Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 97/17

UZASADNIENIE

Powódka (...) spółka z o.o. w G. wniosła 10 marca 2017 r. pozew przeciwko (...) S.A. w Ś. o zapłatę łącznie kwoty 409.611,76 euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia wniesienia pozwu wskazując, że żąda zapłaty tytułem nieuiszczonego wynagrodzenia za wykonane prace przy przebudowie statku (...) S. T. w kwocie 384.369,82 zł (269.848,47 euro z faktury nr (...), 91.533,44 euro z faktury nr (...) i 22.987,91 euro z faktury nr (...)) oraz z tytułu odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych (skapitalizowanych w kwocie 25.241,94 euro na 9 marca 2017 r.). Nadto powódka domagała się zasądzenia od pozwanej zasądzenia kosztów odzyskiwania należności w kwotach 40 euro oraz 6.500 zł, jak też zasądzenia zwrotu kosztów niniejszego postępowania.

Wskazując podstawę faktyczną powództwa wskazała, że dochodzi roszczeń z zawartej z pozwaną umowy z dnia 21 stycznia 2016 r. (nr (...) do projektu (...)), której przedmiotem było wykonanie prac na pięciu pokładach statku (...) S. T. obejmujących wykończenie pomieszczeń „pod klucz” włączając montaż mebli. Umowa przewidywała, że prace będą zakończone w trzecim kwartale 2016 r., a odbioru dokonano 21 września 2016 r. Pozwana tymczasem odmawia zapłaty powołując się na to, że prace miały być zakończone do 10 maja 2016 r., a ze względu na opóźnienie powódki naliczyła jej karę umowną, którą potrąciła z częścią wynagrodzenia powódki, której ta dochodzi w niniejszej sprawie. Powódka kwestionowała to stanowisko, a z ostrożności procesowej podnosiła, że nawet gdyby do opóźnienia doszło, to było ono zawinione przez pozwaną, podczas gdy tylko opóźnienie z przyczyn leżących po stronie powódki mogło skutkować naliczeniem kary umownej. Powódka kwestionowała tym samym skuteczność potrącenia, na które powołuje się pozwana odmawiając zapłaty.

Pozwana złożyła datowaną na 11 kwietnia 2017 r. odpowiedź na pozew, w której domagała się oddalenia powództwa oraz zasądzenia na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania. Uzasadniając swoje stanowisko pozwana zakwestionowała wykonanie przez powódkę umówionego zakresu prac, jednocześnie podnosząc zarzut nazwany przez stronę „zarzutem potrącenia (nieistnienia wierzytelności powódki)”. Pozwana wywodziła jednocześnie, że do zawarcia umowy doszło dopiero po tym jak pozwana dokonała odręcznej korekty daty ukończenia prac przez powódkę na 10 maja 2016 r. i powódka się temu nie sprzeciwiła tylko przystąpiła do wykonywania prac. Jednocześnie pozwana zarzucała powódce, że ta po wysłaniu pozwanej podpisanych przez swoich reprezentantów egzemplarzy umowy nie dopytywała się o złożenie podpisów przez drugą stronę, a sprawą zainteresowała się dopiero 10 października 2016 r. Pozwana uważała tym samym, że strony wiązała data zakończenia prac ustalona na 10 maja 2016 r. bo przesłanie podpisanej umowy przez powódkę było dopiero złożeniem oferty, a pozwana udzieliła odpowiedzi na ofertę zmieniając datę na 10 maja 2016 r., zaś powódka nie sprzeciwiając się temu wyraziła zgodę na związanie takim terminem. Pozwana twierdziła też, że powódka nie wykonała szeregu prac, przez co pozwana zmuszona była w tym zakresie zlecić wykonawstwo zastępcze. Pozwana uważała, że wcale nie doszło do odbioru całości prac, zaś podpisanie protokołu odbioru było wynikiem prowadzenia pozwanej w błąd przez powódkę co do rzeczywistej gotowości i zamiaru powódki zakończenia wszystkich jej prac. Kwestionowała jednocześnie pozwana twierdzenia powódki, że to pozwana ponosi winę za ewentualne opóźnienie oraz że nie zapewniała powódce frontu robót. Z jednej strony pozwana podnosiła zatem, że naliczyła powódce karę umowną za opóźnienie za okres od 10 maja 2016 r. do 4 października 2016 r. i dokonała jej potrącenia z wynagrodzeniem powódki, natomiast z drugiej powoływała się, że skoro powódka nie wykonała wszystkich robót w ramach przyjętego zlecenie to określone w umowie wynagrodzenie powinno podlegać proporcjonalnemu obniżeniu.

Powódka ustosunkowała się do odpowiedzi na pozew pismem z 23 czerwca 2017 r., w którym podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko, a ponadto podkreśliła, że pozwana w żaden sposób nie wskazuje (nawet nie podnosi twierdzeń) w jakiej dacie pozwana miałaby złożyć swoją kontrofertę zawarcia mowy z dopiskami reprezentanta pozwanej dokonanymi już po podpisaniu umowy przez powódkę. Jednocześnie powódka wskazywała, że najpierw przesłała skany podpisanej umowy pozwanej drogą elektroniczną, a jej oryginały do podpisania przewieziono pozwanej 5 lutego 2016 r. wobec czego reprezentant pozwanej nie mógł dopisków dokonać wcześniej niż przed tą datą. Powódka wywodziła, że nie zgadzała się na taką treść umowy, zaś pozwana naliczając karę umowną powołała się na nieakceptowany przez powódkę jednostronnie sporządzony dokument, o którego istnieniu powódka dowiedziała się dopiero 10 października 2016 r.

Powódka zwracała też uwagę, że strony aż do powstania sporu na tle płatności po dokonaniu odbioru odwoływały się do umowy w kształcie podpisanym przez powódkę i jej znanym, a nie w kształcie zmodyfikowanym jednostronnie przez pozwaną. Nadto pozwana nie kwestionowała cząstkowych faktur wystawianych przez powódkę już po 10 maja 2016 r. Wreszcie powódka zwracała uwagę, że pozwana nigdy w czasie trwania prac na statku nie udostępniła jej sporządzonego Harmonogramu P. S. z 28 stycznia 2016 r. z wpisanym terminem 7 maja 2016 r. jako terminem zakończenia prac powódki, na który powoływała się pozwana. Tym niemniej powódka zwróciła uwagę na istnienie prawidłowości w (...) co do zależności prac powódki od ukończenia wcześniej prac pozwanej z uwagi na fakt, że prace powódki miały charakter prac wykończeniowych, tymczasem przedstawiony przez pozwaną (...) przewidywał absurdalne sytuacje, w których prace wykończeniowe powódki miałyby być wykonywane przed poprzedzającymi je ze swej istoty pracami pozwanej. Powódka wskazywała też, że nie znając (...) powódka sama sporządziła wykaz „kamieni milowych” 4 lutego 2016 r. wskazując pozwanej na konieczność zakończenia określonych prac pozwanej przed przystąpieniem do prac przez powódkę (np. prace elektryczne muszą poprzedzić prace stolarskie). Nadto powódka szczegółowo wskazywała, że negocjacje dotyczące zawarcia umowy trwały na długo przed jej zawarciem w styczniu 2016 r., a to a jesieni 2015 r. (w listopadzie) – przy założeniu, że jeszcze przed końcem roku zostaną rozpoczęte prace – strony przewidywały, że prace powódki będą ukończone w maju 2016 r.

Odnosząc się do kwestii odpowiedzialności pozwanej za opóźnienie powódka wskazała szczegółowo na okoliczności, które świadczyć miały o zaniechaniach przy organizacji remontu statku dla armatora przez pozwaną, w ramach to którego zlecenie prac wykończeniowych powódce stanowiło tylko wycinek tego remontu. Podobnie też odnosząc się do zarzutów, że powódka nie wykonała całego zakresu zleconych prac, zwróciła uwagę, że częstokroć prace wskazywane przez pozwaną są pracami, które najpierw powódka wykonała, a następnie pozwana demontowała je celem wykonania własnych prac, które powinna była wykonać przed wykonaniem prac powódki.

Strony podtrzymały swoje stanowiska na rozprawie. W dalszym toku postępowania pozwana w piśmie z 16 lipca 2018 r. wyjaśniła, że podniesiony przez pozwaną drugi zarzut potrącenia dotyczy zastępczego wykonania przez pozwaną prac wyposażeniowych niedokończonych przez powódkę, a zawartych w zakresie umowy, które obejmowały sterówkę, pomieszczenie techniczne i kuchnię, które zgodnie z protokołem z 4 października 2016 r. miały być wykonane w podanym przez stocznię terminie w oparciu o oferty powódki nr (...) i nr (...). Prace te zostały zlecone przedsiębiorstwom (...). Potrąceniem miała by być objęta łącznie kwota 146.745,20 zł, na którą składają się trzy faktury VAT – (...) na 98.480 zł, (...) na 7.380 zł oraz (...) na 40.885,20 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) S.A. w Ś. jest przedsiębiorcą prowadzącym gospodarczą w zakresie produkcji statków i konstrukcji pływających, a także ich przebudowy, czy remontu. Działalność tą wykonuje za pomocą swojego zakładu – stoczni – zlokalizowanej w Ś.. Członkami zarządu uprawnionymi do samodzielnej reprezentacji spółki są K. F. (prezes) oraz A. S. (wiceprezes). Spółka może być reprezentowana także przez dwóch prokurentów działających łącznie.

Fakty niesporne, a nadto dowód: informacja aktualna z rejestru przedsiębiorców KRS dotycząca (...) S.A. w Ś. z 8.03.2017 r. (k. 36-39).

(...) sp. z o.o. w G. jest przedsiębiorcą prowadzącym działalność gospodarczą jako wyspecjalizowany wykonawca prac wyposażeniowych części mieszkalnych na obiektach morskich takich jak statki i platformy, wykonując te prace w standardzie „pod klucz”. Spółkę reprezentuje samodzielnie jej jedyny członek zarządu O. B.. Spółka ma także prokurenta samoistnego M. K. (1).

Fakty niesporne, a nadto dowód: informacja aktualna z rejestru przedsiębiorców KRS dotycząca (...) sp. z o.o. w G. z 8.03.2017 r. (k. 32-35).

(...) S.A. zawarła umowę z norweskim armatorem statku (...) S. T. na jego przebudowę. Armator chciał przy tym, żeby wykończenie wnętrza statku zostało zlecone (...) sp. z o.o. w G..

Fakty niesporne.

(...) sp. z o.o. skierowała do (...) S.A. – po wymianie korespondencji między pracownikami tych spółek w lipcu 2015 r. – ofertę dotyczącą wykonania prac w ramach Planu Generalnego (G. (...)) przebudowy statku w wersji U (rev. U) datowaną na 23 września 2015 r. Oferta była ważna przez 30 dni.

Następnie – już po upływie terminu ważności oferty z 23 września 2015 r. – pracownica (...) S.A. J. P. przesłała pracownikowi (...) sp. z o.o. drogą elektroniczną e-mailem z 28 października 2015 r. (jednocześnie do wiadomości prezesa zarządu (...) S.A. K. F. oraz prezesa zarządu (...) sp. z o.o. Odda B.) projekt umowy oznaczony jako „umowa nr (...) do projektu (...)” w której wskazano, że miał być zawarta „30 października 2015 r.” zaś termin wykonywania umowy oznaczono w projekcie w ten sposób, że zgodnie z § 1 ust. 1 spółka (...) miała rozpocząć prace w 4 kwartale 2015 r., natomiast zakończone być miały zgodnie z § 2 ust. 2 „do 2 kwartału 2016 r.”.

Równolegle od sierpnia 2015 r. prowadzono korespondencję dotyczącą specyfikacji technicznej prac, które mają być do wykonania.

Po analizie przesłanego projektu umowy między pracownikami spółki (...) i spółki (...) prowadzona była dalsza korespondencja e-mail zmierzająca do doprecyzowania terminów płatności wynagrodzenia spółki (...) za wykonanie zakładanego zakresu prac. W korespondencji tej odnoszono się już do Planu Generalnego oznaczonego jako (...) – Z W korespondencji tej prowadzonej na przełomie października i listopada 2015 r. jako ostateczny termin płatności wskazywano 15 maja 2016 r. z jednoczesnym odniesieniem, że zapłata ma nastąpić w ten sposób, że 50% po dostarczeniu materiałów i przejściu ich na własność P. Y., 25% po wykonaniu 50% prac oraz pozostałe 25% po wykonaniu 100% prac, ale nie później niż 15 maja 2016 r.

Na przełomie września i października strony negocjowały także w prowadzonej korespondencji e-mail zakres i okres wykonywania prac, które zostaną zlecone przez P. Y. do wykonania przez (...). W ramach prowadzonej korespondencji także przygotowywano wstępne harmonogramy prac przy założeniu, że umowa zostanie podpisana jeszcze jesienią 2015 r.

W dalszej korespondencji z okresu od 28 grudnia 2015 r. do 7 stycznia 2016 r. J. P. przesłała kolejną wersję projektu umowy oznaczonej jako „umowa nr (...) do projektu (...)”, ze wskazaniem, że została „zwarta dnia 07 stycznia 2016 roku”. Ten projekt umowy odnosił się do Planu Generalnego G. R.. Z, który miał stanowić załącznik nr 1 do umowy natomiast terminy wykonania prac przez (...) określono w ten sposób, że ich rozpoczęcie miało nastąpić „w 1 kwartale 2016” (§ 2 ust. 1), a zakończenie „do 3 kwartału 2016”. Szczegóły dotyczące zabezpieczenia płatności ze strony spółki (...) na rzecz spółki (...) w postaci gwarancji bankowej negocjowano jeszcze w korespondencji e-mail z 18 stycznia 2016 r.

Ostateczna wersja projektu umowy została przesłana przez pracownicę spółki (...) z e-mailem z 21 stycznia 2016 r. jako załącznik do niego. Projekt umowy został sporządzony wyłącznie przez pracowników P. Y., którzy uwzględnili niektóre uwagi spółki (...) wyrażane w prowadzonej korespondencji elektronicznej. Projekt ten został przesłany na zapytanie M. K. (2) ze spółki (...) z 21 stycznia 2016 r. treści „Pani J., proszę o przesłanie finalnej wersji umowy na T. (jak ostatnio rozmawialiśmy)”. Odpowiedź J. P. sprowadzała się do teksu „Panie M., w załączniku do podpisu”, przy czym miała na myśli, że jest to ostateczna wersja umowy nie podlegająca już raczej żadnym dalszym negocjacjom. Jako załącznik wskazany był jeden plik oznaczony jako „Umowa (...) (...) do (...).pdf”. Załącznikiem tym był projekt umowy, która miała być „zawarta 21 stycznia roku 2016 w Ś.”, a w której przedmiot umowy określano jako wykonany zgodnie z załącznikiem nr 1 stanowiącym „G. R. (...)”. § 2 ust. 1 projektu wskazywał, że spółka (...) zobowiązuje się do rozpoczęcia wykonywania Przedmiotu Umowy „w 1 kwartale 2016” natomiast w § 2 ust. 2 wskazano, że prace zostaną ukończone „do 3 kwartału 2016”.

Kopie prowadzonej korespondencji e-mail były przesyłane także na adres e-mail prezesa zarządu spółki P. Y. K. F., jak i do wiadomości pracownika tej spółki (...).

Dowody:korespondencja e-mail z lipca i sierpnia 2015 r. (k. 222-225);

oferta z 23.09.2015 r. (k.116-118);

projekt umowy nr (...) do projektu (...) z 30.10.2015 r. (k. 120-124);

korespondencja e-mail z okresu od 22.09.2015 r. do 1.10.2015 r. z załącznikami (k. 226-237, );

korespondencja e-miał z okresu od 30.10.2015 r. do 6.11.2015 r. (k. 125-126);

korespondencja e-mail z okresu od 28.12.2015 r. do 7.01.2016 r. z projektem umowy nr (...) do projektu (...) z 7.01.2016 r. (k. 127-133);

korespondencja e-mail z 18.01.2016 r. (k.134-135v).

korespondencja e-mail z 21.01.2016 r. z projektem umowy nr (...) do projektu (...) z 21.01.2016 r. (k. 136-141);

korespondencja e-mail z okresu od 9.07.2015 r. do 1.10.2015 r. z tłumaczeniem i załącznikami (k. 532-574);

zeznania świadek J. P. (k. 626-632, 640);

zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-504, 512).

Prokurent samoistny (...) spółki z o.o. w G. M. K. (1) podpisał umowę oznaczoną jako „Umowa nr (...) do projektu (...) zawarta dnia 21 stycznia roku 2016 w Ś.”, w której strony oznaczono jako (...) S.A. w Ś. reprezentowana przez K. F. jako prezesa zarządu („zamawiającego”) oraz (...) Spółka z o.o. w G. reprezentowana przez M. K. (1) jako prokurenta („wykonawcę”).

Zgodnie z § 1 umowy określającym jej przedmiot, wykonawca zobowiązał się (w ust. 1) wykonać na rzecz zamawiającego dzieła – określanego (...) – na statku T. przebudowywanym przez zamawiającego na terenie (...) S.A. w Ś., przy czym szczegółowy zakres prac określał załącznik nr 1 do umowy (G. R. (...)), I. (...), V. (...), D. Plan, G. L. z 23 października 2015 r., B. consoles z 26 października 2015 r. oraz oferta I specyfikacja wykonawcy wraz z rysunkiem C. A. oraz uzgodnienia ustne ze spotkań. Harmonogram wykonania Przedmiotu Umowy określać miał załącznik nr 2 („Harmonogram pracy wykonawcy”) do umowy. Zgodnie z kolei z ust. 2 wykonawca miał wykonać Przedmiot Umowy na podstawie dokumentacji technicznej/projektowej dostarczonej przez zamawiającego, a stanowiącej załącznik nr 3 do umowy („Spis dokumentacji”). Ust. 3 stanowił, że Przedmiot Umowy zostanie wykonany zgodnie z obowiązującymi normami i przepisami towarzystwa klasyfikacyjnego (...) oraz (...) dla tego typu konstrukcji.

Termin wykonania umowy został określony w jej § 2, który w ust. 1 wskazywał, że wykonawca zobowiązuje się do rozpoczęcia wykonywania Przedmiotu Umowy „w 1 kwartale roku 2016”, zaś w ust. 2, że wykonawca zobowiązuje się do wykonania Przedmiotu Umowy „do 3 kwartału 2016”. Ust. 3 stanowił, że Harmonogram pracy wykonawcy (załącznik nr 2) opierać się będzie na szczegółowym Harmonogramie P. S. ( (...)) uwzględniającym współzależności wszelkich prac na statku, dostarczonym przez zamawiającego. (...) miał stanowić integralną część umowy jako załącznik nr 4, z tym, że zmiana Harmonogramu niepowodująca wydłużenia ani skrócenia terminu wykonania umowy nie wymaga zawarcia aneksu do umowy, a jedynie dostarczenia nowego Harmonogramu wykonawcy. Zamawiający zastrzegał przy tym sobie prawo do wprowadzenia trybu prac w etapach, ze względu na kolizje z innymi pracami prowadzonymi na obiekcie jak również okresowe wyłączenie części rejonów na czas prowadzenia innych prac. Zamawiający zobowiązał się też, że będzie w miarę możliwości uwzględniał propozycje wykonawcy co do terminu wykonania poszczególnych prac. Wydłużenie lub skrócenie terminu wykonania Przedmiotu Umowy lub zmiana (...) wymagać zaś miały pisemnej zgody stron i zawarcia aneksu do umowy. W przypadku z kolei opóźnienia po stronie zamawiającego względem terminów wskazanych w (...), wykonawca był uprawniony do przesunięcia terminu wykonania przedmiotu umowy o termin faktycznego opóźnienia swoich prac, jednak nie więcej niż opóźnienie zamawiającego względem (...). Wykonawca miał w tym zakresie złożyć pisemne oświadczenie wskazujące na opóźnienie zamawiającego, w oparcie o które miało nastąpić zawarcie aneksu określającego przesunięcie terminu. Za datę wykonania Przedmiotu umowy – stosownie do ust. 4 – przyjmować należało datę dokonania jego odbioru końcowego przez zamawiającego i armatora, pa podstawie protokołu odbioru podpisanego przez obie strony umowy oraz armatora jednostki bez zastrzeżeń.

