Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 145/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2018r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Grzegorz Salamon

Sędziowie: SA – Adam Wrzosek (spr.)

SO (del.) – Dorota Radlińska

Protokolant: – st.sekr. sąd. Marzena Brzozowska

przy udziale Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej - Tomali

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2018 r.

sprawy S. K., syna T. i T. z domu G., urodz. (...) w S.

oskarżonego z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 31 stycznia 2018 r. sygn. akt XVIII K143/17

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

I.  zasądza od oskarżonego S. K. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym 900 (dziewięćset) zł tytułem opłaty.

UZASADNIENIE

W sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie o sygn. akt XVIII K 143/17 S. K. oskarżono o to, że:

-w okresie od 25 stycznia 2010 r. do 15 września 2010 r. w Ł. przy ul. (...) - działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru doprowadził M. K. i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie 300.000 zł zaciągając od ww. pożyczki w łącznej kwocie jw. i wprowadzając ich w błąd co do zamiaru i realnych możliwości ich spłaty,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 31 stycznia 2018 r. Sąd Okręgowy:

I.w ramach zarzucanego oskarżanemu S. K. zachowania wyodrębnił trzy czyny i uznał go za winnego tego, że:

1.w dniu 25 stycznia 2010 r., w W. oraz w Ł. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził małżonków M. K. i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 150.000 zł, w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 150.000 zł, tj. popełnienia występku z art. 286 § 1 kk;

2.w dniu 7 kwietnia 2010 r., w W. oraz w Ł., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził M. K. i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 50.000 zł w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 50.000 zł, tj. popełnienia czynu z art. 286 § 1 k.k.;

3.w dniu 15 września 2010 r., w W. oraz w Ł., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził M. K. i E. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 100.000 zł w ten sposób, że wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pożyczonych pieniędzy, jak też zamiaru i realnych możliwości spłaty należności z tytułu udzielonej mu przez pokrzywdzonych w tym dniu pożyczki w kwocie 100.000 zł, tj. popełnienia czynu z art. 286 § 1 k.k.

i ustalając, że wszystkich trzech czynów oskarżony dopuścił się w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, zatem w ramach ciągu przestępstw określonego w art. 91 §1 k.k. (w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 r.), na podstawie art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył mu za te czyny karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz - na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. - karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;

II.na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. (w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku) wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 4 (czterech) lat próby;

III.na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego S. K. na rzecz Skarbu Państwa tytułem kosztów procesu kwotę 1226,46 zł, w tym 900 zł tytułem opłat od wymierzonych kar.

Od powyższego wyroku apelację złożył obrońca oskarżonego. Zaskarżył on wyrok w całości, zarzucając:

I.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia,

II.  polegającą na naruszeniu:

a)art. 7 k.p.k. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy w Warszawie przyjął, iż:

-wyjaśnienia oskarżonego S. K. nie zasługują na uwzględnienie w kwestii rzeczywistego przeznaczenia kwot, z tytułu uzyskanych od oskarżycieli posiłkowych pożyczek na działalność restauracyjną, w części dotyczącej braku zainteresowania oskarżycieli posiłkowych o cel prowadzonych inwestycji, jak również w części dotyczącej wypłacenia oskarżycielom za pośrednictwem J. R. odsetek z tytułu pierwszej umowy, podczas gdy wyjaśnienia te są spójne, logiczne oraz znajdują potwierdzenie przede wszystkim w dokumentach, tj. wyciągach bankowych, odręcznych zapiskach oraz tabelach dotyczących wzajemnych rozliczeń z klientami oskarżonego oraz częściowo w zeznaniach świadków,

-zeznania oskarżycieli posiłkowych M. K. oraz E. K. w znakomitej części zasługują na uwzględnienie - przede wszystkim co do przeznaczenia pożyczonych pieniędzy na biznes samochodowy, jak również w zakresie braku ze strony oskarżonego jakichkolwiek prób porozumienia i wyjaśnienia zaległości związanych ze terminem spłaty pożyczek, podczas gdy do zeznań tych należy podejść z dużą dozą ostrożności z uwagi na zainteresowanie pokrzywdzonych negatywnym rozstrzygnięciem na rzecz oskarżonego, a ponadto z uwagi na okoliczność, iż pokrzywdzeni ukryli fakt istnienia wcześniejszej pożyczki całkowicie rozliczonej przez oskarżonego, co prowadzi do wniosku, iż zeznania te są wybiórcze oraz niekompletne,

