Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1631/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 czerwca 2018 roku, wydanym w sprawie
o sygn. akt II C 304/17, z powództwa Z. K. przeciwko B. C.,
z udziałem interwenienta ubocznego Miasta Ł., o opróżnienie lokalu mieszkalnego, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi II Wydział Cywilny:

1. oddalił powództwo;

2. zasądził od Z. K. na rzecz B. C. kwotę 497 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

B. C. od 8-go roku życia choruje na epilepsję. Zamieszkuje w lokalu numer (...) w Ł. przy ulicy (...). Ma ustalona II grupę niepełnosprawności, waży ponad 100 kg. Cały czas przebywa w domu, opiekunka boi się z nią wyjść. Właścicielem mieszkania jest powód, który mieszka na ul. (...) u byłej żony. W mieszkaniu są 2 pokoje. Powód zobowiązał się wobec matki stron, że będzie się opiekował siostrą.

Matka powoda pozwoliła mu wykupić mieszkanie pod warunkiem, że będzie się dożywotnie opiekował pozwaną. Była to umowa ustna. Pozwana płaciła czynsz. Powód wymuszał na siostrze pieniądze, ale ich nie płacił. Taka sytuacja miała miejsce jak B. C. była w szpitalu. Powód pozbawił pozwaną książeczek opłat za czynsz. Pozwana nie chodzi, przebywa tylko w domu, ma II grupę inwalidzką, nigdy nie pracowała.

A. K. nie jest w konflikcie ani z siostrą – pozwaną ani z bratem – powodem. Między stronami toczyły się postępowania sądowe o zapłatę.

Pozwana zobowiązała się do płacenia czynszu w całości w dniu 25 listopada 2004 roku.

W dniu 3 grudnia 2015 roku powód złożył pozwanej wypowiedzenie umowy najmu
z 12- miesięcznym okresem wypowiedzenia. Pozwana otrzymała wypowiedzenie.

B. C. korzysta z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Nie figuruje w ewidencji osób bezrobotnych. Pobiera świadczenie z ZUS w wysokości 1.881,36 zł brutto.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

Zdaniem Sądu I instancji Z. K. jako właściciel przedmiotowego lokalu, miał prawo wypowiedzenia najmu przedmiotowego lokalu pozwanej, jednak żądanie eksmisji pozwanej z tego lokalu – z uwagi na konkretne okoliczności niniejszej sprawy – nie może korzystać z ochrony prawnej. Sąd meriti uznał, że w realiach niniejszej sprawy ustawa z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego nie zapewni dostatecznej ochrony praw pozwanej. Do okoliczności takich, przy rozważeniu całokształtu sprawy Sąd Rejonowy zaliczył wiek pozwanej, poważną chorobę, niemożność samodzielnego poruszania się, samotność oraz brak możliwości wsparcia rodzinnego. Sąd Rejonowy podkreślił, że jak wynika z zeznań pozwanej otrzymuje ona świadczenie emerytalne wysokości około 1.881 zł miesięcznie. Jej stan zdrowia nie pozwala na podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia. W przedmiotowym stanie faktycznym – w ocenie Sądu I instancji - uwzględnienie powództwa sankcjonowałoby bowiem sytuację, w której właściciel dobra majątkowego, który otrzymał propozycje wykupu mieszkania jedynie w zamian za obietnicę opieki nad niepełnosprawną siostrą, usuwałby z domu osobę, która nie jest w stanie egzystować w innym miejscu. Pozwana zostałaby niejako „wyrwana” ze znanego jej środowiska i przeniesiona w warunki obce, a nie to zapewne było intencją matki stron, która chciała zabezpieczyć niepełnosprawną córkę przed zmianą mieszkania.