Wykonawca w § 3 złożył szereg oświadczeń, w tym w ust. 2 oświadczył, że zapoznał się z zakresem Przedmiotu Umowy, harmonogramem wykonania prac oraz z dokumentacją projektową stanowiącymi załączniki do umowy i że nie wnosi żadnych zastrzeżeń, jak też oświadczył, że na podstawie tych dokumentów i wizji lokalnej możliwe jest prawidłowe i terminowe wykonanie Przedmiotu Umowy.

Kwestie dotyczące wykonania Przedmiotu Umowy strony uregulowały w § 4 umowy wskazując w ust. 2, że przy wykonywaniu umowy wykonawca zobowiązuje się współdziałać z zamawiającym w zakresie niezbędnym do wykonania Przedmiotu Umowy, a także stosować się do wskazówek i uwag zamawiającego. Wskazano też osoby uprawnione do współdziałania przy wykonywaniu umowy – P. M. ze strony zamawiającego oraz M. K. (2) ze strony wykonawcy. Ust. 3 wskazywał, że jeżeli wykonawca wykonywałby Przedmiot Umowy w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową (w tym nieterminowo) zamawiający miał wezwać wykonawcę do zmiany sposobu wykonywania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin, po którego bezskutecznym upływie zamawiający uzyskiwał uprawnienie do odstąpienia od umowy albo do powierzenia usunięcia wad lub dalsze wykonanie Przedmiotu Umowy (bądź jego części) innej osobie na koszt i ryzyko wykonawcy, lub do usunięcia wad we własnym zakresie na koszt i ryzyko wykonawcy bez konieczności powiadomienia. Zgodnie z ust. 8 wszelkie prace dodatkowe i zamienne nieobjęte zakresem prac, o którym mowa w § 1 umowy, miały być realizowane na podstawie dodatkowego zlecenia zamawiającego określającego zakres, termin oraz wynagrodzenie wykonawcy. Takie dodatkowe zlecenie podpisane przez obie strony miało stanowić kolejny załącznik do umowy. Ust. 11 wskazywał, że przestoje pracowników wykonawcy (godziny postojowe) spowodowane opóźnieniem terminów określonych w harmonogramie oraz kolizją z innymi pracami miały nie stanowić podstawy do roszczenia dodatkowego wynagrodzenia od zmawiającego w przypadku, gdy zamawiający poinformuje na piśmie wykonawcę o takim opóźnieniu i kolizjach dwa dni wcześniej (lit. a) lub ilość godzin postojowych w rozliczeniu dziennym nie przekroczy 10% dziennej sumy roboczogodzin pracowników wykonawcy (lit. b). W innych przypadkach wskazano, że wykonawca może wnosić o dodatkowe wynagrodzenie od zamawiającego za przestoje swoich pracowników (godzinny postojowe) spowodowane przez zamawiającego, pod warunkiem podpisania przez uprawnionego przedstawiciela zamawiającego protokołu potwierdzającego przestój, z zastrzeżeniem, że podpisanie tego protokołu ma nastąpić na koniec dnia, w którym przestój miał miejsce.

Zapis § 6 umowy określał kwestie związane z odbiorem przedmiotu umowy. W ust. 1 wskazano, że wykonawca zobowiązany jest zgłosić zmawiającemu gotowość do odbioru końcowego na piśmie, wskazując w zawiadomieniu miejsce przeprowadzenia odbioru końcowego. Zgodnie z ust. 2 zamawiający zobowiązany był wyznaczyć datę i rozpocząć czynności odbioru nie później niż w terminie 3 dni roboczych od daty otrzymania od wykonawcy zgłoszenia o gotowości do przeprowadzenia odbioru. Stosownie do ust. 3, gdyby w trakcie odbioru zostały stwierdzone wady lub usterki, strony miały sporządzić protokół zawierający wykaz wad i usterek oraz termin ich usunięcia, z kolei zgodnie z ust. 4 w razie stwierdzenia w trakcie odbioru wad i usterek zamawiającemu miało przysługiwać uprawnienie do wyznaczenia odpowiedniego terminu usunięcia wad przez wykonawcę (jeżeli wady nadają się do usunięcia), a w przypadku jego bezskutecznego upływu do odstąpienia od umowy albo powierzenia usunięcia wad innej osobie na koszt i ryzyko wykonawcy albo usunięcia wad we własnym zakresie na koszt i ryzyko wykonawcy (lit. a), natomiast w przypadku, gdy wady nie nadają się do usunięcia (bądź gdy z okoliczności wynika, że wykonawca nie zdoła ich usunąć w odpowiednim terminie), zamawiający miał mieć uprawnienie według swojego wyboru do odstąpienia od umowy, obniżenia wynagrodzenia wykonawcy, albo żądania wykonania ponownego prac wadliwych na koszt wykonawcy lub zlecenia ich wykonania przez osoby trzecie na koszt i ryzyko wykonawcy (lit. b).

Kwestie dotyczące wynagrodzenia wykonawcy uregulowano w § 7 umowy, w którego ust. 1 wskazano, że za wykonanie Przedmiotu Umowy zamawiający zapłaci wykonawcy wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 877.556 euro, które zostanie powiększone o należny podatek VAT. Ust. 2 stanowił, że wynagrodzenie to będzie płatne w następujących ratach: I rata – 50% płatne po dostarczeniu głównych materiałów, tj. szalunków, drzwi i sufitów do magazynu znajdującego się na terenie zamawiającego, i przekazaniu praw własności materiałów przeznaczonych do wykonania (lit. a), II rata – 25% płatne po montażu ścian, lecz nie później, niż po wykonaniu 50% prac wykonawcy (lit. b), III rata – 15% po montażu mebli i urządzeń AGD (lit. c) oraz IV rata – 10% po odbiorze końcowym prac na podstawie podpisanego przez obie strony protokołu odbioru prac, płatne w ciągu 14 dni od wystawienia faktury, przy czym płatność miała być zabezpieczona gwarancją bankową wystawioną na zlecenie zamawiającego. Zgodnie z ust. 3 płatności, o których mowa w ust. 2 lit. a-c realizowane być miały na podstawie protokołów częściowych podpisanych przez strony potwierdzających dostawę materiałów i zaawansowanie prac, a płatność, o której mowa w ust. 2 lit. d miała być dokonana w oparciu o protokół końcowy podpisany przez obie strony. Ust. 4 stanowił, że wynagrodzenie będzie płatne przelewem na wskazany rachunek bankowy w terminie 14 dni od doręczenia zamawiającemu prawidłowo wystawionej faktury VAT. Ust. 5 wskazywał, że wynagrodzenie obejmuje wszystkie materiały ujęte w załączniku nr 1, załączniku nr 3 oraz wszelkie elementy procesów technologicznych niezbędnych do wykonania Przedmiotu Umowy i ich brak w ofercie wykonawcy nie stanowi podstawy do zwiększenia wynagrodzenia wykonawcy. Ust. 6 stanowił, że przyjęcie przez zamawiającego faktury nie stanowi jakiegokolwiek potwierdzenia prawidłowego wykonania przez wykonawcę przedmiotu umowy, w tym prawidłowego wykonania przez wykonawcę Przedmiotu Umowy, a tym nie może zostać potraktowane za uznanie wynagrodzenia wykonawcy. Jednocześnie w ust. 7 zamawiający zastrzegł sobie prawo do potrącenia z wynagrodzenia należnego wykonawcy kar umownych naliczonych zgodnie z § 10, na co wykonawca wyraził zgodę.

Zapis § 8 umowy określał kwestie związane z rękojmią i gwarancją dotyczącymi Przedmiotu Umowy, w tym określał związane z nimi uprawnienia zamawiającego i obowiązki wykonawcy.

Kwestie dotyczące kar umownych uregulowano w § 10, w którym ust. 1 pkt 1 przewidywał, że wykonawca będzie zobowiązany do zapłaty na rzecz zamawiającego kary umownej w przypadku opóźnienia w wykonaniu Przedmiotu Umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy w wysokości 0,3% ceny umownej netto za każdy dzień opóźnienia. Umowa przewidywała także karę umowną za odstąpienie od niej przez zamawiającego z przyczyn leżących po stronie wykonawcy. Ust. 2 stanowił nadto, że zamawiający może dochodzić od wykonawcy odszkodowania przewyższającego wysokość zastrzeżonych kar umownych na zasadach ogólnych, zaś ust. 3 stanowił, że w przypadku, gdy zamawiający w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonanie umowy przez wykonawcę zostanie obciążony przez podmiot trzeci jakimikolwiek karami umownymi bądź opłatami, jak również gdy z tego tytułu będzie obowiązany ponieść dodatkowe koszty, to zamawiający będzie uprawniony do obciążenia nimi wykonawcy w pełnej wysokości.

Zapis § 11 określał kwestie związane z odstąpieniem od umowy i tak w ust. 1 – niezależnie od pozostałych przypadków przewidzianych umową lub przepisami prawa, zmawiający mógł odstąpić od umowy m.in. w przypadku opóźnienia w realizacji Przedmiotu Umowy przez wykonawcę w stosunku do Harmonogramu prac przekraczającego 14 dni z przyczyn lezących po stronie wykonawcy (pkt 3), czy też nieusunięcia wad Przedmiotu Umowy w terminach kreślonych zgodnie z § 8 umowy. Zgodnie przy tym z ust. 3 uprawnienie do odstąpienia od umowy zamawiający mógł wykonać w ciągu 60 dni kalendarzowych od dnia wystąpienia zdarzenia uprawniającego do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Odstąpienie od umowy wymagało zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności (ust. 4).

Zapis § 13 ust. 1 stanowił, ż wszystkie zmiany umowy wymagają zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności, natomiast zgodnie z ust. 6 załączniki stanowić miały integralną część umowy, która to umowa została sporządzona – stosownie do ust. 7 – w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron. Wymienione załączniki obejmowały – nr 1: (...), M. T. covered areas, B. consoles U from 26.10.2015, G. layout from 23.10.2015; nr 2: Harmonogram prac wykonawcy; nr 3: D. list 1) G. R. (...), 2) I. (...), 3) G. L., 4) D. Plan, 5) V. (...) P. S..

Dowód: umowa nr (...) do projektu (...) z 21.01.2016 r. (k. 41-47).

Umowę podpisał prokurent spółki z o.o. (...) na ostatniej stronie opatrując pieczątką spółki a także parafując umowę na każdej ze stron. Umowa podpisana przez niego została wydrukowana z przesłanego spółce e-mailem przez (...) S.A. pliku i nie była podpisana przez reprezentantów (...) S.A. w chwili jej podpisywania przez spółkę (...), jak też nie było na niej żadnych odręcznych dopisków. Nikt ze strony spółki (...) nie podpisywał też jakichkolwiek załączników do umowy.

Następnie 28 stycznia 2016 r. zeskanowana umowa nr (...) do projektu (...) z 21 stycznia 2016 r. została przesłana e-mailem przez M. K. (2) do J. P. ze spółki (...) jednocześnie do wiadomości A. S. i K. F.. Na pytanie J. P., czy oryginał zostanie przesłany pocztą, czy zostanie dostarczony przy okazji M. K. (2) odpowiedział, że P. K. zabierze oryginały do Ś.. Na pytanie komu w Ś. ma zostać przekazana umowa J. P. wskazała, że A. S..

W dniu 4 lutego 2016 r. dwa podpisane egzemplarze umowy zostały przekazane w Ś. spółce (...). Natomiast spółka (...) rozpoczęła prace objęte umową nie czekając na odesłanie jednego podpisanego przez reprezentanta spółki (...) egzemplarza umowy z 21 stycznia 2016 r. gdyż nikt ze strony kontrahenta nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do umowy, ani nie sygnalizował, że nie będzie ona przez spółkę (...) podpisana.

Dowody: umowa nr (...) do projektu (...) z 21.01.2016 r. (k. 41-47);

korespondencja e-mail z 21.01.2016 r. z projektem umowy nr (...) do projektu (...) z 21.01.2016 r. (k. 136-141);

zeznania świadka M. K. (1) (k. 493-494,512);

zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-504, 512);

korespondencja e-mail z 28.01.2016 r. (k. 142);

zeznania świadek J. P. (k. 626-632, 640).

Wspominany w umowie z 21 stycznia 2016 r. załącznik nr 4 – Harmonogram P. S. ( (...)) nie został w trakcie wykonywania prac objętych umową przekazany przez (...) S.A. jako zamawiającego spółce z o.o. (...) jako wykonawcy. Nie przesłano go wykonawcy nawet pomimo tego, że jeszcze w lipcu 2016 r.

Dowody:zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-504, 512);

zeznania świadka P. K. (k. 494-499, 512);

zeznania świadka M. K. (1) (k. 493-494,512);

W dniu 4 lutego 2016 r. M. K. (2) wysłał do spółki (...) e‑mailem (wysłanym również do wiadomości P. K.) wykaz wstępnie określonych „kamieni milowych” dla realizacji prac na statku T., jednocześnie zwracając się o potwierdzenie terminów lub przekazanie uwag przez P. Y.. Wskazał też, że daty są konieczne w celu terminowego zakupu materiałów oraz zapewnienia bezproblemowej współpracy. Wykaz ten zawierał wskazanie prac (...) oraz wskazanie prac P. Y., które powinny zostać wcześniej ukończone. Wykaz w tygodniu 5 przewidywał szpilkowanie, w tygodniach 7/8 izolację, w tygodniu 8 podłogę pływającą, w tygodniu 11 beton w pomieszczeniach mokrych, w tygodniu 12 podłogę ze sklejki na mostku, w tygodniach 12/13 panele ścienne, a w tygodniu 17/18 sufity. Wykaz prac ujęty w przesłanym 4 lutego wykazie „kamieni milowych” obejmował około połowy zakresu prac spółki (...) objętych zawartą umową. M. K. (2) wysyłając wykaz „kamieni milowych” liczył na to, że będzie odzew ze strony spółki (...), ale tego odzewu nie było tylko spółka (...) przystąpiła do wykonywania umówionych prac. Kolejne etapy, nieujęte w wykazie „kamieni milowych” wymagały jeszcze około 10 tygodni pracy i obejmowały podłogę, meble, winyle na podłogach, galanterię czyli prace wykończeniowe.

Dowody:e-mail z 4.02.2016 r. z wykazem „kamieni milowych” (k. 112-115);

zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-504, 512);

zeznania świadka M. K. (1) (k. 493-494,512).

Spółka z o.o. (...) przystąpiła do wykonywania prac objętych mową nr (...) do projektu (...) z 21 stycznia 2016 r.

Fakty niesporne.

W toku przygotowania i wykonywania prac, a także już po ich zakończeniu w okresie od 14 stycznia 2016 r. do 30 stycznia 2017 r. obecność pracowników (...) w stoczni (...) w Ś. była co do sekundy rejestrowana i sporządzono zestawianie wszystkich tych obecności. W okresie od początku lutego 2016 r. do końca września 2016 r. pracownicy (...) byli w stoczni (...) średnio po około 10-11 godzin dziennie.

Dowód: zestawienie obecności pracowników (...) spółki z o.o. i czasu ich przebywania na terenie stoczni (...) S.A. (k. 599-623).

E-mailem z 18 lutego 2016 r. M. K. (2) z (...) zwracał się do P. M. z P. Y. wskazując, że w najbliższych dniach spółka zamierza dostarczyć szalunki ścienne, sufitowe na statek T. i w związku z tym prosił o przygotowanie powierzchni magazynowej.

Dostawa materiałów głównych miała miejsce w marcu 2016 r. Już w lutym (...) wykonała szpilkowanie na suficie i montowała izolację.

Dowody: korespondencja e-mail z okresu od 18.02.2016 r. do 25.02.2016 r. (k. 407-409);

poświadczone zgłoszenie celne z 3.03.2016 r. (k. 410-411);

dokumentacja fotograficzna z opisem (k. 412-416).

W toku wykonywania prac zgodnie z umową z 21 stycznia 2016 r. przez (...) spółkę z o.o. wykonawca natrafiał na brak możliwości realizowania swoich prac mających charakter prac wykończeniowych, ze względu na to, że zamawiający nie wykonał wcześniej swoich prac, które ze względów technologicznych powinny były zostać wykonane przed pracami wykonawcy. P. K. ze spółki (...) w korespondencji z P. M. ze spółki (...) dopominał się przesłania Harmonogramu, ale żądanie to nie było realizowane przez zamawiającego, a przedstawił on dopiero harmonogram częściowy dotyczący prac, które powinny być wykonywane od końca sierpnia do listopada 2016 r. W prowadzonej korespondencji na dowód braku istnienia frontu robót dla (...) prowadzono także wymianę dokumentacji fotograficznej, na której widać było, że dany rejon nie jest gotowy do prowadzenia prac przez (...).

Kolejność technologiczna remontu statku T. wymagała m.in., aby najpierw zostały wykonane prace kadłubowe przez P. Y. na wszystkich pokładach statku sukcesywnie, żeby (...) mogła wejść na dany rejon ze swoimi pracami. Prace kadłubowe zakończono przy tym dopiero w okolicach kwietnia, maja 2016 r.

Dodatkowo zdarzało się tak że armator zmieniał swoje oczekiwania co do wykończenia statku, a to sprawiało konieczność modyfikacji początkowo przyjętych założeń co do zakresu i rodzaju prac. Zmiany wprowadzane przez armatora najpierw powodowały konieczność zmiany w pracach P. Y., np. konieczność przełożenia kabli, a to z kolei nie pozwalało (...) na ukończenie jej prac w danym zakresie. Jednocześnie (...) nie mogła wejść ze swoimi pracami na dany rejon dopóki nie miała zgody M. K. (3) ze strony spółki (...).

Dowód: korespondencja e-mail z okresu od 22.04.2016 r. do 9.09.2016 r. z załącznikami (k. 143-170, 278-279, 303-307);

dokumentacja fotograficzna (k. 392-397);

zeznania świadka P. K. (k. 494-499, 512);

zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-504, 512);

zeznania świadka M. K. (3) (k. 504-506, 512);

zeznania świadka J. M. (k. 507, 512).

W kwietniu 2016 r. (...) montowała podłogę pływającą na głównym pokładzie. Według stanu na 10 maja 2016 r. prace na statku T. nie były ukończone. Tym niemniej tego dnia ukończone już były ściany na głównym pokładzie, na początku lipca (...) zamontowała konsolę, przy czym z uwagi na niewykonanie fundamentu przez P. Y. zamontowaną ją tymczasowo na drewnianych wzmocnieniach. W innych miejscach z kolei (...) nie mogła wykonać wylewek, ponieważ czekała, aż P. Y. wykona do końca usztywnienie podłogi na pokładzie mieszkalnym.

Dowody:dokumentacja fotograficzna z opisem (k. 412-416).

W dniu 2 czerwca 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) płatną przelewem do 2 lipca 2016 r. na kwotę brutto 539.696,94 euro (438.788 euro netto) za rozliczenie częściowe 50% wartości kontraktu obejmujące pierwszą ratę, stosownie do protokołu z 1 czerwca 2016 r. po dostarczeniu głównych materiałów. Na fakturze dopisano odręczną adnotację „wysłano pocztą 9.06.2016”.

Dowód: faktura nr (...) (k. 46).

W dniu 25 lipca 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) płatną przelewem do 9 sierpnia 2016 r. na kwotę brutto 22.987,91 euro (18.689,36 euro netto) tytułem prac dodatkowych zawartych w „(...). Na fakturze zamieszczono odręczny dopisek „wysłano pocztą 26.07.2016”.

Dowód:faktura nr (...) (k. 50).

