Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1167/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Irena Różańska-Dorosz (spr.)

Sędziowie:

SSA Janina Cieślikowska

SSA Maria Pietkun

Protokolant:

Karolina Sycz

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2012 r. we Wrocławiu

sprawy z wniosku R. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o emeryturę

na skutek apelacji R. D.

od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu

z dnia 14 czerwca 2012 r. sygn. akt V U 792/12

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy w Opolu V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie wnioskodawcy R. D. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w O. z dnia 4 stycznia 2012 r. odmawiającej przyznania wnioskodawcy prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji wydał w oparciu o następująco ustalony stan faktyczny:

Wyrokiem z dnia 4 października 2011 r., sygn. akt VU 1665/11, Sąd Okręgowy w Opolu oddalił odwołanie R. D. od decyzji z dnia 12 lipca 2011 r. odmawiającej przyznania mu wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. W tej sprawie Sąd Okręgowy ustalił, że wnioskodawca w okresie od 6 lipca 1976 r. do 31 października 1992 r. był zatrudniony w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) - Zakładzie (...) w B., gdzie podczas tego zatrudnienia w okresie od 6 lipca 1976 r. do 30 września 1987 r. pracował na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony, natomiast od 1 października 1987 r. do 31 października 1992 r. na stanowisku mechanika samochodowego. W związku z tym Sąd przyjął w tejże sprawie, że wnioskodawca pracował w warunkach szczególnych w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) - Zakładzie (...) w B. w okresie od 6 lipca 1976 r. do 31 września 1987 r., a zatem 11 lat, 2 miesiące i 27 dni.

R. D., urodzony (...), w dniu 30 listopada 2011 r. złożył kolejny wniosek o wcześniejszą emeryturę z tytułu pracy w warunkach szczególnych, załączając do tego wniosku świadectwo pracy w warunkach szczególnych z dnia 21 listopada 2011 r. wydane przez Fabrykę (...) S.A. w B., potwierdzające jego zatrudnienie w warunkach szczególnych w tym zakładzie w okresie od 15 stycznia 1971 r. do 20 kwietnia 1971 r. przy pracach polegających na obsłudze pieców rafinacyjnych (dodatkowe, wcześniej nieudokumentowane 3 miesiące i 7 dni okresów pracy w warunkach szczególnych).

Decyzją z dnia 4 stycznia 2012 r. organ rentowy ponownie odmówił mu wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych wskazując w uzasadnieniu, że w ocenie ZUS wnioskodawca udowodnił jedynie 2 lata, 4 miesiące i 7 dni okresów pracy w szczególnych warunkach, do których organ rentowy zaliczył wnioskodawcy powyższy okres zatrudnienia od 15 stycznia 1971 r. do 20 kwietnia 1971 r. w Fabryce (...) S.A. w B. oraz okres zatrudnienia od 1 czerwca 1974 r. do 30 czerwca 1976 r. w R. (...)w B. na stanowisku strażaka-kierowcy.

W okresie od 6 lipca 1976 r. do 31 października 1992 r. wnioskodawca był zatrudniony w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) - Zakładzie (...) w B..

W powyższym okresie wnioskodawca pracował jako kierowca samochodu (...) do wywozu nieczystości płynnych, dodatkowo, gdy była konieczność to przesiadał się na (...) zamiatarko – polewaczkę lub w zastępstwie innego kierowcy woził nieczystości stałe. Wszystkie pojazdy były to samochody o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony.

W bazie Zakładu (...) zlokalizowany był również warsztat naprawczy, w którym zatrudnionych było zazwyczaj dwóch mechaników. Rodzaj pracy w zakładzie wynikał z polecenia kierownika, tj. gdy zachodziła konieczność, to pracownik znając się na mechanice – tak jak wnioskodawca – musiał pójść i pomóc mechanikowi, bo zakład nie mógł sobie pozwolić, by inny samochód długo stał w warsztacie. Czasami wnioskodawca pomagał mechanikowi przy pewnych czynnościach, przeważnie przy swoim pojeździe, jednak przy innym pojeździe też mógł pomagać. Nie było to nietypowe, że kierowca czasem pracował w warsztacie.

B. L. jest od 1988 r. zatrudniony w Zakładzie (...) w B. (obecnie w spółce, powstałej w wyniku przekształcenia tego zakładu) przez cały czas na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego. Korzystniej jest być kierowcą niż mechanikiem, bo kierowcy mają korzystniejsze warunki płacowe.

W umowie o pracę z dnia 6 lipca 1976 r. na czas nieokreślony powierzono wnioskodawcy obowiązki kierowcy samochodów ciężarowych powyżej 3.5 tony. W kolejnych umowach z dnia 1 lutego 1982 r. i z dnia 1 kwietnia 1985 r. zawieranych z wnioskodawcą przez tenże zakład w związku ze zmianami jego nazwy (na (...) Przedsiębiorstwo (...) w B., a następnie na Przedsiębiorstwo (...) w B.) ponownie powierzano mu w pełnym wymiarze obowiązki kierowcy.