Sąd Rejonowy ocenił, iż z zeznań świadka A. K. i z zeznań pozwanej wynika, że usiłowała płacić opłaty czynszowe, lecz powód uniemożliwia jej to, zabierając książeczkę opłat. Zdaniem Sądu w takim wypadku trudno mówić o przyczynach wypowiedzenia umowy najmu wypełniających przesłanki ustawowe. Skoro bowiem między stronami zawarto umowę najmu, a pozwana usiłowała płacić czynsz, do czego nie doszło z winy powoda, to także wypowiedzenie samej umowy w świetle powołanej wyżej ustawy o ochronie praw lokatorów uznać należy za bezzasadne. Sąd podkreślił, że świadek A. K. nie jest w konflikcie z żadną ze stron, zatem nie ma interesu w złożeniu zeznań na korzyść którejkolwiek z nich. Ponadto, jak zeznała pozwana, należności z tytułu czynszu są obecnie egzekwowane przez komornika.

Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając orzeczenie w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił:

I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, tj. przesłuchania powoda, a w konsekwencji błędne uznanie pozwanej B. C. jako osoby całkowicie niezdolnej do zmiany obecnego środowiska, pomimo okoliczności, które wskazują, że obecny stan zdrowia pozwanej za takim stanowiskiem nie przemawia, a nadto istnieją okoliczności, które przemawiają za stwierdzeniem, że pozwana nadużywa swojego stanu zdrowia;

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wyprowadzenie wniosków dalej idących niż pozwalają na to dowody i w konsekwencji przyjęciu, że powód wraz z matką zawarli ustną umowę, polegającą na tym, że Z. K. w zamian za zgodę wykupu lokalu numer (...) przy ul. (...) w Ł. będzie opiekował się dożywotnio B. C. i niewyjaśnienie przyczyn, dla których Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej twierdzeniom powoda w niniejszej materii;

3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie niektórych zeznań, z których wynikają wnioski odmienne od ustaleń Sądu i w konsekwencji przyjęcie, że powód Z. K. zabiera pozwanej B. C. książeczkę czynszową, co uniemożliwia jej uiszczanie opłat tytułem czynszu, podczas gdy zgodnie ze stanowiskiem powoda robił to
w porozumieniu z pozwaną, celem zapłaty należności czynszowych w sytuacji, w której B. C. nie była w stanie tego zrobić;

4. art. 224 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez pominięcie istotnej części materiału dowodowego dotyczącej okoliczności zadłużenia przez pozwaną B. C. mieszkania na kwotę rzędu 30.002,22 zł, co w świetle ustalonych okoliczności faktycznych jest okolicznością konieczną z punktu widzenia wyjaśnienia sprawy, a powód działający bez profesjonalnego pełnomocnika był nieporadny, co doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy;

5. art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego polegającą na przyznaniu przymiotu wiarygodności zeznaniom A. K., który nie pozostawał w sprawie wystarczająco zorientowany,
a nadto poprzez wskazanie, że nie pozostaje z żadną ze stron i nie ma interesu w złożeniu zeznań na korzyść którejkolwiek z nich, podczas gdy w przedmiotowym stanie faktycznym dawał on wyraz działania na szkodę Z. K.;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1. art. 5 k.c. w zw. z art. 222 § 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że powód wykonuje swoje prawo podmiotowe (prawo własności) z naruszeniem zasad współżycia społecznego i że jego działanie nie podlega ochronie, w sytuacji, gdy w inny sposób można zabezpieczyć interes pozwanej;

2. art. 14 pkt. 4 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, podnosząc, że w realiach niniejszej sprawy przepisy przywołanej ustawy nie zapewnią dostatecznej ochrony praw pozwanej, w momencie gdy na jej tle sąd orzekając o nakazie opróżnienia lokalu, obowiązany byłby do przyznania B. C. prawa do lokalu socjalnego.

Skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego internisty na okoliczność aktualnego stanu zdrowia pozwanej B. C., jej zdolności do samodzielnej egzystencji oraz wpływu ewentualnej zmiany miejsca zamieszkania na stan zdrowia pozwanej, a także o zobowiązanie pozwanej do załączenia do akt niniejszej sprawy zaświadczeń o aktualnym stanie zdrowia. Apelujący wskazał, że na etapie postępowania przed Sądem I instancji występował samodzielnie, co rzutowało na podejmowane przez niego czynności procesowe, gdyż nie posiadał dostatecznej wiedzy o przysługujących mu uprawnieniach, przede wszystkim w zakresie wniosków dowodowych.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa przeciwko B. C. w całości; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, podnosząc, że Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy i zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości bądź jego uzupełnienia. Wniósł ponadto o zasądzenie od B. C. na swoją rzecz kosztów postępowania przed Sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelację interwenient uboczny wniósł o oddalenie apelacji.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 5 lutego 2019 roku pozwana wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. Z ostrożności procesowej w przypadku uwzględnienia apelacji wniosła o przyznanie lokalu socjalnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z teścia art. 350 § 1 k.p.c., sąd może z urzędu sprostować w wyroku niedokładności, błędy pisarskie albo rachunkowe lub inne oczywiste omyłki. Jeżeli sprawa toczy się przed sądem drugiej instancji, sąd ten może z urzędu sprostować wyrok pierwszej instancji (§ 3). Powołany przepis znajduje zastosowanie w wypadku zniekształcenia nazwy, imienia lub nazwiska, błędów pisarskich lub rachunkowych, błędnego sumowania zasądzonych kwot oraz innych oczywistych omyłek. Omyłka powinna być oczywista, a zatem wynikać w sposób niewątpliwy z samej sentencji lub uzasadnienia orzeczenia i natychmiast poznawalna.
W rozpoznawanej sprawie Sąd I instancji omyłkowo oznaczył w komparycji wyroku przedmiot postępowania wpisując, iż jest to sprawa „o zapłatę” zamiast prawidłowo:
„o opróżnienie lokalu mieszkalnego”. Oczywistość omyłki nie budzi wątpliwości. Z tych względów Sąd Okręgowy w Łodzi na postawie art. 350 § 3 k.p.c. sprostował z urzędu oczywistą omyłkę w wyroku Sądu pierwszej instancji, orzekając jak w punkcie I. sentencji.

Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.

Na gruncie obowiązującego kodeksu postępowania cywilnego wyrażono pogląd, że jeżeli chodzi o zarzuty apelacji, to należałoby przyjąć, że są to przesłanki (przyczyny), na których jest oparty wniosek o zmianę lub uchylenie wyroku ( T. Ereciński, Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2009, s. 77 i n. oraz (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 90 i n.; T. Misiuk-Jodłowska (w:) J. Jodłowski, Z. Resich, J. Lapierre, T. Misiuk-Jodłowska, K. Weitz, Postępowanie cywilne, Warszawa 2007, s. 477). W postępowaniu apelacyjnym skarżący ma pełną swobodę w przedstawianiu zarzutów apelacyjnych i może powoływać się na wszelkie powody zaskarżenia, które uważa za pożądane i odpowiednie z punktu widzenia swojego interesu; jedyne ograniczenie stanowią granice kompetencyjne sądu drugiej instancji. W praktyce chodzi o zarzuty związane z uchybieniami, których - w ocenie skarżącego - dopuścił się sąd pierwszej instancji w postępowaniu lub przy rozstrzyganiu sprawy. Rozróżnienie to nawiązuje do tradycyjnego podziału błędów sądu na błędy proceduralne i błędy orzeczenia związane z niewłaściwym zastosowaniem prawa materialnego. Pierwsze z nich związane są z postępowaniem sądu wbrew przepisom prawa procesowego; mogą one powstawać przez cały czas rozpoznawania sprawy. Przy ich rozpatrywaniu - podobnie zresztą jak w odniesieniu do błędów z drugiej grupy - należy zawsze wyjaśnić, czy cechują się one kauzalnością. Inaczej mówiąc, należy stwierdzić istnienie związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem przepisu proceduralnego a treścią orzeczenia, poza wypadkami naruszenia przepisów proceduralnych skutkujących nieważnością postępowania.

Sąd II instancji rozpoznając sprawę na skutek apelacji, nie jest związany podniesionymi w niej zarzutami naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego ( por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55).

