Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XGC 553/18

UZASADNIENIE

Powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł w pozwie o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym na podstawie art. 498 § 1 k.p.c. i orzeczenie nim, że pozwany (...) S.A. w Ł. ma zapłacić na rzecz powoda kwotę 184.242,30 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 25 września 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz koszty postępowania wg norm przypisanych, w tym koszty zastępstwa procesowego (pozew k. 2-8 akt).

Uzasadniając żądanie pozwu, powód podał, że na mocy wyroku Sądu Okręgowego w K. (...), (...) Centrum (...) w K. był zobowiązany zapłacić na rzecz małoletniego J. J. kwotę 900.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2014r. do dnia zapłaty, kwotę 29.400 złotych tytułem skapitalizowanej renty z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2014r. do dnia zapłaty, kwotę 4500 złotych miesięcznie tytułem renty, począwszy od dnia 7 października 2014r. , płatną w terminie do 10-go dnia każdego miesiąca do rąk matki powoda I. J. wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat. (...) Centrum (...) w K. w dniu zdarzenia łączyła z powodem umowa ubezpieczenia OC podmiotów leczniczych w ramach której, w związku ze zgłoszoną szkodą, powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wypłacił na rzecz (...) Centrum (...) kwotę 184.242 zł tj. do wysokości sumy gwarancyjnej zawartej umowy ubezpieczenia .

Zgodnie z art. 828 § 1 kodeksu cywilnego , z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania.

Powód podniósł, że w dniu zdarzenia lekarz odbierający poród tj. K. L. posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w towarzystwie pozwanego (polisa nr (...), (...)). W związku z tym, że w niniejszej sprawie została wypełniona dyspozycja przywołanego przepisu, powodowi przysługuje roszczenie o zwrot odszkodowania zapłaconego poszkodowanemu. Z tych przyczyn powód skierował do pozwanej jako ubezpieczyciela lek. med. K. L. wezwanie do zapłaty, informując ją jednocześnie o podstawie prawnej żądania.

Pozwana nie ustosunkowała się do zgłoszonego roszczenia.

Zdaniem powoda, zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przypisanie winy personelowi szpitala a w szczególności lekarzowi, który odbierał poród, co wynika z możliwości postawienia lekarzowi zarzutu podejmowania w stosunku do poszkodowanej działań w sposób schematyczny i nie dostosowany do okoliczności konkretnego przypadku, co skutkowało zbyt późnym podjęciem decyzji o zakończeniu ciąży za pomocą cesarskiego cięcia. Lekarzowi można zatem postawić zarzut braku należytej staranności w postępowaniu z rodzącą, a to, braku przeprowadzenia badania ultrasonograficznego pod kątem oceny niezgodnego z aktualną wiedzą medyczną - w tym aktualnymi rekomendacjami (...) Towarzystwa Ginekologicznego - monitorowania przebiegu porodu, w szczególności braku ciągłego zapisu kardiotokograficznego, a w konsekwencji zbyt późne podjęcie decyzji o zakończeniu ciąży cesarskim cięciem. Ponadto, od poszkodowanej I. J. nie uzyskano pisemnej zgody na poród „siłami natury", nie była ona również objęta należytą opieką, w tym zwłaszcza stałą opieką w ostatnim okresie porodu w sytuacji ujawnionego pełnego rozwarcia. Upośledzenie psychiczno - fizyczne powoda jest skutkiem komplikacji doznanych przez jego matkę przy porodzie i wynika z niedotlenienia okołoporodowego spowodowanego pęknięciem macicy, oddzieleniem się łożyska i ze zbyt późnej decyzji o cesarskim cięciu, a to z kolei jest konsekwencją nieprawidłowego realizowania procedur medycznych w czasie porodu. I. J. była osobą w stanie podwyższonego ryzyka z uwagi na poprzednie rozwiązanie ciąży przez cesarskie cięcie, zgłaszała też silne dolegliwości bólowe. W związku z tym, powinna być ona ciągle monitorowana urządzeniem KTG. Stosowany przez większą część akcji porodowej tzw. stały dozór akustyczny nie był wystarczający, konieczne było jednoczesne monitorowanie czynności skurczowej co umożliwia wczesne rozpoznanie wtórnego osłabienia tej czynności. Obok zaburzeń akcji serca płodu to właśnie wtórne osłabienie czynności skurczowej jest jednym z objawów mogących sugerować możliwość pęknięcia blizny po cesarskim cięciu. Główną przyczyną ciężkiego stanu noworodka było całkowite oddzielenie łożyska, co nastąpiło w konsekwencji wcześniejszego całkowitego rozejścia się blizny po poprzednim cesarskim cięciu. Sąd rozpoznający roszczenie poszkodowanej przeciwko Szpitalowi przyjął na podstawie opinii biegłych, że urodzenie się powoda w ciężkim stanie, z powikłaniem pod postacią ciężkiego niedotlenienia śródporodowego i jego późniejszymi konsekwencjami pod postacią mózgowego porażenia dziecięcego pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z powikłaniem śródporodowym pod postacią pęknięcia macicy w bliźnie po uprzednim cięciu cesarskim. Sąd uznał na podstawie sporządzonych opinii biegłych, iż staranne przestrzeganie zasad postępowania w takich przypadkach, przede wszystkim stały zapis kardiotokograficzny, a także ścisły nadzór ze strony personelu medycznego, mógłby skutkować wcześniejszym rozpoznaniem tego powikłania. W związku z powyższym, istnieje bezpośredni związek przyczynowy pomiędzy działaniem lekarza odbierającego poród a stanem zdrowia poszkodowanego po jego urodzeniu.

Powód wskazał, że pozwem żąda odsetek ustawowych po upływie 30 dni od dnia doręczenia wezwania do zapłaty tj. 25 września 2015 roku (pozew k. 2-8 akt).

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 28 maja 2018r. Sąd uwzględnił w całości powództwo i orzekł zgodnie z wnioskiem (nakaz zapłaty k. 171 akt).

Pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty wniósł o oddalenie powództwa

o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych (sprzeciw k. 175-176 v akt).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Wyrokiem z dnia 7 października 2014r. Sąd Okręgowy w K. (...) (sygn. akt IC 377/12) w sprawie z powództwa J. J. zasądził od pozwanego (...) Centrum (...) w K. na rzecz powoda :

- 900.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2014r. do dnia zapłaty,

- 29.400 zł tytułem skapitalizowanej renty z ustawowymi odsetkami od dnia 7 października 2014r. do dnia zapłaty ,

- 4500 zł miesięcznie tytułem renty, począwszy od dnia 7 października 2014r. , płatną w terminie do 10-go dnia każdego miesiąca do rąk matki powoda I. J. wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki w płatności którejkolwiek z rat,

-oddalił powództwo w pozostałym zakresie ,

-ustalił, że pozwany (...) Centrum (...) w K. ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 22 marca 2011r., które mogą ujawnić się u powoda J. J. w przyszłości,

- zasądził od pozwanego (...) Centrum (...) w K. na rzecz powoda J. J. kwotę 7217 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

-nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w K. (...) od pozwanego (...) Centrum (...) w K. kwotę 53.982,77 zł tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych (dowód: kopia wyroku SO w K. (...) z uzasadnieniem k. 63-86 akt).

Sąd Okręgowy w K. (...) ustalił, że w dniu 21 marca 2011 r. I. J. została przyjęta do pozwanego szpitala o godzinie 20.00 z rozpoznaniem: ciąża III poród II tyg. 39. Położenie płodu podłużne główkowe. Stan po przebytym cięciu cesarskim w 2008 r. z powodu braku czynności skurczowej macicy. Pomiędzy godziną 20.32 a godziną 21.04 został wykonany 32-minutowy zapis kardiotokograficzny u matki powoda (KTG). Zapis ten był prawidłowy. Po wstępnych czynnościach pacjentka została przekazana na salę porodową. Dyżur wówczas pełniło dwóch lekarzy - (...) oraz dwie położne, w tym Z. Ż. . W czasie pierwszego okresu trwania porodu nie stosowano leków naskurczowych. Ze względu na prawidłowy postęp porodu zdecydowano o próbie porodu drogami rodnymi. I. J. na sali porodowej pozostawała pod opieką położnej Z. Ż., która o godzinie 21.15 badaniem wewnętrznym oceniła rozwarcie na 2-3 cm. Następnie podała 50 mg pety dyny (D.) o godzinie 21.30. Pomiędzy godziną 21.17 a godziną 23.08, z przerwą pomiędzy 21.42-22.24, był wykonywany zapis KTG, który jest prawidłowy, z widoczną czynnością skurczową o słabym nasileniu. Położna badała pacjentkę o godzinie 23.15 -rozwarcie 4-5 cm i o godzinie 2.00 (dnia 22.03.2011) - rozwarcie oceniła na 5 cm. I. J. boleśnie odczuwała dolegliwości porodowe, zwracała się z prośbą do lekarza dyżurującego o rozważenie zakończenia ciąży cięciem cesarskim. O godzinie 2.40 lek. Kucharski zamieścił w dokumentacji medycznej zapis o prawidłowym nasileniu czynności skurczowej, rozwarciu na 5 cm, zachowanych wodach płodowych. O godzinie 3.45 podano kolejną dawkę petydyny, rozwarcie oceniono na 6-7 cm. O godzinie 5.00 stwierdzono samoistne pęknięcie pęcherza płodowego i odpływanie czystego płynu owodniowego; rozwarcie określono na 9 cm. O godzinie 5.45 stwierdzono pełne rozwarcie szyjki macicy oraz skurcze parte macicy. W czasie trwania akcji porodowej na porodówce znajdowała się jeszcze jedna pacjentka, która była także nadzorowana przez położną, przez co okresowo I. J. pozostawała bez opieki personelu medycznego, także w okresie bezpośrednio poprzedzających zaobserwowanie zaburzeń w tonach serca płodu. Zapis z monitorowania akcji serca płodu oraz czynności skurczowej u I. J. był sporządzany jedynie okresowo, urządzenie KTG było podłączane w sposób umożliwiający monitorowanie akustyczne. Gdy położna Z. Ż. usłyszała, że zwalniają tony serca dziecka, natychmiast wezwała lekarza, który dopiero po przybyciu do pacjentki włączył zapis z monitorowania akcji serca płodu. O godzinie 6.24 odnotowano wystąpienie zwolnienia akcji serca płodu do około 60 uderzeń na minutę. Pomiędzy godziną 0.15 a godziną 6.35 wykonywany był czterokrotnie zapis KTG, w okresach czasowych 0.15-0.31, 2.19-2.34, 4.07-5.00 oraz pomiędzy 6.24 a 6.34. Pierwsze 3 interwały czasowe wykazywały prawidłową akcję serca płodu, bez widocznych zwolnień akcji serca (deceleracji), które mogłyby sugerować pogarszanie się dobrostanu płodu. Od godziny 4.07 (trzeci interwał) widoczne było wyraźne nasilenie czynności skurczowej, skurcze regularne, co minutę. Natomiast zapis od godziny 6.24 wskazywał na głębokie zwolnienie w akcji serca płodu do około 50-60 uderzeń na minutę, trwające przez 6 minut. Kolejny zapis akcji serca o częstości między 100-120 uderzeń na minutę może być zarówno zapisem akcji serca płodu, jak i odczytem wychwyconego przez urządzenie KTG tętna matki powoda. Jednocześnie w tym ostatnim zapisie nie jest zarejestrowana czynność skurczowa mięśnia macicy. I. J. nie była badana ultrasonograficznie pod kątem oceny blizny po uprzednim cięciu cesarskim (w 2008r.). Powódka nie składała pisemnego oświadczenia, w którym wyrażałaby zgodę na próbę porodu drogami i siłami natury. Położna Z. Ż. po odnotowaniu wystąpienia spadku akcji serca płodu zawiadomiła lekarza dyżurnego, podała rodzącej aminofilinę i tlen przez maskę. Lekarz (L.) o godz. 6.30 zakwalifikował pacjentkę do cięcia cesarskiego w trybie natychmiastowym ze względu na objawy ostrej zamartwicy wewnątrzmaciczne oraz brak możliwości szybkiego ukończenia porodu drogami natury (część przodująca główka we wschodzie miednicy). Pacjentka została przekazana na salę operacyjną o 6.40 celem wykonania cięcia cesarskiego. Podczas zabiegu stwierdzono całkowite oddzielenie łożyska i pęknięcie mięśnia macicy w dolnym odcinku oraz obecność łożyska w obrębie jamy brzusznej, a płodu w jamie macicy. Po wydobyciu płodu, macicę zszyto w sposób typowy, a po uzyskaniu hemostazy zamknięto powłoki brzuszne. Dziecko zostało urodzone o godzinie 6.44 - po 20 minutach od zarejestrowania patologicznego zapisu akcji serca płodu. Odbierającym poród był lek. K. L. i położna Z. Ż.. Noworodek ważył 3950 gram i mierzył 57 cm. Urodził się żywy, ale w ciężkiej zamartwicy, w skali A. otrzymał 1 punkt w pierwszej minucie, 3 punkty w 5 minucie. Dziecko było następnie hospitalizowane na Oddziale Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka z rozpoznaniem stanu po ciężkiej zamartwicy urodzeniowej i mózgowym porażeniem dziecięcym, czterokończynowym. Urodzenie powoda w stanie ciężkim, z powikłaniem pod postacią ciężkiego niedotlenienia śródporodowego i jego późniejszymi konsekwencjami pod postacią mózgowego porażenia dziecięcego pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z powikłaniem śródporodowym pod postacią pęknięcia macicy w bliźnie po uprzednim cięciu cesarskim. J. J. cierpi na mózgowe porażenie dziecięce pod postacią ciężkiego niedowładu spastycznego czterokończynowego, opóźnienie rozwoju psychoruchowego w stopniu głębokim, padaczkę odporną na leczenie.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód jest niesprawny psychomotorycznie, funkcjonuje na poziomie osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym lub głębokim (nie przeprowadzono do tej pory badania psychologicznego z uwagi na wiek dziecka).W zakresie komunikacji wydaje nieartykułowane dźwięki, uśmiechem sygnalizuje zadowolenie, płaczem lub grymasem złe samopoczucie lub ból. Nie kontroluje potrzeb fizjologicznych.

