Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 2/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 września 2015 roku złożonym przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. do Sądu Okręgowego w Łodzi, E. Z. (1) wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty
4.070 złotych tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od dnia 22 sierpnia – 19 września 2014 roku oraz w dniu 30 września 2014 roku; kwoty 1.713,47 złotych z tytułu nadpłaty z rozliczonych zaliczek na koncie rozliczeniowym powódki
o numerze 249-2-275 i 234-275; zasądzenie odsetek sądowych, zadośćuczynienia
i odszkodowania z tytułu zabrania z jej poborów kwoty 327,12 złotych i twierdzenia,
że powódka nie rozliczyła się zaliczek pobranych na prowadzenia oddziału w Ł..

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż była zatrudniona w pozwanej firmie na podstawie umowy o pracę, zaś obowiązująca ją norma czasu pracy wynosiła 40 godzin
w tygodniu. W dniu 24 marca 2015 roku pracodawca rozwiązał łączący go z powódką stosunek pracy i poinformował ją o, że nie zapłaci jej za pracę w godzinach nadliczbowych przy akcji (...) w 2014 roku. W czasie tej akcji z uwagi na zmniejszenie przez pozwanego uprzednio ustalonej stawki wynagrodzenia, do pracy stawiło się 2 z 10 wykonawców,
co z kolei podciągnęło za sobą konieczność pracy w nadgodzinach. Po przeprowadzonej akcji pozwana otrzymała od kontrahenta zapłatę i podpisała kontrakt na 3 lata. W dniu 30 września 2014 roku powódka przeprowadzała audyt z przedstawicielem regionu sklepu (...)
w P.. Powódka prowadziła korespondencję z pozwaną domagając się wypłacenia jej należności – co spotykało się z odmowami ze strony pozwanej. W dniu 18 sierpnia 2015 roku powódka wezwała pozwaną do zapłaty za przepracowane godziny nadliczbowe, pozwany odmówił uiszczenia tej należności.

W piśmie procesowym z dnia 1 października 2015 roku odnośnie roszczenia
o zadośćuczynienie i odszkodowanie powódka sprecyzowała, iż dochodzi zwrotu kwoty 2.040,59 zł którą pokryła z prywatnych pieniędzy, a której firma nie chce jej zwrócić – oraz naliczenia odsetek od dnia otrzymania przez pozwaną pisma z uwagami dotyczącymi rozliczenia konta powódki – z dnia 28 kwietnia 2015 roku, a także zasądzenia kwoty 15.300 złotych za straty psychiczne i moralne, ponieważ po ponad 4 latach pracy została niesprawiedliwie oceniona – w kwocie, tj. sześciokrotność jej pensji. E. Z. podniosła, iż taki okres wynikał z zawartej przez nią umowy o zakazie konkurencji i przez taki czas nie mogła podjąć zatrudnienia.

W odpowiedzi na pozew (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w M. reprezentowana przez pełnomocnika wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów sądowych,
w tym kwoty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 złotych oraz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana potwierdziła fakt zatrudnienia powódki na stanowisku przedstawiciela regionalnego w Ł. w pełnym wymiarze czasu pracy, a także zawarcie z powódką umowy o zakazie konkurencji w dniu 22 października 2013 roku, oświadczyła również, iż z dniem 24 marca 2015 roku zawarła z powódką porozumienie, na mocy którego umowa o pracę powódki rozwiązała się z dniem 31 marca 2015 roku. Pozwany zakwestionował w całości,
tak co do zasady, jak również co do wysokości, roszczenie powódki dotyczące zapłaty kwoty 4.070,00 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Zaprzeczył,
by powódka we wskazanym w pozwie okresie, tj. od dnia 22 sierpnia 2014 r. do dnia 19 września 2014 r. oraz w dniu 30 września 2014 r., wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych, w podanym przez siebie wymiarze. Pozwany wskazał, iż z ewidencji czasu pracy za miesiące sierpień i wrzesień 2014 r., podpisanej przez powódkę E. Z. (1) wynika wprost, że we wskazanym w pozwie okresie świadczyła ona pracę w ramach obowiązujących pracownika norm czasu pracy (tj. 8 godzin na dobę i 40 godzin w tygodniu). Dodatkowo, z listy obecności pracownika wynika niezbicie, iż powódka w miesiącu sierpniu oraz wrześniu 2014 r. ani razu nie świadczyła pracy w soboty oraz niedziele. Pozwany podkreślił, iż zgodnie z przyjętą w pozwanej spółce praktyką, pracownicy zatrudnieni
w oddziałach spółki, na początku każdego miesiąca kalendarzowego otrzymują
za pośrednictwem poczty elektronicznej listy obecności w formacie (...)
z wyszczególnionymi dniami pracy oraz dniami wolnymi. Zgodnie z Regulaminem pracy obowiązującym u pozwanego, każdy pracownik potwierdza swoją obecność w pracy
w danym dniu roboczym własnoręcznie złożonym podpisem. Ponadto, po przepracowanym miesiącu kalendarzowym, każdy pracownik otrzymuje również za pośrednictwem poczty elektronicznej miesięczną kartę ewidencji czasu pracy z uwzględnionymi typami nieobecności oraz przepracowanymi godzinami. Po wydrukowaniu tej ewidencji, pracownik składa własnoręczny podpis w celu potwierdzenia prawidłowości jej wypełnienia, tj. zgodnie z rzeczywistym czasem pracy w danym miesiącu kalendarzowym. Z korespondencji e-mail prowadzonej przez pracownika działu kadr pozwanej spółki wynika w sposób jasny,
że powódka E. Z. (1) nigdy nie kwestionowała prawidłowości wypełnienia ewidencji czasu pracy w sierpniu oraz wrześniu 2014 roku. Powódka nigdy też nie informowała przełożonego, jak również innych pracowników pozwanej spółki (ani podczas rozmów telefonicznych, ani za pośrednictwem poczty e- mail) o ewentualnej pracy wykonywanej
w ponadnormatywnym czasie pracy. Co więcej, powódka nie informowała również pracodawcy o wskazanej w pozwie ilości godzin pracy ponad normę, a także o rzekomym okresie świadczenia tej pracy, nawet wówczas, gdy wyjaśniała z działem kadr pozwanej spółki formalności związane ze swoim pobytem na urlopie w dniach 8 i 11 sierpnia 2014 roku. Ponadto, powódka po raz pierwszy poinformowała pracodawcę o rzekomo przysługującym jej roszczeniu z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych dopiero w piśmie
2 dnia 18 sierpnia 2015 roku Zdaniem pozwanego jest zupełnie niezrozumiałe, dlaczego mimo obszernej i bardzo szczegółowej korespondencji prowadzonej przez E. Z. (1)
z pracodawcą, również po rozwiązaniu stosunku pracy, powódka zdecydowała się na przedstawienie swojego żądania dopiero blisko rok od okresu, w którym według jej twierdzeń miała świadczyć pracę w godzinach nadliczbowych. W aktach sprawy znajdują się bowiem liczne pisma powódki adresowane do pracodawcy - w których mimo podnoszenia innych drobiazgowych zarzutów - nie pojawia się kwestia pracy w godzinach nadliczbowych,
tj.: pismo z dnia 26 marca 2015 r., pismo z dnia 23 kwietnia 2015 r., pismo z dnia 28 kwietnia 2015 r., pismo z dnia 6 maja 2015 r., pismo z dnia 12 maja 2015 r., wezwanie do zapłaty
z dnia 12 maja 2015 r., pismo z dnia 3 czerwca 2015 r., wezwanie do zapłaty z dnia 2 lipca 2015 r. Pozwany wskazał, iż jego zdaniem nawet gdyby uznać, że pracownik wykonywał pewne czynności z przekroczeniem dobowych i średniotygodniowych norm czasu pracy, czemu zaprzeczył, oznaczałoby to - biorąc pod uwagę korespondencję pracowniczą oraz potwierdzaną przez pracownika ewidencję czasu pracy, że okoliczność ta była ukrywana przez pracownika przed pracodawcą. Takie zachowanie pracownika z pewnością uniemożliwiało jakąkolwiek reakcję pracodawcy, w tym w szczególności ewentualne inne zorganizowanie pracy np. poprzez oddelegowanie większej liczby pracowników do wykonywania obowiązków w (...) oddziale pozwanej spółki. Pozwany podniósł nadto,
iż kontrola przeprowadzona przez Państwową Inspekcję Pracy u pracodawcy – pozwanej spółki, na skutek pisma skargowego E. Z. (1), nie wykazała przekroczenia w związku z pracą powódki dobowych i średniotygodniowych norm czasu pracy (soboty i niedziele były dniami wolnymi od pracy), jak również nie wykazała nieprawidłowości dotyczących prowadzenia ewidencji czasu pracy przez pracodawcę.

Pozwany podniósł iż nigdy nie wydawał E. Z. (1) polecenia wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych, a także nie miał świadomości, że taka praca w ogóle mogła być przez powódkę wykonywana. Ponadto, wbrew twierdzeniom pozwu, w okresie
w którym powódka miała rzekomo świadczyć pracę w godzinach nadliczbowych nie występowała szczególna potrzeba pracodawcy, która uzasadniałaby konieczność wykonywania obowiązków pracowniczych przez E. Z. (1) ponad dobowe
i średniotygodniowe normy czasu pracy.

Pozwany wskazał również, iż w okresie od dnia 25 sierpnia 2014 r. do dnia 18 września 2014 r. w rejonie Ł. realizował kontrakt zawarty ze spółką (...).
z o.o. z siedzibą w R., którego przedmiotem była dystrybucja ok. 600.000 egzemplarzy katalogu (...). W związku ze złą organizacją przygotowań do realizacji kontraktu przez przedstawiciela regionalnego - powódkę w niniejszej sprawie (m. in. poprzez: brak opracowania map niezbędnych do prawidłowej realizacji umowy, przygotowanie harmonogramu niezgodnie z zapisami umownymi, brak zaangażowania odpowiedniej liczby kurierów do realizacji dystrybucji), Prezes spółki oddelegował do pracy w rejonie (...) osób spośród pracowników i współpracowników spółki (fakt oddelegowania pracowników potwierdza również sama powódka w swoich pismach procesowych). Dzięki udziałowi tych osób w dystrybucji katalogu, kontrakt zawarty ze spółką (...) został wykonany
w terminie uzgodnionym przez strony umowy, a także nie powstało ryzyko naliczenia kar umownych. Dodatkowo, świadczenie pracy w godzinach nadliczbowych w wymiarze ponad 196 godzin, dzień pod dniu, w nieprzerwanym okresie około 4 tygodni, co w ocenie pozwanej spółki było fizycznie niemożliwe do zrealizowania, bowiem oznaczałoby konieczność wykonywania pracy z przekroczeniem wymiaru obowiązkowego odpoczynku dobowego oraz tygodniowego, a w praktyce - konieczność świadczenia pracy przez pracownika w stanie ogromnego przemęczenia organizmu (a nawet wycieńczenia), zagrażającego jego zdrowiu. Taki stan rzeczy z pewnością nie leżał w interesie pozwanej spółki jako pracodawcy. Pozwany podkreślił, że wszystkie obowiązki nałożone na powódkę (zatrudnioną na stanowisku przedstawiciela regionalnego) zgodnie z umową o pracę, mogły i powinny być wykonane w ramach 8-godzinnego dnia pracy. Również współpraca z przedstawicielami kontrahentów zleceniodawcy w trakcie kontroli jakości dystrybucji miała i powinna odbywać się w ramach podstawowych godzin pracy powódki (powódka we własnym zakresie - bez jakiegokolwiek udziału innych pracowników oraz pracodawcy – uzgadniała terminy przeprowadzanych kontroli z przedstawicielami kontrahentów, również z przedstawicielem sklepu (...) w P., a ponadto kontrole te miały wyłącznie incydentalny charakter, co w żaden sposób nie uzasadnia potrzeby ewentualnej pracy
w godzinach nadliczbowych dzień pod dniu, w nieprzerwanym okresie około 4 tygodni).
Do obowiązków pracowniczych powódki nie należało transportowanie współpracowników
w rejony dystrybucji (powódce powierzony został samochód nieposiadający części pasażerskiej, tj. dwumiejscowa D. L.), a ponadto powódka nigdy też nie sygnalizowała pracodawcy problemów z transportem pracowników i współpracowników
w związku z realizacją kontraktu ze spółką (...). Pozwany wskazał również,
że powódka E. Z. (1) w żaden sposób nie udowodniła wysokości wynagrodzenia, którego domaga się od pracodawcy. Nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że powódka udowodniła pracę w godzinach nadliczbowych w wymiarze 196,5 godzin, to zasady przyjęte w art. 151(1) Kodeksu pracy dotyczące ustalenia wysokości wynagrodzenia, nie pozwalały na jego ustalenie na poziomie wskazanym w pozwie, tj. w kwocie 4.070,00 zł.

