Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 93/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący - Sędzia: SA Magdalena Tymińska

Sędziowie: SA Agnieszka Ambroziak

SO del. Anita Górecka (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Aneta Wąsowicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 września 2018 r. w W.

sprawy J. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

o emeryturę

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie XIV Wydział Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 października 2015 r. sygn. akt XIV U 2999/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. na rzecz J. K. kwotę 135 (sto trzydzieści pięć) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.

Anita Górecka Magdalena Tymińska Agnieszka Ambroziak

III AUa 93/16

UZASADNIENIE

J. K. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. z dnia 27 maja 2013 r. odmawiającej mu prawa do wcześniejszej emerytury z uwagi na brak udokumentowania 15-letniego okresu pracy w szczególnym charakterze lub w szczególnych warunkach oraz 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. wniósł o jego oddalenie wskazując, że zaskarżona decyzja wydana została prawidłowo na podstawie art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. Nr 153, poz. 1227) i jest prawnie i faktycznie uzasadniona.

Wyrokiem z dnia 23 października 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie XIV Wydział Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał J. K. prawo do emerytury w związku z pracą w warunkach szczególnych od dnia 13 lutego 2013 r. (pkt 1) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w W. na rzecz odwołującego kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że J. K. (ur. (...)) w okresie od 1 października 1982 r. do 31 sierpnia 1988 r. był zatrudniony w Spółdzielni (...) na stanowisku pracz-chałupnik z zasadniczą stawką wynagrodzenia w wysokości 89 zł za godzinę oraz dodatkiem za staż pracy. Początkowo pracę swoją wykonywał razem z matką zatrudnioną w Spółdzielni, a następnie sam. Wynagrodzenie było wyliczane przez kierownika w skali miesięcznej i przewyższało średnie wynagrodzenie innego pracownika na tym samym stanowisku z uwagi na dużą ilość pracy ubezpieczonego. Odwołujący się wykonywał pracę dla bardzo dużej ilości klientów, gdyż posiadał w domu 2 pralnice mechaniczne, 2 magle prasujące, 2 wirówki i suszarnię. M. W. pracująca na tym samym stanowisku osiągała w latach 1975 i 1976 w skali miesiąca wynagrodzenie w wysokości od 5000 zł do 9000 zł, natomiast przeciętne wynagrodzenie w gospodarce uspołecznionej w tych latach zgodnie z Monitorem Polskim wynosiło 3.913,00 zł i 4.281,00 zł. Wynagrodzenie J. K. wynosiło 5-6 krotność średniego wynagrodzenia krajowego z uwagi na duże zlecenia od (...) i lokali gastronomicznych oraz brak norm czasowych, co przekładało się na 50-60 godzinny tydzień pracy. Przez cały okres zatrudnienia zarobki systematycznie wzrastały, a w roku 1989 wynosiły nawet 1,5 miliona starych złotych miesięcznie.

W okresie od 1 czerwca 1983 r. do 31 grudnia 1984 r. i od 1 lipca 1987 r. do 30 czerwca 1990 r. odwołujący się był zatrudniony w (...)na stanowisku realizatora dźwięku-operatora dźwięku w pełnym wymiarze czasu pracy. Odwołujący się jako podstawowe wykonywał prace związane z pozyskiwaniem materiałów dźwiękowych, miksowaniem i obróbką w celu udźwiękowienia materiałów filmowych. Pracę cały czas wykonywał przy monitorze lampowym i aparaturach o wysokiej częstotliwości.

Następnie Sąd pierwszej instancji wskazał, że według opinii biegłej z zakresu BHP M. M. praca wykonywana przez J. K. w (...) w okresie od 1 czerwca 1983 r. do 31 grudnia 1984 r. i od 1 lipca 1987 r. do 30 czerwca 1990 r. nie była pracą wykonywaną w warunkach szczególnych lub szczególnym charakterze w rozumieniu rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8 z 1983 r., poz. 43 ze zm.).

