Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II Ca 1901/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Nowak (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Joanna Ćwik – Bielińska

SO Krystyna Dobrowolska

Protokolant: sekr. sądowy Dorota Gąsior

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2019 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. C.

przeciwko I. O.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Podgórza
w K. z dnia 5 czerwca 2018 r., sygnatura akt I C 1960/15/P

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Joanna Ćwik - Bielińska SSO Anna Nowak SSO Krystyna Dobrowolska

Sygn. akt II Ca 1901/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 10 stycznia 2019 roku.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2228 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 26 listopada 2014 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu w kwocie 1281,01 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny. Pozwana prowadziła w swoim mieszkaniu hodowlę kotów. Hodowla miała cel zarobkowy, była prowadzona bez przerwy przez około 12,13 lat, w czasie których było około 45 miotów. Wszystkie urodzone w hodowli koty były sprzedawane. Pozwana była członkiem związku hodowców, wydawała sprzedawanym kotom rodowody. W czasie, gdy urodził się kot V. w mieszkaniu pozwanej były 3 mioty kociąt (razem 10 kociąt) oraz dorosłe koty, w tym dwa kocury, pięć kotek i jeden starszy kot. W dniu 13 maja 2014 roku pomiędzy pozwaną – hodowcą, a powódką – nabywcą zawarta została umowa, zgodnie z którą pozwana potwierdziła wstępną rezerwację kocurka koloru czarnego srebrzystego cętkowanego, rasy syberyjskiej urodzonego (...) oraz pobrała zadatek w kwocie 500 zł. Cenę kota strony ustaliły na 1500 zł, przy czym pozostała kwota miała zostać zapłacona w dniu odbioru kota. Umowa została zawarta na drukowanym formularzu opatrzonym zdjęciami kotów, nagłówkiem K. Hodowla K. S. z S.*PL. W umowie podano adres strony internetowej (...) i adres e-mail (...) W podpisanych przez strony „warunkach kupna-sprzedaży” stwierdzono, że kot jest zwierzęciem pełnowartościowym, zostaje kupiony jako zwierzę domowe, za dalszą opłatą hodowca może wykonać testy na (...) i (...), hodowca zapewnia, że hodowla jest wolna od (...) i (...), hodowca stwierdza, że w dniu odbioru kociaka jest on klinicznie zdrowy i nie wykazuje wad genetycznych ani anatomicznych, hodowca nie ponosi odpowiedzialności za rozwój kota, kupujący po dokładnych oględzinach nie stwierdza u kota żadnych objawów chorobowych, hodowca jest odpowiedzialny za zdrowie kota do dnia sprzedaży, po czym odpowiedzialność przechodzi na kupującego, kot nie podlega zwrotowi ani wymianie, nabywca jest zobowiązany do odbioru kota w ustalonym dniu 13 maja 2014 roku. Dokument „Warunków kupna-sprzedaży” sporządzono w formie wydruku z pozostawionymi miejscami do wypełnienia ewentualnych uwag co do objawów chorobowych u kota w dniu wydania, aktualnych szczepień, danych nabywcy, daty wydania. Dokument opatrzony został logo K. Hodowla K. S.z S.*PL ze stylizowanym wizerunkiem kota. W dniu 13 maja 2014 roku kot został wydany powódce, a cena sprzedaży została przez nią uiszczona. Kot V. był szczepiony w dniach 8 kwietnia 2014 roku, 29 kwietnia 2014 roku, 15 października 2014 roku, odrobaczany 1 kwietnia 2014 roku, 22 kwietnia 2014 roku, 30 maja 2014 roku i 3 października 2014 roku. W dniu 24 października 2014 roku powódka zgłosiła się z kotem do kliniki (...), gdzie powódka podała, że kot od 3 dni jest osowiały oraz stwierdzono problem z oddawaniem moczu, obrzęk prącia, odwodnienie, lekkie zażółcenie spojówek, temperaturę 39,2 C, wykonano badanie krwi i moczu. W dniu 25 października 2014 roku kot V. został przyjęty do Kliniki (...) z objawami żółtaczki i osłabienia, silnym obrzękiem prącia. Stwierdzono temperaturę 34,3 C, błony śluzowe różowo-żółte, skórę na brzuchu i małżowinach usznych oraz spojówki zażółcone. U kota założono cewnik, wykonano USG jamy brzusznej, badanie moczu i krwi, podano leki osłonowe, antybiotyki, leki przeciwzapalne, pobrano płyn z otrzewnej celem wykonania badania na obecność korona wirusa wywołującego (...). Kot zmarł samoistnie w klinice 28 października 2014 roku. W badaniu płynu pobranego z otrzewnej stwierdzono obecność mutacji wirusa (...) wywołującej (...). Wynik badania został przekazany Klinice z laboratorium już po śmierci kota i odebrany