Pełny tekst orzeczenia

Uzasadnienie wyroku z dnia 24 października 2018 r. wydanego w sprawie sygn. akt II C 717/18 upr

Pozwem z dnia 28 lipca 2017r. (data wpływu do (...) k.1) powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (pełnomocnictwo k.30, k.36) wniósł o zasądzenie od pozwanego K. G. łącznie kwoty 1.969,33zł tytułem należności głównej, w tym kwot:

-1.750zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017r. do dnia zapłaty,

-99,99zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 listopada 2016r. do dnia zapłaty,

-99,99zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 grudnia 2016r. do dnia zapłaty,

-19,35zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 stycznia 2017r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że strony zawarły umowę dotyczącą świadczenia usług telekomunikacyjnych. Z tego tytułu powód wystawił faktury VAT nr (...). Pozwany nie uregulował należności wynikających z ww. faktur, dlatego w ocenie pełnomocnika powoda pozew jest konieczny i uzasadniony (pozew k.1-5, uzupełnienie pozwu k.29-36).

W dniu 30 października 2017r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie wydał w sprawie sygn. akt VI Nc-e 1442377/17 nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu (nakaz k.6).

W dniu 28 listopada 2017r. (data nadania w placówce pocztowej k.19) pozwany K. G., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (pełnomocnictwo k.17, k.45) wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty w całości. Zaskarżając nakaz wniósł o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu sprzeciwu wskazano, że pozwany pismem z dnia 25 listopada 2016r. uchylił się od skutków oświadczenia woli o zawarciu umowy z dnia 25 lipca 2016r., które według pozwanego zostało złożone pod wpływem błędu. Pozwany stanął na stanowisku, że był to błąd co do właściwości przedmiotu umowy w rozumieniu art.84§1 kc i był to błąd istotny, gdyż pozwany nie zawarłby umowy, gdyby nie informacje uzyskane od powoda, że usługa będzie działać w sposób zgodny z ogólnie przyjętym standardem użytkowania usług tego typu. Prędkość internetu po zainstalowaniu nie pozwalała na swobodne przeglądanie, korzystanie z internetu. Dokonywane pomiary wskazywały 1Mb/s, wskaźnik opóźnienia (...) wyniósł 239ms opóźnienia. Pozwany uważał, że został wprowadzony w błąd przez powoda co do właściwości przedmiotu umowy. Dalej pozwany podkreślił, że na decyzję o wyborze usługi oferowanej przez powoda wpływ miała treść reklam telewizyjnych. Przed podpisaniem umowy, kontaktował się z powodem w celu uzyskania informacji o zakresie oferty oraz o technicznych aspektach świadczenia usługi. Nadto pozwany umieścił dodatkowo zakupioną antenę maksymalnie wysoko by wzmocnić siłę sygnału. Dalej zarzucił, że mapa obrazująca zasięg usług powoda na terenie zamieszkania pozwanego narusza zbiorowe interesy konsumentów i jest elementem oddziaływania reklamowego. Pozwany powołał się, że w rozmowach telefonicznych pozwany był zapewniony przez konsultantów powoda, że Internet (...) może osiągnąć prędkość nawet do 100 Mb/s. Zdaniem pozwanego do oceny, czy oświadczenie pozwanego zostało złożone pod wpływem błędu należy odwołać się do zapisów ustawy z dnia 23 sierpnia 2007r. o nieuczciwych praktykach rynkowych. Pozwany zaprzeczył wysokości faktury (...) z dnia 6 lutego 2017r. oraz podstawie jej naliczenia, podnosząc zarzut niezasadności naliczenia kary umownej wobec uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu oraz dodatkowo z ostrożności procesowej zarzucił, że wysokość kary umownej jest rażąco wygórowana. Zastrzegając prekluzję w zakresie przytaczania przez powoda nowych okoliczności faktycznych. Podniósł, że nie było prawnie możliwe wypowiedzenie umowy z dniem 8 lutego 2017r., skoro pozwany skutecznie uchylił się od skutków czynności prawnej jako oświadczenia złożonego pod wpływem błędu, a wiążąca strony umowa wygasła. Z ostrożności procesowej podniósł nieważność zastrzeżenia kary umownej z uwagi na jej rażące wygórowanie (2.500zł) w stosunkach z konsumentem i okoliczność, że kara umowna wynikająca z zapisu §15 ust 1 Regulaminu świadczenia usług stanowiła niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1§1 kc i art. 385 3 pkt 17 kc. Dodatkowo podnosząc, że kara umowna została zastrzeżona w sposób niezgodny z treścią art. 483§1 kc (sprzeciw k.8-16).

W odpowiedzi na sprzeciw złożony w elektronicznym postępowaniu upominawczym z dnia 8 czerwca 2018r. (data nadania w placówce pocztowej k.100) pełnomocnik powoda podtrzymał stanowisko wyrażone w pozwie. Wskazał, że pakietowa transmisja danych nie gwarantuje stałej, dużej przepływowości danych, a usługi mobilne nie są przypisane do określonej lokalizacji. Sytuacja opisana przez pozwanego zdaniem powoda nie stanowi podstawy do anulowania naliczonych opłat, rozwiązania umowy bez naliczenia kary umownej za spowodowanie rozwiązania umowy przed okresem karencji. Powód świadczył usługi w ramach możliwości technicznych, a wąski obszar słabego zasięgu nie usprawiedliwiał zaprzestania dokonywania płatności. Zaprzeczył by celowo wprowadzał klientów w błąd. Zdaniem powoda niespełnienie oczekiwań osoby dokonującej czynności prawnej pod wpływem reklam telewizyjnych nie daje podstaw do uznania oświadczenia woli za wynik błędu prawnie doniosłego. Uznanie reklamy za nieuczciwą praktykę konsumencką w trybie art.24 ust 2 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów następuje poprzez wydanie decyzji przez Prezesa UOKiK, zaś według wiedzy powoda, żadna tego typu decyzja nie została wydana w zakresie dotyczącym przedmiotowej sprawy. Dalej powód podniósł, że pozwany nie kwestionował świadczenia usług i opłacił faktury w zrabatowanej wysokości i nie kwestionował ich wysokości mimo zapisu §6 ust 7 Regulaminu. Nadto zarzucił, że pozwany nie skorzystał z prawa odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, skoro jak twierdził od początku uruchomienia usługi miał problemy z działaniem internetu. Odnosząc się do zarzutów w zakresie kary umownej pełnomocnik wskazał, że w analizowanej sprawie kara umowna była powiązana z udzieloną pozwanemu ulgą. Nałożona opłata była związana ze zwrotem ulgi jako sankcja z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej abonenta wynikająca na podstawie art. 56 ust 3 pkt 21 ustawy prawo telekomunikacyjne. Zastrzeżenie opłaty związanej z wypowiedzeniem umowy zawartej na czas oznaczony jest dopuszczalne zgodnie z zasadą swobodnego kształtowania stosunku prawnego i podlega jedynie ograniczeniom z art. 57 ust 5 i 6 prawa telekomunikacyjnego. Pełnomocnik powoda wskazał, że przesłanki i wysokość kary umownej zostały uzgodnione z pozwanym i zostały przez niego zaakceptowane. Odnośnie wysokości naliczonej kary umownej, pełnomocnik powoda wskazał, że każda definicja promocji ma zaszyty mechanizm wyliczający algorytm naliczania kar. Kwota kary umownej jest zdefiniowana dla pary promocja-plan cenowy, podając schemat zależny od wybranego scenariusza. Wyjaśnił dodatkowo, że kara umowna jest odwrotnie proporcjonalna do czasu jaki klient był aktywny w promocji(odpowiedź na sprzeciw k.62-99).

