Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 642/18

UZASADNIENIE

D. W. (1) został oskarżony o to, że:

w dniu 3 grudnia 2017 roku w Z. woj. (...) nie zastosował się do decyzji administracyjnej nr KD.5430.2.27.2016 wydanej w dniu 29-09-2017 roku przez Starostę (...) o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, w ten sposób, że prowadził samochód osobowy marki A. nr rej. (...) po drodze publicznej

tj. o czyn z art. 180a kk.

W wyroku z dnia 03.08.2018r., w sprawie VII K 787/17 Sąd Rejonowy w Zamościu oskarżonego D. W. (1) uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu wyczerpującego dyspozycję art. 180a kk i za to na podstawie art. 180a kk wymierzył mu karę grzywny w liczbie 120 (sto dwadzieścia) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

na podstawie art. 42 § 1a pkt 1 kk orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 1 (jednego) roku;

zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Zamościu) kwotę 190 (sto dziewięćdziesiąt) złotych.

Apelację od tego wyroku wniósł oskarżony, zaskarżając go w całości i zarzucając mu:

- obrazę prawa materialnego, a mianowicie art.180a kk poprzez niewłaściwe zastosowanie na skutek przedstawienia mu jako oskarżonemu zarzutu popełnienia czynu, który nie wyczerpywał znamion występku określonych w tym przepisie;

- obrazę przepisu prawa materialnego wyrażonego w art.30 kk poprzez jego niezastosowanie i zaniechanie ustalenia, że jego świadomość jako oskarżonego w zakresie bezprawności przypisanego mu czynu z art.180a kk była w dniu 3 grudnia 2017r. usprawiedliwiona,

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na przyjęciu, że kierował w dniu 3 grudnia 2017r. pojazdem mechanicznym nie mając do tego uprawnień mimo, że takie uprawnienia do kierowania pojazdami w tymże dniu nadal posiadał, wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w całości poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzuconego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja jest bezzasadna.

Na wstępie należy wskazać, iż Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie zgodnie z wyrażoną w art. 4 k.p.k. zasadą obiektywizmu. Badał i uwzględniał bowiem okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji są prawdziwe (art. 2 § 2 k.p.k.), zaś materiał dowodowy leżący u podstaw tych ustaleń uznać należy za kompletny (art. 410 k.p.k.). Zgromadzone dowody ocenione zostały w sposób swobodny (art. 7 k.p.k.), nie zaś dowolny. Wszystkie ustalenia stanu faktycznego mają swoje odzwierciedlenie w zebranych i dostatecznie przeanalizowanych środkach dowodowych.

Ocena tych środków uwzględnia kryteria obiektywne, a więc zasady logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, nie wykazuje błędów natury logicznej ani faktycznej. Ocena ta poddaje się także kontroli procesowej (odwoławczej), gdyż organ a quo w uzasadnieniu wyroku przekonująco umotywował w tym względzie swoje stanowisko

Należy podkreślić, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się wskazywanego w apelacji błędu w ustaleniach faktycznych, prawidłowo oceniając, że w dn.03.12.2017r. oskarżony prowadził pojazd mechaniczny nie stosując się do decyzji Starosty (...) o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami silnikowymi wg kategorii B prawa jazdy. Skarżący podniósł, że decyzją, o której mowa w art.180a kk, może być jedynie ostateczna decyzja administracyjna, nawiązując do poglądu R.A.Stefańskiego zawartego w „KK. Komentarz”, t.4 do art.180a, Warszawa 2018. Nie może być nią zaś decyzja jedynie wykonalna, nie będąca ostateczną, zaś decyzja Starosty (...) z dn.29.09.2017r., o cofnięciu oskarżonemu uprawnienia do kierowania wskazanymi pojazdami silnikowymi została opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności, lecz w dn.03.12.2017 – tj. w dniu popełnienia czynu przypisanego – nie była ona ostateczna.

