Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 194/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 30 maja 2018 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu sprawy z powództwa S. K. (1) i D. N. (1) przeciwko Grupie (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, dodatek za pracę w porze nocnej, zasądził od pozwanej spółki na rzecz S. K. (1) tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatku za pracę w porze nocnej kwotę 24.744,67 zł wraz z ustawowymi odsetkami i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od 1 stycznia 2016 roku liczonymi od poszczególnych kwot i dat wskazanych w wyroku. Ponadto Sąd umorzył postępowanie w zakresie roszczeń S. K. (1) w pozostałym zakresie. W kolejnym punkcie Sąd zasądził od pozwanej spółki na rzecz D. N. (1) tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i dodatku za pracę w porze nocnej kwotę 37.423,14 zł wraz z ustawowymi odsetkami i odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od 1 stycznia 2016 roku liczonymi od wskazanych w wyroku kwot i dat. Sąd umorzył postępowanie w zakresie roszczeń D. N. (1) w pozostałym zakresie; zasądził od Grupy (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz S. K. (1) kwotę 1550,88 zł, D. N. (1) kwotę 1.360,80 zł oraz orzekł o rygorze natychmiastowej wykonalności.

Sąd Rejonowy oparł się na następujących ustaleniach.

Powód S. K. (1) był zatrudniony w Grupie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku pracownika ochrony, w okresie od dnia 1 sierpnia 2010 roku do dnia 23 listopada 2016 roku. W umowach o pracę wskazano, że wynagrodzenie będzie wypłacane w wysokości minimalnego wynagrodzenia proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy.

Powód D. N. (1) był zatrudniony w Grupie (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku pracownika ochrony, w okresie od dnia 1 października 2011 roku do dnia 31 października 2016 roku.

D. N. zawarł w dniu 27 lutego 2014 roku umowę zlecenia ze spółką (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa. Przedmiotem umowy było zapewnienie ochrony mienia obiektów monitorowanych. Umowa została zawarta na okres do dnia 6 kwietnia 2016 roku. Ustalone wynagrodzenie wynosiło 8 złotych za godzinę netto.

D. N. zawarł również w dniu 31 stycznia 2014 roku umowę zlecenia na czas do 6 kwietnia 2016 roku z (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Przedmiotem umowy również było zapewnienie ochrony mienia obiektów monitorowanych. Wynagrodzenie ustalono na kwotę 8 złotych netto za godzinę.

W dniu 1 kwietnia 2016 roku powód D. N. zawarł z (...) sp. z o.o. kolejną umowę zlecenia – na czas do 19 lipca 2016 roku, za wynagrodzeniem 8,30 złotych za godzinę.

Powód S. K. zawarł w dniu 25 kwietnia 2014 roku umowę zlecenia ze spółką (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa. Przedmiotem umowy było zapewnienie ochrony mienia obiektów monitorowanych. Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Ustalone wynagrodzenie wynosiło 8 złotych za godzinę netto.

Powodowie mieli jednocześnie z umowami o pracę zawarte umowy zlecenia z różnymi spółkami wchodzącymi w skład grupy. W grupie S. nie ma osób pracujących tylko na umowę o pracę.

Praca powodów rozpoczynała się o godzinie 7:00 rano i trwała nieprzerwanie przez 24 godziny. Powodowie pracowali w grupach interwencyjnych, rozpoczynali i kończyli pracę w biurze spółki. Praca była organizowana przez kierownika – R. S. (1).Rano po przyjściu do pracy powodowie szli do magazynu, pobierali broń i wpisywali się do książki broni. Wpisywali się również po zdaniu broni po zakończonej służbie. Po pobraniu broni powodowie byli badani alkomatem pod kątem trzeźwości. Z pracy w terenie sporządzane były notatki. Przekazywano je rano po powrocie na bazę kierownikowi. Powodowie pracowali w systemie 24 godziny służby, 48 godzin przerwy. Średnio pracowali po 240 godzin.

W danym miesiącu część wypracowanych godzin, które wykraczały poza normatyw, były przypisywane do umowy zlecenia. Kierownik tworzył grafik na miesiąc do przodu – był on do wglądu, wisiał na ścianie w biurze. Powodowie mogli zgłaszać uwagi do grafiku. Nie zawsze było to brane pod uwagę. Był wspólny grafik dla umowy o pracę i zlecenia.

