Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 1358/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mirosław Wieczorkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Żegarska

SO Jacek Barczewski

Protokolant:

p.o. sekretarza sądowego Izabela Ważyńska

po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2019 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa J. N.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Kętrzynie

z dnia 10 sierpnia 2018 r., sygn. akt I C 1021/17,

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Agnieszka Żegarska Mirosław Wieczorkiewicz Jacek Barczewski

Sygn. akt IX Ca 1358/18

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 9.825,-zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 22 lutego 2017r. do dnia zapłaty, tytułem wyrównania pomiędzy odszkodowaniem wypłaconym przez pozwanego, a rzeczywistymi kosztami naprawy pojazdu marki S. oraz zapłaty kwoty 307,50,-zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów poniesionych w związku z uzyskaną opinią rzeczoznawcy. Powód domagał się również zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

Uzasadniając swoje roszczenie powód podał, że w dniu 15 lutego 2017r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której został uszkodzony pojazd marki S., należący do powoda. Sprawca zdarzenia był ubezpieczony u strony pozwanej, zgodnie z zawartą polisą. Ubezpieczyciel przyjął, co do zasady odpowiedzialność za szkodę powstałą na skutek zdarzenia. Według powoda, wypłacone przez pozwanego odszkodowanie w kwocie 4.075,-zł zostało ustalone w zaniżonej wysokości. W szczególności pozwany przyjął, iż wartość samochodu przed szkodą wynosiła 16.300,-zł, a po złożonym odwołaniu ustalił wartość pojazdu na 16.700,-zł. Natomiast wartość pozostałości po szkodzie pozwany ustalił na kwotę 12.625,-zł i rozliczył szkodę, jako całkowitą. Tymczasem, według powoda, wartość pojazdu przed szkodą to 17.800,-zł, a wartość pozostałości to kwota 3.900,-zł, dlatego różnica wynosi 13.900,-zł i taką kwotę pozwany winien wypłacić na etapie likwidacji szkody.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu. Pozwany przyznał, że ubezpieczał pojazd sprawcy kolizji drogowej z dnia 15 lutego 2017r. z tytułu odpowiedzialności cywilnej oraz, że uznał, co do zasady swoją odpowiedzialność za uszkodzenie pojazdu powoda i wypłacił powodowi kwotę 4.075,-zł z tytułu rozliczenia szkody, jako całkowitej. Według pozwanego, wartość pojazdu powoda sprzed powstania szkody i wartość pozostałości zostały wyliczone w oparciu o wartości rynkowe. W ocenie pozwanego, dotychczas wypłacona kwota wyczerpała w całości uprawnione roszczenia powoda z tytułu odszkodowania, pozostające w związku ze zdarzeniem opisanym w pozwie.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie wyrokiem z dnia 10 sierpnia 2018r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.732,50,-zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kwotę 5.012,02,-zł tytułem kosztów procesu, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Sąd I instancji ustalił, że:

- w dniu 15 lutego 2017r. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego został uszkodzony pojazd marki S., należący do powoda,

- sprawca kolizji drogowej był ubezpieczony w ramach OC u pozwanego,

- pozwany przyjął, co do zasady odpowiedzialność za szkodę powstałą na skutek zdarzenia oraz na podstawie kalkulacji naprawy, likwidując szkodę, jako całkowitą, przyznał i wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 4.075,-zł

- pozwany w trakcie postępowania likwidacyjnego przyjął, że wartość samochodu należącego do powoda, wynosiła przed szkodą 16.300,-zł, a po złożonym odwołaniu ustalił wartość pojazdu na 16.700,-zł,

- pozwany wartość pozostałości po szkodzie ustalił na kwotę 12.625,-zł i rozliczył szkodę, jako całkowitą,

- powołany w sprawie biegły z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego Z. K., ustalił wartość rynkową brutto pojazdu należącego do powoda, w stanie jak przed szkodą, na kwotę 17.300,-zł. Natomiast według tego biegłego różnica pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą, a wartością brutto tego pojazdu w stanie uszkodzonym wynosiła 13.500,-zł.

