Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 284/18

POSTANOWIENIE

Dnia 24 maja 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Zgud

Sędziowie:

SO Beata Tabaka (sprawozdawca)

SO Krystyna Dobrowolska

Protokolant: protokolant Ewelina Karnasiewicz

po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2018 r. w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku B. K.

przy uczestnictwie K. K.

o podział majątku współnego

na skutek apelacji uczestnika

od postanowienia Sądu Rejonowego w Chrzanowie z dnia 29 listopada 2017 r., sygnatura akt I Ns 1080/14

postanawia:

I.  zmienić pkt. 3 i pkt. 6 zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że nadać im brzmienie:

„3. ustalić nierówne udziały w majątku wspólnym wnioskodawczyni B. K.
i uczestnika K. K. w ten sposób, że udział wnioskodawczyni określić na 80 % a uczestnika na 20 %;

6. zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 35971,68 zł (trzydzieści pięć tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt jeden złotych sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem spłaty i kwotę tę rozłożyć na 60 rat, przy czym 59 rat w kwotach po 599 zł a ostatnia rata w kwocie 630,68 zł płatne miesięcznie począwszy od 15 czerwca 2018 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek opóźnienia w płatności do dnia zapłaty,”;

II.  oddalić apelację w pozostałym zakresie;

III.  przyznać od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chrzanowie na rzecz kuratora adw. A. P. kwotę 2214 zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych) brutto tytułem wynagrodzenia w postępowaniu odwoławczym;

IV.  nakazać ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Chrzanowie od wnioskodawczyni kwotę 332,10 zł (trzysta trzydzieści dwa złote dziesięć groszy) oraz od uczestnika z przysądzonego na jego rzecz od wnioskodawczyni roszczenia kwotę 1881,90 zł (jeden tysiąc osiemset osiemdziesiąt jeden złotych dziewięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu wydatków w postępowaniu odwoławczym.

SSO Krystyna Dobrowolska SSO Zbigniew Zgud SSO Beata Tabaka

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni B. K. wniosła o dokonanie podziału majątku wspólnego i przyznanie jej prawa do mieszkania położonego w L. przy ul. (...) przy ustaleniu nierównych udziałów 99 % do 1 %.

Kurator dla nieznanego z miejsca pobytu K. K. wniósł o oddalenie wniosku o ustalenie nierównych udziałów oraz spłatę na rzecz uczestnika postępowania kwoty stanowiącej połowę wartości nieruchomości.

