Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 470/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Patrycja Bogacińska-Piątek

Protokolant:

Justyna Jarzombek

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2015 r. w Gliwicach

sprawy M. F. (F.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o niepodleganie pracowniczym ubezpieczeniom społecznym, podleganie ubezpieczeniom społecznym z tytułu działalności gospodarczej

na skutek odwołania M. F.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

z dnia 19 stycznia 2015r., 19 stycznia 2015r. nr (...), (...)

1.  oddala odwołania;

2.  zasądza od M. F. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. 120zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

(-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek

Sygn. akt VIII U 470/15

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją z dnia 19 stycznia 2015r. nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził, że M. F. od 1 września 2005r. nie podlega ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia jako pracownik u płatnika składek – (...) Sp. z o.o.

W uzasadnieniu decyzji ZUS zakwestionował ważność umowy o pracę zawartej pomiędzy (...) Sp. z o.o. W ocenie organu rentowego umowa o pracę nie odpowiada warunkom przewidzianym przez Kodeks pracy ponieważ brak pracowniczego podporządkowania. Wynika to z tego, iż M. F. posiadał początkowo 100% a od 2008r., 98 % udziałów w spółce i w tej sytuacji jako pracownik podlegałby sam sobie. Doszło zatem do połączenia w osobie odwołującego dwóch funkcji, tj. pracownika i pracodawcy. Organ rentowy zauważył też, że odwołujący nie przedłożył przedmiotowej umowy o pracę, brak zatem możliwości weryfikacji, czy została ona faktycznie zawarta, a jeżeli tak to na jakich warunkach i kto zwierał ją z odwołującym w imieniu spółki.

Kolejną decyzją z tej samej daty o numerze (...) organ rentowy stwierdził, że M. F., jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą, będąc wspólnikiem (...) Sp. z o.o., podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu za okres od 1 września 2005r. do 31 stycznia 2010r.

W uzasadnieniu ZUS podkreślił, że decyzja ta jest konsekwencją wydania poprzedniej decyzji o niepodleganiu w tym czasie ubezpieczeniom jako pracownik i przy równoczesnym braku innego tytułu do podlegania obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.

Odwołania od powyższych decyzji złożył M. F. domagając się ich uchylenia. W uzasadnieniu oraz w toku procesu podnosił, że Kodeks pracy nie zawiera zakazu zawarcia umowy o pracę pomiędzy członkiem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółką. Nadto wskazywał, że przez cały okres swojej aktywności zawodowej pracował na umowie o pracę, dlatego sądził, że również jako prezes spółki winien mieć takie samo zatrudnienie. Podkreślił też, że od roku 2008 nie był już jedynym udziałowcem, nadto w okresie nałożenia tymczasowego zarządu sądowego i później
w okresie postępowania upadłościowego odwołujący jako prezes podlegał tymczasowemu zarządcy sądowemu i syndykowi masy upadłości. Zgłosił też wątpliwość, że po ewentualnym uprawomocnieniu się zaskarżonych decyzji organ rentowy zażąda od niego zapłaty należnych składek za osobę prowadzącą działalność gospodarczą, natomiast opłacone przez spółkę wielokrotnie wyższe składki z tytułu podlegania pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu, nie zostaną zwrócone, bowiem spółka od roku 2010 już nie istnieje, została bowiem wykreślona z rejestru.

W odpowiedziach na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie. Nadto wnosił o zasądzenie od odwołującego na swoją rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu ZUS podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko wyrażone w zaskarżonych decyzjach.

Zarządzeniem z dnia 8 kwietnia 2015r. sprawy z odwołań od powyższych decyzji zostały połączone do wspólnego rozpoznania pod sygn. VIII U 470/15

Sąd ustalił, co następuje:

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pod firmą (...), została zawiązana w roku 2005. Początkowo posiadała
1 udziałowca, którym był odwołujący M. F. będący właścicielem wszystkich
50 udziałów.

