Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 60/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Edyta Jefimko (spr.)

Sędziowie:SA Bernard Chazan

SA Robert Obrębski

Protokolant:sekr. sądowy Aneta Walkowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 listopada 2019 r. w W.

sprawy z powództwa R. S. (1)

przeciwko W. P.

o ochronę dóbr osobistych

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 24 lipca 2018 r., sygn. akt IV C 1389/16

1.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok w punkcie 1 lit. a w ten sposób, że zobowiązuje pozwanego do wygłoszenia oświadczenia podczas pierwszego po uprawomocnieniu się wyroku posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) i oddala powództwo co do zobowiązania do wygłoszenia oświadczenia w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku,

2.  oddala apelację w pozostałej części,

3.  zasądza od W. P. na rzecz R. S. (1) kwotę 540 zł (pięćset czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Bernard Chazan Edyta Jefimko Robert Obrębski

V ACa 60/19

UZASADNIENIE

Powód R. S. (1) w pozwie skierowanym przeciwko W. P. domagał się ochrony dóbr osobistych poprzez:

- zobowiązanie pozwanego do opublikowania oświadczenia, o określonej treści, na stronie internetowej Instytutu (...) P.

- umieszczenie tego oświadczenia na drzwiach wewnątrz budynku P.,

- upoważnienie powoda do opublikowania przedmiotowego oświadczenia w razie niewykonania tego obowiązku przez pozwanego,

- zasądzenie od pozwanego na wskazany przez powoda cel społeczny kwoty 1.000 zł.

Pozwany W. P. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

Wyrokiem z dnia 24 lipca 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

1.zobowiązał W. P. do złożenia oświadczenia o następującej treści:,, Niniejszym przepraszam pana dr. R. S. (1) za to, że pomówiłem go o zawłaszczanie dorobku naukowego innej osoby. W. P..” w następującej formie:

a) poprzez wygłoszenie tego oświadczenia podczas posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) P.– w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku;

b) poprzez przekazanie pisma z tekstem przeprosin powodowi - w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku;

2.oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.zasądził od W. P. na rzecz R. S. (1) kwotę 1050 zł tytułem kosztów procesu.

Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków.

R. S. (1) jest adiunktem w Instytucie (...) P., zatrudnionym w (...). Kierownikiem tej pracowni jest profesor W. P.. W pracowni oprócz powoda i pozwanego pracują również K. M. oraz A. C.. W dniu 13 czerwca 2016 r. powód złożył w Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych wniosek o przeprowadzenie postępowania habilitacyjnego. Przed złożeniem tego wniosku R. S. (1) uzyskał od tej komisji informację, że do wniosku habilitacyjnego można dołączyć prace naukowe będące przedmiotem współautorstwa z inną osobą. W wykazie publikacji głównych (dorobek główny), wchodzących w skład osiągnięcia naukowego, powód zamieścił dwie prace: (...) i (...). W obu tych pracach jako pierwszy autor została wskazana K. M., a powód jako drugi autor. Ponadto w drugiej pracy jako współautor był wskazany także pozwany. Przy tych pracach R. S. (1) podał procentowy wkład pracy własnej jako współautora, odpowiednio 50 % i 40 %. K. M. i pozwany w swoich oświadczeniach z dnia: 17 maja 2016 r. i 26 kwietnia 2016 r., dołączonych do wniosku habilitacyjnego powoda, nie określili procentowego udziału własnego w powstaniu tych prac, ale opisali go.

Pozwany otrzymał ostateczną wersję wniosku habilitacyjnego powoda na około 10 dni przed posiedzeniem Rady Naukowej Instytutu (...) P., ale się z nim nie zapoznał. Wniosek ten był wcześniej przedmiotem dyskusji między W. P. i R. S. (1). W kwietniu 2016 r. wymienili oni e-maile co do ustalenia procentowego wkładu powoda i K. M. w prace wskazane we wniosku jako dorobek naukowy powoda. Pozwany oczekiwał, iż powód uzgodni z K. M. procentowy udział we współautorstwie tych prac oraz że prace, które były przedmiotem współautorstwa powoda i K. M., znajdą się w dorobku towarzyszącym R. S. (1), a nie w dorobku głównym, tak aby dorobek ten mogła też przedstawić K. M. w swoim przyszłym wniosku habilitacyjnym.

W maju 2016 r. powód i K. M. wymieniali e-maile, w których powód przesłał koleżance tekst autoreferatu z wyszczególnieniem prac wskazanych jako jego osiągnięcie naukowe. K. M. nie zgłosiła uwag do procentowego wkładu pracy powoda jako współautora.

Pomiędzy powodem i K. M. toczyły się rozmowy, podczas których K. M. nie zgadzała się na włączenie prac pod tytułem: (...) i (...)do dorobku naukowego powoda. Miała obawy i dzieliła się nimi z R. S. (1), czy nie zaszkodzi jej to w pracy naukowej. Uważała również, że jej wkład procentowy, jako współautorki został pomniejszony, w wyniku czego doszło do weryfikacji tego wkładu w stosunku do pierwotnej wersji wniosku habilitacyjnego.

Obawy K. M. podzielała, zatrudniona w Pracowni Psychologii Porównawczej i Ewolucyjnej Instytutu (...) P., A. C., która uważała, że włączenie tych prac do dorobku naukowego głównego powoda mogłoby być niekorzystne dla K. M., gdyby ona chciała je umieścić w przyszłości we własnym wniosku habilitacyjnym.

W dniu 24 czerwca 2016 r. podczas posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) P., na którym doszło do wstępnej analizy wniosku powoda, pozwany zorientował się, iż R. S. (1) nie uwzględnił jego uwag do wniosku habilitacyjnego i umieścił prace pt. (...) i (...)w dorobku głównym. Pozwany wprawdzie nie zabrał oficjalnie głosu, ale do osób biorących udział w posiedzeniu, a siedzących w pobliżu, mówił, że ma wątpliwości co do treści wniosku powoda i że R. S. (1) nie powinien prawdopodobnie włączać do swojego dorobku naukowego prac stworzonych wspólnie z K. M.. Na temat wniosku habilitacyjnego powoda nie wywiązała się dyskusja na tym posiedzeniu.