Nie jest trafny najdalej idący zarzut apelacji dotyczący nierozpoznania istoty sprawy. Pojęcie nierozpoznania istoty sprawy interpretowane jest jako wadliwość rozstrzygnięcia, polegająca na wydaniu przez sąd pierwszej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, bądź na zaniechaniu zbadania przez ten Sąd materialnej podstawy żądania albo oceny merytorycznych zarzutów strony, przy bezpodstawnym przyjęciu, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie ( por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999 Nr 1, poz. 22 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003 Nr 3, poz. 36 i z dnia 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, OSNP 2009, nr 1-2, poz. 2). Wykładnia językowa, systemowa i funkcjonalna tego zwrotu pozwala na przyjęcie, że wszelkie inne wady rozstrzygnięcia, dotyczące naruszeń prawa materialnego, czy też procesowego (poza nieważnością postępowania i nieprzeprowadzeniem postępowania dowodowego w całości) nie uzasadniają uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Tego rodzaju braki w postępowaniu dowodowym i uchybienia prawu materialnemu popełnione w procesie subsumpcji powinny być w systemie apelacji pełnej załatwiane bezpośrednio w postępowaniu apelacyjnym. W orzecznictwie powszechnie prezentowany jest pogląd, że nierozpoznanie istoty sprawy nie jest równoznaczne z niedokładnościami postępowania, polegającymi na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie wyjaśnił wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia ( por. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2015 r., V CZ 16/15, niepubl. oraz z dnia 26 czerwca 2015 r., I CZ 45/15, niepubl.). Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 lutego 2018 roku w sprawie o sygn. akt IV Cz 108/17 ( publ. LEX nr 2460474) odmienna ocena prawna, nawet jeśli łączy się z potrzebą poczynienia uzupełniających ustaleń, nie upoważnia do przypisania sądowi pierwszej instancji nierozpoznania istoty sprawy, a dowodzi jedynie, że - zdaniem sądu drugiej instancji - istota sprawy została rozpoznana nieprawidłowo. W takim zaś wypadku sąd drugiej instancji zobowiązany jest naprawić dostrzeżone wadliwości i należycie zastosować prawo materialne. Nie ulega więc wątpliwości, że Sąd Rejonowy rozpoznał istotę sprawy. Jednakże ustalenia faktyczne wymagały uzupełnienia w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, na podstawie dowodów zebranych w toku postępowania przed Sądem I instancji. Podkreślić należy, że w obecnym modelu procedury cywilnej sąd odwoławczy nie ogranicza się bowiem wyłącznie do kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w sprawie. Dokonanie ustaleń faktycznych umożliwia bowiem sądowi drugiej instancji ustalenie podstawy prawnej wyroku, a więc dobór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię oraz dokonanie aktu subsumcji. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter merytoryczny ( zob. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 1999 roku, sygn. III CZP 59/98, publ. OSNC 1999/7-8/124; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55 i powołane tam orzecznictwo).

Stosując zatem dyrektywę procesową z art. 382 k.p.c. Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia faktyczne:

Pozwana nie płaciła należności czynszowych należnych administratorowi za lokal, w którym zamieszkuje. Pomiędzy stronami toczyły się liczne postępowania sądowe o zapłatę tych należności czynszowych.

(orzeczenia – k. 9-27)

Przeciwko pozwanej toczą się postępowania egzekucyjne z wniosku powoda o wyegzekwowanie należności czynszowych.

(zeznania pozwanej – e-protokół z rozprawy z dni 24 października 2017 roku 00:08:27-00:18:18, pismo ZUS - k. 59)

Pozwana utrzymuje się z renty rodzinnej i renty socjalnej.

(zeznania pozwanej – e-protokół z rozprawy z dni 24 października 2017 roku 00:08:27-00:18:18, zeznania powoda – k. 85)

Wysokość wypłacanego pozwanej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych świadczenia wynosi 1.881,36 zł miesięcznie, które ulega zmniejszeniu o kwoty potrąceń egzekucyjnych.

(pismo ZUS - k. 59)

Pozwana celem „rozchodzenia nóg” porusza się po piętrach.

(zeznania pozwanej – e-protokół z rozprawy z dni 24 października 2017 roku 00:08:27-00:18:18)

Pozwana pismem z dnia 25 listopada 2004 roku zobowiązała się opłacać w całości czynsz i opłaty eksploatacyjne za lokal.

