Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 138/19

POSTANOWIENIE

Dnia 18 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Aneta Łazarska

po rozpoznaniu w dniu 18 lutego 2019 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 505 10 § 1 k.p.c.

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością we W.

przeciwko (...) Bank spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie

z dnia 11 października 2018 r. sygn. akt XVI GC 1073/18

postanawia:

1.na podstawie art. 390 § 1 k.p.c. przedstawić Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia następujące zagadnienia prawne:

czy w przypadku spłaty kredytu w całości przed terminem określonym w umowie, obowiązek obniżenia całkowitego kosztu kredytu z art. 49 ust.1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim odnosi się wyłącznie do kosztów rozłożonych w czasie czy też obejmuje koszty jednorazowe, jak na przykład prowizje?

2. odroczyć posiedzenie bez terminu

SSO Aneta Łazarska

Sygn. akt XXIII Ga 138/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 października 2018 r. Sad Rejonowy dla m. st. Warszawy
w W. w pkt I zasądził od pozwanego (...) Bank S.A. w W. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. we W. kwotę 523,68 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie od kwoty 523 zł od dnia 29 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty; w pkt II oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt III zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 317 zł tytułem kosztów procesu, w tym 270 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 27 marca 2015 r. K. K. zawarł z (...) Bankiem spółką akcyjną w W. umowę kredytu konsumpcyjnego nr (...). Kredyt został udzielony na 60 miesięcy, a prowizja bankowa „w związku z udzieleniem kredytu” wyniosła 637,36 zł. Pierwsza rata była płatna do 7 maja 2015 r., a ostatnia do 7 marca 2020 r. W dniu 29 czerwca 2016 r. K. K. dokonał całkowitej przedterminowej spłaty tego kredytu.

Okres kredytowania wynosił więc 1807 dni, a zwrot nastąpił o 1347 dni wcześniej. Dzienna kwota prowizji wynosi: 637,36 zł : 1807 dni = 0, (...). Zatem prowizja do zwrotu wynosi: 0, 35271721084671 x 1347 dni = 475,11 zł.

W dniu 21 listopada 2017 r. kredytobiorca zawarł z powodem umowę cesji na mocy której przelał na rzecz cesjonariusza wierzytelność pieniężną przysługującą mu z tytułu wcześniejszej spłaty kredytu konsumpcyjnego nr (...) wobec (...) Banku S.A.

Zdaniem Sądu I instancji powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Sąd ustalił, że podstawą roszczenia jest art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.

Pozwany kwestionował prawo powoda do żądania zwrotu prowizji wskazując, iż prowizja bankowa jest rodzajem wynagrodzenia Banku za określone czynności bankowe.
Z wywodu pozwanego wynika, iż uważa on, że dokonanie wcześniejszej spłaty kredytu nie może skutkować rekalkulacją prowizji za udzielenie kredytu, ponieważ zdarzenie to miało charakter jednorazowy i zaistniało już w przeszłości.

