Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 817/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Katarzyna Przybylska

Sędziowie:

SA Anna Strugała

SO del. Krzysztof Gajewski (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Ewelina Gruba

po rozpoznaniu w dniu 17 października 2018 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko (...) Towarzystwu (...) w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w S.

z dnia 28 września 2017 r., sygn. akt I C 35/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

– w punkcie 2 (drugim) zasądza od pozwanej na rzecz powoda dodatkową kwotę 30.000 (trzydzieści tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty zaś w pozostałym zakresie powództwo oddala;

- w punkcie 3. (trzecim) zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 10.208,42 zł (dziesięć tysięcy dwieście osiem złotych czterdzieści dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.300 (trzy tysiące trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Krzysztof Gajewski SSA Katarzyna Przybylska SSA Anna Strugała

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 817/17

UZASADNIENIE

Powód P. K., wystąpił przeciwko pozwanemu, (...) Towarzystwu (...) w W. z żądaniem zapłaty kwoty 70.000 zł. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 18 czerwca 2016r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za śmierć żony oraz kwoty 20.000 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 marca 2016r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za pogorszenie się jego sytuacji życiowej w związku ze śmiercią żony. Wniósł również o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu.

Na uzasadnienie podał, iż w dniu (...) w wyniku wypadku komunikacyjnego życie straciła E. K. – żona powoda. To nagłe zdarzenie wywołało u powoda ból i cierpnie, albowiem wraz z żoną tworzyli udany i zgodny związek. Po śmierci żony powód utracił radość życia. Nadto żona była dla powoda wsparciem w codziennym funkcjonowaniu, małżonkowie pomagali sobie wzajemnie. Sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela, a pozwany uznał swą odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia (...) W toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi kwotę 30.000 zł. tytułem zadośćuczynienia, odmówił jednocześnie zapłaty odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej powoda. W tym stanie rzeczy wniesienie pozwu stało się konieczne.

Pozwany, (...) Towarzystwo (...) w W., wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Nie kwestionował swej odpowiedzialności za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia (...) Zarzucił jednak, że wysokość zadośćuczynienia, którego domaga się powód, jest rażąco wygórowana i dowolna, nie znajduje podstaw w przedstawionym materiale dowodowym. Podniósł, że po przeprowadzonym postępowaniu likwidacyjnym powód otrzymał kwotę 30.000 zł. zadośćuczynienia, co jest adekwatne do rozmiaru krzywdy, której doznał. Podtrzymał też swe stanowisko z postępowania likwidacyjnego, iż żądanie zapłaty odszkodowania za istotne pogorszenie sytuacji życiowej nie zasługuje na uwzględnienie, wobec nieudowodnienia istnienia przesłanek do uwzględnienia tego roszczenia. Jednocześnie zakwestionował żądanie odsetkowe, wskazując, że w razie sporu co do wysokości zadośćuczynienia odsetki ustawowe za opóźnienie należą się od daty wyrokowania.

Wyrokiem z dnia 28 września 2017r. Sąd Okręgowy:

1.  zasądził od pozwanego (...) Towarzystwa (...)
w W. na rzecz powoda P. K. kwotę 55.000 zł (słownie: pięćdziesiąt pięć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi

odsetkami za opóźnienie od kwoty 40.000 zł od dnia 18.06.2016 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 15.000 zł od dnia 26.03.2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.114,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił, że we dniu (...) doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosła E. K. – żona powoda. Do wypadku doszło na skutek naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez K. K. (1), kierującego samochodem osobowym marki V. (...) o nr ej. (...), który jadąc ulicą (...) w kierunku ul. (...) w S. nie zachował szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych, w wyniku czego najechał na pieszą E. K., przechodzącą przez oznakowane przejście dla pieszych. Na skutek doznanych obrażeń E. K. zmarła. Pojazd sprawcy wypadku w dacie zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym. E. K. była żoną P. K.. Byli małżeństwem od 1980r. Tworzyli oni zgodne i spokojne małżeństwo. Byli dla siebie wsparciem. Lubili wspólnie spędzać czas. Wiosną i latem zajmowali się razem działką warzywną, gdzie dochodziło do spotkań rodzinnych przy grillu, czy obiadach. Wyjeżdżali też do lasu na jagody i grzyby. Małżonkowie K. urządzali święta dla rodziny, spędzali ten czas w familijnej atmosferze. Małżonkowie wspólnie podejmowali ważne decyzje. W 2010r. postanowili rozbudować przebudować dom, aby mogli tam zamieszkali ich synowie z wnukami. E. K. dbała o dom, o męża. Zajmowała się codziennymi sprawami według tradycyjnego modelu rodziny. (...) W dniu starty żony powód miał 57 lat.

P. K. o śmierci żony został poinformowany przez siostrzeńca, który widział zdarzenie drogowe z udziałem E. K.. Powód niezwłocznie powiadomił jednego z synów o wypadku, a sam pobiegł na miejsce zdarzenia. Zobaczył żonę leżącą na ulicy. Obok niej leżała też inna osoba. Powodowi zrobiło się słabo. (...) medyczne musiały mu udzielić pomocy. Karetka zabrała żonę powoda do szpitala, a powoda zaprowadził wnuk do domu. Tam czekał na informację od syna i synowej, którzy pojechali do szpitala. Po kilku godzinach pracownik szpitala zadzwonił do domu z informacją, że E. K. nie żyje. Powód poczuł pustkę. Organizacją pogrzebu zajęli się synowie powoda. Powód nie miał na to siły. Po śmierci żony powód korzystał z pomocy lekarza rodzinnego, który zapisywał mu leki na uspokojenie. Do dnia 10 grudnia 2015r. przebywał na zwolnieniu lekarskim, po czym wrócił do pracy. Powód nie radził sobie w życiu codziennym. Miał problemy ze snem. Było mu cały smutno, „kłuło” go serce. Dlatego też w okresie późniejszym, tj. w lutym 2016r.udał się do (...), gdzie otrzymywał silniejsze leki. Korzysta z tej opieki do chwili obecnej. Powoda przerażała codzienność. Miał wrażenie, że z niczym sobie nie poradzi, gdyż prowadzeniem domu wcześniej zajmowała się jego żona. Musiał wielu czynności związanych z codziennym funkcjonowaniem nauczyć się.

Obecnie powód tęskni za żoną, rozmyśla, jakby było, gdyby żona żyła. Utracił radość życia. Nie jest zmotywowany do aktywności życiowej. Nie zależy mu na niczym. Utracił też chęć dbania z należytą starannością o swe zdrowie, dietę itp. (...) powoda i ich rodziny starają sie włączać powoda w ich życie, lecz powód jest ospały, nie cieszy go ta sytuacji. Nie może znaleźć radości w życiu codziennym. Często odwiedza grób żony i to daje u chwilowy spokój i wytchnienie. Mieszka w domu jednorodzinnym wraz z synem, D. i jego żoną. W drugiej części domu mieszka syn, P. z żoną i dziećmi. (...) wraz z ich rodzinami dają powodowi wsparcie. Powód jednak chce przebywać sam, stroni od innych. P. K. znajduje się obecnie w obniżonym, niestabilnym stanie emocjonalnym. W wyniku śmierci żony powód doznał negatywnych konsekwencji w wielu aspektach funkcjonowania – społecznym, emocjonalnym i zdrowotnym. Ból i cierpienie po stracie żony były i są w dalszym ciągu dla powoda głębokie i dotkliwe.

Powód do 2017r. pracował w (...)jako pracownik gospodarczy. Zarabiał kwotę 1.500 zł. miesięcznie. Aktualnie nie pracuje. Został zwolniony z pracy z uwagi na przekroczenie limitu dni na zwolnieniu lekarskim. Podjął starania o przyznanie mu renty chorobowej. Leczy się (...). (...) E. K. pracowała w Urzędzie Pracy jako sprzątaczka. Jej dochody miesięcznie wysokości 1.400 – 1.500 zł. Żona pomagała powodowi w chorobie i on ją wspierał. Opiekowali się sobą wzajemnie.

