Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 2097/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 sierpnia 2018 roku Sąd Rejonowy w Skierniewicach w sprawie I C 1091/16 zasądził w pkt 1 wyroku od G. M. na rzecz A. W. kwotę 1 613,75 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 1 czerwca 2017 roku do dnia zapłaty i w pkt 2 wyroku oddalił powództwo w pozostałej części. Nadto w pkt 3 wyroku zasądził od A. W. na rzecz G. M. kwotę 1 399,09 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w pkt 4 wyroku ściągnął na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Skierniewicach - z roszczenia zasądzonego A. W. w punkcie 1. tego wyroku – kwotę 1 117,53 zł tytułem zwrotu przypadającej na powódkę części kosztów sądowych poniesionych przez Skarb Państwa, a w pkt 5 wyroku przyznał adwokat J. J. od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 1 476 zł, w tym 23 % podatek VAT, tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany wykonywał remont łazienki w mieszkaniu należącym do powódki. Pozwany miał ułożyć glazurę i terakotę oraz zamontować sufit podwieszany z podłączeniem halogenów. Pozwany ułożył glazurę i terakotę oraz zamontował sufit podwieszany. Pozwany układał glazurę i terakotę w sposób przedstawiony przez powódkę, powierzchnię ścian wyrównał płytami gipsowymi; położył również spoiny (fugi). Glazura i terakota zostały położone krzywo, nierówno, miejscami występują braki lub nadmiar fugi, elementy niklowane kabiny prysznicowej są porysowane, brodzik odstaje od ściany, a sufit podwieszany nie został wykończony. Syn powódki, podczas odbioru i w obecności powódki, zgłaszał zastrzeżenia co do sposobu wykonania prac. Powódka przychodziła i oglądała postęp prac. Pozwanemu nie zapłacono wynagrodzenia za wykonane prace, nie zaoferowano możliwości poprawienia wykonanych robót.

Sąd Rejonowy wskazał, iż spośród robót remontowych, których dotyczyło powództwo, niezgodnie z zasadami sztuki budowlanej wykonano prace polegające na ułożeniu glazury i terakoty. Występuje w nich wada estetyczna w postaci różnej szerokości spoiny (fugi) i zbyt dużej szerokości tej spoiny. Usunięcie tej wady wymaga wymiany licowania ścian i posadzki płytkami ceramicznymi. Usterki te nie są następstwem czynników innych niż sposób wykonania prac przez pozwanego, w tym takich, które wystąpiłyby dopiero po opuszczeniu placu robót przez pozwanego. Prace naprawcze, mające na celu usunięcie usterek, wymagają poniesienia kosztów w kwocie 1 494,21 zł netto plus 8 % podatku VAT.

Dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom świadka G. W. oraz przesłuchaniu powódki, jakoby zakresem umówionych prac był objęty także montaż kabiny prysznicowej. Tej treści twierdzeniom przeczyło zdaniem Sądu Rejonowego przesłuchanie G. M., który utrzymywał konsekwentnie, że kabiny nie montował. Ponadto w ocenie Sądu Rejonowego w zeznaniach świadka, który jest osobą najbliższą dla powódki, a zatem niezainteresowaną składaniem niekorzystnych dla niej zeznań, pojawiła się pewna niekonsekwencja, która pozwalała wątpić w wiarygodność relacji zarówno świadka, jak też powódki. Mianowicie G. W. najpierw wskazał, że co do montażu kabiny były jakieś ustalenia i ostatecznie pozwany zamontował kabinę, a następnie jednak zeznał, że nie wie, czy to pozwany kabinę montował. Nie bez znaczenia dla Sądu Rejonowego były też mające oparcie w doświadczeniu życiowym, a zawarte w odpowiedzi na pozew, twierdzenia pozwanego o tym, że do montażu kabiny, który miał być umówiony, jak twierdziła powódka, dopiero w trakcie robót wykonywanych przez pozwanego, nie przystąpiłby on bez zapłaty za wcześniej wykonane prace.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne jedynie w części.

