Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 84/18

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego w toku rozprawy głównej Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

L. T. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą Usługi (...) z siedzibą w K., ul. (...). W toku prowadzonej działalności wielokrotnie wspomagał się kredytami gotówkowymi z różnych banków. W 2011 robi podjął współpracę z firmą (...), zajmującą się pośrednictwem w uzyskiwaniu kredytów w zamian za wypłaconą prowizję. W jej imieniu występowali pośrednicy R. M. i M. S..

W listopadzie 2016 r. L. T. zwrócił się do (...) w celu pośrednictwa przy udzieleniu mu kredytu gotówkowego w (...) BANK S.A. w kwocie 50.000 zł. L. T. został poproszony o przedłożenie książki przychodów i rozchodów. Dokumentację kredytową kompletował M. S.. Do spotkania w sprawie wypełnienia formalności doszło w siedzibie (...). W dniu 14.11.2016r. L. T. podpisał Wniosek o udzielenie kredytu gotówkowego / konsolidacyjnego / kredytu ratalnego w (...) BANK S.A. nr (...) i wypełnił pole „dane kredytobiorcy”. Przy podpisywaniu wniosku obecny był R. M..

R. M. przesłał doradcy z banku (...) S.A. - D. B. wniosek kredytowy L. T.. Skompletował on potrzebną dokumentację, a następnie przesłał go do Centrum Operacji Bankowych. Wniosek został poddany wstępnej weryfikacji, po czym poproszono o przesłanie dowodów trzech ostatnich wpłat podatku dochodowego do US, co było koniecznym warunkiem udzielenia kredytu. L. T. przedstawił pośrednikowi trzy wydrukowane z bankowości internetowej banku (...) potwierdzenia dokonania przelewów z banku (...) na konto US w O., z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej Usługi (...) z siedzibą w K. : pierwszy z dnia 17 sierpień 2017 r. na kwotę 5375 zł, drugi z dnia 19 wrzesień 2016 r. na kwotę 6294 zł i trzeci z dnia 19 października 2016 r. na kwotę 6911 zł.

Wniosek L. T. został poddany dalszej weryfikacji, w toku której okazało się, że przedstawione wyciągi z konta założonego w banku (...) są podrobione, a L. T. nie dokonał przelewów na konto Urzędu Skarbowego w O. we wskazanych datach i kwotach. W tym okresie nie dokonywał żadnych wpłat na konto Urzędu Skarbowego w O. w okresie od sierpnia do października 2016 r. W związku z powyższym wydana została decyzja o odmowie udzielenia kredytu, o czym D. B. poinformował R. M., który z kolei powiadomił L. T..

L. T. nie był dotychczas karany sądownie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego L. T. - k. 161-162, zeznania świadka M. O. - k. 2-4, 172-173, zeznania świadka M. S. - k. 174-175, zeznania świadka D. B. - k. 387-388, zeznania świadka S. K. - k. 395-396, opinii z zakresu badania dokumentów - k. 101-106, danych o karalności - k. 158.

Oskarżony L. T. w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz odmówił złożenia wyjaśnień. ( k. 121).

Na rozprawie oskarżony ponownie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wskazał, że odkąd prowadzi firmę, zawsze wspierał się niedużymi kredytami, obecnie spłaca ich około piętnastu. W 2011 roku zgłosiła się do niego firma, która zajmowała się pośrednictwem przy udzielaniu kredytów, w zamian za uzgodnioną prowizję. W jej imieniu występował M. S.. Firma ta współpracowała z biurem rachunkowym, które zajmowało się księgowością oskarżonego i przekazywało ww. firmie niezbędną dokumentację. Oskarżony wyjaśnił, że jego udział w procedurze pozyskania kredytów był marginalny i polegał jedynie na podpisywaniu umów kredytowych, odbioru pieniędzy i wpłaty prowizji. L. T. dodał, że wnioski kredytowe nie były przez niego podpisywane, ale przez M. S.. Bywało tak, że podpisywał mu wniosek in blanco. Zaprzeczył aby widział wyciągi z konta, które były przedkładane do banków. Zaprzeczył również, aby to on złożył podpis pod kartą informacyjną kredytobiorcy jak i ją wypełniał (k. 46). Oskarżony dodał, że biuro kredytowe było prowadzone przez T. C.. To między T. C. i M. S. odbywała się korespondencja dotycząca kolejnych umów kredytowych, co miało miejsce z pominięciem L. T. ( k. 161-162).