W replice na odpowiedź na sprzeciw z dnia 23 lipca 2017r. (data nadania w placówce pocztowej k.165v) pełnomocnik powoda podtrzymał stanowisko wyrażone w sprzeciwie. W odpowiedzi na stanowisko powoda co do zarzutów zawartych w sprzeciwie wskazał, że żaden z przepisów nie uzależnia podniesienia zarzutu z ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych od wydania decyzji przez Prezesa UOKiK. Zdaniem pozwanego mapa zasięgu usługi internetu domowego (...) jest sposobem prezentacji produktu na rynku, co wpływa na uznanie, że pozwany został wprowadzony w błąd. Pozwany twierdzi, że został wprowadzony w błąd co do możliwości i spodziewanych wyników zastosowania produktu. Wskazał, że właściwości produktu zostały mu przedstawione przez powoda, a oczekiwania pozwanego co do możliwości zastosowania usługi wynikały z informacji otrzymanych od powoda. Dalej odwołał się do kodeksu dobrych praktyk, który stosował powód i do Raportu z prac realizowanych w ramach memorandum w sprawie współpracy na rzecz podnoszenia jakości świadczonych dla użytkowników usług na rynku telekomunikacyjnym w celu wykazania, że obowiązek informacyjny poprzez zamieszczenie map zasięgu wprowadził pozwanego w błąd. Pozwany wskazał na graniczne prędkości i opóźnienia pakietów danych wynikające z Raportu i na wartości uzyskiwane przez pozwanego, który dokonywał własnych pomiarów w celu wykazania, że oczekiwania pozwanego co do możliwości zastosowania usługi wynikały z informacji otrzymanych od powoda. Zarzucił, że składał zastrzeżenia co do sposobu wykonania usługi przez powoda. I w tym celu już w dniu 1 sierpnia 2016r. złożył reklamację co do jakości działania usługi jak i co do wysokości opłat, nadto wielokrotnie kontaktował się z powodem telefonicznie zgłaszając zastrzeżenia. Dalej wskazał, że pozwany nie odstąpił od umowy, gdyż poniósł koszt w wysokości 1.000zł z tytułu montażu anteny pobierającej sygnał sieci po tym jak uzyskał telefonicznie informacje od konsultantów powoda, że w miejscu świadczenia usługi internet może osiągać prędkość do 100 Mb/s, dalej złożył reklamację i oczekiwał na jej rozpatrzenie, w czasie 14 dni od zawarcia umowy na odległość często przebywał poza domem i trwał w nim remont, co uniemożliwiło dłuższe korzystanie z usługi i tym samym długoterminowe sprawdzenie jej funkcjonalności. Podkreślił, że odstąpienie od umowy jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem konsumenta. Zaprzeczył, by powód mógł się powoływać na zapis art. 57 ust 6 ustawy prawo telekomunikacyjne z uwagi na fakt, że zapis §15 Regulaminu nie odnosi się do ulgi przyznanej pozwanemu, a do kary umownej, a nawet gdyby, to maksymalna wysokość opłaty mogłaby wynieść co najwyżej 367,97zł, a nie 2.500zł (replika k.115-120).

Do czasu zamknięcia rozprawy stanowisko stron nie uległo zmianie (protokół k.177-178).

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Przed zmianą operatora K. G. korzystał z usługi oferowanej przez (...) S.A. Internet N.. Było to stałe łącze z prędkością na poziomie 8Mb/s. Prędkość ta była niewystarczająca dla potrzeb K. G. i jego dzieci, które często korzystają z internetu. Pierwszą sugestię co do zmiany operatora K. G. usłyszał od elektryka, który wykonując remont w jego domu polecił mu zapoznanie się z ofertą Polkomtel, gdyż w innych lokalizacjach ten internet się sprawdził. K. G. przed zawarciem umowy kontaktował się telefonicznie z konsultantami Polkomtela w celu ustalenia, czy miejscu jego zamieszkania przy ul. (...), usługa będzie działała, gdyż w tej okolicy nie ma infrastruktury telewizji kablowej i można zainstalować jedynie albo internet mobilny albo N.. O sile sygnału K. G. rozmawiał z konsultantem. Bodźcem do zawarcia umowy z Polkomtelem były dla K. G. przekaz z infolinii oraz mapa zasięgu udostępniona na stronie internetowej Polkomtela. W związku z zamiarem zawarcia umowy z Polkomtelem, pismem z dnia 19 lipca 2016r. K. G. wniósł o odłączenie usługi świadczonej przez (...) S.A. (pismo k.121, zeznania pozwanego k.171v-172v). Pismem z dnia 2 września 2016r. wobec niezadowolenia z jakości usług świadczonych przez Polkomtel, K. G. cofnął oświadczenie w zakresie odłączenia usługi (...) (pismo k.122, zeznania pozwanego k.171v-172v).

W dniu 22 lipca 2016r. w W. K. G. zawarł na odległość umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. (dalej Polkomtel) na okres 24 miesięcy, żądając rozpoczęcia przez Polkomtel świadczenia usług przed upływem 14 dni od dnia zawarcia umowy. Zgodnie z umową jej przedmiotem było świadczenie usługi w ruchomej publicznej sieci telekomunikacyjnej, w postaci transmisji danych z limitem 100GB w promocyjnej opłacie abonamentowej 99,99zł miesięcznie (internet mobilny). Umowa została zawarta w okresie obowiązywania promocji Ja+Internet (...) z pakietem taryfowym 100GB. W umowie Polkomtel zastrzegł karę umowną w wysokości 2.500zł. Zawierając umowę K. G. oświadczył, że zapoznał się i zaakceptował regulamin wybranej promocji, postanowienia i warunki umowy oraz regulaminu, w tym postanowienia dotyczące zasad naliczania kar umownych. Regulamin wraz z cennikiem i warunkami oferty promocyjnej stanowiły integralny załącznik do opisanej umowy. K. G. przy zawieraniu umowy został pouczony o prawie do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Zgodnie z treścią umowy Polkomtel zobowiązany był do świadczenia na rzecz K. G. usług telekomunikacyjnych w postaci udostępnienia mobilnego internetu i transmisji danych, natomiast K. G. zgodnie z warunkami wybranej oferty promocyjnej zobowiązany był do uiszczania opłat za usługi telekomunikacyjne i inne usługi, świadczone przez operatora, zgodnie z cennikiem taryf w zależności od wybranej taryfy (umowa k.88-94).

Ulga udzielona K. G. z tytułu z zawarcia umowy w ramach wskazanej promocji wyniosła maksymalnie 367,97zł (okoliczność przyznana przez pełnomocnika pozwanego k.119, pełnomocnika powoda k.65-66).

Zawarcie umowy było związane z zakupem urządzenia telekomunikacyjnego (...) domowy, za które K. G. zapłacił 3zł z podatkiem VAT (umowa k.88-94, dowód wydania k.95, faktura k.96).