Powód pismem z dnia 25 lutego 2016r. wystąpił do pozwanego z żądaniem zapłaty kwoty 200.000 zł. tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 50.000 zł. tytułem odszkodowania za istotne pogorszenie sytuacji życiowej w związku ze śmiercią żony. Decyzją z dnia 17 czerwca 2016r. przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł. Nie przyznał zaś odszkodowania za istotne pogorszenia sytuacji życiowej powoda wskutek śmierci żony.

W opinii Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Sąd odniósł się do zebranego w sprawie materiału dowodowego, wskazując, w jakim zakresie uznał go za wiarygodny. Z powyższych dowodów wynika, że powód doświadczył dużego dramatyzmu w związku ze śmiercią żony. W pierwszej kolejności wskazać należy, że powód widział małżonkę leżącą na ulicy po potrąceniu oraz moment zabierania jej do szpitala. Czuł się wtedy bezsilny i słaby. Następne godziny oczekiwania na wiadomość o stanie zdrowia powódki były dla niego również trudne. Zaś po nadejściu informacji o jej śmierci poczuł się bezradnie. Odczuł to fizycznie kłuciem serca, trzeba było podać mu tabletki na uspokojenie. Nie był też w stanie zorganizować pogrzebu dla żony. Następne dni, tygodnie i miesiące nie przynosiły powodowi ulgi w cierpieniu, pomimo zażywania leków na uspokojenie, zapisanych przez lekarza rodzinnego. Jego stan pogarszał się, nie spał w nocy, był ospały, udręczony. W konsekwencji powyższego skorzystał z pomocy psychiatry, z którego korzysta do chwili obecnej.

Dla powoda nagła śmierć żony stanowiła silne, negatywne przeżycie, albowiem utracił osobę najbliższą, z którą dzielił każdy dzień. Był to okres, kiedy małżonkowie wzajemnie się wspierali, skupiali się na sobie, albowiem ich dorośli synowi mieli już własne rodziny. Razem zajmowali się działką warzywną, razem jeździli do lasu na jagody i grzyby. Spokojnie i zgodnie spędzali każdy dzień.

Poparciem powyższego jest opinia biegłej sadowej z zakresu (...), A. W., która wskazała, że powód znajduje się obecnie w obniżonym, niestabilnym stanie emocjonalnym. W wyniku śmierci żony powód doznał negatywnych konsekwencji w wielu aspektach funkcjonowania – społecznym, emocjonalnym i zdrowotnym. Ból i cierpienie po stracie żony były i są w dalszym ciągu dla powoda głębokie i dotkliwe.

Mając na uwadze powyższe rozważania, sąd uznał, że adekwatna wysokość zadośćuczynienia dla powoda w związku ze śmiercią E. K. stanowi kwotę 70.000 zł. Biorąc pod uwagę okoliczność wypłaty powodowi kwoty 30.000 zł. tytułem zadośćuczynienia, sąd, na podstawie art. 446 par 4 k.c., zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 40.000 zł. tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia.

Sąd jednocześnie nie przyznał powodowi żądanej kwoty 70.000 zł. tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia, uznając tę kwotę za wygórowaną. Powód bowiem pomału odnajduje się już w codziennych obowiązkach. Stara się gotować, sprzątać, dba o działkę warzywną. Zamierza kontynuować remont domu. Zasadny jest zatem wniosek, iż powód najtrudniejszy czas związany z utratą żony ma za sobą. Jednocześnie wskazać należy, iż powód nie zaproponował sądowi dokumentacji(...) jako materiału dowodowego. Zatem sąd nie ma pełnej wiedzy co do okoliczności korzystania przez powoda z tego specjalisty, w tym również wiedzy, czy wizyty u psychiatry wiążą się jedynie z traumą po utracie żony. Jednocześnie wskazać w tym miejscu należy, iż sąd pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu opinii sądowej z zakresu psychiatrii, albowiem pozwany nie uiścił zaliczki na wydatki sądu związane z przeprowadzeniem tego dowodu.

