Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 934/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 stycznia 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Tomasz Szabelski (spraw.)

Sędziowie:

SA Anna Cesarz

SO del. Dariusz Limiera

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Olejniczak

po rozpoznaniu w dniu 24 stycznia 2014 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa T. M. i R. M.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 28 maja 2013 r. sygn. akt I C 202/12

I. zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

„ 1. zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz T. M. kwotę 70.000 (siedemdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2011 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 3.206,64 (trzy tysiące dwieście sześć 64/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

2. zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz R. M. kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2011 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 388,18 (trzysta osiemdziesiąt osiem 18/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

3.  oddala powództwa w pozostałej części,

4.  nakazuje ściągnąć od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 205,86 (dwieście pięć 86/100) złotych tytułem nieopłaconej części kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa,

5.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi:

a.  od powódki T. M. z zasądzonego w pkt. 1 roszczenia kwotę 152,28 (sto pięćdziesiąt dwa 28/100 ) złotych,

b.  od pozwanego R. M. z zasądzonego w pkt. 2 roszczenia, kwotę 205,86 (dwieście pięć 86/100) złotych

tytułem nieuiszczonej części kosztów sądowych od oddalonej części powództw.”

II. oddala apelację w pozostałej części,

III. zasądza od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz T. M. kwotę 640 (sześćset czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym,

IV. zasądza od R. M. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 580 (pięćset osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 934/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 maja 2012r. w sprawie z powództwa T. M. i R. M. przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. o zapłatę, Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz T. M. kwotę 50.000 złotych wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2011r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.278,22 złote tytułem zwrotu kosztów procesu oraz zasądził od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz R. M. kwotę 30.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2011r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od R. M. na rzecz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. kwotę 650,20 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, a także nakazał pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 150,40 złotych tytułem nieopłaconych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództw, jak również nakazał ściągnąć z zasądzonych na rzecz każdego z powodów roszczeń na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi odpowiednio kwotę 188 złotych od T. M. oraz kwotę 225,60 złotych od R. M., tytułem nieopłaconych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że w dniu (...), w miejscowości S., gmina D., powiat P. doszło do wypadku drogowego, w którym kierujący samochodem marki M. nr rej. (...) nie dostosował prędkości i techniki jazdy do warunków panujących na drodze, zjechał na prawe pobocze drogi i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku wypadku śmieć ponieśli znajdujący się w samochodzie O. M. i S. K., zaś A. J. i M. S. doznali obrażeń ciała.

Oskarżony o spowodowanie wypadku M. K. był w stanie nietrzeźwości (0,8 - 1,3 %o alkoholu we krwi).

Właścicielami samochodu M. byli M. K. i T. K.. Dnia 5 września 2002r. kupili ten pojazd od J. B.. Do dnia wypadku samochód nie został przerejestrowany na nowych właścicieli i ubezpieczony.

Wyrokiem z dnia 25 maja 2005r., wydanym w sprawie sygn. akt II K 352/03, Sąd Rejonowy w Ł. uznał M. K. za winnego spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosła córka powodów - O. M..

O. M. była jedynym dzieckiem powodów. W chwili wypadku miała 23 łata i była studentką (...) w Ł.. Studiowała na IV roku 5-letnich zaocznych studiów magisterskich na kierunku fizjoterapia.

Powód R. M. w chwili wypadku córki nie pracował. Od dnia 1 czerwca 1999r. pobierał rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Obecnie renta ta wynosi 820 złotych miesięcznie.

Matka O. M. - powódka T. M. pracowała w Centrum Handlowym w R. jako sprzedawca. Obecnie otrzymuje rentę w wysokości 1.200 złotych miesięcznie ze względu na niezdolność do pracy.

Stosunek O. M. do rodziców był bardzo dobry. Kiedy któreś z rodziców chorowało lub przebywało w szpitalu bardzo się tym przejmowała. Zdarzało się, że modyfikowała swoje osobiste plany tak, by zająć się rodzicami. Mieszkała wspólnie z rodzicami, w mieszkaniu w bloku. Wykonywała część obowiązków domowych: gotowała, sprzątała, robiła zakupy, pomagała nawet w ciężkich pracach domowych, których nie był w stanie wykonać ojciec, z uwagi na swój stan zdrowia. O. M. planowała w przyszłości zawarcie związku małżeńskiego z M. S.. Wspólnie zamierzali zamieszkać z powodami i pomagać im finansowo. O. zamierzała wykorzystać swoje kwalifikacje fizjoterapeutyczne, by w przyszłości pomagać ojcu w rehabilitacji w związku z jego schorzeniem stawu biodrowego.

