Pełny tekst orzeczenia

III Ca 1321/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 8 czerwca 2016 roku w sprawie I Ns 573/15 z wniosku A. G. (1) z udziałem P. P., V. P. (1) i J. H. (1) o zmianę prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po S. P. (1), w punkcie 1 zmieniono prawomocne postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z dnia 16 lipca 2010 roku w sprawie I Ns 609/10 w ten sposób, że stwierdzono, iż spadek po S. P. (2) synu J. zmarłym dnia 12 listopada 1996 roku w Ł., ostatnio stale zamieszkałym w Ł., na podstawie testamentu własnoręcznego otwartego i ogłoszonego przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w dniu 26 października 2010 roku nabyły wraz wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym położonym w Ł. przy ul. (...): jego żona V. P. (2) z domu U. i córka J. H. (2) z domu P. po 0, (...) części każda z nich oraz jego brat P. P. syn J. w 0, (...) części oraz siostra A. G. (2) z domu P. w 0,429 części; w punkcie 2 ustalono, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie; w punkcie 3 nakazano pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi od wnioskodawczyni A. G. (1), uczestników P. P. i J. H. (1) po 1.113,72 zł, zaś od uczestniczki V. P. (1) 638,72 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

W świetle uzasadnienia wskazanego wyroku Sąd I instancji ustalił, że w listopadzie 1986 r. S. P. (2) zawarł związek małżeński z uczestniczką V. P. (1). Z tego związku w (...) urodziła się córka J. obecnie H.. Małżonkowie S. i V. P. (1) wraz z córką do sierpnia 1992 r. mieszkali wspólnie w nieruchomości przy ul. (...) w budynku gospodarczym. S. P. (2) nadużywał alkoholu, miał ciągi alkoholowe, w czasie których nie przebywał w domu. Aby mieć pieniądze na alkohol S. P. (2) sprzedał samochód marki Ż., wynosił różne rzeczy z domu, w tym kosztowności żony. W 1992 r. V. P. (1) zachorowała na cukrzycę i często przebywała w szpitalach. Podjęła decyzję o wyprowadzeniu się od męża do swoich rodziców, gdy S. P. (2) nie było przez dwa tygodnie w domu, bo był w ciągu alkoholowym. Po wyprowadzeniu się żony S. P. (2) odwiedzał żonę i córkę J., którą bardzo kochał. S. P. (2) podjął leczenie odwykowe, bo małżonkowie umówili się, że jeżeli nastąpi poprawa to spróbują dalej być razem w nowym miejscu. Córka J. jeździła do ojca, ale zdarzało się, że S. w tym czasie nie było. Wtedy nocowała u wnioskodawczyni A. G. (1). S. P. (2) ze szpitala pisał listy do żony. Żona i córka S. utrzymywały kontakt z rodziną męża. Wnioskodawczyni ze swoim mężem byli zaproszeni i uczestniczyli w przyjęciu na komunii i na 18 letnich urodzinach córki S. J. obecnie H..

S. P. (2) sporządził testament o treści „Ja S. właściciel gospodarstwa zostawiam swojej żonie i curce jednom połowę domu i działkę Bratu drugą i działkę Siostrze Budynki gospodarcze z ziemią budynkami gospodarczymi”. Testament S. P. (2) został sporządzony na kartce liniowanego papieru, wyrwanej ze środka zeszytu formatu A5, miejscami pożółkniętego, zapewne na skutek specyficznych warunków przechowywania. Zapis tekstowy i podpis sporządzono długopisem z niebieskim tuszem. Przedmiotowe rękopisy mają charakter pierwopisu, tj. zostały wykonane bezpośrednio na podłożu i nie są ani kopiami kserograficznym, czy kalkowymi lub w inny sposób powielonym, ani nie zostały wydrukowane, czy naniesione maszynowo. Nie wykazują również śladów przerabiania, wywabiania czy usuwania pisma pierwotnego. Oba rękopisy, tj. zapis i podpis, odzwierciedlają tożsame właściwości motoryczne i graficzne, co oznacza że pochodzą od jednej osoby. Pomiędzy tymi rękopisami, a złożonymi porównawczymi rękopisami S. P. (2) pochodzącymi z 1985 r., 1993 r., 1994 r. występują zgodności we wszystkich zespołach grafizmu, istotnych dla analizy porównawczej, przejawiające się w: cechach pisowni, ujawnione poprzez porównanie słów „jednom” i „mojom”, klasie graficznej definiowanej ogólnie jako poziom opanowania techniki pisarskiej, typie konstrukcyjnym pisma, na którym składa się przede wszystkim jego wygląd, estetyka, ogólne układy i proporcje wielkościowe, charakter elementów konstrukcyjnych, cechach topograficznych, to jest kolejność członów podpisu, umiejscowienie pisma względem liniamentu podłoża, sposób datowania, cechach geometryczno-pomiarowych, budowie znaków graficznych, odmianach konstrukcyjnych liter, cechach dynamiki i motoryki pisarskiej. Mając to na uwadze, stwierdzono, że rękopis, obejmujący zapis tekstowy zakończony podpisem, stanowiący testament S. P. (2), bez daty sporządzenia, została nakreślony przez S. P. (2). Pismo to S. P. (2) przekazał siostrze A. G. (1). Ani brat P. P., ani żona V. P. (1) czy córka J. H. (2) obecnie H. nie wiedzieli nic na temat testamentu S. P. (2) do momentu wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie. Wnioskodawczyni nie poinformowała ich o posiadanym testamencie.

S. P. (2) przebywał Szpitalu (...) w Ł. w okresie od 24 października 1993 r. do 5 listopada 1993 r. z rozpoznaniem ostrej halucynozy alkoholowej. Następnie, był pięciokrotnie hospitalizowany w Wojewódzkim Szpitalu (...) w Z., w okresach: od 5 listopada 1993 do 28 stycznia 1994 r., od 9 kwietnia 1994 r. do 15 kwietnia 1994 r., od 3 maja do 25 maja 1994 r., od 13 czerwca 1994 r. do 14 czerwca 1994 r., od 30 czerwca 1994 r. do 20 lipca 1994 r., z rozpoznaniem zespołu uzależnienia od alkoholu. Podczas ostatniej wizyty nie powrócił z przepustki. Ponownie przyjęty w dniu 4 listopada 1994 r. Wówczas podał, że w okresie od 18 października 1994 r. do 2 listopada 1994 r. przebywał w Szpitalu (...) w Ł., z rozpoznaniem majaczenia drżennego. Był wtedy także hospitalizowany w Szpitalu im. dr. K. J. w Ł. z powodu urazu braku prawego. Nie pamiętał kiedy doznał tego urazu. W Wojewódzkim Szpitalu (...) w Z. przebywał do dnia 12 grudnia 1994 r. S. P. (2) ujawniał cechy zaawansowanego uzależnienia od alkoholu. Z tego powodu był hospitalizowany w oddziałach detoksykacyjno-odwykowych oraz odbył terapię odwykową. Podczas pobytów w szpitalu spadkodawca relacjonował swoją sytuację rodziną - rozstanie z żoną i próby naprawienia łączących ich relacji oraz konflikty rodzinne dotyczące gospodarstwa. S. P. (2) miewał trwające do kilku tygodni ciągi alkoholowe, bez przewlekłych objawów psychotycznych - w okresie od października 1993 r. do grudnia 1994 r. udokumentowano jedynie dwa, krótkotrwałe incydenty psychoz alkoholowych w przebiegu zespołów abstynenckich. Wystąpiły u niego również powikłania w postaci napadu drgawkowego i palimpsesty. Kilkutygodniowe okresy abstynencji miały charakter typowy z niepokojem, drżeniem, lękiem, wzmożoną pobudliwością, zaburzeniami snu, czasem towarzyszyło im obniżenie nastroju i labilność emocjonalna. Objawy te ustępowały po leczeniu.