Pozwany zaprzeczył, by w niniejszej sprawie powódce przysługiwało jakiekolwiek roszczenie o zapłatę z tytułu nierozliczonego salda pracowniczego. Podniósł, iż powódka uzgodniła z pozwaną spółką zasady rozliczenia konta pracowniczego w dniu 31 października 2013 r. (w tym wszystkich zaliczek uzyskiwanych od pracodawcy na potrzeby oddziału spółki w Ł. oraz wydatków dokonanych przez powódkę do tego czasu).

Saldo konta ustalone na dzień 9 września 2013 r. (włamanie do biura i kradzież pieniędzy, za które odpowiedzialność ponosił pracownik), wynosiło 2.254,64 zł, zgodnie
z informacją przekazaną powódce w dniu 23 października 2013 r. W tym samym dniu powódka wystąpiła do pozwanej spółki z wnioskiem o umorzenie wierzytelności wynikającej ze szkody powstałej w wyniku włamania oraz kradzieży (tj. kwoty 2.254,64 zł).W dniu 23 października 2013 r. pozwana spółka wyraziła zgodę na umorzenie 50% wskazanej wyżej wierzytelności, a następnie w dniu 15 listopada 2013 r. pozwana wyraziła zgodę na umorzenie dodatkowej kwoty 500 zł z tej wierzytelności. Zatem na dzień 15 listopada 2013 r. do zwrotu przez powódkę na rzecz pozwanej spółki kwota 627,32 zł.

Odnośnie rozliczeń w 2014 r. pozwany podniósł, iż:

1) „Zaliczkę na kwotę (...),00 - zestaw 7 i 8/3/2014 - (...) rozliczono w marcu 2014 r. pod numerem RZ (...).2) zaliczka zaewidencjonowana na koncie jako RZ (...) nie dotyczyła E. Z. (1),

Odnośnie zastrzeżeń powódki dotyczących punktu 1 z 2010 o nr ewidencyjnym RZ 567 na kwotę 80,00 złotych - badanie lekarskie oraz pkt 9 dotyczącego 2013 r o nr ewid. (...) na kwotę 55,00 złotych – badanie kontrolne po niezdolności pracownika do pracy, strona pozwana wskazała, iż konto 234 pod nazwą „Pozostałe rozrachunki z pracownikami" służy jedynie do rozrachunków innych niż z tytułu wynagrodzenia, m.in. rozliczenia kosztów podróży służbowych, kosztów obsługi biura terenowego oraz świadczeń na rzecz pracowników z innych tytułów. Po stronie (...) tego konta księguje się m.in. wypłacone pracownikom zaliczki do rozliczenia, wypłacone wyrównania do rozliczonych zaliczek, roszczenia sporne od pracowników z tytułu niedoborów i szkód, spłaty zobowiązań wobec pracowników, należności z tytułu odpłatnych świadczeń. Natomiast po stronie (...) należy zaksięgować: uznanie pracownika za rozliczone zaliczki, zwrot niewydatkowanych zaliczek, wpłaty należności z tytułu niedoborów i szkód, zobowiązania wobec pracowników z różnych tytułów, należności uregulowane przez potrącenie z wynagrodzeń. Wstępne badania lekarskie, a także okresowe badania lekarskie są przeprowadzane na koszt pracodawcy. Na koncie rozliczeniowym powódki uwzględniono jedynie zapłatę za te badania i zwrot kosztu poniesionego przez pracownika. Powyższych zapisów dokonano zgodnie z prawem podatkowym oraz bilansowym.2) odnośnie przeksięgowania kwoty 3 613,94 z konta 249-2-279 na konto 234-275: pozwany wskazał, iż przeksięgowanie wartości salda nastąpiło po zmianie formy zatrudnienia dokumentem PK 128/06/2010 w dniu 30 września 2010 r.3) odnośnie faktury (...) za paliwo EL 496FR na kwotę 200,00 złotych pozwany wskazał, iż faktura została wystawiona w związku z nabyciem paliwa do pojazdu o numerze rejestracyjnym: (...). Spółka (...) nie posiada pojazdu o takim numerze, ponadto spółka nie posiada umowy najmu samochodu zastępczego (zgodnie
z obowiązującymi zasadami w Spółce) na okres zgodny z datą wystawienia faktury
z załącznika. Zatem do rozliczenia została przedstawiona nieprawidłowa faktura. 4) odnośnie faktury (...) za paliwo (...) na kwotę 273,64 złotych, pozwany wskazała iż została ona zwrócona powódce przez pozwaną.

5) odnośnie podwójnego obciążenia kwotą 650,00 złotych za paliwo do (...), (...) oraz rozliczania na podstawie paragonów w samoobsługowych (...)” pozwany wskazał, iż rozliczenie kosztów od nabycia paliwa na stacjach N. Polska dokonywane było na podstawie faktur zbiorczych wystawianych po zakończeniu każdego miesiąca. Rozliczenie pobranej zaliczki przez pracownika było dokonywane na podstawie faktury VAT po uprzedniej weryfikacji dokumentu sprzedaży z paragonami przesłanymi przez E. Z. (1)

6) odnośnie pkt 11 - braku uzasadnienia i rozliczenia zaliczki na kwotę 323,75 złotych wysłanej (...) w dn. 13.05.2013 pozwany wskazał, iż w księgach spółki nie widnieje zaliczka we wskazanej wysokości. Również w załączniku nr 3 (strona 6) do pisma E. Z. (1)
z dnia 28 kwietnia 2015 r. brakuje wskazanej kwoty pod datą 13 maja 2013 r. 7) odnośnie pkt 12 rozliczenia kwoty 627,32 zł po włamaniu, w związku z adnotacja powódki – akceptacja szefa – pozwany wyjaśnił, iż po włamaniu i kradzieży środków pieniężnych z biura w Ł. przy ulicy (...) i uzgodnieniu salda (na dzień kradzieży) w siedzibie Spółki, powódka złożyła wniosek o umorzenie skradzionej kwoty w wysokości 2.254,64 zł. Zgodnie z decyzją Prezesa Zarządu pozwanej spółki umorzono wartość 50% poniesionej straty,
co zostało zarejestrowane w księgach rachunkowych pod pozycją PK 144/07/2013. W dniu 15 listopada 2013 r. powódka przybyła do siedziby Spółki w M. na spotkanie
z Prezesem Zarządu, w celu omówienia spłaty pozostałego zobowiązania. Na spotkaniu zostało ustalone, iż umorzona zostanie dodatkowo kwota 500,00 zł, co zostało odnotowane na dokumencie z dnia 23 października 2013 r. przez Prezesa Zarządu, natomiast w księgach rachunkowych pod pozycją PK 144/07/2013.W dniu 20 stycznia 2014 r. I. M. - główna księgowa Spółki (...), na prośbę powódki w wiadomości e-mail
z dnia 20 stycznia 2014 r. wskazała zapisy konta na dzień 31grudnia 2013 r. E. Z. (1) nie wnosiła zastrzeżeń do zapisów na swoim koncie rozliczeniowym. Informacje o zapisach konta przesyłane zostały powódce również w dniu 30 października 2014 r. (również do nich powódka nie wnosiła zastrzeżeń). W zeszycie, w którym E. Z. ewidencjonowała wpływy ze sprzedaży palet, makulatury, folii i innych odpadów powstających w procesie realizacji podstawowej działalności Spółki, odnotowano zapis pod datę 15 listopada 2013 r. wyrównanie pieniędzy do biurowych po włamaniu - akceptacja szefa 627,23 zł z adnotacją Prezesa ZGODA. Wskazany zapis oznacza że środki którymi dysponowała powódka ze sprzedaży odpadów zostały przeniesione w rozliczeniach salda na środki na koncie rozliczeniowym w pozwanej spółce . Ponadto dokument z zapisem o wyrównaniu środków nie został przekazany do działu księgowości również po przesłaniu powódce okresowych ewidencji zapisów na koncie rozliczeniowym celem weryfikacji poprawności i zgodności przez pracownika.

Nadto pozwany wskazał, że w okresie zatrudnienia powódka dysponowała środkami, które nie były ewidencjonowane jako przychody Spółki (...). Ewidencja ta do Spółki wpłynęła w dniu 15 grudnia 2014 r. Na stronie 54 niniejszego dokumentu widnieje zapis: ,,Kwotę 1293,90 zł słownie: (jeden tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt trzy złote 90/100 gr) posiadam i oczekuję dalszych dyspozycji”. Środki nie zostały przez panią Z. przekazane do spółki

8) odnośnie pkt. 14 -zaliczki na kwotę 1550,00 zł zaksięgowanej na koncie powódki pozwana wskazała, iż nastąpiła pomyłka, która została zweryfikowana i poprawiona. Błędnie zaksięgowano rozliczenie wypłaty wynagrodzeń przez nowego koordynatora oddziału Ł. na koncie rozliczeniowym powódki.

9) odnośnie zakupu paliwa do auta służbowego (...) tankowanego na stacjach samoobsługowych N. (...) oraz zaliczki dotyczącej faktury VAT (...) na kwotę 50,00 złotych pozwany wskazał, iż faktura została rozliczona przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...), faktury VAT (...) na kwotę 450,00 złotych - została rozliczona przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...), faktury VAT (...) na kwotę 30,00 złotych - została rozliczona przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...).

Odnośnie zaliczek za biuro na kwotę 799,97 złotych - faktury zostały rozliczone przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...) oraz RZ (...). W ocenie pozwanego niezasadne (tak co do zasady, jak i co do wysokości) jest także roszczenie powódki dotyczące zapłaty odszkodowania (określonego przez powódkę na kwotę 15.300,00 zł), zadośćuczynienia, a także odsetek ustawowych od kwoty 2.040,59 zł od dnia 28 kwietnia 2015 r. Powódka, wbrew ciążącemu na niej ciężarowi dowodowemu, nie udowodniła przesłanek niezbędnych do dochodzenia od pozwanej spółki odszkodowania oraz zadośćuczynienia, w szczególności nie wykazała, że poniosła jakąkolwiek szkodę bądź krzywdę (w tym również nie udowodniła ich rozmiarów), nie wskazała zdarzenia powodującego tę szkodę bądź krzywdę, a także związku przyczynowo-skutkowego. Jednocześnie pracodawca zaprzeczył, by w związku z wykonywaniem umowy o pracę zawartej pomiędzy spółką (...) oraz E. Z. (1), została wyrządzona powódce jakakolwiek szkoda bądź krzywda. Niezasadne jest również w ocenie pozwanego roszczenie o zapłatę odsetek od kwoty 2.040,59 zł od dnia 28 kwietnia 2015 r. Z treści pisma z dnia 28 kwietnia 2015 r. (w aktach sprawy) nie wynika bowiem jakiekolwiek wezwanie do zapłaty wyżej wskazanej kwoty. Ponadto, pozwany stanowczo zaprzeczył, by w okresie trwania stosunku pracy dochodziło do jakiegokolwiek naruszenia godności i innych dóbr osobistych powódki jako pracownika.

Pismem procesowym z dnia 21 września 2016 roku pełnomocnik powódki poparł dotychczasowe stanowisko procesowe E. Z. w zakresie żądania kwoty 4.070,00 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych modyfikując je o okres pracy
w godzinach nadliczbowych od 2012 r. do 30 września 2014 r. i dokonał rozszerzenia powództwa o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 627,32 złotych w związku
z bezpodstawnym wzbogaceniem w takiej wysokości po stronie pozwanej kosztem powódki. W zakresie żądania zapłaty 15.300 zł sprecyzował iż powódka dochodzi tej kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w postaci rozstroju zdrowia psychicznego
i fizycznego. Jednocześnie pełnomocnik wniósł o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu oświadczając, iż nie zostały one przez E. Z. pokryte ani w całości, ani w części.

W piśmie z dnia 6 marca 2017 r. pełnomocnik powódki ponownie sprecyzował stanowisko wnosząc o zasądzenie kwoty 4,070,00 zł za następujące okresy: w ramach akcji (...) od 22 sierpnia 2014 r. do 19 września 2014 r. oraz w dniu 30 września 2014 r. –
w wysokości 3972,55 zł, za grudzień 2012 r. oraz w okresie od lutego do marca 2014 r.
w wysokości -656,82 zł.

