Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 251/18

UZASADNIENIE

Pozwem z 30 stycznia 2017r. powódka E. B. domagała się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. kwoty 40 000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 30 grudnia 2017r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdy wynikłe z naruszenia dobra osobistego w postaci pozbawienia powódki: więzi rodzinnej z bratem Z. K., prawa do życia w pełnej rodzinie, prawa do niezakłóconego życia rodzinnego. Ponadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podała, iż 24 listopada 2007r. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł Z. K. – brat powódki. Podnosiła, iż nagła i tragiczna śmierć brata była dla niej traumatycznym wydarzeniem i pomimo upływu długiego okresu czasu wspomnienia powracają, wywołując poczucie smutku i pustki oraz powodując pogorszenie nastroju i czasowe załamanie psychiczne po stracie najbliższej dla niej osoby. Dalej podnosiła, iż pomiędzy nią a bratem istniała głęboka i szczera więź emocjonalna charakterystyczna dla relacji rodzeństwa. Więź ta, co podkreślała powódka, łączącą ją ze zmarłym bratem była szczególna i zdecydowanie wykraczała poza ramy więzi rodzeństwa i była zbliżona do relacji matki z dzieckiem co wynikało z faktu, iż powódka od najmłodszych lat zajmowała się bratem zastępując mu w pewnym sensie matkę. Wypadek pozbawił ją jednej z najcenniejszych dla człowieka wartości tj. obecności drugiego człowieka, której nie da się w żaden sposób zastąpić. Brat był dla powódki wyjątkową i szanowaną osobą. Nadto podała, iż w sprawie toczyło się postępowanie likwidacyjne zakończone odmową wypłaty przez pozwanego zadośćuczynienia, z którą to decyzją powódka nie może się pogodzić w obliczu i rozmiarze poniesionych strat. Wymagalność odsetek została wskazana od daty odmownej decyzji pozwanego.

Pozwany (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu stanowiska pozwany w pierwszej kolejności potwierdził, że obejmował ochroną gwarancyjną w zakresie odpowiedzialności cywilnej sprawcę zdarzenia odpowiedzialnego za wypadek, w którym zginął brat powódki, a także że po zapoznaniu się ze sprawą powódki odmówił wypłaty na jej rzecz zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Następnie podnosił, iż w jego ocenie w sprawie nie zachodzą przesłanki do zasądzenia zadośćuczynienia, a ponadto żądanie powódki jest wygórowane.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 24 listopada 2007r. miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku którego śmierć poniósł Z. K. – brat powódki E. B.. Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC) u pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. W toku postępowania likwidacyjnego w następstwie zgłoszonej przez powódkę szkody pozwany odmówił jej wypłaty zadośćuczynienia za śmierć brata.

Okoliczności bezsporne.

Powódka była związana emocjonalnie ze swoim bratem. Dzieliła ich różnica wieku 8 lat. Powódka jako starsza siostra od najmłodszych lat, opiekowała się nim, odprowadzała go do szkoły. W dniu, kiedy zginął Z. K. powódka nie przebywała w kraju. Przebywała wówczas od prawie trzech miesięcy w Grecji na zaproszenie siostry. Dzieci powódki w tym okresie już mieszkały osobno- córka wyszła za mąż, a syn była na studiach. Powódka utrzymywała i nadal utrzymuje z nimi kontakt. W Polsce mieszkała z bratem ponad 10 lat, to jest od czasu, kiedy zmarł jej mąż. Powódka wychowywała jego córkę. Przed śmiercią męża powódki jej brat także pomieszkiwał u niej, przychodził po zakończeniu zajęć w szkole. Brat poszedł do pracy, żeby ulżyć i pomóc finansowo siostrze w wychowywaniu również jej dzieci. Powódka pracowała w tym okresie, ale jej zarobki były niskie, a nie otrzymywała renty rodzinnej po zmarłym mężu. Brat wykupował dla powódki leki, sprzątał, gotował, robił zakupy za własne pieniądze, rąbał drewno na opał. Zrobił remont mieszkania powódki. Pomagali sobie także w problemach emocjonalnych, doradzali sobie wzajemnie. Nikt nikogo nigdy nie zostawił samego sobie. Zawsze byli razem. Kiedy dowiedziała się o śmierci brata, nie mogła w to uwierzyć. Brała ziołowe środki uspokajające, melisę. Miała sny, że brat przychodzi do niej. Po śmierci brata została w kraju. Poszła do pracy, aby być między ludźmi. Chodziła na spacery do ludzi. Nie leczyła się psychologicznie ani psychiatrycznie. Pomagała charytatywnie osobom potrzebującym w A. w Z., gdzie do dziś pomaga. Zajmowała się również opieką nad chorymi rodzicami. Powódce bardzo brakuje brata i jego wsparcia. Nie ma z kim porozmawiać i komu się wyżalić. Często odwiedza grób brata. Zdjęcie brata nadal stoi na komodzie. Do tej pory szkoda jej brata. Powódka już po śmierci brata zachorowała na nowotwór krtani, naczyniaka wątroby, torbiele prawej nerki, cukrzycę i nadciśnienie tętnicze z arytmią. Nie może podjąć żadnej pracy. Brakuje jej środków na leczenie.