Zgodnie z regulaminem promocji „Ja+ (...) z modemem lub routerem na 24 miesiące w sklepie internetowym-3 miesiące gratis” w wersji obowiązującej od dnia 8 lipca 2016r., promocja obowiązywała wyłącznie konsumentów w przypadku zawierania umowy na odległość za pośrednictwem telemarketingowych kanałów sprzedaży. W pakiecie Ja+ (...) 100GB, który wybrał K. G., Polkomtel zaoferował promocyjną opłatę abonamentową przy aktywowaniu e-faktury w wysokości 99,99zł/miesięcznie. Promocyjna opłata aktywacyjna za kartę SIM wyniosła 49zł. W ramach opłaty abonamentowej, K. G. był uprawniony do wykorzystania podstawowego limitu transmisji danych w rozmiarze 100GB. Maksymalna prędkość pobierania danych w ramach usługi (...) bez limitu danych za 0zł” była ograniczona wyłącznie technologią transmisji danych z jakiej korzystał abonent oraz uzależniona była od specyfikacji technicznej modemu lub routera, zasięgu sieci operatora, obciążenia stacji nadawczej, siły odbieranego sygnału oraz warunków atmosferycznych. W wybranym planie taryfowym K. G. mógł bezpłatnie korzystać z usługi transmisji danych do (...) do końca 2. pełnego okresu rozliczeniowego, następnie za 10zł/miesięcznie. Usługa ta umożliwiała abonentowi dostęp do „ Serwisu (...)z3”. W ramach promocji przyznano K. G. ulgę w postaci promocyjnej opłaty abonamentowej przez pierwsze 3 miesiące za 0zł zamiast 99,99zł. Jednocześnie w ramach promocji przy pakiecie 100GB zalecono włączenie usługi dodatkowej „Internet (...) bez limitu danych za 0zł” oferującej nielimitowany dostęp do transmisji danych w technologii (...), przy czym aktywacja usługi nastąpiła w dniu aktywacji karty SIM zgodnie z postanowieniami umowy. Zasadniczo opłata za korzystanie z tej usługi wynosiła 10zł, jednak w ramach promocji Ja+ (...) 100GB opłata za usługę dodatkową została wliczona w promocyjną opłatę abonamentową. Po przekroczeniu transferu 100GB przesłanych i odebranych danych Polkomtel zastrzegł możliwość zmiany parametrów technicznych. W pierwszym okresie rozliczeniowym abonent zlecił włączenie usługi „ochrona internetu”. Opłata za tę usługę w pierwszym, pełnym okresie rozliczeniowym była wliczona w opłatę abonamentową. W przypadku braku dezaktywacji usługi, opłata za korzystanie z tej usługi wynosiła 9zł/miesięcznie. Poza promocją abonent miał możliwość zakupu od Polkomtel/ (...) anteny wzmacniającej sygnał (regulamin promocji k.97-99).

K. G. za namową konsultanta na infolinii nabył dodatkową antenę i zainstalował ją na kominie obok anteny telewizyjnej, maksymalnie wysoko by wzmocnić siłę sygnału. Dom K. G. posadowiony jest na dużej działce, na terenie słabo zurbanizowanym, do najbliższego nadajnika nie ma żadnej naturalnej przeszkody (wydruk zdjęć k.127-128, zeznania pozwanego k.171v-172v).

Zgodnie z Regulaminem świadczenia usług telekomunikacyjnych przez (...) sp. z o.o.- Abonament, obowiązującym od dnia 14 stycznia 2016r., Polkomtel zobowiązał się świadczyć usługi o jakości zgodnej z europejskimi i międzynarodowymi standardami telekomunikacyjnymi ( (...) oraz (...)) 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu (§5.2). Zastrzeżono, że na jakość usług oddziałują czynniki wpływające na propagację fal radiowych, jak uwarunkowania geograficzne, urbanistyczne, atmosferyczne (§5.3). Polkomtel zapewnił zasięg usług transmisji danych dla co najmniej 98% powierzchni Polski, jako wynik symulacji sygnału o poziomie -97dBm na zewnątrz budynków z ufnością 75%. Zasięg usług transmisji danych wewnątrz budynków został uzależniony od struktury i tłumienności materiałów budowlanych użytych do konstrukcji budynków, z uwzględnieniem fizycznych właściwości propagacji fal radiowych. Polkomtel zapewnił minimalną przepływność pobierania i wysyłania danych (downlink/uplink) na poziomie 8 kbps przez 98% czasu trwania transmisji danych na obszarze objętym zasięgiem usług transmisji danych. W przypadku jednostronnego rozwiązania umowy przez abonenta lub przez Polkomtel z winy abonenta przed upływem czasu oznaczonego umowy, abonent był zobowiązany do zapłaty na rzecz Polkomtel kary umownej w wysokości określonej na pierwszej stronie umowy. Kara umowna była płatna na podstawie wezwania do zapłaty dostarczonego abonentowi, które mogło być dostarczone wraz z rachunkiem telefonicznym lub w odrębnym piśmie (§15) (regulamin k.70-73).

Z mapy przedstawiającej orientacyjne zasięgi sieci (...) sp. z o.o. wynika, że prawie całe terytorium kraju objęte jest zasięgiem działania usługi (...) zew./wew. Ulica (...) jest objęta obszarem zasięgu sieci. Jednocześnie operator pod mapą umieszczoną na stronie internetowej informuje, że moc sygnału może być zmienna, w specyficznych wypadkach uzależniona jest od topografii terenu i zabudowy (wydruki k.133-136).

Z pomiarów dokonanych na stacjonarnym komputerze syna K. G. wynika, że w dniu 26 lipca 2016r. w godzinach 18.00-19.00 prędkość pobierania danych wahała się od 0.84 Mb/s do 7.28 Mb/s, zaś prędkość wysyłanych danych wahała się od 1.77 Mb/s do 8.42 Mb/s. W tym przedziale czasowym opóźnienie wynosiło od 28ms do 239ms. Z pomiarów dokonanych w dniu 27 lipca 2016r. wynika, że rano o godzinie 8.41 prędkość pobierania wyniosła 5.92 Mb/s, a wysyłania 3.73 Mb/s, przy opóźnieniu na poziomie 46ms. Popołudniu w dniu 27 lipca 2016r. o godz. 14.17 prędkość pobierania danych wyniosła 2.40 Mb/s, wysyłania 1.85 Mb/s, a opóźnienie 32ms, wyniki pomiarów dokonanych o godzinie 16.56 wskazały, że prędkość pobierania wyniosła 2.05 Mb/s, wysyłania 1.00 Mb/s, a opóźnienie 197 ms. Według pomiaru z dnia 14 sierpnia 2016r. prędkość pobierania o 9.30 rano wyniosła 2.10 Mb/s, wysyłania 3.09 Mb/s, a opóźnienie 17ms (pomiary prędkości k.129).

K. G. w dniu 1 sierpnia 2016r. złożył reklamację dotyczącą sposobu świadczenia usług dla numeru (...) na podstawie umowy o świadczenie usług. K. G. był niezadowolony z prędkości internetu, wolny internet miał z N., chciał zmienić na szybszy i bardziej wydajny. W odpowiedzi na reklamację z dnia 10 sierpnia 2018r. stwierdzono brak podstaw do uwzględnienia reklamacji. Wyjaśniono K. G., że pakietowa transmisja danych nie gwarantuje stałej, dużej przepływowości danych. Polkomtel udostępnia łącze o określonej (maksymalnej) szybkości danych, ale jej realna wartość zależy również od obciążenia danej stacji bazowej. Pouczono go o możliwości złożenia pisemnego wypowiedzenia umowy zgodnie z Regulaminem (wydruk maila k.137-138, zeznania pozwanego k.171v-172v).

Operator komórkowy Polkomtel zgodnie z treścią umowy z dnia 22 lipca 2016r. świadczył na rzecz K. G. usługi internetowe, za które wystawiał faktury VAT. I tak:

-w dniu 7 listopada 2016r. wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 100,03zł, obejmującą abonament za okres rozliczeniowy od 5 listopada 2016r. do 4 grudnia 2016r. w wysokości 99,99zł, płatną do dnia 21 listopada 2016r. (faktura k.80-81).

-w dniu 6 grudnia 2016r. wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 100,24zł, obejmującą abonament za okres rozliczeniowy od 5 grudnia 2016r. do 4 stycznia 2017r. w wysokości 99,99zł, płatną do dnia 20 grudnia 2016r. (faktura k.82-84).

-w dniu 9 stycznia 2017r. wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 100,17zł, obejmującą abonament za okres rozliczeniowy od 5 stycznia 2017r. do 4 lutego 2017r. w wysokości 99,99zł, płatną do dnia 23 stycznia 2017r. (faktura k.85-86).