Sąd Rejonowy nie podzielił powyższego poglądu. Swoje uzasadnienie oparł na wspólnym stanowisku Rzecznika (...) i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie interpretacji art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim. Podmioty te uznały, że art. 49 ust. 1 ustawy należy rozumieć w ten sposób, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego następuje obniżenie wszystkich możliwych kosztów takiego kredytu, niezależnie od ich charakteru i niezależnie od tego, kiedy koszty te zostały faktycznie poniesione przez kredytobiorcę, z tymże wyjątkiem, iż redukcja ta ma charakter proporcjonalny, tj. odnosi się do okresu od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie. Zgodnie literalnym brzmieniem art. 49 ust. 1 u.k.k., przepis ten obejmuje swoim zakresem całkowity koszt kredytu. Definicja całkowitego kosztu kredytu zawarta została z kolei w art. 5 pkt 6 u.k.k., obejmując wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy (ppkt a) oraz koszty usług dodatkowych w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu (ppkt b), z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Tym samym art. 49 ust. 1 ustawy nie wyłącza przedmiotowo możliwości obniżenia żadnego z rodzajów kosztów określonych w art. 5 pkt 6 ustawy. Jedyny wyjątek polega na tym, że obniżenie kosztów ma charakter proporcjonalny w tym sensie, że ograniczone jest do okresu od dnia faktycznej spłaty do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie. Do tego właśnie sprowadza się sens tegoż ograniczenia, a taką interpretację potwierdza ostatnia część zdania w art. 49 ust. 1 u.k.k., zgodnie z którą obniżeniu podlegają nawet te koszty, które konsument poniósł przed spłatą kredytu. Istotą i celem tego rozwiązania jest zatem ustanowienie proporcjonalnej redukcji całkowitego kosztu kredytu – niezależnie od tego, kiedy ten koszt został poniesiony przez kredytobiorcę. Ustanowienie zasady proporcjonalnej redukcji kosztów kredytu w przypadku przedterminowej spłaty kredytu lub jego części ma też ten aspekt, że powinno uniemożliwić kredytodawcom obchodzenie przepisów ustawy poprzez rozkładanie konsumentom rat w taki sposób, że w pierwszym okresie kredytowania spłacie podlegać będą jedynie odsetki lub odsetki i tylko nieznaczna część kapitału

Pozwany wskazywał, że prowizja uwzględnia ryzyko banku za udzielenie kredytu, które materializuje się w momencie udzielenia kredytu i jest stałe. Powoływał się też na to, że sposób kształtowania prowizji nie jest wpisany w umowę, lecz uzgodniony uprzednio
z klientem. Sąd zakłada, że wszystkie istotne warunki umowy są uzgodnione z klientem,
a przynajmniej tak powinno być. Natomiast prowizja jest kosztem kredytu, jest częścią Rzeczywistej stopy oprocentowania i nie sposób uznać, że nie jest kosztem kredytu. Co do ryzyka natomiast, wcale nie jest ono stałe, o czym przekonał się sektor bankowy choćby podczas ostatniego kryzysu gospodarczego. Czym dłużej trwa okres kredytowania, tym dłużej bank musi znosić stan zagrożenia, iż nie uzyska spełnienia zobowiązań, w szczególności ze względu na stan majątkowy kredytodawcy. Odniesienie się do ryzyka jest więc z gruntu chybione, bowiem właśnie ono dobrze obrazuje, że prowizja (a nie: opłata przygotowawcza, administracyjna, często o ryczałtowym charakterze) jest funkcjonalnie związana z okresem kredytowania, chociaż w inny sposób, niż np. odsetki.

Sąd Rejonowy wskazał, że roszczenie powoda jest uzasadnione co do zasady,
a kwotowo zostało wliczone prawidłowo. Kwota prowizji do zwrotu wynika z przemnożenia całkowitej wysokości prowizji pobranej przez bank przez wskaźnik procentowy określający,
o ile wcześniej kredyt został spłacony.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając wyrok w części tj.
w pkt I oraz w pkt III, zarzucając mu naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wybiórczą ocenę materiału dowodowego polegającą na pominięciu przy ocenie dowodów stanowiska Komitetu ds. Kredytu Konsumenckiego i Rady Prawa Bankowego oraz Zarządu (...) Banków (...), a oparciu się jedynie na twierdzeniach Powoda, które nie mogą stanowić dowodu w sprawie;

2.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie wadliwego uzasadnienia, nieodpowiadającego wymogom wskazanego przepisu, w szczególności poprzez brak wyjaśnienia przyczyn, dla których dowodom i twierdzeniom Pozwanego Sąd I instancji odmówił wiarygodności, w ogóle się do nich nie odnosząc, jak również brak wyjaśnienia na jakiej podstawie Sąd I instancji stwierdził, że brak podstaw do uznania, że prowizja to zryczałtowany koszty przygotowania kredytu;