Sąd Rejonowy wskazał, iż za podstawę faktyczną powództwa powódka wskazała nienależyte wykonywanie przez pozwanego zobowiązania wynikającego z zawartej z powódką umowy o wykonanie remontu łazienki, a zatem podstawą prawną powództwa stanowi przepis art. 471 k.c. Zgodnie z nim, dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zdaniem Sądu Rejonowego bezsporne w sprawie było to, że pozwany wykonywał u powódki remont łazienki w zakresie montażu glazury, terakoty oraz sufitu podwieszanego z oświetleniem, spór dotyczył natomiast tego, czy remont obejmował także montaż kabiny prysznicowej oraz czy prace pozwanego zostały wykonane należycie, czyli zgodnie
z zasadami sztuki budowlanej. W przypadku negatywnej odpowiedzi na drugie z tych pytań, spór obejmował także to, czy po stronie powódki powstała szkoda i jaki jest rozmiar uszczerbku majątkowego, którego doznała powódka. Jednakże Sąd Rejonowy stwierdził, iż powódka nie sprostała do końca ciężarowi dowodowemu (art. 6 k.c.) i nie wykazała, że umówiony zakres prac obejmował także montaż kabiny. Wobec tego ewentualna szkoda spowodowana nienależytym wykonaniem zobowiązania mogła być rozpatrywana wyłącznie na gruncie robót polegających na ułożeniu glazury i terakoty oraz na montażu sufitu podwieszanego z oświetleniem i w tym zakresie Sąd Rejonowy oparł się na dowodzie z opinii biegłego, który wskazała, iż koszt usunięcia stwierdzonych usterek wyniesie 1 494,21 zł netto (1.613,75 zł z 8-procentowym podatkiem VAT). Z tych też względów tą kwotę, z przyczyn wskazanych powyżej, Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki, zaś dalej idące żądanie oddalił jako nieudowodnione.

Odnośnie do żądania zasądzenia odsetek za czas opóźnienia Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia w przedmiocie odsetek miało zatem ustalenie daty, od której pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia z tytułu odszkodowania. Data ta pozostawała w ścisłej relacji z datą wymagalności zobowiązania, to jest z terminem, w którym pozwany winien był spełnić swoje świadczenie. Przepis art. 455 k.c. stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Jako, że powódka wezwała pozwanego do zapłaty w rzeczywistości dopiero w pozwie, a jego odpis doręczono pozwanemu w dniu 31 maja 2017 roku, to świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu, co oznaczało w ocenie Sądu Rejonowego, że w tej sprawie datą płatności był dzień doręczenia odpisu pozwu (31 maja 2017 roku). Wobec tego Sąd Rejonowy uznał, iż żądanie zapłaty odsetek za opóźnienie zasadne jest dopiero od dnia następującego po tej dacie, czyli od dnia 1 czerwca 2017 roku, a dalej idące żądanie zapłaty odsetek podlega oddaleniu jako niezasadne.

Odnosząc się natomiast do stanowiska pozwanego Sąd Rejonowy wskazał, że nie wykazał on, aby szkoda powstała w mieniu powódki była następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności. Pozwany jest profesjonalistą, który powinien wykonać swoje prace zgodnie z zasadami sztuki budowlanej. W przypadku stwierdzenia, że pozostawiony do jego dyspozycji materiał nie nadaje się do prawidłowego wykonania dzieła albo jeżeli zajdą inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu dzieła (np. co do wskazanego przez zamawiającego sposobu wykonania dzieła), powinien on, stosownie do art. 634 k.c., niezwłocznie zawiadomić o tym powódkę. Gdyby pomimo tego powódka nadal żądała wykonania dzieła przy użyciu danego materiału czy w określony nieprawidłowy sposób, pozwany byłby zwolniony od odpowiedzialności za szkodę, która powstałaby wskutek nienależytego wykonania zobowiązania. G. M. nie wykazał jednak, aby stwierdził wadliwość materiału lub zaproponowanego przez powódkę sposobu wykonania robót, jak również tego, aby zwrócił na to uwagę powódki. Stąd w ocenie Sądu Rejonowego nie może on obecnie ekskulpować się twierdzeniami o tym, że powódka aprobowała sposób, w jaki pozwany wykonywał dzieło.