(pismo - k. 28)

Powód w złożonym pozwanej wypowiedzeniu, jako przyczynę wskazał zadłużenie lokalu na kwotę 19.844,98 zł (na dzień 31 grudnia 2015 roku).

(pismo - k. 29)

Pozwana otrzymała wypowiedzenie.

(zeznania pozwanej – e-protokół z rozprawy z dni 24 października 2017 roku 00:08:27-00:18:18)

Wyrokiem z dnia 16 listopada 2007 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt III C 1134/04 Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi nakazał pozwanej opróżnienie lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. przy ulicy (...), ustalając jednocześnie uprawnienie pozwanej do otrzymania lokalu socjalnego oraz wstrzymał wykonanie eksmisji do czasu złożenia przez Miasto Ł. oferty najmu lokalu socjalnego.

(wyrok - k. 31-32)

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2008 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt III Ca 331/08, na skutek apelacji pozwanej, zmienił w/w wyrok oddalając powództwo o eksmisję.

(wyrok - k. 34)

Kolejnym wyrokiem z dnia 19 marca 2012 roku wydanym w sprawie o sygn. akt III C 878/11, o opróżnienie lokalu, Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo Z. K. przeciwko B. C..

(wyrok - k. 31-32)

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, w części, w której nie pozostają one w sprzeczności z poczynionymi ustaleniami Sądu Odwoławczego, przyjmując je jako własne, nie podziela jednak oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji..

W tym miejscu należy wskazać, że w uzupełnionym stanie faktycznym nie sposób podzielić ustalenia Sądu Rejonowego, że pozwana płaciła czynsz, a powód wymuszał na siostrze pieniądze na ten cel, ale ich dalej nie płacił. Wbrew temu, co wykazuje Sąd Rejonowy, co innego wynika z zeznań pozwanej. Pozwana wyraziła swoje przypuszczenie, że powód nie przekazywał właściwemu podmiotowi należności czynszowych. Jednocześnie przyznała, że nie stać jej na płacenie całości czynszu, a jej renta jest zajęta przez komornika, który egzekwuje należność na rzecz brata. Potwierdza to wersję powoda, że nie otrzymywał od pozwanej pieniędzy na opłaty za mieszkanie i to właśnie doprowadziło do decyzji o wystąpieniu z powództwem o opróżnienie i wydanie lokalu mieszkalnego. Potwierdza też, że miał zamiar udostępniać pozwanej mieszkanie pod warunkiem regulowania opłat za jego utrzymanie. Prawidłowym jest przecież ustalenie, ze pozwana zobowiązała się do płacenia czynszu w całości w dniu 25 listopada 2004 roku.

Sąd Rejonowy zupełnie pominął w swoich ustaleniach treść orzeczeń zapadłych
w toczących się pomiędzy stronami postępowaniach. Wynika z nich, że na rzecz powoda zasądzano od pozwanej liczne należności, które jak pozwana obecnie przyznaje wiązały się
z opłatami za użytkowanie mieszkania i są przedmiotem toczącego się przeciwko niej postępowania egzekucyjnego. Gdyby pozwana regulowała te opłaty, w postępowaniach o ich zasądzenie złożyłaby dowody ich zapłaty. Tymczasem orzeczenia te są prawomocne i opatrzone klauzulami wykonalności ( orzeczenia – k. 9 – 27). Konsekwencją tych błędnych ustaleń było przyjęcie przez Sąd meriti w rozważaniach, że to z winy powoda pozwana nie mogła płacić czynszu. W ocenie Sądu Okręgowego nawet gdyby powód pozbawił pozwaną książeczek opłat za czynsz, to gdyby pozwana miała zamiar uiszczania opłat za mieszkanie niewątpliwie by to czyniła np. dokonując płatności przekazem pocztowym, lub prosiłaby osobę przydzieloną jej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej o pomoc w załatwieniu tej sprawy u administratora lub choćby o pomoc w sporządzeniu i wysyłaniu stosownych wezwań do powoda, a ostatecznie mogłaby podjąć czynności zmierzające do wpłacania należnych kwot do depozytu sądowego.