Kolejny biegły z zakresu BHP J. P. uznał natomiast, że prace J. K. wykonywane w tym okresie spełniają przesłanki uznania za pracę w warunkach szczególnych, bowiem odwołujący się w tym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace odpowiadające rodzajowi prac: Prace szczególnie obciążające narząd wzroku i wymagające precyzyjnego widzenia w kartografii, montażu mikroelementów wymagającego posługiwania się przyrządami optycznymi oraz przy obsłudze elektronicznych monitorów ekranowych, wymienionemu w Wykazie A Dział XIV poz. 5 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy i aktach ubezpieczeniowych, aktach osobowych, a także na podstawie zeznań odwołującego się, świadków oraz opinii biegłego sądowego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy J. P..

Sąd Okręgowy w opisanych wyżej ustaleniach oparł się głównie o załączoną do akt sprawy dokumentację oraz opinię biegłego. Brak jest jakichkolwiek podstaw, by zakwestionować prawidłowość opinii pisemnej biegłego J. P., przy czym Sąd z urzędu nie doszukał się żadnych podstaw by uznać, że opinia ta nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Tym samym Sąd pierwszej instancji oparł ustalenia m in. na opinii biegłego J. P., która jest przekonująca, szczegółowa, precyzyjna, wnikliwie i dokładnie uzasadniona, odnosi się do wszystkich istotnych aspektów spornego zagadnienia, jak też została oparta o prawidłowe podstawy faktyczne.

Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie J. K. jest zasadne i podlega uwzględnieniu w całości.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2012 r. art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.) uzależniał przyznanie emerytury ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. od osiągnięcia wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40 jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla mężczyzn i 55 lat dla kobiet oraz okres składkowy i nieskładkowy o którym mowa w art. 27 (tj. wynoszący co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn).

W myśl ust. 2 powołanego artykułu emerytura przysługiwała tym osobom pod warunkiem nie przystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu na dochody budżetu państwa.

Art. 32, do którego odwołuje się art. 184 przewiduje, że emerytura w wieku niższym niż powszechny tj. przewidziany w art. 27 ust. 2 i 3 przysługuje ubezpieczonym będącym pracownikami, zatrudnionymi w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Ust. 4 wskazuje, że wiek emerytalny, rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych, a więc rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 z zm.). Rozporządzenie to normuje, że okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy (§ 2 ust. 1), wiek emerytalny wynosi dla pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia, 60 lat dla mężczyzn, a wymagany okres zatrudnienia w szczególnych warunkach wynosi co najmniej 15 lat (§ 4).

Sąd Okręgowy wskazał, że J. K., po dopuszczeniu dowodu z zeznań świadków L. Ł. i M. W. oraz legitymacji ubezpieczeniowej M. W., spełnił warunek udokumentowania wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, wynoszący 25 lat dla mężczyzn. Złożone w sprawie zeznania oraz przedłożone dokumenty nie budziły wątpliwości Sądu i zostały uznane za podstawę do określenia wymaganych okresów składkowych i nieskładkowych, które łącznie wyniosły 30 lat, 3 miesiące i 19 dni. Nie budzi przy tym wątpliwości, że wskazany wymóg został przez ubezpieczonego spełniony do dnia wejścia w życie ustawy czyli na dzień 1 stycznia 1999 r.

Poza tym odwołujący we wniosku poinformował, że nie jest członkiem OFE. Tym samym niewątpliwie spełniony został kolejny warunek prawa do emerytury określony w art. 184 ust. 2 ustawy emerytalnej. Przepis ten w okresie do dnia 1 stycznia 2013 r. stanowił że emerytura, o której mowa w art. 184 ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz rozwiązania stosunku pracy - w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem. Zgodnie jednak z nowelizacją od dnia 1 stycznia 2013 r., w dniu wydania decyzji ten ostatni warunek już nie obowiązywał.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wobec spełnienia powyżej wskazanych warunków, kluczowe dla oceny zasadności odwołania było zatem ustalenie, czy odwołujący się przez okres min. 15 lat wykonywał prace w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Ustawa emerytalna w zakresie oceny czy dana praca była wykonywana w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze odsyła do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r., nr .8, poz. 43 ze zm.).

Rozporządzenie stosuje się do pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymienione w § 4-15 rozporządzenia oraz w wykazach stanowiących załącznik do rozporządzenia, zwanych dalej „wykazami” (§ 1 ust. 1).

Zgodnie z § 2 ust. 1 praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia.