Z treści świadectwa pracy z dnia 31 stycznia 2010r., wystawionego przez Syndyka Masy Upadłości M. L. wynika, iż w okresie od 1 września 2005r. do 31 stycznia 2010r. M. F. był zatrudniony w (...) Sp. z o.o., w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Prezesa Zarządu Spółki. Równocześnie odwołujący nie przedłożył umowy o pracę mogącej potwierdzić fakt i okoliczności zawarcia z nim przez spółkę stosunku pracy. Nie był też w stanie wskazać, kto w imieniu spółki podpisał z nim przedmiotową umowę o pracę. Nadto podkreślił, iż jako prezes spółki nikomu nie podlegał służbowo i nikt nie wydawał mu ewentualnych poleceń ani nie rozliczał go z wykonanej pracy, bowiem w tym czasie nie było rady nadzorczej, natomiast odwołujący jako jedyny udziałowiec nie potrzebował zatwierdzania swoich czynności przez zgromadzenie wspólników. Jak sam przyznał, prowadził swoje przedsiębiorstwo w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością,
a nie jako jednoosobową działalność gospodarczą ze względu na podniesieniu prestiżu przedsiębiorstwa. Klienci bowiem chętniej rozmawiali i zlecali wykonanie prac prezesowi reprezentującemu spółkę, niż osobie prowadzącej działalność gospodarczą.

Sąd ustalił nadto, że od dnia 10 grudnia 2007r. odwołujący odsprzedał jeden udział na rzecz Z. M., która tym samym uzyskała 2% wszystkich udziałów w spółce. Równocześnie jednak nie nastąpiła żadna zmiana we władzach spółki. Zarząd w dalszym ciągu pozostał jednoosobowy, a odwołujący w dalszym ciągu pozostał jego prezesem. Nadal nie powołano też rady nadzorczej. Z kolei do kompetencji Z. M., która dotychczas jako pracownik spółki zajmowała się sprawami finansowo – kadrowymi, należało dodatkowo jedynie reprezentowanie spółki przed biurem księgowym. Natomiast odwołujący w dalszym ciągu zarządzał spółką i wchodzącym w jej skład przedsiębiorstwem świadczącym usługi instalacyjno – elektryczne. W dalszym ciągu, tak jak przed zbyciem udziału, reprezentował spółkę na zewnątrz, uczestniczył w rozmowach z klientami i podpisywał z nimi umowy, a także nadzorował wykonywane roboty pod względem merytorycznym.

W toku procesu między innymi w oparciu o wyjaśnienia odwołującego M. F. Sąd ustalił, iż po dniu 10 grudnia 2007r. pomiędzy M. F. a spółką nie zawierano kolejnych umów o pracę.

Spółka (...) zgłosiła odwołującego M. F. do ubezpieczeń społecznych jako pracownika od października 2005r. do stycznia 2010r. a dodatkowo do ubezpieczenia zdrowotnego jako wspólnika jednoosobowej spółki od września 2005r. do grudnia 2007r.

W oparciu o powyższe ustalenia organ rentowy wydał skarżone decyzje.

Niezależnie od powyższego w oparciu o akta Sądu Rejonowego w Gliwicach
w sprawie XII GU 84/09, Sąd ustalił, że z dniem 7 sierpnia 2009r. Sąd Rejonowy ustanowił dla (...) Sp. z o.o. nadzorcę sądowego w osobie M. L., który następnie z momentem ogłoszonej w dniu
18 grudnia 2009r. upadłości powyższej spółki, stał się syndykiem masy upadłości tej spółki. M. L. jako syndyk, w grudniu 2009r., wypowiedział wszystkim pracownikom umowy o pracę ze skróconym okresem wypowiedzenia na dzień 31 stycznia 2010r. Z kolei z akt Sądu Rejonowego w (...) w sprawie XII GU 84/09 wynika, że
z postanowieniem z dnia 24 marca 2011r. Sąd Rejonowy w(...) stwierdził zakończenie postępowania upadłościowego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: akt organu rentowego, aktu założycielskiego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i jego zmiany, (k. 46-51), umowy zbycia udziału (k.52-53), odpisu pełnego KRS spółki (k.27-29), przesłuchania odwołującego w charakterze strony (nagranie z rozprawy z dnia 1 listopada 2015r. minuty 4.43 i n.), akt Sądu Rejonowego w (...) w sprawach XII GU 84/09 i XII GU 84/09, dołączonych do akt niniejszej sprawy.

Sąd ocenił zgromadzony materiał dowodowy jako kompletny i wiarygodny, a przez to mogący stanowić podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom odwołującego, zwłaszcza w zakresie, jakim potwierdził on, że jako jedyny
i większościowy udziałowiec, pełniący funkcję prezesa jednoosobowego zarządu nie podlegał nikomu poza zgromadzeniem wspólników, w którym miał wszystkie, lub prawie wszystkie udziały. W ocenie Sądu z wyjaśnień tych wynika również, że odwołujący zbył jeden udział Z. M., jedynie w celu umożliwienia osobistego załatwiania przez nią spraw spółki w biurze rachunkowym. Nadal jednak odwołujący zachował w spółce pełnię władzy zarówno jako prezes jednoosobowego zarządu, jak i większościowy udziałowiec.