Mając to na uwadze Sąd Rejonowy przyjął, że roszczenie powoda prawie w całości zasługuje na uwzględnienie.

Sąd ten podał, że spór między stronami w niniejszej sprawie dotyczył wyłącznie ustalenia wartości pojazdu przed szkodą i ustalenia wartości tzw. pozostałości, a w efekcie wysokości należnego odszkodowania.

Celem ustalenia powyższych wartości Sąd I instancji podał, że dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej Z. K., który wskazał w sposób przekonujący, iż wartość pojazdu powoda przed szkodą wynosiła 17.300,-zł, zaś różnica pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą, a wartością brutto tego pojazdu w stanie uszkodzonym wynosiła 13.500,-zł.

W tych warunkach Sąd I instancji uznał, że powodowi należy się odszkodowanie w kwocie 13.500,-zł, a ponieważ pozwany zapłacił już kwotę 4.075,-zł, dlatego wyrównanie tytułem odszkodowania wynosi 9.425,-zł.

Sąd ten, jako podstawę roszczenia powoda jest odpowiedzialność cywilna sprawcy szkody, dlatego przy obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym OC, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego – sprawcy).

W tym zakresie Sąd I instancji odwołał się do dyspozycji art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz.1152 ze zm.), który wskazuje, że odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Odnosząc się natomiast do kwestii zakresu odpowiedzialności cywilnej sprawcy, Sąd ten miał na uwadze, że poszkodowany, stosownie do art. 361 kc ma prawo do pełnej kompensacji szkody.

Stosownie zaś do zasady wyrażonej w art. 363 § 1 kc, zdaniem Sądu I instancji, naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.

W tych warunkach, na podstawie art. 415 w zw. z art. 361 § 1 i art. 363 § 1 kc, Sąd Rejonowy uwzględnił w części roszczenie powoda, dlatego do kwoty 9450,-zł orzekł jak w punkcie I sentencji, oddalając powództwo w pozostałej części (punkt II).

Sąd I instancji uznał zasadność dodatkowego żądania powoda w zakresie zwrotu kosztów opinii technicznej sporządzonej na jego zlecenie, w wysokości 307,50,-zł, udokumentowanej załączoną do akt fakturą.

Sąd ten przyjął, że wynik postępowania pozwala na stwierdzenie, że ww. ekspertyza była powodowi niezbędna do dochodzenia roszczeń wobec ubezpieczyciela, była tez przydatna w toku procesu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 kpc, mając na uwadze wynik procesu i jego wygranie przez powoda niemalże w 100 procentach.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, który zaskarżył orzeczenie w części zasądzającej powództwo ponad kwotę 600,-zł.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1)  rażące naruszenie prawa materialnego art. 362, art. 16 ust. 1 3 i art. 17 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskutek ich niezastosowania i nie uwzględnienie przyczynienia się powoda do powstania szkody wskutek nie skorzystania z przedstawionej mu oferty nabycia uszkodzonego pojazdu,

2)  naruszenia prawa procesowego art. 233 § 1 kpc wskutek braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i nie wzięcia pod uwagę opinii biegłego sądowego, że właściwą metodą ustalania wartości uszkodzonego pojazdu jest kwota środków płatniczych, jaką można zapłacić za określony pojazd na rynku w warunkach konkurencji.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonej części wyroku i oddalenie powództwa w części uwzględniającej go ponad kwotę 600,-zł wraz z rozstrzygnięciem o kosztach procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna

Wbrew stawianym zarzutom Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia powołanych w apelacji przepisów prawa materialnego oraz prawa procesowego, ponieważ poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, na podstawie, których wyciągnął właściwe wnioski, dające podstawę do podjęcia przedmiotowego rozstrzygnięcia.

Ustalenia te i oceny Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo w uzasadnieniu tego orzeczenia oceny każdego ze zgromadzonych dowodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 października 1998 r., III CKN 650/98, Legalis nr 362243, wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2003 r., III CKN 1217/00, niepublikowany, wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2003r., II UK 156/03 , Lex nr 390069, wyrok Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2010r., II PK 312/09, Lex nr 602700 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012r., III CSK 179/11, Lex nr 1165079).