-zeznania świadka J. R. zasługują na uwzględnienie odnośnie przeznaczenia przez oskarżonego pożyczonych od pokrzywdzonych kwot na biznes związany z handlem samochodami, jak również w zakresie braku pośredniczenia w wypłacie pokrzywdzonym przez oskarżonego kwoty 50.000 zł jako odsetek z tytułu pierwszej umowy, podczas gdy świadek była żywo zainteresowana niekorzystnym rozstrzygnięciem na rzecz oskarżonego, a nadto jej zeznania były podyktowane chęcią uchronienia się przed odpowiedzialnością karną lub karnoskarbową, a ponadto świadek na rozprawie w dniu 23 października 2017 r. przyznała, że restauracja zakupiona a następnie prowadzona przez oskarżonego miała być zabezpieczeniem zwrotu pożyczek oraz, że informowała o tym pokrzywdzonych,

-zeznania świadka M. S. zasługują na uwzględnienie w zakresie przeznaczania przez oskarżonego pożyczonych kwot na biznes samochodowy, podczas gdy świadek potwierdziła, że miała wiedzę na temat zakupu przez oskarżonego restauracji a następnie o jego problemach finansowych związanych z jej prowadzeniem, nadto zeznania tego świadka jako pośrednika w zawieraniu umów pożyczek z innymi podmiotami, a obecnie bardzo skonfliktowanego z oskarżonym powinny zostać przez Sąd ocenione bardzo ostrożnie,

-zeznania świadków K. P. oraz A. K. nie budzą wątpliwości Sądu, podczas gdy Sąd zupełnie pominął sygnalizowane przez oskarżonego okoliczności dotyczące inwestowania pokrzywdzonych u ww. świadków w ramach prowadzonej przez nich spółki, w związku z czym świadkowie byli zainteresowani zeznaniem na iść korzyść choćby ze względu na łączącą ich z pokrzywdzonymi relację biznesową,

II.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, mogący mieć wpływ na treść orzeczenia polegający na:

a)  błędnym przyjęciu, że oskarżony w momencie zawierania umów pożyczek działał z góry powziętym zamiarem nie zwrócenia kwot z tytułu zawartych umów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podczas gdy oskarżony w chwili zawierania umów pożyczek nie mógł przewidzieć niepowodzenia w biznesie, skutkującego problemami ze spłatą zobowiązań,

b)  błędnym przyjęciu, że oskarżony S. K. celowo wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do przeznaczenia pożyczanych pieniędzy, podczas gdy pokrzywdzeni nie byli zainteresowani celem inwestycji a wszelkie rozmowy dotyczące inwestycji prowadzili wyłącznie z J. R., która informowała ich o prowadzeniu działalności restauracyjnej przez oskarżonego,

c)  błędnym przyjęciu, że pokrzywdzeni podejmując decyzję o zainwestowaniu u oskarżonego mieli mylne wyobrażenie o jej rodzaju i decyzję podejmowali nieświadomi ryzyka, jakie za sobą niesie, podczas gdy pokrzywdzeni w wyniku swojego niedbalstwa i bezkrytycznego zaufania J. R. nie zainteresowali się sytuacją finansową oskarżonego oraz przeznaczeniem pożyczonych pieniędzy, polegając na zapewnieniach J. R..