Stwierdzono u powoda ciężkie zaburzenia napięcia mięśniowego oraz obecność przetrwałych odruchów niemowlęcych, co zaburza rozwój ruchowy i skutkuje brakiem zdolności do przeciwdziałania sile grawitacji. Chłopiec nie siedzi sam, nie stoi, pozostaje w pozycji leżącej. Ze względu na brak kontroli głowy z trudem utrzymuje przez krótką chwile pozycję półsiedzącą. Powód nie chwyta samodzielnie przedmiotów, podejmuje próby otwarcia dłoni w celu dotknięcia interesującej zabawki. Rokowania na przyszłość, do wyleczenia powoda są złe, będzie przez całe życie wymagał opieki i pomocy, stałej rehabilitacji i wielu zabiegów operacyjnych. Koszty związane z dalszym leczeniem i usprawnianiem powoda są trudne do oszacowania. J. J. cierpi na mózgowe porażenie dziecięce pod postacią ciężkiego niedowładu spastycznego czterokończynowego, opóźnienie rozwoju psychoruchowego w stopniu głębokim, padaczkę odporną na leczenie. Powód jest niesprawny psychomotorycznie, funkcjonuje na poziomie osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym lub głębokim (nie przeprowadzono do tej pory badania psychologicznego z uwagi na wiek dziecka).W zakresie komunikacji wydaje nieartykułowane dźwięki, uśmiechem sygnalizuje zadowolenie, płaczem lub grymasem złe samopoczucie lub ból. Nie kontroluje potrzeb fizjologicznych. Stwierdzono u powoda ciężkie zaburzenia napięcia mięśniowego oraz obecność przetrwałych odruchów niemowlęcych co zaburza rozwój ruchowy i skutkuje brakiem zdolności do przeciwdziałania sile grawitacji. Chłopiec nie siedzi sam, nie stoi, pozostaje w pozycji leżącej. Ze względu na brak kontroli głowy z trudem utrzymuje przez krótką chwile pozycję półsiedzącą. Powód nie chwyta samodzielnie przedmiotów, podejmuje próby otwarcia dłoni w celu dotknięcia interesującej zabawki. Rokowania na przyszłość, do wyleczenia powoda są złe, będzie przez całe życie wymagał opieki i pomocy, stałej rehabilitacji i wielu zabiegów operacyjnych. Koszty związane z dalszym leczeniem i usprawnianiem powoda są trudne do oszacowania (dowód: kopia wyroku SO w K. (...) z uzasadnieniem k. 63-86 akt).

Sąd wskazał, że podstawą odpowiedzialności pozwanego szpitala jest art. 430k.c. w zw. z art. 415 k.c.Zebrany w sprawie materiał dowodowy, w ocenie Sądu, pozwalał na przypisanie winy pozwanemu (...) Centrum (...) w K., postawienie personelowi pozwanego zarzutu podejmowania w stosunku do matki powoda działań w sposób schematyczny, nie dostosowany do konkretnego przypadku, a sprowadzające się do zbyt późnego podjęcia decyzji o zakończeniu ciąży I. J. cięciem cesarskim.W świetle powyższych wiarygodnych dowodów personelowi szpitala można postawić zarzut braku należytej staranności w postępowaniu z rodzącą, braku przeprowadzenia badania ultrasonograficznego pod kątem oceny blizny po uprzednim cięciu cesarskim (w 2008r.) i niewłaściwego (niezgodnego z aktualną wówczas wiedzą medyczną, w tym z aktualnymi wówczas rekomendacjami (...) Towarzystwa Ginekologicznego) monitorowania przebiegu porodu, w szczególności braku ciągłego zapisu kardiotokograficznego, a w konsekwencji zbyt późne podjęcie decyzji o zakończeniu ciąży cesarskim cięciem. Ponadto, zarzut braku uzyskania pisemnej zgody I. J. na poród „siłami natury" oraz brak należytej opieki personelu medycznego nad matką powoda, w tym zwłaszcza stałej opieki w ostatnim okresie porodu w sytuacji ujawnionego pełnego rozwarcia.