Żaden z powodów nie wiedział, kiedy pracował na umowie o pracę, a kiedy na umowie zlecenia. Pracownicy spółki wykonywali polecenia tych samych osób przez całą służbę, niezależnie od podstawy zatrudnienia. Powodowie wyposażeni byli w umundurowanie – spodnie i bluzę, z logo S..

Pozwana nie prowadziła list obecności. Obecność kontrolował kierownik na porannej odprawie. Wynagrodzenie z umowy o pracę było płacone do 10-tego dnia miesiąca, z umowy zlecenia do 20-tego dnia miesiąca. Powodowie mieli obliczane wynagrodzenie według stawki 8 złotych za godzinę netto, natomiast D. N. (1) od kwietnia 2016 roku według stawki 8,30 zł netto. Z umowy o pracę było płacone wynagrodzenie stałe w wysokości najniższej krajowej, reszta z umowy zlecenia. Powodowie nie wystawiali rachunków z umowy zlecenia. Powodowie obliczali swoje wynagrodzenie w ten sposób, że sumowali kwoty ze zlecenia i z umowy o pracę, dzielili przez ustaloną stawkę godzinową z umowy zlecenia i otrzymany wynik powinien być tożsamy z przepracowaną liczbą godzin. W razie choroby powodowie otrzymywali 80% wynagrodzenia z umowy o pracę, nie otrzymywali wtedy wynagrodzenia ze zlecenia.

Oceniając materiał dowodowy, Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka R. S. w zakresie, w jakim twierdził, iż sporządzane były odrębne grafiki dla umów o pracę i umów zlecenia oraz, iż możliwe było świadczenie pracy tylko w wymiarze umowy o pracę. Powyższe stało bowiem w sprzeczności w ustaleniach poczynionych w oparciu o pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie. Nadto świadek R. S. (1) sam przyznał, iż w grupie S. nie ma osób pracujących tylko na podstawie umowy o pracę. Świadek potwierdził również praktykę „przypisywania” godzin ponadnormatywnych do umów zlecenia, zawieranych obok umowy o pracę. Praca była jedna, świadczona bez przerwy przez 24 godziny, z tą samą bronią, w tym samym pojeździe i mundurze. Były prowadzone dokumenty bez rozróżnienia godzin i czynności wykonywanych dla poszczególnych spółek (...).

Uwzględniając wniosek strony powodowej Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości, któremu zlecono wyliczenie należnego powodom do wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Biegły opinię wydał w kilku wariantach, również tych wskazanych przez strony. Sąd uznał, że nie miał podstaw do tego aby odmówić przymiotu wiarygodności opinii biegłego sądowego, która w uznaniu Sądu została sporządzona w sposób rzetelny, zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą w zakresie stanowiącym jej przedmiot. Strony ostatecznie nie zgłaszały zastrzeżeń do opinii biegłego,
a pełnomocnik powodów zmodyfikował powództwa, zgodnie z wyliczeniami biegłego.

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd zważył, że powództwa były zasadne.

Powodowie podnosili, że w ramach wykonywanych czynności na podstawie zawartej umowy zlecenia z innym podmiotem kooperacyjnie powiązanym z pozwaną, faktycznie wykonywali pracę na podstawie umowy o pracę na rzecz pozwanej. Wskazywali, że umowy zlecenia miały charakter pozorny, albowiem pracę swą powodowie wykonywali wyłącznie pod nadzorem i kierownictwem pozwanej, zaś umowy zlecenia miały służyć jedynie rozliczaniu przepracowanych przez powodów godzin pracy, wykraczających poza normatywny czasu pracy. Z kolei argumentacja strony pozwanej opierała się na twierdzeniach o odrębności podmiotów, z którymi zawarte zostały umowy o pracę i umowy zlecenia. Strona pozwana przede wszystkim akcentowała, iż wykonywanie usług poza godzinami pracy na rzecz innego podmiotu było wyrazem autonomicznej decyzji, podjętej przez powodów – bez ingerencji pozwanej.

Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, iż pozwany pracodawca oraz spółki, z którymi powodowie zawierali umowy zlecenia wchodzą w skład jednej grupy kapitałowej oferującej usługi w zakresie ochrony fizycznej obiektów i monitoringu na terenie całego kraju. W toku postępowania dowodowego ustalono, że dyżury były planowane na 24 godziny w obu spółkach łącznie. (...) obowiązywał jeden miesięczny grafik, rozpisany na 24 godzinną służbę – niezależnie od tego, czy czynności były wykonywane na umowę o pracę, czy na umowę zlecenia. Pracownicy nie mieli wyodrębnionych godzin, w których pracowali na podstawie umowy o pracę i umowy zlecenia, nie byli w stanie tego odróżnić. Powodowie w czasie 24 godzinnych dyżurów jeździli tym samym samochodem, w tych samych mundurach oznaczonych logo grupy, mieli również jednego i tego samego przełożonego nadzorującego i koordynującego ich pracę we wszystkich spółkach. Przełożony, sporządzał grafiki, zatwierdzał w nich zmiany, organizował zastępstwa. Przedmiotem umowy zlecenia było zobowiązanie pracownika do wykonywania pracy dokładnie tego samego rodzaju, co praca określona w umowie o pracę, tj. ochrona mienia. Sąd podniósł, że pracownik nie jest obowiązany do pracy ponad normy określone przepisami prawa, a pracodawca nie ma obowiązku dopuszczenia go do pracy w tym zakresie. Zawarcie dodatkowej umowy, niezależnie od jej nazwy, dotyczącej wykonywania pracy tego samego rodzaju, w warunkach przewidzianych dla umowy o pracę, obejmującej czas po wykonaniu pracy na podstawie umowy o pracę, jest obejściem powyższego zakazu. Pracę taką należy traktować jako pracę wykonywaną w godzinach nadliczbowych. Świadczenie tej samej rodzajowo pracy, co określona w umowie o pracę poza normalnym czasem pracy pracowników, na podstawie kolejnej umowy o pracę lub umów cywilnoprawnych jest bowiem kontynuowaniem stosunku pracy w godzinach nadliczbowych. Zawieranie takich umów stanowi obejście przepisów o czasie pracy, przy czym nie ma tu znaczenia wola stron czynności prawnej.

W ocenie Sądu powodowie świadczyli pracę wyłącznie na rzecz pozwanej spółki, mimo zawarcia umów zlecenia z innymi podmiotami należącymi do tej samej grupy kapitałowej. Z tej przyczyny praca wykonywana przez powodów na podstawie umów zlecenia była w rzeczywistości pracą "etatową" świadczoną na rzecz strony pozwanej w godzinach nadliczbowych, wobec czego powinna być odpowiednio wynagradzana. Bez znaczenia pozostaje okoliczność, że powodowie dobrowolnie i świadomie podpisywali umowy zlecenia i że je wykonywali za wynagrodzeniem.

Sąd przytoczył treść art. 151 §1 k.p. oraz art. 151 1 §1 k.p. Ustalenie ilości godzin przepracowanych przez powodów ponad obowiązującą normę i wyliczenie przysługującego z tego tytułu wynagrodzenia wymagało specjalistycznej wiedzy z zakresu rachunkowości. W związku z powyższym Sąd oparł swoje ustalenia w tym zakresie na opinii biegłego specjalisty z zakresu rachunkowości.

Sąd wskazał, że biegły sporządził opinię w wariantach wskazanych w postanowieniu. Sąd orzekając o zasadności roszczeń powodów uznał, iż właściwym dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy będzie przyjęcie, iż należne powodom wynagrodzenie wyliczone zostało przy założeniu, że czas pracy powodów w spornym okresie odpowiadał zapisom w ewidencji czasu pracy prowadzonej przez pozwaną i ilości godzin przepracowanych dla innych spółek z grupy (...). Przy czym należało wyliczyć tę kwotę według stawek wynikających z umowy zlecenia oraz konieczne było odliczenie od tej kwoty sum, jakie powodowie otrzymali od pozwanej i zleceniodawcy.

W zakresie żądania zasądzenia odsetek Sąd zważył, iż stosownie do przepisu art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., stanowiącego – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c. – formalne, ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Zgodnie z art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. W niniejszej sprawie – jak ustalono – miało miejsce przekroczenie tygodniowych norm pracy powodów. Takie przekroczenie winno być rozliczane po zakończeniu okresu rozliczeniowego wynoszącego w pozwanej spółce trzy miesiące. Wypłata takiego wyrównania winna nastąpić do 10-tego dnia miesiąca następującego po zakończeniu okresu rozliczeniowego. Zatem pozwana popadała w opóźnienie nie wypłacając też należności we wskazanym terminie. W konsekwencji roszczenie o zasądzenie odsetek od dnia następnego – czyli 11-tego dnia miesiąca, następującego po zakończeniu okresu rozliczeniowego było zasadne.