Jak zaś wynika z rzetelnej i wiarygodnej opinii biegłego sądowego z zakresu BHP J. P. praca wykonywana przez J. K. od 1 czerwca 1983 r. do 31 grudnia 1984r. i od 1 lipca 1987 r. do 30 czerwca 1990 r. w (...) na stanowisku realizatora dźwięku jest pracą w warunkach szczególnych, bowiem odwołujący się w tym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace odpowiadające rodzajowi prac: Prace szczególnie obciążające narząd wzroku i wymagające precyzyjnego widzenia w kartografii, montażu mikroelementów wymagającego posługiwania się przyrządami optycznymi oraz przy obsłudze elektronicznych monitorów ekranowych, wymienionemu w Wykazie A Dział XIV poz. 5 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r.

W ocenie Sądu Okręgowego biegły przekonująco wyjaśnił i uzasadnił poczynione spostrzeżenia i wysnute z nich wnioski. Opinia z zakresu jego specjalności została sporządzona rzetelnie, w oparciu o zgromadzoną w aktach i przedstawioną dokumentację. Sąd dokonał analizy opinii pod kątem zupełności, jasności, spójności i prawidłowości podstaw, na których ją oparto i doszedł do przekonania, że przedstawiona opinia jest prawidłowa.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 grudnia 1998 r. sygn. II UKN 357/98, OSNP 2000/3/112 stwierdził, że wykonywanie pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 53 ust. 2 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.) może być udowodnione wszystkimi dostępnymi środkami dowodowymi, w tym opinią biegłego. Sąd Okręgowy w pełni podziela powyższe zdanie Sądu Najwyższego.

Biorąc pod uwagę całokształt postępowania, Sąd Okręgowy stwierdził, że decyzja organu rentowego odmawiająca odwołującemu prawa do emerytury jest niezasadna. Wobec powyższego na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. Sąd w punkcie I wyroku zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, iż przyznał odwołującemu się prawo do emerytury w związku z pracą w warunkach szczególnych od dnia 13 lutego 2013 r. tj. od dnia złożenia wniosku o świadczenie.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł organ rentowy, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1. błędną wykładnię przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 2 pkt 11, art.184 ust. l pkt 1 i 2, art. 32 ust. l w zw. z art.100 ust. l ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. 2004.39.353 ze zm.) poprzez ustalenie, że są spełnione wszystkie warunki prawa do wcześniejszej emerytury,

2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału poprzez błędne ustalenie ogólnego stażu pracy w wymiarze ponad 25 lat, w sytuacji, gdy ten staż wynosi jedynie 24 lata 4 miesiące i 19 dni okresów składkowych i nieskładkowych, zaś okres pracy w warunkach szczególnych wynosi 11 lat 7 miesięcy i 17 dni,

3. nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, pominięcie dowodu z opinii biegłego ds. BHP M. M.,

4. naruszenie przepisów postępowania poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego (art. 233 § 1 k.p.c.).

Wskazując na powyższe zarzuty organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

W odpowiedzi na apelację odwołujący się wniósł o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującego się kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja jest niezasadna.

Sąd Apelacyjny podziela co do zasady ustalenia Sądu pierwszej instancji, jednak postępowanie dowodowe wymagało uzupełnienia.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 7 listopada 2017 r. odebrano ustne wyjaśnienia od biegłych z zakresu BHP J. P. oraz M. M.. Biegli podtrzymali stanowiska zawarte w opiniach złożonych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego.

Ze względu na rozbieżności w zakresie wskazywanych przez biegłych czynności wykonywanych przez odwołującego się na stanowisku realizatora dźwięku-operatora dźwięku, Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z przesłuchania świadków T. M., A. M. i M. B. na okoliczność charakteru czynności wykonywanych na stanowisku realizatora dźwięku i operatora dźwięku w latach 1983-1990 (k. 489-493).

Z zeznań świadków wynika, że praca na stanowisku operatora dźwięku nie różniła się od pracy realizatora dźwięku, inne nazewnictwo pojawiło się z upływem czasu. Wraz z rozwojem techniki operatorzy dźwięku wykonywali więcej czynności, a ich stanowisko zaczęto nazywać „realizator dźwięku”.