W angażu z dnia 24 października 1987 r. przyznano wnioskodawcy z dniem 1 października 1987 r. stanowisko mechanika - brygadzisty. W kolejnym angażu z dnia 30 października 1987 r. określono stanowisko pracy wnioskodawcy jako brygadzista warsztatowy, tak samo w późniejszym angażu z dnia 2 maja 1988 r. W angażu z dnia 14 lipca 1988 r. określono jego stanowisko pracy jako brygadzista, zaś w następnym angażu z dnia 27 listopada 1988 r. jako mechanik. W angażu z dnia 14 kwietnia 1989 r. stanowisko wnioskodawcy zostało określone jako mechanik naprawy samochodów, a w angażu z dnia 31 maja 1989 r. jako mechanik samochodowy.

W dniu 11 maja 1992 r. R. D. pracował jako mechanik w warsztacie samochodowym Zakładu (...) w B. wspólnie z E. Z. przy remoncie (...) i (...) przy demontażu chłodni. Około godziny 9.00 R. D. wbijał młotkiem wał napędowy, w pewnym momencie młotek ześliznął się po wale i uderzył go w lewe kolano, mimo tego w tym dniu kontynuował pracę. W dniu 28 maja 1992 r. przy pracy z T. K. przy naprawie (...) R. D. odczuł w kolanie „strzyknięcie”, w związku z czym udał się do lekarza. Zakładowa Komisja zakwalifikowała to zdarzenie jako wypadek przy pracy.

Wnioskodawca pracował w Zakładzie (...) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy jako kierowca samochodu ciężarowego o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony w okresie od 6 lipca 1976 r. do 30 września 1987 r.

Mając za podstawę powyższy stan faktyczny oraz treść art. 32 i art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tj. Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie wnioskodawcy jest bezzasadne.

Sąd wskazał, że brak jest podstaw, by zaliczyć wnioskodawcy jako pracę w szczególnych warunkach cały okres zatrudnienia w Zakładzie (...) w B.. Zdaniem tego Sądu zeznania świadków nie pozwoliły na podważenie faktów wynikających bezpośrednio z dokumentacji osobowej wnioskodawcy, co znów uniemożliwiło uznanie pracy wnioskodawcy na stanowisku mechanika jako zatrudnienia w szczególnych warunkach. Sąd I instancji uznał także, że nie są wiarygodne zeznania świadków w tej części, w której starali się wspierać wersję wnioskodawcy, że zmiana przydzielonego mu stanowiska z kierowcy na mechanika miała wyłącznie charakter formalny i uzasadniona była względami finansowymi. W związku z tym Sąd uznał, że R. D. należy zaliczyć jako pracę w warunkach szczególnych zatrudnienie w okresie od 6 lipca 1976 r. do 30 września 1987 r. na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony, przy czym powyższy okres, nawet z zaliczonym przez ZUS okresem w wysokości 2 lat, 4 miesięcy i 7 dni nie daje 15 lat zatrudnienia w warunkach szczególnych, wobec czego sporne świadczenie wnioskodawcy nie przysługuje.

Z powyższym wyrokiem nie zgodził się R. D. wywodząc apelację, w której zarzucił orzeczeniu:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego – przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)

a)  dokonanie dowolnej oceny dowodu z przesłuchania świadków i ustalenie, że zeznania świadków nie pozwoliły na podważenie faktów wynikających bezpośrednio z dokumentacji osobowej wnioskodawcy oraz uznanie za niewiarygodny dowód z przesłuchania świadka B. F. i J. T., podczas gdy zeznania wszystkich świadków są spójne i logiczne, a świadkowie nie mają żadnego interesu prawnego ani faktycznego w zeznawaniu nieprawdy,

b)  dokonanie dowolnej oceny dowodów poprzez przyjęcie za wiarygodne jedynie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych wnioskodawcy bez zweryfikowania treści dokumentów z zeznaniami świadków pomimo, że dla ustalenia, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego stanowiska lecz rodzaj pracy powierzonej pracownikowi;