Mając powyższe na względzie, Sąd orzekł na rzecz każdego z powodów jak w punktach I i III wyroku.

O umorzeniu postępowania, wobec częściowego cofnięcia powództw ze zrzeczeniem się roszczenia Sąd orzekł w oparciu o art. 355 §1 k.p.c.(punkt II i IV wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z art. 100 k.p.c. w zw. z §9 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804). Powództwa zostały uwzględnione w części (umorzenie postępowania należy traktować jako ustąpienie z żądaniem), w przypadku S. K. (1) w 78,72 %, a w przypadku D. N. (1) w 75,20 %. Biorąc pod uwagę procent wygrania sprawy, należny powodom zwrot kosztów procesu odpowiada kwotom wskazanym w punkcie V wyroku.

Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty jednomiesięcznego wynagrodzenia powodów na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c. (punkt VI wyroku).

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go częściowo, to jest w zakresie, w jakim Sąd zasądził od pozwanego na rzecz S. K. kwotę 12 223,97 zł oraz na rzecz D. N. kwotę 33 957,52 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz rozstrzygnięciem o kosztach procesu. Skarżący zarzucił naruszenie:

- art. 233 kpc poprzez błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, to jest opinii biegłego sadowego, co skutkowało zasądzeniem na rzecz powodów zawyżonych należności tytułem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych,

- art. 328 par 2 kpc poprzez brak wyjaśnienia przyczyn, dla których Sąd uznał za wiarygodne wyliczenia zawarte w wariancie numer III opinii biegłego, a także brak wyjaśnienia przyczyn, dla których odmówił wiarygodności obliczeniom poczynionym przez biegłego na podstawie założeń przyjętych w wariancie II opinii,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na bezzasadnym przyjęciu, że czas pracy powodów w spornym okresie odpowiadał zapisom ewidencji czasu pracy prowadzonej przez pozwaną i ilości godzin przepracowanych dla innych spółek z grupy (...), podczas gdy rzeczywisty czas pracy powodów został przez biegłego prawidłowo ustalony w wyliczeniach opartych na założeniach, zgodnie z którymi powodowie pracowali w dniach wskazanych w załączonych do akt dokumentach źródłowych, czyli grafikach, książkach wydania – przyjęcia broni, ewentualnie innych dokumentach znajdujących się w aktach sprawy, a w przypadku braku ww. dokumentów przy założeniu, że w danym dniu, za który brak jest dokumentacji, powodowie pracowali w podanej przez siebie ilości godzin..

W oparciu o powyższe zarzuty, strona apelująca wniosła o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu podniesiono, że Sąd Rejonowy oparł się na opinii biegłego, w wariancie III, gdzie zlecono wyliczenie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych przy założeniu, że czas pracy powodów w danym miesiącu odpowiadał zapisom w ewidencji czasu pracy, prowadzonej przez pozwana spółkę oraz ilości godzin przepracowanych w danym miesiącu dla innych spółek z grupy (...).

Strona skarżąca podniosła, że biegły w opinii trafnie zauważył, iż pracodawca nie złożył do akt ewidencji czasu pracy powodów. Skoro zatem w aktach sprawy brak jest takiej ewidencji, to tym samym nie sposób było oprzeć wyrok na wariancie opinii numer III.

Strona wskazuje, że prawidłowe wyliczenia zawiera wariant numer II opinii.

Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenia kosztów postępowania za II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Apelacja jest zasadna.

Należy zauważyć, że strona pozwana, w złożonej apelacji nie zakwestionowała zasadności rozstrzygnięcia, ale wysokość zasądzonych na rzecz powodów kwot.

Oznacza to, że pozwana spółka zaakceptowała rozstrzygnięcie Sądu I instancji, co do tego, że powodowie wykonywali w spornym okresie pracę w godzinach nadliczbowych i nie było to wykonywanie zlecenia na rzecz innych spółek grupy (...). Ponadto pozwana nie zakwestionowała zasad obliczania spornego wynagrodzenia, liczonego od stawki, jaka obowiązywała przy umowie zlecenia.

Sporną okolicznością, zaskarżoną w apelacji, okazała się ilość przepracowanych godzin nadliczbowych.

Sąd Rejonowy, w ramach postępowania dowodowego, dopuścił dowód z pisemnej opinii biegłego z zakresu rachunkowości, któremu zlecił hipotetyczne wyliczenie wynagrodzenia powodów za pracę w godzinach nadliczbowych w kilku wariantach.