Wątpliwości budzi samodzielne poczynienie przez Sąd Rejonowy ustaleń co do stanu zdrowia i sprawności pozwanej. Istotnie powód nie składał w tym zakresie żadnych wniosków dowodowych, jednak jest to sfera wiadomości specjalnych. Powód kwestionował przy tym, aby pozwana była tak niesprawna, jak sama podaje. Nie ulega wątpliwości, że pozwana stawiała się do Sądu, a jak sama zeznawała „chodzi po piętrach”. Na uwagę zasługuje też fakt, że pozwana oprócz lakonicznego zaświadczenia lekarskiego (k. 58) nie podjęła żadnej inicjatywy dowodowej celem wykazania stanu zdrowia, mimo, że była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, który ograniczył się jedynie do wnioskowania o załączenie dokumentacji lekarskiej, która była złożona do wcześniej toczących się przeciwko pozwanej spraw o eksmisję, a zatem nie była to dokumentacja aktualna.

Nie znajduje również uzasadnienia oparcie ustaleń faktycznych na twierdzeniach świadka A. K., co do jego relacji ze stronami postępowania, dobrych relacji z każdą ze stron i związanego z tym obiektywizmu. Nie znajduje to bowiem potwierdzenia ani w zeznaniach stron ani w treści zeznań samego świadka, który zdaje się zeznawać wyraźnie na korzyść pozwanej. Tymczasem Sąd Rejonowy oparł swoje ustalenia na zeznaniach świadka, również w tym zakresie, w jakim trudno wyprowadzić je z pozostałego materiału dowodowego. Sam świadek przyznał, że nie miał wiedzy na temat ustaleń, jakie powód poczynił ze swoją mamą co do przejęcia opieki nad pozwaną. Nadto zeznania świadka są bardzo lakoniczne.

Uwzględnić należało również, że wysokość pobieranego przez pozwaną z Zakładu (...) świadczenia wynosi 1.881,36 zł miesięcznie, z czego po potrąceniach egzekucyjnych pozwanej pozostaje do dyspozycji około 1.000 zł (pismo z ZUS – k. 59, zeznania pozwanej).

Pozwana korzysta też z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ł. ( pismo – k. 43).

W ocenie Sądu Okręgowego nawet z prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy wyprowadził niewłaściwe wnioski, przede wszystkim co do charakteru stosunku prawnego łączącego strony postępowania. Mimo, że powód podniósł, że wypowiedział umowę najmu pozwanej, to okoliczności sprawy nie wskazują, aby taka umowa została kiedykolwiek między stronami zawarta. Zgodnie z art. 659 § 1 k.c. przez umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz. W rozpoznawanej sprawie pozwana nie płaciła czynszu najmu powodowi, miała ona jedynie ponosić koszty utrzymania mieszkania, które zajmowała, czyli opłaty, jakie ponosić musiałby powód jako właściciel mieszkania. Oznacza to, że strony łączyła umowa użyczenia (art. 710 k.c. w zw. z art. 713 k.c.).

Jak wynika z przepisu art. 710 k.c. przez umowę użyczenia użyczający (komodant) zobowiązuje się zezwolić biorącemu (komodatariuszowi) na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy czas oznaczony lub nieoznaczony. Jest to w istocie bezinteresowne pozbawienie się użytku określonej rzeczy ze strony komodanta dla wygody komodatariusza. Umowa użyczenia, motywowana najczęściej chęcią przyjścia z pomocą osobom bliskim, ma na celu przysporzenie przez użyczającego korzyści biorącemu, który bezpłatnie może korzystać z rzeczy użyczającego. Nie jest to umowa wzajemna, bo świadczeniu użyczającego nie odpowiada jakiekolwiek świadczenie ze strony biorącego. Jest to umowa jednostronnie zobowiązująca, w której biorący korzysta z rzeczy cudzej w sposób określony przez użyczającego.