Z powodu braku oznaczenia przez S. P. (2) daty sporządzenia testamentu w jego treści, nie można stwierdzić, czy został on sporządzony w okresie abstynencji – trzeźwości, czy w stanie intoksykacji alkoholowej (upojenia alkoholowego) lub w okresie nasilonych objawów abstynencyjnych, w szczególności w okresie powikłań psychotycznych. Wobec tego, brak jest podstaw do kwestionowania jego ważności.

S. P. (2) zmarł w dniu 12 listopada 1996 r. W dacie śmierci miał zadłużenie w ZUS-ie, które spłaciła siostra A. G. (1). Oprócz gospodarstwa rolnego w chwili śmierci S. P. (2) nie posiadał żadnych innych składników majątku. Nie było żadnego żywego inwentarza, a pozostające w gospodarstwie maszyny rolnicze i narzędzia (m.in.: pług dwuskibowy, siewka do nawozów, brony polne trójki, kultywator, przetrząsacz do siew, przyczepka i ciągnik) są rzeczami kilkudziesięcioletnimi i należały jeszcze do ojca S. P. (2). Tylko niektóre z nich są nadal używane. Wnioskodawczyni A. G. (1) wraz z mężem przez cały czas po śmierci S. pracuje w tym gospodarstwie rolnym. Grunty są uprawiane i jest prowadzona działalność rolnicza.

Uczestniczka V. P. (1) po śmierci męża nie podejmowała żadnych czynności związanych ze spadkiem po mężu, bo czekała, aż córka J. ukończy 18 lat i będzie mogła też decydować. W 2010 r. V. P. (1) podjęła decyzję, żeby podzielić gospodarstwo, gdyż była to ojcowizna rodzeństwa jej męża S. P. (2). Dowiedziała się, że aby podzielić gospodarstwo najpierw musi wnieść sprawę o stwierdzenie nabycia spadku. W dniu 20 maja 2010 r. V. P. (1) wniosła sprawę i postanowieniem z dnia 16 lipca 2010 r. wydanym w sprawie I Ns 609/10 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi stwierdził, że spadek po S. P. (2) na podstawie ustawy łącznie z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym nabyły żona V. P. (1) i córka J. H. (2) obecnie H. po 1/2 części każda z nich. W postępowaniu tym nie brali udziału ani wnioskodawczyni A. G. (1), ani uczestnik P. P.. Po wydaniu postanowienia V. P. (1) powiadomiła rodzeństwo brata o tym fakcie i zaproponowała podział gospodarstwa. Uczestnik P. P. i mąż A. G. (1), L. G. spotkali się u z V. P. (1), aby dokonać ustaleń co do podziału gospodarstwo. V. P. (1) początkowo chciała podzielić ziemię na cztery części, w tym dla córki, ale następne zgodziła się na proponowany podział na trzy części. Dom tak jak dotychczas miało zajmować rodzeństwo S. P. (2). Po tej rozmowie została wniesiona niniejsza sprawa.

Właścicielem nieruchomość położonej w Ł. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...), stanowiącej grunty rolne zabudowane, o obszarze 3,5602 ha, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, XVI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW nr (...) zgodnie z jej treścią jest S. P. (2). Nieruchomość ta położona jest na obrzeżach miasta, gdzie warunki dojazdu oraz dostępności środków komunikacji są słabe. Składa się z dwóch działek o szerokości 32 i 31 m i długości 558 m, położonych obok siebie. Od frontu jest zabudowana dwoma budynkami mieszkalnymi oraz budynkami gospodarczymi, a za siedliskiem znajduje się pole uprawne. Budynek mieszalny I to budynek wolnostojący, piętrowy, z częściowym podpiwniczeniem, z gankiem, wykonany w konstrukcji tradycyjnej, w stanie technicznym dobrym. Na parterze i piętrze znajdują się dwa pokoje, kuchnia, łazienka z WC oraz przedpokój. Natomiast, budynek mieszkalny II to budynek wydzielony z budynku gospodarczego, parterowy z gankiem, wykonany w konstrukcji tradycyjnej, w stanie technicznym dobrym. Znajdują się tam dwa pokoje, kuchnia łazienka z WC oraz przedpokój. Pozostałe budynki znajdujące się na tej nieruchomości mają charakter gospodarczy i są to: obora I, stodoła I, budynek gospodarczy I i II, gołębnik – w stanie technicznym dobrym; komórka I, stodoła II - w stanie technicznym zadowalającym oraz komórka II w stanie technicznym złym.

Sąd Rejonowy przyjął, że zgodnie z wyrażoną w testamencie wolą S. P. (2), posadowiony na nieruchomości wolnostojący budynek mieszkalny I miał przypaść w połowie żonie V. P. (1) i córce J. H. (2) obecnie H., a w połowie bratu P. P.. Ponadto, właściciel chciał zostawić żonie i córce działkę oraz bratu działkę. Wyraźnie odróżnił działki od ziemi, którą wraz z budynkami gospodarczymi, w tym z budynkiem mieszkalnym II, zostawił siostrze A. G. (1). Wobec tego przyjęto, że właściciel z posiadanej nieruchomości chciał wydzielić dwie działki pod zabudowę mieszkalną. Zgodnie z obowiązujący w 1996 roku planem zabudowy, dla zabudowy mieszkalnej za wystarczającą przyjęto działkę o powierzchni 1.500 m 2. Biorąc pod uwagę, że te same osoby miały otrzymać po połowie budynku mieszkalnego I, a w sumie całość, którego na obecnym etapie nie da się podzielić, dokonano jego wyceny wraz z działką o powierzchni 3.000 m 2, którą należy wydzielić z nieruchomości. Natomiast, wyceny pozostałej zabudowy dokonano wraz częścią nieruchomości o powierzchni 32.602 m 2, to jest 35.602 m 2 – 3.000 m 2. Wartość rynkowa części przedmiotowej nieruchomości o powierzchni 3.000 m 2 zabudowanej budynkiem mieszkalnym I, według stanu z dnia 12 listopada 1996 r., a wartościami z dnia opinii (tj. 31 grudnia 2015 r.) wynosi 480.400 zł, a pozostałej części nieruchomości o powierzchni 32.602 m 2 z pozostałą zabudową – 360.200 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji zważył, że powołanie do spadku wynika z ustawy lub z testamentu. Dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał testamentem spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą (art. 926 § 1 i 2 k.c.).

Spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy, a spadkobierca nabywa spadek z chwilą otwarcia spadku (art. 924 k.c. i art. 925 k.c.). Sąd spadku z urzędu bada, kto jest spadkobiercą. W szczególności Sąd bada czy spadkodawca nie pozostawił testamentu. (art. 670 k.p.c.). Sąd stwierdzi nabycie spadku przez spadkobierców, choćby były nimi inne osoby niż te, które wskazali uczestnicy (art. 677 § 1 zd. I k.p.c.).

Natomiast, zgodnie z art. 679 k.p.c. możliwe jest uchylenie lub zmiana prawomocnego postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku pod warunkiem przeprowadzenia dowód, że osoba, która uzyskała stwierdzenie nabycia spadku, nie jest spadkobiercą lub że jej udział w spadku jest inny niż stwierdzony. Jeżeli dowód ten będzie skuteczny sąd spadku, zmieniając to postanowienie, stwierdzi nabycie spadku zgodnie z rzeczywistym stanem (§ 3). Wniosek o uchylenie lub zmiana prawomocnego postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku może zgłosić każdy zainteresowany (§ 2). Jednakże ten, kto był uczestnikiem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, może tylko wówczas żądać zmiany postanowienia stwierdzającego nabycie spadku, gdy żądanie opiera na podstawie, której nie mógł powołać w tym postępowaniu, a wniosek o zmianę składa przed upływem roku od dnia, w którym uzyskał tę możność.

Postanowieniem z dnia 16 lipca 2010 r. w sprawie o sygn. akt I Ns 609/10 z wniosku V. P. (1) z udziałem J. H. (2) obecnie H. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi stwierdził, że spadek po S. P. (2) na podstawie ustawy łącznie z wchodzącym w skład spadku gospodarstwem rolnym nabyły żona V. P. (1) i córka J. H. (2) obecnie H. po 1/2 części każda z nich. Natomiast, wniosek o zmianę powyższego postanowienia złożyła siostra spadkodawcy, A. G. (1) przekładają testament S. P. (2), bez daty sporządzenia, zgodnie z którym do spadku po nim powołani zostali: wnioskodawczyni, brat P. P., żona V. P. (1) i córka J. H. (2) obecnie H.. Ponieważ wnioskodawczyni nie brała udziału w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku po S. P. (2) toczącego się z wniosku V. P. (1), złożony przez nią wniosek o zmianę wydanego postanowienia nie był ani ograniczony terminem, ani podstawą żądania, wynikającymi z art. 679 § 1 zd. drugie k.p.c.

Podstawą żądania wnioskodawczyni był złożony przez nią testament S. P. (2), bez daty sporządzenia, zgodnie z którym spadkodawca powołał do dziedziczenia po sobie siostrę - wnioskodawczynię A. G. (2), brata P. P., żonę V. P. (1) oraz córkę J. H. (2) obecnie H.. Przedstawiony testament był testamentem własnoręcznym, który zgodnie z art. 949 § 1 k.c. ma być sporządzony przez spadkodawcę w ten sposób, że napisze go w całości pismem ręcznym, podpisze i opatrzy datą. Jednakże brak daty nie pociąga za sobą nieważności testamentu własnoręcznego, jeżeli nie wywołuje wątpliwości co do zdolności spadkodawcy do sporządzenia testamentu, co do treści testamentu lub co do wzajemnego stosunku kilku testamentów (§ 2).

W przedmiotowej sprawie, wobec braku opatrzenia testamentu S. P. (2) datą, pojawiły się wątpliwości co do jego ważności z uwagi na chorobę alkoholową testatora i ewentualność jego sporządzenia w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, mając na uwadze treść art. 945 § 1 pkt 1 k.c.

W celu ustalenia tej okoliczność powołano biegłą z zakresu psychiatrii B. B., która w złożonej w sprawie opinii, stwierdziła, że biorąc pod uwagę wskazywane przez wnioskodawczynie okresy sporządzenia przedmiotowego testamentu, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy testator w związku z chorobą alkoholową znajdował się w stanie wyłączającym ważność złożonego oświadczenia woli. Biegłą wskazała, że nie ma podstaw kwestionowania ważności złożonego oświadczenie woli jeżeli zostało sporządzone w okresie abstynencji - trzeźwości. Natomiast, gdyby testament został sporządzony w stanie intoksykacji alkoholowej (upojenia alkoholowego) lub w okresie nasilonych objawów abstynencyjnych, a w szczególności w okresie powikłań psychotycznych należałoby uznać, że w takim stanie S. P. (2) nie był zdolny do świadomego i swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli.

Konieczność badania swobody i świadomości wyrażania woli na wypadek śmierci przez S. P. (2) zakwestionowała wnioskodawczyni, powołując się na treść art. 945 § 2 k.c., zgodnie z którym, na nieważność testamentu z tej przyczyn nie można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od otwarcia spadku. Wnioskodawczyni wskazała, że nie można kwestionować ważności testamentu S. P. (2), gdyż upłyną 10-letni okres od jego śmierci.

Mając powyższe na uwadze, w toku niniejszej sprawy pojawiły się wątpliwości co do relacji pomiędzy treścią przepisów art. 949 § 2 k.c. i art. 945 § 2 k.c., sprowadzające się do pytania, czy nie opatrzenie testamentu własnoręcznego przez testatora datą, wywołujące wątpliwości co do zdolności spadkodawcy do sporządzenia testamentu skutkuje nieważnością testamentu własnoręcznego w rozumieniu przepisu art. 949 § 2 k.c. w sytuacji, gdy osoba zainteresowana, na nieważność testamentu spowodowaną jego sporządzeniem w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli (art. 945 § 1 pkt 1 k.c.), powołuje się po upływie dziesięciu lat od otwarcia spadku (art. 945 § 2 k.c.).