Co do żądania zapłaty odszkodowania za istotne pogorszenie sytuacji życiowej powoda wskutek śmierci żony, to stwierdzić należy, że żądanie powoda ma oparcie w treści art. 446 par 3 k.c. Dokonane ustalenia uzasadniają zdaniem Sądu przyznanie powodowi stosownego odszkodowania za znaczne pogorszenie jego sytuacji życiowej w związku ze śmiercią żony, od którego oczekiwał wsparcia szczególnie w opiece i codziennym trudnościach. Utrata żony w okresie dojrzałego, choć jeszcze nie mocno zaawansowanego życia, jest dla powoda stratą wyraźnie odczuwalną i wymierną. Mając na uwadze powyższe, sąd uznał, że kwota 15.000 zł. z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej zasługuje na uwzględnienie. Dlatego też, na podstawie art. 446 par 3 k.c., kwotę tę zasądził, o czym orzekł jak punkcie pierwszym wyroku. O odsetkach ustawowych od uwzględnionych żądań rozstrzygnięto w oparciu o treść art. 481 k.c. i art. 482 k.c. pozwany w dniu wydania decyzji o przyznaniu zadośćuczynienia i odszkodowania znał sytuacje powoda. Zatem opóźnienie opisane w pozwie zasługuje na uwzględnienie.

O kosztach procesu rozstrzygnięto na podstawie art. 98 par 1 i par 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. w zw. z par 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015.1804), obowiązującego na dzień wniesienia pozwu i art. 100 k.p.c., mając na uwadze, iż powód wygrał niniejszy spór w 61 %.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając go w punkcie 2 w części oddalającej powództwo ponad kwotę 40.000 zł zadośćuczynienia, tj. co do kwoty 30.000 zł wraz z odsetkami liczonymi od dnia 18 czerwca 2016 r. oraz w pkt 3 w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 446 § 4 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na ustaleniu należnego powodowi zadośćuczynienia w łącznej wysokości 70.000 zł, tj. w wysokości rażąco zaniżonej w stosunku do doznanej przez niego krzywdy, a także poprzez przyjęcie, iż stanowi ona adekwatne zadośćuczynienie za krzywdę powstałą na skutek śmierci żony, podczas gdy w świetle zebranego materiału dowodowego uzasadnione było zasądzenie na rzecz powoda dalszej kwoty tytułem zadośćuczynienia w wysokości 70.000 zł, już po uwzględnieniu wypłaconej na jego rzecz kwoty 30.000 zł w trakcie postępowania przed ubezpieczycielem łącznie 100.000 zł oraz błędne i nieuzasadnione przyjęcie, iż zasądzona na rzecz powoda kwota stanowi pełne wynagrodzenie cierpień moralnych, psychicznych, poczucia krzywdy za utratę osoby bliskiej i stanowi rekompensatę łagodzącą niewymierną część powstałej szkody, podczas gdy biorąc pod uwagę charakter cierpień powoda jest to kwota nieadekwatna w relacji do krzywdy jakiej doznał.

Wskazując na powyższe zarzuty wniesiono o:

1.zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18.06.2016 r. do dnia zapłaty,

2.zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych za obie instancje.