W konkluzji apelacji obrońca wniósł o:

I. zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia przypisanych mu czynów,

ewentualnie

II. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy ustalił, że S. K. proponując pokrzywdzonym M. K. i E. K. inwestowanie pożyczonych od nich pieniędzy, kłamał co do przeznaczenia otrzymanych pieniędzy i podejmowanych za nie inwestycji, doprowadzając pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Stanowisko powyższe Sąd I instancji uzasadnił tym, że: „oskarżony roztaczał przed pokrzywdzonymi wizję wysokich dochodów, które mieli oni czerpać z handlu samochodami prowadzonego przez oskarżonego. Tymczasem wizja tego przedsięwzięcia była błędna. Oskarżony nie prowadził działalności polegającej na sprzedaży luksusowych samochodów. (…) co jakiś czas zwracał się do pośredników, mówiąc o kolejnej szansie zysku z uwagi na możliwość sprzedaży następnych samochodów. Informacje o dalszych inwestycjach pośrednicy przekazywali swoim klientom. W ten sposób pokrzywdzeni M. K. i E. K. spodziewając się wysokich dochodów w związku z wizją trafnej inwestycji zawarli cztery umowy pożyczek, z których trzy nie zostały im zwrócone” (str. 12 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Pokrzywdzeni jednoznacznie zeznali, że z informacji przekazanych im przez J. R. wynikało, iż pożyczone pieniądze oskarżony miał przeznaczyć na zakup używanych samochodów i ich remont. Następnie samochody te miały być sprzedane z zyskiem. Zeznania pokrzywdzonych korelują w tym zakresie z zeznaniami J. R.. W świetle wyjaśnień oskarżonego bezspornym jest, że nie prowadził on handlu samochodami i nie mógł na ten cel pożyczać pieniędzy. O tym, że oskarżony pożyczał pieniądze na prowadzenie powyższej działalności zeznała także M. S., która również udzielała pożyczek oskarżonemu i której oskarżony znacznej części pożyczonych pieniędzy nie zwrócił. Świadkowie A. K. i K. P. zeznali, że od S. K. i J. R. wiedzą o inwestycjach oskarżonego. Świadek A. K. zeznał, że oskarżony: „(…) inwestował w samochody, były to luksusowe samochody, z górnej półki (…) kupowane gdzieś na aukcjach, następnie remontowane i sprzedawane z zyskiem” (72 v.). K. P. stwierdził z kolei, że: S. K. ściągał jakieś samochody z zagranicy, po czym były one naprawiane w Polsce i następnie sprzedawane z dużym zyskiem” (k. 82 v.). Nadto świadek K. P. zeznał, że udzielił oskarżonemu pożyczki, która została mu zwrócona (k. 82). Świadkowie M. S., A. K. i K. P. nie mieli wiedzy o pożyczkach udzielonych oskarżonemu przez pokrzywdzonych. Ich relacje wspierają jednakże zeznania pokrzywdzonych, że oskarżony prowadził interesy dotyczące zakupu, remontu i sprzedaży samochodów.

Nie do przyjęcia jest twierdzenie, że J. R. była zainteresowana wprowadzeniem pokrzywdzonych w błąd co do faktycznego przeznaczenia pieniędzy, które oskarżony od nich pożyczał, jak również, że świadek M. S. zeznała nieprawdę, iż pożyczone od niej pieniądze oskarżony miał przeznaczać na zakup samochodów. Należy zauważyć, że o prowadzeniu przez oskarżonego interesów związanych z handlem samochodami wiedzieli przecież i to właśnie od oskarżonego świadkowie A. K. i K. P., a nie mieli oni powodów aby w tym zakresie fałszywie pomawiać oskarżonego.

Z zeznań pokrzywdzonych nie wynika, aby oskarżony podejmował działania mające na celu porozumienie się z nimi i wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Wręcz przeciwnie, oskarżony w lecie 2011 r. skierował do M. K. żądanie udzielenia mu kolejnej pożyczki, tym razem na zapłatę czynszu, a brak zgody spowodował, że oskarżony straszył pokrzywdzonego, iż nie zwróci mu wcześniej pożyczonych pieniędzy.