E-mailem z 26 lipca 2016 r. P. K. wysłał P. M. protokół zdawczo-odbiorczy potwierdzający wykonanie 50% zaawansowania prac na jednostce T. przez (...) prosząc o jego podpisanie i odesłanie. Protokół opatrzony datą 1 sierpnia 2016 r. został podpisany przez P. M. z ramienia (...) S.A. i zawierał oświadczenie, że spółka ta potwierdza wykonanie 50% zaawansowania wykonawstwa prac przez (...) na projekcie T. w przebudowie (umowa nr (...) do projektu (...))

Dowody:e-mail z 26.07.2016 r. (k. 272);

Protokół zdawczo-odbiorczy z 1.08.2016 r. (k. 273).

W dniu 31 sierpnia 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) płatną przelewem do 14 września 2016 r. na kwotę brutto 269.848,47 euro (219.389 euro netto) za rozliczenie częściowe 25% wartości kontraktu obejmujące drugą ratę przy 50% zaawansowania wykonawstwa prac.

Dowód:faktura nr (...) (k. 47).

W dniu1 września 2016 r. P. M. ze spółki (...) podpisał protokół odbiorczy, w którym oświadczył, że spółka potwierdza odbiór kluczy dla projektu T. w budowie (umowa nr (...) do projektu (...)) w tym drzwi kabinowe oraz pomieszczenia publiczne zamki/wkładki (...) zgodnie z „L. plan (...)” komplet, drzwi pomieszczeń (...) 3 szt. oraz (...) 3 szt., drzwi przesuwnych w pomieszczeniu (...) 3 szt.

Również 1 września 2016 r. P. M. potwierdził odbiór dokumentacji urządzeń firmy (...)G. and lundry equipment” dla projektu T. w budowie (umowa nr (...) do projektu (...)), 2 szt. skoroszytów „F. documentation (...) (...) (...)”, 1 szt. wersji elektronicznej na pamięci typu „pendrive”.

Dowody: protokoły odbiorcze z 1.09.2016 r. (k. 424, 425).

Na początku września 2016 r. nie było jeszcze wykonanych prac dotyczących montażu czujek w suficie w pomieszczeniach mieszkalnych na statku, a z sufitu oraz ze ścian wystawały wyprowadzone kable.

Dowód:dokumentacja fotograficzna (k. 419-423).

W korespondencji e-mail prowadzonej od 13 września 2016 r. P. K. ze spółki (...) zwracał się do P. M. ze spółki (...) zgłaszając gotowość do odbioru na 16 września 2016 r., a następnego dnia domagając się informacji, kiedy zostaną zakończone prace z układaniem kabli pod podłogą na sterówce, bowiem informacje o dodatkowych pracach w tym zakresie stocznia miała wiele tygodni temu i nic w tym temacie nie robiła, a informacje o zakończeniu prac w tym rejonie są przekładane z dnia na dzień. Poinformował też, że wszystkie prace po 16 września 2016 r., które nie zostaną ukończone z winy stoczni (...) będą traktowane jako „prace dodatkowe”. Przedstawiciel P. Y. nie podnosił wówczas żadnych kwestii dotyczących jakiegokolwiek opóźnienia ze strony (...).

Dowody: korespondencja e-mail z okresu od 13.09.2016 r. do 14.09.2016 r. (k. 246-247).

E-mailem z 14 września 2016 r. P. K. ze strony spółki (...) przesłał P. M. ze spółki (...) protokół zdawczo-odbiorczy w związku z dostarczeniem oraz zakończony montażem mebli oraz urządzeń AGD prosząc o podpisanie i odesłanie podpisanego protokołu. P. M. podpisał i odesłał protokół zdawczo-odbiorczy, w którym spółka (...) oświadczyła, że potwierdza montaż mebli oraz urządzeń AGD przez (...) na projekt T. w budowie (umowa nr (...) do projektu (...)).

Dowody:e-mail z 14.09.2016 r. (k. 277);

protokół zdawczo-odbiorczy mebli i urządzeń AGD (k. 276).

W dniu 16 września P. M. z (...) S.A. podpisał protokół-zdawczo-odbiorczy, w którym spółka oświadczyła, że potwierdza montaż mebli, urządzeń AGD oraz prac dodatkowych ((...)) przez (...) na statku T. (umowa nr (...)).

Tego samego dnia (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) płatną przelewem do 30 września 2016 r. na kwotę brutto 161.909,08 euro (131.633,40 euro netto) za rozliczenie częściowe 15% wartości kontraktu obejmujące trzecią ratę po montażu mebli i urządzeń AGD. Na fakturze dopisano odręczną adnotację „poczta 22.09.2016”.

Również 16 września 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) płatną przelewem do 30 września 2016 r. na kwotę brutto 8.283,15 euro (6.734,27 euro netto) za prace dodatkowe zawarte w „(...)”. Na fakturze zamieszczono odręczny dopisek „poczta: 22.09.2016”.

Dowody: protokół zdawczo-odbiorczy z 16.09.2016 r. (k. 417).

faktura nr (...) (k. 48);

faktura nr (...) (k. 51).

W dniu 19 września 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) płatną przelewem do 3 października 2016 r. na kwotę brutto 5.021,22 euro (4.082,29 euro netto) za prace dodatkowe zawarte w „(...)”. Na fakturze zamieszczono odręczny dopisek „poczta: 22.09.2016”.

Dowód:faktura nr (...) (k. 52).

W dniu 21 września 2016 r. wystawiona została Karta odbioru – I. Report No. (...) w której wskazano, że odbioru dokonał B. P., w obecności przedstawiciela armatora K. P. i przedstawiciela wykonawcy P. K.. Wskazano, że odbiór dotyczył zlecenia (...) i statku T., a przedmiotem odbioru było „carpentry work in living rooms and sanitary”. Co do każdego z wymienionych pomieszczeń (W., F. deck, S. deck, T. deck, M. deck) wskazano, że wynik jest „ok”, bez uwag, a co do każdego z pomieszczeń swój podpis potwierdzający taki stan złożył każdy z uczestniczących w odbiorze, w tym przedstawiciel (...) S.A. B. P., który posługiwał się też pieczątką (...). W uwagach wskazano, że co do podłogi na pokładzie mostku to będzie dokończona po zakończeniu prac elektrycznych, sufit w kuchni zostanie zakończony przez stocznię, podobnie jak pomieszczenie techniczne, gdzie dodano, że wszystkie materiały są w stoczni.

Dowód:karta odbioru nr (...) (k. 96-97).

30 września 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. fakturę nr (...) (z oznaczeniem daty wykonania usługi na 21 września 2016 r.) płatną przelewem do 14 października 2016 r. na kwotę brutto 107.939,39 euro (87.755,60 euro netto) tytułem rozliczenia częściowego 10% wartości kontraktu zgodnie z kartą odbioru z 21 września 2016 r. po wykonaniu 100% zakresu prac. Jednocześnie w fakturze wskazano, że prace dodatkowe o wartości 36.292,28 euro brutto (29.505,92 euro netto) wskazane w „VO. 4-20” jak też wskazano, że wartość kontraktu wynosiła 877.556 euro netto, zaś wartość kontraktu wraz z dodatkowymi pracami wynosiła 907.061,92 euro netto (1.115.686,16 euro brutto), z czego częściowe rozliczenia zostały dokonane w sposób następujący: za fakturę nr (...) tytułem I raty -539.696,94 euro brutto (-438.778 euro netto), za fakturę nr (...) tytułem „(...) -22.987,91 euro brutto (‑18.689,36 euro netto), za fakturę nr (...) tytułem II raty -269.848,47 euro brutto (‑219.389 euro netto), za fakturę nr (...) tytułem III raty -161.909,08 euro brutto (‑131.633,40 euro netto), za fakturę nr (...) tytułem „(...)” -8.283,15 euro brutto (-6.734,27 euro netto) i wreszcie za fakturę nr (...) tytułem „(...)” ‑5.021,22 euro brutto (-4.082,29 euro netto).

Dowód:faktura nr (...) (k. 49).

Od 29 września 2016 r. P. K. ze spółki (...) prowadził korespondencję z P. M. ze spółki (...) dotyczącą podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego wykonania 100% prac przez spółkę (...) przesyłając e-mailem protokół, kartę odbioru oraz fakturę pro-forma. Wskazał też, że prace dodatkowe zostaną wykonane w późniejszym terminie zgodnie z ustaleniami na podstawie odrębnego zamówienia. W dniu 4 października 2016 r. P. M. e-mailem odesłał podpisany przez siebie w imieniu P. Y. protokół zdawczo-odbiorczy, w którym wskazano, że (...) S.A. z siedzibą w Ś. potwierdza wykonanie 100% zaawansowania wykonawstwa prac przez (...) na projekcie T. w przebudowie (umowa nr (...) do projektu (...)). Jednocześnie P. M. dokonał dopisku u dołu protokołu, że zakończenie prac w kuchni, sterówce i pomieszczeniu technicznym zostanie wykonane w podanym przez stocznię terminie, a zakończenie tych prac podlega pod osobne rozliczenie zgodnie z ofertą 6 i 7 z 30 września 2016 r. P. M. podpisał także te oferty ze strony (...) S.A.

W dalszej korespondencji (przesyłanej także do wiadomości M. K. (2) i K. F.) P. M. odmówił jednak (...) podpisania końcowej faktury, gdyż uważał, że nie jest ona poprawnie rozliczona, bowiem rozliczenie nie uwzględnia materiałów, które zostały zamówione przez P. Y. na zlecenie (...) oraz nie uwzględnia przekroczenia terminu kontraktowego, które wynosiło 120 dni. O przekroczeniu terminu umownego przez (...) po raz pierwszy w korespondencji między stronami wspomniał P. M. w emailu do P. K. z 4 października 2016 r. z godziny 17 58.

W odpowiedzi M. K. (2) przesłał 6 października 2016 r. P. M. dokumentację fotograficzną wskazującą na niezakończenie prac, które powinien był ukończyć P. Y. przed wejściem z pracami przez (...). Wcześniej w e-mailu z 5 października 2016 r. nie potraktował poważnie twierdzeń P. M. co do kar umownych określając je „brytyjskim poczuciem humoru”.

Jednocześnie skierował też pismo elektroniczne do P. M. datowane na 5 października 2016 r., w którym wskazał, że faktura proforma nr (...) z 29 września 2016 r. została wystawiona zgodnie z warunkami umowy nr (...) na podstawie karty odbioru z 21 września 2016 r. Wskazał dalej, że z uwagi na brak podstaw w postaci korespondencji, harmonogramów i innej dokumentacji przedstawionej przez P. Y., z której by wynikało, że (...) przyczyniła się do opóźnienia prac na projekcie, w całości odrzuca roszczenia P. Y. dotyczące kar umownych tytułem opóźnienia w wykonaniu Przedmiotu Umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy. Jednocześnie informował, że prowadzona korespondencja oraz dokumentacja zdjęciowa świadczy o nieudostępnianiu rejonów i zakresu prac przez P. Y., a tym samym opóźnieniu realizacji projektu w tym zadań (...), które spowodowało powstanie dodatkowych kosztów po stronie spółki. Wskazał dalej, że co do roszczeń dotyczących materiałów zamówionych przez P. Y. to prosił o wystawienie faktury wraz z uzgodnieniami co do zakresu dostawy i jej wartości. Nadto z uwagi na trwały stan niewywiązywania się ze zobowiązań płatniczych przez P. Y. w terminach kontraktowych zażądał od tej spółki gwarancji zapłaty armatora albo bezpośredniego rozliczenia z armatorem dotyczącego wszystkich wystawionych faktur na łączną kwotę 575.989,22 euro powiększoną o VAT. Niezależnie od tego domagał się zapłaty odsetek ustawowych zgodnie z wystawioną notą odsetkową.

Dowody: karta odbioru nr (...) (k. 96-97);

protokół zdawczo-odbiorczy z 4.10.2016 r. (k. 100, 248);

oferta (...)T. (k. 101, 249);

oferta (...)T. (k. 101, 250);

dokumentacja zdjęciowa w piśmie elektronicznym z 6.10.2016 r. (k. 84-87);

korespondencja e-mail z okresu od 29.09.2016 r. do 6.10.2016 r. z załącznikami (k. 82-93, 251-255);

zeznania świadka P. K. (k. 494-499, 512);

zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-503, 512);

zeznania świadka P. M. (k. 632-639, 640; 697-701, 707);

zeznania świadka B. P. (k. 508-509).

W dniu 5 października 2016 r. (...) spółka z o.o. wystawiła (...) S.A. notę odsetkową nr (...) na kwotę 11.186,47 euro wskazując, że obejmuje ona naliczenie odsetek na podstawie art. 4 pkt 3 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych:

-

w kwocie 3.071,23 euro za 59 dni w okresie od 3 lipca 2016 r. do 30 sierpnia 2016 r. zwłoki w płatności za fakturę nr (...) na kwotę 200.000 euro przy stopie odsetek 9,5%,

-

w kwocie 2.387,19 euro za 27 dni w okresie od 3 lipca 2016 r. do 29 lipca 2016 r. zwłoki w płatności za fakturę nr (...) na kwotę 339.696,94 euro przy stopie odsetek 9,5%,

-

w kwocie 2.486 euro za 46 dni w okresie od 3 czerwca 2016 r. do 18 lipca 2016 r. zwłoki w płatności za fakturę nr (...) na kwotę 207.641,02 euro przy stopie odsetek 9,5%,

-

w kwocie 3,22 euro za 22 dni w okresie od 3 czerwca 2016 r. do 24 czerwca 2016 r. zwłoki w płatności za fakturę nr (...) na kwotę 561,57 euro przy stopie odsetek 9,5%,

-

w kwocie 2.266,96 euro za 55 dni w okresie od 17 kwietnia 2016 r. do 10 czerwca 2016 r. zwłoki w płatności za fakturę nr (...) na kwotę 158.362 euro przy stopie odsetek 9,5%,

-

w kwocie 971,87 euro za 28 dni w okresie od 30 października 2015 r. do 26 listopada 2015 r. w płatności za fakturę nr (...) na kwotę 158.362 euro przy stopie odsetek 9,5%.

Zapłaty wskazanych w nocie odsetek (...) spółka z o.o. domagała się w terminie do 12 października 2016 r.

Dowód:nota odsetkowa (...) (k. 57-58).

(...) S.A. powołując się w korespondencji z (...) spółką z o.o. na przekroczenie przez nią terminu umownego wykonania prac powoływała się na egzemplarz umowy nr (...) do projektu (...) z 21 stycznia 2016 r., który podpisał w nieustalonej dacie K. F., oraz na którym K. F. poczynił szereg jednostronnych odręcznych przekreśleń i dopisków opatrując je jedynie swoją parafką. Modyfikacje te w § 1 ust. 1 skreślały jako podstawę określenia zakresu prac wykonawcy „oraz uzgodnienia ustne ze spotkań”, zaś w § 1 ust. 3 dodawał na końcu słowo „statku”, tak aby nadać sens zdaniu, że przedmiot umowy zostanie wykonany zgodnie z obowiązującymi normami i przepisami towarzystwa klasyfikacyjnego (...) oraz (...) dla tego typu konstrukcji statku. Najistotniejsza była jednostronna modyfikacja przez K. F. § 2 ust. 2 umowy, gdzie skreślił on jako termin wykonania umowy „do 3 kwartału 2016” i zastąpił go dopiskiem „10/05/2016”. W dalszej części umowy K. F. nie dodawał już kolejnych jednostronnych dopisków, ale nieustalona osoba podkreśliła na różowo w § 10 ust. 1 pkt 1 umowy słowa „opóźnienia”, „z przyczyn leżących po stronie Wykonawcy”.

Termin ukończenia prac 10 maja 2016 r. ustalił jednostronnie K. F..

Dowód: zmodyfikowany przez K. F. tekst umowy nr (...) do projektu (...) z 21.01.2016 r. (k. 103-111, 206-214);

zeznania świadka P. M. (k. 632-639, 640; 697-701, 707);

przesłuchanie prezesa zarządu pozwanej K. F. (k. 702-705, 707; transkrypcja k. 740, 741v).

Pismem z 10 października 2016 r. (...) S.A. w Ś. reprezentowana przez D. W. oświadczyła, że z powodu opóźnienia wykonania przedmiotu umowy nr (...) z 21 stycznia 2016 r., który przypadał na 10 maja 2016 r. obciąża (...) spółkę z o.o. karą umowną, wskazując, że opóźnienie powstało z przyczyn leżących po stronie wykonawcy i zgodnie z § 10 ust. 1 kara umowna wynosi 384.369,82 euro. Wystawił też notę obciążeniową i wskazał, że dokonuje kompensaty z wystawionymi fakturami. W piśmie nie wskazała (...) S.A. żadnych więcej szczegółów swojego stanowiska.

W nocie obciążeniowej nr (...) datowanej na 10 października 2016 r. J. O. ze spółki (...) S.A. wskazała, że w związku z opóźnienie wykonania przedmiotu umowy nr (...) do zlecenia nr (...) z 21 stycznia 2016 r. zgodnie z § 10 ust. 1 obciąża spółka (...) spółkę (...) karą umowną w kwocie 384.369,82 euro oraz dokonuje jej kompensaty w ten sposób, że z fakturą nr (...) potrąca kwotę 22.987,91 euro, z fakturą nr (...) potrąca kwotę 269.848,47 euro a z fakturą nr (...) potrąca kwotę 91.533,44 euro.

J. O. wystawiła też 10 października 2016 r. oświadczenie o kompensacie, w którym wskazała, że zgodnie z art. 498 k.c. spółka (...) dokonała potrącenia swojej wierzytelności z noty obciążeniowej nr (...) w kwocie 384.369,82 euro z wierzytelnościami spółki (...) w łącznej kwocie 454.745,46 euro z faktur VAT nr (...), w ten sposób, że po kompensacie do zapłaty pozostaje na rzecz spółki (...) kwota 70.375,64 euro z tytułu faktury VAT nr (...).

Dowody: pismo z 10.10.2016 r. (k. 79, 301v);

pełnomocnictwo z 20.06.2016 r. dla D. W. (k. 302);

nota obciążeniowa nr (...) (k. 80, 301);

oświadczenie o kompensacie z 10.10.2016 r. (k. 81).

Wcześniej w toku wykonywania prac przez (...) nie było mowy o tym, że pozostaje ona w opóźnieniu. W czasie narad przy przebudowie statku poruszano kwestie związane z zagrożeniem terminów i że trzeba przyspieszyć ogólnie wykonywanie prac, ale M. K. (3) ze spółki (...) nie pamiętał, żeby kiedykolwiek dotyczyły one spółki (...). Nie było także mowy o opóźnieniach i większych problemów w okresie do czerwca 2016 r., kiedy pracować na statku przestał J. M..

Dowód: zeznania świadka M. K. (3) (k. 504-506, 512);

zeznania świadka J. M. (k. 507, 512).

Prezes zarządu (...) S.A. K. F., mimo że był zadowolony z jakości prac wykonywanych przez (...) spółkę z o.o. to nie był zadowolony z relacji z tą spółką. Przyczyną było to, że dwa lata wcześniej, gdy spółka (...) wykonywała statek rybacki G. we współpracy ze spółką (...), spółka ta obciążyła P. Y. karą umowną za to, że udostępniła z opóźnieniem pomieszczenie do wykonywania prac spółce (...) nie mówiąc wcześniej o tym, że zamierza obciążyć P. Y. karą umowną. Kara ta, za zaniechania powstałe z winy P. Y. wynosiła 15% ówczesnego wynagrodzenia umownego. K. F. był oburzony, że wykonawca w Polsce, „gdzie tak naprawdę jest ciężko o pracę” obciąża zlecającego. Stąd też, ponieważ P. Y. została wcześniej bez uprzedzenia ukarana przez (...), to K. F. nie widział żadnego powodu, żeby informować (...) o opóźnieniu występującego jego zdaniem w obecnym węźle obligacyjnym. K. F. uważał, że (...) źle traktuje zamawiających, a pracownika tej spółki (...) wyznaczonego do kontaktów z P. Y. uważał za bufona.