Po wypadku sytuacja powodów uległa radykalnej zmianie. Obecnie cierpią na dolegliwości, których nie mieli wcześniej. Przed wypadkiem powódka pracowała, nie miała dolegliwości psychicznych, jej małżeństwo z powodem było zgodne.

Powodowie mają rodzinę, ale nie utrzymują z nią bliskich kontaktów. O. M. była jedyną osobą, która pomagała im w każdej sytuacji, i na której pomoc zawsze mogli liczyć.

Powodowie jeżdżą często na cmentarz do córki, kupują znicze, kwiaty.

Do chwili obecnej powodowie nie uporali się z nagłą i tragiczną śmiercią córki. Stan psychiczny powódki nie uległ poprawie. Przeprowadzili się do innego mieszkania, bowiem wspomnienia i kontakty z rówieśnikami zmarłej O. oraz ich rodzinami były dla nich zbyt bolesne. W nowym mieszkaniu jednak urządzili jeden pokój podobnie, jak za życia ich córki. Powodowie cierpią, gdyż nie mogą cieszyć się córką i jej rodziną, zdają sobie sprawę, iż nie będą nigdy posiadać wnuków.

R. M. bardzo brakuje córki, stara się jednak być silny, aby móc pomagać żonie.

Powódka od 4 listopada 2002r. do chwili obecnej pozostaje pod podpieką (...). Po śmierci córki kilkakrotnie była hospitalizowana z rozpoznaniem: nadciśnienie tętnicze, zespól depresyjny, miażdżyca uogólniona, stan po udarze niedokrwiennym.

Powód przed wielu laty przebył operację alloplastyki lewego stawu biodrowego, cierpi na schorzenia przewodu pokarmowego, w okresie od 4 do 6 kwietnia 2011r. był hospitalizowany. Po wypadku leczył się w PZP przez okres około dwóch miesięcy, miał obniżony nastrój, problemy ze snem, nie mógł pogodzić się ze śmiercią córki.

W młodości po tragicznej śmierci obojga rodziców powódka leczyła się psychiatrycznie, potrafiła się jednak uporać z tym złym doświadczeniem. Córka była dla niej „lekiem na całe zło”, dlatego po jej śmierci czuje pustkę i brak motywacji do wszelkich działań. Często odwiedza grób córki, pisze do niej listy, ogląda zdjęcia. Kilkakrotnie zamierzała popełnić samobójstwo. Ostatnio, gdy miała udar nie chciała wezwać pomocy medycznej w nadziei, że szybciej będzie z dzieckiem.

Reakcja żałoby należy do grupy zaburzeń adaptacyjnych i jest naturalną reakcją na odejście osoby bliskiej, czas jej trwania nie powinien przekroczyć 6 miesięcy. Jeśli czas żałoby przekracza okres 6 miesięcy rozpoznaje się zaburzenie psychiczne zgodnie z obrazem psychicznym. Zgon bliskiej osoby jest tym szczególnym rodzajem utraty, której nigdy nie można odzyskać. Strata taka staje się często przyczyną głębokich cierpień osoby opuszczonej
i przeżyć, które mogą u niektórych osób osiągnąć nasilenie chorobowe. Wyróżnia się kilka faz żałoby. Pierwsza to stan odrętwienia, niedopuszczania do świadomości, że ukochana osoba odeszła na zawsze, drugą fazą jest żal i rozpacz, a u niektórych osób jednocześnie złość i gniew. Dalsza faza to reakcja typowo depresyjna z przeżywaniem poczucia smutku i lęku oraz skupieniem wszystkich przeżyć wokół osoby zmarłej. W tym okresie stwierdza się dezintegrację czynności złożonych, częstym objawem są zaburzenia snu i somatyzacja.

