Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1632/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 września 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Miastkowska

Sędziowie: SA Dorota Ochalska - Gola (spr.)

del. SO Barbara Bojakowska

Protokolant: stażysta Ewa Borysewicz

po rozpoznaniu w dniu 28 września 2018 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa J. S.

przeciwko H. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 24 sierpnia 2017 r. sygn. akt II C 876/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od J. S. na rzecz H. K. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn.akt I ACa1632/17

UZASADNIENIE

Powód J. S. w pozwie z dnia 22 lipca 2016 skierowanym przeciwko H. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kwoty 180.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu z tytułu bezumownego korzystanie przez pozwaną z nieruchomości stanowiącej jego własność przez okres 10 lat.

Zaskarżonym wyrokiem z 24 sierpnia 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo i zasądził od J. S. na rzecz H. K. kwotę 3617 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie poprzedziły następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji , które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

Na mocy testamentu z dnia 28 października 1994 r powód J. S. został powołany do spadku po A. D.. Jednocześnie spadkodawczyni w tym testamencie dokonała zapisu na rzecz pozwanej H. K. w postaci ½ wartości budynku mieszkalnego położonego w Ł. , przy ul. (...), zobowiązując powoda do wykonania zapisu w maksymalnym terminie dwóch lat od dnia śmierci spadkodawczyni.

Postanowieniem z dnia 9 stycznia 2002 r w sprawie sygn. II Ns 1931/01 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi stwierdził, że na podstawie testamentu własnoręcznego z dnia 28 października 1994r., otwartego i ogłoszonego w dniu 31 sierpnia 2001 r. przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie II Ns 1932/01, spadek po A. D. nabył w całości J. S..

Ponieważ powód nie wykonał zapisu, H. K. w sprawie sygn. IC 148/08 Sądu Okręgowego w Łodzi wytoczyła przeciwko niemu powództwo o zasądzenie kwoty 80.000 zł z ustawowymi odsetkami z tytułu zapisu. W toku tego postępowania w dniu 15 grudnia 2008 r. została zawarta ugoda, w której J. S. zobowiązał się zapłacić na rzecz H. K. kwotę 80.000 zł tytułem wykonania zapisu testamentowego, z ustawowymi odsetkami od dnia 1 kwietnia 2003 r do dnia zawarcia ugody, w terminie do dnia 15-go czerwca 2009 r, z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia temu terminowi płatności. W ugodzie zostało stwierdzone, że wyczerpuje ona wszystkie roszczenia pomiędzy stronami wynikające z tytułu spadkobrania po A. D.. Ugoda została podpisana przez obie strony.

Powód wystąpił do Sądu Okręgowego w Łodzi przeciwko pozwanej z pozwem o stwierdzenie nieważności w/w ugody podnosząc, że zawarł ją będąc w stanie wyłączającym świadomość z uwagi na stan swojego zdrowia psychicznego. Sprawa została zarejestrowana pod sygn. IC 1900/13. Wyrokiem z dnia 19 września 2014 r powództwo w tej sprawie zostało oddalone, a apelacja od tego orzeczenia złożona przez J. S. została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 czerwca 2015 r w sprawie sygn. I ACa 1819/14.

Pozwana nigdy nie zamieszkiwała na terenie nieruchomości przy ul. (...) w Ł.. Przez 12 lat mieszkała tam córka pozwanej wraz ze swoimi dziećmi oraz kolejnymi konkubentami, zajmując część budynku o powierzchni około 50 m 2. Powód i jego żona traktowali córkę pozwanej oraz jej wnuki jak swoją rodzinę. Warunki zamieszkiwania córki pozwanej nie zostały nigdy ustalone formalnie. Przez cały okres swojego zamieszkiwania na nieruchomości powoda córka pozwanej uiszczała tylko opłaty licznikowe. Powód nigdy nie domagał się od niej innych opłat. Pozwana bywała u córki i wnuków wielokrotnie, spędzała tam też święta.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd pierwszej instancji nie dał wiary zeznaniom powoda oraz jego żony - świadka K. S., że strony umówiły się, iż skoro powód nie posiada środków finansowych na wykonanie zapisu, to zapis testamentowy zostanie wykonany „w naturze ” tj. poprzez objecie przez pozwaną połowy domu do bezpłatnego i dożywotniego użytkowania. Zdaniem Sądu Okręgowego powód i jego żona są osobami zainteresowanymi wynikiem sprawy, a zatem do ich zeznań należy podchodzić ostrożnie, weryfikując je w oparciu o materiał dowodowy o charakterze obiektywnym. Tymczasem w rozpatrywanej sprawie poza zeznaniami powoda i jego żony żadne inne dowody na powyższą okoliczność nie zostały złożone.

