Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X K 965/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku w X Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Dorota Zabłudowska

Protokolant: Agata Chyczewska

po rozpoznaniu w dniach 6.06.2017 r., 19.10.2017 r., 23.01.2018 r., 29.03.2018 r. sprawy:

J. W. , s. K. i T. z d. B., ur. (...) w G.,

oskarżonego o, że:

w sierpniu 2015 roku w P., przywłaszczył powierzony mu samochód marki O. (...) o nr rej. (...), wartości około 9.500 zł, czym działał na szkodę swojej żony A. W.,

tj. o przestępstwo z art. 284 § 2 k.k.

I.  uznaje oskarżonego J. W. za winnego zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 284§2 k.k., przy zastosowaniu art. 37a k.k., art. 34§1 i §1a pkt 1 k.k., art. 35§1 k.k. wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne ­w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie;

II.  na podstawie art. 230§2 k.p.k. orzeka zwrot na rzecz A. W. dowodu rzeczowego w postaci pojazdu marki O. (...);

III.  na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k., art. 2 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz.U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) obciąża oskarżonego kosztami sądowymi: wydatkami w kwocie 2749 zł (dwa tysiące siedemset czterdzieści dziewięć złotych) oraz opłatą w wysokości 180 zł (stu osiemdziesięciu złotych).

Sygn. akt: X K 965/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. W. i J. W. pozostawali w związku małżeńskim w okresie od 04 września 2004 roku do 24 marca 2016 roku. W trakcie trwania ich małżeństwa między w/w trwała ustawowa wspólność majątkowa. W tym czasie, w 2009 lub 2010 roku A. W. i J. W. zakupili samochód marki O. (...) przeznaczając na to środki z ich majątku wspólnego, w związku z czym pojazd stał się ich współwłasnością.

/dowody: zeznania pokrzywdzonej k. 4, 21, 139, 465-468;

częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 323, 330, 456-460

odpis wyroku Sadu Okręgowego w Gdańsku w sprawie II C 4045/12 k. 426-428/

W grudniu 2012 roku A. W. i J. W. rozstali się – A. W. wyprowadziła się wówczas z zajmowanego wspólnie z mężem domu zabierając wraz z sobą dzieci. Przy J. W. pozostał wtedy samochód marki O. (...), z którego ten korzystał na co dzień. Od kwietnia 2013 roku wskazany pojazd stał przy tym na posesji J. W. unieruchomiony z uwagi na uszkodzenie silnika. Mając na uwadze, że do rzeczonego uszkodzenia silnika doszło, gdy samochód znajdował się we władaniu J. W. pozostającego w faktycznej separacji z żoną, ta nie poczuwała się do obowiązku partycypowania w kosztach jego naprawy. Z tych samych względów A. W. odmawiała ponoszenia połowy kosztów ubezpieczenia pojazdu.

Jednocześnie od kwietnia 2013 roku J. W. zaczął zabiegać o zgodę A. W. na sprzedaż należącego do nich samochodu i dokonanie równego podziału zysków między nich. Wskazywał przy tym w dnia 02 lipca 2013 roku, że w jego ocenie samochód przedstawia wartość około 15.500 zł, tj. około 20.000 zł pomniejszone o szacunkowy koszt naprawy jego uszkodzeń. A. W. nie zgadzała się na powyższe żądając, by przed sprzedażą J. W. naprawił uszkodzenia pojazdu powstałe w czasie, gdy samochód znajdował się w jego wyłącznym władaniu, co pozwoli uzyskać wyższą cenę. A. W. argumentowała nadto w tym względzie, że zgadzając się na wystawienie pojazdu na sprzedaż po cenie zmniejszonej z uwagi na jego uszkodzenia (min. niesprawny silnik) de facto odczułaby koszty jego naprawy, na co nie godziła się od momentu wystąpienia usterki unieruchamiającej pojazd.

Nie mogąc uzyskać zgody A. W. na sprzedaż przedmiotowego pojazdu J. W. poinformował ja w dniu 24 marca 2014 roku, że rozważa sprzedaż swojego udziału we współwłasności pojazdu, określając go na 50%. W odpowiedzi na powyższe A. W. poinformowała męża, że z uwagi na ich pozostawanie w ustawowej wspólności majątkowej nie ma on prawa rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, jaki przypada mu w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku. Nie zważając na powyższe, J. W. nadal utrzymywał, że gotowy jest zbyć swój udział we własności pojazdu i proponował jego odkupienie A. W., wyceniając go na około 4.000 zł.