W tej kwestii na gruncie niniejszej sprawy wypowiedział się jasno Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 maja 2013 r., w sprawie o sygn. akt III CZP 22/13, wskazując, że przepisy art. 945 i art. 949 k.c. stanowią odrębne podstawy nieważności testamentu. Sąd Najwyższy argumentował, że przepisy art. 949 § 2 k.c. uzależniający ważność testamentu nieopatrzonego datą od braku wątpliwości co do zdolności spadkodawcy do sporządzenia testamentu odnosi się do zdolności testowania określonej w art. 944 § 1 k.c., to znaczy posiadania przez testatora w chwili sporządzania testamentu pełnej zdolności do czynności prawnych (spełnienia łącznie przesłanek pełnoletności i braku ubezwłasnowolnienia, choćby częściowego). Natomiast, stan psychiczny (choroba psychiczna) testatora nie ma wpływu na jego zdolność testowania, gdyż takiej przesłanki negatywnej testowania przepisy nie wymieniają. W polskim systemie prawa nie jest znana konstrukcja naturalnej niezdolności do czynności prawnych, w związku z czym dla oceny zdolności testowania bez znaczenia jest stopień świadomości i swobody decyzji testatora składającego ostatnią wolę. Jednakże, ma on znaczenie dla oceny wadliwości lub niewadliwości złożonego oświadczenia woli, która została ograniczona czasowo na podstawie art. 945 § 2 k.c. Podkreślono, również że zarówno brak zdolności do czynności prawnych, jak i świadomości lub swobody powzięcia decyzji i wyrażania woli w chwili sporządzania testamentu powoduje jego bezwzględną nieważności, a zatem nie uzasadniona była wzajemna zależność tych przepisów skoro wywoła takie same skutki prawne. Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że niedochowanie w testamencie własnoręcznym obowiązku umieszczenia daty, nie może prowadzić do jego bezwzględnej nieważności, gdy nie budzi wątpliwości, między innymi, że spadkodawca w chwili testowania miał pełną zdolność do czynności prawnych.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie ma wątpliwości, że w chwili składnia oświadczenia ostatniej woli S. P. (2) miała pełną zdolność do czynności prawnych. Bezsprzecznym jest, że był on osobą pełnoletnią (można tak stwierdzić, chociażby dla tego, że postawał w związku małżeńskim) oraz że nie był osobą ubezwłasnowolnioną przynajmniej częściowo, gdyż nie ma żadnych danych, że z powodu choroby alkoholowej wydano w stosunku do niego orzeczenie o takiej treści. Natomiast, mając na uwadze fakt, że S. P. (2) zmarł w dniu 12 listopada 1996 r., nie ma już możliwości kwestionowania ważności przedstawionego testamentu z powodu jego choroby alkoholowej i ewentualności wystąpienia w stanu wyłączającego swobodne i świadome podjęcie i wyrażenie ostatniej woli, z powodu upływu 10-letniego okresu od śmierci testatora.

Niemniej jednak, rozpatrujący sprawę Sąd związany jest wykładnią przedstawioną w uchwale Sądu Najwyższego podjętą na skutek wystąpienia w niniejszej sprawie sądu odwoławczego o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości, a także oceną prawną i wskazaniami co do dalszego postępowania wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia sądu drugiej, który przekazał tut. Sądowi przedmiotową sprawę do ponownego rozpoznania.

Zważywszy na to oraz biorąc pod uwagę wątpliwości co do autentyczności złożonego w sprawie testamentu S. P. (2), bez daty sporządzenia, przeprowadzono dowód z opinii biegłego grafologa, na okoliczność sporządzenia przez spadkodawcę testamentu przedstawionego przez wnioskodawczynie. Po dokonaniu analizy porównawczej złożonego testamentu wraz z rękopisami S. P. (2), biegły sądowy grafolog M. H. jednoznacznie stwierdził, że zarówno tekst oświadczenia woli na wypadek śmierci oraz złożony pod nim podpis zostały sporządzone przez jedną osobę i tą osobą był S. P. (2). Wskazano, również że przedstawiony do badania rękopis nie nosi śladów modyfikacji, w tym przerabiania. Przyjmując wnioski płynące z opinii biegłego grafologa za własne, w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy przyjął, że złożony w sprawie testament S. P. (2), bez daty sporządzenia jest autentyczny, a zatem może stanowić podstawę zmiany postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po testatorze poprzez stwierdzenie, że spadek po S. P. (2) nabyły na jego podstawie wskazane w nim osoby.

Sąd I instancji wskazał nadto, że choć w skład spadku po S. P. (2) wchodzi gospodarstwo rolne, w rozpatrywanej sprawie nie znajdą zastosowania przepisy szczególne o dziedziczeniu gospodarstw rolnych, zawarte w tytule X księgi czwartej spadki Kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 1058 k.c. przepisy te odnoszą się do gospodarstw rolnych obejmujących grunty rolne o powierzchni przekraczającej 1 ha na podstawie ustawy. Natomiast, w ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321 ze zm.) zniesiono ograniczenie w zakresie testamentowego dziedziczenia gospodarstw rolnych, uchylając art. 1065.

Następnie, odnosząc się do samej treści testamentu Sąd Rejonowy wskazał, że S. P. (2) przeznaczył oznaczonym w testamencie osobom poszczególne elementy majątku, które łącznie stanowiły całość należącej do niego nieruchomości położonej przy ul. (...) w Ł.. W toku prowadzonego postępowania dowodowego Sąd I instancji ustalił, że przedmiotowa nieruchomość jest jedynym składnikiem masy spadkowej po zmarłym. Pozostające w gospodarstwie rolnym w ramach tej nieruchomości maszyny i narzędzia, wobec swojego wieku i zużycia nie stanowią istnego składnika majątku i nie powinny być brane pod uwagę, tym bardziej, że zeznający w sprawie świadkowie zgodnie wskazywali, że należały one do ojca spadkodawcy. Wobec tego, zgodnie z art. 961 k.c. Sąd stwierdził, że wskazane przez S. P. (2) w testamencie osoby nie poczytuje się za zapisobierców, lecz spadkobierców powołanych do całego spadku w częściach ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów.

Na gruncie niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy stanął na stanowisku, że treść rozrządzenia zawartego w testamencie S. P. (2) jest jasna i określa ona wielkość udziałów poszczególnych spadkobierców poprzez wskazanie, że córce i żonie pozostawia połowę domu wraz z działką, bratu – drugą połowę wraz z działką, a siostrze budynki gospodarcze z ziemią. Wobec tego, bezskuteczne jest domniemanie równości udziałów z art. 960 k.c., gdyż doszło do ich określenia, a także nie ma potrzeby przeprowadzenia wykładni testamentu, gdyż jego treść jest jasna i nie pozostawia wątpliwości w jakim udziale spadkodawca powołał spadkobierców do dziedziczenia. Jednakże, mając na uwadze fakt, że do określenia wielkości udziałów nie doszło w sposób liczbowy, gdyż S. P. (2) dokonał rozrządzenia na rzecz kilku osób, co do przedmiotów majątku, wyczerpujących prawie cały spadek, należało określił wartość przeznaczonych spadkobiercom przedmiotów, aby można było określić ich udział w spadku. We wskazanej materii Sąd I instancji oparł się na opinii powołanego w sprawie biegłego z zakresu szacunku nieruchomości, który po dokonaniu oględziny przedmiotowej nieruchomości ustalił, że wartość rynkowa części przedmiotowej nieruchomości. Zważywszy na to, Sąd Rejonowy ustalił, że wartość rynkowa całej nieruchomości należącej do S. P. (2), wyczerpującej spadek po nim, według stanu z dnia jego śmierci, a wartości z 31 grudnia 2015 roku, wynosiła 840.600 zł. Wobec tego, przypadający uczestnikom tj. P. P., V. P. (1) i J. H. (2) obecnie H. łącznie udział w spadku po zmarłym S. P. (2) na podstawie testamentu wynosi w zaokrągleniu 0,571 (480.400 zł ÷ 840.600 zł), a zatem P. P. przysługuje udział w wysokości 0, (...), a V. P. (1) i J. H. (2) obecnie H. udział w wysokości po 0, (...). Natomiast, wnioskodawczyni A. G. (1) przypadł udział w spadku po S. P. (2) na podstawie testamentu w wysokości 0,429.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Pokrycie wynagrodzenia biegłych wydających opinie w niniejszej sprawę wyniosło łącznie 4.454,59 zł, w tym 980,10 zł tytułem wynagrodzenia biegłego grafologa, 2995,57 zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu szacunku nieruchomości oraz 479,22 zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu psychiatrii. Natomiast uczestniczka V. P. (1) uiściła 475 zł zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego z zakresu psychiatrii. Wobec tego, wydatkowane tymczasowo ze środków Skarbu Państwa 4.054,59 zł należało podzielić równo pomiędzy wnioskodawczynie i uczestników, uwzględniając poniesiony przez V. P. (1) wydatek. Mając to na uwadze, Sąd Rejonowy zasądził od wnioskodawczyni, uczestnika P. P. i uczestniczki J. H. (1) kwotę 1113,72 zł, a od uczestniczki V. P. (1) kwotę 638,72 zł.