3.  art. 49 ust 1 w zw. z art. 5 pkt 6) ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1528) poprzez jego błędną wykładnię oraz przyjęcie, że proporcjonalnemu zwrotowi - w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu - ulega także prowizja od udzielonego kredytu, podczas gdy z tego przepisu oraz z art. 16 Dyrektywy 2008/48/WE wynika, że zwrotowi podlegają odsetki i koszty przypadające wyłącznie na pozostały okres obowiązywania umowy, tym samym prowizja - jako niezwiązana z okresem obowiązywania umowy - nie podlega proporcjonalnemu zmniejszeniu.

Z uwagi na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego,
w postępowaniu odwoławczym.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz
o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postepowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Sąd Okręgowy przy rozpoznawaniu apelacji uznał, iż ma do czynienia z zagadnieniem prawnym budzącym poważne wątpliwości, a mianowicie, czy obowiązek obniżenia całkowitego kosztu kredytu z art. 49 ust.1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 Nr 126, poz. 715) odnosi się wyłącznie do kosztów kredytu rozłożonych w czasie czy też obejmuje koszty jednorazowe jak np. prowizje. Rozstrzygnięcie w/w kwestii ma zasadniczy wpływ na rozpoznanie apelacji, a zatem odpowiedź jest niezbędna do rozstrzygnięcia sprawy (por. postanowienie SN z dnia 27 sierpnia 1996 r. III CZP 91/96 OSNC 1997, nr 1, poz. 9; uchwała (7) SN z dnia 30 marca 1999 r., III CZP 62/98, OSNC 1999, nr 10, poz. 166).

Zgodnie z art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. 2011 Nr 126, poz. 715) w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. Ustęp 2 powyższego przepisu stanowi, że w przypadku spłaty części kredytu przed terminem określonym w umowie, ust. 1 stosuje się odpowiednio. Natomiast art. 5 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim stanowi, że całkowity koszt kredytu - wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności:
a) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz b) koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach
- z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Spór w tej sprawie dotyczy wykładni art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.

Według literalnego brzmienia art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim w sytuacji przedterminowej spłaty kredytu, obniżenie jego całkowitego kosztu może nastąpić jedynie o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy. Zatem powyższe wskazuje na to, że przedmiotowa redukcja powinna obejmować koszty, które spełniają dwie przesłanki łącznie: stanowią element całkowitego kosztu kredytu oraz dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy.

Wskazane regulacje są implementacją art. 16 ust. 1 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki z dnia 23 kwietnia 2008 r. (Dz.Urz.UE.L Nr 133, str. 66) , zgodnie z którym konsument ma prawo w każdym czasie spłacić w całości lub w części swoje zobowiązania wynikające z umowy o kredyt. W takich przypadkach jest on uprawniony do uzyskania obniżki całkowitego kosztu kredytu, na którą składają się odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy.