Użyczenie nie może mieć zastosowania jedynie tam, gdzie chodzi o ponoszenie kosztów i opłat, przekraczających zwykłe utrzymanie rzeczy, które właściciel musiałby ponosić sam, gdyby nie oddal rzeczy w użytkowanie ( por. Jacek Gudowski, Komentarz do Kodeksu cywilnego, księga trzecia, Zobowiązania,Wyd.10, Lexis Nexis Polska Sp. z o.o., str. 490).

Nie ulega wątpliwości, że powód nie osiągał żadnego dochodu z tytułu zajmowania mieszkania przez pozwaną. Pozwana miała natomiast płacić wyłącznie opłaty za mieszkanie na rzecz właściwych instytucji.

Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego ( tj. Dz.U. z 2018 roku, poz. 1234) reguluje zasady i formy ochrony praw lokatorów (art. 1). Lokatorem, w myśl art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy, jest najemca lokalu lub osoba używająca lokalu na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności. Ta szeroka definicja obejmuje zatem również osoby, które korzystają (lub korzystały) z prawa do lokalu na podstawie umowy użyczenia.

Powód nie zaprzecza, że obiecał zmarłej mamie, że będzie opiekował się swoją siostrą do jej śmierci oraz że będzie pozwalał jej mieszkać w swoim mieszkaniu. Powód twierdził też, że pozwana miała ponosić koszty eksploatacyjne związane z zajmowaniem lokalu, a matka powiedziała jej, że jak nie będzie płacić czynszu to zostanie eksmitowana (k. 85). W tych okolicznościach brak jest podstaw do twierdzenia, że powód miał utrzymywać swoją siostrę i bezwarunkowo akceptować jej postępowanie. Należy oczywiście uwzględnić sytuację osobistą i majątkową pozwanej oraz okoliczności, w jakich powód stał się właścicielem mieszkania., w tym wolę matki stron. Kwestie te mogę być jednak rozpatrywane jedynie na gruncie art. 5 k.c. poprzez ocenę, czy roszczenie powoda nie stanowi nadużycia prawa podmiotowego. Rozważania Sądu Rejonowego w tym zakresie uznać należy jednak za chybione.

Nie budzi wątpliwości, że pozwana nie posiada tytułu prawnego do lokalu.

Odmowa uwzględnienia roszczenia zgodnego z prawem może nastąpić w okolicznościach wyjątkowych, szczegółowo wskazanych przez stronę podnoszącą zarzut nadużycia prawa podmiotowego i wykazanych w razie sporu. Z tych względów Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosku dowodowego złożonego w apelacji, gdyż inicjatywa dowodowa w tym zakresie obciążała pozwaną. Podkreślić należy, że nie można odmówić ochrony prawa podmiotowego (np. prawa własności) na podstawie zarzutów ogólnikowych i nie popartych dowodami ( tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 14 stycznia 2014 roku, sygn. akt I ACa 861/13, LEX nr 1428182). W sprawach o wydanie nieruchomości na podstawie art. 222 § 1 k.c., zastosowanie art. 5 k.c. choć dopuszczalne , to jednak wyjątkowo i po dokonaniu oceny całokształtu okoliczności danego wypadku w ścisłym powiązaniu nadużycia prawa z konkretnym stanem faktycznym ( tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 czerwca 2011 roku, sygn. akt I CSK 520/10, LEX nr 1129076). Zdaniem Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie wystąpiły tak wyjątkowe okoliczności, aby uzasadnionym było oddalenie roszczenia powoda z powodu jego sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Klauzula generalna ujęta w art. 5 k.c. ma na celu zapobieganie stosowaniu prawa w sposób schematyczny, prowadzący do skutków niemoralnych lub rozmijających się z celem, dla którego dane prawo zostało ustanowione. Powołany przepis ma wprawdzie charakter wyjątkowy, niemniej przewidziana w nim możliwość odmowy udzielenia ochrony prawnej musi być uzasadniona istnieniem okoliczności rażących i nieakceptowanych w świetle powszechnie uznawanych w społeczeństwie wartości ( tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 października 2015 roku, sygn. II CSK 831/14, LEX nr 1938674).

