Pełny tekst orzeczenia

XI GC 1173/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 lutego 2018 r. powód (...) spółka jawna P. K. i (...) w G. wniósł o zasądzenie od pozwanego B. K. (1) kwoty 9069,79 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 lutego 2016 roku do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że pozwany kupiła przemysłową bramę roletową BR-100 3000x3000 o nr fabrycznym (...), produkcji (...) Sp. z o.o. S.K.A. za kwotą 9069,79 zł. Brama została pozwanemu dostarczona, w dniu 11 lutego 2016 r. wystawiona został faktura VAT (...) z terminem płatności na 14 lutego 2016 r., ale pozwany nie zapłacił ceny. Pozwany informował o szeregu usterek, ale zdaniem powoda nie miało to miejsca, ponieważ wynikają one z nieprawidłowego montażu bramy.

W dniu 19 lutego 2018 r. został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany zaskarżył go w całości i wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Sformułował zarzuty przedawnienie roszczenia oraz skutecznego odstąpienia od umowy. Przyznał, że kupił bramę za 9069,79 zł, ale było to co najmniej przed 8 października 2015 roku, a pozew jest datowany na 7 lutego 2018 roku. Niezależnie od tego podał, że brama po zamontowaniu znajdowała się na wysokości 283 cm, a nie 3 metrów. Podstawą odstąpienia od umowy był wadliwy montaż, za co odpowiadał powód.

Sąd zważył co następuje

Pozwany B. K. (2) w sierpniu 2015 roku razem z R. K. (1) przybyli do biura powoda, gdzie rozmawiali z M. K. na temat zakupu bramy roletowej. Zapytali o konkretny model firmy (...)-100 3000x3000. M. K. w dniu 20 sierpnia 2015 roku sporządził ofertę na taką bramę w dwóch wariantach: sterowanej ręcznie za 6361,23 zł netto i sterowanej pilotem za 6921,85 zł netto wraz z niezbędnymi do nich przekładnią do awaryjnego otwierania za 426,08 zł netto, radio za 123,35 zł netto, pilotem za 56 zł netto i sterowaniem za 586,50 zł netto. Dodatkowo zaproponował tańszy model bramy BR-77 za cenę 4243,50 zł netto. Pozwany ustnie wybrał i zamówił bramę BR-100 3000x3000 sterowaną ręcznie wraz z przekładnią do awaryjnego otwierania i sterowaniem – łącznie za kwotę 7373,81 zł netto. Strony nie umówiły terminu płatności. Powód nie zajmuje się montażem bram.

Dowód:

-

zeznania M. K. k. 133-134,

-

zeznania B. P. k. 134,

-

zeznania P. K. k. 135,

-

zeznania B. K. (1) k. 136

-

oferta k. 53-54

W dniu 25 września 2015 r. zamówiona brama została wysłana do powoda przez producenta.

Dowód:

-

dokument WZ k. 129

Montaż bramy pozwany zlecił we własnym zakresie R. K. (2) i miał mu za to zapłacić 1500 zł. Bramę na miejsce montażu w warsztacie pozwanego przywiózł podnośnik powoda. Otwór na bramę miał przygotować pozwany. Montaż miał miejsce na początku października i brama przeznaczona standardowo do montażu wewnętrznego, został montowana jako brama zewnętrzna. W dniu 6 października 2015 r. pozwany za pośrednictwem powoda zgłosił reklamację producentowi, wskazując na brak osłony dolnej, brak możliwości uruchomiania otwierania awaryjnego i krótkie prowadnice boczne. R. K. (2) nie wykonał otworu do otwierania awaryjnego i regulacji bramy, ponieważ pozwany mu nie zapłacił za jego pracę. Pozwany (korespondencję za niego prowadził powód) zarzucał w reklamacji, że brak dolanej osłony powoduje swobodny dostęp do bramy przez osoby postronne. Producent w odpowiedzi z dnia 8 października 2015 r. wskazał, że brama jest kompletna i że awaryjne uruchomienie bramy w bramach BR-100 montowanych na zewnątrz może być realizowane na dwa sposoby – przez zdjęcie pokrywy wału w celu ustalenia przyczyny awarii i otwarcie bramy przy pomocy korby albo przez wykonanie otworu w obudowie i zaślepienie go plastikową zaślepką, która jest w komplecie z bramą. W razie awarii należy zdjąć zaślepkę, zamontować korbę i uruchomić bramę bez zdejmowania obudowy. Wreszcie w zakresie krótkich prowadnic bocznych to według dokumentacji prowadnice boczne powinny mieć wymiar 3000mm i taki właśnie wymiar posiadają. W dalszej korespondencji elektronicznej producent wskazał, że teoretycznie jest możliwe zamknięcie dolnego otworu i że jest gotów przygotować w tym celu arkusz blachy, ale montaż jej byłby po stronie pozwanego. Tego rozwiązania pozwany nie zaakceptował.