Dowód: zeznania powódki E. B. /k. 39-40, 57 akt/, zeznania świadków: R. B. i J. J. /k. 36 akt/.

U powódki proces żałoby przebiegał prawidłowo i został zakończony prawidłowo. Przebieg, nasilenie i okres reakcji żałoby po śmierci brata u powódki przebiegał naturalnie, nie spowodował wystąpienia zaburzeń psychicznych. Obecnie nie istnieją u powódki symptomy aktywnego urazu psychicznego będącego skutkiem śmierci jej brata. Śmierć brata wywołała u powódki zaburzenia emocjonalne w postaci naturalnie przebiegającej żałoby. U powódki nie występują wskutek zdarzenia z 24 listopada 2007r. „psychopatologie”. U powódki wystąpiła naturalna reakcja żałoby, która nie przybrała charakteru dysfunkcjonalnego i zaburzającego adaptację.

Dowód: opinia biegłych: z zakresu psychologii M. D. i psychiatrii lek. A. B. /k. 60-67 akt/.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie okoliczności bezspornych oraz zeznań powódki i świadków, uznając je w całości za wiarygodne, albowiem były one spójne, logiczne i wzajemnie zbieżne. Podstawę ustaleń faktycznych stanowiła również opinia biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii. Opinia ta została sporządzona w ocenie Sądu w sposób rzetelny, fachowy i merytoryczny, a stwierdzenia w niej zawarte są spójne i jasne. Opinia ta nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Zasada odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela nie była w niniejszym postępowaniu sporna. Pozwany przyznał w odpowiedzi na pozew, że obejmował ochroną gwarancyjną w zakresie odpowiedzialności cywilnej sprawcę zdarzenia odpowiedzialnego za wypadek, w którym zginął brat powódki. Wskazać więc należy jedynie dla porządku, że podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie stanowi przepis ogólny - art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony (§ 1). Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Nadto przepisy szczególne regulujące odpowiedzialność ubezpieczyciela OC zawarte są w ustawie z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 473 ze zm.), w szczególności w art. 34 ust. 1 ustawy, zgodnie z którym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.

Spór pomiędzy stronami dotyczył zasadności i wysokości roszczenia dochodzonego przez powódkę.

Podstawę prawną roszczeń powódki stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Biorąc pod uwagę aktualne poglądy doktryny i piśmiennictwa w tym zakresie, możliwość formułowania takiego roszczenia nie budzi wątpliwości. Wielokrotnie została także potwierdzona w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Przykładowo w uchwale z 22 października 2010r. w sprawie III CZP 76/10, Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Wskazał także, iż nie ma przeszkód do uznania, że szczególna więź emocjonalna między członkami prawidłowo funkcjonującej rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 k.c. Stanowisko to należy uznać za ugruntowane i potwierdzone wielokrotnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, które w tym zakresie jest aktualnie jednolite, co również zostało podkreślone m.in. w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2014 r. w sprawie III CZP 2/14. Sąd przy rozpoznawaniu tej sprawy całkowicie je podziela.

Należy także zauważyć, iż nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie (tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 9 września 2016r. w sprawie I ACa 428/16, LEX nr 2136997).

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu, powódka podołała w sprawie ciężarowi dowodu i wykazała, iż pomiędzy nią a zmarłym bratem istniała szczególnego rodzaj więź, silniejsza niż w przeciętnych stosunkach pomiędzy dorosłym rodzeństwem. Zerwanie wskazanej więzi jest tożsame ze wskazanym przez powódkę naruszeniem dobra osobistego w postaci prawa do życia rodzinnego oraz utraty relacji z członkiem rodziny. Rozmiar krzywdy w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, jakich wskutek tego doznała powódka uzasadniał natomiast żądanie zadośćuczynienia. Jest przy tym poza sporem w sprawie, iż śmierć Z. K. nastąpiła na skutek deliktu popełnionego przez sprawcę wypadku. Wykazane zostały zatem przez powódkę wszystkie przesłanki, wskazane w art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c., uprawniające ją do żądania zadośćuczynienia.