Już po zakończeniu posiedzenia Rady Naukowej profesor W. P. skierował do przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu (...) P. - P. R. pismo z dnia 27 czerwca 2016 r., w którym przedstawił stanowisko, że powód nie powinien tych dwóch prac umieszczać jako swój główny dorobek naukowy, tylko wykazać je jako dorobek towarzyszący głównemu osiągnięciu naukowemu. Podał też, że włączenie tych prac przez R. S. (1), jako głównego osiągnięcia, może negatywnie wpłynąć na konstruowanie przez K. M. jej przyszłego wniosku habilitacyjnego.

W dniu 30 czerwca 2016 r. powód i pozwany wzięli udział w spotkaniu z władzami Instytutu (...) P. - P. S. i P. R.. Pozwany jeszcze raz wyraził stanowisko, że dwie sporne prace powinny zostać ujęte we wniosku habilitacyjnym, ale jako dorobek towarzyszący. Argumentował, że ubiegając się w przyszłości o habilitację K. M. może trafić ze swoim wnioskiem do tych samych co R. S. (1) recenzentów, którzy mogą negatywnie ocenić, że każdy ze współautorów ujawnia te same prace jako swój główny dorobek naukowy. W. P. użył słów „o zawłaszczaniu” przez powoda dorobku K. M. oraz o wywieraniu przez powoda presji na koleżankę, w celu uzyskania zgody na wykorzystanie wspólnych publikacji.

Ta sama argumentacja (i to przy wykorzystaniu tych samych słów) została powtórzona przez pozwanego na spotkaniu w lipcu 2016 r., które strony odbyły w obecności P. S. oraz R. B..

W dniu 9 sierpnia 2016 r. pozwany złożył do P. R. - przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu (...) P. oraz do R. B. zastępcy dyrektora Instytutu kolejne pismo zawierające poprzednio formułowane wobec R. S. (1) zarzuty, które uzupełnił o zarzut włączenia przez powoda do wniosku habilitacyjnego prac będących podstawą uzyskania stopnia doktora.

W związku z zarzutami pozwanego wobec powoda i ich upublicznieniem pomiędzy R. S. (1) i W. P. doszło do konfliktu, który stał się znany wszystkim osobom zatrudnionym w Instytucie (...) P..

Pismem z dnia 12 września 2016 r. powód wezwał pozwanego do przeproszenia go poprzez złożenie oświadczenia skierowanego do wiadomości pracowników Instytutu. Wezwanie to zostało wywieszone przez pozwanego w pracowni naukowej, w której obie strony pracowały.

W celu rozwiązania zaistniałego konfliktu sprawa została skierowana do Komisji Do Spraw Etyki Badań Naukowych I. P., która zajęła się dwoma kwestiami: ustaleniem stopnia współautorstwa powoda w zakresie artykułów przywołanych we wniosku habilitacyjnym i ewentualnego niedopuszczalnego nadużycia wyników doktoratu. Komisja w dniu 3 listopada 2016 r. stwierdziła, że nie jest właściwa do rozpatrywania tej sprawy, uznając że sprawą winien zająć się rzecznik dyscyplinarny. Wskazała także, że zarzut pojawienia się we wniosku elementów z doktoratu, jako zarzut o charakterze merytorycznym, winien być zbadany przez komisję habilitacyjną.

W listopadzie 2016 r. komisja habilitacyjna zwróciła się do poszczególnych osób o złożenie oświadczeń dotyczących ich procentowego wkładu współautorskiego w prace zamieszczone we wniosku habilitacyjnym jako dorobek naukowy powoda. K. M. i A. C. oraz W. P. sporządzili wspólne oświadczenia na polecenie pozwanego.

Pismem z dnia 31 marca 2017 r. pozwany wystąpił do Dyrektora Instytutu (...) P. o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko powodowi

W dniu 1 marca 2017 r. komisja habilitacyjna podjęła uchwałę o odmowie nadania powodowi stopnia naukowego doktora habilitowanego. W dniu 30 czerwca 2017 r. Rada Naukowa Instytutu podjęła uchwałę o odmowie nadania powodowi stopnia naukowego. R. S. (1) odwołał się od tej uchwały do Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów, która decyzją z dnia 26 lutego 2018 r. uchyliła zaskarżoną uchwałę i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania.

Pismem z dnia 31 października 2017 r. rzecznik dyscyplinarny wystąpił do P. o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko powodowi. Komisja Dyscyplinarna orzeczeniem z 17 stycznia 2018 r. nie uznała powoda winnym popełnienia zarzucanych mu czynów, natomiast uznała go winnym naruszenia dobrych obyczajów i praktyk w nauce poprzez zaniedbanie konstruktywnych działań mających na celu uzyskanie od współpracowników deklaracji potwierdzenia lub odrzucenia proponowanych ustaleń odnośnie indywidualnego wkładu we wspólne publikacje.

Podstawą poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych były dowody z dokumentów oraz dowody osobowe z zeznań świadków i stron, przy czym nie zostały przeprowadzone dowody ze wszystkich dokumentów dołączonych do akt sprawy, ponieważ część z nich dotyczyła okoliczności nieistotnych dla jej rozstrzygnięcia (odnosiła się do kwestii naukowych oraz zdarzeń wykraczających poza podstawę faktyczna powództwa).

Sąd Okręgowy uznał powództwo o ochronę dóbr osobistych za częściowo uzasadnione.

Powód domagał się udzielenia mu ochrony prawnej, podnosząc, że pozwany naruszył jego dobra osobiste, stawiając mu publicznie zarzut zawłaszczania cudzego dorobku naukowego. Sąd I instancji podkreślił, iż spór, dotyczący zawłaszczenia przez R. S. (1) dorobku K. M., nie odnosił się do zawyżenia przez powoda swojego procentowego wkładu w prace współautorskie ujęte we wniosku habilitacyjnym jako dorobek główny.

Pozwany nie kwestionował, iż publicznie wystąpił wobec powoda z zarzutem „zawłaszczania” cudzego dorobku zawodowego, ale podnosił, iż działał w celu ochrony dorobku naukowego innego pracownika Pracowni Psychologii Porównawczej i Ewolucyjnej Instytutu (...) P.K. M..