przez powódkę 3 listopada 2014 roku. Przyczyną zgonu kota było zakaźne zapalenie otrzewnej, postać wysiękowa będąca chorobą zakaźną wywoływaną przez mutację korona wirusa kociego, niezaraźliwą, nieuleczalną i śmiertelną. Do zarażenia kota wirusem (...) i mutacji wirusa w kierunku wywołującym zapalenie otrzewnej doszło przed wydaniem kota powódce. Przeprowadzone leczenie kota było zgodne z zasadami sztuki. Koszty poniesione przez powódkę w związku ze zdiagnozowaniem i leczeniem kota oraz utylizacją ciała wyniosły 728 zł, w tym 145 zł za leczenie w dniu 24 października 2014 roku w gabinecie A. oraz 583 zł za leczenie i badania kota oraz utylizację ciała na rzecz Kliniki (...). W piśmie z dnia 17 listopada 2014 roku, doręczonym pozwanej 18 listopada 2014 roku powódka działająca przez pełnomocnika złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży kota V., jako przyczynę wskazując ujawnienie się wady kota w postaci zakażenia wirusem, którego mutacja doprowadziła do śmierci zwierzęcia. Jednocześnie powódka wezwała pozwaną do zwrotu ceny sprzedaży w kwocie 1500 zł oraz naprawienia szkody poniesionej w związku z leczeniem kota w kwocie 728 zł.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów z dokumentów, zeznań świadków, dowodu z pisemnej i ustnej opinii biegłego sądowego z zakresu weterynarii oraz przesłuchania stron. Moment, w którym doszło do zakażenia kota wirusem (...) i mutacji tego wirusa Sąd ustalił w oparciu o domniemanie faktyczne wynikające z art. 4 ust. 1 in fine ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, które nie zostało obalone przez stronę pozwaną. Jak wynika z opinii biegłego z zakresu weterynarii w hodowlach 90% osobników jest nosicielami wirusa (...). Od chwili mutacji wirusa choroba rozwija się najczęściej po 2-3 tygodniach może jednak upłynąć nawet rok. Nie można z pewnością określić, kiedy koronawirus pojawił się u kota, ani kiedy doszło do jego mutacji wywołującej zapalenie otrzewnej. Sąd wziął pod uwagę, że w fakturze z dnia 17 listopada 2014 roku wskazano, że dotyczy kota rasy syjamskiej, jednakże z zeznań świadków w sposób niebudzący wątpliwości wynika, że powódka miała przed datą wystawienia faktury tylko jednego kota – V., i tylko to zwierzę leczyła w gabinecie weterynaryjnym A.. Faktura VAT wystawiona na kwotę zgodną z paragonem wydanym powódce 24 października 2014 roku, nie może zatem dotyczyć innej usługi weterynaryjnej. W odniesieniu do kosztów utylizacji kota z zeznań świadka oraz ustnej opinii biegłego wynika, że wskazana w dokumentacji medycznej usługa „utylizacja 3 szt.” jest usługą zapewnienia utylizacji ciała kota, której cena wyliczona została w oparciu o masę ciała zwierzęcia. Nie można się przy tym zgodzić z zastrzeżeniem pozwanej, że powyższe okoliczności nie mogły zostać ustalone na podstawie dowodu z zeznań świadków. Zgodnie z przepisem art. 247 k.p.c. dowodu z zeznań świadków nie można przeprowadzać przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną, między uczestnikami tej czynności. Przepis ten nie znajduje zatem zastosowania w sprawie. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka T. O. w części, w której zeznał on, że w dacie wydania kota w hodowli było jedynie kilka kotów. Świadek sam przyznawał, że okoliczności tych dokładnie nie pamięta, natomiast zarówno pozwana jak powódka zeznały, że w tym czasie w domu pozwanej było kilkanaście kotów, przy czym pozwana pamiętała ic dokładną liczbę. Pozostałe dopuszczone dowody Sad pominął jako nieprzydatne dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd wskazał, że zgodnie z przepisem art. 1 ust. 1. ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt (Dz.U.2017.1840 j.t.) zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Jednakże na podstawie art. 1 ust. 2 cytowanej ustawy w sprawach nieuregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Zwierzę może zatem stanowić przedmiot umowy sprzedaży, a do roszczeń kupującego zwierzę znajdą odpowiednie zastosowanie przepisy regulujące prawa kupującego rzecz. Przedsiębiorcą w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 331 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową (art. 43 1 k.c.). Warunkiem uzyskania statusu przedsiębiorcy jest spełnienie przez podmioty wymienione w art. 43 1 k.c. kryterium funkcjonalnego, czyli wykonywanie we własnym imieniu działalności gospodarczej lub zawodowej. Definicja działalności gospodarczej