Sąd Rejonowy postanowieniem z 29 listopada 2017 r ustalił, że w skład majątku wspólnego wnioskodawczyni i uczestnika wchodzi spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w C., oznaczonego nr (...), usytuowanego w budynku położonym w L. przy ul. (...), o powierzchni użytkowej 73,90 m ( 2) o wartości 179858,40 zł . Ustalił nierówne udziały w majątku wspólnym przez przyjęcie, iż udział wnioskodawczyni B. K. wynosi 95%, zaś uczestnika K. K. 5% , przyznał prawo do mieszkania wnioskodawczyni zasądzając od niej spłatę w kwocie 8992,92 zł . W uzasadnieniu ustalił, że strony postępowanie zawarły małżeństwo w dniu 2 czerwca 1980 roku, które zostało rozwiązane z dniem 27 marca 2014 roku z winy uczestnika. W skład majątku wspólnego stron wchodzi spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) w (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w C. położonego w budynku przy ulicy (...) w L.. Strony uzyskały w/w prawo w 1986 roku. Wartość opisanego prawa wynosi 179858,40 złotych. Na poczet zaliczki na wkład budowlany zostały przekazane środki ze zlikwidowanej w dniu 6 sierpnia 1986 roku książeczki mieszkaniowej wnioskodawczyni. Wartość przekazanych środków stanowiła 2,26% wartości mieszkania. Środki zgromadzone na książeczce wnioskodawczyni zgromadziła w trakcie trwania małżeństwa. Po zawarciu związku małżeńskiego strony mieszkały u babci wnioskodawczyni w C.. W tym czasie uczestnik nie pracował. Miał kontynuować studia w K.. Dojeżdżał na uczelnie z C.. Z powodu nieuczestniczenia w zajęciach uczestnik nie ukończył studiów. Z powodu braku środków na utrzymanie wnioskodawczyni w tym czasie podjęła pracę szpitalnej pralni. Strony korzystały także z pomocy matki oraz babci wnioskodawczyni. W 1981 roku strony otrzymały mieszkanie z przydziału w budynku prywatnym przy ulicy (...) w C.. Uczestnik podjął pracę w kopalni (...) w T., natomiast wnioskodawczyni rozpoczęła pracę w charakterze nauczyciela języka polskiego w szkole wiejskiej w miejscowości B.. Wcześniej krótko pracowała w szkole na osiedlu (...) w C.. W (...) urodziło się pierwsze dziecko stron. Wówczas rodzice uczestnika zaproponowali, aby strony zamieszkały z nimi na wsi. Rodzice uczestnika nie byli zadowoleni, że uczestnik podjął pracę na kopalni. Strony zrezygnowały z pracy i przeprowadziły się do rodziców uczestnika do miejscowości K.. Na skutek nieporozumień z rodzicami uczestnika strony były zmuszone opuścić wieś z powodu braku środków utrzymania. Po 3 miesiącach strony wróciły do poprzednio zajmowanego mieszkania w C., które w tym czasie opłacała matka wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni wróciła do pracy w szkole w B.. Natomiast uczestnik przez jakiś czas nie pracował. Wnioskodawczyni dwukrotnie zaciągała pożyczkę w zakładzie pracy na uzupełnienie wkładu na założoną książeczkę mieszkaniową. Spłacała ją samodzielnie z wynagrodzenia za pracę. W (...) urodziło się drugie dziecko stron. Po powrocie do C. uczestnik zaczął nadużywać alkoholu. Na krótko zatrudnił się na kolei, po czym – około 1984 roku zaczął pracować w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w M.. Uczestnik w tym zakładzie dobrze zarabiał, jednak na terenie zakładu pracy pracownicy spożywali alkohol. Uczestnik popadł wtedy w nałóg alkoholowy. Pił alkohol w restauracjach na terenie T., do domu sprowadzał obce osoby, z którymi spożywał alkohol. Wnioskodawczyni przekazywał niewielkie środki na utrzymanie. W domu najczęściej przebywał w stanie nietrzeźwości. B. K. podkradała mu też pieniądze na utrzymanie, wykorzystując stan nietrzeźwości uczestnika. Korzystała także z pomocy matki. Obawiając się reakcji