-w dniu 6 lutego 2017r. wystawił notę obciążeniową nr (...) w wysokości 1.750zł z terminem płatności do 20 lutego 2017r. tytułem kary za niedotrzymanie warunków promocji (nota k.87).

Z kolei pismem z dnia 25 listopada 2016r. K. G. skierował do Polkomtel oświadczenie, w którym powołując się na błąd poinformował dostawcę internetu mobilnego, że uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli w zakresie zawarcia umowy (pismo wraz z dowodem nadania k.123-126). Zaś pismem z dnia 27 stycznia 2017r. K. G. odmówił zapłaty kwoty 200,27zł i wezwał Polkomtel do zwrotu wszelkich kwot, które uiścił w związku z zawarciem umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 22 lipca 2016r. (pismo z potwierdzeniem nadania k.130-132).

Ustalając stan faktyczny w sprawie Sąd oparł się na dokumentach i dowodach wskazanych przez strony postępowania. Strony nie kwestionowały autentyczności, wiarygodności ani formy złożonych dokumentów. Sąd również nie znalazł podstaw do zakwestionowania ww. dowodów.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na zeznaniach pozwanego K. G., które zasadniczo korespondowały z materiałem dowodowym w postaci dokumentów prywatnych. Pozwany wyjaśnił motywy, którymi kierował się chcąc zmienić dostawcę internetu, jakie kryteria wziął pod uwagę. Opisał szczegółowo kontakt z powodem za pośrednictwem infolinii, proces podłączania internetu oraz dokonywanie pomiarów. Opisał swoje rozczarowanie z powodu prędkości internetu. Jednakże zauważyć należy, że twierdzenia pozwanego o rzekomym wprowadzeniu go w błąd przez konsultanta co do prędkości internetu mobilnego w miejscu jego zamieszkania nie zostały w najmniejszym stopniu potwierdzone. Na tę okoliczność pozwany nie przedstawił żadnych nagrań. Również reklamy telewizyjne na które pełnomocnik pozwanego powoływał się w sprzeciwie nie korespondowały z zeznaniami pozwanego, gdyż nie były zbieżne czasowo z datą powzięcia zamiaru o zmianie operatora. Sąd nie uznał za wiarygodne zeznań pozwanego, że usługa nie działała w sposób w jaki obiecywano. Za pomocą środków dowodowych złożonych przez samego pozwanego wykazał on, że sygnał internetu docierał do miejsca jego zamieszkania, każdy z pomiarów był wyższy niż minimalna prędkość przesyłu wynikająca z Regulaminu stanowiącego część umowy. Natomiast pozwany nie wykazał, że przedmiot umowy i jego właściwości różniły się od tego co Polkomtel zobowiązał się świadczyć na podstawie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 22 lipca 2016r.

Sąd oddalił wniosek dowodowy strony pozwanej, który przed zamknięciem rozprawy chciał złożyć do akt wydruki ze strony internetowej dotyczące opinii innych klientów o usłudze (...) oferowanej przez Polkomtel, które powstały pomiędzy terminami rozprawy na okoliczność celowego wprowadzenia w błąd pozwanego przez powoda. Oddalając ten wniosek Sąd uznał, że jest on spóźniony i przyczyni się do przedłużenia postępowania. Pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, mógł wcześniej zawnioskować o przeprowadzenie dowodu z tych środków dowodowych. Inną kwestią pozostaje, czy dowód ten mógłby być w jakikolwiek sposób przydatny dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Zauważyć bowiem należy, że przedmiotem rozpoznania w analizowanej sprawie jest konkretna usługa wynikająca z umowy zawartej w dniu 22 lipca 2016r.i tylko okoliczności związane z tą umową mogą być brane pod uwagę. Opinie innych użytkowników o usłudze internetu (...) oferowanej przez Polkomtel z 2018r. dotyczące niewiadomego obszaru nie mają wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Hipotetycznie zauważyć należy, że przedmiotem rozważenia mogłyby być uwagi innych użytkowników usługi (...) oferowanej przez powoda w spornym okresie, pochodzące z lokalizacji znajdującej się w sąsiedztwie ul. (...), co i tak mogłoby zostać uznane za nieistotne z uwagi na indywidualne właściwości materiału z którego wykonano budynki, obciążenie sieci, warunki atmosferyczne itp. I tylko wtedy, gdyby dowód ten został zawnioskowany wcześniej. Nadto pozwany nie uprawdopodobnił, że nie zgłosił tego wniosku dowodowego w sprzeciwie ani w piśmie z dnia 23 lipca 2018r. bez swej winy. Dodatkowo w tej sytuacji nie można było mówić, by zaistniały inne wyjątkowe okoliczności. Na marginesie należy w tym miejscu przytoczyć treść art. 207§6 kpc, zgodnie z którym Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie złożyła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Zgodnie z treścią powołanego powyżej przepisu zaniedbania strony w zakresie zgłoszenia na oznaczonym etapie postępowania twierdzeń i dowodów rodzą poważne konsekwencje, bowiem strona ta traci prawo ich powołania na późniejszym etapie postępowania.

Sąd oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o zobowiązanie powoda do przedstawienia kopii umów i regulaminów od czerwca 2016r. do września 2016r., ponieważ w ocenie Sądu ww. wniosek dowodowy naruszał zasadę rozkładu ciężaru dowodu. Okoliczność, którą chciał wykazać pozwany, winien zgodnie z treścią przepisu art. 385 1§4 kc wykazać powód, gdyż to on powoływał się na okoliczność, że postanowienie w przedmiocie kary umownej zostało uzgodnione indywidualnie z pozwanym (pismo procesowe k.66).

Sąd pominął dowód z spotów reklamowych przedstawionych przez powoda na żądanie pozwanego z dwóch powodów. Po pierwsze, nagrane dwa pliki, to w rzeczywistości jeden plik nagrany podwójnie (2x po 15s). Po drugie, reklama dotyczyła usługi (...) i w żaden sposób nie wskazywała na jakąkolwiek prędkość maksymalną internetu ani właściwości na które powoływał się pozwany i które chciał wykazać za pomocą udostępnionego przez powoda środka dowodowego. S. reklamował wielki futbol w I. za darmo przez 3 miesiące w ofercie Ja+Internet (...) ze sprzętem 36 rat -3 abonamenty gratis i bezpłatną transmisję danych w ofercie S. 3 Telewizja, internet, telefon. Powyższe nagranie nie mogło stanowić dowodu w sprawie, gdyż zgodnie z treścią art. 227 kpc przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Nagranie dotyczyło innej oferty, niż zawarł pozwany, stąd nie stanowiło podstawy do poczynienia ustaleń stanu faktycznego.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo było zasadne częściowo i zasługiwało na uwzględnienie w zakresie kwoty 219,33zł.