Sąd uznał w oparciu o zaprezentowany przez strony materiał dowodowy, że upośledzenie psychiczno-fizyczne J. J. jest skutkiem komplikacji doznanych przez nią przy porodzie i wynika z niedotlenienia okołoporodowego spowodowanego pęknięciem macicy i oddzieleniem się łożyska i zbyt późno podjętej decyzji o cesarskim cięciu, a to z kolei jest wynikiem nieprawidłowego realizowania procedur medycznych przez personel pozwanego szpitala w czasie porodu. Pozwany szpital ponosi odpowiedzialność za błędy organizacyjne i zaniedbania personelu medycznego oraz za naruszenie standardów postępowania i procedur medycznych przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, skutkiem których są poważne szkody doznane przez powoda. Dokonane przez Sąd ustalenia faktyczne wskazywały, że podczas pobytu matki powódki w szpitalu i w trakcie akcji porodowej doszło do uchybień ze strony personelu szpitalnego, skutkiem, których był doznany przez J. J. rozstrój zdrowia.

Sąd przyjął, że w świetle opinii, żei I. J. była osobą o stanie podwyższonego ryzyka z uwagi na poprzednie rozwiązanie ciąży przez cięcie cesarskie, zgłaszała silne dolegliwości bólowe, a zatem zarówno I. J. jak i dziecko powinni być ciągle monitorowani urządzeniem KTG, co w niniejszym przypadku nie miało miejsca. Biegli jednoznacznie i konsekwentnie utrzymywali, iż niezbędnym elementem postępowania z I. J., szczególnie w sytuacji porodu po cięciu cesarskim, było oprócz stałego akustycznego monitorowania akcji serca płodu, również jednoczasowe monitorowanie czynności skurczowej co umożliwia wczesne rozpoznanie wtórnego osłabienia czynności skurczowej. Obok zaburzeń akcji serca płodu to właśnie wtórne osłabienie czynności skurczowej jest jednym z objawów mogących sugerować możliwość pęknięcia blizny po cięciu cesarskim. Jak wskazali biegli najbardziej prawdopodobne jest to, że najpierw doszło do całkowitego rozejścia macicy w bliźnie po uprzednim cięciu cesarskim a następnie oddzielenia łożyska i jego wydalenia do jamy brzusznej I. J.. Główną przyczyną ciężkiego stanu powoda - noworodka było całkowite oddzielenie łożyska, co nastąpiło w konsekwencji wcześniejszego całkowitego rozejścia się blizny po cięciu cesarskim. Biegli jednoznacznie opiniowali, iż urodzenie powoda w stanie ciężkim, z powikłaniem pod postacią ciężkiego niedotlenienia śródporodowego i jego późniejszymi konsekwencjami pod postacią mózgowego porażenia dziecięcego pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z powikłaniem śródporodowym pod postacią pęknięcia macicy w bliźnie po uprzednim cięciu cesarskim. W świetle wywodów opinii, staranne przestrzeganie zasad postępowania w takich porodach, przede wszystkim stały zapis kardiotokograficzny, a także ścisły nadzór ze strony personelu medycznego zajmującego się pacjentką, mogłoby skutkować wcześniejszym rozpoznaniem tego powikłania. Biegli podkreślili, iż nawet gdyby dziecko miało inne choroby, metaboliczne, wirusowe czy genetyczne nie prowadziłoby do takich zmian, jakie występują u powoda (dowód: kopia wyroku SO w K. (...) z uzasadnieniem k. 63-86 akt).

Wyrokiem z dnia 24 marca 2015r. Sąd Apelacyjny w K. (...) w sprawie o sygnaturze akt IACa 57/15 oddalił apelację pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w K. (...) z dnia 7 października 2015r. (dowód: kopia wyroku SA w K. (...) z uzasadnieniem k 87-111 akt).

(...) Centrum (...) w K. w dniu zdarzenia łączyła z powodem umowa ubezpieczenia OC podmiotów leczniczych w ramach której, w związku ze zgłoszoną szkodą powód (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wypłacił na rzecz (...) Centrum (...) kwotę 184.242 zł tj. do wysokości sumy gwarancyjnej zawartej umowy ubezpieczenia (dowód: potwierdzenie pokrycia ubezpieczeniowego k. 32-34; druk zgłoszenia szkody k. 35-38 akt).

Szpital w K. nie był ubezpieczony u pozwanego (...) S.A. w Ł..

L ekarz K. L. nadzorujący pracę oddziału po godzinie 15.00 na podstawie umowy -kontrakt nr 55/2008 obowiązującej od 01.04.2008 do 31.03.2011 i posiadał u pozwanego (...) S.A. w Ł. obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej podmiotu przyjmującego zamówienia na świadczenia zdrowotne (dowód: umowa lekarza w aktach szkody- akta szkody na płycie CD k.186a ).