uczestnika, który potrafił się po spożyciu alkoholu zachowywać gwałtownie (wyrywać lampy z sufitu, rzucać przedmiotami), wnioskodawczyni zdarzało się oddawać uczestnikowi własne pieniądze na alkohol, kiedy ten nie posiadał już swoich środków. Wysiłki wnioskodawczyni oraz prośby rodziny uczestnika o zaprzestanie nadużywania alkoholu były bezskuteczne. U uczestnika zaczęły się pojawiać objawy choroby alkoholowej – halucynacje. W 1990 roku uczestnik wyjechał do Austrii. Przebywał tam ciągle przez okres jednego roku. Początkowo uczestnik przesyłał rodzinie kwoty 2000-3000 szylingów raz na 4-5 miesięcy. Przekazywany środki wraz z wynagrodzeniem wnioskodawczyni nie były wystarczające do utrzymania rodziny. Wnioskodawczyni korzystała z pomocy rodziny oraz pożyczek. Uczestnik odwiedzał rodzinę raz na pół roku. Wnioskodawczyni z dziećmi była w Austrii trzy razy. Dowiedziała się wówczas o romansach męża. Ostatni raz wnioskodawczyni spotkała się z uczestnikiem w lutym 1996 roku. Po tym spotkaniu uczestnik porzucił rodzinę i nie utrzymywał z nią żadnego kontaktu. Jeszcze tylko raz przesłał małżonce 2000 szylingów. Na stałe zamieszkał w Austrii. Na wnioskodawczyni od tego czasu spoczywał ciężar utrzymania mieszkania i rodziny w całości. Wnioskodawczyni, mimo że cały czas pracowała, aby utrzymać w/w mieszkanie i rodzinę korzystała z pożyczek. Wnioskodawczyni do 1986 roku pracowała w szkole w B. jako nauczyciel. Otrzymywała wówczas dodatek mieszkaniowy. Następnie wnioskodawczyni podjęła pracę w szkole podstawowej w L.. Pracowała tam 5 lat, a następne 22 lata przepracowała również w innej szkole w L.. Wnioskodawczyni podejmowała dodatkowe zatrudnienie w szkole nr (...)oraz (...) w L.. Oprócz tego w latach 90-tych została zatrudniona w celu nauczenia niepełnosprawnego ucznia liceum ogólnokształcącego w C.. Dokonując oceny prawnej jako podstawę ustalenia składu i wartości majątku wspólnego Sąd wskazał art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c. Z kolei podstawą rozpoznania wniosku o ustalenie nierównych udziałów był art. 43 § 1 k.r.o,. Nie był kwestią sporną skład majątku ani także ustalona przez biegłego W. E. wartość prawa do lokalu. Sąd uwzględnił zobowiązania wobec spółdzielni w kwocie 141,60 złotych co wpłynęło na wartość prawa do lokalu ostatecznie ustaloną na kwotę 179858,40 zł. Opisane prawo zgodnie z wnioskami stron zostało w wyniku podziału majątku wspólnego przyznane wnioskodawczyni B. K.. Spór między stronami dotyczył przede wszystkim istnienia przesłanek do przyjęcia nierównych udziałów w majątku wspólnym stron. Unormowanie dotyczące możliwości przyjęcia nierównych udziałów w majątku wspólnym określa dwie przesłanki. Pierwszą jest niejednakowy sposób przyczyniania się małżonków do powstania tego majątku, drugą stanowią „ważne powody”. Obie przesłanki muszą być spełnione łącznie i pozostawać w określonej relacji i w ocenie sądu zostały spełnione w niniejszej choć nie w proporcji proponowanej przez wnioskodawczynię (99% do 1 %). Postawa uczestnika w czasie trwania małżeństwa wskazuje na rażące i uporczywe nieprzyczynianie się do utrzymania i zwiększenia majątku wspólnego, albowiem pomimo posiadanych możliwości zdrowotnych i zarobkowych K. K. ich nie wykorzystywał, a zarobione z pracy środki przeznaczał głównie na swoje potrzeby, w szczególności alkohol. Uczestnik nie wykonywał w sposób właściwy swych obowiązków względem rodziny, które spoczywały na wnioskodawczyni, a wręcz przeciwnie nadużywał alkoholu, urządzał awantury domagając się od B. K. pieniędzy na alkohol. W końcu uczestnik całkowicie w 1996 roku porzucił rodzinę. Od tego czasu nie łożył ani na utrzymanie