Wyjaśnienia oskarżonego, wespół z pozostałymi dowodami ujawnionymi na rozprawie, Sąd ocenił w oparciu o reguły art. 7 kpk, zgodnie z którymi, Sąd ocenia dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania, jak i wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Nieprzyznanie się oskarżonego do popełnienia czynu, polegającego na tym, że w dniu 14 listopada 2016 r. w W., przy ul. (...), w celu uzyskania dla siebie kredytu w kwocie 50 000 zł w (...) Bank S.A. z/s we W. przedłożył podrobione, w nieustalonym miejscu i czasie dokumenty w postaci trzech potwierdzeń dokonania przelewów na konto Urzędu Skarbowego w O., z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej Usługi (...) z siedzibą w K. ul. (...) z dnia 17 sierpień 2017 r. na kwotę 5375 zł, 19 wrzesień 2016 r. na kwotę 6294 zł, 19 października 2016 r. na kwotę 6911 zł o istotnym znaczeniu dla uzyskania wnioskowanego kredytu nie znajduje odzwierciedlenia w materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy tj. opinii z zakresu badań dokumentów (k. 101-106), pisma Naczelnika US (k. 131), pisma z S. Bank (k. 399) i zeznaniami przesłuchanych w sprawie świadków.

W ocenie Sądu treść wyjaśnień oskarżonego miała na celu wyłącznie uniknięcie odpowiedzialności karnej i stanowiła swoistą linię obrony, która jednak nie znalazła potwierdzenia.

Wyjaśnienia oskarżonego pozostają zgodne z prawdą jedynie co do faktu wcześniejszego posiłkowania się kredytami gotówkowymi w związku z prowadzoną działalnością, współpracy z firmą (...), w imieniu której kontaktował się z R. M. i M. S., współpracy z biurem księgowym prowadzonym przez T. C. oraz zainicjowania procedury kredytowej w (...) BANK S.A. W pozostałym zakresie jego wyjaśnienia uznać należało za nieprawdziwe.

W szczególności wyjaśnienia L. T., w których nie przyznał się do podpisania wniosku o kredyt i jego wypełnienia uznać należy za fałszywe. Przeczą temu spójne i logiczne zeznania T. C., R. M. i M. T., a także wnioski opinii z zakresu badań dokumentów. Z powyższych dowodów wprost wynika, że to podpis L. T. widnieje na ww. dokumentach. Uznać zatem należy, że wbrew temu co mówił oskarżony, jego udział w procedurze udzielania kredytu był więcej niż marginalny.

Odnosząc się do okoliczności regularnej korespondencji pomiędzy biurem rachunkowym prowadzonym przez T. C. , współpracującym z oskarżonym, a firmą (...), wyjaśnienia oskarżonego nie korespondują z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Co prawda T. C. podał, że po sprawdzeniu skrzynki pocztowej stwierdził, że kiedyś kontaktował się mailowo z M. S.. Dodał również, iż dla swoich klientów sporządza zestawienia przychodów i rozchodów dla potrzeb kredytowych. W przekonaniu Sądu okoliczność powyższa uzasadnia posiadanie przez T. C. adresu mailowego M. S.. Jednocześnie podał, iż dla L. T. nie była prowadzona książka rachunkowa, tylko zwykła księga przychodów i rozchodów, gdzie dokonywanie księgowań przelewów do ZUS i US opiera się na oświadczeniach klienta. Jeżeli nawet biuro rachunkowe dysponowałoby potwierdzeniami w/w przelewów, to ich oryginały przekazywałby mu bezpośrednio oskarżony. T. C. nie miał bowiem dostępu do konta bankowego oskarżonego. Ponadto świadek M. C. , pracująca wraz z T. C. w biurze rachunkowym zaprzeczyła, aby kiedykolwiek przesyłała do pośrednika bankowego dokumenty stanowiące załączniki do wniosku o dzielenie kredytu. Podała, że jedynie jej mąż wysyłał do oskarżonego mailem wyniki finansowe w formie tabel wydrukowanych z systemu, co mógłby również wysłać do pośrednika banku. Jak wynika z zeznań M. C. od sześciu lat jest dla oskarżonego prowadzona uproszczona księgowość, a zatem od tego okresu nie było konieczne dokumentowanie przelewów do ZUSu i US i od tego czasu nie widziała w/w dokumentów. Żaden z pośredników kredytowych nie potwierdził otrzymania w/w potwierdzeń przelewów od T. C.. Wobec powyższych rozważań i w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego należało uznać za niezgodne z prawdą.