Dowód: przesłuchanie prezesa zarządu pozwanej K. F. (k. 702-705, 707; transkrypcja k. 739v, 740v).

Pismem z 18 października 2016 r. (...) spółka z o.o. zwróciła się do (...) S.A. wskazując, że ze zdziwieniem odebrała pismo z 10 października 2016 r. oraz notę obciążeniową na kwotę 384.369,82 euro tytułem kar umownej wraz z oświadczeniem o kompensacie tych kar z zafakturowanym wynagrodzeniem (...) w kwocie 575.989,22 euro. Wskazał dalej, że (...) S.A. nie przysługują żadne roszenia wyjaśniając, że po pierwsze umowa przewiduje wykonanie prac do końca trzeciego kwartału 2016 r. i w tym też terminie prace te zostały wykonane, a 21 września 2016 r. podpisana została karta odbioru nr (...), mocą której P. Y. oraz armator potwierdzili wykonanie prac przez (...). Po drugie wskazał, że termin 10 maja 2016 r. nie został uzgodniony z (...) a jedynie dopisany jednostronnie przez P. Y. już po zawarciu umowy, gdy tymczasem, żeby termin ten był wiążący, to § 13 ust. 1 umowy wymagał zawarcia stosownego aneksu. Jednostronny dopisek jest tym samym bezwzględnie nieważny. Po trzecie wskazał, że roszczenie o kary umowne jest zasadne z jednej strony dlatego, że nie doszło do naruszenia umownego terminu zakończenia prac ani nie powstały żadne opóźnienia w wykonaniu Przedmiotu Umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy, a z drugiej strony sporządzenie protokołu zdawczo-odbiorczego z 4 października 2016 r. było spowodowane wyłącznie przyczynami organizacyjnymi leżącymi po stronie P. Y. i nie ma znaczenia dla faktu ukończenia prac 21 września 2016 r.

Nadto M. K. (1) jako prokurent (...) spółki z o.o. wskazał, że spółka posiada dokumentację ilustrującą stan nieprzygotowania frontu robót przez P. Y., co wywoływało znaczne perturbacje organizacyjne po stronie wykonawcy i zmuszało przeorganizowanie jego prac i ekip przy innych zleceniach. Dalej wskazał, że P. Y. powołując się na naliczenie kary umownej na podstawie § 10 ust. 1 umowy powoływała się na rzekome opóźnienie i rzekome przyczyny leżące po stronie (...) jako wykonawcy, gdy tymczasem w sprawie doszło dotąd jedynie do opóźnień po stronie P. Y. w zakresie przygotowania frontu robót, jak i w zakresie uiszczania należnych wykonawcy płatności. Dodatkowo jeszcze podniósł, że oświadczenie o kompensacie z 10 października 2016 r. jest nieważne z mocy prawa, gdyż zostało złożone przez osobę nieposiadającą uprawnień do reprezentacji spółki (...).

Dowód:pismo z 18.10.2016 r. (k. 94-95).

Po tym jak spółka (...) oraz spółka (...) na jesieni 2016 r. nie doszły do porozumienia co do wykonania dalszych prac na statku T. spółka (...) jeszcze w listopadzie 2016 r. (informując o tym uprzednio pismem z 13 grudnia 2016 r.) zleciła wykonanie prac z zakresie wykonania izolacji technicznej i instalacji wentylacji oraz częściowo wykonanie dalszych prac stolarskich innym podmiotom (S. Mebel A. K., I. K. G. G. (1)), które wykonały te prace już po zakończeniu współpracy z (...). A. K. i G. G. (1) za swoje prace domagali się zapłaty łącznie 146.745,20 zł z tytułu wystawionych faktur VAT: nr (...) na 98.480 zł, nr (...) na 7.380 zł oraz nr (...) na 40.885,20 zł.

Dowody: zeznania świadka G. G. (1) (k. 508, 512);

zeznania świadka A. K. (k. 510, 512);

pismo z 13.12.2016 r. (k. 266);

faktura nr (...) (k. 256);

zlecenie z 2.11.2016 r. (k. 257-259);

faktura nr (...) (k. 260);

zlecenie z 14.11.2016 r. (k. 260v-262);

faktura nr (...) (k. 263);

zlecenie z 14.11.2016 r. (k. 263v);

lista sprzętu i narzędzi wypożyczonych wykonawcy (k. 264);

protokoły odbioru prac (k. 264v-265v).

M. K. (2) ze spółki (...) skierował do K. F. ze spółki (...) e-mail datowany na 23 listopada 2016 r., do którego załączył zeskanowany list skierowany również do Armatora oraz dokumentację zdjęciową przedstawiającą wykonywanie prac przed P. Y. już po wykonaniu prac przez (...), mimo że te prace P. Y. powinny zostać wykonane wcześniej, a wykonywanie ich już po wykonaniu prac (...) może powodować uszkodzenie wyniku tych prac (np. spawanie, czy szlifowanie albo przecinanie elementów metalowych w sytuacji ,gdy już na ścianach i suficie znajduje się położona przez (...) izolacja.

W załączonym liście M. K. (1) (prokurent (...)) wskazywał, że z załączonych fotografii wykonanych 18 listopada 2016 r. (przy zakończeniu prac przez (...) i odebraniu ich przez zamawiającego 21 września 2016 r.) wynika, że P. Y. nadal prowadzi prace, w tym elektryczne, na jednostce, przy okazji demontując szalunki sufitowe, szalunki ścienne i podłogę na sterówce wykonane już przez (...) we wrześniu 2016 r., co jest kolejnością prac niewłaściwą ze względu na organizację procesu technologicznego. Ponadto nawet w czerwcu 2016 r. P. Y. nie była gotowa na wejście (...) z jej pracami na odpowiednie rejony statku, czym uniemożliwiała wykonywanie prac, a tym samym to po stronie P. Y. leżą przyczyny opóźniania prac (...). M. K. (1) jednocześnie zwracał uwagę, że z załączonych zdjęć wynika, iż P. Y. nie tylko zniszczyła elementy zamontowane przez (...) ale także nie zabezpieczyła mebli, wyposażenie B. H. i konsol, które stanowiły zakres dostawy i prac (...) a to uzasadnia anulowanie gwarancji udzielonej na uszkodzone elementy.

Dalej dodawał, że zgodnie z uwagami P. Y. widniejącymi na protokole z 4 października 2016 r. spółka (...) nie była w stanie udostępnić (...) rejonów prac w obrębie kuchni, sterówki i pomieszczeniu technicznym, które stanowiły podstawowy (kontraktowy) zakres prac, i z tego powodu P. Y. zadeklarowała się umożliwić (...) wykonanie prac w tych rejonach w tygodniach 42-43, zgodnie z dwoma ofertami (...) z 30 września 2016 r. ( (...) T. i (...) T.), przyjętymi przez P. Y. 4 października 2016 r. Jednakże w świetle przedstawionych fotografii według stanu na tydzień 46 nie ulega wątpliwości, że (...) nadal nie może wejść na te rejony, gdyż niezmiennie wymagane jest ich przygotowanie przez P. Y.. W celu realizacji wskazanych ofert domagał się też wyznaczenia przez P. Y. terminu, kiedy udostępni (...) rejony niezbędne do wykonania prac w kuchni, sterówce i pomieszczeniu technicznym. Jednocześnie wyznaczył spółce (...) termin do 25 listopada 2016 r. na podjęcie współdziałania z (...) w postaci wykonania prac w zakresie instalacji elektrycznej oraz uprzątnięcia pomieszczeń kuchni, sterówki i pomieszczenia technicznego z resztek materiałów innych ruchomości w sposób umożliwiający rozpoczęcie przez (...) prac określonych ofertami (...) T. i (...) T. z 30 września 2016 r., z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie tego dodatkowego terminu (...) będzie uprawniona do odstąpienia od umowy o dzieło w zakresie ofert nr (...) T. i (...) T..

Ponownie też wezwał do zapłaty kwoty 384.369,82 euro tytułem należnego (...) wynagrodzenia kontraktowego oraz dodatkowo 21.497,64 euro odsetek za zwłokę, zastrzegając jednocześnie, że prace wskazane w ofertach (...) T. i (...) T. spółka (...) wykona jeżeli spółka (...) zapłaci żądaną kwotę oraz zapłaci z góry za prace objęte ofertami, albo przedstawi odpowiednie zabezpieczenie zapłaty tych należności w postaci przejęcia długu P. Y. przez armatora jednostki. Wskazał też, że zawiadomiony o całej sprawie armator wyraził gotowość zapłaty bezpośrednio na rzecz (...) oraz potrącenia tej kwoty z wynagrodzenia należnego P. Y..

Dowody:e-mail z 23.11.2016 r. z załączonym listem (k. 399-402);

dokumentacja fotograficzna (k. 403-406).

W dniu 24 listopada 2016 r. (...) S.A. w Ś. przelała na rachunek (...) spółki z o.o. w G. nr (...) następujące kwoty:

-

70.375,64 euro jako tytuł wskazując „faktura (...)”,

-

107.939,39 euro jako tytuł wskazując „faktura (...)”,

-

8.283,15 euro jako tytuł wskazując „faktura (...)”,

-

4.740,43 euro jako tytuł wskazując „faktura (...)” oraz „dopłata za fakturę (...)”.

Dowody:potwierdzenia przelewów z 24.11.2016 r. (k. 53-56).

W listopadzie 2016 r. (...) spółka z o.o. zatrudniła zawodową obsługę prawną świadczoną przez kancelarię radców prawnych (...) M. Radcowie Prawni Spółka Partnerska w S.. Przedsiębiorca ten wystawił w listopadzie 2016 r. płatną do 14 grudnia 2016 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 5.781 złotych brutto tytułem usług prawniczych. Kolejną fakturę za usługi prawnicze nr (...) płatną do 14 stycznia 2017 r. wystawiła spółce (...) na kwotę 8.733 zł brutto. Do faktur tych sporządzano tabelaryczne zostawienie podejmowanych czynności oraz ich koszt.

Dowody:faktura nr (...) (k. 171);

faktura nr (...) (k. 179);

zestawienia podejmowanych czynności prawniczych (k. 178, 180).

Pismem z 25 listopada 2016 r. zawodowy pełnomocnik (...) S.A. radca prawny M. Ś. zwrócił się do spółki (...) zarzucając jej, że wcale nie zmierza do wyjaśnienia sprawy, a tylko tworzy pozorne podstawy do przerzucania na (...) S.A. odpowiedzialności za przekroczenie przez (...) terminu umownego, zarzucając też (...) naruszanie dobrych obyczajów, gdyż twierdzenia tej spółki o chęci zakończenia wszystkich robót oraz co do terminu zakończenia prac pojawiły się dopiero na etapie rozliczenia umowy. Odnosząc się do wezwań do zapłaty kierowanych do (...) S.A. 18 października 2016 r. i 31 października 2016 r. pełnomocnik tej spółki wskazał, że 23 listopada 2016 r. została dokonana płatność łącznie kwoty 191.338,61 euro tytułem wynagrodzenia objętego wystawionymi fakturami a pozostała kwota, zgodnie z pismem P. Y. z 10 października 2016 r. została potrącona z wierzytelnością tytułem kary umownej naliczonej zgodnie z § 10 ust. 1 umowy.

Pełnomocnik spółki (...) podtrzymywał przy tym stanowisko, że termin zakończenia prac przez (...) w umowie z 21 stycznia 2016 r. został określony na 10 maja 2016 r., a zatem wykonanie prac nie miało nastąpić do końca trzeciego kwartału 2016 r. Tym samym opóźnienie wynosiło prawie pięć miesięcy, za co naliczono karę umowną i co jednocześnie świadczy o tym, że wyłączną przyczyną opóźnienia nie mogło być tylko niezapewnienie frontu robót przez P. Y. (czemu spółka ta i tak zaprzeczała). Wskazywał też, że zaawansowanie 50% prac osiągnięto dopiero pod koniec w lipca 2016 r., a prace te były samodzielnie realizowane przez (...).

Dalej pełnomocnik P. Y. wskazał, że ponownie składa oświadczenie o potrąceniu wierzytelności przysługującej spółce względem (...) z tytułu kary umownej w kwocie 384.396.82 euro z wierzytelnościami (...) z tytułu wynagrodzenia objętego fakturami VAT nr (...) i pro forma nr 1/09/2016 w ten sposób, że wierzytelności uległy umorzeniu do wysokości wierzytelności niższej.

Co do deklarowanej woli wykonania prac w kuchni, sterówce i pomieszczeniu technicznym statku T., wskazał, że mimo wielokrotnego informowania o konieczności wykonania prac, brak było reakcji (...), co spowodowało powierzeniem przeprowadzenia tych prac innemu wykonawcy na koszt i niebezpieczeństwo (...). Zarzucał jednocześnie, że spółka zafakturowała całość prac, podczas gdy całości prac nie wykonała.

Dowód: pismo z 25.11.2016 r. (k. 75-78, 267-270).

Sporządzono jednostronny – bez przedstawiciela wykonawcy oraz bez przedstawiciela armatora – datowany na 13 grudnia 2016 r. protokół niezgodności – N. (...). (...) dotyczący statku T.. Wskazano w nim na szereg uszkodzeń, których fotografie wykonane 13 grudnia 2016 r. znalazły się w protokole. Jako dokonujący odbioru wskazany został B. K. ze strony spółki (...), jednak na dokumencie tym nie znajduje się żaden podpis.

Dowód:protokół niezgodności – N. (...). (...) z 13.12.2016 r. (k. 308-325).

W dniu 14 grudnia 2016 r. pracownik (...) spółki z o.o. K. Ż. udał się do stoczni spółki (...) S.A. w Ś. i około (...) wszedł na jednostkę T. w celu sprawdzenia stanu przygotowania rejonów prac spółki (...). Sporządził następne notatkę, w której wskazał, że został wyproszony z terenu stoczni przez budowniczego M. K. (3), który poinformował go, że otrzymał takie polecenie od prezesa (...) S.A. K. F.. W związku z tym K. Ż. nie mógł wykonać jakichkolwiek prac ani dokładnych oględzin tych rejonów, przy czym stwierdził demontaż elementów zamontowanych we wrześniu 2016 r. przez (...) i tym samym brak gotowości rejonów do wykonania prac dodatkowych planowanych przez (...), co sfotografował telefonem komórkowym.

Ponownie K. Ż. próbę wejścia na statek podjął na bezpośrednie zaproszenie armatora statku T. K. P., z którym około (...) wjechał jego samochodem na teren stoczni. Został tam – jak wskazał w sporządzonej notatce – po natychmiastowej interwencji i zatrzymaniu samochodu przez ochronę wyproszony z polecenia K. F. i nie udało mu się wejść na statek.

Dowody:notatki K. Ż. z 14.12.2016 r. (k. 62-63);

fotografie wykonane przez K. Ż. 14.12.2016 r. przedstawiające zdemontowanie niektórych elementów wykończenia pomieszczeń statku (k. 64-72);

zeznania świadka M. K. (2) (k. 500-504, 512);

zeznania świadka M. K. (1) (k. 493-494,512).

Pismem z 15 grudnia 2016 r. P. M. z (...) S.A. zwrócił się do (...) spółki z o.o. wskazując, że w związku z licznymi usterkami wykonanych prac na jednostce T. i koniecznością ich naprawy, spółka (...) wykona te naprawy we własnym zakresie, a wszelkimi kosztami obciąży (...). Jako załącznik przesłał przykładowe zdjęcia usterek z miejsc wykonywanych przez (...) oraz wskazał, że wykonanie napraw przez P. Y. podyktowane jest brakiem kontaktu ze strony (...) pomimo telefonicznego wzywania do usunięcia wad wykonanych prac.

Dowód: pismo z 15.2.2016 r. (k. 326-328v).

Pismem z 22 grudnia 2016 r. zawodowy pełnomocnik (...) spółki z o.o. w G. radca prawny K. M. wezwał (...) S.A. w Ś. do zapłaty kwoty 384.369,83 euro tytułem wynagrodzenia za prace wykonane zgodnie z umową nr (...) do projektu (...) z 21 stycznia 2016 r. oraz kwoty 15.777,71 euro tytułem odsetek za zwłokę za okres do 19 grudnia 2016 r. Jednocześnie powoływał się na to, że uzasadnienie tych roszczeń zostało szczegółowo wskazane w piśmie z 28 listopada 2016 r., a dokonania zapłaty domagał się w terminie do 5 stycznia 2017 r. Ustosunkował się też do wcześniej podnoszonych przez (...) S.A. kwestii i wskazał, że z jednej strony skierowany do niej pracownik spółki (...) został wyproszony przez (...) S.A., a po drugie zrobione przez niego zdjęcia wskazując, że nadal (...) S.A. nie przygotowała określonych rejonów statku do udostępnienia pracownikom (...) do wykonania prac, zaś oświadczenie złożone w piśmie z 13 grudnia 2016 r. zostało złożone dla pozoru. Wskazał nadto, że to nie spółka (...) odmówiła wykonania prac, lecz to P. Y. odmówiła jej wstępu na statek oraz w ogóle na teren stoczni, mimo że przez cały okres wykonywania prac (...) nigdy nie była w zwłoce i nie jest w zwłoce obecnie, lecz to P. Y. po raz kolejny popadła w zwłokę wierzyciela i demonstruje nieprofesjonalną złośliwość wobec (...).

Dalej pełnomocnik (...) spółki z o.o. podkreślił, że 21 września 2016 r. zakończono prace z zakresu tej spółki na statku T., a jedynie z przyczyn leżących po stronie (...) S.A. protokół zdawczo odbiorczy został przez tą spółkę podpisany z datą 4 października 2016 r., mimo że protokół powinien być wystawiony już w dniu zakończenia prac, tj. 21 września 2016 r., a (...) S.A. zwlekała z tym ze względu na nieobecność w stoczni (...) – bezzasadnie, gdyż protokół mógł podpisać i podpisał P. M. upoważniony do tego zgodnie z umową. Bez względu na to (...) S.A. odebrała prace we wskazywanych rejonach bez zastrzeżeń, a dopiero 15 grudnia 2016 r., tj. po upływie dwóch i pół miesiąca od odbioru prac, (a zatem z naruszeniem terminu z art. 563 § 1 k.c.) zgłosiła eksploatacyjne uszkodzenia mechaniczne elementów wykończeniowych i to bez żadnego opisu ich umiejscowienia na statku. Wobec czego (...) spółki z o.o. może już tylko z przyczyn formalnych odrzucić kierowane teraz do niej roszczenia, przy czym uważa je także za niezasadne merytorycznie. Rozwijając tą myśl, pełnomocnik (...) wskazywał, że to pracownicy (...) S.A. zdemontowali w sposób bliski dewastacji położone wcześniej przez (...) panele sufitowe, ścienne oraz podłogi w obrębie sterówki, kuchni i pomieszczenia technicznego, a zatem to P. Y. ponosi odpowiedzialność za uszkodzenia na statku, ze względu na art. 548 § 1 w zw. z art. 559 i w zw. z art. 638 § 1 k.c.

Pełnomocnik (...) zwracał też uwagę, że ani w maju 2016 r., ani przed zakończeniem prac (...) 21 września 2016 r., ani 4 października 2016 r., ani przez kolejne dwa i pół miesiąca nie potrafiła spółka (...) zorganizować i ukończyć swoich prac instalacyjnych, które zgodnie z harmonogramem prac i technologią budowy statku powinny były zostać zakończone przed udostępnieniem rejonów statku pracownikom (...). Zarzucał dalej, że to przez brak koordynacji ze strony P. Y. prac z różnych zakresów i różnych wykonawców doprowadzono do tego, że najpierw (...) była zmuszona rozpocząć swoje prace z opóźnieniem względem harmonogramu, a następnie kontynuować je w kolizji z niedokończonymi pracami wyposażeniowymi ekip P. Y.. Jednocześnie wskazywał, że P. Y., nie będąc zdolną do dokończenia swoich prac przed pracami (...), zdecydowała się, żeby wykonane już prace – odebrane protokolarnie przez P. Y. i armatora bez zastrzeżeń – częściowo zdewastować wskutek wdrożenia nieprawidłowej technologii remontu statku przez P. Y.. Mimo tych przeszkód ze strony zamawiającego (...) wykonała zwoje zadanie 21 września 2016 r. – na 9 dni przed terminem wynikającym z umowy, a po tej dacie na krytyczne rejony P. Y. wprowadziła m.in. firmę stolarską A. K., która zdemontowała m.in. zdany już zakres prac w celu udostępnienia tych rejonów pod pozostałe prace m.in. elektryczne na rzecz P. Y., które na tym etapie prac były opóźnione już o blisko pół roku.