Apelację od omówionego wyżej postanowienia wywiedli: wnioskodawczyni A. G. (1) oraz uczestnik P. P..

Wnioskodawczyni oznaczając granice zaskarżenia jako obejmującego wysokość udziałów z punktu 1 oraz całość punktów 2 i 3 zaskarżonego postanowienia, zarzuciła naruszenie zarówno prawa procesowego, jak i materialnego.

W zakresie prawa procesowego zdaniem apelującego doszło do naruszenia:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. przez niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a to:

a)  niedopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego W. P., w sytuacji gdy do treści tej opinii zgłaszały zastrzeżenia wszystkie strony,

b)  ustalenie na podstawie zakwestionowanej opinii biegłego, że z przedmiotowej nieruchomości będzie można wydzielić dwie działki o powierzchni po 1.500 m 2 i że to będzie odzwierciedleniem faktycznej woli testatora,

c)  całkowicie bezpodstawne przyjęcie, że testator zamierzał wydzielić działki budowlane i że winny mieć one po 1.500 m 2 podczas gdy z treści testamentu nic takiego nie wynika, a co więcej z samego położenia, ukształtowania i zabudowy nieruchomości, która pod tym względem nie uległa zmianie od daty przejęcia przez spadkodawcę gospodarstwa rolnego, wydzielenie takich działek nie jest możliwe i spadkodawca na pewno nic takiego nie miał na myśli;

2)  art. 520 § 1 k.p.c. (w oryginale „art. 520 § 1 kc”, uznano to jednak za oczywistą pomyłkę pisarską), przez nieuwzględnienie kosztów poniesionych przez wnioskodawczynię w związku z postępowaniem odwoławczym i kasacyjnym, a nadto w związku z obciążeniem wnioskodawczyni kosztami opinii biegłego W. P., która to opinia jest niezgodna z tezą dowodową zakreśloną przez Sąd I instancji, jest niepełna bowiem biegły nie wycenił wszystkich elementów majątku spadkowego, jak choćby działki siedliskowej, a opinię oparł na wykładni testamentu spadkodawcy, do której absolutnie nie był uprawniony i zrobił to jeszcze w sposób błędny i niemożliwy do uwzględnienia

W zakresie prawa materialnego zarzucono naruszenie:

art. 948 § 1 i 2 k.c. przez jego niezastosowanie.

Z tych względów wniesiono o zmianę zaskarżonego postanowienia przez rozstrzygnięcie sprawy przy uwzględnieniu faktycznej treści testamentu S. P. (2) w oparciu stan nieruchomości spadkowej, jej położenia, ukształtowania i istniejącej zabudowy, a także zmianę orzeczenia I instancji o kosztach postępowania i zasądzenie kosztów postępowania za postępowanie apelacyjne. Nadto wniesiono o przyjęcie w poczet dowodów szkicu geodezyjnego zatytułowanego (...) sporządzonego przez uprawnionego geodetę wskazując, że wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego geodety był w sprawie zgłoszony przez pełnomocnika V. P. (1) i J. H. (1), do którego to wniosku przyłączyła się, jednakże wniosek ten został przez Sąd I instancji oddalony; nadto wniesiono o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw szacunku nieruchomości, który na podstawie złożonego projektu sporządzonego przez geodetę ponownie dokona szacunku poszczególnych składników majątkowych wymienionych w testamencie S., P. co pozwoli ustalić udziały poszczególnych spadkobierców w spadku.

We własnej apelacji uczestnik P. P. zaskarżył postanowienie z 8 czerwca 2016 roku w sprawie I Ns 573/15 w całości, zarzucając naruszenie prawa procesowego i materialnego.

W zakresie prawa procesowego zdaniem apelującego uczestnika doszło do naruszenia:

1)  art. 233 § 1 k.p.c w zw. z art. 278 § 1 k.p.c., art. 236 k.p.c., oraz art. 286 k.p.c polegającego na oddaleniu przez Sąd I instancji zgłoszonego wniosku o wydanie uzupełniającej opinii biegłego z zakresu szacunku nieruchomości, bądź dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, w sytuacji gdy sporządzona przez biegłego sądowego opinia nie może stanowić pełnowartościowego dowodu w sprawie w szczególności w sytuacji gdy biegły przekroczył przyznane mu uprawnienia i dokonał własnej interpretacji testamentu, nie wycenił wartości poszczególnych składników majątkowych oraz dokonał nieprawidłowej wyceny całości masy spadkowej, a w konsekwencji Sąd I instancji w oparciu o błędną opinię, kwestionowaną przez wszystkich uczestników postępowania błędnie i całkowicie dowolnie ustalił udziały poszczególnych spadkobierców w spadku po S. P. (2);

2)  art. 233 § 1 w związku z art. 328 § 2 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zebranego materiału dowodowego a w konsekwencji bezzasadnym przyjęciu przez Sąd I instancji, iż treść rozrządzenia zawartego w testamencie S. P. (2) jest jasna i określa wielkość udziałów poszczególnych spadkobierców a w konsekwencji zaniechanie dokonania wykładni testamentu zgodnie z wolą spadkodawcy;

3)  art. 328 § 2 k.p.c poprzez niewskazanie przez Sąd I instancji w uzasadnieniu wydanego orzeczenia argumentów w oparciu o które uznał iż rozrządzenie zawarte w testamencie S. P. (2) jest jasne i określa wielkość udziałów każdego spadkobiercy, w sytuacji gdy Sąd I instancji nie wyjaśnił na jakiej podstawie uznał, iż działki wskazane w testamencie są to dwie działki o powierzchni 1.500 m 2 każda pomimo iż nigdy nie były one wydzielone w naturze ani prawnie a gospodarstwo rolne dzieli się na dwie działki geodezyjne i dwa budynki mieszkalne, co zostało pominięte przez Sąd I instancji, w tej sytuacji, braki w sporządzonym przez Sąd I instancji uzasadnieniu w powyższym zakresie są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej;

4)  nadto zarzucono błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych jako podstawa wydanego orzeczenia, polegający na sprzecznym z dokumentami złożonymi do akt sprawy przyjęciu przez Sąd I Instancji, iż gospodarstwo rolne wchodzące w skład spadku składa się z domu mieszkalnego piętrowego oraz zabudowań gospodarczych w sytuacji gdy na nieruchomości znajduje się dom mieszkalny piętrowy oraz drugi budynek mieszkalny w którym zamieszkiwał spadkodawca S. P. (1) a w konsekwencji dokonanie sprzecznej wykładni testamentu spadkodawcy.