2.  naruszenie przepisu prawa materialnego poprzez:

a)  błędną wykładnię przepisu § 2 ust. 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych lub szczególnym charakterze i przyjęcie, że fakt, iż wnioskodawca czasami pomagał w warsztacie przy naprawie samochodu uniemożliwia ustalenie, że stale i w pełnym wymiarze wykonywał obowiązki kierowcy samochodów o ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony,

b)  niezastosowanie przepisu art. 81 § 3 k.p. i nie wzięcie pod uwagę okoliczności, że w czasie, kiedy wnioskodawca nie miał własnych zleceń, kierownik zakładu lub dyspozytor kierował wnioskodawcę do pomocy innym pracownikom, np. mechanikom, przy uwzględnieniu, że wnioskodawca ukończył technikum mechaniczne i praca polegającą na pomocy mechanikowi była dla niego pracą odpowiednią;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na:

a)

a)  nieuwzględnieniu istotnej w sprawie okoliczności, że do zakresu obowiązków wnioskodawcy jako kierowcy należało m. in. codzienne sprawdzanie samochodu przed wyjazdem z zakładu i po wyjeździe, polegające na sprawdzeniu sygnalizacji świetlnej, hamulców, poziomu oleju oraz smarowania, a także naprawy uszkodzonego koła, pomimo że wszyscy słuchani w sprawie świadkowie wskazywali na inne okoliczności,

b)  przyjęciu, że w zakładzie pracy wnioskodawcy istniało stanowisko brygadzisty – mechanika, podczas gdy wszyscy słuchani w sprawie świadkowie zeznali, że w warsztacie zazwyczaj pracowały dwie osoby, zatem nie było potrzeby faktycznego ustanawiania takiego stanowiska pracy.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie wnioskodawcy emerytury w związku z posiadaniem 15 – letniego okresu pracy w szczególnych warunkach, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz wnioskodawcy kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja wnioskodawcy nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew poglądowi skarżącego Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych i wyczerpujących ustaleń w zakresie stanu faktycznego sprawy, jak też zastosował właściwe przepisy prawne, które przytoczył i przeanalizował w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się naruszenia wskazanych w apelacji przepisów. W szczególności za nieusprawiedliwiony należało uznać zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., statuującego zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia. Sąd I instancji nie naruszył żadnego z obowiązków wyznaczonych treścią ww. przepisu, a zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów z dokumentów oraz z zeznań słuchanych w sprawie świadków w żadnym razie nie może być uznana za dowolną.

Przedmiotem sporu w sprawie była kwestia spełnienia przez wnioskodawcę przesłanek wymaganych do uzyskania prawa do emerytury w obniżonym wieku, na podstawie przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j.: Dz. U. z 2009 r., nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r., nr 8, poz. 43 ze zm.).

Zgodnie z brzmieniem art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy (tj. 1 stycznia 1999 r.) osiągnęli:

1)

1)

1)  okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz

2)  okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Przy czym prawo do tego świadczenia przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem.

Przepis art. 32 ust. 1 cytowanej ustawy stanowi natomiast, że ubezpieczonym urodzonym przed dniem 1 stycznia 1949 r., będącym pracownikami zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym niż określony w art. 27 pkt 1.

Natomiast w myśl § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn oraz ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Z § 2 ust. 1 tego aktu wynika, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy.

R. D. zatem, poza wiekiem uprawniającym go do uzyskania prawa do świadczenia i ogólnym stażem ubezpieczenia winien był udowodnić również 15-letni okres pracy w warunkach szczególnych.

Organ rentowy uznał, że wnioskodawca posiada łączny staż pracy w warunkach szczególnych jedynie w wysokości 2 lat, 4 miesięcy i 7 dni, natomiast Sąd Okręgowy przyjął, że wnioskodawcy należy dodatkowo uznać za udowodniony staż zatrudnienia w okresie od 6 lipca 1976 r. do 30 września 1987 r. w Zakładzie (...) w B. na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony. R. D. podnosił, że pracował w warunkach szczególnych przez cały okres zatrudnienia w Zakładzie (...), tj. od 6 lipca 1976 r. do 31 października 1992 r., gdzie stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego powyżej 3,5 tony.

W tym miejscu podkreślenia wymaga, że skorzystanie z możliwości przejścia na emeryturę przy obniżonym wieku jest wyjątkiem od zasady wyrażonej w art. 27 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, dlatego wymagana jest ścisła interpretacja przepisów w tym zakresie, przy czym jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15.12.1997 r., II UKN 417/97 (OSNP 1998/21/638) tylko praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze na stanowiskach wymienionych w rozporządzeniu RM z 7.02.1983 r. wykonywana stale i w pełnym wymiarze uzasadnia skorzystanie z uprawnienia do wcześniejszej emerytury.

Wbrew zarzutom apelującego Sąd Okręgowy, w celu rozstrzygnięcia spornej kwestii, przeprowadził wszechstronne postępowanie dowodowe, w tym dopuścił dowód z zeznań świadków, z którego jednak wynikało, że jedynie zatrudnienie w okresie od 6 lipca 1976 r. do 30 września 1987 r. może być uznane za pracę w warunkach szczególnych.