Sąd nie podzielił ponadto tej części wyjaśnień L. T. gdzie wskazał, że nie widział wyciągów z konta, które były przedkładane do banków, jak również, że słabo orientował się w swojej sytuacji finansowej. W pierwszej kolejności należy przywołać zeznania świadka M. C., która prowadziła dla oskarżonego księgę przychodów i rozchodów oraz rozliczenia z US i ZUS. Świadek zeznała, że wszelkie zestawienia i tabele miesięczne były przedstawiane oskarżonemu regularnie, a oskarżony, pomimo że nie lubi biurokracji, orientował się dobrze w swojej sytuacji finansowej.

Także zeznania świadka S. K. świadczą o tym, że L. T. – jako stały klient banku (...) często przychodził do banku, dokonywał w okienku opłat i poleceń przelewów. Oskarżony sam miał prosić o wygenerowanie i przesłanie wyciągów bankowych na wskazane przez niego adresy mailowe innych osób ale także na jego własny adres mailowy. Powyższe oznacza, że, wbrew zaprezentowanej przez oskarżonego linii obrony, potrafił obsługiwać pocztę internetową. Świadek potwierdziła, że czasami, na prośbę oskarżonego wysyłała różnego rodzaju dokumenty w tym wyciągi bankowe, na podawane przez niego adresy mailowe lub do banków. Jednakże, zaprzeczyła, aby załączone do wniosku o udzielenie kredytu potwierdzenia przelewu były wygenerowane przez bank, wskazując na szczególne cechy, które taki wyciąg zawiera, a których brakuje okazanym jej dokumentom. Wszystkie powyższe okoliczności przesądzają o tym, że L. T. miał świadomość stanu swojego konta i zapoznawał się z wyciągami z konta, które przechodziły przez jego ręce, a następnie były dalej przekazywane.

Jednocześnie, w oparciu o zgromadzone dowody Sąd wykluczył prawdziwość zaprezentowanej przez oskarżonego linii obrony, która miała przekonać Sąd, iż do modyfikacji przedmiotowych potwierdzeń przelewów doszło - na bazie autentycznych - w biurze pośrednictwa kredytowego, bowiem zgodnie z oświadczeniem banku (...) (następca prawny G. (...) Bank), w którym była zatrudniona S. K., po analizie jej skrzynki mailowej nie stwierdzono maili wysyłanych na adresy mailowe R. M. i M. S..

