Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 137/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Beata Kozłowska

Sędziowie: SA Katarzyna Polańska - Farion

SO del. Anna Strączyńska (spr.)

Protokolant: stażysta Konrad Stanilewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 lipca 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 18 października 2018 r., sygn. akt I C 1213/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo w ten sposób, że:

- w punkcie trzecim czas utrzymywania oświadczenia o przeproszeniu określa na 14 dni,

- w punkcie czwartym oddala powództwo o zapłatę kwoty 20 000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Anna Strączyńska Beata Kozłowska Katarzyna Polańska - Farion

Sygn. akt I ACa 137/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 listopada 2017 r., zmodyfikowanym w piśmie z dnia 05 października 2018 r. M. S. domagała się udzielenia ochrony naruszonych dóbr osobistych poprzez zobowiązanie (...) Sp. z o.o. w W. (obecnie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.) przez usunięcia wskazanych w treści pozwu publikacji i komentarzy do publikacji na stronie internetowej (...) jako naruszających jej wizerunek, cześć i prawo do swobody twórczości artystycznej oraz do usunięcia obraźliwych i/lub wulgarnych komentarzy zamieszczonych pod wskazanymi w pozwie artykułami w terminie 7 dni od dna uprawomocnienia się orzeczenia. Ewentualnie powódka wniosła, w razie uznania powyższego roszczenia za niezasadne, o opatrzenie każdego z artykułów adnotacją, że naruszają one dobra osobiste powódki, co zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądowym.

Ponadto M. S. wniosła o zobowiązanie pozwanego na podstawie art. 439 k.c. do stałego i zapobiegawczego weryfikowania treści publikowanych przez użytkowników pod artykułami jej dotyczącymi pod kątem naruszenia jej dóbr osobistych, a także zobowiązanie do opublikowania na swój koszt na stronie internetowej (...) w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia oświadczenia z przeprosinami w określony
w pozwie sposób przez następujące po sobie dwa tygodnie. M. S. wniosła także o upoważnienie jej do opublikowania powyższego oświadczenia na koszt pozwanego w przypadku niewykonania zobowiązania. Ponadto powódka domagała się na podstawie art. 448 k.c. kwoty 80.000 zł, płatnej
w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wymagalności do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów postępowania.

W wyniku połączenia spółek od dnia 31 lipca 2018 r. następcą prawnym (...) Sp. z o.o. w W. jest (...) S.A. z siedzibą w W..

Na rozprawie w dniu 5 października 2018 r. (...) SA
z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości, ewentualnie
o ograniczenie kwoty zadośćuczynienia i zasądzenie kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 18 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał pozwanej usunięcie zdjęcia powódki z publikacji z 14 lipca 2016 r.: „Stanowski o utrzymankach piłkarzy: „(...)” ze strony internetowej (...) , w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku (pkt I), nakazał pozwanej zaprzestania rozpowszechniania na portalu (...) zniesławiających powódkę komentarzy pod wymienionymi
w punkcie II artykułami w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku (pkt II), nakazał pozwanej opublikowanie w określony sposób przeprosin (pkt III), zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 20.000 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od ósmego dnia od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt IV), oddalił powództwo główne w pozostałym zakresie (pkt V), nakazał pozwanej opatrzenie określonych w punkcie VI artykułów adnotacją, że naruszają one dobra osobiste powódki (pkt VI), oddalił powództwo ewentualne w pozostałym zakresie (pkt VII) i zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu (pkt VIII).

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia i rozważania:

M. S. jest artystką i piosenkarką o pseudonimie (...). Pozostaje w związku małżeńskim z bramkarzem reprezentacji Polski
w piłkę nożną oraz (...) W. S. (1), z którym ma jednego syna. Korzysta z serwisu społecznościowego (...), gdzie zamieszcza zdjęcia dokumentujące swoje życie prywatne i zawodowe.

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. jest administratorem portalu (...) jako następca prawny (...) Spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W..

M. S. wydała swoją pierwszą płytę w 2011 r. Koszty wydania płyty pokryła z własnych środków, zarobionych dzięki promocji produktów komercyjnych za pośrednictwem konta w aplikacji (...) oraz za rolę w serialu „(...)”, emitowanego w stacji (...).

W 2014 r. M. S. przeszła operację strun głosowych.
W okresie rekonwalescencji po zabiegu nie mogła mówić. Z otoczeniem porozumiewała się za pomocą gestów. Powódka martwiła się, że w wyniku operacji nie będzie mogła realizować swoich marzeń. Nie podawała do publicznej wiadomości kosztów zabiegu.

Powódka zorganizowała dla swojej koleżanki K. M. wyjazd na M. w formie tzw. wieczoru panieńskiego. M. S. częściowo sfinansowała wyjazd z wynagrodzenia z kontraktu reklamowego. Zaproszone przez nią uczestniczki musiały same opłacić sobie przelot oraz utrzymanie na miejscu. Uczestnicy wyjazdu wykonywali zdjęcia. Powódka opublikowała zrobione przez siebie fotografie w aplikacji (...), a pozostali uczestnicy udostępniali je do zamkniętego kręgu osób na swoich prywatnych profilach w mediach społecznościowych.

M. S. ani nikt z jej upoważnienia nie prowadził rozmów w sprawie wystąpienia powódki w programie (...) ani prowadzenia festiwalu
w S.. W dniu 19 lipca 2017 r. z powódką skontaktował się producent (...) dla telewizji (...) B. K. (2), który proponował jej udział w festiwalu
w charakterze artysty. Powódka skierowała go do swojego managera. Do wystąpienia na festiwalu nie doszło, bowiem M. S. miała już na ten termin wcześniejsze zobowiązania zawodowe. W dniu 31 lipca 2017 r. B. K. (2) przekazał M. S. informację o opublikowanym artykule „(...)
i zapewnił, że nikt z produkcji festiwalu nie przekazał tej informacji do mediów.