Sąd Okręgowy stwierdził, iż zarzut pozwanego o zawłaszczaniu cudzego dorobku naukowego ma charakter ocenny, dlatego koniecznym stało się zbadanie, czy ocena pozwanego znajdowała dostateczne oparcie faktyczne.

Pozwany, przed sporządzeniem ostatecznej wersji wniosku habilitacyjnego, uzyskał w Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych informację, że może do dorobku głównego zaliczyć prace współautorskie. Zgodnie z art. 16 ust.1 i 2 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 1789) do postępowania habilitacyjnego może zostać dopuszczona osoba, która posiada stopień doktora oraz osiągnięcia naukowe uzyskane po otrzymaniu stopnia doktora, stanowiące znaczny wkład autora w rozwój określonej dyscypliny naukowej oraz wykazuje się istotną aktywnością naukową. Osiągnięcie naukowe może stanowić między innymi: 1) dzieło opublikowane w całości lub w zasadniczej części albo cykl publikacji powiązanych tematycznie, 2) część pracy zbiorowej, jeżeli opracowanie wydzielonego zagadnienia jest indywidualnym wkładem osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego. Z kolei zgodnie z § 12 ust.1 - 3 rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 30 października 2015 r. w sprawie szczegółowego trybu i warunków przeprowadzania czynności w przewodzie doktorskim, w postępowaniu habilitacyjnym oraz w postępowaniu o nadanie tytułu profesora (Dz. U. z 2015 r., poz. 1842), które obowiązywało w dacie złożenia wniosku habilitacyjnego przez powoda, do wniosku o wszczęcie postępowania habilitacyjnego, habilitant dołącza między innymi: 1) autoreferat przedstawiający opis dorobku i osiągnięć naukowych w szczególności określonych w art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 14 marca 2003 r. o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz 2) wykaz opublikowanych prac naukowych sporządzonych w sposób uwzględniający kryteria oceny osiągnięć określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 16 ust. 4 tej ustawy. W przypadku, gdy osiągnięciem naukowym jest samodzielna i wyodrębniona część pracy zbiorowej, habilitant dołącza do wniosku o wszczęcie postępowania habilitacyjnego oświadczenie wszystkich jej współautorów, określające indywidualny wkład każdego z nich w jej powstaniu. Natomiast zgodnie z § 4 rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 1 września 2011 r. w sprawie kryteriów oceny osiągnięć osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego (Dz. U. z 2011 r., Nr 196, poz. 1165) kryteria oceny w zakresie osiągnięć naukowo-badawczych habilitanta we wszystkich obszarach wiedzy obejmują: 1) autorstwo lub współautorstwo monografii, publikacji naukowych w czasopismach międzynarodowych lub krajowych innych niż znajdujących się w bazach lub na liście, o których mowa w paragrafie 3 rozporządzenia dla danego obszaru wiedzy, 2) autorstwo lub współautorstwo odpowiednio dla danego obszaru: opracowań, wyroby katalogów, zbiorów dokumentacji prac badawczych i ekspertyz.

Ponieważ przepisy dopuszczały umieszczenie we wniosku habilitacyjnym jako dorobku głównego habilitanta także prac współautorskich, to pozwany nie powinien zarzucać R. S. (1), (który to uczynił), że zawłaszcza cudzy dorobek.

Sąd Okręgowy równocześnie podkreślił, że czym innym jest dopuszczalność umieszczenia we wniosku habilitacyjnym w kategorii dorobku naukowego głównego prac współautorskich, a czym innym spór dotyczący procentowych udziałów (wkładów) poszczególnych naukowców we wspólnym dziele. Formułując w stosunku do R. S. (1) zarzut zawłaszczania cudzego dorobku, (w sytuacji gdy słowo to ma bezspornie pejoratywny charakter), W. P. naruszył dobre imię powoda, przy czym Sąd nie znalazł żadnych okoliczności, które wyłączałyby bezprawność takiego działania.

K. M. dopiero w toku postępowania sądowego podała, że uważała, że jej wkład współautorski został procentowo zaniżony. Natomiast po uzyskaniu projektu autoreferatu od powoda, (w którym R. S. (1) między innymi zwracał się do niej z prośbą o zgłoszenie ewentualnych uwag), nie uczyniła tego, przy czym już wcześniej doszło do skorygowania przez powoda w odniesieniu do pierwotnej wersji autoreferatu procentowego określenia wkładów.

Ocena, czy pod względem merytorycznym wniosek habilitacyjny zasługiwał na uwzględnienie (m.in. pod względem wymienionych w nim przez habilitanta osiągnięć naukowych), należy w ocenie Sądu Okręgowego do kompetencji komisji habilitacyjnej. Z momentem formalnego złożenia tego wniosku, nie było zadaniem pozwanego dokonywanie merytorycznej, czy formalnej jego oceny. Dopiero ewentualne recenzje i uchwała powołanej komisji habilitacyjnej mogłaby wskazywać na to, że osiągnięcie naukowe powoda (wskazane w tym wniosku) nie może być potraktowane jako jego osiągnięcie naukowe, albowiem jego wkład w to osiągnięcie jest zbyt mały. Również do oceny komisji, w oparciu o wystawione przez recenzentów opinie, pozostawało zagadnienie, czy w sytuacji gdy obszary badań powoda i K. M. się krzyżowały, dorobek naukowy przedstawiony przez R. S. (1) można ocenić jako samodzielny.

Natomiast odnośnie do zarzutu wywierania presji na K. M., Sąd Okręgowy uznał, że ten zarzut mógł być postawiony przez pozwanego powodowi zasadnie, mając na uwadze przebieg zdarzeń poprzedzających złożenie wniosku habilitacyjnego. W tamtym czasie pomiędzy powodem a K. M. toczyły się rozmowy w sprawie umieszczenia prac współautorskich we wniosku habilitacyjnym powoda, a młodsza koleżanka zgłaszała swoje z tym związane obawy. Powód sugerował jej, że ustalenie innego procentowego wkładu jej pracy w prace współautorskie niż wkład rzeczywisty, nie wywrze wpływu na ocenę jej przyszłego wniosku habilitacyjnego. Sąd I instancji podkreślił, że pozycja zawodowa K. M., (młodszego niż powód pracownika naukowego w czteroosobowej Pracowni Psychologii Porównawczej i Ewolucyjnej Instytutu (...) P.), wskazuje, że mogła ona w zaistniałej sytuacji podlegać nie tylko presji powoda - starszego kolegi, ale także pozwanego, pełniącego funkcję kierownika Pracowni. Dlatego też Sąd Okręgowy nie uznał, aby postawienie tego typu zarzutu naruszyło dobra osobiste powoda.