Powód wywodził swoje roszczenie z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawartej na odległość z pozwanym będącym konsumentem w dniu 22 lipca 2016r. Zgodnie z art. 56 ust 2 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. prawo telekomunikacyjne (Dz.U.2018.1954 t.j. z dnia 2018.10.12, dalej ptel) umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawiera się w formie pisemnej lub elektronicznej za pomocą formularza udostępnionego na stronie internetowej dostawcy usług. Wymóg formy pisemnej lub elektronicznej nie dotyczy umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawieranej przez dokonanie czynności faktycznych obejmujących w szczególności umowy o świadczenie usług przedpłaconych świadczonych w publicznej sieci telekomunikacyjnej, publicznie dostępnych usług telefonicznych świadczonych za pomocą aparatu publicznego lub przez wybranie numeru dostępu do sieci dostawcy usług. Art. 56 ust. 3 ptel zawiera minimalny zestaw elementów składających się na treść umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, które przedsiębiorca telekomunikacyjny powinien określić w jasnej, zrozumiałej i łatwo dostępnej formie. Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest zawierana zazwyczaj jako umowa adhezyjna. Jest to sytuacja, gdy treść umowy jest jednostronnie i definitywnie określona przez jednego kontrahenta, który narzuca go drugiej stronie, nie dając jej możliwości swobodnego negocjowania postanowień umowy. Swoboda kontraktowania konsumenta jest zredukowana do minimum, jedynie do podjęcia decyzji o zaakceptowaniu postanowień kontraktu. W analizowanym przypadku pozwany zawarł umowę, której integralną częścią był regulamin świadczenia usług telekomunikacyjnych, który stanowi ustalony przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego wzorzec umowy w rozumieniu art. 384 kc. Regulamin taki wiąże abonenta, jeżeli został mu doręczony przed zawarciem umowy o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych. W przedmiotowej sprawie ww. wymogi zostały dochowane i umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych została ważnie zawarta.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do pierwszego z zarzutów podniesionych w sprzeciwie, który był zarzutem najdalej idącym i dotyczył oświadczenia pozwanego z dnia 25 listopada 2016r. o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli zawartego pod wpływem błędu, które w ocenie Sądu było nieskuteczne.

Wyjaśnienia wymaga, że błąd w rozumieniu art. 84 kc jest wadą oświadczenia woli, polegającą na tym, że składający je działa pod wpływem niezgodnego z prawdą wyobrażenia o rzeczywistości lub jej elemencie albo pod wpływem braku takiego wyobrażenia. Kodeks cywilny, choć nie definiuje pojęcia błędu, określa przesłanki, od zaistnienia których zależy możliwość uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Dodatkowe przesłanki prawnej doniosłości błędu zostały wypracowane przez doktrynę i orzecznictwo, w których wskazuje się, że musi nastąpić błąd postrzegania. Odróżnia się go od błędu przewidywania i wnioskowania, należącego do sfery motywacyjnej i składającego się na pobudkę, pod wpływem której wyrażone zostało oświadczenie woli, uznane następnie przez oświadczającego za dotknięte błędem, gdy okazało się, że nie osiągnie zamierzonego i przewidywanego celu. Błąd co do pobudki, albo błąd polegający na mylnym przewidywaniu wyniku przedsięwzięcia, podejmowanego na podstawie umowy, pozbawiony jest doniosłości prawnej (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2000 r., III CKN 963/98, OSNC 2002, Nr 5, poz. 63, I ACa 585/14).

Błąd w znaczeniu wady oświadczenia woli, o jakiej mowa w dziale IV kodeksu cywilnego, jest trafnie przez niektórych autorów określany jako błąd postrzegania („błąd widzenia”), w odróżnieniu od błędu przewidywania i wnioskowania, które, należąc do sfery motywacyjnej podejmowanej czynności prawnej, tworzą pobudkę, pod wpływem której zostało wyrażone oświadczenie woli uznane następnie przez oświadczającego za „błąd”, gdy okazało się, że oświadczenie nie osiągnęło zamierzonego i przewidywanego celu. Należy tu na przykład błędne prognozowanie wyników działalności gospodarczej, wskutek którego nie osiągnięto zysków, na które liczono (tak: komentarz do art. 84 kc w: Gudowski Jacek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Księga pierwsza. Część Ogólna, Opublikowano: LexisNexis 2014).

Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego, że powód utrwalał w nim przekonanie o odpowiednich właściwościach mobilnego internetu, do których miała według twierdzeń pozwanego należeć odpowiednia jakość i siła sygnału oraz prędkość przesyłu danych do 100 Mb/s. Otóż wskazać należy, że prędkość przesyłu danych jak i odpowiednia jakość sygnału nie stanowiły przedmiotu umowy, którą w dniu 22 lipca 2016r. zawarł z powodem.

W przedmiotowej sprawie niesporne było, że strony wiązała umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 22 lipca 2016 roku, na podstawie której pozwany zobowiązał się do uiszczania opłat za korzystanie z usług operatora w postaci mobilnego internetu z limitem 100GB. Sąd uznał również, nie podzielając w tym zakresie twierdzeń strony pozwanej, że usługi te były przez operatora świadczone w sposób umożliwiający korzystanie z nich, o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia.

Zawierając umowę, jej przedmiotem było świadczenie transmisji danych o limicie 100GB. Należy wyraźnie wskazać po analizie zapisów umowy, że przedmiotem umowy nie była ani stała, gwarantowana prędkość przesyłu danych, która jest charakterystyczna dla stałego łącza ani tym bardziej sygnał o określonej sile, co próbował w toku procesu wykazać pozwany.

Pozwany zawierając umowę z Polkomtelem miał świadomość, że jest to usługa bezprzewodowa, gdyż składając zeznania przed Sądem wskazywał, że w miejscu świadczenia usługi (miejscu zamieszkania pozwanego) z uwagi na brak odpowiedniej infrastruktury mógł być zainstalowany albo internet mobilny albo N.. Pozwany we własnym zakresie dokupił urządzenie mające wzmocnić siłę sygnału. Powyższe nie wpływa jednak na ocenę co stanowiło przedmiot umowy, którym było wyłącznie oferowanie usługi w postaci transmisji danych o określonym limicie poboru i przesyłu wynikającym z wybranego przez pozwanego planu taryfowego. Ani jakość sygnału ani prędkość przesyłu w opcji internetu mobilnego nie są gwarantowane, co wynika z zasad doświadczenia życiowego.

Dalej wyjaśnić należy, że z wydruków zasięgu i map dołączonych do pisma procesowego z dnia 23 lipca 2018r. pozwany wywodził błędne wnioski. Przywołane przez stronę pozwaną mapy jakkolwiek miały charakter orientacyjny, to jedynie wskazywał obszar objęty sygnałem oferowanym przez Polkomtel. W żaden sposób jednak kolor niebieski nie oznaczał siły sygnału ani nie wskazywał na prędkość przesyłu i poboru danych w wysokości 100 Mb/s.

Dołączone mapy wraz z wydrukiem pomiarów dowodzą jedynie, że zgodnie z informacją uzyskaną za pomocą map orientacyjnych co do zasięgu, usługa była świadczona, gdyż sygnał docierał wewnątrz budynku pozwanego. Dokonywane pomiary prędkości świadczą, że powód wykonał usługę, dostarczając usługę w postaci transmisji danych zgodnie z zawartą umową. Oznacza to, że zgodnie z orientacyjnymi mapami zasięgu na ul. (...) docierał sygnał. Raz jeszcze zaznaczyć należy, że przedmiotem umowy nie była objęta konkretna moc sygnału jak i stała, maksymalna prędkość, której żaden dostawca mobilnego internetu nie może zagwarantować, co wynika z właściwości internetu mobilnego. Siła sygnału i szybkość transmisji danych zależy od wielu czynników m.in. liczby zalogowanych użytkowników zalogowanych w tym samym czasie do sieci, rodzaju przesyłanych danych, wreszcie odległości od stacji bazowej. Tym samym powód nie wprowadził pozwanego w błąd co do właściwości przedmiotu umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Z wydruku pomiarów wynika, że o każdej porze prędkość przesyłu danych była wyższa niż minimalna prędkość wynikająca z Regulaminu obowiązującego od dnia 14 stycznia 2016r.

Podkreślenia wymaga, że żaden z dowodów zaoferowanych przez stronę pozwaną, poza zeznaniami pozwanego, nie wskazywał na to, by przedmiotem umowy była transmisja danych o prędkości 100 Mb/s. Przeczy temu przede wszystkim treść zawartej umowy, z której zapisów nie wynika, by pozwanemu zagwarantowano stałą prędkość przesyłu danych.