lokalu, ani na utrzymanie jeszcze wówczas małoletnich dzieci. Wnioskodawczyni była zmuszona w całości pokrywać należności związane z kosztami mieszkania należącego do majątku wspólnego, aby zaspokoić potrzeby mieszkaniowe rodziny. Gdyby nie wysiłek finansowy wnioskodawczyni strony przypuszczalnie utraciłyby prawo do w/w lokalu z powodu zaległości finansowych względem spółdzielni. Wcześniej w 1990 roku uczestnik wyjechał do Austrii. Zarobionymi tam środkami należącymi przecież do majątku wspólnego dysponował i rozporządzał od tego czasu bez żadnej konsultacji z wnioskodawczynią. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez B. K. w Austrii związał się z innymi kobietami. Rodzinie przekazywał pieniądze nieregularnie w okresach 4-5 miesięcznych w wysokości 2000-3000 szylingów. Wnioskodawczyni miała wówczas problem z utrzymaniem rodziny w tym mieszkania. Była zmuszona korzystać z pożyczek i pomocy matki. B. K. pracowała przez cały okres małżeństwa. Zgodnie z jej oświadczeniami jej zarobki w latach 80-tych nie odbiegały od zarobków uczestnika. Wnioskodawczyni oprócz podstawy wynagrodzenia jako nauczycielowi przysługiwały dodatki z różnych tytułów (pracę w szkole wiejskiej, pełnienie obowiązków wychowawcy, sprawdzanie prac domowych, długoletnią pracę). Wnioskodawczyni nie trwoniła przy tym w przeciwieństwie do uczestnika pieniędzy na alkohol. Przez część okresu zatrudnienia wnioskodawczyni pracowała w kilku miejscach i jej wymiar czasu pracy przekraczał etat. Na niej zatem spoczywał ciężar utrzymania rodziny, a ponadto to ona zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowywaniem dzieci w sytuacji nieobecności uczestnika, a wcześniej jego choroby alkoholowej. Również ze środków uzyskanych przez wnioskodawczynię ze świadczonej pracy strony zapłaciły wymaganą część wkładu budowlanego. Wynika to z zeznań wnioskodawczyni na temat zaciągniętych pożyczek na ten cel w zakładzie pracy oraz przeznaczenia środków zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej (potwierdzone dokumentami znajdującymi się w aktach sprawy). Uczestnik już wówczas zaczynał mieć problem z nadużywaniem alkoholu. Wnioskodawczyni otrzymywała od niego jedynie część zarabianych środków, ponieważ pozostałą część uczestnik trwonił. B. K. musiała uciekać się do podbierania mu pieniądze na utrzymanie rodziny, wykorzystując jego stan nietrzeźwości. Podsumowując Sąd uznał, iż to dzięki wysiłkowi wnioskodawczyni udało się stronom nabyć i zachować jedyny składnik majątku wspólnego. Z drugiej strony Sąd zauważył, że przez pewien czas uczestnik przyczyniał się w należyty sposób do zaspokojenia potrzeb rodziny i do powstania majątku wspólnego. Wnioskodawczyni przyznała, iż po początkowym okresie, w którym uczestnik nie pracował i kontynuował studia (ostatecznie porzucił je na trzecim roku z powodu absencji w zajęciach), kiedy strony utrzymywały się z wynagrodzenia za jej pracę i pomocy rodziny B. K., małżonkowie przenieśli się do mieszkania w C.. W tym czasie uczestnik pracował na kopalni. Wnioskodawczyni nie miała zastrzeżeń odnośnie zachowania uczestnika w/w okresie. Również później uczestnik jakkolwiek nie wykorzystując w całości swoich możliwości zarobkowych, w pewnym zakresie uczestniczył w zaspokojeniu potrzeb rodziny. Wnioskodawczyni przyznała, że uczestnik oddawał jej w drugiej połowie lat 80-tych część wypłaty lub ona zabierała mu pieniądze. Także później, przebywając w Austrii uczestnik przesyłał wnioskodawczyni nieregularnie środki pieniężne. Z tego względu Sąd uznał, że brak jest podstaw do uwzględnienia żądania wnioskodawczyni odnośnie ustalenia nierównych udziałów w całości.

Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 6 postanowienia znajduje oparcie w art. 212 § 1 i 3 k.c. i Sąd rozłożył spłatę w/w kwoty na 25 miesięcznych rat płatnych do 10 każdego miesiąca przypadającego po miesiącu, w którym dojedzie do uprawomocnienia się niniejszego postanowienia. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik w zakresie pkt. 3 oraz 6.

Zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego tj art. 43 § 2 i § 3 k.r.o przez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, iż spełnione zostały ustawowe przesłanki ustalenia nierównych udziałów oraz naruszenie art. 6 k.c w zakresie przyjęcia, że wnioskodawczyni wypełniła ciążący na niej obowiązek udowodnienia tych przesłanek,

Ponadto zarzucił naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na treść rozstrzygnięcia a to art. 233 § 1 k.p.c poprzez błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie na tej podstawie, iż zachodzą przesłanki pozwalające ustalić nierówne udziały oraz art. 328 § 2 k.p.c poprzez zaniechanie dostatecznego wyjaśnienia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn ustalenia nierównych udziałów pomiędzy stronami.

Wniósł o zmianę postanowienia oraz oddalenie wniosku o ustalenie nierównych udziałów i zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika połowy wartości prawa do lokalu . Z ostrożności procesowej na wypadek nie podzielenia argumentacji co do braku podstaw do ustalenia równych udziałów wniósł o ustalenie nierównych udziałów lecz w proporcji 60- 40 % dla wnioskodawczyni.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo uzasadniona.

Zarówno zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego jak i prawa materialnego odnoszą się do niewłaściwej, zdaniem apelującego, oceny okoliczności faktycznych ustalonych w sprawie przez pryzmat nierównego przyczyniania się małżonków do powstania wspólnego majątku. Nie jest przedmiotem zaskarżenia i nie było wątpliwości pomiędzy stronami co do składu majątku oraz jego wartości a zatem te ustalenia Sąd Okręgowy przyjmuje jako poprawne bez potrzeby ponownej ich oceny. Co się zaś tyczy ustaleń w zakresie sposobu w jaki małżonkowie przyczyniali się do powstania majątku to ustalenia faktyczne zostały poczynione w zdecydowanej części na podstawie zeznań świadków i przesłuchania wnioskodawczyni, której Sąd Rejonowy dał wiarę. Uczestnik nie może z tego tytułu czynić Sądowi zarzutów, bo o ile ocena tych dowodów nie pozostaje w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego to nie ma przeszkód w ustaleniu na ich podstawie stanu faktycznego. Nic nie stało także na przeszkodzie, aby to uczestnik przedstawił dowody, których wyniki czyniłyby ocenę zebranego materiału dowodowego na podstawie dowodów zaoferowanych przez wnioskodawczynię nieadekwatną. Zasadniczo zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c nie sprowadza się do kwestionowania poszczególnych ustaleń faktycznych a polega na wyciagnięciu innych wniosków z tych ustaleń. Dotyczy on zatem oceny ustalonego stanu faktycznego w zakresie przesłanek z art. 43 § 3 k.ro. Nieco odmiennie jest jedynie w zakresie ustaleń dotyczących pochodzenia środków na spłatę wkładu mieszkaniowego. Sąd Rejonowy ustala bowiem, że spłacała go samodzielnie wnioskodawczyni z wynagrodzenia za pracę i z zaciągniętych pożyczek. Tymczasem z przesłuchania wnioskodawczyni wynika, że co prawda nie otrzymywała całej pensji od uczestnika ale jakąś jej część, a pieniądze te były przeznaczane na życie i wkład mieszkaniowy. Zarzut, iż wnioskodawczyni nie wskazała żadnych dokumentów na potwierdzenie, iż na poczet spłaty zaciągała pożyczki nie może mieć decydującego znaczenia w świetle braku kontr dowodów wskazujących, że w rzeczywistości taka sytuacja nie miała miejsca. Słusznie apelujący wskazuje na zasady doświadczenia życiowego, że w początkowym okresie życia młodych małżonków posiadających dwójkę dzieci poczynienie oszczędności na poczet mieszkania jedynie z własnej pracy jest zasadniczo mało realne, zwłaszcza jeśli wykonuje się zawód nauczyciela wiejskiego (choć lepiej płatnego niż w mieście), czy pracę jaką wykonywał uczestnik. Nie można jednak nie zauważyć, co wynika z informacji o wynagrodzeniu uzyskiwanym przez wnioskodawczynię, iż miesięcznie w okresie od 1981 do 1986 uzyskiwała kwoty 4.950 zł ( stare) do 11.650 zł natomiast wkład mieszkaniowy oszczędzony na książeczce mieszkaniowej wynosił 150000 zł a do tego odsetki i premia gwarancyjna w kwocie ok. 33.000 zł ( dowód k. 174 i 152- 170) . Zatem porównanie wysokości tych dochodów do wysokości wkładu mieszkaniowego, który był gromadzony kilka lat daje podstawy do przyjęcia, że dochód uzyskiwany przez wnioskodawczynię dawał na przestrzeni czasu także możliwości poczynienia oszczędności we wskazanym celu. Nie budziły zastrzeżeń apelacji ustalenia co do tego, że jedynym składnikiem majątku stron jest mieszkanie nabyte w początkowym okresie małżeństwa, że uczestnik nadużywał alkoholu a ponadto, iż porzucił rodzinę podczas pobytu w Austrii i nie łożył na utrzymanie rodziny w późniejszym okresie co oznacza, iż nie ma podstaw do ich weryfikacji.