Pismem z dnia 4 września 2017 r. pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo
w zakresie roszczenia powódki o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych do kwoty 5.085,74 zł wraz z odsetkami liczonymi od kwoty 4070,00 zł od dnia 28 sierpnia 2015 do 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. oraz od kwoty 1015,74 zł od daty wyrokowania do dnia zapłaty, rozszerzył powództwo w zakresie roszczenia o zapłatę kwoty 1713,47 zł z tytułu nierozliczonych środków pieniężnych o kwotę odsetek ustawowych od dnia 6 lipca 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. o odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty , cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie zadośćuczynienia co do kwoty 1015,74 zł wskazując iż powódka popiera powództwo w zakresie kwoty 14.284,26 zł z odsetkami ustawowymi od 6 października 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty. Poparł powództwo w pozostałym zakresie. Wniósł o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu
w podwójnej stawce uzasadniając swoje stanowisko nadkładem pracy.

Pismem z dnia 21 września 2017 r. pełnomocnik powódki wniósł o zasądzenie na rzecz E. Z. (1) zwrotu kosztów stawiennictwa na rozprawy w kwocie 62,88 zł.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, sygn. akt X P 590/15,
w sprawie z powództwa E. Z. (1) przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w M. o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, zwrot nadpłaty na koncie rozliczeniowym, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, zadośćuczynienie
i odszkodowanie:

1.  zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w (...) na rzecz (...) kwotę 5.085,74 zł tytułem wynagrodzenia za pracę
w godzinach nadliczbowych w tym kwotę:

a.  4.070,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b.  1.015,74 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 października 2017 roku do dnia zapłaty;

2.  umorzył postępowanie w zakresie kwoty 1.015,74 zł tytułem zadośćuczynienia;

3.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4.  nie obciążył stron kosztami sądowymi;

5.  zasądził od E. Z. (1) na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w M. kwotę 683,10 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

6.  przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi na rzecz radcy prawnego T. G. kwotę 2.214,00 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu;

7.  nadał wyrokowi w punkcie pierwszym rygor natychmiastowej wykonalności
w zakresie kwoty 2.550,00 zł.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na podstawie następujących ustaleń faktycznych:

Powódka była zatrudniona w pozwanej spółce w okresie od 16 lipca 2010 roku do 31 marca 2015 roku, tj. okresie od 16 lipca do dnia 16 października 2010 roku na podstawie umowy o pracę na okres próbny, od dnia 17 października 2010 roku na podstawie umowę
o pracę na czas nieokreślony, na stanowisku przedstawiciela regionalnego w Ł. w pełnym wymiarze czasu pracy. Umowa o pracę wskazywała na 8 godzin jako dobową normę czasu pracy oraz 40 godzin jako tygodniową normę czasu pracy.

W dniu 1 października 2014 roku na mocy porozumienia zmieniającego warunki pracy, doszło do zmiany stanowiska pracy powódki - od dnia 1 października 2014 roku wykonywała ona pracę na stanowisku asystenta ds. dystrybucji. Umowa o pracę uległa rozwiązaniu z dniem 31 marca 2015 roku na mocy porozumienia stron z dnia 24 marca 2015 roku. Wynagrodzenie zasadnicze powódki wynosiło 2.550,00 zł.

Do zakresu obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności powódki należało m.in.: pozyskiwanie i zawieranie nowych kontaktów przy współpracy z działem handlowym; projektowanie rejonów i tabel kursowych dla dystrybucji na podstawie kodów pocztowych lub sektorów własnych; dobór profesjonalnej kadry dystrybutorów, ze szczególnym uwzględnieniem osób fizycznych; dobór zasobów magazynowo- logistycznych; organizacja pracy oraz nadzór i kontrola jakości dystrybucji; współpraca z przedstawicielami kontrahentów zleceniodawcy w trakcie kontroli jakości dystrybucji; koordynacja oraz kontrola poszczególnych akcji; wykonywanie wszelkich innych czynności i prac mających na celu sprawne wywiązywanie się z umów spółki; raportowanie do kierownika ds. logistyki
i prezesa zarządu statystyk dystrybucyjnych w podziale na zlecenia i miasta w cyklu miesięcznym; bieżące zarządzanie tworzeniem rozliczeń w systemie R.; dysponowanie środkami pieniężnymi firmy – bieżące zaliczkowanie i rozliczanie wypłat gotówkowych wynagrodzeń dystrybutorów na podstawie danych z systemu R..

Powódka ponosiła również odpowiedzialność materialną za powierzone środki – rozliczanie zaliczki – zgodnie z pkt III zakresu obowiązków.

Do obowiązków powódki należało także: przestrzeganie schematu organizacyjnego; organizowanie pracy własnej w sposób zapewniający realizację wytyczonych celów w sposób optymalny i efektywny oraz efektywne wykorzystanie czasu pracy i narzędzi wraz
z realizacją nieuzasadnionych kosztów; sygnalizowanie i przedstawianie przełożonemu wszelkich rozwiązań mogących mieć wpływ na poprawę efektywności pracy w dziale lub firmie; przestrzeganie i zachowanie tajemnicy służbowej; podnoszenie kwalifikacji zawodowych; kreowanie profesjonalnego wizerunku firmy poprzez postawę wobec kontrahentów, przełożonych oraz współpracowników, kulturę osobistą; utrzymanie porządku i czystości w miejscu pracy; udział w spotkaniach z przełożonym w zaplanowanym miejscu
i czasie pracy lub na wniosek przełożonego w spotkaniach zewnętrznych; przygotowanie zestawień, sprawozdań, opracowań i materiałów według zaleceń przełożonego; wykonywanie innych poleceń służbowych bezpośredniego przełożonego, zarządu spółki lub innych osób upoważnionych przez prezesa, wykraczających poza niniejszy zakres czynności.

Powódka przystępując do pracy przeszła wszelkie niezbędne badania lekarskie,
nie zgłaszała w tym zakresie żadnych zastrzeżeń.

Przedmiotem działalności pozwanej spółki była dystrybucja katalogów i ulotek na terenie Ł. i okolic. Bezpośrednim przełożonym powódki był K. K..

Powódkę obowiązywała 8 godzinna norma dobowa czasu pracy w godzinach 8.00 – 16.00 oraz 40 – godzinna tygodniowa norma czasu pracy, w miesięcznym okresie rozliczeniowym. Czas pracy był odnotowywany w karcie pracy oraz ewidencji czasu pracy. Powódka nie kwestionowała treści ewidencji czasu pracy.

W okresie od dnia 25 sierpnia 2014 roku do dnia 18 września 2014 roku w rejonie Ł. pozwany realizował kontrakt zawarty ze spółką (...) Sp. z o.o. z siedzibą
w R., którego przedmiotem była dystrybucja ok. 600.000 egzemplarzy katalogu (...).

Katalogi należało rozdystrybuować do gospodarstw domowych na terenie Ł.
i województwa (...). Były one podzielone według grafiku dystrybucji na rejony.
Za akcję (...) w Ł. pod względem dystrybucyjnym odpowiedzialna była powódka. Powódka miała ustalić rejony razem z klientem, miała przygotować mapy rejonów, harmonogram, Powódka miała koordynować pracę kurierów, sprawdzać, czy dostarczali katalogi. Odpowiadała ona też za organizację pracy, obsługę biura, rozliczanie podwykonawców i sporządzała umowy o dzieło. Do obowiązków powódki nie należała fizyczna dystrybucja katalogów i rozwożenie współpracowników.

W dniu 20 sierpnia 2014 roku, 2 dni przed rozpoczęciem akcji związanej z dystrybucją katalogów, powódka poinformowała prezesa, że nie ma podpisanych wszystkich umów o współpracy – z firmami, które miały zająć się dystrybucją. Firmy te domagały się wyższej stawki niż ta, jaką zaproponował prezes pozwanej spółki.

Prezes spółki oddelegował do pracy przy akcji (...) A. M. (1) na stałe pracującą w siedzibie spółki w M..

A. M. (1) przyjechała w piątek, poprzedzający poniedziałek kiedy miała rozpocząć się akcja, stwierdziła brak przygotowanych map, nieprawidłowy harmonogram. A. M. (1) przebywała w Ł. przez cały czas akcji. Pracę wykonywała w biurze, współpracowała z powódką. Poprawiała mapy oraz harmonogram, podczas akcji sporządzała raporty. Po zakończonej akcji prowadziła z powódką korespondencje elektroniczną
w zakresie rozliczenia dystrybucji.

Przez pierwszy tydzień powódka przyjeżdżała po A. M. w umówione miejsce, zabierała samochodem i razem przyjeżdżały do biura, gdzie A. M. (1) pracowała od 8:00 do 16:00. potem powódka odwoziła A. M. do hotelu. Nie było listy obecności. W celu wsparcia realizacji akcji (...) przełożeni powódki zdecydowali
o przesłaniu pracowników z W. i o zatrudnieniu pracowników z Ł.. Harmonogram wymagał akceptacji przez sklep (...).

Podczas akcji (...) w okresie 22.08.2014 – 19.09.2014 roku oraz w dniu 30.09.2014 roku powódka świadczyła pracę w następujących godzinach:

22.08.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 21:00, tj. 5 godzin nadliczbowych,

23.08.2014 roku (sobota) - powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 15:00,
tj. 7 godzin nadliczbowych,

24.08.2014 roku (niedziela) – powódka świadczyła pracę w godzinach 10:00 – 22:00, tj. 12 godzin nadliczbowych,

25.08.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 – 19:30, tj. 5 godzin nadliczbowych,

26.08.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 –19:00, tj. 4,5 godzin nadliczbowych,

27.08.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 – 20:00, tj. 5,5 godzin nadliczbowych,

28.08.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 – 20:00, tj. 5,5 godzin nadliczbowych,

29.08.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 – 20:00, tj. 5,5 godzin nadliczbowych,

30.08.2014 roku (sobota) – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 18:00,
tj. 12 godzin nadliczbowych,

1.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 – 21:45, tj. 7 godzin 15 minut nadliczbowego czasu pracy,

2.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:30 – 22:30, tj. 8 godzin nadliczbowych,

3.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 23:30, tj. 9,5 godzin nadliczbowych,

4.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 22:00, tj. 8 godzin nadliczbowych,

5.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 23:00, tj. 9 godzin nadliczbowych,

6.09.2014 roku (sobota) – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 21:00, tj. 15 godzin nadliczbowych,

8.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 22:30, tj. 8,5 godzin nadliczbowych,

9.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 22:30, tj. 8,5 godzin nadliczbowych,

10.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 6:00 – 22:30, tj. 8,5 godzin nadliczbowych,

11.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 22:00, tj. 6,0 godzin nadliczbowych,

12.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 22:30, tj. 6,5 godzin nadliczbowych,

13.09.2014 r. (sobota) - powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00-22:30 tj. 14,5 godzin nadliczbowych,

14.09.2014 roku (niedziela) – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 15:00,
tj. 7 godzin nadliczbowych,

15.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 22:00, tj. 6,0 godzin nadliczbowych,

16.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 23:00, tj. 7,0 godzin nadliczbowych,

17.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 19:00, tj. 3,0 godziny nadliczbowe,

18.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 19:00, tj. 3,0 godziny nadliczbowe,

19.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 20:00, tj. 4,0 godziny nadliczbowe,

30.09.2014 roku – powódka świadczyła pracę w godzinach 8:00 – 19:00, tj. 3,0 godziny nadliczbowe.

W czasie akcji część wykonawców się nie stawiła – powódka sama zajmowała się dystrybucją materiałów w terenie. W związku z tym kończyła ona pracę w godzinach 21.00 – 23.00.

W dniu 30 września 2014 roku powódka w ramach akcji dystrybucyjnej (...) dokonywała kontroli celem sprawdzenia dystrybucji.

Podczas akcji (...) K. J. (1), B. K. i J. S. zatrudnieni zostali przez powódkę jako dystrybutorzy na podstawie umowy o dzieło. Stawka za jeden dzień miała pierwotnie wynosić 100 zł, taką zaproponowała powódka,
ale kwota ta została zmniejszona przez spółkę.

Z uwagi na fakt iż K. J. (1) była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy u innego pracodawcy w ramach akcji (...) w tygodniu pracowała od 17:00 do 22:00, również w soboty od 7:00 do 22:00, w niedziele od 7:00 do 17:00. z uwagi na niezrealizowanie prac w czasie wskazanym w harmonogramie.

J. S. pracował przez miesiąc od 7 rano do późnej nocy. Początkowo przez 5 dni
jeździł on z powódką gdyż nie znał rejonów. Za każdym razem gdy był w magazynie była tam powódka. Jeździł w ekipie 3 – osobowej na obrzeżach Ł., czasem dojeżdżali do innej ekipy do pomocy. Ekip było dużo. Jeśli zabrakło katalogów to ekipa dzwoniła do powódki która je przywiozła. Powódka była dostępna pod telefonem całą dobę, J. S. pracował na terenie W., B. i P., również
w niedzielę. Powódka organizowała transport pracownikom – kolporterom, z których pozyskała do pracy.

