Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 483/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 marca 2019 r. w Szczecinie

sprawy W. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 8 sierpnia 2018 r., sygn. akt VI U 1474/18

1.  oddala apelację,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka del. SSO Gabriela Horodnicka-

Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 483/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 20 października 2017 roku organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. ponownie ustalił ubezpieczonemu -W. W. kapitał początkowy na kwotę 130.012,63 złotych.

Następnie, w związku z wydaniem ww. decyzji, organ rentowy wydał decyzję z dnia 27 kwietnia 2018 roku, którą ponownie obliczył wysokość emerytury ubezpieczonego. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że przy wydawaniu poprzedniej decyzji o wysokości kapitału początkowego (stanowiącej podstawę obliczenia wysokości emerytury) doszło do błędnego ustalenia jego wysokości, kiedy to dla potrzeb obliczenia wskaźnika wysokości podstawy jego wymiaru przyjęto wskaźnik dla roku 1995 w wysokości 448,27% - błędnie przyjmując, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wyniosła w tym okresie 37.795,96 zł, kiedy w rzeczywistości zamykała się ona w kwocie 3.795,96 zł, co dało w rzeczywistości wskaźnik równy 45,02%.

Ubezpieczony nie zgodził się z wymienionymi decyzjami i wniósł od nich odwołania, wnosząc o ponowne, prawidłowe ustalenie wysokości kapitału początkowego i emerytury.

Organ rentowy wniósł o odrzucenie odwołania od decyzji z dnia 20 października 2017 roku, jako wniesionej po terminie względnie jego oddalenie z powodu braku podstaw do jego uwzględnienia.

Organ rentowy wniósł także o oddalenie odwołania decyzji z dnia 27 kwietnia 2018 roku, wskazując jednocześnie w jaki sposób i dlaczego dokonał ponownego obliczenia świadczenia ubezpieczonego.

Sąd Okręgowy, postanowieniem z dnia 11 czerwca 2018 roku połączył sprawy z odwołań od obu ww. decyzji ubezpieczonego do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Ubezpieczony, przy piśmie z dnia 9 lipca 2018 roku, przedłożył nowe dokumenty dotyczące wysokości jego zarobków w latach 1970 - 1973, w postaci świadectwa pracy z dnia 30 czerwca 1973 roku, karty wynagrodzeń z lat 1971-1972, karty obiegowej z dnia 14 maja 1970 roku i angażu z 14 października 1972 roku -potwierdzające wysokość otrzymywanego przez niego w tym okresie wynagrodzenia.

Wyrokiem z dnia 8 sierpnia 2018 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w punkcie I. wniosek ubezpieczonego o przeliczenie podstawy wymiaru kapitału początkowego w zakresie ponownego obliczenia podstawy wymiaru składek za lata 1971 – 1973 zawarty w jego piśmie procesowym z 9.07.2018 r. przekazał ZUS Oddziałowi w S. w celu jego rozpoznania i wydania decyzji, w punkcie II. odwołanie oddalił.

Sąd Okręgowy ustalił, że organ rentowy - Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją z dnia 27 czerwca 2017 roku ustalił wysokość kapitału początkowego ubezpieczonego na kwotę 148.074,41 złotych. Dla potrzeb obliczenia kapitału początkowego przyjęto wówczas, że ubezpieczony - do 31 grudnia 1998 roku -posiada 30 lat, 4 miesiące i 15 dni okresów składkowych i 3 miesiące i 3 dni okresów nieskładkowych. Dla obliczenia wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego przyjęto wskaźnik wysokości podstawy jego wymiaru wynoszący 91,83% - obliczony z okresu 10 lat od 1986 do 1995 roku. Przy czym, dla potrzeb tego wyliczenia przyjęto, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonego w 1995 roku wyniosła 37.795,96 złotych - co dało wskaźnik roku na poziomie 448,27% oraz przyjęto średnie dalsze trwanie życia 62 lata - 209 miesięcy.