W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sad Okręgowy uznał powództwo oparte na art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c., za niezasadne. Sąd pierwszej instancji podniósł bowiem, że pozwana nigdy nie zamieszkiwała na nieruchomości powoda, zatem nigdy nie była jej posiadaczem ani samoistnym ani zależnym, zaś córka pozwanej jest osobą dorosłą i posiadającą pełną zdolność do czynności prawnych w konsekwencji czego pozwana nie ponosi odpowiedzialności za zaciągane przez nią zobowiązania, jak i inne dokonywane przez nią czynności faktyczne i prawne. Okoliczność, że pozwana bywała na nieruchomości powoda, odwiedzając mieszkającą tam córkę i wnuki nie oznacza że korzystała z nieruchomości w sposób ograniczający uprawnienia powoda jako właściciela i powodujący obowiązek zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wbrew twierdzeniom powoda, nie zostało wykazane, iż strony umówiły się, że zapis testamentowy zostanie wykonany „w naturze ” poprzez objecie przez pozwaną połowy domu do bezpłatnego i dożywotniego użytkowania, a ugoda zawarta pomiędzy stronami w dniu 15 grudnia 2008 r. w sprawie sygn. IC 148/08 Sądu Okręgowego w Łodzi nie zawiera żadnych wzmianek odnośnie możliwości zwolnienia się powoda od wykonania tego zobowiązania w inny sposób niż zapłata wartości ½ budynku mieszkalnego wzniesionego na nieruchomości położonej w Ł. , przy ul. (...).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją powód zarzucając naruszenie :

1.art. 233 k.p.c.,polegające na dokonaniu oceny materiału dowodowego bez wszechstronnej jego analizy w sposób przekraczający granice swobodnej oceny dowodów, a w szczególności poprzez:

- całkowite pominięcie przy ocenie materiału dowodowego wynikającej z treści zeznań powoda okoliczności związanych z ustaleniami poczynionymi między stronami w 2001 roku w związku z trudną sytuacją finansową powoda, a mianowicie zaproponowaniem przez powoda w ramach wykonania zapisu testamentowego przekazania w nieodpłatne użytkowanie połowy nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), na którą to propozycję pozwana wyraziła zgodę, w konsekwencji czego, pozwana przekazała w użytkowanie przedmiotową część budynku mieszkalnego swojej córce,

- niezasadne odmówienie wiary zeznaniom świadka K. S., z których wprost wynika, iż pomiędzy stronami zostały poczynione ustalenia w przedmiocie wykonania zapisu testamentowego poprzez objęcie przez pozwaną w bezpłatne i dożywotnie użytkowanie części nieruchomości będącej przedmiotem zapisu testamentowego, podczas gdy w/w zeznania korelowały z zeznaniami strony powodowej, były zeznaniami spójnymi i nie budzącymi wątpliwości;

- całkowite pominięcie przy ocenie materiału dowodowego części zeznań powoda z których wprost wynika, iż gdyby pozwana nie wyraziła zgody na proponowaną przez powoda formę wykonania zapisu testamentowego, to powód nie wyraziłby zgody na użytkowanie przez córkę pozwanej przedmiotowej części nieruchomości.

2. art 328 § 2 k.p.c. polegającą na nieprawidłowym sporządzeniu uzasadnia wydanego rozstrzygnięcia w sposób uniemożliwiający jego kontrolę instancyjną, poprzez:

- dopuszczenie się przez Sąd zbiorczego powoływania dowodów na określone okoliczności stanu faktycznego, bez wyraźnego wskazania który z powołanych dowodów dotyczy której ustalonej okoliczności, co uniemożliwia kontrolę rozumowania przyjętego przez Sąd instancji;

- brak wskazania, którym dowodom oraz w jakiej części Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

W oparciu o dowody zebrane w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił:

W toku postępowania w sprawie sygn. I C 148/08 J. S. na pierwszym terminie rozprawy w dniu 5 maja 2008 r. uznał powództwo H. K. o wykonanie zapisu. Podał, że jest niewypłacalny i dlatego chce przenieść na H. K. własność połowy nieruchomości. Z tej przyczyny strony zgodnie wniosły o zwieszenie postępowania ( protokół k 24 w załączonych aktach sygn. I C 148/08).