R. M. po śmierci córki odczuwał obniżony nastrój, przez krótki czas korzystał z pomocy psychiatrycznej. Pogorszenie stanu zdrowia psychicznego powoda mieści się w obrazie reakcji żałoby. Zgłaszane przez niego myśli samobójcze były jednym z objawów żałoby, ale nie powikłanej. Cierpienia powoda w tym okresie były nasilone. U R. M. śmierć dziecka nie wywołała trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Śmierć córki była dla niego trudnym doświadczeniem życiowym, ale z upływem czasu uporał się z nim i aktualnie nie wykazuje zaburzeń funkcjonowania. Powód nie demonstruje swoich reakcji emocjonalnych, co jest wynikiem jego osobowości. Wynika to także ze społecznych uwarunkowań, zgodnie z którymi mężczyzna musi być silny, stanowić oparcie dla żony. Powód aktualnie nie ujawnia obniżonego nastroju, jest stabilny emocjonalnie, śmierć córki nie wywołała u niego trwałych zaburzeń w sferze osobowości.

T. M. po śmierci córki leczy się psychiatrycznie z rozpoznaniem zaburzeń depresyjnych nawracających. W jej przypadku można mówić o przewlekłym epizodzie depresyjnym, ze względu na fakt, iż objawy choroby utrzymują się ponad 2 lata. Zaburzenia depresyjne spowodowały u niej trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 20%, według pkt 10b tabeli norm oceny procentowej uszczerbku na zdrowiu wskutek nieszczęśliwego wypadku rekomendowanego przez (...) Towarzystwo (...) 2006 rok. Zakres cierpień psychicznych powódki w początkowym okresie był znaczny. W późniejszym czasie miał on charakter zmienny od umiarkowanego do znacznego w zależności od nasilenia objawów depresyjnych. U powódki wystąpiła powikłana reakcja żałoby. Aktualnie powódka nadal cierpi na zaburzenia depresyjne umiarkowanego stopnia. Przedstawia wzorzec wycofania się, patologiczną reakcję żałoby wywołaną śmiercią córki. Powódka mimo leczenia psychiatrycznego i zażywania leków nadal tkwi w poważnym dyskomforcie psychicznym. Ma ambiwalentny stosunek do terapii psychologicznej, wspomina okres kiedy korzystała z takiej terapii, jako obciążający emocjonalnie i sama z niej zrezygnowała. Powódka w młodości doznała kilku stresujących doświadczeń życiowych (w tragicznych okolicznościach straciła oboje rodziców) w związku, z czym korzystała
z pomocy lekarza psychiatry. Przerwała leczenie wobec braku konieczności jego kontynuowania. Wróciła do równowagi psychicznej, prawidłowo funkcjonowała
w społeczeństwie, adoptowała się do warunków życia.

Wyrokiem z dnia 16 września 2004r., wydanym w sprawie sygn. akt I C 617/03, Sąd Okręgowy w Łodzi zasądził od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powodów T. M. i R. M. solidarnie kwotę 5.847,50 złotych z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu części kosztów pogrzebu O. M. (ponad kwotę wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego ) oraz kwoty po 39.000 złotych na rzecz każdego z powodów z ustawowymi odsetkami od dnia 8 czerwca 2003r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 kc. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd podał, że w jego ocenie strona pozwana nie udowodniła, by O. M. wiedziała, że kierujący pojazdem M. K. był nietrzeźwy. Sąd wskazał, że pozwany nie udowodnił, by O. M. wiedziała, kto kieruje samochodem, którym jechała i podniósł, że jak wynika z zeznań wiarygodnego świadka M. S. w chwili, w której M. K. wsiadł do samochodu i rozpoczął jazdę w kierunku Ł., O. M. spała na tylnym siedzeniu - nie miała woli ani świadomości jazdy z M. K., tym bardziej nie mogła wiedzieć, że jest on pod wpływem alkoholu. Zdaniem Sądu nie było żadnych dowodów, by obudziła się w trakcie jazdy, zorientowała się kto kieruje samochodem i zaakceptowała ten fakt, godząc się na dalszą jazdę.

