zwrócony.

Z powyższych względów roszczenie Sąd uznał za usprawiedliwione, wykazane i udowodnione w części tj. w zakresie sumy 5220,22 zł, obejmującej kwotę 4911,28 zł z tytułu zwrotu kosztu naprawy uszkodzonego samochodu i kwotę 308,94 zł netto za sporządzoną opinię prywatną dotyczącą wycena naprawy pojazdu. Podstawą prawną dla żądania ustawowych odsetek jest przepis art. 481 § 1 k.c., z którego wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył go w całości i zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niezasadne, sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania, przyjęcie, że powód nabył wierzytelność przysługującą J. Z. (2) od pozwanego, podczas gdy z dowodu przedstawionego na tę okoliczność nie wynika zawarcie umowy przelewu wierzytelności dochodzonej pozwem - dokument cesji wskazując przelewaną wierzytelność powołuje się na rzekomy dokument z ksiąg pozwanego, który w księgach przedsiębiorstwa cedenta - dołączonych do materiału dowodowego - nie figuruje, a w konsekwencji przyjęcie, iż powód ma legitymację do dochodzenia roszczenia;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na braku ustalenia cech stosunku prawnego łączącego poprzednika prawnego powoda z pozwanym, pomimo iż cechy te wynikały jednoznacznie z dowodów uznanych przez Sąd za wiarygodne oraz z okoliczności bezspornych;

- art. 22 § 1 1 k.p. w zw. z art. 22 § 1 2 k.p. w zw. z art. 22 § 1 k.p., poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że strony łączyła umowa zlecenia, podczas gdy stosunek łączący pozwanego z poprzednikiem prawnym powoda spełniał przesłanki stosunku pracy, a zatem, niezależnie od nazwy nadanej przez strony, należało uznać iż pozwany był zatrudniony na podstawie umowy o pracę, a zastąpienie umowy o pracę umową zlecenia byłoby niedopuszczalne;

- 291 § 2 k.p. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia, pomimo iż roszczenie powoda było roszczeniem o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika, a zatem zgodnie z dyspozycją normy z ww. artykułu przedawnia się z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na ustaleniu winy po stronie pozwanego, w sytuacji, gdy z zeznań pozwanego, na podstawie których sąd ustalił winę, wina ta nie wynikała;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego materiału dowodowego - pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych kwestii przyczynienia się poprzednika prawnego powoda do powstania szkody w postaci nieprzeprowadzenia badań lekarskich przed dopuszczeniem do pracy oraz wyznaczeniem zbyt długiego dnia pracy;

- art. 227 k.p.c. w zw. 233 § 1 k.p.c. poprzez niedokonanie własnych ustaleń faktycznych przez Sąd w zakresie rozmiaru uszkodzeń samochodu, a uczynienie podstawą orzeczenia ustaleń faktycznych dokonanych przez biegłego;

- art. 278 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie ustaleń faktycznych na podstawie opinii biegłego nie sporządzonej samodzielnie przez biegłego powołanego przez Sąd;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie ustaleń faktycznych na podstawie opinii biegłego, która zawierała istotne wady i nie powinna być podstawą ustaleń Sądu;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń przyjętych za podstawę orzeczenia sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym - przyjęcie wysokości szkody w kwocie brutto, podczas gdy z dowodów uznanych przez sąd w całości za wiarygodne wynikało, iż za naprawę nie została wystawiona faktura VAT;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń przyjętych za podstawę orzeczenia sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym - wg zeznań świadków do naprawy użyto części używanych, a naprawa odbyła się w warsztacie samochodowym, a Sąd oszacował wartość szkody w oparciu o oryginalne części nowe i naprawę w autoryzowanym serwisie;

- art. 363 § 1 k.c. przez błędną wykładnię, poprzez zasądzenie odszkodowania z uwzględnieniem nowych oryginalnych części, podczas gdy prowadziło to do wzbogacenia poszkodowanego;

- art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie - nierozważenie kwestii nadużycia prawa.