Rację ma apelacja, iż wnioskodawczyni, która wnosi o ustalenie nierównych udziałów zgodnie z art. 6 k.c obowiązana jest wykazać zasadność takiego wniosku. Nie można już natomiast podzielić tego zarzutu w zakresie w jaki twierdzi się, że wnioskodawczyni temu obowiązkowi nie sprostała o czym świadczy zebrany materiał dowodowy i poczynione na jego kanwie ustalenia

Uzasadniony jest natomiast zarzut naruszenia art. 43 § 2 k.r.o lecz tylko w takim zakresie w jakim Sąd Rejonowy ustala stopień przyczynienia się uczestnika do powstania majątku wspólnego. Nie jest natomiast uzasadniony w zakresie w jakim Sąd Rejonowy ocenił, iż wniosek wnioskodawczyni o ustalenie nierównych udziałów jest uzasadniony.

Przesłanki dopuszczalności ustalenia nierównych udziałów wskazane w art. 43 § 2 k.r.o, są skonstruowane jako koniunkcja co oznacza, iż przy istnieniu ważnych powodów dla takiego ustalenia powinno nastąpić także ustalenie w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania tego majątku. Te obie przesłanki decydują dopiero o zasadności ustalenia nierównych udziałów. W ocenie sądu odwoławczego w niniejszej sprawie sąd rozpatrujący sprawę w I instancji słusznie przyjął, iż zaszły ważne powody ustalenia nierównych udziałów. Co więcej sam apelujący nie miał w tym zakresie wątpliwości pisząc, iż przeprowadzone przez Sąd Rejonowy ustalenia z zeznań świadków oraz przesłuchania strony dotyczą wyłącznie pierwszej z przesłanek istnienia ważnych powodów i w tym zakresie należy zgodzić się z ustaleniami Sądu. Zatem zbędne jest ponowne analizowanie tych okoliczności choć tytułem przypomnienia należy wskazać, iż chodzi o problemy alkoholowe uczestnika, fakt porzucenia rodziny i nieinteresowania się nią w późniejszym okresie. Apelacja natomiast oponuje przeciwko ustaleniu nierównego stopnia przyczyniania się małżonków do powstania tego majątku lecz zarzut ten nie jest uzasadniony. Małżonkowie są obowiązani do wspólnego dbania o rodzinę, która założyli, lecz każdy z nich według swych sił i możliwości zarobkowych i majątkowych powinien przyczyniać się do zaspokojenia potrzeb rodziny ( art. 27 § 1 k.r.op) Zgodnie z art. 27 § 2 k.r.op przyczynianie się do zaspokojenia tych potrzeb może polegać na częściowym a nawet całkowitym osobistym staraniu się o wychowanie dzieci i pracę na wspólnym gospodarstwie domowym. Już z treści wskazanego przepisu wynika obowiązek małżonka do wykorzystania własnych sił i możliwości. Nie czyni temu obowiązkowi zadość realizowanie własnych celów czy poddawanie się uzależnieniom, jak w przypadku uczestnika, uzależnieniu alkoholowemu. Jeśli nawet uzależnienie od alkoholu jest stanem chorobowym to obowiązkiem małżonka należycie dbającego o rodzinę, jest poddanie się leczeniu przeciw nałogowi. W przedmiotowej sprawie uczestnik nie czynił takich starań a zatem musiało to przełożyć się na sposób wykonywania swoich obowiązków w rodzinie. Jak zeznała wnioskodawczyni otrzymywała jedynie cześć zarobków, które pobierał uczestnik. Ponadto czas jaki powinien poświęcić uczestnik na wychowanie dzieci było ograniczony, co więcej uczestnik stwarzał nawet stan zagrożenia dla rodziny wszczynając awantury. Te przykłady logicznie wskazują, że uczestnik nie był w stanie w taki sam sposób jak wnioskodawczyni przyczyniać się do powstania majątku a także zaspokajania potrzeb rodziny. Na wnioskodawczynię ten ciężar został przerzucony w znacznym zakresie. Sprawowała bezpośrednią opiekę nad dziećmi, chodziła do pracy i uzyskiwała stosunkowo dobre wynagrodzenie. Przeprowadzone postępowanie w najmniejszym stopniu nie wykazało by wnioskodawczyni swoich obowiązków nie