jest zawarta w art. 2 u.s.d.g. (w 2014 roku była to ustawa z dnia 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej), zgodnie z którym działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W świetle art. 43 1 k.c. status przedsiębiorcy nie wiąże się z dopełnieniem żadnych formalności np. wpisem do odpowiedniego rejestru. Wskazał, że zgodnie z art. 3 pkt 1 u.s.d.g. przepisów ustawy nie stosuje się do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt. Działalność w zakresie hodowli zwierząt może być zatem niewątpliwie działalnością gospodarczą, do której jednak nie stosuje się przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Gdyby działalność ta nie była w swej istocie działalnością odpowiadającą definicji z art. 2 u.s.d.g., nie byłoby potrzeby wyłączania jej spod zakresu działania ustawy w art. 3, niestosowanie ustawy do tej działalności wynikałoby już bowiem z jej art. 1. Działalność polegająca na hodowli zwierząt jest zatem działalnością gospodarczą, a hodowca jest przedsiębiorcą w rozumieniu art. 43 1 k.c., o ile jego działalność ma charakter zarobkowy i jest wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Do kategorii przedsiębiorców nie należą jedynie hodowcy nieuczestniczący w obrocie gospodarczym. Działalność gospodarcza powinna, co do zasady, mieć charakter zarobkowy, czyli stanowić źródło utrzymania przedsiębiorcy, jednak za wystarczające należy uznać, aby działalność ta dawała możliwość uzyskania przychodu. Działalność ta nie musi być też jedynym, ani nawet głównym źródłem przychodu przedsiębiorcy. Dana działalność jest zarobkowa, jeżeli jest prowadzona w celu osiągnięcia dochodu rozumianego jako nadwyżka przychodów nad nakładami tej działalności. W tym zakresie znaczenie ma też kryterium subiektywne w postaci dążenia danego podmiotu do osiągnięcia zarobku przez wykonywanie określonej działalności. Nie jest jednak konieczne faktyczne osiąganie dochodów z danej działalności. Działalność gospodarcza powinna być prowadzona w sposób ciągły. Nie jest przedsiębiorcą osoba, która podejmuje określoną działalność jedynie dorywczo. Ciągłość w działalności gospodarczej ma dwa aspekty. Pierwszy to powtarzalność czynności, tak aby odróżnić prowadzoną działalność gospodarczą od jednostkowej umowy o dzieło lub zlecenia albo umowy o świadczenie usługi, które same w sobie nie stanowią lub nie składają się jeszcze na działalność gospodarczą. Już samo stwierdzenie „prowadzi działalność” zakłada określony ciąg działań, a nie tylko pojedyncze czynności. Przedsiębiorcą jest zatem ten, kto wykonuje czynności powtarzalne i to w taki sposób, że tworzą one pewną całość, a nie stanowią oderwanego świadczenia czy też świadczeń określonych rzeczy lub usług. Drugi aspekt, wynikający zresztą z pierwszego, to zamiar niekrótkiego prowadzenia działalności gospodarczej. Zorganizowany charakter działalności gospodarczej oznacza wpisanie obranego rodzaju działalności w ramy organizacyjne, które zasadniczo oznaczają np. ustanowienie określonej formy prawnej, utworzenie siedziby, zorganizowanie pomieszczeń i narzędzi do prowadzenia działalności, wytworzenie wzorców umów, nabycie określonych certyfikatów, uprawnień, zatrudnienie pracowników itp. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że dokonanie przez pozwaną czynności polegającej na sprzedaży kota V. w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej nie budzi wątpliwości. Działalność pozwanej była działalnością rolniczą w zakresie hodowli zwierząt, działalność ta miała charakter zarobkowy, zorganizowany i ciągły. Działalność pozwanej prowadzona była w celu osiągnięcia zysku ze sprzedaży kociąt. Jak wyjaśniono powyżej, fakt, że deklarowany przez nią w 2013 i 2016 dochód był niewielki nie wyklucza zarobkowego charakteru działalności. Pozwana prowadziła działalność od kilkunastu lat. Działalność ta prowadzona była stale. Do przyjęcia ciągłości tej działalności nie jest konieczne ustalenie, że w każdym dniu tych kilkunastu lat pozwana dysponowała kociętami przeznaczonymi do sprzedaży. Za stałą uznać należy także działalność polegającą na utrzymywaniu nawet niewielkiego stada i regularnym sprzedawaniu młodych osobników, zgodnie z cyklem rozrodu. Pozwana prowadziła działalność w mieszkaniu, dysponowała sprzętem niezbędnym do jej prowadzenia. Pozwana posługiwała się wzorcami umowy sprzedaży, nazwą i logo hodowli, stroną internetową, w celu prowadzenia hodowli nabyła