W oparciu o powyższe zarzuty, skarżący domagał się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje wg norm przepisanych.

Strona powodowa w odpowiedzi na apelację pozwanego domagała się oddalenia jej w całości oraz zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego kosztów postepowania odwoławczego.

Apelację wniosła także strona powodowa od wyroku w części oddalającej powództwo domagając się zmiany wyroku w tej części i zasądzenia kwoty 3772,61 zł wraz z kosztami postępowania za obie instancje.

Powód zarzucił naruszenie art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w tym w związku z art. 278 k.p.c. poprzez wadliwe oparcie się na nieprawidłowo zweryfikowanej opinii biegłego i wadliwe przyjęcie, że zasądzona wyrokiem kwota odszkodowania odpowiada wysokości szkody. Dalej zarzucił naruszenie art. 415 k.c. i art. 363 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez uznanie, że zasądzona kwota w pełni rekompensuje szkodę oraz art. 65 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że zasądzenie kwoty dochodzonej pozwem nie jest zasadne pomimo, że z literalnego brzmienia oświadczenia pozwanego wynika, że zobowiązał się naprawić szkodę w całości.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Ustalenia faktyczne tak jak zostały one dokonane przez Sąd Rejonowy są co do zasady prawidłowe i znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym. Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne. Inaczej jednak ocenia charakter stosunku prawnego łączącego pozwanego z R. B. (1). Słusznie apelujący zarzuca naruszenie art. 22 § 1 1 k.p. w zw. z art. 22 § 1 2 k.p. w zw. z art. 22 § 1 k.p.. Stosunek łączący pozwanego z poprzednikiem prawnym powoda spełniał bowiem przesłanki stosunku pracy, a zatem, niezależnie od nazwy nadanej przez strony, należało uznać iż pozwany był zatrudniony na podstawie umowy o pracę.

Zgodnie bowiem z art. 22 § 1 i 1 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w takich warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Pozwany miał wykonywać na rzecz poprzednika prawnego powoda czynności kierowcy busa. Do jego obowiązków miało należeć przewożenie osób określoną trasą, według rozkładu jazdy a zatem o określonych porach. Świadczył zatem pracę pracy określonego rodzaju. Świadczył ją na rzecz pracodawcy, gdyż wykonywał przewozy z wykorzystaniem pojazdu należącego do poprzednika prawnego powoda i w ramach usług przewozu świadczonych przez ten podmiot. Świadczenie pracy odbywało się wreszcie pod kierownictwem pracodawcy. Pracodawca wymagał kursów według rozkładu, rozpoczynania pracy w określonym miejscu i o określonych porach wskazywanych przez pracodawcę. Nadzór ten przejawiał się między innymi w wykonywaniu przez powoda pierwszych kursów pod bezpośrednim nadzorem J. Z. (1). Nie przekreśla takiej kwalifikacji prawnej to, że pozwany miał pracować w różnych godzinach. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że J. Z. (1) sam zeznał, że najpierw chciał wypróbować pozwanego. Okres próbny, jest charakterystyczny właśnie dla umowy o pracę. Charakter umowy zlecenia nie wymaga żadnego okresu próbnego, skoro umowa może być w każdej chwili rozwiązana. Umowa o pracę cechuje się większą trwałością co właśnie uzasadnia celowość wszelkiego rodzaju okresów próbnych w zatrudnieniu. Co więcej na taki charakter umowy łączącej pozwanego z J. Z. (2) wskazują okoliczności w jakich doszło do zatrudnienia. J. Z. (1) poszukiwał pracownika w urzędzie pracy właśnie w celu zatrudnienia go jako pracownika a nie zleceniobiorcę. Nie ma znaczenia podnoszony przez J. Z. (1) argument, że umowa miała mieć charakter zlecenia albowiem pozwany miał emeryturę i chciał tylko dorobić. Otrzymywanie świadczeń emerytalnych lub rentowych nie stanowi negatywnej przesłanki zatrudnienia. Podobnie niejednoznaczne oświadczenie pozwanego, że skoro mówił o zleceniu to miała być zawarta umowa zlecenia, albowiem wskazał dalej, że nie rozróżnia zlecenia od umowy o pracę. Sąd Okręgowy podkreśla, ze zgodnie z art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Wskazane wyżej okoliczności w jakich doszło do zawarcia umowy między pozwanym i J. Z. (2) analizowane przez pryzmat zasad współżycia społecznego wskazują właśnie na zawarcie umowy o pracę. Nieakceptowalne społecznie jest bowiem, aby osoba podejmująca u przedsiębiorcy zatrudnienie „na próbę”, w warunkach odpowiadających wszystkim warunkom umowy o pracę, ale jeszcze przed uzgodnieniem szczegółowych warunków pracy nie była chroniona tak jak pracownik. Od uczciwego i rzetelnego przedsiębiorcy można i należy wymagać czytelnych i jasnych zasad zatrudniania. Zdaniem Sądu Okręgowego zaniechanie określenia takich zasad jeszcze przed zatrudnieniem obciąża przedsiębiorcę, a nie zatrudnianego. W razie wątpliwości co do charakteru zatrudnienia zasady współżycia społecznego przemawiają za uznaniem danej umowy za umowę o pracę jako bardziej korzystnej dla zatrudnianego, ze względu na cały szereg uprawnień pracowniczych. Trzeba wreszcie przypomnieć, że zgodnie z art. 24 Konstytucji praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej. Zatem wykładnia stosunków pomiędzy dającym zatrudnienie i zatrudnianym musi uwzględniać tę zasadę.