Po pierwsze, przy założeniu, że powodowie pracowali w każdym miesiącu przez ilość godzin wskazaną w pozwie i kolejnych pismach procesowych.

Po drugie, przy założeniu, że powodowie pracowali w dniach wskazanych w grafikach, książkach wydania – przyjęcia broni, ewentualnie innych dokumentach znajdujących się w aktach, a w przypadku braku dokumentów, przy założeniu, że w danym dniu, za który brak jest zapisów w dokumentacji, powodowie pracowali w podanej przez siebie ilości godzin.

Po trzecie, przy założeniu, że czas pracy powodów w danym miesiącu odpowiadał zapisom w ewidencji czasu pracy prowadzonej przez pozwaną spółkę oraz ilości godzin przepracowanych w danym miesiącu dla innych spółek z grupy (...).

Po czwarte, przy założeniu, że powodowie pracowali w godzinach objętych ewidencją czasu pracy złożoną przez stronę pozwaną.

W związku z powyższym, biegły sporządził opinię w kilku wariantach, osobno dla każdego z powodów.

Mając na uwadze granice zaskarżenia, Sąd Okręgowy ustalił, w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, że właściwe wyliczenie wynagrodzeń powodów przewiduje wariant II, obliczony według stawki godzinowej z umowy zlecenia. Należy bowiem podkreślić, że strona powodowa żądała wzięcia pod uwagę stawki godzinowej z umów zlecenia, co zostało zrobione przez Sąd Rejonowy, zaś pozwany w apelacji tego nie zakwestionował.

Kolejną, niekwestionowaną przez obie strony okolicznością był 3 miesięczny okres rozliczeniowy, zgodnie z którym Sąd Rejonowy zasądził odsetki od poszczególnych kwot, respektując przy tym żądanie strony powodowej, niekwestionowane przez stronę apelującą.

Obie strony nie zakwestionowały także kolejnej okoliczności, a mianowicie, że żądane kwoty należy pomniejszyć o wynagrodzenie, które powodowie już otrzymali za dany okres rozliczeniowy z tytułu umów zlecenia.

Sąd Okręgowy, uwzględniając powyższe – przyznane przez obie strony – okoliczności, przyjął do ustaleń faktycznych wariant II opinii biegłego z założeniem, że podstawę wyliczeń stanowi wynagrodzenie za godzinę pracy z umowy zlecenia, zaś obliczone wynagrodzenie powinno być pomniejszone o kwotę już wypłaconą. Podstawę natomiast stanowi 3 miesięczny okres rozliczeniowy, ujęty zgodnie z pismami procesowymi strony powodowej ( k 411-412).

Mając to na uwadze, Sąd Okręgowy uznał, że na rzecz S. K. (1) należy zasądzić :

- kwotę 1149,75 zł za okres maj – lipiec 2014 roku,

- kwotę 1014,62 zł za okres sierpień – październik 2014 roku,

- kwotę 2944,11 zł za okres listopad 2014 – styczeń 2015 roku,

- kwotę 1150,92 zł za okres maj – lipiec 2015 roku,

- kwotę 163,67 zł za okres sierpień – października 2015 roku,

- kwotę 907,09 zł za okres listopad 2015 – styczeń 2016 roku,

- kwotę 1925,95 zł za okres luty – kwiecień 2016 roku,

- kwotę 2598,99 zł za okres maj – lipiec 2016 roku,

- kwotę 974,52 zł za okres sierpień – październik 2016 roku.

Łącznie daje to kwotę 12 829.62 złotych.

Należność na rzecz D. N. (1) wygląda następująco:

- kwota 792,58 zł za okres lipiec – wrzesień 2014 roku,

- kwota 397,84 zł za okres styczeń – marzec 2015 roku,

- kwota 1522,62 zł za okres kwiecień – czerwiec 2015 roku,

- kwota 311,58 zł za okres lipiec – wrzesień 2015 roku,

- kwota 2500,19 zł za okres styczeń – marzec 2016 roku,

- kwota 1240,52 zł za okres kwiecień – czerwiec 2016 roku,

- kwota 592,21 zł za okres lipiec – wrzesień 2016 roku.

Łącznie daje to kwotę 7409,02 złotych.

Sąd Okręgowy uznał za miarodajny wariant II opinii, bowiem argumenty podniesione w apelacji, co do błędnego przyjęcia wariantu III okazały się uzasadnione.