uprawnienia do wystawiania rodowodów. Działalność pozwanej miała zatem także charakter profesjonalny i zorganizowany. Strony łączyła zatem zawarta w dniu 13 maja 2014 roku umowa sprzedaży, w której pozwana występowała jako przedsiębiorca, a powódka jako konsument. Zgodnie z przepisem art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego w zw. art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta, jeżeli umowa sprzedaży została zawarta pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem przed 25 grudnia 2014 roku, sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. Zgodnie z art. 4 ust. 2 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (…) w przypadku indywidualnego uzgadniania właściwości towaru konsumpcyjnego domniemywa się, że jest on zgodny z umową, jeżeli odpowiada podanemu przez sprzedawcę opisowi lub ma cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru, a także gdy nadaje się do celu określonego przez kupującego przy zawarciu umowy, chyba że sprzedawca zgłosił zastrzeżenia co do takiego przeznaczenia towaru. Stosownie do brzmienia art. 4 ust. 3 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (…) domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju. Pozwana zapewniła powódkę, że prowadzona przez nią hodowla jest wolna od wirusa (...). Można zatem przyjąć, że nieobecność u kota tego wirusa była cechą indywidualnie uzgodnioną. Nawet jednak w razie przyjęcia że taka właściwość nie była uzgodnioną przez strony cechą kota, nie ulega wątpliwości, że obecność u kota biotypu wirusa wywołującego w ciągu roku śmiertelną i nieuleczalną chorobę, uniemożliwia wykorzystanie go do celu, w jakim kot domowy jest zwykle wykorzystywany, a zatem jest niezgodnością tego zwierzęcia z umową. W sytuacji, gdy niezgodność polega na obecności wirusa wywołującego nieuleczalną chorobę i gdy z powodu choroby zwierzę zmarło, nie jest możliwe ani usunięcie tej niezgodności, ani wymiana towaru na nowy. Kot jako istota żyjąca jest towarem jednostkowym odpowiadającym przedmiotowi określonemu co do tożsamości. Niezgodność polegająca na obecności wirusa wywołującego nieuleczalną i śmiertelną chorobę jest istotna. Zgodnie z przepisem art. 8 ust. 1 zd. pierwsze i ust. 4 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, a naprawa albo wymiana są niemożliwe, kupujący może żądać stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Powódka wykryła niezgodność zakupionego od pozwanej kota z umową najpóźniej 3 listopada 2014 roku (odbierając wynik badania), a więc przed upływem sześciu miesięcy od wydania kota. Pozwana nie obaliła wynikającego z art. 4 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej domniemania, że wada ta istniała w chwili wydania kota, nie zostało bowiem udowodnione, że kot zaraził się korona wirusem później, ani że po wydaniu kota powódce doszło do mutacji tego wirusa. Jak wprost wynika z opinii biegłego wykluczenie, że kot zaraził się (...) i że wirus zmutował do postaci wywołującej (...) przebywając u pozwanej nie jest możliwe. Niezgodność kota z umową była istotna. Ponieważ kot nie mógł podlegać ani naprawie, ani wymianie, powódce przysługiwało prawo odstąpienia od umowy sprzedaży. Powódka złożyła pozwanej oświadczenie o odstąpieniu od umowy w taki sposób, że pozwana mogła się z nim zapoznać w dniu 18 listopada 2014 roku, a zatem z tym dniem skutecznie odstąpiła od umowy sprzedaży. Zgodnie z art. 494 § 1 zd. drugie k.c. strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Natomiast zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wobec odstąpienia od umowy pozwana zobowiązana była do zwrotu ceny sprzedaży to jest kwoty 1500 zł oraz naprawienia szkody wynikłej ze sprzedania powódce kota istotnie niezgodnego z umową, a więc poniesionych przez powódkę kosztów jego leczenia i utylizacji ciała w kwocie 728 zł. Mając na względzie powyższe w punkcie pierwszym wyroku zasądzono na rzecz powódki całą dochodzoną pozwem kwotę. W myśl przepisu art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Stosownie do dyspozycji przepisu art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie (art. 481 § 2 k.c.). Powódka wezwała pozwana do spełnienia świadczenia 18 listopada 2014 roku, w dniu 26 listopada 2014 roku pozostawała już zatem w opóźnieniu. W konsekwencji dochodzoną przez powódkę kwotę zasądzono zgodnie z żądaniem wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 listopada 2014 roku.