A. W. w dalszym ciągu kategorycznie i jednoznacznie sprzeciwiała się jednak sprzedaży pojazdu.

/dowody: zeznania pokrzywdzonej k. 4, 21, 139, 465-468;

częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 323, 330, 456-460;

kopia korespondencji mailowej k. 332-3356, 361-386/

W okresie między grudniem 2012 roku a sierpniem 2015 roku J. W. nie zawnioskował skutecznie o wydanie mu zastępczej zgody na sprzedaż wskazanego pojazdu przez właściwy sąd rodzinny.

/dowody: protokół z odtworzenia protokołu z rozprawy w spawie II C 4045/12 z dnia 23 marca 2015 roku k. 194-196;

transkrypcja z rozprawy w spawie II C 4045/12 z dnia 23 marca 2015 roku k. 197-206;

kopia pisma z dnia 10 lipca 2013 roku k. 346/

W 24 sierpniu 2015 roku, nie bacząc na brak zgody A. W. na rozporządzenie samochodem marki O. (...) oraz wskazywane przez nią przeciwskazania ustawowe, J. W. (jako sprzedający) zawarł z K. Z. (1) (jako kupującym) umowę sprzedaży, której przedmiotem była połowa rzeczonego pojazdu stanowiąca udział sprzedającego w jego wspólności. Otrzymał za niego 1.000 zł. J. W. wydał przy tym K. Z. (1) wszystkie dokumenty związane z pojazdem oraz oba komplety kluczyków do niego. Przed zawarciem umowy J. W. nie naprawił przy tym uszkodzeń pojazdu.

/dowody: zeznania pokrzywdzonej k. 4, 21, 139, 465-468;

częściowo zeznania K. Z. (1) k. 9v., 111, 119, 212-213, 215-216, 482v.;

częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 323, 330, 456-460;

kopia umowy sprzedaży z dnia 24 sierpnia 2015 roku k. 7;

kopia pisma z Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w P. k. 81/

W sierpniu 2015 roku samochód marki O. (...) przedstawiał wartość 9.500 zł.

/dowody: opinia biegłego rzeczoznawcy k. 222-230, 313-316/

Przy dokonaniu sprzedaży samochodem marki O. (...) pośredniczył przy tym T. K., który wraz z K. Z. (1) już w dniu 28 sierpnia 2015 roku doprowadził do odsprzedania przedmiotowego pojazdu K. G. (1). W zawartej w tej dacie umowie K. Z. (1) figurował jako wyłączny właściciel wskazanego samochodu, na dowód czego przedstawił podrobioną umowę datowaną na dzień 15 marca 2015 roku zawartą między J. i A. W. jako sprzedającymi i K. Z. (2) jako kupującym. Tym samym K. G. (2) został wprowadzony w błąd co do istnienia po stronie K. Z. (2) uprawnienia do rozporządzania rzeczowym pojazdem i w konsekwencji tego dokonał niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem uiszczając wskazaną w umowie z dnia 28 sierpnia 2015 roku cenę 7.500 zł.

/dowody: zeznania K. G. (3) k. 23-24, 115v., 133, 481v.-482;

częściowo zeznania K. Z. (1) k. 9v., 111, 119, 212-213, 215-216, 482v.;

kopia umowy sprzedaży z dnia 15 marca 2015 roku k. 94;

kopia umowy sprzedaży z dnia 28 sierpnia 2015 roku k. 14;

wyrok w sprawie karnej K. Z. (1) k. 452/

Przekonany o skuteczności zawartej umowy sprzedaży K. G. (3) poczynił nakłady celem naprawienia usterek powstałych jeszcze w marcu 2013 roku i usunięcie skutków braku garażowania pojazdu w czasie, gdy pozostawał niesprawny, tj. min. usunięcie śladów korozji.

Wartość pojazdu wzrosła wówczas do kwoty około 12.300 zł.

Następnie z uwagi na toczące się z zawiadomienia A. W. postępowania w sprawie przywłaszczenia nieleżącego do niej mienia w postaci samochodu marki O. (...), w dniu 12 stycznia 2016 roku doszło do zatrzymania go od K. G. (3).