Publikacje w portalu (...) były dla M. S. źródłem stresu i negatywnych emocji. Obecnie powódka nie wchodzi na stronę (...) ponieważ zaczyna się wówczas denerwować. Z publikacjami zapoznawali się członkowie jej rodziny oraz znajomi i przyjaciele. Treści zawarte
w publikacjach na portalu (...) powodowały u niej obniżenie poziomu samooceny i utratę wiary w swoje możliwości. Powódka odczuwała krzywdę
i upokorzenie. M. S. płakała, czytając publikacje na swój temat. Obecnie nie utrzymuje kontaktu z show-biznesem, nie chodzi na tzw. ścianki ani też nie dzieli się historiami ze swojego życia prywatnego. Powódka w okresie ciąży bała się wyjść z domu oraz odczuła zmniejszenie zainteresowania swoją osobą ze strony przemysłu muzycznego po publikacjach.

W dniu 22 września 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...). W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „szczurołap”, „utrzymanka”, „kurtyzana”, „prostytutka”, „szmata”, „pustak” ,

W dniu 21 września 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...).
W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „tępa qrew”, „prostytutka”, „pustak”.

W dniu 21 września 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...).
W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „prostytutka”.

W dniu 20 września 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...). W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „dziwka”, „pustak”, „utrzymanka” .

W dniu 19 września 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...). W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „dziwka”.

Opublikowane w dniu 16 września 2017 roku na portalu internetowym (...) artykuły „(...)” i „(...)” nie zawierał komentarzy wulgarnych ani obraźliwych.

W dniu 25 sierpnia 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „pustak”, „ścierwo”, „prostytutka”, „pustak”.

W dniu 30 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak”, „szmata”, „utrzymanka”, „wycieruch”.

W dniu 29 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”.
W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „wagina”, „dzida”, „pustak”, „dziwka”, „dajka”, „kaszalot”, „prostytutka”, „leniwiec”, „szmaciara”, „ukraiński Mongoł”, „zdzira” .

W dniu 21 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...). W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „pasożytka”, „pustak”, „prostytutka”, „lachociąg”.

W dniu 18 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...). W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”.

W dniu 09 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pasożyt”, „pustak” .

W dniu 07 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W artykule stwierdzono, że M. S. od 2016 r. przekonała wszystkich, że nie ma żadnych ambicji poza drogimi zakupami
i luksusowymi podróżami. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak”, „utrzymanka”, „pustostan”, „prostytutka”.

W dniu 03 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak”, „utrzymanka”, „zdzira”, „prostytutka”.

W dniu 19 czerwca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak”, „utrzymanka”, „ścierwo”.

W dniu 01 maja 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak”, „utrzymanka”, „pasożyt”, „pustostan”.

W dniu 28 kwietnia 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...). W artykule stwierdzono, że M. S. przyzwyczaiła się do luksusowego życia na koszt swojego męża i że takie życie jest wygodniejsze. Ponadto W. S. (1) miał obiecać sfinansowanie nowej płyty żony i przeznaczyć środki na czołowych aranżerów i dźwiękowców. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustostan”, „utrzymanka”, „prostytutka” .

W dniu 13 kwietnia 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)
(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak” .

W dniu 18 czerwca 2014 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „pasożyt” .

W dniu 20 lipca 2016 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”.
W artykule stwierdzono, że M. S. przygotowuje album muzyczny, za którego przygotowanie w L. w całości zapłacił W. S. (1), angażując dla powódki najlepszych muzyków, aranżerów, dźwiękowców
i producentów. Koszt płyty autor artykułu określił na 200 tys. zł. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „dziwka”, „pasożyt”, „dajka”, „prostytutka”, „utrzymanka”, „pustak”.

W dniu 27 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „pustak”, „dziwka”, „utrzymanka”, „prostytutka”, „dajka”, „pustostan”, „szmata”, „pasożyt”, „zdzira”, „wywłoka”.

W dniu 12 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł (...). W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „pustak”, „pasożyt”, „prostytutka”.

W dniu 14 lipca 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „Stanowski o utrzymankach piłkarzy: (...).
W artykule przytoczone są cytaty i omówienia z publikacji „(...)” autorstwa K. S., w których zawarte są negatywne historie związków piłkarzy z kobietami. W tekście nie pada nazwisko M. S., ale jej zdjęcie jest jedną z ilustracji do artykułu. W komentarzach pod tym artykułem powódka została określona przez komentujących internautów jako „dziwka”, „pustak”, „wywłoka”, „utrzymanka”, „wagina”, „prostytutka”.

W dniu 23 października 2017 r. na portalu internetowym (...) ukazał się artykuł „(...)”. W komentarzach pod tym artykułem M. S. została określona przez komentujących internautów jako „utrzymanka”, „pustak”.

W dniu 11 listopada 2017 r. M. S. wezwała (...) Sp.
z o.o. w W. o usunięcie publikacji naruszających jej prawa.

Pozwananie spełniła żądań powódki, w tym nie usunęła komentarzy zamieszczonych pod tymi artykułami.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów, zeznań świadków i zeznań powódki. Sąd podkreślił, że pozwany wniósł jedynie
o oddalenie powództwa i nie podjął merytorycznej obrony, nie przedstawił również żadnych dowodów. W związku z powyższym Sąd uprawniony był do uznania zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – w szczególności zeznań świadków i powódki – za wiarygodne w całości. Z jednej bowiem strony Sąd uprawniony jest, na podstawie art. 230 k.p.c., wobec milczenia drugiej strony do uznania pewnych faktów za przyznane, a z drugiej nie jest uprawniony do kwestionowania wiarygodności zeznań świadków czy stron jedynie na podstawie własnego przekonania.

Przy takich ustaleniach, Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Podstawą prawną żądania powódki M. S. były przepisy kodeksu cywilnego regulujące problematykę ochrony dóbr osobistych, które Sąd przypomniał – art. 23 i 24 k.c. oraz art. 448 k.c. wraz z pojęciem bezprawności, istotnym dla tego typu sprawy. Sąd Okręgowy wskazał też co oznacza pojęcie czci
i w jaki sposób aktualizują się roszczenia związane z ochroną tego dobra - elementy zniesławiające mogą być zawarte w gestach, znakach, utrwalonych obrazach, jednak najczęstszą formą komunikacji są wypowiedzi w formie ustnej lub pisemnej, które podlegają wykładni, a przyjęcie, że wypowiedź ma charakter zniesławiający musi odwoływać się do pojmowania przeciętnego odbiorcy – osoby zwykłej, rozsądnej, racjonalnie myślącej, o przeciętnej inteligencji, wykształceniu, wiedzy. Zatem przy ochronie tego dobra ważne są kryteria obiektywne.