M. K. dwukrotnie spotkał się z oskarżonym. Inicjatorem spotkań był pokrzywdzony. Podczas pierwszego spotkania – jak zeznał pokrzywdzony – oskarżony posiadał listę samochodów, które zakupił. Potwierdza to, że oskarżony chciał utwierdzić pokrzywdzonych, iż faktycznie trudni się handlem samochodami. Zeznania pokrzywdzonego co do przebiegu powyższego spotkania – wbrew twierdzeniom skarżącego – nie są wewnętrznie sprzeczne. W postępowaniu przygotowawczym M. K. zeznał, że oskarżony: „Pokazał jakąś kserokopię z nazwami marek zamazanymi modelami i numerami rejestracyjnymi. Nie dał mi tej kartki nawet do ręki” (k. 29 – 30). Na rozprawie stwierdził z kolei: „Chciałem by K. pokazał mi listę samochodów, bo chciałem znać precyzyjne dane, by wiedzieć o jakich pieniądzach mówimy. Machał mi tymi kartkami, nie chciał mi ich dać do ręki” (k. 857 – 862). Z obu tych relacji jednoznacznie wynika, że oskarżony nie wręczył pokrzywdzonemu list z samochodami, a jedynie je pokazywał bądź machał nimi. Trudno dopatrzeć się rozbieżności pomiędzy tymi relacjami i to takich, które stanowiłyby podstawę do kwestionowania wiarygodności zeznań M. K. co do okoliczności związanych z udzieleniem oskarżonemu pożyczek, opisanych w akcie oskarżenia.

Pokrzywdzony na rozprawie nie zaprzeczył wyjaśnieniom oskarżonego, iż poza pożyczkami opisanymi w akcie oskarżenia, udzielił też wcześniej oskarżonemu jeszcze jednej pożyczki, która została zwrócona. Stwierdził, że o tej pożyczce nie mówił właśnie dlatego, iż oskarżony ją oddał, a przedmiotem sprawy są pożyczki, których oskarżony nie oddał (k. 982 – 984). Z punktu widzenia pokrzywdzonego, faktycznie istotne znaczenie miały pożyczki, których oskarżony nie zwrócił. Tym samym pominięcie przez pokrzywdzonych w złożonych wcześniej zeznaniach, pożyczki z września 2009 r., nie można deprecjonować ich relacji.

Nie są trafne twierdzenia, że A. K. i K. P. byli zainteresowani w złożeniu tendencyjnych zeznań z uwagi na sygnalizowane przez oskarżonego okoliczności związane z inwestowaniem przez pokrzywdzonych w spółki prowadzone przez wyżej wymienionych świadków. Oskarżony na rozprawie wyjaśnił, że J. R. proponowała pokrzywdzonym inwestycje z K. P. (k. 975). M. K. zeznając na temat nawiązania kontaktu z J. R. stwierdził, że: „Ona była pracownikiem agencji ubezpieczeniowej i współpracowała z agencją finansową P.K.. W siedzibie tej agencji spotkaliśmy się z szefami agencji. Przedstawili swoją ideę inwestowania. Zainwestowaliśmy tam pieniądze, było to kilka pożyczek, wszystko zostało rozliczone” (k. 857). W żadnej mierze treść tych zeznań nie stanowi podstawy o twierdzenia, że K. P. lub A. K. byli zainteresowani złożeniem zeznań nie odpowiadających rzeczywistemu stanowi rzeczy. Należy też zauważyć, że K. P. udzielił oskarżonemu pożyczki, z której oskarżony się rozliczył.

O tym, że oskarżony nabył spółkę (...) i prowadzi restaurację pokrzywdzeni dowiedzieli się po zawarciu pożyczek z oskarżonym. Zeznaniom złożonym w tej kwestii przez pokrzywdzonych nie przeczą zeznania J. R. z rozprawy z dnia 23 września 2017 r., w trakcie której stwierdziła, że dodatkowym zabezpieczeniem umów pożyczki miała być restauracja prowadzona przez oskarżonego (k. 870). Świadek podczas tych zeznań wskazała bowiem wcześniej, że oskarżony twierdził, iż skupuje używane samochody, naprawia i je sprzedaje i tego rodzaju inwestycję poleciła m. in. pokrzywdzonym, którzy na ten cel udzielili pożyczek oskarżonemu (k. 870), a następnie stwierdziła: „Proponując tę inwestycję oskarżycielom nie wiedziałam, że pieniądze pójdą na restaurację, gdybym wiedziała, że tak będzie, nigdy bym tego swoim klientom nie zaproponowała” (k. 872). To, że oskarżony pożyczki na kwoty 150.000 zł i 50.000 zł zaciągnął u pokrzywdzonych przed nabyciem spółki (...) nie oznacza, że J. R. i pokrzywdzeni nie mówią prawdy, iż oskarżony twierdził, że potrzebuje pieniędzy na interes samochodowy.