Sąd udzielił powodowi ochrony prawnej jedynie w zakresie roszczenia niemajątkowego, związanego z naruszeniem dóbr osobistych R. S. (1) przez W. P. w wyniku postawienia publicznie powodowi zarzutu zawłaszczania cudzego dorobku naukowego.

Zakres udzielonej ochrony prawnej spowodował zmodyfikowanie treści, żądanych przez powoda, przeprosin.

Sąd Okręgowy zmienił także, wskazany w pozwie, sposób przeprosił, uznając że adekwatną formą, (wystarczają do zniwelowania skutków naruszenia dobra osobistego), będą przeprosiny w formie pisemnej, czyli w postaci listu pozwanego skierowanego do powoda oraz w postaci wygłoszenia oświadczenia podczas posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) P.. Sąd miał na uwadze, że sprawa z udziałem powoda i pozwanego stała się powszechnie znana w Instytucie (...), a początkiem całego konfliktu było wygłoszenie określonej opinii przez pozwanego do grona osób uczestniczących w posiedzeniu Rady Naukowej dniu 24 czerwca 2016 r.

Sąd I instancji oddalił jako niezasadne roszczenie o zasądzenie, na podstawie art. 448 k.c., kwoty na wskazany cel społeczny.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. Na koszty roszczenia niemajątkowego, które zostało uwzględnione, złożyła się opłata od pozwu w wysokości 600 zł i wynagrodzenie pełnomocnika czyli 720 zł, razem 1.320 zł. Co do roszczenia majątkowego, (czyli zasądzenia kwoty na wskazany cel społeczny), powód przegrał w 100%. Koszty procesu w zakresie tego roszczenia obejmowały uiszczoną przez powoda opłatę od pozwu w kwocie 50 zł oraz koszty zastępstwa procesowego poniesione przez każdą ze stron w wysokości po 270 zł. Skoro powód w zakresie roszczenia majątkowego przegrał proces w 100%, to tym samym był zobowiązany do zwrotu na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego, czyli kwoty 270 zł. Po wzajemnym skompensowaniu kwoty 1.320 zł i kwoty 270 zł, różnica w wysokości 1050 zł podlegała zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając orzeczenie Sądu Okręgowego w zakresie pkt 1 na podstawie następujących zarzutów:

1.naruszenia przepisów postępowania:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie, skutkujący pominięciem okoliczności, iż pomiędzy powodem (adiunktem), pozwanym (profesorem zwyczajnym) a „osobami biorącymi udział w spotkaniu pod koniec czerwca 2016 r. i w lipcu 2016 r. - P. R. (przewodniczącym Rady Naukowej organu kolegialnego P. oraz R. B. (Wicedyrektorem Instytutu (...) P.) istnieje zależność służbowa, a pozwany jako przełożony powoda zgodnie z hierarchią obowiązującą w Instytucie (...) P. miał obowiązek zgłoszenia zarzutów swoim przełożonym, co skutkowało błędnym przyjęciem, iż pozwany nie był uprawniony do zgłaszania zarzutów co do wniosku habilitacyjnego powoda, a jego zarzuty były kierowane do postronnych osób;

- brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w sprawie poprzez pominięcie okoliczności, iż wniosek habilitacyjny powoda jest udostępniany publicznie, m.in. na stronie internetowej Instytutu (...) P. oraz Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów, a w efekcie każda osoba może zapoznać się z jego treścią, co skutkowało błędnym przyjęciem, iż jedynie komisja habilitacyjna ma prawo do oceny ww. wniosku;

- brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w sprawie poprzez pominięcie okoliczności, iż zawód wykonywany przez powoda (pracownik naukowy) jest zawodem zaufania publicznego, skutkiem czego Sąd I instancji nie ustalił, iż powodowi nie służy większa ochrona przed naruszeniem dóbr osobistych, tak jak każdej prywatnej osobie;

-brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w sprawie poprzez pominięcie okoliczności, iż pozwany prof. W. P. od kilkunastu lat pełni funkcję członka komisji habilitacyjnych i uczestniczy w ocenie wniosków habilitacyjnych, w efekcie czego z uwagi na wieloletnie doświadczenie przed postawieniem zarzutów powodowi nie miał potrzeby upewniania się, czy ewentualne włączenie spornych prac do głównego dorobku powoda może stanowić utrudnienie przy ubieganiu się o habilitację przez K. M., co oznaczało, że pozwany działał z należytą starannością;

-sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego ustalenie, iż powód upewnił się, że włączenie spornych prac do dorobku głównego nie utrudni ubiegania się o habilitację przez K. M., w sytuacji gdy powód wykonał jedynie telefon na infolinię Centralnej Komisji Habilitacyjnej, nie potrafiąc wskazać z kim przeprowadził ww. rozmowę, a nie ubiegał się o oficjalną informację potwierdzoną pisemnie;

-uznanie, że to pozwany rozpowszechniał fałszywe opinie, w sytuacji gdy pozwany informował jedynie swoich przełożonych o zaistniałym problemie, natomiast to R. S. (1) rozmawiał o sporze pomiędzy nim a pozwanym z osobami postronnymi;

-uznanie, że K. M. dopiero w toku postępowania podała, że jej wkład został zaniżony, w sytuacji gdy już w piśmie z dnia 16 grudnia 2016 r. wskazała, że było przeciwnie, natomiast we wcześniejszej korespondencji e- mail pomiędzy K. M. a R. S. (1) nie było informacji o procentach oraz nie widziała ostatecznej wersji wniosku, a jedynie autoreferat;