W dniu zdarzenia lekarz odbierający poród tj. K. L. posiadał trzy umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej:

dobrowolna nr polisy (...) Al (...)- z tytułu wykonywania zawodu w okresie od 24.12.2010 do 23.12.2011r. na sumę ubezpieczenia 1.000.000 zł; przy jednym wypadku ubezpieczeniowym suma gwarancyjna wynosiła 400.000 zł; prawa i obowiązki stron regulowały owu oc z tytułu wykonywania zawodu o nr (...),

obowiązkowa - nr polisy (...) zawarta na podstawie przepisów rozporządzenia w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu przyjmującego zamówienia na świadczenia zdrowotne,

obowiązkowa- nr polisy (...) zawarta na okres od 24.12.2010r. do dnia 23.12.2011r. na podstawie rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 26.04.2010r w sprawie obowiązkowego oc lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących zawód na terytorium Polski; na sumę ubezpieczenia i gwarancyjną na jedno zdarzenie określono na poziomie 100.000 Euro-409.240 zł (dowód: polisy i owu odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania zawodu oraz przepisy rozporządzeń w aktach szkody -akta szkody na płycie CD k.186a).

W dniu 16 kwietnia 2015r. (...) Centrum (...) w K. złożyło wezwanie do pozwanego (...) S.A. w Ł. o zwrot zasądzonych kwot wyrokiem Sądu Okręgowego w K. (...) tj. 1.009.795,22 zł.

Pozwany (...) S.A. w Ł. decyzją z dnia 24.07.2015r wypłacił (...) Centrum (...) w K. kwotę 190.297 zł z polisy nr (...) dotyczącej obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu przyjmującego zamówienia na świadczenia zdrowotne. Wypłata wyczerpała sumę ubezpieczenia z tej polisy.

W pozostałym zakresie (...) S.A. w Ł. odmówiło wypłaty przyjmując, że pozwany ponosi odpowiedzialność za ubezpieczonego w 25% w zakresie powstałej szkody. W dniu 25.09.2015r. pozwany dokonał dopłaty kwoty 42.053 zł z dobrowolnej polisy nr (...) Al (...)- z tytułu wykonywania zawodu w okresie od 24.12.2010r. do 23.12.2011r. (dowód: decyzje o wypłatach w aktach szkody akta szkody na płycie CD k.186a).

(...) Centrum (...) w K. wytoczył powództwo przeciwko pozwanemu (...) S.A. w Ł. o zapłatę kwoty 244.967 zł z odsetkami i kosztami procesu wskazując, że odpowiedzialność Szpitala i K. L. powinna być rozłożona po 50% , bo w takiej części ubezpieczony lekarz przyczynił się do powstania szkody.

W uzasadnieniu pozwu Szpital wskazał, że ponosi odpowiedzialność, bowiem matka powoda nie była w czasie porodu stale monitorowana przez KTG, gdyż był tylko sygnał akustyczny, a brak było zapisów, stąd personel nie wiedział, że nastąpiło rozejście się rany po cesarskim cięciu i oddzielenie łożyska, co skutkowało niedokrwieniem mózgu powoda. Szpital nie stosował prawidłowej procedury zaleconej przez (...) Towarzystwo Ginekologiczne, polegającej na wykonaniu wstępnego badania USG blizny przy przyjęciu do szpitala u pacjentek rodzących po cesarskim cięciu celem zapobiegnięciu powikłań. Matka J. J. nie podpisała świadomej zgody na próbę porodu naturalnego, rodząc wcześniej wskutek zabiegu cesarskiego cięcia. Przyznano, że było to kolejne zaniedbanie proceduralne Szpitala, niezgodne z wytycznymi (...) Towarzystwa Ginekologicznego. Ponadto, matka J. J. podczas jego przebiegu pozostawała bez opieki, bowiem położna zajmowała się inną rodzącą, a ubezpieczony u pozwanego lekarz nie miał wiedzy na temat pełnego rozwarcia u rodzącej i odejścia wód płodowych, gdyż nie było zapisu. Ubezpieczony lekarz po otrzymaniu informacji o zwolnieniu akcji serca płodu od razu zakwalifikował rodzącą do operacji cesarskiego cięcia w trybie nagłym i przeprowadzono zabieg w ciągu 20 minut, ale niedotlenienie płodu trwało dużo wcześniej, stąd dziecko urodziło się z porażeniem czterokończynowym.

Sprawa z powództwa (...) Centrum (...) w K. przeciwko (...) S.A. zawisła przed Sądem Okręgowym w K. (...) pod sygnaturą akt I C 105/16 (dowód: akta I C 105/16 Sądu Okręgowego w Kielcach- dołączone do przedmiotowej sprawy, pozew k. 1-5 w aktach I C 105/16).

W toku procesu strony doszły do porozumienia i ustaliły, że z uwagi na błędy organizacyjne występujące w szpitalu, niewłaściwą pracę położnej oraz brak właściwego nadzoru ze strony lekarza strony procesu ustaliły, że należy rozdzielić odpowiedzialność podmiotów po 50%. Określono, że ubezpieczony u pozwanego lekarz przyczynił się do powstania szkody w 50% na podstawie art. 362 k.c., a w pozostałych 50% odpowiedzialność ponosi Szpital za położną zatrudnioną na podstawie umowie o pracy (dowód: protokół rozprawy k. 54 I C 105/16 Sądu Okręgowego w K. (...) – akta dołączone do przedmiotowej sprawy) .

Między stronami procesu została zawarta ugoda, na mocy której pozwany (...) S.A. w dniu 30.12.2016r. wypłacił Szpitalowi kwotę 244. 967 zł plus koszty procesu, czyli łącznie 277.221,50 zł (dowód: decyzja o wypłacie w aktach szkody –płyta CD k. 186a akt, ugoda k. 75 akt I C 105/16 Sądu Okręgowego w K. (...)).

Pozwany w dniu 18.02.2018r wypłacił na rzecz Szpitala w K. kwotę 73.375 zł, co spowodowało, że roszczenia Szpitala zostały w całości zaspokojone tj. w 50% , a ponadto z tą wypłatą nastąpiło wyczerpanie sumy ubezpieczenia z umów ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, których zakres miał zastosowanie do przedmiotowej sprawy tj. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu przyjmującego zamówienia na świadczenia zdrowotne ( (...)) i ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania zawodu (nr polisy (...)), przy czym odpowiedzialność z tej umowy była ograniczona do kwoty 400.000 zł za jedno zdarzenie (dowód: potwierdzenia wypłat.183-185 akt).