Następnie Sąd Okręgowy przypomniał pojęcie wizerunku i zakres jego ochrony, wynikający z art. 81 ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim
i prawach pokrewnych
. Sąd wskazał, że rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej, a w braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie. Z ust. 2 pkt 1 tego przepisu zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku
z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych. Zezwolenie na rozpowszechnianie wizerunku może być udzielone w formie dowolnej; zgoda musi być jednak niewątpliwa. Oznacza to, że "osoba jej udzielająca musi mieć pełną świadomość nie tylko formy przedstawienia jej wizerunku, ale także miejsca i czasu publikacji, zestawienia z innymi wizerunkami i towarzyszącego komentarza". Zgoda dotyczy nie samego "abstrakcyjnego" rozpowszechniania wizerunku, lecz odnosi się do znanych udzielającemu zgodę, konkretnych warunków rozpowszechniania wizerunku; chodzi tu np. o osobę rozpowszechniającą, czas i miejsce publikacji, ewentualnie towarzyszący jej komentarz, zestawienie z innymi wizerunkami itd. W kontekście tych wyjaśnień trzeba przyjąć, że osoba, która otrzymała zezwolenie na rozpowszechnienie wizerunku, nie jest uprawniona do "przeniesienia" tej zgody na osobę trzecią, chyba że uprawnienie takie wyraźnie wynika z warunków udzielonego zezwolenia.

Formą ochrony wizerunku zgodnie z art. 83 prawa autorskiego w zw. z art. 78 ust. 1 jest żądanie zaniechania takiego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, możliwe jest przyznanie odpowiedniej sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Następnie Sąd I instancji wskazał, że ochrona dobra osobistego przewidziana w przepisach prawa cywilnego przysługuje w razie bezprawnego naruszenia dobra osobistego, a z art. 24 § 1 k.c. wynika domniemanie bezprawności. Bezprawność jest kategorią obiektywną, stanowi kwalifikację przedmiotową czynu. Działanie może więc być bezprawne, chociażby nie było zawinione. Z zasady domniemania bezprawności naruszenia dobra osobistego wynika, że każde naruszenie należy wstępnie zakwalifikować jako bezprawne. Roszczenia z art. 24 § 1 k.c. nie przysługują poszkodowanemu, jeżeli sprawca wykaże, że zachodziła jedna z okoliczności wyłączających bezprawność działania, tj. okoliczności usprawiedliwiających naruszenie dobra osobistego. Bezprawność działania pozwanego wyłącza
w szczególności: działanie w ramach porządku prawnego, tj. postępowanie dozwolone przez obowiązujące przepisy oraz wykonywanie prawa podmiotowego, zgoda uprawnionego na takie działanie, sprzeczność żądania ochrony z zasadami współżycia społecznego, działanie w ramach porządku prawnego, działanie
w obronie uzasadnionego interesu społecznego, obrona konieczna, czy też stan wyższej konieczności. Bezprawność wyłącza prawdziwość postawionego zarzutu,
o ile dotyczył faktów. Dla oceny czy mamy do czynienia z bezprawnym naruszeniem dobra osobistego istotne jest ponadto rozróżnienie czy kwestionowane wypowiedzi są twierdzeniami o faktach czy też są to oceny, opinie, sądy.

Przenosząc powyższe rozważania na stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd uznał, że strona pozwana nie podjęła nawet próby wykazania braku bezprawności swojego działania. Obrona pozwanej ograniczyła się jedynie do skutecznego zakwestionowania postępowania o udzieleniu zabezpieczenia, przy czym obrona ta zmierzała w kierunku wykazania braku możliwości wykonania tak sformułowanego sposobu zabezpieczenia, w zasadzie nie odnosząc się merytorycznie do żądań pozwu.

Sąd uznał też, że stan faktyczny nie był sporny między stronami. Pozwany nie zakwestionował, że przedmiotowe artykuły zostały zamieszczone w portalu (...) oraz nie zakwestionował, że opatrzone one były komentarzami internautów, które można by uznać za komentarze obraźliwe albo wulgarne – wskazał jedynie, że określenia te nie są dostatecznie precyzyjne, aby możliwe było ich jednoznaczne zidentyfikowanie i usunięcie.

W przekonaniu Sądu Okręgowego zasadne było żądanie M. S. w zakresie usunięcia jej zdjęcia z publikacji z dnia 14 lipca 2016 r. „S. o utrzymankach piłkarzy: ‘To PIJAWKI, (...) i ustami. Te lale nie są przyzwyczajone do pracy’”. Jak bowiem wynika
z treści tego artykułu, jego bohaterką w żadnym zakresie nie była powódka. Pozwany zamieścił jej zdjęcie wyłącznie w celu uatrakcyjnienia przekazu. Umieszczenie zatem zdjęcia M. Ł. w artykule, w którym mowa jest
o „utrzymankach”, „pijawkach”, „dziuniach”, a jednocześnie niepowiązanie tego zdjęcia z treścią artykułu, w sposób jednoznaczny narusza dobra osobiste powódki
i zasadne było nakazanie usunięcia tego zdjęcia z przedmiotowego artykułu.

Sąd uznał, że strona pozwana ponosi również odpowiedzialność cywilną za rozpowszechnianie zniesławiających i znieważających powódkę komentarzy pod artykułami: „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)
(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)
(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)
(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”. Komentarze zawierały wyrażenia: „utrzymanka”, „pustostan”, „dziwka”, „pasożytka”, „zdzira”, „lachociąg”, „pustak”, „szczurołap”, „szmata”, „tępa qrew”, „ścierwo”, „prostytutka”, „wycieruch”, „wagina”, „dajka”, „nierób”, „leniwiec”, „kaszalot”, „szmaciara”, „ukraiński Mongoł”, „kurtyzana” i „wywłoka”. Określenia te
w przekonaniu Sądu Okręgowego stanowią bezprawne, zniesławiające
i znieważające oceny powódki i w sposób oczywisty godzą w jej cześć. Sąd dokonał wyboru powyższych komentarzy, kierując się stopniem nasilenia zawartych w nich negatywnych cech. Podkreślenia wymaga, że powódka wystąpiła do pozwanego
o usunięcie tego rodzaju komentarzy, czego pozwany jednak nie wykonał. Na uwzględnienie zasługiwało zatem żądanie usunięcia ze strony (...) wskazanych powyżej zniesławiających komentarzy.