-nieprawidłowe stwierdzenie, że to W. P. zasugerował złożenie wspólnego oświadczenia dotyczącego procentowego wkładu w prace, w sytuacji gdy to komisja habilitacyjna zwróciła się z prośbą o przedstawienie oświadczenia w tej formie;

b) błąd w ustalenia faktycznych, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na uznaniu, iż pozwany nie wykazał, że jego działanie nie miało charakteru bezprawnego, podczas gdy pozwany wykazał interes społeczny oraz działanie z należytą starannością przy ustaleniu ewentualnych konsekwencji dla K. M. przy ubieganiu się o habilitację, które uchylają bezprawność ewentualnego naruszenia dóbr osobistych.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1 poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania przed Sądem I instancji według spisu kosztów. Ponadto domagał się zasądzenia od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny na rozprawie apelacyjnej oddalił wnioski dowodowe złożone przez obie strony o przeprowadzenie dowodów z dokumentów na okoliczności dotyczące ponownego rozpoznania wniosku habilitacyjnego powoda oraz zdarzeń świadczących o dalszej eskalacji konfliktu stron. Przyczyną oddalenia tych wniosków był fakt, iż część okoliczności, dla wykazania których zostały one złożone, nie była sporna pomiędzy stronami, (w tym fakt wydania przez Radę Wydziału Psychologii (...) w dniu 26 czerwca 2018 r. uchwały nr (...) w sprawie odmowy nadania doktorowi R. S. (2) stopnia doktora habilitowanego nauk społecznych w dyscyplinie psychologia oraz treść tego dokumentu, a także treść korespondencji powoda i pozwanego), a nadto dotyczyły one zdarzeń, które nie zostały objęte podstawą faktyczną powództwa.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest uzasadniona jedynie w nieznacznej części.

Przesłankami ochrony dóbr osobistych, uregulowanymi w art. 24 § k.c., które muszą być spełnione łącznie, są: 1) istnienie dobra osobistego, 2) zagrożenie lub naruszenie tego dobra, 3) bezprawność zagrożenia lub naruszenia. Pierwsze dwie przesłanki musi udowodnić powód, dochodzący ochrony, natomiast pozwany może bronić się, wykazując, że nie działał bezprawnie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2004 r., V CK 608/03, Lex nr 1619586).

Pozwany nie kwestionował, iż publicznie w stosunku do powoda wysunął zarzut zawłaszczania dorobku naukowego innej osoby, a uczynił to w okolicznościach i w sposób ustalony przez Sąd Okręgowy.

Analiza zarzutów przedstawionych przez skarżącego w apelacji, (pomimo zakwalifikowania ich przez autora środka odwoławczego do kategorii zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego), wskazuje jednak, iż faktycznie koncentrują się one na zagadnieniach prawnomaterialnych, ponieważ dotyczącą kwestii, czy zaistniały okoliczności wyłączające bezprawność zachowania W. P..

Cześć człowieka przejawia się w dwóch aspektach - dobrym imieniu, które wiąże się z opinią, jaką o wartości danego człowieka mają inni ludzie (cześć zewnętrzna) i w godności, rozumianej jako wyobrażenie o własnej osobie (cześć wewnętrzna). Naruszenie dobrego imienia polega na pomawianiu człowieka o takie postępowania lub właściwości, które mogą go poniżyć w opinii publicznej albo narazić na utratę zaufania potrzebnego do zajmowania danego stanowiska bądź wykonywania zawodu, czy rodzaju działalności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2019 r., I PK 35/18, Legalis nr 1967685).

Ocena, czy nastąpiło naruszenie dobra osobistego, nie może być dokonywana według miary indywidualnej wrażliwości zainteresowanego, ta bowiem może być szczególnie duża ze względu na cechy osobnicze czy uwarunkowania chorobowe. Kryteria oceny muszą być poddane obiektywizacji, przez uwzględnienie odczuć szerszego grona uczestników zdarzenia i powszechnie przyjmowanych, a zasługujących na akceptację norm postępowania, w tym obyczajowych, wynikających z tradycji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997 r., III CKN 33/97, OSNC 1997/6 – 7/93).

Dokonując tej oceny sąd powinien rozważyć, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu pokrzywdzonego uznałaby określone zachowanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone działanie może być tak zakwalifikowane (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2002 r., IV CKN 1076/00, OSNC 2003/9/121; z dnia 29 października 2010 r., V CSK 19/10, OSNC – ZD 2011/2/37 oraz z dnia 22 stycznia 2014 r., III CSK 123/13, OSNC 2014/11/115). Zatem naruszenie dobra osobistego należy rozpatrywać przede wszystkim w granicach przeciętnych ocen społecznych, nie pomijając jednak subiektywnego, indywidualnego odczucia osoby domagającej się ochrony (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 marca 2003 r., V CSK 308/02, OSNC 2004/5/82 i z dnia 22 stycznia 2014 r., III CSK 123/13, OSNC 2014/11/115).

Na gruncie ogólnego języka polskiego słowa: „zabór”, „przywłaszczenie”, „zawłaszczenie” są w stosunku do siebie synonimiczne. Natomiast na gruncie języka prawnego i prawniczego są to pojęcia mające odmienne znaczenie. Każde z tych pojęć oscyluje wokół znaczenia odebrania komuś czegoś bądź niezwrócenia czegoś komuś pomimo powinności oddania lub pozostawienia czegoś niczyjego sobie z wolą bycia właścicielem. Słowo „zawłaszczenie” bezspornie posiada konotacje negatywne, czego pozwany był świadomy (oświadczenie złożone przez W. P. na rozprawie apelacyjnej 00:50:45 k. 717-718).