W związku z tym zarzutem należy zauważyć po pierwsze, że materiał dowodowy zebrany w sprawie wskazuje, że wskazana decyzja z dn.29.09.2017r. została doręczona oskarżonemu w dn.03.10.2017r. /k.77v/ i nie została przez D. W. zaskarżona w trybie administracyjnym. Nie negując, że oskarżony złożył odwołania od innych decyzji dotyczących: a/ zatrzymania D. W. prawa jazdy kat. B na okres 6 miesięcy /k.60/, b/ decyzji o skierowaniu D. W. na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy w formie egzaminu państwowego /k.83/, o tyle nie ma dowodów, by oskarżony złożył odwołanie od decyzji z 29.09.2017r. Sam oskarżony nie był w stanie stwierdzić, czy złożył odwołanie od tej decyzji /k.124v/. Termin do złożenia odwołania upłynął – zgodnie z art.129§2 kpa – z dniem 17.10.2017r, kiedy to – zgodnie z art.16§1 kpa stała się ona ostateczna. Tak więc w chwili popełnienia przypisanego mu czynu decyzja z 29.09.2017r., do której nie stosował się D. W., była już ostateczna, co czyni wskazany zarzut apelacji bezzasadnym.

Po drugie – w doktrynie prawa karnego kwestia cech decyzji administracyjnej, mogącej mieć znaczenie w postępowaniu karnym jest sporna. W aspekcie trwałości takiej decyzji, oprócz stanowiska zajętego przez R.A.Stefańskiego, istnieją też odmienne stanowiska – i tak np. J.Lachowski wskazuje, że wystarczy dla wyczerpania znamienia z art.180akk, by decyzja o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami była wykonalna /por. J.Lachowski [w] K.K. Komentarz /pod. red. V.Konarskiej-Wrzosek. Lex/el.2018, t.7 do art.180a/. Z kolei O.Piaskowska wskazuje, że by decyzja administracyjna wiązała sąd karny musi być ona prawomocna /por. art.16§3 kpa i O.M.Piaskowska: Znaczenie rozstrzygnięć administracyjnych w procesie karnym. Warszawa 2014, s.181-182 i inni/.

W tej kwestii Sąd odwoławczy pragnie zaznaczyć, że aprobuje stanowisko przyjęte w doktrynie /P.Hofmański: Samodzielność jusdykacyjna sądu karnego. Katowice. 1988, s.183/ i judykaturze SN /por. wyrok SN z 01.12.1998r., IV KKN 492/97, OSNKW 1-2/99, p.5 i inne/, że źródłem mocy wiążącej decyzji administracyjnych w procesie karnym są przepisy szczególne, w szczególności materialnego prawa karnego. Wynika to z faktu, że prawo karne niejednokrotnie /jak np. w art.180a kk/ uzależnia penalizację określonego czynu od istnienia lub nieistnienia stanu stworzonego określoną decyzją administracyjną. W tego rodzaju sytuacjach sąd karny nie może uznać decyzji administracyjnej za nieobowiązującą, co więcej we wskazanym wyroku z 01.12.1998r. Sąd Najwyższy uznał za wystarczające dla wiążącej mocy decyzji administracyjnej w postępowaniu karnym, by była ona wykonalna. Za przyjęciem tej wykładni przemawia in casu kwestia, że decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami służy także ochronie bezpieczeństwa w komunikacji, a dobrami ubocznie chronionymi są życie i zdrowie osób uczestniczących w ruchu drogowym, przez co konieczne jest wzmożenie ochrony tych cennych dóbr przed niebezpieczeństwem grożącym im ze strony osób, którym z poważnych, ustawowo wskazanych przyczyn, cofnięto uprawnienia do kierowania pojazdami.

Tak więc nawet przy przyjęciu, że omawiana decyzja była wykonalna, znamiona czynu przypisanego oskarżonemu zostały wypełnione.

Sąd odwoławczy nie stwierdził też obrazy art.30 kk.

Trzeba przypomnieć, że każdy człowiek podejmujący jakieś działania mające znaczenie z punktu widzenia ocen prawnych powinien podejmować je zgodnie z zasadami ostrożnego postępowania, które dla tej sfery są przewidziane. Jeżeli tego typu reguły nie są mu znane, przed podjęciem działalności powinien się z nimi zapoznać.

Dobitnie podkreślił to SN wskazując, że nie można skutecznie powoływać się na niezawinioną nieznajomość prawa, jeżeli z ustalonych faktów wynika, że sprawca nie tylko nie starał się w sposób należyty zapoznać z obowiązującym uregulowaniem, choć miał możność to uczynić u przedstawicieli właściwych organów, ale wręcz w sposób wyraźny z takiej możliwości zrezygnował / por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 1997 r., II KKN 124/96, OSNKW 1997/5-6/46/.