Tym samym uznać należy, iż przedmiotowe potwierdzenia przelewów oskarżony samodzielnie dostarczył do biura pośrednictwa kredytowego. Wskazać przy tym należy, iż oskarżony nie mógł w dobrej wierze prosić o pomoc w tym zakresie pracowników biura rachunkowego lub pracownika banku ponieważ w okresie od sierpnia do października 2016 r. nie dokonywał żadnych płatności do Urzędu Skarbowego. W związku z powyższym musiał mieć świadomość, że w sposób legalny nie jest w stanie pozyskać dokumentów za wymagany przez Kredytodawcę okres.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka M. O. , będącej pracownicą banku (...) S.A. ( k. 2-4, 172-173). Zeznała, że R. M. przesłał D. B. wniosek kredytowy L. T., do którego dołączono dokumentację z pieczątką formy wnioskodawcy i jego podpisem i dowodami dokonania przelewów na konto US W O. z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Wniosek ten został następnie przesłany do Centrum Operacji Bankowych. Po poddaniu wniosku wstępnej weryfikacji, poproszono o przesłanie dowodów trzech ostatnich wpłat podatku dochodowego do US, które zostały przedstawione. Dalsza weryfikacja ujawniła, że przedstawione wyciągi z (...) są podrobione, a przelewów na konto US nie było, w związku z czym wydano decyzję o odmowie udzielenia kredytu o czym R. M. został poinformowany przez doradcę placówki. Przed sądem świadek dodała, że oskarżony nigdy nie był osobiście w banku, a wszelkie formalności załatwiał pośrednik R. M.. Wskazała ponadto, że na wyciągach bankowych nie muszą być podpisy klienta, ale muszą znajdować się w książce rozchodów i przychodów. Nie posiadała wiedzy, czy pośrednicy weryfikują wcześniej składane dokumenty. Zeznania świadka uznać należało za w pełni zgodne z prawdą, korespondują one bowiem z zeznaniami świadków R. M. i D. B. oraz wzajemnie się uzupełniają. Ponadto świadek jest osobą całkowicie obcą dla L. T., stąd Sąd nie dopatrzył się przyczyn, dla których świadek miałaby konfabulować i niesłusznie narażać oskarżonego na odpowiedzialność karną.

Sąd nie miał również wątpliwości co do wiarygodności zeznań R. M. , prowadzącego spółkę zajmującą się pośrednictwem kredytowym ( k. 80, 173-174). Świadek potwierdził, że ma podpisaną umowę z (...). Nie był w stanie przypomnieć sobie kto wypełniał wniosek o kredyt oraz jakie dokumenty były przedłożone do banku. Potwierdził, ze bank (...) wymaga okazania książki przychodów i rozchodów. Po okazaniu wypełnionych dokumentów zaprzeczył, aby to on je wypełniał. Wskazał, że podpis pod wnioskiem kredytowym składany jest zawsze przez klienta. Dodał, że przy pośrednictwie w udzielaniu kredytu współpracuje z M. S., który miał dokonywać wszelkich rozliczeń z klientem, tymczasem on musiał być obecny przy podpisaniu wniosku. Potwierdził, że ze strony banku kontaktował się z D. B.. Zeznania R. M. korespondują w pełni z treścią relacji przedstawionej przez D. B. i M. S.. W zakresie wymogu okazania książki przychodów i rozchodów są ponadto zgodne z treścią zeznań T. C. i M. C.. Sąd nie dopatrzył się podstaw, aby odmówić wiary zeznaniom tego świadka.

Za zgodne z prawdą Sąd uznał również zeznania świadka M. T. ( k. 86-87, 386-387), która pełniła funkcję asystentki w spółce Business (...) Sp. z o.o., zajmującej się pośrednictwem bankowym. Świadek zaprzeczyła, aby podpisywała się pod dokumentami przez klientów wskazując, że czasem uzupełnia jednak wnioski. Po okazaniu jej dokumentów kredytowych oskarżonego kategorycznie zaprzeczyła, aby to ona je wypełniała choć przyznała, że czasem wniosek wypełniała ona, czasem jeden z doradców, a czasem klient. Wskazała, że opiekunem finansowym w biurze był M. S., na co wskazywał również sam M. S.. Procedurę udzielania kredytu opisała w sposób jednakowy jak M. O.. Choć świadek nie przedstawiła wielu nowych okoliczności, które wpłynęłyby na ustalenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie, to wiarygodność jej zeznań Sąd ocenił w oparciu o wnioski wskazane w opinii biegłego z zakresu badania dokumentów, który potwierdził, że to nie M. T. złożyła podpis pod dokumentacja kredytową L. T..