W związku z wypadkiem Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił każdemu z powodów tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej kwoty po 10.000 zł dnia 22 kwietnia 2003r. i po 11.000 zł dnia 23 września 2003r.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy stwierdził w części zasadność zgłoszonych roszczeń o zadośćuczynienia uznając, że zmarła O. M. była jedynym dzieckiem powodów, rodzice byli silnie związani emocjonalnie z córką, utrzymywali dobre relacje, spędzali wspólnie czas. Wspominają córkę, jako osobę pogodną i wspierającą. Nieoczekiwana strata dziecka była dla każdego z powodów sytuacją szokującą, trudną do przezwyciężenia. Powódka po wypadku korzysta z pomocy psychiatry i zażywa leki antydepresyjne, zaś powód myślał o popełnieniu samobójstwa. Zerwanie więzi rodzinnych z córką jest nadal dla powodów bardzo bolesne, o czym zdaniem Sądu świadczy fakt, że bardzo często odwiedzają grób córki, a ich relacje z dalszą częścią rodziny nie są prawidłowe, ponieważ powodowie unikają wspólnych spotkań rodzinnych, nie chcąc rozmawiać o swoich przeżyciach związanych ze śmiercią dziecka.

Oceniając dochodzone roszczenia Sąd Okręgowy dostrzegł, że oboje powodowie bardzo dotkliwie przeżyli, i mimo upływu wielu lat nadal przeżywają emocjonalnie nagłe, ostateczne odejście jedynego dziecka. Nawet zmiana miejsca zamieszkania nie wpłynęła znacząco na polepszenie stanu psychicznego powodów, zwłaszcza powódki, u której wystąpiła powikłana reakcja żałoby. Aktualnie powódka nadal cierpi na zaburzenia depresyjne umiarkowanego stopnia. Przedstawia wzorzec wycofania się - patologiczną reakcję żałoby wywołaną śmiercią córki. Powódka mimo leczenia psychiatrycznego i zażywania leków nadal tkwi w poważnym dyskomforcie psychicznym. Natomiast powód, jak podkreślił Sąd, nie przeżył żałoby powikłanej po śmierci córki. Mimo niewątpliwego cierpienia po śmierci jedynego dziecka, stara się przezwyciężyć negatywne emocje, próbuje normalnie funkcjonować społecznie i stanowić podporę dla cierpiącej żony.

Mając na uwadze z jednej strony ogólny poziom życia społeczeństwa polskiego, którego to kryterium przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia za doznana krzywdę, w przekonaniu Sądu, nie można było pominąć w świetle przytoczonego przez Sąd orzecznictwa, z drugiej zaś zakres doznanej przez każdego z powodów krzywdy oraz czas trwania ich cierpień i stopień ich nasilenia, Sąd Okręgowy zasądził tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki kwotę 50.000 złotych, zaś na rzecz powoda kwotę 30.000 złotych, uznając te sumy za adekwatne do rozmiaru i charakteru doznanych, negatywnych skutków tragicznej śmierci córki. Dodatkowo, zdaniem Sądu, z punktu widzenia powodów oraz oceny skali ich cierpień nie bez znaczenia pozostawała również okoliczność, że O. M., w najbliższym czasie zamierzała założyć rodzinę, mieszkać razem z rodzicami i udzielać im pomocy. Sąd uwzględnił również fakt, że zmarła w żaden sposób nie przyczyniła się do zaistnienia przedmiotowego wypadku.

W przedmiocie odsetek od zasądzonych kwot zadośćuczynienia Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia stosownie do proporcji, w jakich strony wygrały i przegrały niniejszy spór.

Powodowie zaskarżyli powyższy wyrok apelacją w części oddalającej wytoczone powództwo oraz w zakresie rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania, zarzucając obrazę prawa materialnego, tj. błędną wykładnię art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., polegającą na uznaniu, że zasądzone na rzecz powódki i powoda sumy zadośćuczynienia w wysokości odpowiednio 50.000 zł i 30.000 zł są kwotami odpowiednimi do doznanej przez nich krzywdy i w związku z tym spełniają funkcję kompensacyjną, podczas gdy w okolicznościach sprawy – zdaniem apelujących – należało uznać je za rażąco zaniżone i niewspółmierne do krzywdy doznanej przez powodów.

W konkluzji apelujący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. odpowiednio:

- na rzecz powódki dalszej kwoty 50.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 10 września 2011r.;

- na rzecz powoda dalszej kwoty 50.000 zł z odsetkami ustawowymi dnia od 10 września 2011r., a także odpowiednie zasądzenie kosztów postępowania w I instancji według norm przepisanych oraz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna.