Dokonując oceny rozmiaru krzywdy w związku ze śmiercią osoby najbliższej, należy brać przede wszystkim pod uwagę takie okoliczności jak: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2012 r. IV CSK 192/12, Legalis nr 607831).

Jak wynika z przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego powódka była mocno związana emocjonalnie z bratem. Ich relacje były bliskie i zażyłe. Powódka już bowiem od najmłodszych lat jako starsza siostra opiekowała się bratem tak jak matka. Zmarły brat był obecny w jej życiu, pełniąc ważną i aktywną rolę. Zmarły brat także, gdy powódka wyprowadziła się z domu rodzinnego i miała już własną rodzinę, przychodził i pomieszkiwał u niej. W późniejszym okresie po śmierci męża powódki wprowadził się do niej i mieszkał z nią przez okres ponad 10 lat. Powódka mogła zawsze liczyć ze strony swojego brata na pomoc i wsparcie zarówno finansowe jak i emocjonalne. Był dla niej najbliższą osobą, powódka była już wdową a jej dzieci usamodzielniły się. Tej pomocy i wsparcia powódka wskutek jego nagłej i tragicznej śmierci została pozbawiona. Wiadomość o niespodziewanej śmierci brata była dla powódki ogromnym szokiem. Mocno przeżyła utratę brata. Brała ziołowe środki uspokajające. W dalszym ciągu pomimo upływu wielu lat od jego śmierci odczuwa jego stratę, brak wsparcia zwłaszcza teraz, kiedy choruje. Często odwiedza grób brata. Konkludując, w ocenie Sądu nie ulega zatem wątpliwości, że śmierć brata była dla powódki traumatycznym przeżyciem powodującym ból i cierpienie.

Jednocześnie Sąd baczył również, że powódka po śmierci brata nie została zupełnie osamotniona, ma bowiem dorosłe dzieci, na których wsparcie mogła i nadal może liczyć. Obowiązki dnia codziennego, praca zawodowa i charytatywna a także kontakty z innymi ludźmi pomogły „otrząsnąć się” jej po tragedii, w związku ze śmiercią brata nie wymagała leczenia psychologicznego i psychiatrycznego. Proces żałoby przebiegał u powódki prawidłowo i został zakończony prawidłowo. Śmierć brata wywołała u powódki zaburzenia emocjonalne w postaci naturalnie przebiegającej żałoby, nie przybierając charakteru dysfunkcjonalnego i zaburzającego adaptację. U powódki nie wystąpiły obecnie symptomy aktywnego urazu psychicznego będącego skutkiem śmierci jej brata. Stąd nie można podzielić twierdzeń powódki, że jej relacja ze zmarłym bratem odpowiadała relacji matka – syn.

Mając na uwadze okoliczności doznania krzywdy przez powódkę oraz przesłanki wymiaru zadośćuczynienia, w ocenie Sądu kwota 20 000,00 zł jest kwotą odpowiednią w okolicznościach sprawy i w rozumieniu art. 448 k.c. i taką kwotę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Sąd zasądził, oddalając powództwo w pozostałym zakresie jako nadmiernie wygórowane. Powyższa zasądzona kwota uwzględnia zarówno kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, jak też jego pozostałe wymogi, tj. przedstawia ekonomicznie odczuwalną wartość, nie jest nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, a jednocześnie jest utrzymana w rozsądnych granicach. Nie jest kwotą zawyżoną ani nie prowadzi do wzbogacenia powódki. Należy przy tym pamiętać, że wysokość zadośćuczynienia ze względu na swój kompensacyjny charakter, nie może mieć charakteru kwoty symbolicznej.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c., uwzględniając w tym zakresie zasadne żądanie pozwu.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, rozdzielając wzajemnie koszty procesu. W związku z tym, że pozwany przegrał proces w 50 %, Sąd w takim wymiarze nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Zawierciu kwotę 1584,11 zł tytułem połowy nieuiszczonych kosztów sądowych obejmujących koszty wynagrodzenia biegłych i opłaty sądowej od pozwu. Koszty zastępstwa procesowego pomiędzy stronami zostały wzajemnie zniesione.

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd odstąpił od obciążenia powódki nieuiszczoną częścią kosztów sądowych, mając na względzie jej trudną sytuację materialną i zdrowotną. Powódka utrzymuje się z zasiłków, nie pracuje, leczy się onkologicznie.