Świadek M. S. ( k. 174-175) kojarzył oskarżonego jako swojego klienta. Opisał procedurę występowania o kredyty do banków. Wskazał na współpracę z R. M. podczas przeprowadzania procedury kredytowej z G. (...) Bank. Zeznał, że kompletował w oryginale wszystkie potrzebne dokumenty. Zaprzeczył, aby kiedykolwiek modyfikował dokumenty kredytobiorcy aby zwiększyć jego zdolność kredytową. Świadek nie miał pewności, czy to jego pismo znajduje się na okazanej karcie informacyjnej. Wskazał jednak, że w 2016 r. nie miał dostępu do G. (...) Bank, a to R. M. musiał poświadczyć własnoręcznie. W ocenie Sądu zeznania przedstawionego świadka również należało uznać za logiczne i konsekwentne. Przede wszystkim są one zgodne z treścią relacji przedstawionej przez R. M. w zakresie, w jakim uznano je za prawdziwe. Są zgodne również z treścią zeznać T. C..

W toku postępowania sądowego przesłuchany został również D. B. ( k. 387-388), będący doradcą kredytowym procesującym wniosek oskarżonego. Jego zadaniem było przedstawienie korespondencji od klienta odnośnie wniosku o kredyt, które były podstawą analizy banku. Otrzymał informację, że wniosek dostał decyzję negatywną. Został poproszony o przesłanie całej dokumentacji dlatego uznał, że musiało dojść do próby wyłudzenia kredytu. Wskazał, że zawsze kontaktował się z pośrednikiem, a nie z klientem. Nie brał udziału w procesie udzielania prowizji dla pośrednika. Sąd oparł ustalenie stanu faktycznego w niniejszej sprawie o zeznania D. B., ponieważ znajduje ona odzwierciedlenie w korespondencji mailowej z k. 185-189 oraz zeznaniach R. M. i M. O.. Ponadto świadek jest osobą całkowicie obcą dla oskarżonego, nigdy się z nikt nie kontaktował. Sąd nie dopatrzył się motywu, dla którego świadek miałby składać zeznania, fałszywie obciążające oskarżonego.

Wskazać należy, że treść zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wzajemnie się uzupełnia i koresponduje z dokumentacją załączona do akt sprawy. Wskazać należy, iż wszyscy ww. świadkowie prezentowali okoliczności, o których zeznawali w sposób logiczny, zgodnie ze swoją wiedzą oraz adekwatnie do zaobserwowanego stanu rzeczy, a tym samym brak było podstaw do ich kwestionowania.

Sąd w całości podzielił opinię z zakresu kryminalistycznych badań dokumentów sporządzoną przez biegłego J. S. ( k. 101-106). Biegły ustalając kto nakreślił podpis pod tekstem wniosku udzielenie kredytu gotówkowego na k. 21 wziął pod uwagę jako materiał porównawczy wzory pisma ręcznego i podpisów L. T., R. M. i M. T.. Po przeprowadzeniu badań biegły doszedł do konstatacji, że podpis (...) figurujący w pozycji „Podpis/y Wnioskodawcy/ow” pod tekstem Wniosku o udzielenie kredytu gotówkowego / konsolidacyjnego / kredytu ratalnego w (...) BANK S.A. nr (...) z dnia 14.11.2016r. wypełnionego na kwotę 50.000 zł i dane kredytobiorcy: L. T. – nakreślił oskarżony, którego wzory grafizmu stanowiły materiał porównawczy. W ocenie Sądu opinia ta jest pełna, kategoryczna i pozbawiona sprzeczności. Została nadto opracowana przez osobę o niekwestionowanym poziomie wymaganej wiedzy specjalistycznej o wysokich kompetencjach, w sposób fachowy, wszechstronny i logiczny. Biegły przedstawił w sposób logiczny ciąg okoliczności i spostrzeżeń, które doprowadziły go do postawienia wniosku co do osoby, która nakreśliła podpis we wskazanym miejscu.

Autentyczność i rzetelność sporządzenia zgromadzonych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych w postaci: wniosku wraz z dokumentacją (k. 7-22), oryginału wniosku wraz z załącznikami (k. 46), potwierdzeń przelewów (k. 47-58), pisma Naczelnika US (k. 131), danych o karalności (k. 132, 149, 158), korespondencji mailowej (k. 185-189), kserokopii dokumentacji bankowej (k. 193-383) i pisma z S. Bank (k. 399) nie wzbudziły wątpliwości Sądu. Z tych względów Sąd nie odmówił wskazanym dowodom nieosobowym wiarygodności i mocy dowodowej.