Pozwany łącznie wypłacił na rzecz Szpitala jako sprawcy szkody kwotę 603.489 zł, co wyczerpało sumę ubezpieczenia z ww polis, a ponadto stanowi 50% wysokości szkody zapłaconej dotychczas przez Szpital (dowód: okoliczności bezsporne).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych dowodów.

W ocenie Sądu, spór w niniejszej sprawie mógł co najwyżej ogniskować się wokół zagadnień prawnych i oceny prawnej bezspornego stanu faktycznego, nie mógł natomiast prowadzić do podważenia, bądź odmiennego ustalenia przebiegu akcji porodowej i popełnionych błędów, niż to miało miejsce w sprawie o sygnaturze sygn. akt IC 377/12 Sądu Okręgowego w K. (...), gdzie zapadł prawomocny wyrok. Powód w pozwie wniósł z ostrożności procesowej na wypadek kwestionowania przez pozwanego roszczenia powoda co do zasady wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu ginekologii i położnictwa na okoliczność stwierdzenia nieprawidłowości w przebiegu porodu, obrażeń okołoporodowych noworodka i przyczyn wystąpienia u niego mózgowego porażenia dziecięcego oraz dalszych chorób z nim związanych, oraz ustalenia prawdopodobnego związku między nieprawidłowym postępowaniem lek. K. L. z zaistniałym schorzeniem. Z ostrożności procesowej na wypadek kwestionowania przez pozwanego wysokości powstałej szkody wniósł, również o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego neurologa, fizjoterapeuty oraz logopedy na okoliczność ustalenia obrażeń okołoporodowych doznanych przez poszkodowanego J. J., stanu jego zdrowia w dniu narodzin i okresie późniejszym, koniecznego leczenia, czy poszkodowany wymaga stałego bądź długotrwałego przyjmowania leków, pozostawania pod opieką lekarską, rehabilitacji oraz innych środków, zabiegów medycznych i rehabilitacyjnych, jeżeli tak, to w jakiej częstotliwości, czy istnieje konieczność aby w powyższej sprawie wypowiedział się biegły innej specjalności.

Realizacja takich wniosków dowodowych jest bezzasadna. Powód przeoczył, że zgodnie z art. 365 § 1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Kodeks postępowania karnego określa, w jakim zakresie orzeczenia sądu cywilnego nie wiążą sądu w postępowaniu karnym (art. 365§ 2 k.p.c.).

Moc wiążąca orzeczenia sądu, o której mowa w art. 365 Kodeksu postępowania cywilnego, charakteryzuje się dwoma aspektami. Pierwszy z nich odnosi się do faktu istnienia orzeczenia, drugi zaś, przejawia się w mocy wiążącej, jako określonym walorze prawnym rozstrzygnięcia (osądzenia) zawartego w treści orzeczenia. Istota mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia sądu wyraża się w tym, że także inne sądy, inne organy państwowe, a w przypadkach przewidzianych w ustawie także inne osoby, muszą brać pod uwagę fakt istnienia i treść prawomocnego orzeczenia sądu. Choć, co do zasady, nie wiążą sądu cywilnego ustalenia i oceny dokonane w uzasadnieniu wyroku innego sądu cywilnego, nie uzasadnia to jednak ignorowania stanowiska zajętego przez sąd cywilny w uzasadnieniu sprawy. W praktyce oznacza to, że moc wiążąca prawomocnego orzeczenia zapadłego między tymi samymi stronami w nowej sprawie o innym przedmiocie polega na zakazie dokonywania ustaleń i ocen prawnych sprzecznych z osądzoną sprawą (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku - I Wydział Cywilny z dnia 10 lipca 2017 r. I ACa 65/17, Legalis numer 1657106). Przepis art. 365 § 1 k.p.c. adresuje ten nakaz nie tylko do stron, ale i sądu, który wydał orzeczenie, oraz innych sądów, organów państwowych i organów administracji publicznej, a w sytuacjach w ustawie przewidzianych także do innych osób. Treścią nakazu wynikającego z art. 365 § 1 k.p.c. jest więc powinność uwzględniania przez wymienione w tym przepisie osoby i instytucje stanu prawnego wynikającego z utożsamianego z powagą rzeczy osądzonej prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy co do istoty. Skutkiem zasady mocy wiążącej prawomocnego wyroku jest to, że przesądzenie we wcześniejszym wyroku kwestii o charakterze prejudycjalnym oznacza, że w procesie późniejszym ta kwestia nie może być już w ogóle badana. Zachodzi tu zatem ograniczenie dowodzenia faktów, objętych prejudycjalnym orzeczeniem, a nie tylko ograniczenie poszczególnego środka dowodowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 7 marca 2017 r.
I ACa 1451/14).

Wyrok sądu, który uzyskał prawomocność formalną (art.363 k.p.c.), obok wynikającej z art. 365 k.p.c. mocy wiążącej, uzyskuje także cechę powagi rzeczy osądzonej. Powaga rzeczy osądzonej jest negatywnym aspektem prawomocności wyroku i polega na niedopuszczalności ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy, która została już prawomocnie osądzona ( ne bis in idem).

Należy podkreślić, że przebieg akcji porodowej, wszystkie czynności medyczne, popełnione błędy w sztuce medycznej , jak i w zakresie organizacji pracy Szpitala, skutki popełnionych błędów, stan zdrowia małoletniego J. J., koszty jego leczenia i rehabilitacji były przedmiotem ustaleń Sądu Okręgowego w K. (...). Ustalenia te były wykorzystane do określenia podstaw prawnych odpowiedzialności pozwanego Szpitala. Odmienne ustalenia podważałyby powagę rzeczy osądzonej. W przyszłości, w sytuacji powiększenia zakresu potrzeb J. J. nie można wykluczyć procesu o podwyższenie renty i konieczności ponownego ustalenia jego stanu zdrowia –powołania biegłych i wydania opinii. Kwestia ta nie ma znaczenia jednak w tej sprawie i w dacie wyrokowania żadnego znaczenia.