realizowała, a co więcej z powodu postawy uczestnika musiała przejąć i jego obowiązki skoro rodzina funkcjonowała poprawnie. Zatem bez wątpienia stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku nie był równy. W jakiej proporcji ten stopień należy ocenić, to jest to przede wszystkim domeną Sądu Rejonowego a sąd odwoławczy powinien w to ingerować, jeśli ocena ta jest rażąco nieuzasadniona. Sąd Rejonowy ocenił, iż stopień przyczynienia się należy ocenić w proporcji 5% – 95 % na korzyść wnioskodawczyni. Zatem przyznanie uczestnikowi 5 % świadczy o ocenieniu jego zachowania na poziomie skrajnie nagannego w zakresie powstania i utrzymania majątku. Tej oceny nie da się jednak podtrzymać jeśli weźmie się pod uwagę, że pomimo formalnie trwającego 34 lata małżeństwa jedynym składnikiem majątku jest spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego i to powstałe w 1986 r a zatem na wczesnym etapie jego trwania. W rzeczywistości małżeństwo stron trwało do 1996 a do chwili rozwodu małżonkowie żyli w faktycznej separacji nie utrzymując ze sobą żadnego kontaktu a co więcej pobyt uczestnika nie jest znany i jego prawa reprezentuje ustanowiony kurator. Prawo do lokalu strony otrzymały 6 lat po ślubie i na 10 lat przed faktyczną separacją. W chwili separacji dzieci stron miały 14 i 13 lat a zatem były małoletnie i od tego czasu uczestnik samodzielnie nie łożył na ich utrzymanie a uczestniczka otrzymywała alimenty z funduszu alimentacyjnego. Z ustaleń faktycznych wynika, że uczestnik do 1990 r z niewielką przerwą stale pracował a po 1990 również pracował lecz zagranicą a wnioskodawczyni wraz z dziećmi 3 razy była u niego w Austrii. W tym czasie wnioskodawczyni otrzymywała również pieniądze od męża choć niewiele i nieregularnie. Wnioskodawczyni zeznała, że mąż ją porzucił co stanowiło główną przyczynę ich faktycznej separacji a potem rozwodu. Oceniając zatem stopień przyczynienia się uczestnika do powstania jedynego składnika majątku to należy wskazać, że do 1986 małżonkowie wspólnie pracowali a problem z alkoholem uczestnik zaczął mieć ok 1983. Później także uczestnik pracował i jak zeznała wnioskodawczyni pracując w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej uzyskiwał dobre zarobki. W całym tym okresie przekazywał jej pieniądze na utrzymanie choć nie była to cała pensja. Wnioskodawczyni zeznała ”częściowo jakieś pieniądze dawał a częściowo jak przyszedł pijany ukradłam mu z kieszeni”, „pieniądze te były przeznaczane na życie i na wkład mieszkaniowy”. Oczywiście fakt, że wnioskodawczyni musiała uciekać się do podkradania pieniędzy od uczestnika świadczy o nagannym zachowaniu samego uczestnika, który mając możliwości dobrowolnego partycypowania w wydatkach nie robił tego z własnej woli przeznaczając pieniądze na używki. Z drugiej strony nie da się jednak zamknąć udziału uczestnika w kosztach pozyskania majątku w wysokości 5 %. Gdyby bowiem tak było wnioskodawczyni byłaby zmuszona podjąć inne środki ochrony rodziny, w szczególności korzystając z art. 28 k.r. op wystąpić do sądu o zezwolenie na otrzymywanie wynagrodzenia męża do jej rąk a taka sytuacja nie miała miejsca. Także wskazać należy, że choć niewątpliwie alkoholizm męża był uciążliwy to nie on spowodował rozstanie małżonków. To wnioskodawczyni zeznała, że czuje się przez męża porzucona. Niewątpliwie od tego czasu ciężar utrzymania mieszkania i wychowania wspólnych dzieci spadł jedynie na wnioskodawczynię. Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, że uczestnik żył z wnioskodawczynią i nie przekazywał jej jakiejś, choć bliżej nieustalonej, kwoty na koszty utrzymania rodziny.