Biorąc pod uwagę powyższe wynika, że obniżeniu ulegają koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. Problematyczna jest interpretacja tego przepisu w takim zakresie, które prowizje
i opłaty powinny ulec obniżce w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu. Kwestia ta była również przedmiotem dyskusji i została poruszona w rekomendacji Komitetu ds. Kredytu Konsumenckiego i Rady Prawa Bankowego dotyczącej wybranych problemów interpretacyjnych w nowej ustawie o kredycie konsumenckim (część 2), zatwierdzonej uchwałą nr 23/2011 Zarządu (...) Banków (...) z dnia 09.08.2011 r.
W przedmiotowym dokumencie wskazuje się, iż: „Prowizja bankowa jest rodzajem wynagrodzenia banku (ceną) za określone czynności bankowe (art. 110 prawa bankowego). Czynnościami bankowymi są m.in. udzielanie kredytów oraz udzielanie przez banki pożyczek pieniężnych (art. 5 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 pkt 1 prawa bankowego). Prowizja bankowa pobierana przez Bank za czynności związane z przygotowaniem, zawarciem, bądź uruchomieniem kredytu jest wynagrodzeniem banku za czynności w całości zrealizowane wraz z chwilą uruchomienia kredytu zgodnie z umową. Prowizje te nie dotyczą okresu po uruchomieniu kredytu, wobec czego dokonanie przez kredytobiorcę wcześniejszej spłaty kredytu nie wymaga rekalkulacji tego typu prowizji przez bank. Taka sytuacja będzie miała miejsce np.
w przypadku przedłużenia na kolejne 12 miesięcy kredytu odnawialnego dla posiadaczy rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego (z czym związany jest obowiązek badania zdolności kredytowej konsumenta). W przypadku, gdy klient przed upływem 12 miesięcy dokona wcześniejszej spłaty całości kredytu, pobrana prowizja za jego przedłużenie, jako przyporządkowana ściśle określonej czynności bez względu na długość faktycznego korzystania z kredytu, nie ulega rekalkulacji (obniżce). Natomiast w przypadku, gdy dana prowizja bankowa stanowi wynagrodzenie banku za korzystanie przez kredytobiorcę
z pieniędzy banku w okresie kredytowania (np. prowizja za korzystanie z kwoty kredytu
w okresie kredytowania w przypadku kredytu nieoprocentowanego) lub wynagrodzenie za

czynności banku realizowane w okresie, o który skrócono okres kredytowania (np. prowizja lub opłata bankowa za prowadzenie rachunku kredytowego za cały okres kredytowania) - to taka prowizja powinna być rekalkulowana w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu".

Stanowisko odnośnie podziału kosztów na te dotyczące okresu kredytowania („rozciągnięte w czasie”) i te z nim niezwiązane jest podzielany w literaturze przedmiotu przez część komentatorów. Według niektórych poglądów art. 49 ust.1 o kredycie odnosi się jedynie do tych świadczeń kredytobiorcy, których wysokość lub powstanie zależy od okresu kredytowania, czyli okresu, na jaki udzielono kredytobiorcy kredytu (w przepisie posłużono się nieprecyzyjnym sformułowaniem: „czas obowiązywania umowy"). (...) Przykłady: 1) odsetki, 2) okresowa opłata za korzystanie z karty kredytowej, 3) składki za ubezpieczenie spłaty kredytu. Powyższy wniosek znajduje oparcie w wykładni językowej (sformułowanie w art. 49 ust. 1 u.k.k.: „koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy") oraz prounijnej (sformułowanie w art. 16 ust. 1 zd. 2 dyrektywy 2008/48: „odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy"). Przemawia za nim również wykładnia funkcjonalna - kredytodawca nie powinien odnosić korzyści co do tej części okresu kredytowania, która została skrócona w wyniku przedterminowej spłaty kredytu (teza 1). Dlatego redukcja kosztów określona w art. 49 ust. 1 powinna dotyczyć należności naliczanych okresowo. " (por. T. Czech, Ustawa o kredycie konsumenckim, komentarz do art. 49, LEX).

Prowizje nie podlegają rekalkulacji w przypadku wcześniejszej (częściowej) spłaty kredytu, z wyjątkiem prowizji pobieranych tytułem wynagrodzenia za korzystanie ze środków pieniężnych kredytodawcy w czasie lub za inne czynności, które miały być realizowane przez kredytodawcę w okresie, o który skrócono okres kredytowania. (por. Nowa ustawa o kredycie konsumenckim cz. II, Rekomendacja Komitetu ds. Kredytu Konsumenckiego i Rady Prawa Bankowego z 9 sierpnia 2011 r. dotycząca wybranych problemów interpretacyjnych w nowej ustawie o kredycie konsumenckim, art. redakcyjny, Monitor Prawa Bankowego 2012, nr 3). Należy przyjąć, że art. 49 nie obejmuje prowizji przygotowawczej, która stanowi wynagrodzenie kredytodawcy za czynności związane z zawarciem umowy o kredyt konsumencki (tak też A. Kopeć, [w:] M. Chruściak i in. Ustawa..., s. 168: Rekomendacja..., cz. II, pkt 6). Prowizja taka-pod względem prawnym - nie zależy od okresu kredytowania (zob. tezę 4).