Sąd wskazał też, że zgodnie z art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe odpowiedzialność cywilną za naruszenie prawa spowodowane opublikowaniem materiału prasowego ponoszą autor, redaktor lub inna osoba, którzy spowodowali opublikowanie tego materiału; nie wyłącza to odpowiedzialności wydawcy. W zakresie odpowiedzialności majątkowej odpowiedzialność tych osób jest solidarna.

W przypadku prasy elektronicznej, a za taką uznać należy serwis internetowy (...) funkcję wydawcy pełni administrator serwisu, którym jest pozwana spółka. W świetle treści ww. art. 38 ust. 1 prawa prasowego oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną, zgodnie
z którym nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych. Zatem jeżeli poprzez publikację materiału prasowego w serwisie (...) doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, to podmiotem odpowiedzialnym za ten czyn jest administrator serwisu, czyli pozwana spółka (tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie
w wyroku z dnia 23 października 2015 r., VI ACa 1561/14, LEX nr 1940503).

Skoro zatem pozwany nie usunął powyższych treści po wezwaniu, będąc już świadomy ich bezprawności, to ponosi odpowiedzialność za zaniechanie usunięcia treści godzących w dobra osobiste M. S.. Sąd przesądził zatem odpowiedzialność pozwanej co do zasady. Nie wszystkie kierowane przez powódkę żądania podlegały jednak uwzględnieniu.

Powódka domagała się bowiem ochrony swoich dóbr osobistych m.in. poprzez nakazanie usunięcia całych artykułów, które w jej opinii naruszają jej dobra osobiste w postaci wizerunku, czci i swobody twórczości artystycznej. W przekonaniu Sądu Okręgowego tak dalece idąca ingerencja w konstytucyjnie chronioną wolność prasy
i środków społecznego przekazu oraz wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji jest nieuzasadniona. Całkowite usunięcie publikacji z przestrzeni publicznej powinno być stosowane jedynie wyjątkowo i w sytuacjach skrajnych, gdzie dobra naruszane są w sposób rażący. Zdaniem Sądu I instancji żadna z wymienionych w pozwie publikacji nie narusza dóbr osobistych powódki w tak dalekim zakresie, który uzasadniałby bezpowrotne jej usunięcie. Sąd uwzględnił natomiast jeden z wniosków ewentualnych i nakazał opatrzenie artykułów znajdujących się na portalu (...)(...)”, „(...)”, „(...)
(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)”, „(...)” adnotacją, że artykuły te naruszają dobra osobiste M. S., co zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądowym – w sposób prezentacji nieodróżniający się od zastosowanych domyślnie w powyższych artykułach. Zdaniem Sądu Okręgowego taki środek jest skuteczniejszy niż usunięcie spornych artykułów, bowiem publikacja artykułu wywołuje przez określony czas efekt zainteresowania opinii publicznej
i w konsekwencji wystąpienie stanu zagrożenia albo wręcz naruszenia dóbr osobistych powódki. W tej sytuacji usunięcie takich artykułów nie zostałoby zauważone przez użytkowników portalu (...) a więc nie mogliby oni dowiedzieć się, że zawierały one bezprawne treści. Pozostawienie powyższych artykułów ze stosowną adnotacją będzie stanowiło dla czytelnika jasny komunikat, że pozwana dopuściła się niedozwolonej ingerencji w dobra osobiste powódki. Sąd uwzględnił to żądanie tylko w stosunku do wyżej wskazanych artykułów, które zawierały informacje nieprawdziwe. Postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że powódka nie była brana pod uwagę jako osoba biorąca udział w programie (...) ani też jako osoba mająca poprowadzić festiwal w S.. Nieprawdziwe były także informacje, że W. S. (1) sfinansował wyjazd żony i jej koleżanek na Majorkę, wydanie jej płyty i karierę oraz zakupił prywatny samolot. W odniesieniu do pozostałych artykułów Sąd uznał, że w ich treści (nie w komentarzach) nie znajdują się stwierdzenia naruszające dobra osobiste powódki. W szczególności Sąd wskazał, że powódka jest osobą aktywną publicznie, czynnie udostępniającą informację
o swoim życiu prywatnym i zawodowym w mediach społecznościowych, m.in. za pośrednictwem aplikacji (...). Powódka jest ponadto artystką – piosenkarką –
i musi liczyć się z odbiorem swojej twórczości w społeczeństwie, nawet jeżeli nie jest to odbiór pozytywny, a niekiedy wręcz lekceważący czy kpiący. Ponadto na popularność M. S. i osiągane przez nią dochody z kontraktów reklamowych czy tym podobnej działalności składają się bez wątpienia dwa elementy – jej własna kariera jako piosenkarki oraz fakt bycia żoną W. S. (1), powszechnie znanego w kraju i także na świecie bramkarza reprezentacji Polski
w piłkę nożną oraz zawodnika czołowych europejskich klubów piłkarskich – obecnie włoskiego (...). W przekonaniu Sądu nie może budzić wątpliwości, że M. S. korzysta ze światowej popularności swojego męża i jej kariera – niezależnie od jej osobistych starań i przymiotów – jest związana również z karierą jej męża. Sąd wskazał, że z możliwości, jakie wiążą się z tym faktem, korzysta sama powódka, o czym świadczy to, że w promocję jej muzyki był włączony również klubowy kolega W. S. (1). Ponadto Sąd uwzględnił fakt, że samo zachowanie M. S. miało charakter gry z tzw. portalami plotkarskimi. Publikowane za pośrednictwem aplikacji (...) zdjęcia z opisami, wykorzystywane następnie przez portal (...) stanowiły też formę polemiki czy prowokacji, jak m.in. zdjęcia – pierwsze na tle prywatnego samolotu, a drugie
w samolocie rejsowym, opatrzone jednoznacznie ironicznym komentarzem
o pogardzie wobec zwykłych ludzi i potrzebie zapoznania dzieci z luksusem. Niewątpliwie zatem powódka powinna liczyć się z oddźwiękiem ze strony portalu (...) i pośrednio godzić się na zainteresowanie mediów jej osobą. Takie zachowanie nie uzasadnia przyznania ochrony prawnej.