W konsekwencji uznania stosunku łączącego pozwanego z J. Z. (2) za stosunek pracy należało zastosować w sprawie art. 291 § 2 k.p., zgodnie z którym roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika przedawnia się z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody. Nie ma podstaw do przyjęcia, aby szkoda wyrządzono została przez pozwanego umyślnie, a zatem zastosowanie znajduje właśnie przepis o rocznym terminie przedawnienia. Skoro do zdarzenia wywołującego szkodę doszło 2 lutego 2011 roku i już wówczas pracodawca dowiedział się o szkodzie to wniesienie pozwu 29 maja 2013 roku (a zatem ponad dwa lata później) nastąpiło już po upływie terminu przedawnienia. Nie ma przy tym znaczenia to, że pozwany złożył oświadczenie, gdzie zobowiązuje się do naprawienia szkody. Wprawdzie zgodnie z art. 295 § 1 pkt 2 k.p. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia, ale zgodnie z art. 295 § 2 k.p. po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Przedawnienie zaczęło zatem biec ponownie po złożeniu oświadczenia o zobowiązaniu do naprawienia szkody.

Wobec powyższego roszczenie o naprawnienie szkody jako przedawnione zgodnie z art. 292 k.p. nie może być dochodzone. Oznacza to, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostają pozostałe zarzuty obydwu apelacji jak i okoliczności dotyczące wysokości szkody i sposobu jej usunięcia. Nie ma zatem potrzeby odnoszenia się do nich w tym miejscu.

Mając powyższe na uwadze zaskarżony wyrok należało zmienić na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. i powództwo jako bezzasadne oddalić. W konsekwencji należało obciążyć całością kosztów stronę powodową na zasadzie art. 98 k.p.c.

Na zasądzone koszty złożyły się koszty zastępstwa procesowego za pierwszą instancję (2400 zł) i instancję odwoławczą przy wniesieniu apelacji od poprzedniego rozstrzygnięcia (2400 zł) oraz opłata od pierwszej apelacji (573 zł) liczone od wartości przedmiotu sporu i wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Z kolei na zasadzie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano ściągnąć od powoda niepokryte koszty postępowania.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego oparto na art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika (900 zł) na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji oraz opłata od apelacji w kwocie 262 zł.

SSO Jarosław Tyrpa SSO Renata Stępińska SSO Zbigniew Zgud