Na gruncie tej sprawy nie mogło też w ocenie Sądu Rejonowego odnieść skutku złożone przez pełnomocnika pozwanego oświadczenie o potrąceniu. Oświadczenie takie, jako oświadczenie, które nie ma charakteru procesowego, lecz charakter materialnoprawny, wymagało dla swej skuteczności złożenia go przez dłużnika lub pełnomocnika umocowanego do dokonywania w jego imieniu czynności o charakterze materialnoprawnym. Z drugiej strony winien zaś występować wierzyciel wzajemny (w tym przypadku powódka) bądź pełnomocnik umocowany do dokonywania w jego imieniu czynności o charakterze materialnoprawnym. Tymczasem w tej sprawie oświadczenie złożył pełnomocnik procesowy, bo w takim tylko charakterze działa pełnomocnik pozwanego, a jego adresatem zaś był także jedynie pełnomocnik procesowy. Sąd Rejonowy wskazał, iż obaj oni nie mieli umocowania do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu, a wobec tego w imieniu pozwanego nie dokonano skutecznego potrącenia jego wierzytelności z wierzytelnością strony powodowej dochodzoną w tej sprawie. W konsekwencji zasądzona w sprawie kwota nie podlegała obniżeniu o kwotę objętą oświadczeniem o potrąceniu złożonym na rozprawie w dniu 10 sierpnia 2018 roku.

Zważywszy na powyższe, Sąd Rejonowy orzekł jak w punktach 1 i 2 sentencji wyroku, przy czym co do należności głównej na podstawie art. 471 k.c., zaś co do odsetek na podstawie art. 481 § 1 k.c.

Z żądań powódki Sąd Rejonowy zasądził na jej rzecz kwotę 1 613,75 zł stanowiącą 23 % wysokości jej żądań. W takiej sytuacji do rozliczenia kosztów procesu zastosował zasadę stosunkowego ich rozdzielenia, gdzie każda ze stron ponosi koszty procesu odpowiadające stosunkowi, w jakim przegrała sprawę (art. 100 zd. I k.p.c.). Jako, że koszty procesu poniósł jedynie pozwany, przy czym jego pełnomocnik zażądał zwrotu (rozliczenia) wyłącznie kosztów zastępstwa adwokackiego, to koszty, których rozliczenia żądał pozwany wyniosły łącznie 1 817 zł - wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł i opłata skarbowa w kwocie 17 zł i zasądził od powódki na rzecz pozwanego 77 % z poniesionych przez niego kosztów procesu, czyli kwotę 1 399,09 zł.

Dlatego Sąd orzekł jak w punkcie 3. sentencji wyroku na podstawie art. 100 zd. I k.p.c.

Jako, że w toku procesu część kosztów sądowych poniósł tymczasowo Skarb Państwa, to na podstawie art. 113 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r.
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 300) w zw. z art. 100 zd. I k.p.c. obciążył powódkę kosztami sądowymi w kwocie 1 117,53 zł, które ściągnął z zasądzonego na jej rzecz świadczenia w punkcie 4 wyroku.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce Sąd Rejonowy, mając na uwadze wartość przedmiotu sporu wynoszącą 7.000 zł, orzekł w punkcie 5. sentencji wyroku na podstawie art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo
o adwokaturze
(t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1184) oraz § 8 pkt 4) i § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016 poz. 1714 ze zm.).

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka. Powódka, po sprecyzowaniu apelacji pismem jej pełnomocnika z urzędu, zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo w zakresie żądania ponad kwotę 1 613,75 zł wraz ustawowymi odsetkami od tej kwoty oraz w części orzekającej o kosztach postępowania w zakresie pkt 2-5. Powódka w apelacji wniosła o zwolnienie jej z kosztów sądowych i dopuszczeniu dowodu z opinii drugiego biegłego rzeczoznawcy kwestionując w apelacji ustalenia i wyliczenia dokonane przez biegłego, który przeprowadzał opinię w sprawie. W piśmie uzupełniającym apelację sporządzonym przez jej pełnomocnika z urzędu wyrokowi temu zarzuciła naruszenie przepisów prawa procesowego mających wpływ na treść orzeczenia tj.

a.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- odmowę nadania waloru wiarygodności zeznaniom świadka G. W. oraz przesłuchaniom powódki jakoby zakresem umówionych pracy był objęty także montaż kabiny, w sytuacji gdy zeznania te korespondują ze sobą oraz są spójne i logiczne,

- pominięcie tej istotnej okoliczności, iż powódka z własnych funduszy nabyła materiały budowlane, z których wykonano remont, co me było kwestionowane przez strony ani biegłego,

- pominięcie tej istotnej okoliczności, że powódka jest osobą znajdującą się w trudnej sytuacji materialnej i zdrowotnej, co uzasadnia nieobciążanie jej kosztami procesu,

b.  art. 100 k.p.c. poprzez błędne wyliczenie kosztów procesu, przy zasadzie stosunkowego ich rozliczenia i przyjęcie, że koszty których rozliczenia żądał pozwany wyniosły 1817 zł, w sytuacji, gdy pozwany żądał zasądzenia na jego rzecz jedynie kwoty 1200 zł plus VAT, co daje kwotę 1476 zł.