W przekonaniu Sądu Okręgowego uzasadnione było żądanie powódki zamieszczenia stosownego oświadczenia w formie tzw. przeprosin. Sąd uwzględnił wniosek M. S. i nakazał spółce opublikowanie w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku na głównej stronie portalu (...) czarną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią zgodnie z programem (...), w ramce o rozmiarze nie mniejszym niż 300x600 pikseli, w jej górnej części strony w sposób umożliwiający zapoznanie się z treścią niezwłocznie po otwarciu strony oraz utrzymywanie na niej przez okres 30 dni od dnia opublikowania bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu – oświadczenia następującej treści: „Redakcja portalu (...) przeprasza Panią M. S. za to, że naruszyła jej dobra osobiste w ten sposób, że dopuściła się publikacji na stronie (...) szeregu nieprawdziwych lub obraźliwych czy dyskredytujących informacji dotyczących Pani M. S.. Powyższe oświadczenie publikuje się w wyniku przegranego procesu sądowego.”. W tym zakresie żądanie powódki było zatem zasadne w całości, a Sąd jedynie nieznacznie doprecyzował treść oświadczenia. W przekonaniu Sądu I instancji umieszczenie tzw. przeprosin będzie stanowiło podstawowy sposób usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych, a jednocześnie będzie wyraźnym sygnałem dla pozwanego, że takie zachowania mają swoje konsekwencje. Z treścią oświadczenia będą mogli także zapoznać się odbiorcy portalu (...) którzy mogli wcześniej zapoznawać się ze spornymi publikacjami na temat powódki. Forma przeprosin ma zagwarantować, że oświadczenie będzie wyraźnie widoczne i łatwo dostępne dla wszystkich użytkowników portalu. Ze względu na duże nasilenie wulgarnych i obraźliwych komentarzy, a także wielość artykułów, pod którymi były publikowane, zdaniem Sądu zasadne jest utrzymywanie oświadczenia przez okres 30 dni.

Analizując żądanie powódki zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną naruszeniem jej dobrego imienia Sąd zważył, że zachowanie pozwanego było zawinione, gdyż nie usunął on na żądanie zdjęcia ani komentarzy. Natomiast przy publikowaniu informacji dotyczących powódki, nawet nie próbował ustalić czy są one prawdziwe. W związku z tym powódce obok roszczenia niemajątkowego przysługuje także roszczenie majątkowe wynikające z art. 448 k.c. Dochodzona przez powódkę kwota 80.000 zł jest zdaniem Sądu zbyt wygórowana i nieadekwatna do rozmiaru krzywdy. Nie budzi wątpliwości Sądu, że M. S. doświadczyła krzywdy w sferze psychicznej, o czym świadczą jej zachowanie
w trakcie ciąży, płacz oraz niemożność zniesienia czytania komentarzy o jej osobie. W tej sytuacji zdaniem Sądu Okręgowego właściwa jest kwota 20.000 zł, która zrekompensuje powódce krzywdę. Z drugiej natomiast strony będzie stanowiła dla pozwanej dostateczną przestrogę przed dalszym naruszaniem dóbr osobistych nie tylko powódki, ale i innych osób.

O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu – powódka domagała się zobowiązania do zapłaty zadośćuczynienia w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku, a odsetek od daty wymagalności, zatem w wyroku Sąd ustalił odsetki
w wysokości ustawowej za opóźnienie od ósmego dnia od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy oddalił powództwo – zarówno główne, jak i ewentualne –
w pozostałym zakresie. W szczególności niezasadne było żądanie upoważnienia powódki do opublikowania oświadczenia, tzw. przeprosin, na portalu (...). Sąd wskazuje, że wydawcą tego portalu jest pozwany, zatem powódka nie mogłaby skutecznie sama wyegzekwować takiej publikacji. Pozwany mógłby po prostu odmówić powódce publikacji tych oświadczeń, nawet wówczas, gdyby ta chciała za to zapłacić. Inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby publikacja oświadczenia miała nastąpić w publikatorze niezależnym od pozwanego.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Z wydanym wyrokiem nie zgodziła się strona pozwana, która wywiodła apelację w zakresie punktów I, II, III, IV i VI, wskazując na naruszenie:

- art. 24 § 1 k.c. i art. 81 ust. 2 pkt 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych przez ich niewłaściwe zastosowanie, co skutkowało nakazaniem pozwanej usunięcia zdjęcia powódki z publikacji z dnia 14 lipca 2016 r.,

- art. 24 § 1 k.c. i art. 14 oraz 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną przez ich niewłaściwe zastosowanie, co poskutkowało nakazaniem pozwanej zaprzestania rozpowszechniania zniesławiających powódkę komentarzy, który to nakaz jest niezrozumiały, trudny do interpretacji i zrealizowania oraz niemożliwy do wyegzekwowania, a także pozbawiony podstaw prawnych,

- art. 24 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i nakazanie pozwanej zamieszczenia przeprosin, których forma stanowi sankcję, naraża na znaczne straty finansowe i jest częściowo niezrozumiała przez co trudna do interpretacji, wykonania i wyegzekwowania,

- art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie
w sprawie, skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia, gdy brak było podstaw do uznania, że powódka doznała krzywdy i że krzywda była spowodowana przez publikacje pozwanej, a ponadto wskazując, że kwota zadośćuczynienia jest wygórowana,

- art. 325 § 1 k.p.c. poprzez zastosowanie podwójnej sankcji wobec pozwanej, a także przez sformułowanie punktu IV w sposób niezrozumiały, które uniemożliwia wykonanie orzeczenia,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie istotnych ustaleń sprzecznie
z zebranym materiałem dowodowym i przyjęcie, że wszystkie twierdzenia powódki
i zeznania świadków są udowodnione, co spowodowało uznanie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych i powstania krzywdy po stronie powódki oraz uwzględnienie części roszczeń powódki.