Podniesiony w zgłoszonym przez powodów środku odwoławczym zarzut obrazy prawa materialnego, tj. art. 448 § 1 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.p.c., polegający w istocie na przyznaniu na rzecz każdego z powodów kwoty zadośćuczynienia niewspółmiernie niskiej w stosunku do doznanej krzywdy jest co do zasady uzasadniony. Zdaniem Sądu Apelacyjnego dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i ustalenia doznanej przez powódkę, jak i powoda krzywdy, a w konsekwencji oszacowania adekwatnej kwoty zadośćuczynienia, Sąd I instancji niedostatecznie wnikliwie rozważył całokształt negatywnych skutków przedmiotowego wypadku, z jakimi powodowie, a szczególnie powódka nadal w dużej mierze na co dzień się boryka. Niezależnie bowiem od nieodwracalnego charakteru doświadczonej przez powodów straty w postaci śmierci jedynej córki, z którą byli oni wzajemnie silnie związani emocjonalnie i pokładali duże nadzieje na przyszłość, co do wzajemnego wsparcia i celebrowania wspólnego życia rodzinnego – ku czemu powodowie mieli uzasadnione oczekiwania z uwagi na postawę córki – uwadze Sądu I instancji umknęła przede wszystkim skala i długotrwałość traumy, jakiej powodowie doznali w związku ze stratą dziecka. W wyniku tragicznej śmierci O. M. powodowie jako rodzice doznali bowiem nieodwracalnej straty, bezwzględnego zerwania najbliższych, intensywnych więzi rodzinnych, która odcisnęła się na ich życiu ogromnym piętnem, wywołując znaczne cierpienia psychiczne, poczucie bólu i osamotnienia oraz utraty sensu życia, a także dotkliwą żałobę, zaś w przypadku powódki szczególnie silnie powikłaną żałobę, skutkującą nawet zaburzeniami psychicznymi ze znacznymi problemami adaptacyjnymi. Dodatkowo mimo podjętej psychoterapii oraz stosownej farmakoterapii powódka nie odzyskała do chwili obecnej zdolności do pracy, jak również równowagi psychicznej. Nie potrafi się pogodzić ze stratą córki i odnaleźć się w rzeczywistości bez dziecka, dotąd (pomimo upływu 12 lat od feralnego wypadku) miewa zaburzenia depresyjne umiarkowanego stopnia.

Także dotkliwie śmierć córki przeżył powód, który w okresie bezpośrednio po tragedii miał myśli suicydalne, jednak z biegiem czasu zdołał odzyskać równowagę psychiczną i przystosować się do nowej sytuacji, starając się jednocześnie stanowić wsparcie i podporę dla znacznie gorzej radzącej sobie z traumatyczną sytuacją żony.

Niemniej w przypadku powodów, pomimo upływu znacznego okresu czasu (12 lat od tragicznego zdarzenia) ból po stracie jedynego dziecka jest ciągle żywy, powodowie często odwiedzają grób córki i stronią od kontaktów z rodziną, chcąc uniknąć rozmów i wspomnień na temat swoich przeżyć, co z kolei stwarza odczucie społecznej izolacji. Nawet zmiana miejsca zamieszkania przez powodów nie poprawiła wydatnie ich kondycji psychicznej, szczególnie w przypadku powódki.

Mając powyższe okoliczności na uwadze – które zdaniem Sądu Apelacyjnego nie znalazły dostatecznego odzwierciedlenia przy ocenie rozmiaru doznanej przez każdego z powodów krzywdy, a w konsekwencji ustaleniu należnego zadośćuczynienia – a także uwzględniając szczegółowo przytoczone już przez Sąd I instancji argumenty, należy stwierdzić, że kwoty: 70.000 złotych w przypadku powódki oraz 40.000 złotych w przypadku powoda są adekwatne do rozmiaru i charakteru doznanej przez każdego z nich krzywdy, wyczerpując należne zadośćuczynienie, jako pełną rekompensatę niemajątkowej szkody na osobie doznanej przez każdego z rodziców w związku z tragiczną śmiercią córki.