W związku z powyższym, na zasadzie art. 386 § 1 w zw. z art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c., powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, a z daleko idącej ostrożności procesowej wniosła o nieobciążanie strony powodowej kosztami procesu z powodu trudnej sytuacji materialnej i zdrowotnej przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. Jednocześnie pełnomocnik powódki wniósł o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym oświadczając, iż koszty te nie zostały uiszczone ani w całości ani w części.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna w części.

Przed przejściem do rozważań odnośnie zarzutów podniesionych w apelacji należało się ustosunkować do wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego do spraw budownictwa zgłoszonego przez powódkę na etapie postępowania apelacyjnego, który na mocy art. 381 k.p.c. został przez sąd drugiej instancji pominięty. Zgodnie bowiem z art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji jest zobowiązany do uzupełnienia materiału dowodowego, jeżeli jest to konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, lecz równocześnie jest uprawniony do pominięcia nowych faktów i dowodów zgłoszonych dopiero w postępowaniu apelacyjnym, gdy zachodzą przesłanki określone tym przepisem. Nie powinno zatem ulegać wątpliwości, że sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później – powyższą okoliczność winna jednak zostać wykazana przez stronę wnoszącą o przeprowadzenie dowodu. Tymczasem w przedmiotowej sprawie jest bezsporne, iż przeprowadzenie w/w dowodu było możliwe na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego – nic nie stało na przeszkodzie, aby po złożeniu przez biegłego do spraw budownictwa E. M. ustnej opinii uzupełniającej na rozprawie w dniu 10 sierpnia 2018 roku złożyć powyższy wniosek kwestionując ustalenia i wnioski wskazane przez biegłego w opinii. Powódka natomiast uczyniła to dopiero w złożonej apelacji nie wyjaśniając, dlaczego nie wniosła o przeprowadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego przed Sądem Rejonowym, a tym samym, że nie dopuściła się zaniedbania w zakresie inicjatywy dowodowej. Należy przy tym podkreślić, iż powódka na rozprawie była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. W tej sytuacji powódka winna się liczyć, iż Sąd Odwoławczy jej wniosek pominie, co też w przedmiotowej sprawie miało miejsce.

Za niezasadne należało uznać też zarzuty powódki polegające na naruszenia przepisów postępowania – art. 233 k.p.c. tj. przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów i sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Wyrażona w art. 233 k.p.c. zasada swobodnej oceny dowodów pozwala sądowi ocenić wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Owo wszechstronne rozważenie materiału dowodowego nie oznacza jednak dowolności – ocena dowodów w ramach przywołanej wyżej zasady jest zakreślona wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego /komentarz do art. 233 k.p.c. dr. T. Demendeckiego, publ. Lex 2014/. W zakreślonych powyżej ramach decyduje zatem przekonanie sądu nie zaś strony. Nie jest tym samym wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla podważenia dokonanej przez sąd oceny dowodów oraz poczynionych w oparciu o nią ustaleń nie jest bowiem nawet wystarczające wskazanie, że zgromadzone dowody pozwalają także na wyciągnięcie odmiennych wniosków co do okoliczności faktycznych danej sprawy.