O kosztach procesu orzeczono w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na poniesione przez powódkę koszty procesu złożyły się opłata od pozwu w kwocie 100 zł, zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego w kwocie 485,83 zł, zaliczka na poczet wynagrodzenia tłumacza w kwocie 78,18 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika będącego adwokatem w kwocie 600 zł ustalonej na podstawie § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

W punkcie trzecim na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy o kosztach sadowych w sprawach cywilnych zarządzono zwrot na rzecz powódki niewykorzystanej części zaliczek uiszczonych na pokrycie wydatków związanych w przybraniem tłumacza oraz powołaniem biegłego.

Powyższy wyrok zaskarżyła pozwana zarzucając:

1) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, że pozwana prowadziła hodowlę kotów, zyski z hodowli były źródłem utrzymania pozwanej, pozwana sprzedawała wszystkie koty uzyskane z miotów, brak ustalenia czy była to profesjonalna działalność,

2) błędne ustalenie, że kot w chwili wydania był niezgodny z umową,

3) naruszenie art.328 k.p.c. w zw. z art.233§1 i 2 k.p.c. czyli brak rozważań dlaczego zakwalifikowano działalność jako gospodarczą i brak wskazania na czym polegała niezgodność towaru z umową,

4) obrazę art. 233§1 k.p.c. poprzez uznanie, że mutacja (...) prowadzi do wystąpienia choroby wirusowej (...),

5) obrazę art.207§6 k.p.c. poprzez dopuszczenie sprekludowanych dowodów z paragonów i dokumentacji medycznej,

6) art. 4 ust.1 w zw. z art.4 ust.2 oraz art.8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego.

Wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa przy zasądzeniu kosztów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Powódka wnosiła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Zgodnie z art. 43 1 k.c. przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której nowa w art. 33 1 § 1 k.c., prowadząca działalność gospodarczą lub zawodową. Ustawa z dnia 23 grudnia 1988 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 1988 r. Nr 41, poz. 324 z późn. zm.) zawiera definicję działalności gospodarczej, stanowiąc w art. 2, ust. 2, że jest to zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W art. 3 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej zaznaczono, że przepisów ustawy nie stosuje się do działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, ogrodnictwa, warzywnictwa, leśnictwa i rybactwa śródlądowego, a także wynajmowania przez rolników pokoi, sprzedaży posiłków domowych i świadczenia w gospodarstwach rolnych innych usług związanych z pobytem turystów oraz wyrobu wina przez producentów będących rolnikami wyrabiającymi mniej niż 100 hektolitrów wina w ciągu roku gospodarczego. Należy podkreślić, że wyłącznie to dotyczy jedynie obowiązywania ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, nie ma wpływu na rozumienie pojęcia przedsiębiorcy na gruncie kodeksu cywilnego (vide: Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 maja 2013 r. VI ACa 1472/12). Tym samym hodowca zwierząt jest przedsiębiorcą jeśli spełnia przesłanki określone w art. 43 1 k.c. Definicja działalności gospodarczej ustalona w art. 3 ustawy o swobodzie działalności opiera się na trzech kryteriach: podmiotowym, funkcjonalnym oraz podmiotowo-funkcjonalnym. Z tego wynika, że w oparciu o kryterium podmiotowe, przedsiębiorcami mogą być jedynie podmioty posiadające zdolność prawną. Przy zastosowaniu kryterium funkcjonalnego, za przedsiębiorcę może być uznany podmiot, który prowadzi działalność gospodarczą i prowadzi ją we własnym imieniu. Co więcej, działalność gospodarczą wyróżniają pewne specyficzne właściwości, do których należy zawodowy (stały) charakter, związana z nim powtarzalność podejmowanych działań, podporządkowanie zasadzie racjonalnego gospodarowania oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 117/91, OSNC 1992 nr 5 poz. 65). Działalność powinna mieć charakter zarobkowy, co oznacza, że nie może być nastawiona na zaspokajanie własnych potrzeb działającego, ani działalność typu non profit, lecz prowadzona odpłatnie, celem osiągnięcia zysku. Winna być ona prowadzona w sposób zorganizowany, w sposób ciągły, powtarzalny i planowy. Kryterium podmiotowo-funkcjonalne wiąże status przedsiębiorcy z faktem prowadzenia przed dany podmiot działalności gospodarczej we własnym imieniu, na własny rachunek. Analizując zakres pojęcia działalności gospodarczej nie można abstrahować od zamiaru podmiotu
prowadzącego działalność. Co więcej, działalność nastawiona na osiągnięcie zysku (zarobkowa), zorganizowana stosownie do jej przedmiotu, niezależnie od tego czy jest zarejestrowana, jest traktowana jako działalność gospodarcza (tak wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 21 maja 2010 r., (...) 86/09 oraz Naczelny Sąd Administracyjny w Lublinie w wyroku z 14 stycznia 2000 r., sygn. akt I SA/Lu 1231/98). Mając powyższe na uwadze, Sąd uznał, że co do zasady, hodowcy kotów rasowych są przedsiębiorcami, za wyjątkiem tych, którzy prowadzą hodowlę w celu zaspokojenia własnych potrzeb. W przekonaniu Sądu, działalność prowadzona zarówno przez powódkę, spełnia wyżej wymienione kryteria bycia przedsiębiorcą. Wskazuje na to skala prowadzonej działalności. Powódka słuchana w charakterze strony, że co najmniej od 4 lat, w których uzyskała 40 miotów zajmując się hodowlą kotów rasowych. Hodowla nie była przeznaczona wyłącznie na ich własne potrzeby, lecz koty były hodowane celem dalszej ich sprzedaży, co w ocenie Sądu, świadczy o tym, iż niewątpliwie koty te są hodowane w celach zarobkowych. Przy czym należy wskazać, że osiąganie jak najwyższego zysku i generowanie jak najwyższych dochodów nie jest cechą działalności gospodarczej. Jej istotą jest bowiem to, że określona aktywność ma być nastawiona na cel zarobkowy, co nie oznacza konieczności wystąpienia zysku w ogóle, bądź w określonej wysokości. Działalnością gospodarczą będzie bowiem także ta, która przynosi jedynie straty lub też generuje niewielkie zyski. Pozwana wykonywała działalność we własnym imieniu, występując jako uczestnik obrotu gospodarczego, o czym świadczy treść zawartej przez nią umowy sygnowanej jako „ (...) hodowla K. S. Z S.*PL, na druku firmowym. Hodowla kotów rasowych wykonywana przez pozwaną nie miała charakteru przypadkowego czy sporadycznego, ale była wykonywana w sposób ciągły i zorganizowany, o czym świadczy chociażby nadanie hodowli nazwy, czy uzyskiwanie 40 miotów w ciągu 4 lat, o czym zeznawała sama pozwana.