Dowód:

-

reklamacja k. 45-46, 81

-

fotografie k. 47-51

-

zgłoszenie reklamacyjne k. 36-37

-

mail k. 33,39

-

pismo producenta k. 22, 38

-

mail producenta k. 32

-

mail producenta k. 31

-

mail k. 34-35

-

opina biegłego M. C. k. 142-164, 197-198

W kolejne reklamacji z 12 grudnia 2015 roku pozwany wskazywał, że podczas otwierania brama bardzo hałasuje oraz uderza o ścianę co powoduje niszczenia ściany oraz poszycia bramy. W dniu 12 stycznia 2016 roku ekipa producenta dokonała oględzin bramy, w tym celu skontaktowała się z powodem, który wcześniej przesyłał producentowi korespondencję od pozwanego i w protokole zgłoszenia serwisowego wpisany został jako montażysta M. K.. Po wizycie serwisu pismem dnia 27 stycznia 2016 r. producent poinformował powoda, że stwierdził nierówne i niewykończone nadproże, bark zamontowanych ślizgów bocznych i szczotki na nadprożu, porysowany płaszcz, który blokuje się o wystające elementy tynku oraz że w czasie pracy płaszcz uderza aretkami o elementy dwuteownika zamontowanego na nadprożu. W efekcie producent stwierdził że brama zamontowana jest niezgodnie z instrukcją montażu, nie zamonitowano istotnych elementów w postaci szczotki i ślizgów bocznych oraz montaż na niewykończonym podłożu i uznał reklamację za nieuzasadnioną.

Dowód:

-

reklamacja k. 30, 111

-

reklamacja k. 29

-

reklamacja k. 26-28, 113

-

protokół k. 130

-

mail k. 24-25

-

pismo producenta k. 21

Pismem z dnia 11 lutego 2016 r. powód poinformował pozwanego o niezasadności reklamacji i przesłał pozwanemu pisma producenta z dnia 8 października 2015 r. i 27 stycznia 2016 roku. Pozwany odebrał to pismo w dniu 12 lutego 2016 r. W dniu 11 lutego 2016 r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT (...) za sprzedaną bramę, na kwotę 7373,81 zł netto – 9069,79 zł brutto i oznaczyła niej termin płatności do 14 lutego 2016 r. wraz z pismem przewodnim wzywającym do zapłaty wysłał ja pozwanemu. Pozwany odebrał korespondencję w dniu 12 lutego 2016 r.

Dowód:

-

informacja o niezasadności reklamacji k. 20

-

dowód doręczenia k. 23

-

faktura k. 14

-

wezwanie k. 13

-

dowód doręczenia k. 15.

Pismem z dnia 8 kwietnia 2016 r. pozwany złożył oświadczenie powodowi o odstąpieniu od umowy i wezwał do odbioru bramy. Wskazał na wadę fizyczną bramy, która nie została usunięta przez powoda.

Dowód:

-

odstąpienie k. 16-18.

Sprzedana przez powoda pozwanemu brama była w dobrym stanie technicznym i nie posiadała wad i usterek technicznych.

Dowód:

-

opina biegłego M. C. k. 142-164, 197-198.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się uzasadnione w całości

Stan faktyczny ustalony został na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadków, przesłuchania stron i opinii biegłego.

Powód roszczenie wywodził w niniejszej sprawie z normy zawartej w art. 535 Kodeksu Cywilnego zgodnie, z którym przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy celem, domagając się realnego wykonania zobowiązań przez kupującego za zapłatę ceny, zgodnie z art. 354 § 1 k.c.