Ten obowiązek był w przypadku D. W. tym intensywniejszy, że miał on pełną świadomość, że wydano wobec niego decyzję o cofnięciu mu uprawnień do kierowania pojazdami z rygorem natychmiastowej wykonalności. Podjęcie się w tym stanie rzeczy kierowania pojazdem dla rozsądnego obywatela musi się nawet intuicyjnie jawić jako wątpliwe, nawet jeśli zaskarżył on decyzję o skierowaniu go na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji, która zresztą w chwili czynu była ostateczna, ale nieprawomocna.

Nie znaczy to, że od takiej osoby wymaga się każdorazowo osobistego zbadania obowiązującego prawa. Zwykle bowiem czerpie ona informacje o treści prawa z tzw. wiarygodnych źródeł. Chodzi o osoby uprawnione do udzielania informacji, działające w granicach swojej kompetencji /np. funkcjonariusze publiczni, adwokaci, radcowie prawni, pracownicy naukowi/. Jeśli sprawca poweźmie informację, że zamierzone zachowanie może naruszyć prawo, powinien powstrzymać się od tego zachowania. Podobnie powinien powstrzymać się od tego zachowania jeśli zachodzi rozbieżność ocen co do dowolności tego zachowania, pochodzących od tzw. wiarygodnych informatorów aż do czasu wyjaśnienia stanu prawnego /por. szerzej Z. Ćwiąkalski: Błąd co do bezprawności w polskim prawie karnym. Kraków 1991, s. 138-139 i cytowana tam literatura/.

Oczywiście jeśli sprawca podejmuje zachowanie w tej ostatniej sytuacji, mimo braku ostatecznego wyjaśnienia stanu prawnego, bierze na siebie pełne ryzyko, że jego sposób rozumienia stanu prawnego, tożsamy z jednym ze sprzecznych stanowisk wyrażanych przez wiarygodne źródła, okaże się błędny – a więc zostanie on pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Tak też postąpił D. W..

Nie przekonuje argumentacja, że był przekonany, że decyzja o cofnięciu mu uprawnień musi mieć cechę ostatecznej w rozumieniu art.16§1 kpa. Po pierwsze – jak wskazano wyżej – była ona ostateczna w chwili czynu.

Po drugie – był to tylko jeden z poglądów, dowolnie i wg. własnego uznania wybrany przez oskarżonego.

Gdyby uznać teksty publikacji naukowych za wiarygodne źródło informacji o prawie, to należałoby stwierdzić, że D. W. musiałby sam zapoznać się z całością dorobku doktryny i judykatury na ten temat, co wskazuje na absurdalność takiej wykładni /nie można tego od niego wymagać/. Nadto taka kwerenda, doprowadziłaby go do wniosku o rozbieżnościach doktrynalnych w tym zakresie i zarysowanym stanowisku SN, bez wyjaśnienia to których rozbieżności nie powinien podejmować się prowadzenia pojazdów mechanicznych. Prowadzi to znów do tezy, że winien zaczerpnąć informacji o stanie prawnym od wskazanych uprawnionych osób, co nie nastąpiło.

Po trzecie – jeśli nawet oskarżony sądził, że zaskarżenie ostatecznej decyzji z 15.05.2017r. o skierowaniu go na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji kierowcy w formie egzaminu państwowego /k.83/ ma jakiś wpływ na moc wiążącą decyzji z 29.09.2017r. o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami silnikowymi wg. kategorii B prawa jazdy, to był to jedynie jego subiektywny pogląd, w żaden sposób nie zakotwiczony w treści obowiązującego prawa i nie poparty zapoznaniem się z treścią tego prawa z opisanych wiarygodnych źródeł. Należy więc stwierdzić, że w chwili czynu przypisanego oskarżony nie działał w warunkach art.30 kk.

Ponadto stwierdzić należy, iż w pisemnych motywach wyroku sporządzonych z dostateczną starannością o uwzględnienie i analizę wszelkich faktów istotnych w sprawie, Sąd Rejonowy poddał analizie logicznej zebrane dowody, w sposób w pełni przekonywający oraz zgodny ze wskazaniami wiedzy i życiowego doświadczenia, przedstawiając, na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje własne przekonanie odnośnie wiarygodności tych dowodów, które Sąd włączył do faktycznej podstawy wyroku i dlaczego nie dał wiary pozostałym dowodom.