Na dowodach z dokumentów Sąd oparł się w całości ponieważ nie były one kwestionowane.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołania nie zasługują na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 6 ust.1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity Dz. U. z 2015r., poz. 121, ze zm.), zwanej ustawą systemową, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają,
z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów.

Z kolei jak stanowi ust. 1, pkt 6, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące.

Po myśli art. 11 ust. 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu podlegają osoby wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 1, 3 i 12, zaś według art. 12 ust. 1 ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.

Zgodnie z art. 13 pkt 1 ustawy systemowej, pracownicy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu w okresie od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Natomiast pkt 4 tego przepisu stanowi, że osoby prowadzące pozarolniczą działalność podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej.

Za pracownika natomiast – w myśl art. 8 ust. 1 - uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy, z zastrzeżeniem, że jeżeli pracownik spełnia kryteria określone dla osób współpracujących, o których mowa w ust. 11 - dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jako osoba współpracująca.

W orzecznictwie przyjmuje się, że pojęcia pracownik i zatrudnienie nie mogą być interpretowane na użytek ubezpieczeń społecznych inaczej niż interpretuje je akt prawny określający prawa i obowiązki pracowników i pracodawców - Kodeks pracy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 30 maja 2005r., sygn. akt III AUa 283/2005).

Według definicji zawartej w art. 22 § 1 Kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy M. F. podlegał ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik zatrudniony przez (...) Sp. z o.o. od 1 września 2005r. i czy w związku z tym podlegał obowiązkowo tym ubezpieczeniom od 1 września 2005r. do 31 stycznia 2010r. jako wspólnik jednoosobowej spółki, tj. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie kwestionowano możliwości nawiązywania stosunków pracy ze wspólnikami i członkami zarządów spółek kapitałowych, oczywiście pod warunkiem prawidłowej reprezentacji pracodawcy przy zwieraniu umów (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1995r., I PRN 14/95,OSNP 1995 nr 21, poz. 263; z dnia 23 stycznia 1998r., I PKN 498/97, OSNP 1999 nr 1, poz. 8; z dnia 7 stycznia 2000r.,
I PKN 404/99, OSNP 2001 nr 10, poz. 347; z dnia 9 września 2004r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 139, 23 lipca 2009r., II PK 36/09, LEX nr 533075 i z dnia 4 listopada 2009r., I PK 106/09, LEX nr 564759), za wyjątkiem sytuacji, gdy ta sama osoba występowała w roli jedynego wspólnika i prezesa jednoosobowego zarządu spółki (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995r., II UKN 112/98, OSNP 2000 nr 2, poz. 66 i wyroki z dnia 17 grudnia 1996r., II UK 37/96, OSNP 1997, nr 17, poz. 320; z dnia
5 lutego 1997r., II UKN 86/96, OSNP 1997 nr 20, poz. 404; z dnia 32 września 1997r.,
I PKN 276/97, OSNP 1998 nr 13, poz. 397; z dnia 2 lutego 1998r., II UKN 112/98, OSNP 2000 nr 2, poz. 66; z dnia 14 marca 2001r., II UKN 268/00, LEX nr 551026; z dnia
9 kwietnia 2004r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 139; z dnia 23 października 2006r., I PK 113/06, Pr. Pracy 2007 nr 1, poz. 35). Przyczyny negowania istnienia między stronami stosunku pracy w tej ostatniej sytuacji tłumaczono różnymi względami: pierwotnie brakiem należytej reprezentacji podmiotu zatrudniającego przy zawieraniu umowy o pracę i występowania tej samej osoby w roli pracodawcy i pracownika, pokrywaniem się obowiązków wynikających ze stosunku pracy z obowiązkami wspólnika spółki, wreszcie brakiem konstytutywnych cech stosunku pracy. W niniejszej sprawie mamy do czynienia z umową o pracę zawartą pomiędzy Prezesem Zarządu spółki, który był początkowo jedynym udziałowcem a od grudnia 2007r., jednym z dwóch udziałowców i posiadał 98% udziałów. Nie przedłożenie przez strony umowa o pracę oraz brak wiedzy odwołującego uniemożliwił ustalenie kto w imieniu spółki zawarł tą umowę
z odwołującym. Nie można zatem ustalić czy umowa o pracę została zawarta w sposób ważny. Ponadto słusznie organ rentowy zwrócił uwagę, że podlegać ubezpieczeniom społecznym z tytułu stosunku pracy może osoba, którą łączy z płatnikiem stosunek wykazujący cechy stosunku pracy wynikające z przepisu art. 22 § 1 k.p.