W ocenie powoda zasądzona przez Sąd I Instancji kwota jest wyraźnie nieodpowiednia w stosunku do krzywdy, jakiej doznał i cały czas intensywnie doznaje, bowiem żona powoda zmarła niecałe dwa lata temu, a wiec pozostaje on nadal w fazie najgłębszego przeżywania żałoby i smutku. Żądana przez powoda kwota może się wydawać wysoka, aczkolwiek nie można jej uznać za wygórowaną - jak to uczynił Sąd - jak również nie będzie służyć wzbogaceniu się powoda. W przekonaniu powoda, biorąc pod uwagę wszelkie negatywne następstwa związane ze śmiercią żony, żądana kwota nie jest wysoka, bowiem jest ona adekwatna w stosunku do krzywdy, jakiej doznał powód. Przyznane wyrokiem Sądu I Instancji kwota pieniężna nie przynosi powodowi równowagi emocjonalnej naruszonej przez doznane cierpienia psychiczne w związku z naruszeniem dóbr osobistych po śmierci E. K., bowiem więź łącząca małżonków jest bardzo szczególna i bliska. Stanowili dla siebie ogromne wsparcie w różnych życiowych sytuacjach. Powód po śmierci żony czuje się bardzo zagubiony, musi na nowo nauczyć się jak żyć w pojedynkę, choć razem z żoną miał się cieszyć życia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się do rozstrzygnięcia, jakie zapadło w sprawie oraz treści jego uzasadnienia w pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia stanu faktycznego sprawy, znajdujące oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, ocenionym zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów. Okoliczności stanu faktycznego sprawy, nie były zresztą przez powódkę kwestionowane, zać zarzuty dotyczyły błędnej interpretacji treści art. 446 § 4 k.c.

Stanowiący podstawę przyznania zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę spowodowaną cierpieniami psychicznymi na skutek śmierci osoby bliskiej wskazany art. 446 § 4 k.c. nie zawiera wskazań, co do kryteriów ustalania wysokości przewidzianego w nim świadczenia. Przewiduje on jedynie, że suma zadośćuczynienia ma być odpowiednia. Podkreślić należy, że roszczenie najbliższych członków rodziny zmarłego o przyznanie odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, poniesioną w związku z naruszeniem ich dobra osobistego w postaci poszanowania więzów rodzinnych, wywodzone z treści powołanego przepisu, zmierza do zaspokojenia szkody o charakterze niemajątkowym. Niedający się ściśle wymierzyć charakter owej krzywdy sprawia, że ustalenie stosownej sumy nastręcza trudności. Jednakże nie budzi wątpliwości to, że każda sprawa winna być rozpatrywana przez pryzmat indywidualnych okoliczności danego wypadku. W orzecznictwie wskazuje się, że na wysokość zadośćuczynienia (rozmiar krzywdy) mają wpływ takie okoliczności jak: dramatyzm doznań bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarła, rodzaj i intensywność więzi łączącej poszkodowanego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci, stopień w jakim bliscy zmarłego będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek poszkodowanego (por. orz. Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, orz. Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10). Należy nadto mieć na uwadze, że zadośćuczynienie powinno przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, tak aby nie doszło do deprecjacji krzywdy, którą ma ono łagodzić. Zasadniczą funkcją zadośćuczynienia jest bowiem funkcja kompensacyjna, gdyż jego celem jest złagodzenie cierpienia wywołanego utratą osoby bliskiej. Zatem, aby ten cel osiągnąć świadczenie z tego tytułu musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być odpowiednia w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Śmierć osoby bliskiej to ogromna dolegliwość psychiczna dla członka rodziny zmarłego, a jej skutki rozciągają się na całe jego dalsze życie.