Twierdzenia pełnomocnika pozwanego zawarte w sprzeciwie o szumie informacyjnym, promocji z siatkarzami i hasłami, że Polkomtel oferuje trzy razy szybszy internet od konkurencyjnej sieci (k.10) nie mogły wpłynąć na decyzję pozwanego o wyborze dostawcy internetu, gdyż po pierwsze reklamy, na które powołuje się pełnomocnik pozwanego dotyczą były emitowane w marcu 2016r., a w tej dacie pozwany nawet nie rozważał zmiany operatora, co nastąpiło dopiero na przełomie czerwca i lipca, kiedy to trwał remont i rozmawiał z elektrykiem (zeznania pozwanego k. 172). Po drugie, pozwany zawarł umowę w ramach innej promocji- „Ja+ (...) z modemem lub routerem na 24 miesiące w sklepie internetowym- 3 miesiące gratis”, której warunki obowiązywały od dnia8 lipca 2016r., zatem reklamy rozpowszechniane w marcu 2016r. nie mogły na przyszłość oddziaływać na pozwanego, skoro decyzję o zmianie operatora podjął dopiero w lipcu 2016r. Zgodnie z zapisami regulaminu promocji maksymalna prędkość pobierania danych w ramach usługi była ograniczona wyłącznie technologią transmisji danych z jakiej korzystał abonent oraz uzależniona była od specyfikacji technicznej modemu lub routera, zasięgu sieci operatora, obciążenia stacji nadawczej, siły odbieranego sygnału oraz warunków atmosferycznych.

Pozwany zawierając umowę oświadczył, że zapoznał się z treścią regulaminu, w którym widnieje zapis w §5 pkt 12 z którego wynika wprost, że minimalna prędkość przesyłu to 8kbps (k.70v). Jednocześnie w regulaminie promocji wskazano, że usługodawca oferuje maksymalną prędkość przesyłu, bez określenia żadnych wartości, jednak zastrzegł wprost, że jest ona uzależniona od wielu czynników-od specyfikacji technicznej modemu lub routera, zasięgu sieci operatora, obciążenia stacji nadawczej, siły odbieranego sygnału oraz warunków atmosferycznych. Maksymalna prędkość przesyłu danych nie została sprecyzowana ani w regulaminie, ani w regulaminie promocji ani w samej umowie.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, należało stwierdzić, że pozwany nie został wprowadzony w błąd co do przedmiotu umowy ani jego właściwości. Ani orientacyjne mapy zasięgu ani przekaz reklam nadesłanych przez powoda nie dowodzą, że usługodawca obiecywał w przekazach reklamowych prędkość internetu mobilnego na jaką powoływał się pozwany. Nawet gdyby konsultant powoda przekazał informacje pozwanemu, o których twierdzi, że dostał, a co nie zostało przez niego udowodnione w toku procesu, to z całą stanowczością należy stwierdzić, że informacje uzyskane od konsultanta nie stanowiły przedmiotu umowy. Pozwany zawarł umowę na piśmie, dokonując świadomego wyboru planu taryfowego, podpisując ją godził się z przedmiotem umowy, zaś ustne informacje uzyskane przed zawarciem umowy nie wpłynęły na treść stosunku zobowiązaniowego zawartego później pomiędzy pozwanym a powodem.

Wyobrażenie pozwanego co do prędkości internetu nie stanowiło błędu w rozumieniu art. 84 kc. W przypadku pozwanego można było co najwyżej mówić o błędzie co do pobudki albo o błędzie polegającym na mylnym przewidywaniu wyniku przedsięwzięcia, podejmowanego na podstawie umowy, który jest pozbawiony doniosłości prawnej.

Tym bardziej na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie zostało wykazane, by rzekomy błąd został wywołany przez powoda. Pozwany zeznał będąc przesłuchiwany w charakterze strony, że na wolny internet się nie zgadzał. Zeznania pozwanego złożone przed Sądem należy odczytywać jako niezadowolenie z wykonanej usługi, gdyż sygnał docierał do miejsca świadczenia usługi internetu mobilnego, jednak w ocenie pozwanego internet ten był zbyt wolny i nie pozwalał na korzystanie z transmisji danych w sposób jaki pozwany oczekiwał i w jaki sposób oczekiwały jego dzieci.

Raz jeszcze wyjaśnić należy, że nie jest błędem prawnie istotnym niespełnione oczekiwanie strony do co sposobu wykonania zobowiązania. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, które zasługuje na aprobatę w pełni „niespełnienie oczekiwań strony umowy odnośnie do sposobu jej wykonania przez drugą stronę i związane z tym twierdzenie, że nie doszło do właściwego wykonania umowy w żadnym razie nie stanowi podstawy do przyjęcia, że umowa została zawarta w warunkach błędu co do treści czynności prawnej. Błąd oznacza mylne wyobrażenie o istniejącym stanie rzeczy lub mylne wyobrażenie o treści złożonego oświadczenia woli, nie odnosi się do sfery motywacyjnej; nadto błąd dotyczyć musi stanu istniejącego w momencie zawierania umowy, nie zaś okoliczności, które nastąpiły w toku wykonywania umowy, doprowadzając stronę do przekonania, że decyzja o jej zawarciu była błędna” (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1997 r. sygn. I CKN 91/97, LEX nr 79941). W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Białymstoku który orzekł, że niespełnienie się oczekiwań osoby dokonującej czynności prawnej co do określonego rozwoju zdarzeń nie daje podstaw do uznania oświadczenia woli za wynik błędu prawnie doniosłego (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 2 marca 2015 r., I ACa 585/14, LEX nr 1661122).

Do właściwości internetu mobilnego nie należy stała prędkość danych, co jest rzeczą powszechnie wiadomą. Nadto zarówno z regulaminu promocji jak i ogólnych postanowień regulaminu, z którymi pozwany się zapoznał i je zaakceptował wynikają szczególne uwarunkowania, jeżeli chodzi o wpływ różnego rodzaju czynników na jakość świadczonych usług oraz wpływ różnorakich elementów na maksymalną prędkość przesyłu danych. Zeznania pozwanego, opisujące proces podejmowania decyzji o zmianie dostawy usług jak i motywy, którymi się kierował wskazują, że w przypadku pozwanego nie sposób mówić o błędzie w rozumieniu art. 84 kc tylko o błędzie przewidywania i wnioskowania, które, należąc do sfery motywacyjnej podejmowanej czynności prawnej, tworzą pobudkę, pod wpływem której zostało wyrażone oświadczenie woli uznane następnie przez pozwanego za „błąd” w rozumieniu art. 84 kc, gdy okazało się, że oświadczenie nie osiągnęło zamierzonego i przewidywanego celu. Pozwany nie wykazał, że prędkość internetu, na którą się powołuje była mu gwarantowana. W zapisach umowy nie ma gwarantowanej stałej, określonej prędkości internetu, która jest charakterystyczna dla stałego łącza w przeciwieństwie do internetu mobilnego. Niezadowolenie z prędkości przesyłu danych ostatecznie sprawiło, że pozwany wrócił do korzystania ze stałego łącza oferowanego przez (...) S.A., z którego dotychczas korzystał.

Błąd w rozumieniu błędu prawnie doniosłego dotyczyć musi stanu istniejącego w momencie zawierania umowy, a taki u pozwanego nie wystąpił. (...) pojawił się dopiero na etapie wykonywania umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, doprowadzając pozwanego do przekonania, że decyzja o jej zawarciu była błędna. Nie był to jednak błąd dotyczący treści czynności prawnej ani nie miał istotnego charakteru, o którym mowa w art. 84 kc.