W pierwszym rzędzie pozwany spór dotyczył treści umowy – czy była to tylko sprzedaż bramy (co podnosił powód), czy też sprzedaż z usługa montażu (co podnosił pozwany). Nie kwestionowany był tutaj element sprzedaży. Skoro pozwany wskazuje, że treścią umowy był również montaż, to zgodnie z art. 6 k.c. on miał to wykazać i w ocenie Sądu nie uczynił tego. Jako montażystę strony wskazały R. K. (2), który zeznał że zatrudnił go pozwany, a nie powód. To już było wystarczające aby ustalić, że strony zawarły tylko i wyłącznie umowę sprzedaży bramy. Dodatkowo na fakt, że nie był przedmiotem umowy montaż, wskazują zeznania S. P., który zeznał że R. nie prowadzi usług montażu, co też wynika z zeznań M. K. i P. K.. Oznacza to że w ramach relacji między przedsiębiorcami, nie mógł być przedmiotem umowy montaż bramy. Zaangażowanie do montażu R. K. (2) jest bezsporne, ale nawet gdyby przyjąć, że nie zaangażował go do tej pracy pozwany, to byłaby to inna umowa (funkcjonująca obok umowy sprzedaży), zawarta miedzy pozwanym a na pewno nie powodem, ale ewentualnie M. K.. Jak już zaznaczono R. K. (2) zeznał jednak, że zatrudnił go pozwany, co jednoznacznie wyklucza wersję o zawarciu z powodem umowy sprzedaży wraz z usługą montażu. Nie jest dowodem na usługę montażu fakt dostarczenia na miejsce montażu bramy podnośnikiem powoda. Zaakceptować należy, że w ramach sprzedaży strony dowolnie mogą oznaczyć miejsce wydania rzeczy i w tej sprawie był to teren firmy pozowanego. Nie jest też dowodem na montaż przez powoda fakt wpisania jako montażysty w protokole producenta z dnia 12 stycznia 2016 r. M. K.. Materiał dowodowy wskazuje, że reklamacje bramy pozwany kierował do powoda jako sprzedawcy. Powód jako sprzedawca przekazywał dalej te reklamacje producentowi. Siłą rzeczy producent korespondował z powodem, który przekazywał informacje od producenta pozwanemu. Jest to typowe działanie sprzedawcy w sytuacji zgłaszania mu reklamacji na towar objęty gwarancją. Wskazuje to że powód postępował w sposób oczekiwany od sprzedawcy. Skoro to powód korespondował z producentem, to nie jest niewiarygodne twierdzenie, że jako osobę do kontaktu w obliczu wizyty serwisu podał M. K., który został wpisany jako montażysta. Funkcja ta jest nieprawdziwa, ponieważ zgodne strony były, że montażystą był R. K. (2). Zdaniem Sądu to uprawdopodobnia podawaną przez powoda przyczynę wpisania M. K. jako montażysty.

Skoro pozwany nie zlecił powodowi montażu, to cała jego reklamacja – która w istocie dotyczy montażu - nie może być podstawą do odstąpienia od umowy sprzedaży i Sąd uznaje to odstąpienie za nieskuteczne. Zauważalne jest też to, że w gruncie rzeczy za przyczyny reklamacji odpowiada sam pozwany. Po pierwsze sam on wybrał bramę. M. K. wskazał, że powód zgłosił się do niego z zapytaniem o konkretny (ten) model bramy. Wybór więc produktu był po stronie pozwanego. Pozwany jest też przedsiębiorcą, a co za tym idzie należy wymagać od niego odpowiedniej staranności (art. 355 §§ 1 i 2 k.c.). Jeżeli kupuje on bramę na potrzeby prowadzonego warsztatu, to oczekiwać od niego należy, że sam zdiagnozuje swoje potrzeby i zamówi bramę odpowiednią. Skoro zamówił bramę BR-100, to ponosi on konsekwencje swojego zakupu, nawet jeżeli uznaje swój wybór za nietrafny. Z materiału dowodowego wynika, że podstawowy zarzut pozwanego do wybranego przez niego produktu to brak osłony dolnej. Jednakowoż sam taką bramę wybrał. Nie ma dowodu, że został wprowadzony na etapie zamawiania bramy w błąd przez powoda co do właściwości tej bramy. Z resztą w ofercie jest podany symbol bramy i zdaniem Sądu oznacza to, że rozsądnie działający przedsiębiorca zweryfikuje czy oferta odpowiada jego oczekiwaniom, nawet gdy sprzedawca określiłby proponowany model. Brama BR-100 sprzedana przez powoda była w dobrym stanie technicznym i nie posiadała wad i usterek technicznych. Wynika to z opinii biegłego i nie ma żadnych przesłanek, aby ten wniosek opinii biegłego podważać. Dodatkowo biegły wskazał, że ze względu na brak dolnej osłony bramę tą kwalifikuje jako wewnętrzną. Tak samo ocenił bramę pozwany, ale jak już wskazano sam dokonał tego wyboru. Zauważyć w tym, miejscu należy, że z pisma producenta z dnia 8 października 2015 r. (k. 22) wynika, że producent dopuszcza montaż tej bramy również na zewnątrz („awaryjne uruchomienie bramy w bramach BR-100 montowanych na zewnątrz (…)”). Nie jest więc tak, że brama zakupiona przez powoda w ogóle nie nadaje się do zakładanego przez niego celu. Producent też wskazał na możliwość zakrycia dolnego otworu blachą.

Kolejna kwestia związana z reklamacjami, to fakt że pozwany nie zapłacił za montaż R. K. (2), który tego montażu nie dokończył – nie wykonał otworu do awaryjnego otwierania, nie wyregulował bramy, a jak wynika pisma producenta z 27 stycznia 2016 r. nie dokonał montażu wszystkich elementów. Zatem montaż nie został w ogóle dokończony, ale ewentualną odpowiedzialność za ten fakt należy rozpatrywać to w relacji pozwany – R. K. (2).