Słuszne, w ocenie Sądu Apelacyjnego, jest stanowisko Sądu I instancji, że postawienie publicznie pracownikowi naukowemu (po złożeniu przez niego wniosku habilitacyjnego) niezasadnego zarzutu, że ubiegając się o habilitację zawłaszcza on pracę innego naukowca, narusza jego dobre imię, ponieważ stanowi pomówienie człowieka o takie postępowanie, które może według odczuć powszechnie przyjmowanych w społeczeństwie, a w szczególności w środowisku pracy obu stron (grupa zawodowa pracowników naukowych prestiżowej instytucji jaką jest Polska Akademia Nauk), narazić powoda na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu pracownika naukowego. Zarzut, że naukowiec „zawłaszcza” cudzy dorobek naukowy, w ocenie Sądu Apelacyjnego, stygmatyzuje taką osobę przede wszystkim w gronie pracowników naukowych, ale również w odczuciu ogółu społeczeństwa jako osobę po prostu nieuczciwą (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 września 1968 r., II CR 291/68, OSNCP 1969/11/200, z dnia 8 marca 2012 r., V CSK 109/11, OSNC 2012/10/119 i z dnia 18 stycznia 2013 r., IV CSK 270/12, OSNC 2013/7 – 8/94).

Jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy zamieszczenie przez R. S. (1), w złożonym wniosku habilitacyjnym prac pod tytułem: (...) i ,(...) i szczurów laboratoryjnych’’, których powód był współautorem wraz z K. M., w wykazie głównego dorobku naukowego, było działaniem zgodnym z prawem, co potwierdziła komisja habilitacyjna w uchwale z dnia 1 marca 2017 r. w sprawie nadania doktorowi R. S. (1) stopnia doktora habilitowanego w dziedzinie nauk społecznych, w dyscyplinie psychologia (k.155), stwierdzając, że takie postępowanie habilitanta nie narusza przepisów prawa rangi ustawowej oraz przepisów wykonawczych rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 1 września 2011 r. w sprawie kryteriów oceny osiągnięć osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego. Komisja, uzasadniając swoje stanowisko, podkreśliła, że od momentu publikacji zbiorowej staje się ona własnością intelektualną wszystkich współpracowników i może być wykorzystana w procedurze awansowej przez wszystkich współautorów. Stanowisko to zostało podzielone przez Radę Wydziału Psychologii (...) w uzasadnieniu, podjętej w dniu 26 czerwca 2018 r., uchwały nr (...) w sprawie odmowy nadania doktorowi R. S. (2) stopnia doktora habilitowanego nauk społecznych w dyscyplinie psychologia. Pozwany nie kwestionuje zasadności tych poglądów (oświadczenie złożone podczas rozprawy apelacyjnej 00:50:45 k. 717-718).

O tym, jak wielkie znaczenieP., w której R. S. (1) i W. P. pracują, przywiązuje do przestrzegania przez naukowców „ustalonych zasad i cnót pracy naukowej”, świadczy treść Kodeksów etyki pracownika naukowego (ostatni z nich został opracowany przez Komisję do spraw etyki w nauce, a uchwalony przez Zgromadzenie Ogólne P.w dniu 1 grudnia 2016 r., zastępując poprzedni Kodeks z 2012 r.).

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ochrona z tytułu naruszenia dobra osobistego przysługuje dopiero wówczas, gdy zachowaniu sprawcy naruszenia można przypisać przymiot bezprawności. Bezprawne jest zachowanie sprzeczne z szeroko rozumianym porządkiem prawym, a więc z normami prawnymi lub regułami postępowania wynikającymi z zasad współżycia społecznego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 stycznia 1976 r., II CR 692/75, OSNC 1976/11/251 i z dnia 14 maja 2003 r., I CKN 463/01, OSP 2004/2/22).

Bezprawność zachowania sprawcy naruszenia dobra osobistego wyrażona jest w formie domniemania prawnego, co oznacza, że poszkodowany nie musi udowadniać, że zachowanie sprawcy naruszenia dobra osobistego było niezgodnie z prawem lub zasadami współżycia społecznego, ale - z uwagi na wzruszalność domniemania - sprawca naruszenia w celu zwolnienia się od odpowiedzialności musi udowodnić, iż jego zachowanie nie nosiło cech bezprawności. Dowód w tym zakresie polega na wykazaniu okoliczności, które w konkretnej sytuacji uzasadniają uchylenie oceny określonego postępowania jako stanowiącego bezprawną ingerencję w sferę dóbr osobistych. Okoliczności te nazywane są w orzecznictwie, w nawiązaniu do siatki terminologicznej prawa karnego, kontratypami. Pomimo braku podstawy prawnej w Kodeksie Cywilnym, należą do takich okoliczności (kontratypów) między innymi: działanie w ramach porządku prawnego lub w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub indywidualnego (prywatnego) (por. wyroki Sądu Najwyższego 18 stycznia 2013 r., IV CSK 270/12, OSNC 2013/7–8/94).

Skarżący w zarzutach apelacyjnych odwoływał się do okoliczności, iż pomiędzy powodem (adiunktem), pozwanym (profesorem zwyczajnym) a „osobami biorącymi udział w spotkaniu pod koniec czerwca 2016 r. i w lipcu 2016 r. - P. R. (przewodniczącym Rady Naukowej organu kolegialnego P.) oraz R. B. (Wicedyrektorem Instytutu (...) P.) istniała zależność służbowa, dlatego pozwany jako przełożony powoda zgodnie z hierarchią obowiązującą w Instytucie (...) P. miał obowiązek zgłoszenia zarzutów swoim przełożonym odnośnie do wniosku habilitacyjnego powoda, który to wniosek jest publicznie dostępny (m.in. na stronie internetowej Instytutu (...) P. oraz Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów). Ponadto podkreślił, że R. S. (1) wykonuje zawód zaufania publicznego (pracownika naukowego).

Działanie w ramach obowiązującego porządku prawnego, aby wyłączyć bezprawność czynu naruszającego dobra osobiste, musi być dokonane w granicach określonych tym porządkiem, a więc pozostawać w zgodzie z obowiązującymi przepisami, powinno być rzeczowe, obiektywne, podjęte z należytą ostrożnością i przez osobę uprawnioną. Nie może też wykraczać poza niezbędną dla określonych prawem celów potrzebę w zakresie wyrażanych ocen (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2019 r., I ACa 168/18, Lex nr 2689761).