Jednocześnie odnosząc się do wywodów pełnomocnika pozwanego na temat wniosków płynących z Raportu z prac realizowanych w ramach memorandum w sprawie współpracy na rzecz podnoszenia jakości świadczonych dla użytkowników usług na rynku telekomunikacyjnym należy stwierdzić, że zalecenia wynikające z tego raportu nie mają mocy wiążącej i nie mogą zgodnie z postanowieniami samego raportu (k.9) stanowić podstawy do egzekwowania ich na drodze cywilno-prawnej. Sygnatariusze podpisali to porozumienie dobrowolnie, jego zapisy są kierowane przede wszystkim do przedsiębiorców telekomunikacyjnych i nie tworzą uprawnień po stronie konsumentów do dochodzenia roszczeń na podstawie zapisów tego raportu. Wskazane wartości graniczne ze str. 38 raportu nie są częścią umowy będącej przedmiotem analizy. Pozwany zestawiając uzyskane przez siebie wyniki z tymi z raportu nie może powoływać się na błąd, gdyż umowa, którą zawarł nie oferowała mu określonych prędkości dla poszczególnych aktywności w intrenecie. Jednocześnie należy zauważyć, że powód wypełnił minimum ustawowe wynikające z art. 56 ust 3 pkt 12 ptel wskazując minimalną prędkość transmisji danych.

Odwołując się do komentarza do art. 56 ust 3 ptel wskazać należy, że: „Przepis art. 56 ust. 3 pr.tel. stanowi, że: "Umowa o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych, wymagająca formy pisemnej lub elektronicznej, powinna, z zastrzeżeniem ust. 5, w jasnej, zrozumiałej i łatwo dostępnej formie określać w szczególności: [...] dane dotyczące jakości usług, w szczególności minimalne oferowane poziomy jakości usług, w tym czas wstępnego przyłączenia, a także inne parametry jakości usług, jeżeli zostały określone przez Prezesa (...) na podstawie art. 63 ust. 2a". Przytoczony powyżej przepis w jednoznaczny sposób zobowiązuje operatora do podania informacji o minimalnej prędkości transmisji. Nie stanowi on uprawnienia, lecz obowiązek operatora. Obowiązek podania informacji o minimalnej prędkości transmisji nie jest sprzeczny z równoczesnym podaniem dodatkowych informacji, takich jak maksymalna prędkość transmisji, i zaprezentowaniem ich w postaci widełek. Nie stoi też na przeszkodzie wskazaniu warunków, po których spełnieniu prędkość transmisji będzie wyższa od podanej wartości minimalnej. Jednakże we wszystkich przypadkach operator jest zobowiązany do precyzyjnego określenia minimalnego poziomu świadczonej usługi. Przepis art. 62a ust. 1 pr.tel. stanowi, że: "Przedsiębiorca telekomunikacyjny świadczący usługę dostępu do sieci Internet podający do publicznej wiadomości, w szczególności w materiałach informacyjnych lub promocyjnych, lub określający w umowie o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych prędkość transmisji danych, informuje na żądanie Prezesa (...) o stosowanej metodzie pomiaru, na podstawie której dokonuje pomiaru wskaźnika tej prędkości". Podanie do publicznej wiadomości, w szczególności w materiałach informacyjnych lub promocyjnych, prędkości transmisji danych stanowi uprawnienie operatora. Jeżeli jednak operator zdecyduje się skorzystać z tego uprawnienia do podania do publicznej wiadomości informacji o oferowanej prędkości transmisji, wiarygodność tej informacji może być przedmiotem weryfikacji przez Prezesa (...) (tak: Krasuski Andrzej Jan, Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, wyd. IV, Opublikowano: WK 2015, LEX).

Wobec faktu, że oświadczenie o uchyleniu się od skutków oświadczenia woli o zawarciu umowy złożonego pod wpływem błędu było nieskuteczne, powód mógł dochodzić od pozwanego obowiązku uregulowania opłat za abonament za okres od listopada 2016r. do stycznia 2017r. Wysokości tych należności pozwany nie kwestionował, wynikały one z wybranego planu taryfowego. Należność z dwóch faktur za listopad 2016r. i za grudzień 2016r. dotyczyła pełnej opłaty abonamentowej w promocyjnej wysokości 99,99zł, zaś z faktury VAT nr (...) wystawionej w dniu 9 stycznia 2017r. powód dochodził jedynie części należności.

O roszczeniu odsetkowym orzeczono na podstawie art. 481§1 i 2 kc. Przepis art. 481§1 kc stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wskazany przepis art. 481 kc obciąża dłużnika obowiązkiem zapłaty odsetek bez względu na przyczyny uchybienia terminu płatności sumy głównej. Sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki. Dłużnik jest zobowiązany uiścić je, choćby nie dopuścił się zwłoki w rozumieniu art. 476 kc, a zatem nawet w przypadku, gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności i choćby wierzyciel nie doznał szkody. Odpowiedzialność dłużnika za ustawowe odsetki w terminie płatności ma zatem charakter obiektywny. Do jej powstania jedynym warunkiem niezbędnym jest powstanie opóźnienia w terminie płatności. Zgodnie z treścią §2 art. 481 kc jeżeli strony nie umówiły się co do wysokości odsetek z tytułu opóźnienia lub też wysokość ta nie wynika ze szczególnego przepisu, to wówczas wierzycielowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następnego wynikającego z faktur nr (...), gdyż bezsprzecznie w dacie płatności wynikającej z tych dokumentów pozwany nie uregulował należności wynikających z tytułu opłat abonamentowych.

Strona powodowa dochodziła przedmiotowym powództwem również kwoty 1.750 zł tytułem kary umownej. Pozwany podniósł słusznie, że wysokość kary umownej nie została z nim indywidualnie uzgodniona. Powód na którym zgodnie z art. 385 1§4 kc spoczywał ciężar dowodu nie wykazał, że wysokość tej kary była przedmiotem indywidualnych uzgodnień z pozwanym (twierdzenia powoda k.66). Zgodnie z treścią art. 385 1§3 kc nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Należy mieć na uwadze, że umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego w przeważającej części wypadków to umowa adhezyjna, na której treść konsument nie ma wpływu.

Dalej zauważyć należy, że pełnomocnik powoda wskazał, że karę umowną (jak to potwierdził w piśmie z dnia 8 czerwca 2018r.) stanowi wysokość ulgi udzielonej abonentowi w momencie zawierania umowy. Otóż należy stwierdzić, że powód nie wykazał w toku procesu, aby pozwanemu w związku z zawarciem umowy z dnia 22 lipca 2016r. udzielono ulgi w wysokości 2.500zł.

Powód w tym zakresie powoływał się na treść art. 57 ust. 6 ptel, który stanowi, że w przypadku zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, w tym o zapewnienie przyłączenia do publicznej sieci telekomunikacyjnej, związanego z ulgą przyznaną abonentowi, wysokość roszczenia z tytułu jednostronnego rozwiązania umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta przed upływem terminu, na jaki umowa została zawarta, nie może przekroczyć wartości ulgi przyznanej abonentowi pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania. Roszczenie nie przysługuje w przypadku rozwiązania przez konsumenta umowy przed rozpoczęciem świadczenia usług, chyba że przedmiotem ulgi jest telekomunikacyjne urządzenie końcowe.

Jak wskazano w komentarzu do art. 56 ust 3 ptel. podpkt 21 „W przypadku rozwiązania przez abonenta umowy zawartej na czas określony przed upływem terminu jej obowiązywania dostawca usług może wystąpić z roszczeniem o zwrot równowartości ulgi przyznanej abonentowi przy zawieraniu umowy proporcjonalnie pomniejszonej za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania, co powinno być uregulowane w umowie. Roszczenie nie przysługuje w przypadku rozwiązania przez konsumenta umowy przed rozpoczęciem świadczenia usług przez dostawcę usług telekomunikacyjnych, chyba że przedmiotem ulgi jest telekomunikacyjne urządzenie końcowe. Brak informacji w przedmiotowym zakresie stanowi naruszenie ustawy - Prawo telekomunikacyjne i jest podstawą do nałożenia przez Prezesa (...) kary (tak: Krasuski Andrzej Jan, Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, wyd. IV, Opublikowano: WK 2015, LEX).