/dowody: zeznania K. G. (3) k. 23-24, 115v., 133, 481v.-482;

opinia biegłego rzeczoznawcy k. 222-230, 313-316;

protokół zatrzymania rzeczy k. 91-92;

protokół oględzin k. 33-33v.;

dokumentacja zdjęciowa k. 73/

Słuchany w charakterze podejrzanego J. W. oświadczył, iż rozumie treść stawianych mu zarzutów i nie przyznaje się do popełniania zarzucanego mu czynu. Utrzymywał, że o sprzedaży pojazdu poinformował A. W., nie rozumie zatem dlaczego miałby ona nosić znamiona przywłaszczenia mienia.

Słuchany w roku rozprawy głównej w charakterze oskarżonego J. W. podtrzymał treść wcześniejszych oświadczeń i wyjaśnień.

Z uwagi na wymóg zwięzłości uzasadnienia wynikający z art. 424 § 1 k.p.k. odstąpiono od cytowania całości wyjaśnień odstępując do wskazanych poniżej kart akt postępowania.

/vide: częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 323, 330, 456-460/

J. W. ma wykształcenie wyższe. Jest rozwiedziony i ma dwoje dzieci pozostających na jego utrzymaniu. Pracuje jako kierownik restauracji osiągając z tego tytułu dochód w wysokości 1.500 zł. Stan jego zdrowia jest dobry; nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie, ani odwykowo. Nie był uprzednio karany.

Dowody: dane osobopoznawcze k. 321-322., karta karna k. 325.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle wszystkich przeprowadzonych i ujawnionych w toku postępowania dowodów należało przyjąć, iż sprawstwo oskarżonego J. W. odnośnie zarzucanego mu czynu nie budzi wątpliwości. Do powyższego przekonania doszedł Sąd głownie w oparciu o zeznania świadków oraz zebrane w sprawie dokumenty.

Jednocześnie w tym miejscu podkreślenia wymaga, iż szereg znajdujących się w aktach sprawy dowodów został przeprowadzony w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. na szkodę K. G. (3), nie miały zatem znaczenia dla okoliczności niniejszej sprawy, dotyczy to w szczególności opinii z zakresu badania pisma ręcznego i podpisów oraz części zeznań niektórych świadków, o czym szerzej, przy okazji ich omawiania.

Za polegające na prawdzie uznał Sąd zeznania pokrzywdzonej A. W.. Sąd nie miał wątpliwości odnośnie do prawdziwości jej wskazań, że wielokrotnie i wyraźnie wyrażała swój sprzeciw dla sprzedaży pojazdu – okoliczność ta znajduje potwierdzenie w licznych mailach wysyłanych przez pokrzywdzoną do oskarżonego w okresie między początkiem 2013 roku i 2015 rokiem. Sąd stwierdził nadto, że A. W. nie mijała się z prawdą podając, że nie została poinformowana o zrealizowaniu przez oskarżonego zamiaru sprzedania należącego do niego udziału we własności przedmiotowego pojazdu. W sprzeczności z jej depozycjami w tym względzie nie stał bowiem żaden inny uznany za wiarygodny dowód przeprowadzony w sprawie. W prawdzie odmiennie wyjaśniał oskarżony, jednak stwierdził tylko lakonicznie, iż „wydaje mu się”, że poinformował żonę o sprzedaży, przy okazji rozmowy na inny temat. Tymczasem A. W. logicznie argumentowała, iż przez lata wszelkie rozmowy dotyczące auta były prowadzone w drodze wymiany wiadomości mailowych, tym bardziej, tak istotna informacja jak zawiadomienie o finalizacji jego sprzedaży, gdyby miała do niej dotrzeć, zostałaby wystosowana właśnie w tej formie. Sąd uznał zatem za pokrzywdzoną, że do podpisania umowy z dnia 24 sierpnia 2015 roku doszło za jej plecami. Pokrzywdzona opisała też rzeczowo powody, dla których nie chciała by samochód został sprzedany przed jego naprawą oraz z jakich względów odmawiała partycypowania w ponoszeniu opłat na OC. Jednocześnie Sąd zauważył, iż choć pokrzywdzona wyrażała wątpliwości co do rzetelności przedstawionej przez oskarżonego listy uszkodzeń pojazdu, biorąc pod uwagę, iż sama nie korzystała z niego, pojazd zaś przez ponad dwa lata stał na wolnym powietrzu, należało stwierdzić, iż podważając wyjaśnienia J. W. w tym zakresie pokrzywdzona dała jedynie wyraz swoim domysłom. W konsekwencji, do ustalenia stanu pojazdu z chwili jego sprzedaży lepiej przyczyniały się zeznania K. G. (3), aniżeli A. W..