W 2009 r. J. S. podejmował działania w celu założenia księgi wieczystej dla nieruchomości przy ul. (...) w Ł.. W pismach kierowanych do Sądu wskazywał, że zamierza dokonać podziału nieruchomości i przenieść prawo własności części nieruchomości na H. K. (kopia pisma powoda k 178 w załączonych aktach sygn. IC 1900/13).

Powyższe ustalenia Sąd Apelacyjny poczynił w oparciu o dowody z dokumentów, których wiarygodność nie budziła żadnych wątpliwości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest bezzasadna.

Apelujący kwestionuje zaskarżony wyrok wyłącznie za pomocą zarzutów naruszenia prawa procesowego, z których żaden nie jest uzasadniony.

Przede wszystkim nie sposób podzielić tezy skarżącego, jakoby uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone z naruszeniem dyspozycji art. 328 § 2 k.p.c. i w sposób uniemożliwiający kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku.

W orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że uzasadnienie wyroku wyjaśnia przyczyny, dla jakich orzeczenie zostało wydane, jest sporządzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. Z tych przyczyn zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (tak SN w wyroku z dnia 2 marca 2011 r. w sprawie II PK 202/10, LEX nr 817516; w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r. w sprawie II UK 148/09, LEX nr 577847; podobnie SA w Poznaniu w wyroku z dnia 27 października 2010 r. w sprawie I ACa 733/10, LEX nr 756715). W rozpatrywanej sprawie uzasadnienie zaskarżonego wyroku niewątpliwie skonstruowane zostało w sposób, który pozwala na odtworzenie toku rozumowania Sądu pierwszej instancji, a tym samym umożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia. W szczególności zawiera ono wskazanie dowodów, w oparciu o które Sąd pierwszej instancji czynił ustalenia w zakresie poszczególnych faktów składających się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia. Warto przy tym zwrócić uwagę, iż wobec oświadczenia złożonego przez powoda na rozprawie w dniu 21 marca 2017 r. (vide k 121v akt) i treści złożonych przez niego zeznań istniały pełne podstawy dla przyjęcia za bezsporną, a zatem nie wymagającą dowodu w świetle art. 229 k.p.c., okoliczności dotyczącej niezamieszkiwania w spornej nieruchomości pozwanej i korzystania z części budynku - za wiedzą i zgodą powoda - wyłącznie przez córkę pozwanej i jej rodzinę. Pozostałe ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji opierają się natomiast na dowodach w postaci otwartego i ogłoszonego testamentu oraz dokumentów, w tym ugody sądowej i orzeczeń sądowych, pochodzących z akt innych spraw toczących się między tymi samymi stronami. Wbrew tezom apelującego, Sąd pierwszej instancji syntetycznie przedstawił także przyczyny, dla których częściowo odmówił wiary zeznaniom powoda i świadka K. S. w zakresie ich twierdzeń o istnieniu między stronami od 2001 r. umowy regulującej kwestię wykonania zapisu. To, że skarżący nie podziela tej oceny nie oznacza, że uzasadnienie wyroku sporządzone zostało z naruszeniem przepisu art. 328 § 2 k.p.c.

Uzasadnienie analizowanego zarzutu w dalszej części w istocie nie poddaje się kontroli instancyjnej, bowiem skarżący nie precyzuje, jakie inne dowody przeprowadzone w sprawie pozostały poza oceną Sądu pierwszej instancji lub jakie ustalenia faktyczne zostały poczynione w oparciu o zbiorczo powołane dowody. Tego rodzaju argumentacja nie przystaje przy tym do przebiegu postępowania przed Sądem Okręgowym i rzeczywistej treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Jak bowiem wyżej wskazano, wszystkie ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji opierają się bądź na jednoznacznie zidentyfikowanych dowodach z dokumentów lub stanowią okoliczności bezsporne, zaś postępowanie dowodowe w rozpatrywanej sprawie ograniczyło się do wskazanych dowodów z dokumentów, zeznań świadka K. S. i dowodu z przesłuchania stron.