Analizują działanie pozwanego w indywidualnych okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy zasadnie wskazał na fakt, niezapoznania się przez pozwanego jako przełożonego służbowego habilitanta z wnioskiem habilitacyjnym R. S. (1), (jego ostateczną wersją) przed terminem posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) P. w dniu 24 czerwca 2016 r, podczas którego doszło do wstępnej analizy tego wniosku. Pomimo, że w trakcie posiedzenia pozwany zorientował się, iż powód nie uwzględnił jego uwag do wniosku habilitacyjnego i umieścił prace pt. (...) i (...) w dorobku naukowym głównym, to nie zabrał oficjalnie głosu w tej sprawie. Natomiast zaczął komentować do siedzących w jego pobliżu uczestników posiedzenia, że ma wątpliwości co do treści wniosku habilitacyjnego powoda i wyrażać opinię, że R. S. (1) nie powinien prawdopodobnie włączać do swojego dorobku wspólnych prac z K. M.. Dopiero po zakończeniu Rady Naukowej profesor W. P. skierował do Przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu (...) P. P. R. pismo z dnia 27 czerwca 2016 r., w którym przedstawił stanowisko, że powód nie powinien tych dwóch prac umieszczać jako swój główny dorobek naukowy, a nie jako dorobek towarzyszący głównemu osiągnięciu naukowemu. Podał też, że włączenie tych prac jako głównego osiągnięcia może negatywnie wpłynąć na konstruowanie swojego przyszłego wniosku przez K. M..

Wysunięte w stosunku do powoda zarzuty pozwany powtórzył w dniu 30 czerwca 2016 r. podczas spotkania stron z władzami Instytutu (...) P.- P. S. i P. R., używając słów „o zawłaszczaniu” przez powoda dorobku naukowego K. M.. Ta sama argumentacja, (i to przy wykorzystaniu tych samych słów), została ponowiona przez pozwanego na spotkaniu w lipcu 2016 r. w obecności P. S. oraz R. B., a następnie w formie pisemnej w dniu 9 sierpnia 2016 r. w piśmie skierowanym do P. R. - przewodniczącego Rady Naukowej Instytutu (...) P. oraz do R. B. zastępcy dyrektora Instytutu.

Pozwany, w chwili formułowania zarzutu „zawłaszczania” cudzego dorobku naukowego przez habilitanta, znał przepisy prawa, zgodnie z treścią których każdy ze współautorów pracy naukowej, może ją wykorzystać w procedurze awansowej w charakterze dorobku głównego, a więc wiedział, że takie działanie powoda jest legalne. W tej sytuacji ocena tego typu zachowania jako „zawłaszczania”, a więc poprzez użycie słowa, które ma negatywne w odbiorze społecznym konotacje, nie było adekwatne. Chęć zwrócenia władzom Instytutu uwagi na powyższa problematykę - w aspekcie zgodności (lub jej braku) zachowania powoda z dobrymi obyczajami, (co jak wynika ze stanowiska pozwanego wyrażonego na rozprawie apelacyjnej miało być jego celem), nie wymagała posłużenia się taką formą wypowiedzi.

Ponadto z nieznanych przyczyn pozwany nie zdecydował się na przedstawienie swoich zarzutów na szerszym forum podczas posiedzenia Rady Naukowej, które zdaniem Sądu Apelacyjnego, było najwłaściwszym miejscem, aby już na wstępnym etapie analizowania wniosku habilitacyjnego R. S. (1) przedstawić swoje stanowisko (wszystkie istotne uwagi i zastrzeżenia). W. P., zwracając się w tej sprawie w późniejszym terminie do władz Instytutu (...), miał odpowiedni czas, aby przygotować się do zorganizowanych spotkań, a później opracować swoje pisemne wystąpienia w sposób umożliwiający przedstawienie własnego stanowiska, (w tym zarzutów), ale w formie adekwatnej do rodzaju poruszanej problematyki. Fakt, że użycie słowa „zawłaszczanie” nie miało charakteru jednokrotnego, świadczy że nie był to przypadek wywołany spontaniczną reakcją emocjonalną w czasie ożywionej dyskusji kilku osób, ale zabieg celowy.

Osoba posiadająca tytuł naukowy profesora zwyczajnego, (wieloletni pracownik naukowy prestiżowej instytucji jaką jest Polska Akademia Nauk, z zawodu psycholog), miała świadomość negatywnego znaczenia użytych słów oraz ich wagi w przypadku formułowania przy ich wykorzystaniu wypowiedzi w kwestiach zawodowych.

Tego typu działań pozwanego, bezspornie będącego osobą uprawnioną do wyrażania opinii na temat pracy swojego asystenta, nie można uznać za zgodnych z porządkiem prawnym, ponieważ nie zostały podjęte z należytą ostrożnością oraz wykraczały poza niezbędną dla określonych prawem celów potrzebę w zakresie wyrażanych ocen.

Ponadto nie należy również pomijać tej okoliczności, że jak wynika z orzeczenia Nr (...) Komisji Dyscyplinarnej I Instancji przy Instytucie (...) P.(k.370-375) pozwany był kierownikiem Pracowni Psychologii Porównawczej i Ewolucyjnej, w której nie zostały wypracowane systematyczne i rzetelne metody ustalania rzeczywistych indywidualnych współudziałów w prace zespołowe, przy czym Komisja stwierdziła instrumentalne traktowanie w Pracowni informacji o wkładzie współautorów w powstanie wspólnego dzieła. W zależności od kontekstu (np. roczne sprawozdania i podział premii lub zeznania przedstawiane redakcji czasopism, a z drugiej strony postępowania awansowe) członkowie zespołów przypisywali sobie różne udziały. Komisja wyraziła nawet wątpliwość, czy w ogóle któreś zestawienie takich udziałów jest prawdziwe.

Powód, jako osoba kierująca Pracownią, bezspornie odpowiadał za te nieprawidłowości, które rzutowały na pracę jego podwładnych, w tym powoda, co ma znaczenie dla oceny, czy podjęte przez niego działania mieściły się w ramach obowiązującego porządku prawnego.

W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy nie wystąpił także kontratyp bezprawności w postaci działania w celu obrony społecznie uzasadnionego interesu.

Przez społecznie uzasadniony interes należy rozumieć materię o znaczeniu dla ogółu społeczeństwa, jak i dla poszczególnych środowisk np. grup zawodowych, postrzeganą przez społeczną wagę danego zjawiska, którego działanie naruszające dobra osobiste dotyczy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2017 r., I CSK 21/17, Lex nr 2365545).