Na korzyść wnioskodawczyni należy zaliczyć także i tę okoliczność, że jej staraniem od chwili faktycznej separacji prawo do mieszkania było podtrzymywane. Nie można jednak zapomnieć i o tym, że gdyby tego nie czyniła i prawo to utraciła to i tak musiałaby rozliczyć się z uczestnikiem ze zwróconym wkładem. Zatem utrzymywanie prawa do mieszkania leżało także w jej interesie. Prawo do lokalu zostało nabyte wspólnie i przy wspólnym udziale choć uczestnika udział ze względu na swoje zachowanie był mniejszy.

W świetle powyższego ocenić należy, iż wnioskodawczyni przyczyniła się do powstania majątku w 80 % a uczestnik jedynie w 20% i w taki sposób zostało to prawo rozliczone. Wnioskodawczyni otrzymując prawo do lokalu zobowiązana jest dopłacić uczestnikowi 20 % wartości tego mieszkania ustalonej w oparciu o opinię biegłego przy uwzględnieniu ciążącej na lokalu spłaty na rzez Spółdzielni, która także Sąd Rejonowy uwzględnił.

Zgodnie z art. 212 § 3 k.c w przypadku zasądzenia spłaty sąd oznacza termin i sposób jej uiszczenia. Sąd Rejonowy rozłożył spłatę na 25 miesięcznych rat, lecz utrzymanie tego sposobu nie było możliwe ze względu na znacznie wyższą kwotę spłaty i możliwości finansowe wnioskodawczyni. Uczestnik nie oponował przeciwko rozłożeniu należności na raty zatem Sąd Okręgowy uwzględniając, że wnioskodawczyni jest emerytowaną nauczycielką i nie osiąga wysokiej emerytury rozłożył jej płatność spłaty na 5 lat zabezpieczając uczestnika na wypadek opóźnienia w płatności poprzez zasądzenie odsetek za opóźnienie.

Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c i oddalono w pozostałym zakresie apelację na zasadzie art. 385 k.p.c

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 520 § 2 k.p.c w zw. z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obciążając kosztami strony zgodnie z ich udziałem w sprawie rozdzielając koszty ustanowionego kuratora pomiędzy stronami stosownie do wyniku sprawy. Wynagrodzenie kuratora ustalono na podstawie § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 13 listopada 2013 w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej w zw. z § 7 pkt.10 i § 6 pkt. 6 w zw z § 10 .1.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie

SSO Krystyna Dobrowolska SSO Zbigniew Zgud SSO Beata Tabaka