Nietrafny pozostaje również drugi z zarzutów apelacji nakierowany na wykazanie naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i wyrażonej w nim zasady swobodnej oceny dowodów.

Zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma obowiązek rozważyć wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody z uwzględnieniem okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Swobodna ocena w tym zakresie polega na logicznym powiązaniu ujawnionych w postępowaniu faktów w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (por: wyrok SN z 20 marca 1980 r., sygn. akt II URN 175/79, LEX nr 2510). Strona kwestionująca prawidłowość zastosowania art. 233 § 1 k.p.c. powinna przedstawić argumenty świadczące o niezachowaniu przez sąd powyższych reguł. Zarzut ten nie może natomiast polegać na zaprezentowaniu stanu faktycznego ustalonego przez skarżącego na podstawie własnej oceny dowodów (por. wyrok SA w Poznaniu z 14 kwietnia 2010 r. I ACa 240/10, LEX nr 628186).

W rezultacie, gdy z materiału dowodowego wyłaniają się dwie wersje wydarzeń pozostające względem siebie w sprzeczności, sąd według swobodnego uznania decyduje, którą spośród prawdopodobnych wersji uznaje za prawdziwą. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 9 stycznia 2004 r. (sygn. akt IV CK 339/02, LEX nr 175929), wiarygodność i moc poszczególnych dowodów nie podlega klasyfikacji parametrycznej, stąd przekonanie uczestników postępowania może być odmienne od przekonania składu orzekającego. Rozwiązanie pozornej sprzeczności istnienia dwóch usprawiedliwionych sądów (mniemań) tkwi w ustawowym przyznaniu kompetencji składowi orzekającemu ustalenia według swobodnego uznania, którą spośród prawdopodobnych wersji uznaje za prawdziwą. Sam fakt, że dowód przeprowadzony w sprawie został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego nie oznacza zatem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dojść może tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych.

W realiach sporu apelujący nie przedstawił tego rodzaju argumentów jurydycznych, które mogłyby podważyć ocenę dowodu z jego zeznań oraz z zeznań świadka K. S. w części dotyczącej rzekomej umowy z pozwaną o przekazanie części nieruchomości do nieodpłatnego korzystania w miejsce świadczenia z tytułu zapisu testamentowego. Przede wszystkim zeznania te pozostają w sprzeczności z konsekwentnymi zeznaniami pozwanej. Stanowisko Sądu pierwszej instancji, który odmówił wiary analizowanym dowodom, doznaje wzmocnienia jeśli zważyć na czynności procesowe i zachowania samego powoda, jakie ten podejmował w toku postępowania w sprawach Sądu Okręgowego w Łodzi o sygn. I C 148/08 i I C 1900/13. W pierwszej ze wskazanych spraw J. S. nigdy nie wspominał o jakimkolwiek porozumieniu czy umowie z H. K., która dotyczyłaby wykonania zapisu testamentowego. Przeciwnie, przy pierwszej czynności uznał powództwo o zapłatę i wyrażał wolę zaspokojenia pozwanej (powódki w sprawie sygn. I C 148/08) najpierw poprzez przeniesienie na nią prawa własności części nieruchomości spadkowej, a następnie zawierając ugodę sądową z dnia 15 grudnia 2008 r. Już po zawarciu tej ugody powód nadal podejmował starania w celu uregulowania stanu prawnego spadkowej nieruchomości i założenia dla niej księgi wieczystej, wprost wskazując w pismach kierowanych do Sądu, iż zamierza przenieść prawo własności części nieruchomości na pozwaną w celu wykonania zapisu. O istnieniu jakiejkolwiek umowy między stronami powód nie wspominał również w pozwie inicjującym postępowanie w sprawie sygn. I C 1900/13. Tego rodzaju zachowań J. S. nie da się w żaden racjonalny sposób pogodzić z twierdzeniami przedstawionymi na użytek rozpatrywanej sprawy, jakoby kwestia zaspokojenia pozwanej z tytułu zapisu testamentowego została przez strony uregulowana już w 2001 r. w drodze umowy, której konstrukcja odpowiadała treści przepisu art. 453 k.c.