W związku z powyższymi zarzutami strona pozwana wniosła o „chylenie” wyroku w zaskarżonej części i oddalenie pozwu w uwzględnionej części oraz zasądzenie kosztów procesu na rzecz pozwanej.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona w niewielkim zakresie.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, że Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, szczegółowo opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przyjmuje je za własne. Sąd I instancji dokonał również trafnej oceny prawnej zasadności powództwa, z którą należy się w przeważającej mierze zgodzić.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa procesowego należy wskazać, że są one chybione.

Przede wszystkim nie można się zgodzić z zarzutem naruszenia przepisu art. 325 § 1 k.p.c., ponieważ kodeks postępowania cywilnego nie zawiera takiego przepisu. Istniejący przepis art. 325 k.p.c. nie jest podzielony na dalsze jednostki (czyli nie ma § 1 ani dalszych) i wskazuje co powinna zawierać sentencja wyroku: sentencja wyroku powinna zawierać wymienienie sądu, sędziów, protokolanta oraz prokuratora, jeżeli brał udział w sprawie, datę i miejsce rozpoznania sprawy i wydania wyroku, wymienienie stron i oznaczenie przedmiotu sprawy oraz rozstrzygnięcie sądu o żądaniach stron. Wszystkie te elementy zaskarżone orzeczenie zawiera. Jeśli natomiast chodzi o treść punktu VI, to została ona sprostowana postanowieniem
z dnia 31 grudnia 2018 r., które z uwagi na brak zaskarżenia stało się prawomocne. Obecna zatem treść punktu VI jest sformułowana prawidłowo i da się wykonać, ponieważ Sąd Okręgowy dodał pominięte omyłkowo brakujące słowa, z których wynika, że wymienione w tym punkcie artykuły mają być opatrzone adnotacją, że naruszają dobra osobiste powódki, co zostało stwierdzone wyrokiem sądowym
i opisał jak ma owa adnotacja wyglądać. Nie jest to również podwójna sankcja, bowiem w odniesieniu do tych artykułów, Sąd Okręgowy nie uwzględnił żądania głównego co do usunięcia ich z portalu (...) ale uwzględnił roszczenie ewentualne o opatrzenie publikacji stosownymi adnotacjami. Sankcja ta, wbrew twierdzeniom pozwanej nie dubluje się z sankcją wymienioną w punkcie trzecim,
a stanowi jej uzupełnienie poprzez wskazanie które dokładnie artykuły naruszały dobra osobiste M. S.. Nie są to w ocenie Sądu II instancji konkurencyjne sposoby usunięcia naruszenia dóbr osobistych, ale w przypadku sprawy takiej jak niniejsza – rażącego i wielokrotnego naruszenia, kumulatywne sankcje dla sprawcy.

Ponadto, dokonując swoich ustaleń, Sąd Okręgowy nie naruszył przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Bezspornym jest, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu uzależniona jest od wykazania, iż sąd uchybił określonym zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego przy ocenie konkretnych dowodów, albowiem jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Wobec tego, niewystarczające jest przekonanie skarżącego o innej niż przyjął to Sąd Okręgowy doniosłości poszczególnych dowodów w sprawie i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu Okręgowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00, OSNC nr 10 z 2000 r., poz. 189 i wyrok z dnia 06 listopada 1998 r., III CKN 4/98, Prawo i Medycyna nr 3 z 1999 r., s.135 ). W ocenie Sądu Apelacyjnego, strona pozwana w treści apelacji nie wykazała nawet w najmniejszym stopniu ww. uchybień, a zatem nie dowiodła, iż doszło do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. Skarżąca polemizuje jedynie z ustaleniami Sądu Okręgowego, wskazując, że Sąd powinien oprzeć rozstrzygnięcie na innych ustaleniach. Apelacja jednak nie konkretyzuje, jakie zasady logiki lub doświadczenia życiowego zostały naruszone przy ocenie konkretnych dowodów. Nie zostało również wyjaśnione, które dowody Sąd Okręgowy ocenił wadliwie.

Ponadto tak sformułowany zarzut zawiera dwa błędy logiczne. Po pierwsze apelująca wskazuje, że Sąd nieprawidłowo przyjął za udowodnione wszystkie twierdzenia powódki i zeznania świadków, podczas, gdy zeznania świadków same są dowodem i nie ma potrzeby ich „udowadniania”, a po drugie skoro Sąd przyjął za prawdziwe wszystkie twierdzenia powódki, to powinien uwzględnić jej żądanie
w całości, podczas, gdy w zarzucie zauważone jest to, że tylko część zgłoszonych roszczeń została uwzględniona.

Z powyższych przyczyn nie można uznać zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. za skuteczny.

Jeśli natomiast chodzi o zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego, to zasadniczo są one nieskuteczne, z jednym małym wyjątkiem dotyczącym zadośćuczynienia.

Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że naruszenie dóbr osobistych ujmować należy w kategoriach zobiektywizowanych, ponieważ polega ono na naruszeniu obiektywnych, chronionych prawem stanów rzeczy. Obiektywnymi kryteriami, które powinny być stosowane na tej płaszczyźnie są oceny społeczne, wynikające
z istniejącej świadomości prawnej, zasad współżycia społecznego i zasad moralnych, a także element pewnej typowej, przeciętnej reakcji, co uzasadnia ochronę tylko typowego interesu, a nie interesu ujętego indywidualistycznie. Trzeba
w szczególności zgodzić się z tezą, że „Odwołanie się, przy ocenie, czy doszło do naruszenia czci, godności i dobrego imienia powoda, do kryteriów obiektywnych, oznacza uwzględnienie opinii występującej w społeczeństwie, a nie reakcji społeczeństwa na konkretne zachowanie pozwanego” (Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 29 września 2010 r., V CSK 19/10, OSNC nr 2 z 2011 r., poz. 37). Inaczej rzecz ujmując, przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobrego imienia nie mają decydującego znaczenia indywidualne odczucia powódki czy też konkretnych odbiorców przedmiotowej publikacji, ale miarodajne są przeciętne opinie ludzi rozsądnie i uczciwie myślących w środowisku, do którego należy osoba żądająca ochrony. Konieczne jest więc odwołanie się do abstrakcyjnego wzorca przeciętnego odbiorcy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że doszło do naruszenia dobra osobistego powódki – jej wizerunku i czci.