Mając na uwadze tak ustalony i oceniony materiał dowodowy należało przejść do rozważań prawnych.

Sąd zważył, co następuje:

Przestępstwo oszustwa finansowego ( art. 297 § 1 kk ) popełnia ten, kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogo innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi - kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia. Stanowi tzw. przedpole oszustwa z art. 286 § 1 kk. Przepisy art. 297 kk chronią jako dobra indywidualne uczciwość obrotu finansowego i wzajemne zaufanie jego uczestników.

Podmiotem udzielającym chronionych instrumentów finansowych jest bank, jednostka organizacyjna prowadząca na podstawie ustawy działalność gospodarczą podobną do działalności banku albo organ lub instytucja dysponująca środkami publicznymi. Przedmiotem wykonawczym oszustwa finansowego jest podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne pisemne oświadczenie.

Oszustwo finansowe jest przestępstwem formalnym (wyr. SA w Warszawie z 24.6.2013 r., II AKa 188/13, L.; wyr. SA w Szczecinie z 21.1.2016 r., II AKa 209/15, niepubl.). Jego dokonanie następuje niezależnie od tego, czy doszło do udzielenia świadczenia, o które ubiegał się sprawca. Może być popełnione tylko umyślnie. Jest przestępstwem kierunkowym; do jego znamion należy cel, którego treść określono jako uzyskanie wymienionych w art. 297 § 1 kk instrumentów finansowych (wyr. SA w Katowicach z 13.4.2017 r., II AKa 59/17, Biul. SA w K. 2017, Nr 2, s. 9).

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzuconego mu czynu, kwalifikowanego jako z art. 297 § 1 kk.

Odnosząc się do znamion strony przedmiotowej czynu zarzucanego oskarżonemu, L. T., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Usługi (...) z siedzibą w K. złożył za pośrednictwem współpracującej z nim (...), pośredniczącej w udzielaniu kredytów, w dniu 14.11.2016 r. wniosek w celu uzyskania dla siebie kredytu w kwocie 50.000 zł w (...) S.A., do którego załączył podrobione w nieustalonym miejscu i czasie dokumenty w postaci trzech potwierdzeń dokonania przelewów na konto Urzędu Skarbowego w O. z dnia 17 sierpień 2017 r. na kwotę 5375 zł, 19 wrzesień 2016 r. na kwotę 6294 zł, 19 października 2016 r. na kwotę 6911 zł do w/w Banku. Zdawał sobie sprawę, że sine qua non udzielenia przez Bank kredytu będzie przekazanie dokumentów świadczących i dokonaniu przelewów na konto US w O., tj. że jest to okoliczność o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego. Jak wynika z akt postępowania, L. T. miał dostęp do wyciągów z rachunków bankowych oraz był informowany o stanie finansów jego firmy poprzez comiesięczne zestawienia. Załączając do wniosku dokumenty nierzetelnie oświadczył, że na bieżąco uiszcza wszelkie należności podatkowe i reguluje swoje zobowiązania, co mija się z prawdą wobec choćby pisma od Naczelnika US w O. z k. 129, z którego wynika, że podatnik L. T. nie dokonał na konto US w O. przelewów bankowych, których potwierdzenia zostały załączone do wniosku o kredyt. Ponadto z pisma Naczelnika wynika, że oskarżony nie dokonał żadnych wpłat w okresie od sierpnia 2016 r. do października 2016 r. Wobec faktu, że żadna przesłuchiwanych osób nie posiadała dostępu do konta internetowego L. T. w (...), a załączone potwierdzenia przelewu nie pochodzą z banku, a są wydrukami ze strony internetowej nie sposób uznać, aby ktokolwiek inny jak L. T. je wygenerował, przerobił, a następnie przekazał celem załączenia do dokumentacja kredytowej.