Zawodowy pełnomocnik (...) wskazywał też, że spółka ta od dwóch i pół miesiąca wyraża pisemnie gotowość do wykonania prac objętych ofertami nr (...) T. i nr (...) T., które zaakceptowała P. Y. 4 października, tj. prac naprawczych po planowanych przez P. Y. zniszczeniach, które miały zostać wykonane w tygodniach (...) r. Z uwagi na niegotowość P. Y. pismem z 28 listopada 2016 r. wyznaczono tej spółce dodatkowy termin na podjęcie współdziałania z (...) pod rygorem odstąpienia od umowy, a wobec tego braku współdziałania, o którym mowa w art. 640 k.c., i niegotowości do robót (...) złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umów zawartych w oparciu wspomniane dwie oferty, domagając się jednocześnie zapłaty wynagrodzenia z tytułu tych dwóch umów w wysokości 10.590 koron norweskich. Pełnomocnika (...) zakwestionował przy tym roszczenia P. Y. formułowane w oparciu o faktury VAT nr (...) za obsługę logistyczną za październik i listopada 2016 r., gdyż P. Y. nie świadczyła takich usług na rzecz (...) a za kontener biurowy spółka uiszczała do końca września (kiedy wykonywała umowę) czynsz w wysokości 1.000 zł miesięcznie powiększonej o VAT, który to kontener został zdany 30 września 2016 r.

Kończąc swoje pismo pełnomocnik (...) wyraził rozczarowanie zachowaniem się spółki (...) oraz wezwał do zaspokojenia roszczeń spółki (...) w terminie do 5 stycznia 2017 r., pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową.

Dowód:pismo z 22.12.2016 r. (k. 59-61).

Spółka (...) S.A. zapłaciła armatorowi statku T. karę umowną za opóźnienie w ukończeniu przebudowy tej jednostki, która to kara wynosiła około 600.000 euro.

Dowód:przesłuchanie prezesa zarządu pozwanej K. F. (k. 702-705, 707; transkrypcja k. 760).

W dniu 9 lutego 2017 r. (...) S.A. wystawiła (...) spółce z o.o. fakturę VAT nr (...) na kwotę 98.480 zł brutto tytułem prac stolarskich i wykończenia w rejonie niedokończonych prac na jednostce T.. Termin zapłaty w fakturze oznaczono na 16 lutego 2017 r.

Pismem z 28 lutego 2017 r. (...) spółka z o.o. odmówiła przyjęcia tej faktury i odesłała ją bez zaksięgowania, ze względu na to, że (...) S.A. podpisała 4 października 2016 r. protokół zdawczo-odbiorczy w którym potwierdziła wykonanie 100% zakresu prac przewidzianych umową z 21 stycznia 2016 r. dla spółki (...), zaś dalsze prace miały być wykonywane zgodnie z nowymi ofertami nr 6 i 7 złożonymi przez (...), w tygodniach 42-43 roku 2016, ale to (...) S.A. nie udostępniła we wskazanym terminie statku do wykonania prac wskazanych w ofertach.

Dowody:faktura nr (...) (k. 271);

pismo z 28.02.2017 r. (k. 271v).

Sporządzono niepodpisane zestawienie tabelaryczne należności spółki z o.o. (...) na 9 marca 2017 r., w którym wskazano, że należność z tytułu faktury nr (...) została zapłacona po terminie w dwóch transzach – 339.696,94 euro 29 lipca 2016 r. oraz 200.000 euro 30 sierpnia 2016 r., jednocześnie wyliczono wysokość należnych odsetek. Co do należności z faktury nr (...) na kwotę 22.987,91 euro, wskazano, że należność ta nie została zapłacona. Co do należności z faktury nr (...) na kwotę 269.848,47 euro wskazano, że nie została ona zapłacona. Co do należności z faktury nr (...) na 161.909,08 euro to została ona zapłacona po terminie 24 listopada 2016 r. i wskazano wysokość naliczonych odsetek. Co do należności z faktury nr (...) na 8.283,15 euro wskazano, że zapłaty dokonano 24 listopada 2016 r. i wskazano wysokość naliczonych odsetek. Co do należności z faktury nr (...) na 5.021,22 euro co do kwoty 280,79 euro wskazano, że zapłaty dokonano w drodze kompensaty, a co do kwoty 4.740,43 euro płatność nastąpiła 24 listopada 2016 r. i wskazano naliczone odsetki. Wreszcie co do faktury nr (...) na 107.939,39 euro wskazano, że zapłata została dokonana po terminie 24 listopada 2016 r. i wskazano naliczone odsetki.

Dowód: zestawienie tabelaryczne należności (...) sp. z o.o. na 9.03.2017 r. (k. 74).

W dniu 10 marca 2017 r. (...) wniosła pozew przeciwko P. Y. do Sądu Okręgowego w Szczecinie. Pozwana spółka (...) wraz z odpowiedzią na pozew jako dowód 11 i 12 przedłożyła dopiero Harmonogram P. S. ( (...)) w taki sposób, że (...) mogła się z nim zapoznać. P. K. będący pracownikiem (...) dokumenty te po raz pierwszy zobaczył, gdy okazano mu je na rozprawie w toku procesu.

Dowód:Harmonogram P. S. jako dowód nr 11 do odpowiedzi na pozew (k. 238-241).

Harmonogram P. S. jako dowód nr 12 do odpowiedzi na pozew (k. 242-245);

zeznania świadka P. K. (k. 494-499).

Prace (...) określone umową z 21 stycznia 2016 r. zostały formalnie wykonane w całości (z uwagą o koniczności uzupełnienia prac w niewielkim, ale nieokreślonym pisemnie, zakresie), co potwierdzają protokół zdawczo-odbiorczy podpisany 4 października 2016 r., który potwierdza 100% wykonanych prac z uwagami o dokończeniu prac według osobnego rozliczenia (oferty nr 6 i oferty nr 7) podpisany bez zastrzeżeń co do jakości prac oraz protokół zdawczo-odbiorczy z 16 września 2016 r. potwierdzający montaż mebli, urządzeń AGD oraz wykonanie prac dodatkowych, który również został podpisany bez zastrzeżeń co do jakości prac. W rzeczywistości i świadomości tak (...) jak i P. Y. prace te nie obejmowały zakresu prac w postaci zamontowania 8 paneli sufitowych wokół okapu kuchennego (około 10-12 m 2), ani położenia płótna izolacyjnego na suficie w pomieszczeniu technicznym (kilka m 2), położenia „planek” winylowych w pomieszczeniu sterówki (kilka m 2), naprawy bliżej nieokreślonych usterek. Prace zlecone podmiotom trzecim w osobach A. K. i G. G. (1) obejmowały prace wynikające z umowy z 21 stycznia 2016 r. w wyżej opisanym zakresie niewykonane w rzeczywistości przez (...) do podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego, ale nie da się ustalić jaką część ogółu prac zleconych A. K. i G. G. (1) stanowiły te prace. Prace, które nie zostały faktycznie wykonane przez (...) stanowiły tylko niewielkie uzupełnienie, wynikające z prowadzenia przez P. Y. innych prac wyposażeniowych, których zakończenie warunkowało ukończenie prac (...). Wobec braku dokumentacji identyfikujących ewentualne wady i usterki oraz ich przyczyny, nie da się dokonać ich wyceny. Prace objęte ofertami nr (...) i nr (...) należały do zakresu umowy z 21 stycznia 2016 r., ale strony uzgodniły, że prace te zostaną wykonane jako dodatkowe. To P. Y. nie skorzystała jednak z tych ofert i zleciła wykonanie prac podmiotom trzecim.

Dowody:pisemna opinia biegłego sądowego T. G. (k. 812-817);

ustne wyjaśnienie opinii biegłego sądowego T. G. (k. 875-877).

Ocena dowodów:

Rozważania dotyczące postępowania dowodowego w niniejszej sprawie należy rozpocząć od tego, że wśród zaoferowanego przez strony materiału dowodowego brak było takich dowodów, które pozwoliłyby na jednoznaczne, precyzyjne określenie zakresu prac na statku T., na jaki strony w ogóle się umówiły na mocy umowy z 21 stycznia 2016 r. Uwagę na te braki materiału dowodowego zwrócił szczególnie biegły sądowy na rozprawie 13 maja 2019 r., na której wyjaśnił wydaną przez siebie opinię pisemną i ustosunkował się do zarzutów pozwanej podnoszonych do tej opinii, wskazując, że „materiał dowodowy był dla biegłego enigmatyczny, niejednoznaczny, brakowało konkretów”. Zaznaczenia wymaga, że opinię taką wydał biegły sądowy dysponujący wiadomościami specjalnymi z zakresu technologii budowy i remontu statków – pracownik naukowy Akademii (...) w S., były kierownik Katedry (...), Mechaniki i (...) Okrętu, legitymujący się stopniem naukowym doktora habilitowanego inżyniera i zatrudnionego na stanowisku profesora Akademii (...). Wskazując na braki biegły zwracał uwagę, że strony nie przedstawiły dokładnej dokumentacji technicznej statku, która dopiero mogłaby biegłemu pozwolić na ustalenie, jakie konkretnie prace miały być wykonane i w jakiej ilości oraz jaka część tych prac nie została ewentualnie wykonana. Nie pozwalało to także na ustalenie, czy faktycznie oddane przez powódkę pracę miały wady oraz czy były to wady powstałe z przyczyn, za które odpowiada powódka, czy też z innych przyczyn, w szczególności wskutek działania pozwanej i wykonywania przez nią dalszych prac, już po odebraniu prac powódki. Na takie wykonywanie prac w miejscach, gdzie wcześniej powódka zrealizowała już swoje prace wykończeniowe wskazywała m.in. zebrana w aktach sprawy dokumentacja fotograficzna, w tym pokazująca wykonywanie prac „gorących” jak spawanie, czy cięcie metalu w pomieszczeniach, gdzie powódka zdążyła już założyć izolację na ścianach czy suficie.

Odnosząc się jeszcze do stanowiska biegłego sądowego co do braków odpowiedniego materiału dowodowego do wydania w sprawie jednoznacznej opinii (który wskazywał też, że nawet przedłożenie dokładniej dokumentacji nie gwarantuje możliwości sporządzenia opinii, której wnioski będą jednoznaczne), zwrócić trzeba przede wszystkim uwagę, że w przedsiębiorstwach stoczniowych nie ma obecnie ogólnych norm wykonywani prac i każda stocznia ma w tym zakresie własne normy, a co najwyżej można posługiwać się w celu ich obiektywizacji uśrednionymi wskaźnikami w zależności od masy obiektu. Podobnie trudno mówić o cenach, ze względu na to, że zwykle są to ceny negocjowane, zależące od bardzo wielu czynników, jak wykształcenie pracowników, umiejętności, baza techniczna, jak też są różnice w cenach między przebudową a budową statku, gdyż przebudowy dotyczą bardzo indywidualnie poszczególnych jednostek (ceny są też wtedy wyższe). Także co do zasady dokumentacja przedstawiana przez armatora w przypadku przebudowy często ma charakter szkicowy, nie tak dokładny i precyzyjny, co może powodować, że rzeczywisty nakład pracy stoczni będzie większy, niż zakładano początkowo. W niniejszej sprawie dokładne ustalenie zakresu ewentualnie niewykonanych przez powódkę prac czy ewentualnych usterek nie jest także możliwe ze względu na to, że nie został przedstawiony dokładny spis prac, których nie wykonano, nie podano odpowiednich danych fizycznych jak powierzchnia, objętość, masa usterek, czy niewykonanych prac. Biegły mógłby starać się wycenić usunięcie takich wad czy usterek w oparciu o swoje doświadczenie zawodowe, ale do tego i tak potrzebowałby dokładnego wykazu stwierdzonych usterek. Zebrany materiał dowodowy był również niewystarczający, aby ocenić zakres prac faktycznie wykonanych przez przedsiębiorstwa (...), ponad to że wykonali oni prace wskazane przez powódkę w ofertach nr (...) i nr (...) (które obejmowały niewielki zakres prac i wyceniony nie niewielką kwotę), co do których wykonania w ramach dodatkowego zlecenia strony się umówiły biorąc pod uwagę adnotacje odręczne pozwanej na protokole zdawczo-odbiorczym z 4 października 2016 r. Cena, jaką pozwana zapłaciła tym przedsiębiorcom wskazuje na to, że wykonali oni większy zakres prac, ale nie jest możliwe ustalenie ani jaki to był konkretnie zakres prac, ani też czy byłyby to prace, których nie wykonała powódka mimo, że miała taki obowiązek.

Wobec przyjęcia, że materiał dowodowy w zakresie konkretnych kwestii technicznych dotyczących przebudowy statku oraz konkretnych prac powódki jest niewystarczający dla biegłego sądowego do wydania opinii w tym zakresie, to tym bardziej wszelka dokumentacja o charakterze technicznym nie mogła być oceniana w niniejszej sprawie samodzielnie przez Sąd, ze względu na brak wiadomości specjalnych, o których mowa w art. 278 k.p.c., jak też Sąd nie był w stanie samodzielnie, bez wiadomości, którymi dysponuje biegły, ustalać zakresu faktycznie wykonanych przez powódkę robót oraz zakresu robót niewykonanych, w oparciu o przedstawione dowody, w szczególności biorąc pod uwagę, że strony w istocie nie przedstawiły żadnego szczegółowego wykazu prac, które zostały zlecone powódce, ani też nie wymieniały szczegółowo zakresu prac objętego poszczególnymi protokołami odbioru. Sąd tym samym ustalając stan faktyczny opierał się przede wszystkim na oświadczeniach, które składane były przez strony podpisujące obustronne protokoły odbioru i przyjmował, że skoro obie strony przez swoich przedstawicieli w dokumentach prywatnych (w rozumieniu art. 245 k.p.c.) złożyły zgodne oświadczenie co do istnienia pewnego stanu rzeczy, to taki stan rzeczy zaistniał. Skoro tym samym strony oświadczały zgodnie w podpisanych protokołach odbioru, że na daną datę powódka wykonała określony zakres prac objętych umową, to Sąd przyjmował, że tak też było w rzeczywistości, tym bardziej, że pozwana – która w protokołach odbioru potwierdzała przez swojego przedstawiciela P. M. (wskazanego w takim charakterze w umowie z 21 stycznia 2016 r. w jej § 4 ust. 2 lit. a) wykonanie danego zakresu prac przez powódkę jako wykonawcę – nie złożyła nigdy oświadczenia o uchyleniu się od skutków złożonych oświadczeń, ani też nie próbowała oświadczeń tych cofać.

W konsekwencji co do istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu wykonania wszystkich prac objętych umową z 21 stycznia 2016 r., za które to wykonanie prac powódce należy się dochodzone w niniejszej sprawie wynagrodzenie, Sąd oparł się przede wszystkim na zgodnych oświadczeniach składanych pisemnie przez strony w postaci dokumentów prywatnych (art. 245 k.p.c.) – protokołów zdawczo-odbiorczych podpisywanych ze strony pozwanej przez P. M. 4 października 2016 r., a dotyczącym odbioru dokonanego już z udziałem armatora i przedstawiciela pozwanej B. P. wcześniej 21 września 2016 r. (k. 96-97 akt sprawy). Skoro zatem pozwana przez swoich przedstawicieli, w tym przez umocowanego wprost w umowie z 21 stycznia 2016 r. P. M., potwierdziła wykonanie 100% prac przez powódkę toteż Sąd przyjął, że odpowiadało to zarówno stanowi faktycznemu, jak i zgodnej woli stron co do przyjęcia, że prace te objęte umową z 21 stycznia 2016 r. zostały wykonane w całości.

Drugą istotną dla rozstrzygnięcia sprawy kwestią w zakresie ustaleń faktycznych była umówiona przez strony data zakończenia wykonywania dzieła (prac na statku T.) przez powódkę. Spór sprowadzał się w tym zakresie do twierdzenia z jednej strony przez powódkę, że prace te miały być zakończone do końca trzeciego kwartału 2016 r., natomiast strona pozwana stała na stanowisku, że prace te miały być zakończone do 10 maja 2016 r. Powódka jako dowód na zasadność swojego stanowiska w tej sprawie przedstawiała tekst umowy z 21 stycznia 2016 r., który podpisał jej prokurent M. K. (1) i który został zawieziony przez pracownika powódki do siedziby pozwanej w Ś. 4 lutego 2016 r., a wcześniej której skan wysłano jako załącznik do e-maila do pracownicy pozwanej J. P. (k. 41-47 akt sprawy), natomiast z drugiej strony pozwana twierdziła, że wiążący dla stron był tekst umowy z 21 stycznia 2016 r. z naniesionymi przez prezesa zarządu pozwanej K. F. odręcznymi zmianami, w tym z odręczną i jednostronnie przez K. F. parafowaną zmianą daty ukończenia prac oznaczoną na 10 maja 2016 r. (k. 103-111 oraz 206-214 akt sprawy).

W ocenie Sądu zebrany materiał dowodowy wskazywał na to, że strony umówiły się na zakończenie prac – jak wskazano w niezmodyfikowanym tekście umowy z 21 stycznia 2016 r. – „do 3 kwartału roku 2016”. Wykładnia umowy w tym zakresie zostanie przy tym dokonana w dalszych rozważaniach. W tym miejscu wskazać natomiast należy, że za przyjęciem, iż strony umówiły się na tak oznaczony termin wykonania prac przez powódkę, a nie na zmodyfikowaną przez K. F. datę 10 maja 2016 r., przemawiał przede wszystkim fakt, że strona pozwana nie przedstawiła żadnego dowodu na to, ażeby zmieniony przez K. F. tekst umowy z 21 stycznia 2016 r. w ogóle został powódce przed zakończeniem jej prac, tj. przed datą 21 września 2016 r., doręczony. Pozwana nie udowodniła tym samym w ogóle, że w czasie, w którym umowa była wykonywana złożyła powódce oświadczenie, że nie zgadza się na datę zakończenia prac oznaczoną jako „do 3 kwartału roku 2016”, abstrahując w tym miejscu od ewentualnych skutków prawnych takiego oświadczenia. Skoro zatem strona pozwana nie udowodniła, że takie oświadczenie powódce w ogóle złożyła przed 10 października 2016 r. (kiedy między stronami pojawił się spór dotyczący zapłaty wynagrodzenia i żądania kary umownej), tj. że oświadczenie takie doszło do adresata stosownie do art. 61 k.c., to nie można w żaden sposób przyjąć, że obie strony wyrażały zgodę, ażeby ukształtowany między nimi stosunek prawny przewidywał ukończenie prac do 10 maja 2016 r.

Zwrócić należy także uwagę, że to strona pozwana przygotowywała tekst umowy i było to wynikiem wielomiesięcznych negocjacji i ustaleń, o których świadczy prowadzona między stronami (ich pracownikami M. K. (2) i J. P.) korespondencja e-mailowa, którą strony przesyłały sobie zarówno kolejne projekty umowy, jak i kolejne projekty dokumentacji. Fakt ten sprawia, że należy przyjąć, iż wszelkie niejasności w tekście umowy obciążają przede wszystkim stronę, którą przygotowywała tekst umowy. Tak samo fakt przesłania takiego, a nie innego tekstu umowy przez J. P. z adnotacją w e-mailu, że jest to wersja „do podpisu” uznać należało za jasne wyrażenie przez pozwaną spółkę woli nawiązania stosunku prawnego dokładnie takiej treści, jak wynikał z przesłanego projektu umowy z 21 stycznia 2016 r., a nie w innej wersji.