Zespoły dystrybutorów podzielone były na 6 osób. Powódka brała udział w kolportażu pracowała w czasie w którym pracowały zespoły.

Od 2011 roku doraźnie z powódką pracowała E. P. (1). Wykonywała prace związane z dystrybucją książki P. Firm, gazetki Castorama, Praktikera. Powódka nadzorowała pracę E. P. (1). Podczas akcji I. E. P. (1) przyjmowała dostawy na paletach, gdyż ma uprawnienia na wózki widłowe. Dostawy były
w różnych godzinach, zarówno w godzinach porannych np. 6:00, jak i wieczornych
ok. 20:00, 21:00. Podczas akcji I. E. P. (1) świadczyła pracę przez 7 dni w tygodniu od godzin porannych do nocnych. Powódka dokonywała kontroli w terenie kurierów, były one częste, kontrole były szczegółowe. Powódka również pracowała w soboty
i niedziele

W dniu 14 października 2014 roku K. C. wystosował do powódki mail pod tytułem RE: Od: (...) Rozliczenie o następującej treści „E., Do kogo te żale
i pretensje…??? Zawaliłaś na całej linii podczas przygotowań więc musiałaś potem latać dziury i za….(słowo powszechnie uznane za obelżywe – SR) od rana do wieczora. To że W. zjechała i nie tylko to bynajmniej nie Twoja zasługa….natomiast bezwzględnie uratowali to zlecenie. Więc zrób po prostu to o co się Ciebie prosi i „ciszej nad tą trumną”.

Zgodnie z opinią biegłego z zakresu rachunkowości, w sierpniu 2014 roku wynagrodzenie powódki z pracę w godzinach nadliczbowych wynosiło 1.729,49 zł, we wrześniu 2014 r. – 3.356,25 zł. Łączna kwota wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie 22.08 – 19.09 i w dn. 30.09.14 roku wyniosło 5.085,74 zł.

E. Z. (1) otrzymywała od pozwanej środki na prowadzenie oddziału w Ł.
w formie zaliczek. Niedobory finansowe miały być uzupełniane ze środków ze sprzedaży makulatury, pasków, folii, palet – środki uzyskane powódka miała zapisywać w zeszycie.

Powódka systematycznie otrzymywała od głównej księgowej Spółki zapisy
i rozliczenia kont. E. Z. (1) nie zgłaszała w tym zakresie zastrzeżeń.

W dniu 9 września 2013 roku miało miejsce włamanie do siedziby oddziału pozwanej spółki w Ł., przy ul. (...). Z oddziału skradziono wówczas kwotę 2 254,64 złotych.

Saldo konta ustalone na dzień 9 września 2013 roku, tj. dzień włamania do biura
i kradzieży pieniędzy, wynosiło 2.254,64 zł, zgodnie z informacją przekazaną powódce
w dniu 23 października 2013 r.

Pismem z dnia 23 października 2013 roku powódka wystąpiła do pracodawcy
o umorzenie jej należności w wysokości skradzionej kwoty – 2.254,64 złotych.

Pracodawca powódki wyraził zgodę na umorzenie 50% należności. W dniu 15 listopada 2013 roku umorzono powódce jeszcze 500 złotych z pozostałej do zapłaty kwoty.

Bilans otwarcia na 10 września 2013 roku wynosił 2.254,64 zł, obroty (zaliczki) + 66.825,92 zł. Rozliczenie zaliczek oraz umorzenie skradzionej kwoty z bilansu otwarcia – 2,254,14 zł. Saldo końcowe (...) należność dla powódki 300,20 zł. Saldo według dokumentów zaewidencjonowanych w księgach wynosi (...) -327,12 zł i jest zgodne
z saldem wynikającym z zapisów na koncie 234-275 wykazanym na dzień 30.11.2014 roku. Występujące saldo pozwany potrącił z poborów powódki. Na dzień 15 listopada 2013 roku do zwrotu przez powódkę na rzecz pozwanej spółki pozostawała kwota 627,32 zł.

Powódka korzystała z pojazdu służbowego. Nie ma określonych norm korzystania
z samochodów, można było z niego korzystać po godzinach pracy, np. na dojazdy do domów, po uzyskaniu zgody można z nich korzystać w czasie urlopów. Spółka korzysta z kart paliwowych, poprzednio pracownik po zatankowaniu rozliczał fakturę, a spółka weryfikowała zasadność tych kosztów. Powódka mogła korzystać do celów prywatnych ze służbowego telefonu komórkowego. Powódka musiała rozliczyć się z powierzonych środków, zazwyczaj były to kwoty miesięcznie na prowadzenie biura do 1.000 zł, na podpisywanie umów cywilno-prawnych z podwykonawcami, rozliczenia za paliwo, środki czystości, kawa, cukier.

Pracodawca w dniu 24 marca 2015 roku zobowiązał się do uregulowania w ciągu 7 dni nadpłaty występującej na koncie rozliczeniowym powódki.

W dniu 26 marca 2015 roku powódka skierowała do pozwanej pismo z prośbą
o sprawdzenie jej konta rozliczeniowego, gdyż występowały niezgodności w zakresie zaliczek i rozliczeń.

W dniach 28 i 30 kwietnia 2015 roku powódka ponownie zwróciła się do pozwanej
o dokonanie weryfikacji i rozliczenia jej konta, a także do uiszczenia wynikającej z tego należności.

W dniu 14 kwietnia 2015 roku pozwana wystosowała do powódki wyjaśnienia, w których wskazała, że:

Zaliczkę na kwotę 3.023,00 – zestaw 7 i 8/3/2014 – (...) rozliczono w marcu 2014 roku pod numerem RZ (...).

zaliczka zaewidencjonowana na koncie jako RZ (...) nie dotyczyła E. Z. (1).

odnośnie zastrzeżeń powódki dotyczących punktu 1 z 2010 o nr ewidencyjnym RZ 567 na kwotę 80,00 złotych – badanie lekarskie oraz pkt 9 dotyczącego 2013 roku
o nr ewid. (...) na kwotę 55,00 złotych – badanie kontrolne po niezdolności pracownika do pracy, strona pozwana wskazał, iż konto 234 pod nazwą „Pozostałe rozrachunki z pracownikami" służy jedynie do rozrachunków innych niż z tytułu wynagrodzenia, m.in. rozliczenia kosztów podróży służbowych, kosztów obsługi biura terenowego oraz świadczeń na rzecz pracowników z innych tytułów. Po stronie (...) tego konta księguje się m.in. wypłacone pracownikom zaliczki do rozliczenia, wypłacone wyrównania do rozliczonych zaliczek, roszczenia sporne od pracowników z tytułu niedoborów i szkód, spłaty zobowiązań wobec pracowników, należności
z tytułu odpłatnych świadczeń. Natomiast po stronie (...) należy zaksięgować: uznanie pracownika za rozliczone zaliczki, zwrot niewydatkowanych zaliczek, wpłaty należności z tytułu niedoborów i szkód, zobowiązania wobec pracowników z różnych tytułów, należności uregulowane przez potrącenie z wynagrodzeń. Wstępne badania lekarskie, a także okresowe badania lekarskie są przeprowadzane na koszt pracodawcy. Na koncie rozliczeniowym powódki uwzględniono jedynie zapłatę za te badania i zwrot kosztów poniesionych przez pracownika. Powyższych zapisów dokonano zgodnie z prawem podatkowym oraz bilansowym.

odnośnie przeksięgowania kwoty 3.613,94 z konta 249-2-279 na konto 234-275: pozwany wskazał, iż przeksięgowanie wartości salda nastąpiło po zmianie formy zatrudnienia dokumentem PK 128/06/2010 w dniu 30 września 2010 roku.

odnośnie faktury (...) za paliwo EL 496FR na kwotę 200,00 złotych pozwany wskazał, iż faktura została wystawiona w związku z nabyciem paliwa do pojazdu o numerze rejestracyjnym: (...). Spółka (...) nie posiada pojazdu o takim numerze, ponadto Spółka nie posiada umowy najmu samochodu zastępczego (zgodnie z obowiązującymi zasadami w Spółce) na okres zgodny z datą wystawienia faktury z załącznika. Zatem do rozliczenia została przedstawiona nieprawidłowa faktura.

odnośnie faktury (...) za paliwo (...) na kwotę 273,64 złotych, Pozwana wskazała iż została ona zwrócona powódce przez pozwaną.

odnośnie podwójnego obciążenia kwotą 650,00 złotych za paliwo do (...), (...) oraz rozliczania na podstawie paragonów w samoobsługowych (...)” pozwany wskazał, iż rozliczenie kosztów od nabycia paliwa na stacjach N. Polska dokonywane było na podstawie faktur zbiorczych wystawianych po zakończeniu każdego miesiąca. Rozliczenie pobranej zaliczki przez pracownika było dokonywane na podstawie faktury VAT po uprzedniej weryfikacji dokumentu sprzedaży z paragonami przesłanymi przez panią E. Z. (1).

odnośnie pkt 11 – braku uzasadnienia i rozliczenia zaliczki na kwotę 323,75 złotych wysłanej (...) w dniu 13.05.2013 pozwany wskazał, iż w księgach spółki nie widnieje zaliczka we wskazanej wysokości. Również w załączniku nr 3 (strona 6) do pisma Pani E. Z. (1) z dnia 28 kwietnia 2015 roku brakuje wskazanej kwoty pod datą 13 maja 2013 roku.

odnośnie pkt 12 rozliczenia kwoty 627,32 zł po włamaniu, w związku z adnotacja powódki – akceptacja szefa – pozwany wyjaśnił, iż po włamaniu i kradzieży środków pieniężnych z biura w Ł. przy ulicy (...) i uzgodnieniu salda (na dzień kradzieży) w siedzibie Spółki, powódka złożyła wniosek o umorzenie skradzionej kwoty w wysokości 2.254,64 zł. Zgodnie z decyzją Prezesa Zarządu pozwanej spółki umorzono wartość 50% poniesionej straty, co zostało zarejestrowane w księgach rachunkowych pod pozycja PK 144/07/2013. W dniu 15 listopada 2013 roku powódka przybyła do siedziby Spółki w M. na spotkanie z Prezesem Zarządu, w celu omówienia spłaty pozostałego zobowiązania. Na spotkaniu zostało ustalone,
iż umorzona zostanie dodatkowo kwota 500,00 zł, co zostało odnotowane na dokumencie z dnia 23 października 2013 roku przez Prezesa Zarządu, natomiast
w księgach rachunkowych pod pozycją Pk 144/07/2013.

odnośnie pkt. 14 – zaliczki na kwotę 1.550,00 zł zaksięgowanej na koncie powódki pozwana wskazała, iż nastąpiła pomyłka, która została zweryfikowana i poprawiona. Błędnie zaksięgowano rozliczenie wypłaty wynagrodzeń przez nowego koordynatora oddziału Ł. na koncie rozliczeniowym powódki.

odnośnie zakupu paliwa do auta służbowego (...) tankowanego na stacjach samoobsługowych N. (...) oraz zaliczki dotyczącej faktury VAT (...) na kwotę 50,00 złotych pozwany wskazał, iż faktura została rozliczona przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...), faktury VAT (...) na kwotę 450,00 złotych – została rozliczona przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...). R., faktury VAT (...) na kwotę 30,00 złotych – została rozliczona przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...).

odnośnie zaliczek za biuro na kwotę 799,97 złotych – faktury zostały rozliczone przez pozwaną spółkę pod pozycją RZ (...) oraz RZ (...).

W dniu 25 czerwca 2015 roku powódka złożyła skargę do Państwowej Inspekcji Pracy,
w konsekwencji czego została przeprowadzona w siedzibie pozwanej spółki kontrola. W toku kontroli stwierdzono, iż powódka była pracownikiem pozwanej, wypłacano jej należne wynagrodzenie. Czas pracy powódki – wynikający z przedstawionych przez pozwaną list obecności – nie przekraczał dobowych i tygodniowych norm. Ze świadczenia za marzec 2015 roku powódce potrącono kwotę 327,12 złotych z tytułu pobranej i nierozliczonej zaliczki udzielonej powódce na wydatki związane z prowadzeniem i funkcjonowaniem biura oddziału terenowego w Ł.. Z wynagrodzeniem za marzec wypłacono powódce ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w 2014 roku. W maju, czerwcu i lipcu 2015 roku wypłacono powódce ponadto świadczenia wynikające z zawartej umowy o zakazie konkurencji. W toku kontroli PIP wystąpił do pracodawcy o wypłacenie powódce odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy. PIP ponadto ustalił,
iż sporną sprawą była wysokość kwot pobranych i nierozliczonych zaliczek, co potwierdza wymiana korespondencji między stronami. Wskazano również, iż właściwy do rozstrzygnięcia tego sporu jest Sąd Pracy.