Jak zatem wynika z powyżej poczynionych rozważań, skuteczne postawienie zarzutu w tym względzie wymagało wykazania, przy posłużeniu się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że sąd naruszył ustanowione zasady oceny wiarygodności oraz mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Tymczasem skarżąca wskazując na spójność zeznań świadka – syna powódki i samej powódki nie wskazuje z jakich przyczyn Sąd winien odmówić wiary zeznaniom pozwanego – w jaki sposób zasada swobodnej oceny dowodów została naruszona przez uwzględnienie zeznań pozwanego przy dokonywanych ustaleniach. Należy bowiem zauważyć, iż strony zawarły jedynie ustną umowę o remont łazienki, co nie było kwestią sporną, a jedynie zakres wykonanych prac był sporny i podlegał ustaleniom w ramach przeprowadzonego przed Sądem I instancji postępowania dowodowego jedynie w oparciu o zeznania świadka i stron. Tym samym skarżąca winna wskazać w następstwie jakich istotnych błędów logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do odmiennych wniosków Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż montaż kabiny nie był objęty zakresem prac wykonanych przez pozwanego, iż Sąd Rejonowy nie powinien opierać ustaleń na zeznaniach pozwanego, a nie jedynie wskazywać, iż w oparciu o przeprowadzone dowody możliwe jest ustalenie odmiennej wersji. Nie podważając bowiem możliwych ustaleń wynikających z zeznań powódki i świadka G. W. Sąd Rejonowy zasadnie zwrócił uwagę, iż zeznania świadka G. W. nie były konsekwentne, gdyż początkowo wskazywał na odmienny zakres prac pozwanego, nie uwzględniający montażu kabiny, co skłoniło Sąd Rejonowy do przyjęcia wersji przeciwstawnej wynikającej z zeznań pozwanego. Dodatkowo należy zauważyć, iż sam fakt zamontowania kabiny nie mógł być również argumentem za tym, iż to pozwany wykonał ten montaż (czy też uszkodził kabinę), gdyż jak zeznał świadek, ostatecznie to on dokonał montażu kabiny. Poza tym trzeba też mieć też na uwadze, iż to powódkę obciążał dowód wykazania zakresu prac zakreślonych pozwanemu i to ona winna w sposób niebudzący wątpliwości zakres tych prac wykazać. W przedmiotowej sprawie istnieją natomiast dwie grupy przeciwstawnych dowodów i wiadomo że ustalenia faktyczne z konieczności muszą pozostawać w sprzeczności z jedną z nich – wówczas sąd orzekający według swobodnej oceny dowodów ma prawo eliminacji określonych dowodów przyjmując że według jego oceny pozbawione są one wiarygodności i w takiej sytuacji nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. Już na marginesie należy zauważyć, iż nawet przyjęcie odmiennej wersji w zakresie montażu kabiny nie miałoby wpływu na wynik sprawy, gdyż po pierwsze powódka nie wykazała nieprawidłowości przy montażu kabiny, a tym bardziej wysokości szkody w tym zakresie – biegły nie stwierdził takich uchybień, a po drugie faktu uszkodzenia kabiny przez pozwanego, gdyż ostatnią osobą dokonującą montażu kabiny był jej syn.

Wbrew zarzutom powódki podniesionym w apelacji Sąd Rejonowy nie pominął ustaleń, iż powódka z własnych funduszy nabyła materiały budowlane, z których wykonano remont. Nie wskazując wprost na powyższą okoliczność Sąd Rejonowy przyjął przecież w ustaleniach faktycznych, iż koszt usunięcia stwierdzonych usterek wyniesie 1 494,21 zł netto (1.613,75 zł z 8-procentowym podatkiem VAT). Kwota ta, co wynika z opinii biegłego, obejmowała również fakt zakupienia materiałów przez inwestora, gdyż z uwagi na konieczność ich zniszczenia przy ponownym licowaniu został uwzględniony koszt zakupu nowych materiałów, co zostało odzwierciedlone na stronie 8 opinii, czy w kosztorysie na stronie 12 opinii – powyższe oznacza więc przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż prace w zakresie licowania płytek zostały wykonane z materiałów zakupionych przez powódkę. Powyższy zarzut również okazał się więc niezasadny.

Po części rację należy natomiast przyznać powódce odnośnie zarzutów związanych z kosztami, którymi powódka została obciążona w przedmiotowej sprawie.

Odnośnie kosztów procesu poniesionych przez pozwanego, którymi została obciążona powódka, w ocenie Sądu Okręgowego brak jest jednak podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. Przepis art. 102 k.p.c., ustanawiający zasadę słuszności, jest bowiem odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu, jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Nie konkretyzuje on jednak pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 26 września 2013 roku w sprawie I ACa 466/13, publ. Lex nr 1372329). Nie ulega przy tym wątpliwości, iż sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia - na podstawie art. 102 k.p.c. - od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 21 listopada 2013 roku w sprawie I ACa 672/13, publ. Lex nr 1394250).