W doktrynie wskazuje się także, że na gruncie art. 39 u.k.h., całkowity koszt kredytu hipotecznego ulega obniżeniu o odsetki i inne koszty kredytu hipotecznego przypadające za okres, o który skrócono obowiązywanie tej umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. Kredytodawca jest więc zobowiązany do dokonania redukcji kosztów związanych z kredytem hipotecznym. W związku z tym, że zasada jest tu analogiczna jak na gruncie ustawy o kredycie konsumenckim, powstaje pytanie o stosowanie wytycznych wynikających ze Stanowiska Rzecznika (...) i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie interpretacji art. 49 ustawy o kredycie konsumencki z 16.05.2016 r. Wskazuje się w doktrynie, że literalne brzmienie zarówno art. 49 u.k.k., jak i będącego jego pierwowzorem art. 16 ust. 1 zdanie 2 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23.04.2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywy Rady 87/102/EWG prowadzą do zbytniego uogólnienia możliwych stanów faktycznych. Koszty kredytu niezależne od funkcji okresu kredytowania, jak również już poniesione koszty jednorazowych czynności przedumownych (np. wynagrodzenie rzeczoznawcy majątkowego za sporządzenie operatu szacunkowego), choć są wliczane do całkowitego kosztu kredytu, to jednak nie muszą być proporcjonalnie zmniejszane w razie przedterminowej spłaty) (por. A. Kopeć, [w:] M. Chruściak i in. Ustawa o kredycie konsumenckim, Rekomendacja…, Komentarza do art. 49, Legalis).

Omawiany pogląd został zaaprobowany m. in. w Wyrok Sądu Okręgowego
w W. z dnia 5 czerwca 2018 r. XXVII Ca 479/18, w którym to Sąd wskazał, że koszty pobierane jednorazowo za określone czynności lub usługi (np. opłata przygotowawcza pokrywająca koszty udzielenia kredytu, prowizja pośrednika za zawarcie umowy kredytowej) nie ulegają obni­żeniu w razie spłaty kredytu przed terminem. Warto w tym miejscu również wskazać wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach III Wydział Cywilny z dnia 20 grudnia 2017 r. III Ca 1489/17 gdzie Sąd wyjaśnił, że zgodnie z art. 49 ustawy z dnia 12 maja 2011 r.
o kredycie konsumenckim
(t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1497 ze zm.) obowiązek obniżenia całkowitego kosztu kredytu odnosi się wyłącznie do kosztów rozłożonych w czasie. O tym, czy dany koszt jest rozłożony w czasie, nie decyduje termin jego wymagalności ani też fakt kiedy konsument go faktycznie poniósł, ale okres, do którego odnosi się ten koszt. A zatem koszty pobierane za jednorazowe czynności lub usługi (np. opłata przygotowawcza pokrywająca koszty udzielenia kredytu, prowizja pośrednika za zawarcie umowy kredytowej) nie będą ulegały obniżeniu w razie spłaty kredytu przed terminem. Natomiast koszty „rozciągnięte” w czasie (np. odsetki, koszty zabezpieczenia lub ubezpieczenia kredytu, opłata za prowadzenie rachunku bankowego założonego do obsługi kredytu) będą podlegały obniżeniu według kryterium czasowego, to jest biorąc pod uwagę okres, o który skrócono czas obowiązywania umowy.