Powódka ponownie wezwała pozwaną do zapłaty należności wynikającej ze stanu jej konta rozliczeniowego w kwocie 1.713,47 złotych pismem z dnia 2 lipca 2015 roku.

W odpowiedzi z dnia 6 lipca 2015 roku pozwana podniosła, iż kwota wskazana przez powódkę nie pokrywała się z kwotą wynikającą z prowadzonych przez spółkę ksiąg rachunkowych – zatem żądanie było niezasadne. Wskazano również, iż rozliczenia konta powódki były jej systematycznie przesyłane i E. Z. nie zgłaszała w tym zakresie zastrzeżeń. Dodatkowo jeszcze pozwana podniosła, iż stan konta powódki został z nią uzgodniony w październiku 2013 roku – po włamaniu do biura pozwanej w Ł. i kradzieży części środków, za które powódka była odpowiedzialna.

W dniu 18 sierpnia 2015 roku powódka wysłała do pozwanej wezwanie do zapłaty kwoty 4.070 złotych tytułem należności za przepracowane godziny nadliczbowe w okresie od 22.08 – 19.09.2014 roku i w dniu 30.09.2014 roku w terminie 7 dni.

W odpowiedzi pozwana spółka wskazała, iż roszczenie powódki pozbawione było podstaw – ponieważ z prowadzonej przez pracodawcę ewidencji czasu pracy nie wynikało, aby we wskazanym okresie powódka pracowała w godzinach nadliczbowych.

Ustalenia w niniejszej sprawie w zakresie wyliczenia wysokości dochodzonego przez powódkę wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie 22.08 – 19.09.2014 roku i 30.09.14 roku Sąd Rejonowy oparł o zeznania powódki, świadków – kolporterów zatrudnionych przez powódkę oraz opinię biegłego z zakresu rachunkowości. Sąd Rejonowy nie dał wiary stronie pozwanej oraz przedstawionej w ewidencji jej czasu pracy w zakresie
w jakim wskazywała iż powódka w ramach akcji (...) nie musiała pracować w godzinach nadliczbowych nadto pozwana o fakcie takiej pracy nic nie wiedziała. Powyższemu przeczą zeznania świadków – kolporterów zatrudnionych przez powódkę, a nade wszystko mail napisany w dniu 14 października 2014 roku, z którego jasno wynika, iż pozwany zarzuca powódce nieprawidłowe przygotowanie akcji dystrybucyjnej i wskazuje na konsekwencje jakie musiała ona ponieść polegające na pracy „od rana do wieczora”. W tym miejscu wskazać należy iż przedmiotem niniejszej sprawy, mimo niewątpliwej intencji obu stron
a szczególnie powódki, nie była ocena prawidłowości przygotowania akcji przez powódkę
i występowanie obiektywnych czy też subiektywnych okoliczności ją utrudniających.
W niniejszej sprawie ustalenia dotyczyły pracy powódki w godzinach nadliczbowych podczas akcji (...), a to zostało udowodnione. W ocenie Sądu pierwszej instancji, za tę pracę przysługiwało powódce wynagrodzenie, niezależnie czy swoim działaniem wywołała taką konieczność czy też nie. Co więcej nawet gdyby wyraziła taką wolę, powódka nie mogłaby się zrzec prawa do tego wynagrodzenia. Za niezrozumiałą zatem uznać należy postawę pracodawcy wrażona w w/w mailu, że skoro powódka swoim działaniem w jego ocenie
w pełni zawinionym wywołała potrzebę pracy w godzinach nadliczbowych – nie powinna za to dochodzić wynagrodzenia.

Sąd Rejonowy nie dał wiary A. M. w zakresie w jakim wskazała,
iż pracowała z powódką jedynie w godzinach 8:00 – 16.00, powyższemu przeczy pozostały
w sprawie materiał dowodowy trudno również uznać, iż A. M., osoba specjalnie wydelegowana przez prezesa zarządu z siedziby spółki aby niejako ratować sytuację, pomóc powódce, która w ocenie spółki, nie potrafiła prawidłowo zorganizować akcji, nie miała wiedzy o tym jakie czynności wykonywała powódka w tak newralgicznym dla całej spółki okresie. Brak jest podstaw aby przyjąć, iż po tym jak zostawała odwieziona do hotelu o 16.00 A. M. nie wiedziała, że powódka wraz z innymi podwykonawcami przeprowadzała dystrybucje katalogów do późnych godzin nocnych. Sąd Rejonowy nie dał wiary również świadkowi, iż to powódka w pełni samodzielnie podejmowała decyzję w ramach akcji (...) odnośnie stawek dla podwykonawców w ramach widełek do 18 groszy. Powyższe przeczy mail z 13 października 2014 roku, w którym A. M. kwestionuje ustalenia jakie poczyniła z powódką podczas akcji (...).

W ocenie Sądu Rejonowego powódka nie udowodniła tego, iż poza akcją I. pracowała w godzinach nadliczbowych. W szczególności nie potwierdziła tego świadek E. P., która wskazała, że nie pamięta daty akcji Makro, natomiast P. Firm była w 2013 roku, ale na początku roku, podczas gdy okres sporny za który powódka dochodzi zapłaty, to grudzień 2013 oraz luty – marzec 2014 roku. E. P. żadną miarą nie wskazała, iż powódka w spornym okresie od grudnia 2013 roku do marca 2014 roku pracowała w godzinach nadliczbowych.

Z ewidencji czasu pracy za miesiące grudzień 2013 roku oraz luty i marzec 2014 roku, podpisanej przez powódkę E. Z. (1) wynika wprost, że we wskazanych w piśmie z dnia 6 marca 2017 roku dniach (tj.: 19.12.2013 roku, 12.02.2014 roku, 13.02.2014 roku, 14.02.2014 roku, 4.03.2014 roku) świadczyła ona pracę w ramach obowiązujących pracownika norm czasu pracy (tj. 8 godzin na dobę).

Ponadto, z listy obecności oraz z ewidencji czasu pracy za miesiąc marzec 2014 roku wynika niezbicie, iż powódka w dniach 1.03.2014 roku oraz 2.03.2014 roku nie świadczyła pracy w sobotę oraz w niedzielę podpisując natomiast następczo ewidencje czasu pracy w tym miesiącu, powódka nie zgłosiła do niej jakichkolwiek zastrzeżeń.

Istotne jest również i to, że zgodnie z twierdzeniami powódki świadczyła ona rzekomo pracę w dniu 20.12.2013 roku (a dodatkowo w tym dniu pracowała ona
w ponadnormatywnym czasie pracy), podczas gdy z ewidencji czasu pracy w miesiącu grudniu 2013 roku, podpisanej następczo przez powódkę, a także z korespondencji e-mail prowadzonej przez powódkę z pracodawcą, wynika że powódka E. Z. (1) przebywała
w tym dniu na urlopie (jak również w kolejnych dniach poprzedzających okres Świąt Bożego Narodzenia). Do tej ewidencji powódka również nie zgłaszała kiedykolwiek zastrzeżeń.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, przedstawione przez powódkę notatki
z wykonywanych prac nie przedstawiają wartości dowodowej w niniejszej sprawie, bowiem nie stanowią one dokumentu prywatnego zaopatrzonego w podpis osoby składającej oświadczenie o danej treści.

W ocenie Sądu Rejonowego przedstawione przez powódkę pokwitowania odbioru katalogów panoramy firm przez adw. A. K. nie stanowią dowodu na pracę powódki
w godzinach nadliczbowych. Z treści oświadczenia wynika jedynie, że doręczenie katalogów nastąpiło w dniu 4 marca 2014 roku. W żadnym jednak wypadku oświadczenie to nie potwierdza ani faktycznego doręczenia katalogów przez powódkę E. Z. (1), ani też pracy powódki dnia 4 marca 2014 roku w godzinach nadliczbowych (jak również wymiaru pracy świadczonej w takich godzinach).

Powyższego waloru nie mają również dokumenty potwierdzające dostawę towaru do oddziału pozwanej z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. z dokumentów tych nie wynika aby powódka pracowała w godzinach nadliczbowych w piątki, soboty i niedziele podczas rozładunku palet w oddziale, w latach 2011-2013.

Odnośnie należności z tytułu nierozliczonych środków pieniężnych powierzonych powódce Sąd Rejonowy w pełni uznał wartość dowodową złożonej opinii biegłego oraz podzielił – jako przekonujące – wnioski wypływające z ich treści, opinia ta jest rzetelna, została sporządzona zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą w zakresie stanowiącym jej przedmiot, a wynikające z niej wnioski są logiczne i zostały prawidłowo przez biegłego uzasadnione.

Biegły wyczerpująco wyjaśnił , iż przystępując do wydania opinii w zakresie badania konta rozliczeniowego powódki, przyjął założenie że ewidencja, która jest wyszczególniona na kontach rozrachunkowych jest zgodna z dokumentacją źródłową. Przeanalizował kopie tych dokumentów, sprawdzał powiązania poszczególnych kont z ewidencją na kontach rozrachunkowych, pod względem zachowania tzw. ciągłości bilansowej. Oprócz tego przeanalizował mailową korespondencję, wyjaśnienia strony pozwanej dotyczące kwestionowanych pozycji. W swojej opinii uwzględnił on zastrzeżenia i uwagi powódki na kartach w aktach osobowych. Ustosunkował się do zapisów przed powstaniem kradzieży. Analizował nie tylko obroty od dnia kradzieży czyli 9 września 2013 roku, ale również obroty czyli tzw. ciągłość bilansową zapisów przed datą kradzieży kasetki 9 września 2013 roku. Ustosunkował się on do zastrzeżeń pełnomocnika powódki z dnia 24 maja 2017 roku
w swojej opinii z 18 lipca 2017 roku. W opinii tej biegły wyjaśnił, że adnotacja w zeszycie
i akceptacja szefa (...) nie jest dokumentem księgowym. Na podstawie tego zapisu powinien być wystawiony dokument księgowy „Polecenie księgowania P.K” i uznanie konta księgowego powódki. Nadto, iż zapisy na koncie 249-2-275 na dzień 31 października 2010 roku zamknęły się saldem O a pod datą 30 września 2010 roku występujące saldo zaliczek w kwocie 3.613,94 zł poleceniem księgowania nr 128 przeksięgowane zostało na konto księgowe (...).

Biegły podkreślał również iż strona pozwana szczegółowo tłumaczyła owe rozliczenia w piśmie z dnia 14.04.2015 roku. Biegły przeanalizował również załączając dokumenty księgowe z zestawienia k.7 akt osobowych. Analizując zapisy na koncie 249-2-275, 234-275 z zestawieniem dokumentów zaksięgowanych biegły stwierdził zgodność zapisów. Odniósł się też do wyjaśnień pozwanego, iż powódka uzgodniła z pozwaną spółką zasady rozliczenia konta pracowniczego w dniu 31 października 2013 roku (w tym wszystkich zaliczek uzyskiwanych od pracodawcy na potrzeby oddziału spółki w Ł. oraz wydatków dokonanych przez powódkę do tego czasu). Saldo konta ustalone na dzień 9 września 2013 roku (włamanie do biura i kradzież pieniędzy, za które odpowiedzialność ponosił pracownik), wynosiło 2.254,64 zł, zgodnie z informacją przekazaną powódce w dniu 23 października 2013 roku. W tym samym dniu powódka wystąpiła do pozwanej spółki z wnioskiem o umorzenie wierzytelności wynikającej ze szkody powstałej w wyniku włamania oraz kradzieży
(tj. kwoty 2.254,64 zł). W dniu 23 października 2013 roku pozwana spółka wyraziła zgodę na umorzenie 50% wskazanej wyżej wierzytelności, a następnie w dniu 15 listopada 2013 roku pozwana wyraziła zgodę na umorzenie dodatkowej kwoty 500 zł z tej wierzytelności.

Zatem na dzień 15 listopada 2013 roku do zwrotu przez powódkę na rzecz pozwanej spółki była kwota 627,32 zł. Saldo końcowe w opinii uzupełniającej biegły wyliczył na kwotę 300,20 zł. Powódce potrącono 327,12 zł.

W ocenie Sądu Rejonowego prezes nie wyraził zgody na umorzenie tej należności. Adnotacja w zeszycie i akceptacja szefa (...) nie jest dokumentem księgowym.
Na podstawie tego zapisu powinien być wystawiony dokument księgowy „Polecenie księgowania P.K” i uznanie konta księgowego powódki.