Problematyka nierzetelności naukowej, której przejawem jest przecież niezgodne z prawem wykorzystanie cudzego dorobku naukowego, a więc jego „zawłaszczanie”, ma istotne znaczenie nie tylko dla środowiska naukowego, ale także dla ogółu społeczeństwa z uwagi na rolę nauki w rozwoju cywilizacyjnym.

Interes społeczny, który może być podstawą legalizacji naruszenia dobra osobistego, podlega badaniu w indywidualnych okolicznościach sprawy. Koncepcja wyłączenia bezprawności naruszenia dobra osobistego ze względu na uzasadniony interes publiczny opiera się na przyjęciu możliwości ograniczenia i osłabienia ochrony dóbr osobistych z uwagi na inne wartości i interesy. Istotą omawianej przesłanki jest uznanie, że w przypadku naruszenia dóbr osobistych może dojść do kolizji różnych interesów podlegających ochronie prawa. Ponieważ nie istnieje żadna hierarchia interesów, pozwalająca a priori stwierdzić wyższość jednego z nich nad drugimi, konieczne jest ustalenie, który z nich w konkretnych okolicznościach przeważa. Innymi słowy, w ramach tego wymagane jest przyjęcie właściwego środka dla realizacji pewnych podstawowych wartości lub jako działanie dla ochrony racji, którym ze względu na pewien interes społeczny, przysługuje pierwszeństwo w zaspokojeniu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2017 r., V CSK 262/16, Lex nr 2306387 i z dnia 8 maja 2019 r., I PK 35/18, Legalis nr 1967685).

Zarzut przedstawiony publicznie musi obiektywnie służyć obronie społecznie uzasadnionego interesu, przy czym interes ten nie może być rozumiany w sposób abstrakcyjny, jest bowiem pojęciem konkretnym, wynikającym z określonej sytuacji, wymagającej jego obrony. Wyłączenie bezprawności działania nastąpić może tylko wtedy, gdy konkretne działanie stanowi właściwy środek do ochrony społecznie uzasadnionego interesu. Zbyt krytyczna forma wypowiedzi, (nieadekwatna do stawianych zarzutów), wyklucza możliwość zakwalifikowania takiego działania za realizującego interes publiczny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2000 r., III CKN 553/98, Lex nr 52737).

Zarzucenie powodowi przez pozwanego nierzetelności naukowej, która miała polegać na zawłaszczaniu cudzego dorobku naukowego (poprzez umieszczenie we wniosku habilitacyjnym w wykazie swojego głównego dorobku naukowego prac stanowiących przedmiot współautorstwa z K. M.), nie stanowiło adekwatnego środka do ochrony interesu społecznego z uwagi na zbyt krytyczną formę wypowiedzi. Używanie określeń pomawiających przekracza bowiem ramy polemiki merytorycznej, a tym samym także granice dozwolonej, chronionej przez prawo cywilne krytyki cudzego zachowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 września 2019 r., V ACa 1612/17, Legalis nr 2249459).

Pozwany nie wykazał zatem, że jego zachowanie nie nosiło cech bezprawności.

Odpowiedzialność niemajątkowa z tytułu naruszenia dóbr osobistych jest oparta na zasadzie bezprawności a nie na zasadzie winy. Dla skorzystania ze środków ochrony z art. 24 § 1 k.c. nie jest więc istotne, czy naruszenie było zawinione, ani czy było świadome. Sprawca naruszenia jest obowiązany do usunięcia jego skutków, nawet jeśli nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swego działania (por. wyroki Sądu Najwyższego dnia 20 września 1999 r., III CKN 939/98, OSNC 2000/3/56; z dnia 7 listopada 2002 r., II CKN 1293/00, OSNC 2004/2/27 i z dnia 14 maja 2003 r., I CKN 463/01, OSP 2004/2/22).

Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia naruszenie przez Sąd Okręgowy prawa materialnego w postaci art. 24 § 1 k.c. w wyniku niewłaściwego określenia formy oświadczenia, jakie ma zostać wygłoszone przez pozwanego na posiedzeniu Rady Naukowej.

Zastosowany przez Sąd Okręgowym, na podstawie art. 24 § 1 k.c., środek niemajątkowej ochrony dóbr osobistych powoda, (w postaci nakazania pozwanemu złożenia oświadczenia w odpowiedniej treści i formie), jest co do zasady prawidłowy w zakresie treści oświadczenia, natomiast zastrzeżenia budzi jedna z form tego oświadczenia (w zakresie terminu jego złożenia). Sąd Okręgowy nakazał bowiem wygłoszenie tego oświadczenia podczas posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) P.– w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się wyroku.

Rozstrzygnięcie sądu o żądaniach stron powinno być tak sformułowane, by jego realizacja była możliwa, a sposób wykonania nie budził wątpliwości, co na pewno miałoby miejsce gdyby w terminie 7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku nie odbyło się w ogóle, czego przecież nie można wykluczyć, posiedzenie Rady Naukowej. Ponadto sąd nie jest uprawniony, aby na podmiot trzeci - P., która nie uczestniczyła w postępowaniu w żadnym charakterze, nakładać pośrednio obowiązek co do terminu zwołania posiedzenia Rady Naukowej (7 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku), aby umożliwić pozwanemu realizację wyroku.

Uwzględniając w tym zakresie apelację pozwanego Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 lit. a w ten sposób, że zobowiązał pozwanego do wygłoszenia oświadczenia podczas pierwszego po uprawomocnieniu się wyroku posiedzenia Rady Naukowej Instytutu (...) P. oddalając powództwo co do zobowiązania do wygłoszenia oświadczenia w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku.

W pozostałej części apelacja, na podstawie art. 385 k.p.c., jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Apelacja została uwzględniona jedynie w nieznacznej części i dlatego Sąd Apelacyjny włożył na pozwanego obowiązek zwrotu powodowi kosztów zastępstwa procesowego za II instancję w kwocie 540 zł, której wysokość ustalił na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Bernard Chazan Edyta Jefimko Robert Obrębski