Można jednak prezentować też pogląd odmienny na wykładnię art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie. Jeśli konsument – kredytobiorca poniósł określone koszty składające się na całkowity koszt kredytu konsumenckiego w tym prowizje to powinny one być zwrócone proporcjonalnie do okresu skrócenia kredytowania, w przypadku skorzystania przez niego
z uprawnienia do przedterminowej spłaty.

Rozbieżność interpretacyjna omawianego przepisu dała asumpt do wyrażenia w dniu 16 maja 2016 r. wspólnego stanowiska Rzecznika (...) i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie interpretacji art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim. W dokumencie tym wskazano że, art. 49 ust. 1 ustawy nie wyłącza przedmiotowo możliwości obniżenia żadnego z rodzajów kosztów określonych w art. 5 pkt 6 ustawy. Jedyny wyjątek polega na tym, że obniżenie kosztów ma charakter proporcjonalny
w takim sensie, że ograniczone jest do okresu od dnia faktycznej spłaty do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie. Dalej w niniejszym piśmie wyjaśniono, że interpretację taką potwierdza ostatnia część zdania w art. 49 ust. 1 ustawy, zgodnie z którą obniżeniu podlegają nawet te koszty, które konsument poniósł przed spłatą kredytu. Oznacza to, że intencją ustawodawcy było, aby nie różnicować możliwości obniżenia kosztu kredytu w zależności od tego jaki charakter ma ten koszt i w jakim czasie został poniesiony. Intencją ustawodawcy
i celem art. 16 ust. 1 dyrektywy, było ustanowienie proporcjonalnej redukcji całkowitego kosztu kredytu – niezależnie od tego, kiedy ten koszt został poniesiony przez kredytobiorcę.

W konkluzji stanowiska stwierdzono, że zarówno wykładnia literalna, jak i wykładnia celowościowa prowadzą do wniosku, że art. 49 ust. 1 ustawy należy rozumieć w ten sposób, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu następuje obniżenie wszystkich możliwych kosztów kredytu, niezależnie od ich charakteru, z tymże wyjątkiem, iż redukcja ta ma charakter proporcjonalny w tym sensie, że odnosi się do okresu od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie. Powyższe stanowisko znajduje także odzwierciedlenie w brzmieniu art. 16 ust. 1 dyrektywy. W zdaniu drugim tego ustępu dyrektywa stwierdza, że konsument jest „uprawniony do uzyskania obniżki całkowitego kosztu kredytu, na którą składają się odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy”. Zatem dyrektywa jasno wskazuje, że obniżce podlegają nie tylko odsetki, ale również wszelkie pozostałe koszty, mieszczące się w definicji całkowitego kosztu kredytu.

W powyższym stanowisku wyjaśniono również, że nie sposób się zgodzić
z interpretacją, jakoby, koszty kredytu można było podzielić na dwa rodzaje kosztów:

a) koszty, których wysokość została rozłożona w czasie (zależy od czasu obowiązywania umowy np. odsetki lub koszty ubezpieczeniowe);

b) koszty których wysokość jest stała, nierozłożona w czasie – niezależnie od długości obowiązywania umowy.

Po pierwsze, należy mieć na uwadze, że taki podział kosztów nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w ustawie. Art. 49 ustawy mówi bowiem o całkowitym koszcie kredytu,
a więc o wszelkich kosztach, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt. Po drugie, taka interpretacja przepisu umożliwiałaby jego łatwe obchodzenie. Zamiast pobierania odsetek, kredytodawcy mogliby konstruować umowy kredytowe w taki sposób, że tylko w niewielkim stopniu, lub w ogóle nie pobieraliby odsetek, czy też prowizji
z tytułu udzielonego kredytu, a więc wynagrodzenia z tytułu kapitału przekazanego kredytobiorcy, natomiast wynagrodzenie to ukryte by było pod tzw. opłatami przygotowawczymi, administracyjnymi itp. W ten sposób dochodziłoby do obejścia
i naruszenia ratio legis art. 49 w związku z art. 5 pkt 6 ustawy.