Biegły przekonywująco wyjaśnił brak podstaw do przyjęcia iż powódce z tytułu powierzonych na prowadzenie biura oddziału terenowego w Ł. nierozliczonych środków pieniężnych przysługuje należność w kwocie 1.713,47 zł.

Opinia ta nie zawiera braków i wyjaśnia wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, co uzasadniało oddalenie wniosku o sporządzenie kolejnej opinii uzupełniającej, uwzględniającej dokumentację źródłową stanowiącą podstawę zapisów księgowych. Wniosek dowodowy anonsowany w piśmie z dnia 3.07.17 roku w dniu 19.07.2017 roku złożony został bez zezwolenia sądu. W ocenie Sądu Rejonowego był on dalece spóźniony, rodziłby konieczność analizy dokumentacji źródłowej od 2009 roku co mogłoby być znacznie utrudnione z uwagi na konieczność jej przechowywania jedynie przez okres 5 lat. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy oddalił wniosek w tym zakresie.

Sad Rejonowy nie podzielił również stanowiska powódki w zakresie w jakim wskazywała, iż w związku z – pracą w pozwanej spółce doszło do rozstroju jej zdrowia. Powódka w toku postępowania w żaden sposób nie wykazała na czym miałyby polegać okoliczności wywołujące szkodę lub krzywdę, nie udowodniła faktu poniesienia szkody lub krzywdy, a także związku przyczynowo-skutkowego w tym zakresie.

W treści swojego pisma procesowego z dnia 1 września 2015 roku powódka uzasadniała roszczenie o zadośćuczynienie oraz odszkodowanie wyłącznie brakiem zwrotu pieniędzy oraz stratami psychicznymi i moralnymi (,,ponieważ po 4 latach i 8 m-ch nienagannej pracy zostałam potraktowana jak złodziej, który chce okraść firmę.”). W związku z powyższym argumentację zawartą w piśmie procesowym powódki z dnia 15 września 2016 roku uznać należy za próbę następczego uzasadnienia zgłoszonych wcześniej roszczeń
o zadośćuczynienie i odszkodowanie.

Przedkładane przez powódkę dokumenty, dotyczące jej stanu zdrowia, w tym rzekomo poniesionych przez powódkę kosztów leczenia nie mają znaczenia w niniejszej sprawie bowiem powódka nie wskazała, jaki związek z dolegliwościami o charakterze ortopedycznym (w postaci zwyrodnienia kręgosłupa, skoliozy wielopoziomowej dyskopatii, zespołu konfliktu podbarkowego) gastrologicznym: (w postaci zapalenia żołądka, dolegliwości wątrobowych, wrzodów oraz ginekologicznym) miałoby praca świadczona u pozwanego.

Wprawdzie świadkowie kolporterzy wskazywali, iż podczas akcji I. powódka była zdenerwowana, brała leki, ale powyższe nie przesądza iż jej ówczesny stan zdrowia pozostawał w korelacji z działaniami pracodawcy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy zważył, że powództwo w zakresie roszczenia o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych okazało się być zasadne,
w pozostałej części podlegało oddaleniu.

W myśl art. 151 § 1 k. p. praca wykonywana ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, a także praca wykonywana ponad przedłużony dobowy wymiar czasu pracy, wynikający z obowiązującego pracownika systemu i rozkładu czasu pracy, stanowi pracę
w godzinach nadliczbowych.

Na mocy art. 151 1 § 1 k. p. za pracę w godzinach nadliczbowych, oprócz normalnego wynagrodzenia, pracownikowi przysługuje dodatek w wysokości 100 % wynagrodzenia – za pracę w godzinach nadliczbowych przypadających w nocy, w niedziele i święta niebędące dla pracownika dniami pracy, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedziele lub święto, zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy, a 50% wynagrodzenia – za pracę
w godzinach nadliczbowych przypadających w każdym innym dniu niż określony w pkt 1. Dodatek w wysokości 100 % przysługuje także za każdą godzinę pracy nadliczbowej z tytułu przekroczenia przeciętnej tygodniowej normy czasu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym chyba, że przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych, za które pracownikowi przysługuje prawo do dodatku w wysokości określonej w 100%. Alternatywnie, w zamian za czas przepracowany w godzinach nadliczbowych pracodawca może udzielić pracownikowi w tym samym wymiarze czasu wolnego od pracy (art. 151 2 k. p.).

Z treści zeznań świadków B. S., K. J. (2), J. S. jak również E. P. (1) wynika, że powódka świadczyła prace w godzinach nadliczbowych w ramach akcji (...) w 2014 roku. Świadkowie w swoich zeznaniach prawidłowo umiejscowili w czasie okres akcji (...) oraz pory w jakich powódka wykonywała swoje obowiązki poza obowiązującym ją czasem pracy.

Praca powódki w godzinach nadliczbowych odbywała się za wiedzą i zgodą przełożonych tj. Prezesa Zarządu pozwanej spółki, świadka K. K. oraz świadka A. M. (1), która w rzeczywistości zajmowała się weryfikacją stawek przewidzianych dla podwykonawców.

W przedmiotowej sprawie powódka w dniach 22.08-19.09.2014 roku i 30.09.2014 roku wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych, za którą nie otrzymała stosownego do wynagrodzenia.

Wobec ustalenia wymiaru czasu pracy powódki i wyliczenia wysokości wynagrodzenia dokonanego przez biegłego Sąd Rejonowy zasądził na rzecz E. Z. (1) dochodzoną kwotę 5.085,74 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w dniach 22.08-19.09 i 30.09.2014 roku oddalając, jako nieudowodnione roszczenie
o zasądzenie kwoty 656,82 zł w spornym okresie. Wysokość należnej powódce kwoty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych Sąd Rejonowy ustalił w oparciu
o opinię biegłego z zakresu rachunkowości, jako najbardziej miarodajną dla ustalenia rozmiaru należnych świadczeń z tego tytułu.

Sąd Rejonowy ustalił ilość godzin nadliczbowych przepracowanych przez powódkę na podstawie zestawienia E. Z. (1), uznając jako niewiarygodną ewidencję czasu pracy przedstawioną za w/w okres przez pozwanego.

W zakresie żądania zasądzenia odsetek Sąd Rejonowy zważył, iż, stosownie do przepisu art. 481 § 1 k. c. w zw. z art. 300 k. p., stanowiącego – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k. c. – formalne, ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z treścią art. 476 k. c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela.

W niniejszej sprawie powódka pismem z dnia 18.08.2015 roku, wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 4.070,00 złotych. W dniu 28 sierpnia 2015 roku pełnomocnik pozwanego zakwestionował roszczenie powódki w tym zakresie. Tym samym roszczenie powódki stało się wymagalne najpóźniej w dniu 28 sierpnia 2015 roku Zgodnie z wnioskiem powoda Sąd Rejonowy zasądził odsetki od rozszerzonej części uwzględnionego powództwa od dnia wydania wyroku. Wobec cofnięcia pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie kwoty 1.015,74 zł tytułem zadośćuczynienia Sąd Rejonowy umorzył postępowanie w tym zakresie.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o wyrażoną
w art. 100 zd. 1 k. p. c. zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów, zasądzając od powódki na rzecz pozwanego kwotę 683,10 zł. Koszty zastępstwa procesowego strony pozwanej wyniosły 1 800 zł (ustalone na podstawie § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu Dz. U. z 2013 roku, poz. 490 ze zm.).

Natomiast na podstawie § 11 ust. 1 pkt. 2 w zw. § 16 w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu w brzmieniu sprzed dnia 1 sierpnia 2015 roku (Dz. U. z 2013 roku, poz. 490 ze zm.) Sąd Rejonowy zasądził od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz radcy prawnego T. G. kwotę 2.214,00 złotych zawierającą 23% podatek od towarów i usług tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Brak jest podstaw do przyznania pełnomocnikowi wyższej stawki wynagrodzenia niż minimalna. Nie uzasadnia tego ani charakter sprawy, ani stopień zaangażowania pełnomocnika w jej rozstrzygnięcie, czy też jego nakład pracy. Nie sposób również przyjąć, aby działanie pełnomocnika powoda nakierowane na wykazanie zasadności dochodzonych przez powódkę roszczeń, co stanowi wykonanie spoczywającego na nim ciężaru procesowego, miało być w szczególny sposób premiowane poprzez przyznanie mu wynagrodzenia ponad stawki minimalne wskazane w rozporządzeniu.

O kosztach sądowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 102 k. p. c.

Sąd Rejonowy nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda na podstawie art. 477 2 § 1 k. p. c.

Sąd Okręgowy w Łodzi po przeprowadzeniu uzupełniającego postępowania dowodowego ustalił co następuje:

W spornym okresie poza dystrybucją katalogów (...) powódka zajmowała się również dystrybucją katalogów innych sklepów. W okresie od 22 sierpnia do 19 września 2014 roku łącznie dokonano kolportażu 1208207 sztuk materiałów reklamowych na terenie województwa (...). Ewidencja czasu pracy podpisywana była w momencie, w którym pracodawca ją przysłał. Pracodawca zapewniał powódkę, że za wypracowane godziny nadliczbowe będzie mogła odebrać dni wolne. Powódka podpisywała w ewidencji czasu pracy, że pracowała przez 8 godzin dziennie. Pracodawca zaznaczył, że w ewidencji czasu pracy nie mogą zostać ujęte wypracowane godziny nadliczbowe oraz zagroził ewentualną utratą pracy. Powódka zgodziła się na wpisywaniu informacji odbiegających od rzeczywistego stanu rzeczy, gdyż chciała zachować swoje stanowisko pracy.
O wypracowanych godzinach nadliczbowych zawiadomiona została M. S. – pracownik działu księgowości i A. M. (3).

Harmonogramy pracy przychodziły do powódki w różnych okresach danego miesiąca. Powódka nie otrzymywała planu pracy na następny miesiąc – wszystko zależało od tego jak wpływały zlecenia do pozwanej spółki. Rozpoczynając dany miesiąc powódka nie wiedziała jaki będzie wymiar pracy do wykonania. Karty prac powódka podpisywała raz na koniec miesiąca, raz na początku miesiąca. Listy obecności nie były podpisywane każdego dnia.

Powódka zajmowała się wieloma czynnościami niezbędnymi do prawidłowej organizacji akcji reklamowej w okresie od 22 sierpnia 2014 roku do 19 września 2014 roku. Dzień pracy rozpoczynał się od przyjazdu na magazyn około godziny 6 rano. Od rana odbywało się rozdysponowanie odpowiedniej ilości katalogów do aut. Gdy kurierzy pakowali katalogi do aut to powódka w tym czasie przychodziła do biura i pomagała A. M. (3) przepisać niedostarczenia ilościowe do danego rejonu. Kurierzy mieli obowiązek sporządzania raportu niedostarczeń po powrocie z dystrybucji. Raport niedostarczeń był szczegółowy.

Wykonywanie przez powódkę pracy w godzinach nadliczbowych było spowodowane brakami kadrowymi, niewystarczającą ilością pracowników i samochodów do dystrybucji. Pracownicy byli zatrudnieni na podstawie umowy o dzieło w oparciu o niskie wynagrodzenia. Powódka odpowiedzialna była za dystrybucję materiałów promocyjnych na terenach podmiejskich. Powódka musiała nadzorować pracę osób, z którymi zostały nawiązane umowy o dzieło. Jeżeli nie było wystarczającej ilości osób to powódka także osobiście roznosiła katalogi, aby dokończyć pracę w danym rejonie. Jeżeli pojawiały się następnego dnia rozbieżności to powódka była odpowiedzialna za ich wyjaśnienie i sporządzała raporty w tym zakresie, bowiem akcja promocyjna dla każdego sklepu wymagała zachowania ustalonego harmonogramu.

W dniu 21 sierpnia 2014 roku K. K. jako bezpośredni przełożony powódki, był powiadomiony o złej sytuacji kadrowej i braku wystarczającej ilości osób niezbędnych do prawidłowej realizacji zlecenia. Braki kadrowe wynikały z niskiego wynagrodzenia. Prezes pozwanej spółki uznał, że powódka powinna wymusić na pracownikach ich stawienie się do akcji promocyjnej. W związku z akcją promocyjną firmy (...) pracodawca powiadomił powódkę, że jeżeli nie wywiąże się z powierzonych zadań to zostanie obciążona karą umowną w wysokości 100.000,00 zł.