Dodatkowo wypada podkreślić, że wobec prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 19 września 2014 r. w sprawie sygn. I C 1900/13, Sąd Apelacyjny zobligowany jest przyjąć, że ugoda sądowa zawarta przez strony w dniu 15 grudnia 2008 r. jest ważna i skuteczna, stąd całkowicie bezprzedmiotowe pozostają próby wyjaśnienia zachowania powoda poprzez jego twierdzenia, że nie zawierał z pozwaną żadnej ugody sądowej lub że ugoda ta miała mieć inną treść. Warto przy tym zwrócić uwagę, że ostatecznie powód w żaden przekonujący sposób nie wyjaśnił, dlaczego – skoro jak obecnie twierdzi – kwestię wykonania zapisu uregulował w drodze umowy z pozwaną już w 2001 r. – nigdy nie powoływał się na powyższą okoliczność w toku sprawy sygn. I C 148/08 , z jakich przyczyn w 2008 i 2009 r. gotowy był przenieść na pozwaną własność części nieruchomości i wreszcie dlaczego zawarł ugodę sądową z dnia 15 grudnia 2008 r.

Bezzasadność zarzutów naruszenia prawa procesowego przywołanych w apelacji wyraża się także w tym, iż ostatecznie apelujący nie podjął próby wykazania, w jaki sposób ewentualne zarzucane uchybienia Sądu pierwszej instancji przełożyły się na treść rozstrzygnięcia.

O braku takiego wpływu przekonuje zaś uważna analiza podstawy faktycznej i prawnej żądania zgłoszonego w pozwie. Bezspornie powód domagał się zapłaty kwoty 180.000 zł z tytułu bezumownego korzystania przez pozwaną z nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) przez okres 10 lat. W związku z powyższym Sąd pierwszej instancji dokonał oceny roszczenia pozwu w oparciu o przepisy dotyczące ochrony własności tj. art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. Apelujący w ramach wywiedzionego środka odwoławczego, sporządzonego przez fachowego pełnomocnika, nie zaprzecza wskazanej wyżej kwalifikacji prawnej żądania pozwu. Gdyby zatem założyć, że taka podstawa prawna żądania jest zgodna z intencją powoda i właściwie definiuje dochodzone roszczenie, to bez względu na ocenę ewentualnych uchybień procesowych Sądu pierwszej instancji, powództwo w rozpatrywanej sprawie podlegałoby oddaleniu jako przedawnione.

Pozwana już w odpowiedzi na pozew powołała zarzut przedawnienia roszczenia (vide k 21 akt), który w okolicznościach sprawy należy uznać za w pełni uzasadniony. Zgodnie z przepisem art. 229 § 1 k.c. roszczenie właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy przedawnia się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. Za bezsporną w świetle twierdzeń samego powoda należy uznać okoliczność, że pozwana nigdy nie mieszkała na terenie spornej nieruchomości, zaś jej córka opuściła nieruchomość najdalej w połowie 2013 r. Zakładając zatem, że w tej dacie nastąpił zwrot zajętej części nieruchomości na rzecz powoda, do daty wytoczenia powództwa tj. do dnia 22 lipca 2016 r. roszczenie wywodzone z art. 224 § 2 k.c. i art. 225 k.c. niewątpliwie uległo przedawnieniu. Skarżący nie wykazał w toku sporu, by doszło do jakiejkolwiek czynności powodującej przerwanie lub zawieszenie biegu rocznego terminu przedawnienia z art. 229 § 1 k.c. W sytuacji, gdy pozew wniesiony został po upływie terminu przedawnienia, którego bieg nie został przerwany , powództwo podlegało oddaleniu na mocy art. 117 § 2 k.c. w zw. z art. 118 k.c. W judykaturze podkreśla się, że skuteczne podniesienie zarzutu przedawnienia jest wystarczającą podstawą dla oddalenia powództwa. Nie ma więc potrzeby ustalania, czy zachodzą wszystkie przesłanki materialnoprawne uzasadniające jego uwzględnienie, a badanie tych przesłanek w takiej sytuacji jest zbędne (tak SA w Katowicach w wyroku z 31 maja 2016 r., I ACa 1110/15, Legalis nr 1587229).