Powyższe miało doprowadzić do naruszenia prawa materialnego, a to:

1)  art. 945 § 2 k.c. w związku z art. 5 k.c. polegający na bezpodstawnym uznaniu, iż testament, który nie jest opatrzony datą a przybliżona jego data jego sporządzenia pokrywa się z okresami, w których spadkodawca nie miał swobody testowania jest ważny a jedynym argumentem przemawiającym za jego ważnością jest upływ terminu określonego w przepisie art.945 § 2 k.c. w sytuacji gdy okoliczności sprawy oraz fakt przetrzymywania testamentu przez wnioskodawczynię przez tyle lat winien być oceniany w kontekście zasad współżycia społecznego i złej wiary osoby posiadającej wiedzę o sporządzeniu testamentu a nawet przesłanek określonych w art. 928 k.c.

2)  art. 948 k.c. polegające na jego niezastosowaniu i nie dokonaniu przez Sąd I instancji wykładni testamentu i tym samym wydanie postanowienia nieurzeczywistniającego woli spadkodawcy.

Z tych względów apelujący uczestnik P. P. wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i oddalenie wniosku o zmianę postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z dnia 16 lipca 2010 roku w sprawie sygn. akt: I Ns 609/10, ewentualnie o uchylenie wydanego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, nadto o rozstrzygnięcie o kosztach postępowania według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawczyni A. G. (1) jest częściowo zasadna o tyle, że doprowadziła do odmiennego ustalenia udziałów spadkowych. Apelację uczestnika P. P. uznano za bezzasadną.

Zaczynając od apelacji bezzasadnej, wskazać należy, że kwestia ważności testamentu została w istocie przesądzona wskutek dwóch, wiążących w niniejszej sprawie, orzeczeń Sądu Najwyższego: uchwały w sprawie III CZP 22/131 oraz w sprawie II CSK 103/142. W świetle tych dwóch orzeczeń, Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że z racji upływu dziesięcioletniego terminu od otwarcia spadku (art. 945 § 2 k.c.), nie ma możliwości kwestionowania ważności testamentu z przyczyn prowadzących do stwierdzenia, że testament został sporządzony w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli (art. 945 § 1 pkt 1 k.c.), nie ma zaś najmniejszych wątpliwości, że spadkobierca miał pełną zdolność do czynności prawnych, miał więc zdolność testowania (art. 944 § 1 k.c.). Stanowisko uczestnika, zmierzającego do zachowania postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 16 lipca 2010 roku w sprawie I Ns 609/10, to jest pierwotnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku, pomijającego wnioskodawczynię A. G. (1), byłoby możliwe jedynie przy przyjęciu, że zachodzi podstawa do pominięcia testamentu. Takiej podstawy brak. Nie jest przekonująca argumentacja z art. 5 k.c. Nawet przy założeniu, że miałby ów przepis zastosowanie w okolicznościach przedmiotowej sprawy to należy zauważyć, że rolą Sądu spadku w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku jest – w okolicznościach jak w niniejszej sprawie – ustalenie i zapewnienie możliwie wiernego odzwierciedlenia woli spadkodawcy. Rozrządzenia majątkiem na wypadek śmierci mogą przybrać wyłącznie postać testamentu (art. 944 k.c.). Dla pominięcia testamentu koniecznym byłoby ustalenie jego nieważności. Skoro Parlament zdecydował, że po upływie dziesięciu lat od otwarcia spadku nie można badać, czy testament został sporządzony w warunkach wyłączających swobodę testowania, nie można tego przepisu dezawuować przez odwołanie się do art. 5 k.c. choćby dlatego, że art. 5 k.c. dotyczy sposobu wykonywania uprawnienia z zakresu prawa materialnego, przyjmującego postać prawa podmiotowego. Tymczasem żądanie zmiany postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku jest uprawnieniem procesowym, w dodatku służącym nie tyle wnioskodawcy, co ochronie woli spadkodawcy. Wykorzystanie tego uprawnienia procesowego nie podlega ocenie przez pryzmat art. 5 k.c. Co więcej, skoro przyjąć należy, że testament jest ważny, tedy nawet przy hipotetycznej możliwości odniesienia art. 5 k.c. do okoliczności niniejszej sprawy, dla ochrony podstawowego w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku interesu, to jest woli spadkodawcy co do rozrządzenia majątkiem na wypadek śmierci, należy zmienić postanowienie spadkowe, choćby nawet doszło do ukrycia testamentu wbrew ustawie (art. 646 § 1 k.p.c.). W tych okolicznościach, skoro doszło do ujawnienia testamentu, który musi być przyjęty jako wyraz woli spadkodawcy co do rozrządzenia własnym mieniem na wypadek śmierci, nie ma możliwości pozostawienia w obrocie prawnym postanowienia z 16 lipca 2010 roku w sprawie I Ns 609/10, gdyż taki stan byłby przeciwny woli spadkodawcy, naruszając jednocześnie naruszałby porządek konstytucyjny (art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji).

Odnosząc się do apelacji wnioskodawczyni, w pierwszej kolejności rozważyć należy zarzuty w zakresie prawa procesowego, jako determinujące prawidłowość ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy częściowo podzielił te zarzuty i z tego względu przeprowadził uzupełniające postępowanie dowodowe, dopuszczając dowód z uzupełniających opinii biegłego do spraw wyceny nieruchomości, a także przeprowadziwszy dowód z oględzin nieruchomości.

Nie jest w istocie obecnie sporne, że przedmiotowa nieruchomość przy ulicy (...) w Ł. stanowiła cały majątek spadkowy. W świetle dokonanych oględzin nieruchomości nie ulega wątpliwości, że opis nieruchomości zawarty w opinii z 31 grudnia 2015 roku (k. 288 – 338) jest prawidłowy. Zabudowania układają się w dwie grupy: pierwszą stanowi wolnostojący budynek mieszkalny I, stosując oznaczenie zabudowań z opinii, zaś drugą stanowi szereg zabudowań gospodarczych wraz z budynkiem mieszkalnym II, stanowiących zwartą zabudowę Grunty orne wyraźnie oddzielone są od siedliska i zaczynają się za linią zabudowań gospodarskich, patrząc od drogi w kierunku zabudowań (oględziny, k. 515 – 517).