Wątpliwości Sądu nie wzbudziła również wiarygodność zeznań K. G. (3) i Ł. K.. Obaj opisali w nich okoliczności dokonania zakupu wskazanego zarzutem pojazdu przez K. G. (3) od K. Z. (1). W treścią ich twierdzeniami korelowały zaś kopie dokumentów w postaci umów sprzedaży z dnia 15 marca 2015 roku i 28 sierpnia 2015 roku. Co ważne, z uznanych za wiarygodne zeznań K. Z. (1) wynikało, iż wskazani świadkowie nie mieli wiedzy na temat faktu pochodzenia samochodu z przestępstwa przywłaszczenia, ani też o treści umowy sprzedaży zawartej w dniu 24 sierpnia 2015 roku. Jednocześnie istotne dla sprawy były przy tym twierdzenia K. G. (3) odnoszące się do stanu, w jaki znajdował się wskazany pojazd w sierpniu 2015 roku. Określił on dokładnie jakich napraw dokonał w samochodzie od momentu jego zakupu, mając zaś na uwadze, iż brak jest podstaw by podejrzewać, aby w/w działał w porozumieniu z J. W., czy chociażby ze świadomością pokrzywdzenia A. W., Sąd stwierdził, że nie miał powodów konfabulować.

Analizując treść zeznań K. Z. (1) Sąd na wstępie stwierdził, iż w zasadniczej części odnosiły się one do okoliczności podrobienia umowy sprzedaży z dnia 15 marca 2015 roku i tym samym mechanizmu wprowadzenia w błąd K. G. (3), w ramach realizacji znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Powyższe depozycje, bez dokonania rozważań w przedmiocie ich wiarygodności zostały przez Sąd pominięte, jako nie mające znaczenia dla niniejszej sprawy. Istotne były natomiast zeznania świadka w zakresie, w jakim podawał on, że do nabycia samochodu od J. W. doszło w sierpniu 2015 roku i w tym samym miesiącu dokonano jego dalszej odsprzedaży. Okoliczność ta miała znaczenie dla ustalania momentu popełnienia przestępstwa na szkodę A. W.. Zeznania świadka w zakresie, w jakim wynikało z nich, iż K. G. (3), kupując w dniu 28 sierpnia 2015 roku był przekonany, że K. Z. (1) jest uprawniony do rozporządzenia przedmiotem sprzedaży, przyczyniły się natomiast do zweryfikowania prawdziwości twierdzeń tego świadka.

Sąd, dokonując ustaleń w sprawie pominął zeznania T. K., ten nie odniósł się w nich bowiem do okoliczności niniejszej sprawy.

K. W. skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania zeznań.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania autentyczności dokumentów, w szczególności w postaci: danych osobopoznawczych, danych o karalności, wydruków korespondencji mailowej, kopii umów sprzedaży oraz protokołów i dokumentacji zdjęciowej. Brak w sprawie innych dokumentów, które mogłyby podważyć autentyczność wymienionych, bądź też zakwestionować ich autorstwo i treści w nich zawarte. Mając ponadto na uwadze zgodność danych wynikających z powyższych dokumentów z treścią zeznań świadków oraz wyjaśnień oskarżonego, w części w jakiej zostały one uznane za wiarygodne, brak było podstaw do zakwestionowania wiarygodności wskazanych dowodów. Dowody te mają szczególny charakter, gdyż stanowią jedną z podstaw do ustalenia sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanego mu oskarżeniem czynu.

Sąd nie miał zastrzeżeń co do wiarygodności wydanych w sprawie opinii biegłego rzeczoznawcy, tak głównej, jak i uzupełniającej. Wskazane opinie, nie budzi w ocenie Sądu wątpliwości. Zostały one sporządzone przez biegłego w zakresie jego specjalności zawodowej, zgodnie ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia zawodowego, zaprezentowane zaś wnioski korespondują z całokształtem materiału dowodowego w zakresie, w jakim został on uznany za wiarygodny. Z tych względów, Sąd uznał je za miarodajne dowody na przytoczone okoliczności i dokonał ustaleń w powyższym zakresie również na ich podstawie.