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, iż nie zaistniały szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Poza bowiem trudną sytuacją majątkową powódki nie ulega wątpliwości, iż pozwany nie może ponosić konsekwencji wystąpienia przez powódkę do Sądu z niewątpliwie wygórowanym żądaniem zapłaty kwoty 7 000 zł, w sytuacji, gdy wcześniej wszelkie koszty remontu w ramach ustaleń stron miały się zamknąć w kwocie 1000 zł. Jeśli więc powódka zgłosiła żądanie zapłaty odszkodowania w takiej wysokości, to w przypadku przegrania winna liczyć się z obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów procesu poniesionych przez niego stosownie do wartości przedmiotu sporu. Tym samym należało stwierdzić brak podstaw do odstąpienia od obciążenia kosztami procesu powódki.

Zasadnie jednak powódka wskazała, iż koszty procesu w przedmiotowej sprawie zostały zawyżone, gdyż pełnomocnik pozwanego na obu rozprawach w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wnosił o zasądzenie na rzecz pozwanego wynagrodzenia w wysokości 1 200 zł, czyli niższej niż wynika to z norm przepisanych. Nie zmieniając więc zasady rozliczenia kosztów procesu w postępowaniu pierwszoinstancyjnym należało obniżyć zasądzone w pkt 3 zaskarżonego wyroku koszty procesu zasądzone na rzecz pozwanego do kwoty 937,09 zł, która odpowiada wysokości 77% poniesionych przez pozwanego kosztów procesu w kwocie 1217 zł.

Nie ulega natomiast wątpliwości, iż istniały podstawy do odstąpienia od obciążenia powódki kosztami sądowymi poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Skierniewicach, których konieczność poniesienia w tej wysokości na opinię wydaną przez biegłego zasadniczo nie była zależna od wysokości zgłoszonego w pozwie roszczenia. Sąd Okręgowy oceniając całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy, a w szczególności zasadność powództwa w zakresie położenia kafelków, sytuację majątkową powódki i wysokość zasądzonego na jej rzecz roszczenia doszedł do odmiennego stanowiska niż Sąd Rejonowy i uznał, że istnieją podstawy do odstąpienia, na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 300), od obciążania powódki kosztami sądowymi poniesionymi przez Skarb Państwa – także w zakresie opłaty od pozwu. Nie ulega wątpliwości, iż obciążenie powódki kosztami sądowymi w całości konsumującymi zasądzone na jej rzecz świadczenie byłoby sprzeczne z elementarnym poczuciem sprawiedliwości i podważałoby kompensacyjny charakter zasądzonego na rzecz powódki świadczenia. Z tych też względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 4.

Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy w punkcie 1. wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób że w jego punkcie 3. zasądzoną tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego G. M. kwotę 1 399,09 zł obniżył do kwoty 973,09 zł, a punktowi 4. nadał brzmienie „nie obciąża powódki A. W. kosztami sądowymi poniesionymi dotychczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Skierniewicach”.

W pozostałym zakresie apelacja powódki, z przyczyn wskazanych powyżej, należało oddalić jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c., o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z wyrażoną 98 § 1 i § 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu uwzględniając, iż w zakresie dotyczącym głównego żądania powódki apelacja została oddalona w całości, a uwzględniona jedynie w kwestii dotyczącej rozliczenia kosztów postępowania. Tym samym należało uznać, iż powódka postępowanie apelacyjne przegrała w całości i winna zwrócić w całości poniesione przez pozwanego koszty postępowania apelacyjnego. Na koszty te złożyła się kwota 900 złotych stanowiącą wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego, stosownie do treści § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.).

W punkcie 4. wyroku Sąd Okręgowy przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa na rzecz adwokata J. P. z Kancelarii Adwokackiej w S. kwotę 738 zł brutto tytułem wynagrodzenia za świadczona pomoc prawną z urzędu powódce w postępowaniu apelacyjnym. Jej wysokość została ustalona odpowiednio do § 16.1 pkt 1 w zw. z § 8 pkt. 3 i § 4 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. - Dz.U. z 2019 r, poz. 18).