Jeśli chodzi o ochronę wizerunku, Sąd I instancji prawidłowo ocenił to, że skoro w treści publikacji z dnia 14 lipca 2016 r.: „(...)” powódka nie jest wymieniona, to zestawienie jej zdjęcia
z samym takim tytułem jest naruszeniem wizerunku i sugerowaniem, że to właśnie M. S. jest osobą opisaną w artykule. Wizerunek powódki został naruszony, ponieważ bez jej zgody użyto zdjęcia, którym opatrzono obraźliwy artykuł, ewidentnie też zabrakło na publikację takiego materiału zgody osoby znajdującej się na fotografii, czego wymagają przepisy art. 81 ust. 1, ust. 2 w zw. z art. 78 ust. 1 ustawy z dnia 04 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Powódka nie aprobowała publikacji swojego wizerunku, a zgoda w tym zakresie musiała być wyraźna. W uzasadnieniu zarzutu apelacji wskazuje się błędnie imię męża powódki – M. (k. 4 apelacji). Fakt bycia żoną znanego piłkarza oraz publikowanie zdjęć na (...) nie uzasadnia korzystania z wizerunku określonej osoby, bez jej zgody, tym bardziej w sytuacji, gdy dotyczy to artykułu o takim tytule. Powoływanie się na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw człowieka i art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności jest nietrafione, bowiem apelująca wskazuje na potrzebę ochrony archiwów prasowych, które zawierają informacje
i wiadomości i które są źródłem wiedzy oraz edukacji. Oczywiście tak, ale w sytuacji, gdy artykuł dotyczy konkretnej osoby i nie zawiera treści obraźliwych. Natomiast, jeśli nie dochodzi do zmiany treści, a tu takiego żądania nie było, a jedynie do usunięcia jednej fotografii, która pojawiła się pod artykułem bez żadnego związku, to w ocenie Sądu Apelacyjnego jest to dopuszczalne i prowadzi do ochrony wizerunku powódki, a to jest główny cel tej sprawy.

Sąd II instancji nie ma też wątpliwości, że informacje zamieszczane
w publikacjach wymienionych w punkcie VI wyroku nie były neutralne, ale ewidentnie przedstawiały powódkę w złym świetle i że poniosła ona w związku z nimi krzywdę, którą opisała. Ponadto dopuszczenie do publikowania komentarzy, zawierających określenia wulgarne i ubliżające, które uwłaczają czci i godności każdego człowieka, nie mieści się w prawie do swobody wypowiedzi. Powódka wzywała wydawcę do usunięcia obraźliwych treści, a brak reakcji spowodował konieczność obrony swojego stanowiska w sądzie. Orzeczenie zawarte w punkcie II wyroku jest zrozumiałe
i możliwe do wykonania. Sąd Okręgowy wskazał konkretne słowa, które naruszają dobra osobiste powódki, a zatem możliwe jest przefiltrowanie komentarzy i usunięcie tych, w których ich użyto.

Z przepisu art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną w zw. z art. 15 wynika, że hostprovider nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane, nawet gdy mają one bezprawny charakter i nie ma obowiązku sprawdzania danych, jednak na skutek urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych powinien niezwłocznie uniemożliwić dostęp do takich danych. Strona pozwana uzyskała wiarygodną wiadomość od powódki, że komentarze, które są zamieszczane pod artykułami naruszają jej dobra osobiste i maja charakter bezprawny. Po otrzymaniu takiego wezwania do usunięcia obraźliwych komentarzy, administratorzy portalu powinni niezwłocznie zablokować dostęp do wskazanych danych. Nie ma racji strona pozwana, że powódka nie sprecyzowała swojego żądania – jest ono dostatecznie czytelne, by zorientować się o jakie komentarze chodzi. Jest też wiadome, że używanie słów powszechnie uznawanych za obraźliwie wprost narusza dobra osobiste.

Sąd Okręgowy prawidłowo zatem ocenił, że treści zawarte w artykułach wymienionych w punkcie VI oraz komentarze internautów zawarte pod publikacjami wymienionymi w punkcie II naruszają dobra osobiste powódki, zatem prawidłowo zastosował art. 24 § 1 k.c. Słusznie też Sąd Okręgowy zauważył, że strona pozwana nie powoływała się w postępowaniu pierwszoinstancyjnym na żadną przesłankę wyłączającą bezprawność. Podnoszenie jakichkolwiek zarzutów w postępowaniu apelacyjnym jest spóźnione, skoro przed Sądem Okręgowym wydawca portalu ich nie powołał. Pozwana spółka nie wykazała, że podawane przez nią fakty są prawdziwe, wręcz przeciwnie – to powódka zgodnie z przepisem art. 6 k.c. udowodniła, że część z nich stanowi przekłamania. Ponadto spółka nie broniła się tym, że dochowała szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu
i wykorzystaniu materiałów prasowych czy też działała w obronie społecznie uzasadnionego interesu, a tylko takie działanie (zgodnie z uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2005 r., III CZP 53/04, OSNC nr 7-8 z 2005 r., poz. 114 ), mogłoby ją zwolnić z odpowiedzialności. W tej sprawie strona pozwana w ogóle nie złożyła żadnych wniosków dowodowych, które mogłyby wykazać okoliczności istotne z tego punktu widzenia.

Konsekwencją uznania, że doszło do naruszenia art. 24 k.c. było uwzględnienie roszczenia powódki o zamieszczenie na portalu oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, co znajdowało w pełni oparcie w treści art. 24 § 1 zd. 2 k.c.