W oparciu o tak ustalony kapitał początkowy organ rentowy, decyzją z dnia 29 czerwca 2017 roku, obliczył wysokość emerytury ubezpieczonego na kwotę 2.469,04 zł brutto. Dla potrzeb obliczenia emerytury przyjęto wysokość kapitału początkowego - po waloryzacji w kwocie 481.777,17 zł.

W dniu 8 sierpnia 2017 roku do organu rentowego wpłynął wniosek ubezpieczonego o ponowne obliczenie jego świadczenia, z uwzględnieniem - dla potrzeb obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru - najkorzystniejszych lat tj. 1970 - 1972 w tym służby wojskowej oraz 1975-1978 i obliczając ten wskaźnik z 20 lat z całego okresu ubezpieczenia.

W wyniku rozpoznania wniosku ubezpieczonego, organ rentowy zweryfikował swoje poprzednie wyliczenia dotyczące wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego i wyliczył go ponownie z okresu 10 kolejnych lat od 1972 do 1981 roku, w wysokości 74,11% (przyjęcie wwpw z okresu 20 lat byłoby dla ubezpieczonego mniej korzystne). Organ rentowy jednocześnie dostrzegł swój błąd, bowiem obliczając podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonego w 1995 roku przyjął 37.795,96 złotych (co dało wskaźnik roku na poziomie 448,27%), zamiast prawidłowego w kwocie 3.795,96 zł, co dało w rzeczywistości wskaźnik tego roku równy 45,02%. Ponownie ustalony kapitał początkowy wyniósł w związku z tym 130.012,63 złotych. Dla potrzeb wyliczenia kapitału początkowego przyjęto średnie dalsze trwanie życia 62 lata — 209 miesięcy.

W konsekwencji, organ rentowy wydał w dniu 27 kwietnia 2018 roku kolejną decyzję, którą ponownie obliczył wysokość emerytury ubezpieczonego na kwotę 2.189,95 zł. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że przy wydawaniu poprzedniej decyzji o wysokości kapitału początkowego (stanowiącej podstawę obliczenia wysokości emerytury) doszło do błędnego ustalenia jego wysokości, kiedy to dla potrzeb obliczenia wskaźnika wysokości podstawy jego wymiaru przyjęto wskaźnik dla roku 1995 w wysokości 448,27% - błędnie przyjmując, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne ubezpieczonego wyniosła w tym okresie 37.795,96 zł, kiedy w rzeczywistości zamykała się ona w kwocie 3.795,96 zł, co dało w rzeczywistości wskaźnik równy 45,02%. Dla potrzeb obliczenia emerytury przyjęto wysokość kapitału początkowego - po waloryzacji w kwocie 423.011,07 zł.

W dniu 14 maja 1970 roku ubezpieczony rozpoczął pracę w Zakładach (...) w B. i pracował tam do 17 kwietnia 1971 roku. W okresie od 20 kwietnia 1971 do 16 września 1972 roku odbywał zasadniczą służbę wojskową. Po czym od dnia 14 października 1972 roku ponownie podjął zatrudnienie w Zakładach (...) w B..

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd Okręgowy zważył, że odwołania ubezpieczonego nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd I instancji wskazał, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była wysokość ponownie obliczonego przez organ rentowy kapitału początkowego ubezpieczonego oraz wysokość jego emerytury, którą obliczono przy uwzględnieniu kapitału początkowego obliczonego w nowej, niższej niż poprzednio wysokości.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do odrzucenia odwołania od decyzji z dnia 20 października 2017 roku z uwagi na to, że organ rentowy nie wykazał w żaden sposób, kiedy nastąpiło doręczenie ubezpieczonemu odpisu tejże decyzji. W konsekwencji Sąd orzekający uznał, że musiał w tej mierze poprzestać na informacji ubezpieczonego, zgodnie z którą obie decyzje otrzymał on w tym samym czasie, tj. w maju 2018 roku.