Ulga oznacza obniżkę w stosunku do opłat pobieranych od abonenta na warunkach standardowych. Może ona dotyczyć opłat za usługę telekomunikacyjną lub opłat za instalację zakończenia sieci, a także warunków sprzedaży urządzenia końcowego. Przyjmuje się, że konieczne jest wyraźne określenie wartości ulgi, przyznanej abonentowi, w umowie, najlepiej poprzez jej kwotowe wskazanie. W przypadku, gdy ulga jest przyznawana z różnych tytułów, np. zmniejszenie opłaty aktywacyjnej oraz zmniejszenie ceny aparatu telefonicznego, możliwe jest określenie kwot składających się na łączną wysokość ulgi. Ulga jest pomniejszana o jej proporcjonalną wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania. Należy więc brać pod uwagę wartość ulgi na dzień rozwiązania umowy, a nie na dzień jej podpisania. W przypadku rozwiązania umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta przed upływem terminu - abonent powinien zwrócić ulgę przyznaną mu przy podpisywaniu umowy. Przepis art. 57 ust. 6 ptel określa tylko maksymalną wysokość opłaty, pobieranej w związku z wypowiedzeniem umowy, zawartej na czas oznaczony, nie zabrania natomiast pobierania ich w niższej wysokości. Postanowienia umowy mogą więc przewidywać, że w przypadku przedterminowego wypowiedzenia umowy użytkownik zobowiązany będzie do zwrotu ulgi, obliczonej zgodnie z art. 57 ust. 6 ptel, pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania, jednak w wysokości nie wyższej niż ustalona z góry kwota.

Zastrzeżenie umowne, przewidujące obowiązek zapłaty określonej kwoty przez stronę wypowiadającą umowę, zawartą na czas oznaczony, nie jest karą umowną w rozumieniu art. 483§1 kc, gdyż nie jest związane z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania przez stronę, wypowiadającą umowę, ale z wykonaniem uprawnienia prawokształtującego. Nie jest również odstępnym w rozumieniu art. 395 kc, gdyż dochodzi do jednostronnego zakończenia umowy wzajemnej w drodze wypowiedzenia, a nie odstąpienia. Zastrzeżenie opłaty, związanej z wypowiedzeniem umowy na czas oznaczony, jest dopuszczalne zgodnie z zasadą swobodnego kształtowania stosunku prawnego, wynikającą z art. 385 1 kc z ograniczeniami, wynikającymi głównie z art. 57 ust. 5 i 6 ptel (tak: Maciej Rogalski, Komentarz do art. 57 ustawy - Prawo telekomunikacyjne, Lex).

Sąd podziela wyżej przytoczone rozważania uznając, że co do zasady opłata której zwrotu może się domagać dostawca usług w przypadku rozwiązania przez abonenta umowy zawartej na czas określony przed upływem terminu jej obowiązywania nie stanowi kary umownej w rozumieniu art. 483§1 kc.

W umowie o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 22 lipca 2016 r. zawartej z pozwanym, nie wskazano kwotowo wysokość ulgi, udzielonej mu jako abonentowi. Na pierwszej stronie umowy wskazano jedynie karę umowną w wysokości 2.500zł.

Co więcej zauważyć należy, że w toku procesu nie zostało w ogóle wykazane, że umowa z dnia 22 lipca 2016r. została wypowiedziana pozwanemu i na jakiej podstawie. Powód przedstawił jedynie notę obciążeniową (...), którą pozwany zanegował i w tym zakresie powołał się na okoliczność, że umowa nie mogła zostać wypowiedziana, skoro pozwany jego zdaniem złożył skuteczne oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu. Dodatkowo pełnomocnik pozwanego podniósł zarzut prekluzji dotyczący okoliczności faktycznych wobec faktu, że w pozwie powód nie powoływał się na wypowiedzenie umowy o świadczenie usług a jedynie na niezapłaconą fakturę VAT nr (...) (pozew z uzasadnieniem k.3-4).

Podzielić należy argumentację strony pozwanej, że prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość w terminie 14 dni bez podania jakiejkolwiek przyczyny (pouczenie, formularz nr 5 k.93), z którego pozwany nie skorzystał, było jedynie uprawnieniem konsumenta nie zaś obowiązkiem. Z nieskorzystania z uprawnienia strona powodowa nie może wywodzić negatywnych dla pozwanego skutków prawnych. Pozwany należycie udokumentował w tym zakresie dlaczego nie skorzystał z uprawnienia wyjaśniając, że w okresie biegu terminu do złożenia oświadczenia o odstąpieniu czekał na rozpatrzenie reklamacji, trwał u niego remont i był okres wyjazdowy.

Mając na uwadze wskazane rozważania w ocenie Sądu powód nie udowodnił zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu z art. 6 kc, że należał mu się zwrot ulgi w wysokości 1.750zł.

Wskazać należy, że powód w replice na sprzeciw pozwanego powołał się na jakiś zaszyfrowany algorytm, z którego w żaden sposób nie wynikała kwota, której zapłaty domagał się od pozwanego w związku z jednostronnym rozwiązaniem umowy przez dostawcę usług z winy abonenta przed upływem terminu, na jaki umowa została zawarta.

Z opisanych powyżej przyczyn uznać należy, że powód nie udowodnił, że pozwany miał obowiązek zapłaty na jego rzecz kwoty 1.750zł z tytułu noty obciążeniowej. W zakresie powyższej kwoty powództwo podlegało zatem oddaleniu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc, zgodnie z którym w razie częściowego uwzględnienia żądań koszty będą stosunkowo rozdzielone. Powód wygrał sprawę w 11,14%, a pozwany w 88,86%.

Strony poniosły następujące koszty procesu, podlegające rozliczeniu między nimi:

1) powód poniósł następujące koszty:

-30zł opłata od pozwu uiszczona w (...) (k.1),

-900zł wynagrodzenie jednego pełnomocnika w osobie radcy prawnego za pierwszą instancję (§2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U.2018.265 t.j. z dnia 2018.01.30).

Łącznie niezbędne koszty poniesione przez powoda w I Instancji wyniosły 930zł.

2) pozwany poniósł następujące koszty:

-900zł wynagrodzenie jednego pełnomocnika w osobie radcy prawnego za pierwszą instancję (§2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U.2015.1800 z dnia 2015.11.05 ze zm.),

-17zł opłata od pełnomocnictwa (k.18).

Łącznie niezbędne koszty poniesione przez pozwanego w I Instancji wyniosły 917zł.

Całkowite koszty procesu w pierwszej instancji, poniesione przez strony wynoszą łącznie 1.847zł. Należy je uznać za niezbędne i celowe z uwagi na charakter sprawy. Powód powinien ponieść koszty procesu w 88,86%, a pozwany w 11,14%. Tym samym udział strony powodowej w kosztach procesu powinien wynieść 88,86% globalnej sumy kosztów procesu, tj. 1.641,24zł. Udział pozwanego winien zaś odpowiadać 11,14% całkowitej sumy kosztów procesu, tj. 205,76zł. Wobec powyższego powód winien zapłacić na rzecz pozwanego kwotę 711,24zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Mając na uwadze powyższe rozważania faktyczne i prawne, orzeczono jak w sentencji orzeczenia

Asesor sądowy Katarzyna Małkowska

ZARZĄDZENIE

-odnotować zwrot uzasadnienia w dniu 21/11/18r.,

-doręczyć odpis wyroku wraz z uzasadnieniem pełnomocnikowi powoda oraz pełnomocnikowi pozwanego bez pouczenia.

Asesor sądowy Katarzyna Małkowska