Nie można zgodzić się z uwagami skarżącego, że gdyby oskarżony pożyczał pieniądze na przedsięwzięcie związane z handlem samochodami, to zawierałby pożyczki na okresy krótsze niż rok, gdyż transakcje związane z nabyciem, remontem i sprzedażą samochodów winny być wykonane szybciej. Z ustaleń Sądu I instancji, których skarżący nie kwestionuje, wynika bowiem, że oskarżony nie prowadził handlu samochodami i faktycznie na ten cel nie pożyczał pieniędzy.

Oskarżony wyjaśnił, że pożyczka z września 2009 r. opiewała na kwotę 116.000 zł i przedstawił przelew na wyżej wymienioną kwotę na rzecz pokrzywdzonych (k. 974). Pokrzywdzony M. K. zeznał z kolei, że pożyczka nie była oprocentowana, a pieniądze pożyczone oskarżonemu pochodziły z przelewu z lokaty w wysokości 100.000 zł a nadto wypłacono gotówką kwotę 16.000 zł (k. 983). Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stwierdził, że nie są wiarygodne zeznania pokrzywdzonych, iż pożyczka z września 2009 r. (nie objęta zarzutem) nie była oprocentowana (str. 8 - 9 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Zastrzeżenia Sądu I instancji w tym zakresie nie dawały jednakże podstawy do kwestionowania zeznań pokrzywdzonych dotyczących pożyczek objętych aktem oskarżenia.

Oskarżony stwierdził, że przy aneksowaniu umowy z 25 stycznia 2010 r., polegającym na wydłużeniu o rok terminu płatności, przekazał J. R. 50.000 zł tytułem odsetek (k. 983). Odnosząc się do tej ostatniej kwestii Sąd Okręgowy uznał, że wyjaśnienia oskarżonego, iż wypłacił on pokrzywdzonym 50.000 zł odsetek z tytułu pierwszej umowy nie zasługują na wiarę (str. 8 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Nie ulega zatem wątpliwości, że rozważania Sądu Okręgowego dotyczące odsetek w kwocie 50 000 zł – jak wynika wyżej – odnoszą się do pierwszej umowy pożyczki, objętej zarzutem postawionym oskarżonemu, a więc pożyczki ze stycznia 2010 r.

W świetle tych wszystkich rozważań Sąd Okręgowy był uprawniony do odmówienia wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego dotyczącym postawionego mu zarzutu i do uznania w tej części za wiarygodne zeznań pokrzywdzonych i świadka J. R..

Przyjmuje się, że niekorzystne rozporządzenie mieniem, o którym mowa w art. 286 § 1 k.k., to rozporządzenie, które jest niekorzystne z punktu widzenia osoby pokrzywdzonej, zaś samo powstanie szkody w mieniu nie stanowi koniecznego warunku do uznania, że doszło do realizacji tego znamienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2018 r. sygn. V K.K. 384/17 Prok. i Pr. – wkł. 2018/9/3). Przekazywanie oskarżonemu środków finansowych w sytuacji – gdy według ustaleń Sądu I instancji - pokrzywdzeni byli wprowadzeni w błąd co do sposobu wykorzystania przez oskarżonego otrzymanych pieniędzy, w tym ich inwestowania w przedsięwzięcie zdecydowanie bardziej ryzykowne niż zakup samochodów, ich remont i sprzedaż - a mianowicie w nabycie i prowadzenie restauracji, stanowi niekorzystne rozporządzenie mieniem, określone w art. 286 § 1 k.k. Charakterystycznym jest to, co zeznała J. R., że gdyby wiedziała, iż pieniądze zostaną przeznaczone na restaurację, to by nie proponowała klientom, w tym pokrzywdzonym, udzielania pożyczek oskarżonemu. Kwestia powyższa była przedmiotem rozważań Sądu Okręgowego, który stwierdził: „Skoro pokrzywdzeni podejmowali decyzję o inwestycji mając mylne wyobrażenie o jej rodzaju, nie sposób utrzymywać, że decyzję, w tym ważenie ryzyka, podejmowali świadomie” (str 12 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Sąd I instancji podzielił stanowisko zawarte w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 lipca 2017 r. sygn. akt II AKa 113/17, iż „rozbieżność między pierwotnymi ustaleniami przeznaczenia środków pieniężnych a ich późniejszym wykorzystaniem jest istotą błędu, jaki stanowi jedno ze znamion występku oszustwa”(judykat cyt. w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, str.13).