Nadto, Sąd Okręgowy rozpoznając niniejszą sprawę uznał za zbędne przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości albowiem wszelkie niezbędne wyliczenia dotyczące podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ich stosunek procentowy do tzw. średniej krajowej zostały w sposób przejrzysty i prawidłowy (zgodnie z treścią dotychczas przedłożonej dokumentacji źródłowej) przedstawione przez ZUS na k. 9-10 pliku akt dotyczących kapitału początkowego ubezpieczonego („Wykaz wprowadzonych dochodów ubezpieczonego").

Przechodząc do omówienia zarzutów ubezpieczonego zgłoszonych do zaskarżonych decyzji, w pierwszej kolejności Sąd I instancji wskazał na treść regulacji zawartej w przepisach art. 114 ust. l pkt 6 i ust. le pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które pozwalają na ponowne obliczenie wysokości świadczenia ubezpieczonego, w sytuacji popełnienia przez organ rentowy błędu, m.in. w przeprowadzonych uprzednio obliczeniach (w tym przypadku błędu co do rzeczywistej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w 1995 roku), pod warunkiem, że od dnia wydania błędnej decyzji nie upłynęło więcej aniżeli 3 lata. Innymi słowy, w realiach niniejszej sprawy, organ rentowy miał prawo ponownie obliczyć wysokość świadczenia ubezpieczonego, przy uwzględnieniu prawidłowej wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne w 1995 roku.

W drugiej kolejności Sąd Okręgowy wskazał na treść następujących przepisów cytowanej ustawy, zgodnie z którymi: przy ustalaniu kapitału początkowego przyjmuje się przebyte przed dniem wejścia w życie ustawy: okresy składkowe, o których mowa w art. 6; okresy nieskładkowe, o których mowa w art. 7 pkt 5 oraz okresy nieskładkowe, o których mowa w art. 7 pkt 1-3 i 6-12, w wymiarze nie większym niż określony w art. 5 ust. 2. ( art. 174 ust.2); 2. Kapitał początkowy stanowi równowartość kwoty obliczonej według zasad określonych w art. 174 pomnożonej przez wyrażone w miesiącach średnie dalsze trwanie życia ustalone zgodnie z art. 26 ust. 3 dla osób w wieku 62 lat. ( art. 173 pkt.2).

Sąd Okręgowy uznał, że żądanie ubezpieczonego uwzględnienia jako średniego dalszego trwania życia - dla potrzeb obliczenia kapitału początkowego - wieku 65 lat stoi w wyraźnej sprzeczności z treścią przepisu art. 173 ust. 2 ustawy i nie mogło zostać w żadnej mierze uwzględnione przez organ rentowy oraz Sąd. Także żądanie uwzględnienia dla potrzeb obliczenia kapitału początkowego okresu pomiędzy zakończeniem odbywania służby wojskowej a ponownym rozpoczęciem wykonywania pracy, jako okresu składkowego lub nieskładkowego nie znajduje oparcia w treści art. 174 ust. 2 ustawy, który zawiera zamknięty katalog tych okresów, wśród których brak jest okresu na który wskazuje ubezpieczony.

Przy czym, Sąd Okręgowy zważył, że na taką ocenę w żaden sposób nie wpływa treść przepisu art. 125 ust. l ustawy z dnia 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony PRL (ubezpieczony omyłkowo przytoczył art. 121, który reguluje zupełnie inne kwestie) stanowiący, że pracownikowi, który w ciągu trzydziestu dni od zwolnienia z zasadniczej lub okresowej służby wojskowej podjął pracę, czas odbywania służby wojskowej wlicza się do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy, w którym podjął pracę w zakresie wszelkich uprawnień wynikających z Kodeksu pracy oraz przepisów szczególnych. Przepis ten nie dotyczy bowiem okresu pomiędzy zakończeniem służby a podjęciem pracy, z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy na mocy przepisu art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w pkt. II sentencji wyroku.