W świetle powyższych rozważań należało poddać w wątpliwość wiarygodność wyjaśnień złożonych przez oskarżonego. Tłumacząc się ze swojego, opisanego zarzutem zachowania, J. W. stwierdził bowiem, że miał prawo rozdysponować udziałem, jaki miał we własności przedmiotowego pojazdu, ekskulpuje go zaś fakt, że informował o swoich zamiarach A. W.. Analizując treść tych wypowiedzi, Sąd zważył, iż A. W. informowała oskarżonego, że w świetle obowiązujących przepisów nie ma on prawa rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem jaki przypada mu w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku (k. 377) i jednocześnie wielokrotnie zabraniała mu zbyć wskazany oskarżeniem pojazd. Wobec powyższego zapewnienia oskarżonego o jego przeświadczeniu co do własnej niewinności uznać należy za kuriozalne i podniesione wyłącznie na potrzeby tego postępowania. Zdaniem Sądu z okoliczności sprawy wynikało bowiem, iż oskarżony, wobec treści maili od ówczesnej żony miał pełną świadomość działania tak bez jej zgody, jak i bezprawnie. Jednocześnie Sąd stwierdził, iż J. W. podał nieprawdę w dniu 26 września 2016 roku zapewniając, że A. W. wiedziała wcześniej o zamiarze sfinalizowania transakcji sprzedaży udziału we własności pojazdy na rzecz K. Z. (1). W toku rozprawy nie powoływał się już bowiem na tę okoliczność tak kategorycznie, wyjaśniając jedynie, iż „wydaje mu się, że (A. W.) była informowana”. Wskazane rozbieżności, jak i fakt, że wcześniej o wszystkich sprawach związanych z samochodem oskarżony informował pokrzywdzoną drogą mailową utwierdziło Sąd w przekonaniu, że do podpisania umowy z dnia 24 sierpnia 2015 roku i wydania pojazdu nabywcy udziału doszło bez wiedzy A. W.. Podobnie Sąd ocenił zapewnienia oskarżonego odnośnie do prawidłowości dokonanej przez niego wyceny swojego udziału. Jak wynika z dalszych wyjaśnień J. W. nie dokonał on w tym zakresie profesjonalnej wyceny (k. 457). Co więcej, w treści jego maili wynikało, że w lipcu 2013 roku wyceniał on wskazany pojazd na 15.500 zł, zaś w marcu 2014 roku na 8.000 zł (proponował wówczas odkupienie pokrzywdzonej swojego udziału za kotwę 4.000 zł).

Sąd stwierdził jednocześnie, że J. W. nie mijał się z prawdą podając, że samochód marki O. (...) od momentu rozstania z żoną znajdował się w jego wyłącznym posiadaniu – okoliczność tą potwierdziła bowiem pokrzywdzona. Za wiarygodne uznano też wskazania oskarżonego odnoszące się do uszkodzeń pojazdu, te potwierdził bowiem zasadniczo K. G. (3).

Odnośnie kwalifikacji prawnej:

Na podstawie przedstawionej powyżej oceny materiału dowodowego, zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, iż oskarżony J. W. wypełnił swoim zachowaniem znamiona czynu zabronionego z art. 284 § 2 k.k.