Zwrot przez oskarżonego chronologicznie pierwszej pożyczki z września 2009 r. (nie objętej aktem oskarżenia) nie ma – jak zasadnie zauważył Sąd Okręgowy – istotnego znaczenia (str. 12 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Korzyść majątkowa, o której mowa w art. 286 § 1 k.k., jest pojęciem szerszym niż przywłaszczenie mienia, stanowiące cel działania sprawcy przy popełnieniu innych przestępstw przeciwko mieniu (kradzież, przywłaszczanie). Dlatego też, dla realizacji znamienia działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, sprawca wcale nie musi dążyć do przywłaszczenia mienia stanowiącego przedmiot oszukańczych zabiegów. Może on nawet zakładać zwrot mienia pokrzywdzonemu, zamierzając jednak osiągnąć korzyść majątkową płynącą z rozporządzenia mieniem, przejawiającą się w każdej innej postaci, niż jego przywłaszczenie (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 13 kwietnia 2017 r. sygn. II AKa 82/17 LEX nr 2476295). Tym samym dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy nie miały znaczenia nieprzewidziane dla oskarżonego wydatki związane z zalaniem prowadzonej przez niego restauracji.

Nie można twierdzić, że pokrzywdzonym było obojętne na co oskarżony miał przeznaczyć pieniądze z uzyskanych pożyczek. Wbrew twierdzeniu skarżącego z relacji pokrzywdzonych, czy też świadka J. R. nie wynika, że M. K. i E. K. nie byli zainteresowani na jaki cel oskarżony zaciągnął pożyczki oraz, iż cel ten był im obojętny.

Zrozumiałym jest, że pożyczki z wysokim oprocentowaniem obarczone są ryzykiem, iż pożyczkobiorca nie wywiąże się z zobowiązania. Nie uprawnia to jednakże pożyczkobiorcy do przeznaczenia pożyczki, na inny cel od ustalonego, z pokrzywdzeniem drugiej strony umowy.

Nie ulega wątpliwości, że oskarżony zaciągając pożyczki opisane w akcie oskarżenia obejmował swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim wprowadzenie pokrzywdzonych w błąd co do przeznaczenia pożyczonych od nich pieniędzy, a także, iż swoim działaniem doprowadza ich do niekorzystnego dla nich rozporządzenia mieniem.

Dla przypisania przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. nie było niezbędne – jak to uczynił Sąd Okręgowy – ustalenie, że oskarżony wprowadził pokrzywdzonych w błąd co do możliwości i zamiaru zwrotu pożyczonych pieniędzy. Tym niemniej zawarty w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wywód, że zaciąganie przez oskarżonego pożyczek od pokrzywdzonych, gdy był już on obciążony zobowiązaniami wobec innych osób, a jego zamierzenia inwestycyjne (otwarcie i prowadzenie restauracji) i spodziewane (a deklarowane w toku postępowania) zyski były pochopne, nie poprzedzone rzetelną analizą (biznesplanem) – dawało podstawy do tego rodzaju oceny zwłaszcza, że spłata pożyczek przez oskarżonego faktycznie była uzależniona od powodzenia przedsięwzięcia jakim był zakup i prowadzenie restauracji (str. 13 uzasadnienia zaskarżonego wyroku).

W świetle powyższych rozważań brak było podstaw do uwzględnienia zawartych w apelacji obrońcy zarzutów obrazy art. 7 k.p.k. bądź błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mających wpływ na jego treść.

Oskarżonemu S. K. wymierzono karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz karę 150 stawek dziennych grzywny po 20 zł. Zważywszy na rozmiar wyrządzonej szkody powyższe kary nie mogą być uznane za rażąco niewspółmierne w rozumieniu, o którym mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono w myśl art. 626 § 1, art. 636 § 1 k.p.k., art. 2 ust. 1 pkt 4, art. 3 ust. 1, art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.