Tak w judykaturze, jak i doktrynie prawa pracy podkreśla się, że stosunek pracy, zdefiniowany w art. 22 § 1 k.p., jest stosunkiem prawnym starannego działania, którego konstytutywnymi cechami są: dobrowolne, osobiste, odpłatne świadczenie pracy w sposób ciągły, w warunkach podporządkowania pracownika pracodawcy, który ponosi wszelkie ryzyka związane z zatrudnieniem pracownika. W przypadku ustalenia, że w łączącym strony stosunku prawnym występowały elementy obce stosunkowi pracy np. brak podporządkowania, nie jest możliwa jego kwalifikacja do stosunku pracy. W świetle ustalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego konstytutywne cechy stosunku pracy wymienione na wstępie nie występują w stosunku prawnym nawiązanym przez spółkę z o.o., utworzoną przez osobę fizyczną, ze wspólnikiem będącym jednocześnie jej jednoosobowym zarządem. Do podstawowych założeń prawa pracy należy rozdzielenie pracownika i pracodawcy oraz wykonywanie w stosunku do tych pracowników (w tym przypadku członka zarządu) czynności z zakresu prawa pracy przez inne podmioty niż oni sami. Warunek ten nie jest spełniony w sytuacji występowania tej samej osoby fizycznej równocześnie w kilku różnych rolach, a mianowicie w roli jedynego wspólnika (jedynego udziałowca), osoby wykonującej wszystkie uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników, jednoosobowego zarządu, w tym też jego prezesa, oraz w charakterze pracownika spółki, którego obowiązki w istocie pokrywają się z zadaniami należącymi do zarządu spółki. Jeśli więc czynność prawna kreuje stosunek prawny, który jest pozbawiony konstytutywnych cech stosunku pracy i do tego jest zawierana z samym sobą, nie można mówić o skutecznym zawarciu umowy o pracę.

Wykonywanie przez M. F. czynności Prezesa Zarządu spółki miało osobisty charakter oraz odbywało się w sposób ciągły i odpłatny. Spornym pozostaje pracownicze podporządkowanie ubezpieczonego pracodawcy w procesie świadczenia pracy.

Podporządkowanie pracownika uważane jest za jedyną cechę rzeczywiście odróżniającą stosunek pracy od innych prawnych stosunków świadczenia usług, przesądzającą o gospodarczym i społecznym charakterze zatrudnienia pracowniczego – tak wyrok SN z 1 czerwca 2010r., II UK 34/10, na który powołał się organ rentowy
w odpowiedzi na odwołanie. Zatem do istnienia stosunku pracy konieczne jest wyodrębnienie z jednej strony pracodawcy, który określa zadania do wykonania
i pracownika z drugiej strony, który te zadania wykonuje i przy ich wykonaniu podlega pracodawcy, jest zobowiązany stosować się do jego poleceń. Oczywiście osoba zatrudniona na stanowisku Prezesa musi mieć pewną samodzielność przy wykonywaniu swoich zadań. Jednak zadania te określa pracodawca. Zgodnie z wyjaśnieniami odwołującego, w ramach przedmiotowej umowy o pracę powierzono mu prowadzenie przedsiębiorstwa spółki, zarządzanie jej majątkiem, reprezentowanie wobec osób trzecich na zasadach określonych w Kodeksie spółek handlowych i akcie założycielskim spółki.
W zakresie tych zadań działał samodzielnie i podlegał zwierzchnictwu Zgromadzenia Wspólników. W niniejszej sprawie Zgromadzenie Wspólników do grudnia 2007r. stanowił wyłącznie jednoosobowo M. F., zaś od tej daty stanowią udziałowcy
tj. M. F. posiadający 49 udziałów i Z. M. posiadająca 1 udział. Zgodnie
z aktem założycielskim spółki każdy udział daje prawo 1 głosu. Uchwały zapadają zwykłą większością głosów (§ 14 aktu założycielskiego spółki). Zatem ubezpieczony jako udziałowiec posiadający 98% udziałów miał uprawnienie do przegłosowania każdej uchwały. Zgromadzenie Wspólników zgodnie z aktem założycielskim spółki posiadało szerokie kompetencje – w tym do powoływania i odwoływania członków zarządu
i udzielania im absolutorium, a także oceny efektywności ich pracy, do zatwierdzania kierunków rozwoju spółki, rozpatrywania i rozstrzygania wniosków przedstawianych przez zarząd. M. F. jako jedyny, a od grudnia 2007r. jeden z dwóch członków Zgromadzenia Wspólników - udziałowiec w 98% miał prawną i faktyczną możliwość przegłosowania każdej uchwały czyli decydowania o przedsiębiorstwie spółki. Zaś jako pracownik miał za zadanie prowadzenie przedsiębiorstwa spółki i zarządzanie jej majątkiem zgodnie z przegłosowanymi przez siebie uchwałami. Ponadto podlegał sobie czyli Zgromadzeniu Wspólników. Faktycznie zatem uprawnienia pracodawcy i pracownika przekazane zostały ubezpieczonemu. Brak zatem rozdzielenia osoby pracodawcy i pracownika.