Nie można też przeoczyć, że każde szacowanie zakresu odpowiedzialności podmiotów za dane zdarzenie- tzw. ustalenie procentowe zakresu tej odpowiedzialności, czy jak błędnie określono przyczynienie z art. 362 k.c. , które w tej sprawie nie może mieć miejsca, bowiem przepis dotyczy przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia szkody, a nie sprawy szkody, pozostawione jest do oceny i uznania Sądu, i nie wymaga dodatkowych opinii biegłych. Z urzędu zawsze Sąd ma obowiązek zastosować art. 362 k.c., ale określenie przyczynienia należy do oceny Sądu. W przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z wieloma przyczynami powstania szkody, bowiem czynnikami sprawczymi były nie tylko czynności medyczne i ich zaniechanie, ale również błędy w organizacji pracy Szpitala, organizacji opieki na oddziale , bądź samego dyżuru. Najbardziej zainteresowany podmiot sam przyjął zakres swojej odpowiedzialności na poziomie 50% i należy uznać, że rozsądnie i obiektywnie wyważył swój interes oraz zakres swojej odpowiedzialności w proporcji do lekarza K. L.. Gdyby tak nie było, to zapewne nie doszłoby do ugody między szpitalem a pozwanym (...) S.A.

W ocenie Sądu, wszystkie ustalone przez Sąd Okręgowy w K. (...) okoliczności sprawy, pozwalają przyjąć za zasadne, że w równym stopniu błędy organizacyjne szpitala i błędy medyczne lekarza zadecydowały o powstaniu szkody na osobie J. J..

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo okazało się bezzasadne.

Zgodnie z art. 828 § 1 k.c.- który jest podstawą prawną żądania powoda- jeżeli nie umówiono się inaczej, z dniem zapłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela roszczenie ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę przechodzi z mocy prawa na ubezpieczyciela do wysokości zapłaconego odszkodowania. Jeżeli zakład pokrył tylko część szkody, ubezpieczającemu przysługuje co do pozostałej części pierwszeństwo zaspokojenia przed roszczeniem ubezpieczyciela. Nie przechodzą na ubezpieczyciela roszczenia ubezpieczającego przeciwko osobom, z którymi ubezpieczający pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym, chyba że sprawca wyrządził szkodę umyślnie ( art. 828 § 2 k.c.).

Wskazany przepis stanowi źródło tzw. regresu ubezpieczeniowego (typowego), stanowiącego jeden z przypadków wstąpienia w prawa zaspokojonego wierzyciela zgodnie z art. 518 § 1 pkt 4 k.c. (por. W. Warkałło, W. Marek, W. Mogilski, Prawo ubezpieczeniowe, s. 119–120; A. Szpunar, Roszczenie zwrotne zakładu ubezpieczeń, s. 14–15; tenże, Roszczenie regresowe, s. 98; J. Pokrzywniak, w: M. Orlicki, J. Pokrzywniak, Umowa ubezpieczenia. Komentarz do nowelizacji, s. 123; K. Malinowska, w: A. Brodecka-Chamera, Z. Brodecki, D. Fuchs, M. Glicz, B. Janyga, B. Kęszycka, K. Malinowska, J. Nawracała, M. Serwach, E. Sodolska, P. Sukiennik, E. Wieczorek, Prawo ubezpieczeń gospodarczych. Komentarz, t. 2, s. 357; M. Krajewski, Umowa ubezpieczenia, s. 635–636; W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2013, s. 1319; L. Ogiegło, w: Pietrzykowski, Komentarz KC, t. II, 2015, s. 771; Z. Gawlik, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, Cz. szczególna, 2014, s. 1105; J. Kondek, w: Osajda, KC. Komentarz, s. 1692).

Wynikający z art. 828 § 1 k.c. regres typowy skierowany jest do stojących poza stosunkiem ubezpieczenia osób trzecich odpowiedzialnych za wyrządzenie szkody. Obowiązuje on jedynie w odniesieniu do ubezpieczeń majątkowych – w tym także ubezpieczenia OC (por. W. Warkałło, W. Marek, W. Mogilski, Prawo ubezpieczeniowe, s. 108–109; K. Malinowska, w: A. Brodecka-Chamera, Z. Brodecki, D. Fuchs, M. Glicz, B. Janyga, B. Kęszycka, K. Malinowska, J. Nawracała, M. Serwach, E. Sodolska, P. Sukiennik, E. Wieczorek, Prawo ubezpieczeń gospodarczych. Komentarz, t. 2, s. 353, 355–356; M. Krajewski, Umowa ubezpieczenia, s. 635, 645). Jego istota sprowadza się do przejścia na ubezpieczyciela – z mocy prawa i z dniem zapłaty odszkodowania – roszczeń odszkodowawczych ubezpieczającego przeciwko osobie trzeciej odpowiedzialnej za szkodę – do wysokości zapłaconego przez ubezpieczyciela odszkodowania. Ubezpieczyciel nabywa przy tym roszczenie regresowe wyłącznie w takim zakresie, w jakim wypłacone przez niego świadczenie pokrywa wysokość wyrządzonej szkody. W przypadku gdy świadczenie ubezpieczyciela przekracza wysokość szkody, ubezpieczyciel nabędzie roszczenie jedynie do wysokości szkody (por. J. Kondek, w: Osajda, KC. Komentarz, s. 1693; wyr. SA w Szczecinie z 13.9.2012 r., I ACA 480/12, Legalis). Art. 828 § 1 k.c. nie stwarza domniemania, że suma odszkodowania wypłaconego przez zakład ubezpieczeń odpowiada zakresowi odpowiedzialności osoby, która wyrządziła szkodę. Roszczenie ubezpieczyciela oparte na tym przepisie podlega ogólnym zasadom w zakresie rozkładu ciężaru dowodu w procesie (tak SN w wyr. z 14.1.2010 r., IV CSK 300/09, L. oraz wyr. SA w Warszawie z 4.3.2015 r., VI ACA 525/14, L.).