Z względu na zawarcie umowy w maju 2014 roku zastosowanie w sprawie miały przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, a to wobec treści art.51 ustawy z dnia z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta. Zatem Sąd I instancji prawidłowo zastosował domniemanie z art. 4 ust. 1 zdanie drugie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Z opinii biegłego bowiem jednoznacznie należało ustalić, że zarażenie się kota wirusem (...), który zmutował w kierunku koronowirusa (...), było równie prawdopodobne w czasie, gdy przebywał u powódki jak i pozwanej. Zatem w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że pozwana obaliła domniemanie, że kot był zarażony wirusem już w chwili wydania go powódce. Przy czym należy wskazać, że pozwana w umowie zapewniła powódkę, że kot jest klinicznie zdrowy (punkt 3 umowy, k. 12) oraz że hodowla jest wolna od tego typu wirusów (pkt 2 umowy, k.12). Zatem zapewnienia z umowy w powiązaniu z opinią, co do sposobu przenoszenia wirusa i domniemaniem wyżej wskazanym jednoznacznie przesądzają o przesłankach odpowiedzialności pozwanej w zakresie sprzedaży kota.

Odnośnie dowodów z paragonów, to zostały one dołączone do pozwu, a dowód z nich został przeprowadzony na rozprawie w dniu 5 czerwca 2018 r. Pełnomocnik pozwanej nie zgłaszał zastrzeżenie do protokołu co do postanowienia dowodowego w tym zakresie a jedynie co do zeznań świadka A. D. jako spóźnionego i „przeciwko osnowie dokumentu”. Jednakże nawet gdyby przyjąć, że zeznania tego świadka nie powinny być podstawą ustaleń Sądu to i tak wystarczające dla ustalenia wysokości szkody związanej z leczeniem są pozostałe dowody wskazane przez Sąd w uzasadnieniu na k.238v.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd sporządził prawidłowe uzasadnienie, które zawiera wszystkie wymagane art.328 k.p.c. elementy w tym wyjaśnienie dlaczego pozwana została uznana za przedsiębiorcę, z jakich domniemań Sąd korzystał i dlaczego zachodziły podstawy do odstąpienia od umowy.

Sąd nie naruszył także, ani art.233§1 ani §2 k.p.c. albowiem w sposób wyczerpujący i logiczny ocenił dowody, a jednocześnie poczynił jasne i stanowcze ustalenia w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy.

Mając powyższe na uwadze na podstawie art.385 k.c. oddalono apelację.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. Apelacja została oddalona, a zatem pozwana była zobowiązana do zwrotu jej kosztów przeciwnikowi. Na zasądzoną kwotę 450 zł złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego obliczone na podstawie §2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 in fine rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

SSO Joanna Ćwik – Bielińska SSO Anna Nowak SSO Krystyna Dobrowolska