W uzasadnieniu pozwu znalazły się jednak wywody, które mogłyby wskazywać, iż mimo zdefiniowania jego petitum jako żądania zasądzenia określonej sumy pieniężnej z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości, w istocie powód upatrywał podstawy prawnej roszczenia w przepisach o świadczeniach nienależnych tj. w art. 410 § 2 k.c., przyjmując, że w zakładanym przez niego stanie faktycznym zachodzą przesłanki do przyjęcia conditio ob rem tj. nieosiągnięcia zamierzonego celu świadczenia. Rzecz jednak w tym, iż przy hipotetycznej akceptacji okoliczności faktycznych przedstawionych w pozwie, tego rodzaju kwalifikacja prawna żądania jest a priori wykluczona. Jak podkreśla się w orzecznictwie, do powstania obowiązku zwrotu świadczenia nienależnego z tej przyczyny dochodzi w sytuacji, w której jeden z podmiotów (zubożony) świadczy na rzecz drugiego (wzbogaconego) po to, aby wzbogacony zachował się w określony, oczekiwany przez zubożonego sposób, mimo braku prawnego obowiązku takiego postępowania odbiorcy, a wzbogacony odmawia następnie spełnienia własnego świadczenia. Przesłanka nieosiągnięcia "zamierzonego celu świadczenia" jest zatem spełniona wtedy, gdy celem tego świadczenia było otrzymanie przez dającego świadczenia ekwiwalentnego, do spełnienia którego odbiorca nie był prawnie zobowiązany. Nieosiągnięcie celu świadczenia (condictio ob rem) nie zachodzi jeżeli cel, który świadczący miał na względzie spełniając świadczenie, wynika z istotnych postanowień umowy, zawartej z odbiorcą świadczenia (tak SN w wyroku z dnia 17 stycznia 2002 r. w sprawie III CKN 1500/00, OSNC 2002/11/140; podobnie w wyroku z dnia 21 kwietnia 2016 r. w sprawie III CNP 18/15, LEX nr 2067076).

Tymczasem według twierdzeń samego skarżącego, strony sporu w 2001 r. zawarły umowę, której istotne postanowienia odpowiadały definicji art. 453 k.c. Powód w informacyjnych wyjaśnieniach, potwierdzonych w ramach zeznań, wskazuje na ugodę z pozwaną, a zatem na czynność prawną odpowiadającą definicji umowy, w myśl której dłużnik z tytułu zapisu testamentowego w celu zwolnienia się z tego zobowiązania spełnił za zgodą wierzycielki inne świadczenie polegające na wydaniu jej do nieodpłatnego i dożywotniego korzystania części nieruchomości. Istnienie tego rodzaju umowy wyklucza kwalifikację świadczenia powoda jako nienależnego z uwagi na nieosiągnięcie jego zmierzonego celu, bowiem świadczenie to miało swą podstawę w stosunku obligacyjnym łączącym strony.

Powód zdaje się także zupełnie nie dostrzegać, iż w świetle jego twierdzeń o istnieniu umowy z 2001 r. nie sposób wywodzić po stronie pozwanej obowiązku zapłaty za korzystanie z nieruchomości, skoro tytuł prawny do bezpłatnego korzystania z nieruchomości wynikałby właśnie z tej umowy. W swej argumentacji apelujący pomija także całkowicie skutki prawne ugody sądowej zawartej przez strony w sprawie sygn. I C 148/08. Gdyby bowiem teoretycznie założyć, że strony zawarły w 2001 r. umowę o treści wskazanej w pozwie, to niewątpliwie następcze podpisanie ugody z dnia 15 grudnia 2008 r. należałoby poczytywać za jej rozwiązanie zgodne z wolą obu stron. Treścią ugody objęte jest przy tym także zrzeczenie się przez powoda wszelkich innych roszczeń wobec pozwanej wynikających z tytułu spadkobrania po A. D., a zatem można zakładać, że także roszczeń, jakie powód mógłby kierować wobec pozwanej w związku z rozwiązaniem wcześniejszej umowy z 2001 r.

Jedynie uzupełniająco wypada zauważyć, że w toku całego postępowania powód nie przedstawił nie tylko dowodów, ale nawet definitywnych twierdzeń, które pozwoliłyby zweryfikować wysokość dochodzonego roszczenia. Powód nie wskazał powierzchni zajmowanej nieruchomości i jej stanu oraz podstaw ustalenia wysokości zgłoszonego w pozwie żądania. Na powyższe okoliczności nie zaoferował także żadnego dowodu.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. obciążając nimi powoda jako stronę przegrywającą. Na poniesione przez pozwaną koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. (tekst jedn . Dz. U. z 2018 r. poz. 265).