Dalej Sąd orzekający podał, że zgodnie z art. 476 § 2 k.p.c, przez sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych rozumie się, najogólniej mówiąc, sprawy w których wniesiono odwołanie od decyzji organów rentowych. Innymi słowy, o ile organ rentowy nie objął żadną ze swych decyzji kwestii podnoszonych przez stronę w sądowym postępowaniu odwoławczym, postępowanie w tym zakresie przed sądem jest niedopuszczalne wobec jednoznacznego brzmienia art. 476 § 2 k.p.c. Ubezpieczony przy piśmie procesowym z dnia 9 lipca 2018 roku, gdzie wniósł o uwzględnienie dla potrzeb obliczenia jego emerytury nowej dokumentacji - przedłożył nowe dokumenty dotyczące wysokości jego zarobków w latach 1970 - 1973, w postaci świadectwa pracy z dnia 30 czerwca 1973 roku, karty wynagrodzeń z lat 1971-1972, karty obiegowej z dnia 14 maja 1970 roku i angażu z 14 października 1972 roku - potwierdzające wysokość otrzymywanego przez niego w tym okresie wynagrodzenia. W ocenie Sądu Okręgowego, stosownie do treści art. 83 ustawy System Ubezpieczeń Społecznych, ZUS winien wydać w przedmiocie nowej dokumentacji nową decyzję. Dopiero od wydanej w tej sprawie decyzji (gdzie ZUS uwzględni nowe dokumenty względnie odmówi ich uwzględnienia dla potrzeb ponownego wyliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego) stronie przysługiwać będzie odwołanie do Sądu na zasadach określonych w tym przepisie oraz w kodeksie postępowania cywilnego.

W związku z powyższym roszczenie wnioskodawcy o przeliczenie kapitału początkowego i emerytury w oparciu o nowe dokumenty - zawarte w piśmie z dnia 9 lipca 2018 roku – Sąd I instancji na podstawie art. 464 k.p.c. przekazał do rozpoznania organowi rentowemu - o czym postanowił w pkt. I.

Z wyrokiem, w części objętej punktem II, nie zgodził się ubezpieczony. Rozstrzygnięciu zarzucił:

- przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego celem ustalenia należnego ubezpieczonemu świadczenia, podczas gdy Sąd nie wykonał własnych wyliczeń a bazował na ustaleniach organu rentowego, który jako strona postępowania jest zainteresowany jej wynikiem;

- art. 125 ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony PRL poprzez pominięcie w ustaleniu okresów składkowych i nieskładkowych okresu pomiędzy zakończeniem służby a podjęciem pracy, podczas gdy jeżeli fakt pozostawania w zatrudnieniu i zgłoszenia gotowości do podjęcia pracy po zakończeniu służby wojskowej został udowodniony, okres tego zatrudnienia od dnia zgłoszenia gotowości do pracy do podjęcia pracy po opuszczeniu jednostki wojskowej, do dnia faktycznego podjęcia pracy u dotychczasowego pracodawcy jest okresem składkowym a zatem winien zostać uwzględniony do okresów składkowych czas od 17 września 1972 roku do 13 października 1972 roku;

- pominięcie przy ustalaniu podstawy wymiaru emerytury okresów pracy za najwyższym wynagrodzeniem tj. od 1970 roku włącznie a w konsekwencji dokonanie błędnego ustalenia wysokości emerytury oraz kapitału początkowego.

Na podstawie powyższych zarzutów wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie odwołania w całości. Apelujący wniósł także o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości na okoliczność wysokości kapitału początkowego oraz przysługującej ubezpieczonemu emerytury przy wyborze najkorzystniejszego okresu zatrudnienia z uwzględnieniem okresu zatrudnienia w latach od 1970 roku.

W odpowiedzi na apelację organ wniósł o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.


Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny oparł się na całokształcie zebranego materiału dowodowego, należycie go rozważył i wskazał jakim środkom dowodowym dał wiarę, przedstawiając prawidłową ich ocenę, którą właściwie uargumentował. Całość podjętych ustaleń faktycznych tego Sądu przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu wyroku zasługuje na akceptację. Ustalenia te jako prawidłowe i znajdujące oparcie w materiale dowodowym Sąd Apelacyjny podziela przyjmując za własne, w związku z czym nie ma konieczności ich ponownego przytaczania w całości (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22.02.2010 r., I UK 233/09, z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, z dnia 5 listopada 1998 r. I PKN 339/98 i postanowienie z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97). Analiza akt postępowania wskazuje, że nie wystąpiło również naruszenie przepisów prawa materialnego.

Wyjściowo, wobec treści apelacji, przypomnieć trzeba, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku (III CZP 49/07) mającą moc zasady prawnej, jednym z czynników kształtujących granice apelacji są granice zaskarżenia, gdyż kognicja sądu drugiej instancji obejmuje tylko ten fragment sprawy (tę część wyroku), który został objęty wskazaniem, co jest zaskarżone (całość czy część i jaka część wyroku sądu pierwszej instancji - art. 368 § 1 pkt 1 w związku z art. 363 § 1 i 3 k.p.c.). Użyte w art. 378 § 1 k.p.c. sformułowanie, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę "w granicach apelacji", oznacza, iż sąd ten rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji (art. 381 i 382 k.p.c.), ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, będąc ewentualnie związany oceną prawną lub uchwałą Sądu Najwyższego (art. 386 § 6, art. 39820 i art. 390 § 2 k.p.c.), stosuje przepisy regulujące postępowanie apelacyjne oraz gdy brak takich przepisów, przepisy dotyczące postępowania przed sądem pierwszej instancji (art. 367 i nast. oraz art. 391 § 1 i art. 13 § 2 k.p.c.), kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne (np. art. 162 k.p.c.), ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (art. 378 § 1 in fine k.p.c.), orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wniosek zawarty w apelacji i nie naruszając zakazu reformationis in peius (art. 378 § 1, art. 384 i 386 k.p.c.), i w końcu rozstrzyga o kosztach postępowania (art. 108 § 2 k.p.c.).

Mając zatem na uwadze granice zaskarżenia, Sąd Apelacyjny dostrzegł, że na etapie postępowania odwoławczego sporna pozostała wysokość kapitału początkowego oraz wysokość emerytury, przy uwzględnieniu dokumentacji, którą dysponował organ na dzień wydania zaskarżonych decyzji. Podstawa zaś wymiaru składek za lata 1971 – 1973 i jej ponowne obliczenie pozostaje poza obszarem zainteresowania Sądu Odwoławczego w niniejszej sprawie. W tym zakresie sprawę przekazano do rozpoznania organowi, czego ubezpieczony nie kwestionował.

Odnosząc się już wprost do zarzutów apelacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego charakter roszczenia ubezpieczonego, którego priorytetem jest uzyskanie wyższego świadczenia nie uzasadniał w sprawie udziału biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Zrozumiałe jest, że ubezpieczony może nie mieć zaufania do organu rentowego zważywszy, że m.in. przyjęcie przez organ błędnej podstawy wymiaru, co za tym idzie zastosowanie błędnego wskaźnika wysokości wymiaru kapitału początkowego za rok 1995, wymusiły zmianę decyzji emerytalnej, niemniej nie oznacza to z definicji procesowego obowiązku udziału biegłego księgowego w postępowaniu sądowym.