Zawarte w omawianym przepisie pojęcie "odszkodowania" należy interpretować ściśle i wiązać jedynie z zapłatą roszczenia głównego, nie zaś z roszczeniami pobocznymi (odsetkami i kosztami procesu). Te ostatnie nie stanowią bowiem składników "odszkodowania", ale wiążą się ze sposobem i terminem dochodzenia swych roszczeń przez podmiot uprawniony (wyr. SA w Białymstoku z 28.10.2015 r., I ACA 983/14, L.).

Oparcie regresu typowego na przewidzianej w art. 518 § 1 pkt 4 k.c. konstrukcji wstąpienia w prawa zaspokojonego wierzyciela powoduje, że ubezpieczyciel z chwilą wypłaty odszkodowania nabywa to samo roszczenie, które przysługiwało dotąd ubezpieczającemu względem osoby odpowiedzialnej za szkodę ( W. W., W. M., W. M. , Prawo ubezpieczeniowe, s. 110; M. K. , Umowa ubezpieczenia, s. 636; tak też SN w wyr. z 7.1.1972 r., I CR 12/71, OSNCP 1972, Nr 7–8, poz. 135).

Tożsamość owego roszczenia oznacza także konieczność uwzględnienia przy ustalaniu wysokości przysługującego ubezpieczycielowi roszczenia regresowego instytucji miarkowania odszkodowania – zgodnie z art. 440 k.c. – oraz przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody – zgodnie z art. 362 k.c. – jeśli tylko okoliczności te miałyby wpływ na wysokość roszczeń odszkodowawczych przysługujących ubezpieczającemu wobec osoby odpowiedzialnej za szkodę ( W. Warkałło, W. Marek, W. Mogilski, Prawo ubezpieczeniowe, s. 111; K. Malinowska, w: A. Brodecka-Chamera, Z. Brodecki, D. Fuchs, M. Glicz, B. Janyga, B. Kęszycka, K. Malinowska, J. Nawracała, M. Serwach, E. Sodolska, P. Sukiennik, E. Wieczorek, Prawo ubezpieczeń gospodarczych. Komentarz, t. 2, s. 360; M. Krajewski, Umowa ubezpieczenia, s. 637; W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2013, s. 1319; H. Ciepła, w: Gudowski, Komentarz KC, Ks. III, cz. 2, 2013, s. 892; Z. Gawlik, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, Cz. szczególna, 2014, s. 1107–1108; J. Kondek, w: Osajda, KC. Komentarz, s. 1693; tak też SN w wyr. z 17.3.1970 r., II PR 659/68, OSNCP 1970, Nr 12, poz. 231).

W przedmiotowej sprawie, poza sporem jest , że pozwany łącznie wypłacił na rzecz Szpitala, a więc sprawcy szkody kwotę 603.489 zł, co wyczerpało sumę ubezpieczenia z polis opisanych w stanie faktycznym. Kwota stanowi także 50% wysokości szkody zapłaconej dotychczas przez Szpital. Pozwany odpowiada w granicach „przyczynienia”, czyli zakresu odpowiedzialności lekarza zaistniałą szkodę.

Trafnie zatem podnosi pozwany, że „brak jest podstaw do zwrotu odszkodowania na rzecz innego ubezpieczyciela sprawcy szkody, który wypłacając odszkodowanie na rzecz sprawcy szkody zrekompensował część odszkodowania w granicach odpowiedzialności Szpitala, który de facto poniósł odpowiedzialność za powstałą szkodę w granicach 50%”.

Należy podnieść, że powód w toku procesu wnosił, w sytuacji, gdyby przegrał sprawę, o obciążenie pozwanego wszystkimi kosztami procesu, bowiem pozwany otrzymał wezwania do zapłaty kierowane przez powoda, nie odpowiedział na nie, a gdyby powód wiedział, że sumy ubezpieczenia zostały wyczerpane, nie wnosiłby pozwu do Sądu.

Analizując powyższą sytuację, w ocenie Sądu, nie można przyjąć, że kwalifikuje się to przełożenia na pozwanego odpowiedzialności za wynik procesu. Powód bowiem po odpowiedzi na pozew, znając już przyczyny odmowy zaspokojenia żądania przez pozwanego, nie cofnął pozwu. Zatem , argumentacja o niewytaczaniu powództwa nie jest przekonywująca. Natomiast na zasadzie słuszności , powoda można w tej sytuacji nie obciążać obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów zastępstwa procesowego (art. 102 k.p.c.). Zasada słuszności, jaką kieruje się sąd stosując ten przepis jest wyjątkiem od zasady odpowiedzialności za wynik sprawy i dlatego nie należy jej wykładać rozszerzająco. Artykuł 102 k.p.c. chroni w wypadkach "szczególnie uzasadnionych" stronę przegrywającą w ten sposób, że sąd uwzględniając całokształt okoliczności sprawy może nie obciążyć jej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu stronie wygrywającej w ogóle albo też obowiązek ten ograniczyć do części należnych kosztów. Za zastosowaniem art. 102 k.p.c. przemawiać będzie precedensowy charakter sprawy oraz sytuacje, w których powód mógł być subiektywnie przekonany o słuszności swojego żądania, które nie mogło zostać uwzględnione z uwagi na termin wytoczenia powództwa lub jego sprzeczność z art. 5 k.c. Można przyznać rację powodowi, że gdyby pozwany odpowiadał na wezwania do zapłaty i ujawnił fakt, wypłat kwot wyczerpujących sumy gwarancyjne, to powód nie pozostawałby w przekonaniu o słuszności swoich żądań.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł, jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

1.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda,

2.  Uzasadnienie sporządzone przez sędziego,

3.  Założyć II tom akt.

4.  Ponownie zabezpieczyć w kopercie akta szkody –płyta CD k. 186 a.