Konkludując brama został sprzedana i wydana pozwanemu bez wad, a co za tym idzie zarzuty pozwanego kierowane do powoda w zakresie wad są bezpodstawne, a oświadczenie o odstąpieniu nieskuteczne.

Drugą formą obrany pozwanego był zarzut przedawnienia.

Zgodnie z art. 554 k.c. roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy, roszczenia rzemieślników z takiego tytułu oraz roszczenia prowadzących gospodarstwa rolne z tytułu sprzedaży płodów rolnych i leśnych przedawniają się z upływem lat dwóch. Zgodnie z art. 120 § 1 zd. 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Pozwany powoływał się na treść art. 120 § 1 zd. 2 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. W ocenie Sądu W realiach sprawy argumentacja ta jest nietrafna, ponieważ sam pozwany zeznał „Nie umówiliśmy terminu płatności”. Wymagalność roszczenia podlega regulacji zawartej w art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Strony terminu płatności nie umówiły, z resztą pozwany sam przyznał że wobec nieprawidłowej pracy bramy, nie miał zamiaru płacić. Koreluje to z zaangażowaniem powoda w kontakt z producentem w sprawie reklamacji, gdzie zauważalne jest dążenia powoda do doprowadzenia sprawy do stanu gdzie pozwany będzie zadowolony z bramy. W tym czasie powód nie wzywał do zapłaty, do czego miał pełne prawo. Wezwał do zapłaty pisma z dnia 11 lutego 2016 r. i tego samego dnia wystawił fakturę, a termin do zapłaty określił na 14 lutego 2016 roku. Nie ma podstaw do przyjęcia, że miał on obowiązek wezwać pozwanego wcześniej do zapłaty. Faktem jest, że faktura wystawiona został w lutym 2016 r. i dotyczy ona sprzedaży z października 2015 roku. Powód uchybił w ten sposób art. 106i ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług, ponieważ wystawił ja zbyt późno, ale przepisy tej ustawy nie nakładają obowiązku zapłaty za towar w określonym terminie. Faktura jest dokumentem księgowym i nie kreuje sama z siebie wymagalności roszczenia. Możliwe w niej jest określenie bardzo odległego terminu zapłaty, a nawet oznaczenie go w sposób opisowy. Ten obowiązek wystawienia faktury nie później niż 15 dnia miesiąca następującego po miesiącu w którym dokonano dostawy towaru, związany jest z obowiązkiem fiskalnym sprzedawcy odprowadzenia podatku VAT, a nie wiąże się z wymagalnością roszczenia. Powód wezwał do zapłaty pozwanego określając termin płatności na 14 lutego 2016 r. Pozew został złożony w dniu 8 lutego 2018 r. (data nadania na poczcie), zatem przed upływem dwuletniego okresu przedawnienia.

W efekcie Sąd Rejonowy zasądził całą dochodzoną kwotę.

Orzeczenie o odsetkach oparte zostało o normę wynikającą z art. 481 § 1 k.c.. Powód miał prawo dochodzić odsetek wyższych wynikających z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 4a ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (u.t.z.), ale z tego prawa nie skorzystał. Nie jest przeszkodą w zasądzeniu odsetek za opóźnienie art. 4a u.t.z., ponieważ celem normy wyrażonej w art. 4a jest zakwestionowanie tzw. hybrydowej konstrukcji roszczenia odsetkowego, która polega na przyjęciu, że wierzycielowi przysługuje roszczenie o odsetki mające swoje umocowanie w przepisach ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, natomiast wysokość odsetek ustalana jest na podstawie KC (por. K. Osajda. Ustawa o terminach zapłaty. Komentarz, Legalis). Sąd przyjął, że z faktury wynika termin zapłaty 14 lutego 2016 r., dlatego zasadne jest żądanie zapłaty odsetek od dnia następnego.

Konsekwencją rozstrzygnięcia w pkt I było rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparte o treść art. 98 k.p.c.. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Powód wygrał sprawę w całości. Na zasądzoną w pkt. II wyroku kwotę kosztów procesu składa się uiszczona przez powoda opłata od pozwu w kwocie 300 zł, kwota wydatkowana na opłatę skarbową od udzielonego pełnomocnictwa 17 zł, 1500 zł uiszczonej zaliczki na poczet kosztów opinii biegłego oraz wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika w kwocie 1800 zł, zgodnie z § 2 pkt 4 w zw. z § 15 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 z 2015 r.).

W punkcie III Sąd nakazał pobrać od pozwanego kwotę 346,59 zł tytułem kosztów sądowych. Te w sprawie wyniosły 1846,59 zł i jest to koszt opinii biegłego – pisemnej i ustnej. W zakresie 1500 zł, koszty te okryte zostały z zaliczki powoda. Stosownie do wyniku sprawy pozostałą część powinien ponieść pozwany.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)