Przedstawiona interpretacja znajduje potwierdzenie w doktrynie prawa. Wskazuje się więc, że proporcjonalna redukcja kosztów dotyczy „całkowitego kosztu kredytu", a więc wszelkich kosztów, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: odsetek, opłat, prowizji, podatków i marż, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz kosztów usług dodatkowych, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu. Pojęcie „całkowity koszt kredytu" nie obejmuje natomiast kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Katalog kosztów składających się na całkowity koszt kredytu, sformułowany w art. 5 pkt 6 tej ustawy, ma charakter otwarty, o czym decyduje użyty w treści tego przepisu zwrot „w szczególności". Może to w praktyce być źródłem różnych wątpliwości, czy inne koszty, których nie wymieniono w tym przepisie, mogą być również zakwalifikowane do „całkowitego kosztu kredytu", a w konsekwencji, czy również podlegałyby proporcjonalnej redukcji w warunkach określonych w art. 49 komentowanej ustawy. (por. Zbigniew Ofiarski, Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, LEX).

Powyższe znalazło również odzwierciedlenie w orzecznictwie, albowiem sądy wprost powołują się na interpretację Rzecznika (...) i Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz przytoczony komentarz. (zob. wyrok z dnia 22 czerwca 2017 r. Sądu Okręgowego w Łodzi sygn. akt III Ca 10/17, wyrok z dnia 11 stycznia 2018 r. Sądu Okręgowego w Świdnicy sygn. akt II Ca 795/17, wyrok z dnia 22 sierpnia 2017 Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie sygn. akt. I C 960/17, wyrok z dnia 23 stycznia 2018 r. Sądu Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi sygn. akt. VIII C 1148/17 portal orzeczeń). Sąd Okręgowy ma świadomość istnienia tego rodzaju pro-konsumenckich interpretacji i sam skłania się w kierunku pro-konsumenckiej wykładni. W ocenie Sądu określenie „koszty, które dotyczą okresu o który skrócono czas obowiązywania umowy" nie powinno się interpretować w kontekście przedmiotowym. Przeciwko ujęciu przedmiotowemu przemawia w szczególności okoliczność, że jest ona ściśle związana z określeniem „całkowity koszt kredytu" jak również ze wskazaniem „chociażby konsument poniósł ją przed tą spłatą". Cały kontekst przepisu art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim nie pozwala zatem na uznanie, że ustawodawca na potrzeby omawianej regulacji dokonał wyróżnienia podkategorii „kosztów, które dotyczą okresu o który skrócono czas obowiązywania umowy". Nadto należy zwrócić uwagę, że ustawa o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 r. w „słowniczku" nie dzieli kosztów kredytu na takie, które dotyczą okresu kredytowania i są z nim ściśle związane oraz takie, które nie dotyczą tego okresu, a ich wysokość jest niezależna od czasu trwania umowy. Tym samym nie sposób uznać, że takiego rozróżnienia ustawodawca dokonał właśnie w art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim na potrzeby jego stosowania.

Mając jednak na uwadze argumenty przeciwne i chcą zachować równorzędność podmiotów oraz sprawiedliwie wyważyć interesy obu stron tj. banków i konsumentów – zdecydował o przedłożeniu Sądowi Najwyższemu tego zagadnienia prawnego. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie ujawnia się rozbieżność interpretacji art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim, które skutkuje wydawaniem przez sądy odmiennych orzeczeń. Brak jest również jednolitości poglądów przedstawicieli doktryny w tej materii, w końcu nie można też zupełnie zdyskredytować argumentacji przedstawianej przez banki, które wiążą obowiązek zwrotu kosztów kredytu do okresu obowiązywania umowy. Jeśli koszty mają charakter jednorazowy trudno uznać, że „dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy”.

Z uwagi na powyższe wątpliwości i rozbieżności w orzecznictwie, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

SSO Aneta Łazarska