Zaznaczenia też wymaga, że w czasie tych negocjacji wielokrotnie zmieniał się zakres prac, jakie armator przewidywał na statku T., na co wskazywały kolejne literowe oznaczenia rewizji dokumentacji (po kilkanaście do kilkudziesięciu w zależności do dokumentu). Negocjacje między powódką i pozwaną trwały ostatecznie od lata 2015 r. do zimy 2016, a zatem na przestrzeni około pół roku, co skutkowało także zmianami w zakresie planowanego rozpoczęcia prac oraz ich zakończenia i tak pierwotnie, przy założeniu, że prace zostaną rozpoczęte w ostatnim kwartale 2015 r. oddanie prac przewidywano na drugi kwartał 2016 r. W każdym przypadku strony umawiały się tym samym na okres ponad pół roku na wykonanie prac, co sprawia, że wysoce nieprawdopodobne w świetle zasad doświadczenia życiowego było to, by strony po takich wcześniejszych ustaleniach, ostatecznie zdecydowały się na wyznaczenie terminu niecałych czterech miesięcy (niemal dwukrotnie krótszego) na wykonanie prac, niż to początkowo zakładano i wyznaczyły termin 10 maja 2016 r. Termin majowy, rzeczywiście wcześniej pojawiał się w negocjacjach stron co do terminu ukończenia prac, jednakże był to termin brany pod uwagę przy założeniu, że prace powódki na statku rozpoczną się jeszcze jesienią 2015 r. Nie sposób wobec tego uznać, że termin ten jako termin ukończenia prac był aktualny w chwili faktycznego podpisania umowy w drugiej połowie styczniu 2016 r.

Za wiarygodne w zakresie ustalenia umownego terminu zakończenia prac na „do 3 kwartału roku 2016” Sąd uznał tym samym stanowisko i dowody zaoferowane przez stronę powodową, a nie znalazł żadnych podstaw, aby dać w tym zakresie wiarę twierdzeniom strony pozwanej. Szczególnie należy wskazać, że Sąd za dalece niewiarygodne uznał twierdzenia podnoszone przez prezesa zarządu pozwanej K. F., który w toku przesłuchania w trybie art. 299 k.p.c. z jednej strony szczegółowo wskazywał na datę 10 maja 2016 r., którą jednostronnie odręcznie dopisał na umowie z 21 stycznia 2016 r. jako datę ukończenia dzieła przez powódkę, a z drugiej nie potrafił wskazać na o wiele istotniejsze z punktu widzenia wykonywanej przez pozwaną przebudowy statku dla armatora daty, w której przebudowa ta miała być zakończona zgodnie z umową z armatorem. Co więcej K. F. nie potrafił wskazać nawet miesiąca, w którym statek miał być ukończony zgodnie z umową z armatorem, a w odpowiedzi podnosił tylko tyle, że nie dotyczyło to powódki. Nie potrafił nawet powiedzieć, czy data ukończenia przebudowy statku umówiona z armatorem była przed majem 2016 r. czy po tym miesiącu. K. F. był w tym zakresie jedynie w stanie powiedzieć, że przebudowa zakończyła się w grudniu 2016 r., a pozwana zapłaciła armatorowi za opóźnienie karę umowną armatorowi w wysokości około 600.000 euro. Ponadto co do przesłuchania K. F. jako prezesa zarządu pozwanej zwrócenia szczególnej uwagi wymagało to, że odwoływał się on do sytuacji w relacjach między stronami sprzed około 2 lat, kiedy to powódka naliczyła – bez poprzedniego uprzedzenia – pozwanej karę umowną w podobnej proporcji, jak teraz uczyniła to pozwana powódce przy przebudowie statku G., kiedy to powódka miała bezwzględnie wykorzystać okazję do naliczenia kary umownej, co uważał, że uprawniało go do takiego samego zachowania się w przypadku umowy z 21 stycznia 2016 r. Do kwestii tej K. F. w toku przesłuchania wracał kilkukrotnie, a dostrzegając w pewnym momencie, że stanowisko takie może rzutować negatywnie na pozycję procesową pozwanej w niniejszej sprawie zarzekał się „ja się nie odgrywałem i nie, nie chodzi o odgrywanie”, by zaraz dodać „kto mieczem wojuje, to od miecza ginie” (transkrypcja – k. 761 akt sprawy).

Przesłuchanie reprezentanta pozwanej K. F. prowadziło Sąd do wniosku, że w toku wykonywania umowy z 21 stycznia 2016 r. oraz już po zakończeniu prac, od października 2016 r. pozwana spółka działała w znacznej mierze w złej wierze a contrario art. 7 k.c. Mimo tego, że dostrzegając, iż jego twierdzenia mogą wpłynąć negatywnie na sytuację procesową strony pozwanej, K. F. zarzekał się, że nie kierował się w prowadzeniu spraw spółki w relacji z powódką chęcią odwetu za wcześniejszą sytuację jak miała miejsce przy przebudowie statku G., to sposób wypowiedzi K. F. oraz powracanie do tego tematu, wybiórcza jego pamięć tylko co do kwestii mających obciążać powódkę opóźnieniem wykonania prac, czy uzgodnieniem terminu 10 maja 2016 r., przy jednoczesnym braku pamięci co do innych, istotniejszych nawet z punktu widzenia przebudowy statku terminów, jak ukończenie wszystkich prac przy przebudowie przez pozwaną w ramach umowy z armatorem, skłaniały do wniosku, że zarówno twierdzenia strony, jak i zeznania związany z pozwaną świadków (w tym w szczególności P. M.) są niewiarygodne i podporządkowane przyjętemu przez K. F. celowi „odegrania się” na powódce.

Stąd też Sąd nie uznał za wiarygodne dowodów naprowadzanych przez pozwaną co do uzgodnienia daty ukończenia prac na statku przez powódkę na 10 maja 2016 r., jak też nie uznał za wiarygodne dowodów, które miałyby świadczyć o tym, że od powódki zależne było to ile czasu potrwa przebudowa statku. Zebrany materiał dowodowy – wbrew stanowisku pozwanej – świadczył o tym, że to pozwana jako wierzyciel z tytułu prac objętych umową z 21 stycznia 2016 r. nie wywiązywała się z obowiązku współpracy z powódką, nie udostępniała frontu robót i popełniała błędy prakseologiczne w zakresie przebudowy statku najpierw wymagając wykonania określonych prac o charakterze wykończeniowym od powódki, a następnie czy to wykonując prace mogące prowadzić do uszkodzenia efektu prac powódki, czy też nawet efekt prac powódki demontując, aby móc wykonać własne prace, które powinny były poprzedzić prace powódki.

Zwrócenia także wymaga uwagi fakt, że pozwana w żaden sposób nie udowodniła, że kiedykolwiek w czasie wykonywania prac przez powódkę przesłała jej w jakiejkolwiek formie wymieniony jako załącznik do umowy z 21 stycznia 2016 r. Harmonogram P. S. ( (...)), żaden dowód nie świadczył też o tym, ażeby w jakikolwiek sposób pozwana terminowe realizowanie tego harmonogramu egzekwowała. Zebrany materiał dowody świadczył raczej o tym, że terminarz wykonywania prac przez pierwszą ich połowę do końca maja 2016 r. opierał się na przygotowanym 4 lutego 2016 r. przez powódkę wykazie tzw. :kamieni milowych”, które wskazywały też jakie prace pozwanej na statku powinny zostać ukończone przez rozpoczęciem kolejnych prac wskazanych w tym wykazie. Z kolei w późniejszym okresie prace powódki opierały się na coraz bardziej bieżących uzgodnieniach z pozwaną, co do możliwości ich wykonania, bądź też wykonywane były mimo niewykonania przez pozwaną poprzedzających je prac, co prowadziło następnie do demontażu, czy uszkadzania prac już wcześniej ukończonych przez powódkę. Fakt, że wykaz „kamieni milowych” kończył się na maju 2016 r. nie stanowił jednocześnie argumentu za przyjęciem, że strony umówiły się jednak na zakończenie prac do 10 maja 2016 r., gdyż wykaz „kamieni milowych” nie obejmował wszystkich rodzajów prac, jakie zostały wskazane w umowie i jakie ostatecznie powódka wykonała (przy czym brak jest w zebranym materiale jakichkolwiek dowodów, które by pozwalały na określenie szczegółowego wykazu prac oraz szczegółowej ich ilości, jakie w ogóle powódka miała wykonać i jakie wykonała, na co zwrócono już uwagę na wstępie rozważań dotyczących oceny dowodów w niniejszej sprawie).

Podkreślenia wymaga zatem, że pozwana ani nie udowodniła w toku niniejszego postępowania, że strony umówiły się na zakończenie prac na 10 maja 2016 r. a nie na „do 3 kwartału roku 2016” jak wprost stanowiła umowa z 21 stycznia 2016 r., ani nie udowodniła, że przed 10 października 2016 r. w ogóle doręczyła powódce zmodyfikowany jednostronnie przez K. F. po 4 lutego 2016 r. tekst umowy z 21 stycznia 2016 r. (twierdzenia prezesa zarządu pozwanej, że 4 lutego 2016 r. podpisał umowę z naniesionymi zmianami i egzemplarz przekazał doręczycielowi umowy z powodowej spółki jawią się jako niewiarygodne), ani nie udowodniła, że kiedykolwiek przesłała powódce Harmonogram P. S., co sprawiało, że pozwana nie zdołała udowodnić, że powódka ukończyła umówione umową z 21 stycznia 2016 r. prace z opóźnieniem (a to na niej w tym zakresie spoczywał ciężar przeprowadzenia faktu na dowód prawotamujący w stosunku do roszczenia powódki, że pozwana miała podstawy do naliczenia kary umownej za opóźnienia, a potem skutecznie dokonała potrącenia swoje wierzytelności z dochodzoną przez powódkę wierzytelnością). Ponadto o braku opóźnienia powódki świadczyć może również fakt nieprzedstawienia żadnych dowodów przez pozwaną, ażeby po rzekomym upływie terminu ukończenia prac 10 maja 2016 r. w jakikolwiek monitowała do powódki o przyspieszenie prac ze względu na opóźnienie i to na znaczne opóźnienie, biorąc pod uwagę, że faktura za wykonanie 50% prac została przez powódkę wystawiona 2 czerwca 2016 r., gdy według pozwanej wszystkie prace miały być wykonane do 10 maja 2016 r. Mając na względzie, że w toku przesłuchania reprezentant pozwanej K. F. przyznał, że armator naliczył pozwanej karę umowną za opóźnienie w ukończeniu prac w wysokości około 600.000 euro i pozwana zapłaciła tą karę, to za całkowicie niezrozumiałe należałoby uznać, że pozwana w żaden sposób nie reagowałaby na opóźnienie powódki, już w chwili w której by ono według jej twierdzeń powstało, tj. w okresie po 10 maja 2016 r., czy nawet wcześniej biorąc pod uwagę, że według stanowiska pozwanej 10 maja 2016 r. ukończone miało być 100% prac, gdy tymczasem 2 czerwca 2016 r. ukończone było tylko 50% prac. Ten całkowity brak aktywności pozwanej w kwestii rzekomego opóźnienia powódki, brak jakichkolwiek reakcji, jakiejkolwiek korespondencji w tym zakresie także przekonywał o tym, że twierdzenia pozwanej co do istnienia opóźnienia oraz umówienia się na ukończenie prac do 10 maja 2016 r. są niewiarygodne.

Zwrócić też trzeba uwagę, że powódka w międzyczasie wykonywała również prace dodatkowe, za które również wystawiała faktury, a które świadczą także o ciągłych zmianach założeń przebudowy i zakresu prac już w trakcie wykonywania umowy z 21 stycznia 2016 r., jak też zwrócić trzeba uwagę, że pozwana od początku opóźniała się z płatnościami na rzecz powódki za wykonywane prace.

Odnieść się wreszcie trzeba do dowodów, które dotyczyć miały oddania przez powódkę prac z szeregiem wad oraz niewykonaniem części prac i koniecznością zatrudnienia podmiotów trzecich przez pozwaną do usunięcia wad oraz do wykonania pozostałych prac za powódkę, na jej koszt i niebezpieczeństwo. Przede wszystkim ponownie trzeba tu zwrócić uwagę na zasygnalizowany już na wstępie brak wystarczającego materiału dowodowego w aktach sprawy, aby określić szczegółowo zakres i ilość prac wykonywanych przez powódkę, jak również nie jest możliwe ustalenie szczegółowo zakresu ewentualnych wad oraz prac niewykonanych, na które powoływała się pozwana. Sprawiało to, że pozwana nie zdołała udowodnić ani tego, że prace powódki miały wady (przedstawiona dokumentacja fotograficzna wskazująca na uszkodzenia w elementach wykonanych przez powódkę, nie świadczy o tym, że są to wady, za które odpowiada powódka, bowiem z jednej strony prace powódki odbierane były przez pozwaną protokołami zdawczo-odbiorczymi bez zastrzeżeń, a z drugiej strony pozwana wykonywała jeszcze własne prace już po wykonaniu prac powódki, co czyni prawdopodobnym, że sama pozwana uszkodziła elementy wykonane przez powódkę). Pozwana nie udowodniła także, że pozostały do wykonania prace powódki objęte umową z 21 stycznia 2016 r., których pozwana by nie odebrała, a których następnie zleciłaby wykonawstwo zastępcze, czy co do których mogłaby żądać obniżenia ceny. O ile faktycznie pozwana zleciła wykonanie części prac o charakterze wykończeniowym innym podmiotom (A. K. i G. G. (1)), to zebrany materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie jaki zakres tych prac byłby objęty umową z 21 stycznia 2016 r., a niewykonany przez powódkę, ponad to co wskazano w ofertach powódki nr (...) i nr (...), co do których powódka i pozwana zgadzały się, że zostaną one wykonane już nie w ramach umowy z 21 stycznia 2016 r., ale w oparciu o odrębne zlecenie i za odrębnym wynagrodzeniem już po odebraniu prac protokołem zdawczo-odbiorczym z 4 października 2016 r., w którym to protokole podpisanym przez przedstawicieli obu stron wyznaczonych do wykonywania umowy z 21 stycznia 2016 r. na takie rozwiązanie obie strony się zgodziły. Następnie, kiedy powódka podjęła próbę wykonania prac wskazanych w ofertach nr (...) i nr (...) to pozwana 14 grudnia 2016 r. odmówiła pracownikowi powódki możliwości wejścia do stoczni i ustalenia czy jest przygotowany front robót. Pozwana sama nie wpuściła pracownika powódki, a tym samym odmówiła powódce możliwości wykonania uzgodnionych prac, o których mowa w ofertach nr (...) i nr (...). Na marginesie należy przy tym jeszcze wskazać, że zgodnie z dokumentacją fotograficzną wykonaną 14 grudnia 2016 r. przez pracownika powódki K. Ż. frontu robót dla powódki i tak we wskazanej dacie dla powódki nie było.

Zwrócić też należy uwagę, że o ile 14 grudnia 2016 r. pracownik powódki K. Ż. złożył podpisane oświadczenia co do wydarzeń w stoczni pozwanej z tego dnia, stanowiące dowód z dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c., to pozwana przedstawiła na poparcie swojego stanowiska sporządzony jednostronnie przez siebie i przez nikogo nie podpisany, bez udziału przedstawiciela powódki oraz bez udziału przedstawiciela armatora, protokół niezgodności mający wskazywać na wady prac powódki oraz na prace przez powódkę niewykonane, co miało uzasadniać zlecenie wykonawstwa zastępczego. W takim stanie rzeczy Sąd za wiarygodne uznał dowody przedstawione przez powódkę w tym zakresie, a wiarygodności tej odmówił dowodom przedstawionym przez pozwaną.

Sąd zważył, co następuje:

Powódka (...) spółka z o.o. w G. wniesionym 10 marca 2017 r. pozwem przeciwko pozwanej (...) S.A. w Ś. dochodziła następujących czterech roszczeń:

-

zapłaty 384.369,82 euro tytułem pozostałej do zapłaty części wynagrodzenia za prace wykonane na podstawie umowy z 21 stycznia 2016 r. objęte fakturami VAT nr (...) (269.848,47 euro), nr (...) (91.533,44 euro) oraz nr (...) (22.987,91 euro);

-

zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych skapitalizowanych na 9 marca 2017 r. w kwocie 25.241,94 euro oraz dalszych odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonych od 10 marca 2017 r. jako daty wniesienia pozwu od łącznej kwoty 409.611,76 euro;

-

zapłaty 40 euro tytułem zryczałtowanych kosztów odzyskiwania należności określonych ustawą o terminach zapłaty w transakcjach handlowych;

-

zapłaty 6.500 zł tytułem zwrotu kosztów obsługi prawnej na etapie przedprocesowym i dążenia do polubownego wyegzekwowania roszczenia przez zawodowego pełnomocnika reprezentującego następnie powódkę także w postępowaniu przed Sądem w niniejszej sprawie.

Nadto powódka żądała zasądzenia na jej rzecz od pozwanej zwrotu kosztów procesu.

Podstawę prawną pierwszego ze wskazanych wyżej roszczeń – tj. zapłaty 384.369,82 euro tytułem pozostałej części wynagrodzenia za prace wykonane na podstawie umowy nr (...) do projektu (...) z 21 stycznia 2016 r. – stanowił art. 627 k.c., a wskazana umowa była umową o dzieło w rozumieniu tego przepisu.

Zgodnie z brzmieniem art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. W umowie o dzieło przedmiotem zobowiązania przyjmującego zamówienie jest wykonanie oznaczonego dzieła, czyli osiągnięcie określonego rezultatu. Dzieło to nie istnieje jeszcze w chwili zawarcia umowy, lecz dopiero ma zostać stworzone, wykonane przez przyjmującego zamówienie [por. uzasadnienie wyroku SN z 6.08.2014 r. w sprawie II UK 566/13, L.]. Wskazany rezultat powinien być ponadto zdefiniowany przez zamawiającego w momencie zawierania umowy, gdyż między oznaczeniem a rezultatem pracy istnieje ścisły wektor zależności – nie można zrealizować dzieła, jeśli nie zostało ono umownie wytyczone, gdyż w przeciwnym razie niemożliwe będzie poddanie dzieła sprawdzianowi w zakresie wad fizycznych [por. uzasadnienie postanowienia SN z 10.04.2018 r. w sprawie II UK 265/17, L.].

To, że dzieło ma być oznaczone, należy rozumieć w ten sposób, że ma ono zawierać cechy wskazane przez strony umowy. Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Z chwilą ukończenia dzieła staje się ono niezależną od twórcy, autonomiczną wartością w obrocie. Powinno ono ponadto być oznaczone jako wykonane na zamówienie, a zatem odpowiadające osobistym potrzebom, upodobaniom czy wymaganiom zamawiającego. Rezultat materialny może polegać nie tylko na wytworzeniu nowych przedmiotów, ale także na doprowadzeniu istniejących przedmiotów do umówionego stanu [por. uzasadnienie wyroku SA w Szczecinie z 27.01.2015 r. w sprawie III AUa 386/14, L.; G. w: red. G., Kodeks cywilny. Tom III. Komentarz. Art. 627-1088 , W. 2019, art. 627 k.c.].

Podstawowym obowiązkiem przyjmującego zamówienie w ramach umowy o dzieło jest obowiązek zachowania się zgodnie z treścią swej powinności – spełnienia świadczenia w myśl zasady pacta sunt servanda, czyli wykonania oznaczonego dzieła, natomiast podstawowym obowiązkiem zamawiającego w ramach umowy o dzieło jest obowiązek zapłaty wynagrodzenia [por. G. w: red. G., Kodeks cywilny. Tom III. Komentarz. Art. 627-1088 , W. 2019, art. 627 k.c.].

W ramach stosunku prawnego powstałego na mocy umowy z 21 stycznia 2016 r. między stronami powódka była w rozumieniu art. 627 k.c. przyjmującym zamówienie, natomiast pozwana była zamawiającym. Powódce tym samym na podstawie art. 627 k.c. należy się za wykonanie dzieła w postaci szeregu prac na przebudowywanym przez pozwaną statku T. dla norweskiego armatora umówione wynagrodzenie, będące – stosownie do postanowień umowy – wynagrodzeniem ryczałtowym, o którym mowa w art. 632 § 1 k.c. Za dowód wykonania przez powódkę całości dzieła określonego w umowie z 21 stycznia 2016 r. (a co najmniej za dowód zgodnego przyjęcia przez obie strony, że należy wykonanie umowy traktować tak jakby prace te zostały wykonane w całości) należało przy tym uznać z jednej strony kartę odbioru z 21 września 2016 r. (sporządzoną z udziałem podmiotu trzeciego, jakim był armator statku), a z drugiej strony protokół zdawczo-odbiorczy, który został podpisany przez przedstawiciela powódki oraz przez przedstawiciela pozwanej P. M. 4 października 2016 r. (umocowanie do dokonania takiej czynności wynikało zaś ze wskazania tej osoby jako przedstawiciela do współpracy stron w ramach wykonywanej umowy w § 4 ust. 2 tej umowy z 21 stycznia 2016 r.). Z drugiej strony o fakcie istnienia wierzytelności powódki dochodzonej w niniejszej sprawie wynikającej z faktur VAT nr (...) (269.848,47 euro), nr (...) (91.533,44 euro) oraz nr (...) (22.987,91 euro) świadczyła próba pozwanej doprowadzenia do umorzenia tych wierzytelności w drodze potrącenia z wierzytelnością pozwanej z tytułu kary umownej naliczonej powódce za opóźnienie w ukończeniu dzieła (§ 10 ust. 1 pkt 1), czego miała dokonać 10 października 2016 r.

Linia obrony pozwanej opierała się przede wszystkim na podniesionym w odpowiedzi na pozew zarzucie spełnienia świadczenia w drodze potrącenia własnej wierzytelności w kwocie 384.369,82 euro wskazanej w nocie 21/2016 (k. 80, 301 akt sprawy) i w oświadczeniu o kompensacie z 10.10.2016 r. (k. 81 akt sprawy), z tytułu wspomnianej kary umowne naliczonej na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 umowy z 21 stycznia 2016 r. Podstawę prawną potrącenia stanowi art. 498 § 1 k.c., zgodnie z którym gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Ponadto zgodnie z § 2 wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Jak zaś stanowi art. 499 k.c. potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe.

Na tle tego przepisu wskazuje się, że dopuszczenie przez ustawę do potrącenia mocą jednostronnego oświadczenia, wywierającego doniosłe skutki w sferze prawnej innej osoby, musi łączyć się ze szczegółowym określeniem jego przesłanek, które zgodnie z art. 498 k.c. są następujące:

-

wierzytelności są wzajemne i jednorodzajowe;

-

wierzytelność przedstawiana do potrącenia (aktywna) jest wymagalna;

-

wierzytelność potrącana (pasywna) jest zaskarżalna.

Ponadto zaznaczenia wymaga, że wierzytelność pasywna musi istnieć, gdyż nie można dokonać potrącenia z wierzytelnością nieistniejącą, bowiem aby mogło dojść do potrącenia ustawowego, muszą istnieć dwie przeciwstawne wierzytelności – dwie osoby muszą być względem siebie jednocześnie wierzycielami i dłużnikami, przy czym ich wierzytelności mogą pochodzić z różnych tytułów prawnych [por. R. M. w: red. K. O., Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis 2018].

Co wyraźnie zaznacza się w doktrynie – w oświadczeniu o potrąceniu składanym przez daną osobę (A) wobec jej wierzyciela wzajemnego (B) mieści się uznanie własnego długu wobec tego wierzyciela wzajemnego (B). Zamiar potrącenia uzewnętrzniany przez wierzyciela, logicznie rzecz biorąc, zakłada w sposób konieczny uznawanie własnego długu, gdyż potrącający (A) ma nie tylko świadomość tego, że sam jest dłużnikiem wobec drugiego (B), ale ponadto daje wyraz swojej woli spłacenia długu; poświęca w tym celu własną wierzytelność. Gdyby potrącający (A) nie uważał się za dłużnika drugiej osoby (B), albo gdyby – wiedząc o długu – nie miał zamiaru świadczyć, zamiast dokonywać potrącenia żądałby po prostu spełnienia świadczenia należnego mu od drugiej osoby (B). Wskazuje się przy tym, że złożenie oświadczenia o potrąceniu stanowi niewłaściwe uznanie długu, z uwagi na jednostronny charakter tej czynności prawnej [por. M. P.-S., M. W. w: red. O., Prawo zobowiązań – część ogólna, (...) t. 6, W. 2018, s. (...)- (...)].

Na tym tle, podjęcie przez pozwaną w niniejszej sprawie obrony poprzez podniesienie zarzutu spełnienia świadczenia w drodze potrącenia przed wszczęciem postępowania zawierało jednocześnie w sobie uznanie przez pozwaną długu, którego zapłaty w niniejszej sprawie domagała się od niej powódka. Nie można jednocześnie przyjąć, że oświadczenie zawarte w piśmie z 10 października 2016 r. o potrąceniu nie stanowiło jednocześnie uznania długu, gdyż pozwana braku woli uznania długu w żaden sposób nie wyraziła w tym piśmie wobec wystawionych przez powódkę faktur objętych powództwem.

Powołanie się przez stronę w toku procesu na spełnienie świadczenia poprzez potrącenie (jak miało to miejsce w niniejszej sprawie) powoduje, że w istocie przedmiotem postępowania dowodowego staje się już nie tyle istnienie wierzytelności powódki (z uwagi na wpisane w potrącenie uznanie długu, gdyż potrącenia dokonać można tylko z wierzytelnością istniejącą, wobec czego nieracjonalne by było potrącanie przez jedną stronę przysługującej jej wierzytelności z wierzytelnością nieistniejącą drugiej strony – potrącenie pełni bowiem m.in. funkcję zapłaty), ile istnienie wierzytelności strony pozwanej przedstawionej do potrącenia oraz skuteczność potrącenia. Tym samym w niniejszej sprawie to na pozwanej na podstawie art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. spoczywał ciężar udowodnienia, że dokonała skutecznego potrącenia swoich wierzytelności z wierzytelnościami powoda dochodzonymi w niniejszej sprawie. Skoro zaś pozwana twierdziła, że zaspokoiła dochodzoną przez powódkę wierzytelność w drodze potrącenia kary umownej w kwocie 384.369,82 euro naliczonej na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 umowy z 21 stycznia 2016 r., toteż w toku niniejszego procesu na stronie pozwanej spoczywał ciężar wykazania nie tylko, że kara umowna została zastrzeżona (co nie było sporne), ale również, że zaistniały podstawy do naliczenia tej kary umownej.

Podstawę prawną zastrzeżenia przez strony w umowie kary umownej stanowi art. 483 § 1 k.c., zgodnie z którym można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Za podstawową funkcję kary umownej uznać trzeba jej funkcję kompensacyjną, która przejawia się w tym, że kara umowna stanowi dla wierzyciela surogat odszkodowania z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego i pozwala ona skompensować wierzycielowi wszystkie uszczerbki wynikające dla niego z naruszenia zobowiązania przez dłużnika – zarówno uszczerbki o charakterze majątkowym, jak i uszczerbki niemajątkowe, w tym też takie, które nie są w innych wypadkach uwzględniane.

Głównym celem zastrzeżenia kary umownej jest ułatwienie wierzycielowi uzyskania rekompensaty pieniężnej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika. Dzięki zastrzeżeniu kary w umowie następuje określenie z góry wysokości odszkodowania, co upraszcza proces jego dochodzenia przed sądem, eliminując konieczność oszacowywania wysokości poniesionej szkody przez sąd oraz biegłych – tym samym w przypadku zastrzeżenia kary umownej wierzyciel nie jest zobligowany do wykazania wysokości szkody ani faktu jej powstania. Nadto w takich ułatwieniach dla wierzyciela przejawia się także funkcja stymulacyjna kary umownej polegająca na tym, że jej zastrzeżenie ma mobilizować dłużnika do prawidłowego wykonania zobowiązania. Jako przedmiotowo istotne elementy zastrzeżenia kary umownej wskazać zaś trzeba określenie zobowiązania (albo pojedynczego obowiązku), którego niewykonanie lub nienależyte wykonanie rodzi obowiązek zapłaty kary, oraz określenie świadczenia stanowiącego karę umowną. Podkreślić przy tym trzeba, że zastrzeżenie kary umownej może odnosić się wyłącznie do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania o charakterze niepieniężnym.

Zobowiązaniem niepieniężnym, na wypadek niewykonania czy nienależytego wykonania którego zastrzeżono karę umowną w § 10 ust. 1 pkt 1 umowy z 21 stycznia 2016 r. było opóźnienie z przyczyn leżących po stronie powódki (przyjmującego zamówienie, czy według określenia zawartego w umowie wykonawcy)w ukończeniu i oddaniu dzieła w postaci opisanego w umowie jej przedmiotu (tj. określonego zakresu prac na statku T. przebudowywanym przez pozwaną dla norweskiego armatora. Wysokość kary umownej została przy tym oznaczona na 0,3% ceny umownej netto za każdy dzień opóźnienie, tj. w przybliżeniu 2.632,67 euro za dzień opóźnienia. Pozwana nie precyzowała przy tym za ile dni opóźnienia nalicza wskazaną karę umowną, wywodząc jedynie, że termin umowny zakończenia prac przypadał – zgodnie ze zmodyfikowanym jednostronnie przez prezesa zarządu pozwanej K. F. – 10 maja 2016 r., a powódka ukończyła prace na statku T. (dzieło objęte umową) po tym terminie. Operacje rachunkowe w postaci uzyskania ilorazu kwoty naliczonej kary umownej 384.369,82 euro jako dzielnej oraz obliczonej zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 umowy wysokości kary umownej za dzień opóźnienia wynoszącej 2.632,67 euro jako dzielnika prowadziły z kolei do wniosku, że kara umowna została naliczona za okres 146 dni, a zatem za okres od 11 maja 2016 r. do 4 października 2016 r., a zatem od dnia następnego po upływie rzekomego terminu ukończenia prac do dnia podpisania przez stronę pozwaną (przez jej pracownika P. M.) protokołu zdawczo-odbiorczego obejmującego całość prac.

Zaznaczenia jednocześnie wymaga, że pozwana w nocie obciążeniowej nr (...) datowanej na 10 października 2016 r. (wystawionej przez jej pracownicę J. O.) wskazała, że naliczona zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 umowy kara umowna w wysokości 384.369,82 euro zostaje potrącona z wierzytelnościami powódki w ten sposób, że z wierzytelnością wskazanej w fakturze VAT nr (...) potrąca kwotę 22.987,91 euro, z wierzytelnością wskazaną w fakturze VAT nr (...) potrąca kwotę 269.848,47 euro a z wierzytelnością wskazanej w fakturze VAT nr (...) potrąca kwotę 91.533,44 euro. Tego samego dnia pracownica pozwanej J. O. wystawiła też dokument „oświadczenie o kompensacie”, w którym wskazała, że zgodnie z art. 498 k.c. pozwana dokonała potrącenia swojej wierzytelności z noty obciążeniowej nr (...) w kwocie 384.369,82 euro z wierzytelnościami powódki w łącznej kwocie 454.745,46 euro z faktur VAT nr (...), w ten sposób, że po kompensacie do zapłaty pozostaje na rzecz powódki kwota 70.375,64 euro z tytułu faktury VAT nr (...).

Dla oceny skuteczności opisanego potrącenia konieczne było udowodnienie przez pozwaną przede wszystkim tego, że doszło do nienależytego wykonania świadczenia niepieniężnego, na wypadek którego zastrzeżono karę umowną w § 10 ust. 1 pkt 1 umowy z 21 stycznia 2016 r., a zatem, że powódka ukończyła i wydała pozwanej dzieło z opóźnieniem powstałym z przyczyn lezących po jej stronie, tj. z przyczyn, za które ponosi odpowiedzialność. Już na wstępie rozważań w tym zakresie – odwołując się do argumentacji przedstawionej przy dokonywaniu oceny materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie – wskazać należy, że w ocenie Sądu nie zostało udowodnione przez pozwaną, że termin ukończenia dzieła objętego umową z 21 stycznia 2016 r. był terminem 10 maja 2016 r. (jednostronne wpisanym do umowy przez prezesa zarządu pozwanej K. F.) – przeciwnie, strony umówiły się na termin ukończenia prac oznaczony jako „do 3 kwartału roku 2016”. Już z tego tylko powodu należało wobec tego uznać, że wierzytelność pozwanej przedstawiona do potrącenia nie istnieje co najmniej w zakresie kwoty, jaka byłaby należna za okres do 11 maja do 30 czerwca 2016 r., tj. co najmniej do początku trzeciego kwartału 2016 r. (do 1 lipca 2016 r.).

Zaznaczenia jednak wymaga, że sformułowanie „do 3 kwartału roku 2016” jest w istocie niejasne i wymagało w niniejszej sprawie dokonania w tym zakresie wykładni umowy stron. Podstawą dokonania takiej wykładni jest art. 65 k.c., który w § 1 stanowi, że oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Zgodnie natomiast z przepisem zawartym w § 2 w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Na tle tego przepisu w orzecznictwie została sformułowana tzw. kombinowana metoda wykładni [por. uchwała (7) SN z 20.06.1995 r. w sprawie III CZP 66/95 i jej uzasadnienie, OSNC z 1995 r. nr 12, poz. 168], oparta na dwóch kryteriach – subiektywnym i obiektywnym. Stanowisko takie zajmują też przedstawiciele nauki prawa cywilnego. Stosowanie tej metody obejmuje dwie fazy: w pierwszej sens oświadczenia woli ustala się mając na uwadze rzeczywiste ukonstytuowanie się znaczenia między stronami, a zatem uznaje się za wiążący sens oświadczenia woli, w jakim zrozumiała go zarówno osoba składająca, jak i odbierająca to oświadczenie. Decydująca jest w takim przypadku rzeczywista wola stron, na którą wskazuje art. 65 § 2 k.c. Jeżeli natomiast w okolicznościach danej sprawy okaże się, że strony nie przyjmowały tego samego znaczenia oświadczenia woli, konieczne jest przejście do drugiej – obiektywnej – fazy wykładni, w której właściwy dla prawa sens oświadczenia woli ustala się na podstawie przypisania normatywnego, czyli tak, jak adresat sens ten rozumiał i rozumieć był powinien. Za wiążące w tej fazie wykładni uznać trzeba takie rozumienie oświadczenia woli, które jest wynikiem starannych zabiegów interpretacyjnych adresata, a decydujący jest normatywny punkt widzenia odbiorcy, który z należytą starannością dokonuje wykładni zmierzającej do odtworzenia treści myślowych osoby składającej oświadczenie woli. Przeważa w takim przypadku ochrona zaufania odbiorcy oświadczenia woli nad wolą (czy raczej nad rozumieniem nadawcy), bowiem nadawca formułuje oświadczenie woli i powinien uczynić to w taki sposób, aby było ono zgodnie z jego wolą zrozumiane przez odbiorcę. Wykładnia obiektywna sprzyja przy tym pewności stosunków prawnych, a tym samym i pewności obrotu prawnego.

Jeżeli chodzi o oświadczenia woli wyrażone w dokumencie, to sens tych oświadczeń ustala się przyjmując za podstawę wykładni przede wszystkim tekst dokumentu. W procesie jego interpretacji podstawowa rola przypada językowym regułom znaczeniowym, a wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się z uwzględnieniem kontekstu, w tym także związków treściowych występujących między zawartymi w tekście postanowieniami. Uwzględnieniu podlegają również okoliczności, w jakich oświadczenie woli zostało złożone, jeżeli dokument obejmuje takie informacje, a także cel oświadczenia woli wskazany w tekście lub zrekonstruowany na podstawie zawartych w nim postanowień.

Zaznaczyć też trzeba, że choć wykładnia umowy dokonywana jest przy uwzględnieniu woli stron z chwili złożenia oświadczeń, a nie z chwili dokonywania wykładni to, należy wziąć pod uwagę również postępowanie stron po złożeniu oświadczeń, w szczególności sposób wykonywania umowy przez strony, który wskazuje jak rozumiały ono swoje prawa i obowiązki [por. uzasadnienie wyroku SN z 17.02.1998 r. w sprawie I PKN 532/97, L.; uzasadnienie wyroku SN z 5.10.2005 r. w sprawie II CK 122/05]. Postępowanie stron po złożeniu oświadczeń woli może jednak stanowić wskazówkę przy wykładni oświadczeń woli tylko do czasu, gdy strony pozostają zgodne, że świadczenia odpowiadają treści zobowiązania, gdyż zachowanie strony, które przez kontrahenta nie jest traktowane jako prawidłowe wykonanie zobowiązania, nie może być uznane za wskazówkę co do zgodnego zamiaru stron umowy [por. P. S. w: red. K. O., Kodeks cywilny. Komentarz, Legalis 2019, art. 65 k.c.].

Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należało ustalić w drodze wykładni, w jaki sposób strony rozumiały (czy też powinny były rozumieć) użyte w § 2 ust. 2 umowy z 21 stycznia 2016 r. określenie terminu ukończenia prac jako „do 3 kwartału 2016”. Ze względu na zaistniały spór między stronami co do umówionego terminu ukończenia prac nie można było dokonać wykładni w fazie subiektywnej, ze względu na daleko idącą rozbieżność stanowisk stron, w tym – nieudowodnione – twierdzenia strony pozwanej, że strony w ogóle nie umawiały się na ukończenie prac „do 3 kwartału 2016” tylko do 10 maja 2016 r.

Przechodząc do obiektywnej fazy wykładni należało dokonać oceny, w jaki sposób – w świetle brzmienia językowego omawianego postanowienia umowy, jak też w świetle innych postanowień umownych – strony powinny były rozumieć § 2 ust. 2 umowy przy dochowaniu odpowiedniej staranności interpretacyjnej. Jednocześnie, ze względu na to, że Harmonogram P. S., o którym była mowa w § 2 ust. 3 umowy, nie został nigdy doręczony powódce (a co najmniej brak było jakiegokolwiek dowodu, ażeby został doręczony), nie można było się posiłkować tym dokumentem jako zawierającym szczegółowy plan, według którego miała być realizowana przebudowa statku, ze wskazaniem konkretniejszej daty jego ukończenia – bardziej precyzyjnej, niż określenie zawarte w § 2 ust. 2. Pozostając przy § 2 ust. 3 umowy wskazać jednak trzeba, że przewidywał on możliwość wydłużenia lub skrócenia terminu wykonania prac przez powódkę jak też przewidywał możliwość zmiany Harmonogramu P. S., które jednak miały wymagać pisemnej zgody obu stron i zawarcia aneksu do umowy. Tym niemniej wśród postanowień § 2 ust. 3 wskazano także, iż w przypadku opóźnienia po stronie zamawiającego (pozwanej) względem terminów wskazanych w harmonogramie, wykonawca (powódka) był uprawniony do przesunięcia terminu wykonania przedmiotu umowy o termin faktycznego opóźnienia swoich prac, jednak nie więcej niż opóźnienie zamawiającego względem (...). Wykonawca miał w tym zakresie złożyć pisemne oświadczenie wskazujące na opóźnienie zamawiającego, w oparcie o które miało nastąpić zawarcie aneksu określającego przesunięcie terminu.