Powódka po raz pierwszy poinformowała o pracy w godzinach nadliczbowych prezesa pozwanej spółki (...) w sierpniu 2014 roku. W związku z brakami kadrowymi do pomocy przyjechały dodatkowe osoby z centrali spółki z M. koło W.. Zmianie uległ również harmonogram akcji promocyjnej, który został wydłużony do ostatnich dni. Godziny audytu ustalane były przez przedstawicieli sklepu. Pracodawca poinformował powódkę, że jeżeli klient wskaże termin spotkania to ona musi się do tego dostosować. Powódka w dniu 30 września 2014 roku robiła audyt z przedstawicielem sklepów (...). Był to audyt 2 sklepów w P. w godzinach od 8:00 do 19:00.

Powódka była do dyspozycji pracodawcy przez całą dobę. Osoby zatrudnione na podstawie umowy o dzieło posiadały numer telefonu powódki i kontaktowały się z nią
w trakcie realizacji zlecenia, kiedy pojawiły się problemy związane z dystrybucją katalogów.

Gdy przyjeżdżał transport to powódka otrzymywała telefony także w sobotę. Powódka udawała się wtedy do magazynu by odebrać dostawę. Przed dodatkowym zleceniem z (...) pracę można było wykonać w 8 – godzinnym czasie pracy. Gdy powódka otrzymała do zrealizowania dodatkowe zlecenie z (...), do którego wykonania nie zostały zatrudnione nowe osoby, to była zmuszona do pracy w godzinach nadliczbowych. (...) katalogów wykonywana była na terenie województwa dlatego konieczny był również transport w różne sektory w celu wykonania zlecenia. Zlecenie (...) zostało prawidłowo zrealizowane, bowiem pozwana spółka podpisała kolejny kontrakt na okres trzech lat i nie płaciła żadnych kar na rzecz kontrahentów.

(zeznania wnioskodawczyni – e – protokół rozprawy z dnia 2 sierpnia 2018 roku – 00:02:52 – 00:44:17 – k. 1002, płyta CD, harmonogram realizacji zleceń – k. 985 – 994)

Powyższy wyrok zaskarżyła apelacją strona pozwana jedynie:

W zakresie pkt 1 wyroku, w którym Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 5085,74 zł tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, w tym kwotę:

a) 4.070,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty.

b) 1.015,74 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 października 2017 roku do dnia zapłaty.

A także w zakresie pkt 7 wyroku, w którym Sąd nadał wyrokowi w punkcie 1 rygor natychmiastowej wykonalności w zakresie kwoty 2550,00 zł.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1) naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  art. 232 k. p. c. w związku z art. 6 k. c. poprzez wadliwe przyjęcie,
że powódka udowodniła wymiar czasu pracy w godzinach nadliczbowych, tj. 196 godzin nadliczbowych przepracowanych w dniach 22.08-19.09 i 30.09.2014 roku, podczas gdy żaden z dowodów zaoferowanych przez powódkę, nie potwierdza tego wymiaru, przez co uznać należy, że w powyższym zakresie powódka nie sprostała spoczywającemu na niej ciężarowi dowodzenia w powyższym zakresie;

b)  art. 233 § 1 k. p. c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki
i doświadczenia życiowego, polegającej na:

- uznaniu ewidencji czasu pracy dotyczącej powódki za niewiarygodną,
a konsekwencji oparcie rozstrzygnięcia w zakresie wymiaru pracy w godzinach nadliczbowych wyłącznie na twierdzeniach powódki, przy jednoczesnym zupełnym pominięciu okoliczności, że powódka sama akceptowała i podpisywała ewidencję czasu pracy za miesiące sierpień i wrzesień 2014 roku, nie zgłaszając przy tym pracy w godzinach nadliczbowych,

- pominięcie w rozstrzygnięciu tej okoliczności, że kwestie pracy w godzinach nadliczbowych były badane w toku kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, która nie wykazała jakichkolwiek nieprawidłowości w zakresie czasu pracy,

- sprzeczności w ocenie twierdzeń powódki dokonanej przez Sąd I instancji,
tj. z jednej strony bezkrytycznym uznaniu za wiarygodne i miarodajne zestawienia czasu pracy w godzinach nadliczbowych przedstawionego przez powódkę za okres 22.08-19.09.2014 roku i 30.09.2014 roku oraz z drugiej – zakwestionowaniu wiarygodności ewidencji czasu pracy za ten okres, przy jednoczesnym uznaniu za niewiarygodne wyjaśnień powódki co do pracy w godzinach nadliczbowych w grudniu 2013 roku oraz w lutym i marcu 2014 roku, a także uznaniu w tym zakresie rzetelności ewidencji czasu pracy prowadzonej przez pracodawcę w tych okresach,

- pominięciu okoliczności, że praca w godzinach nadliczbowych w wymiarze 196 godzin w okresie czterech tygodni, dzień po dniu bez jakiejkolwiek przerwy jest fizycznie niemożliwa do zrealizowania;

c)  art. 233 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego, tj. zeznań świadków K. J. (1), B. K., J. S., E. P. (1), a także K. K. oraz A. M. (1) oraz z wiadomości e-mail Prezesa pozwanej Spółki z dnia 14 października 2014 r., wniosków z nich niewynikających, a ponadto sprzecznych
z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym,

d)  art. 233 § 1 w związku z art. 227 k. p. c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego w celu ustalenia faktów mających znaczenie dla sprawy, tj. odmówienia mocy dowodowej zeznaniom świadka A. M. (1), podczas gdy zeznania tego świadka były wiarygodne i spójne z resztą materiału dowodowego i innymi ustaleniami Sądu I instancji.

W ocenie pozwanego, wyżej wymienione naruszenia prawa procesowego doprowadziły Sąd Rejonowy także do błędnego ustalenia stanu faktycznego poprzez przyjęcie, że powódka wykonywała pracę w godzinach nadliczbowych, a także - że praca ta była wykonywana
w podanym przez nią wymiarze, a ponadto - iż pracodawca miał świadomość pracy powódki w godzinach nadliczbowych.

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

c)  art. 151 § 1 k. p. przez błędną jego wykładnię polegającą na ustaleniu, że pracownik wykonuje pracę w godzinach nadliczbowych również w sytuacji, gdy pracodawca poweźmie wiedzę o takiej pracy następczo, tj. po okresie jej wykonywania przez pracownika, co jest także równoznaczne z dorozumianą zgodą pracodawcy, a co w istocie jest samowolnym zachowaniem pracownika niespełniającym kryteriów pracy w godzinach nadliczbowych,

d)  art. 82 § 2 k. p. przez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. pominięcie tego przepisu przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy, a w konsekwencji także przyjęcie, iż za ewentualną pracę powódki należne jest wynagrodzenie ustalane zgodnie z art. 151(1) k. p.

W konkluzji strona apelująca wniosła o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w tej części;

2) zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanego strona powodowa wniosła o:

1) oddalenie apelacji w całości.

2) przyznanie pełnomocnikowi powódki kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce w postępowaniu apelacyjnym, według norm prawem przepisanych, które to koszty nie zostały pokryte przez powódkę w całości ani w części.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy i znajduje oparcie zarówno
w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Na wstępie zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 6 k. c. oraz art. 232 k. p. c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne.
Ta strona, która twierdzi, że określona okoliczność miała miejsce obowiązana jest zatem zgłosić dowód lub dowody wykazujące jej istnienie. Natomiast w art. 217 § 1 k. p. c. został zakreślony przez ustawodawcę termin przedstawienia faktów i dowodów. W świetle tego przepisu, strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne
i dowody na uzasadnienie swych wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej, z zastrzeżeniem niekorzystnych skutków, jakie według przepisów niniejszego kodeksu mogą dla niej wyniknąć z działania na zwłokę lub niezastosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu. Dodatkowo w świetle uregulowań art. 381 k.p.c. strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub
że potrzeba powołania się na nie wynikła później.

W przedmiotowej sprawie fakt przedłożenia nowych dowodów w postaci harmonogramów realizacji powierzonych zadań wynikał z odroczenia rozprawy celem uzupełniającego przesłuchania powódki. Tym samym dopuszczenie w sprawie wskazanych powyżej środków dowodowych nie doprowadziło do przedłużenia postępowania.

Sąd Okręgowy w Łodzi postanowił ponadto o konieczności uzupełnienia materiału dowodowego. W tym celu dopuszczono dowód z uzupełniających zeznań powódki.

Przechodząc do merytorycznej oceny zarzutów apelacji wskazać należy, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonał analizy zebranych dowodów nie naruszając zasady ich swobodnej oceny i w oparciu o zasadnie przyjęty stan faktyczny sprawy, prawidłowo zastosował konkretnie przywołane przepisy prawa materialnego. Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Strona zarzuca, iż Sąd pierwszej instancji nie dokonał prawidłowych ustaleń i nie przeprowadził prawidłowo postępowania dowodowego oraz dokonał błędnej oceny materiału dowodowego. Art. 233 § 1 k. p. c. stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy
i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, niepubl). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny
i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00 opubl. w OSNP 2003/5/137).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k. p. c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej oceny niż ocena Sądu. Tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego i nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego może czynić usprawiedliwiony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k. p. c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 roku
w sprawie II CKN 4/98, niepublikowane, wyrok Sądu Najwyższego z 10 kwietnia 2000 roku w sprawie V CKN 17/00 opublikowane w OSNK z 2000 r., nr 10, poz. 189).

Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k. p. c.). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k. p. c. wymaga zatem wykazania,
iż Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego oraz analiza zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego są – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowe. Sąd pierwszej instancji odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów, zarówno z dokumentów, jak i zeznań świadków oraz stron. Zarzuty pozwanego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący, przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, własną analizę zgromadzonego materiału dowodowego.

Mając na uwadze powyższe nie ulega wątpliwości, że na aprobatę nie zasługuje podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § k. p. c. Brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu skarżącego, zgodnie z którym Sąd pierwszej instancji błędnie uznał za wiarygodną przedłożoną przez powódkę ewidencję czasu pracy. Należy jednak podkreślić, że w tym zakresie ustalenia Sądu Rejonowego są prawidłowe
i korespondują z całokształtem zebranego w sprawie materiału dowodowego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że powódka udowodniła rzeczywisty wymiar czasu pracy w okresie od 22 sierpnia 2014 roku do 19 września 2014 roku i 30 września 2014 roku, a ustalenia Sądu pierwszej instancji opierały się nie tylko na twierdzeniach powódki lecz także na zeznaniach świadków, w tym świadka B. K., która była obecna przez cały czas trwania tej akcji a także raporty dystrybucji. Odzwierciedleniem zeznań powódki oraz świadków jest też przedłożona do akt sprawy dokumentacja, tj. harmonogramy pracy czy korespondencja mailowa. O konieczności pracy w godzinach nadliczbowych przez powódkę świadczy także szereg innych okoliczności związanych z charakterem pracy, dodatkowym zleceniem oraz brakami kadrowymi, zbyt małą ilością pojazdów przeznaczonych do dystrybucji katalogów do odległych rejonów województwa (...). W toku procesu bezsprzecznie ustalono,
że dodatkowe zlecenie dystrybucji materiałów reklamowych dla (...), przy jednoczesnym niekonkurencyjnym i nieatrakcyjnym wynagrodzeniu dla osób zajmujących się dystrybucją, wywołało konieczność pomocy w realizacji zlecenia ze strony osób pracujących w centrali spółki w M.. Ponadto, powódka informowała przełożonych o wypracowanych godzinach nadliczbowych, a także była w stałym kontakcie telefonicznym z prezesem pozwanej spółki.

Należy podkreślić, iż strona pozwana nie sprzeciwiała się podjęciu pracy przez powódkę w przedmiotowym okresie w godzinach nadliczbowych. Powódka była w stałym kontakcie z Prezesem Zarządu strony pozwanej i przełożonymi – K. K. i A. M. (1), która w ramach akcji (...) zajmowała się nadzorowaniem dystrybucji a więc i pracy E. Z. (1), o czym świadczą też e – maile (np. z 13 października 2014 roku – k. 125 akt sprawy).

Przy czym należy dodać, że istotne znaczenie dla zasadności roszczenia
o wynagrodzenie za pracę z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych jest też to gdy konieczność pracy w godzinach nadliczbowych wynika z obiektywnych warunków pracy, niepozwalającym pracownikowi na wykonanie zleconych mu zadań w ustawowej normie czasu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 października 1978 roku o sygn. I PRN 91/78 opubl. w Lex (...) nr (...)).