W myśl tego przepisu karze podlega ten, kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą. Określenie, że dana rzecz jest cudza, oznacza, że na ona właściciela i jest nim inna osoba niż sprawca. Nadto, zgodnie z podzielanym w pełni przez Sąd stanowiskiem, za mienie „cudze” należy uznawać także niepodzielne mienie wspólne (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1937 roku; II K 1661/36, LEX nr 52077). W konsekwencji, mienie wchodzące w skład małżeńskiej wspólności majątkowej może być przedmiotem przestępstwa przywłaszczenia popełnionego przez jednego z małżonków, gdyż dla małżonka stanowi ono mienie częściowo cudze. Do przypisania małżonkowi przywłaszczenia mienia wchodzącego w skład wspólnoty małżeńskiej niezbędne jest ustalenie, że sprawca, zabierając samowolnie ruchomości należące do wspólności, miał zamiar powiększenia swojego majątku z pokrzywdzeniem współmałżonka. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż realizacja zamiaru powiększenia swego majątku kosztem małżonka może polegać również na "wyjęciu" z majątku wspólnego jednego tylko składnika po to, by składnik ten nie stał się w przyszłości przedmiotem podziału majątku wspólnego – z pokrzywdzeniem małżonka i z jednoczesną korzyścią dla osoby, która samowolnie rzecz sprzedała ( tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 03 kwietnia 2002 roku; V KKN 275/00, LEX nr LEX nr 53073; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 kwietnia 2017 roku; II AKa 16/17, LEX nr 53073). Warto przy tym jednocześnie zauważyć, iż przedmiot przywłaszczony przez jednego z małżonków, objęty w chwili czynu współwłasnością łączną, może w przyszłości stać się jego własnością. Dla bytu tego przestępstwa nie ma to jednakże znaczenia, gdyż sprawca przywłaszcza sobie rzecz, która w chwili czynu nie stanowi jego wyłącznej własności ( tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 kwietnia 2017 roku; II AKa 16/17, LEX nr 53073). Mając na względzie okoliczności sprawy warto przypomnieć również, że zgodnie z treścią art. 35 k.r.o. w czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd na wstępie zauważył, iż niewątpliwe w sierpniu 2015 roku miedzy J. i A. W. obowiązywał ustawowy ustrój wspólności majątkowej, objęty był nim zatem również samochód marki O. (...) o nr rej. (...) zakupiony przez strony postępowania w czasie trwania ich małżeństwa. Bezspornym było także, że pojazd ten znajdował się w sierpniu 2015 roku w posiadaniu J. W., zaś A. W. kategorycznie nie zgadzała się na zbycie go. Mając pełną świadomość istnienia wskazanych okoliczności i nie bacząc na nie J. W., bez wiedzy żony zawarł w dniu 24 sierpnia 2015 roku umowę sprzedaży 50% udziału we własności tego samochodu na rzecz K. Z. (1), w wykonaniu której, w zamian za uiszczenie ceny w wysokości 1.000 zł, przekazał kupującemu pojazd, całą, dotyczącą go dokumentację oraz oba komplety kluczyków. Tym samym J. W., działając z zamiarem powiększenia swojego majątku, usunął z majątku wspólnego jego składnik w postaci przedmiotowego pojazdu po to, by składnik ten nie stał się w przyszłości przedmiotem podziału majątku wspólnego. Nie może być przy tym mowy o wyłączeniu sprawstwa w/w z uwagi na rozdysponowanie przez niego wyłącznie „własnym udziałem”. Możliwość dokonywania podobnych transakcji wyklucza bowiem cytowany art. 35 k.r.o., o czym oskarżony wiedział w momencie sprzedaży informowany o tym mailowo jeszcze w kwietniu 2014 roku. Co więcej, wydając pojazd wraz z przynależnościami jego nabywcy, bez wiedzy pokrzywdzonej faktycznie pozbawił ją wszelkiego władztwa nad nim. W związku z powyższym Sąd uznał, iż okoliczność zbycia „udziału we współwłasności” była jedynie pozorowana wobec braku zgody pokrzywdzonej na sprzedaż pojazdu, celem obejścia przepisów mówiących o konieczności uzyskania w takim wypadku zgody zastępczej właściwego sądu. Reasumując, sąd nie miał wątpliwości, iż działaniem swoim oskarżony wypełnił wszystkie znamiona przestępstwa przywłaszczenia rzeczy powierzonej, kwalifikowanego z art. 284 § 2 k.k.

Odnośnie wymiaru kary:

Rozważając kwestię kary dla J. W. za tak opisane czyny, Sąd miał na względzie przesłanki określone w dyrektywach jej wymiaru ujętych w art. 53 k.k.

Sąd wziął również pod uwagę zawartą w art. 58 § 1 k.k. zasadę prymatu kar nieizolacyjnych, zgodnie z którą jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, a przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 5 lat, sąd orzeka karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary. W związku z powyższym Sąd wymierzył J. W. na mocy art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt 1 k.k., art. 35 § 1 k.k. skazuje go na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu wskazanej przez sąd nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym.