Operatorzy dźwięku pracowali zarówno w studiu, jak i w wozach transmisyjnych. Praca polegała na udźwiękowianiu relacji z różnych wydarzeń, np. sportowych, politycznych, audycji na żywo nadawanych ze studia lub dopasowywaniu dźwięku do filmu. Wszystkie te czynności, montowanie czy miksowanie dźwięku wymagały ciągłego patrzenia w monitory, tak aby dźwięk pasował do obrazu. Świadek A. M., który pracował tak jak odwołujący się w (...), zeznał, że na 10 godzin pracy operatora dźwięku dwie godziny zajmowało rozstawianie sprzętu, a pozostały czas praca przy monitorach. W (...) operatorzy pracowali nawet po 14-16 godzin dziennie.

Operatorzy dźwięku dostawali do pracy przy monitorach specjalne okulary, które miały chronić oczy przed promieniowaniem monitorów. W spornym okresie używano monitorów kineskopowych, o wysokim napięciu. Praca realizatora dźwięku bez monitora byłaby niemożliwa, monitory były konieczne.

Świadkowie T. M. i M. B. zeznali również, że okres pracy na stanowisku operatora dźwięku został im zaliczony jako okres pracy w warunkach szczególnych.

Sąd Apelacyjny ocenił zeznania wskazanych świadków jako wiarygodne. Świadkowie przez wiele lat, również w tym czasie co odwołujący się, pracowali jako operatorzy dźwięku, zatem znają doskonale specyfikę i zakres czynności jakie wykonywano na tym stanowisku, w związku z tym ich zeznania mają wysoki walor informacyjny, pozostając jednocześnie spójne, logiczne i wzajemnie się potwierdzające.

Na podstawie tak uzupełnionego materiału dowodowego Sąd Apelacyjny ustalił, że zakres czynności wykonywanych przez odwołującego się na stanowisku realizatora dźwięku i operatora dźwięku odpowiada rodzajowi prac: Prace szczególnie obciążające narząd wzroku i wymagające precyzyjnego widzenia w kartografii, montażu mikroelementów wymagającego posługiwania się przyrządami optycznymi oraz przy obsłudze elektronicznych monitorów ekranowych, wymienionemu w Wykazie A Dział XIV poz. 5 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8 z 1983 r., poz. 43 ze zm.). Pozwala to na stwierdzenie, że praca odwołującego się w okresie od 1 czerwca 1983 r. do 31 grudnia 1984 r. i od 1 lipca 1987 r. do 30 czerwca 1990 r. w (...) na stanowisku realizatora dźwięku-operatora dźwięku spełnia przesłanki uznania jej za pracę w warunkach szczególnych.

Organ rentowy kwestionował w apelacji również zaliczenie przez Sąd Okręgowy do stażu ubezpieczeniowego okresu od 1 października 1982 r. do 31 sierpnia 1988 r., tj. okresu pracy nakładczej, z uwagi na brak dokumentacji płacowej za ten okres.

Zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 11 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2018 r. poz. 1270 ze zm.) za okresy składkowe uważa się m.ni. przypadające przed dniem 15 listopada 1991 r. okresy wykonywania na obszarze Państwa Polskiego pracy nakładczej:

a) objętej obowiązkiem ubezpieczenia społecznego, za które opłacono składkę na to ubezpieczenie lub w których występowało zwolnienie od opłacania składki,

b) przed dniem objęcia obowiązkiem ubezpieczenia z tego tytułu,

jeżeli w tych okresach osoba wykonująca taką pracę uzyskiwała wynagrodzenie w wysokości co najmniej połowy obowiązującego najniższego wynagrodzenia, określonego na podstawie przepisów Kodeksu pracy.