W toku postępowania akcentowana była podległość ubezpieczonego jako pracownika tymczasowemu nadzorcy sądowemu, a następnie syndykowi masy upadłości. W ocenie Sądu brak tu pracowniczej podległości. Tymczasowy nadzorca sądowy, a także syndyk masy upadłości nie są bowiem organami nadzorczymi nad zarządem spółki postawionej w stan upadłości, a wręcz przeciwnie są oni organem niejako zastępującym zarząd spółki, który nie potrafił sprawnie spółką zarządzać i spowodował konieczność objęcia jej nadzorem sądowym i ostatecznie ogłoszenie upadłości likwidacyjnej. Nadto ewentualne wydawanie poleceń przez tymczasowego nadzorcę sądowego nie ma charakteru podległości pracowniczej, a wynika jedynie z realizacji obowiązków nałożonych na zarząd spółki przez przepisy prawa handlowego i upadłościowego.

Powyższe rozważania uprawniają do stwierdzenia, że w rozpoznawanej sprawie umowa o pracę pomiędzy M. F. - właścicielem 98 - 100% udziałów odwołującej spółki, a tą spółką, nie wykreowała stosunku pracy wobec braku konstruktywnego elementu tegoż stosunku, jakim jest pracownicze podporządkowanie.

Konsekwencją stwierdzenia braku obowiązku podlegania przez M. F. obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako pracownika zatrudnionego przez (...) Sp. z o.o., było przy równoczesnym posiadaniu przez niego wszystkich lub większości udziałów w tej spółce, a także przy braku innego tytułu, objęcie go w okresie prowadzenia tego przedsiębiorstwa obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą.

Wprawdzie odwołujący podnosi zarzut, że po ewentualnym uprawomocnieniu się zaskarżonych decyzji organ rentowy zażąda od niego zapłaty należnych składek za osobę prowadzącą działalność gospodarczą, natomiast opłacone przez spółkę wielokrotnie wyższe składki z tytułu podlegania pracowniczemu ubezpieczeniu społecznemu nie zostaną zwrócone, bowiem spółka od roku 2010 już nie istniej, została bowiem wykreślona z rejestru. Okoliczność ta nie ma jednak znaczenia w niniejszej sprawie której przedmiotem była ocena tytułu podlegania przez M. F., w spornych okresach, obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Natomiast kwestia ewentualnego obowiązku zapłaty czy zwrotu składek z tytułu podlegania ubezpieczeniom z konkretnego tytułu będzie mogła być przedmiotem kolejnej decyzji organu rentowego, natomiast nie jest przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie.

Mając powyższe na uwadze, z mocy powołanych przepisów i art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku i oddalił odwołania od obu zaskarżonych decyzji.

O kosztach orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. w związku z § 11 ust 2 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) w punkcie drugim orzeczenia.

Należy podkreślić, iż poszczególne sprawy z odwołań M. F. od dwóch różnych decyzji miały samodzielny charakter, stąd koszty zastępstwa procesowego należą się za każdą sprawę. Połączenie odwołań do wspólnego rozpoznania przez Sąd miało charakter formalny. Fakt wspólnego rozpoznania kilku połączonych spraw miał natomiast znaczenie przy ocenie nakładu pracy pełnomocnika i ustaleniu wysokości należnego z tego tytułu wynagrodzenia. (-)SSO P.B.-P.