W opinii Sądu Apelacyjnego tej funkcji kompensacyjnej w należytym stopniu nie spełnia, przyznana przez pozwanego oraz zasądzona zaskarżonym wyrokiem na rzecz skarżącego suma. W ustalonych okolicznościach sprawy zasądzona przez Sąd I instancji tytułem zadośćuczynienia kwota 40. 000 zł jawi się jako istotnie nieadekwatna do krzywdy powoda, będącej skutkiem nagłego zerwania więzi rodzinnej z żoną. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, iż relacje emocjonalne pomiędzy skarżącym a zmarłą żoną były bardzo silne. Jak prawidłowo ustalił Sąd I instancji powód wraz z żoną tworzyli zgodne i spokojne małżeństwo, wspierając się nawzajem i podejmując wspólnie ważne decyzje. Lubili wspólnie spędzać czas, zajmując się razem działką warzywną, gdzie dochodziło do spotkań rodzinnych przy grillu, czy wyjeżdżając do lasu na jagody i grzyby. Wspólnie urządzali święta dla rodziny, spędzali ten czas w familijnej atmosferze. E. K. dbała o dom i powoda, w sposób pozytywnie wpływając na jego postępowanie m.in. doprowadzając do przezwyciężenia nałogu alkoholowego i wspierając w utrzymaniu abstynencji. Powód niewątpliwie bardzo przeżył śmierć żony, która w sposób istotny wpłynęła na jego aktualne życie. Stracił osobę najbliższą, z którą był silnie związany i z którą planował przyszłość. Z uwagi na kwestie zawodowe małżonkowie mogli skupić się na sobie, zgodnie spędzając wspólny czas. Pomimo upływu czasu od śmierci E. K. tęskni za nią, jest pasywny i samotny, nie cieszy go życie i nie jest zmotywowany do jakiekolwiek aktywności, nie widząc sensu życia bez żony. Jej brak powoduje, iż na co dzień odczuwa pustkę, która jest szczególnie dotkliwa w okresach świątecznych. O stopniu przeżywanej traumy świadczy najlepiej fakt, iż bardzo często odwiedza jej grób oraz że zamknął się na kontakty z innymi, nie chcąc z nimi rozmawiać, gdyż obawia się, że rozmówca nawiąże do śmierci jego żony. Określając stopień doznanej krzywdy należy również wziąć pod uwagę przeżycia powoda związane ze zdarzeniem, na skutek którego E. K. poniosła śmierć. Powód widział małżonkę leżącą na ulicy po potrąceniu oraz moment zabierania jej do szpitala, zaś po nadejściu informacji o jej śmierci poczuł się na tyle bezradny, że nie był w stanie zorganizować pogrzebu dla żony. Następne dni, tygodnie i miesiące nie przynosiły powodowi ulgi w cierpieniu, pomimo zażywania leków na uspokojenie, zapisanych przez lekarza rodzinnego. Jego stan pogarszał się, nie spał w nocy, był ospały, udręczony. W konsekwencji powyższego skorzystał z pomocy (...), z którego korzysta do chwili obecnej. Wskazane powyżej okoliczności pozwalają na stwierdzenie, że upływ czasu nie zmienił faktu, iż w dalszym ciągu powód przeżywa żal po stracie żony, brakuje jej mu, często ją wspomina. Powód utracił osobę, która była dla niego oparciem i na którą mógł liczyć.

Wspomniane rozważania uzasadniają, w ocenie Sądu Apelacyjnego, uznanie, że odpowiednie zadośćuczynienie należne powódce z mocy art. 446 § 4 k.c., winno wynieść łącznie 100.000 zł. Zdaniem Sądu Apelacyjnego jest to odpowiednia kwota wynagradzająca poczucie krzywdy, jakiej doznał skarżący w związku ze śmiercią E. K., dzięki której osiągnięty zostanie jednocześnie kompensacyjny cel świadczenia.

Uwzględniając powyższe na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż w punkcie 2 zaskarżonego wyroku zasądził od pozwanej na rzecz powoda dodatkowo kwotę 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 czerwca 2016r. do dnia zapłaty.

Na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. oraz § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w punkcie 3 orzeczono o kosztach postępowania przed Sądem I instancji uznając, iż powód wygrał sprawę w całości, albowiem jego żądanie nie zostało uwzględnione jedynie w niewielkiej części (około 5%). Na zasądzone koszty składała się opłata od pozwu w kwocie 4.500 zł., wynagrodzenie fachowego pełnomocnika w kwocie 5.400 zł., oplata od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. kwota 300 zł. zaliczki na wydatki związane z wynagrodzeniem biegłego, z której sąd pobrał kwotę 291,42 zł. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt. II na mocy art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie uznając, iż powód wygrał postępowanie apelacyjne w całości.