Pewne potknięcia redakcyjne wyroku /np. stwierdzenie, że oskarżony odwołał się do decyzji z 29.09.2017r. i w tej samej części uzasadnienia – k.105v – stwierdzenie, że w chwili czynu ta decyzja była ostateczna/ nie zaciążyły w sposób decydujący na logice wywodu uzasadnienia. Kwestie te podlegały ocenie sądu odwoławczego, czemu wyżej dano wyraz.

Biorąc to pod uwagę nie można żadną miarą stwierdzić, by Sąd I instancji dopuścił się wskazywanej przez apelującego obrazy prawa materialnego – art.180a kk. Przeciwnie – czyn oskarżonego z 03.12.2017r. wyczerpywał znamiona tego czynu zabronionego.

Analizując wreszcie całokształt materiału dowodowego, w tym prawomocne rozstrzygnięcia administracyjne w postępowaniach kontrolnych zainicjowanych przez oskarżonego /k.55,79/ nie ma żadnych podstaw do zakwestionowania legalności decyzji administracyjnej z 29.09.2017r. Także okoliczności, istotnie iście ascetycznie wskazane w uzasadnieniu tej decyzji, jako podstawa nadania jej rygoru natychmiastowej wykonalności nie przemawiają za stwierdzeniem nielegalności tej decyzji.

Z tych przyczyn rozstrzygnięcie o winie w zaskarżonym wyroku nie budzi wątpliwości.

Podobnie nie nasuwa zasadniczych zastrzeżeń rozstrzygnięcie o karze.

Należy zauważyć, że Sąd I instancji analizował zarówno stopień winy, jak i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, czemu dał wyraz w uzasadnieniu wyroku (k. 106).

Choć Sąd I instancji skupił się na analizie stopnia społecznej szkodliwości czynu, to jednak ustalił, że oskarżony działał w normalnej sytuacji motywacyjnej, a także zaistniały inne przesłanki subiektywnego przypisania mu winy. Trzeba jedynie syntetycznie przypomnieć, że jeżeli nie zachodzą żadne okoliczności wskazujące na zmniejszenie faktycznego zakresu wolności w realizacji czynu zabronionego przez sprawcę, a więc na zmniejszenie stopnia zawinienia, a takie w przypadku oskarżonego w tej sprawie nie zachodziły, stopień winy będzie się pokrywał ze stopniem społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu, gdyż sprawcy można przypisać całą społeczną szkodliwość tego czynu /por. W.Wróbel, A.Zoll: Polskie prawo karne. Część ogólna. Kraków 2010, s.326 i n./

Ponadto Sąd rozważył nie tylko okoliczności zaostrzające wymiar kary oskarżonego, ale i okoliczności łagodzące, przy czym nie dopatrzył się w stanie faktycznym sprawy tych ostatnich.

Wreszcie – Sąd I instancji wywiódł, przy uwzględnieniu dyrektyw wymiaru kary, wybór i rozmiar kary i środka karnego wymierzonych oskarżonemu, podkreślając zasadnie, że wymierzenie środka karnego w niniejszej sprawie było obligatoryjne, z mocy art. 42§ 1a pkt 1 kk.

Argumenty podniesione przez Sąd I instancji w tym zakresie są trafne, przekonujące i należycie uwzględniają dyrektywy wymiaru kary, a także szczególne, niepowtarzalne okoliczności tej sprawy.

Mając powyższe na względzie, wobec braku okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu, w tym zwłaszcza uchybień procesowych z art. 439 kpk, art. 440 kpk czy z art. 455 kpk zaskarżony wyrok jako słuszny należało utrzymać w mocy.

Z uwagi na wynik rozstrzygnięcia co do zasadniczego przedmiotu postępowania, na mocy art.636§1 kpk zasądzono od D. W. na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie apelacyjne, na które składają się:

a/ wydatki w kwocie 20 zł /por. §1 rozporządzenia z 18.06.2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym – Dz. U. z 2013, poz. 663/;

b/ opłata w kwocie 120 zł / z art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy z 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych/.

/-/ Na oryginale właściwy podpis.