Na uwzględnienie nie zasługuje także argumentacja strony pozwanej, zgodnie z którą powódka sama akceptowała i podpisywała ewidencję czasu pracy przesyłaną przez stronę pozwaną oraz nie zgłosiła przy tym pracy w godzinach nadliczbowych. Jak ustalono w toku procesu, powódka wielokrotnie informowała o pracy w godzinach nadliczbowych, jednakże otrzymywała zapewnienia, że będzie mogła wypracowane nadgodziny odebrać w formie dnia wolnego. Ponadto, powódka została niejako pozbawiona wyboru, gdyż niezaakceptowanie przez nią przedłożonej przez pracodawcę ewidencji czasu pracy mogłoby skutkować utratą pracy – nawet jeżeli dokumentacja sporządzona przez pracodawcę odbiegała od rzeczywistości. W tym zakresie Sąd Okręgowy, po przeprowadzeniu dowodu
z uzupełniających zeznań powódki, biorąc pod uwagę doświadczenie życiowe i zasady logiki, dał wiarę argumentacji przedstawionej przez powódkę, w świetle pozostałych przedstawionych przez nią dowodów. Niewątpliwie bowiem, brak wyszczególnienia
w ewidencji czasu pracy godzin nadliczbowych wynikał wyłącznie z obawy o utratę pracy
i związanych z tym konsekwencji. Ponadto, jak ustalono w toku procesu pracodawca nie prowadził ewidencji czasu pracy w sposób prawidłowy, a przede wszystkim rzetelny, skoro harmonogramy pracy przychodziły w różnych okresach miesiąca. Powódka nie otrzymywała planu pracy na następny miesiąc – wszystko zależało od tego jak wpływały zlecenia do pozwanej spółki. Rozpoczynając dany miesiąc powódka nie wiedziała jaki będzie wymiar pracy do wykonania. Karty prac powódka podpisywała raz na koniec miesiąca, raz na początku miesiąca. Listy obecności nie były podpisywane każdego dnia. Tym samym trudno o przyznanie mocy dowodowej dokumentacji przedłożonej przez pozwanego skoro istnieją uzasadnione wątpliwości co do jej wiarygodności.

Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd Rejonowy rozważył również kwestie kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy, a także jej wyniki i wnioski. Okoliczność, że kontrola Państwowej Inspekcji Pracy nie wykazała żadnych nieprawidłowości w zakresie przekraczania norm czasu pracy pozostaje w niniejszej sprawie bez znaczenia. W protokole kontroli podkreślono bowiem, że została ona przeprowadzona wyłącznie na podstawie ewidencji czasu pracy oraz dokumentacji sporządzonej przez pracodawcę. Mając na uwadze wskazane już ustalenia dotyczące nieścisłości w zakresie prowadzenia niniejszej ewidencji przez pracodawcę trudno uznać, aby wyniki przedmiotowej kontroli były w sprawie wiążące oraz w sposób nie budzący wątpliwości rozstrzygały kwestię pracy w godzinach nadliczbowych w spornym okresie przez powódkę. Jak wskazano we wcześniejszej części rozważań, w ewidencji czasu pracy pracodawcy nie wyszczególniono rzeczywistego wymiaru czasu pracy powódki. Tym samym, biorąc pod uwagę całokształt zebranego materiału dowodowego w sprawie, niemożliwym było dokonanie ustaleń
w oparciu o wyniki kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy, w oderwaniu od pozostałych dowodów przeprowadzonych w sprawie, w tym zeznań świadków.

Niezasadne są również zarzuty apelacji dotyczące sprzeczności w ocenie zeznań powódki i rozbieżności w tym zakresie co do różnych okresów, tj. od 22 sierpnia do 19 września 2014 roku i 30 września 2014 roku oraz grudnia 2013 roku a także lutego i marca 2014 roku. Należy zauważyć, że w zakresie ustalenia wymiaru godzin nadliczbowych
w okresie od 22 sierpnia do 19 września 2014 roku oraz 30 września 2014 roku, jak zostało już podkreślone, Sąd Rejonowy oparł ustalenia faktyczne na podstawie zestawień czasu pracy powódki, sporządzonych przez nią oraz zebranej dokumentacji a także przede wszystkim na podstawie zeznań świadków. Tym samym trudno uznać za uzasadnioną argumentację apelującego, zgodnie z którą Sąd pierwszej instancji bezkrytycznie uznał za wiarygodne
i miarodajne zestawienia czasu pracy w godzinach nadliczbowych przedstawione przez powódkę. Twierdzenia apelującego są gołosłowne i nie znajdują odzwierciedlenia
w zebranym materiale dowodowym. Dla ustalenia rzeczywistego wymiaru czasu pracy powódki Sąd Rejonowy posłużył się szeregiem środków dowodowych co uzasadniało uwzględnienie zestawienia przepracowanych godzin przedłożonego przez powódkę. Jednocześnie należy podkreślić, że w stosunku do drugiego okresu, tj. grudnia 2013 roku oraz lutego i marca 2014 roku, Sąd Rejonowy nie dysponował tak szerokim i wszechstronnym materiałem dowodowym jak w przypadku okresu od 22 sierpnia 2014 roku do 19 września 2014 roku i 30 września 2014 roku, dlatego nie mógł uznać twierdzeń powódki w tym zakresie za udowodnione. Należy jednak podkreślić, że powyższe zróżnicowanie nie stanowi żadnej sprzeczności w ocenie zeznań powódki. Także brak uwzględnienia okresów,
w stosunku do których, nie przedstawiono wystarczających dowodów na ich poparcie, świadczy o wszechstronnym rozważeniu materiału dowodowego przez Sąd pierwszej instancji.

Ponadto, wymaga podkreślenia okoliczność, że zarzuty apelacyjne dotyczące naruszenia art. 233 k. p. c., poprzez niewłaściwe wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z nich niewynikających oraz poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, sprowadzają się jedynie do polemiki z ustaleniami poczynionymi przez Sąd pierwszej instancji, jednakże pozwany nie przedstawia żadnych dowodów na poparcie swoich racji, a zaprzecza jedynie ustalonym faktom, których konsekwencje niosą dla niego negatywne skutki w sferze procesowej. Pozwany powołuje się na sprzeczność wniosków końcowych Sądu pierwszej instancji z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, lecz jednocześnie pomija dowody wskazane przez Sąd. Tym samym, pozwany nie wskazuje przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz
w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia. Zarzuty apelacyjne sprowadzają się jedynie do polemiki z oceną materiału dowodowego przez Sąd pierwszej instancji i nie zasługują na aprobatę.

Na uwzględnienie nie zasługuje także zarzut naruszenia art. 233 k. p. c. w zw. z art. 6 k. p. c. poprzez wadliwe przyjęcie, że powódka udowodniła wymiar czasu pracy w godzinach nadliczbowych w wymiarze 196 godzin w okresie od 22 sierpnia do 19 września oraz 30 września 2014 roku, gdy żaden z dowodów przedstawionych przez stronę powodową tego nie potwierdza. Powyższy zarzut apelacyjny jest chybiony, gdyż niewątpliwie w toku procesu powódka przedstawiła szereg dowodów na poparcie swoich racji, które w sposób dostateczny pozwalały na uznanie, iż praca w godzinach nadliczbowych była wykonywana
w wymiarze wskazanym w zestawieniu strony. Na uwzględnienie w przedmiotowej sprawie zasługuje wiele okoliczności towarzyszących. Przede wszystkim, przełożeni powódki mieli świadomość trudności w terminowej realizacji zlecenia wynikającej z braków kadrowych.
W tym celu wysłano również z centrali pozwanej spółki dodatkowych pracowników, którzy mieli za zadanie pomóc w wykonaniu zlecenia dla (...). Ponadto, powódka otrzymała dodatkowe obowiązki w postaci zlecenia dla (...), przy jednoczesnym braku dodatkowych pracowników. O ile we wcześniejszym okresie możliwe było zrealizowanie wszystkich zadań w ramach obowiązującego wymiaru czasu pracy, o tyle wobec dodatkowego zlecenia dla nowego klienta stało się to niewykonalne. Tym samym już z samych okoliczności sprawy wynika uzasadnienie dla celowości pracy w godzinach nadliczbowych, aby terminowo wykonać nowe zlecenie. Powódka działała zatem pod presją czasu. Ponadto, pracodawca
w razie nieterminowej realizacji dystrybucji katalogów dla (...) zagroził powódce konsekwencjami finansowymi polegającymi na obciążeniu jej karą umowną w wysokości 100.000,00 zł. Powódka była przez całą dobę dostępna dla osób zajmując się dystrybucją, ponieważ posiadali oni jej numer telefonu. Wielokrotnie kontaktowała się z osobami zatrudnionymi na podstawie umowy o dzieło w zakresie realizacji zlecenia, a także nadzorowała ich pracę również wieczorami w weekendy także zajmowała się odbiorem dostaw, co potwierdzili świadkowie. Ponieważ dystrybucja katalogów odbywała się na terenach podmiejskich dużo czasu zajmowały także dojazdy do poszczególnych sektorów. Powódka obawiała się zresztą nie tylko nałożenia na nią kary finansowej, ale również utraty pracy, dlatego w ewidencji czasu pracy sporządzonej przez pracodawcę nie wyszczególniono wypracowanych przez nią godzin nadliczbowych. Wszystkie powyższe okoliczności zostały potwierdzone także w zeznaniach świadków, którymi były osoby uczestniczące w dystrybucji materiałów promocyjnych. Były to zatem osoby posiadające informację co do rzeczywistego wymiaru czasu pracy przez powódkę. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, z treści zeznań świadków B. S., K. J. (2), J. S. jak również E. P. (1) wynika, że powódka świadczyła prace w godzinach nadliczbowych w ramach akcji (...) w 2014 roku. Świadkowie w swoich zeznaniach prawidłowo umiejscowili w czasie okres akcji (...) oraz pory w jakich powódka wykonywała swoje obowiązki poza obowiązującym ją czasem pracy.

Wszystkie wskazane powyżej okoliczności prowadzą do stwierdzenia, że brak jest podstaw do zmiany ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy w zakresie stanu faktycznego sprawy. Także przeprowadzone uzupełniające postępowanie dowodowe przed Sądem Okręgowym potwierdziło dotychczasowe ustalenia faktyczne w sprawie.

Reasumując, ustalony stan faktyczny potwierdza, że powódka wykonywała w okresie od 22 sierpnia do 19 września oraz 30 września 2014 roku pracę w godzinach nadliczbowych, w wymiarze 196 godzin, a pracodawca miał świadomość pracy powódki w godzinach nadliczbowych. Należy podkreślić, iż strony nie kwestionowały wyliczenia biegłego odnośnie kwoty należności z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych we wskazanym powyżej okresie. W niniejszej sprawie ma więc zastosowanie przepis art. 151 § 1 k. p. i art. 151 1 k. p.

Akceptacja powyższych ustaleń faktycznych i oceny dowodów Sądu Rejonowego, czyni bezzasadnym zarzut naruszenia prawa materialnego, art. 151 § 1 k. p. oraz art. 82 § 1
k. p.
Należy tylko wskazać, że twierdzenia apelującego, zgodnie z którymi pracodawca nie miał świadomości co do świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych jest sprzeczna
z poczynionymi w sprawie ustaleniami. Bezsprzecznie praca w godzinach nadliczbowych była świadczona za zgodą i wiedzą pozwanej o czym świadczy korespondencja mailowa powódki z prezesem spółki, a także fakt wysłania do pomocy przy realizacji zlecenia dodatkowych pracowników czy wydłużenie harmonogramu realizacji dystrybucji. W ocenie Sądu w tej sytuacji nie zachodzą przesłanki do zastosowania art. 82 § 1 k. p. Na podkreślenie zasługuje w tym miejscu okoliczność, iż dystrybucja materiałów reklamowych (...) odbyła się właściwie skoro pozwana nie została obciążona żadnymi karami umownymi i został podpisany kontrakt z (...) na następne lata. Podobnie powódka nie została ukarana za niewłaściwe wykonywanie obowiązków. Zarzut niewłaściwego wykonania obowiązków nie został w tym zakresie wykazany.

W zakresie zaskarżenia co do pkt 7 wyroku, w którym Sąd Rejonowy nadał wyrokowi w punkcie 1 rygor natychmiastowej wykonalności w zakresie kwoty 2550,00 zł, także brak jest podstaw do zmiany przedmiotowego rozstrzygnięcia. Zgodnie z art. 477 2 § 1 k. p. c. zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, Sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia pracownika. Tym samym Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zastosował przepisy prawa procesowego nadając wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do wskazanej powyżej kwoty.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności Sąd Okręgowy w punkcie pierwszym sentencji wyroku oddalił apelację strony pozwanej na podstawie art. 385 k. p. c. jako niezasadną.

Natomiast w punkcie drugim sentencji wyroku Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania zasądzając od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w M. na rzecz powódki E. Z. (1) kwotę 553,50 zł, zawierającą 23% podatek od towarów i usług, na podstawie § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 15 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 8 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu z dnia
3 października 2016 roku (Dz. U. z 2016 r., poz. 1715).

K. J.