Wadliwym jednak było przyjęcie cen z chwili sporządzania opinii. Nie chodzi w niniejszej sprawie o dział spadku, lecz o ustalenie idealnych udziałów, jakie spadkodawca chciał w rzeczywistości przyznać poszczególnym spadkobiercom. Miarodajną w tej sytuacji dla wyceny będzie data otwarcia spadku. Jest to jedyna data, jaką można wskazać jako chwilę najpóźniejszego sporządzenia testamentu, gdyż zgodzić należy się z twierdzeniem, że materiał dowodowy nie pozwala na jednoznacznie pewne określenie jakiejkolwiek wcześniejszej daty sporządzenia testamentu.

Zbędne dla rozstrzygnięcia jest natomiast żądanie ustalenia poszczególnych części nieruchomości z dokładnością do poszczególnych zabudowań. Jest tak, gdyż jak przekonująco wyjaśnił biegły w szczególności w uzupełniającej opinii ustnej, złożonej na terminie rozprawy poprzedzającym zamknięcie rozprawy apelacyjnej, suma wartości jednostkowych nie będzie składać się na wartość całości nieruchomości, bądź żądanej części. Wynika to ze specyfiki rynku nieruchomości, w warunkach którego nieruchomości mniejsze są proporcjonalnie droższe w przeliczeniu na jednostkę powierzchni, aniżeli nieruchomości o znaczniejszym obszarze. Właściciel nieruchomości już przez samo dokonanie wydzielenia z posiadanej nieruchomości samodzielnych nieruchomości mniejszych, zyskuje. Zgadza się to z ogólnym doświadczeniem życiowym, nie było również kwestionowane przez wnioskodawczynię bądź uczestników postępowania.

W tych okolicznościach uzupełniono ustalenia faktyczne Sądu I instancji o tyle, że na podstawie uzupełniających opinii biegłego W. P. ustalono iż:

1)  wartość części nieruchomości obejmującej wyłącznie budynki na terenie siedliska, z wyłączeniem wolnostojącego budynku mieszkalnego, wraz z gruntem bezpośrednio pod tymi budynkami, wraz z gruntami rolnymi poza siedliskiem, według stanu i cen z chwili otwarcia spadku, wynosiła 116.800 zł (k. 542 i 544);

2)  wartość części nieruchomości nieobjętej punktem 1, według stanu i cen z chwili otwarcia spadku, wynosiła 163.400 zł (k. 601).

W pozostałym zakresie ustalenia faktyczne co do daty otwarcia spadku, treści testamentu, faktu pochodzenia testamentu od spadkodawcy, a więc autentyczności testamentu, poczynione przez Sąd Rejonowy są prawidłowe, ponieważ mieszczą się w granicach swobodnej – w przeciwieństwie do dowolnej – oceny przeprowadzonych dowodów jako spójne, logicznie powiązane z materiałem dowodowym, niebudzące wątpliwości w świetle życiowego doświadczenia oraz zupełne z punktu widzenia zakresu ustaleń niezbędnego do prawidłowego rozstrzygnięcia. Jako takie nie mogą być skutecznie zwalczane polemicznymi twierdzeniami apelującej. W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjmuje owe ustalenia Sądu Rejonowego w całości za własne.

Nie podzielono natomiast również oceny Sądu Rejonowego co do tego, że testament S. P. (2) był jasny i nie wymagał żadnej wykładni.

O takiej jasności testamentu można byłoby zasadnie twierdzić tylko wówczas, gdyby określał on ułamkowo udziały spadkowe poszczególnych spadkobierców, w sposób umożliwiający przeniesienie owych zapisów bez żadnej przedmiotowo istotnej ingerencji w ich treść do postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku. Truizmem jest stwierdzenie, że w niniejszej sprawie taka sytuacja nie wystąpiła.

Jak wynika z treści testamentu, spadkodawca wyraźnie rozgraniczył w nim dom z siedliskiem oraz budynki gospodarcze z ziemią, przez co należy rozumieć grunty orne. Do obu tych części powołał różnych spadkobierców, przy czym dom z działką siedliskową oznaczył jako przeznaczony w połowie dla żony i córki – uczestniczek V. P. (1) i J. H. (1), a w połowie dla brata – uczestnika P. P.. Siostrze – wnioskodawczyni A. G. (1), pozostawił natomiast zabudowania gospodarskie wraz z gruntami rolnymi, przy czym jest dla Sądu Okręgowego oczywistym, że wskazując część przeznaczoną swojej siostrze, spadkodawca obejmował swoją świadomością również budynek użytkowany na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych, stanowiący element zawartej zabudowy budynkami gospodarskimi. Za taką wykładnią woli testatora przemawia przede wszystkim to, że w ten sposób również siostra spadkodawcy otrzymała budynek mieszkalny, a nie ulega wątpliwości, że spadkodawca chciał każdemu spadkobiercy, przy czym żonie i córce wspólnie, zapewnić możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, czego rezultatem było wskazanie w testamencie dla żony i córki razem oraz oddzielnie dla brata po połowie wolnostojącego budynku mieszkalnego, którego konstrukcja, a to dwie identyczne w rozkładzie kondygnacje (k. 295), pozwala na współużytkowanie przez dwie rodziny w znacznej mierze niezależnie od siebie. W tej sytuacji niewątpliwie budynek mieszkalny II został przez spadkodawcę przypisany do części przypadającej wnioskodawczyni.

Prawidłowo zastosowano regułę, zgodnie z którą jeżeli spadkodawca przeznaczył oznaczonej osobie w testamencie poszczególne przedmioty majątkowe, które wyczerpują prawie cały spadek, osobę tę poczytuje się w razie wątpliwości nie za zapisobiercę, lecz za spadkobiercę powołanego do całego spadku (art. 961 zd. I k.c.), zaś jeżeli takie rozrządzenie testamentowe zostało dokonane na rzecz kilku osób, osoby te poczytuje się w razie wątpliwości za powołane do całego spadku w częściach ułamkowych odpowiadających stosunkowi wartości przeznaczonych im przedmiotów (art. 961 zd. II k.c.). Jak już wskazano, swoim testamentem S. P. (2) objął przedmioty obejmujące jeżeli nawet nie literalnie cały, to z pewnością prawie cały spadek.

Przyjąć zatem należy, że spadkodawca na swoich spadkobierców powołał: żonę V. P. (1), córkę J. H. (1), brata P. P. oraz siostrę A. G. (1). Kwestia dalszej wykładni pozostaje ustalenie udziałów spadkowych.