Dokonując analizy strony podmiotowej czynu zarzuconego oskarżonemu i cech samego oskarżonego, jako jego sprawcy należy stwierdzić, że w chwili popełnienia czynu oskarżony miał pełną zdolność do rozpoznania swoich czynów i pokierowania postępowaniem, tym samym stopień jego zawinienia był znaczny. Oskarżony L. T. bez wątpienia miał świadomość, że nieprzedstawienie wymaganych przez Bank dokumentów skutkować będzie odmową udzielenia kredytu. Jak sam wskazał – wielokrotnie posiłkował się kredytami gotówkowymi z różnych banków, miał zatem świadomość jakie wymogi należy spełnić. Wobec niedokonywania wpłat na konto US w O., nie miał rzetelnych dokumentów poświadczających dokonanie przelewów, zatem postanowił je spreparować i przedłożył je wraz z wnioskiem i deklaracją. Oskarżony zrealizował znamiona strony podmiotowej zarzuconego mu czynu.

L. T. w czasie popełnienia czynu zabronionego był osobą w pełni dojrzałą życiowo, zdawał sobie sprawę z bezprawności swojego zachowania. W ujęciu formalnym nie zachodziła żadna okoliczność wyłączająca bezprawność czynu, bądź winę oskarżonego. Żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazuje, aby nie można było wymagać od oskarżonego zachowania zgodnego z prawem. Sąd doszedł zatem do przekonania, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu aktem oskarżenia przestępstwa, stanowiącego występek umyślny.

Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd rozważył przesłanki z art. 53 § 1 i 2 kk, oceniając stopień winy oskarżonego i społecznej szkodliwości czynów, jakich dopuścił się oskarżony, a także wziął pod rozwagę cele kary.

Stopień winy oskarżonego Sąd uznał za wysoki. Przestępstwo, którego dopuścił się oskarżony należy do kategorii przestępstw umyślnych, a dodatkowo wymaga kierunkowości w działaniu. Jednak, jak zostało wskazane powyżej, stan psychiczny oskarżonego w momencie dokonywania czynu zabronionego nie ograniczał jego zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postepowaniem. Oskarżony nie miał zakłóconej możliwości podjęcia innej decyzji i zachowania się w sposób zgodny z prawem.

Z uwagi na postać zamiaru i rodzaj naruszonego dobra, Sąd uznał, że stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego należy uznać za umiarkowany. Przestępcze działanie oskarżonego zostało skierowane przeciwko dobru indywidualnemu jakim jest uczciwość obrotu finansowego i wzajemne zaufanie jego uczestników. Godzi również w interesy majątkowe podmiotów udzielających wymienionych w tym przepisie instrumentów finansowych. Z pola widzenia Sądu nie umknęła niemała wysokość korzyści majątkowej, którą chciał osiągnąć oskarżony tj. 50.000 zł. Oskarżony dopuścił się popełnienia zarzuconego mu przestępstwa umyślnie, przedkładając Bankowi przerobione dokumenty, wprowadzając Bank w błąd, wykazując się sprytem, Sąd wziął jednak pod uwagę uprzednią nie karalność L. T..

Wymierzając oskarżonemu L. T. karę za przypisany mu czyn, Sąd miał na względzie żeby wymierzona kara nie przekraczała stopnia winy, uwzględnił stopień społecznej szkodliwości czynu oraz wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Reasumując, Sąd uznał, iż karą adekwatną do okoliczności popełnienia czynu z art. art. 297 § 1 kk zarzucanego oskarżonemu, będzie wymierzenie mu na podstawie art. 297 § 1 kk przy zastosowaniu art. 37a k.k. kary 150 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 zł.

Wymierzona oskarżonemu kara, winna uświadomić L. T. naganny charakter jego przestępnego zachowania, a jednocześnie jest dostosowana do stopnia winy mu przypisanej. Kara w orzeczonym wymiarze, w przekonaniu Sądu, winna nadto spełnić swoje cele w zakresie prewencji generalnej, służyć umacnianiu i poszanowaniu prawa i uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Sąd zdecydował się na wymierzenie wobec oskarżonego kary grzywny z uwagi na uprzednią niekaralność oskarżonego i jego dobrą sytuacje materialną.

Na podstawie zaś art. 627 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w wysokości 1356,30 zł, w tym opłatę w wysokości 300 zł .