Nieprawidłowości w ustaleniach faktycznych Sądu Rejonowego doprowadziły do błędnego stanowiska, że zadłużenie mieszkania jest w istocie winą powoda, a stan zdrowia
i majątku pozwanej powodują, że ustawa z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego nie da pozwanej dostatecznej ochrony w razie pozbawienia jej możliwości zajmowania dotychczasowego mieszkania. Sąd meriti nie dostrzegł, że pozwana otrzymuje stały dochód w postaci renty,
a potrącenia z niej dokonywane są na rzecz powoda. Winą pozwanej jest zatem pogorszenie jej sytuacji finansowej, na skutek nieopłacania na bieżąco należności za utrzymanie zajmowanego mieszkania. Ponadto nawet jeśli pozwany jako najbliższy członek rodziny pozwanej zobowiązał się do opieki nad nią, to nie oznacza to utrzymywania pozwanej, tym bardziej w sytuacji, gdy pozwana posiada środki na ten celi. Zamieszkiwanie pozwanej w lokalu socjalnym nie wyklucza ponadto opieki i wsparcia ze strony powoda na miarę jego możliwości.

Bezspornym jest, że powód jest właścicielem mieszkania, a pozwana zajmuje je bez jakiegokolwiek tytułu prawnego. Z tego względu powództwo jest zasadne i znajduje swoją podstawę prawną w treści art. 222 § 1 k.c.

Z uwagi na uwzględnienie powództwa o nakazanie pozwanej opróżnienia opisanego w pozwie lokalu należało ocenić, czy na podstawie art. 14 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego pozwanej przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego, który ma obowiązek dostarczyć gmina, na której obszarze pozwana zamieszkuje.

Pozwana ma 57 lat, jest rencistką i korzysta z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ł. w formie usług opiekuńczych. Nie jest osobą w pełni samodzielną, nigdy nie pracowała, nie jest w pełni sprawna i jest osobą życiowo nieporadną. Może jednak mieszkać sama, sama się utrzymywać i dbać o swoje bieżące potrzeby przy pewnej pomocy osób trzecich, o czym świadczy jej dotychczasowy tryb życia. Dochody pozwanej po potrąceniach związanych z prowadzonym przeciwko niej postępowaniem egzekucyjnym nie są wysokie.

Uwzględniając sytuację osobistą, zdrowotną i majątkową pozwanej należało zatem ustalić, że pozwanej przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego z zasobów Miasta Ł., wobec czego na podstawie art. 14 ust. 6 ustawy o ochronie praw lokatorów należało orzec o wstrzymaniu obowiązku opróżnienia zajmowanego obecnie lokalu do czasu złożenia przez gminę oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego.

W tej sytuacji za zasadne należy uznać przytoczone w apelacji zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego za wyjątkiem zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela dominujące w judykaturze stanowisko, że strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Taka sytuacja miałaby miejsce tylko gdyby sąd odwoławczy nie miał możliwości dokonania oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenia ( tak też Sąd Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 16 października 2009 r., sygn. I UK 129/09, publ. LEX nr 558286, w wyroku z dnia 30 września 2008 r., II UK 385/07, LEX nr 741082, w wyroku z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, publ. OSNC 2000/5/100 oraz w wyroku z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07,
M. Prawn. 2007/17/930
). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku umożliwia natomiast dokonanie kontroli instancyjnej.

Zasadne okazały się także zarzuty naruszenia prawa materialnego wskazane przez apelującego w złożonej apelacji.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. poprzez nakazanie pozwanej B. C. opróżnienia lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...) wraz ze wszystkimi rzeczami, ustalając, że pozwanej przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego. Jednoczenie Sąd nakazał wstrzymanie wykonania eksmisji do czasu złożenia pozwanej przez Miasto Ł. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego.

Zmiana wyroku w zakresie roszczenia głównego skutkować musiała również zmianą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Wobec wyniku postępowania o kosztach tych należało orzec na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty postępowania złożyła się opłata sądowa od pozwu w wysokości 200 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( t. j. Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 ,ze zm.) i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 397 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego (180 zł - 75% od kwoty 240 zł), opłata od apelacji (200 zł) oraz opłata od pełnomocnictwa (17 zł).