W rozpoznawanej sprawie należało bowiem przede wszystkim oprzeć ustalenia na dostępnej w aktach oryginalnej dokumentacji pracowniczej wnioskodawcy, co też uczynił Sąd I instancji. Jakkolwiek co do pierwszego z okresów, dowody na piśmie jednoznacznie wskazują, że praca wykonywana przez wnioskodawcę w charakterze kierowcy samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, odpowiadała pracom wymienionym w wykazie A Dział VIII pod poz. 2 załącznika do ww. rozporządzenia, tak brak jest podstaw, by przyjąć takie założenie co do pozostałego okresu zatrudnienia R. D. w Zakładzie (...) w B.. W szczególności wskazać należy, że ze świadectwa pracy wystawionego w dniu 30 października 1992 r. przez likwidatora tego zakładu wynika, że w okresie zatrudnienia, tj. od 6 lipca 1976 r. do 31 października 1992 r. R. D. zajmował stanowisko mechanika samochodowego. Analiza kolejnych dokumentów także uzasadnia stwierdzenie, że od 1 października 1987 r. R. D. zajmował stanowisko mechanika, co potwierdzają także ustalenia protokołu powypadkowego nr 8/1992 r., z których wynika, że właśnie od ww. daty wnioskodawca zatrudniony był jako mechanik, a do wypadku doszło w czasie wykonywania pracy naprawczej pojazdów (...) i (...). Sam wnioskodawca, przesłuchiwany jako poszkodowany w tym wypadku, zeznał, że w czasie kiedy doszło do zdarzenia pracował w warsztacie jako mechanik i wykonywał tę pracę także kilka dni później. Za przyjęciem, że R. D. w spornym okresie zajmował stanowisko mechanika, a nie kierowcy świadczy przede wszystkim angaż z dnia 24 października 1987 r., w którym to w sposób wyraźny i jasny powierzono mu od dnia 1 października 1987 r. obowiązki mechanika – brygadzisty, przy czym kolejne angaże okoliczność tę potwierdzają. Wszystkie te dokumenty wymieniają bowiem jako stanowisko pracy wnioskodawcy - mechanika samochodowego. Wobec tego prawidłowo Sąd Okręgowy przyjął, że wątpliwie i nie zasługujące na uwzględnienie są twierdzenia wnioskodawcy jakoby wynikająca z ww. dokumentów zmiana stanowiska pracy była tylko i wyłącznie formalna i podyktowana jedynie kwestiami finansowymi, by pracodawca miał możliwość przyznania pracownikowi wyższego wynagrodzenia.

Słusznie Sąd I instancji przyjął, że zeznania świadków i samego wnioskodawcy, wskazujące na fakt wykonywania przez niego w pełnym wymiarze czasu, pracy kierowcy, a nie mechanika od 1987 r. stoją w sprzeczności z treścią dokumentów z przebiegu zatrudnienia. W tym miejscu wskazać należy, że w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych stosuje się te same reguły dowodzenia, jak w zwykłym procesie cywilnym. W szczególności zastosowanie mają art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. Strony mają prawo podważać moc dowodową dokumentów pracowniczych, w tym także świadectw pracy, które są dokumentami prywatnymi i podlegają ocenie przez sąd zgodnie z zasadami art. 233 § 1 k.p.c. Kwestionując treść takich dowodów, uczestnik postępowania winien wskazać, z jakich powodów tak czyni oraz przedstawić dowody na potwierdzenie swego stanowiska. Znamienne jest, że wnioskodawca nigdy nie wnosił o sprostowanie świadectwa pracy, w którym wskazane jest stanowisko mechanika samochodowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, prawidło uznał Sąd I instancji, że zeznania świadków zawnioskowanych przez R. D. nie mogą podważać treści oryginalnych dokumentów z przebiegu jego zatrudnienia. Nie jest natomiast dopuszczalne oparcie się wyłącznie na zeznaniach świadków, w sytuacji gdy z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne. Dla oceny wiarygodności świadków słuchanych w sprawie istotne jest, że swobodnie zeznając potwierdzali oni wersję wnioskodawcy, natomiast odpowiadając na konkretne pytania Sądu nie byli już w stanie jednoznacznie wskazać, jakie dokładnie czynności, w jakim zakresie oraz w jakim czasie wnioskodawca wykonywał, co uniemożliwia stanowcze przyjęcie, że w całym spornym okresie R. D. pracował jako kierowca samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony.

W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uznał, że wnioskodawca nie spełnił ustawowych przesłanek uprawniających do uzyskania prawa do emerytury w obniżonym wieku, bowiem udowodnił jedynie 13 lat, 7 miesięcy i 4 dni pracy w warunkach szczególnych z wymaganych 15 lat.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł o oddaleniu apelacji jako bezzasadnej.

R.S.