W toku postępowania apelacyjnego zaproponowano przyjęcie, że testament został sporządzony w taki sposób, że wprawdzie krąg spadkobierców możliwy jest do ustalenia, to jednak nie sposób określić udziałów spadkowych, a zatem należy przyjąć udziały równe (art. 960 k.c.). Pogląd ten uznano za zasadny wyłącznie w odniesieniu do określenia udziałów uczestniczek V. P. (1) i J. H. (1), a i to wyłącznie w zakresie określenia udziału w przypadającej im części. Natomiast w pozostałym zakresie Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że takie określenie udziałów spadkowych nie znajduje uzasadnienia, jako naruszające wolę spadkodawcy, którą da się z dokonanego rozrządzenia odczytać przez odpowiednią analizę wskazanych w testamencie opisów udziałów poszczególnych spadkobierców (art. 961 zd. II k.c.).

Jak wyżej wskazano, spadkodawca dokonał rozróżnienia na dom wolnostojący z siedliskiem oraz zabudowania gospodarcze, w tym budynek mieszkalny II, co już wyjaśniono, wraz z gruntami rolnymi. Pierwszą część przeznaczył w połowie dla żony i córki, a w połowie dla brata. Drugą część przeznaczył w całości dla siostry.

W świetle uzupełnionych jak wyżej ustaleń faktycznych przyjąć zatem należy, że spadkodawca powołał V. P. (1) i J. H. (1) do 1/2 z wartości wolnostojącego budynku mieszkalnego z siedliskiem bez zabudowań gospodarskich, P. P. do 1/2 z wartości wolnostojącego budynku mieszkalnego z siedliskiem bez zabudowań gospodarskich, zaś A. G. (1) do całej wartości budynków gospodarskich, w tym budynku mieszkalnego II, wraz z gruntami rolnymi. Jak już zaznaczono, trafnie wskazano iż S. P. (2) nie wskazał w żaden sposób, jak należy ustalić wzajemne udziały V. P. (1) i J. H. (1), w związku z czym przypadającą na obie uczestniczki łączną wartość 1/2 z wartości wolnostojącego budynku mieszkalnego z siedliskiem bez zabudowań gospodarskich należy podzielić na dalsze połowy (art. 960 k.c.). W ten sposób wartość poszczególnych udziałów kształtuje się następująco:

1)  V. P. (1): 1/4 × 163.400 zł = 40.850 zł;

2)  J. H. (1): 1/4 × 163.400 zł = 40.850 zł;

3)  P. P.: 1/2 × 163.400 zł = 81.700 zł;

4)  A. G. (1): 1 × 116.800 zł = 116.800 zł;

– wartości te stanowią liczniki ułamków określających rozmiar udziałów spadkowych. Mianownikiem każdego z tak określonych ułamków jest zaś suma kwot z punktów 1 – 4. Jak już zaznaczono, w świetle opinii biegłego rzeczoznawcy wartość sumy części nieruchomości nie oddaje wartości całości nieruchomości, ze względu na właściwości rynku nieruchomości, zatem fakt iż owa suma: 40.850 zł + 40.850 zł + 81.700 zł + 116.800 zł = 280.200 zł, nie odpowiada wartości nieruchomości przy ulicy (...) w Ł., wycenianej jako całość, nie ma znaczenia dyskredytującego przyjęte wyliczenia; jest tak tym bardziej, że suma ta odpowiada sumie wartości części nieruchomości z opinii z 19 stycznia 2018 roku (k. 532 – 546) oraz z 18 maja 2018 roku (k. 587 – 604).

W tej sytuacji udziały poszczególnych spadkobierców kształtują się następująco, przy przyjęciu redukcji przez 50:

1)  V. P. (1) w 817/5604 części;

2)  J. H. (1) w 817/5604 części;

3)  P. P. w 1634/5604 części;

4)  A. G. (1) w 2336/5604 części.

Należy podkreślić, że dla urzeczywistnienia woli spadkobiercy nie było konieczności dokonywania swego rodzaju „przeddziału” spadku. Nie chodzi w niniejszym postepowaniu o dokonanie rzeczywistego podziału gospodarstwa rolnego, a jedynie o ustalenie woli spadkodawcy w zakresie udziału poszczególnych spadkobierców w spadku. Dlatego też zbędne było przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego geodety, celem wykonania projektu podziału nieruchomości, a następnie wyliczania ewentualnych udziałów spadkowych wedle tak przeprowadzonego faktycznego działu spadku. Potrzeba działań tego rodzaju zaktualizuje się jedynie wówczas, gdy wnioskodawczyni i uczestnicy postępowania nie dojdą do porozumienia w zakresie dokonania działu spadku, w ramach ewentualnego postępowania działowego. Przeprowadzenie takiego postępowania na obecnym etapie jest zdecydowanie przedwczesne, a zmierzałoby do zbędnego wydłużenia postępowania.

Z tych wszystkich względów, a nadto wobec braku okoliczności skutkujących nieważnością postępowania, które winny być brane pod uwagę z urzędu, z apelacji wnioskodawczyni A. G. (1) zmieniono zaskarżone postanowienie w zakresie punktu 1, ustalając prawidłowe wysokości udziałów spadkowych (art. 386 § 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.).

Nie podzielono zarzutów skarżącej wnioskodawczyni co do nieprawidłowości rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania. Sąd I instancji prawidłowo odwołał się do obowiązującej w postępowaniu nieprocesowym zasady, zgodnie z którą każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie (art. 520 § 1 k.p.c.). Nie ma racji apelująca wnioskodawczyni co do zasadności zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania. Nie sposób nie zauważyć, że – niezależnie nawet od ustalonych udziałów spadkowych – postępowanie w niniejszej sprawie, w tym kasacyjne, wiąże się z trudnościami wynikającymi z niewywiązania się przez wnioskodawczynię z obowiązku przewidzianego w art. 646 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. Analogicznie jak na gruncie postępowania pierwszoinstancyjnego, z przyczyn wyżej wskazanych nie stwierdzono iżby zachodziła konieczność odstąpienia od ogólnych reguł postępowania nieprocesowego w zakresie ponoszenia kosztów tego postępowania.

O nieuiszczonych kosztach sądowych w postępowaniu apelacyjnym orzeczono nakazując obowiązek ich zwrotu proporcjonalnie do ustalonych udziałów spadkowych (art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c. w związku z art. 105 § 1 zd. II k.p.c.). Na owe koszty złożyły się koszty opinii uzupełniających: 2.603,90 zł (k. 479), 94,07 zł (k. 502), 1.341,58 zł (k. 549), 141,29 zł (k. 609), 1.019,61 zł (k. 109), 81,23 zł (k. 638); razem: 5.281,68 zł. Obciążenie uczestników proporcjonalnie do wielkości udziału spadkowego daje następujące wartości:

1)  V. P. (1): 5.281,68 zł × (...) ≈ 770,01 zł;

2)  J. H. (1): 5.281,68 zł × (...) ≈ 770,01 zł;

3)  P. P.: 5.281,68 zł × (...) ≈ 1.540,02 zł;

4)  A. G. (1): 5.281,68 zł × (...) ≈ 2.201,64 zł.

1 Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., III CZP 22/13, OSNC z 2013 r., nr 11, poz. 125.

2 Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2014 r., II CSK 103/14, LEX nr 1573972.