Otóż skarżący zasadnie wskazał, że w toku całego postępowania, nie przedłożył Sądowi ewidencji czasu pracy powodów, choć Sąd wzywał do złożenia tego rodzaju dokumentów. Strona pozwana podkreśla wprost, że nałożonego zobowiązania nie wykonała. Potwierdzeniem tego jest oczywisty brak ewidencji czasu pracy powodów w aktach sprawy, na co zwrócił uwagę także biegły z zakresu rachunkowości.

Ponadto, teza zakreślona biegłemu dla wariantu II wydaje się najbardziej adekwatna do poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych. Otóż czas pracy powodów został zweryfikowany w oparciu o grafiki i książki wydania – przyjęcia broni, a tam gdzie brakowało dokumentów, przyjęto twierdzenia powodów, co do ilości przepracowanych godzin.

Zasądzając poszczególne należności, Sąd Okręgowy brał pod uwagę 3 miesięczny okres rozliczeniowy, niekwestionowany przez strony. Dlatego, jeżeli w poszczególnych okresach rozliczeniowych zsumowanie należności za poszczególne miesiące dawało wynik dodatni, Sąd tę kwotę zasądził (tak na przykład należności dla S. K. za miesiące: maj – 838,10 zł, czerwiec – 555,49 zł i lipiec 2014 roku – nadpłata 243,84 zł, co w sumie dało kwotę 1149,75 zł: 838,10+555,49-243,84= (...),75). Jeżeli natomiast okazało się, że w ciągu 3 miesięcy któryś z powodów otrzymał w sumie więcej niż powinien dostać, to Sąd Okręgowy nie zasądzał żadnych należności (tak na przykład D. N. (1) w miesiącach: styczeń 2014 dostał kwotę wyższą od należnej o 436,14 zł, za luty 2014 o 382,86 zł, za marzec 2014r o kwotę 1769,38 zł, co spowodowało oddalenie powództwa za ten okres rozliczeniowy).

Mając na uwadze powyższe ustalenia należy uznać, że doszło do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 par 1 kpc poprzez sprzeczność ustaleń z zebranym materiałem dowodowym.

Ponadto Sąd I instancji naruszył art. 328 par 2 kpc bowiem nie wyjaśnił w żaden sposób, dlaczego oparł się na wariancie numer III opinii biegłego, skoro nie ma w aktach ewidencji czasu pracy powodów.

W związku z powyższym, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 par 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok.

Nie było jednak podstaw do uwzględnienia w całości apelacji pozwanego, bowiem strona domagała się de facto, aby dokonać powodom potrącenia kwot nadpłaconych w określonych miesiącach z kwot należnych do wypłaty za inne miesiące. Takie działanie matematyczne przeprowadził biegły sądowy, który w ostatniej kolumnie opinii umieścił końcowy wynik, czyli różnicę pomiędzy tym, co powodom się należy, a tym co im nadpłacono.

W ocenie Sądu powyższe rozumowanie jest jednak błędne, zważywszy na poszczególne okresy rozliczeniowe oraz fakt, że przepisy prawa pracy zabraniają potrącania z wynagrodzeń należności innych, niż wymienione w art. 87 Kp. Tak więc, zdaniem Sądu bez znaczenia dla wyniku sprawy pozostaje okoliczność, że w określonych miesiącach powodowie otrzymali większą kwotę niż im się należała za dany okres rozliczeniowy.

Sąd Okręgowy zniósł wzajemnie koszty postępowania zarówno w postępowaniu pierwszo instancyjnym jak i drugo instancyjnym.

W myśl art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania, albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Natomiast zgodnie z art. 102 k.p.c. w sprawach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej kosztami w ogóle.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższe oznacza, iż sądy mają swobodę przy rozstrzyganiu o zwrocie kosztów procesu, gdy stosowania zasady wyrażonej w art. 98 k.p.c. (odpowiedzialności za wynik procesu) nie można pogodzić z zasadą słuszności.

W rozpoznawanej sprawie, zdaniem Sądu Okręgowego, należy mieć na uwadze to, że samo powództwo okazało się zasadne i doprowadziło do ustalenia, że strony łączył w spornym okresie stosunek pracy, zaś powodowie pracowali w godzinach nadliczbowych. Ponadto strona pozwana nie prowadziła rzetelnej ewidencji czasu pracy, co znacznie utrudniało ustalenie przepracowanych godzin oraz wyliczenie należnego wynagrodzenia. Stąd strona powodowa wielokrotnie modyfikowała powództwo.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji.