Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 355/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewelina Jokiel

Sędziowie:

SA Zbigniew Merchel (spr.)

SR del. Andrzej Antkiewicz

Protokolant:

stażysta Lazar Nota

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2019 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. T. (1)

przeciwko I. K.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 19 lutego 2018 r. sygn. akt I C 774/16

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 780 (siedemset osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSR del. Andrzej Antkiewicz SSA Ewelina Jokiel SSA Zbigniew Merchel

I ACa 355/18

UZASADNIENIE

Powód J. T. (1) wniósł pozew przeciwko I. K. domagając się:

- zobowiązania pozwanej do zaniechania dokonywania naruszeń dóbr osobistych powoda przez rozpowszechnianie przez pozwaną nieprawdziwych informacji o rzekomej groźbie użycia siły przez powoda przeciwko pozwanej,

- zobowiązana pozwanej do usunięcia skutków umyślnego naruszenia dóbr osobistych powoda poprzez złożenie w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku oświadczenia w formie pisemnej o następującej treści „Ja, I. K. przepraszam J. T. (1) za to, ze w dniu 15.10.2015 r. w trakcie spotkania z I. P. (1) mającym miejsce w Wojewódzkim U. w G., rozpowszechniłam nieprawdziwe informacje o rzekomej groźbie pobicia mnie przez J. T. (1) oraz rzekomych niewłaściwych zachowaniach J. T. (1) wywołujących poczucie zagrożenia. Powyższe oświadczenie składam w wyniku przegranego procesu sądowego. I. K.” i złożyła je powodowi, I. P. (1), J. B. (1) w ich miejscu pracy mieszczącym się pod adresem: Wojewódzki U. w G. ul. (...),(...)-(...) G., a także P. Z. (1) – pracodawcy powoda, przy czym treść oświadczenia ma zostać napisana czarną czcionką A. 14 na białym tle,

- zasądzenia od pozwanej na rzecz Fundacji Na (...)” kwoty 500 zł

oraz zasądzenia od pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wskazał, że powód i pozwana są zatrudnieni w Wojewódzkim U. w G. na stanowisku inspektora do spraw zabytków nieruchomych. W dniu 15.10.2015 r. J. B. (1) przekazał powodowi informację, że I. K. zawiadomiła I. P. (1) o tym, że powód groził pozwanej zamiarem użycia siły przeciwko niej. Pozwana w odpowiedzi na wystosowane do niej przez powoda pismo poinformowała go, że nie rozpowszechnia wśród pracowników (...), ani żadnych innych osób nieprawdziwych informacji oraz że nie jest odpowiedzialna za interpretacje lub stwierdzenia przekazywane powodowi przez J. B. (1). O zaistniałej sytuacji powód poinformował również swojego pracodawcę. Powód nigdy nie groził pozwanej, że ją pobije, ani że w jakikolwiek inny sposób użyje wobec niej siły. Odbiór takiej informacji wśród pracowników i pracodawcy powoda naraża go na utratę zaufania potrzebnego dla stanowiska, które zajmuje, jak również kreuje go w opinii otoczenia jako osobę agresywną, gwałtowną, a nawet niebezpieczną. Działanie pozwanej sprzeczne z prawem i zasadami współżycia społecznego było bezprawne. Pozwana mimo zawartego wcześniej porozumienia po raz kolejny rozpowszechniła nieprawdziwą, a przede wszystkim krzywdzącą dla powoda informację.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że nie wypowiedziała przypisywanych jej słów. Zachowanie pozwanej nie było bezprawne (przysługiwało jej prawo do tajemnicy komunikowania). Pozwana pozostaje w konflikcie z powodem, którego źródłem jest sprzeciw powódki co do sposobu w jaki zachowuje się on w pracy wobec niej, innych pracowników, a także petentów. W dniu 15.10.2015 r. w sekretariacie W. w G. miała miejsce rozmowa, w której uczestniczyły I. K., B. S. (1) i I. P. (1) dotycząca m.in. niektórych zachowań J. T. (1). Podczas tej rozmowy pozwana podała jako przykład wymianę zdań z panem T., z którym dzieliła pokój spowodowaną włączonym radiem pozwanej. W dniu 4.11.2015 r. B. R. zorganizowała spotkanie z udziałem pozwanej, I. P. (1), J. B. (1), na którym wyjaśniono, że niewłaściwa interpretacja słów użytych przez panią K. była powodem interwencji pani P. u pana B.. Uczestnicy przyznali, że sprawa przytoczona przez panią K. dotyczyła zdarzenia opisanego przez nią w styczniu 2015 r. w notatce służbowej. Powód powołuje się na sporządzona przez siebie notatkę ze spotkania, w którym nie uczestniczył. I. P. (1) w dniu 4.11.2015 r. sporządziła dwie notatki, które wykluczają się wzajemnie.

Powód nie udowodnił, aby pozwana naruszyła jego dobra osobiste, aby go publicznie czy bezpośrednio pomawiała lub znieważała, zaś rozmowa z panią B. S. (1) objęta była tajemnicą komunikowania. Działania pozwanej nie były bezprawne. Jeśli powód poczuł się urażony to wynikało to z przekazu pani P., która przekazała mu nieprawdziwe informacje pochodzące rzekomo od pozwanej.

Wyrokiem z dnia 19 lutego 2018 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo i obciążył powoda kosztami postepowania.

Sąd I instancji ustalił następujący stan faktyczny:

Powód i pozwana pracują w Wojewódzkim U. w G. na stanowiskach inspektora do spraw zabytków nieruchomych. Powód i pozwana pracowali w jednym pokoju, od pewnego czasu strony pozostawały w konflikcie.

Pracownicy (...) zgłaszali uwagi co do zachowania J. T. (1), w tym nie mówienia „dzień dobry”, nie rozmawiania z niektórymi pracownikami. W dniu 8.01.2015 r. I. K. sporządziła notatkę służbową, w której podała, że ze strony J. T. (1) doświadcza nieustanie zachowań złośliwych i agresywnych. Opisała zaistniałą sytuację wskazując, że J. T. (1) wyszarpał radio zamknięte w szufladzie, wyrwał wtyczkę z kontaktu i stwierdził, że następnym razem wyrzuci je przez okno. Pozwana opisała też sytuację, że w dniu 16.12.2014 r. pan T. próbował uderzyć ją drzwiami do pokoju.

W dniu 15.10.2015 r. w sekretariacie W. w G. I. K. rozmawiała z B. S. (1) na temat zachowania J. T. (1), w tym wchodzenia do pokoju i niewitania się. Pozwana mówiła, że praca w jednym pokoju z J. T. (1) jest niekomfortowa. I. K. przypomniała, że powód tak się zdenerwował na jej włączone radio, że wyciągnął wtyczkę i powiedział, że je wyrzuci, a kiedy zapytała czy może ją jeszcze uderzy to stwierdził, że tak. Pozwana skarżyła się na zamykanie i otwieranie okna przez pana T., kiedy to jej nie odpowiadało. Była mowa o otwieraniu drzwi, wyłączaniu radia. Przy rozmowie nie było obecnych innych osób, w tym interesantów. I. P. (1) przyłączyła się do rozmowy. Pozwana nie prosiła o żadną interwencję lub pomoc.

Pismem z dnia 2.11.2015 r. powód wezwał pozwaną do zaprzestania rozpowszechniania wśród pracowników nieprawdziwych informacji dotyczących jego, a w szczególności o rzekomej groźbie użycia siły. Wskazał, że o rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji poinformował go J. B. (1).

I. P. (1) w piśmie z dnia 4.11.2015 r. skierowanym do (...) W. w G. napisała, że w odpowiedzi na pismo J. T. (1) z dnia 2.11.2015 r. informuje, że nie użyła słów „groźby użycia siły” w stosunku do kogokolwiek z pracowników przez J. T. (1).

W piśmie z dnia 4.11.2015 r. skierowanym do J. T. (1) I. P. (1) potwierdziła, że w dniu 15.10.2015 r. około południa w sekretariacie (...) I. K. w czasie rozmowy przekazała jej informację, że powód miał jej grozić pobiciem.

B. R. sporządziła notatkę ze spotkania z dnia 4.11.2015 r. z udziałem J. T., J. B., I. P.. Podczas spotkania J. B. oświadczył, że nie pamięta szczegółów sprawy i czy w ogóle padły słowa „groźba użycia siły”, I. P. oświadczyła, że takich słów nie było.

J. T. (1) w dniu 4.11.2015 r. sporządził notatkę ze spotkania, w której wskazał, że w dniu 4.11.2015r. J. B. (1) poinformował go o przebiegu spotkania, z którego wrócił. Na spotkaniu I. K. wyjaśniła, że sprawa rzekomego zamiaru uderzenia jej przez niego dotyczyła stycznia 2015 r.

Pismem z dnia 6.11.2015 r. I. K. poinformowała J. T. (1), że nie rozpowszechnia wśród pracowników (...), ani żadnych innych osób nieprawdziwych informacji na jego temat. Nie jest odpowiedzialna za interpretacje lub stwierdzenia przekazywane przez J. B. (1).

Pozwana została wykluczona ze związku zawodowego za rozpowszechnianie informacji o panu T.. Ostatecznie uchwała dotycząca wykluczenia została uchylona ze względów proceduralnych.

Na podstawie takich ustaleń Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów, zeznań pozwanej oraz mając na względzie okoliczności bezsporne.

Oceniając zeznania świadka J. B. (1) Sąd wziął pod uwagę, że świadek jest bardzo dobrym kolega powoda. Stwierdzenie, że świadek wie, że chodzi o pomówienie pana T. przez panią K. wskazuje na nastawienie świadka do sprawy. Świadek swoją wiedzę na temat przedmiotu sprawy czerpał od innych osób, nie był świadkiem rozmowy, której dotyczy niniejsze postępowanie. Wobec powyższego, Sąd dał zatem wiarę zeznaniom świadka w zakresie, w którym nie pozostają w sprzeczności z zeznaniami pozwanej i dowodami z dokumentów. Oceniając zeznania świadka I. S. wziął pod uwagę, że świadek sporządziła dwa wykluczające się oświadczenia z dnia 4.11.2015 r. (k.30, 33) W piśmie do D. P. W. w G. świadek poinformowała, że nie użyła słów „groźby użycia siły w stosunku do kogokolwiek z pracowników przez J. T. (1)” (k. 30), a w piśmie z dnia 4.11.2015r. skierowanego do J. T. (1) podała, że I. K. przekazała jej informacje, że J. T. (1) miał jej grozić pobiciem. Na rozprawie świadek zeznała, że już dokładnie nie pamięta, czy padły słowa od pani K., że powód grozi jej pobiciem. Wobec takiej sprzeczności oświadczeń świadka nie sposób poczynić na podstawie zeznań I. P. (1) wiążących ustaleń co do istoty sprawy. Zeznania świadka B. S. (1) należy uznać za wiarygodne jako zgodne z zasadami prawidłowego rozumowania i konsekwentne, wraz z zeznaniami pozwanej tworzą one spójny obraz zdarzeń. Świadek miała wiedzę na temat okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ uczestniczyła w rozmowie z pozwaną dotyczącej J. T. (1).

Zeznania świadka B. R. należy uznać za wiarygodne jako zgodne z zeznaniami pozwanej oraz dokumentami. Świadek K. K. (2) w okresie, kiedy miały miejsce sytuacje konfliktowe między powodem a pozwaną przebywała na urlopie macierzyńskim, swoją wiedzę na temat konfliktu stron czerpała zatem tylko od innych osób. Świadek K. K. (3) także nie miała bezpośredniej wiedzy o słowach wypowiedzianych przez pozwaną odnośnie powoda. Zeznania świadków nie miały zatem znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Powód w swoich zeznaniach przedstawiał swoje stanowisko procesowe. Zeznaniom powoda sąd dał wiarę w zakresie, w którym nie pozostają w sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami świadków, zeznaniami pozwanej oraz dowodami z dokumentów. Powód swoja wiedzę na temat spotkania z dnia 15.10.2015 r. czerpała od innych osób, ponieważ w nim nie uczestniczył.

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanej jako szczerym, logicznym, konsekwentnym, zgodnym z innymi wiarygodnymi dowodami, w tym dowodami z dokumentów oraz zeznaniami świadków B. S. (1), B. R..

Sąd dał wiarę zgromadzonym w sprawie dokumentom, których wiarygodność i autentyczność nie była kwestionowana.

W ocenie Sądu powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Wskazał sąd I instancji, że zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

W ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał, że pozwana naruszyła jego dobra osobiste, a zwłaszcza dobre imię. Powód, że miało do tego dojść w trakcie spotkania w dniu 15.10.2015 r., gdzie pozwana miała rozpowszechniać informacje o groźbie pobicia oraz rzekomych niewłaściwych zachowaniach powoda wywołujących poczucie zagrożenia. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził tych okoliczności. Należy podkreślić, że w rozmowie w dniu 15.10.2015 r. w sekretariacie W. uczestniczyły tylko trzy osoby: pozwana, B. S. (1) i I. P. (1), która późnej włączyła się do rozmowy. Inne osoby w rozmowie tej nie uczestniczyły, a co za tym idzie nie mogły mieć bezpośredniej wiedzy na temat jej treści, lecz czerpały ją jedynie od osób biorących udział w rozmowie. I. K. zeznała, że rozmawiała z B. S. (1) odnośnie zachowania J. T. (1), w tym o wyciąganiu wtyczki od radia z gniazdka, grożeniu, że je wyrzuci i o tym, że na pytanie czy ją może jeszcze uderzy odpowiedział „tak”. B. S. (1) podała, że I. K. mówiła, że jest jej źle z J. T. (1) w jednym pokoju, słyszała o zamykaniu i otwieraniu okna, wyłączaniu radia, otwieraniu drzwi. Nic natomiast nie słyszała o groźbie użycia przemocy wobec pozwanej przez powoda. Na podstawie zeznań świadka I. P. (1) nie można poczynić ustaleń ze względu na ich niekonsekwencje i sporządzenie dwóch sprzecznych ze sobą oświadczeń z dnia 4.11.2015 r.: skierowanego do powoda, w którym podała, że pozwana przekazała jej informacje, że powód miał jej grozić pobiciem oraz skierowanego do (...) W. w G., w którym podała, że nie użyła słów groźby użycia siły w stosunku do kogokolwiek z pracowników przez J. T. (1). I. P. (1) na rozprawie zeznała, że już dokładne nie pamięta, czy padły słowa od pani K., że powód grozi jej pobiciem. I. P. (1) na spotkaniu w dniu 4.11.2015 r. oświadczyła, że nie było słów „groźby użycia siły” (notatka ze spotkania k. 34, zeznania świadka B. R.). Reasumując, brak jest dowodu, aby pozwana rozpowszechniała informacje, że powód groził jej pobiciem lub o niewłaściwych zachowaniach powoda wywołujących poczucie zagrożenia.

Poza tym sąd I instancji zaznaczył, że niniejsza sprawa dotyczy prywatnej rozmowy toczącej się pomiędzy koleżankami z pracy dotyczącej zachowania J. T. (1), które jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nieraz było niewłaściwe w stosunku do pozwanej i innych osób. Powód przykładowo nie odpowiadał na powitanie i to nie tylko pozwanej, lecz także innych osób, wyrwał radio z kontaktu. Ze względu na istniejący konflikt między stronami pozwanej trudno było siedzieć z powodem w jednym pokoju. Pozwana nie rozpowszechniała, nie przedstawiała publicznie informacji na temat negatywnych zachowań powoda ani nie przekazywała ich innym osobom w zamiarze, aby te informacje do niego dotarły. W prywatnej rozmowie pozwana miała pełne prawo poskarżyć się koleżankom na temat zachowania powoda, które było obiektywnie niewłaściwe. Absurdalnym byłoby stwierdzenie, że rozmowa o innej osobie pod jej nieobecność na temat jej negatywnego zachowania, którego w rzeczywistości się dopuszczała, narusza jej dobra osobiste. Należy podkreślić, że powód sam upublicznił notatkę sporządzona przez pozwaną dotyczącą jego zachowania na forum związku zawodowego, aby doprowadzić do wykluczenia pozwanej ze związku zawodowego. Zatem sam poinformował szerszy krąg osób o zarzutach co do jego zachowania.

Reasumując sąd I instancji przyjął, że powód nie wykazał, aby pozwana naruszyła jego dobra osobiste, a zwłaszcza godność i dobre imię. Wobec powyższego, na podstawie art. 24 § 1 k.c. a contrario Sąd ten orzekł jak w punkcie I wyroku. O kosztach procesu orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c., § 2 pkt 2, § 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018, poz. 265) w brzmieniu na dzień wniesienia pozwu, tj. 13.10.2016 r. Na koszty procesu poniesione przez pozwaną składały się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1.200 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Apelację od rozstrzygnięcia sadu I instancji złożył powód zaskarżając to orzeczenie w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucał apelant:

1)  naruszenie przepisów postępowania, które miało, wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  art. 229 k.p.c. przez uznanie za nieudowodnione rozpowszechnianie przez pozwaną informacji o tym, że powód rzekomo groził pozwanej pobiciem, podczas gdy fakt ten został wprost przyznany przez pozwaną, która wyjaśniła przed Sądem, że w dniu 15 stycznia 2015r. w sekretariacie urzędu, cyt.: ,,(...) przypomniałam m.in. sytuacje jakby o tym, że Pan T. kiedyś tak się zdenerwował na moje włączone radio, że podszedł do mojego biurka, wyciągnął to radio z szuflady, powiedział, że następnym razem wyrzuci je przez okno więcej a w zdenerwowaniu zapytałam „no i co jeszcze potem zrobisz, uderzysz mnie?” i usłyszałam przeciągłe „tak”. I to była cała relacja, która była też w tej notatce służbowej.” (przesłuchanie informacyjne z dnia 20.04.2017r., nagranie audio - wideo od 54:18 do 54:55, potwierdzone, podczas przesłuchania strony na rozprawie w dniu 05.02.2018r.), podczas gdy w rzeczywistości powód nigdy nie groził pozwanej, że ją uderzy, informacja ta jest nieprawdziwa i niepoparta żadnymi dowodami, a swoim zachowaniem pozwana po raz kolejny przekazała w miejscu pracy informacje, które są krzywdzące i zniesławiające powoda a przede. wszystkim naruszające jego dobre imię;

a)  art. 233 k.p.c. przez uznanie za nieudowodnienie faktu rozpowszechniania przez pozwaną informacji o tym, że powód rzekomo groził pozwanej pobiciem i wywoływał u niej poczucie zagrożenia mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w zebranym materiale dowodowym w postaci przesłuchania stron (m.in. wyjaśnień pozwanej, która potwierdziła, że w dniu 15 października 2015r. opowiedziała m.in. o rzekomej „sytuacji z radiem”), zeznań świadka Pani B. S. (1), która również potwierdziła, że w dniu 15 października 2015r. podczas rozmowy w sekretariacie urzędu słyszała o „zamykaniu - otwieraniu okna kiedy Pani I. to nie odpowiadało, wyłączaniu radia, otwieraniu drzwi”, zeznań świadka Pani I. P. (1), która potwierdziła, że słyszała od pozwanej o rzekomych niewłaściwych zachowaniach powoda względem pozwanej, a dokładnie o konflikcie na tle włączonego-wyłączonego radia, o rzekomym rzucaniu przez powoda nożem w kartony, czy o próbie uderzenia pozwanej drzwiami oraz w notatce skierowanej od Pani I. P. (1) do powoda"' z dnia 04.11.2015r., w której Pani I. P. (1) oświadcza, że „pani I. K. w czasie rozmowy przekazała mi Informację, że miałeś jej grozić pobiciem”;

b)  art. 236 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosków dowodowych w przedmiocie dopuszczenia dowodów z dokumentów, a w szczególności: pisma z dnia 21 stycznia 2015r. stanowiącego odpowiedź powoda na notatkę służbową pozwanej z dnia 08 stycznia 2015r., notatki ze spotkania z dnia 04 listopada 2015r. sporządzonej przez powoda, podpisanej przez uczestnika tego spotkania - Pana J. B. (1), oświadczenia Pana J. B. (1) z dnia 21.04.2011r., protokołu przesłuchania świadka I. K. z przeprowadzonej w urzędzie przez Państwową Inspekcję Pracy kontroli, pisma z dnia 26.11.2015r. skierowanej przez powoda do Pana J. B. (1) wraz z odręczną adnotacją świadka J. B. (1) na tej notatce, ugody z dnia 28 kwietnia 2017r, zawartej przed Sądem Rejonowym Gdańsk - Południe w Gdańsku, VI Wydział Pracy, sygn. akt 575/15, pisma z dnia 04.11.2015r. skierowanego przez Panią I. P. (1) do Pana J. T. (1), co w efekcie nie doprowadziło do przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i tym samym ustalenia faktyczne zostały dokonane z naruszeniem zasady bezpośredniości, równości stron i kontradyktoryjności;

c)  art. 233 k.p.c. przez:

1. przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez pominięcie zeznań świadków: Pani K. K. (2) oraz Pani K. K. (3) (świadkowie zawnioskowani przez powoda) jako niemających znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy podczas gdy zostali oni powołani m.in. na okoliczność usposobienia i charakteru powoda (w tym zachowania powoda wobec innych współpracowników urzędu, zwłaszcza wobec kobiet) gdyż przedmiotem rozważań Sądu I instancji było usposobienie i charakter powoda, jego zachowanie względem pozwanej i innych współpracowników urzędu czemu sąd dał wyraz w uzasadnieniu wyroku: „pracownicy urzędu zgłaszali uwagi co do zachowania J. T. (1), w tym nie mówienia "dzień dobry”, nie rozmawiania z niektórymi pracownikami (...) powód przykładowo nie odpowiadał na powitanie f-to nie tylko pozwanej i innych osób, wyrwał radio z kontaktu” (str.3 i 7 uzasadnienia) czyniąc te ustalenia wyłącznie na podstawie wyjaśnień pozwanej oraz zeznań świadków za wnioskowanych przez pozwaną, tj.: Pani B. R. i Pani K. S. (będących koleżankami pozwanej) uznając je za istotne i wiarygodne, a w konsekwencji błędnym przyjęcia, że zachowanie powoda było niewłaściwe w stosunku do pozwanej i do innych osób, a tym samym, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda przez pozwaną przez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji,

2. przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez pominięcie zeznań. I. P. (1), jako niewiarygodnej przez to, że I. P. (1) sporządziła dwa oświadczenia z dnia 04.11.2015r., przez co, zdaniem sądu I instancji, dokumenty nie mogą stanowić dowodu na okoliczność rozpowszechniania przez pozwaną informacji, że powód groził jej pobiciem lub zachowywał się w sposób wywołujący poczucie zagrożenia, podczas gdy oświadczenia te nie są wzajemne sprzeczne, ponieważ z pisma skierowanego do pracodawcy jednoznacznie wynika, - że świadek I. P. (1) oświadcza, że to nie ona użyła słów „groźby użycia siły” natomiast z pisma skierowanego do powoda Wynika, iż takie słowa padły ze strony Pani I. K.. Co więcej, Sąd I instancji całkowicie pominął zeznania świadka I. P. (1), w których wyjaśnia przyczyny powstania dwóch notatek a zwłaszcza notatki skierowanej do pracodawcy, tj. cyt. „no bo Pani K. raz tak mówiła, raz tak, że mała miejsce ta sytuacja, że nie miała, a później wyszło tak, że ja się musiałam bronić, że to nie ja powiedziałam „użycie siły” tylko ona” (rozprawa z dnia 20.04.20nr. nagranie od 02:09:00 do 02:09:30),

3.przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przez pominięcie zeznań świadka J. B. (1) jedynie dlatego, że jest to kolega powoda i że wie, że chodzi o pomówienie pana J. T. (1) przez panią I. K. co zdaniem Sądu l instancji wskazuje na nastawienie świadka do sprawy, podczas gdy świadek zaoferował obszerne i spójne zeznania dotyczące: przebiegu spotkania u pani B. R., usposobienia i charakteru pozwanej I. K. oraz wielokrotnego rozpowszechniania przez .nią nieprawdziwych informacji na temat powoda i bezpodstawne jest odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka ze względu na koleżeńskie relacje z powodem zważywszy, że sąd I instancji w całości uznał za wiarygodne zeznania świadków: K. S. i B. R., które są dobrymi koleżankami pozwanej.

Dokonując wybiórczej oceny materiału dowodowego (tj. na podstawie zeznań B. S. (2) i notatki przez nią sporządzonej z pominięciem innych dowodów) Sąd I instancji ustalił m.in., że podczas spotkania u pani B. R. w dniu 04 listopada 2015r. pan J. B. (1) oświadczył, że nie pamięta szczegółów sprawy i czy w ogóle padły słowa „groźba użycia siły” podczas gdy na pytanie sądu: „tu jest taka notatka sporządzona przez panią R. i tu jest napisane, że Pan B. oświadczył, że nie pamięta szczegółów sprawy i czy w ogóle padły słowa „groźba użycia siły” świadek J. B. (1) zeznał cyt: „Pani R. ma to do siebie, że konfabuluje i wymyśla różne takie sytuacje (...) na pewno tak nie powiedziałem” (rozprawa z dnia 20.04.2017r. nagranie od 01:37:00 do 01:37:38). Zeznania świadka są spójne z treścią notatki ze spotkania sporządzonej przez Pana J. T. (1), a podpisanej przez Pana J. B. (1), oświadczenia świadka z dnia 21.04.2017r. oraz pisma z dnia 26.11.2015r. skierowanego przez powoda do Pana J. B. (1) wraz z odręczną adnotacją świadka J. B. (1),

4. dowolne wyprowadzenie z materiału dowodowego błędnych ustaleń, że powód nie raz zachowywał się niewłaściwie w stosunku do pozwanej i innych osób, podczas, gdy żaden ze świadków nie był świadkiem niewłaściwego zachowania powoda wobec pozwanej i innych osób, w szczególności, aby „wyrwał radio z kontaktu” czy groził pozwanej, że ją uderzy, jeśli radia nie wyłączy,

5. bezzasadne przyznanie wiarygodności zeznaniom świadka Pani B. R. oraz dokumentowi pn. notatka ze spotkania z dnia 04 listopada (...). oraz uznanie, że wiarygodność i autentyczność tego dokumentu nie była kwestionowana w toku procesu, podczas gdy treść notatki jest sprzeczna z zeznaniami świadków: Pani I. P. (1), Pana J. B. (1), którzy zgodnie przyznali, że Pan J. .T. nie uczestniczył w tym spotkaniu, co potwierdzają również wyjaśnienia powoda, który zaprzeczył aby kiedykolwiek brał udział w spotkaniu u pani B. R. dotyczącym sytuacji z 15 października 2015r. W odniesieniu do treści notatki również świadek J. B. (1) podważył jej wiarygodność zeznając, że „Pani R. ma to do siebie, że konfabuluje i wymyśla różne takie sytuacje (...) na pewno tak nie powiedziałem”,

6. bezzasadne uznanie, że rozmowa, która miała miejsce w sekretariacie urzędu w dniu 15 października 2015r. pomiędzy pozwaną a Panią B. S. (1) i Panią I. P. (1) była rozmową prywatną, podczas gdy rozmowa ta odbyła się w miejscu pracy (w sekretariacie W. w G.), w miejscu ogólnodostępnym dla wszystkich współpracowników i petentów urzędu, w godzinach pracy urzędu, w trakcie wykonywania obowiązków służbowych co potwierdzają zeznania świadków: B. S. (1) i I. P. (1), które wbrew twierdzeniom sądu nie są koleżankami pozwanej tylko osobami współpracującymi z pozwaną, natomiast nawet w rozmowie prywatnej, prawo do „krytyki” nie może być utożsamiane z prawem do „zniesławienia” i zasadnie może podlegać ograniczeniom, m.in. ze względu na ochronę dobrego imienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 marca 2015r., V KK 301/14);

d)  art. 217 § 1 k.p.c. przez oddalenie wniosku o uzupełniające przesłuchanie świadka J. B. (1) powołanego na okoliczność potwierdzenia prawdziwości okoliczności opisanych w notatce z dnia 04 listopada 2015r. dotyczącej przebiegu spotkania u pani B. R.:

e)  art. 108 k.p.c. poprzez nierozstrzygnięcie przez Sąd I instancji o kosztach, które poniósł powód na pokrycie kosztów dojazdu świadka J. B. (1);

2) naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) art. 24 k.c. poprzez błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że aby doszło do naruszenia dóbr osobistych, informacje muszą być przekazywane publicznie, ewentualnie przekazywane innym osobom w zamiarze aby te informacje do niej dotarty czego pozwana w niniejszej sprawie nie uczyniła, podczas gdy aby doszło do naruszenia dóbr osobistych wystarczające jest gdy sprawca, którym w niniejszej sprawie jest pozwana, zakomunikował przynajmniej jednej osobie, bądź w obecności przynajmniej - jednej osoby wiadomości o postępowaniu lub właściwościach innej osoby, mogących poniżyć ją w opinii publicznej bądź też narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2010r., sygn. akt II KK 105/10).

Ponadto powód wnosił, z uwagi na bezzasadne oddalenie przez sąd I instancji wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania świadka J. B. (1), o dopuszczenie dowodu z zeznań tego świadka na okoliczność potwierdzenia prawdziwości- okoliczności opisanych w notatce z dnia 4 listopada (...)., autora tego dokumentu oraz podpisu na nim widniejącym.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz rzeczywiście poniesionych kosztów dojazdu z siedziby kancelarii pełnomocnika powoda do Sąd Okręgowego w Gdańsku (i z powrotem), według przedłożonego na rozprawie spisu kosztów.

Pozwana w odpowiedzi na apelacje wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postepowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja nie była zasadna.

Na wstępie wskazać należy, że art. 382 k.p.c. nakłada na Sąd II instancji obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - Lex). Sąd II-ej instancji, kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w I-ej instancji, ale musi działać w granicach zaskarżenia. Może brać z urzędu pod rozwagę naruszenie prawa materialnego, usuwając w postępowaniu apelacyjnym braki wynikające z błędów popełnionych przez sąd I-ej instancji, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania”. Stanowisko to zostało dobitnie podkreślone w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (Legalis).

Mając na uwadze, że sąd II instancji nie uzupełniał postępowania dowodowego w sprawie, a także ekonomikę procesową sąd II instancji pragnie wskazać, że wydane przez siebie orzeczenie oparł na prawidłowo dokonanych ustaleniach faktycznych sądu I instancji, które to ustalenia aprobuje i przyjmuje za własne, jak również zastosowaną przez ten sąd wykładnię prawa materialnego i procesowego. Mając to na uwadze sąd drugiej instancji uznał za zbyteczne powtarzanie ustaleń i oceny prawnej dokonaną przez sąd I instancji, które zaaprobował (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2014r. I CSK 628/13 LEX nr 1554252, uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2016r. III CSK 210/15, Legalis numer 1444982).

W wywiedzionej apelacji postawiono zarzuty tak naruszenia prawa procesowego, jak i materialnego. Przyjmując, że ewentualne naruszenie przepisów postępowania ma charakter pierwotny względem pochodnej obrazy prawa materialnego (prowadzące do błędnych ustaleń, a to w konsekwencji doprowadziło do wadliwego odniesienia konkretnego przypadku do określonej normy prawnej), stwierdzić należało, że kontrola zaskarżonego orzeczenia winna w pierwszej kolejności obejmować weryfikację wystąpienia właśnie tego rodzaju uchybień.

Na wstępie Sąd Apelacyjny pragnie odnieść się do podjętej na rozprawie apelacyjnej decyzji o pominięciu dowodu zgłoszonego w apelacji co do ponownego przesłuchania świadka J. B..

Sąd Apelacyjny orzeka na podstawie dowodów zebranych w postępowaniu pierwszo - instancyjnym oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.). Istnieje dopuszczalność nowego materiału procesowego przed sądem apelacyjnym. Doznaje ona jednak ograniczenia poprzez unormowanie art. 381 k.p.c. Celem takiej regulacji jest potrzeba skoncentrowania postępowania dowodowego w pierwszej instancji. Za nowe fakty i dowody w rozumieniu art. 381 k.p.c. należy uznać takie, które nie istniały wcześniej lub o których istnieniu stronie nie było wiadomo w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji. W świetle uregulowań art. 381 k.p.c. strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna zatem przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c. dotyczyły zdarzeń, które zaistniały po wydaniu orzeczenia przez sąd I instancji, a więc ich powołanie w tamtym postępowaniu nie było możliwe. Taka sytuacja w sprawie nie wystąpiła. W niniejszej sprawie sąd I instancji postanowieniem z dnia 21 grudnia 2017r., oddalił wniosek dowodowy o uzupełniające przesłuchanie świadka J. B. (1).

Decyzja taka była zasadna. Na rozprawie z dnia 20 kwietnia 2017r., po okazaniu przez sąd świadkowi kserokopii notatki z dnia 4 listopada 2015r. sporządzonej przez powoda (będącej relacją z przebiegu spotkania u Pani W.R.), świadek J. B. (1) nie mógł przypomnieć sobie czy podpisał się pod przedmiotową notatką. A więc odniósł się do tego dokumentu. Fakt, że niby w późniejszym okresie świadek J. B. (1) odnalazł i zapoznał się z czytelnym oryginałem tego dokumentu, nie można uznać za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i w związku z tym uznać za zasadne dopuszczenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania świadka tego celem ustalenia czy świadek potwierdza przebieg spotkania u Pani B. R., które zostało opisane w tej notatce i ustalenie kto w rzeczywistości podpisał się pod jej treścią, albowiem sama treść notatki nie była kwestionowana, a co do tego czy świadek się pod nią podpisał już wyraził swoje stanowisko.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. (należy wnosić, że apelujący kwestionuje ocenę dowodów o czym stanowi § 1 tego artykułu) to wskazać trzeba, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na postawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Wskazać należy, że wszechstronne rozważenie zebranego materiału dowodowego w rozumieniu wskazanego wyżej przepisu oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. W judykaturze wskazuje się, że przy zróżnicowanym i sprzecznym co do treści materiale dowodowym, o treści ustaleń faktycznych decyduje ostatecznie przekonanie sądu. Jeżeli w sprawie istnieją dwie grupy przeciwstawnych dowodów ustalenia faktyczne z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich. W takiej sytuacji, sąd orzekający w ramach i granicach swobodnej oceny dowodów ma prawo eliminacji pewnych dowodów, poprzez uznanie, że pozbawione są one wiarygodności albo że nie są istotne. Jeżeli przy tym stanowisko swoje w zakresie dokonanych wyborów uzasadni w sposób zgodny z intencją art. 233 § 1 k.p.c., to nie dopuszcza się jego naruszenia (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2003 r. IV CK 283/02 LEX nr 602280). Dokonując oceny dowodu w postaci dokumentu prywatnego trzeba mieć na uwadze, że jego moc dowodowa zależy od jego treści merytorycznej i o materialnej mocy dowodowej rozstrzyga sąd według reguł określonych treścią art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia zatem czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, że stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia. Podważanie w apelacji i zarzucanie przekroczenia przez sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów wymaga wskazania konkretnych przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu Okręgowego w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Co więcej, skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, albowiem jedynie taki stan może być uznany za przekroczenie, wyznaczonych prawem granic roztrząsania dowodów, pozbawiając tenże proces przymiotu „oceny swobodnej” i nacechowując go dowolnością.

W orzecznictwie sądów powszechnych i doktrynie prawa nie budzi wątpliwości, iż sprzeczność ustaleń faktycznych ma miejsce wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu I instancji jest sprzeczne z tymi istotnymi dla rozstrzygnięcia okolicznościami, które sąd ustalił w toku postępowania albo gdy wyprowadził logicznie błędny wniosek z ustalonych przez siebie okoliczności, albo wreszcie, gdy sąd przyjął fakty za ustalone bez dostatecznej podstawy. Przez okoliczności w powyższym rozumieniu należy rozumieć okoliczności faktyczne. Chodzi tu, bowiem jedynie o błędy dotyczące elementu faktycznego orzeczenia. Sąd II instancji bada, zatem czy w stanie faktycznym sprawy nie zachodzą sprzeczności między poszczególnymi ustaleniami oraz czy stan faktyczny stanowi harmonijną całość. Zakres kontroli apelacyjnej nie obejmuje całej sfery faktycznej sprawy, ale tylko zebrany materiał procesowy.

Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi wówczas, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy dowodami zgromadzonymi w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł sąd na podstawie materiału dowodowego i obejmuje także wszystkie wypadki wadliwości wynikające z naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a więc także błędy popełnione przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 lipca 2008r., I ACa 432/08, LEX nr 499208).

Pamiętać też należy, że dokumenty prywatne z jakimi mieliśmy do czynienia w sprawie, które stanowiły początkowo o źródle wiedzy powoda o mającym zaistnieć zdarzeniu, w trakcie którego powódka miała się o nim niekorzystnie wypowiadać 15 października 2015r. były notatkami, zapiskami mającymi odzwierciedlać odbytą rozmowę przez pozwaną ze świadkiem B. S., do której przyłączyła się świadek I. P. i to ona stanowiła źródło informacji tak dla świadka J. B., jak poprzez notatkę tego świadka - powoda, który ją uzyskał właśnie od świadka J. B.. W tej sytuacji istotne było ustalenie czy treść tych dokumentów niezależnie od tego kto je sporządził odzwierciedlała rzeczywisty przebieg zdarzenia z 15 października 2015r., albowiem w kontekście żądania pozwu tylko to zdarzenie było istotne, albowiem tylko w stosunku do niego powód domagał się ochrony prawnej. Bez znaczenia dla istoty sporu były inne zdarzenia jakie miały miejsce między stronami, o których mowa też w apelacji, choć świadczą one o relacjach między stronami w pracy, które nie były dobre co było niesporne. Stąd uzasadnione było przesłuchanie osób, które ze zdarzeniem w tym dniu się zetknęły i przedstawiały swoją z niego relację. Po ich przesłuchaniu sąd I instancji dokonał oceny tych zeznań i w oparciu o nie dokonał ustaleń treści rozmowy pomiędzy powódka i B. S..

Za prawidłową uznał sąd II instancji ocenę dowodu - zeznań świadka I. P. (3), na relacji której oraz świadka J. B., który od świadka P. posiadł wiedzę o zdarzeniu z 15 października 2015r. powód opierał swoje powództwo. Jak wskazał sąd I instancji świadek sporządziła dwie wykluczające się notatki służbowe: jedną skierowaną do pracodawcy - W., a drugą sporządzoną dla powoda. Obie notatki miały powstać w tej same dacie, tj. w dniu 4.11.2015r., jednak zawierają dwa sprzeczne oświadczenia. W notatce, którą świadek przekazała pracodawcy świadek wskazała, że pozwana nie użyła przypisywanych jej słów, że powód groził jej użyciem siły. Należy zauważyć, że notatka ta została sporządzona w odpowiedzi na pismo powoda, w którym ten twierdził, że dowiedział się, że pozwana rozpowszechnia informacje, o tym, że rzekomo groził jej użyciem siły od świadka P.. W odpowiedzi na to pismo, w notatce świadek wskazała, że nie cytowała żadnych słów o groźbie użycia siły, a zatem że nie przekazała powodowi informacji, że pozwana twierdziła, że powód groził jej użyciem siły. Nikt nigdy nie twierdził też, że to świadek P. twierdziła, że to ona opowiadała, że powód groził jej użyciem siły. Oczywistym jest więc, że słowa te nie odnoszą się do świadka P., ale do zacytowanych przez nią słów pozwanej, czego świadek P. wyraźnie wyparła się w notatce. Z kolei w notatce sporządzonej dla powoda i dołączonej do pozwu, w której świadek wskazuje na odmienny przebieg wydarzeń. Słusznie więc Sąd Okręgowy uznał, że świadek złożyła sprzeczne oświadczenia. W tych okolicznościach sprawy nie można było też uznać zeznań świadka za wiarygodne, która w trakcie ich składania w ogóle nie była pewna tego co powiedziała pozwana – cytat: „ja już dokładnie nie pamiętam, czy padły słowa od Pani K., że powód grozi jej pobiciem.”

Sąd Apelacyjny pragnie wskazać, że w granicach swobodnej oceny dowodów rzeczą dopuszczalną, a nawet konieczną przy dowodach wzajemnie sprzecznych, jest danie wiary określonym dowodom i odmówienie wiarygodności innym, w wyniku czego ustalenia faktyczne czynione są jedynie na podstawie dowodów uznanych za miarodajne i wiarygodne, z pominięciem pozostałych. Takie postępowanie nie uzasadnia skutecznego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie dokonanej oceny wiarygodności poszczególnych dowodów, gdy jednocześnie apelujący nie wykaże, że zastosowane przez Sąd Okręgowy kryteria oceny wiarygodności były oczywiście błędne. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął to sąd, wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż dokonana przez sąd. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w sprawie. Stąd zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. sąd II instancji uznał za niezasadny.

W tym miejscu należy te z wskazać na niezasadność zarzutu naruszenia art. 229 i 231 k.p.c., której apelant upatrywał w nieustaleniu, że pozwana rozpowszechniała 15 października 2015r. nieprawdziwe informacje o powodzie. Domniemanie faktyczne, o którym mowa w tym przepisie, stanowi środek ustalenia faktu bez konieczności jego udowodnienia w oparciu o logiczne rozumowanie przeprowadzone na podstawie ustalonego faktu. Rozpoznając przedmiotową sprawę Sąd Okręgowy w Gdańsku dokonał prawidłowych ustaleń w zakresie ustalenia przebiegu rozmowy pomiędzy powódką, świadkiem P. i świadkiem S.. Sąd prawidłowo zauważył, że była to rozmowa koleżanek z pracy, która była objęta tajemnicą komunikowania się i świadek P. nie była upoważniona do rozpowszechniania treści tej konwersacji innym osobom. Na rozprawie pozwana przyznała, że rozmowa dotyczyła niewłaściwych zachowań powoda względem jej osoby, nigdy jednak nie przyznała - jak twierdzi nadal w apelacji powód, że użyła słów, że powód groził jej użyciem siły, a przecież tego dotyczyło żądanie pozwu.

Za niezasadny uznał sąd II instancji zarzut naruszenia art. 236 k.p.c. poprzez nierozpoznanie wniosków dowodowych w przedmiocie dopuszczenia dowodów z dokumentów, a w szczególności: pisma z dnia 21 stycznia 2015r. stanowiącego odpowiedź powoda na notatkę służbową pozwanej z dnia 8 stycznia 2015r., notatki ze spotkania z dnia 4 listopada 2015r. sporządzonej przez powoda, podpisanej przez uczestnika tego spotkania – J. B., oświadczenia J. B. z dnia 21.04.2011r., protokołu przesłuchania świadka I. K. z przeprowadzonej w urzędzie przez Państwową Inspekcję Pracy kontroli, pisma z dnia 26.11.2015r. skierowanej przez powoda do J. B. wraz z odręczną adnotacją świadka J. B. na tej notatce, ugody z dnia 28 kwietnia 2017r. zawartej przed Sądem Rejonowym Gdańsk - Południe w Gdańsku, VI Wydział Pracy, sygn. akt 575/15, pisma z dnia 4.11.2015r. skierowanego przez świadka I. P. (1) do powoda.

Wnioskowanie o przeprowadzenie nawet szczegółowo wskazywanych dowodów nie obliguje sądu rozpoznającego sprawę do przyjęcia wszystkich wniosków w tym względzie. Jest zrozumiałe, że strona zainteresowana określonym rozstrzygnięciem w sprawie stara się doprowadzić do tego wszelkimi dostępnymi dowodami, ale nie wszystkie te dowody muszą zostać przeprowadzone.

Postępowanie dowodowe służy wykazaniu czy określony fakt istotny z punktu widzenia żądania miał miejsce (art. 227 - 229 k.p.c.), nie zaś wskazaniu, że określony fakt zaistniał i odbywa się to postępowanie na wniosek strony, która twierdzenia formułuje (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c., art. 236 k.p.c.). Wskazywane w tym zarzucie dowody, które miał pominąć sąd I instancji dowodzą złych relacji w pracy między stronami, co było niesporne. Poza tym nie wszystkie zdarzenia z relacji stron były istotne w tej sprawie, a tylko te które dotyczyły zdarzenia z 15 października 2015r. Stąd zasadnie sąd pominął te dowody które nie odnosiły się do tego zdarzenia. Natomiast wnioskowane dowody - notatka z dnia 4 listopada 2015r. czy pismo pozwanej do powoda 4.11.205r. zostały uwzględnione w materiale dowodowym i z nich dowód sąd I instancji przeprowadził, a następnie poddał je ocenie.

Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego na wstępie należy wskazać, że zgodnie z treścią art. 24 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia.

W przywołanym wyżej przepisie ustanowione zostało domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego. Domniemanie to podlega obaleniu przez wykazanie uprawnienia do określonego działania. Powyższe nie zwalnia jednak strony powodowej z ciężaru udowodnienia, że do naruszenia jej dobra osobistego faktycznie doszło, skoro z okoliczności tej wywodzi dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.).

Zaakcentować też należy, że w sprawie o ochronę dóbr osobistych sąd orzekający dokonuje w pierwszej kolejności ustalenia czy do ich naruszenia doszło i dopiero w razie pozytywnej odpowiedzi na to pytanie winien ocenić, czy działanie pozwanego naruszyciela było bezprawne. Żądanie zadośćuczynienia na wymienionej podstawie jest zatem uzależnione od pozytywnej oceny, że do naruszenia dobra osobistego poszkodowanego w ogóle doszło.

W rozpoznawanej sprawie jak ustalił sad I instancji, co podziela sąd odwoławczy nie mieliśmy do czynienia z w wykazaniem przez powoda (a jego obciążał w tym zakresie dowód), że do zarzucanego naruszenia dóbr doszło, tj., że pozwana 15 października 2015r. rozpowszechniała informację o groźbie jej pobicia przez powoda oraz o innych niewłaściwych zachowaniach powoda wywołujących u niej poczucie zagrożeni. Jak ustalił sąd I instancji kwestia groźby jej pobicia w rozmowie 15.października 2015r. ze świadkiem B. S. w ogóle się nie pojawiła, natomiast kwestie niewłaściwego zachowania była podnoszona, ale element zagrożenia nie był wyartykułowany, a jedynie osoby rozmawiające zakomunikowały sobie ich zdaniem niewłaściwe zachowanie powoda względem pozwanej mające mieć miejsce wcześniej.

Dalej należy wskazać, że w literaturze oraz orzecznictwie sądowym ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym ocena, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego, nie może być dokonana według miary indywidualnej wrażliwości osoby, która czuje się dotknięta zachowaniem innej osoby. Przy dokonywaniu takiej oceny należy mieć na uwadze nie tylko subiektywne odczucie osoby żądającej ochrony prawnej, ale także obiektywną reakcję społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1976 r., sygn. akt II CR 692/75, opubl. OSNC 1976/11/251). Stąd należy przyjmować koncepcję obiektywną naruszenia dobra osobistego w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. Kwestia zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych winna być ujmowana w płaszczyźnie faktycznej i prowadzić do ustalenia, czy dane zachowanie, biorąc pod uwagę przeciętne reakcje ludzkie, mogły obiektywnie stać się podstawą do negatywnych odczuć po stronie pokrzywdzonego. Abstrahuje się tym samym od subiektywnych odczuć osób nadwrażliwych oraz takich, które z różnych względów nie mają zdolności do reagowania emocjonalnego na określone zachowania innych podmiotów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 października 2005 r., sygn. akt I ACa 353/05, LEX nr 175202). W niniejszej sprawie powód zarzucał pozwanej nie tylko wypowiadanie, ale rozpowszechnianie tych informacji.

Sama okoliczność, że pozwana wypowiedziała się negatywnie o zachowaniach powoda, co miało miejsce wyłącznie w wąskim gronie osób - nie stanowi jeszcze podstawy do uznania, że pozwana znieważyła powoda, tym bardziej rozpowszechniała tą informację. Nie zmienia tego faktu, że te negatywne wypowiedzi miały miejsce w zakładzie pracy stron, albowiem ich adresatem nie był pracodawca, ani wolą pozwanej przy rozmowie ze świadkiem B. S. nie byłoby dalej przekazała te informacje. Pozwana w rozmowie z 15 października 2015r. nie oceniała pozwanego, a jedynie przypomniała wcześniejsze jego zachowania. Ograniczyła się do relacji wcześniejszych zachowań powoda względem jej osoby, które były znane ogółowi osób tam pracujących z uwagi na wcześniejsze ich nagłośnienie m.in. na zebraniach organizacji związkowej, czy w związku ze skargami jakie zgłoszono do pracodawcy stron tego postępowania.

Zdaniem sądu II instancji w świetle art. 24 § 1 k.c. w związku z art. 23 k.c. może dojść do znieważenia innej osoby nie tylko w jej obecności, ale i pod jej nieobecność przez wypowiedź publiczną lub uczynioną w zamiarze, aby ona do tej osoby dotarła. Jedynie bowiem w tych przypadkach - poza znieważeniem osoby w jej obecności - można atak na chronioną sferę osobowości innego człowieka przypisać autorowi wypowiedzi znieważającej. W innych, jeżeli nawet wypowiedź o treści znieważającej dotrze do osoby, której dotyczy, będzie to wynikiem działania kogo innego. Wówczas co najwyżej może powstać kwestia zniewagi ze strony tego "kogoś" (wyrok SN z dnia 8 maja 2014r., V CSK 361/13), ale nie osoby pierwotnie się wypowiadającej.

Wypowiedź pozwanej przytoczona w pozwie (która w części dotyczącej groźby pobicia nie miała miejsca), a w pozostałym zakresie nawet gdyby ocenić, że mogła zawierać treści o charakterze znieważającym to nie dawała podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku. Jak ustalił sąd I instancji i co nie zostało obalone w postępowaniu apelacyjnym pozwana o pozwanym tak wyrażała się wskazując na jego w jej ocenie naganne zachowania się bez obecności powoda, w prywatnej rozmowie. W sprawie nie było podstaw do przyjęcia, że pozwana wygłosiła tę wypowiedź w zamiarze, aby ona do powoda dotarła. Tym samym w okolicznościach tych brak podstaw do stwierdzenia, że doszło do naruszenia czci, dobrego imienia powoda przez wypowiedź przypisywaną pozwanej. Mogące ewentualnie naruszać godność powoda słowa tej wypowiedzi pozwanej dotarły do niego nie wskutek bezpośrednich działań pozwanej wobec powoda, z którymi ustawa łączy odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych (art. 24 § 1 w związku z art. 23 k.c.), ale wskutek działań przedsięwziętych przez osoby trzecie, od których powód uzyskał te informacje. Nieistnienie na tle twierdzeń pozwu w świetle art. 24 § 1 k.c. w związku z art. 23 k.c. podstaw do stwierdzenia naruszenia czci powoda przez wypowiedź przypisywaną pozwanej, przesądzało o bezzasadności w całości zgłoszonego powództwa.

Na koniec sąd II instancji pragnie wskazać na niezasadność zarzutu naruszenia art. 108 k.p.c. poprzez nierozstrzygnięcie przez Sąd I instancji o kosztach, które poniósł powód na pokrycie kosztów dojazdu świadka J. B. (1). Skoro powód przegrał proces to obciążają go koszty jakie poniósł w sprawie w tym związane na pokrycie kosztów dojazdu świadka J. B. (1).

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja powoda jest nieuzasadniona i jako taka podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd również orzekł według zasady odpowiedzialności za wynik sprawy na podstawie 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 2 i § 8 ust. 1 pkt w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm.).

SSA Z. M. SSA Ewelina Jokiel SSR Andrzej Antkiewicz