Wyjaśnić również należy, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, Legalis nr 92438).

Analiza akt sprawy nakazuje stwierdzić, że nie zaszły w toku procedowania Sądu pierwszej instancji jakiekolwiek okoliczności, skutkujące nieważnością postępowania według przesłanek tej nieważności, wskazanych w treści przepisu art. 379 kpc.

W apelacji zostały postawione zarówno zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i procesowego. Zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na kanwie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997r., II CKN 60/97, OSNC 1997 nr 9, poz. 128 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2010r., II CSK 352/09, Legalis numer 338396).

Jak już to było wskazane, Sąd odwoławczy w całej rozciągłości aprobuje i przyjmuje za własne prawidłowe i precyzyjne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji.

Zarzut podniesiony w ramach zarzutów procesowych, dotyczy naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 kpc, zgodnie z którym sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Ocena materiału dowodowego, dokonana przez sąd I instancji jest zatem oceną swobodną i podlega ochronie prawnej. Należy podkreślić, że tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo - wbrew zasadom doświadczenia życiowego czy innych źródeł wiedzy - nie uwzględnia jednoznacznych, praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Należy brać pod uwagę także prawdopodobieństwo wersji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena musi być uznana za prawidłową, chociażby w równym stopniu z tego samego materiału dowodowego można wysnuć zgoła odmienne wnioski. Dlatego zarzut apelacji dla swej skuteczności nie może stanowić przedstawienia przez skarżącego własnej wersji wydarzeń, odmiennej od przyjętej przez sąd. Nie wystarczą stwierdzenia, że ustalenia faktyczne są wadliwe, ani wskazanie stanu faktycznego, który w ocenie skarżącego odpowiada rzeczywistości.

Wbrew zarzutom apelującego Sąd Rejonowy dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy, prawidłowo ocenił zebrane dowody, a rozstrzygnięcie swoje wyczerpująco uzasadnił.

Sąd I instancji ustalił na podstawie opinii biegłego, która nie była zakwestionowana przez pozwanego, wysokość wartości pojazdu sprzed wypadku, jak i tej wartości po przedmiotowym zdarzeniu drogowym.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski logicznie poprawne, zgodne z doświadczeniem życiowym, tyle że rodzące dla pozwanego niekorzystne skutki przy ocenie podstaw odpowiedzialności pozwanego i wysokości należnego świadczenia. Sąd ten nie dopuścił się, zatem naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc.

W konsekwencji, trudno zrozumieć przedstawioną w zarzucie argumentację strony pozwanej.

Pozwanemu chodzi chyba raczej o zasadę ustalenia wysokości odszkodowania, a nie ww. przedstawione wartości, które były zawarte w opinii.

Z tego powodu, tak przedstawiony zarzut nie mógł być uwzględniony.

W tym miejscu należy zauważyć, że odmienną kwestią są ewentualne braki w ustaleniach faktycznych, lecz uchybienie to nie jest objęte hipotezą art. 233 § 1 kpc (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2002r., I CKN 1465/00, Legalis nr 59279), zaś pozwany takiego zarzutu w apelacji formalnie nie przedstawił.

Należy przy tym podkreślić, że w odniesieniu do środków zaskarżenia wnoszonych przez kwalifikowanych pełnomocników ich treść powinna być jednoznacznie sformułowana, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom wnoszonym przez takich pełnomocników treści wprost w nich niewyrażonych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2015r., IV CZ 84/14, Legalis nr 118060 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 września 2016r., VI ACa 1037/15, LEX nr 2149592).

Odnośnie zarzutu naruszenia prawa materialnego należy zwrócić uwagę, że apelujący formułuje zarzut naruszenia prawa materialnego i uzasadnia to naruszenie porównując własny - przez siebie ustalony - stan faktyczny z powołanymi przepisami prawnymi.

Pozwany wskazuje bowiem, że powód powinien był naprawić szkodę w poprzez sprzedaż uszkodzonego pojazdu na platformie aukcyjnej pozwanego zakładu ubezpieczeń. Takiego ustalenia nie poczynił Sąd I instancji. Jest to zabieg niedopuszczalny i nieskuteczny.

Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że naruszenie prawa materialnego nie może być uzasadniane błędami w zakresie ustaleń faktycznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2010r., II CSK 352/09, Legalis numer 338396 i Małgorzata Manowska, Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2013, s. 97).

Odnosząc się do sposobu ustalenia odszkodowania należnego powodowi w niniejszej sprawie należy przypomnieć, że jakkolwiek obowiązek ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej polega na zapłacie odszkodowania, a więc na spełnieniu świadczenia pieniężnego (art. 822 § 1 kc), to jednak judykatura przyjmuje, iż poszkodowany może, według swojego wyboru, żądać od ubezpieczyciela zapłaty kosztów hipotetycznej restytucji albo zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej ustalonej zgodnie z metodą różnicy.

Zastosowanie art. 822 § 1 w zw. z art. 363 § 1 kc oznacza, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. W takim przypadku może żądać wyrównania tego uszczerbku w jego majątku, który odpowiada wartości rzeczy zniszczonej wskutek działania sprawcy szkody.

Na gruncie spraw dotyczących naprawy pojazdów mechanicznych ugruntowała się praktyka zakładająca, że koszt naprawy nie jest nadmierny dopóty, dopóki nie przewyższa wartości pojazdu sprzed wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018r., II CNP 41/17, Legalis nr 1766230 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018r., II CNP 43/17, MoP 2018 nr 13, str. 678).

W tej sytuacji, jeżeli koszt naprawy samochodu jest wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2002r., V CKN 903/00, OSNC 2003 nr 1, poz. 15 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 stycznia 2013 r., I ACa 1112/12, Legalis nr 734369).

W konsekwencji należy przyjąć, że pozwany formułuje wadliwy zarzut przyczynienia się powoda do zwiększenia szkody wskutek nie skorzystania z przedstawionej mu oferty nabycia uszkodzonego pojazdu.

Pozwany całkowicie pomija to, że oferent, który wylicytował cenę najkorzystniejszą jest związany ofertą złożoną w ramach aukcji przez okres 21 dni od daty zakończenia aukcji, ale ma obowiązek zakupić przedmiot aukcji tylko wówczas, gdy potwierdzona zostanie zgodność istotnych danych i stanu pojazdu z opisem przekazanym przez wystawcę.

Niepewna i abstrakcyjna perspektywa zakończenia z pozytywnym skutkiem towarzyszących aukcji negocjacji wynika również z braku uprawnień wystawcy, którym jest pozwany, do dysponowania pozostałościami pojazdu ( nemo plus iuris ad alium transfere potest, quam ipse habet), którymi zawiaduje ich właściciel, czyli powód, niezainteresowany transakcją, z uwagi na podjętą decyzję o zatrzymaniu wraku.

W konsekwencji, w realiach niniejszej wskutek nie skorzystania z przedstawionej mu oferty nabycia uszkodzonego pojazdu sprawy, nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie pozwany udowodnił z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że cena wylicytowana w najkorzystniejszej ofercie aukcyjnej zostałaby powodowi zapłacona.

W tej sytuacji Sąd Rejonowy nie naruszył również przepisu prawa materialnego wymienionych w punkcie I apelacji pozwanego, zaś sam sposób przedstawienia tego zarzutu w oparciu o argumentację z art. 362 kpc jest wyjątkowo abstrakcyjny.

Na koniec tych rozważań należy podkreślić, że zgodnie z art. 805 § 2 pkt 2 kc świadczenie ubezpieczyciela przy ubezpieczeniu majątkowym polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku i ustawodawca posługuje się w tej materii pojęciem szkody pełnej (rzeczywistej) (art. 361 § 2) oszacowanej według cen, o których mowa w art. 363 § 2 kc.

Mając to na uwadze na podstawie art. 385 kpc apelacja pozwanego podlegała oddaleniu, zaś o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął na zasadzie odpowiedzialności za wynika sprawy (art. 98 § 1 i 3 kpc).

Jacek Barczewski Mirosław Wieczorkiewicz Agnieszka Żegarska