W ocenie Sądu, wymierzona oskarżonemu kara jest adekwatna zarówno do stopnia jego zawinienia, jak i stopnia społecznej szkodliwości przypisanego jej czynu. Zachowanie oskarżonego cechował bowiem wysoli stopień zawinienia – dopuścił się przypisanego mu przestępstwa w zamiarze bezpośrednim, kierunkowym, w konsekwencji czego jego zachowanie należy potraktować jako świadome i rażące lekceważenie obowiązujących przepisów prawa. Nadto J. W. dopuścił się przywłaszczenia wskazanego zarzutem samochodu pozostając silnie skonfliktowany z jego pokrzywdzoną zbycie samochodu i wydanie pod pozorem sprzedaży jedynie udziału w jego współwłasności, nosiło zatem jednocześnie znamiona działania złośliwego, przekornego wobec zakazów A. W., co dodatkowo poczytano na niekorzyść J. W.. Okolicznością przemawiającą na korzyść oskarżonego była natomiast jego dotychczasowa niekaralność. Sad uznał zatem, iż kara pozbawienia wolności, nawet z warunkowym zawieszeniem jej wykonania będzie w okolicznościach niniejszej sprawy nadto surowa, zaś kara grzywny – zbyt łagodna. Z tego też względu za karę odpowiednią uznano właśnie karę ograniczenia wolności. Sąd decydując o zastosowaniu wobec oskarżonego tej kary miał na względzie, iż kara powinna być tak dobrana, by nie tyle stanowić narzędzie represji, lecz jak najlepiej spełnić cele prewencyjne: uświadomić oskarżonemu, że jego postępek stanowił poważne przestępstwo, że spotkał się z konkretnymi konsekwencjami i że należy w przyszłości powstrzymać się od tego rodzaju zachowań. Tę rolę najlepiej spełni, w ocenie Sądu, właśnie kara ograniczenia wolności orzeczona we wskazanych wymiarach. Sąd zważył w tym względzie, iż kara ograniczenia wolności, zakładająca konieczność aktywności i wykonywania przez oskarżonego określonej pracy na cele społeczne, co pozwoli mu odczuć w sposób bezpośredni skutki naruszenia przez niego norm prawnych. Natomiast wymiar nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne został określony przy uwzględnieniu tego, że oskarżony jest aktywny zawodowo. Mając to na uwadze Sąd określił wymiar nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na 20 godzin w stosunku miesięcznym, tj. najniższy przewidziany ustawą, tak by kara ta nie kolidowała z jego zawodowymi obowiązkami. Wymierzona oskarżonemu kara jest w ocenie Sądu adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, jakiego się on dopuścił.

Sąd zważył dalej, iż stosownie do treści art. 230 § 2 k.p.k., zatrzymane rzeczy należy zwrócić osobie uprawnionej niezwłocznie po stwierdzeniu ich zbędności dla postępowania karnego. Z analizy akt sprawy wynika, że za „osobę uprawnioną” można uznać właśnie A. W.. Choć bowiem w warunkach nieświadomości co do pochodzenia pojazdu z czynu zabronionego, w dniu 28 sierpnia 2015 roku kupił go K. G. (3), Sąd stwierdził, że nie upłynął względem niego wskazany w art. 169 k.c. trzyletni pozwalający na uznanie w/w za jego wściela. Powyższe nie wyłącza możliwości dochodzenia przez K. G. (3) roszczeń wynikających z poczynionych przez niego nakładów na rzeczony samochód, o ich zasadności władny będzie jednak rozstrzygać sąd cywilny, nie zaś karny, podobnie jak w kwestii wzajemnych rozliczeń między byłymi małżonkami, którzy pozostają w ocenie Sądu współwłaścicielami rzeczonego pojazdu.

Nadto Sąd na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 627 k.p.k., art. 2 ust. 1 pkt. 3 w zw. z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz.U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty i pozostałe koszty sądowe w kwocie 2.749 zł. Sąd uznał bowiem, iż nie ma podstaw do zwolnienia oskarżonego od obowiązku poniesienia tych kosztów. Sąd przy rozstrzyganiu tej kwestii kierował się ogólną zasadą sprawiedliwego postępowania, zgodnie z którą każdy, kto przez swoje zawinione zachowanie spowodował wszczęcie postępowania karnego, zobowiązany jest do poniesienia jego kosztów. Oskarżony osiąga stały miesięczny dochód, zaś wskazane koszty i opłaty nie są wysokie, zatem ich poniesienie nie będzie stanowiło dla niego zbytniego obciążenia.

Sędzia SR Dorota Zabłudowska

Zarządzenia :

1.  odnotować w rep. K i kontrolce uzasadnień,

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć zgodnie z wnioskiem,

3.  akta przedłożyć z wpływem apelacji lub do uprawomocnienia.

G., dnia 21 maja 2018 r.

Sędzia SR Dorota Zabłudowska