Pojęcie dóbr osobistych odnosi się do praw przyrodzonych, niematerialnych, niezbywalnych i niedziedzicznych, które przysługują każdemu człowiekowi. Takimi dobrami są cześć, godność, wizerunek, dobre imię, itd. W wyroku z dnia 06 maja 2010 r. (II CSK 640/09) Sąd Najwyższy stwierdził m. in., że „dobra osobiste, ujmowane są w kategoriach obiektywnych, jako wartości o charakterze niemajątkowym, ściśle związane z człowiekiem, decydujące o jego bycie, pozycji
w społeczeństwie, będące wyrazem odrębności fizycznej i psychicznej oraz możliwości twórczych, powszechnie uznane w społeczeństwie i akceptowane przez system prawny. Nierozerwalne związanie tych wartości, jako zespołu cech właściwych człowiekowi, stanowiących o jego walorach, z jednostką ludzką wskazuje na ich bezwzględny charakter, towarzyszący mu przez całe życie, niezależnie od sytuacji w jakiej znajduje się w danej chwili. Katalog dóbr osobistych, wymienionych w art. 23 k.c., pozostających pod ochroną prawa cywilnego jest otwarty i wraz ze zmianami stosunków społecznych mogą pojawiać się i znikać pewne dobra”. Powyższe orzeczenie zgodne jest z linią orzeczniczą Sądu Apelacyjnego
w Warszawie, który w wyroku z dnia 28 listopada 2006 r. (VI ACa 420/2006) wskazał, że „Sąd ustalając, czy nastąpiło naruszenie dóbr osobistych, winien bowiem ocenić, czy na skutek działania osoby, przeciwko której skierowane jest roszczenie, powód miał wystarczającą podstawę do negatywnych odczuć, przy czym uwzględnić należy nie tylko jego osobiste przeżycia, ale także przeciętną, obiektywną reakcję innych osób. Dla dokonania prawidłowej oceny nie bez znaczenia pozostaje także motywacja działania sprawcy.”

W niniejszej sprawie obiektywna reakcja przeciętnego odbiorcy musi być negatywna dla strony pozwanej. Artykuły, w związku z którymi Sąd Okręgowy udzielił powódce ochrony zawierają nieprawdziwe treści, naruszające cześć
i wizerunek M. S., a komentarze pod nimi zawarte są oczywiście obraźliwe i uwłaczające jej jako kobiecie, żonie i artystce. Ponadto motywacja strony pozwanej nie polegała na ujawnieniu nieprawidłowości czy podaniu prawdy, czyli na działaniu dla dobra społecznego, ale wynikała z niskich pobudek
i miała na celu zapewnienie większej poczytności informacji publikowanych na portalu (...)

Zasadny jest natomiast zarzut apelacji co do zbyt długiego czasu, na który miałyby być uwidocznione przeprosiny. Początkowo – w pozwie – powódka wnosiła
o to, by oświadczenie z treścią przeprosin widniało na stronie przez 14 dni i jest to czas wystarczający dla tego, by wszyscy zainteresowani użytkownicy zapoznali się
z nim. Ponadto należy wskazać, że Sąd nakazał opatrzenie stosownych artykułów wzmiankami o tym, że naruszają one dobra osobiste powódki oraz usunięcie obraźliwych komentarzy, co w połączeniu jest sankcją surową i wystarczającą dla usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych powódki. Zbędne jest dłuższe utrzymywanie oświadczenia na stronie.

Odnosząc się natomiast do zarzutu błędnego zastosowania przepisu art. 448 k.c., trzeba podnieść, iż zgodnie z tym przepisem w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Zazwyczaj przyjęcie, że doszło do naruszenia dobra osobistego
w postaci dobrego imienia przy jednoczesnym uznaniu, iż strona pozwana nie wykazała okoliczności uchylających bezprawność tego naruszenia, usprawiedliwia odwołanie się do art. 448 k.c. Stosownie bowiem do treści art. 24 § 1 zd. 3 k.c. ten czyje dobro osobiste zostało naruszone może również żądać na zasadach przewidzianych w kodeksie zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Z uwagi na ocenny charakter prawa do przyznania zadośćuczynienia
i ustalenia wysokości kwoty, Sąd Apelacyjny w niniejszej sprawie uznał, że dodatkowa rekompensata w formie kwoty pieniężnej jest w połączeniu ze wskazanymi sposobami usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych zbyt surowa dla pozwanego. Przyznanie powódce, która sama wielokrotnie oświadcza, również na użytek tej sprawy, że jest osobą majętną i że wnioskowana przez nią kwota 80.000 zł jest symboliczna, jakiejkolwiek kwoty jest dodatkowym, zbędnym sposobem naprawienia krzywdy. Powódka wielokrotnie przyznaje, że dysponuje środkami rzędu 100-200 tys. zł na wydanie płyty oraz licznymi dobrze płatnymi kontraktami reklamowymi i stać ją na prywatne rejsy czarterowanymi samolotami, że lubi dobra luksusowe i nabywa je, tym samym dodatkowe środki są jej niepotrzebne. W ocenie Sądu Apelacyjnego zastosowane sposoby usunięcia skutków prowadzą do należytej ochrony dóbr osobistych powódki, a zasądzenie jakiejkolwiek kwoty nie ma dla niej żadnego znaczenia, co innego, gdyby powódka żądała zasądzenia kwoty na cel społeczny. W tej zatem kwestii Sąd Apelacyjny dopatrzył się podstaw do ingerencji w treść wyroku, uznając, że doszło do naruszenia przepisu art. 448 k.c.

W związku z powyższym, mając na uwadze przedstawione rozważania, doszło do zmiany orzeczenia, do czego podstawą był przepis art. 386 § 1 k.p.c. W dalszej zaś części apelacja ostała oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.

Z uwagi na częściowe uwzględnienie apelacji, Sąd II instancji uznał, że zaistniały podstawy do wzajemnego zniesienia kosztów postępowania pomiędzy stronami i zastosował przepis art. 100 k.p.c., który przewiduje taką możliwość.

SSO (del) Anna Strączyńska SSA Beata Kozłowska SSA Katarzyna Polańska-Farion