Strony tym samym od początku przewidziały szczegółowe regulacje w ramach łączącego je stosunku prawnego, które miały dotyczyć ewentualnych opóźnień i sposobów reagowania na te opóźnienia przez strony. Tymczasem w zebranym materiale dowodowym brak było jakichkolwiek dowodów na to, żeby pozwana w jakikolwiek sposób wskazywała powódce, że ta popadła w opóźnienie i powinna np. zintensyfikować prace. Pozwana nie skorzystała także ze względu na opóźnienie na przysługujące jej umowne prawo odstąpienia od umowy z tego tytułu. Mimo że prace trwały przez niemal cały trzeci kwartał 2016 r. pozwana nie podnosiła jednak kwestii ewentualnego opóźnienia po stronie powódki (gdyby przyjąć, że terminem ukończenia prac miałby być początek 3 kwartału 2016 r.). Ten brak reakcji na wykonywanie jeszcze prac przez powódkę przez cały niemal 3 kwartał 2016 r. (do 21 września 2016 r.) było jedną z okoliczności przemawiających za tym, że strony w taki sposób rozumiały § 2 ust. 2 umowy, że prace mają zostać ukończone do końca tego kwartału.

Drugim argumentem przemawiającym za takim wynikiem wykładni jest kwestia nieposłużenia się właśnie konkretną datą dzienną przez strony, np. 1 lipca 2016 r., co byłoby naturalnym rozwiązaniem w przypadku, w którym stronom chodziłoby o wyraźne określenie daty, do której prace mają zostać wykonane. Zamiast tego strony posłużyły się jednak określeniami mniej precyzyjnymi – kwartałami. W umowie z 21 stycznia 2016 r. uczyniono to zarówno co do terminu rozpoczęcia prac, jak i co do zakończenia prac, gdyż zgodnie z § 2 ust. 1 umowy prace powódki przy wykonywaniu dzieła miały zostać rozpoczęte „w 1 kwartale 2016”. Takie sformułowanie świadczyć może o chęci stron, ażeby zarówno termin rozpoczęcia prac, jak i termin ich zakończenia uczynić bardziej elastycznym, tym bardziej, że przebudowa statku T. przez pozwaną dla armatora już i tak trwała, a prace powódki miały charakter wykończeniowy i wyposażeniowy. Posłużenie się szerszym określeniem terminu rozpoczęcia prac jakim był 1 kwartał 2016 r. sprawia, że używane przez strony pojęcie kwartału należało odnosić raczej do całego trzymiesięcznego okresu, a nie tylko do początku, czy końca tego okresu. Strony tym samym od początku zakładały, że okres wykonywania prac będzie miał charakter elastyczny – od 6 do 9 miesięcy, w zależności od tego kiedy ostatecznie zostanie podpisana umowa stron i kiedy powódka przystąpi do wykonywania prac. Zauważyć tu należy, że choć oznaczenie rozpoczęcia prac w § 2 ust. 2 umowy odnosiło się od 1 kwartału 2016 r., to ani do zawarcia umowy nie doszło na samym początku tego kwartału, lecz dopiero 21 stycznia 2016 r., jak też i wykonywanie prac przez powódkę (także obejmujące dostarczenie materiałów) rozpoczęło się na dobre od lutego 2016 r. (o czym świadczyło m.in. zestawienie obecności pracowników powódki w stoczni pozwanej w Ś.). Skoro zatem strony w sposób elastyczny – zredukowany do kwartału – oznaczyły termin rozpoczęcia prac, to nie sposób uznać, że wobec wskazania przez oznaczenie kwartału także terminu zakończenia prac, ich celem było wskazanie konkretnej daty, a nie takie właśnie elastyczne określenie, że prace mają się zakończyć w tym kwartale, czy do końca tego kwartału, nie zaś do jego początku, gdzie o wiele precyzyjniejszym i bardziej naturalnym w świetle zasad doświadczenia życiowego, byłoby oznaczenie daty ukończenia prac datą dzienną – 1 lipca 2016 r., nie zaś jako „do 3 kwartału 2016”. Takie, a nie inne oznaczenie terminu końcowego przez strony również zatem wskazywało na to, że § 2 ust. 2 umowy należało rozumieć tak, że prace powódki miały zostać ukończone w 3 kwartale 2016 r., a zatem najpóźniej do końca tego kwartału, który przypadał na 30 września 2016 r.

Wreszcie trzecie, na co należy zwrócić uwagę, to fakt, że tekst umowy podpisanej przez powódkę przygotowywała strona pozwana jako efekt wcześniejszych negocjacji z powódką. Tym niemniej to pozwana odpowiadała za redakcję umowy i nic nie stało na przeszkodzie, ażeby zredagowała ją w sposób bardziej jednoznaczny, gdyby terminem ukończenia prac był początek a nie koniec 3 kwartału 2016 r. Tymczasem pozwana przesłała do podpisu stronie powodowej projekt umowy, który termin ukończenia prac w § 2 ust. 2 określał tylko jako „do 3 kwartału 2016”, co mogło być zasadnie rozumiane jako do końca 3 kwartału 2016 r., a nie do jego początku. Ewentualne nieporozumienie jakie mogło powstać na tle tego sformułowania (zwłaszcza wobec braku dowodu doręczenia powódce kiedykolwiek Harmonogramu P. S., który mógłby precyzować kwestię terminu ukończenia prac) obciąża jednak stronę pozwaną i nie może być w takim przypadku interpretowane na niekorzyść działającej w dobrej wierze powódki. Jak już wskazywano we wcześniejszych rozważaniach, nie było też tak, żeby powódka godziła się na tekst umowy z 21 stycznia 2016 r. ze zmienioną jednostronnie przez K. F. datą ukończenia prac na 10 maja 2016 r., gdyż tylko K. F. złożył podpis przy tej zmianie, a wobec tego nie można wywodzić, że powódka na taką datę (inną niż „do 3 kwartału 2016”) się godziła podpisując umowę. Co więcej nie ma w zebranym materiale nawet jakichkolwiek dowodów, ażeby powódka dowiedziała się o modyfikacjach umowy dokonanych jednostronnie przez prezesa zarządu pozwanej K. F. przed 10 października 2016 r., kiedy to dopiero pozwana nagle podniosła wobec powódki kwestię rzekomego opóźnienia w ukończeniu prac.

Tym samym, w ocenie Sądu, w drodze wykładni § 2 ust. 2 umowy z 21 stycznia 2016 r. dokonanej zgodnie z kombinowaną metodą wykładni, strony umówiły się w taki sposób, że oznaczenie terminu ukończenia prac „do 3 kwartału 2016” zawarte w § 2 ust. 2 umowy należy rozumieć tak, że prace miały zostać ukończone do końca trzeciego kwartału 2016 r.

Na marginesie już tylko dodać należy, że argumentacja pozwanej spółki, iż zmiana terminu poprzez naniesienie zmiany z terminu określonego „do 3 kwartału” na „10 maja 2016 roku” nie była zmianą istotną jest kompletnie chybiona. W ocenie Sądu orzekającego powyższa zmiana winna być oceniana w kategoriach zmiany kluczowej, albowiem w sposób diametralny zmienia sytuację wykonawcy, który w sposób wyraźny w toku negocjacji artykułował, że zakres plac zleconych mu do wykonania zgodnie z wymogami technologicznymi wymaga czasu określonego na 3 kwartały. Powyższe wyraźnie dowodzi, że zmiana terminu musi być uznana za bardzo istotną.

Skoro zatem umowny termin zakończenia prac zgodnie z § 2 ust. 2 umowy przypadał na koniec 3 kwartału 2016 r. (tj. na 30 września 2016 r.), to powódka zgłaszając prace do odbioru i dokonując odbioru 21 września 2016 r. (zgodnie z kartą odbioru podpisaną trójstronnie przez przedstawiciela pozwanej, przedstawiciela powódki i przez przedstawiciela armatora) ukończyła prace w terminie, co potwierdził następnie także protokół zdawczo-odbiorczy z 4 października 2016 r. Powódka ukończyła wobec tego zlecone jej umową z 21 stycznia 2016 r. przez pozwaną prace w umówionym terminie, a zatem pozwana nie miała podstaw do naliczenia kary umownej za opóźnienie w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 1 umowy. Skoro zaś nie miała pozwana podstaw do naliczenia kary umownej i wierzytelność z tytułu kary umownej po stronie pozwanej nie powstała, toteż nie mogła ona zostać potrącona w drodze oświadczenia z 10 października 2016 r. z wierzytelnościami powódki z tytułu wynagrodzenia należnego za wykonane prace dochodzonymi w niniejszej sprawie.

Niezależnie od tego, że powodowa spółka wykonała prace w terminie podkreślić należy, iż pozwana stocznia wielokrotnie nie zapewniała w sposób należyty frontu robót powodowej spółce. W toku wykonywania prac zgodnie z umową z 21 stycznia 2016 r. wykonawca natrafiał na brak możliwości realizowania swoich prac mających charakter prac wykończeniowych, ze względu na to, że zamawiający nie wykonał wcześniej swoich prac, które ze względów technologicznych powinny były zostać wykonane przed pracami wykonawcy. P. K. działający w imieniu powoda w korespondencji z P. M. działającym z ramienia pozwanego monitował o nadesłanie Harmonogramu. Tymczasem przedstawiono tylko harmonogram częściowy dotyczący prac, które powinny być wykonywane od końca sierpnia do listopada 2016 r. Na potwierdzenie braku istnienia frontu robót dla powódki prowadzono także wymianę dokumentacji fotograficznej, na której widać było, że dany rejon nie jest gotowy do prowadzenia prac przez wykonawcę. Kolejność technologiczna remontu statku T. wymagała m.in., aby najpierw zostały wykonane prace kadłubowe przez pozwanego na wszystkich pokładach statku sukcesywnie, żeby powodowa spółka mogła wejść na dany rejon ze swoimi pracami. Tymczasem prace kadłubowe zakończono dopiero w okolicach kwietnia, maja 2016 r. W kwietniu 2016 r. powódka montowała podłogę pływającą na głównym pokładzie, jednak według stanu na dzień 10 maja 2016 r. prace na statku T. nie były ukończone. Na początku lipca (...) zamontowała konsolę, przy czym z uwagi na niewykonanie fundamentu przez P. Y. zamontowaną ją tymczasowo na drewnianych wzmocnieniach. W innych miejscach z kolei powódka nie mogła wykonać wylewek, ponieważ czekała, aż P. Y. wykona do końca usztywnienie podłogi na pokładzie mieszkalnym.

Powyższe dowodzi, że gdyby nawet zupełnie hipotetycznie przyjąć, że miały miejsce pewne opóźnienia w wykonaniu prac przez powódkę (czego Sąd nie ustala) to wskazać należy, iż nie były one zawinione przez powódkę (wykonawcę).

W odpowiedzi na pozew pozwana spółka podkreślała także, że zobowiązanie zostało wykonane w sposób nienależyty albowiem wykonane prace nie zostały wykonane w całości, a ponadto były obarczone szeregiem wad i usterek. Pomimo tak formułowanych wniosków pozwana nie złożyła jakiegokolwiek zarzutu, nie skorzystała z uprawnień z tytułu rękojmi w związku z wadami dzieła i nie złożyła oświadczeniu o obniżeniu wynagrodzenia należnego powodowej spółce.

Następnie strona pozwana przed dopuszczeniem przez Sąd dowodu z opinii biegłego sądowego złożyła zarzut potrącenia (nazywając go sprecyzowaniem stanowiska co do zarzutu potracenia) wskazując, że na skutek wadliwości prac wykonanych przez powódkę jak również na skutek niewykonania wszystkich prac przez powódkę zmuszona była zlecić wykonanie tych prac osobom trzecim. Koszt tych prac miały potwierdzać trzy faktury vat (...) na kwotę 98 480 zł, (...) na kwotę 7 380 zł, (...) na kwotę 40 885,20 zł., (łącznie 146 745,20 złotych) oraz dowód z opinii biegłego sądowego. Tak zgłoszony zarzut należało rozpatrywać w kategoriach szkody (art. 471 k.c.) poniesionej na skutek nienależytego wykonania umowy.

Przede wszystkim wskazać należy, iż zarzut powyższy jest zarzutem spóźnionym. Po drugie nie może być analizowany w kategoriach „sprecyzowania” bowiem do momentu jego zgłoszenia w końcowej fazie procesu nie był zgłoszony. Jak już wyżej wspomniano pozwana jedynie wskazywała na wady i usterki wykonawcze bez wyraźnego sformułowanie zarzutu w tym zakresie. Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż pozwany nie wykazał, iż przedstawiona do potrącenia wierzytelność stanowi szkodę wynikającą z nienależytego wykonania umowy przez powódkę z dnia 21 stycznia 2016 roku oraz nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy poniesionymi kosztami a nienależytym wykonaniem umowy przez powódkę.

W ocenie Sądu materiał dowodowy nakazuje przyjąć, że umowa łącząca strony została wykonana w całości. Sąd formułując powyższe twierdzenie oparł się przede wszystkim na zgodnych oświadczeniach składanych pisemnie przez strony w postaci dokumentów prywatnych tj. protokołów zdawczo-odbiorczych podpisywanych ze strony pozwanej przez P. M. dnia 4 października 2016 r., oraz odbioru dokonanego już z udziałem armatora i przedstawiciela pozwanej B. P. w dniu 21 września 2016 r. (k. 96-97 akt sprawy). Skoro zatem pozwana przez swoich przedstawicieli, w tym przez umocowanego wprost w umowie z dnia 21 stycznia 2016 r. P. M., potwierdziła wykonanie 100% prac przez powódkę toteż Sąd przyjął, że odpowiadało to zarówno stanowi faktycznemu, jak i zgodnej woli stron co do przyjęcia, że prace te objęte umową z 21 stycznia 2016 r. zostały wykonane w całości. Jeśli chodzi o wady i usterki wykonanych prac to wskazać należy, iż strona pozwana nie udźwignęła ciężaru dowodu w tym zakresie i nie wykazała powyższej okoliczności ani co do zasady, ani do wysokości. Na brak materiału dowodowego dla biegłego przewodnicząca zwracała uwagę jeszcze przed powołaniem dowodu z opinii biegłego, pomimo tego pozwany materiału dowodowego nie uzupełnił podtrzymując zawnioskowany dowód. Powyższe potwierdził również biegły sądowy, który wskazał, że w niniejszej sprawie dokładne ustalenie zakresu ewentualnie niewykonanych przez powódkę prac czy ewentualnych usterek nie jest możliwe ze względu na to, że nie został przedstawiony dokładny spis prac, których nie wykonano, nie podano odpowiednich danych fizycznych jak powierzchnia, objętość, masa usterek, czy niewykonanych prac. Biegły wskazał, że mógłby starać się wycenić usunięcie takich wad czy usterek w oparciu o swoje doświadczenie zawodowe, ale do tego i tak potrzebowałby dokładnego wykazu stwierdzonych usterek. Zebrany materiał dowodowy był również niewystarczający, aby ocenić zakres prac faktycznie wykonanych przez przedsiębiorstwa (...). Cena, jaką pozwana spółka zapłaciła tym przedsiębiorcom wskazuje na to, że wykonali oni znacznie większy zakres prac, ale nie jest możliwe ustalenie ani jaki to był konkretnie zakres tych prac, ani też czy byłyby to prace, których nie wykonała powódka mimo, że miała taki obowiązek. Powyższe nie pozwalało to także na ustalenie, czy faktycznie oddane przez powódkę pracę miały wady oraz czy były to wady powstałe z przyczyn, za które odpowiada powódka, czy też z innych przyczyn, w szczególności wskutek działania pozwanej i wykonywania przez nią dalszych prac, już po odebraniu prac powódki. Zatem Sąd, ze względu na brak wiadomości specjalnych, o których mowa w art. 278 k.p.c., nie był w stanie samodzielnie, bez wiadomości, którymi dysponuje biegły, ustalać zakresu wadliwie wykonanych prac jak również ich wartości, co było skutkiem braku materiału dowodowego.

Powyższe powodowało, iż pozwana nie wykazała, aby powodowa spółka była jej dłużnikiem również w zakresie rzekomej szkody wynikającej z nienależytego wykonania umowy. Zatem niedopuszczalne było potrącenie ( art. 498 § 1 k.c.) także w powyższym zakresie.

Reasumując, wskazać należy, że skoro żaden ze zgłoszonych przez pozwanego zarzutów prawo tamujących nie zniweczył żądania powoda z tytułu wynagrodzenia za wykonane prace, niesporna wierzytelność powoda podlegała zaspokojeniu w całości. Przypomnieć należy, iż należność z tytułu wynagrodzenia wynosiła kwotę 384.369,82 zł (269.848,47 euro z faktury nr (...), 91.533,44 euro z faktury nr (...) i 22.987,91 euro z faktury nr (...)). Ponadto żądanie pozwu obejmowało skapitalizowane odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych w łącznej kwocie 25.241,94 euro. Podstawę prawną żądania odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych stanowił art. 7 ust 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Odsetki zostały naliczone notą odsetkową nr (...) według stanu na dzień 5 października 2016 roku (k. 57 – 58), w której w sposób precyzyjny wskazano zarówno faktury, od których naliczono odsetki oraz za jaki okres zostały naliczone. Ponadto odsetki zostały naliczone za dalszy okres już po wystawionej nocie tj. od 6 października 2016 roku do dnia poprzedzającego wytoczenie powództwa tj. do dnia 9 marca 2017 roku ( k. 59).

Zasadnym było również domaganie się dalszych odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych od sumy należności głównej i skapitalizowanych wyżej wskazanych odsetek od dnia wytoczenia powództwa ( art. 482 k.c.)

Zasadne okazało się także żądanie zapłaty kwoty 40 euro zgłoszone w pozwie oparte o dyspozycję art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Celem powyższego uregulowania jest zwalczanie pogłębiającego się problemu zatorów płatniczych przez wprowadzenie instrumentów wspomagających zmniejszenie opóźnień w zapłacie należności. Kwota 40 euro o jakiej mowa w ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych ma charakter ryczałtowy. Powyższe uzasadniało jej zasądzenie zgodnie z żądaniem pozwu.

Sąd nie znalazł jednak podstaw do zasądzenia kwoty 6 500 złotych tytułem dalszych kosztów odzyskiwania należności przekraczających kwotę 40 euro. Należy pamiętać, iż wierzyciel chcąc uzyskać w orzeczeniu wyższą rekompensatę kosztów odzyskiwania zaległych, wymagalnych należności niż równowartość kwoty 40 euro musi, zgodnie z art. 6 k.c. udowodnić poniesienie przedmiotowych kosztów, a ponadto wykazać zaistnienie szkody, jej wysokości oraz związku przyczynowego. Z powyższego wynika, iż roszczenie oparte o treść art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych swoim charakterem zbliżone jest do roszczenia opartego na treści art. 471 k.c. (niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy). Wprawdzie w przedmiotowej sprawie strona powodowa wykazała, iż powyższa kwota została uiszczona przez powodową spółkę na konto kancelarii wynajętej w celu doprowadzenia do polubownego zakończenia sporu z pozwaną stocznią, to jednak w ocenie sądu orzekającego koszty te nie mogą zostać uznane za uzasadnione. Przede wszystkim wskazać należy, że strona powodowa nie wykazała zasadności podejmowanych czynności zmierzających do polubownego zakończenia w rozmiarze 16,25 godziny. W ocenie sądu trudno uznać również, iż charakter wszystkich czynności był konieczny i niezbędny np. rozmowy z M. K. na temat konsekwencji prawnych zaległości wobec (...), rozmowa z M. K. na temat zaległości P. Y., na temat statusu prawnego itp. Ponadto wskazane stawki w wysokości 400 złotych za godzinę czynności wydają się nieuprawnione w kontekście powyższych przepisów ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.

W świetle powyższego Sąd oddalił powództwo w tym zakresie.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 108 § 1 w zw. z art. 98 § 1 k.p.c., rozstrzygając, że strona powodowa wygrała proces w całości, a zatem pozwany zobowiązany jest zwrócić jej koszty niezbędne do celowej obrony jej praw. Szczegółowe wyliczenie tych kosztów pozostawiono zaś referendarzowi sądowemu ( art. 108 k.p.c. zdanie 2).

Sygn. akt VIII GC 97/17

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)