Co do istoty udział biegłego jest zastrzeżony dla sytuacji, gdy konkretne, istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenia wymagają wiadomości specjalnych. Taka sytuacja procesowa nie zaistniała w sprawie i wymaga podkreślenia, że Sąd Okręgowy bardzo precyzyjnie stosował prawo materialne w zakresie sposobu wyliczenia wysokości świadczenia, tj. ustalił okresy składkowe i nieskładkowe, które należy brać pod uwagę wyliczając kapitał początkowy. Zarzuty ubezpieczonego w tym względzie są ogólnikowe, nie odwołują się do konkretnych okoliczności, których ustalenie wymagałoby specjalistycznej wiedzy księgowej. Natomiast już tylko niezadowolenie strony z rozstrzygnięcia sądu nie stanowi podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego celem kolejnego przeliczania podstawy wymiaru, co przy niezmiennych danych wyjściowych sprowadza się do prostego rachunku matematycznego. Należy podkreślić, że rozpoznając sprawę w zakresie zgłoszonego żądania Sąd Okręgowy weryfikował wyliczenia organu rentowego i przyjął najkorzystniejszy wskaźnik podstawy wymiaru świadczenia, a wartość ta była analogiczna do przyjętej przez organ rentowy.

W istocie zastrzeżenia ubezpieczonego na etapie postępowania apelacyjnego dotyczyły jedynie wysokości zarobków z roku 1970. Ubezpieczony nie przedstawił jednak żadnych dokumentów poświadczających zarobki uzyskiwane w tym czasie. W obliczu braku jakiejkolwiek dokumentacji płacowej nie ma podstaw do zaakceptowania twierdzeń apelującego, który domaga się uwzględnienia wynagrodzenia z tego okresu pracy przy ustalaniu wysokości kapitału początkowego.

W takim stanie procesowym zarzut ten został oceniony jako pozostający bez znaczenia prawnego.

Sąd Apelacyjny także nie zgadza się z zarzutem naruszenia art. 120 ust. 1 ustawy o powszechnym obowiązku obrony PRL, nota bene apelujący błędnie wskazał na art. 125 ust. 1. Jednakże z uzasadnienia zarzutu wynika bezsprzecznie zamiar wykazania naruszenia art. 120 ust. 1. Zarzut ten był już podnoszony na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, a Sąd Okręgowy skutecznie go zwalczył. Jedynie zatem dla porządku powtórzyć trzeba, że nieuwzględnienie przerwy między zakończeniem zasadniczej służby wojskowej, a podjęciem pracy tj. od 17.09.1972r. do 13.10.1972r. było działaniem prawidłowym. Okres takiej przerwy nie został wymieniony jako okres składkowy ani nieskładkowy w ustawie z o emeryturach i rentach z FUS, zatem nie może zostać uwzględniony do wyliczenia kapitału. Przepis art. 120 ust. l nieobowiązującej już ustawy z 21.11.1967 o powszechnym obowiązku obrony PRL stanowił o uwzględnieniu okresu służby wojskowej do okresu zatrudnienia, nie zaś o uwzględnieniu okresu przerwy między służbą wojskową, a ponownym zatrudnieniem. Dostrzec należy, że okres służby wojskowej od 20.04.1971 do 16.09.1972 został ubezpieczonemu uwzględniony do wartości kapitału.

W konsekwencji powyższych rozważań tutejszy Sąd uznał, że zarzuty apelującego są nieuzasadnione, a ponieważ brak jest też innych podstaw do wzruszenia trafnego rozstrzygnięcia Sądu I instancji, które Sąd Odwoławczy bierze pod rozwagę z urzędu - apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono – pkt 1.

Orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy uznał, że w sprawie zachodzi szczególny przypadek określony w art. 102 k.p.c., a to z uwagi na wagę i doniosłość sprawy dla ubezpieczonego. Wysokość świadczenia emerytalnego jest dla apelującego kwestią nader istotną, nadto przepisy regulujące tę kwestię cechuje wysoki stopień zawiłości. Stąd ubezpieczony mógł pozostawać w subiektywnym (choć niesłusznym) przekonaniu o zasadności dochodzonych żądań (pkt 2).