Na gruncie powyższej regulacji oraz w związku z treścią unormowań rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą (Dz. U. z 1976 r. Nr 3, poz. 19 ze zm.), nie budzi wątpliwości, że zarówno w okresie przed dniem objęcia osób wykonujących pracę nakładczą obowiązkiem ubezpieczenia, jak i po tym dniu, a zatem z dniem wejścia w życie rozporządzenia, sam fakt zawarcia umowy o pracę nakładczą i wykonania takiej pracy w ściśle oznaczonym czasie, nie może stanowić podstawy do zaliczenia wykonywania tejże pracy nakładczej do okresu składkowego w rozumieniu art. 6 ust. 2 pkt 11 ustawy bez udokumentowania, że wykonawca otrzymał wynagrodzenie wynoszące co najmniej 50% najniższego wynagrodzenia, obowiązującego w tym okresie. Innymi słowy, do uznania okresu pracy nakładczej za okres składkowy konieczne jest ustalenie, że wykonawca osiągał wynagrodzenie w wysokości odpowiadającej co najmniej połowie obowiązującego wówczas najniższego wynagrodzenia.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 września 2013 r. III AUa 2176/12 wyraził pogląd, zgodnie z którym przepis art. 6 ust. 2 pkt ustawy o emeryturach i rentach z FUS statuuje konieczność wykazania osiągania wynagrodzenia na poziomie co najmniej połowy obowiązującego najniższego wynagrodzenia, zatem wystarczające jest udowodnienie, że ubezpieczony osiągnął wynagrodzenie równe tej kwocie bądź wyższe, ale nie istnieje konieczność wykazania wysokości tego wyższego wynagrodzenia.

Powyższe stanowisko jest trafne i zasługuje na akceptację, a w odniesieniu do rozpoznawanej sprawy prowadzi do stwierdzenia, że odwołujący się w odpowiedni sposób wykazał osiąganie wynagrodzenia za pracę nakładczą w wysokości przekraczającej połowę obowiązującego w spornym okresie najniższego wynagrodzenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego postępowanie dowodowe przeprowadzone przed Sądem pierwszej instancji pozwala na ustalenie poziomu wynagrodzenia otrzymywanego przez odwołującego się. Nie ma przy tym przesądzającego znaczenia, że nie została przedłożona dokumentacja płacowa poświadczająca konkretne kwoty tego wynagrodzenia. Nie zachodzi bowiem konieczność szczegółowego, precyzyjnego ustalenia zarobków odwołującego się w stosunku miesięcznym, przesłanka taka nie jest bowiem wymagana przez przepisy do zaliczenia wskazanego okresu do okresów składkowych. Powołany powyżej przepis ustawy o emeryturach i rentach statuuje konieczność wykazania osiągania wynagrodzenia na poziomie co najmniej połowy obowiązującego najniższego wynagrodzenia, a więc wystarczające jest udowodnienie, że ubezpieczony osiągnął wynagrodzenie równe tej kwocie bądź wyższe, ale nie istnieje konieczność wykazania wysokości tego wyższego wynagrodzenia. Dlatego istotne jest wskazanie przez świadka L. Ł., która była zatrudniona na stanowisku kierowniczki w spółdzielni(...) i zajmowała się m.in. obliczaniem wynagrodzeń pracowników, że odwołujący się zarabiał więcej od innych nakładców, miał więcej zleceń, gdyż jako jedyny miał najlepsze warunki do pracy i własny sprzęt (pralnice, magiel prasujący). Odwołujący się stale osiągał wynagrodzenie powyżej przeciętnego. Również świadek M. W., zatrudniona w tej samej spółdzielni jako praczka-chałupniczka, podała, że odwołujący się zarabiał dużo więcej od niej, gdyż dysponował odpowiednim sprzętem. Natomiast z kserokopii legitymacji ubezpieczeniowej świadka wynika, że otrzymywała ona wynagrodzenie przewyższające przeciętne wynagrodzenie w tamtym okresie.

Powyższe ustalenia pozwalają na przyjęcie, że w okresie wykonywania pracy nakładczej odwołujący się stale osiągał wynagrodzenie przekraczające połowę obowiązującego najniższego wynagrodzenia, określonego na podstawie przepisów Kodeksu pracy, co pozwala na zaliczenie okresu od 1 października 1982 r. do 31 sierpnia 1988 r. do stażu ubezpieczeniowego jako okresy składkowe.

W konsekwencji stwierdzić należy, że J. K. spełnił wynikające z art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przesłanki nabycia prawa do wcześniejszej emerytury.

W związku z powyższym Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w pkt I wyroku.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 12 ust. 2 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia apelacji (pkt II wyroku).

Agnieszka Ambroziak Magdalena Tymińska Anita Górecka