Dodatkowo należy podnieść, że choć określając wysokość zadośćuczynienia Sąd przyznaje poszkodowanemu „odpowiednie” świadczenie pieniężne, w celu naprawienia doznanej krzywdy – co, z uwagi na ocenny charakter kryteriów determinujących zadośćuczynienie, zwłaszcza niemajątkowy charakter dóbr podlegających ochronie, powoduje, że ustalenie jego wysokości podlega swobodzie uznania Sądu – nie mniej zasadniczy w tym zakresie jest kompensacyjny charakter tej formy naprawienia szkody.
W konsekwencji uwzględnianie stopy życiowej społeczeństwa przy określaniu wysokości zadośćuczynienia – co dobitnie akcentował w swoim uzasadnieniu Sąd I instancji – nie może podważać jego zasadniczej – kompensacyjnej funkcji (wyrok SN z 10.03.2006r., IV CSK 80/05 opubl. w OSNC 2006/10/175). Wprawdzie z bogatego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego, wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom
i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, niemniej – jak podniósł Sąd Najwyższy w powołanym judykacie (IV CSK 80/05) – to ostatnie pojęcie sprecyzowane zostało w taki sposób, że nie może być wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa. Jednym z kryteriów określających „odpowiedniość” zadośćuczynienia jest bowiem jego kompensacyjny charakter (wyrok SN z 15.02.2006r., IV CK 384/05, opubl. w LEX nr 190756, wyrok SN z 6.06.2003r., IV CKN 213/01, opubl. w LEX nr 141396). Oznacza to, że przyznana poszkodowanemu kwota powinna stanowić realną wartość ekonomiczną w odniesieniu do doznanej krzywdy, nie będąc przy tym jedynie wartością symboliczną, jak i nie stanowiąc bezpodstawnego wzbogacenie poszkodowanego (wyrok SN z 28.09.2001r., III CKN 427/00, opubl. w LEX nr 52766 oraz wyrok SA w Lublinie, I ACa z 29.09.2005r., 510/05, opubl. w PiM 2006/3/134). Zatem powołanie się przez Sąd, przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (wyrok SN z 30.01.2004r., I CK 131/03, opubl. w OSNC 2005/2/40). Tym bardziej, że analiza powołanego orzecznictwa Sądu Najwyższego, prowadzi do wniosku, iż kwestia „odpowiedniości” wielkości zadośćuczynienia w stosunku do aktualnych warunków i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa nie może mieć decydującego znaczenia. Podobnie, jak np. porównywanie zadośćuczynienia do średniego wynagrodzenia może niewątpliwie stanowić pewne, pomocnicze kryterium oceny wysokości zadośćuczynienia, nie może ono jednak stanowić wyłącznego miernika jego wartości i nie może być stosowane mechanicznie. Zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkód niematerialnych, a zatem trudno wymiernych i zakres rekompensaty materialnej zależeć powinien przede wszystkim od każdego indywidualnego przypadku (wyrok SA w Białymstoku z 9.04.1991r., I ACr 53/91, opubl. w OSA 1992/5/50). Zaś stopa życiowa – nawet „pośrednio” poszkodowanego czynem niedozwolonym – nie może wyznaczać wysokości rekompensaty za wyrządzoną krzywdę (wyrok SN z 17.09.2010r., II CSK 94/10, opubl. w OSNC z 2011/4/44).

Mając powyższe na uwadze, na podstwie art. 386 § 1 kpc, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od strony pozwanej na rzecz T. M. kwotę 70.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2011r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3.206,64 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, zaś na rzecz R. M. kwotę 40.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 10 września 2011r. do dnia zapłaty oraz kwotę 388,18 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu i oddalił powództwa w pozostałej części oraz nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 205,86 złotych tytułem nieopłaconej części kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa, a także nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Łodzi:

- od powódki z zasądzonego w pkt. 1 roszczenia kwotę 152,28 złotych;

- od pozwanego z zasądzonego w pkt. 2 roszczenia, kwotę 205,86 złotych

tytułem nieuiszczonej części kosztów sądowych od oddalonej części powództw.

Na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił apelację w pozostałej części jako bezzasadną, uznając w tym zakresie trafność kwestionowanego wyroku, wobec wygórowanego charakteru dochodzonych przez powodów roszczeń, których nie zdołali oni w takim zakresie udowodnić.

Na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 640 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym oraz od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 580 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, rozdzielając te koszty między stronami stosownie do proporcji, w jakich strony wygrały i przegrały niniejszy spór.